Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska, 13 grudnia 2023, godz. 9:38, Warszawa
Po raz pierwszy od powojnia nowy rząd zainwestował w profesjonalnego astrologa. Nareszcie najstarsza nauka świata została odpowiednio uhonorowana. Astrolog, który ustalał moment zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, jest profesjonalistą.
Interpretacja kosmogramu nowego rządu:
Wszystkie planety prócz Wenus są po lewej stronie kosmogramu = to rząd rządzi, nie okoliczności ani Lud czy jakakolwiek opozycja.
W pierwszym polu Punkt Szczęścia, Pluton i Saturn = rządy twardej ręki. Saturn jako władca ascendentu jest w sekstylu (kąt 60 stopni) ze wspierającym go tu Jowiszem. Jowisz jest w koniunkcji z bardzo silną Wenus, Słońcem oraz imum coeli w kosmogramie urodzeniowym Donalda Tuska (pozycja Jowisza jak w kosmogramie jego drugiego rządu z 2011 roku). Specjalnie odczekano dobę pomiędzy exposé premiera a zaprzysiężeniem jego rządu (co jest historycznym ewenementem), by Nów uściślił się na tyle, by wzmacniał ascendent premiera w jego kosmogramie urodzeniowym.
Symbolizowana przez Księżyc (w pozycji „spalonej” i „na pustym biegu”) koalicja rządowa oraz ludność kraju jest całkowicie bezradna i niewolniczo podporządkowana. Premier jest w tym kosmogramie liderem absolutnym – nie do pokonania (symbolizujące szefa rządu Słońce „spala” Księżyc).
Wiadać, że kosmogram był robiony całkowicie pod premiera lidera absolutnego. Zresztą od lat piszę na blogu, że Donald Tusk jest nietykalny i nigdy nic złego go nie spotka.
Kolejna kwestia:
Wrogowie otwarci i ukryci rządu oraz opozycja rządowa – całkowicie zneutralizowani, nie podskoczą, bo w tym kosmogramie nie mają żadnej mocy sprawczej, mogą tylko pokrzyczeć, ale premier to oleje, bo z góry zna swoją moc.
Patrząc z pozycji Ludu, trzema pocieszającymi informacjami płynącymi z tego kosmogramu są fakty:
– najsłabszymi ministerstwami tego rządu są ministerstwo zdrowia oraz szuszpy, więc nowych plandemii na szczęście nie będzie, a premier będzie rozmontowywać szuszpy, by wyczyścić z wszelkich archiwów tajne dane na swój temat;
– macki z zagranicy wypadają słabo w tym kosmogramie (Wenus w detrymencie/na wygnaniu), więc wynika z tego to, co piszę na blogu od lat, że kluczem jest/było odsunięcie Pinokia, bo był on bezpośrednią wtyką panów w czarnych kapeluszach z długimi brodami. Tusk doskonale potrafi wyczuwać „wiatr historii”, więc wie, kiedy dokonać abordażu, by spaść na cztery łapy.
~ Taw