enzo-bianchi

Watykański Konsultor Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan o. Enzo Bianchi (nominacja przez papieża Franciszka – 2014 r.) ogłosił publicznie, że objawienia fatimskie są oszustwem. Egzegeza przesłania fatimskiej „jasnej pani” otwarcie bowiem ukazuje, iż ujawniający się w nich „bóg” jest bogiem katolickiego rasizmu, który dba tylko o swoją katolicką rodzinę, zapominając o innych wyznaniach chrześcijańskich. Winą zaś za całe zło świata „jasna pani” obarcza jedynie Rosję – pierwszą przecież ofiarę zaimplementowanego tam przez USA i Niemcy komunizmu. Papież Franciszek nie zaprzeczył rewelacjom ujawnionym przez swojego konsultora.

Watykaniści dzielą się na wtajemniczonych i niewtajemniczonych. Wtajemniczeni od dawna wiedzą, że tak zwane objawienia fatimskie to naukowy eksperyment naszych gwiezdnych braci Plejadian, którzy się doktoryzują i habilitują z socjologii, politologii, administracji i religioznawstwa, pilotując w laboratorium Ziemia swoje kosmiczne projekty oraz prowadząc jednocześnie rywalizację z innymi kosmicznymi cywilizacjami o wpływy na swoim ziemskim poletku. Ziemia jest bowiem areną zmagań niezliczonych kosmicznych cywilizacji, oczkiem w głowie całego Universum – zwłaszcza teraz, w epoce Wielkiej Zmiany.

Niewtajemniczonym watykanistą był Jan Paweł II, który prostodusznie uwierzył w fatimską manipulację. Po trosze wtajemniczonym watykanistą jest Benedykt XVI (1), który jeszcze jako szef watykańskiej wielkiej inkwizycji (Kongregacja Nauki Wiary) pracował nad ukryciem pełnej treści Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej. Do wierzenia ciemnemu ludowi podano 26 czerwca 2000 r. jedynie niewielkie jej fragmenty, całość dokumentów szczelnie ukrywając w najnowocześniejszych cyfrowych sejfach wielkiej podziemnej bazy kosmicznej o nazwie Tajne Archiwum Watykańskie.

Dwie zaledwie strony z całości ukrywanego przez Watykan wielkiego manuskryptu Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej /fot. saotiagoapostolo.blogspot.com

Papieski konsultor o. Enzo Bianchi – włoski zakonnik, pisarz i teolog katolicki, założyciel i przeor ekumenicznej Wspólnoty monastycznej z Bose (Comunità di Bose) – nie jest jedynym watykańskim wtajemniczonym (2) w kwestię Fatimy. Wkrótce po ujawnieniu przez papieża Jana Pawła II nieznanych dotąd fragmentów rękopisu Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej kard. Joseph Ratzinger wyznał w tajemnicy podczas bezpośredniej rozmowy ze swoim przyjacielem, księdzem Ingo Dollingerem, że  istnieje część Trzeciej Tajemnicy, której nie opublikowano! „Istnieje więcej niż to, co opublikowaliśmy” – powiedział kard. Ratzinger. Zapewnił ks. Dollingera, że ogłoszona część Tajemnicy jest autentyczna oraz że niepublikowana część Tajemnicy mówi o „złym soborze i złej mszy”, która miała pojawić się w bliskiej przyszłości.

ks-ingo-dollingerKs. Ingo Dollinger – przyjaciel Benedykta XVI, depozytariusz wiedzy o fatimskim manuskrypcie przekazanej mu przez kard. Josepha Ratzingera /fot. gloria.tv

Historyczne fakty są więc takie, że Ziemianie do dnia dzisiejszego nie znają pełnej treści kosmicznego manuskryptu podyktowanego przez Plejadian („jasna pani”) siostrze Łucji dos Santos, zwanego Trzecią Tajemnicą Fatimską.

Plejadiański „cud Słońca”, Fatima, 13.10.1917 r. /fot. catholiccompany.com

Plejadianie są cywilizacją antysłowiańską, dlatego poprzez zmanipulowanego przez siebie cesarza Konstantyna (3) założyli swój geopolityczny eksperyment pod nazwą „Chrześcijaństwo” (Jezus nie był chrześcijaninem, lecz prawdziwie wolną istotą kosmiczną) – wymierzony bezpośrednio w Słowian oraz w ludy żyjące dotychczas zgodnie z pierwotnymi algorytmami Ziemi, wg wzorcowej organicznej ziemskiej matrycy.

Plejadianie są cywilizacją antysłowiańską, dlatego eksperyment „Fatima” przez całe sto lat był geopolitycznie wymierzony przeciwko Rosji. Słowianie pochodzą z Lemurii (nieistniejącego dziś kontynentu Mu) i nam pomagają inne od Plejadian cywilizacje.  Jest to jednak pomoc nieinwazyjna, więc Wielkiej Pobudki Słowian musimy dokonać sami – muszą tego dokonać istoty w ludzkich ciałach.

Plejadianie są fizycznie bardzo podobni do Ziemian oraz do aniołów („postaci świetliste”), stąd częste pomyłki wizjonerów i świętych, percypujących poprzez religijne filtry postrzegania (programy wgrane w umysł zbiorowy populacji) i niemających najmniejszego wglądu w to, z kim naprawdę mają do czynienia.

Ten kosmiczny eksperyment się jednak kończy, gdyż był zaprojektowany dokładnie na sto lat (wizja papieża Leona XIII) – i właśnie dobiega jego oficjalne ukończenie.

~ TAW

Papież Franciszek w poufnej rozmowie ze swoim konsultorem o. Enzo Bianchim /fot. monasterodibose.it

Przypisy:

  1. O wielu bardzo ważnych faktach z dziejów Kościoła katolickiego Benedykt XVI po prostu nie wie. Dostęp do Tajnego Archiwum Watykańskiego papieże mają bardzo ograniczony – ziemskim depozytariuszem tajemnej wiedzy tam ukrywanej jest zupełnie kto inny.
  2. Wtajemniczonym nie do końca i nie we wszystko.
  3. „Cuda” na Soborze w Nicei (325 r.) uwiarygadniające cesarskie „wizje” dotyczące założenia hierarchicznej struktury nowej w cesarstwie religii, całkowicie podporządkowanej politycznej władzy centralnej.

Czytaj również:

27 myśli w temacie “Watykan coraz bliższy ujawnienia prawdy o „objawieniach” fatimskich. Papiescy konsultorzy przygotowują już grunt pod akt oficjalnego ogłoszenia Tajemnic Fatimskich jako kosmicznego oszustwa

  1. No to się dzieje. Dobrze się dzieje. Bardzo dobrze! Prawda wyjdzie w całości. I niech tak się stanie. Modlę się i trzymam kciuki. Po prostu. To super wieści. Super!

  2. Czy to następna „ewangelia”?
    No bo skoro wszystkiemu są winni kosmici, to ziemianie bez sądu trafią prosto do nieba, a sąd Boży czeka tylko kosmitów.
    Ja jednak pozostanę przy wierze w Ewangelię głoszoną przez Jezusa.
    Pawłowy sposób na zbawianie się cierpieniami, posłuszeństwem, nędzą, chorobami, prześladowaniami i innymi cierpieniami jest dobry dla sadystów i masochistów, a nie dla zwyczajnych ludzi.
    I niby PO CO miałabym śledzić oceny objawień przez Watykan?

    1. Nie ma czegoś takiego jak „sąd Boży”.

      „Sąd Boży”, „niebo”, „pieło”, „raj” to tylko (i aż) programy zaimplementowane w umysł zbiorowy populacji i do wierzenia nam wszystkim podane.

      Są to jednak programy wirusowe, więc od wieków infekują nas na potęgę.

      Nie ma czegoś takiego jak „sąd Boży” czy „grzech” – są tylko dane nam tu DOŚWIADCZENIA, bo Ziemia to wielkie kosmiczne labolatorium do kolekcjonowania doświadczeń w toku naszej duchowej ewolucji w Uniwersum, Ziemia to wielkie kosmiczne labolatorium do nieustannej i natychmiastowej weryfikacji naszego poziomu świadomości.

      Ziemia – jak to jest wyjaśnione w artykule – jest areną zmagań również różnych cywilizacji pozaziemskich. One mają tu również swoje interesy, więc… mieszają i manipulują nami dla swoich celów (np. podrzucają cesarzowi Konstantynowi gotową Biblię, a ten ją zatwierdza i również do wierzenia podaje). A że działają również na innych od naszej fizycznych gęstościach, więc mają nad nami technologiczną przewagę. Więc gra jest od samego początku nieuczciwa.

      To, o czym piszę, TAK, to jest nowa ewangelia (dobra nowina; dobra, bo prawdziwa), gdyż dotychczas mało kto o tym mówił i wszystko nadal trzymane jest pod korcem.

      https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2016/09/16/hodowla-ludzi-na-planecie-ziemia-roman-nacht/

      1. Różne nazwy jednej rzeczywistości nie zmienią tej rzeczywistości.
        Nie widzę powodu, dla którego miałabym zmienić nazwę „grzech” na medyczną „nałóg”, czy kosmiczną „doświadczenie”.
        Tzw „zbiorowy umysł”, to wymyślone przez Pawła „jedno ciało” funkcjonujące wg niego jednomyślnie jak ziemskie królestwo.
        Z tego i innych artykułów wynika, że „cywilizacje pozaziemskie” działają jak Bóg i Jego dworzanie, i jak szatan i jego dworzanie, a ich narzędziami są jasne i płodzone złością czarne „zagęszczenia energii” – po mojemu: dobre i złe duchy. Jezus złe wypędzał w czeluść (Łk 8,31).
        Uznaję tylko jedną, przez niewielu znaną Ewangelię; tą, którą głosił i realizować kazał Jezus. Oczywiście bez „pobożnych” przekrętów, jak wstawka o niesieniu krzyży itp. rażąco sprzecznych z Jego nauką.
        Kto zna NT ten wie, że chrześcijanie, to uczniowie Pawła (Dz 11,25-26), a nie Jezusa, więc prawdą jest, że Jezus nie był chrześcijaninem.
        Paweł nie znał głoszonej przez Jezusa Ewangelii. Na podstawie wiedzy, jaką miał jako uczony faryzeusz wymyślił własną, wygodną dla władców, ale odwrotną do Jezusowej.
        Ewangelii Jezusa ludzie jeszcze nie znają, więc jej nie realizują.
        Teraz wszyscy są informatykami i chorują na zawodową chorobę, czyli cały świat widzą, oceniają i klasyfikują językiem informatyków.
        Nazywanie różnych teorii ewangeliami nie zastąpi „sprzątania” ziemi zaproponowanego ludziom przez jedynego w tym względzie Nauczyciela i Mistrza – Jezusa.
        Projekt tego sprzątania krótko, zwięźle i zrozumiale jest zapisany w urywkach 4 pierwszych części NT opowiadających o Jego działaniu wśród ludzi. Szukając Jego nauki (Ewangelii) pominęłam części opowiadające o Jego narodzinach i śmierci.
        Bo nie 4 życiorysy Jezusa są Ewangeliami, tylko Ewangelia jest zapisana w tych życiorysach.
        Naprawdę łatwo ją poznać i realizować. Jedyna trudność, to pozbycie się wymyślonego przez Pawła i reklamowanego w Kościołach „zbawiania się” cierpieniami, w co wierzą chrześcijanie, islamiści, a nawet niektórzy ateiści.
        Ta wiara jest fundamentem terroru.

      2. Zgadza się, Jezus nie był chrześcijaninem. A już na pewno nie rzymskim katolikiem 🙂

        Jezus był wolną kosmiczną istotą – i tego samego nauczał zarówno sobie współczesnych, jak i naucza dzisiaj nas:

        https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2016/08/02/kim-jest-jezus-chrystus-spotkanie-z-romanem-nachtem/

        Jezus nie ustanowił papiestwa ani centralnego, autokratycznego zarządu swoją nauką ujętą w skodyfikowane doktryny.

        Przypisywanie tego Jezusowi jest uzurpacją pociągającą za sobą „karmiczne” skutki wg naturalnego i uniwersalnego kosmicznego Boskiego prawa. Dokonana więc przez apostoła Piotra oraz cesarza Konstantyna uzurpacja zaskutkuje niebawem całkowitym rozpadem Kościoła katolickiego. Z Watykanu pozostanie jedynie bardzo smutne Muzeum Manipulacji Istotą Ludzką.

        Wszyscy zapominają, że najważniejszym apostołem – ważniejszym od Piotra, a już tym bardziej od Pawła – była Apostołka Apostołów („Apostola Apostolorum”) Maria Magdalena, której Jezus objawił dużo więcej (miała otwarte serce, więc była w stanie pojąć więcej), a którą Piotr i jego uczniowie z zazdrości i szowinizmu bezlitośnie skazali na banicję.

        Ewangelia Marii Magdaleny zachowała się jedynie we fragmentach, ale już niedługo wszystkie zwoje zostaną odkryte i ujawnione, gdyż (oprócz Tajnego Archiwum Watykańskiego) znajdują się również w jej Grobowcu w Pirenejach.

      3. „– są tylko dane nam tu DOŚWIADCZENIA, bo Ziemia to wielkie kosmiczne labolatorium do kolekcjonowania doświadczeń w toku naszej duchowej ewolucji w Uniwersum, Ziemia to wielkie kosmiczne labolatorium do nieustannej i natychmiastowej weryfikacji naszego poziomu świadomości.”
        DrogiTAW, Doswiadczenia ???
        Komu bylo, JEST potrzebne cierpienie setek tysiecy WOLYNIAN ???
        Przeciez tego nie mozna ot tak sobie nazwac „doswiadczenie”…TE cierpienia wibruja w PRZESTRZENI…Czekaja na odpowiedz…

      4. Każdy z nas wie, co to jest ból i trauma. Doskonale zdaję sobie sprawę, że z naszego tu dna studni ledwie widać światełko w tunelu. Ale jakkolwiek nasze doświadczenia straszne by nie były, obiektywne fakty są takie, że dno studni to nie jedyny i nie ostateczny punkt oglądu światełka… 🙂

        W wyższego fraktala, fraktala duszy, nasze tu doświadczenia wyglądają zupełnie, ale to zupełnie inaczej…

      5. „Ale jakkolwiek nasze doświadczenia straszne by nie były, obiektywne fakty są takie, że dno studni to nie jedyny i nie ostateczny punkt oglądu światełka… 🙂”
        …TO DLACZEGO Cierpieli i CIERPIA NIEWINNI WOLYNIANIE ???
        Swiatelko swieci…i katom swieci, wiec dlaczego Cierpia NIEWINNI ?

      6. Jakkolwiek bluźnierczo to brzmi dla naszych uszu, ale zarówno „kat”, jak i „ofiara”, to dla poziomu duszy jedynie umowny podział ról. W poprzednich/równoległych żywotach wielokrotnie bowiem bywaliśmy/jesteśmy i katem, i ofiarą…

        Dla uzbierania pełni doświadczeń duszy każdy z nas bywał i hitlerem, i matką teresą
        [małą literą, bo piszę o archetypie, nie o postaciach].

        Dlatego tak niebezpieczne bywa ocenianie innych istot, bo wikła nas z nimi energetycznie. Prawdziwa wolność to wolność od oceny.

      7. „Dla uzbierania pełni doświadczeń każdy z nas bywał i hitlerem, i matką teresą (małą literą, bo piszę o archetypie, nie o postaciach).”

        Widzisz TAW, ale tak wlasnie tlumacza rotszyldy, Smoki…i podobni im…wiec o co chodzi?
        Tu sa takze DUCHY SWIETLISTE, ktore wspomnianych „doswiadczen” miec nie potrzebowaly…
        LUDZIE nie potrzebuja „archetypu” zla, by wzniesc sie ku POZNANIU!
        Natomiast niektore byty przez zlo przechodza…ku DOBRU, ale to nie usprawiedliwia NIGDY Cierpienia… NIGDY, Drogi TAW, chyba za reptylom.

      8. „Wina” i „niewinność” to tylko koncepty naszego rozhisteryzowanego umysłu.

        Na istotach świetlistych to ja się nie znam (i chyba nie miałbym o czym z nimi dyskutować), a te drugie to nasi bracia ewolucyjnie „zagubieni”…, istoty z dłuższą ścieżką rozwoju świadomości.

        Podam Państwu ciekawostkę:

        Wschodni Ojcowie Kościoła pierwszych wieków (np. św. Izaak z Niniwy, św. Maksym Wyznawca, św. Grzegorz z Nyssy) głosili nadzieję zbawienia dla wszystkich i modlli się o zbawienie nawet dla… „szatanów”…

      9. Jezus jest synem Bożym, czyli jedynego prawdziwego Boga. Nie jest żadnym kosmitą. Cała Biblia jest natchniona Duchem świętym czyli Bożym. Bóg Ojciec nie jest jakąś energią czy nieokreślonym bytem. ON jest Osobą! Nie zwódź ludzi swoimi opowieściami o energiach i kosmitach bo niedługo za to odpowiesz przed Bogiem. Za odwodzenie ludzi od Prawdy na rzecz mitologii kosmonautycznej. Owszem postacie tzw. szaraków czy kosmitów mogą istnieć i sa to upadle anioły Szatana które zwodzą ludzkość że niby pochodzimy od kosmitów a nie od Boga. Poczytaj sobie o czaszkach z Paracas które należały do Nefilimów- badania naukowe zgadzają się z prawdą historyczną z Biblii. Twoje nauki to nauki demoniczne- daję ci ostrzeżenie- nie zwódź ludzi bo kiedyś za to odpowiesz przed Bogiem. Przy okazji- w tym stuleciu spelniaja się proroctwa Biblije czasów końca w zastraszająco szybkim tempie- o zniszczeniu Damaszku, o wysychniu rzeki Eufrat, o powrocie zycia do Morza Martwego kto ma uszy niechaj słucha!

  3. „nam pomagają inne od Plejadian cywilizacje. Jest to jednak pomoc nieinwazyjna, więc Wielkiej Pobudki Słowian musimy dokonać sami – muszą tego dokonać istoty w ludzkich ciałach.”

    — nie jest to prawda, tej kosmicznej rasy się wszyscy boją i zarazem ja szanują.
    A ona jak powiada biblia NIE WYBACZA ZNIEWAG. I właśnie powraca na inspekcje.

    „Plejadianie są fizycznie bardzo podobni do Ziemian oraz do aniołów („postaci świetliste”), ”

    — jest zmowa 3 nacji, znana jako I H S.

    „Ten kosmiczny eksperyment się jednak kończy, gdyż był zaprojektowany dokładnie na sto lat (wizja papieża Leona XIII) – i właśnie dobiega jego oficjalne ukończenie.”

    — nop,

    się on KOŃCZY BO JEST WŁAŚNIE ROZMONTOWYWANY (przez ową „przestrzeń”),

    na razie pokojowo ale w planie A jest, jak ten zawiedzie, TOTALNY ROZP….
    i jeden głupi błąd obrzezanych dinozaurów i się BESTIA zbudzi.
    A potem nie pozostanie nawet proch….. po bluźniercach.

  4. Hmmm.

    „nam pomagają inne od Plejadian cywilizacje. Jest to jednak pomoc nieinwazyjna, więc Wielkiej Pobudki Słowian musimy dokonać sami – muszą tego dokonać istoty w ludzkich ciałach.”

    — nie jest to prawda, tej kosmicznej rasy się wszyscy boją i zarazem ja szanują.
    A ona jak powiada biblia NIE WYBACZA ZNIEWAG. I właśnie powraca na inspekcje.

    „Plejadianie są fizycznie bardzo podobni do Ziemian oraz do aniołów („postaci świetliste”), ”

    — jest zmowa 3 nacji, znana jako I H S.

    „Ten kosmiczny eksperyment się jednak kończy, gdyż był zaprojektowany dokładnie na sto lat (wizja papieża Leona XIII) – i właśnie dobiega jego oficjalne ukończenie.”

    — nop,

    się on KOŃCZY BO JEST WŁAŚNIE ROZMONTOWYWANY (przez ową „przestrzeń”),

    na razie pokojowo ale w planie A jest, jak ten zawiedzie, TOTALNY ROZP….
    i jeden głupi błąd obrzezanych dinozaurów i się BESTIA zbudzi.
    A potem nie pozostanie nawet proch….. po bluźniercach.

    1. A konkretnie co tu newage’owego?

      W tym artykule masz podane na tacy KONKRETY, o których nie dowiesz się gdziekolwiek indziej.

  5. A jeśli wierzyć Haraldowi Thiersowi. to właściwie jak to jest z tymi Plejadianami? Cieszyć się z przekazów Haralda I Milewskiego czy nie? Co z przekazami Williamsa? Jeżeli Trump jest pół Plejem to co z nami Sławianami?

    1. Ja tam nikomu do końca nie wierzę. Pana Milewskiego nigdy jeszcze nie oglądałem, bo coś mnie on nie przekonuje… Haralda też. Według mnie, niech każdy pyta się Własnego Wewnętrznego Głosu. Lubię i Cenię Igora Witkowskiego, Alexa Berdowicza, Janusza Zagórskiego (Janusza to nawet kocham 😀), Gracjana z TwojaNowaŚwiadomość i wielu innych Wojowników Jasnej Strony, ale i tak w kluczowych rozkminach słucham tylko siebie.

    2. Iw kochana, tak było i tak jest. Im ktoś głośniej krzyczy, że nam pomaga wyzwolić nas z matrixowej niewoli, to ja tym bardziej w to nie wierzę, bo ten krzyczący chce tylko dla siebie coś „ugrać” …..ot, taka prawda.

      Liczmy tylko na siebie i swoich bliskich, bo ci pozostali są za daleko naszego podwórka, a i wiele razy już NAS w przeszłości zawiedli, a nawet skrzywdzili.

      Większość Gier, Bitew toczy się w Ciemności, czytaj w ciemnych, mrocznych sercach nieludzi.

    3. IW, co z nami? A my idziemy i się nie zatrzymujemy 🙂
      Wynurzając się z głębin oceanu gdzie na dnie jest ciemność a na wierzchu świeci słońce, po drodze przechodzimy przez odcienie szarości.
      Pytasz co z odcieniami szarości, czy cieszyć się z nich? A pewnie że tak, znaczy do wynurzenia bliżej 🙂 a Słowianie robią swoje dalej i plewią te ogródki.

Dodaj komentarz