Tak latają samoloty pasażerskie

Trzeba przyznać, piloci samolotów pasażerskich mają polot. Podniebny artyzm w pełnej krasie. Czysta abstrakcja.
(Ktoś może wie, jak długo trwa i ile kosztuje nauka takich szlaczków? Bo to chyba jakiś dodatkowy kurs jest?)

No, chyba że to żadne popisy z okazji Zaćmienia Księżyca 🎊🎉 i jak jeden mąż, wcinali dziś na śniadanie śledzie w oleju (bałtyckie oczywiście), i… stery były za śliskie…

Bardzo jestem ciekawa wrażeń pasażerów. Szczególnie tych, którzy lecieli wąską serpentynką oraz tych, którzy przemieszczali się pod kątem 90 stopni. Cóż to musiały być za przeżycia…

autor: Dziewanna

Reklama

Chemtrails bez samolotów. W jaki sposób nas teraz posypują?

Kochani, już od 10 lat uważnie obserwuję polskie niebo. Samoloty posypujące nam na głowy chemiczną posypkę, zwaną z angielska chemtrails (smugi chemiczne), latają już coraz rzadziej, ale aluminiowa emulsja na niebie nadal się pojawia. Zmieniła się więc metoda posypki. W jaki sposób obecnie sprawcy wykonują swój proceder?

Dziś, przy okazji uważnej obserwacji tworzenia się gigantycznych sztucznych chmur, zaobserwowałem niecodzienną chemiczną grafikę na niebie.

Efekt oceńcie sami. Jestem ciekaw Waszych refleksji.

Górna warstwa widocznej na zdjęciach białawej emulsji (szczególnie ta z lewej strony obu fotografii) to na pewno nie chmury naturalne. Zbyt długo obserwuję niebo, by nie nauczyć się odróżniać dwóch diametralnie odmiennych zjawisk.

~ TAW