Słowiański szamański firewall na babiloński rytuał tak zwanej pierwszej komunii świętej. Chronimy młodą szamankę przed oriońsko-babilońskimi kodami. Bociany na gnieździe towarzyszą w moim rytuale swoimi kołatkami 🙂
Stało się 🔥🔥💃💃🔥💃💃🔥🔥
~ Taw
Słowiański szamański firewall na babiloński rytuał tak zwanej pierwszej komunii świętej. Chronimy młodą szamankę przed oriońsko-babilońskimi kodami. Bociany na gnieździe towarzyszą w moim rytuale swoimi kołatkami 🙂
Stało się 🔥🔥💃💃🔥💃💃🔥🔥
~ Taw
To właśnie na Podlasiu zachowały się ostatnie żywe relikty słowianskiego szamanizmu w postaci uzdrawiającej, integrującej ludzkie biopole, sztuki szeptarskiej.
Prof. Maria Szyszkowska od dawna zafascynowana jest podlaskimi szeptuchami: „Na wschodzie Polski, na Lubelszczyźnie, a zwłaszcza w okolicach Białegostoku skutecznie zwalczają rozmaite choroby tak zwane szeptuchy. Są to osoby (…) zajmujące się uzdrawianiem, z reguły przyjmujące, że mają ten dar od Boga. Jest prawdopodobne – o czym dowiedziałam się od Stanley’a Devine’a – że nazwa „szeptucha” wiąże się z wypowiadaniem szeptem zaklęcia mającego moc uzdrawiającą. Ten szept miał wpływać na podświadomość chorego. Również wśród Polaków i Białorusinów funkcjonuje wiara w leczniczą moc szeptucha czy szeptuchy. Utrwalona jest tradycja przekazywania komuś, najczęściej z kręgu własnej rodziny, mocy leczniczej.
Zdarza się, że działania szeptuch zespolone są z kultywowaniem tradycji słowiańskich obrzędów związanych z przyrodą.
Wiadomo także o tym, że umieją one zdejmować urok z chorego. Przypuszczam, że urok należy interpretować jako negatywną energię, która osacza człowieka. Taka energia pochodzi od kogoś nieprzyjaznego, od wroga, który nie zdaje sobie sprawy z tego, że wysyłając złe myśli, szkodzi nie tylko komuś, ale także sobie. (…) Znam osobiście kilka osób, które dzięki nim odzyskały zdrowie” – kończy swój wywód o podlaskich szamankach prof. Maria Szyszkowska.
Tak, słowiański ŻYWioł na Podlasiu ostał się pomimo dziejowych burz i niezmiennie od tysięcy lat pulsuje tętnem Życia, w harmonii z naturalnymi cyklami Matki Ziemi…
Wspomniane w rozmowie z podlaską szeptunką Elżbietą Kuc kopanie własnego grobu jest prastarą szamańską tradycją tzw. twardej ścieżki rozwoju świadomości.
Jak można się domyślić, jest to bardzo dogłębny, wielopoziomowo transformujący, uzdrawiający (a więc obejmujący i integrujący całość wielogęstościowych* struktur duchowych istoty ludzkiej) szamański proces. Symboliczne przejście przez własną śmierć odradza nas całkowicie na dużo wyższym fraktalu/poziomie świadomości i udostępnia nam automatycznie taki horyzont percepcyjny, z którego jesteśmy już w stanie ogarnąć całościowo/holistycznie (następuje integracja świadomości z podświadomością) pełne spektrum Procesu swojego Życia, w tym na przykład proces swojej „choroby”**.
TAW
*Jak wiadomo, jesteśmy nie tylko ciałem – istota ludzka to rozpięta na wielu gęstościach złożona struktura energetyczna (ciało-jaźń-dusza-duch).
**Choroby nie istnieją. Tak zwana choroba to jedynie chwilowa dysfunkcja organizmu, chwilowy brak homeostazy, czyli stabilności energetycznej w organizmie. Tak zwana choroba jest naszą kosmiczną nauczycielką, ewolucyjnym „wymuszeniem” na nas szybszego rozwoju świadomości poprzez drastyczne ukazanie nam naszych „tematów do przepracowania na dziś” (związek psychicznego konfliktu wewnętrznego z jego manifestacją w ciele). Niestety my najczęściej nie chcemy poddać się tym kosmicznym lekcjom, gdyż nie znamy sztuki odczytywania znaków natury, więc mowę przestrzeni ciała zagłuszamy ciężką chemią degenerującą nasze DNA.
–
Czytaj również:
Nic dziwnego, że mainstream zarówno odkrycia Nassima Harameina, jak i samą jego osobę najbezczelniej w świecie ignoruje.
Uniwersytety zarówno odkrycia Nassima Harameina, jak i samą jego osobę najbezczelniej w świecie ignorują, ponieważ genialny fizyk zakłamanych, służących stuletniemu kłamstwu naukowców (pierwsze odkrycia fizyki kwantowej miały miejsce na początku 20. wieku) odsyła po prostu na zieloną trawkę, czyniąc ich bezrobotnymi. Oni jednak swoich grantodawców kompulsywnie się trzymają i ciemny lud podległy świadomie i cynicznie okłamują. Z naukowej zmowy żaden uniwersytet się nie wyłamie, gdyż cała światowa „nauka” podpięta jest pod jeden globalny kurek grantów, którym – jak i pozostałymi dziedzinami życia na Ziemi – niepodzielnie zarządza chazarska mafia, której celem jest maksymalne opóźnianie Wielkiej Pobudki Słowian, a więc i Wielkiej Zmiany na Ziemi.
Skutek jest taki, że zarówno polskie, jak i wszystkie inne dzieci na naszej pięknej planecie nauczane są w szkołach ewidentnych bzdur, które nijak się mają do obrazu zupełnie nowej rzeczywistości, opartej na zupełnie innej już mechanice przestrzeni, jaka wyłania się z kwantowych odkryć.
W tym miesiącu Nassim Haramein po raz pierwszy wystąpi w Polsce. Spotkanie oświeconych Polaków z genialnym fizykiem odbędzie się w piątek 21 października 2016 r. w Hotelu Galaxy w Krakowie, ul. Gęsia 22A, w godz. 19:00-23:00.
Przyjdź więc osobiście i poznaj dowody naukowe na to, że
To także wyjątkowa okazja, aby być jednym z pierwszych, którzy obejrzą „The Connected Universe” – film dokumentalny przedstawiający pracę naukową Nassima Harameina. Niedawno „The Connected Universe” miał swoją premierę w Hollywood, Kalifornia.
Więcej o Nassimie Harameinie i The Resonance Science Foundation:
http://getconnected.resonance.is/
Oficjalny profil Nassima Harameina na FB:
https://www.facebook.com/Nassim.Haramein.official
Torus – uniwersalny układ rotacji linii pola elektromagnetycznego m.in. wokół Ziemi oraz wokół świadomych istot ludzkich (u istot nieświadomych, niezintegrowanych, nieharmonijnych, „chorych”, z wieloma nieprzepracowanymi nieciągłościami ten torus nie jest tak idealnie zarysowany, jak na przedstawionym tu wzorcowym modelu):
Zapisy na spotkanie z Nassimem Harameinem w Krakowie:
https://www.eventbrite.co.uk/e/nassim-haramein-in-poland-tickets-28070810550
TAW
—
Czytaj również: