Mięso świeciło w ciemności. Sanepid zamiast strzec bezpieczeństwa żywnościowego Polaków, truje Naród szczepionkami

fot. gazetakrakowska.pl
Mieszkanka Gorlic, skuszona promocją, kupiła w markecie podudzia z kurczaka – cena wynosiła niecałe 6 zł za kilogram. Mięso po zamarynowaniu świeciło w ciemności – informuje „Gazeta Krakowska”. Zamarynowane już mięso pani Małgorzata zostawiła na stole. Na noc miało trafić do lodówki. Wieczorem jednak spostrzegła, że mięso świeci w ciemności.

– W pierwszej chwili pomyślałam, że ktoś zostawił na stole wyciszony telefon, który teraz dzwoni – mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską”. – Podeszłam do stołu i to, co zobaczyłam, po prostu mnie przeraziło. Mięso świeciło, to było takie światło jak od odpustowych figurek. Pewnie każdy je widział, świecą w ciemności na seledynowo i właśnie tak świecił mój obiad – mówi mieszkanka Gorlic.

Całość czytaj na:

http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/gorlice/a/gorlice-kupila-kurczaka-na-promocji-w-markecie-mieso-swiecilo-w-ciemnosci,12627506/

Jedwabne kłamstwo żydowskie – Hieronima Wilczewska, świadek naoczny

(fot. PAP)

Dzisiaj ze zdumieniem zauważyłem, że zniknęły mi na blogu wszystkie moje wpisy dotyczące niemieckiej zbrodni w Jedwabnem. W związku z tym powracam do tematu. WordPress również fizycznie blokuje (pozostali WordPressowi blogerzy, zweryfikujcie) zamieszczenie tego filmu we wpisie głównym, więc relację naocznego świadka zbrodni w Jedwabnem, Hieronimy Wilczewskiej, oglądaj na:

<https://youtu.be/sajQZyiGP7Y

Napis na starym pomniku w Jedwabnem ujawnia i dokumentuje prawdziwych sprawców zbrodni: „Miejsce kaźni ludności żydowskiej. Gestapo i żandarmeria hitlerowska spaliła żywcem 1600 osób 10 lipca 1941″

Kto tak naprawdę tworzy prawo w Polsce – Zbigniew Romaszewski

Prawo powstaje w jakiejś grupie lobbystycznej. Potem dociera do parlamentu, a parlament podnosi rękę. (…)  Państwo polskie bardzo słabo funkcjonuje. Władza ustawodawcza jest coraz bardziej marginalizowana. Ustalenia Sejmu, a potem Senatu mają charakter czysto formalny. W gruncie rzeczy powstawanie podstawowych decyzji przesuwa się w kierunku kręgów nieformalnych.

Zbigniew Romaszewski, senator RP („Państwo jest traktowane jak wróg” – wywiad dla „Rzeczpospolitej”, 7 maja 2009 r.)