https://youtu.be/PaxUcZRjK-Q

 

RAUT

 

Raut! Czas na raut!

Człecze party

Efekt setnej małpy

Raut! Czas na raut!

Będę grał

W otwarte karty

 

Czasy ekolokacji

Hiperkomunikacji

Wchodzimy w pole serca

Razem na to nas stać

Epoka emanacji

Duchowych innowacji

O metatron gra

Przestajemy się bać

 

U tylu ludzi clue

Się budzi tam i tu

Santi i kwanti weda

Dają o sobie znać

Monkey see, monkey do

Łan tu za free 4 you

Poczuj to chociaż raz

By samemu móc dać

 

Dla epigenetyki

Przekonania, nawyki

Betonowe poglądy

Są jak czarodziej z Oz

Tym co stawiają wnyki

Pokrzyżujemy szyki

Wystarczy, że uwierzymy

Że sprzyja nam los

 

Światło pcha mnie

Nie ważne co za i co przed

Nie przestanę

Choćbym ciemną doliną szedł

 

Raut! Czas na raut!

Człecze party

Efekt setnej małpy

Raut! Czas na raut!

Będę grał

W otwarte karty

 

Światło pcha mnie

Nie ważne co za i co przed

Nie przestanę

Choćbym ciemną doliną szedł

 

Kres bezczeszczeń

Przed nami święta przestrzeń

Nadszedł kres bezczeszczeń

Przed nami święta przestrzeń

 

muzyka i tekst: Łąki Łan

1 050 myśli w temacie “Nadszedł kres bezczeszczeń, przed nami święta przestrzeń – Łąki Łan

    1. Szok! Jak dobrze, że nie nabieram się na kolorowe opakowania…
      Teraz informują w tiwi.. że pojedyncze jabłka mają mieć certyfikaty…. pojedyncze!…. a za szt. zapłacicie jak za kg PRAWdziwych….
      Nie tykam tego ….

      1. sami sie trujecie bo kupujecie nie bio truskawki jabłka i ziemniaki, biedronka aldi lidl ma bio ale mało kto kupuje bo narod durny

      2. BIO to ściema jedna wielka .
        1 wydaje się więcej pieniędzy
        2 banany BIO ? a jakim cudem bez oprysków tu (Polska) dojechały ?
        3 wykończenie naszych rolników
        4. Zakupiłam jogurt kozi BIO z Lidla stał mc czasu otwarty , po tym czasie nadal zdatny ? do konsumpcji.
        5 Żywność jest podtruwana ponieważ wiedzieli iż zaczną się zmiany w tą stronę .
        6 Nie ma na Ziemi takiego miejsca gdzie można by było wyhodować cokolwiek BIO . Są tylko miejsca mniej zatrute fabrykami ale nie są całkowicie wolne od zanieczyszczeń .
        7 Nie ma podanych pełnych spisów produktów , podobno przed obawą podróbek czy też ściągania receptur a od czego są patenty? Jeśli nie ma pełnego opisu to go nie ma.
        Co prawda nie mam jakiegoś fioła w tym temacie ale jest jak jest .

    2. „zbezczeszczona żywność w polskich sklepach…”

      Na szczęście w zawrotnym tempie rośnie liczba osób tego świadomych. Mój znajomy na swoim kawałku ziemi uprawia (bez nawozów) ziemniaki, kapustę, buraki, marchew. Twierdzi, że teraz praktycznie wszystko mógłby sprzedać od ręki, chociaż oczywiście nie pozbawia się całych zapasów. Robi świetną kapustę kiszoną i zakwas buraczany, po które niemalże ustawiają się kolejki. 😉 😀
      Co by nie mówić, dwa lata temu tak jeszcze nie było.

      1. „Kooperatywy”
        Bardzo pieknie po polsku zwane SPOLDZIELNIE od 😉 SPOLEM 🙂 Wspolnie ❤

        Spoldzielnia brzmi jak spiew przestrzeni dla slowianskiego ucha.
        A jesli jest to "Samopomoc Chlopska", to, jak widac, nasi Dziadowie juz sie na tym znali 🙂 ❤

  1. Jakby na potwierdzenie mam ważną informację:
    1) próba uznania zbrodni aborcji za prawo człowieka na szczycie ONZ w Nairobi nie przeszła; nie było jednomyślności https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/szczyt-nieporozumien-w-nairobi
    Oprócz tego dodam, że rodzima wiara słowiańska zyskuje popularność https://www.pch24.pl/w-gajownikach-kwitnie-poganski-kult–rodzimowiercy-szykuja-staroslowianskie-dziady,72008,i.html
    I jeszcze na „deser” PiS wszedł w sojusz z SLD w sprawie aborcji – szefem sejmowej komisji która ma się zająć sprawą obywatelskiego projektu ustawy „zatrzymaj aborcję” została wybrana (głosami posłów PiS) posłanka SLD. Prawda o PiSie coraz bardziej wychodzi i dzięki temu więcej osób powinno przejrzeć na oczy i pojąć co to za partia. https://www.pch24.pl/pis-oklamal-wyborcow-i-biskupow–losy-aborcji-w-rekach-lewicy,72140,i.html
    Do tego jeszcze Gowin, który będzie leżał jak Rejtan jak ktoś będzie chciał zabronić robienia „badań naukowych” dotyczących gender na polskich uczelniach. Od wyborów minął dopiero miesiąc a już sporo się dzieje.

    1. https://www.tvp.info/45404529/protasiewicz-prawybory-w-po-w-2010-r-byly-ustawione
      https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jacek-protasiewicz-wybory-w-po-w-2010-r-byly-ustawione/dw5n31k
      https://www.tvp.info/45405943/transport-medyczny-dronami-na-slasku-ruszaja-testy
      https://www.tvp.info/45406142/nowe-komunikaty-na-srodkach-antykoncepcyjnych-depresja-mysli-samobojcze
      https://tysol.pl/b39728-Ryszard-Czarnecki-Szczyt-ONZ-i-polska-droga
      https://sadeczanin.info/kultura-edukacja-religia/prezes-instytutu-ordo-iuris-o-proaborcyjnym-szczycie-w-nairobi?page=0%2C1
      https://www.tvp.info/45406142/nowe-komunikaty-na-srodkach-antykoncepcyjnych-depresja-mysli-samobojcze
      https://tysol.pl/a39702-Agnieszka-Zurek-%E2%80%9EGdzie-sa-flagi-%21%E2%80%9D-czyli-ile-zniesie-twardy-elektorat
      https://www.tvp.info/45405022/onz-izraelskie-osiedla-sprzeczne-z-prawem-miedzynarodowym
      https://natemat.pl/290887,byly-soltys-rytla-o-spotkaniu-szydlo-z-wolontariuszami-wywiad
      https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-11-19/projekt-o-30-krotnosci-skladki-zus-wycofany-z-sejmu/?ref=aside_najnowsze
      http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25423768,rzad-planuje-zmiany-w-zasilkach-etatowcy-beda-mogli-chorowac.html#a=90&c=145&s=BoxBizImg7
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_poga%C5%84ska
      https://innpoland.pl/156045,film-na-szklanej-plytce-wielkosci-podkladki-pod-piwo-to-przyszlosc-danych
      http://www.robertdee.pl/piramida-na-dnie-trojkata-bermudzkiego/
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Monumenty_Yonaguni
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Most_Adama

    1. Polowa prawie ludzkosci przestaje uzywac dolara wiec jak niby moga przetrwac owe zasysajace ludzka energie korporacje plus obywatelska ciagle rosnaca swiadomosc!

      Swoja droga jakimi musza byc zbrodniarzami aby zatruwac jedzenie ,ktore eksploduje w negatywny sposob w organizmach niszczac zdrowie. Depopulacja i znow kasa na lekarzy ,ktorzy we wiekszosci bezlitosnie oznajmia pacjetowi ,ze to waszysko co mozemy zrobic dla Pana czy Pani i wiecej pomoc nie mozemy.
      Swoja droga kim sa ci truciciele zywnosci,powietrza i szczepionek?czy to jeszcze ludzie czy raczej od dawna nie ludzie.?

      1. „Swoja droga, kim sa ci truciciele zywnosci, powietrza i szczepionek?Czy to jeszcze ludzie, czy raczej od dawna nie ludzie?”

        Z pewnością nie są to ludzie, a raczej stwory ludzko podobne.
        1000 takowych rządzi siedmioma miliardami ludzi.

        Jednakowoż odpowiedzią na twoje pytanie będzie poniższy wywiad.
        Jeżeli nawet nie uwierzysz, że taki wywiad mógł powstać i jest filmową fikcją, to oglądając go zastanów się przynajmniej nad tym, co się teraz dzieje na świecie, jak ludzkość ulega tym działaniom i za kogo uważają się elity (mowa tu akurat o podszywających się pod Żydów chazarach).
        Mnie w tym wywiadzie z jednej strony szokują plany i ich realizacja, ale z drugiej strony i to o wiele bardziej wprowadzanie tych działań przeciwko człowiekowi przy jego pełnym przyzwoleniu.

        Najgorszą formą niewolnictwa jest ta, w której niewolnik uważa się za wolnego i swoimi decyzjami sam zaciska sobie pętlę.
        Niektóre wypowiedzi ścinają z nóg.
        Co gorsza, i to mnie szokuje, że bierzemy udział w tych igrzyskach!

        https://www.dailymotion.com/video/x4kky64

      2. „Najgorszą formą niewolnictwa jest ta, w której niewolnik uważa się za wolnego i swoimi decyzjami sam zaciska sobie pętlę.” 🤭

      3. truciciele to bialozolte zydosaksomongoly (w tym tez araby/turki) – naziemni agenci ksiezyca, maja zadanie zabijac białych, czarnych i przejmować ich tereny pod wydobycie tytanu, zlota i cyrkonii dla łuskowego pana yahwe wlasciciela księżyca bojowego levan (tzw. nasz księżyc) i innych, jaszczur yahwe nawet pisze w swojej instrukcji (biblii) ze zloto i srebro należy do pana… zydzi czuja się pewnie, bo maja pancernik księżyc levan za soba, ale już niedlugo nasze andromedanskie oddzialy Zeusowe obecnie w rejonach saturna jowisza będą go rozmontowywać kawalek po kawałku, tak żeby nie uszkodził ziemi, zydy kongresu usa nawet to stwierdzają ze kosmos im zagraza, czyli nasze oddzialy andromedanskie https://www.youtube.com/watch?v=KYhcjK2t72c&feature=youtu.be

        tu jeszcze dwa filmy o agentach yahwe chinolach przygotowujących się do inwazji australii, nowej zelandi i w ogóle całego pacyfiku https://www.youtube.com/watch?v=AGl3HxEMJhI

        .https://www.youtube.com/watch?v=BzCqQKnF9Oo

    1. Co do tego partyjnego portalu, żal patrzeć, gdy dziennikarze, których niegdyś ceniłem, dostając ciepłą posadkę, stają się klakierami reżimu…

      Autor artykułu, doskonale wiedząc że Konfederatom dano tylko 9 minut na wypowiedź, cynicznie pisze:

      „Robert Winnicki, Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji ograniczyli się do ogólników lub didaskaliów, nieprzesadnie przykładając się do oceny exposé”.

      Panie redaktorze, poseł Grzegorz Braun palcem wskazał NA KONKRETNE ZAGROŻENIE BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTWA, a pan mówi o „ogólnikach i didaskaliach”?!…

      https://wpolityce.pl/m/forum/polityka/128-dyskusje-pod-publikacjami-dzialu-polityka/tematy/1419151-po-expose-nad-kreska-morawiecki-kaczynski-zandberg-budka-pod-kreska-schetyna-kosiniak-kamysz-konfederaci-komentarze-publikacji

      1. Słowa konfederatów, które padają w Sejmie, potwierdzają że warto było pójść na wybory i desantować ten mały oddział partyzantów do parlamentu. Słowo ma Moc i wibruje z Mocą.

      2. Tak, Braun celnie punktuje wszystkich. Jeszcze nie raz narobi zamieszania. Bezkompromisowy i nieprzewidywalny (a moze przewidywalny, dlatego go nie zapraszaja 😁). Czlowiek z misja, szkoda ze nie z moja. W jednym z wystapien sejmowych wypomnial Glinskiemu, ze w jego gabinecie wisi portret masona Kostka Potockiego, a Koscinkiemu, ze jego biografia zaczyna sie po 50-tce. Co by nie mowic…….. wiedzialam, ze bedzie wesolo. 😁

        Niektorzy sugeruja, ze Koscinski ma niejasne zwiazki z ludzmi uwiklanymi w afere FOZZ.

      3. „Słowa konfederatów, które padają w Sejmie, potwierdzają, że warto było pójść na wybory i desantować ten mały oddział partyzantów do parlamentu. Słowo ma Moc i wibruje z Mocą”.

        Jak powiedział Witold Gadowski – dziennikarz śledczy – jedenastu rewolwerowców jest w stanie więcej zdziałać w sejmie niż dwustu, trzystu baranów.

        Rosnąca w sondażach popularność Konfederacji (w miesiąc po wyborach powyżej 10%) zasilana jest elektoratem m.in. dotychczasowych zwolenników pisu.
        Tego bardzo boi się jedno-władza… i zaczyna wycofywać się z niektórych grabieżczych ustaw. I to ustaw teraz i dziś ściągających (czyt. ścigających) finansowo ciebie i mnie.

        Średnio co dwa tygodnie pis (czy reszta pookrągłostołowców) będzie szukał twojej i mojej – czyli Polaków – następnej złotówki dla powstrzymania zapaści ekonomicznej.
        Paradoksalnie to dobry rozwój sytuacji.
        Oprze się o miskę ryżu, a raczej jego brak.

        Narody NIGDY nie budziły się w całości ideowo, dla tzw. sprawy wyższej ponad egzystencję.
        Czekanie na to, to utopia.
        To mrzonki fruwających w obłokach intelektualistów.

        Wyrzynana – na przestrzeni dziejów – w pierwszej kolejności inteligencja, która mogła Naród poprowadzić, odradza się po raz kolejny.

        Zmyślną destrukcją dla tego zjawiska jest wmawianie przeciętnemu Kowalskiemu, że on może decydować o losach swojego kraju, wrzucając kartkę z poparciem dla np. stołówkowego rozdawcy ryżu.
        Efekt: kraj rozpieprzony w niemalże wszystkich dziedzinach.

        Z pełnym szacunkiem; przeciętny Kowalski jest wspaniałym, chcącym żyć godnie Człowiekiem, ale ani jego potencjałem, ani świadomym zamiarem nie jest współdecydowanie o losach kraju, w którym żyje. Marzy, aby żyć spokojnie, a tego spokoju jak nie ma, tak nie ma.
        Krysi i Kowalskiemu dano szumnie wykrzykiwane berło władzy, tyle, że ani Krysia, ani Kowalski nie wie, jak ją sprawować.

        Demokracja w obecnym wydaniu jest (i była zawsze) sztuczną ideologią obezwładniającą Inteligencję Narodu jako siłę prowadzącą tenże naród do jego samostanowienia i dobrostanu.

      4. Tak, pisiorski elektorat gwałtownie topnieje…

        Pamiętajmy też, że ostatnie wybory były sfałszowane, a umiłowana partia narodu ostro doszacowana. Realny elektorat PiS-u to obecnie ok. 10% obywateli polskich (nie piszę „Polaków”).

      5. konfederacja za bardzo radykalna niechce mowic ze prorosyjska ale cos w ta strone, chcą wyjść z nato ameryki i EU ? lekkomyślni za bardzo i za bardzo ideowi, chodź dobrze ze sa bo pis nie zakazal szczepionek gmo i roundupu no i wyrzucil Jerzego ziebe z polski

      6. ,, konfederacja za bardzo radykalna niechce mowic ze prorosyjska ale cos w ta strone, chcą wyjść z nato ameryki i EU ?”

        Pokaż mi, Gmosiu, chociaż jeden kraj na świecie, w którym wpływy USA(czyt. rząd amerykański z lobby chazarskim), a już tym bardziej obecność Amerykanów w tym kraju doprowadziła do wzrostu rozwoju gospodarczego, ekonomicznego tegoż kraju, a ludziom w nim żyje się obecnie o wiele dostatniej i spokojniej.
        No proszę, jak nazywa się to państwo?
        Konkret.
        Jakaś dziwna cisza zapanowała…

        A wymień chociaż trzy państwa, w których zaprowadzana demokracja przez USA rozjebała kraj doszczętnie, pozostawiając w nim tylko bogactwa mineralne pod ziemią.

        Tu z odpowiedzią nie miał byś najmniejszego problemu.

        Na powrót zmarszczył byś, Gmosieńku czoło, gdybyś miał odpowiedzieć na następne pytanie;
        Co pozytywnego, rozwojowego dała polityka amerykańska dla Polski choćby przez ostatnie sto lat, a zwłaszcza w czasie i po II wojnie?
        Widzisz chociaż jedną decyzję, której skutki wskazywały by na lojalność i przyjacielskie wobec Polski działania?

        Od kiedy USA zaczęły tak bardzo interesować się Polską?
        Czy w dziwny sposób nie zbiega się to z wynalezieniem dronów szpiegowskich i odkryciem, że pod polską ziemią kryją się bogactwa liczone w bilionach złotych?

        Nie wyszło z Majdanem, z Ukrainą, to wychodzi z Polską, którą pookrągłostołowcy(na 54 tam siedzących 47 to Żydzi lub pochodzenia żydowskiego, konkretnie chazarskiego) do dziś podają kraj na tacy dla ziomków z rządu amerykańskiego.

        Jeżeli Gmosieńku przypuszczasz, że inicjowana przez Konfederację wielowektorowa, otwarta na wszystkie kraje świata, polityka gospodarcza – w tym i na Rosję – oznacza dla ciebie prorosyjskość, to gratuluję wiary w słowa szczekaczki niemieckiej, zdrajcy Tuska, który z dnia na dzień zaczął wszczepiać Polakom rusofobię.
        W nagrodę został(też w ciągu paru dni) bąkającym po angielsku ratlerkiem Merkelowej.

        Rusofobia piorąca mózgi Polaków to amerykańsko niemieckie mięso armatnie rozstawione przez lobby żydowskie na polskim poligonie.

        I nie chodzi tu tyle o działania zbrojne, co o uczynienie z Polski i Polaków wynarodowionego, bezsilnego, peryferyjnego zaścianka Europy.
        O ziemię do zamieszkania rzecz się rozbija.
        O ziemię, jej bujną Przyrodę i bogactwa w niej ukryte.
        Pustynny Izrael wysycha, a trzy miliony Żydów wypędzonych z Polski przez Gomułkę doskonale pamięta jak się dobrze żyło i robiło geszefty w Polsce.

        Miłego dnia!

      7. [Krysia z Lasu] Wedlug angielskojezycznych na Ukrainie nie wesolo. Ponoc czesc establiszmentu sie burzy. Mowia o wyprowadzeniu ludzi na ulice. Dotarlo do nich, ze Trump ich oszukal.

      8. Kalino,
        „Człowiek z misją, szkoda że nie z moją”.

        Droga Kalino, może Twoja misja jest też i innym potrzebna? Dlaczego nie wejdziesz do polityki? Piszę poważnie jak najbardziej i z całym szacunkiem do Twojej Osoby. Polska potrzebuje ludzi z misją.

      9. [Anamiko] Kalino, „Czlowiek z misja, szkoda ze nie z moja. ”

        Anamiko, moze zle sie wyrazilam i sama sie zaplatalam we wlasne sidla. Chcialam napisac, ze mi z GB nie po drodze. Mimo wszystko ciesze sie, ze wszedl, bo to postac dowcipna i nietuzinkowa. Spokojnym glosem do Suskiego albo Sasina przy mownicy sejmowej: „niech pan nie wchodzi ze mna w kontakt cielesny.”🤣U niego niestety dominuja dwa tematy: obrona KK i ochrona dzieci nienarodzonych. Urodzonymi, porzuconymi albo oddanymi do adopcji juz sie tak nie interesuje.
        Uwazam, ze na tym etapie powinno sie klasc nacisk na kwestie, ktore łączą i dotycza kazdego: podatki, emerytury, zarobki, GMO, zywnosc, rolnictwo, sluzba zdrowia, edukacja, banksterka, a zostawic tematy, ktore dziela i wywoluja skrajne emocje, np. aborcja. No, ale to tylko moje zdanie.

        „Droga Kalino, może Twoja misja jest też i innym potrzebna?”

        Anamiko, dzialam na swoim wlasnym podworku. To, co sama wiem, przekazuje mezowi, szwagrowi i mamie. Wiadomo, czesc z tego, co wiem, bo inaczej by sie zapytali, co ostatnio bralam.😁Dlaczego o nich pisze? Bo oni rokuja jeszcze jakies nadzieje, nikle, ale jednak; największą z calej trojki rokuje moj maz.

        „Dlaczego nie wejdziesz do polityki?”
        Anamiko, ales mnie ubawila! 😂😂😂
        No, ale gdybym miala wplyw na realna wladze w Polsce, na pewno umozliwilabym dojscie do wladzy takim ludziom jak Zieba, czy Czerniak. 🙂
        Polityke uprawiam na wlasnym poletku. 😁

      10. Z aborcją jest kwestia tego typu, że przy wprowadzaniu konkordatu (trwało to w sumie kilka lat) nastąpił w końcu układ pomiędzy „władzą” świecką i duchowną:

        władza duchowna dostała prawie nieograniczoną swobodę finansową (zwolnienia od podatków, wolny obrót gruntami, liczne zwroty gruntów dotychczas państwowych Kościołowi, później doszły praktycznie nieograniczone dotacje unijne do remontów i utrzymania budownictwa sakralnego w Polsce)

        w zamian za

        niewpychanie nosa do polityki.

        Klerowi wyższemu i niższemu pozwolono tylko na jeden wentyl bezpieczeństwa, tylko na jeden wyjątek:

        temat aborcji.

      11. „Słowa konfederatów, które padają w Sejmie, potwierdzają że warto było pójść na wybory”

        Tak i przekonywac do tego tych, co twierdzili, ze „wszystko” ugrane i nawet „poza Planeta”.
        Strawy (o ! ) 😉 Sprawy sie decyduja na roznych poziomach. Nic nie jest „ugrane”
        Wchodzimy w energie Yang.
        Potrzeba sprawiedliwosci.
        Nadchodzi energia wojownikow, Mezczyzn.
        Z ta energia moga byc procesy, przywrocenie tego, co ukradziono. Takze w dziedzinach energii.
        Kto zagrabial nie swoje, moze byc powolany do oddania.
        Jesli w waszym zyciu zaszly kradzieze wszelakiego rodzaju, to warto szukac zadoscuczynienia. Chociaz to sie „samo” nie zrobi i dzialania sie dopiero zaczynaja.

    2. A mi tam się w przeciwieństwie do GMOsia Konfederacja coraz bardziej podoba, choć nie ze wszystkim się zgadzam z nimi – np. taki korwniowski skrajny liberalizm gospodarczy rodem z XIX wieku jest nie do przyjęcia dla mnie, ale z kolei skrajny socjalizm PiS też mnie do szału doprowadza. Jeśli są za wyjściem z UE (ZSRE-Związku Socjalistycznych Republik Europejskich) i NATO (North Atlantic Terrorist Organisation) to ja ich w pełni popieram. Z Żydoameryki sodomia trafiła najpierw do zachodniej Europy, a potem do nas. Dlatego ja mówię USA precz. Pora się wreszcie dogadać z Rosją, co nie znaczy, że mamy padać na kolana przed Putinem. To co jest obecnie ta nagonka na Rosję to jest chora rusofobia wbrew naszej racji stanu. Mamy wciąż nienawiść do Rosji podsycaną przez media i politykierów z PIS i innych partii (poza Konfederacją) za krzywdy historyczne – zwłaszcza te ostatnie z II wojny światowej. Obwiniamy Rosję niesłusznie. To nie naród rosyjski wybrał bolszewię do władzy (jak Niemcy Hitlera), to nie Rosjanie mordowali w Katyniu naszych oficerów (tylko nacja wiadoma), a całą bolszewicką partią też rządzili syjoniści. Katarzyna Wielka za której były rozbiory też nie była Rosjanką tylko Niemką urodzoną w Szczecinie.

      1. Konfedzi są za bardzo lekkomyślni, chodź Winnicki jest przeciw zmuszaniu do szczepionek co w Pizie byłoby nie do pomyślenia, więc siedzę na krawędzi PiSu i konfedow

  2. A propo policji, ktoś w necie pisał, że mają oni teraz jakieś nowe uprawnienia. Czy słyszeliście o czymś takim? Jeszcze to sprawdzę w necie, bo sam jestem ciekaw, co tam PiS wymyślił znowu:-). Mam co prawda w rodzinie policjanta (z innego miasta), ale mam swoje osobiste i rodzinne powody, że nie chce się z nim aktualnie kontaktować i pytać w tych sprawach, chociaż facet jest akurat bardzo w porządku. He he, pokazywał mi kiedyś trochę sztuki walki, te które akurat On trenował:-)

  3. My Słowianie ❤ wszyscy PRAWI mieszkańcy i właściciele tego pięknego Lechickiego kraju…. łączmy się.
    Takie jest, było i będzie moje motto – hasło z serca płynące.

    **********************************************************

    "Dlaczego ukrywa się nasze dzieje POLSKI?

    Dlaczego wymazano nasze dzieje, a uczymy się tzw. pokrętnej historii dopiero od 966 r.?
    Powód jest prosty, bowiem kto nie zna swojej przeszłości, ten nie korzysta z doświadczenia i wiedzy przodków swoich, i jest zmuszony do popełniana błędów.

    Dlatego dziś nie potrafimy rozpoznawać swego od obcego, jak i również rozpoznawać i rozczytywać fałszywych ideologi, mechanizmów, systemów, które nas zniewalają.
    Z dobrej znajomości naszych dziejów znalibyśmy dokładnie swą własną kulturę, a wraz nią wiedzę przodków popartą doświadczeniem.
    A poprzez to jasne byłoby, kto ma wrogie zamiary i intencje oraz jakimi metodami i sztuczkami się posługuje, aby je realizować.
    A przede wszystkim znane byłoby swoje, a nie obce. Kultura słowiańska.

    Wiedza i doświadczenie przodków, tradycje słowiańskie, czym jest to dziedzictwo dla nas dziś?
    Obrazowanie.
    Weźmy drzewo.
    Korzenie to przeszłość.
    Pień to teraźniejszość.
    A zieleniąca się co pół roku korona to przyszłość!
    U nas odcięto korzenie! (Więc z czego ma żyć pień i korona?? odcięto tę życiodajną energię, wiedzę, źródło!!), przez co nasza korona nie może zakwitnąć i zazielenić się pełnią życia.
    Odcięto nam nasze korzenie, zamiast tego wpojono nam obce, cudzą wiarę= religię, obce ideologie i prawa, według których mamy żyć.

    W wyniku czego oni żyją z nas, a my jesteśmy niewolnikami na swojej własnej ziemi, a swoimi życiami budujemy obce nam narody, ich drzewa, a sami przepadamy.

    Dziś ludzie zapomnieli o swoich przodkach, o swojej kulturze, którą jest kultura słowiańska.
    Czyli o swojej wiedzy, mądrości, tożsamości, czyli tego, kim są tak naprawdę.
    Czego następstwem jest dzisiejsza sytuacja naszego kraju i rodaków, w jakiej się znajdujemy.

    Z wielkiej potęgi, jaką była Polska, wielkich dumnych wolnych ludzi, gdzie rodzina była świętością, nie było wyzysku, biedy, niewolnictwa, dziś cudzoziemcy zrobili pośmiewisko z naszego kraju, plantację biednych niewolników żyjących na cudzoziemskich warunkach. Rozsprzedali cały majątek narodu.

    A na czele naszego kraju stoją cudzoziemcy, zdrajcy, pedały i lesbijki, którzy dyktują nam jak mamy żyć, a społeczeństwo jest ogłupione i zmanipulowane, i tak zdegradowane, że nic z tym nie robi, że nic nie widzi, nie widzi tego, że jako naród wymieramy, wymrzemy jak mamuty, jeżeli nic z tym nie zrobimy.

    Wszystko to, bo zapomnieliśmy o swoich korzeniach, pozwoliliśmy sobie zaufać obcym i wmówić sobie kłamstwa głoszone przez nich, zaufaliśmy w ich bajki i kolejne cuda, które zniewoliły umysł, doprowadzili nas do okupacji myśli, uczynili z człowieka niewolnika, który nie tylko haruje dla okupanta, ale jeszcze się z tego cieszy.
    Jak mówi stare powiedzenie: „Naród bez tożsamości (bez korzeni) jest jak gnój, na którym wyrastają obce narody”.
    A dziś wszyscy usychamy.
    Dlatego aby korona naszego drzewa nie uschła, musimy wrócić do swoich, naszych słowiańskich korzeni. – One przetrwały!
    Tylko trzeba po nie sięgnąć.
    A wtedy na nowo zakwitnie piękną zielenią pełnią życia i natchnienia słowiańska korna życia…

    BO KULTURA SŁOWIAŃSKA TO NASZE DZIEDZICTWO, TO DOŚWIADCZENIE PRZODKÓW, TO WIEDZA I MĄDROŚĆ. TO SĄ NASZE JEDYNE KORZENIE, TO JEDYNY FUNDAMENT, NA KTÓRYM MOŻEMY SIĘ OPRZEĆ I BUDOWAĆ NASZE ŻYCIE, INNEGO NIE MAMY”.

    źródło:

    https://indianchinook.wordpress.com/2015/04/05/dlaczego-ukrywa-sie-nasze-dzieje-polski/

    1. 🌞SlowiAnko, nic dodać, nic ująć. Samo sedno sprawy.
      Slowianie,jak sama nazwa mówi, to Ludzie Słowa, czyli posiadający Moc Kreacji, honorowi i prawi. Obcy przez stulecia poprzez najpierw wprowadzenie zmanipulowanej religii, powoli wymazywali pamięć o słowiańskich Prawach i chlubnej Przeszłości. Pranie mózgów trwa do dziś. Niedawno czytałam jakiś artykuł o demonach. Oczywiście, że są. Najgorsze z nich rządzą Polską, jawnie i niejawnie. To ich należy pozbyć się i wysłać do niebyt. Ostatnimi czasy coraz bardziej się uakrywniaja. Uczą się polskiego z książek. Jaki problem zdobyć polski paszport, polskie nazwisko. Kolejny Szczadowazy Szczadoniecki pcha się do koryta. Rodacy, łączymy się w Mocy,!

      1. Anamiko, jeśli pijesz kawusię, to stawiam dla Ciebie aż dwie ☕☕ za te dwa piękne nazwiska dla rządzących przechrzt.
        Szcza-do-wazy
        Szcza-do-niecki
        Dodam od siebie jeszcze
        Wsza-dupa-ski
        Dupo-wkręt-ski

      2. SłowiAnko Kochana, Szczadowazy to imię, a Szczadoniecki to nazwisko. To nie moja inwencja twórcza 🙂 Pewien znany mi osobnik płci męskiej, zatrzymany przez milicję jeszcze, tak a nie inaczej się przedstawił. I do tego podał im adres na Berdyczów.
        A za kawkę z serca dziękuję. Kocham zapach kawy pasjami! Dziękuję po trzykroć ❤

      3. Drogi TAWie, dzisiaj wszystkim ja chętnie kawę postawię.
        Będąc w Sanatorium, zmuszona byłam kawę zakupić w Biedronce, choć zagranicznych marketów unikam jak ognia 🙂 , ale na całej długości głównej ulicy Szczyrku nie spotkałam naszego rodzimego Polskiego sklepu z kawą.

        I powiem Wam, że trafiłam na bardzo mi smakującą, włoskiej firmy kawę mieloną Pellini Espresso.

        Jeszcze mi trochę zostało, więc sobie rano w kawiarce zaparzyłam, miodzikiem rzepakowym posłodziłam, gdyż bez słodzenia jeszcze pić tego napoju nie potrafię.

        A że pogoda u mnie jest typowo jesienna, pada deszcz, więc co robić, ano leżeć w łóżeczku, czytać dobrą książkę, co właśnie czynię, i łyczkami, delektując się, popijam moją przesmaczną kawusię.

        No i oczywiście piszę z Wami na blogu, bo jak tu bez niego się obejść, 🙂 tu przynajmniej mam Was, przyjaciół wirtualnych, a w życiu realnym tylko samotność i zamyślenia.

        Nie ma z kim pogadać w tematach mnie interesujących, a gadać o dupie Maryni już dawno mi przeszło, bo ileż to można. 😀

        A że nastrój dziś melancholijno-jesienny, przychodzą
        mi na myśl słowa, które nie wiem, czy przyjść już powinny.

        *

        PONOĆ…

        Ponoć wszystko ma swoje strony dobre i złe,
        A ja już wybieram tylko te interesujące mnie,
        Bo jestem jak wielkie drzewo Dębem zwane,
        Drzewo słowiańskiej mocy, co i mnie jest dane.

        I jeśli cieśle mnie zetną przy samej Matce Ziemi,
        Ja i tak rosnąć dalej będę i nic mnie nie odmieni,
        Nawet gdy piękne soczyste liście ze mnie opadną,
        Ja dalej trwać będę w przestrzeni, silną i ładną.

        I chociaż stanę martwa obdarta ze swej piękności,
        To smutek, żal i ból w mym sercu nigdy nie zagości,
        Bo tam zaklęłam Wedę i czar moich mać i praojców,
        Których przekażę potomkom wiele jej wzorców.

        I choć obcy haki pazurów wbijają w moją ziemię,
        To ja słać do nich będę pogardę i tego nie zmienię,
        Kręci się nadal niebiosów zegar sprawiedliwości,
        O tarczę miecz uderzy z gniewu i wytrzymałości.

        I zmartwychwstanie Duch mojej pięknej Ojczyzny,
        Obmyję ją zimną wonną rosą z ohydy i zgnilizny,
        A ja Dąb martwy, choć w sercu ciągle silny i żywy,
        Zapuszczę korzenie pamięci i zadzieją się dziwy.

        Kiedy się krwawym szwem zszywały nasze dzieje,
        Błogosławieni byli ci, co nieśli w sercach nadzieję,
        I mamy przestrzeń jak morze, już żywą, nie szklaną,
        Błogosławiącą ręką Źródła na zawsze nam daną.

        Tylko jeszcze trzeba pojąć głos i serca swojego hasło,
        Zapalić światło dobroci i miłości, by nigdy nie zgasło,
        A płomień tego światła niech spali pamięć boleści,
        Na dnie słowiańskich serc niech tylko dobro się mieści.

        Jeno wyjmij z naszych oczu szkło boleści, obraz dni,
        Niech nigdy już nie wrócą dni w których boleść tkwi,
        A na nowo niech zakwitną róże jak stronice czasu,
        W których wiatr ich listki obwiewa jak listki atłasu.

        Taką Ojczyznę dla swych Iskier już Źródło nam daj,
        Niech radością i szczęściem rozbrzmiewa mój kRaj,
        A jedyne moje pragnienie zostanie wreszcie spełnione,
        I ja już mogę pofrunąć w przestrzenie me wymarzone.

        SłowiAnka

      4. Aniu,

        na samotność Ty nie narzekaj, lecz w te pędy zakładaj Kijkowy Klub Sportowy „Bosa Bielsko-Biała”.

        Możemy nawet objąć medialny patronat nad projektem 😀👣💑💑💑💑

        *

        I każdy, kto czuje się samotny, niech swą pupkę w podobne projekty zatrudni… 😀

      5. „Slowianie,jak sama nazwa mówi, to Ludzie Słowa, czyli posiadający Moc Kreacji,”
        Droga Anamiko, pozwol, ze sie wtrace 😉

        Na strazy owegoz SLOWA ktos stoi 😉 i Jego MOC niesie przez POKOLENIA ❤
        To Dziedzictwo Przodkow ❤

        Otoz nasi Wielcy Przodkowie posiadali MOC i My w dziedzictwie tez to posiadamy. A ta MOC, to MOC TWORZENIA : tworienije, dzielanije 🙂
        Naszym Przodkom Slowo "kreatio" jest calkowicie obce i nie wywiera jakichkolwiek wibracji TWORCZYCH w naszym Swietym DNA.
        Owszem, nasz intelekt znakomicie rozumie o co chodzi, ale to sie nie przeklada na MOC SPRAWCZA.
        Wystarczy wypowiedziec glosno i swiadomie te oba slowa i czuc w kregoslupie i sercu, co sie dzieje. Dalsze tlumaczenia nie beda potrzebne.

        Ps. Ten komentarz nie jest adresowany do Ciebie Anamiko, ale do wszystkich Czytelnikow.
        Twoja wypowiedz dala okazje, aby te cenne Wedy przekazac. I tak to potraktuj.
        "BO KULTURA SŁOWIAŃSKA TO NASZE DZIEDZICTWO, TO DOŚWIADCZENIE PRZODKÓW, TO WIEDZA I MĄDROŚĆ."
        Jak to napisal Brat Indianchinook, ktorego Blog zdarzylo mi sie wielokrotnie odwiedzac.

      6. Będę powtarzał za każdym razem:

        „Kreacja” jest słowem kodowym dla polskich katolików-Słowian. Są pod nie podpięci („Veni Creator Spiritus”) – i przez to słowo mamy moc dotrzeć do nich. Dlatego w Pierwotnych Kodach Źródła nieprzypadkowo występuje równolegle ze słowem „tworzenie”. Słowo „kreacja” jest bardzo ważne w procesie wybudzania Słowian, bo ma moc poruszenia rdzeniem babilońskich programów, na których chodzą.

      7. [TAW] „Kreacja” jest słowem […]
        ——————————–
        Z „kreacji” pamietam glownie kreacje sylwestrowe. 😉😂Kto chodzil na imprezy noworoczne, ten wie o czym mowie.

        Ot, taka wspominka z dawnych lat.

      8. Arkono ❤ masz rację, są piękne RODzime słowa, tworzenie np. zamiast kreacja. U mnie ta "kreacja" to pozostałość po korporacji. Uwolniłam się z tej ssawy dwa roki temu, ale jak widać, jeszcze coś tam ( słownictwo ) się ciągnie jak tren.

        Tak, tworzę !!!! W tej chwili górę serc, różnej wielkości ( ciasteczka ), a jutro będę tworzyć dalej moje nowe wdzianko koronkowe. A za czas jakiś wytworzę rogaliki z różą, może z błękitnym lukrem, albo białym, migdałowym.
        Kreowanie procedur mam już szczęśliwie za sobą, a tworzenie z serca jest w wiecznym TERAZ obecne w moim życiu.

    1. Nawiązuje do 5G , czym ono właściwie jest ? Są to fale zakłócające pole Serca , innymi słowy mają za zadanie zamknąć je całkowicie , oprócz tego owe fale wysyłają w dany obszar Informacje jaką chcą ( czytaj jaką chcą oni uzyskać ). Co za tym idzie dalej pięknie pokazuje to, iż do tej pory wszystkie informacje dotyczące poniekąd naszego zniewolenia tzw czakrami jest fikcją
      JEST TAK JAK WIERZYSZ ŻE JEST. Gdyby owo zniewolenie poprzez dany system działało , nie musieli by robić /kombinować już nic.
      Wolność jest w Tobie , była i będzie . Jedyne czego musieliśmy się nauczyć a tu każdy ma swoją ścieżkę , to nauczyć się wspólnie W Miłości , Zrozumieniu i Poszanowaniu mówić razem NIE
      DOŚĆ KRZYWD
      DOŚĆ KŁAMSTW
      I REAGOWAĆ NA TO
      TO NAUKA DLA WSZYSTKICH
      Kiedy mówię NIE bez oceniania i osądzania wskazuję dobry kierunek , nie jako Guru , jako ktoś lepszy czy gorszy . Absolutnie.
      To jedynie Kierunek właściwy kierunek dla nas wszystkich . Nie ma we wszechświecie większej potęgi niż Miłość ona uzdrawia i leczy wszystko .

      Dobrego Dnia Wszystkim .

      1. Zniewolenie czakrami nie jest fikcją.

        Czakry to implant energetyczny do blokowania pełnego przepływu energii Życia przez nasze indywidyalne biopola.

        Z 5G genialnie to sformułowałaś. Na szczęście docelowo 5G nie wejdzie, skończy się na testach.

      2. Kawusia dla Ciebie MI 😘☕💖 oczywiście że z Miłością.

        Miłość czyli Dobroć serca ,im więcej jej czynimy dla siebie i innych,tym większą odczuwamy w nim euforię Błogości.

        Bo bez niej świat staje się zimny i zzombiały ,czyli Martwy.

        Słowianie pięknych Serc, łączmy się.
        SłowiAnka

      3. Panie Tawie być może jest tak jak Pan mówi a być może nie , blokady energetyczne nie są niczym innym jak traumami , które nie zostały przepracowane , w poprzednich wcieleniach i obecnym , są również ciągnącą się historią RODu. Skoro jestem w miejscu którym jestem i leczę swoje blokady to pozwolę sobie zaufać sobie . Bo dla mnie liczą się fakty. Czy tzn że mam rację ? Nie potrzebuję mieć ani udowadniać żadnych racji , jedynie dzielę się tym co odkrywam w swoim świecie .
        Miłość Zrozumienie Akceptacja w stosunku do siebie do swojego życia do swojego ciała. Tak to u mnie działa . Oczywiście nie mówię tu o Iluzorycznej odmianie Miłości , ta Miłość nie jest w stanie niczego pojąć . Jest Złodziejem i tyle .

      4. Droga Myśląca Inaczej,
        dla mnie też liczą się tylko fakty, dlatego wyjaśniam, że system czakralny jest technologią – opresyjną technologią.

        Oczywiście z faktami nikt zgadzać się nie musi. Przy okazji tylko wtrącam swoje – dla poszerzenia Wedy, bo po to powstał ten blog. A info o czakrach jako technologii jest jedną z najtajniejszych, najpilniej strzeżonych informacji Tajnego Archiwum Watykańskiego.

      5. Pole Serca ma Moc. Dlatego dbajmy, by ta Moc promieniowała z całą Mocą. Ta Moc zależy od nas samych, im bardziej troszczymy się o nią, tym jest większa. Jak dbamy o higienę naszych ciał, tak dbamy i o higienę Omegi ( to w grypserze Serce – nomen omen ❤ O Mega – faktycznie jest mega 🙂 )
        Moc Serca jest w stanie odeprzeć wszelkie ataki energetyczne, leczy, kreuje, po prostu czyni cuda.
        Kochajmy się i Się na zwzajem ❤

      6. Aneczko Cudzie Życia 😘💖 z 💖 dziękuję . Za co ? a za nic, za to że JESTEŚ 🙂 a co do kawki odkryłam kawę energetyczną Pani Stefani Korżawskiej w książeczce pt Odnowienie Organizmu . Daje Radę i z tym winkiem daktylowym na zimę ….. mniam ☕ 😂

        Przepis zapodaje a jakże

        1-3 łyżeczki naturalnej zmielonej kawki
        1 łyżeczka zmielonego kminku
        1/2 łyżeczki cynamonu
        szczypta kurkumy
        250 ml wody
        4 łyżki winka daktylowego lub 1-2 łyżeczki miodu

        Do metalowego kubka wlać wodę , wsypać kawę, zioła . Zagotować , a następnie na małym ogniu ogrzewać 2 min . Przecedzić , dodać winko daktylowe , pić kawę ciepłą .

        Smacznego wszystkim

        W zielarskim można kupić już gotową kawę z ziołami do sporządzenia . Kawa energetyczna Stefani Korżawskiej

        „Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym”

      7. Drogi Panie Tawie to na mnie jakoś to nie działa czy też przestało działać , wiesz czemu bo MOC SIŁA MIŁOŚĆ ŹRÓDŁA prowadzi mnie każdego DNIA . Wpierw jestem DUCHEM DUSZĄ a potem tym co materialne.
        Źródło Jedyne Prawdziwe , jest MYM MISTRZEM MENTOREM NAUCZYCIELEM MĄ MĄDROŚCIĄ MYM SERCEM MĄ DROGĄ JEDYNĄ JAKĄ CHCĘ PODĄŻAĆ JA .
        Potocznie w tym świecie mówi się o takich osobach że poświęciły swoje ja dla boga . Po części tylko w tym prawda bo nie ma w tym żadnego poświecenia . To jest Drogą Życia i nie chcesz już innej (materia).

      8. Podstawa Fizyki Kwantowej
        Jest tak jak wierzysz że jest / według wiary będzie Ci dane .
        Nie interesuje mnie w ogóle ich nauka ani to co mówią . Może tak jest a może nie . Interesuje mnie co ja mogę z tym zrobić lub nie . Ich działania stają się abstrakcją w moim świecie wręcz czymś już śmiesznym im więcej próbują zadać bólu , tym więcej do nich wraca , nawet nie muszę walczyć z tym bo i z kim . Ich działania pokazują ich stań świadomości. Świadomość przestaje krzywdzić siebie ( tu praca nad sobą ) innych a jak trza to deską w pysk (metafora) aby ktoś mógł doświadczyć i zobaczyć co czyni jako nauka . Każdy ma swoją ścieżkę , być może w Pana świecie tak jest a może to tylko próba szukania winnych , piszę to ogólnikowo nie osobiście .

      9. „Moc Serca jest w stanie odeprzeć wszelkie ataki energetyczne, leczy,( kreuje) – TWORZY 🙂 -, po prostu czyni cuda.”
        Jak najbardziej 🙂 . Pozwolisz, ze dodam nasze Slowianskie Slowo.
        (ta sprawa juz wracala na Blogu, odnosnie TWORZENIA, ale poniewaz okolicznosci sie powtarzaja, to i sprawa wraca).

        To wlasnie po Mocy Serca, po tym poznajemy, w jakim miejscu jest ta czy inna grupa ludzi.
        Jesli wytworzyli wspolnie silne pole Serca, to wszyscy Czlonkowie sa chronieni.
        Jesli kazdy sobie rzepke skrobie, to po prostu nastepuje utrata energii przez najbardziej w ta energie szczodrych i wczesniej czy pozniej robia sie „dziury energetyczne” w polu ochronnym i niektorzy ludzie, niestety, zaczynaja byc ranieni.

        Jesli to trwa, to ubytki zaczynaja zmieniac strukture calej grupy…itd. I ochrona energetyczna slabnie.
        Byc moze wlasnie dlatego upadl Arkaim ? (???)

      10. „odkryłam kawę energetyczną”
        Toz to slynna „kawa masala”, ktora czestuja Tamilowie (bez wina daktylowego 😉 )czy tez mieszkancy wielu innych obszarow Indii.

  4. Wzrost świadomości u ludzi to jeszcze za mało, bo ludzie otwierają ją tylko w kręgach własnej adoracji i to w wygodnych dla Siebie! przestrzeniach. Po przebudzeniu dokonujemy wyboru komu służyć, a że dwóm „Panom” nie da się służyć , więc tu jest pies pogrzebany. Siła czy Moc, Niszczenie czy Tworzenie lub jak kto woli zło czy dobro?
    np. Światło Edisona, najgorszy wynalazek jaki mógł trafić człowieka, bo przez niego zaburzyliśmy melatoninę w naszych mikro biomach – światach wewnętrznych (wiadomo co za tym idzie).
    Teraz macie świadomość i co wybierzecie?
    ilu z was wyłączy prąd by żyć zgodnie z naturą życia biologicznego?

    Czy hipokryzja moja ma tu granicę?

    1. Bardzo ciekawy temat, dziękuję.
      Jak wszyscy tu wiemy, przestrzeń się przestraja w kierunku wzorcowości, więc na ogarnięcie tematyki sztucznego światła też przyjdzie pora. Pora wieczora. Ja osobiście potrafiłbym funkcjonować w tych miesiącach ciemności tylko przy świeczce i kominku. Lubię taki świąteczny nastrój. Sam gaszę światło, kiedy tylko mogę, gdyż nie znoszę żarówek. Wczoraj pomyślałem nawet, że czas już rozwiesić delikatne lampki choinkowe… 🎄

      *

      Co do „kręgów własnej adoracji”, to jasne, że nie z każdym z zewnątrz da się pogadać o Naprawdę Ważnych Sprawach, więc ludzie jak najbardziej naturalnie łączą się w grupy na własnych zakresach wibracyjnych.

      My tu dzielimy się publicznie swoimi odkryciami.

    2. Ja nie mam problemu z prądem :p Co chwilę elektrownia, ot tak sobie wyłącza, a mur beton między 9.30 a 11.30 mojego czasu nie ma prądu, nie licząc błogich godzin tuż przed i tuż po tym czasie. Uwielbiam siedzenie przy świecach czy lampkach oliwnych. Jest kolorowo i nastrojowo, choć dla niektórych może wujowo :p Już się przyzwyczaiłam do takich rozmaitości, że mi to lotto, czy jest prąd czy go nie ma. A na podwórku zawsze mogę sobie zapalić agnihotrę!

    3. No zobacz, dzieeeęki za podpowiedź.
      Ja nigdy nie lubiłem sztucznego światła i wyłączałem je kiedy się dało. Jak byłem mały to często brakowało na wsi prądu. Było ekstra przy świecy i blasku ognia z kaflowego pieca śpiewającego i tańczącego za drzwiczkami paleniska.
      Nawet przez chwilę zastanawiałem się czy coś ze mną nie tak bo nie lubię światła. Ale słoneczne przecież uwielbiam. Tylko sztuczne mi przeszkadzało.
      A to ci nowina.

      No a co do kręgów własnej adoracji. Wydaje mi się normalne że podobnie myślący ludzie są do siebie przyciągani. Tak jest świat skonstruowany. Podobne przyciąga podobne no nie?

      Z tą świadomoscią to coś mi tu nie gra. Może nie na tym polega świadomość, na odbiorze i przyswojeniu informacji. To musi być coś więcej, jakieś poznanie wewnętrzne, przemiana, bo np o tym pierwsze słyszę co piszesz o sztucznym świetle a jednak wiem po sobie, że ta wiedza, świadomość, we mnie była bo takiego światła unikałem. Więc może jest tak, że to czego się nauczę, nie poprzez zapamiętywanie informacji a bycie tym, przechodzi do następnego wcielenia nawet po umysłowej amnezji. Wiecie o co mi chodzi.
      A samo przyswojenie informacji to za mało, bo czasem niby człowiek wie że coś mu szkodzi a dalej to samo robi, więc to chyba nie jest świadomość.

      Kilka razy mówiłem do przyjaciółki coś takiego: wiesz, mówiłem ci o tym i widziałem to wewnątrz, rozumiałem to, myślałem że jestem tego świadomy a jednak dopiero teraz naprawdę to sobie uświadomiłem. Jest różnica. Jest świadomość jakaś powierzchowna i świadomość głęboka nawet bez umysłowego wytłumaczenia popartego informacją.
      Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

    4. 🙂 pisze ❤ ja myślę, czuję, ze wzrost świadomości następuje, gdy mozemy swobodnie bez strachu nazwać rzeczy po imieniu i przestać wierzyć w istoty dobre, badź złe, bo kazde dbają tylko o siebie- swiadomość nastepuje, gdy czujesz, ze ISTOTA LUDZKA TO INTEGRALNA CZĄSTKA MIŁUJĄCEGO ŹRÓDŁA ❤

      Do przemyślenia pewna rozmowa jezuity, który sam przyznaje, że nie przestaje się nim być – Salvador Freixedo zmarł 25 października 2019!

      POD TYM LINKIEM JEST PRZETŁUMACZONA ROZMOWA PRZEZ TŁUMACZKĘ PANIĄ Edytę Kornacką 🙂
      (PL) Badanie, Salvador Freixedo
      https://www.youtube.com/watch?v=lwZiI6qZGZQ

      kawałek rozmowy!
      „Co zawierają pisma, które po sobie pozostawiłeś i które opublikuje twoja żona?

      IL (S): Są to przekazy dla ludzkości od obcych istot.

      LU: Co to za przekazy?

      IL (S): To przekazy każące wierzyć ludziom, że istnieje możliwość napotkania dobrych istot, istot, które wam pomogą. Istot, które będą pośrednikami między wami, a istotą najwyższą, kimś, kto będzie waszymi przewodnikami. I że nie powinniście się bać, bo to będzie właściwym wyborem.

      S: Ja przekazuję informacje każące ludziom wierzyć, że istnieją dobre istoty, którym to należy ufać, gdyż ludzie nie są w stanie kierować sami swoim życiem. Bo stworzeni zostali przez coś większego od nich, teraz pogubili się i muszą się powierzyć komuś, kto wskaże im właściwą drogę.

      LU: Czy ty przynajmniej wierzyłeś w istotę ludzką?

      IL (S): Tak, w pewnym sensie tak, ja jestem istotą ludzką. Wierzyłem w ludzi.

      LU: Ale nie wystarczająco, skoro jesteś w takiej sytuacji.

      ……………………………………………………………………………………………………………

      nadszedł kres bezczeszczeń!
      Angela Merkel 6 grudnia po raz pierwszy odwiedzi niemiecki obóz zagłady Auschwitz-Birkenau.
      POWÓD! Powód wizyty zaskakuje!

      „Jak poinformował niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung”, kanclerz Niemiec zdecydowała się na wizytę w Auschwitz, ponieważ nie wie, jak długo pozostanie jeszcze szefową rządu. ''

      PO CO WATYKANOWI TAJNA BIBLIOTEKA, MÓWI TAW, A POTWIERDZA Harald Thiers!
      https://www.youtube.com/watch?v=HfrdincKUds

      TAWciu, PIĘKNE DRZEWO WITA NAS NA PROGU ZMIAN ❤
      Więc dla uspokojenia
      „SEKRETNE ŻYCIE DRZEW” czyta Krystyna Czubówna, POLSKI FILM PRZYRODNICZY •4 lis 2019
      https://youtu.be/e_HqmkiLAro

      1. Droga Elaszko, dziękuję za info o odejsciu pana Salvadora.
        Dziękuję za komentarz 🙂

        *

        Osobiście nie wydaje mi się, by tak wytrawny badacz Ziemi jako „fermy ludzkiej”, prowadzonej przez Obcych, dał się zbajerować na skore do pomocy „dobre istoty”…

      2. Angela Merkel zostanie kanclerzem do końca kadencji, tak przynajmniej podawało jakiś czas temu niemieckie radio i nie będzie się już ubiegać o to stanowisko. Obecna przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer (objęła to stanowisko po Angeli Merkel) też zapewniła, że A. Merkel będzie kanclerzem tylko do końca kadencji.

      3. a po co Watykanowi obserwatorium astronomiczne ? bank watykański ? oni wiedza ze musza obserwować czy jeszcze ksiezycowa jaszczura yahwe zyje czy już wojska zeusa nadchodza i czy maja uciekać chowac się bo będą sadzeni za posluge yahwe czy jeszcze nie, więcej sympan u o

      4. Gmosiu księżycowego jahwiaka😂już zutylizowano, ale jego sługusy muszą się ratować,kreując nadal jego wytyczne.
        Bańka się potłukła i mleko się rozlało.

        Teraz do akcji galaktycznych rozgrywek wkroczyło UNIWERSUM..

        Będzie to co musi być Apokalipsa,czyli Odnowienie.

        Innej drogi już nie ma.

        Na początku nie było „słowa” była ” myśl” i tak już pozostanie po wsze czasy.

      5. Yahwe ma się świetnie i jego 100 księżycy w naszym układzie słonecznym, nasi z Andromedy właśnie mają lenia tchórza jak zwał tak zwał żeby nas wyzwolić na hellenandchaos jest formułka do wykrzyczenia w stronę słońca albo Saturna żeby ponaglic andromedanskie wojska do działań, odbili Saturna i spoczęli na laurach bo podobno jesteśmy za bardzo zmieszani z zydoarabomo golem a takich nie potrzebują, wkurzające dosyć bo to dezercja

      6. Czyli zgodnie z planem, bo miała być prezesem Deutschalnd GmbH w latach 2005-2021. Tak mówiła pewna inżynier, która uczestniczyła w budowaniu podziemnych tajnych tuneli i całej infrastruktury dla islamistów.

    5. Coś mi przyszło.
      Świadomość nie wzrasta wraz z przyswajaniem kolejnych porcji informacji.
      Można mówić o szkodliwości nadużywania alkoholi, palenia nikotyny, sztucznego oświetlenia i nic to nie zmienia. Nie można przekonać drugiej osoby poprzez zarzucanie jej jeszcze większą ilością informacji.
      Jeśli to są wskazówki które taka osoba akurat może przyjąć, to może jej pomóc w podwyższeniu świadomości ale jeśli sama je zastosuje.
      Wzrost świadomości jest możliwy od wewnątrz, nie z zewnątrz. Dzięki oczyszczeniu.
      Tak więc podstawą jest tutaj praca z samym sobą i oczyszczaniem. Tego nikt za nikogo zrobić nie może a jednocześnie nikt nikogo nie jest w stanie uświadomić, przebudzić.
      Ilość przyjętych zewnętrznych informacji może wpłynąć na ego, ale pola nie oczyści, jeśli jeszcze bardziej nie zaśmiecić.

      *

      Kalina, chcesz usłyszeć o snach i wizjach?
      Mam dla Ciebie dwie. Obie mówią o tym, po co tutaj jestem, zapewne nie tylko ja.
      Moim nadrzędnym celem pobytu na Ziemii jest oczyszczenie. Tylko to.
      Reszta to przy okazji zabawa ale to jest mój jedyny cel, oczyścić się z ego.

      Więc pierwsza będzie wizja.
      Leżę na łóżku i zaczynam widzieć świat, obraz, inny wymiar. Mam świadomość bycia w ciele i na łóżku ale tamten staje się równie rzeczywisty. Poddaję się temu widzeniu i tracę kontakt z 3d wymiarem.
      Widzę przed sobą mnóstwo kwadratowych słupków ok 2m wysokości (poj względne). Stanowią prawie całe pole widzenia. Wszystkie w kolorze zielono niebieskim. Ten kolor symbolizuje 100% albo prawie sto, ich zapełnienie czymś. To coś, to są zdobyte przeze mnie umiejętności, wykonane zadania, zasługi. Na każdym słupku jest metka z napisem mówiącym za co odpowiada ten słupek. Wśród tych setek słupków dostrzegam jeden inny. Wyróżnia się kolorem czerwonym i zapełnieniem ledwie minimalnym. Na nim jest napis: zło konieczne – miłość.
      Ten napis umieściło moje ego. Tak słyszę w tej wizji. Słyszę ale bez dźwięku, raczej odbieram to w sobie.
      Dalej słyszę, że te wszystkie pełne słupki z których byłem tak dumny, one nic nie znaczą, są jak stóg siana w którym miałem znaleźć igłę – miłość.

      Następnie następuje przegląd mego życia. Klatka po klatce przelatują obrazy a w nich doświadczenia i decyzję, które miały wpływ na zapełnianie się tych słupków.
      Ten czerwony słupek nie był pusty, tylko ze względu na okazane uczucie dla zwierząt.

      Kiedy te obrazy przelatywały przede mną jako świadkiem, po prawej stronie stał oskarżyciel a po lewej słuchacz. Oskarżycielem byłem jakby ja ale nie ja. To było moje ciało, to znaczy ono symbolizowało ego i było w środku puste, bezduszne i zdawało się nie być szczere.
      Po lewej było Żywe Światło, Życie. Ono nic nie mówiło. Tylko było obecne.

      Po tej rozprawie jaką przeprowadziła postać symbolizująca ego, ta postać udała się w miejsce gdzie stał tron. To był tron miłości ale jej tam nie było. Postać zaczęła się wić i czołgać po ulicy z kostki jakby brukowej. Ubranie miała na sobie w strzępach.

      Wtedy zaczęło się dziać coś co nazwałem przejściem przez czarną dziurę. To tak jakby stać się częścią galaktyki, tą częścią wirująca wokół Centralnego Słońca, zostać przez nie wciągnięte, przejść przez czarną dziurę które było tym Centralnym Słońcem, oczyścić się z ego i wystrzelić już jako czyste światło świadomości.
      Jako świadomość przeleciałem cały kosmos i dotarłem na najdalszy jego skrawek. Tam ujrzałem planetę a na niej najbardziej niekochane i bez piękna takie małe stworzenie podobne do żółwia, jaszczurki. I to czym byłem gdzieś w głębi, w rdzeniu, przelałem na nie.

      Po chwili znów stanąłem przed Żywym Światłem. Powiedziało mi że miłości nie można zdobyć, że trzeba ją sobie jakby wychodować. No bo to był przekaz bez słów, więc ja to ubieram w słowa tak jak wtedy zrozumiałem, odczułem.
      I to Światło zrobiło ruch ręką jakby coś posiało. Wtedy spojrzałem na siebie, na ciało które już nie było z boku jako ego ale było nakładką na moją świadomość. Coś jak lalka matroszka a ja patrzyłem z wewnątrz z górnej części. I w tym ciele zobaczyłem w połowie wysokości ziemię ale nie planetę tylko ziemię czarną i wyrastający z niej kwiatek.

      Wtedy otworzyłem oczy i zorientowałem się, że leżę na łóżku i był dzień.
      Nie spałem.
      To się stało gdy nie mogłem znieść wchodzących mi do głowy myśli i gdy przez pewien czas byłem jedynie obecnością w próżni pomiędzy nimi.

      Teraz wypadało by połączyć, oczyszczenie, miłość i hodowlę kwiatka.

      Moja interpretacja jest taka, że ja przyszedłem tutaj tylko po to by się oczyścić z ego co zaskutkuje zapełnieniem czerwonego słupka. I ten proces jest jak hodowla kwiatu. Nie dostaje się tego ot tak, jak w sklepie za kasę. Ego nie powstało w jeden dzień i dlatego oczyszczenie a więc i przebudzenie nie zajmuje jednego dnia lecz trochę dłużej.

      Drugi miał być sen ale to najwyżej w kolejnym zrobię wpisie.

      1. [Wędrowiec] Kalina, chcesz usłyszeć o snach i wizjach?
        ————–
        Pewnie, ze chcę. 🌞

    6. Wizja z kwiatem to jakieś 7-10 lat wstecz

      Po tym zadzwonił telefon. Odbieram ale nie znam osoby, mówię pomyłka.
      Coś mi jednak nie daje spokoju. Jeszcze tak miłego głosu nie słyszałem. Odpisałem i tak zaczęła się moja przyjaźń z siostrą z drugiego końca Polski z którą w tych ciałach nigdy się nie spotkaliśmy. I tak ma być, tak odebrałem przekaz od swej Jaźni.

      Zaraz na początku tej znajomości miałem sen.
      Wchodzę do mieszkania kilku pokojowego.
      W pierwszym pomieszczeniu po prawo na ścianie wisi przybite do ściany, ukrzyżowane dziecko. Ono wciąż żyje. Długo tam wisi. Tak długo, że wygląda jak martwe, bez ruchu. Ale żyje, bo nie może umrzeć.
      Po lewej jest szerokie wejście do drugiego pokoju. W nim dostrzegam pobudzoną kręcąca się w kółko, biegającą, jakąś poirytowaną postać. Ta postać trzyma w ręku jakąś strzelbę i pilnuje by nikt nie zabrał dziecka ze ściany.
      Poczułem na niego złość.
      Dalej nie pamiętam.

      Po przebudzeniu byłem tym snem tak dotknięty jak mało czym.
      Nie chciałem z początku nikomu o tym mówić ale w końcu powiedziałem o nim mojej nowej przyjaciółce od pomyłkowego telefonu.
      Byłem zszokowany kiedy powiedziała mi, że tej samej nocy miała podobny sen a to dziecko ze ściany trzymała na kolanach i wyciągała mu z rączek gwoździe.

      Interpretacja?
      Zrozumienie przyszło później.
      Dziecko ze ściany to My, to Jaźń którą sami co dzień krzyżujemy.
      Osoba że strzelbą to również my albo raczej my w nieświadomości, zaprogramowani, ego.

      Zdjęcie dziecka ze ściany i wyciąganie gwoździ to oczyszczenie, zmartwychwstanie, przebudzenie.

      To jest moim celem tego pobytu na ziemi w tym czasie i wierzę że nie tylko moim.

    7. Mniemam Kalino że nie takich opowieści się spodziewałaś.

      Film rozpoczyna się od dźwięku.
      Słyszysz to: NIE, TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA, TO MUSI BYĆ SEN!
      To wykrzyknięte zdanie, tak przejęte emocją zawodu i zdziwienia jak to tylko możliwe.
      Po chwili pojawia się obraz. Na ziemi leży ciało bez życia.
      W następnym akcie to ciało ubrane w lekką zbroję, hełm plus kolczuga i dodatki, leży na ogromnym kamiennym stole w pomieszczeniu bez okien, nie murowanym ale z ładnie i równo wyciosanych i dopasowanych do siebie dużych kamieni. Wokół stołu na którym leży martwe ciało, zgromadzonych jest kilkanaście osób. Nie wyglądają na wysokie albo ta postać ze stołu jest w stosunku do nich tak wysoka, jakby dwa razy wyższa. Oni są jakby w jednolitych brązowych strojach podobnych do zakonnych.

      Następnego dnia spacerujemy sobie po lesie. Zbieram grzyby i przypomina mi się ten sen.
      Jest żywy i wyraźny. Odtwarzam w myślach scenę, obraz przesuwa się wzdłuż ciała leżącego na stole aż do głowy i…. widzę swoją twarz.
      Gdzieś między 40-50 lat
      Nie wiem co to za okres i czy to wogóle Ziemia ale pewien jestem, że to nie była śmierć z przyczyn naturalnych. Tzn to nie musiało być morderstwo. Odebrałem to bardziej tak, że to była śmierć pod wpływem zabicia siebie nadmiernymi emocjami. Może zawał serca, może coś innego
      A krzyk pełen zawodu z początku tego snu, to jak rozłożenie rąk i miękkie nogi, gdy człowiek orientuje się że poszedł zupełnie inną drogą niż mógł.
      I to ma powiązanie wg mojej interpretacji z oczyszczeniem.
      Tam jeszcze pojawiło się słowo templariusz ale nie wiem czy ze snu czy późniejsza interpretacja.

    8. A teraz coś mniej osobistego, na pozór.

      Znajduję się jakby na statku kosmicznym, którego nie widzę. Mam we śnie takie przekonanie że ktoś mnie na niego zabiera i coś mi pokazuje.
      Unosimy się do góry i po chwili zauważam zarys Europy. Jestem zwrócony twarzą na zachód a po lewej mam basen morza Śródziemnego i wyraźnie widzę włoski but.
      Gdzieś po środki buta jest epicentrum ale nie kojarzę teraz czy na lądzie czy w wodzie.
      We śnie widzę takie coś jak się na mapach rysuje okręgi zaznaczając środek i rozchodzące się od tego coraz większe koła.
      Słyszę o wielkim zatrzęsienie ale nie wiem o co chodzi. Czy to są fale wody, czy trzęsie się cywilizacja pod wpływem ujawnianych faktów. Wiem we śnie, że jest to wielce znaczące dla tej kultury, cywilizacji. Te kręgi dochodzą jakby do terenów Polski ale tu wygasają. Chodzi głównie o Europę Zachodnią.

      Po tym śnie było trzęsienie ziemi we Włoszech właśnie w tamtych okolicach kilka lat temu ale nie mam pewności czy to było o tym, czy to ma dopiero nadejść.

      *

      Kolejny sen.
      Ktoś stoi obok. Wpatrzeni jesteśmy w słońce, zwróceni twarzami na południe. Słońce wschodzi na pewną wysokość. Latem może byłaby to godzina ok 9 rano. Nie wschodzi wyżej ale zaczyna wędrować po linii prostej w prawo robiąc gdzieś 1/4 okręgu i tam zachodzi.

      Te cyfry to tak dla wyobrażenia sobie ale nie muszą grać roli, orientacyjnie bez sugestii.

      Dobra starczy bo mnie TAW przeklnie.
      Miałem z tym iść gdzieś indziej 😁
      Naszło mnie

      1. TAW nie przeklina, to tylko Twoja wyobraźnia podsuwa Ci takie obrazy (lub ewentualnie jakieś byty) 🙂

        Żebyśmy się dobrze zrozumieli:
        mnie nie przeszkadzają długie teksty – na serwerach WordPressa jest dość miejsca. Ja długich tekstów po prostu nie czytam, bo nie mam na to czasu 🙂

        Twoje wizje przeczytałem, bo wizje czytuję – pokazują szerszy fraktal obecnych przemian.

      2. „Przekleństwo” jako słowo ma różne tłumaczenia. Przynajmniej dla mnie. Mnie nie o klątwę chodziło a słowo uznawane za niecenzuralne i to w żarcie w dodatku.
        A Ty od razu z grubej rury i o jakichś bytach mi wyjeżdżasz.
        Wypadało by Ci zadać teraz pytanie: kto Tobie taką myśl podsunął, by tak moje słowa wytłumaczyć?
        Idę bo zrobiło się szaro..
        Może te gąski wreszcie pozbieram.

      3. Napisałeś: „…mnie przeklnie”.

        Przekląć kogoś = rzucić na kogoś przekleństwo, czyli klątwę.

        Nie to, żebym się czepiał, po prostu pokazuję, jak Twoje słowa są odczytywane przez odbiorców.

        Rozumiesz, o co chodzi? Niby to przypadkiem, ale jednak tak sformułowany tekst programuje czytelników pod konkretną tezę.

        Zupełnie co innego, gdybyś użył określenia: „… mnie oklnie”.

      4. Wiem, rozumiem Cię. Mogę się wyrażać jaśniej.
        Podobnie z „tylko”.
        Tylko miłość leczy.
        Program czy rozpoznanie?
        Jeśli pomyślę czym jest miłość a czym nie jest, mogę uznać że zioła nie leczą a nikt nie powiedział, że miłość nie może używać w pewnych okolicznościach ziół. Ona natchnie człowieka by użył akurat tych, nawet nie mając oficjalnej informacji o ich działaniu.

        Gąsek nie znalazłem ale znalazłem coś innego.
        Nie raz słyszałem, że nikogo nie można przebudzić, oświecić, podnieść choćby o centymetr, zbawić.
        Można tylko siebie.
        I dotarło to do mnie ale nie dzięki tamtym słowom, bo świadomość zwiększa się od wewnątrz przy naszym pozwoleniu, działaniu i to od wewnątrz co tą świadomość zwiększa to Źródło albo jak tam kto sobie nazwie. Nawet Ono samo tego nie zrobi póki człowiek się nie zechce oczyścić. Dlatego próby przekonywania innych, budzenia, nie mają sensu. No chyba że pomóc w podaniu info które pomoże chętnej osobie zastosować jakąś technikę oczyszczającą dzięki której odnowi kontakt z Tym co budzi.

        Jaki to ma związek z „tylko” i „mnie przeklnie”?
        Jak zaczynałem pisać to miało ale straciłem wątek 🙂
        Wciąż szukam tych gąsek dalej. No gdzie wy jesteście?

      5. A ja mialam taki sen tej nocy. Polacy i jeden Francuz zgromadzeni w sali dyskutuja nad zmiana hymnu polskiego. „Zebranie” prowadzi Francuz. Nie wiem w jakim jezyku, ale we snie wszyscy sie rozumieja. Ktos z sali rzuca” „Warszawianka!”. A Francuz: „Nadal chcecie sie umartwiac?”. Budze sie.

        Zaznaczam. Ja tez nie wiem, czy to moja wyobraznia, czy jakies byty.

      6. To ważny, bo ewolucyjny, przekaz z jaźni, mający moc wzbudzić bardzo potrzebną w chwili obecnej dyskusję na temat symboli, za pomocą których odbywa się kodowanie NaRODu.

        Wszelkie narzucone nam okupacyjne symbole trzeba jak najszybciej odpiąć z umysłu zbiorowego populacji PoLachów.

        Pieśni hymniczne typu „Warszawianka” czy „Mazurek Dąbrowskiego” wypelniły już swoje dziejowe zadanie i mogą zostać spokojnie zdeaktywowane.

      7. Ale skad akurat Francuz? Jedyne, co w tym snie laczy Polakow z Francuzami, to slowa „Warszawianki”, ktore napisal Casimir François Delavigné.

        ——————-
        Jeszcze taki obraz za mna chodzi: ciemny material przedzielony plastikowym jasnym zamkiem blyskawicznym; do polowy rozsunietym. Nie wiem, czy to cos znaczy.

      8. Na pierwsze pytanie odpowiedziałaś sobie sama, Kalinko. „Warszawianka” to właściwie „Paryżanka” – tekst z bezposrednim odwołaniem do masońskiej Wielkiej Rewolucji Francuskiej („słońcem lipca podniecany”).

        *

        Co do drugiej kwestii:

        Apokalypsis = odsłonięcie Zasłony Niewiedzy 🙂

        (Oczywiście interpretacji może być wiele).

      9. No tak, masoneria. Nie skojarzylam. Czas „skonczyc”, odseparowac sie, odciąć sie od masonerii.

      10. „„Warszawianka” to właściwie „Paryżanka”

        „Jedyne, co w tym snie laczy Polakow z Francuzami, to slowa „”

        „Paryżanka” to właściwie „Warszawianka”

        Slowa w Paryzu… Slowa z Paryza : Norwod, Mickiewicz, Slowacki…

        Kalino, dostalas wiecej niz sen.
        Dostalas klucz… do symboli 😉

    9. „Wzrost świadomości u ludzi to jeszcze za mało, bo ludzie otwierają ją tylko w kręgach własnej adoracji i to w wygodnych dla Siebie! ”

      Dziekuje za Twoja wypowiedz !
      I dziekuje, ze uzywasz slowianskiego jezyka 🙂

      I dodam, ze wzrost „swiadomosci” bez solidarnosci jest tylko i wylacznie dodatkowym tworem intelektualnym, ktory wplywa, owszem, na na to, co kto je, w co sie ubiera i czym sie ogrzewa.
      Ma to jakas przekladnie na gospodarke i srodowisko, ale nie zmienia GOSPODARKI ENERGETYCZNEJ grupy, plemienia , Narodu…Ludzkosci.

  5. ,Wystarczy, że uwierzymy
    Że sprzyja nam los”
    Tak właśnie !!!
    Ach dziękuję Ci TAWie za ten nowy wpis 🙂

    Chciałabym jeszcze raz podzielić się z Wami jednym z najważniejszych wykładów jakie w życiu obejrzałam…
    Prezentowałam go już tutaj na blogu wraz z fragmentami z wykładu.
    Dimitrij Trocki

    ,Ty mu uczucia (Bogu) , a on Ci mężczyznę, bo w końcu zrozumiałaś i zapracowałaś’ 🙂

      1. Ja tez zycze Tobie Melisso, abys doszla do Tego, ktory gdzies Ciebie szuka i na Ciebie czeka.

      1. Steaven Seagal ma spięte włosy. Moja Mama mi mówiła, że jak w Warszawie Seagal kręcił film, to gapił się na Moją Siostrę, która stała tam w tłumie gapiów. Seagal ponoć jest kobieciarzem ( ja go rozumiem ;-)) i wcale nie dziwię się, że się gapił na moją Siochę, bo moja Siocha podoba się facetom. Nawet gdybym do Siostry miał jakieś jeszcze moje osobiste „ale”, to obiektywnie stwierdzam fakt, że za moją Siostrą się faceci oglądali i nadal pewnie się oglądają, mimo, że jest już trochę starsza.

      2. Budda, Lord Shiva i kto tam jeszcze, też mieli wielkie koki na głowie! A czy mieli nierówno pod sufitem? To zależy jak się na to spojrzy 🙂 Coś w tym jest Gmosiu.

  6. Ach jestem taka szczęśliwa 🙂
    DAAB „SERCE JAK OGIEŃ”
    https://www.youtube.com/watch?v=YplWtxGTrkQ

    „Matko, moja matko, serce mam jak ogień x2
    Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2
    Urodzony w strudze słońca, serce mam jak ogień x2
    Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2

    Matko, moja matko, serce mam jak ogień x2
    Serce mam jak ogień, jak ogień mam x2
    Chcę, by tęcza kolorami, zabarwiła cały świat x2
    Zabarwiła cały świat x4”.

      1. Muzyka w twórczości Łąki Łan pełni funkcję służebną – jest nośnikiem dla wyrafinowanych tekstów Paprodziada, które posuwają ewolucję o sto lat do przodu.

        Muzyka jest sprytnym wabikiem mającym socjotechniczne zadanie przyciągnięcia lemingowego targetu, by mu zapodać ponadczasowe Przesłanie 🔆

      1. Jest też pole morficzne, bo kiedyś dawno skomponowałem utwór muzyczny, którego nikomu nie prezentowałem, a za kilka lat, mój ulubiony zespół De/Vision nagrał dokładnie taki sam motyw melodyczny jak ja. Jak ich usłyszałem, to byłem w szoku, bo to właśnie taka sama melodia.
        Na to wygląda, że De/Vision i ja rezonujemy ze sobą muzycznie.
        Chodzi o tę ich Piękną (moim zdaniem) balladę, chociaż tekst może trochę nostalgiczny: https://www.youtube.com/watch?v=8zTb12aQw2w

  7. Oglądaliście ostatnio film w mediach narodowych, gdzie zrobiono bezczelną i kłamliwą nagonkę na Pana Wojciecha Olszańskiego?
    W roli kata tradycyjnie wystąpił Patlewicz, który o zgrozo ma na imię Radosław (moje imię kuźwa nosi). Był tam jeszcze jeden typ, też strasznie zajadły, którego imię i nazwisko zapomniałem.

    1. Mnie się imię Radosław kojarzy pozytywnie. Znam fajnych Radków, w tym Ciebie, Drogi V&S 🙂 A nagonki to ostatnio robią na wszystkich, na kogo się da. PraVEDA i Uczciwość jednak nagonek się nie boją :p

      1. Anamiko, jestem zbyt wyrywny, tzw. „gorąca głowa”, bo miałem odpocząć od Bloga i od netu, a jak sama widzisz, szybko wróciłem. Nie wiem, czy tu Wy Niewiasty jakichś wabików-feromonów używacie, że tak szybko powróciłem? 😜😀
        Nie spodziewałem się, że mój comeback będzie aż tak szybki.
        Może jestem zbyt szybki…😁😀, a może długie spódnice na mnie tak działają? 😄🙂 Od dwóch dni się nie goliłem, bo na Bloga coś mi spieszno było 😉

    2. ViS, oglądałam i czytałam komentarze. Na Patlewiczu ludzie nie zostawiają suchej nitki. Niewielu (on sam też takowe pisał) pisało przychylne mu komentarze. Ja, nie chwaląc się, też tam parę słów zostawiłam. Nie mogłam się oprzeć, gdy Patlewicz o sobie jako o mędrcu napisał. Odpisałam mu, że się przecenia…

      1. Pobudka jest kosmicznym procesem i ma swoje fazy. Katolicy budzą się opornie, bo programowanie religijne jest totalne. Ale każde medium ma swój terget, więc inną grupę budzą MN, inną grupę budzi NCzas, inną CEPowiśle, inną wRealu24, a jeszcze inną NTV.
        Każde medium jednak posuwa o krok swoich odbiorców w rozwoju. Odbiorcy też fluktuują pomiędzy mediami. Wybudzenie nie odbywa się jednego dnia – to wieloletni proces 🙂

        Poza tym zakazane info wycieka ogromnymi już dziurami z tonącego okrętu matrixa…

      2. [TAW] Pobudka jest kosmicznym procesem i ma swoje fazy. […] Ale każde medium ma swój target. Odbiorcy też fluktuują pomiędzy mediami.
        ———
        Tak, wystarczy sobie przypomniec kogo sluchalismy jeszcze 5-10 lat temu. U mnie, tak upraszczajac, od Zebrowskiego i „Wykletych” po blog TAWa. 🌞

        Nie mozna przekreslic jedna kreska tych wszystkich internetowych telewizji. Maja takze dobre wywiady. W jakim punkcie naszej podrozy bysmy byli, gdyby nie bylo mediow alternatywnych: TV, vlogerow, blogerow?
        Zauwazyliscie, ze jedno z ostatnich nagran T.O obejrzalo 24 tys widzow?

      3. „Wybudzenie nie odbywa się jednego dnia – to wieloletni proces”
        Mówimy o całym gatunku czy pojedynczej osobie ? Jeśli chodzi o zmiany globalne to owszem tak jest . Jeśli chodzi o jednostkę to każdy może się Obudzić . Ludzie nie budzą się całkowicie bo : tak na prawdę tego nie chcą zrobić , a dwa jest to proces bardzo bolesny . Nie bez powodu Mistycy mawiają metaforycznie i nie iż wpierw trza Umrzeć by się Narodzić .

        Dobrego Dnia Wszystkim i Smacznej Kawki

        „A wiecie jak niektorzy nazywaja Media Narodowe? Media Obrzezane” Samo Sedno 😂

      4. „Jeśli chodzi o jednostkę to każdy może się Obudzić”.

        Kochana, proces przebudzenia nigdy się nie kończy, bo zawsze jest coś, czego jeszcze nie wiemy…

        Ludzie programowani religią (lęki eschatologiczne) budzą się dużo wolniej, to zupełnie naturalne.

      5. „Kochana, proces przebudzenia nigdy się nie kończy, bo zawsze jest coś, czego jeszcze nie wiemy…”

        Hmm a skąd to wiesz ? Źródło Wszechbytu dla niereligijnych Umysł Doskonały , Księga Akaszy , możliwość zaglądania w przyszłość , odczuwania jej , przewidywanie Powtarzalność Żyć itd . Obudzenie to sen na Jawie inaczej Mówiąc , to o czym ty piszesz odczytuję być może błędnie jako rozwój świadomości . Jednakże istnieje coś takiego jak Czysta Świadomość Pełna i Kompletna a więc można wnioskować iż jest coś takiego jak Meta . Oczywiście to są moje subiektywne odczucia . I wcale nie mówię że tak jest. Drzwi są w Tobie nie będę szukać informacji na zewnątrz bo o już nie ten czas . Jeśli chodzi o pełne połączenie się powtórzę to co kiedyś , trzeba być Odpowiedzialnym / Dorosłym i nie mam na myśli tu potocznego rozumienia odpowiedzialności , oczyszczone pole i Serce . Dlaczego ? ponieważ osoba oczyszczona nigdy nie wykorzysta Informacji by czynić krzywdę . Aczkolwiek jak wiemy można też do Informacji dojść od tyłu strony , co pisałam tu nie raz , takie informacje jednak nie są rzetelne do końca i mają za zadanie co innego . Być Może . Piszę rzecz jasna ogólnikowo . Co by tu wkrętów nie było jakiś . Dziele się tym czego się nauczyłam w przeciągu ost 3 lat 🙂 i poznałam ich świat , musiałam 🙂

      6. Przychylam się do wypowiedzi MI
        Dla mnie przebudzenie ma kres. Jest tam gdzie kończą się wątpliwości a może i pytania. Przebudzenie z nieświadomości.
        Dalej nie ma nudy bo jest tworzenie i to widzę jakby nad kreską w świadomości.
        I to są jakby dwie różne rzeczy, które wydaje mi się TAWie że łączysz w jedno.
        Z informacją uważam też że co innego jest uświadomić sobie coś od wewnątrz, zostać uświadomionym przez Źródło, a zupełnie inna sprawa jest dostawać się do niej od jak to mówi MI od dupy strony.
        Przykładowo rasy mogą wcale nie być przebudzone i mówić o wyższej świadomości ale to jest niska świadomość z dużą dawką informacji.
        Różnica jest taka jak w byciu profesorem miłości a uczniem.
        Albo jak w tym wierszu, choćbym zdobył całą wiedzę świata a miłości bym nie miał, będę jak cymbał brzmiący. Wciąż nieświadomy. Lecz będę przekonany o swej wysokiej świadomości.
        Dlatego bez oczyszczenia, bez tego procesu umierania ego, nie widzę możliwości przebudzenia. To nie jest to samo co nieustanne gromadzenie informacji.

      7. Oczywiście radośnie przymuję Wasz odmienny punkt widzenia – i wpisuję kwestię do protokołu rozbieżności pomiędzy nami 😀

        Co do „umierania ego” będę jednak polemizował. Uważam, że ego jest ważnym, przyrodzonym mechanizmem obronnym istoty ludzkiej. Ego jest po to, by móc skutecznie nie dać sobie napluć w kaszę, gdyby kto próbował to zrobić.

        Ego nie trzeba uśmiercać (na czym zależy kosmitom New Age), wystarczy je OGARNĄĆ, by nie fikało ponad potrzebę 🙂

      8. „Albo jak w tym wierszu, choćbym zdobył całą wiedzę świata a miłości bym nie miał, będę jak cymbał brzmiący. Wciąż nieświadomy. Lecz będę przekonany o swej wysokiej świadomości”

        Pozwól Wędrowcze za te piękne i jakże proste słowa 💚 Ci podziękować Sprawiłeś iż poczułam dziś w ciężkim dniu znów jego śpiewu bicie .

      9. Obudzonym nie potrzebne EGO Obudzony nie da się w nic wkręcić . Do protokołu rozbieżności poproszę 🙂

      10. A ja zgadzam się z opinią TAWa.
        W moim odczuciu dostępne nam narzędzia poznawcze nie dają nam możliwości dotarcia do mety tzn. pełnej, kompletnej, czystej Świadomości, o której pisze MI. Jesteśmy i pozostaniemy wędrowcami na drodze rozwoju, tak jak zresztą chyba wszystkie inne istoty zasiedlające nasz wszechświat.
        A nad swoim ego trzeba po prostu zapanować – 100% racji, TAWie – to jest nasz przyrodzony mechanizm obronny.
        Jak sama nazwa wskazuje, trzeba wykorzystywać go defensywnie (np. żeby dać znać intruzowi, że narusza nasze pole – asertywność się kłania), a nie ofensywnie, do krzywdzenia czy atakowania innych.

      11. Ziarenko „a ja zgadzam się z Tawem ” masz prawo jednakże jakie to ma mieć dla mnie znaczenie ? Próba wymuszenia czegoś to Kochanie próba wymuszenia , jak już wcześniej napisałam (mój pogląd)nie oznacza iż musi takim być . Nie jednokrotnie powtarzam iż każdy ma swoją ścieżkę , jeśli coś ze mną na dany moment nie rezonuje to nie rezonuje .
        „A nad swoim ego trzeba po prostu zapanować – 100% racji, TAWie – to jest nasz przyrodzony mechanizm obronny”
        Jeśli muszę nad czym zapanować to jak sama nazwa wskazuje muszę nad czymś zapanować . Obronić się znaczy bać się czegoś Ego ma taką przywarę iż broni siebie i innych , pytanie czy jest to słuszne działanie i czy widzi poprawnie . Ponieważ każdy mechanizm obronny stwarza sytuacje zagrożenia czyli ataku .

        Dobrego Dnia Ziarenko dziękuję Ci za wypowiedzenie się ze swojej perspektywy .

      12. Są osoby Świadome i Przebudzone Ziarenko ale to już odbiera się na pewnym poziomie świadomości ( nic do Ciebie) Świadomość widzi nie tylko tło i kurtynę ale też to co ukryte . Jeśli zachodzi reakcja nie jest ona powodowana mechanizmem obronnym . Tylko Świadomą reakcją na coś . Jeśli wchodzi coś w Twoje pole musisz szukać głębiej odpowiedzi , jakie zachodzą mechanizmy i kto lub co za tym stoi . Nauczyło mnie tego moje doświadczenie i absolutnie nie twierdzę Że Ty lub ktoś inny musi iść tą samą ścieżką .
        Ego jeśli czegoś nie ma nie musisz nad tym zapanować bo to nie Istnieje , w moim świecie Ego mi przeszkadza ponieważ zakłóca pełen odbiór widzenia i odczuwania czyli takim jakim jest a nie takim jakim chce go widzieć (obraz )

        Dobrego Dnia Ziarenko 🙂

      13. Kochana MI, moje stwierdzenie j.w. nie musi mieć dla Ciebie żadnego znaczenia i nie to było jego celem. 😉
        Przedstawiłam tylko swój punkt widzenia, korzystając z Twojego sformułowania. 🙂
        Nie rozumiem o jakiej próbie wymuszenia piszesz ???
        Całkowicie natomiast z Tobą się zgadzam, że każdy ma swoją ścieżkę i jest na innym etapie pojmowania widzialnego i niewidzialnego. Ważne, żeby o tym pamiętać i wykazywać zrozumienie dla tego faktu.

      14. A nad swoim ego trzeba po prostu zapanować – 100% racji, TAWie – to jest nasz przyrodzony mechanizm obronny”

        Ziarenko Cudzie Ty mój czym jest RACJA I KOMU SŁUŻY .

        Nie ma Kochane Ziarenko żadnego znaczenia aczkolwiek to nie jest żadna sugestia przyjdzie Taki czas że każdy w pełni siebie dosłownie pojmie sobą te słowa/przekaz .

        „Będą cię winić za to, że milczysz. Będą cię winić, kiedy mówisz za dużo, za mało lub umiarkowanie. Cokolwiek zrobisz, będą cię winić. Ani pochwała, ani obwinianie nie porusza mędrca”.
        ∼Budda

        Najważniejsze są te
        Ani pochwała, ani obwinianie nie porusza mędrca”.

        Po Babsku Ci napiszę Kochaj Mnie tak Mocno jak Ja Kocham Ciebie a znajdziemy się razem w niebie 🙂

      15. MI, Kochana, mnie żadne racje nie obchodzą.
        Dosadniej mówiąc – zwisa mi to i powiewa. 😉
        Od dawna to wiem i akceptuję ten fakt, że każdy ma swoją rację i ma do tego prawo.
        Przyjmuję też za zasadę tu na Blogu, że to co piszę jest podyktowane chęcią podzielenia się swoją wiedzą, doświadczeniami, spostrzeżeniami, opiniami czy odczuciami, a nie potrzebami dowodzenia jakiejkolwiek racji. Tak naprawdę, to nigdy nie miałam rozbuchanego ego 😉 , więc przychodzi mi to właściwie łatwo. 🙂

        „Ani pochwała, ani obwinianie nie porusza mędrca”.
        Zaiste, słowa godne zapamiętania!

        A tak po babsku napiszę – Kocham Cię tak Mocno, jak tylko potrafię, ale chyba to już wiesz … 🙂

      16. Ego mechanizmem obronnym służącym do tego by umieć powiedzieć NIE.
        Mówicie tak jakby Bóg był bezmyślny i potrzebował egoistycznego miotacza.
        Można być zainspirowanym, prowadzonym przez boskie Źródło, być pokojowo nastawionym i powiedzieć nie. Można też rozpoznać niesprzyjające dla siebie okoliczności na etapie swej drogi i powiedzieć nie. I to nie będzie działaniem pod dyktando ego lecz mające początek w mądrości Boga.
        Co innego gdy nie widzimy całego obrazu, gdy domniemania i fałszywe przekonania wywołują lęk, agresję i wtedy mówimy nie. To jest ego, to jest nieświadome.
        Źródło świadomie może powiedzieć nie, kiedy prosisz o chleb a palcem wskazujesz kamień.

  8. Mam pewien pomysł. Usunąłem jak już chyba wszystkim tu wiadomo swój kanał na YouTube. Chciałbym się zawodowo zajmować muzyką i założyć w przyszłości kanał na YouTube, poświęcony jedynie swojej twórczości. Nie wiem kiedy się na to zdecyduje, ale chciałbym aby to był kanał, gdzie pokazywać będę swoją twarz i całego siebie, jak gram otoczony syntezatorami. Może też jakieś klipy zrobię? Zobaczę jeszcze, ale mam taką idee…

      1. To była „Symfonia Przestrzeni”:-) Nie wiem jak, ale jeśli kiedyś dojdzie do jakiegoś spotkania, to mogę Ci w prezencie dać płytę ze swoimi kompozycjami:-) Te wszystkie swoje utwory z YT i jeszcze znacznie więcej swojej muzyki, mam w swoich archiwach.

  9. „Zaproś tę las(z)kę od wokalu, czuję że to jeszcze aktualne…”
    Którą laskę? Na YouTube trochę pisałem z pewną niewiastą, ale nic mi nie wiadomo, aby ona śpiewała 🙂 Chyba, że chodzi o tę drugą rudowłosą…😀, ale czy ona rzeczywiście śpiewa, to też nie pisała wprost.

  10. „Paradoksalnie to dobry rozwój sytuacji.
    Oprze się o miskę ryżu, a raczej jego brak.”
    ha ha dobre 🙂
    Dodam, że ci którzy by chcieli, aby ludzie pracowali za miskę ryżu
    są pro-chińscy…😁, a to już poważna sprawa polityczna… 🤣 🤣 🤣. Natomiast ja lubię ruskie pierogi i podobają mi się Rosjanki, więc…😀

    1. Ruskich już nie ma, za to są Amerykany, jak ktoś lubi 😛
      Ja też lubię ruskie pierogi i w ogóle wszelkie pierogi, bezmięsne oczywiście! Rosjanki prawdziwe są piękne, nie dziwię się V&S, że Ci się podobają. Lubię Rosjan, bywało, że jak latałam do domu i z domu przez Moskwę, byli bardzo pomocni i życzliwi. Kiedyś np. na lotnisku w Delhi kontrola wywaliła mi wszystko z bagażu podręcznego i bardzo przystojny i elegancko odziany Rosjanin pomógł mi pozbierać mój walający się wszędzie kram. Wyglądał jak przedrewolucyjny rosyjski arystokrata.

      1. Z Braćmi Rosjanami dogadamy się bardzo szybko, gdy tylko kurskie mendia przestaną straszyć PoLachów „ruską onucą”.

        To nie Rosjanie wywołali w Rosji rewolucję, to nie Rosjanie przynieśli nam demoniczną demonkrację…

    1. Stare angielskie powiedzenie mówi: „Wszystkie najlepsze rzeczy w życiu są trzy” W bajkach dobra wróżka zawsze spełnia 3 życzenia … Śmiałek ma trzy próby do przejścia ….

    1. Ekipa Franciszka (że się tak eufemistycznie wyrażę, bo on sam jest tylko marionetką) ma ewolucyjne zadanie rozmontowania struktury Kościoła katolickiego na naszej przepięknej planecie – i metodycznie robi to od początku obecnego pontyfikatu.

      Metodyka jest zawsze taka sama i układa się w pewien zauważalny już schemat:

      ktoś pisze tekst zmieniający odwieczną doktrynę KK (możliwość udzielania „komunii świętej” wiernym żyjącym w „grzechu śmiertelnym”, możliwość wyświęcania żonatych mężczyzn na kapłanów), nadaje mu tytuł „Adhortacja apostolska na temat…” – i przynosi go w czarnej teczce figurantowi Franciszkowi do podpisu.

      Dla zmylenia przeciwnika i uzasadnienia nowego dokumentu apostolskiego trzeba oczywiście w międzyczasie zorganizować jakiś event (synod, sympozjum, konferencja, spotkanie), mający imitować społeczną debatę w temacie 😉

      Prawdziwe intencje najbliższego eventu pozostają nieznane, gdyż oficjalne info na ten temat jest sformułowane na tak dużym poziomie ogólności, że właściwie może dotyczyć każdego tematu.

      1. Jasne, będziemy czekać do usranej śmierci na zmiany. Gadanie, gadanie, a efektów żadnych nie widać. Lichwa jak była, tak jest, masoneria jak była, tak jest, a media na ten wielki, przepotężny Sojusz Ziemski, Trumpa itd. plują każdego dnia. Zamiast przejąć mainstream i powiedzieć ludziom prawdę, zdjąć tych popaprańców militarnie, to się pier…jak z jajkiem, bo biedaczkom nieświadomym serduszka pękną, jak się im rzuci prawdą w twarz. Trudno, jeśli ludzkość ma się rozwijać, hamulcowych czas się pozbyć. Ale nie, lepiej, żeby wartościowi ludzie, pełni empatii i wrażliwości, inteligentni, cierpieli w nieskończoność czekając, aż coś się zmieni. Zresztą, ja i tak pewnie nie dożyję tego momentu i chyba nie mam ochoty być naocznym świadkiem tego wszystkiego. Dzięki za wsparcie, jakie od Was otrzymałem, ale na mnie już czas. Powodzenia.

  11. Życie…Drogi Rolniku..Życie…
    To dlatego, że jelenie rozpoczęły okres godów, czyli rykowisko.Zwierzęta w tym okresie „tracą głowę” i łatwo wpadają pod koła samochodów…
    – Byki nawzajem się wyszukują. Poprzez ryk wywołują się do walki, ganiają się. W poszukiwaniu samic biegają na dalekie odległości w kilku aby potem zawalczyć o wybrankę…
    Jak to w życiu…
    Wpadnie Ci w oko Niewiasta a obejrzyj się za siebie….gromada …kolejka gotowych do akcij…Zycie …

    https://fabrykamemow.pl/uimages/services/fabrykamemow/i18n/pl_PL/201412/1418287501_by_HAL9000_500.jpg?1418287501

    1. [DobryRolnik]: ,, Właśnie przebiegły obok mnie trzy byki (jelenie). Jeden to bym jeszcze zrozumiał ale trzy??”

      [Justynka]: ,, Życie…Drogi Rolniku..Życie…
      To dlatego, że jelenie rozpoczęły okres godów, czyli rykowisko…”

      Przepraszam, że się wtrącę – z pełnym szacunkiem – ale pozwolę sobie na nieco sprostowania; gwoli tego, by przybliżyć trochę faktów w tym względzie.

      Tak, drogi Dobry Rolniku, mogłeś widzieć w tym okresie(koniec listopada) trzy byki razem. I powiem ci jakie 🙂

      Teraz już nie ma rykowiska, było ono we wrześniu(oczywiście z poslizgiem jedno, dwu tygodniowym, na który wpływają między innymi warunki atmosferyczne)

      Obecnie widoku kilku jeleni trzymających się razem nie da się wyjaśnić bez cofnięcia do lata. 🙂

      W okolicach sierpnia łanie chodzące chmarą(prowadzi je przewodniczka, tzw. licówka) dostają ruję.
      W towarzystwie tych łań przebywają młode, ale już z porożem byczki. Takie można by rzec ,,osiemnastolatki”, gdy chodzi o ludzi; już nie są ,,małolatami”, ale też usuwają się, gdy stary jeleń wiedziony zapachem łań w rui odnajduje chmarę.
      Przejmuje ,,dowodzenie” nad stadem, roztacza nad nim swoją opiekę.
      Czesto wówczas literatura myśliwska, przyrodnicza opisująca sekrety życia zwierząt używaja określenia: byk prowadzi harem.

      Byk(jeleń) zawiązuje więc bliskość z samicami dla prokreacji, jednak Natura nie może pozwolić sobie na przekazywanie potomstwu genów osłabionych(starość, choroba, co m. in. uwidacznia się w nieregularności, asymetrii poroża) dlatego przyroda dokonuje selekcji naturalnej.

      Dlatego też w czasie- najczęściej wrześniowym – dochodzi do walk jeleni chcących przejąć harem łań.
      Swoją walkę byki oznajmiają wcześniej donośnym, pięknym nawołującym rykiem, który zbliża ich na miejsce zmagań.
      To rykowisko.

      Zwycięża zdrowszy, silniejszy. Podczas tej walki harem i młode byki oddalaja się na bezpieczną odległość.

      W trakcie rykowiska i podczas toczonych walk(przepychanie się siłą, splecionymi porożami) oraz kopulacji łań do tego dorosłych byki praktycznie nie jedzą; potrafią nawet ze 160 kg spaść do 110, 120 kg masy.

      Przez najbliższe kilka miesięcy regenerują swe siły przebywając w kniei pojedynczo, samotnie.
      W tym czasie młode byki odłączają się od chmary łań i właśnie teraz można je spotkać: dwa, trzy i węcej razem przemierzających rewir swojego bytowania.

      Takie właśnie byki mogłeś teraz widzieć , drogi DobryRolniku.
      Z pewnościa nie były to najsilniejsze dwunastaki, czternastaki( suma ilości odłóg na porożu).

      Zimowa porą; styczeń, luty można zobaczyć i te młode, i stare(mocne już) razem, bo łączą się w stada. Zrzucają wówczas poroża, które odrosną im w ciągu najbliższych miesięcy.
      A łanie też trzymają sie razem. Bez byków 🙂

      Mija wiosna, zbliża się lato i sierpień…
      A dalej, co będzie, to już znamy… 🙂

      Miłego!

  12. W temacie kresu bezczeszczenia przestrzeni życia, trochę dobrych wieści z Twoich terenów, Anamiko 🙂

    Monsanto traci miliony po tym, jak indyjscy rolnicy uprawiający bawełnę wracają do używania naturalnych a nie modyfikowanych nasion

    Wszystko zaczęło się w 1997 roku, kiedy Monsanto nielegalnie rozpoczęło próby terenowe modyfikowanej genetycznie bawełny Bt i ogłosiło, że zacznie ich sprzedaż rok później. To z kolei spowodowało reakcję ze strony indyjskiego Sądu Najwyższego, który zakazał ich sprzedaży do 2002 roku. Od tamtej pory ponad 300 tysięcy rolników w Indiach popełniło samobójstwo, do czego skłoniły ich ogromne długi, powstałe w wyniku konieczności kupowania bawełny Bt i pestycydów potrzebnych do hodowli tych drogich nasion.
    […]
    Shiva, indyjska działaczka na rzecz środowiska, rozpoczęła akcję “Nasiona wolności” w ramach odzewu na samobójstwa farmerów w Vidharbie. – “Stworzyliśmy banki nasion lokalnej odmiany, żeby pomóc hodowcom przerzucić się na ekologiczną hodowlę. Koniec z GMO, długami i samobójstwami.”

    https://dobrewiadomosci.net.pl/36064-monsanto-traci-miliony-po-tym-jak-indyjscy-rolnicy-uprawiajacy-bawelne-wracaja-do-uzywania-naturalnych-a-nie-modyfikowanych-nasion/

    1. Tak, Ziarno, idzie ku lepszemu, ale wciąż jest wiele jeszcze do zrobienia.
      A propos samobójstw. W Indiach jest jakaś ich plaga. O ile samobójstwa rolników można w jakiś sposób jeszcze wytłumaczyć, tak są tysiące ludzi, którzy popełniają samobójstwa z byle powodu. Bardzo dużo ludzi w Indiach szybko traci głowę i zamiast podjąć działania, wolą od razu skończyć ze sobą. Może za tym stoi depresja? W Indiach dużo ludzi ma depresję, a niektórzy nawet o tym nie wiedzą. Ci, co wiedzą, to na szczęście podejmują leczenie i chwała Bogu, skuteczne z czasem.
      Choć czasem Słońce, a czasem deszcz, ja mam zawsze dobry nastrój i czasem nawet trzymają mnie się żarty a wtedy robię pakorę z गांजा, która rośnie tu prawie wszędzie :- ) Co najwyżej ludzie sobie pochichoczą. Śmiech to wszakże zdrowie :p

      1. … czasem nawet trzymają mnie się żarty a wtedy robię pakorę z गांजा, która rośnie tu prawie wszędzie :- )

        To mi jeszcze objaśnij bardzie przystępnie żartownisiu 😉 z czego robisz tę pakorę …

      2. No więc moja droga Anamiko, jeśli do pośmiania to kilka perełek z dawnego PRL-u.
        Akurat wczoraj wpadła mi do ręki książka „Kawały czyli anegdoty polityczne z PRL-u i nie tylko”
        ………………

        Wchodzi do sklepu budowlaniec:
        – dwa kilo cwaniaka!
        – Jakiego cwaniaka?
        – dziwi się sprzedawczyni.
        – no tego – i robotnik wskazuje palcem na salceson.
        – toż to salceson – mówi ekspedientka.
        – ale cwaniak, bo nie dał się się wywieźć do Ruskich. 🙂
        ……………….

        Przed wizytą papieża spotyka się na ulicy dwóch księży i jeden pyta drugiego:
        – Proszę mi powiedzieć, skąd ja księdza znam?
        – Jak to skąd:
        – dziwi się drugi
        -przecież obaj pracujemy w IV wydziale MSW! 🙂
        …………………
        Ilu nas jest, według rocznika statystycznego jest nas 36 milionów 300 tysięcy.
        Rocznik nie podaje jednak, że 300 tysięcy to radni,2 miliony zaradni, a 34 miliony to bezradni. 🙂
        ……………….
        Kolejka
        Za czym stoisz?
        – pyta kolega kolejkowicza.
        – chcę wykupić przydział kartkowy – brzmi odpowiedź.
        – to po co trzymasz nocnik?
        – Bo i tak gówno dostanę. 🙂
        ………………
        Okrągłe kościoły.
        Podobno ksiądz prymas zlecił, by budowano okrągłe kościoły!
        – Dlaczego?
        – Żeby się partyjni nie chowali po kątach. 🙂
        😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀

      3. A tak na poważnie, wskaźniki liczby samobójstw są porażające.
        Przejrzałam statystyki – w Europie najwięcej jest ich na Litwie – 28 osób na 100 tys. mieszkańców, ale Polska, niestety, zajmuje również wysoką pozycję (14 – 16 osób na 100 tys. – są rozbieżności w liczbach podawanych przez różne źródła).
        Smutne jest to, że ten ten problem dotyka głównie mężczyzn – 8 na 10 przypadków to właśnie mężczyźni.
        Drogie Panie, jesteśmy bardziej psychicznie odporne – wspierajmy duchowo naszych mężczyzn, jak tylko możemy …

      4. Pakora to smażone warzywa w cieście. Dla „jaj” nieraz dodaję गांजा jako rozśmieszającą przyprawę :p

      5. SłowiAnko:
        „Kolejka
        Za czym stoisz?
        – pyta kolega kolejkowicza.
        – chcę wykupić przydział kartkowy – brzmi odpowiedź.
        – to po co trzymasz nocnik?
        – Bo i tak gówno dostanę. ”

        Dawno, dawno temu, za głębokiej komuny, na jednym z targowisk w Uzbekistanie, widziałam ludzi sprzedających jogurt domowej roboty. Mieli tego od groma i ciut, ciut. Obrotni sprzedawcy pakowali ten jogurt w (nowe) bakelitowe, dziecięce nocniki.
        Mam ten obraz do dziś przed oczami!

      6. Indie-Bangladesz
        Pisza, ze w Bangladeszu sa zamieszki. Susze, a zaraz za tym ulewne deszcze sprawily, ze cena cebuli poszybowala do 150 zl za kilogram. Cebula stanowi tam podstawe diety.

      7. W mojej okolicy kosztuje przeciętnie od 80 rupii do 100 rupii za kilogram. W październiku kosztowała 40 rupii za kilogram.
        1 złoty to około 18,50 rupii.

      8. „A tak na poważnie, wskaźniki liczby samobójstw są porażające.
        Przejrzałam statystyki – w Europie najwięcej jest ich na Litwie – 28 osób na 100 tys. mieszkańców, ale Polska, niestety, zajmuje również wysoką pozycję (14 – 16 osób na 100 tys. – są rozbieżności w liczbach podawanych przez różne źródła).
        Smutne jest to, że ten ten problem dotyka głównie mężczyzn – 8 na 10 przypadków to właśnie mężczyźni.”

        We Francji bardzo duzo jest samobojstw wsrod rolnikow !

    2. „Od tamtej pory ponad 300 tysięcy rolników w Indiach popełniło samobójstwo, do czego skłoniły ich ogromne długi, powstałe w wyniku konieczności kupowania bawełny Bt i pestycydów potrzebnych do hodowli tych drogich nasion”.

      System atakuje Indie, bo to jeden z nielicznych bastionow tradycji i wysokiej duchowosci ❤

    1. Kalinko, wystąp o urlop od prac domowych, byś miała czas na śledzenie na bieżąco nowości na blogu TAWa.😂
      Do niedawna była dziwna posucha, ale worek się rozsypał, i tak trzymać. To dobrze, bo jest o czym dyskutować.

  13. „A ja zgadzam się z opinią TAWa.”
    Mam też takie samo zdanie jak TAW w tej kwestii.
    Nie łącze ego ze strachem. W sprawie ego, według mnie to narosło wiele mitów ( pewnie i też celowo to uczyniono) i namieszali różni „guru” New Age.
    Nie uważam ego za coś złego, ale pewnie rozumiem je po Swojemu i Mam Takie Prawo:-)Nie patrzę na ego, w ten sposób jak niektórzy guru New Age.
    Powiem, tak: Ci co uważają ego za coś złego i chcą się go pozbyć niech to zrobią i tyle:-)

    1. Radku, to tylko takie moje rozumowanie.
      Otóż ja uważam, że Ego-umysł i serce-dobroć to powinien być tandem, jak dobre małżeństwo.
      No bo jeżeli umysł-ego i serce-dobroć dojdą do porozumienia 5O:5O%, to układ jest idealny, gdyż taki tandem podejmuje konstruktywne decyzje.

      1. Dobra wypowiem się jak to u mnie zaszło
        to czy ktoś mnie lubi nie ma znaczenia
        to czy ktoś chce mi przyznać rację nie ma znaczenia
        to czy ktoś mnie kocha nie ma znaczenia
        to czy ktoś mnie szanuje nie ma znaczenia
        to czy ktoś będzie chciał mnie poniżać nie ma znaczenia
        to czy ktoś będzie chciał przylepić mi zaś jakąś etykietkę nie ma znaczenia
        bo nic nie ma znaczenia chyba ego umiera , im mniej we miej braków tym mniej ego umysł staje się czysty czyli coraz mniej zakłóceń poprzez ego , które ja w taki sposób postrzegam. Nie koniecznie dobrze . Rozum jest potrzebny owszem , bo w tym świecie pomaga nam patrzeć na coś w sposób logiczny oraz do innych prac . Ale nie po to aby atakować bronić racji czy się chronić kłócić itd.

        I piękna Twarz w drzewie z włosami rozwianymi przez wiatr .

      2. Wszelkie braki w nas powodują łatwość manipulacji , stosowania na nas sztuczek psychologicznych itd , tu pogłaskam Cię po główce , tu dam dokarmię jakiś brak , albo jak nie dostane tego czego chce to se zastosuję inny mechanizm . Więc im mniej braków tym mniejsza manipulacja oraz widzenie tego co kto chce pozyskać . To tak na koniec dzisiejszego Dnia .
        Aby stać się sobą w pełni trza wpierw odrzucić poprzez rozpoznanie wszelkich kłamstw tego świata a minn jest nim że czegoś ci brak , ze musisz coś mieć , że musisz na coś zasłużyć i że potrzebna Ci czyjaś Miłość abyś mógł w Miłości sam swojej być .
        Wystarczę Ja i tu zaczyna się małymi krokami Wolność . A do tego Serce Intuicja Świadomość Czysty Umysł Odpowiedzialność Dorosłość no i w końcu może dojdzie do 100 małpy kto wie .

      3. „to czy ktoś mnie kocha nie ma znaczenia”
        Jesli pragniesz zalozyc Rodzine i poczac Potomstwo, to jednak ma.

      4. Oczywiście jeśli ktoś nie umie uwolnić się od tego pragnienia bo uważa to za jedyny model spełnienia się w jakiejś roli to ma . Aczkolwiek w ogóle nie o tym piszę ani mówię . Jeśli nie masz Miłości w sobie do siebie to i nie ma jej do nikogo innego. Aktorów na tej scenie od wyboru do koloru a Prawdy w nich nic 🙂 takie życie ponoć 🙂
        Spełnienia Życzę bo nic więcej zrobić nie mogę .

      5. Piękne słowa Myśląca Inaczej

        A to co piszesz między innymi tu:
        „..coraz mniej zakłóceń poprzez ego..”
        Widzę tak:
        Istnieje Umysł Chrystusowy w którym zostało dopuszczone wytworzenie błędnego postrzegania – ego.
        Przebudzenie to powrót to prawidłowego widzenia.
        Błędne widzenie wytwarza lęk i prowadzi do ataku.
        Dlatego ego umysł jako część (która zdaje się istnieć jedynie we śnie) Umysłu Chrystusowego, była by jak rak w zdrowym organizmie, który atakuje samego siebie. A tego Bóg nigdy nie stworzył.
        Ego jest więc jedynie chwilową anomalią dopuszczoną dla doświadczenia braku Boga w Bogu. ciemności w Świetle, lęku w miłości.
        Ego jest nieobecnością Boga tak jak ciemność jest nieobecnością światła a lęk nieobecnością miłości.
        Dlatego nie mogą istnieć obok siebie i nawet ze sobą nie walczą. Jedno jest złudzeniem, snem dopuszczonym dla lepszego poznania Boga, co symbolizuje wyskok rybki z wody, która poprzez doświadczenie braku wody, ma sobie lepiej uświadomić, czy woda jest.
        Ego i Bóg razem nie istnieją ale możliwa jest wiara w taki stan rzeczy tworząca doświadczenie dualizmu, oddzielenia i służenia dwu panom jednocześnie (50/50).

        Ego i serce nigdy nie idą w parze.
        Jak Bóg i diabeł.
        Albo jedno albo drugie.
        Można służyć tylko jednemu.
        Umysł oczyszczony z ego jest jednym i tym samym co symbolizujące go serce.

        Możesz to TAW wpisać do protokołu rozbieżności.

      6. O Miłości własnej, która sama owszem nie przyjdzie do nikogo z zewnątrz, ani kijem ani motyką . Jeśli coś Cię zabolało/uderzyło w tych słowach , które są tylko stwierdzeniem czegoś , to musisz rozeznać to chyba sam . Jak ktoś nie czyta mych słów ze zrozumieniem i spokojem napisanym , to co ja mam tłumaczyć i po co ?

        Dobrego Dnia Panie Tawie

      7. Nie ma „miłości własnej” bez oczyszczonego pola 🙂

        Pewna instytucja od dwóch tysięcy lat gada o miłości, a świat od tego jakoś nie lepszy, owce nadal w babilońskiej hipnozie – walą się pięścią w grasicę, kodując się na krótki żywot. Jeśli już ktoś musi walić się w grasicę, niech robi to na wysokiej energii Radości, kodując się na Życie – jak piłkarze po strzeleniu gola 😀🔆

      8. Dziękuję Wędrowcze aczkolwiek szukaj Drogi w sobie a na pewno ją znajdziesz . W tym świecie błądzimy pukając od drzwi do drzwi , gdy przekraczamy dany próg Rozpoznajemy że to nie to nazywam to Rozpoznaniem i Odrzuceniem Kłamstwa , aż któregoś dnia tak metaforycznie opisze ktoś puka do twych drzwi i czujesz całym sobą że to Prawda nie da się pomylić tego z niczym innym . Kiedyś weszłam w matryce , jest coś co ciężko opisać ale owszem mogłabym napisać iż stajesz się tylko Świadomością , niestety nie jestem w stanie opisać uczucia/ odczucia tej błogości która jest a jest kompletnie czym innym niż doświadczamy tu na ziemi.
        Jest Cudowna Książka Oświeconej osoby
        Przebudzenie Antony De Mello , przeczytaj ją poprzez Serce Duszę i Jaźń a zobaczysz że świat w Tobie dokona radykalnych zmian .

      9. W takim razie dopisz to do protokołu rozbieżności i już co za problem ? Widzisz jakiś ja nie ? Masz Prawo widzieć odczuwać porównywać świat takim jakim go widzisz czy też postrzegasz .

      10. Dlaczego MI zakładasz że nie czytałem?
        I że jest tylko jedno spojrzenie na Rzeczywistość? Nie mam na myśli interpretacji poprzez ego a spojrzenie właśnie sercem i gdy mówienie o tym nigdy nie jest takie samo. Czy to E Tolle czy De Mello , czy KC czy wiele innych, wszyscy mówią o tym samym choć różnymi językami.
        Mam wrażenie że jak ujrzałaś słonia od strony trąby to inni też powinni mówić o nim rozpoczynając od słowa trąba a nie np ucho. I może mi się tylko wydaje ale nie zauważasz o czym mówię jakbyś rozmawiała z kimś kogo poznałaś wczoraj a dziś jest dziś i co było wczoraj nie musi być dziś.
        I muszę się zastanowić czy tym też mi czegoś o mnie nie pokazujesz.
        W każdym bądź razie po coś ta sytuacja jest i pokazuje jakieś nie halo więc jest ok.

      11. Jeśli już ktoś musi walić się w Grasicę, niech robi to na wysokiej energii Radości, kodując się na Życie – jak piłkarze po strzeleniu gola 😀

        Nie stosuję tej techniki , nie czuję potrzeby walenia sobie w Serce , wystarczająco rakietek wyłapała 🙂

      12. Wędrowcze nie do końca rozumiem o czym w ogóle mowa w tej chwili , zakładam ? to zbyt wielkie słowo . Nie mam obowiązku siedzieć w czyjejś głowie a tym bardziej wiedzieć kto i jakie książki przeczytał. Fajnie że znalazła się w Twoim życiu , podzieliłam się pozycją . Może komuś innemu się ta książka przyda. Odebrałeś coś , czego nie miałam na myśli Wędrowcze.

        Panie Tawie
        „Nie ma „miłości własnej” bez oczyszczonego pola” Aby dowiedzieć się czym Miłość jest wpierw być może trza dowiedzieć się czym nie jest , aby to odrzucić ze swojego pola . Czy jest to motyw Pracy nad sobą czytaj Pan oczyszczanie pola ?
        To tak jakbyś Pan chciał porównać Zimno gdy nie ma odnośnika Ciepło . Nie mówię że takim to jest ale z mojej obserwacji Przestrzennej w jakiejś części My jako Gatunek idziemy poprzez tą lekcję poznawczą czym Miłość Nie Jest . Czym Jest złe żywienie. Czym jest trucie Środowiska . To są wszystko zmiany globalne , czyli nauka poprzez wyciąganie wniosków .

        Smacznej kawy Wszystkim

      13. MI, też myślę że nie mamy obowiązku siedzieć w czyjejś głowie, ale to zakłada status „nie wiem” i wypada powstrzymać się od zachowania wychodzącego z założenie „wiem”.
        Bo tak robimy z pozycji ego (mówię ogólnie o sobie też), oceniamy jakbyśmy wiedzieli a później możemy powiedzieć: no przecież nie wiem.
        Dziękuję za naprowadzenie mnie prowadzącej do wolności mej 🙂

      14. „MI, też myślę że nie mamy obowiązku siedzieć w czyjejś głowie, ale to zakłada status „nie wiem” i wypada powstrzymać się od zachowania wychodzącego z założenia „wiem”.”

        Moja Codzienna Medytacja zaczyna się od Wiem, iż nic Nie Wiem 🙂

        Do Wolności Swej, Wędrowcze, podążasz sam 🙂 bo bez Ciebie nie zdarzy się nic. Nikt nie ma wpływu na Ciebie, tylko Ty Sam, spotykamy się na ścieżkach, które prowadzą nas w głąb siebie.

      15. „Do Wolności Swej, Wędrowcze, podążasz sam 🙂 bo bez Ciebie nie zdarzy się nic. Nikt nie ma wpływu na Ciebie, tylko Ty Sam, spotykamy się na ścieżkach, które prowadzą nas w głąb siebie” MI
        Tłumaczysz oczywistą oczywistość i irytujesz mnie tym a mówię Ci o tym po to byś wiedziała za co Ci dziękuję i tym razem. Pomagasz mi tym doświadczeniem w rozpoznaniu co mam do oczyszczenia.
        I za męczącą rozmowę także dzięki 🙂

      16. „Dopóki pole istoty ludzkiej jest nieoczyszczone, miłość nie jest fizycznie możliwa (chyba, że w wersji nerwicowej: raz kijem go, raz marchewką)”.

        A jak myślisz, Panie Tawie, dlaczego tak się dzieje pomiędzy ludźmi/parami i nie tylko, bo i pomiędzy RODzicami a dziećmi też. Dlatego, że są to Istoty niezdolne do Miłości, czy dlatego, że od dziecka uczono je, aby jej nie okazywać, jakby było to jakieś „zło” skończone? Ileż razy powiadają, że na Miłości przegrasz, a na byciu twardym wszystko zdobędziesz. Kiedy patrzysz tylko na okładkę, ciężko treść książki poznać.

        Dobrej Niedzieli Wszystkim

      17. 😂 😂 😂 😂 😂 😂

        A gdy przejdzie drzwiami nam ściskanie
        Bo zostanie to poznane
        Noga sama wówczas spocznie
        Woda zawsze dobra świeża
        Co się czepia za „cholera”?
        Czas przewrotu Czas się zmienia
        Kochać Kochać ! chce i śpiewać
        Iskry Iskry Budzą się
        Kto zatrzyma tego w łeb
        I na Świecie się Podzieje
        Przestraszą się ilości Światełek Złodzieje 😀

      18. „Dopóki pole istoty ludzkiej jest nieoczyszczone, miłość nie jest fizycznie możliwa (chyba, że w wersji nerwicowej: raz kijem go, raz marchewką). A pokaż mi istotę z oczyszczonym polem”.

        Komentarz byl do MI, ale…
        Sa miliony wspaniale kochajacych sie par.
        A moze nawet miliardy, ale tu nie znam statystyk, a te miliony szacuje, po ilosci par, ktore znam.
        Piekne, wspaniale, szanujace siebie wzajemnie, itd.

      19. „Oczywiście jeśli ktoś nie umie uwolnić się od tego pragnienia bo uważa ”
        A po co uwalniac sie od pragnienia ?

        Czyz nie lepiej, piekniej, szczesliwiej je spelniac ?

        Mozna, owszem, wyrzec sie, jak to potrafia czciciele Durgi, tego, na czym nam bardzo zalezy i zyc dalej.
        Ale wyrzeczenie sie, nawet swiadome, nie uwalnia od zalu. Mozna tak potem zyc, ale juz nigdy nie zazna sie uczucia szczescia, bo zal bedzie wszechobecny.
        A ci, ktorzy przechodza przez rutual Dasery – Zanurzania, potrafia zdobyc sie na wyrzeczenie, ale wiedza, ze nad zalem moga nie zapanowac.
        Ot i co MI.
        Uwolnic sie od pragnienia jest mozliwe, ale moze to oznaczac wszechobecny zal. I gdzie tu wtedy miejsce na Milosc ?
        Wyrzeczenie sie moze oznaczac wyrzeczenie sie Milosci !

      20. „Ale wyrzeczenie sie, nawet swiadome, nie uwalnia od zalu. Mozna tak potem zyc, ale juz nigdy nie zazna sie uczucia szczescia, bo zal bedzie wszechobecny”.

        Wiem, Skarbie, pojmuję bardziej, niż słowami można wyrazić.
        Zaśpiewajmy dziś razem, któż wie, co się jeszcze zdarzy, a może obDARzy.

        https://youtu.be/RgunsXL9Lo0

      21. Wyrzeczenie, poswiecenie, rezygnacja itp podobne słowa wymazalam z mojego słownika wyrazów użytecznych, myślowych i wypowiadanych. Marzenia i pragnienia realizuję. Do końca, czasem jednak zmieniam je na coś innego, co zaczyna mi się bardziej podobać albo okazuje się dla mnie lepsze. Albo nagle stwierdzam, że jest mi to coś potrzebne jak piąta osoba do brydża. Ale jeśli coś jest pragnieniem mojej Duszy, to wyruszam nawet w nieznane, mając spełnienie tego marzenia przed oczami Duszy właśnie i czując, że mam to, co chcę mieć. Ale bez zbędnego przywiązania. Mogę, chcę ale nie niczego nie muszę.

      22. Anamiko, jeśli dobrze Cię zrozumiałem, jestem jak najbardziej za, o tym co napisałaś.
        Wyrzeczeń, poświęceń itp nie potrzebuję.
        W pragnieniach nie widzę nic złego.
        Powiem więcej. Myślę że gdyby Źródło nie zapragnęło byśmy się pojawili to by nas nie było. Nie raz słyszałem i podpisuję się pod tym, że pragnienie jest początkiem tworzenia.
        Nie w pragnieniu widzę problem a w nieświadomości. Gdy się człowiek oczyszcza to i pragnienia się zmieniają, stają się jednym i tym samym czego pragnie Źródło a my stajemy się przekaźnikiem tego pragnienia a więc i kontynuowania stworzenia.
        Popieram by nie bać się pragnień a za to popracować nad ich oczyszczeniem.

        Nie wiem czy dobrze mówię ale widzę akceptację, przyzwolenie na boskie objawienie jako energię żeńską a przystąpienie do działania jako przejaw energii męskiej i gdzieś w tym jest pragnienie i pozwolenie sobie na nie i pójście za nim.

        Kiedyś tak się bałem pragnień i kontynuowałem wyrzeczenia, że stałem się bezczynny, beznamiętny i taki bez życia.
        Wtedy zapragnąłem pragnąć zdrowo.

      23. „Zaśpiewajmy dziś razem, któż wie, co się jeszcze zdarzy, a może obDARzy”.

        Dziekuje MI

    2. Jak już się złapię na tym że się myliłem, to wybieram radość z odkrycia błędu i możliwości posunięcia się do przodu. Nie poczucie winy. Bo i to drugie nie pomoże a pewnie zahamuje.
      Nie walę się po klacie wtedy, chociaż czasem sprawia mi to jakąś dziwną fizyczną ulgę jak sobie w mostek mocno przywalę parę razy, jakby mi się grasica przywieszała i potrzebowała pobudzenia.

      A tak szczerze powiedziawszy, męczą mnie już te wzajemne próby przekonywania do swoich racji. Moje, Twoje, Wasze, Nasze, Ich, Unych 🙂
      A niech sobie każdy wie swoje, przecież ani mnie to grzeje ani ziębi.

  14. Ja uważam, że nie musimy akceptować cudzych przekonań, ale musimy akceptować prawo innych do ich posiadania.

    Jak mówi TAW, możemy różnić się pięknie. 🙂

    A tu coś do wyciszenia się i podniesienia swoich wibracji. https://youtu.be/gjXvpyG1Wgg

    1. Aniu te słowa nie były skierowane ani do ciebie ani do nikogo innego . To są zwykłe mechanizmy braków . Na brakach stosuje się pewnego rodzaju manipulacje i nie mają w moich oczach nic wspólnego z Pięknem . Są Tym czym są . Piękny każdy musi się poczuć sam , niestety nie wystarczy to tylko komuś powiedzieć a może i nawet nie ma takiej potrzeby właśnie . Bo może to jest właśnie ta droga poprzez odrzucenie wszystkiego i rozpoznanie samemu co jest Prawdziwe a Co nie . Dziękuję Aneczko za utwór.

      1. Wiem moja droga iskiereczko.
        Ja tylko tak od siebie napisałam,nie kierując do nikogo moich słów.
        Jeśli ktokolwiek wziął to do siebie,to bardzo przepraszam.😘

      2. A ja Ci Aniu bardzo dziękuje bo nastąpiło kolejne Rozpoznanie prowadzące ku wolności mej Jedynej Wreszcie Nareszcie Upragnionej przebiło się dogłębnie . Wszystko po coś Aniu Jest . 🙂

      3. Ja ja Ci dziękuję SłowiAnko, bo i u mnie nastąpiło kolejne Rozpoznanie prowadzące do wolności mej 🙂

      1. Pięknie się te gruszeczki na wierzbie prezentują! 🙂 Niestety, są niejadalne. I chociaż są faktycznie na wierzboliściastym drzewie, to daleko im do prawdziwych gruszek! Czyli sens powiedzenia ” gruszki na wierzbie” jakby nie było, jest prawdziwy. 🙂

    2. „Jak mówi TAW, możemy różnić się pięknie”.

      Tak różnimy się, po tej pieśni, „jak dwa jabłka na czereśni”.

  15. „To, co sama wiem, przekazuje mezowi, szwagrowi i mamie. Wiadomo, czesc z tego, co wiem, bo inaczej by sie zapytali, co ostatnio bralam.😁Dlaczego o nich pisze? Bo oni rokuja jeszcze jakies nadzieje, nikle, ale jednak; największą z calej trojki rokuje moj maz.”
    U mnie jest tak, że najlepiej się rozumiem ze swoim Ojcem.
    Czy to moje ego czy srego to ja nie wiem, ale bardzo mi miło było, jak Ojciec mi kiedyś powiedział, że dzięki mnie sporo się dowiedział o tym świecie. Powiedział mi też wiele innych ciepłych słów. Ojca uświadomiłem o fizyce kwantowej, o tym jak naprawdę wygląda cała polityka. W dzieciństwie mi brakowało Ojca…a teraz staliśmy się kumplami:-) Nie ze wszystkim się zgadzamy, ale spoko:-)

  16. „Cebula stanowi tam podstawe diety.”
    Bardzo lubię cebule i też czosnek i teraz nie wiem, czy nie jestem przez to podejrzany tu na Blogu? Wiadomo, cebula, czosnek… ha ha ha. Kiedyś też jadłem mace, ale taką kupioną w markecie:-)

    1. O, mamy podobne upodobania kulinarne – kocham ruskie pierogi, cebulę i czosnek i nie zamierzam z nich rezygnować, bez względu na to, jakie mogą wywoływać skojarzenia. 😁 😁

      1. Dodam jeszcze, że już od lat nie jadam wieprzowiny ha ha:-)
        Lubię ryby i włoską kuchnie. Lazanie i inne pasty. Bardziej się czuje jak makaroniarz niż zimny posępny Viking ha ha 🙂
        Jestem w spotkaniach z ludźmi bardzo czasem wylewny i emocjonalny, więc chyba w jakimś poprzednim wcieleniu mieszkałem w Italii, wygrzewając się w słońcu i wcinając spaghetii, a jednocześnie drugą ręką obejmując jakąś opaloną Włoszkę;-)

      2. „więc chyba w jakimś poprzednim wcieleniu mieszkałem w Italii, wygrzewając się w słońcu i wcinając spaghetii, a jednocześnie drugą ręką obejmując jakąś opaloną Włoszkę;-)”

        a kto pracowal ?
        😉

  17. Oglądam na żywo wRealu24. Na żywo:

    PILNE! Sumliński i Dr Kurek znowu zablokowani ws. premiery „Powrotu do Jedwabnego”! Boją się prawdy?

    .https://www.youtube.com/watch?v=uT0XCdHuXx4

    Sumiński dostał kolejną odmowę od KK w sprawie wynajmu sali na spotkanie autorskie w celu przedstawienia książki „Powrót do Jedwabnego”.

    Dla tych kilku słów warto było. Pan Rola o KK powiedział coś w tym deseniu:

    Oni tak z nami postępują, a my ich bronimy….

    Rola się budzi, z tego co widać, ta pobudka nie jest dla niego taka straszna… ani bolesna.

    1. Zobaczcie od 28 minuty. Jak to dobrze się słucha.. Ale cały odcinek ciekawy.

      Pan Sumiński trzyma się rąkami i nogami KK, wiążąc go z Bogiem, ale Rola…. zaczyna mieć wątpliwości.

      Co ciekawe Pan Winnicki zaoferował oficjalne spotkanie w sejmie i przedstawienie tej tematyki. Była z nim rozmowa na antenie.

    2. Krystianstwo to reptylska księżycowa nakładka a tyłu notorycznie się na nią nabiera sumlinski rola Michalkiewicz Gadowski, nie widzą perfidnie tego księżycowego podstepu

  18. Pamiętam. Do ok dwudziestego roku życia byłam Istotą z Oczyszczonym Polem …no a póżniej przyszła jazda bez trzymanki…aż pewnego dnia zwrot ku Czystej Wibracji…
    Serce dyktowało…Serce Pamiętało…
    Wierzcie lub nie wierzcie…działa Prawo Przyciągania….
    Pamięć Komórkowa niezawodnie wprowadza Nas na Czyste Pole…

  19. Piszemy i rozkminiamy jak mawia Krysia z lasu tutaj o wszystkim i to jest piękne, ale w tym fajnym ferworze 🙂 ja nagle uświadomiłam sobie, że od prawie trzech tygodni nie zauważyłam ani jednego Wróbelka, a była ich do niedawna u mnie w ogrodzie cała chmara.

    Kupiłam 9 kg słonecznika, zawiesiłam karmnik i ni słychu, ni widu, bardzo mnie to martwi.

    Napiszcie mi, czy u Was też wystąpiła taka sytuacja,
    bo jeśli tak, to to paskudne plemię musiało dodać do swoich samolotowych posypek jakąś truciznę na moje ptaszki.

    A jeśli tak zrobili, to tego ja już nie zdzierżę i jakem SłowiAnka powystrzelam tę pustynną zarazę raz na zawsze, przecież mam taką MOC, bo jestem Iskierką Źródła Wszechrzeczy, czyż nie tak? 🙂🙂

    Może jednak wpierw poproszę Mateńkę Naturę, by to ONA zrobiła z nimi porządek i ukróciła ich okrutną samowolkę.

    1. Wiele gatunków tajemniczo poznikało: Wróble, Jaskółki…

      Biosfera ma Moc restartu i się odRODzi. Jesteśmy obecnie w Najczarniejszej godzinie tuż przed Świtem, więc z tej perspektywy wszystko wygląda wręcz tragicznie, ale Ty i ja wiemy, że ten smutny eksperyment na szczęście już dogasa 🙂

      1. „…na szczęście już dogasa 🙂”

        Jak to pięknie brzmi! Balsam na Duszę!!! Delektuję się tym.

      2. Tutaj chmara wróbli , jaskółek i wszelkiego ptactwa wiele..
        Widzę bo kurom podjadają owies…
        Wniosek jest jeden..tam skąd ptaszki uciekły musi bardzo niezdrowo…Mają Ci One radary w główkach. Miłego

      3. Też tak to czuje i mimo tego syfu na świecie, mam od wczoraj
        w sobie Ogromny Optymizm, który nie wiem skąd się wziął. Wiem, że My Polacy jesteśmy w przełomowym momencie. Oglądałem też dziś nowy film Pana Tadeusza Owsianki:-)

    2. Ja już też uzupełniłam zapasy słonecznika dla moich ptasząt. 🙂
      Nie goszczą u mnie wróble domowe, ale na stałe mam wróble polne czyli mazurki.
      Widzę już też sporo sikorek przy domu, więc pewnie niedługo zacznę im sypać ziarno. Póki co, radzą sobie same, bo dopiero tej nocy był u mnie pierwszy lekki przymrozek w tym sezonie.
      Nie wspomnę już o stałych bywalcach typu wrony siwe, sroki, gawrony, kosy czy rudziki. W sumie – całkiem sporo ich jest 🙂 , pomimo nieustających posypek.
      Może więc nie o posypki Aniu chodzi, ale o bardziej im sprzyjające warunki lokalowe 😉 , co wcale nie koliduje z pomysłem wystosowana prośby do Matki Ziemi, żeby wreszcie ukróciła tę nękającą nas samowolę pustynnych. 😉 😀

    3. Faktycznie Aniu – były i u mnie wróbelki – a teraz nie słyszę… przylatują tylko do karmnika sikorki i dzwońce… były jeszcze czyżyki – ale coś też nie widzę 😦

      1. Ewo, a u mnie nie ma żadnych ptaków, i to mnie przeraża.
        Czuję, że coś jest na rzeczy.

    4. W mojej stołówce już sporo ptaków zajada się słonecznikiem.
      Sikorki bogatki , modraszki,mazurki. Wpada dzięcioł zielony. Rodzinka synogarlic u mnie mieszka.Jak spadnie śnieg to przyleci więcej gatunków. Teraz jeszcze maja co jeść na polach. Jak pojawia się gruba pokrywa śniegu to mam w ogrodzie nalot dywanowy 🙂Grubodzioby ,dzwońce ,czyżyki, kosy,drozdy.
      Ruch w stołówce przywabia krogulce i pustułki.
      W lato gniazdowały u mnie po raz pierwszy pokląskwy. To dopiero śliczne cudaczki były😍
      Ptaków jest dużo. Natomiast jaskółek od kilku lat nie widuję.Jerzy tylko latają.

      1. Sikorki bogatki , modraszki,mazurki, dzięcioł zielony, rodzinka synogarlic, grubodzioby ,dzwońce ,czyżyki, kosy,drozdy, krogulce, pustułki, pokląskwy …

        Z twojego, droga Radochna, wpisu …, wnioskuję, że jesteś zawodowym ornitologiem 🙂 🙂
        A jeśli taka znajomość gatunków ptaków jest efektem twojej prywatnej pasji zamiłowania do skrzydlatych, to bardzo pozytywnie zazdroszczę ci tak głębokiej wiedzy 🙂

        Od zawsze chciałam umieć rozpoznawać ptaki; po ich wyglądzie, po głosie, po widoku opuszczonego gniazda lęgowego…
        A już migracje ptaków to dopiero ciekawa rzecz!

        Chciałam i nadal chcę, ale jakoś czas ,,ulatuje” na inne sprawy… 🙂
        Podglądanie ptaków przez lornetkę; każdy szczegół, każde piórko -to dopiero frajda!
        Odróżnię tę podstawowe gatunki; sikorkę, wróbla, dzięcioła, srokę, sójkę, drozda, kosa, jastrzębia, żurawia i chyba to wszystko…
        Kiedyś widywałam na polach kuropatwy, nawet małe wiaty im stawiano, by mogły schronić się przed śnieżycą czy jastrzębiem…

        Miłego ,,górnolotnego” dnia!
        PS. A! Jeszcze wiem jak wygląda dzika gęś i bocian! 😀 😀 😀

      2. Wy o ptakach, a mnie sie przypomnialy wiewiorki. Otoz nakrylismy na płocie dwie wiewiorki, ktore sie wzajemnie „iskały”. A z jaka ciepliwoscia! Pyszczki, łebki, grzbiety. Czego nie mogly usunąć łapkami, to „wygryzaly” pyszczkami. Jedna drugiej. Bylo to urocze.

    5. ,, Napiszcie mi, czy u Was też wystąpiła taka sytuacja,
      bo jeśli tak, to to paskudne plemię musiało dodać do swoich samolotowych posypek jakąś truciznę na moje ptaszki.”

      Ja już wróbli nie widuję od kilku lat, nie słyszę ich szczebiotu, a i sikorek jak na lekarstwo.
      Jaskółki? Faktycznie! Przed każdą letnią burzą latało ich mnóstwo!
      Mama, czy Tata, patrząc na zachmurzone niebo, mówili: ,,Nie będzie padać, bo jaskółki latają wysoko”, albo ,,Ma się na deszcz, bo jaskółki latają przy ziemi” (chodziło o owady zniżające swoje loty przed deszczem)
      No właśnie! Gdzie są jaskółki!?

      Aniu, mówisz o strzelaniu…
      Z samym tylko strzelaniem skojarzyłam strzelanie do ptaków.
      Z serii ,,ludzie to idioci”, w latach pięćdziesiątych, w Chinach jakiś debilny Mao stwierdził, że wróble przyczyniają się do niskich plonów zbóż. Wystrzelano ok. miliarda.
      Ale okazało się, że wróble zjadały nie tylko zboże, ale i larwy szarańczy, która odrodziła się na tyle licznie, że skutkowało to całkowitym niszczeniem upraw. W latach ok. 1958 – 62 głód zabił w Chinach kilkadziesiąt milionów ludzi.

      Mówiliśmy tu kiedyś o wybijanych w Chinach wróblach, ale nie wspominaliśmy o dalszych konsekwencjach tej idiotycznej decyzji.

      A jeśli chodzi o strzelanie do trucicieli, to ja już od dawna gromadzę ,,rużjo”! 🙂

      Pozdrowionka!

      1. Krysiu, ornitologiem nie jestem, ale lubię wiedzieć co u mnie
        w ogrodzie mieszka 🙂
        Nawet lornetki nie muszę używać do podglądania ptaszorów ,bo one nie są płochliwe. Mogę stać 2 metry od karmnika i gapić się na nie do woli. Chyba mnie już za „swojaka” mają 😁

    6. Jaskółek u nas nie było ze trzy lata ale w tym roku były całą rodziną. Dwa razy się młode lęgły. Mają specjalne upodobania do zakładania gniazd. Któregoś dnia byłem na polu i przechadzałem się wśród młodych drzewek. Patrzę a tam stado jaskółek śmiga pomiędzy nimi. Wcześniej tam nie zaglądały. Żartowałem że przyleciały się pożegnać przed odlotem a może muchy i komary wyłapywały, bo pamiętam jak mały byłem i krowy pasałem na łące, to wtedy pomiędzy krowami latały i muchy łapały.
      Wróble całą chmarą koło nas przesiadują.
      Tylko bocianów mało. Jeden, dwa się trafią a kiedyś po łąkach stadami chadzały.
      Za to żab wcale nie słychać. Jeden staw wysechł. Do drugiego bobry się wprowadziły a wieczorne symfonie kum kumów i rechotek się skończyły. Szkoda bo ładnie śpiewały.

  20. „Pamięć komórkowa naszego ciała. Jak uzdrowić geny i uwolnić się od dziedzicznych chorób, złych doświadczeń oraz wspomnień” – Czas przejąć kontrolę nad własnym życiem – potrzeba nam dobrych relacji, co oznacza doświadczenie przemocy w życiu człowieka, ale również, jakie
    skutki dla dzieci może nieść ze sobą brak wystarczającej uwagi
    ze strony rodziców i wzmożone korzystanie z mediów”.

    Prof. dr med. Joachim Bauer………

    https://wydawnictwovital.pl/wp-content/uploads/2019/06/Pamiec-komorkowa-naszego-ciala-Prof.-dr-med.-Joachim-Bauer.pdf

  21. Dzięki TAWIE . Serdecznie pozdrawiam wszystkich Tawerniaków.
    Zobaczcie jakie wiry powstają za śrubą promu ..na Sarmackim Morzu…

      1. Arkonko, gdy się pojawiasz na Blogu, to czuje coś Przyjemnego i Bardzo Pozytywnego od Ciebie 🙂 To nie jest żadne wyznanie Miłosne, ale Twoja Obecność i jakaś Estyma tu na Blogu, sprawia to, że bym się rzucił na Ciebie jak Dziki Zwierz jakiś i wycałował i uściskał. 😀

      2. „Arkonko, gdy się pojawiasz na Blogu, to czuje coś Przyjemnego i Bardzo Pozytywnego od Ciebie”

        Dziekuje i od razu czuje sie lepiej 🙂
        Wielokrotnie Twoje slowa do mnie kierowane byly jak TARCZA OCHRONNA – energetyczna Tarcza.
        Bardzo Tobie dziekuje ❤

        Usmiech mi sie pojawil, gdy odpisuje do Ciebie 🙂

    1. Laszko, ja sama byłam świadkiem rozmowy w markecie Castoramą zwanym, jak pani ekspedientka informowała klienta, który chciał kupić roundup, że nie ma, gdyż, został wycofany ze sprzedaży.

      1. Wczoraj poszłam kupic papier toalet..płatki owsiane..
        Głośną rozmowę słyszłam w kolejce do kasy…cyt..jakie to wszystko niezdrowe…Rozmowa dwojga osób w średnim wieku
        trwała długo i tak głośno żeby usłyszało wiele osób..

      2. „Transport panowie i panie.”
        Chodzę pieszo kilometrami. Czasem jeżdżę rikszą.
        A jak jestem zimą, tam, gdzie śnieg, to sobie robię skróty, siadam na ślizgacza i zjeżdżam z górki na pazurki. I ekologicznie i wesoło.

    2. Wyobrazcie sobie, ze w moim miescie, w tutejszych sklepach, a konkretnie w Canadian Tire, roundup stoi w gablocie „za szklem”, w gablocie zamknietej na klodke. Wystawiony jak diamenty u jubilera! 😁 A tak na powaznie…. widac wiedza, co to za trucizna.

      Dzisiaj z rano jako pasazer mialam mozliwosc obserwowac niebo. Pogoda ladna, sloneczna, sucho, 0 C. Juz dawno tak nie sypali. Jedna wielka szachownica. Nawet moj maz juz nie zaprzecza, kiedy mowie, ze „dzis znowu sypali”. Wtraca jednak niesmialo, ze „moze mysla, ze robia to w dobrej wierze”. No wiec znowu mu wytlumaczylam „co i jak”. Kiedys sie zapewne obudzi.

      Zbieralam sprzed domu suche liscie i zauwazylam, ze liscie klonu maja dziwne plamy. Wygladaja jak czarne kleksy. Na mniejszych listkach po jednym, na wiekszych po dwa, trzy.

      1. Kalinko, będąc na wycieczce w górach, zauważyłam, że klony mające jeszcze wtedy piękne żółte liście, mają na nich ochydne czarne plamy.

        Nawet jednego zerwałam, by zrobić zdjęcie i wysłać TAWowi na bloga.

        Sprawdziłam 😂, oczywiście swoim sposobem, że plamy te są skutkiem posypek naszych podniebnych trucicieli.

        Tak więc mogę potwierdzić Twoje odkrycie u Ciebie w Kanadzie.

      2. Kancelaria adwokacka Diamond&Diamond Lawyers w imieniu 60 osob wystapila z pozwem zbiorowym przeciwko firmie Monsanto, producentowi Roundupu; beda ubiegac sie o kwote 500 mln dol. Wlasciwie sa to 3 pozwy obejmujace prowincje Ontario, Alberte i Kolumbie Brytyjska. Czesc poszkodowanych nie doczekala, wiec o odszkodowania wystepuja rodziny. Jak mozemy sie domyslac rodziny beda z pewnoscia oskubane przez adwokatow. Po nazwie juz widac, kto tam zasiada. Plemie jubilerskie!

        https://globalnews.ca/news/6197122/canadian-class-action-alleged-carcinogenic-herbicide/

        https://edmonton.ctvnews.ca/i-believed-roundup-was-a-safe-product-canadians-file-500m-lawsuit-against-makers-of-roundup-1.4694291

        https://globalnews.ca/news/5286779/saskatchewan-farmer-lawsuit-weedkiller-cancer/

      3. Ktoś tu już pisał o chorobach drzew. Mączniak na dębach, czarne plamy na klonach, żółte na gruszach.
        Z tego co się orientuję, drzewa nie ogarniają zbyt zanieczyszczonego powietrza ale nie jest to wyłączna zasługa posypki.
        Transport panowie i panie. Biliardy ton spalanej codziennie ropy. Elektrownie węglowe a więc prąd i ogrzewanie. Śmieci, opryski roślin, nawozy. Ścierające się opony aut. Produkcja i konsumpcja.
        Nie zrzucajmy winy na innych, zacznijmy od siebie, bo wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni.

      4. Nigdy wczesniej nie widzialam takich plam, a mieszkam tu juz kilkanascie lat. One rzucaja sie w oczy.
        Cos mi sie przypomnialo. W zeszlym tygodniu smugi chemiczne, ktore zazwyczaj sa biale, tym razem mialy kolor ciemny. Niebo jasnoniebieskie i ciemne smugi. Niebo, owszem, bylo „poszatkowane”, ale nie tak gesto, jak dzisiaj. Moze sypneli czyms innym.

      5. Nawet w Polsce służby sanitarne po przebadaniu niektórych konsumowanych przez nas kasz, w tym ciemnej kaszy gryczanej, uznały ją za bardzo trującą, bo zawierającą bardzo dużo glifosatu, czyli składnika roundupu.

        Mnie od zawsze odrzucało od jej jedzenia, więc coś jest na rzeczy, a mój czuj 😃😏 pod tym względem mnie nigdy nie zawodzi, a już w ostatnim czasie od większości sprzedawanej w marketach żywności mnie odrzuca.

        Mam to szczęście, że mam możliwošć jeść tylko to, co mam ze swoich upraw.
        Wiem, że i na moje uprawy sypią z góry 😃, ale ja nie stosuję żadnej chazarskiej chemii do upraw, tylko moje bio.

      6. rozwiazanie jest proste kupujemy bio kasze a nie kasze i juz, po czasie producenci trujacych kasz jak np dziadowski kupiec zrozumieja ze ludzie nie beda kupowac syfu, serce mi sie kraje jak widze zgnite bio w sklepie i pelme koszyki trujacych warzyw w koszykach… moj olewajacy wszelakie bio znajomy dostal raka zoladka i nawet to nie zmienilo mu nic w glowie

      7. Ciekawe info zapodałaś SłowiAnko z tą kaszą gryczaną. Lubię ją ale w sklepie prawie nic nie kupuję więc i jej też. Nabyłem dwa lata temu do siewu grykę tylko nie mam pojęcia jak ją obłuskać. Prażyć można. Młynek do zboża kupiłem ale przy próbie uruchomienia się posypał. Wracając do gryki, wiem że rolnicy groch pryskają randapem przed zbiorem by zaczął usychać i przez to równo był dojrzały bo groch różnie dojrzewa. Z gryką jest podobnie, część nasion miałem jeszcze zielone gdy inne ciemniały a jeszcze inne już się wysypywały, więc podejrzewam, że producenci gryki mogą stosować podobną praktykę, chociaż o takiej nie słyszałem. Gryka jest bardzo miododajna. Dużo owadów się do niej zlatuje. Pszczoły, trzmiele, osy i wszelkiej maści maluchy. Jeśli wtedy idzie oprysk, to nie dziwią wieści o wymieraniu pszczół. Ale je zauważają pszczelarze, ich zgony, a trzmieli i innych się tak nie monitoruje a one też giną na potęgę 😐
        Serce boli gdy patrzysz na sąsiadów kiedy swoimi machinami rozpylają trucizny na potęgę. Z wiatrem i tak wszędzie się to rozchodzi. Przytykam wtedy koszulę do twarzy i spiepszam z pola ale któregoś razu jak nie zapanuję nad emocjami, to was pościągam z tych ciągników i napoje tymi witaminami którymi wszystkich wokoło częstujecie.
        Jeśli ktoś mnie truje i moich braci mniejszych to zacznę nas bronić. My też mamy prawo żyć.

      8. Wyślij anonim np ze jak nie przestanie truć sąsiadów chemia opryskowa to ci spale plony, trzeba działać a nie biadolic

      9. Wędrowiec pisze: „Jeśli ktoś mnie truje i moich braci mniejszych, to zacznę nas bronić. My też mamy prawo żyć”.

        Tak właśnie mówi Prawo Jedynego „Nie czyń bliźniemu i żadnej istocie tego, co chcesz, by tobie nie czyniono”.

        Ja moją sąsiadkę oduczyłam stosowania roundupu w swoim wielkim 1,5-hektarowym ogrodo-sadzie.

        A stosowała go nagminnie w wielkich ilościach.
        Jeszcze mam marzenie, by ją oduczyć spalania liści i obcinanych gałęzi drzew owocowych.

        Na razie nasze ostatnie dysputy toczą się na wymianie zdań, dlaczego ja nie chodzę do kościoła, nie uznaję żadnych religii i nie boję się piekła. 🙂

        Tak więc nasze jesienno-zimowe spotkania przy własnego wyrobu naleweczkach w tym roku będą chyba nadal toczyć się w tematyce religijno-kościółkowej.

        Lubię moich sąsiadów i dyskusje z nimi, bowiem są prowadzone spokojnie, bez zbyt agresywnego krytykanctwa.

        Miłego dnia

      10. „Ja moją sąsiadkę oduczyłam stosowania roundupu w swoim wielkim 1,5-hektarowym ogrodo-sadzie.”
        Gratulacje SlowiAnko !

        Nie ma „malych „czynow w odrodzeniu ludzkosci.
        Uratowac drzewo, to uratowac las ❤

      11. „a już w ostatnim czasie od większości sprzedawanej w marketach żywności mnie odrzuca.”

        98 % Rodakow nie ma wyboru… kupuje, co oferuja.
        A wlasciwie to jakies 25 % mogloby miec wybor i uprawiac swoje. Ale teraz nawet rolnicy sie rozleniwili i kupuja kartofle na rynku lub w Biedrze, bo im „sie nie oplaca” i wola uprawiac kukurydze, ktora wyjalawia nasze gleby i jest niebezpieczna dla ekosystemu.
        Wola kupowac mieso, niz uhodowac wieprza.
        O, przepraszam, zabronili hodowli przydomowej.
        Okupanci ludzkosci staraja sie ograniczyc wolny dostep do zywnosci nawet dla tych, co ja produkuja.

        Ludziska ! Budzcie sie i uprawiajcie ogrodki, bo strach sie bac !

      12. „Mam to szczęście, że mam możliwošć jeść tylko to, co mam ze swoich upraw.”

        No to masz fajnie 🙂
        Ale !

        Wiekszosc Rodakow mieszka po miastach.
        A i ci na wsich nie zawsze maja wytrwalosc, aby uprawiac swoje.
        Wyczerpujaca praca, stresy, wychowanie potomstwa, klopoty takie i innne, a czasami rozleniwienie przy piwsku i telewizji lub na spedach roznego typu.

      13. „Transport panowie i panie. Biliardy ton spalanej codziennie ropy. Elektrownie węglowe a więc prąd i ogrzewanie. Śmieci, opryski roślin, nawozy. Ścierające się opony aut. Produkcja i konsumpcja.
        Nie zrzucajmy winy na innych, zacznijmy od siebie, bo wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni.”

        POPIERAM !

        Transport panowie i panie. Biliardy ton spalanej codziennie ropy.

        Nie zrzucajmy winy na innych, zacznijmy od siebie, bo wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni.”

      14. tak zaczynamy od siebie, sprzdajemy auta i zamieniamy na szyne i prad, wybieramy zielonego dostawce pradu, np. rwe, olewamy weglowych i atomowych pradowcow, zaczynamy od siebie, zwracamy uwage palaczom, a jeszcze lepiej wzywamy straz miejska zeby lepiej zapamietali, ze sie nie pali przy innych, reagujemy za kazdym razem wzywajac badz straz czy policje, tylko tak mozna sie pozbyc januszow palaczy i innej patologii

      15. Dla Drzewka z dedykacja 🙂 ❤

        https://innemedium.pl/sites/default/files/styles/large/public/walydrzewo.jpg?itok=CP0QzA1l

        https://innemedium.pl/wiadomosc/dendroterapia-czyli-przyjac-pozytywna-energie-drzew

        „Większość ludzi odeszło od natury tak bardzo, że nie zdają sobie sprawę z tego, że izolowanie się od natury, drzew, roślinności to droga donikąd. Przyroda miała u starożytnych Słowian bardzo ważne miejsce. Pytanie, jak współcześni odnoszą się do tego. Okazuje się, że istnieje nawet specjalny rodzaj leczenia za pomocą naturalnej energii, dendroterapia”.

        „Brzoza – jedno z najbardziej cenionych przez Słowian drzew. Może nawet wziąć na siebie chorobę danej osoby. Jest źródłem energii i witalności. Pomaga przy przeziębieniach i grypie. Brzoza idealnie jonizuje powietrze”.

      16. bez pie*dolenia ze brzoza leczy przeziebienia, przeziebienia leczy wit. c i d, d3 bierzmy 3 dni po 40 tys. jednostek dla 60-80 kilo wagi, pozniej 20 tys. do konca choroby, c 3 gramy, pozniej 1, arkona przestan pie*dolic te same glupoty w kolko, bez wit. d nie powstaje 200 peptydow, tj. uzbrojonych bialek na wirusy i bakterie! brzoza ani zadne inne roslinne gowno nie ma takich mozliwosci, info dla wszystkich przestancie pie*dolic o drzewkach, zwierzatkach i kwiatkach, mam wrazenie, ze z przedszkolakami mam tutaj do czynienia

      17. Gmosiu, zatrzymałeś się na starym, kartezjańsko-newtonowskim modelu funkcjonowania rzeczyistności. Wszechświat to nie mechaniczna pomarańcza, lecz samoświadoma i samonaprawialna istność. Im bardziej świadoma, tym bardziej samonaprawialna.

        Twój niosący śmierć nick programuje przestrzeń na autodestrukcję. Daję Ci czas do zimowego Przesilenia na zmianę nicka, dość już programowania Czytelników na śmierć, kiedy od lat wiadomo, że Boskie Nasiona można przeprogramowywać…

        https://youtu.be/jh9CCg9kSns

      18. Mój nick to ostrzeżenie nie programowanie, większość nie czai że dostaje nowotwory od bułeczki i ziemniaczka nie bio, Polaczki to zabobonne kretyny plus minus, wiadomo z pewnymi wyjatkami

      19. To nie jest serwis typu Łonet, Tefałen24 czy WybiórczaPL.
        Nasi Czytelnicy są świadomi kwestii zdrowotnych i żywieniowych, świadomi wpływu Słowa na Ciało, więc na tego typu portalu Twój nick pełni funkcję destrukcyjnego programowania przestrzeni.

      20. Dobra przyznam się że drzewko i wędrowiec to ta sama osoba.
        Podobno Źródło też zakłada maski 😁

        Natura

        A dyskutowałem z Wami o Naturze, albo tylko naturze, 😉 a jednak coraz bardziej nie mogę się powstrzymać by zamieszkać w Sado ogrodzie. Nie chcę chodzić do niego jak najczęściej. Ja chcę tam zamieszkać. Zaraz się tam udam i posiedzę sobie, pomarzę a po tym pozwolę się Życiu poprowadzić 🙂

        Dziękuję Arkona za dedykację

      21. To dobrze gmosiek bo gdybym miał małoletnią córkę, nie musiałbym się obawiać że będziesz nas odwiedzał.
        A gmozabija to zapewne Twoje jedyne imię jednolicusie 😂

      22. Z tym programowaniem przez nick, popieram TAW. Zauważyłem to gdy tu przyszedłem ale moje słowa tak często wywołują poruszenie, że już sam nie wiem co lepsze, walić prosto z mostu, nic nie mówić, gadać o pierdołach które mnie nie interesują, wynosić się czy tak jak w wypadku „drzewka” jeszcze działać i nie kierować ciągle ognia na siebie. Jak będę miał już taką moc że wszystko mi będzie wisieć, co i kto o mnie, to może i przedstawię się nie tylko imieniem ale i nazwiskiem. I jest jeszcze powód którego nie umiem wytłumaczyć i dlaczego zmieniam nicki. Może i jest to program ale jest jeszcze coś i wydaje mi się że to jest ok.
        A jak ktoś chce mnie za to osądzać, spoko 🙂

      23. „arkona przestan pie*dolic te same glupoty w kolko,”

        Szanowny gmo(itd, ale nie dopisze, bo Slowo to mrozi…)

        1. Nie musisz czytac.
        2. Wiem, ze dla wiekszosci Czytelnikow Bloga moje pisanie wiele ROZ- JAZN – S -NILO 😉

        3. Dla paru osob sie nie podoba (lo), no coz, ciekawe dlaczego tym osobom to przeszkadza ?
        4. No, ciekawe ?

      24. Nie chodzi o podobanie bo i Zenek ma swoją widownię chodzi że puszczasz niesprawdzone buble myślowe często

      25. „Wyślij anonim np ze jak nie przestanie truć sąsiadów chemia opryskowa to ci spale plony, trzeba działać a nie biadolic”
        Ognia ogniem się nie ugasisz. Proponujesz działania nieświadome, nakręcające nienawiść i prowadzące do unicestwienia.
        Spalić plony? A wraz z nimi zwierzęta, zadać cierpienie mniejszym?

        Zastanawiałem się nad znaczeniem określenia dwulicostwo. Wywnioskowałem że jest wtedy gdy frontalnie sie do kogoś uśmiechasz, udajesz przyjaciela, a za plecami celowo z premedytacją działasz tej samej osobie na szkodę, wbijając nóż w plecy.
        I Ty mi Gmozabija coś takiego proponujesz, zastraszanie z ukrycia.
        Dlatego denerwują Cię dwulicowy? Zawsze możesz się zmienić i przestaną Cię drażnić.

        Gdy zakładasz maskę z myślą o pomocy przyjacielowi nawet jeśli się mylisz, nie jest to działanie z premedytacją, nie jest działaniem celowym na szkodę.

        Są różnice w obu postawach, znaczne różnice.
        Ja też Ci coś zaproponuję, przemyśl to sobie. Ja Ciebie nie skreślam, zawsze jest czas by się obudzić a polecanym przez Ciebie praktykom, stanowczo mówię NIE.
        Bywaj zdrów

      26. polacy maja koscielna mentalnosc pizd jezusowych wryta w beret kwasem, kto byl na zachodzie to wie ze tam sie z tego smieja, zastrzelic bandyte moze tam kazdy bez konsekwencji np w obronie wlasnej albo posesji i wszyscy biali tam znaja zasady i sobie nie wchodza w parade, wszyscy sa mili i grzeczni i tego trza u nas, nasze pizdy jezusowe to stracone pokolenie ktorego jedynym podprogowym celem jest czekanie na rzez przez zydoaraboazjatow

      27. Co nie znaczy że nigdy nie zakładałem masek by atakować.
        To jest ego i ten program może być nazwany dwulicowym.
        Teraz mogę się z tego oczyścić.
        Więc wybaczam nam Gmosiek obu, to czego nigdy w Rzeczywistości (gdybyśmy nie zasnęli) byśmy nie uczynili.

      28. Odnośnie wypowiedzi Pana Gmośka teraz na tym ostatnim wyjeździe poznałam pewnego mężczyznę przepraszał że żyje mówi i oddycha. W trakcie rozmowy okazało się iż wyjechał do RPA założył tam firmę , wraca do Polski . Tępią tam białych chodzą z bronią po ul , mówi że nie da się żyć doszło do tego że musiał wynająć sobie ochronę a po 18 nie wyjdziesz już z domu . Szok u nas to spokój jest

      29. Oj Gmosiek Gmosiek. Zachód, taki wspaniały w Twej opowieści. Każdy ma broń i może zastrzelić…
        Kiedyś do naszych ktoś powiedział podobnie. Odpowiedzieli mu: a u nas niczego nie musimy zamykać, bo tu nikt nie kradnie.
        Dobranoc Gmosiu, niech cię Anioły ukołyszą do snu.

  22. O kurcze, nowe Depeche Mode mi się podoba.
    Nie jestem już ich fanem tak jak kiedyś, ale mam sentyment do tej kapeli, bo jak chodziłem do podstawówki, a później do liceum
    to praktycznie jedyną radością w tamtym moim życiu, było słuchanie ich muzyki. Na wszelkie moje smutki w tamtym okresie lekarstwem byli Depesze. W liceum miałem nawet przez jakiś czas fryzurę na Depesza i ubierałem się w skórzaną kurtkę. Poznałem tam mojego Przyjaciela z którym założyliśmy syntezatorowy zespół: https://www.youtube.com/watch?v=H8t5M9_Tvzk

  23. Uwielbiam budzić się nad ranem napojony wiedzą.
    Chcesz być szczęśliwy?
    Patrz na to, co jest dla ciebie miłe, miej radosne myśli.
    Super, że inni też wybierają zdrowie i nie kupują roundapu 🙂

    1. Wybieram radość, to kolejne lico wędrowca więc jestem nie tylko dwu ale chyba dwudziestolicusem 😂 i co z tego?
      Jeśli nie będę używał tego by atakować, to może nie zmądrzeję i będę to robił nadal. Mógłbym obiecać że więcej tego nie zrobię ale przecież nie wiem.

      Może daję możliwość czytelnikom by zaznajomili się z treścią i nie odrzucali jej widząc okładkę?

      1. Tak sobie myślę…. to czas, gdy uczymy się siebie /czuć, rozumieć, słuchać / , poszukujemy, próbujemy, obserwujemy… był czas że też zmieniałam swe „nazwy” – jakoś potrzebowałam tego energetycznie chyba. Każde słowo – niesie inną energię. Ja się zmieniałam i one…
        Wg Majów – mam falę Wędrowca /to siła wolności/ … wszyscy jesteśmy TU Wędrowcami…

    2. Ocena książki po okładce jest równie mądra co ślepe ufanie słowom padającym z ust ludzi których uznaliśmy za autorytet.
      Założenie maski pomija te błędy i zachęca do samodzielnego myślenia.
      O ile służy do tego.
      To czułem i tym się chciałem kierować ale dopiero teraz to zobaczyłem również w myślach i teraz dopiero mogę się wytłumaczyć.
      Działałem intuicyjnie.

    3. Ocena książki po okładce jest równie mądra co ślepe ufanie słowom padającym z ust ludzi których uznaliśmy za autorytet.
      Założenie maski pomija te błędy i zachęca do samodzielnego myślenia.
      O ile służy do tego.
      To czułem i tym się chciałem kierować ale dopiero teraz to zobaczyłem i teraz dopiero mogę się wytłumaczyć.
      Działałem intuicyjnie i nie zawsze mogło to się podobać bo ego lubi kontrolować. Chrystus nie kontroluje ale ego umysł tak i takie zagrywki jak to teraz przedstawiam, mogą nas dlatego wkurzać, bo tracimy nad tym kontrolę, kiedy nie widzimy okładki, formy, szufladki, metki, po której już wszystko „wiadomo”.
      A przynajmniej tak mi się teraz wydaje.

      1. Chyba jednak wolałbym wiedzieć, z kim rozmawiam. Może to nie jest do końca takie uczciwe. Jak się widzi energię i wie, z kim ma do czynienia, to imię nie potrzebne, ale jak się nie widzi. Może czas na zmiany.

  24. Nie ma wzmianki o dochodach ukaranego. Miejmy nadzieje, ze nie trafiło na biednego. No bo tak to jest. Jak polskojęzyczny bez prawa jazdy przejedzie człowieka na pasach, to wychodzi z sądu wolny, jak Polak napali w piecu węglem albo drewnem, idzie na miesiąc do paki.
    ————————
    „Miesiąc ograniczenia wolności i dwadzieścia godzin prac społecznych – to kara dla mieszkańca Krakowa za palenie w piecu tym, czym się nie powinno. W stolicy małopolski obowiązuje całkowity zakaz palenia węglem i drewnem w kotłach, piecach i kominkach. Więcej na ten temat dziś w „Faktach” TVN o godzinie 19:00 w materiale Marzanny Zielińskiej.”

    https://fakty.tvn24.pl/aktualnosci,59/dzis-w-faktach-pierwszy-wyrok-za-palenie-w-piecu-weglem-i-drewnem,987195.html

    https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-krakow-jest-pierwszy-wyrok-za-palenie-w-piecu-drewnem-i-wegl,nId,3345289

    1. „W stolicy małopolski obowiązuje całkowity zakaz palenia węglem i drewnem w kotłach, piecach i kominkach.”

      to jest atak na ubogich ludzi
      probuja roznymi sposobami depopulacje !

      1. Justynko chodzi mi o OBRAZ, o PRZEKAZ w OBRAZIE! W tych dwóch piosenkach…Nic to, że igrzyska i chleb, PRZEKAZ OBRAZU – i MA ZNACZENIE, że zrobione w Polsce, mieliście patrzeć…

      2. Feniks -mityczny ptak, uznawany za symbol słońca oraz wiecznego odradzania się życia.Feniks miał mieć wielkość i wygląd orła ze złoto-czerwonym upierzeniem. Przybywał do Egiptu z Arabii co 500 lat. jest to ptak który odrodził się z popiołu a potem przemieszcza się po niebie pod postacią ognistego ptaka.

        Dzięki IW.

      1. O właśnie Kochani…Feniks,Żar Ptak,nasz Raróg…Czas odrodzenia, ten zegar, cofające się wskazówki zegara,pękająca tarcza,BEZCZAS…ŻAR MIŁOSCI ogarniający WSZYSTKO! A w drugiej piosence – w tle DRZEWO w centrum, pierw samotne, drzewo życia -pomyślałam od razu,że to nasz DĘBUŚ rodzimy, ukochany(mój mąż zawołał,”patrz nasz dąb”) a potem na OBRAZIE samotny dąb rozrasta się w inne dęby, tak to odczytałam…Bodajże w piosennce irlandzkiej pojawiły się kruki, żadne inne ptaszki a wielkie i czarne..kruki…Miłego dnia Serca najmilsze:)

      2. Iw piosenka irlandzka ma tak złą energię, ze odrzuca na kilometr! Serbska, rosyjska to wielkie przesłanie tak potęzne, ze SERCE I DUSZA CZUJĄ POWAGĘ SYTUACJI!

        Masz tu filmik, a swietnie Znasz język rosyjski, więc Zrozumiesz, ze NOWA PIEKNA ZIEMIA, GDY SIĘ ODRODZI NA NOWO POCHŁONIE WIELE PIEKNYCH ZYĆ!

        Zmiany sie rozpoczęły i na skutek wybudzenia PIEKNYCH ISTOT ZMIANY PRZYBIERAJĄ ŁAGODNIEJSZĄ FORMĘ!

        Alla Drozd
        1 tydzień temu
        ,,Kataklizmy naprawdę rosną i są to procesy cykliczne.
        Dzisiaj ponownie przeczytałem starszym i zobaczyłem ten cytat: „Nasze myśli wpływają nie tylko na nas, na świat zwierząt i roślin – wpływają na wieczność. Pierwsi ludzie zginęli w potopie z powodu swoich czarnych myśli i złych pragnień, a teraz jesteśmy tak pogrążeni w złu, którego nie możemy się od niego uwolnić, a ten czas znów się do nas zbliża.

        Jedynym zbawieniem, jedynym wyjściem, z pomocą Boga, jest wewnętrzna zmiana, zmiana serca.

        Dlatego bardzo ważne jest teraz, aby zmienić się wewnętrznie, zjednoczyć w jedną wielką rodzinę, żyć Miłością do Boga i siebie nawzajem”

        TERAZ JEST NAJWAZNIEJSZA KWESTIA- CZY ZNÓW UWIERZYMY W KOLEJNYCH BOGÓW WYZWOLICIELI- CZY ZROZUMIEMY, ZE TO JUZ NIE TE CZASY, GDY ZIEMIANIE TRZYMANI BYLI NA POSTRONKU- BO NIE WIEDZIELI, ZE ISTNIEJE ZJAWISKO ZACIEMNIENIA SŁOŃCA!

        Teraz nowy hit! Straszenie! Pandemia- zginie 80 mln. Ludzi!
        A prawda jest taka, ze w wyniku dokonujących się zmian klimatycznych- narasta i aktywność i mutacja patogenów- wiec będą atakować z nasilona siłą!
        tu jest to dokładnie wyjasnione! https://www.youtube.com/watch?v=oPpOGJVGAP0

        Что-то происходит над нашими головами https://www.youtube.com/watch?v=eBcpcTuI6ag

        Tu nie chodzi o straszenie, tylko zrozumienie- swiadomość tego, ze dokonuja sie zmiany na wielu płaszczyznach istnienia! Zmiany zalezne od siebie i teraz 5G, zydzi, farbowane zloto, próby wywołania psychozy o nadchodzacej wojnie- to nasilenie złych myśli, a więc zwiekszone zmiany klimatyczne, bo ktoś chce, aby jak najwiecej Istot LUDZKICH zginęło, a wtedy już po wszystkich zmianach i po redukcji ZIEMIAN łatwiej bedzie wprowadzić nowe zycie na nowych zasadach nowych bogów z transhumanizmem w roli głównej!

      3. „Feniks,Żar Ptak,nasz Raróg”
        Feniks to NIE JEST ZAR PTAK a tym bardziej to nie jest Rarog ❤
        .

        Ot tak, dla scislosci.
        🙂

      4. „Przybywał do Egiptu z Arabii co 500 lat.”
        Mowi samo za siebie 😉

        Nie przybywal z Polnocy od Slawian 🙂

    1. W internecie jest kilka nagran z tego „wydarzenia”. Sale „na Foksal” ostatecznie udostepnili Skowronski z radia Wnet i Gadowski. Dr Kurek podziekowala gminie zydowskiej za darmowa reklame.

      Na spotkaniu przemawial takze jeden Zyd z Wroclawia R. Dziemianowicz, ktory uwaza sie za Polaka (niedawno zaproszony do wRealu24). „Przejechal sie” po syjonistach.
      Na miejscu byl Winnicki i Braun. Skoro pojawil sie Braun, to znaczy, ze sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan. On swoje obowiazki traktuje powaznie.
      Kodowcy z banerami rowniez przybyli pod budynek.😂

      [52:00]
      .https://www.youtube.com/watch?v=4FIqiVqOq8I
      ———————–
      A tu dzisiejsze nagranie. Dopiero co zaczelam ogladac.

      Polski Żyd Remigiusz Dziemianowicz: Czy lobby syjonistów ograbiło Polskę?

      [RDz] „Ortodoksyjni Zydzi [z Polski] wypieraja sie syjonistow. Idzcie sobie gdzie chcecie!”
      .https://www.youtube.com/watch?v=AkvrduZQvnc

      1. Skradziono klejnoty Augusta II Mocnego i władców Saksonii warte ok.1 mld euro
        https://www.dw.com/pl/drezno-skradziono-trzy-bezcenne-komplety-bi%C5%BCuterii/a-51405918
        https://www.dorzeczy.pl/swiat/121632/incydent-w-poblizu-bialego-domu-zdecydowana-reakcja-sluzb.html
        Minister kultury Gliński odpowiada Braunowi że nie jest masonem,i piszą o tym w dorzeczy.pl
        https://www.dorzeczy.pl/kraj/121387/glinski-odpowiada-na-zarzuty-brauna-nie-heretyk-i-nie-mason.html
        https://www.dorzeczy.pl/kraj/120989/to-jest-zdrada-to-obraza-wysokiej-izby-ostre-wystapienie-brauna.html
        https://niezalezna.pl/298424-kolejny-popis-brauna-po-swoich-skandalicznych-slowach-postanowil-ukluc-macierewicza
        https://www.dorzeczy.pl/kraj/121185/funkcjonariusz-sop-zatrzymany-mial-przy-sobie-narkotyki.html
        https://www.dorzeczy.pl/kraj/121209/kongresmeni-wzywaja-premiera-do-zmiany-podatku-to-jest-rzecz-nie-do-przyjecia.html
        https://www.salon24.pl/newsroom/1002046,byly-podsekretarz-stanu-w-rzadzie-pis-czekaja-nas-glodowe-emerytury-pasy-zapiete
        https://www.tvp.info/45501931/to-afront-wobec-polski-niemieccy-historycy-zadaja-dymisji-deputowanego
        https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/613794,izrael-ambasador-marek-magierowski-holocaust-polska.html
        https://www.tvp.info/45515147/tajemnicza-sila-zamyka-usta-europejskim-politykom-orban-o-przesladowaniu-chrzescijan
        https://www.tvp.info/45515136/prymas-polski-nie-wolno-wysluchac-osoby-skrzywdzonej-i-potem-zostawic-ja-wlasnemu-losowi
        https://www.tvp.info/45515306/biblia-gutenberga-sprzedana-za-ponad-milion-euro
        https://www.bbc.com/news/uk-50511847
        https://wiadomosci.wp.pl/referendum-niepodleglosciowe-w-bougainville-bedzie-nowe-panstwo-na-mapie-swiata-6449221817555073a
        https://niezalezna.pl/298216-namierzono-kreta-w-skw-wynosil-niejawne-materialy-swoim-dawnym-przelozonym
        Namierzono „kreta” w SKW! Wynosił niejawne materiały swoim dawnym przełożonym
        Czy udaremniono przewrót wojskowy

      2. „Skradziono klejnoty Augusta II Mocnego.”
        On tymi klejnotami swoimi nieźle szafował i jeszcze się zachowały! No patrzcie! Mieli co kraść. Król miał ponad 300 dzieci, ślubnych i nieślubnych, uznanych i nieuznanych. A kobiet miał tyle, że ludzie stracili rachubę, ile 🙂 I po takich swawolach jeszcze mu się klejnoty ostały. Zuch niebywały :p

  25. Moj sen. Sni mi sie, ze jestem w jakims mieszkaniu z jakims mezczyzna. Wlasciwie slysze tylko jego glos. Jestesmy w zoltym pokoju. Aby wydostac sie na zewnatrz, nalezy wyjsc przez okno. Wygladam troche przez okno. Lato, cieplo. Idziemy do innego pomieszczenia, wracamy, okna nie ma. Pusta sciana. Jestem lekko zdezorientowana. „Glos” mowi, ze jezeli bede sie wpatrywac w miejsce okna, to je zobacze. Koncentruje sie na tej pustej scianie. Po chwili widze bialo-srebrne mieniace sie kontury okna, krotko po tym lekko grawerowana w rogach szybe. Jak esy floresy na oszronionej szybie. Kontury zmieniaja sie w solidna rame. Jestem zdumiona i podekscytowana, ze sama to zmaterializowalam. Budze sie.

      1. Rząd sprowadził 100 ton złota wiedzmy że coś jest na rzeczy
        https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwestycje/10274515/100-ton-zlota-juz-w-polskim-skarbcu-nbp-zakonczyl-transport-z-anglii.html
        Ciekawe czy te złoto tam w Anglii w ogóle było,a może to fałszywe sztabki pokryte złotą farbą,pozłacane?
        Oszustwa rządowe
        https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/613459,sejm-glosowanie-czlonkowie-krs-powtorka-oszustwo.html
        https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwestycje/podatki/10274731/2020-bedzie-rokiem-podwyzek-samorzady-szykuja-dluga-liste-zmian.html
        https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwestycje/10274864/162-mld-zl-z-ofe-trafi-do-ike-rzad-przyjal-projekt-ustawy.html
        https://biznes.wprost.pl/gospodarka/10274883/sprawa-kamienicy-mariana-banasia-ministerstwo-finansow-zawiadomilo-prokurature.html?utm_source=Wprost.pl&utm_medium=button&utm_campaign=Biznes
        https://www.wprost.pl/swiat/10274752/drukuje-30-proc-banknotow-swiata-jej-zawdzieczamy-zlote-po-denominacji-wlasnie-stanela-na-skraju-upadku.html
        Rozpad światowego systemu FINANSOWEGO
        ,,Drukuje 30 proc. banknotów świata”
        https://www.tvp.info/45515162/bialy-dom-i-kapitol-zamkniete-naruszenie-przestrzeni-powietrznej
        Przyczyną sytuacji było wtargnięcie niezidentyfikowanego samolotu w zamkniętą przestrzeń powietrzną nad Waszyngtonem.
        ,,niezidentyfikowanego” to dobre
        Kolejne wycofanie
        https://echodnia.eu/radomskie/znany-probiotyk-wycofano-ze-sprzedazy-w-aptekach-sprawdz-czy-masz-ten-lek-w-apteczce-26112019-r/ar/c1-14562399
        Jak więc pokładać nadzieję w ratownikach medycznych i urzędnikach?
        https://echodnia.eu/radomskie/dokumenty-z-danymi-z-urzedu-stanu-cywilnego-w-przysusze-porzucone-na-wysypisku-smieci-w-radomiu/ar/c1-14601665
        https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2410161,90-ratownikow-medycznych-z-zarzutami-Chodzi-o-wyludzanie-certyfikatow-zawodowych
        Polacy się nie szczepią,w Niemczech próby opchnięcia szczepionek przeznaczonych dla Polaków
        Bunt przeciwko 5g i masztom radiowo-TV
        https://www.politykazdrowotna.com/51702,j-pinkas-w-2018-r-liczba-uchylajacych-sie-od-obowiazkowych-szczepien-to-403-tys
        Jeden z komentarzy
        ,,Jeśli dobrze pamiętam, to szeroko rozumiany biały personel przoduje wśród najmniej wyszczepionych grup zawodowych. Czy jest coś, co chcą nam powiedzieć?”
        http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/GIS-rosnie-liczba-odmow-szczepienia-dzieci,200437,1018.html
        https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1439705,niemcy-bundestag-przeglosowal-obowiazkowe-szczepienia-przeciwko-odrze.html
        Nie dla masztów
        ,,Mieszkańcy budynku dowiedzieli się o tym dopiero kiedy sprzęt wniesiono na dach. ”
        ,,Lokatorzy budynku powiadomili o tym Radę Dzielnicy XIV. Okazało się, że radni też nie wiedzieli o montowaniu stacji. ”
        https://dziennikpolski24.pl/krakow-mieszkancy-bloku-w-czyzynach-nie-chca-masztu-telefonii-komorkowej/ar/c1-14410851
        https://kolobrzeg.naszemiasto.pl/nie-chca-masztu-telefonii-komorkowej-przy-swoich-domach/ar/c1-7442833
        https://dziennikpolski24.pl/protest-mieszkancow-zielonek-nie-chca-masztu-telefonii-play-na-gesto-zabudowanym-osiedlu/ar/c3-13982621
        https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/bedziemy-mieszkac-jak-w-mikrofalowce-mieszkancy-nie-chca-masztu-przyszli-do-wojewody,n,1000224653.html
        https://radioradom.pl/mieszkancy-nie-chca-masztu-telefonii-komorkowej/

  26. „On tymi klejnotami swoimi nieźle szafował i jeszcze się zachowały! No patrzcie! Mieli co kraść. Król miał ponad 300 dzieci, ślubnych i nieślubnych, uznanych i nieuznanych. A kobiet miał tyle, że ludzie stracili rachubę, ile 🙂 I po takich swawolach jeszcze mu się klejnoty ostały. Zuch niebywały :p”
    🤣 🤣 🤣 👍 Twardziel i to dosłownie… 😁 😁 Ile 500 plusów by teraz miał. 🤣

  27. „a kto pracowal ?”
    Ha ha, to było tak dawno, że nie pamiętam kto 😀
    Nawet tej Włoszki już nie pamiętam. Wiem jedynie, że była opalona 😁

  28. „Tu nie chodzi o straszenie, tylko zrozumienie- swiadomość tego, ze dokonuja sie zmiany na wielu płaszczyznach istnienia! Zmiany zalezne od siebie i teraz 5G, zydzi, farbowane zloto, próby wywołania psychozy o nadchodzacej wojnie- to nasilenie złych myśli, a więc zwiekszone zmiany klimatyczne, bo ktoś chce, aby jak najwiecej Istot LUDZKICH zginęło, a wtedy już po wszystkich zmianach i po redukcji ZIEMIAN łatwiej bedzie wprowadzić nowe zycie na nowych zasadach nowych bogów z transhumanizmem w roli głównej!”
    Zacna elaszko też tak uważam.

  29. Wiedzialam, ze bedzie wesolo. 😂😂😂

    [27.11.2019] GB na komisji sejmowej:
    – „Sanhedryn z ulicy Czerskiej i Wiertniczej”
    – „Gwiazda smierci z ulicy Czerskiej”
    – „gadzinowe media”
    – „WSI24” (o TVN24)
    – „W sejmie najwieksza partia jest partia dietetykow, czyli ludzi zyjacych z diet poselskich”

    1. GB na zebraniu podkarpackiej komisji sejmowej o sprawach Podkarpacia:
      – „od Burego do Kuchcinskiego”
      – „dobrze, ze nie odznaczamy braci Rysicz jako prężnie dzialajacych przedsiebiorcow […]” – o sprawie Kuchcinskiego
      – „[…] bezkarne gloszenie [na Podkarpaciu] rasistowskich ideologii banderyzmu i talmudyzmu”
      – lotnisko pare razy do roku staje sie strefą suwerennosci innego panstwa w Rzeczypospolitej, panstwa polozonego w Palestynie”

      1. Przypomnialo mi sie cos. Co do ochrony pasazerow izraelskich…. Te jednostki specjalne (moze Mossad, a moze inne) działają nie tylko na polskich lotniskach. W Toronto na lotnisku przez te wszystkie lata widzielismy ich co prawda tylko raz, ale tu sa trzy terminale, a my nie latamy czesto. Nie wiem, czy w takiej Kanadzie na przyklad, wolno im nosic przy sobie bron dluga. Nie bylabym jednak zdziwiona, gdyby sie okazalo, ze maja pozwolenie. Jak powszechnie wiadomo, wszyscy im ustepuja, wiec „wiecej niz pewne”, ze wywalczyli sobie i ten przywilej.

    1. Jak ja chodziłam do szkoły podstawowej, to też uczyli takich rzeczy. A wszystkiego, co tak naprawdę trzeba wiedzieć w życiu, to jak się okazuje, nauczyłam się w przedszkolu. Robert Fulghum zebrał to krótko i zwięźle:

      „Wszystkiego, co naprawdę powinienem wiedzieć, nauczyłem się w przedszkolu
      – o tym jak żyć, co robić, jak postępować, współżyć z innymi, patrzeć, odczuwać, myśleć, marzyć i wyobrażać sobie lepszy świat…

      Oto rzeczy, których się nauczyłem:

      * Dziel się wszystkim.
      * Graj fair.
      * Nie bij ludzi.
      * Odkładaj rzeczy na miejsce.
      * Sprzątaj po sobie.
      * Nie bierz rzeczy, które nie są twoje.
      * Jeśli kogoś skrzywdzisz – przeproś.
      * Myj ręce przed jedzeniem.
      * Spuszczaj wodę.
      * Gorące ciasteczka i zimne mleko są zdrowe.
      * Prowadź zrównoważone życie – ucz się, myśl, rysuj, maluj, śpiewaj, tańcz i baw się po trochu każdego dnia.
      * Każdego popołudnia utnij sobie drzemkę.
      * Kiedy wychodzi się w świat trzeba uważać na samochody, trzymać się za ręce i nie oddalać się.
      * Bądź świadomy, że istnieją rzeczy niewyjaśnione. Pomyśl o małym ziarenku w styropianowym kubku: korzenie rosną w dół, liście rosną w górę i nikt naprawdę nie wie dlaczego. Tak dzieje się ze wszystkim.
      * Złote rybki, chomiki, białe myszki i nawet małe ziarenka w styropianowym kubku – wszystko przemija. My też.
      * Pamiętaj o „Elementarzu” i pamiętaj pierwsze słowo, którego się nauczyłeś – najważniejsze ze wszystkich”.

      1. Anamiko – piękne !
        DZIĘKUJĘ 🙂
        Wydrukować i powiesić na ścianie w każdym domu 🙂
        O! np. zamiast krzyża z konającym Jezusem !

      2. Krzyż sam w sobie jest neutralny. Chodzi o to co kto w nim widzi.
        W śmierci jeden dostrzeże koniec życia a drugi przejście jak z pokoju do pokoju. Być może z pokoju w którym się poparzył do salonu w którym sobie trochę odpocznie.
        Krzyż z kolei jednemu skojarzy się z cierpieniem a drugiemu z punktem przecięcia osi pionowej i poziomej które z kolei będą mu symbolicować coś tam.
        Jak dotąd ukrzyżowanie większości kojarzy się z pewną interpretacją, może i celowo błędnie zapodaną.
        Ani nie namawiam do zdejmowania ani do zawieszania jakby co. Osobiście też wolę patrzeć na życie.

    1. Melissa, ja oglądałam na hbogo. Tam jest więcej sezonów. Mi trochę był przerażający ten serial. Ciekawy, ale przerażający. Czułam dużo strachu, oglądając go. Teraz szukam więcej spokoju, wiec chyba bym nie oglądała teraz.

      1. Mała! Dzięki, że się odezwałaś.
        Z tego co wiem są tylko 3 sezony. Serial powstał na podstawie książki.
        Przerażający był 1 sezon – ogólnie trzeba być jak to się mówi ,zdrowym psychicznie’ by to oglądać.
        Sezon 2 mnie zachwyca -zwłaszcza te kolejne odcinki…
        Każdy odcinek robi na mnie wielkie wrażenie.
        Jest jak kolejna uczta. Nie czuję strachu oglądając go.
        Ja widzę tam tak dużo miłości, wręcz niepojętej…
        Tyle zmian w postępowaniu poszczególnych bohaterów – i to są zazwyczaj niewielkie zmiany, ale jakże ważne.
        Od nich zaczynają się zmiany u innych. A od tego zaczynają się zmiany w otaczającym świecie.

  30. Genialny Młody Człowiek…. a…pani prowadzca wywiad nie zna Nazwiska. Szok..

    Pan Leszek ”czyma ”forme… warto posłuchać.Miłego

    1. 🌹 Kalino ❤ Jesteś wielka ❤
      Nie na darmo pojawiło się zainteresowanie katarami.
      Tu jest zawarty bardzo ważny przekaz. Właśnie TERAZ!
      Dziękuję 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹

      1. W liceum czytalam ksiazke z serii religioznawczej o Katarach, ale niestety nie pamietam ani dokladnego tytulu, ani autora. Zostala w Polsce, u mamy albo siostry.

      2. Na Zamku w Carcassonne czułem się jak w domu, niezapomniane przeżycie z czasów młodzieńczej Włóczęgi po naszej przepięknej planecie. Leżałem na rozgrzanej trawie oparty plecami o chłodny starożytny Mur Zamku🏰. Do dziś czuję na plecach tę szczególną energię 🔆

      3. „Na Zamku w Carcassonne”

        Ach Katarzy… MontSegur… nielatwo przychodzilo wybierac, a jednak wybieralismy…

      4. Przed chwila…

        Internet otwarl ta piesn !

        Zobaczcie sami !

        I to akurat pod komentarzem o tresci :

        „Tu jest zawarty bardzo ważny przekaz. Właśnie TERAZ!
        Dziękuję 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹”

        ( Jedna roza sie nie wkleila…tez cos znaczy ? Jest dwanascie klejnotow w Krzyzu Katarow. Ten jeden jeden to… )

        Przeciez identyczny Krzyz wkleilam wczoraj ! ❤

        WCZORAJ i TERAZ

        .https://www.youtube.com/watch?v=6SvxaNQ6d7M

        Mam pradziki w plecach, a w oczach taki blask, ze chyba swieca.

      5. Dziękuję. Tak, cudny utwór. Teledysk ukazuje wykorzystanie w praktyce niekórych arkanów Wedy tajemnej.

        Okupacja naszej przepięknej planety powoli się kończy…

        Nacierpieliśmy się przez eony, ale Światło Świata już powoli świta… 🌄

        Dziękuję, Droga Arkono 🔆

      6. Księżycowi spierdaczają nie dlatego, że ich „nasi” gonią, lecz z powodu – jakkolwiek to dziwnie dla niektórych zabrzmi – ROZŚWIETLANIA SIĘ MATERII.

        I jeśli jacykolwiek Obcy wkraczają teraz do akcji (bo różne ruchawki na przestrzeni mają miejsce), to na pewno nie z miłości do Ziemian (na Swaroga, nie bądźmy aż tak naiwni!), lecz TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO, że dotychczasowy okupant wyraźnie słabnie.

      7. mowisz z pozycji egoistyczneho bytu, zeusowi to nie anioly ale moralnosc i bezinteresownosc jest nieporownywalna do nas, generalnie byty dziela sie na sts i sto, serve to self, i serv to others, stsowi jest ciezko zrozumiec sto i ciagle bedzie weszyc zdrade

      8. I widze, co wczoraj napisalam pod obrazem Krzyza Katarow :

        „Tu jest Energia i Zycie, nie tylko przekaz.”

        To, co dziewczyna na filmie znalazla pod cokolem.
        Pod cokolem jest PRAWDZIWE ZYCIE, nie tylko pamiec i czesc !

        Dziedzictwo Przodkow ❤

      9. Arkono, to jest ten Klucz. Coś tak jak 3 6 i 9. Przypadków nie ma, jest Synchronia.

      10. „To, co dziewczyna na filmie znalazla pod cokolem.”

        „Arkono, to jest ten Klucz. Coś tak jak 3 6 i 9. Przypadków nie ma, jest Synchronia.”

        A ja jeszcze na chwile wlaczylam komputer…juz uspiony byl…
        I co widze ?

        „”To, co dziewczyna na filmie znalazla pod cokolem.”

        To co kobieta znalazla wczoraj na scianie placowki handlowej !

        „Przypadków nie ma, jest Synchronia.”

      11. TAW : „I jeśli jacykolwiek Obcy wkraczają teraz do akcji (bo różne ruchawki na przestrzeni mają miejsce), to na pewno nie z miłości do Ziemian (na Swaroga, nie bądźmy aż tak naiwni!)”

        Tę „miłość” do Ziemian bardzo fajnie pokazują niektóre filmy science-fiction – chociażby „Gwiezdne Wrota”, stary serial z lat 1997-2007.
        Ileż tam jest ukrytej, a może raczej odkrywczej wiedzy …
        Nie ma miejsca dla miłości tam, gdzie są interesy, walka o władzę, o panowanie nad innymi.

      1. Amatorski film z wycieczki do zamku Montsegur (Langwedocja), do ostatniej twierdzy katarskiej. Tak sie zastanawiam, czy czasami odbudowa duchowa Francji nie rozpocznie sie wlasnie w Langwedocji. Katarzy zostawili tam „swoja” energie, tak jak Ariowie/Slowianie swoja zostawili w Europie Srodkowo-Wschodniej.

        *** dopiero co zaczelam ogladac
        ———————–
        [2017] Katarzy – Marek Taran – rozatv

        „Golebica jest symbolem zwiazanym z energia zenska”
        .https://www.youtube.com/watch?v=5S9guwC8yYU

      2. MontSegur moglby przetrwac najazd i oblezenie zbirow pod dowodzeniem Szymona Rzezimieszka.
        Wiecie co zdecydowalo o upadku ?
        BRAK WODY !
        Blagalismy o deszcz !
        Nie bylo deszczu.
        Wyschly wszystkie studnie.
        Pilismy wino, nbo zapasy w piwnicach byly duze, ale wino bez wody w upal nie chlodzi .
        Jedzenia starczalo. wody zabraklo.

        Slyszeliscie o nocy stosow w Tuluzie ?

        Ksiazeta Tuluzy byli nam przychylni, ale by ratowac tron i lud tuluzy…no coz, nie mieli wyboru…

        Czesc Braci i Siostr (glownie braci) z wiosek ( bo zanim doszla zgraja Szymona, mieli czas uciekac ) uciekla do Wolnych Baskow w Pireneje. Niewielka ilosc przedostala sie Morzem Srodziemnym na Ziemie Slowian do Bulgarii.
        Jesli spotkacie w Bulgarii groby z zaznaczone dlonia… tam spoczywaja Katarzy.
        Dodam, ze nieliczni byli Doskonali. Bracia i Siostry, ktorzy nie przyjeli konsolamentum, mieli prawo, dla ratowania Zycia, ukryc kim sa naprawde.

      3. [Bogomilec] Jesli spotkacie w Bulgarii groby z zaznaczone dlonia… tam spoczywaja Katarzy.
        ——————
        Tu akurat z Francji. Krzyż katarski z odciśniętą dłonią.

      4. Rzecz niezwylka !
        Wczoraj po lekturze ( wbiegu, bo Czas nagli) Bloga TAW wsiadlam do tzw. srodka lokomocji i CO WIDZE ?
        500 metrow jazdy i WIDZE na witrynie jednego z miejsc handlowych : OGROMNY, na okolo METR wielkosci : KRZYZ KATAROW !

        https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcRSCcjyyQYNaD5tnpJUSwdDjYsB1GHebtZ9_0f2ugOOk98DE9Ak

        Milam nawet noca napisac o tym niezwyklym zdarzeniu, ale kiedys i spac nieco potrzeba…

        Nie wiem jakie jest matematyczne prawdopodobienstwo, ale WIEM, ze aby takiego zbiegu okolicznosci dokonac, Przestrzen wprowadzila ENERGIE PRZEOGROMNE ❤ 🙂

      5. „„Powrót do katarów nie jest znów taki przypadkowy”.
        Tu na Blogu byl ten „powrot” zapowiadany wiele razy, m.in. piesnia ERY 🙂 ❤

        I na wiele innych sposobow, ale nie ma potrzeby przyspieszac rozumienia ZNAKOW. ten, kto je na Blogu juz widzial, wie o co chodzi.
        A tak naprawde, to "nie jest to powrot". Jest to dalszy CIAG DROGI ❤

      6. „Tu akurat z Francji. Krzyż katarski z odciśniętą dłonią.”

        U mnie internet czy komputer nie chce tego zdjecia otworzyc !
        Nie wiem co jest narzeczy, ale pokazuje sie Error ???


      7. W roku 1244, krótko przed zagładą , trzech katarskich rycerzy prześlizgnęło się przez mur zamku Montsegur , wynosząc bezcenne manuskrypty.

        Zamek Foix
        Hrabiowie Tuluzy, Foix i Carcassonne – stworzyli niezwykłą kulturę, w której kwitł kult piękna, filozofii i poezji Trubadurów .
        W tym baśniowym zamku urodziła się Esclarmonde of Foix, (1155-1240), która została jedną z katarskich Doskonałych. W 1207 r. zorganizowała ostatnią publiczną debatę pomiędzy Katarami a Kościołem rzymskokatolickim, stała się symbolem oporu przeciw inkwizycji. Wydano na nią wyrok śmierci i wiele razy cudem umknęła łowcom nagród.

        ” Esclarmonde owdowiała w wieku 50 lat, wtedy postanowiła poświęcić resztę życia religii. Wiele kobiet po wychowaniu dzieci zwracało się do mężów o zwolnienie ze ślubu. Katarzy traktowali kobiety z szacunkiem, wyświęcali na kapłanki, uczyli ziołolecznictwa. Opiekowała się chorymi, tworzyła szkoły dla dzieci i dorosłych. Żyła ponad 30 lat w górskich jaskiniach wokół Foix .”

        https://e-pakujwalizki.pl/rennes-le-chateau-maria-magdalena/

      8. .https://www.youtube.com/watch?v=GlO-QH9jdjQ

        .https://www.youtube.com/watch?v=UFgQYbd2URY
        A to jest bardziej niz niezwykle ❤

        Oto slucham piesni Katarow, by wybrac pare na Bloga i co widze ???
        Oto hymn do Durgi !
        O Niej bylo wszak na Blogu kilkanascie dni temu !
        I dzisiaj JEJ Przekaz jest dla mnie taki :
        To, czego mysleliscie sie wyrzekac, bedzie WAM dane po wielokroc !
        Bo wielka jest Sprawiedliwosc i Rzeczowosc, ale jeszcze WIEKSZA Dobroc i Szczodrosc ❤

        ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤

        .https://www.youtube.com/watch?v=CIVPYKF–oA

  31. Moje odkrycie roku – Basia 🙂
    Barbara Ravensdale „Droga do obfitości wiedzie przez Twoje wnętrze” w rozmowie z J. Zagórskim: https://www.youtube.com/watch?v=3knbT7qTzxA

    Fragmenty:

    „Wszystkie nasze problemy są drogowskazami do rozwiązania”.

    „Twoim zadaniem na Ziemi jest być radosnym i szczęśliwym”.

    „Wszystko zależy od wysokości naszych wibracji”.

    „NIE PRZEJMUJ SIĘ POPRZEDNIMI WCIELENIAMI. ZAJMIJ SIĘ TYM OBECNYM. W NIM ODNAJDZIESZ WSZYSTKO DO ROZWIĄZANIA”.

    „JAK SIĘ ZAJMIESZ SOBĄ, TO PRZESTANIE CIĘ DENERWOWAĆ OTOCZENIE”.

    1. „JAK SIĘ ZAJMIESZ SOBĄ, TO PRZESTANIE CIĘ DENERWOWAĆ OTOCZENIE”.

      PraWEDA.
      Praca nad sobą jest bardzo absorbująca.
      A poza tym, złość piękności i zdrowiu szkodzi.
      Mogę być szczęśliwa i spokojna albo smutna i wk…iona. Wybór należy do MNIE.
      Jak to cudownie mieć możliwość wyboru i podejmowania decyzji!

  32. Nic dodać, nic ująć, ale wszystko wziąć sobie do serca.<3 to tylko taka moja rada dla Nas. 🙂

    *******************************

    "Zebraliśmy dla swoich bladoskórych braci i sióstr indiańskie wypowiedzi, w których jest oparta cała filozofia dalekich plemion.

    Wewnątrz każdego człowieka idzie walka złego wilka z dobrym.

    Zawsze zwycięża ten wilk, którego karmisz.

    Kiedy będzie ścięte ostatnie drzewo, kiedy będzie zatruta ostatnia rzeka, kiedy będzie schwytany ostatni ptak – tylko wtedy zrozumiecie, że pieniędzy nie można jeść.

    Wielki duch jest niedoskonały. On ma światłą stronę i ciemną. Czasami ciemna strona daje nam więcej wiedzy aniżeli światła.

    Po to, żeby usłyszeć siebie, są potrzebne milczące dni.

    Kochaj ziemię. Ona nie jest odziedziczona tobie od twoich rodziców, ona jest pożyczona tobie od twoich dzieci.

    Nie idź za mną – być może nie poprowadzę cię. Nie idź przede mną – być może nie pójdę za tobą. Idź obok i będziemy jedną całością.

    Nie chcemy kościołów, ponieważ one nauczą nas sprzeczać się o bogu.

    Nie trzeba wiele słów, żeby powiedzieć prawdę.

    Kiedy człowiek modli się jeden dzień, a potem grzeszy sześć dni, Wielki Duch gniewa się, a Zły Duch śmieje się.

    Nawet martwa ryba może płynąć z prądem.

    Dobry człowiek widzi dobre znaki.

    Dąż do mądrości, a nie do wiedzy. Wiedza – to jest przeszłość. Mądrość – to jest przyszłość.

    Niech mój wróg będzie silny i straszny. Jeśli pokonam go, nie będę odczuwać wstydu.

    Jedno "weź" lepiej dwóch "oddam".

    Dobre serce i dobry umysł – to jest to co potrzebne, żeby być przywódcą.

    Wiedza jest ukryta w każdej rzeczy. Kiedyś świat był biblioteką.

    Cierpię kiedy wspominam jak dużo było powiedziane dobrych słów i jak dużo obietnic było poruszone. W tym świecie zbyt wiele mówią ci, którzy w ogóle nie mają prawa mówić.

    Nie możesz obudzić człowieka, który udaje, że śpi.

    Ten kto milczy wie do dwóch razy więcej aniżeli gaduła.

    Dziecko – gość w twoim domu: nakarm, naucz i puść.

    Dobrze powiedziane słowo jest lepsze od celnie rzuconej siekiery.

    Dlaczego bierzecie na siłę to, co nie możecie wziąć miłością?

    Życie cieknie od wewnątrz na zewnątrz. Dotrzymując się tej myśli sam staniesz się prawdą.

    Biały człowiek ma za dużo szefów.

    Nie wierz starym ludziom, którzy mówią, że umrzeć młodym jest wyróżnieniem.

    Dopóki każdy człowiek nie pozna pokoju w swojej duszy, niemożliwy jest pokój między narodami.

    Jeśli zauważyłeś, że jedziesz na martwym koniu – zleź!

    Kiedy urodziłeś się płakałeś, a świat się śmiał. Żyj tak, by umierając śmiać się, a świat płakał."

    Źródło:
    http://womanadvice.pl/artykul-madrosci-indian#ixzz4S2vkSuRq

  33. jakie to wymowne..zawsze aktualne…
    … z prądem wszystko płynie….
    ..łatwo ale czy przyjemnie….?

    ”Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd. Z prądem płyną śmieci”

    Zbigniew Herbert

    1. „”Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd. Z prądem płyną śmieci”

      Zbigniew Herbert”

      Chwala Mistrzu ❤

    1. Ja żyję w Drodze i Włóczędze, ale unikam pośpiechu. Delektuję się Życiem, które każdego dnia jest inne. I ciągle się zmienia. A każda zmiana jest zmianą na lepsze, cokolwiek to jest.

      ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙

      Drodzy, Szanowni, Kochani TAWerniacy, czy czujecie jak bardzo mocno zmieniła się energetycznie przestrzeń w ciągu ostatnich kilku tygodni? To zdumiewające z jaką łatwością można wchodzić i oczywiście dłużej utrzymywać się w wysoko wibracyjne stany takie jak spokój, radość, miłość, wdzięczność, itd?
      Jednocześnie wiele ciężarów zostało jakby zdjętych z ludzi. Czujecie też to?

      ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚 💙
      Ktoś niedawno pytał? Gdzie są zmiany? kiedy one przyjdą?
      One już są!
      A na wiosnę 2020 ❤ 💗 💛 💚 💙 ruszą z kopyta.Na wiosnę topnieje lód i RODzi się Życie!!!!!!!

      1. Masz rację, Piękna Duszo, zmianę odczuwamy w sobie i wokół siebie, ale to jest osiągalne i odczuwalne jeszcze nie dla wszystkich.

        Ja życzę wszystkim, by byli w stanie się przestawić i poczuć błogość, radość i szczęście w Sobie.

        Kocham Cię, Słowiańska mądra i piękna Duszo. 😘

      2. Dwa lata temu, w listopadzie 2017 poinformowałem, że Wielki Duch, którego w 1979 przyzywał Jan Paweł II, wyląduje w listopadzie 2019…

        I wylądował… 🔆😀

        Czują to na razie nieliczni 🙂

      3. Samopoczucie w listopadzie. Wielu z Was skarżyło sie na październikowe energie, ze mocne, ze ciężkie itd Ja sie czulam calkiem dobrze, choc owszem, zdarzyly mi sie i dni niekomfortowe. Natomiast listopad jest dla mnie zdecydowanie miesiącem trudnym. Odnosze wrazenie, jakbym sie cofala, choc wedlug pewnych teorii nie ma czegos takiego jak „cofanie sie”, bo zmieniają sie zarowno czas, jak i okolicznosci. A wiec pozorne „cofanie sie” w nowych okolicznosciach, to takze krok do przodu.
        Odczuwam wszelkie mozliwe bole w calym ciele. Non stop. Nawet w nocy sie budze. Tak siegam pamiecia wstecz. Zaczelo sie to mniej wiecej….. akurat po 11.11. 😉. Ponadto organizm daje mi znak, ze nerki nawalają, a przynajmniej jedna. Optymizm tez gdzie ulecial. Moze to taka fala…. i wszystko wroci do normy. Mam nadzieje, ze nic powaznego, ze to odezwaly sie „stare” skumulowane emocje, ktore za jakis czas ulecą, a ja wroce na swoja spokojna sciezke rozwoju. Jaki by on nie byl….. 😁

      4. „A na wiosnę 2020 ❤ 💗 💛 💚 💙 ruszą z kopyta.Na wiosnę topnieje lód i RODzi się Życie!!!!!!!”

        Kochana Anamiko to że Odrodzenie/ Odnowa nadejdzie w raz z Wiosną poczułam już przed przesileniem oraz Wichrem wielkiej zmiany . Wszystko to czują osoby , które chcą iść w raz z nią i w swym tempie każdego dnia , na swej ścieżce , która jest dla nich najlepszą nad sobą pracują , bo jak wiele jest nieścisłości w pewnej tematyce i jej kwestii to …. MIŁOŚĆ TO WYBÓR .

      5. Kalinko, nie przejmuj się swoimi dolegliwościami, bo są one tylko oznaką, że u Ciebie następuje przyspieszone oczyszczenie
        z organizmu wszystkiego, co niewzorcowe.

        Medytuj, myśl pozytywnie, na bóle stosuj naturalne środki, które masz na pewno w domu.

        To jest faza przejściowa, tzw. oczyszczająca, dasz radę, bo jesteś przecież bardzo wysoko na swojej drodze do światłości.
        Ja, i myślę, że wszyscy z bloga, wspieramy Cię w Twoich procesach.
        💖

      6. Kalinko, w zasadzie to żadne pocieszenie, jednakże już od dłuższego czasu przechodzę różne stany ciała, pomagam sobie naprawiając te części, które czuję, iż potrzebują jakby mojego wsparcia. Piję skrzyp i herbatę ziemiańską. A na noc przed snem dzięki mądrej radzie, rozpuszczam 2 łyżeczki miodu w letniej wodzie z 2 łyżeczkami octu jabłkowego. Taka mieszanka dobrze oczyszcza krew aczkolwiek wtedy bardziej polecane jest picie jej na czoczo.

      7. Dziekuje droga SlowiAnko za wsparcie. Dodam, ze mam zamiar zamowic kolagen firmy Visanto na odbudowe chrzastki. Kolana nawet mnie nie bola, ale…. trzeszcza. Ponoc poprawa ma przyjsc dopiero po kilku miesiacach. Pozyjemy, zobaczymy. Przetestuje na sobie i dam Wam znac.

      8. Kalinko ja stosowałam w przypadku takiego chrobotania w kolanach i innych stawach, zwykłą galaretkę owocową.

        Wypijałam codziennie jedną , rozpuszczoną jeszcze płynna przez 3 miesiące i chrobotania, a czasem nawet bóle, zniknęły.

        Do dzisiaj mam spokój, choć tak na zapas od czasu do czasu wypijam , ale już nie codziennie, tylko jak sobie przypomnę, myślę , że to taki nawyk. 🙂

        Natomiast jak najbardziej polecam wypijanie na noc szklanki wody z jedną łyżką miodu i jedną łyżką octu jabłkowego (ja robię swój) ,śpi się po nim wspaniale,bez budzenia się .

      9. Osobiście różnicę w energiach czuję od października. 🌳🙂 Duchem i ciałem i percepcyjnie przestrzeń wokół… Unikalne odczucie zelżenia i tego, że można sobie pozwolić na więcej (TAW pisał ze dwa lata temu: Słowianie to nie maski, a otwarte przyłbice, zapamiętałem te słowa). Listopad istotnie zadziałał na wszystkich, bowiem z satysfakcją z moją lokalną grupą Lachów obserwujemy wielkie zmiany w komentarzach na forach choćby lokalnych, które obserwuję, gdzie ludzie już nie kupują farmazonów matrixowych o smogu, klimacie itp. Promocja szczepień też nie jest już oczywista jak jeszcze pół roku temu. 😉 Mamy eksplozywność Pobudki i Odrodzenia większą niż do tej pory. To doskonały czas, by dość szeroką działalność wybudzania Rodaków i demontowania systemu przenosić na działania lokalne: poprzez tworzenie lokalnych hufców lechickich i związków/stowarzyszeń. Nad tym pracuję z fajną grupą, mamy za sobą satysfakcjonujące starcie z radnym, który na swym profilu pochwalił się pracą nad projektem nieprzyjmowania do żłobków i przedszkoli dzieci bez dokumentacji szczepień. Przybywa nas, Lachy, przybywa 🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🍃🌱☺

      10. TVP Info o chazarze ostrzejszym od III Rzeszy.Słowo ,,chazar” nie pada oczywiście
        https://www.tvp.info/45561943/znalem-morela-poruszajaca-historia-wieznia-komunistycznego-obozu
        Tereny leśne i zielone Sopotu bez prawa wstępu dla myśliwych
        http://gazetaolsztynska.pl/619167,Pierwsze-miasto-wyprasza-mysliwych-SONDA.html?fbclid=IwAR2ZtP9rlZbXMN6eklTQaBvyYSGfoMdcYaVWY9eAhOppjC-dpXTsuB1MtEM
        PiS oskarża Lewicę
        https://wiadomosci.wp.pl/wlodzimierz-czarzasty-sowieccy-zolnierze-wyzwalali-polske-norman-davies-dla-wp-nie-podzielam-tego-stwierdzenia-6451345308805249a
        https://www.tysol.pl/a40298-%E2%80%9EWylew-intelektualnego-debilizmu%E2%80%9D-Ostra-wypowiedz-Czarzastego
        http://www.radio.kielce.pl/pl/post-95504
        Konfederacja domaga się usunięcia z urzędu koordynatora ds.służb specjalnych
        https://wiadomosci.wp.pl/afera-mariana-banasia-konfederacja-domaga-sie-dymisji-mariusza-kaminskiego-6451077470939265a
        Dzieje się mimo prośby Kaczyńskiego i M. Kamińskiego
        o ustąpienie szefa NIK Banasia on zwleka premier mówi o planie ,,B”,a Beata Mazurek pisze tak ,,Prezes NIK pogrąża siebie i nas. Panie Banaś, pobudka, rezygnacja czy nie?”https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/614130,beata-mazurek-marian-banas-nik-dymisja-pis.html
        https://natemat.pl/292255,spotkanie-kaczynskiego-z-banasiem-w-jakim-trybie-pyta-eliza-michalik
        Zmiana w Konstytucji przy współpracy z opozycją aby można było szefa NIK usunąć z urzędu?
        Albo i nie?
        https://dorzeczy.pl/kraj/121958/morawiecki-o-banasiu-jesli-sie-nie-poda-do-dymisji-mamy-plan-b.html
        Prezes NIK Marian Banaś napisał w oświadczeniu, że to dobrze, iż jego sprawą zajmie się prokuratura i sąd, które skrupulatnie wyjaśnią wszystkie wątpliwości. Ostry koleś ciekawe czy PiS obroni go przed odsiadką?
        https://www.tvp.info/45561557/witek-wyjasnia-plan-b-premiera-ws-banasia-konstytucja-bez-zmian
        https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-cba-zawiadamia-prokurature-w-sprawie-mariana-banasia-jest-od,nId,3361341
        https://wiadomosci.wp.pl/afera-mariana-banasia-gdzie-prezes-nik-spotkal-sie-z-jaroslawem-kaczynskim-6451399316391553a
        https://www.tvp.info/45561220/erdogan-macron-powinien-sprawdzic-czy-nie-jest-w-stanie-smierci-mozgowej
        https://www.tvp.info/45562854/z-grobu-dziecka-skradziono-figurke-kota-rodzina-apeluje-o-zwrot

      11. Ziarno Kochane ❤
        Anima – też piękne skojarzenie! Dziękuję 💚 💙 ❤ 💗 💛 💚

      12. Droga Ziarno, nomen omen. Amina to w języku arabskim i w urdu też, znaczy uczciwa, godna zaufania. Ktoś chciał coś przez Ciebie powiedzieć 🙂 Dziękuję ❤

      13. Anamiko 👍 😀 ❤
        W takim razie, Amina też pasuje.

        Trzymaj tak dalej „ktosiu” – jak już naprawdę koniecznie musisz przez mnie przemówić, to mów tylko dobre rzeczy! 😀😀

      14. Czy ten problem PiSu z szefem NIKu Banasiem i zamieszanie z sędzią Juszczyszynem to tylko PO-PiSowska szopka czy coś więcej czy Banaś szantażuje PiS I J.Kaczyńskiego i ma na nich tajne dokumenty ?
        https://oko.press/tysiace-na-ulicach-w-obronie-sedziow-juszczyszyn-wladze-przychodza-i-odchodza-warto-byc-przyzwoitym/
        https://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/7,48726,25047045,afera-podpisowa-sedzia-z-olsztyna-o-listach-poparcia-do-krs.html?disableRedirects=true

      15. Dziekuje MI. Biore suplementy. Pije co dzien miksture z octu jablkowego, czosnku, cebuli, imbiru, chrzanu, ostrych papryczek oraz przypraw, m.in. kurkumy, pieprzu, gozdzikow, rozmarynu. Wlasnie odstała 2 tygodnie. Piorunem rozgrzewa organizm. Bóle w ciele jakby mniejsze, da rade wytrzymac. Tak wiec ta mocna fala energii powoli sie oddala, łagodnieje albo……. moj organizm juz sie dostosowal.😉
        W kazdym badz razie, druga polowa listopada byla dla mnie wyjatkowo wymagajaca pod wzgledem fizycznym. I tak wracajac pamiecia wstecz, nie pamietam, abym kiedykolwiek az tak mocno i jednoczesnie az tak dlugo doswiadczyla symptomow WIELKIEJ ZMIANY.

      16. „Dwa lata temu, w listopadzie 2017 ” wielu Wojownikow Swiatla bylo straszliwie atakowanych !
        Ataki, zreszta, trwaly juz od kilkunastu lat. W 2017 roku to byla ofensywa.

      17. „Ja życzę wszystkim, by byli w stanie się przestawić i poczuć błogość, radość i szczęście w Sobie. ”

        A ja zycze POMOCY od sil Wysokich !
        Blogoslawienstwa od Bogow. *

        Bo nec Herkules kontra plures !

      18. „Ja żyję w Drodze i Włóczędze, ale unikam pośpiechu.”
        Ty juz sie spelnilas !
        Siedmioro to wiecej niz spelnienie !
        To blogoslawienstwo.
        Teraz mozesz sobie pozwolic na „pomalu”.
        Innym malo czasu zostalo !

        Moze dzien ?
        Moze rok ?

        Nie kazdy spotyka na swojej drodze Demony.
        Nie kazdy musi staczac boje, aby chronic Skarby Ojczyzny i RODu…

        URIEL kiedys rzucila sie w przepasc, aby ochronic przed Najezdzcami najwazniejsze ! A z NIA i wielu Wojow i Kaplanow.
        Czy w tym WCIELENIU zdazy zaznac odrobine szvczescia dla siebie ?
        Tyle juz uchronila!

    2. Tak Anamiko ..Mamy To..

      Dobrze żeby to była Twoja Droga…a jeszcze jakby zaśpiewać…
      Moja Droga ja Cię Kocham…/w sensie Drogi Zycia…to już …
      Jesteśmy w DOMU…Miłego

      1. Kocham moją Drogę🥰 Jestem w drodze, zanim pojawiła się na tym Świecie. Moi Rodzice dużo podróżowali. Ciągle gdzieś jadę🌞💞

      2. Moja droga ja cię kocham.. 🙂

        Anamiko, ustąpić Ci niku wędrowca? 😉
        Oczywiście żartuję, Twojemu nic nie brakuje.

        Jakie jest najpotężniejsze uczucie, energia, w czym jest największa moc? To wdzięczność. Wdzięczność jest aspektem miłości.
        Kilka razy słyszałem, by znaleźć choćby jeden powód do czucia wdzięczności i obserwować zmiany w swoim życiu jakie po tym zachodzą.
        Na początek dziękuję i jestem wdzięczny za drogę jaką prowadzi mnie Źródło i za Was na mojej drodze..
        Obym codziennie pamiętał być za coś wdzięczny. I jestem za moją drogę. Byłem wczoraj i widzę dziś Twój wpis o Drodze Justyno.

        Jeszcze coś o mocy.
        TAW Twoje słowa, że prawdziwa moc pojawia się dopiero w polu oczyszczonej istoty.
        Powiem tak. Oczyszczonym pragnieniom i podążaniu za nimi towarzyszy cała moc Źródła, bo te pragnienia są tożsame z wolą Źródła, to są również Jej/Jego pragnienia.
        Gdy pragnienia nie są oczyszczone, są przekierowane i tworzą żądze, które nie są wspierane.
        Tak, prawdziwa moc pojawia się w polu oczyszczonej istoty i Źródło nie ma przeciwieństwa a cel jest pewny.

      3. Wędrowcze, to brzmi dumnie! Mnie znajomi czasem nazywają Wloczykijem. Ten pseudonim też mi się podoba, bo do dziś uwielbiam sage o Muminkach. Anamika w sanskrycie pierwotnym znaczyla „piękna kobieta bez imienia”. W obecnych językach np. hindi, oznacza po prostu „osoba bez imienia”, „bezimienna”.
        Wdzięczność otwiera nas na niezmierzone bogactwa Wszechświata.
        Stare przysłowie niemieckie powiada: „Wdzięczność jest kluczem otwierającym serce dobroczynny.
        Wdzięczność jest więc KLUCZEM. 🌞

      4. TAWie, piękne i wymowne skojarzenie 🌞👍dziękuję ❤️🧡💛💚💙💜

      5. Wdzięczność kluczem 🙂

        A kluczem do wdzięczności, od narzekania do wdzięczności, moim kluczem było wybaczanie.
        Tylko że nie zostawałem przy uczuciu wdzięczności i łapałem się ciągle w pułapki ego i znów musiałem wybaczać i znów, gdy spadałem i tak w kółko.

        W filmie Sekret- prawo przyciągania, jest wzmianka o kamyczku wdzięczności. Kamyczek nie miał mocy ale przypominał o uczuciu wdzięczności, po którym ci co to stosowali, doświadczali cudów 🙂

        Ani wdzięczność ani narzekania, zdają się nie być obojętne na doświadczenia, zdrowie, świat.

        Ja też nie mam imienia. Może dlatego trudno obstawać przy jednym.

      6. Jak nie pomyślę to i nie poczuję a jak pomyślę tak się poczuję. Ego stoi na straży, by nie czuć wdzięczności. Ale człowieka do takich uczuć ciągnie, więc stosuje środki zewnętrzne mające za zadanie wywołać uczucie szczęścia. Tylko że to trwa najwyżej chwilę, po czym poziom wyjściowy spada co raz niżej. Jako wieloletni palacz marihuany, w olbrzymich ilościach, a wcześniej degustator wszelkich trunków, w pomiędzy czasie i innych środków, wiem o czym mówię.
        Podobna zasada występuje gdy ciało przyzwyczajane jest do ciepła w chłodne dni. Mówimy: zapiecuszyłeś się. Mojemu świętej pamięci dziadkowi, zapaliła się kufajka na plecach od pieca kaflowego. Teraz mama mówi że ciągle jej zimno a siedzi ciągle przy piecu. Ja mieszkam osobno i jeszcze w piecu u siebie w tym sezonie nie paliłem. Miałem dziś ale po co? Będzie mi się źle spało. Od kilku lat nie używam prawie wcale ogrzewania i jest mi coraz cieplej.
        Pewnie coś podobnego jest z boso chodzeniem gdy ciało przystosowuje się do temperatury cały rok.
        Wracając do uczucia wdzięczności. Myśli wywołują uczucia. Zapragnę być za coś wdzięczny i pojawiają się odpowiednie myśli po których czuję wdzięczność. Gdy świat zewnętrzny wywołuje we mnie reakcję, pojawiają się myśli ego które wywołują emocje. Je próbujemy zagłuszyć używkami, tv, seksem, zakupami itd.
        A tu można mieć to samo i lepiej bo bez kaca, opróżnionego portfela albo zaciągniętego kredytu. I to pochodzi z wewnątrz gdy się człowiek oczyszcza. Ego jest odkładane na bok, więc widoczne są myśli które myślę wraz z mym Źródłem a one wywołują jedynie wdzięczność. Za darmo 🙂
        A na częstotliwości wdzięczności odbiera się fale o podobnych właściwościach. Pojawiają się świetne pomysły, inspiracje i cuda.

      7. A mnie, Anamiko, Twoje imię kojarzy się z Aminą. 🙂
        Amina w łacinie to duch / dusza, powietrze, oddech, wiatr – wszystkie te znaczenia pięknie do Ciebie pasują. ❤

      8. Teraz widzę, jaką gafę strzeliłam …
        Myślałam o Animie, a napisałam Amina. I to dwa razy! 😂 😂 😂
        Wybaczcie roztargnienie.

  34. Kalinko .Lubię Listopad. ….bo wygrzeję się przy kominku…i nie żałuję sobie…Listopad jest mój…To czas zadumy i taka nostaalgia mnie ogarnia . Rytm Natury jest tu KLUCZEM..
    Kalendarz księżycowy podpowiada jak wykorzystać MOC ..

    Natura wie co robi..
    Czemu te ludziska pouciekały z pól …wiosek do miast…

    1. ,, Natura wie co robi..
      Czemu te ludziska pouciekały z pól …wiosek do miast…”

      Bo Natura, jak sama mówisz, droga Justynko, wie co robi… 🙂 🙂
      Zastanawiam się teraz; jak wyglądałyby dziś pola i wioski, gdyby kilkadziesiąt lat temu nie doszło do stopniowej ale wielkiej migracji ludzi do miast…
      Gdyby tak właśnie na wsiach budowano molochy zakładów korporacyjnych, a zaraz obok nich blokowiska z pełną infrastrukturą – pejzaż zmieniłby się nie do poznania.

      A jednak z chwilą, gdy Ludzie osiedlali się w miastach, to w ich pobliżu, na peryferiach budowano i buduje się zakłady, a w zasadzie montownie(bo zakładów produkcyjnych coraz mniej)

      Oczywiście, niech Ludzie mieszkają sobie, gdzie tylko chcą.
      Niektórzy wracają na wieś, ale to wiąże się z kondycją finansową.
      Raz; dojazd do pracy, dwa: wydaje mi się(może się mylę), że taniej jest utrzymać w mieście M-3, czy M-4, niż dom wolnostojący z posesją włącznie.
      Ponadto Rodziny z dziećmi mieszkające w miastach, czy miasteczkach mają nieco łatwiejszy, bo bliższy dostęp do wszelkich pozalekcyjnych zajęć dla swoich pociech.

      Znam wielu Ludzi z miast, którzy świetnie umieją zorganizować sobie dni wolne od pracy; nie siedzą na kanapie z pilotem w ręku, wyjeżdżają na wieś, na łono Natury, odwiedzają swoich ,,wiejskich ziomków” 🙂

      Miłego dnia!

      1. Krysiu Droga….nie miałam takiej wizji przed oczami…że molochy…blokowiska…ani mi w głowie…
        Jakże to Krysiu blokowiska …symbioza..

    2. „,, Natura wie co robi..
      Czemu te ludziska pouciekały z pól …wiosek do miast…”

      Bo Natura, jak sama mówisz, droga Justynko, wie co robi…”

      Sa specjalne „programy wysiedlania”.
      Celowo niszczy sie maly przemysl na wsiach, robi takie podatki dla „malych rolnikow”, by sie „nie oplacalo”.
      To nie Natura czyni, to wrogie slowianom sily wysiedlaja ludzi ze wsi.

      1. Nieporozumienie..o Rytm Natury mi chodziło….Kalendarz..Księżycowy wygrzewanie się przy kominku..czyli Natura daje czas na zebranie energii ..
        Natura spoczywa i człowiek też ma spocząć przy piecu…
        Człowiek częścią Natury..
        Czas Orania….Czas Siewu …Żniw…i Czas Odpoczynku…

        Natura żle wpisana akapitem poniżej i wyszło jak zawsze…
        Mój błąd…/ nie dotyczy ostatniego zdania…
        Inaczej wybrzmi jak ./.natura wie/…wrzucimy wyżej …

        Ostatnie zd z odstępem…ludziska…
        Raz jeszcze przepraszam za chochlik…Justyna

        ps…Gdyby ludziska nie uciekały/do miast/ to żyły by zgodnie z rytmem Natury…czyli zdrowo…harmonijnie…

  35. „Niech mój wróg będzie silny i straszny. Jeśli pokonam go, nie będę odczuwać wstydu”.

    Aniu, to mi się szczególnie spodobało.

    1. Chyba przeniosę się na tego mejla i zmienię nick. Nie czuję się już wędrowcem.
      Odnalazłem swoją Perłę.

      1. Początkowo myśląc o Perle, miałem na myśli Źródło we mnie jako Źródło wszelkiego dobrostanu. Ale to się dzieje poprzez uczucie wdzięczności i ono też jest tą Perłą. Pochodzi z tego samego Królestwa.

        Narzekanie jest jak dziurawienie własnej łodzi. Podczas gdy wybaczenie jest klejeniem tych dziur ale wdzięczność;
        Tu zaczynają się cuda 🙂 realne cuda.

      1. Nigdy nie obchodziłem imienin ani urodzin a w listopadzie mam imieniny, urodziny i drugie imieniny dziś.
        Dostałem już wspaniały prezent.

        Więc Wam życzę szczęścia tak dużego żeby Wam banan z buzi nie chciał zejść.

      2. Dla dzisiejszego Andrzeja…

        Andrzeju, dzień imienin z kalendarza
        Dobrą okazję do życzeń stwarza:
        Słońca, kwiatów i pomyślności,
        Zdrowia, szczęścia i wytrwałości.

        Wypełnienia wszystkich marzeń,
        Pomyślnego dnia planu zdarzeń,
        Aby szczęście Ci zawsze sprzyjało
        I życzenia te powyższe spełniało.

        Bo zawsze tam, gdzie się coś dzieje,
        Tam na pewno są wesołe Andrzeje,
        Wielce radosne są to chłopaki,
        Dla nich ten dzień jest nie byle jaki.

        Pewien Andrzej z miasta Krakowa,
        Wcale niegłupi, wręcz mądra głowa,
        We wróżby wierzył, wciąż lał stearynę:
        Czy w końcu znajdę fajną dziewczynę?

        Wciąż lał wosk przez klucza dziurkę,
        Czy się ożenię, czy będę miał córkę?
        I zamiast wyjść, poznać dzieweczkę,
        Andrzej kolejną zapalał świeczkę.

        I zamiast wyjść czasem do ludzi,
        Andrzej znów wosku plamę studzi,
        Niechby mu się wreszcie spełniło,
        To, co mu się kiedyś tam wymarzyło.

        SłowiAnka

      3. Ja mojemu osobistemu złożyłam życzenia skoro świt. A wszystkim innym niniejszym to czynię. Wszystkiego najlepszego.

    1. Do świętego Prokopa: dajże tej, która pragnie męża, dobrego chłopa. Choć o jednym oku, byle tego roku.

  36. Jak rozwiązać swój problem?

    Przestać traktować go jak swój.

    Puścić myśli o nim, zostawić utożsamienie.
    Stanąć w pozycji obserwatora. Poczuć siebie pod nim, z boku niego, poza nim. W ciszy, w pustce. To jest to Królestwo Niebieskie które najpierw mamy odnaleźć a reszta będzie dana.
    Kiedy patrzę na problem bez emocji – bez przywiązania, bez utożsamiania, on się rozwiązuje, następuje uleczenie. Kiedy jestem w problemie, nie mogę tego zrobić.

    Miłej niedzieli

      1. Staram się żadnej decyzji nie podejmować sam. Nie zawsze o tym pamiętam ale to się zmienia.
        Czasem decyduję by już się w internecie nie udzielać ale po tym mówię że jeśli siła wyższa widzi to inaczej to niech mnie pokieruje. I pojawiam się. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Przestaję się nas tym zastanawiać. Jeśli to komuś pomaga to ok. Jeśli mnie to też ok. Jeśli jutro przestanę to też ok.

        Poprosić siłę wyższą o rozwiązanie, to nie próbować rozwiązywać samemu, to stanąć w pozycji obserwatora. To również pozwolić siebie natchnąć, zainspirować czyż nie?
        Moim pragnieniem jest mieć całe takie życie w każdym momencie, ponieważ zauważyłem to wiele razy, że tylko wtedy sprawy układają się. I to tak się układają, że kolana z wrażenia się uginają.

        Więc czemu by nie pozwalać cały czas Siłę Wyższej rozwiązywać spraw a nie tylko czasami? Nawiązuję również do tych spraw w których proponowałeś mi Gmozabija zastraszanie albo inne rozwiązania siłowe.

        Myślę że problem tkwi w tym, że wydaje nam się że Bóg i my działamy osobno ale tak nie jest. Nie jesteśmy rozdzieleni. On żyje nami. To nie nasze życia a Jego. My mamy wolną wolę i możemy się zbuntować, sami decydować ale wtedy cierpimy. Kiedy pozwalamy Mu działać, nawet bez proszenia bo prosić Go o to nie ma potrzeby, gdyż i Jego jest to pragnieniem, wtedy robi swoje ale również przez nas. Nie obok nas. Nie za nas gdy my coś tam dłubiemy albo mówimy: daj mi wygrać w totolotka. Po czym mamy pretensje że nie wygrywamy a On pyta: a puściłeś los?
        On działa przez nas i daje nam natchnienie do działania, intuicję, pragnienia ale nie wtrąca się kiedy my wyrywamy się do działania pierwsi ani nie przejmie kontroli nad ciałem jeśli my uznamy że lepiej stłumić głos intuicji, pragnienia.

        Dostaliśmy wolną wolę i obiecał nigdy słowa nie cofnąć. Więc czeka cierpliwie aż powiemy Mu Tak.
        Ci nas przed tym powstrzymuje? – lęk.
        Lęk który nie pochodzi od Niego lecz z podszeptów ego. Kiedy ego zostaje okiełznane, wtedy możliwe jest boskie działanie. Przez człowieka nie obok niego i nie wbrew niemu. Przez niego jak woda leci przez rurę i by mogła to robić, kanał musi być oczyszczony. Lęk ją zatyka.

  37. Wybaczanie jest dla mnie również stawaniem się obserwatorem (wstępowaniem do Królestwa Niebieskiego) ale od strony widzenia winy. Wina zatrzymuje w utożsamieniu, w problemie. Wybaczając odcinam winę, przestaję się utożsamiać i mogę stać się obserwatorem. Stanąć tam skąd światło mej świadomości rozpuszcza problem, leczy, naprawia.

  38. Tylko że gdy biorę się do wybaczania to zaczynam od brania odpowiedzialności. To pomaga puścić winę i wyjść z problemu.

    Gdy wybacza się komuś winę, wchodzi się w problem.

    Więc pierwsza technika uwalnia a druga zatrzymuje.
    To jakby siadać na ten sam rower i raz kręcić pedałami do przodu a raz do tyłu. W pierwszym przypadku jadę a w drugim hamuję. Wtedy rzeczywiście lepiej nie siadać na rower i przejść się piechotą.

  39. Wiem , ja wiem , że powinnam tu wartościowe i mądre komentarze pisać.
    Mogłabym 🙂 Stać mnie na to 🙂
    ALE po prostu od jakiegoś czasu nie robię nic innego tylko zachwycam się ŻYCIEM.
    Które płynie we mnie i przeze mnie. Płynie, przepływa – nieustannie.
    Zachwycam się życiem, zachwycam się…samą sobą !

    I tymi dzwoneczkami , które codziennie słyszę , codziennie takie same, a jakże cudne… i śpiewem ptaka w lesie ,dzisiejszym słońcem , i uśmiechem mej przyjaciółki , i pyszną herbatą, i szczekaniem psa sąsiada…
    Zycie jest takie piękne!
    Takie ciekawe i oczywiście dosyć trudne, ale jest. Po prostu jest 🙂

  40. Marcin Bustowski o truciu Polaków
    https://korwin-mikke.pl/artykuly/mafia-jest-nie-w-narkotykach-tylko-w-zywnosci/
    Odnośnie programowania żywności rozmowy z kwiatami przynoszą efekty otóż moja mama od lat rozmawia z wszelkimi kwiatami efekt np.storczyk ok.10 zawiązanych kwiatów nie podlewany raz na 2-3 miesiące u innych osób przez takie coś kwiat zwiądł
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Hedeby
    Słowianie,Lechici pływali do Grecji,Aten!
    Hedeby było ważnym targiem i portem. Już w IX w. słyszymy o przybyszach z fryzyjskiego Dorestadu, z wybrzeży norweskich. Adam Bremeński pisał w XI w., że „z portu tego mają zwyczaj wypływać statki do Słowian lub do Szwecji, lub Sambii aż do Grecji”. Ważny szlak żeglugi prowadził wtedy wzdłuż południowych wybrzeży Bałtyku przez Wolin do Nowogrodu na północnej Rusi.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Truso
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo_Samona
    Reaktywowany po raz któryś ,,Merkuriusz Polski”tym razem przez ciekawego oraz kontrowersyjnego zwłaszcza w Zielonej Górze Adama Fularza
    Wiele ciekawych rzeczy o Lechii,i przedchrześcijańskiej historii Polski
    http://poselska.nazwa.pl/wieczorna2/
    https://poselska.nazwa.pl/wieczorna2/kategoria/historia
    https://poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-starozytna/list-w-sprawie-odkryc-archeologicznych-na-terenie-rzekomej-osady-lub-miasta
    https://poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-wspolczesna/redakcja-merkuriusza-zwrocila-sie-do-ipn-o-pomoc-w-zbadaniu-lokalnej-legendy-z
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Benesz#Opowie%C5%9B%C4%87_o_zamku_w_Niedzicy
    https://www.czasbochenski.pl/portal/felietony-opinie/andrzej-benesz-kim-by/15218/
    http://www.pieniny.com/pl/io308/legenda-o-testamencie-inkow-i-skarbach-w-jeziorze-titicaca
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Merkuriusz_Polski_Ordynaryjny
    https://books.google.pl/books/about/Polska_w_czasach_antycznych.html?id=i7nIBgAAQBAJ&redir_esc=y
    https://www.press.pl/tresc/51429,agencja-prasowa-merkuriusz-polski-konczy-dzialalnosc
    https://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/1,35182,20172655,fularz-wyjezdza-z-miasta-chcialem-drazki-do-podciagania-a.html?disableRedirects=true

  41. „Wiem , ja wiem , że powinnam tu wartościowe i mądre komentarze pisać.
    Mogłabym 🙂 Stać mnie na to 🙂
    ALE po prostu od jakiegoś czasu nie robię nic innego tylko zachwycam się ŻYCIEM.”
    Melliso Kochana, ale to jest Właśnie Bardzo Wartościowy Komentarz.
    Takie Komentarze jak Twój, są właśnie teraz potrzebne w tym
    przełomowym, ale jeszcze „zawiesistym” i nerwowym okresie. 🙂
    Jeszcze trochę się ostatnio czasem miotam z emocjami agresywnymi, ale też odnajduje w sobie spokój.
    Twój Komentarz podziałał na mnie jak kojący balsam 🙂

    1. Dziękuję. Dziękuję 🙂
      Oczywiście najbardziej… sobie 🙂

      „Ptaki, które latacie wysoko, wiecie jak się czuję
      Słońce na niebie, wiesz jak się czuję
      Wietrze wiejący, wiesz jak się czuję

      To nowy świt
      To nowy dzień
      To nowe życie
      Dla mnie…
      O tak…
      To nowy świt
      To nowy dzień
      To nowe życie
      Dla mnie…
      I czuję się cudownie

      Rybo w morzu, wiesz jak się czuję
      Rzeko płynąca swobodnie, wiesz jak się czuję
      Kwiecie rosnące na drzewach, wiesz jak się czuję

      To nowy świt
      To nowy dzień
      To nowe życie
      Dla mnie…
      I czuję się cudownie

      Ważko bez słońca, wiesz co mam na myśli, czyż nie?
      Motyle mają ubaw, wiesz co mam na myśli
      Spać spokojnie, kiedy dni się wypełnią to mam na myśli

      I ten stary świat jest teraz światem
      I zuchwały świat
      Dla mnie…

      Gwiazdo, kiedy świecisz, wiesz jak się czuję
      Zapachu sosny, wiesz jak się czuję

      Oh… Wolność jest moją
      I wiem jak się czuje

      To nowy świt
      To nowy dzień
      To nowe życie
      Dla mnie…!!!!

      I czuję się cudownie…!

      Nina Simone „Feeling good” https://www.youtube.com/watch?v=Ff-0pHwyQ1g

  42. „Polacy maja koscielna mentalnosc pizd jezusowych wryta w beret kwasem. Kto byl na zachodzie, to wie, że tam sie z tego smieja, zastrzelic bandyte moze tam kazdy bez konsekwencji, np. w obronie wlasnej albo posesji i wszyscy biali tam znaja zasady, i sobie nie wchodza w parade, wszyscy sa mili i grzeczni i tego trza u nas, nasze pizdy jezusowe to stracone pokolenie, ktorego jedynym podprogowym celem jest czekanie na rzez przez zydoaraboazjatow”.

    Gmoś, lubię Ciebie, ale moim zdaniem przesadzasz. Polski Duch to właśnie Waleczny Duch.
    Nie wiem, czy to Nasz RODak, ale Facet ma Jaja. Jego i jego partnerkę (tak sądzę, że to jego ukochana) zaatakowało kilku
    dupków obcych kulturowo, a On im wszystkim dał Łomot, ha ha.
    Piękny film. Widać, że facet zna się na rzeczy, że coś trenuje: https://www.youtube.com/watch?v=F2fP8GVMR24

      1. Podoba mi się Postawa tego faceta na tym filmie.
        Widać też, że coś trenował i zna się na rzeczy…
        Pięknie też ich powalał. Ma MOCne uderzenie.
        Super film, a dziewczyna może być dumna, że
        ma takiego chłopaka.
        Wiadomo, że przemoc to przemoc, ale kobiety lubią jednak takich facetów, którzy dadzą w zęby, kiedy trzeba obronić niewiastę.
        To jest całkowicie normalne.
        Niektóre dziewczyny, to nawet lubią chuliganów.
        Kiedy miałem tak z 19 lat, to znałem paru chuliganów i oni właśnie mieli duże powodzenie u dziewczyn.
        Pewność siebie się kobietom podoba i to jest całkowicie normalne. Wcale nie trzeba być też chuliganem.
        Znałem też chłopaków nieśmiałych i zakompleksionych, ale ich dziewczyny „olewały”. Wiadomo, że każdy przypadek jest inny…ale widziałem „na ulicy”, że to właśnie te łobuzy zawsze się prowadzali z „wystrzałowymi” laskami:-)
        Miałem w swoim życiu okres z którego nie jestem dumny, bo sam parę razy byłem agresorem na przysłowiowej ulicy.
        Jednak te osobliwe moje doświadczenia dały mi do myślenia…
        Mianowicie, chodzi o to, że jak pospolity zawadiaka zaczepiłem
        innego faceta na ulicy ( teraz po latach uważam, że to było głupie i infantylne ). Świadkiem tego incydentu była pewna niewiasta i o dziwne, kiedy spotkałem ją w inny dzień, to sama mnie zagadała i uśmiechała się do mnie, wyraźnie pokazując, też mową ciała, że chciała nawiązać znajomość…W tamtym dniu dotarło do mnie, że są kobiety co lubią nawet łobuzów.

  43. Dzisiaj wieczorem odwiedził mnie niespodziewanie dawno widziany przyjaciel. Powiedział , Nie obawiaj się – nie będę Cię już moralizował, Dodając , bo jeszcze prania mi nie zrobisz- a trochę się mi już nazbierało’ 😉
    Odpowiedziałam ;. Cokolwiek wydarzy się między nami to zawsze upiorę Ci Twoje ubrania, Zawsze możesz na mnie liczyć’ 🙂
    Potem śmialiśmy się jak za dawnych czasów…a potem Marcin znowu podłączył mi wieżę i zaczęliśmy taneczna imprezkę…
    To takie ćwiczenia 🙂 przed moimi super wyjątkowymi urodzinami- bo czterdziestymi !
    Przyjaciel powiedział: . To Ty Dziecinko taka młoda jesteś’

    MIŁO 🙂
    Zatem ogłaszam całemu światu , że OBCHODZĘ urodziny (wysłałam nawet listę prezentów, które chciałabym dostać – by uniknąć pomyłek w tym przeładowanym konsumpcją świecie) Imieniny obchodzę również i to nawet dwa razy w roku 🙂 A co tam! Mam przecież mam dwa imiona -drugie sama sobie nadałam.
    Poza tym bardzo lubię swoje ego (no co – po prostu – fajne jest 🙂
    i kocham swoje życie.
    Zycie !!! łał !!!!!!
    A gdyby tak życie w nieustannym zachwycie !?
    Co Wy na to ???…

    1. Droga Melissko, powiadam, iż urodziny miewa się codziennie, bo dlaczego by nie? Życzę Ci tego, czego sama sobie życzysz, niech będzie Ci dane Błogość RADość Miłość i Życie w Zachwycie, cała Tajemnica z nią związana, bo kto raz ją pozna, nie chce żyć inaczej Podobno 🙂
      I Zdrówka rzecz oczywista.

    2. Ja każdego dnia żyję w zchwycie,
      Bo tak bardzo kocham swoje życie,
      Trwaj chwilo piękna każdego dnia,
      Bo radość i moc we mnie to Ty i ja.

      Melisso i niech Twoja szczęśliwa chwila na wieki trwa 😘 tego z głębi serca życzę Ci Iskierko Źródła ja ziemska myszka szara.

    3. 🍀🍀🍀🍀🍀🌹🌹🌹🌹Wszystkiego najlepszego, kochana Solenizantko💞🌹🌹🌹Słodkiego, miłego życia! Jest tyle gór do zdobycia 💗💗💥🌺🌷🌴🌴🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    4. Einstein powiedział, że są dwa sposoby życia. Pierwszy, jakby nic nie było cudem, drugi – jakby wszystko nim było. Mamy wolną wolę. Wybór należy do nas.🍀

      1. „Einstein powiedział,”
        A to on sam wymyslil, czy tez powtarza za zona Serbka, ktora mu napisala wiele, oj wiele 😉 ?

    5. Melissko, Twój stan wskazuje na zakochanie się … w życiu …
      A może i nie tylko w życiu … 😀 😀
      To najpiękniejszy z możliwych stanów – więc tak, życzę Ci życia w nieustającym zachwycie! 😘

    6. Melisso, Życzę Ci Spełnienia w Życiu i Zdrowia.
      Masz mojego całusa w główkę 😚 🙂
      40 rok Życia to Piękny wiek.

  44. NADSZEDŁ KRES BEZCZESZCZEŃ!

    Wypłynęło tajne info, że METFORMINA (jeden z podstawywych „leków” na cukrzycę) został skażony środkiem chemicznym wywołującym raka u szczurów!

    Sztab kryzysowy Ministerstwa Śmierci zwołany, nie wiedzą, co robić…

    Ludziska oczy otwierają, bo skażenie obejmuje wszystkie leki produkowane w Chinach na całą Europę.

    Komentarze w sieci mistrzowskie.

    *

    Czy internetowi prorocy zwycięstwa NWO naprawdę nie widzą, że stary świat się z hukiem sypie?…

    1. Stary świat się sypie i nic nie jest w stanie tego procesu powstrzymać! Pęknięcia w jego murach są już tak duże, że nie da się ich już niczym załatać.
      Żeby nowe mogło zaistnieć, to wszystkie brudy starego świata muszą być ujawnione, wyciągnięte na światło dzienne i to się właśnie dzieje. Im szambo mocniej tryska, tym szybciej się oczyszcza!
      Jak kiedyś mawiała moja koleżanka: „To ostatnie podrygi konającej ostrygi” 😉
      Kochani, nie dajmy sobą manipulować. Zachowajmy spokój. Nie mamy wpływu na to, jak inne osoby reagują na zachodzące wydarzenia. Zmiany są potężne, więc i reakcje jakie wywołują są lękowe – to jest ostatnie źródło energii dla matriksa. Nie dokładajmy się do jego zasilania!

      1. „Kochani, nie dajmy sobą manipulować. Zachowajmy spokój. ”
        O tak, Droga Ziarno ❤
        0 zasilania matriksa w ostatnich konwulsyjnych podrygach.

    2. Polskojęzyczne ministerstwo zdrowia „ustami” Onetu uspokaja. „Tylko w niektórych badanych seriach stwierdzono przekroczenie wyników – mówił prof. Fijałek. […] Korzyść terapeutyczna będzie większa niż ewentualne skutki wynikające z zanieczyszczeń. [Janusz Cieszyński] Obecnie nie ma informacji o wycofaniu lub wstrzymaniu produkcji leków zawierających tę substancję.”
      „Korzyść większa niż ewentualne skutki”. Nie wiem, czy sie śmiać, czy płakać. Idą w zaparte do końca.
      https://wiadomosci.onet.pl/kraj/metformina-czym-jest-co-grozi-pacjentom-ktorzy-przyjeli-zanieczyszczone-leki/2k518xb

      1. Piarowcy Ministerstwa Śmierci od lat stosują ten sam kłamliwy schemat:

        „To tylko niektóre partie leku, wszystko jest pod staranną kontrolą”. A finał będzie taki, że w ciągu kilku tygodni wycofają cały „lek”.

        W ogóle cały ten proceder potajemnego czyszczenia aptek z trucizn trwa już od około dwu lat – i potrwa jeszcze kilka.

        Odwołać Ministra Śmierci, który nie ogarnia kuwety!

      2. „Mors dicit:
        Boć to każdy lekarz faści, nie pomogą jego maści.”
        I

      3. Jednak przed tym radio państwowe jedynka podało że wycofano ten lek bo zawiera substancję rakotwórczą a później ministerstwo zdementowało.
        Cóź pomóc sobie trochę na cukrzycę a w zamian zachorować na raka,rządy big farmy są tragicznie w skutkach.
        Tydzień temu usłyszałem w aptece ciekawą rozmowę,pewna pani pytała o jakiś lek chyba na zapalenie płuc. Farmaceutka poinformowała że wycofano rok temu bo zawierał substancje rakotwórcze.
        Zmiana jest w tym że słyszało to wielu,to była informacja wyjątkowo rozpowszechniona . Wielu zacznie się interesować ziołolecznictwem jeszcze szybciej ludzie przestaną się szczepić.
        Konfederacja już 12% i to wg. sondażu na zlecenie platformy
        http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25478257,prawo-i-sprawiedliwosc-traci-konfederacja-zyskuje-najnowszy.html#opinions
        https://wyborcza.pl/7,75398,25480425,nowy-sondaz-kantar-banas-oslabia-pis-rosnie-poparcie-dla-konfederacji.html
        https://dorzeczy.pl/kraj/122416/pis-traci-duzy-wzrost-konfederacji.html
        Prezes PKO wyleciał
        https://www.money.pl/gospodarka/michal-krupinski-odszedl-przez-artykul-w-die-welt-powiedzial-za-duzo-6452996785145985a.html
        Mafia to PiS informują nawet mass media!
        Groźby karalne PiSu wobec Banasia
        https://wiadomosci.wp.pl/krzysztof-smiszek-pis-grozi-rodzinie-mariana-banasia-6452493036927105a
        Banaś podłożył bombę pod poparcie PiSu
        Opozycja domaga się trybunału stanu dla szefa NIK Mariana Banasia
        https://wiadomosci.wp.pl/oswiadczenie-mariana-banasia-chcial-zlozyc-dymisje-zmienil-zdanie-6453069218920065a
        http://sonar.wyborcza.pl/sonar/7,156422,25478126,marian-banas-sie-nie-poddaje-i-co-teraz-mozliwe-scenariusze.html?disableRedirects=true
        https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/chcial-zlozyc-dymisje-ale-sensacyjne-oswiadczenie-mariana-banasia-aa-TTGF-MvZJ-pbMB.html

      4. Tak, bo tylko NATURA uzdrawia i co z Niej pochodzi!
        Te chemiczne pigułki to Licho wie, co w nich siedzi, a „lekarze” faszczą za pieniądze big farmy i takie gawno nieświadomym ludziom wtryniają.

      5. „W ogóle cały ten proceder potajemnego czyszczenia aptek z trucizn trwa już od około dwu lat – i potrwa jeszcze kilka.”

        Coś mi się wydaje, że jeżeli szybko nie ruszą z produkcją prawdziwych leków, to patrząc na tempo wycofywania tych zakamuflowanych trucizn już niedługo apteczne półki będą świecić pustkami. 😀 😀
        Ja od kilku lat w aptece kupuję tylko wodę utlenioną, płyn Lugola i ewentualnie gazę czy plastry opatrunkowe.
        Pamiętam, że kiedyś tam chciałam kupić pastylki do ssania z tymiankiem i podbiałem na złagodzenie chrypki. Dostępne były tylko od jednego producenta – poczytałam skład, a tam syrop glukozowo-fruktozowy. Kiedy głośno wyraziłam swoje zdziwienie, że takie świństwa są dodawane do ziołowego preparatu, to farmaceutka popatrzyła na mnie jak na jakąś świruskę i bez słowa odstawiła opakowanie na miejsce. 😀

      6. „Boć to każdy lekarz faści, nie pomogą jego maści.”

        Jakieś 3 – 4 miesiące temu moja Mama, która jest bardzo wyczulona (a może i przeczulona) na punkcie nawet najdrobniejszych zmian w stanie swojego zdrowia, zaniepokoiła się zaobserwowanymi u siebie zmianami neurologicznymi.
        Oczywiście, najszybciej jak się dało udała się do neurologa.
        Bazując jedynie na opowieściach Mamy na temat zauważonych objawów pani doktor postawiła diagnozę – początki Parkinsona i zapisała jej dwa leki. Dała też skierowanie na TK i USG dopplerowskie, na które w naszych realiach trzeba swoje odczekać. Mama wykupiła te leki, ale poczytała ulotki. Jeden z nich miał tyle rozwalających organizm skutków ubocznych, że przerażona wstrzymała się z jego przyjmowaniem do czasu kontaktu ze mną. Nagadałam jej, co ja myślę na temat lekarza, który zapisuje takie specyfiki przed wykonaniem badań, jak i na temat samego „leku”. Poskutkowało, nie zaczęła go brać.
        A wykonane w późniejszym terminie badania nie wykazały żadnych zmian!

      7. Bractwo jarmułkowe rozpoczęło wewnętrzne roszady i się przeflancowuje w kierunku założenia Szydofskiego Towarzystwa Przyjaciół Polaków.

        Nie podoba mi się, że pan Remigiusz kręci się wokół telewizji wRealu24. Gdzie był przez te lata, kiedy pluto nam w twarz?…

        Jeśli chłopaki z wRealu zaczną przyjmować od nich kasę i wejdą w zależności, skończą na podobnym poziomie „patriotyzmu” jak imperium toruńskie…

      8. TAW, maski im lecą, już nawet butapren, czy inna kropelka nie pomogą. Wczoraj na kanale MKTV był wypuszczony film o człowieku, którego bardzo ostatnio wRealu24 promuje, świadomie czy nie, to się okaże, Pan Wojciech Sumliński zresztą też z nim często ostatnio przebywa: https://www.youtube.com/watch?v=O92UJh_1oIQ

        Po oglądnięciu tego filmiku zobaczyłam film z Pieczonką na kanale Sumlińskiego:

        .https://www.youtube.com/watch?v=OUz5Szno5Ek&t=4s

        Napisałam pytanie i wkleiłam pod filmem na kanale Sumlińskiego ten filmik z MKTV (wczoraj).

        A dziś rano Rola rozmawiał z Sumlińskim między innymi na ten temat:

        .https://www.youtube.com/watch?v=ZU-jGBVCv2k

        Przypadek?? Nie sądzę. Czy wRealu24 już jest przefiltrowana? A może od początku była? Bo przecież gojom trzeba wroga podsunąć, żeby nie zauważyli tego prawdziwego…

        Nie wiem, ale całkowicie im nie ufam.

        Pan Sumliński wydaje mi się takim dużym, naiwnym misiem. Już samo jego podejście do kościoła, obojętnie co tam się dzieje, on pozostaje wierny, ale Rola już się odwraca. Zauważyłam u niego takie wahania, jakie miał w początkowej fazie krytykowania PISu, niby dopuszczał się krytyki, ale tak nieśmiało, półgębkiem, z czasem coraz odważniej, a teraz już jawnie. To samo jest z kościołem, rzuca do rozmówcy hasło, że KK coś złego zrobił, a gdy dozmówca mówi tak, ale… to się dostosowuje. Nie chce jeszcze otwarcie napiętnować, ale myślę, że mu dużo nie trzeba, a kościół sam daje argumenty do ręki.

        Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć, ale jestem zdania, że należy wszystko robić spokojnie, z głową, podstępem, żeby nie dopuścić do rozlania krwi polskiej. Już doś jej straciliśmy na wojnach innych. Teraz musimy swój kRaj odbić. Sposobem. Chytrusów przechytrzyć.

      9. „Pić yerbę matę, kakao, oliwę extra virgin, olej lniany, zakwas z buraków. Zagryzać Czosnkiem 😀”

        Uwaga!
        W celu uniknięcia rozpadu związku należy wymóc jednoczesne spożywanie ostatniego z wymienionych produktów na swoim partnerze / partnerce! 😂 😂 😂

      10. Nie ma takiego ryzyka, jeśli się zjada regularnie po ząbku żywego czosnku dziennie 🙂

        Kluczem jest porządne sprasowanie ząbka czosnku, wymieszanie go z oliwą – i bardzo długie żucie. Większość miłośników tego szlachetnego warzywa jak najszybciej je połyka, bez ceremonii nabożnego żucia. A wymieszanie produktu z zawartymi w jamie ustnej enzymami jest istotą procesu.

      11. Jak się po czosnku zje świeżą, drobno pokrojoną natkę pietruszki aromatycznej a nie ozdobnej, to ta aromatyczna pietruszka zneutralizuje zapach czosnku. To jest mój patent, a pracowałam również jako tłumacz ustny.

        Rafał podał,między innymi, informację, że osoba o nazwisku Hołownia ( nie znam istego ) będzie kandydować na prezydenta Polski. Obejrzałam zdjęcie, bo chciałam zobaczyć kto zacz, i stwierdzam, że podobny jest w formie i treści do Andrzeja P…n Dudy.
        Przypomniała mi się pewna piosenka: „Hop, siup, tralala, my Antośki obydwa.”

      12. Za Hołownią może stać jakieś Opus Dei lub cuś w tę mańkę.

        A prezydentem i tak zostanie Grzegorz Braun. Chyba że, jak zwykle, sfałszują. Ale raczej nie sfałszują, bo nikt inteligentny nie uwierzy w reelekcję wesołego pajacyka – zaradnego szkodnika.

      13. Naprawde uwazasz, ze ludzie wybraliby GB? On odstrasza swoim przywiazaniem do katolicyzmu. Oczywiscie do maja jeszcze duzo czasu, jeszcze sporo sprawek i skandali wyjdzie na jaw. Na tym tle GB moze sie jawic jako prawdziwy patriota. Gdyby zostal wybrany, to wywołałby niezly popłoch wśród ludzi SYSTEMU.😂Niejedno by ujawnil (np. aneks WSI), bo swoja misje i obowiazki wobec Ojczyzny traktuje z pełną powaga; „nie ma zmiluj sie” dla wrogow Polski. No i pewnie by skonczyl z tradycja zapalania chanukowych świec. Pewnie by sie „przejechal” po muzeum Polin, Danielsie i agentach Mossadu co to sie szarogęsią na polskich lotniskach. No tego polskojęzyczni by juz nie zniesli. „Antysemityzm pełną gębą”.😁 😂

        To bylaby ironia losu. Nie wpuszczany, ignorowany przez glowne stacje telewizyjne kandydat zostaje prezydentem.

        W kazdym badz razie co by nie mowic w maju tez moze byc wesolo.😁😂

      14. Dobrze TAWie prawisz, pysznego miodku pitnego Ci dać!

        Na pana GB sama oddam głos. Mówi do rzeczy i w dodatku pięknie po polsku, zachowuje się i wygląda godnie. Jest wykształcony i mądry. Z tego co widzę, to jest uczciwy. Nie jeden raz zaorał pustostany ( nie powiem baranów, bo cenię te zwierzęta ).

      15. Dwie osoby siadają przy stoliku. Obie jedzą ten sam chleb. Ale jedna ma myśli mroczne a druga kochające. Czy ten fizyczny pokarm jednakowoż zregeneruje oba ciała? A może nikłe jego działanie w porównaniu z tym co od ducha płynie?
        Skoro nasiona gmo można przeprogramować i trujące substancje zneutralizować to zdrowe jedzenie niezdrowymi myślami chyba można zabrudzić?
        Natura pomaga wyciągnąć z człowieka te czystsze myśli ale kto tak naprawdę odpowiada za uzdrowienie? ☀️

      16. Bo jeśli wierzymy w działanie materii na ciało a zapominamy o działaniu miłości od wewnątrz, to czy widzimy w zdrowym jedzeniu tylko zewnętrzną pomoc, czy raczej wciąż szukamy na zewnątrz zbawców, zapominając skąd zbawienie przychodzi?

      17. Droga, Szanowna Kalino, jak słusznie napisałaś:

        „Na tym tle GB moze sie jawic jako prawdziwy patriota. Gdyby zostal wybrany, to wywołałby niezly popłoch wśród ludzi SYSTEMU.😂Niejedno by ujawnil (np. aneks WSI), bo swoja misje i obowiazki wobec Ojczyzny traktuje z pełną powaga; „nie ma zmiluj sie” dla wrogow Polski. No i pewnie by skonczyl z tradycja zapalania chanukowych świec. Pewnie by sie „przejechal” po muzeum Polin, Danielsie i agentach Mossadu co to sie szarogęsią na polskich lotniskach. ”
        I właśnie dlatego, między głównymi innymi, oddam mój głos na GB.

        Jak prowadziłam moją małą, ale prężnie działającą firmę, zatrudniając pracowników, brałam pod uwagę ich uczciwość, kompetencje, osobowość, kulturę i mądrość życiową. To jaką religię wyznaje i w co wierzy zostawiłam tym ludziom dla nich samych.

        A jeśli chodzi o pana GB to, jak piszesz „swoja misje i obowiazki wobec Ojczyzny traktuje z pełną powaga; „nie ma zmiluj sie” dla wrogow Polski”- to jest bardzo ważne dla polityka i prezydenta naszego pięknego kRAJu. Jest Polakiem i ma polskie obowiązki.
        większość obecnych ludzi, którym się wydaje, że są politykami, grają do obcych bramek a los Polski jest im obojętny. Byle oni napełniali swoje brzuchy, kieszenie i konta. Polski Naród i Polska jako państwo jest im potrzebne do strzyżenia z kasy.

        Pan GB to również człowiek kulturalny i obyty towarzysko i na arenie międzynarodowej na pewno reprezentowałby godnie Polskę i Polaków, a nie na kolanach i w dygu, jak to robią obecni „nierządnicy”.

        Takie jest moje zdanie. Zamiast szukania dziury w całym moście, biorę go takim jaki jest i przechodzę na drugą stronę.

      18. Co do GB….. Anamiko. Mnie nie chodzi o to, co ja, Ty albo czytelnicy bloga mysla o GB. Po prostu sie zastanawiam, czy Polacy (w swojej masie) sa w stanie wybrac GB na prezydenta. Ale jak napisalam, do maja jeszcze duzo wody uplynie w rzekach i moze sie zdarzyc, ze jedyny uczciwy kandydat jaki sie ostanie, to bedzie wlasnie GB. 😁

        TAWie, az TAK katoliccy to Polacy nie sa, raczej sa uzaleznieni od swoich guru. Powiem wiecej. Jak Ojciec Derektor i inni pomniejsi Derektorzy tupna noga i zadecyduja, ze GB, to odszczepieniec i radykal, to cale to „rozmodlone” towarzystwo na niego nie zaglosuje. Oceniajac komentarze internautow…….. GB raczej cieszy sie szacunkiem mlodych. Jeden z jego wykladow, bodajze sprzed 5 lat, obejrzalo 1.7 miliona internautow.

      19. Droga Kalino, wiem, że zastanawiałaś się ogólnie, jak podejdą do tego Polacy. Ja przy tej okazji napisałam moje własne odczucia, co do wyboru przeze mnie, tego, a nie innego kandydata. Marzy mi się bowiem poważny prezydent Polski i w dodatku mówiący bardzo dobrze po polsku, i taki, którego CV jest znane od jego urodzenia a nie po 50+
        Oczywiście każdy wybierze, jak mu Serce podyktuje, a nie ojciec „Derektor”, mam nadzieję.

    3. „Żeby nowe mogło zaistnieć, to wszystkie brudy starego świata muszą być ujawnione, wyciągnięte na światło dzienne i to się właśnie dzieje. Im szambo mocniej tryska, tym szybciej się oczyszcza!”

      To Prawda Ziarenko mój ostatni sen nim ruszyła lawina był bardzo wymowny w tym temacie .

      Spokojnego Dnia Wszystkim I na pohybel niskim czyli wiadomo komu (matrioks) .

    4. Wczoraj przeczytalam o skażonej metforminie i chyba musialam w jakis sposob przeżywać ta „rewelacje”, bo snilo mi sie, ze jestem w poczekalni lokalnej przychodni (w moim miescie) i uswiadamiam zgromadzonych tam ludzi (personel: recepcjonistki, pielegniarki oraz pacjentow) o szkodliwych substancjach wykrytych w lekach rzuconych na rynek europejski, w tym polski. Nie omieszkalam rowniez dodac o poteznym ruchu antyszczepionkowym rodzacym sie w Polsce, a takze o rteci i innych metalach ciezkich wchodzacych w sklad szczepionek. Reakcja? Owszem, wysluchali z kamiennymi twarzami, „przez grzecznosc”, ale czulam, ze nie sa zadowoleni, iz zaklocam im spokoj. Kolejni ludzie-roboty, do ktorych nic nie trafia. Mimo wszystko obudzilam sie z poczuciem, ze zrobilam wlasciwa rzecz.

      1. Ja przed kilku laty brałam ten lek. Miałam wtedy stwierdzoną insulinoodporność, pani endokrynolog przepisała mi ten lek. Zaczęłam brać od małych dawek, po jakimś czasie miałam zwiększać dawki, w momencie w którym zwiększyłam zaczęło się coś ze mną dziać, bardzo źle się czułam, parę razy byłam na granicy utraty świadomości, wtedy poczytałam o tym czym to lekarstwo grozi.. Zadzwoniłam do gabinetu i mimo przekonywań lekarki, że powinnam go brać, powiedziałam, że brać nie będę. I nie biorę do tej pory.. I żyję.

        W Niemczech o tym leki cisza, mimo, że tu wyszło, że jest zanieczyszczony.

        A co do snów, mam bardzo osobiste, kilka nocy temu „opiekowałam” się córeczką Lewandowskich, wychodziłam z pomieszczenia i nie mogłam znaleźć drogi powrotnej, 3 razy, za każdym znajdowałam się w przedsionku jakby szpitala, czy gabinetu lekarskiego, widziałam dużą recepcję. Za pierwszym razem znalazłam drogę powrotną do pomieszczenia z dzieckiem, za drugim nie, ale sen przeskoczył i byłam nagle w tym pomieszczeniu, a za trzecim razem jak nie potrafiłam znaleźć drogi powrotnej, przyszła mi myśl do głowy, że to przecież tylko sen i za chwilę się obudzę, więc nie ma co się przejmować, że nie mogę wrócić. Dziwne, świadome śnienie?

        A ostatniej nocy też było ciekawie. Pan Braun mi się przyśnił, w moim łóżku… Chciał coś ode mnie, był lekko nachalny, musiałam kilka razy mówić, że ja tego nie chcę, chciałam już wołać mojego męża, który był w pomieszczeniu obok, ale napastnik odpuścił. Co mi teraz przyszło do głowy, to już drugi sen, w krótkim czasie, gdy mi ktoś, czy coś zagraża, mój mąż jest w pomieszczeniu obok, a ja chcę go wołać, żeby mi pomógł. W momencie w którym usiłuję go zawołać, niebezpieczeństwo mija.

      2. No tak, ktoś kiedyś powiedział „szanuj męża swego, bo możesz mieć gorszego”😉

      1. Chodzi boso i zbiera kwiaty z cmentarnych śmietników. „To jest taki kosmita!”
        Włodek Dembowski to wokalista i frontman Łąki Łan. Po mieście lubi chodzić na bosaka. – Kiedyś chodziłem często w odwiedziny do różnych ludzi. Ciągle zdejmować, zakładać buty, zdejmować, zakładać… strasznie dużo czasu to zajmuje. ,,Jest kwestia wymiany energii z Matką Ziemią” – tłumaczy Włodek, zwany Papordziadem.
        Gdy wychodzą na scenę, wyglądają jak rośliny i zwierzęta, a ich teksty to zupełnie inny, nieznany język. Oto Łąki Łan, na którego czele stoi ekscentryczny wokalista – Paprodziad. Chociaż zespół od lat pozostaje z dala od muzycznego mainstreamu, to na jego koncertach bawią się tłumy.

    1. PAPRODZIAD w Uwaga TVN o to chodzi
      https://player.pl/programy-online/uwaga-odcinki,351/odcinek-5079,S21E5079,78970
      Chodzi boso i zbiera kwiaty z cmentarnych śmietników. „To jest taki kosmita!”. Dobre
      O SKOKAch
      https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1776846,1,nietykalny-bierecki.read
      W styczniu kolejny film Sekielskich a niedługo pewnie film o SKOKAch
      https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/premiera-zabawy-w-chowanego-braci-sekielskich-styczen-2020

  45. Mam zagadkę : ile waży sztabka złota, które prawdopodobnie wróciło do kRAJu? 🙂

    Bo jeśli waży jak piszą i mówią masmendia 12,5kg, to nasz czegoś tam minister Glapiński jest mocarzem nad mocarzami, bo wywija ponad głową ową sztabką jakby to był dmuchany balonik,no chyba, że to nas tak dmuchają w balona owe rządzące nami pustynne plemiona.

    Poprostujajajakberety. 😀 😀 😀

  46. „Gdy uszanujesz cały Ród Męża, spojrzysz na Męża świeżym okiem – i zaczniecie od nowa 🍏😀💗

    To uniwersalna zasada harmonijnego partnerstwa 🙂”
    Ja też tak uważam i Błogosławię Wam 😀

  47. „Bractwo jarmułkowe rozpoczęło wewnętrzne roszady i się przeflancowuje w kierunku założenia Szydofskiego Towarzystwa Przyjaciół Polaków.

    Nie podoba mi się, że pan Remigiusz kręci się wokół telewizji wRealu24. Gdzie był przez te lata, kiedy pluto nam w twarz?…

    Jeśli chłopaki z wRealu zaczną przyjmować od nich kasę i wejdą w zależności, skończą na podobnym poziomie „patriotyzmu” jak imperium toruńskie…”
    TAWie, coś w tym jest. Według mnie, w tym szczególnym okresie…
    dobrze „być ostrożnym”, aby właśnie nie wyszło tak jak z ośrodkiem toruńskim…

  48. „Uwaga!
    W celu uniknięcia rozpadu związku należy wymóc jednoczesne spożywanie ostatniego z wymienionych produktów na swoim partnerze / partnerce! ”
    To się nazywa związek z dodatkiem pikanterii 😁
    Są tacy co lubią na „ostro”…🤣 🤣 🤣
    Z sypialni do kuchni i na odwrót, a wszystko polane majonezem… 🤣 😁 Chyba coś mi już dziś odbija ha ha.

  49. .https://www.youtube.com/watch?v=TGt8EtOO8jM

    Audiobook – „Egipcjanin Sinuhe” Mika Waltari PL 1 3

    ”Nic Nowego nie ma pod Słońcem…”: władza, tajemnica i przemijanie – najważniejsze problemy… aktualne…
    jak szablon…
    Człowiek, który zapatrzony w barwne fajerwerki swojej rzeczywistości, godził się na utratę czegoś najcenniejszego – ”MIŁOŚCI” – który o wartości tego, co utracił, przekonywał się za późno.

    1. Dziękuję, Justynko, za link. 🔆

      Zaczytywałam się „Egipcjaninem Sinuhe”, to jedna z moich ukochanych powieści z dawnych lat.
      Chętnie do niej wrócę …

    2. tak, to bardzo pozyteczna ksiazka…z ktorej sie dowiadujemy, jak „obecni” to tak naprawde ci „dawni” 😉

      1. Polecam..pomaga obudzić się ..
        Wszystkie karty historii możesz tutaj podłożyć i…zdziwisz się…
        albo i nie zdziwisz się..
        ps. Na Mikołaja niech obudzi się Cała Zgraja…
        ❤👨‍❤‍💋‍👨❤

  50. „Pan Sumliński wydaje mi się takim dużym, naiwnym misiem. Już samo jego podejście do kościoła, obojętnie co tam się dzieje, on pozostaje wierny”
    Laszko, są rzeczy z którymi się z Gmośiem nie zgadzam, ale w tym przypadku Gmoś ma racje, że kościół zrobił z ludzi potulne piz….y. Szanuje Pana Sumlińskiego, ale jak Wiecie mam swoje zdanie na temat religii…a sam kiedyś przed laty byłem dewotem ha ha ha.

    1. Kluczem do zrozumienia osobowości pana Wojciecha jest genius loci – duch miejsca, w którym on się wychował: słynna świątynia na Żoliborzu – miejsce bardzo silnie programujące. Programujące na męczeństwo, na krew, na poświęcenie, na samozagładę.
      Ale jednocześnie na NIEZŁOMNOŚĆ…

      Zawsze, gdy tam jestem, czuję się Wessany w Otchłań Polskiego Znoju Dziejów.

      Na szczęście przy okazji trochę przeprogramowuję to miejsce na poziomach subtelnych. Niestety jedna osoba to za mało. Gdyby powstała grupa…

      1. Łoł, takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego… 😂

        (Ostatnio rzadko tam bywam. Gdy się będę wybierał, dam znać. Okazja będzie na pewno, bo będą robić kanonizację błogosławionego. Teraz, gdy Watykan powoli bankrutuje, nowych świętych zaczną produkować taśmowo).

        Ciekawostka:

        W czasie beatyfikacji ks. Popiełuszki krążyły nad Warszawą eskadry UFO. Kto wówczas strzelał foty cyfrowo i ma je zarchiwizowane – niech sobie powiększy i uważnie przestudiuje…

        (Podobnie będzie podczas kanonizacji).

      2. Czytałam kilka książek pana Wojciecha.
        Tak, faktycznie – to, co się w nich czuje to właśnie Duch Niezłomności.
        Dziękuję TAWie za uzmysłowienie mi tego!

      3. „miejsce bardzo silnie programujące. Programujące na męczeństwo, na krew, na poświęcenie, na samozagładę.”

        Instynktownie uciekam od takich miejsc i ludzi. Jak już pisałam w moim słowniku wyrazów rodzimych i obcych brak takich słów jak „poświęcenie”, „ofiara”, „męczeństwo”, „samozagłada” itp. Te słowa mają tak destrukcyjne wibracje, że nawet jak teraz je piszę i patrzę na nie, to odczuwam duży dyskomfort.

        Jestem na wielkie TAK dla przeprogramowania takich smutnych miejsc.

      4. To jest szczególne miejsce. Czuje się tam tęsknotę za Wonością, Niezawisłością i Suwerennością, ale jednocześnie miejsce to programuje algorytmami klęsk narodowych, ofiar, męczeństwa, straconych szans, czekania na zewnętrznego wyzwoliciela.

      5. NIEZŁOMNOŚĆ – choć zaczyna się na nie, jest cechą pozytywną i pożądaną, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

      6. Niezłomność !

        Kochani, Niezłomność to siła Duszy i Serca,
        Nieważne czy on katolik,czy też innowierca,
        Bo takiego nikt powstrzymać nie jest wstanie,
        Gdy już w jego sercu kreacja dobra powstanie.

        Nie oceniajmy innych po przynależnościach,
        Czyż przekonanie wewnętrzne to obciach?
        Wszak po pięknych czynach ich poznajemy,
        Bo przebywając z nimi wspaniale się czujemy.

        Gadowski, Sumliński, Braun i wielu innych,
        Światłością swych Dusz rozświetlają innym,
        Drogi czasami mrokiem ciężkim zaciemnione,
        I kierują ich w piękną , czystą światła stronę.

        Nieważne czy oni są tej czy tamtej wiary,
        Przekazują nam z serca swoje piękne dary,
        Nieważne czy jesteśmy zgodni z ich wiarą,
        Nie oceniajmy zatem swoją i innych miarą.

        SłowiAnka

      7. NIEZŁOMNOŚĆ

        Nie Zlo Mna (mnie) Otwiera

        „Kiedy drzwi były szeroko otwarte, nasi przodkowie mówili, że są otwarte ścież albo o ścież, albo na ścież, czyli ‘o, na całą rozpiętość zawiasów’.

        Później wyrażenie o ścież przekształciło się w osobne słowo oścież, które z czasem przejęło znaczenie dawnego wyrazu ścież. Wkrótce oścież zaczął też funkcjonować jako przysłówek (‘na całą szerokość’).

        Wtedy właśnie pojawiło się w obiegu powiedzenie na oścież, które miało taki sam sens jak oścież, a wcześniej na ścież (otworzyć drzwi na ścież, otworzyć drzwi oścież i otworzyć drzwi na oścież).

        Jak widać, owo na oścież było skrzyżowaniem na ścież i oścież.

        I pewnie mówilibyśmy dzisiaj i pisali wyłącznie na oścież, gdyby nie to, że przed wiekami przedrostek o- zmieniano w gwarze na roz- (np. otwierać – roztwierać).”

        https://obcyjezykpolski.pl/na-osciez-albo-na-rosciez-albo-na-rozciez/

  51. „Teraz, gdy Watykan powoli bankrutuje, nowych świętych zaczną produkować taśmowo).”
    Niczym ptasie mleczko:-)

    „W czasie beatyfikacji ks. Popiełuszki krążyły nad Warszawą eskadry UFO. Kto wówczas strzelał foty cyfrowo i ma je zarchiwizowane – niech sobie powiększy i uważnie przestudiuje… ”
    Byłem dzisiaj w lesie i trochę potrenowałem. Kiedy zapuszczam się w las, to sobie czasem patrzę w niebo, czy czasem sobie nie latają:-)

    1. Vikingu, ja wczoraj też byłam w moim Dębowym Gaju, zrobiłam spacer 8 kilometrowy.

      Tam czuje się jak w niebiańskich wymiarach,czasem przemieszczam się po innych gęstościach, ale wczoraj przebywałam w tu i teraz na ziemi, odczuwałam błogi spokój, pomimo, że ktoś zabrał mi zwalony pień drzewa na którym sobie siadałam oddając się medytacjom.

      Opierałam się więc o pień młodego , zdrowego Dąbka i oddawałam się wizjom pięknego nowego Świata który wizualizuję każdego dnia, bo wiem i jestem przekonana, że to nastąpi w niedługim ziemskim jeszcze na razie czasie.

      Pozdrawiam Cię i przesyłam energię mojego serca dla Ciebie i wszystkich komentatorów bloga TAWa. ❤

  52. Aniu, bardzo ładny wiersz.
    Może dzisiaj też jakąś rymowankę ułożę ( jak najdzie mnie wena ), ale ja lubię rymowanki na wesoło:-)

      1. Aniu, piękne 🙂 Dziękuje za Twoją dedykacje. Nie wiem jednak, czy jako Viking i Scyta powinienem zbyt często słuchać takie piosenki, bo robię się wtedy zbyt sentymentalny, a w życiu Twardym trza być 😜 😉 🤣

      2. Vikingu ja nie mam nic naprzeciw sentymentalnym mężczyznom od czasu do czasu, ale muszą też twardo stąpać po ziemi. 🙂 bo nie da się przecież żyć w matrixie na sentymentalnym haju. 🙂

        Troszeczkę szczęścia, troszeczkę nieba, jedną kromeczkę przaśnego chleba, bo cóż nam w życiu więcej potrzeba, no może jeszcze uśmiechu i radości innych wokół nas i jak dla mnie, to jeszcze musi być blisko mój Polski piękny zielony dębowy las. 🙂

        Ps. Vikingu nie w temacie, ale czy nasza Krysia z lasu, czasem nie poszła spać z Niedźwiedziami w knieje, bo jakoś nic nie „rozkminia” na blogu. 😀 😀
        Krysiu nie śpij bo ZOMO nie czuwa i Cię okradną. 🙂

      3. „Szwajcarski pisarz Herman Hesse napisał kiedyś: „Miękkość jest silniejsza niż twardość. Woda jest silniejsza niż skała. Miłość jest silniejsza od przemocy.” Dlaczego miałby myśleć, że coś miękkiego może okazać się być odporniejsze lub twardsze od czegoś, co zgodnie z logiką jest twarde lub niewzruszone? Gdybyśmy dokładnie przeanalizowali ten cytat, to bez żadnego wahania uznamy, że Herman Hesse miał na myśli właśnie elastyczność.”
        https://pieknoumyslu.com/elastycznosc-8-cech/

      4. ,, . Vikingu nie w temacie, ale czy nasza Krysia z lasu, czasem nie poszła spać z Niedźwiedziami w knieje, bo jakoś nic nie „rozkminia” na blogu. 😀 😀
        Krysiu nie śpij bo ZOMO nie czuwa i Cię okradną. 🙂”

        Żyję!, Aniu, żyję!
        Intensywność życiowa mnię dopadła!
        Właśnie wtedy, kiedy miałam już 2/3 odpowiedzi na twój komentarz, wj…….ł się do mojego życia złodziej…, i to z szeregów ZOMO 😀 😀 😀

        Serduszko, miłości, ckliwości – YHY! jasne! pomogły jak brzytwa dla tonącego…
        Przed wojażami po kraju odpisywałam jeszcze dla Wędrowca. Dobrze, że nie wkleiłam, bo nadawałam w klimacie wypełniacza szamba, w którym brakowało tylko 20 cm do zanurzenia 🙂
        Podróż odmieniła wszystko!
        Na wspaniałe, rzecz jasna!

        Ludzie, zamieniajcie zwykłe szamba na ekologiczne! 🙂
        Na bieżąco wszelkie ,,nieczystości” są utylizowane i uzdatniane na pożytek.
        Ty wiesz, Aniu o co biega! 🙂

        Jeszcze parę dni intensywności(nadal bardzo pozytywnej) i znajdę więcej czasu na tzw. zatrzymanie się…
        Oj! chyba poproszę Wędrowca vel Sławka o pomoc. Mówi, że pokończyły mu się ,,roboty”, a ja, póki co nie wiem, gdzie łapy wsadzić 😀
        Miejsce, które mi proponujesz 😀 już przepełnione! 😀
        Logistyka, organizacja, realizacja, produkcja…
        Dopiero teraz piję poranną kawę!
        Ale fajnie jest tak poszaleć; ma się później po czym odpoczywać 😀 A ile wrażeń!

        No tak, jeszcze parę dni…
        A święta pukają już do okien…

        Uwielbiam ten czas, uwielbiam naszą tradycję!
        Na dworze ziąb, a DOMU ciepło łączy, zbliża.
        Nie potrzeba słów, gdy ramiona się ocierają, tak blisko…

        Miłego dnia Kochani!
        PS. Ja tu gadu, gadu, a robota w polu grudą zimową ściętym! 😀
        Gumofilce wczoraj wymyłam!, postawiłam!, a Święty Mikołaj włożył tylko czekoladkę i cztery orzechy!
        Teraz wiem, dlaczego św. Mikołaj ma taki bebzon! 😀 😀 😀
        Na pewno nie od suchego chleba 😀 😀

  53. A propo tej mitycznej Miłości, to zdradzę Wam Największy Sekret, który znają tylko nieliczni 😜
    Nie ma Miłości bezwarunkowej, bo każdy czegoś tam chce, nawet bezwarunkowo…😛 🤣 Prawda jest taka, że pieniądz i dupa rządzi światem…no czasem pewnie też wielkość prącia ma znaczenie 🤣 🤣 🤣

    1. Droga Łagodność…
      Porównaj …Trzcina …a Drzwo …
      Widzieliście dzrzewa połamane jak zapałki…a trzcina i wiklina…
      kłaniają i podnoszą…
      Znając tę PRAWEDE kłaniam się GAI… każdego dnia…Miłego

    2. Drogi Vikingu….
      Nie ma we mnie żadnej interesowności…bo nie może być w prawdziwej MIŁOŚCI interesowności..

      Drogi Vikingu…napisałeś o seksie a nazwałeś to miłością…
      przeczytałam z uważnością i dwója …z polskiego…
      …miało być o miłości a wyszło jak zwykle…
      …gdzie się nie obrócisz to dupa zawsze z tyłu…Justyna

      1. Justyno, nie bierz tego osobiście, bo to były żarty.
        Nie zrozumiałaś sarkazmu?
        Dlaczego tak zareagowałaś?
        Czyżby coś jednak było na rzeczy…?
        Podejrzewam, że mnie nie lubisz, ale mnie już to nie obchodzi.

  54. Rezonans Schumanna wali dziś (6.12.2019) ostro: https://tajnearchiwumwatykanskie.files.wordpress.com/2019/12/sra-1.jpg

    Bieżące amplitudy:

    http://sosrff.tsu.ru/?page_id=12

    Jak się czujecie, Kochani?…

    Walnięcia aż do 160 Hz w tym roku jeszcze chyba nie było.

    7 lipca 2019 r. amplituda sięgnęła 110 Hz.

    Im głębsze czucie indywidualne, tym bardziej trzepie na bieżąco.

    Dziś również drugi dzień z dziesięciu mocnych dni portalowych w majańskim kalendarzu Tzolkin, więc te kosmiczne cykle synchronicznie nakładają się na siebie.

    Nie zapominajmy o witaminie D3 i B12. Ćwiczmy spokojne, głębokie, wyrównane oddechy. Uziemiajmy się: wystarczy choćby na kilka sekund położyć dłonie na gołej Ziemi, by odprowadzić jony dodatnie i zjonizować ujemnie (uziemić) swoje pole.

      1. Jeśli mnie pytasz, to nie mam żadnych objawów, prócz wspaniałego samopoczucia ☀️

      2. „Woda zmywa ból
        Słonlńce suszy łzy
        Wiatr przegania lęk
        BOSAKOWANIE ULECZA” 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=YLVwucag1tA

        WIATR PRZEGANIA CHEMTRAILSY WSPANIALE I PANDEMIE ZAPROJEKTOWANE, NIEBO NOCĄ OCZYSZCZONE, AŻ KSIĘŻYC NAD RANEM WYWROTKI ZALICZA ROBI SIĘ CIEKAWIE – ICH NIECNE PLANY WIATR Z ŁATWOŚCIĄ ZDMUCHA, BO MA W SOBIE POTĘŻNEGO DUCHA CZYŚCICIELA, CO ZIEMI NOWY RYTM WYDZIELA 🙂

      3. Ja też nie mam takich objawów. Samopoczucie więcej niż dobre … 🙂
        Moja uwaga do nagrania:
        Sebastian Szaman mówi o GHz, a z tego, co wiem, puls Ziemi mierzy się w Hz. Ale to chyba wszyscy forumowicze już wiedzą … 😉

    1. LUDZIE BUDZĄ SIĘ! SĄ GOTOWI DO ŻYCIA W NOWYM ŚWIECIE A JAKI TO BĘDZIE ŚWIAT? Roman Nacht

      . Stary Wszechświat spełniony. Światłość Ojca powraca do Domu. Tadeusz Owsianko

      1. Myślę, ze duzo wspaniałych odpowiedzi, które sie potwierdzaja z naszymi odczuciamI znajdziemy w przekazie Pana Tadzia!
        1:20 MINUTA

        A odpowiedź ukryta jest w cudownej barwie, właściwościach i sile życia i nazwie zawartej w najpiękniejszej ROŚLINIE:
        ŻYWORÓDKA ❤

      2. Nie Elaszlo, leżałem akurat na łóżku oglądając Małą Moskwę a teraz lecę do sadu przywitać się z drzewkami i łapać słońce.
        Wczoraj jak szedłem na spacer w las i kobieta na końcu wsi spytała gdzie idę, a ja odpowiedziałem, że łapać słońce, to bardzo poważnie powiedziała mi że Słońca nie da się złapać. Że można coś tam zrobić (nie pamiętam co) ale złapać go się nie da.
        Nie mogłem przestać się hihotać

      3. Link do pieśni radosnej, to taki malutki eksperyment.
        Czasem zaglądam do linków muzyki jaką podają komentujący i zdarza się że nie mam żadnych odczuć. Gdy np ktoś mówi że się rozkleja. Pamiętam że miałem podobnie. W różnych okresach gdy akurat coś uwalniałem, niektóre dźwięki i słowa działały na mnie szczególnie.
        Dawniej słuchałem różnej muzyki, w zależności od nastroju. Chyba większość tak ma, jeśli nie żyje w przeważającej części jakiejś dominującej energii, to nie trzyma się jednego gatunku muzyki.
        I myślę że kiedy człowiek przestaje być emocjonalny, jest w nim coraz mniej podczepień, kolcy, to i upodobania muzyczne przesuwają się w kierunku rezonujących coraz bardziej z energią wzorcową Źródła.
        Czasem kiedy patrzyłem na programy muzyczne w tv, miałem dziwne odczucie że promowane są te które mają zaczepienie w psychice ludzi pracujących w tv. Obecnie np celebrytów którzy mają swój bagaż cienia. Inna muzyka dominowała w tv czy radio kiedy puszczali ją ludzie pamiętający wojnę, mający jej dość i pragnący pokoju.
        A jeszcze inna leci od takich którzy wyleczyli już wszystkie swoje rany i zakotwiczyli się na stałe w niebie.
        Myślę sobie że jak się ludzkość przebudzi to i muzyka na Ziemi zmieni się całkowicie. Może wystarczy muzyka którą oferują śpiewające ptaki i szumiące liście na wietrze.

        Powiem Wam że osobiście nigdy nie znosiłem czegoś jak opera, tych tragedii, no czegoś takiego mrocznego z tego. Odrzucało mnie od tego od dziecka i kojarzyło się z jakimś piekielnym diabelstwem. Brr straszne takie to było dla mnie.

      4. [Sławek] nigdy nie znosiłem czegoś jak opera[…] Odrzucało mnie od tego od dziecka i kojarzyło się z jakimś piekielnym diabelstwem.
        ———————–
        Bylam kilka razy w zyciu w teatrze i tak, jak Ty Slawku, nie czulam sie tam dobrze. Nie mam na mysli konkretnej sztuki ani gry aktorskiej, tylka ta mroczna, ciezka atmosfere. Co innego w kuluarach, co innego na scenie. Chyba wiem z czego to sie bierze. Mnie teatr kojarzy sie z Belle Epoque, z cichym b*rdelem i aktorkami szukajacymi „sponsorow” wsrod bogatych arystokratow, aby jakos utrzymac sie w tej swojej nedznej egzystencji. Przemoc, znieczulica, zazdrosc, gruzlica i choroby weneryczne.
        Teatr. Takie skrzyzowanie Moulin Rouge z Dama Kameliowa.

      5. „Roman Nacht”
        w niektorych nagraniach pan Nacht po cichu daja znac, ze „z kims tam jest zwiazany”.
        to „kims” to niekoniecznie Slowianie.
        I daje znac, ze z pewnymi „stowarzyszeniami” „byc moze” jest zwiazany…
        do medytacji

    2. Wyższe częstotliwości najwyraźniej zatrzęsły również bankiem PKO. Akcje gwałtownie spadają w ostatnich dniach. Coś z tego wyniknie.

    3. [TAW] Schumann wali po pysku
      ———————–
      Ja sie czuje dobrze, lekko śpiąca. Od kilku dni bóle znacznie mniejsze. Zaobserwowalam u siebie, ze gorzej reaguję na wiatr solarny i plazme, ktora dociera do nas po wybuchach na Słońcu niz na podnoszacy sie puls Ziemi. To chyba dobrze. Dostrajam sie do czestotliwosci Ziemi.

    4. Dzisiaj postalam na boso w ogrodku, ale nie bylam w stanie wytrzymac dluzej niz 10 sekund.
      U nas -1 C i pada snieg, na preriach -41 C, z wiatrem -56 C. Przy tak niskich temperaturach nalezy zakrywac usta szalikiem. Nie wolno biegac, bo mozna zejsc z tego swiata. Sluchalam kiedys pewnego nagrania. Juz nie pamietam dokladnie, ale chodzilo o to, ze ekstremalne zimno moze powodowac obrzęk pluc, co prowadzi prosta droga do krwotoku wewnętrznego i zgonu. Oczywiscie na takim zimnie trzeba przebywac jakis czas. Ten film podal przyklad czlowieka, ktory zagubil sie z lesie i zziajany, w panice gnał przed siebie. Bez czapki i szalika. Nie przetrzymal. Skonczylo sie krwotokiem i zejsciem.

    5. Ja niby fizycznie czuję się nieźle, ale od dwóch miesięcy męczą mnie zatoki. Nie potrafię się dziada, który mnie zaatakował pozbyć. Próbuję wszystkich możliwych rzeczy, chrzan, witaminy, jod, cynk, witaminę d3 mam nawet lekko podwyższoną. A i tak nie odpuszcza.

      Nie wiem co mogę jeszcze zrobić. To jest taka sinusoida, raz lepiej, raz gorzej. Ale całkowitej poprawy nie widać….

      1. Bywa w Tawernie ktoś, kto wyleczył zatoki kilkumiesięcznym codziennym ssaniem oleju słonecznikowego. Jeśli przeczyta, może opowie szczegóły. W każdym razie problemu pozbył się raz na zawsze. Ale ta praktyka wymaga niesłychanego hartu ducha, więc oczywiście nie jest dla każdego. Ja na przykład nie znoszę ssania oleju. A zatoki również mam nie do końca czyste.

      2. Sssanie oleju. Probowalam z kokosowym. Po kilku tygodniach zuwazylam, ze mam zbyt „wrazliwe” zeby i zakonczylam eksperyment.

      3. Laszko, a czy próbowałaś płukania zatok sposobem J. Zięby?
        Podobno w ten sposób niektórzy skutecznie pozbywają się problemu z zatokami.
        Ja nie mam takiej dolegliwości, więc nie mogę osobiście potwierdzić skuteczności tej metody, ale jeśli jeszcze tego nie robiłaś, to może warto spróbować?

      4. Ja też nie znoszę ssania oleju. Kiedyś próbowałam to robić – to było w okresie wizyt dr. J. Górnickiej w naszym domu, a ona każdą kurację uzdrawiającą zalecała zacząć od ssania oleju.
        Ja wytrzymuję tylko chwilę, nie ma mowy o 10-15 minutach, a potem robi mi się niedobrze i koniec zabawy … 😉 😀

      5. Ja, kiedy już się na to decyduję, wymieniam olej co kilka minut 🙂

        Ale nie mam w sobie takiej determinacji, by ssać olej codziennie przez kilka miesięcy – a tylko wówczas taka kuracja miałaby sens.

      6. Kup w aptece sól fizjologiczną i do ampułki dodaj kroplę wody utlenionej (zassij z łyżeczki). A potem na kanapę do góry nogami i siup;) Piecze jak jasna chorera, głowa przez chwilę boli, łzy płyną. Potem trzeba wydmuchać nos. Mi pomaga doraźnie, ale całkowicie nie wyleczyło.

      7. Znalazłam w swoim „archiwum” zapis wypowiedzi p. J. Zięby na temat oczyszczania zatok, więc podaję poniżej.

        „A co z katarem, zapchanymi zatokami?
        – Na to też jest prosty, skuteczny sposób. Do 5 ml soli fizjologicznej (może być też przegotowana woda) dodajemy 2–3 krople wody utlenionej. Układamy dziecko (lub sami się kładziemy) na plecach, z głową w dół, tak, by zwisała ona w kierunku podłogi. Przy użyciu zakraplacza dajemy roztwór soli fizjologicznej i wody utlenionej do jednej i do drugiej dziurki nosa. Jeśli zdoła się on dostać do zatok, może pojawić się uczucie silnego pieczenia w głowie i oczach. Nie jest to przyjemne, ale tak być musi. Wytrzymujemy w tej pozycji, ile zdołamy, potem wstajemy i wydmuchujemy nos. Nie należy się dziwić ani przerażać, jeśli wydzielina ma różne kolory tęczy. Jeśli taką kurację powtórzymy ze trzy razy dziennie, działanie jest naprawdę niesamowite, wręcz nieprawdopodobne. Widziałem pacjentów, u których udało się w ten prosty sposób pokonać bakterie zasiedlające zatoki, z którymi walczyli bezskutecznie i kilkanaście lat. To samo można zrobić, dodając zamiast wody utlenionej szczyptę soli himalajskiej i 2–3 krople płynu Lugola.”

      8. Dziękuję wam za podpowiedzi, ale wszystko z tego już próbowałam, z ssaniem oleju nie mam problemów, robię to na zmianę słonecznikowy z kokosowym, ostatnio więcej kokosowego, ale słonecznikowego prawie dwie flaszki „wyssałam” i niestety nie pomogło. Choć długo nie miałam problemów, próbowałam też zakraplać metodą pokazaną przez Pana Ziębę. I nic.

        Pewnie to zakrapianie solą fizjologiczną z dodatkami robiłam nieprawidłowo, ale po próbach czułam się jeszcze gorzej, jakby mi całkiem nos zatkało.

        Dzięki za próby pomocy….

      9. Też znam jedną relację z nieudanego efektu zastosowania metody JZ, ale nie chcę tu podważać samej metody, skoro jej autor ma dobre efekty z pracą z nią. Może coś nie tak zostało wykonane.

      10. Coś jest na rzeczy z tym być może niewłaściwym wykonaniem tej metody. Głowa musi być dobrze zwieszona w dół, żeby krople miały szansę dotrzeć do zatok czołowych. Moja Mama stosowała ją (z moją pomocą) przy bardzo silnym katarze z dobrym rezultatem. Skutecznie udrożniała nos, przynajmniej na jakiś czas.

      11. „z ssaniem oleju nie mam problemów, robię to na zmianę słonecznikowy z kokosowym,”

        Sprobuj sezamowy…to metoda lekarzy AyurWedy

      12. „bywa w Tawernie ktoś, kto wyleczył zatoki kilkumiesięcznym codziennym ssaniem oleju słonecznikowego”

        Pewien wybitny homeopata zaleca sezamowy.

      13. Polecam ssanie oleju, pozbyłam się problemu z zatokami raz na zawsze.

    6. Zobaczcie co teraz oglądam,

      „Hektar ziemi dla rodziny” materiał z kwietnia, ale dopiero dziś do mnie doszedł…

      1. Obejrzałem Laszko cały wykład, bo sam mam dostęp do hektara ale i życzę tego dostępu tym którzy też mają takie pragnienie.
        I to tyle, bo gdybym miał się odnieść do pomysłów szanownego wykładowcy, z całym szacunkiem do jego osoby, uważam że porwało go to ale jest wciąż w gorączce.
        Jest wiele nierozwiązanych spraw nad którymi będziemy musieli dojść do porozumienia i te tematy trzeba będzie kiedyś zacząć poruszać. Może jeszcze nie czas a może właśnie to ten czas.
        Może najwyższy czas by zacząć to pole czyścić. Może jest to potrzebne jeśli do tych hektarów mają mieć dostęp wszyscy.

        Więc zacznę od słowa wszyscy. No według tego pana, imienia nie pamiętam, nie mieli by to być wszyscy ale jedynie facet który deklaruje założenie rodziny. A co z kawalerami i pannami? Wyślemy ich na Marsa czy ogrodzony w gettach czy jak? Oni nie mieliby mieć prawa do ziemi? Dla mnie absurd.
        Dalej mówi o ziemi za darmo. Więc chyba o lasach albo majątkach należących do skarbu państwa bo jeśli ktoś kto ma 2ha miałby oddać 1ha za darmo, to pytam, a z jakiej racji?
        Mnie nikt połowę swojego majątku za darmo nie dał. Wręcz przeciwnie. Ludzie z miasta nie rzadko patrzyli z góry na ludzi trzymających ręce w ziemi. Kiedy w mieście było lżej, nieliczni nie patrząc na pieniądze, wybierali szacunek dla ziemi i trwali przy niej. Ja poświęciłem cały niby majątek materialny i pieniądze by pospłacać zaległości ciążące na polu na którym teraz się gospodarzę a każdą zarobioną złotówkę wkładałem (prócz tego czego nie przepiłem 😁) w ziemię, w drzewa, gdy inni zakładali firmy, kupowali sobie coraz nowsze auta.
        Jednocześnie ten pan mówi o niemożności sprzedaży czyli odzyskania wynagrodzenia za lata ciężkiej pracy własnej włożonej w takie miejsca.
        A czy sam gotów jest zrezygnować z dochodów za swoją pracę lub projektować te mosty o których mówi, za darmo?
        Na pewno będziemy musieli jakoś rozwiązać jakoś kwestie np 1000 ha pod zarządem jednego człowieka ale kto rozsądzi czy trzeba mu będzie za to oddać kasę, czy wziąć darmo, tego nie wiem i ja bym się tego nie podjął.
        Widzę tu wiele nierozwiązanych węzełków a nawet roszczeń do właścicieli ziemskich. Może nie tutaj, nie na tej stronie ale w naszym narodzie.
        Jak szedłem do szkoły średniej do miasta, nauczyciele dawali mi do zrozumienia: jesteś ze wsi, to tam jest twoje miejsce. Miasto jest dla inteligencji. Teraz kiedy coś się zmieniło, mówi się, miasto mówi, nam się też należą grunty. Ależ i owszem, każdemu się należy dostęp do natury ale według mojego czują, musimy wszyscy w sobie posprzątać coś w tym temacie. Może nie wszyscy, może część ale na pewno jest jeszcze coś, co stoi na przeszkodzie w człowieku który taką ziemię by chciał a jej nie ma. Można tu zwalać winę na rządy ale jak ktoś ma otwarty umysł albo chce zrozumieć to poczuję o czym mówię. Mówię o gorszym traktowaniu „słoików”, chamów ze wsi, wieśniaków, chłopów.
        Ci ludzie zawsze byli najbardziej obciążeni z klas społecznych. Nawet gdy państwo było niby wolne, chłop nigdy nie był wolny. Do niedawna nie mógł nawet przeprowadzić się na inną wieś bez pozwolenia pana. Nie tak dawno bo jeszcze kilka lat temu w firmach, szkołach, był nieoficjalny podział na ludzi z miasta i ze wsi. Wciąż lecą programy w tv, dżentelmeni i wieśniacy, damy i chamy. Więc teraz gdy ziemia wraca do łask, mówi się: bierzemy za darmo.
        Na pewno w moim tonie wypowiedzi będzie można wyczuć jakieś poruszenie. Ukrywał nie będę, sznureczki swoje muszę w tym temacie poodwiązywać ale chciałbym też, takie mam pobożne marzenie i życzenie, by inni też to zrobili. Bo bez tego nie będzie porozumienia i ciężko się będzie dogadać i będzie co najwyżej dym.

        Pozostałe tematy. Randap na moim polu to moja sprawa? Nie sądzę. Co idzie z powietrzem, nie jest tylko moją sprawą. To samo śmieci do gruntu i przedostająca się z nich trucizna do wód gruntowych.
        Owady nie uznają granic działek. Jeśli ja u siebie zastosuję oprysk to zabijam te same które zapylają również u sąsiadów itd.

        A to gadanie że szare oczy będą dowódcami, zielone czymś tam a brązowe (ja mam) nie pamiętam. No znowuż powiem bez urazy ale brednie jakieś.

        I proszę Laszlo byś nie brała mojej wypowiedzi osobiście do siebie. Do tego pana wykładowcy też nic nie mam.
        Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że bez oczyszczenia nie będzie wzajemnego porozumienia i dupa z tego wszystkiego wyjdzie, z tego hektara dla rodziny, czy każdego.
        A ja dostępu do ziemi każdemu życzę i mógłbym nic w tym temacie nie powiedzieć i na uboczu rozpuścić w sobie to co mnie akurat w tym temacie porusza, ale może dobrze trzy będzie zaznaczyć że to nie jest takie hop siup i że mamy tu sporo do posprzątania najpierw w sobie. A wtedy wierzę, że już się jakoś ułoży i dogadamy się wszyscy.
        U mnie sad ogrodzenia nie ma, każdy ma do niego wstęp kto to miejsce uszanuje ale nie na zasadzie roszczeń i tego że będzie tam robił co mu się będzie podobało.
        Właśnie chyba kończą się czasy że możemy robić na ziemi ci nam się podobało albo raczej do czego ego nas nakłaniało.

        I proszę by nikt nie brał mej wypowiedzi jako ataku czy osobistej wycieczki a jeśli już tak się stanie, zastrzegamy sobie prawo do nie odpisywania i oczyszczenia swojego cienia w samotności.

      2. Laszko miła
        W sam raz żeś mi się z tym linkiem zjawiła
        Na sąsiedniej stronie pisałem o wiatrach zmian i odwiewaniu plewów i że poleci się z nimi jak się ich nie puści.
        I że skacze się jak pajacyk gdy sznurki do rąk przywiązane.
        No macham tymi rękoma pociągany za sznurki które uruchomił filmik przysłany od Ciebie.
        I jak to pisałem przecież dziś nawet, że po to te sytuacje są, by dowiedzieć się że wciąż się coś za sobą wlecze. I dowiedziałem się i bardzo Ci dziękuję.
        Nie miej urazy do mnie ani nikt inny o tym co pisałem.
        Ja ze swej strony nie zamierzam mieć do nikogo. Co napisałem, to napisałem. Może musiałem to głośno powiedzieć by coś sobie uświadomić i nie dusić a wreszcie odciąć.
        Miłego weekendu Wszystkim życzę.

      3. Do Sławka poniżej…z 8.41 godz.

        Drogi SŁAWku . Jakże Ty możesz pisać żeś ze wsi …i niby gorszy..
        Porozmawiaj ze starszymi to powiedzą z jakich pegeerów ONY
        pochodzą…Duma mnie rozpiera żem w matrixia nie wlazła…
        Dumny bądż …i nie dołuj się…
        Stąd pochodzimy…
        Z królestwa kwiatów …lasów..pól…łanów łąk…i nieba niebieskiego nad Nami…

        Malował Jacek Łącki.

      4. Gorszy nie jestem droga Justyno, ani lepszy.
        Ale przerabiam aktualnie temat pozyskiwania energii z poza Źródła, czytaj wampiryzmu energetycznego.
        I podkopywanie czyjejś wartości w to wchodzi. Nie tylko zresztą bo i nie konstruktywna krytyka, ośmieszanie i wiele innych zagrań których wymieniać mi się nie chce. Byłem tym gnębiony od dziecka ale czysty od tego też nie byłem. Nieświadomie i tu na forum różne takie zagrywki się stosowało.
        Niedawno Krysi z Lasu odpisywałem i o koledze któremu spier.. kazałem, a okazuje się że on na mnie dzięki mej litości i naiwności totalny wampiryzm uprawiał. Ja odchodziłem wykończony a on zadowolony. I nie miałem pojęcia ani co mi robił, ani na co się zgadzałem, ani nawet czemu mu na końcu tak powiedziałem. Ktoś z moich bliskich całe dzieciństwo a nawet dłużej tak na mnie żerował. Taki wampir nie dopadnie byle kogo tylko osobę podatną itd.
        Dobra, nieważne, mam robotę do zrobienia w tym temacie.
        Z kolan wstaję ale oczyścić się też muszę.
        Miłego ☀️

      5. Nie wiem, może wczoraj, pisałem o pozyskiwaniu energii ze Źródła, lub z zewnątrz. Z zewnątrz to walka, podstęp, wampiryzm.
        Skoro zapragnąłem nie brać już w tym udziału i przejść na zasilanie wewnętrzne, to wypadało by się odciąć i oczyścić od starego niewzorcowego sposobu.
        No i właśnie dostałem takie doświadczenia, które pomogły mi to sobie uświadomić i dają mi możliwość to nam wybaczyć, by się właśnie od tego uzdrowić. Pragnienie to stworzyło, taką możliwość, widzę to.
        Tu nie ma najmniejszego przypadku.
        Wszystko jest jak ma być.
        Wszystko jest dobrze.
        Jeśli to ktoś też widzi, co robią pragnienia, jak stwarzają naszą rzeczywistość w jak szybkim czasie, to na zdrowie.
        I to co pisałem o szarpaniu za sznurki to też było. Ogólnie to co pisałem w ostatnich może dwu dniach, właśnie tego doświadczam i widzę że jest to dla mnie dobre.
        Dziękuję Wam za taką możliwość.
        Idę dalej 🌞

      6. Witam późną nocą z soboty na niedzielę. Katar mam nadal, ale to nie jest katar zatokowy, to katar alergiczny. Wiadomo, z czego: z oprysków, metali w powietrzu, syfu w jedzeniu. Ból głowy zatokowy też minął. Wszystko dzięki codziennemu ssaniu oleju słonecznikowego. Musi to być olej tłoczony na zimno i najlepiej nieoczyszczony. Ssie się go przez 20 minut na czczo lub przed snem, przez 2 miesiące. Po każdym ssaniu wszystko trzeba wypluć.

        To się opłaca. Mogę się teraz podnieść bez bólu zatok, nie mam zapalenia zatok, a miewałem kiedyś. Świetna kuracja dla odważnych i wytrwałych. Pozdrawiam z Lublina!

    7. Ja w miarę ok, ale mam od niedawna jakieś strzelanie w kościach. Nic mnie nie boli, ale jak wstaję rano to mam jakieś takie, jakby strzelanie, jakby mi kości przeskakiwały czy coś. Nie mam pojęcia, co to. Na pewno nie niedobór witamin D3 i K2Mk7, bo te biorę codziennie, a D3 co najmniej 6, a nawet i 10 tysięcy. Może to rezonans Schumanna tak na mnie działa, albo mi brakuje czegoś innego.

      1. Mnie od kilku tygodni jedno kolanko skrzeczy.
        Po ostatniej rowerowej wycieczce. Myślałem że za dużo na kolanach też pracuję, gdy kręgosłup zacząłem oszczędzać.
        Zaglądam do tabeli chorób opracowanej przez Louise Hay i co widzę?
        Kolano staw – ego i duma
        ???
        Ciekawe czy to samo kolanko szwankuje jego wysokości jk?
        U niego to by się zgadzało ale u mnie? Eee 😉
        Dziś strzela ale nie boli.
        Trza się temu bliżej przyjrzeć.
        Jak się dało z kręgosłupem od głowy, to i z kolanami może też.

      2. „buta; duma; hardość; nadętość; napuszenie; nieskromność; próżność; pyszałkowatość; ważniactwo; wyniosłość; zarozumialstwo; zarozumiałość; zuchwałość”
        Jakiś słownik

        Wkurzają mnie ważniacy
        Np taki Duduś

        Kurde to może być prawda. Więc tyle piszę z ważniactwa itd?
        😕

      3. A najsmutniejsze jest to, że my dumni ważniacy, przepraszam, Polacy, uważamy chorobę za zaletę.

      4. „Wkurzają mnie ważniacy
        Np taki Duduś”

        😀 No właśnie! Tacy co to nie ja, co to nie moja kamizelka. 😋 Jak to powiadają na Rosji.

  55. ” O co chodzi w życiu? ” 😜

    O co chodzi w życiu?
    To pytanie zadawało już wielu, zarówno ci mieszkający w Sopocie, jak i ci żyjący na Helu.
    Wielu mędrców i filozofów się nad tym głowiło.
    Paru schudło, a paru przytyło.
    Był taki jeden, co powyrywał sobie wszystkie włosy, a inny się wkurzył i zaczął trenować karate ciosy.😁
    Byli tacy, co tylko jedli i pili, ale też tacy co się zeszmacili 😁
    Napisano wiele książek i traktatów.
    Był taki, co twierdził, że żyje dla gromadzenia dukatów.
    Był taki, który był fanem forów i czatów.
    Był taki jeden, pies na baby, co żadnej nie przepuścił i za przeproszeniem, wszędzie gdzie popadnie się spuścił.
    Inny z kolei, cały swój majątek, w jeden dzień w ruletkę przepuścił.
    Jeszcze inny, uciechy tego świata sobie odpuścił.
    O co chodzi w życiu?
    Niech już każdy sobie sam odpowie.
    Właśnie przed chwilą podrapałem się po głowie. 🤣

    ViS
    Pięknego dnia Wszystkim TAWerniakom

    1. Niech nam Mikołaj wymarzone prezenty przywiezie, może nie na saniach, brak śniegu, to może na rowerze?

      Święty Mikołaj!

      Tak więc Schumann zatrząsł nami na św. Mikołaja.
      Tsunami brudów politycznych płynie rzeka cała,
      A ja na worku owego świętego napis zobaczyłam,
      Wielka Zmiana od Polski się właśnie rozpoczęła.

      Niech się zadziewa i prawda na wierzch wypływa,
      Rwącym potokiem brud z kRAJu niech odpływa,
      Na nowych pokładach oczyszczonego kRAJu
      Niech kiełkują nasionka pięknego Polskiego RAJU.

      Nie ma bowiem innej opcji i tak stać się już musi,
      Ciemna zaraza już tak przegniła, że sama się dusi,
      A my prawdziwi właściciele tego pięknego kRAJu,
      Zacznijmy od nowa budowę prawdziwego RAJU.

      SłowiAnka🐞

    2. ,, O co chodzi w życiu?
      To pytanie zadawało już wielu, zarówno ci mieszkający w Sopocie, jak i ci żyjący na Helu.
      Wielu mędrców i filozofów się nad tym głowiło.”
      Przed nimi takich myślicieli tysiące już było!
      Dziś także pytają starzy i młodzi;
      ,,O co chodzi w życiu?”- O ŻYCIE CHODZI!!!

      Każdy dzień u schyłku w poduszkę wtulony
      czeka na senny szept: ,,Jestem zadowolony…”

      Miłego!

      1. „,,O co chodzi w życiu?”- O ŻYCIE CHODZI!!!”
        Krysiu, istotą sprawy jest to, ile jest tego Życia w Życiu…
        Odwiedzałem kiedyś pewien tzw. „dom opieki” i napatrzyłem się tam na tych ludzi „przykutych do łóżek”…O traktowaniu pacjentów to nie chce już pisać.

      2. „Każdy dzień u schyłku w poduszkę wtulony
        czeka na senny szept: ,,Jestem zadowolony…””
        Jestem zadowolony np. po treningach.

      3. „Każdy dzień u schyłku w poduszkę wtulony
        czeka na senny szept: Jestem zadowolony…”

        Zadowolić żądze moje
        mogą tylko oczy Twoje… 😁😁😁😁 ”

        A te, nie wiedzieć czemu
        w przymknięte powieki
        zamknąć rozkosz żądzy
        chcą spełnić na wieki

        Czas to, czy miejsce
        wstydliwym spojrzeniem?
        Głębi oczu nie ujrzysz
        poza spełnieniem…

        Żądza burzą myśli
        błyskawicą mierzy
        Nie chce wierzyć słowom,
        bo w żadne nie wierzy… 😀 😀 😀 😀 😀

  56. „Ps. Vikingu nie w temacie, ale czy nasza Krysia z lasu, czasem nie poszła spać z Niedźwiedziami w knieje, bo jakoś nic nie „rozkminia” na blogu.”
    A tego to już nie wiem, ale jeżeli Krysia poszła spać z Niedźwiedziami w knieje, to jest to Twarda Laska. 😀 Mi na samą myśl o czymś takim zmiękła faja 🤣 🤣 🤣

    1. A pfuj, Vikingu, tak od rana świńtuszyć 😀 🙂

      Nie lepiej to już tworzyć muzykę przepiękną,
      By nas tu na forum melodią wzruszyć tęskną,
      Oj, wy młodzi gniewni i wesoło ciągle młodzi,
      Co też w waszych główkach się jeszcze urodzi.
      🙂

    2. ,, A tego to już nie wiem, ale jeżeli Krysia poszła spać z Niedźwiedziami w knieje, to jest to Twarda Laska. 😀 Mi na samą myśl o czymś takim zmiękła faja 🤣 🤣 🤣 ”

      A żem się uśmiała!!(teraz to dopiero dojrzałam 🙂 )

      ,,Miękną faje?!! To iluzja! 🙂
      Nie poddawaj siebie próbie,
      dla niejednej wszak niewiasty
      żeś brytanem!…, i to szubie!! ” 😀 😀 😀 😀

      Miłego!

      PS.
      Dobry humor jest w podstawie;
      i na co dzień, i na TAW ie!
      😀 😀 😀

      1. 😀😀😀💜👍🍀💗 Humor zawsze mam dobry 🌞💜❤️♥️charakter miewam😋😋😀😀

  57. Wdzięczność..

    ”Konia kują a Żaba nogę podstawia…”

    przysłowie polskie

    ”(1.1) ktoś stwarza pozory uczestnictwa w pracy wykonywanej w rzeczywistości przez kogoś innego…..”..za Wikipedią.

    Tak miałam …podłości mnie przypisywano a wszelką trudną,ciężką,mozolną pozytywną moją robotę sobie przypisywali….
    Taaakaaa wdzięczność…

  58. Żaba skacze… po co podkuwać, jak nie ma kopyt…
    w tym sęk…
    Taki żabi osobnik… brak kontaktu z ziemią… megalomania…

    Pomóż takiemu, to weźmie górę nad Tobą..

    1. Cóż za megalomania 🙂
      Brawo, brawo. Wyszło szydło z worka…
      Justynko Kochana, zejdź ze mnie, bo mnie udusisz tą swoją bezwarunkową Miłością;-)

  59. „Ja też nie mam takich objawów. Samopoczucie więcej niż dobre … ”
    Ja się dzisiaj czuje Cudownie:-)

  60. Nowy przekaz i film Pana Tadeusza Owsianko rezonuje ze mną.
    Bardzo dobrze, że dzisiaj go obejrzałem.
    PS.Zabawne jest to, że była tam mowa o zieleni, a ja od paru dni ubieram zielony polar, gdy wychodzę do lasu czy na miasto:-)

  61. Pod czerwonym grzybkiem, pod krzaczkiem poziomek 🎵
    Mają krasnoludki swój malutki domek
    Domek choć malutki zawsze jest czyściutki,
    Sprzątają w nim co dzień, małe krasnoludki.
    Jeden myje okna , drugi ściera kurze,
    trzeci wielką miotłą zamiata podwórze.
    Zawsze po obiedzie, lubią sobie siedzieć
    Palą długie fajki i czytają bajki. 🎶

    1. „Czy to bajka, czy nie bajka,
      Myślcie sobie, jak tam chcecie.
      A ja przecież wam powiadam:
      Krasnoludki są na świecie.”

  62. Jeśli chodzi o muzykę, nawiązując do tego co Sławek napisał, to u mnie od jakiegoś czasu jest tak, że nie mam żadnej weny muzycznej, ale też nie ciągnie mnie do słuchania muzyki innych.
    Generalnie to jak kiedyś słuchałem muzyki, to słuchałem muzyki skrajnie różnej ( nie chodzi nawet o gatunki muzyczne ). Czasem była to muzyka bardzo spokojna, np. Vangelis, Jarre, Andreas Vollenweider, Jazz, muzyka klasyczna, ale też sporo ciężkiej muzyki metalowej (a konkretnie industrial metal), czy gatunek muzyczny nazywany EBM.
    Zależało to wszystko od mojego nastroju.

      1. Wolę aby to był taki kanał profesjonalny, gdzie pokaże siebie na żywo jak gram, a przez to chce się muzycznie promować.
        Mój dawny znajomy miał kiedyś taki kanał i dzięki temu wydaje teraz płyty w Niemczech z muzyką elektroniczną. Jednak wiem, że ludzie potrafią być złośliwi, a tego Bloga mogą czytać różne osoby. Nie jesteśmy jeszcze w wolnym kRAJu, więc nie wiem czy dobrym pomysłem jest, abym publicznie na YouTube pokazał swoją twarz. Mało kto tu z Nas przecież pokazał się publicznie. Przemyślę to jeszcze, ale i tak ostatnio kompletnie nie mam weny muzycznej.
        Miałem kupić sobie nowy syntezator, bo mam fioła na ich punkcie, ale skoro czuje się muzycznie wypalony, to nie chce mi się teraz tych pieniędzy wydawać na instrument.
        To cacko chciałem kupić ( może kupie ):

  63. SŁAWKU
    Świadomość…rzeczywistość…opisałeś..
    Kochamy Ziemię w znoju i w pogodzie..Kochamy i szanujemy…
    Kochamy zwierzęta…rozmawiamy z ZIEMIĄ …naszą MATKĄ..
    rozmawiamy ze zwierzętami…z wiatrem…deszczem…
    Żadne wynalazki nie nakręcą NAS…

    Lato…lato…lato czeka….
    Wszyscy kochają wieś ….latem…drzwi się nie zamykają….
    Kocham Ziemię od uRODzenia i jestem Wdzięczna Jej każdego dnia za to że JEST…Nasza Kochana Matka GAJA…RODzicielka..
    ŻYWIcielka…
    Kochamy ŻYWIcielkę…do utraty sił..na umór….w znoju i pogodzie…w trudzie i mozole…w kieracie pracy…
    Mam wdzięcznośc że pokłaniam się Matce ŻYWIcielce a nie bele czemu…
    W sercu mamy tę WDZIĘCZNOŚĆ ….
    Serdecznie pozdrawiam..

  64. Byliśmy Zjednoczeni jako Słowianie wieki temu, dopóki nie dopadli ..mózgów .. i nie podsunęli cacków rozmaitych ..
    pierdół zaprzątających głowę i kradnących życie PRAWdziwe..

  65. Przysłała mi koleżanka zdjęcie z okna swego mieszkania. Rzeka i rośliny. Piękne widoki ze wschodem słońca a zdjęcie z bloku z jednego z największych miast w Polsce.
    Pomyślałem sobie wtedy że niektórzy sprowadzają się na wieś i zabetonowują wszystko wokół i mają gorsze widoki niż moja przyjaciółka z miasta. Więc może prócz kwestii wyboru miejsca, bardziej powinniśmy przyjrzeć się temu co w sobie przynosimy do miejsca zamieszkania.

    Żeby już Laszki nie stresować, postanowiłem dokończyć tutaj bo jeszcze mi coś przyszło do głowy. Jest tego więcej ale podzielić chciałbym się kilkoma. Np chyba nikomu nie jest tajemnicą, że największa liczba nie żonatych facetów mieszka na wsiach. Osobiście nie znam ani jednej kobiety która by wyszła za mąż za chłopaka ze wsi i tutaj zamieszkała, za to znam mnóstwo dziewczyn które ze wsi uciekły i wyszły za mąż w mieście.
    Po prostu przyszedł okres kiedy chłopak że wsi przestał być materiałem chodliwym na męża, jeśli nie chciał się ze wsi wyprowadzić.
    Teraz jedna z takich dziewczyn mówi do mnie, że kawalerów powinno się opodatkować tak zwanym dawnym bykowym podatkiem, bo jak nie chcieliśmy mieć dzieci, to powinniśmy płacić na inne.
    Ten pan z nagrania o 1 ha proponuje ziemię tylko dla małżeństw a więc nie dla tych wiejskich kawalerów.
    Nasza wysokość rządowa również promuje tylko rodziny, kawalerów nie licząc.

    Tak szczerze mówiąc, to u nas na wsi prócz dziadków i młodzieży którą można by policzyć na palcach obu rąk, zostali sami starzy kawalerowie a ja wśród nich najmłodszy.
    Poczekajmy jeszcze trochę a wieś sama się wyludni. Wtedy ziemi będzie pod dostatkiem dla chętnych. U nas już co drugi dom stoi pusty albo na wymarciu.

    Tylko tak sobie myślę że matematyka musi się zgadzać. Więc jeśli dziewczyny ze wsi wychodziły za mąż za chłopaków z miasta, to w miastach musiało zostać sporo starych panien. Ciekawe czy wciąż czekają na księcia na białym, sorry w białym…. Mercedesie.
    Konia miałem ale na konia nie poleciały haha.
    Aleś Sławku niesprawiedliwy.
    No może.

    Jeszcze mi się taka rzecz przypomniała, że jak kiedyś poszedłem do biblioteki do najbliższego miasteczka, to tam uprzejma pani powiedziała mi żebym poszedł do biblioteki ze swojego miejsca zamieszkania. Więc wróciłem do biblioteki …. leśnej. W sumie teraz to powinienem jej podziękiwać za świetną poradę i powiedzieć żeby hektara poszukała sobie w swoich książkach.

    Ale cóż, przetrawię to, bo czy mam inne wyjście?

    1. Jeden Hektar Szczęścia jest przynależny KAŻDEJ istocie ludzkiej na naszej przepięknej planecie. Niektórzy lubią mieszkać razem, więc Jeden Hektar Szczęścia mogą dzielić wspólnie 👪

      🌳🌳🔆🌳🌳

      Przy tej kwestii urzędowość Więzi nie ma znaczenia, gdyż państwo jest tworem chwilowym, przejściowym. W świecie, który budujemy, każdy Jeden Hektar Szczęścia będzie osobnym państwem/królestwem 🔆

      👪 💏 👪 💏
      💏 👪 💏 👪
      👪 💏 👪 💏
      💏 👪 💏 👪

      1. Czasem marzy mi się mieć sąsiadów ale nie biznesmenów polowych ani jakichś nowo religijnych anastazjowców. Zwyczajnych ludzi szanujących ziemię i siebie nawzajem i mających szacunek do wszelkiego życia. Mam nadzieję że jeszcze takich u siebie ujrzę.
        Może tak miało być, że miejsce gdzie mieszkam wyludnia się, robiąc miejsce nowemu.

      2. Wyludnione miejsca powstały po to, by Ubodzy Wędrowcy, jak Ty czy ja, mogli tanio nabywać swoje Hektary Szczęścia 🙂

        Każdy proces ma swój głębszy sens. Ja widzę ogromny potencjał na polskich wsiach, a Ludzie Świadomi z miast już zaczynają zasiedlać opuszczone gospodarstwa.

        Unijni „producenci rolni” po bliskim już rozpadzie UE zostaną brutalnie zmuszeni do pobudki świadomości… 📯

        *

        Co do „błędów i wypaczeń” idei Jednego Hektara Szczęścia – każda idea, nim okrzepnie, musi przejść przez swą ewolucyjną fazę „błędów i wypaczeń” 🙂

      3. Idea Szczytna a mylić się rzecz ludzka.
        Niech Wam się Bracia i Siostry Darzy ☀️

      4. A ja tak pragnę mieć ten jeden hektar, uwielbiam i kocham pracę na Matce Ziemi, i pytam dlaczego jej jeszcze nie mam, tyle ziemi leży odłogiem, nie ma jej kto uprawiać.

        Myślałam, że sobie kupię ten mój wymarzony hektar, ale wspólnik mojego męża tak mnie wykolegował 🙂 że mnie jak na razie nie stać.

        Nie ma sprawiedliwości na tej planecie, jak na razie, jedno co wiem, to to, że to niedługo się zmieni i ja wreszcie osiądę z moim Misiem Przytulisiem 🙂 na tym małym jednohektarowym skrawku Mateńki Ziemi.

        Pragnę tylko by wszyscy Ludzie, nie hybrydy żyły na tej Przepięknej Planecie w zdrowiu, szczęściu, radości i dobrobycie, a dla siebie tylko to co napisałam powyżej.

        Czy ja tak dużo pragnę, no powiedzcie mi moi drodzy.

      5. „Myślałam, że sobie kupię ten mój wymarzony hektar, ale wspólnik mojego męża tak mnie wykolegował 🙂 że mnie jak na razie nie stać.”

        Wszystko zalezy, gdzie ten H chcesz kupic ?
        Justyna moze Tobie wynalezc za przystepna cena, naprawde bardzo przystepna, ale zalezy czy przyjmiesz ta piaszczysta ?
        Nie martw sie jednak, na piaszczystych GRYKA dobrze sie hoduje.
        Sa powiaty, gdzie jeszcze ZIEMIA nie jest kosztowna i mysle, ze bedzie Ciebie stac. Zanim zazniesz gospodarzyc, mozesz dac w arende.
        W razie czego, sprzedaj pare drobiazgow w „desie” lub tym podobne. Czuje, ze nazbierasz.

      6. „Zwyczajnych ludzi szanujących ziemię i siebie nawzajem i mających szacunek do wszelkiego życia. ”

        Zwyczajnych ludzi szanujących ziemię i siebie nawzajem i mających szacunek do wszelkiego życia.

        Zwyczajnych ludzi szanujących ziemię i siebie nawzajem.

        Zwyczajnych ludzi szanujących ziemię <3.

      7. „Niektórzy lubią mieszkać razem, więc Jeden Hektar Szczęścia mogą dzielić wspólnie ”

        Moga tez wtedy miec 2, 3 i wiecej hektarow !
        A jak ktos bedzie mial 7 (SIEDMIORO !!!) potomstwa, to przeciez oczywiste, ze i Ziemi wiecej, bo siedem Cor i Synow trzeba pomiescic 🙂

    2. Ja jestem ze wsi, ale mojej własnej RODowej. Tak się złożyło, że na ten moment, poza ogrodem, jestem bez Ziemi 🙂 😛
      Ale 1 hektar chętnie, z wielką wdzięcznością przyjmę.
      Planuję powrót do Polski i mam już wizję tego, jak chcę mieszkać. Miasto wykluczone, chyba że bardzo małe miasteczko i na peryferiach.I trochę ziemi będzie. Przynajmniej ogród warzywno-kwiatowy i parę drzewek na początek się znajdzie.
      Mój mąż popiera moje plany.

      1. Ja właśnie lubię klimat małych miasteczek i lubię wieś.
        Nie lubię coś dużych miast takich jak np. Warszawa.
        Moja Siocha lubi duże miasta w przeciwieństwie do mnie.
        Nie chciałbym mieszkać w Nowym Yorku, bo bym chyba tam oszalał 🙂 Mój Ojciec jest właśnie ze wsi i tam spędził dzieciństwo:-)

      2. „Tak, udany związek jest wtedy, gdy Kobieta idzie za Mężczyzną😀”

        Tak właśnie jest, Drogi, Szanowny TAWie!
        Co mi po wszystkich śniegach Himalajów, jak mój Pan Lew byłby w innym miejscu na Świecie?!
        Indie to nie jest kraj dla samotnych kobiet, nawet tak dzielnych jak ja. I Herkules d🌞pa, kiedy ludzi kupa.

      3. „Oj, niedobrze, Córo Słońca,”

        Jak ???
        Niedobrze ???

        Oj przecie to bardzo dobrze !

        BARDZO DOBRZE !

        Takie spelnione szczesliwe stadlo : niech blogoslawia kogo sie da !
        Mysle, ze maja szczesliwa reke w swatowaniu 😉
        Jeszcze tylko potrzeba, aby kazde z Nich szeroko i szczerze otwarlo Serca na szczescie dla Rodakow !
        Zyczenia szczesliwych ludzi, jesli sa szczerze i SZCZODRZE wypowiadane, skladane drugim, maja duza moc spelniania !
        A przynajmniej dosyc duz Moc spelniania 😉

      4. „Planuję powrót do Polski (…) Mój mąż popiera moje plany. ”

        Ku chwale Ojczyzny !
        PoWODZEnJa – Ja powodze (wiode) Zycie moje ❤

        A ta slicznosc dla was. Te kropelki naprawde swieca srebrzyscie 🙂 !!!

        Z Bloga :
        http://www.garnek.pl/dana02/23233441/krasnal-i-muchomor

        "Jaki on śliczny..
        Piękny wieczór przed nami,
        więc przybywam z pozdrowieniami.
        Tyle pięknych gwiazd zaświeci na niebie,
        wybierz sobie jedną dla siebie. Niech ci szczęście
        w życiu przyniesie, i radość zawsze niesie…
        Cieplutkiego wieczoru .."

        "Poczuj dotyk uśmiechu
        I miej piękny dzień,
        Idź w ten dzień bez pośpiechu….
        ..i uśmiechaj się…"

    3. Sławek to chyba zależy, gdzie się mieszka. Ja mam wiele młodych znajomych, którzy mają swoje hektary na wsi. Mam i takich, ktorzy zostali na wsi ( mimo, ze nie maja gospodarki, bo np. Brat zaczął gospodarzyć ojcowizną), a do miasta dojeżdżają do pracy.

      1. A bo widzisz Mała, to już tak jest że to co wydaje się że nas porusza, to o czym myślę, nigdy nie jest tym o co duszy chodzi i z czego jest potrzeba się oczyścić. A teraz widzę, że głównie to było dziś moją lekcją i z wampiryzmu miałem się oczyścić, co symbolizowało podkopywanie wartości ludzi ze wsi przez ludzi z miasta. W taki sposób dowartościowywali, doenergetyzowali się moim kosztem. No ale ja dłużny nie byłem.

        A propo ludzi mieszkających na wsi a pracujących w mieście i nie uprawiających rolnictwa to już inna bajka. Też tak robiłem. Później to rzuciłem a raczej zostałem do tego przymuszony i obecnie nawet do miasta zaglądać mi się nie chce. Wystarczało mi to co tu mam, natura, lasy, łąki.

        No a z miastem to jak mówię, zupełnie inne porachunki niż mi się wydawało. Nie o miasto nawet chodzi ale o to co za sobą ciągnąłem i co mnie po piętach uderzało. I co wreszcie zidentyfikowane zostało i odpuszczone być może.

        Przepraszam że namieszałem. Ja się już raduję bo krok ku wolności kolejny uczyniłem swojej i byłbym rad gdyby komuś to pomogło a dnia nie popsuło🙂☀️🌞

    4. Sławku, nie stresujesz mnie, a co do tego filmu, który wrzuciłam, Twojej wypowiedzi nie wzięłam w żaden sposób bezpośrednio do siebie, i tak jak Ty nie zgadzam się z wszystkim co prelegent mówił, też pomyślałam a co z innymi, którzy nie łączą się w rodziny, wypodziedź o śmieciach i o środkach ochrony roślin, też mi się nie spodobała. A sam film wrzuciłam, żeby pokazać, że jest jeszcze ktoś, kto mówi o 1ha. Nie dlatego, że mam takie zdanie jak przemawiający Pan.

      Myślę, że „wolnoć Tomku w swoim domku” to nie jest właściwe podejście, do mnie przemawiają dwa inne przysłowia bardziej:
      „Nie rób drugiemu co Tobie niemiłe”, i „ziemi nie odziedziczyliśmy po naszych rodzicach, ale pożyczyliśmy od naszych dzieci”.

      Ja osobiście jestem mieszczuchem od urodzenia, małomiasteczkowym mieszczuchem, ziemi nigdy nie miałam, nawet działki, ba, nawet nie lubiałam grzebać się w ziemi jak rodzice mieli działkę. Ale teraz to się zmieniło, pewnie na zostanie rolniczką, czy ziemianką już za późno, ale marzy mi się mały domek z sadem, ogrodem z krzakami malin… mały warzywniak…

      Zobaczymy co z tych marzeń się ziści…

      1. „A sam film wrzuciłam, żeby pokazać, że jest jeszcze ktoś, kto mówi o 1ha. Nie dlatego, że mam takie zdanie jak przemawiający Pan.”
        Tak właśnie czułem Laszko.
        Ja się urodziłem na wsi i tutaj spędziłem dzieciństwo. To były czasy kiedy rodzice z miast przywozili dzieci na wieś na wakacje by mieć trochę czasu dla siebie. Prawie w każdy dom latem przybywało dzieci. Tyle było tu młodzieży i lato i zabawa, tyle życia. Cudownie było i to nic że komuna. Nie czuło się tego. Szkoda że jako dziecko trzeba było dużo pracować ale były wieczory, niedziele. Prawie miodowe lata.
        W samej ziemi jednak grzebać też nie lubiłem. Szybko z tąd uciekłem i wędrowałem po miastach, krajach. Dopiero osiadłem gdy tak się złożyło. Wtedy myślałem że przekleństwo a dziś widzę błogosławieństwo. A że w papierach miałem zapisane 2,8ha to postanowiłem się tym zająć. Ale nigdy nie czułem się rolnikiem, ziemianinem, producentem żywności. Nigdy tak na siebie nie patrzyłem. To Ziemia żywi i Słońce jakby coś a nie ja produkuję. Czy kiedyś jakiś rolnik sprawił by wyrosło mu na dłoni jabłko?
        Ja się tylko zacząłem opiekować tym kawałkiem najlepiej jak umiałem na przestrzeni tych kilku lat. Dla mnie jest to bardziej coś jak symbioza. Jeśli chcę brać, chcę też coś dać. Ta ziemia wraz z przyrodą na niej, pomaga mi wyciągnąć ze mnie to co najlepsze, otworzyć się na miłość a ta z kolei ze mnie oddziaływuje na przyrodę by piękniała, jaśniała. Ja to takim co najwyżej tymczasowym opiekunem tutaj jestem, aż za dużo powiedziane – ogrodnikiem.
        Ale rolnikiem, ziemianinem? Nie, to nie moja bajka.

      1. Dziś weszłam na stronę niezależne media podlasie, tj 7 grudnia, ktoś wrzucił ten filmik plus tekst 4 grudnia. Nie mogę wejść na you tuba z tej strony, by sprawdzić, kiedy sam filmik się pojawił.

      2. Ale treść aktualna, w każdym razie w Polsce. Na to zwróciłam uwagę.

  66. „Zadowolić żądze moje
    mogą tylko oczy Twoje… ”
    ha ha Dobry tekst, warto go wykorzystać…😀 👍
    Gdy widzę ciało Twoje, to na baczność ze swym karabinem stoję…🤣 🤣 🤣

    1. „Gdy widzę ciało Twoje, to na baczność ze swym karabinem stoję…”
      To się nazywa nazywaniem rzeczy po imieniu … 😁 😁 😁

    2. „Zadowolić żądze moje
      mogą tylko oczy Twoje…”

      tak, u Slowian po oczach sie ludzie rozpoznawali, aj… rozpoznaja… no, mam nadzieje taka 😉

      u roznych innych to patrzono w dol 😉

  67. Tomasz Sommer napomknął, ze poslowie Konfederacji: Dziambor i Kulesza opowiadaja sie za podwyżkami dla poslow. Ponoc zostali zgaszeni przez innych konfederatow, ale co poszlo w eter, to poszlo. Smrodek zostal. Kulesza juz mi sie nie spodobal po tym jak potraktowal posla Majke. Mam nadzieje, ze po jakims czasie obydwaj odpadną z przestrzeni publicznej.

    A tak na marginesie…… Ciekawe za co ta podwyżka, bo jak na razie jeszcze nic pożytecznego dla Kraju nie zrobili.

    1. „Dziambor i Kulesza opowiadaja sie za podwyżkami dla poslow. Ponoc zostali zgaszeni przez innych konfederatow,”

      no i dobrze…

  68. „Zakochałam się w tym chłopcu”
    Dlaczego wcześniej o nim nie usłyszałam?…

    NIESAMOWITA WRAŻLIWOŚĆ, MAGNETYZUJĄCY GŁOS…
    DRESZCZE, DRESZCZE…
    MUZYCZNE ODKRYCIE MOJEGO ŻYCIA…

    RAFAŁ KAMIŃSKI… https://www.youtube.com/watch?v=nV8FGJNQqyM
    „Kosmiczne energie, Kosmosy
    Wysyłam do Ciebie marzenia
    Na Twoją planetę, daleko
    Już leci do Ciebie meteor

    Bezwładnie spadamy
    A imię Twoje planetą”

    PODOBNO https://www.youtube.com/watch?v=RzHd0lgNszU
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO https://www.youtube.com/watch?v=G4MPXybzoRI
    „Czy chowasz w drzewach swoje słodkie tajemnice?”
    LATO https://www.youtube.com/watch?v=DlzvOn8o7nM

  69. I mój kochany Igor i jego piękna piosenka:
    „JASNY” https://www.youtube.com/watch?v=zdSPiZKz7tA

    „Zachwycisz się
    tamtym wielkim drzewem,
    śpiewem ptaków,
    podmuchem wiatru,
    szumem morza,
    ciepłym deszczem
    w jesienny nastrój.
    Wschodzącym Słońcem,
    zapachem gór
    o poranku.

    […]
    Wiedz też, że jestem, i zawsze
    rozjaśnię Ci drogę,
    tak jak Ty zrobiłeś to dla mnie.
    Zabiorę Twoją trwogę,
    tak jak Ty zabrałeś moją,
    będąc bezbronnym.
    Więc teraz spróbuj wstać.
    WSTAŃ, POMOGĘ”.

    Z KAŻDYM DNIEM MOŻEMY ŻYĆ JAŚNIEJ :}

  70. Zauważyliście jak działa ludzka świadomość oparta na ego?
    Chodzi jak wahadło. Wychyla się do przodu by doznać szczęścia po czym wychyla się do tyłu gdzie jest kac, droresja.
    Nie umie być inaczej szczęśliwa jak poprzez próbę zabrania ale i oddać trzeba więc po śmiechu przychodzi często płacz.

    Kiedy ego coś daje, to zawsze oczekuje odebrać z nawiązką, z procentem.
    W banku to widać jak na dłoni, są odsetki.
    Ale i w pomocy jeśli nie jest od serca to też. Oczekujemy odwzajemnienia i zawsze troszeczkę więcej, jakiejś formy wdzięczności, chociażby słowa dziękuję.
    Kiedy odbieramy albo wyruwnujemy rachunki, też najlepiej jakby było trochę więcej.
    Dostać kopa, dobrze jest oddać. Jednego to norma i drugiego na zapas, a żeby pamiętał, więcej nie prubowal.
    Całe to wahadło to schemat działania zdobywania energii z zewnątrz.

    Kiedy wahadło się nie buja i stoi w pozycji 0, pionowej, wtedy jest pobór energii ze Źródła i nadstan przekazywany na zewnątrz. Nie można jej zatrzymać, nie dawać, bo przestanie płynąć. Dajemy w takim ustawieniu z pełni i nie mamy potrzeby mieć za nią płacone. Nie oczekujemy zapłaty, wdzięczności i żadnej innej rekompensaty. Dajemy bezwarunkowo.
    To jest właśnie miłość bezwarunkowa.

    Czy każdy czegoś chce w zamian? Każdy kto daję warunkowo, z pobudek ego. Każdy kto jedzie na zasilaniu zewnętrznym.
    To się może nie spodobać co teraz powiem o ile już się tak nie stało. Jeśli oczekujemy jakiejś formy wdzięczności za swe zasługi, lub czujemy się nie dobrze gdy nie otrzymujemy zapłaty, możliwe że daliśmy z ego. Wychyliliśmy wahadło do przodu.
    Możliwe bo nie wydaje mi się by np za pomoc słowem, było w porządku oczekiwać zapłaty.
    Nie piszę teraz o firmie zarobkowej, kiedy zwyczajnie w taki sposób zarabiam na życie. Lub ogólnie o usługach zarobkowych.
    Albo gdy pomagając komuś odzyskuję zwrot kosztów. Piszę o tym oczekiwaniu na wdzięczność dodatkową, flache na przykład.

    Teraz rozumiem słowa J który o pewnych przypadkach mówił, i nie oczekujcie zapłaty albo adoracji czy (brakło mi słowa), mówił o ludziach którzy np modlą się publicznie, by ich podziwiano i że oni już swą zapłatę odebrali.
    No tak, zrobili coś w zamian za energię zewnętrzną.

    Kiedyś bardzo się zdziwiłem gdy ujrzałem, jak wiele rzeczy robiłem pod tzw publikę, by zebrać oklaski, uznanie itp. Czyli zarobić na zasiłek energią z zewnątrz. Poświęcałem na to mnustwo czasu, wysiłku. Wydaje mi się że ludzie oddają na to większość swojego czasu, by zapracować na tą zewnętrzną energię, namiastkę miłości.
    I to jest dopiero niewolnictwo.
    Kiedy ja tu pisałem i oczekiwałem za to wdzięczności albo czułem się obrabowany z energii gdy mi za swą pracę „nie zapłacono” robiłem to samo
    Ostatnio jakoś przestałem na to zwracać uwagę. Liczyło się to czy jest chociażby jedna osoba której to pomoże. Jeśli tak, nie musi nic mówić.
    I zwrócę na to uwagę, czy jeszcze oczekuję czegoś w zamian.

    Tak więc drogo kosztuje ta namiastka miłości, zasilanie zewnętrzne.
    Jest tyle sposobów.
    Można udawać nie dostępną, milczeć kiedy druga strona się dobija. To też firma pozyskiwania energii. Jest w nią uwikłany cały ten świat. Nie świat Rzeczywisty ale ten matrixowy.

    A prawdziwe zasilanie, energia, miłość, okazuje się że jest dostępna za darmo. Całkowicie za darmo, z wewnątrz.
    No jak to ładnie zabrzmiało, jak wolną energia.
    Ooooo zaczynam podejrzewać że brak wolnej energii jest jedynie odbiciem stanu funkcjonowania człowieka, który nie czerpie, który sam pozbawia się zasilania od Źródła i ten brak wewnętrznego zasilania się odbija w świecie form. Dlatego musimy czerpać w tym świecie że źródeł kopalnych zamiast z free energy.
    W takim razie to się zmieni kiedy ludzkość się oczyści i odnowi kontakt ze Źródłem skąd i przestanie zabierać sobie energię na wzajem.

    Takie nowe wglądy zawsze mam po odwiązania kolejnego sznureczka. Gdy wahadło ustawia się w pozycji zero, wtedy wraz z energią, płynie poznanie, wszystko tam jest. No tak Królestwo Niebieskie.

    Kiedy wahadło się buja, to symbol nie tylko pozyskiwania miłości z zewnątrz, zaspokajania ludzkich potrzeb jak energia z paliw kopalnych, może nawet odnawialnych źródeł ale i zdobywanie wiedzy. Szukanie jej na zewnątrz.

    1. ,, Nie umie być inaczej szczęśliwa jak poprzez próbę zabrania ale i oddać trzeba więc po śmiechu przychodzi często płacz.”

      To nie ego nami rządzi. Za dużo na nie zwalamy, chcąc usprawiedliwić to, czym my w istocie jesteśmy.

      Skoro zewsząd płyną informacje, że szczęście jest możliwe TYLKO przez chwilę, skoro wysyłamy życzenie:
      ,,oby ta chwila trwała jak najdłużej”, to co otrzymuje ego?

      Obawę o krótkotrwałość i to w samym środku stanu radości.
      Obawa inicjuje stan tejże krótkotrwałości, a ego nie kalkuluje co jest dobre, a co złe: odszukuje energie podtrzymujące każdy z ,,zasianych” stanów.

      Nie umiemy w zadowoleniu żyć przez dłuższy czas, tak jak z poważną gębą (oby tylko!) żyjemy w tzw. zwykłym życiu.
      Ileż to razy słyszy się ,,szczęście przemija, życie przemija, życie ulotne,(ba! nawet nierealne!), łap chwile szczęścia, czas wrócić do codzienności, fajnie było lecz się skończyło” i temu podobne bzdety ustawiające na przegranej pozycji.

      Kto programuje krótkotrwałość? Ego?
      Ale żeśmy sobie znaleźli kozła ofiarnego!
      Kiedy wszystko jest cacy, to zasługa moja, mojego umysłu…
      A kiedy jest do dupy to już nie ja! Jakaś szelma we mnie…
      No jasne!

      Wcale nie dziwi, że ego wk……..ne ciągłym obwinianiem wywija numery.
      Ja nie takie bym wywijała! 😀
      Czy obwiniam nogi(to też ja!), że zaniosły mnie w ciemny kąt i dostałam w czapę?

      Powiadają, że powłoka cielesna to przejściowa, nie taka ważna rzecz. Znów wszczepianie krótkotrwałości.
      Tyle, że bez biologicznego ciała nikt i nic nie zdołał by powiedzieć.

      Miłego!

      1. „Tyle, że bez biologicznego ciała nikt i nic nie zdołał by powiedzieć.”

        !!!!!!!!!!!!!!!!
        Przynajmniej tu na Blogu paluszkiem w klawiature 😉

      2. Znam takich, co powiedzieli. I to dużo, będąc w tzw. ciele chwalebnym.

      3. Krysiu z lasu, BARDZO DZIĘKUJĘ Ci za ten komentarz.
        Podpisuję się pod nim nogami i rękami 🙂

        „To nie ego nami rządzi. Za dużo na nie zwalamy, chcąc usprawiedliwić to, czym my w istocie jesteśmy”.

  71. Podążanie za umysłem wiąże się z bujaniem wahadła. Tak jest gdy ego umysł przejmuje kontrolę. Wtedy też pojawiają się emocje. I działania których jesteśmy niejako niewolnikami. Nitki szarpią za rączki pajacyka.

    Pozostawanie w strefie wewnętrznej ciszy, w pozycji obserwatora, nawet jeśli umysł wyświetla, to połączenie ze Źródłem i wahadło w bezruchu. Wtedy jest pokój i błogość.
    Wtedy podążamy jeśli już, za wewnętrznym głosem intuicji.

    Świadomość oparta na ego
    Lub
    Świadomość oparta na sercu

    Nie można mówić o epoce serca jeśli chce się zachować ego. Ego przez ucho igielne się nie przeciśnie. Ciemność do światłości się nie dostanie bo i niby jak, skoro ciemność jest brakiem światła.

    Wahadło nie może się bujać i być w bezruchu jednocześnie.
    Żyć i nie żyć.
    Być wolnym i nie wolnym.

  72. Przyjrzałem się dumie i pysze. Jak dla mnie sprawa wygląda podobnie jak ma się strach do lęku.
    Psychologia ustanowiła granicę pomiędzy strachem i lękiem, oraz dumą i pychą.
    W obu przypadkach i kolejno, strach jest uzasadniony i duma również a lęk i pycha pochodzą z urojeń.
    Strach jest wtedy kiedy rzeczywiście masz się czego bać a lęk gdy boisz się chociaż nie masz czego.
    Dumnym z kolei może być człowiek który szczyci się swoimi zasługami a pyszni się kiedy tych zasług nie dokonał, przypisał je sobie albo nie sam to zrobił.
    Tak mówi psychologia.

    Jeśli chodzi o lęki, to ja to widzę tak, że widząc Rzeczywisty świat, nie ma mowy o jakimkolwiek lęku. Jeśli widzę świat którego nie ma a widzę go gdy śpię, to mogę wierzyć w zagrożenie i mówić o strachu i stawiać granicę pomiędzy nim a lękiem. W obu przypadkach albo ogólnie w tym przypadku zagrożenie jest urojone.
    Jeśli chodzi o dumę, człowiek nie żyje sam z siebie. Nie stworzył siebie. Nie rozwinął się z niczego. Nie jest w stanie sam z siebie mrugnąć okiem. Jeśli oddycha to dzięki Bogu. Sam z siebie nic nie wie. Jeśli wie, to tylko dzięki Bogu.
    Lecz uznaje że do pewnego stopnia coś sam może i za to bywa dumny. Tam gdzie zobaczył granicę za którą już czegoś nie może, tam na dumę mówi pycha.
    Myślę że już od samego początku duma jest pychą. Nic sami z siebie nie wiemy i nie możemy. Wszystko zawdzięczamy Bogu a najmniejszą duma nie ma uzasadnienia.
    I to jest moje spojrzenie na świat. Dumni nie muszą się obawiać że będę ich do czegokolwiek przekonywał. Zacząłem to chciałem dokończyć co ujrzałem w sprawie dumy a dokładniej pychy zwanej dla nie poznali dumą. Ładnie zakamuflowaną, tak aby tego nie próbować naprawiać i nie dać sobie szans na przebudzenie.
    Miłej niedzieli wszystkim ☀️

    1. abba to wcieleni bogowie, podwyzszali nam czestotliwisc sam mam ciary na abbe za kazdym razem jak ich slysze, a tak wogule wszyscy komponujacy muzyke maja geny andromedanskie kreacji

      1. „wszyscy komponujacy muzyke maja geny andromedanskie kreacji”

        Jesli to Slowianie, to Tworzenia 😉

  73. Sławku odkąd zerkam na Twoje komentarze, [czasami nawet zdarza mi się je czytać mimo, że są bardzo, męcząco długie] ,a robię to od prawie dwóch lat…to Ty ciągle i ciągle piszesz o tym samym.
    TO NIEKOŃCZĄCA SIĘ HISTORIA.

    I to Twoje nieustanne pisanie o wybaczaniu…
    Czy to kiedyś się skończy ? Aż boję się zapytać, bo boję się już potoku Twoich odpowiedzi.

    Zycie jest różnorodne. To zbiór różnych doświadczeń.
    To narodziny dziecka i śmierć przyjaciela…

    Zastanawiam się jak wygląda Twoje życie…
    czym się zajmujesz (?) czy byłeś kiedyś zakochany (?) czy kogoś kochasz (?)
    itd.itd.itd. Czy Ty naprawdę żyjesz czy uciekasz od PRAWDZIWEGO życia ,które ma przecież tyle różnych barw, WSZELAKICH…
    Czy tylko żyjesz w świecie swojego nieustannie paplającego umysłu (?)

    Nie czuję w Tobie wewnętrznej ciszy…ani spokoju czy błogości.
    Tylko ciągle gadający umysł.

    1. A Ty ciągle byś mnie chciała ustawiać.
      Właśnie dlatego zerwałem kontakt…

      Jak jest czas orki to się orze.
      A Ty orzesz i orzesz. Jak pooram to przestanę a jak Cię to boli to idź sobie na łąkę się np poopalać. Przecież cię siłą do patrzenia nie zmuszam.
      A i ja nie mam już ochoty nikomu przypominać że do mety jeszcze kawałek. Tą pracę tutaj skończyłem.

      Co do reszty pytań. Zdziwiła byś się i to grubo.
      Myślisz że jak ktoś wziął się akurat za orkę i ty widzisz ten malutki fragment jego życia, to widzisz całe jego życie. Mówiłem Ci już zresztą o tym.
      Może paradoksalnie gdybyś umiała to wybaczyć, to i zobaczyłabyś więcej.

      Inna sprawa że jak mam czas na orkę, to nie znaczy że inni też.

      1. Slawku, Melisso, a wiecie co ja sobie mysle, gdy czytam Wasze dwa poprzednie komentarze ?
        Oto dwoje ludzi : Mezczyzna i Kobieta.

    2. ,, I to Twoje nieustanne pisanie o wybaczaniu…
      Czy to kiedyś się skończy ? Aż boję się zapytać, bo boję się już potoku Twoich odpowiedzi.”

      Czy mamy wspólną godzinę, dzień i miejsce urodzin?
      Czy jednego dnia przestaliśmy sikać w majtki?
      Czy dorastaliśmy w takiej samej Rodzinie?
      Czy mamy te same wady i zalety?
      Czy nasze dorosłe życie jest drukarską odbitką z jednej matrycy?
      Czy mamy ten sam odbiór chwili, doświadczenia?
      Czy udajemy to samo?
      Czy kłamiemy w tym samym?
      Czy wk…….my się, płaczemy, śmiejemy, cieszymy się z tych samych powodów?
      Czy leżymy na glebie potknięci o ten sam kamień?
      Czy w tym samym momencie jesteśmy wredni, głupi, zazdrośni, chciwi, nietolerancyjni, czyli generalnie do dupy?
      Czy w tych samych chwilach pysznimy się wątpliwym odkryciem, że posiedliśmy mądrość, rozwagę, uczciwość i jesteśmy nieskazitelnie dobrzy; generalnie tylko skrzydeł nam brakuje?

      Co ta Krysia wymyśla?
      Przecież to oczywiste, że odpowiedź na powyższe pytania brzmi: NIE!

      Problem tkwi w tym, że NIE JEST TO OCZYWISTE DLA NAS!

      Nie mamy jeszcze w swoich łepetynach raz wreszcie i na zawsze zakodowane, że
      NIE WOLNO NAM PATRZEĆ NA DRUGIEGO CZŁOWIEKA PRZEZ PRYZMAT SWOJEGO, UNIKALNEGO ŻYCIA!

      Bo dojdzie się do absurdu:

      Świat ma istnieć na moją modłę!
      Dobra, ale na moją też!
      I na moją!- ktoś krzyczy
      I na moją!…- słychać w oddali
      i na naszą!- drze się gromadka
      i na tamtych!!
      i na jego!!!….

      I co mamy? A no powrót do epoki kamienia łupanego.
      Tylko prostota maczugi została zamieniona na inne narzędzia; słowo, podstęp, wysys energii.

      Wolno nam natomiast przyglądać się życiu innych, wchodzić do galerii ich obrazów, do której nas zapraszają; eksponują swoje dzieła i myśli.
      Wolno nam włożyć do kuferka pamięci te dzieła i myśli, które są dla nas pomocą, pożytkiem, drogowskazem.
      By użyć je w stosownej chwili, w której samotność wyzuta z odpowiedzi czy rozwiązania czyni człowieka bezsilnym.

      Jeżeli wejdę do galerii i zacznę się drzeć, że wszystkie tam zgromadzone dzieła (owoc czyjegoś życia) są do dupy, to podejdzie do mnie strażnik i wyprowadzając za wszarz zada proste pytanie: ,,Po jasną cholerę tu wlazłaś i jesteś, skoro nic ci się nie podoba?! Ty to nie cały świat! Zobacz ilu tu ludzi jest szczerze zainteresowanych oglądaniem tej wystawy.”

      Często nasze życie podpowiada nam rolę strażnika.
      Nie zawsze jednak umiemy, możemy i chcemy być dozorcą swojej galerii.
      Chyba uczymy się wciąż tego.
      Przynajmniej ja 🙂

      Miłego dnia!

    1. Najpierw muszą przestać chodzić do marketów i galerii handlowych.
      A Francuzów wielkie brawa się należą i czapki z głów 👍

      1. To jest akcja sponsorowana zza oceanu w celu wysadzenia z siodła zarządzających Francją Rotszyldów, bo pan Makaronik jest ich marionetką.

        Bez tej sponsorowanej akcji świadomość Francuzów pozostałaby nadal na żenująco niskim poziomie.

        Jeśli nie zasponsorują i u nas jakiegoś ruchu, to Polacy będą spać do następnej zimy.

      2. A pamietacie te pare razy na Blogu zamieszczane ZAPOWIEDZI w postaci OBRAZOW 🙂 ❤ ?

        WITAJ ZYCIE ❤

      3. „Bez tej sponsorowanej akcji świadomość Francuzów pozostałaby nadal na żenująco niskim poziomie.”
        Tak nie jest szanowny Tawie, moze ktos cos sponsoruje, ale przede wszystkim Mistrzowie od wielu lat tu Gleboko Pracuja 😉

      4. Z tym zaprzestaniem chodzenia do marketów i galerii to nie jest taka prosta sprawa i nie wynika tylko z niskiej świadomości. Często jest nią brak alternatywy. Ja np. większość jedzenia kupuję na targu, który mam ok. 500 m od domu, ale wiele osób nie ma takiej możliwości, a jedzenie np. na portalu lokalny rolnik choć na pewno lepsze jakościowo jest jednak droższe, niekiedy sporo niż to marketowe. A większość Polek i Polaków niestety jest biedna. Ja też bywam w marketach, choć jest to czynność której nie lubię. Muszę jednak kupić co jakiś czas szampon, mydło, proszek czy papier toaletowy. W takim Tesco np. jest (przynajmniej u mnie) część działu chemicznego gdzie są dobre szampony Agafi, czy szare mydło. Chcąc nie chcąc co jakiś czas muszę się do tych centrów udać. No i ubranie i buty też co jakiś czas trzeba kupić. Też robię to rzadko, bo mnie wkurzają te molochy.

      5. Jak jestem w Polsce unikam marketów. Kupuję na rynku albo od rolników mi znanych. Nieraz idę parę kilometrów pieszo po takie zakupy. Środki czystości przywiozę z Indii albo kupuje u znajomych zielarzy. Ubrania sama robię albo zamawiam u kogoś. Kupuję tylko to, co potrzebuję absolutnie koniecznie.
        Ostatnio podczas mojego pobytu w Polsce byłam przerażona ilością sieciowego jedzenia mnóstwa różności kupowanych przez ludzi tylko dlatego, że jest promocja albo dają kupony na jakieś maszkarony dla dzieci.
        Wolni Slowianie, kupujesz potrzebne rzeczy i tyle, ile trzeba, i kiedy trzeba. Ja znam ludzi, którzy z kupowania zrobili sobie cel życia. W weekend pełne kosze pakuja do samochodu. A po niedzieli cześć tego jedzenia ląduje w śmietniku, bo nie są tego w stanie przerobić. To samo z ubraniami. Stosy ubiorów na śmietniku, stosy gdzieś za garażami porozwalane.
        Moja zmarła szwagierka miała tyle nakupionych ubrań i kompletów, że nie zdążyła ich nawet ubrać ani zanieść do szycia. Kupowała na morgi ubiory.
        Szaleństwo zakupów jest nie tylko w Polsce, w Indiach też, niestety.
        Obserwowalam w Polsce kiedyś ludzi pod galeria i w galerii – weszłam po to, by zobaczyć ten cyrk. Ludzie chodzili jak zaczarowani, jak w hipnozie. Niektórzy to tylko żyją, by robić zakupy i siedzieć w galeriach. Czasu nie wystarcza na życie i myślenie.

      6. Anamiko, mnie wewnętrznie coś odpycha od zawsze od marketów..

        W ostatnią sobotę wybrałam się z
        konieczności z córką i zięciem na zakupy , odwiedziliśmy Auchan, Biedronkę i Polski market rodzinny Wiarus.
        A dlaczego aż trzy,ano poszukiwałam kawy o nazwie Pellini, w której się rozsmakowałam będąc w Sanatorium w Szczyrku,a którą kupiłam w tamtejszej Biedronce, bowiem nie znalazłam tam w okolicy, żadnego polskiego spożywczego sklepiku,co odebrałam jako coś bardzo dla mnie wewnętrznie smutnego.

        Ale wracając do energii odczuwanej w Auchan,to muszę stwierdzić, że jest okropnie jak dla mnie przytłaczająca,a krążących w wariackiej gonitwie pomiędzy regałami ludzi odbierałam jakko Zombi, nie wiedzące czego poszukują,w ich oczach widziałam pustkę i jakby nieobecność życia.

        Czułam się tam okropnie,po powrocie do domu, jeszcze przez jakiś czas dochodziłam do swojej równowagi wewnętrznej.

        Ja nie kupuję w dzisiejszych czasach żadnych środków czystości w sklepach, robię sobie sama,zęby np myję w roztworze sody,soli i mojego octu jabłkowego.
        Przetwory robię z tego co uprawiam w ogrodzie, naszej rodzinie to wystarcza,a nawet dzielę się z innymi, którzy mnie odwiedzają.
        Miód dostaję, a część kupuję od szwagra, który ma swoją pasiekę.

        Mam też w rodzinie kuzyna, który prowadzi ekologiczne gospodarstwo.
        Od niego kupuję np ziemniaki i mleko ,ma 12 krów.

        Wiem, że nie wszyscy tak mogą mieć, gdyż takie a nie inne są układy w naszym, a może już nie naszym ? kraju i nie tylko.

        Dlatego uważam, że należny 1 hektar każdemu mieszkańcowi, czy też rodzinie rozwiązałby nasze problemy,a nawet powiem więcej, taki hektar scalał by porozbijane rodziny.

        Już kończę,bo można by o tym pisać i pisać (bez PiS u) oczywiście 😂
        Narazie pozostaje mi rozmyślanie w tej kwestii i układanie mojego życia według moich wyobrażeń i odczuć.

        Ot taka tam sobie dziwaczka Hanka SłowiAnka 😂 cudaczka chyba nie z tego świata.😃

        Miłego dnia życzę Wam TAWerniacy.😘

      7. [SlowiAnka] Już kończę,bo można by o tym pisać i pisać (bez PiS u) oczywiście 😂
        ——————–
        Ja sobie trochu pisiu, pisiu, jakby tak powiedzieli „zza Buga” 😁

      8. Wszelkie potrzebne do szczęścia dyski i procesory mamy w sobie, więc po co nam syntetyczne?

        Cały syntetyczny świat zniknie, gdyż nie będzie miał fizycznej możliwości utrzymania się w wysokowibracyjnej materii organicznej. Komutery będą, ale ufundowane całkowicie na bazie organicznej.

        Ale do tego, o czym piszę, jeszcze kilkadziesiąt lat, więc dla wielu z nas jest to tylko ciekawa teoria. Przy obecnym tempie Zmiany (mentalna stagnacja) okres przejściowy potrwa bardzo długo.

      9. zeusowi maja cipy i kompy na swoich statkach mimo ze sa telepatyczni, nie nie zniknie bo nie znikna lodowki pralki klimy chyba ze bedziemy korbka krecic

      10. „A większość Polek i Polaków niestety jest biedna. Ja też bywam w marketach, choć jest to czynność której nie lubię. Muszę jednak kupić co jakiś czas szampon, mydło, proszek czy papier toaletowy.”

        No wlasnie.

      11. GMOsiu, ja nie napisałam, żeby wszyscy zostali rolnikami, ja twierdzę, że każdemu suwerenowi tej Ziemi należy się co najmniej 1 hektar ziemi.

        A co każdy z nią zrobi , to już jego sprawa, może sprzedać lub wydzierżawić komuś kto kocha pracę na roli.
        A określenie „trzeci świat” to pomysł i nazewnictwo ciemnej strony tego matrixowego świata.

        Zdziwiłbyś się GMOsiu, jak radośni i szczęśliwi bywają ludzie z tego trzeciego świata, ale nie z wielkich miejskich aglomeracji,lecz ci żyjący w zgodzie i blisko z NATURĄ.
        A poza tym wszędzie można żyć radośnie , mając radość w sobie. 🙂

        Miłego popołudnia ze słonecznego wsio-miasta.

      12. jak ci lew porwie dziecko czy boa zgniecie to szczescie pelne juz nie mowie o glodzie i smrodzie 3go swiata

      13. „Zdziwiłbyś się GMOsiu, jak radośni i szczęśliwi bywają ludzie z tego trzeciego świata,”
        Afryka jest prawie calkowicie kontrolowana przez tych co wiecie… i tych co nie wiecie.
        Indie, dzieki bardzo silnej duchowosci, jakos sie wybraniaja, ale i tam od paru wiekow zainstalowali „emisariuszy”.

        Agenci podszywaja sie pod mistrzow i buduja wielkie swiatynie – lapacze energii.

    2. Właśnie Wolni Słowianie, zgadzam się z Tobą. To co było na Marszu Niepodległości we Wrocławiu to wyjątkowe draństwo.
      Jak można było tak potraktować ludzi, gdzie były też kobiety i dzieci. To ma być Polska policja? Gdybym był policjantem, biorącym udział w tej prowokacji-akcji, to bym miał kaca moralnego i dziwnie się czuł nosząc mundur… Kiedyś chciałem być policjantem ( bo to fajny zawód dla faceta ) i mam w rodzinie policjanta, ale to co się stało we Wrocławiu i jak potraktowano tam pewną niewiastę, to obrzydliwość i patologia. Gdzie jest Solidarność w Naszym Narodzie? Nie mam zaufania do policji i nawet dzisiaj, jak radiowóz jechał na moim osiedlu, to czułem się dziwnie. Mam natomiast wielką sympatie do strażaków i miałem nawet kiedyś znajomego w straży. To bardzo przyzwoity facet i mam do Niego Szacunek za jego charakter. Czuje, że już znalazł swoją Ukochaną Kobietę…:-)

      1. policja policja to zbrodnicze klany, kryja swoich i robia tyle ile mysxa nic poza,w wawie ochraniaja kluby gogo, jak gogo da klientowi narkotyk w drinku i sczyszcza mu konto,policja nie zareaguje bo maja cipki za darmo

      2. „To ma być Polska policja? ”
        Czy to byla polska policja, czy tylko ubrana w mundury polskiej policji ?

      3. ,, Afryka jest prawie calkowicie kontrolowana przez tych co wiecie… i tych co nie wiecie.”

        Otóż to!
        Nie wszyscy wiedzą, że państwa afrykańskie poddane są już od dziesięcioleci grabieżczemu neokolonializmowi.
        Nie tylko rządzące światem finansowe lobby chazarskie, ale i inne państwa jak Chiny, Stany, byli kolonizatorzy europejscy grabią(powtórnie!) obecnie Afrykę ze złóż(50% światowych zasobów)

        Migracje ludności afrykańskiej do eurokołchozu to dwie pieczenie na jednym ogniu: osłabienie obronności krajów Afryki(przybysze w wieku poborowym) i rozpieprzenie potencjału państw starego lądu.

        Ci nazywają politykę szambem, którzy nie nadążają za jej ,,konstruktywnym” myśleniem. Zawsze złodziej samochodów będzie trzy generacje do przodu przed firmami zabezpieczającymi auta przed kradzieżą.

        W Polsce dzieje się to samo; wynarodowienie i zasiedlenie obcymi – o złoża chodzi i o ziemię dla Izraelitów.
        Przecież to widać jak na dłoni, że kolaborujący z knesetem rząd przysposobić chce Polskę na polin dla ziomków.

        Nastały czasy, po raz kolejny, w których Naród Polski poddawany jest wielkiej próbie, jakie w historii już miały miejsce. Kończyły sie rozbiorami, aneksją, w najlepszym wypadku wasalstwem wobec innych państw.
        Dziś jest dokładnie to samo: próby obcego przejęcia kontroli nad państwem, zawłaszczenia kapitału wypracowanego i surowców.

        Dysputy oparte na wizjach nie zahaczonych wprost o zadziewającą się rzeczywistość są mrzonką, gdy ta nie ma swojego domu, spokoju i pokoju na ziemi przynależnej.

        Skądinąd naturalnym procesem jest rodzenie się nowych poglądów na dekadencji starej epoki.
        Stare wierzenia ustępują miejsca nowym.
        Informacja usłyszana, przeczytana i uznana za prawdę to wierzenie i czy się to komuś podoba czy nie, nosi znamiona religii.
        W ileż to wypowiedzi różnych ludzi wsłuchujemy się i uznajemy to za prawdę!
        Wystarczy najpierw zdobyć autorytet, a potem każdy kit można wcisnąć.

        Tak jak pojedynczy człowiek nie potrafi żyć bez świata duchowego, tak też cały naród musi realizować siebie również w świecie idei i wierzeń. W końcu naród tworzą jednostki.

        Na ruinach rozpadającego się, zużytego obszaru idei i wiary powstają nowe wierzenia; tym razem ,,oparte na prawdzie”, bo potwierdzonej odkryciami naukowców.

        Tylko ile jest w tym faktu, a ile celowego zabobonu naukowego.
        Nikt z nas przecież nie zaprzeczy, że nie jesteśmy pod kontrolą.
        Kontrolowanemu reglamentuje się wiedzę w ściśle określonej formie, służącej konkretnym celom.

        Dziś wiara w naukę jest bezdyskusyjna.
        Współczesne zwiedzenie, bo czyż kontrolujący odkryje przed tobą pełną prawdę?
        Nigdy, bo straciłby kontrolę.

        Miłego!

      4. „W Polsce dzieje się to samo; wynarodowienie i zasiedlenie obcymi – o złoża chodzi i o ziemię ”
        Tak, chodzi o Ziemie i Wode !

  74. Do „orki”, do opowiedania o niej, zachęcał mnie tytuł „Wielka Pobudka Słowian”.
    Prawda jest taka że każdy inaczej to widzi albo uznaje, że jego to nie dotyczy, bo już się przebudził.

    Umysł odłożony na bok, przestaje rządzić życiem ale nikt nie powiedział że przestaje być używany przez życie. Nie została by napisana żadna książka gdyby tak było.

    Miałem kolegę, który zadawał pytania tylko po to, by móc się przypierdzielić do odpowiedzi – wbić kły i sobie possać.
    Tutaj mam podobnie. Niektorzy chcieli by jeszcze coś tam posłuchać ale innym służy to, by mieć pretekst do pogardy, zaatakować i czyimś kosztem poczuć się lepiej.
    Jeszcze innych boli to co mają zrobić a o czym im się nieustannie przypomina. Im było by na rękę gdybym już sobie poszedł.
    I ja tak też czuję, że nie jest to już dłużej miejsce mi sprzyjające. Było na pewnym etapie i za to jestem wdzięczny ale widocznie już czas zejść z tej ścieżki a jeśli będzie miała się jeszcze z czyjąś skrzyżować, to raczej indywidualnie.
    Więc cóż,
    Wszystkiego dobrego ludzie ☀️

    1. A moje teksty są ciężkie dla ciężko myślących bo to nie są opowiadania dla dzieci tylko dla zaawansowanych. I miały popchnąć rozleniwiony umysł do samodzielnego myślenia i wyjścia poza automat.

    2. Wszystko się teraz czyści. My też się tu „docieramy”. Młyny Boże ostro nas teraz mielą (10 Dni Portalowych w majańskich cyklach Tzolkin), odzierają z programów matrixa, na których wszyscy chodzimy.

      Gdy już wszyscy się oczyścimy, zrobimy potężne Pojednawcze Ognisko Mocy 🔥🔆💏💏💏💏

      1. „Gdy już wszyscy się oczyścimy, …”
        Rozbawiłeś mnie, TAWie, tym stwierdzeniem.
        Czyli na świętego nigdy, bo niektórzy tu oczyszczania jeszcze nie rozpoczęli …

      2. Nie ma takiej opcji, by ktoś przed Młynami Bożymi umknął…

        KAŻDY

        PRZEMIELON

        ZOSTANIE… 🔄🔃🔁♻⏳

        *

        Oczywiście każdy może sobie nieco pomóc w tym procesie, by mniej bolało, ale boleć i tak będzie, bo to potężny, TOTALNY transformacyjny proces kosmiczny…

      3. [TAW] Gdy już wszyscy się oczyścimy[…]
        ——————-
        Mnie to chyba cale „wieki” zajmie 😁

      4. biedacy dostaja szalu i stresu z niezrozumienia ,iz drudzy ludzie nic nie musza juz pod dyktando tych pierwszych ;ani skakac jak psy w cyrku ani sluchac, ani modlic sie wdlug ich reguly, ani sluchac jak religijne zobi kazania w kosciele lub na wiecach politycznych .
        Lekarzom nie starczy antydepresantow aby zapisac tym zestresowanym a ksieza czasu na pochwoki z powodu nie przystosowania do sytuacji …o ile bedzie jeszcze taki fach jak ;ksiadz,lekarz,prawnik,bankier policjant czy sedzia. Czy mozna probowac uleczyc zdemoralizowanego wbrew jego naturze ? https://www.youtube.com/watch?v=DqWUZSNJ2tY

      5. ” Pojednawcze Ognisko Mocy 🔥🔆💏💏💏”
        Widzisz TAWie, „ogniska” byly w Tuluzie, byly w MontSegur, byly, byly,
        A i tu na Blogu pojawialy sie dusze, eh ! Ktore do tamtych ognisk podkladaly.
        Ataki na Blogu nie byly przypadkiem
        Oczyszczenie nie zastapi sprawiedliwosci i powiem wiecej.
        Bez sprawiedliwosci czyz mozliwe oczyszczenie. ?
        Bo z czegoz by mial sie oczyszczac ten, ktory cierpial, jesli ten, ktory to cierpienie spowodowal, nie dokonal zadoscuczynienia. ?
        W tym procesie „oczyszczania”, o ktorym tak tu wiele, jest brana pod uwage „jedna strona”.
        Oczywiscie, rozumiem, „oczyszcznie”, o ktorym piszesz, Szanowny TAWie.
        Wszeczswiat potrzebuje rownowagi.

      6. Oczyszczenie jest pojęciem bardzo szerokim: obejmuje również oczyszczenie od nadmiernych oczekiwań wobec Braci, oczyszczenie od kompulsywnego rozdrapywania ran, oczyszczenie od epatowania innych swoim męczeństwem, oczyszczenie od pragnień związanych z wszelkimi „wyrównaniami” czy swoiście pojmowaną „sprawiedliwością”, która nie jest niczym innym, jak tylko konceptem rozgorączkowanego umysłu.

        I nie przesadzaj co do „ataków”, dyskusja na tym blogu jest na dużo większym poziomie niż w mainstreamie – tam to dopiero jest „milutko”. A jeśli komuś jakieś miejsce z różnych przyczyn nie odpowiada, z łatwością znajdzie milsze w tysiącach innych miejsc w sieci.

      7. „A jeśli komuś jakieś miejsce z różnych przyczyn nie odpowiada, z łatwością znajdzie milsze w tysiącach innych miejsc w sieci.”

        No coz, wyglada to na to, na co wyglada.

        Czyzby temat „oczyszczenia” byl az tak drazliwy i wrazliwy ?

        ” znajdzie milsze w tysiącach innych miejsc w sieci.”
        A czyz o „miejsce mile” rzecz tu szla ? Rzecz tu idzie o Wede caly czas.
        Tak kiedys komus moglo sie wydawac, ze o mile miejce rzecz idzie, ale dawno juz wiadomo, ze, jak sam piszesz, Szanowny Gospodarzu :
        „obejmuje również oczyszczenie od nadmiernych oczekiwań wobec Braci,”

        „oczyszczenie od kompulsywnego rozdrapywania ran, oczyszczenie od epatowania innych swoim męczeństwem,”

        Swoim ?
        Ktos powinien pamietac za tych, co juz glosu nie maja, bo liczni sa ci, ktorzy by chcieli wymazac z pamieci. A jesli nie ludzie powiedza, to kamienie wolac beda.

      8. Nie przyzwyczajać się do wygód. Jeżeli dojdzie do rozbłysku to znika wszystko co sztuczne..i nie ma zmiłuj…

  75. Kurs Cudów jest książką którą się ciężko czyta gdy umysł jedzie na automacie i ni jak nie może wyjść poza ramy i zrozumieć. Wielu nie jest w stanie go wcale czytać. Ale przychodzi moment kiedy jego słowa stają się oczywiste.
    Jest najgrubszą księgą jaką przeczytałem. Ciekawe jaki umysł niewyciszony miał „biedak” który go podyktował. I ile takich książek zostało napisanych po tzw oświeceniu. Żadna?

    Powtórzę raz jeszcze. Umysł nie zostaje wyłączony ani odłożony na bok, tylko zaczyna służyć sercu. Przestaje być zarządcą i staje się sługą. Narzedziem które czasem jest na czuwaniu a czasem pracuje na obrotach.
    Myli się ten kto uważa że jakiś tam wyższy stan to umysł wyłączony. To umysł podległy sercu.

    Jest różnica ogromna w naszym zachowaniu kiedy jesteśmy w stanie pokoju, kiedy wahadło jest w pionie.
    Kiedy umysł nie jest oczyszczony z programów, to wahadło się wychyli. Można program usunąć i wróci na miejsce.
    Wróci pokój. Czemu tyle gadać o sposobie powracania na pion? Bo póki nie stanie się to na stałe, póki na stałe nie osiądzie się w niebie, jest sens nad tym pracować, może nie do każdego o tym mówić, fakt, to inna bajka.

    Ludziom myli się ten stan z pozycją wahadła wychyloną do przodu. Kiedy ego jest na plusie. Niektórzy starają się pisać tylko wtedy kiedy ich wahadło jest w tej pozycji i robić wrażenie wiecznie szczęśliwych ale dobrze wiedzą, że nie jest to ich stały stan, bo nie są zakotwiczeni w stałym pokoju. Ich wahadło bimba. I kiedy robi bim, uśmiechnięci wchodzą tutaj a kiedy robi bam, odgrywają poza forum swoje stare gierki. Pozory.
    Więc wchodzą na forum, kładą się na łące, gryzą kwiatki i patrzą na obłoczki pokazując innym jak im się fajnie żyje. I to też ma swój cel ale jeszcze nie domyślają się jaki.

    A kiedy ktoś ma coś do powiedzenia, mówią: ty dużo gadasz, ty nie jesteś bim, ty musisz być bam.
    Zapewne nie raz jestem i bim i bam bo swej orki nie zakończyłem. Jednakże to co przechodzi przez umysł gdy wahadło jest na pozycji bezruchu, połączeniu, jest zrozumiałe tylko dla takiego samego stanu umysłu.

    Kiedy wahadło robi bim bam, wtedy połączenie jest zerwane, zaczyna się: o czym ten człowiek gada, chyba się szaleju najadł albo strasznie się w swym umyśle zapętlił.

    Popatrzcie wtedy na swoje odczucia, jesteście wtedy w pokoju?
    Błogi pokój jest pochodzenia ze stanu połączenia ze Źródłem, gdy wahadło na zero.
    Emocje, podniecenie, czasem niezdrowa euforia i śmiech, lęk, złość itd wypływają z myśli nie pochodzących ze Źródła, pochodzą z innego źródła i gdy wahadło jest w ruchu.

    Nawet gdy już są emocje mówiące o wychyleniu w którąś że stron wahadła, wtedy też można wyjść poza to, właśnie w pozycję obserwatora, przyjąć pokój i spokojnie poczekać aż wahadło wróci do pozycji zero, pionu, połączenia ze Źródłem. Tu następuje zjawisko kocherencji serca. Tu umysł staje się narzędziem. Kiedy bimba, umysł rządzi nami.

    1. Już są rozbłyski. Sama nagrywalam film aparatem w pogodny słoneczny dzień .. Zarejestrował aparat rozbłysk aż do białego i nie był to flesz lampy błyskowej.. Jednorazowego rozbłysku może nie być ale da się zauważyć już w przestrzeni kto czujący
      Mateńkę Gaję i bosakujący…
      Rozglądajmy się na Łany Pól i Łąk a ujrzymy…

      1. Ponad 10 lat temu ujrzałam takie rozbłyski patrząc na hektary
        falującego żyta…Piękny widok …falujące łany żyta..
        Wygogluj falujące łany żyta …niestety ukazuje się tylko flaszka.

      2. Maski…sztuczne twarze..sztuczne cycki..
        sztuczne zęby..i..tak…dalej…bałamutne…kłamliwe.. pozór..szpaner…///znika..
        Oczyma wyobrażni widzę jaki król nagi…Q,…królik a nie król..

  76. Nie tylko nigdy nie zostałaby napisana ani jedna książka. Nikt by nic do nikogo nie mówił i ci co wyszli poza matrix tylko by się uśmiechali. Nikomu nie daliby żadnej wskazówki.
    Takie zachowania też są i są potrzebne.
    Każdy ma swój talent i do tego jest wykorzystywany. Każdy niesie pomoc na swój sposób. Jedni się uśmiechają, inni pokornie zamiatają ulice a jeszcze inni ubierają energię w słowa zrozumiałe dla ludzi, którzy jeszcze nie przypomnieli sobie o telepatii, o wewnętrznej bibliotece i jak z niej korzystać.
    Czy jestem akurat tym? Czy idę za intuicją i głosem serca pisząc tutaj?
    Tak czułem ale zaczynam wątpić.
    A może pomyliłem adresy..

    1. Chyba jednak próbuję ustawiać.
      Nawet jeślibym widział Wzorzec i widział gdzieś niepoprawny wzorzec, to kazania mające na celu wzorcowe ustawienie innych ludzi nie są wzorcowe. Wiążą się z brakiem akceptacji drugiej osoby. Jej prawa do doświadczenia i mniejsza o to czy doświadczania miłości czy jej braku.
      Doświadczenie to doświadczenie i nie jest ani dobre ani złe. Próby nawracania też są takim doświadczeniem więc możesz mnie Melisso próbować nawracać jeśli chcesz.
      Ja jednak wolę zaakceptować ludzi jakimi są.
      I dziękuję za pomoc w tej wspaniałej lekcji.
      Więc całkiem możliwe, że stanę się teraz na forum bezrobotny, przynajmniej jeśli chodzi o ustawianie i kazania.

      Acha, króciutkie i jednozdaniowe kazania, wcale nie są lepsze 😉 Pozory.

    2. Wiedziałem o istnieniu „programu” który moja Jaźń, Dusza, trzymała z usunięciem na koniec, tak by można nawet ciemność było wykorzystać w służbie światłu. Nie wiedziałem jednak co nim jest.
      Gdybym od razu jako pierwszy program usunął ten o braku akceptacji do prawa doświadczania w nieświadomości przez drugiego człowieka, możliwe że nigdy bym się tu nie pojawił i nikt nie przeczytałby ani jednego mojego *przydługiego* komentarza.
      I chyba po raz pierwszy tego nie żałuję.

      Jednakże już wiem że kazania głosiłem z tego powodu. Gdy nie ma wewnętrznej zgody na nieświadome życie drugiego człowieka. Bóg taką zgodę dał to i ja chcę też mieć tą wolność w sobie na to, to przyzwolenie.

      Ci którzy piszą jednozdaniowe kazania, jadą na tym samym wózku ale mogą się oszukiwać jak chcą. Też mi nic do tego.
      Takabl przyjacielska wskazówka, na odchodne?. Nie wiem, może. Może tymczasowe rozstaniem, zapewne.
      Więc
      Tymczasem

  77. Zrywałem kontakty, gdy ktoś chciał mnie ustawiać.

    Zrywałem kontakty, gdy inni nie dawali się ustawiać (tutaj, o forum to zdanie).

    I ze mną zerwał ktoś kontakt, gdy ja nie dałem się ustawić.

    Pffffffffffffffffffffffff

    Idę na wakacje 🙂☀️🌳💖🍀❄️☃️⛄❄️🌲🌞

    Ps. W przyszłym roku mają niektórzy rozpuszczać swoje problemy kiedy będą z nimi przychodzić do nich inni.
    Ta, dobrze napisałem. Ktoś przychodzi do ciebie z problemem i to jest też twój problem. Rozpuszczasz go w sobie i przynosisz również ulgę swojemu gościowi.
    Ale mnie się wydaje że już to robiłem przez ostatnie dwa może trzy lata.
    Ciekawe co będę robił po wakacjach….

    1. Skoro mowa o ustawianiu.
      Ja ani myślę kogokolwiek ustawiać, ani też pozwalam na ustawianie siebie. Jestem, jaka jestem. Jak mnie ktoś o radę pyta, radzę, jak mnie ktoś o pomoc prosi, pomagam jak mogę i jak mogę. Pomagam jedynie, jak ktoś się zwraca o pomoc, wyjątek, kiedy trzeba pomóc dzieciom, osobom chorym, napadniętym,nieprzytomnym, starym, czyli takim, które same z siebie nie mogą poprosić o pomoc.
      Jestem daleka od uszczęśliwiania kogokolwiek wbrew jego woli, zawracanie kijem pięknie płynącej rzeki też mija się z sensem. Żyję i daję innym żyć.

      A Boskie Młyny mielą w swoim czasie i swoim tempie, ale wyjątkowo dokładnie.
      Niektórzy się obudzili, niektórzy budzą teraz, inni zaraz się obudzą. Są tacy co nie obudzili się i nie mają takiego zamiaru, oni po prostu wyzerują liczniki i narodzą się ponownie kiedyś, może wcześniej, może później.

  78. Katharsis -raz a dobrze…już stosowałam to w młodości…
    Przyp.Teatr Grecki…Antygona…itp…
    Chyba pamięć komórkowa nie zawodzi…
    ”Katharsis (gr. oczyszczenie) – uwolnienie od cierpienia, odreagowanie zablokowanego napięcia, stłumionych emocji, skrępowanych myśli i wyobrażeń…………..”

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Katharsis_(psychologia)
    Serdeczności na co dzień.

  79. Zarzucają nas widowiskami i negatywnymi zdarzeniami nawet wymyślonymi.Tworzą napięcie…napięcie jak w teatrze…
    Kumaty widz zdaje sobie sprawę po czasie że siedzi po uszy w tym g………ie……………………….

      1. Dziękuję Justyno 🌷 – za ‚Światło’ , nie znałam…. – i odkryłam ” Przywrócenie”… ‚świadomości kim jest każdy z nas… ‚ itp – słowa „budzące”, piękne !

      2. Bardzo dziękuję Justyno 🙂
        Cieplutko Cię pozdrawiam.
        Miło, że dostrzegłaś KWIAT JABŁONI.
        Posłuchaj sobie innych ich utworów…To perełki 🙂
        Ja jestem zauroczona ich czarownym utworem ,Idzie zima’…aaa..

        A Ty TAW ie masz swoje ulubione wykonanie ,Huśtawek’ i sobie miej , my z Justyną mamy swoje ulubione jabłonowe 🙂 Mi np.oryginał nie za bardzo odpowiada…i tak to już jest 🙂

        Dziękuję Ci Justyno serdecznie za ShataQS – nie znałam….

    1. obydwa nasze tj nienasze tylko reptylskie ksiezyce(drugi schowany za pierwszym) sa zasilane reaktorami jadrowymi, nasi z saturna probuja im sjepac elektronike co by uszkodzic im sterowanie i poslac poza orbite w kierunku slonca

  80. Ad..Siła przetrwania..
    Przetrwalnik lub endospora (gr. σπορα tzn. nasienie) – forma spoczynkowa umożliwiająca organizmom przetrwanie niekorzystnych dla nich warunków (susza, niskie temperatury).

  81. „Nie ma takiej opcji, by ktoś przed Młynami Bożymi umknął…

    KAŻDY

    PRZEMIELON

    ZOSTANIE…”
    Jestem „mielony” od kilku dni. Wyszedłem wczoraj na miasto, miałem pewną „przygodę” po drodze, nawet sympatyczną, ale przyznaje się, że poszedłem na miasto się też napić…

      1. ha ha, Gmosiu Ty zawsze wytaczasz Grube Działo 😀
        W tamtej mojej „przygodzie” na mieście, nie chodziło o to o czym
        napisałeś 😁

  82. Informacja dla czytelnikow uwielbiajacych perfumy
    —————————————
    „Skladniki rakotworcze markowych perfumach”
    To co dopiero mowic o nie markowych!

    https://nczas.com/2019/12/10/tego-nie-kupuj-pod-choinke-skladniki-rakotworcze-w-markowych-perfumach-badania-nie-pozostawiaja-zludzen/
    ——————————————-
    Ja juz od kilku lat sie nie perfumuje. Jakos tak wyszlo, ze zapachy, ktore do tej pory lubilam zaczely mnie odpychac, wrecz dusic. Artykul zainspirowal mnie do przegladu kosmetykow i oczyszczenia szafki ze starych buteleczek z resztkami perfum, tudziez kilkuletnich cieni do powiek. 😁 Kolorowych kosmetykow tez juz od dawna nie uzywam. Dostawalam po nich alergii.

      1. Nie mow, ze farby rozcienczal wlasnymi „sokami”.😉 No, ale…. w „tym swiecie” wszystko mozliwe. Jak na razie znalazlam tylko informacje, ze do swoich prac uzywal farb do malowania scian.

      2. Jeszcze ze studiów pamiętam, że PP dodawał do farb piasek, ziemię oraz potluczone szkło. O innych dodatkach nie słyszałam i nie doczytałam.

      3. To oczywiście żart z tymi dodatkami. 😀😋 o których napisałam. Jak Kalina napisała, słyszałam tylko, że malował farbami do ścian.😀😋

      4. „eszcze ze studiów pamiętam, ”
        Studentom o tych „innych „dodatkach nie mowiono.
        I pomyslec, ze Tworca Guerniki mial te „rozne” strony osobowosci.
        A energie czerpal z kobiet.
        Ktos kiedys policzyl z ilu wyssal energie, ale nie pamietam…

      5. „Akt między mężczyzną a kobietą jest WYMIANĄ energii”

        Jam tylko skromny Syn Zrodla i mnie wiadomo, ze to MILOSC w TROJJEDNI (Cialo, Jazn, Dusza ) ❤ miedzy kobieta i mezczyzna jest WYMIANA ! energii.

        Sam li tylko "Akt" to zawsze kradziez energii, zalezy tylko, kto komu kradnie. Poczytaj TAWIE o sulamitkach, ze o "przybytkach uciechy" nie wspomne.
        A jesli sie zainteresujesz gdzie i jak wyladowaly owe niewiasty od PP, ile zyly i jak zyly, to cosik niewiele tej "energii" otrzymaly, a prawie cala energie zyciowa utracily. Do medytacji.

        Natomiast Tworca, ktory Zycie 🙂 Niesie, rzeczywiscie zapLADnia i Poczyna.
        Jest gdzies w polskiej poezji piekny o tym wiersz.

    1. ,, „Skladniki rakotworcze markowych perfumach”
      To co dopiero mowic o nie markowych! ”

      Myślę, że nie potrzeba w tym temacie wyolbrzymiać.
      Złowieszczy tytuł artykułu, z resztą mini newsa, ma przyciągnąć czytelnika, a już sama treść może spełniać dwie role: odrzucać klienta od zakupu danej marki, co by zniszczyć konkurencję, lub rzeczywiście wskazać na szkodliwe substancje. Raptem 16 rodzajów flakoników.

      Alergia to inna sprawa – tu trzeba faktycznie uważać co się generalnie używa.
      Jeżeli mój organizm nie ,,trawi” jakiejś rzeczy, nie oznacza to, że ta rzecz jest zła dla reszty ludzi.

      Od niepamiętnych czasów używam jednego rodzaju perfum.
      Po pierwsze nie jakieś tam badziewie za 10, czy 20 zł, po drugie nie co dziennie.
      Ludziom podoba się ten zapach, czasem o tym mówią.

      Jak to jest w tym żydowskim kawale?
      Jeden lubi wąchać fiołki, a inny skarpetki 😀
      Kurde, nie pamiętam całego dowcipu.

      Mężczyźni na równi z kobietami też używają różnych kosmetyków.
      Są wody po goleniu, których zapach uwielbiam.

      Jednego, czego nie znoszę, to ciuchów przesiąkniętych zapachem proszku do prania 😀 😀

  83. „….umysł jakieś podszepty…podpowiada ale to serce prawdziwie
    czuje…”
    Justyno, Dziękuje Tobie, bo ja czułem już wcześniej, że chcesz dla mnie jak najlepiej, ale przyznaje, że byłem też podejrzliwy.
    Doceniam wszystkie Twoje komentarze.
    Tak naprawdę to ja wolę, abyśmy żyli w zgodzie:-)
    Miłego

  84. „Ależ oczywiście Vikingu zapraszam Cię na wiosnę w spokojne i piękne tu miejsce.”
    Nie wiem skąd jesteś, ale jakby coś to się zgadamy:-)

  85. A propo mojego zbyt obfitego pisania.
    Tak, byłem ogarnięty pychą. A w pysze zawsze się czymś chwalimy. Może wszedłem na sam jej Mount Everest. I co zrobić?
    Ujrzałem cały naród, który wzbił się na szczyt Himalajów pychy.
    Czy jesteśmy przez to gorsi od innych? Oni dopiero się tam wspinają.
    Więc teraz możemy być najgorsi w oczach reszty narodów ale jest też powiedzenie, że ostatni będą pierwszymi.
    Więc i ja mogę być najgorszy tutaj, w oczach innych.
    Ale dla mnie może zaczynać się już z górki a będzie co będzie.

    1. Bardzo lubię Scotta Adkinsa i kto wie, może się kiedyś spotkamy, bo facet mnie zainspirował już dawno temu i to dzięki jego inspiracji dbam o siebie. Jesteśmy w podobnym wieku ( jeśli chodzi o metrykę ):-). Scott, jest tylko trochę ode mnie starszy 🙂

  86. „w wawie ochraniaja kluby gogo”
    Nigdy nie byłem w takim klubie i nie lubię gogo.
    Kobiety tańczące na rurach mnie nie podniecają.
    Wydaje mi się to nawet anty seksualne i pretensjonalne.
    Jestem bez pruderyjny, ale akurat gogo to nie mój klimat.

  87. „Poćwicz…wyjdż z uśmiechem do miasta…okazuj miłość ,
    uśmiech zwyczajnie na ulicy albo w sklepie…albo piwiarni..
    Zobaczysz jak wokół Ciebie zmieni się wszystko…”
    Tak robię. Jak byłem w niedziele w knajpie to uśmiechałem się do pracującej tam niewiasty i powiedziałem żart od razu jak tam wszedłem. Justyno, ja nie jestem potworem i łajdakiem. Mam jednak swoje zasady…:-)

    1. Vikingu, aby zwiększyć prawdopodobieństwo znalezienia adekwatnej do Twojej artystycznej wrażliwości panny, nawiedzaj słynne miejsca pielgrzymkowe, jak Festiwale, Zloty i Wiece słowiańskie i alternatywne 😀💚🔆

      W 2020 będzie aż kilkadziesiąt tego typu eventów 💞🎊🎉🎇🎆

      1. Szczecin Jasne Błonia… pisalam juz wcześniej ..Platany …
        Po południu …syn pyta mamo, no to teraz gdzie …chcesz? Galaxy albo inne sssyy.. proponuje…

        Stanowczo Aleja Platanów na Jasnych Błoniach i kawiarnia …”Między Wierszami” – mówię..

        Któż, jak nie Matka… pokaże Synowi… i tutaj Synu poznasz Dziewczynę – Odpowiednią.. https://www.youtube.com/watch?v=sou0AiKWmL4

        https://wszczecinie.pl/aktualnosci,kawa_ciasto_i_dobra_ksiazka_na_jasnych_bloniach_powstal_lokal_inny_niz_wszystkie,id-27421.html

        „Bo nie jest światło, by pod korcem stało,
        Ani sól ziemi do przypraw kuchennych”

        Cyprian Kamil Norwid – Promethidion … https://www.youtube.com/watch?time_continue=65&v=5hNlodix5Fw&feature=emb_logo

      2. TAWie czytając pierwsze zdanie Twojego wpisu, myślałam, że kierujesz Vikinga do Lichenia lub Częstochowy , czyli miejsc pielgrzymkowych. 😀 😀 😀

        A może tam też mógłby znaleźć wartościową pannę, a czemu by nie. 🙂

      3. ” tego typu eventów”
        A jak to sie w naszej pieknej polszczyznie nazywa ?

      4. „Nasza piękna polszczyzna” składa się z dziesiątek tysięcy zapożyczeń, spośród których mam swoje ulubione. Nie jestem purystą językowym, nie uważam, by zapożyczenia cokokwiek ujmowały naszej Mowie świętej.

        Próby nakłaniania mnie do puryzmu językowego skutkują jeszcze większą miłością do zapożyczeń 😉 Języki się mieszają, odkąd ludzie migrują – jest to zupełnie naturalny proces. Moc przekazu nie zależy od rodzaju języka ani narodowości twórcy.

      5. „Próby nakłaniania mnie do puryzmu językowego skutkują jeszcze większą miłością do zapożyczeń”

        Szanowny Gospodarzu, nikt tu Ciebie do niczego nie naklania, bo i energie by po prozni tracil, a jeno Swieta mowe Przodkow przypomina.
        Milosc Twoja dajesz komu i czemu chcesz, co jest oczywistoscia.

        I jako Ty zapozyczenia milujesz, takowoz niektorzy piekna polszczyzne miluja 🙂

      6. Fakt, że lubię zapożyczenia językowe, nie neguje faktu, że lubię – co oczywista – również naszą Mowę świętą, w której i z którą – choćby tu – pracuję. Więc do miłości Mowy Ojców przekonywać mnie nie trzeba.

        Szacunek do języka nie polega na wycinaniu w pień języków obcych, lecz na CZUCIU DUCHA JĘZYKA. A to jest dar dany tylko nielicznym.

      7. „A może tam też mógłby znaleźć wartościową pannę, a czemu by nie. ”

        Mhmm ?
        A czy to ma byc panna ?
        A moze na Niego czeka kobieta z Dzieckiem ?
        Kto tam wie ?

      8. A może pozwólmy mu podejmować własne decyzje o jego życiu i nie mówmy o kimś przy kimś jakby nie Istniał.

      9. TAWie, u mnie jest ostatnio taka zabawna rzecz, że nie mam weny muzycznej. Kompletnie mnie nie ciągnie do komponowania, a nawet samego tylko grania na syntezatorach.
        Moją Pasją stał się trening:-) Robię go codziennie. Mam z tego Wielką Frajdę:-)

      10. ” A to jest dar dany tylko nielicznym.”
        Z usmiechem dziekuje za aluzje 😉
        I to w jezyku obcym dziekuje 😉

        A to jest dar dany tylko nielicznym 😉

  88. Wiem że to strona przesiąknięta propagandą ale czy to prawda dawno zauważyłem że 90% myśliwych w Polsce nie dość że nie umie polować normalnie to są dziadki lubiące komunę po 60-tce
    https://oko.press/mokro-od-krwi-mysliwi-zlapani-na-goracym-uczynku/
    I jeszcze jedna wkrętka matrixa dot. Grety i nagrody Nobla dla Miłosza,Szymborskiej czy Tokarczuk
    Miłosz nienawidził Polski,Mrożek też, Szymborska i Miłosz wielbili PZPR i PRL oraz komunę Tokarczuk i jej przodkowie też
    „Noblistka w licznych wywiadach mówiła o rodzicach, ale o tym. Że ojciec był ważną personą w PZPR nie wspomina. Pewnie zapomniała” – napisała niedawno Dorota Kania na Twitterze
    https://dorzeczy.pl/kraj/123145/gazeta-polska-o-tokarczuk-gdyby-jej-ojciec-byl-w-solidarnosci-walczacej.html
    https://wiadomosci.wp.pl/greta-thunberg-zostala-czlowiekiem-roku-tygodnika-time-6455585216575105a
    https://oko.press/wiktoria-gabor-polamala-stereotypy-nasza-romska-radosc-jamary-romani-bacht/
    https://oko.press/hipoteza-tokarczuk-wyprawa-kolumba-doprowadzila-do-potopu-szwedzkiego/
    https://fakty.interia.pl/swiat/news-greta-thunberg-oskarzyla-politykow-o-celowe-opoznianie-decyz,nId,3476021
    Cieszy to że przeważają negatywne komentarze np.
    Napiszcie lepiej czyj kapitał promuje to dziecko.
    Bez jaj. Układy układziki, tematy zastępcze….
    Słusznie że nie ma komentarzy, bo po prostu nie ma co komentować. Dziecko z kartki przeczytało co jej napisali, czego za mocno nie rozumie.. I prawie Nobla dostała..
    Ten świat rzeczywiście chyli się ku upadkowi . Jeżeli niby poważna gazeta zajmuje się paranoidalnymi wynurzeniami tego dzieciaka. Absurd , paranoja , pseudoreligia , manipulacja , ogłupienie,. Niestety ale prawdziwe jest stwierdzenie że kto nie wierzy w Boga uwierzy w cokolwiek.
    Normalnej rodzinie w Szwecji jak i w Norwegii odebrano by dziecko jeżeli nie chodzi do szkoły, coś to wszystko podejrzane
    lewaccy manipulanci dziećmi powinni być ukarani w tym jej matka która jest inspiratorką tego teatrzyku
    Ech, ekoterroryści właśnie dostali zbiorowego orgazmu. Niestety żyję w czasach, w których człowiekiem roku zostaje osoba dotknięta ewidentną szajbą i megalomanią. Zupełnie jak megalomanią. Zupełnie jak pewien wąsacz w 1938.
    kpina i skandal – sponsorowana przez koncerny mające na celu uderzenie w sektor węglowy by zrobić na tym kasę – kto się jeszcze nabiera że nie jest sterowana przez spasionych miliarderów?

    1. „kto nie wierzy w Boga uwierzy w cokolwiek”… ja bym powiedzial ze kto uwierzyl w Boga uwierzy w cokolwiek, jedyny terroryzm jaki popieram jest ekoterroryzm bo nie ma innego sposobu na ropowoweglowcow

      1. „kto nie wierzy w Boga uwierzy w cokolwiek”… ja bym powiedzial ze kto uwierzyl w Boga uwierzy w cokolwiek”

        Rzecz wydaje mi się, mój POLArniaKU, nieco głębsza.
        Wiara jest nieodłączną składową życia człowieka różniącą go od braci mniejszych.
        Wystarczy że wyrazisz nadzieję, oczekiwanie to już jest wiara.

        Na przestrzeni dziejów ludzkość od zawsze tworzyła obiekty wiary. Nie wierzono tylko w Bogów, Boga, Bożków, ale też ludziom(faraon) oddawano boską cześć, wierzono w nadprzyrodzone siły natury, w przepowiednie, czary, przysłowia, w zmianę na lepsze itp.

        Gdybyś sto lat temu wylądował samolotem w pobliżu plemienia z dżungli, uznany był byś za nadprzyrodzoną istotę.
        A jak byś im skonstruował ogniwo elektryczne, to nosili by cię w lektyce i podsuwali najsmaczniejsze robaki do zjedzenia 🙂

        My wobec innych, wysoko zaawansowanych cywilizacji jesteśmy takim plemieniem.
        Wraz z poznawaną wiedzą Bóg(Stwórca, Architekt, Kreator, Źródło itp.) przyjmuje coraz to nowsze definicje, ,,funkcjonuje” w coraz głębszych obszarach nieznanych dla ludzkiej percepcji.

        Jaka jest różnica między wiarą w Boga dawniej, a wiarą w istnienie pozaziemskich cywilizacji, które mogą z nami zrobić wszystko?
        Nie ma żadnej.
        Chyba tylko ta, że Boga umiejscawia się ponad całym Wszechświatem(Wszechświatami?).
        Uznaje się za absolutnie czystą emanację energii.
        Żeby mogło istnieć ,,czyste”, musi istnieć ,,brudne”.

        Jaką mamy pewność, że wszelkie nasze energetyczne relacje z Energią Kosmosu i jego prawami nie są interakcją z wysoce zaawansowanymi bytami innych cywilizacji?
        Nie ma żadnej pewności.

        Kto powiedział, że inne cywilizacje muszą być materialne jak Nowak w supermarkecie?

        Jeżeli czegoś możemy być pewni, to tylko tego, że coraz większa wiedza o nas samych w powiązaniu z Prawami Kosmosu czynić może nasze fizyczno duchowe istnienie bardziej zrozumiałym.
        Nie istotny jest obiekt wiary, lecz to co czyni ta wiara z człowiekiem.

        Wiara jest pojazdem w podróży do doskonałości poprzez rozwój.
        A, że często za sterami tego pojazdu siedzą ludzie interesu i prowokują wzajemne wyrzynanie się całych narodów, to inna bajka.

        Miłego dnia!

      2. wiara w siebie, tak, jak najbardziej, wiara we wszystko inne zewnetrzne to oslabiajaco zniewalajaca nakladka systemowa, szczegolnie zniewalajaca oslabiajaca sily obronne organizmu jest wiara w lekarza ze niby lekarz leczy, podobnie z wiara w zbrodniczego koscielnego ET yahwe=biblijny bog=allah oslabia i zniewala dusze, stad w polsce znieczulica spoleczna i i choroby, koncowka takich uzaleznien jest ze nas rozjada czolgami bo nie ma w nas wewnetrznego powera jak np u bezboznych amerykanow

      3. ,, wiara w siebie, tak, jak najbardziej, wiara we wszystko inne zewnetrzne to oslabiajaco zniewalajaca nakladka systemowa,… ”

        Zgoda, ale co to znaczy wiara w siebie?
        Najpierw musisz poznać kim, czym jesteś w relacji z otaczającym cię światem. Nauczyć się jak działają energetyczne mechanizmy psychofizyczne; ty działający na otoczenie, otoczenie działające na ciebie. Szukasz optymalnej opcji między dwiema stronami.

        Gdyby od maleńkości wychowywało cię stado wilków, czy znałbyś coś takiego jak wiara w siebie?

        Ktoś ci to przekazał, ktoś cię tego nauczył.
        Na wiarę przyjmowałeś te nauki; przecież nie byłeś w stanie sprawdzać czy to, czego uczy cię twoja Mama, Tato, Rodzina, czy nauczyciel w budzie jest prawdą i jest dobre.

        Dopiero, gdy zdobywałeś coraz więcej informacji, zacząłeś odrzucać ziarno od plew.
        Do dziś wierzysz nie tylko w siebie, ale we wszystko w zewnętrznym świecie co jest dla ciebie dobre, co ci sprzyja i jesteś w stanie bronić tych wartości i ludzi, którzy je prezentują.

        Np. odrzucasz systemową nakładkę(dobre określenie) w postaci fałszywych wierzeń religijnych i to jest w porządku.
        Co dajesz sobie w zamian?
        Nie ma czegoś takiego, że ,,w nic nie wierzysz”.

        Serwujesz sobie wiarę we własne myśli?
        A skąd wziąłeś swoje poglądy i takie, a nie inne postrzeganie otaczającej cię rzeczywistości?
        Dasz sobie w zamian wiarę w kosmitów i wojny między nimi?
        To nic innego jak następna religia, bo w 99% nie udowodniona.
        I ty i ja dobrze wiemy, że tylko debil uzna ziemską cywilizację za jedyną we Wszechświecie, ale wiedzę o Kosmosie tak samo się fałszuje i ukrywa jak faktyczne zamiary kłamliwych religii.

        Czy np.NASA mówi ci prawdę?
        Czy obserwacje pochodzące z największego teleskopu świata o nazwie ,,Lucyfer”, będącego w posiadaniu korpo watykańskiego są ujawniane opinii publicznej?
        Wolne żarty.

        Możesz tylko, zebrawszy jakieś przecieki, domyślać się czegoś i wykorzystując swoją logikę, porównania układać pełny obraz, w którym większość puzzli to z dupy lub z percepcji ludzkiej wzięte wyjaśnienia.
        Jakie masz dowody, że to co dzieje się w Kosmosie nie jest następną doktryną i dogmatem kształtującym następną ściemę dla współczesnego człowieka, który łyka ,,info od nałukofcóf” jak przysłowiowa ryba wodę?

        A ci, którzy chcą mówić prawdę są usuwani z życia publicznego lub w ogóle.

        Tak, że…, mój POLArniaczKU, wiara w siebie jest również wiarą w swoje myśli i dedukcje.
        Ile w nich prawdy, a ile wszczepów uznanych za prawdę…
        Czy ,,fakty”, w które teraz ,,święcie wierzymy” nie są następnymi nakładkami systemowymi?

        Oto pytanie!

        Miłego dnia!
        PS. Uwielbiam dyskusje z tobą!
        I to chyba jedyna, pewna w 100% prawda! 🙂 😀

  89. Bajania o 5G
    Morawiecki chce zamęczać nas 5G ,,ostatnie podrygi zdechłej ostrygi”
    https://www.money.pl/gospodarka/5g-w-polsce-ministerstwo-cyfryzacji-liczy-na-5-mld-zlotych-z-aukcji-czestotliwosci-sieci-6447364083624065a.html
    Na 141 reakcji na artykuł 134 są negatywne co cieszy
    Jeden z komentarzy to
    Epidemia białaczki murowana
    https://nczas.com/2019/12/08/szwedzi-zaplaca-miliard-dolarow-amerykanom-by-dostac-zielone-swiatlo-na-5g-w-polsce/
    https://www.money.pl/gospodarka/morawiecki-w-szwecji-chce-przeniesc-do-polski-produkcje-sprzetu-sieci-5g-6418650161649281a.html
    https://www.tvp.info/45740664/zagorski-o-sieci-5g-w-2020-roku-obstawiam-ze-bedzie-to-warszawa
    https://www.tvp.info/45696378/nie-zyje-pogromca-inflacji-przez-lata-wplywal-na-polityke-monetarna-usa
    https://www.tvp.info/45730061/armatorzy-groza-blokada-polskich-portow
    Pozytywne zmiany niestety zbyt późno
    https://www.tvp.info/45744691/wstrzasajace-dane-jest-projekt-zmiany-przepisow-ws-dostepu-dzieci-do-pornografii
    Będzie prawdopodobne nowe państwo malutkie lecz z gigantycznymi złożami złota
    https://www.tvp.info/45739355/papuinowej-gwinei-grozi-secesja-wyspa-bougainvillea-chce-niepodleglosci
    https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-powstanie-nowe-panstwo-wyspa-bougainville-a-opowiedziala-sie,nId,3382335
    https://en.wikipedia.org/wiki/2019_Bougainvillean_independence_referendum
    https://www.tvp.info/45739541/kontrola-granicy-z-donbasem-putin-mowi-o-drugiej-srebrenicy
    https://www.tvp.info/45739370/spotkanie-donald-trump-siergiej-lawrow-w-bialym-domu
    https://www.tvp.info/45742694/pila-zdazyla-zaglebic-sie-na-kilka-centymetrow-uratowano-dwie-cenne-macewy
    Żałosne
    https://www.tvp.info/45743568/ke-przyjela-europejski-zielony-lad-wsparcie-dla-wrazliwych-regionow-i-sektorow
    A Polski komisarz nie ma nic do gadania, tzn. ma ale wykonuje zalecenia od (nie)rządu M. Morawieckiego
    https://www.tvp.info/45745174/tokarczuk-jestem-zawstydzona-ze-polski-rzad-odmowil-przyjecia-imigrantow
    https://www.tvp.info/45744533/greta-thunberg-czlowiekiem-roku-time-to-najmlodsza-laureatka-rankingu

    1. Matka Olgi T. de domo Słabowska, matka ojca – Kozowicz (nie mylic z Kozłowicz). Nazwisko Kozowicz znalazlam w gminie „miedzynarodowej”. Zaznaczam, nazwisko, nie babcie. Moze to klucz do jej problemow z tozsamoscia.

  90. Jeśli chodzi o kobiety, to pracuje nad tym, aby pokonać swoje według mnie, niezdrowe skłonności do „brutalnych kobiet w sypialni”. Kiedyś mi pewna niewiasta powiedziała, że wielu facetów to lubi i tego rodzaju praktyki są popularne wśród mężczyzn, ale ja się z tym źle czuje, bardzo źle. Według mnie to jest obrzydliwe i cholernie niemęskie. To pewnie ten „program” z dzieciństwa, kiedy doświadczyłem takich rzeczy( już o tym pisałem)…Byłem kilka razy zakochany w życiu, ale dopiero od jakiegoś czasu pracuje nad sobą, aby być innym facetem, aby uzdrowić swoją niespokojną Duszę…
    Czuje to wyraźnie w środku, że kajdanki, pejcze i tego typu ustrojstwa Nie Są Zgodne Z Moją Prawdziwą Naturą. Pewnie dlatego mam w sobie jeszcze trochę agresji, bo kilka lat temu uważałem to za swój osobisty dramat. Mam własny patent aby pokonać te skłonności i zrobiłem spore postępy, ale przyznaje, że na dzień dzisiejszy unikam bliskich relacji z kobietami, dlatego, że całkowicie jeszcze się nie wyleczyłem.
    Jest to bardzo osobisty komentarz, ale nie chciałem tego już tłumić. Teraz wiecie dlaczego nie szukam ukochanej.

    1. Vikingu, z całego serca życzę prawdziwego uczucia od pięknej wewnętrznie i zewnętrznie niewiasty łagodnej i energicznej zarazem.
      Powiedziano mi kiedyś, że jestem pruderyjna. Tak może być;)) I mi z tym dobrze. W tym wcieleniu widocznie mam taki pomysł na siebie:)

  91. Pisze ponownie, bo pojawila mi sie informacja, ze komentarz nie mogl byc dodany.
    ————
    Czy wiecie jaki jutro mamy dzien?
    12 grudnia 2019,
    czyli 12+12+12
    lub 3+3+3, jak kto woli

      1. Ja wczoraj idąc do domu po pracy miałam przed sobą „łysego” był nisko nad blokami (3 piętrowymi), dobrze widoczna „twarz” ale jakiś taki „przezroczysty”. Dziwne mi się wydało to, że słońce było już schowane, a księżyc mimo przezroczystości był dobrze oświetlony. Poobserwowałam trochę niebo i wydało mi się niemożliwe, żeby księżyc mógł odbijać światło słoneczne, nie były „w jednej linii”, ziemia musiała być pomiędzy nimi. Powietrze było jakieś takie szaro-bure (chodzi mi o kolor), mimo braku chmur i słońca, które jeszcze nie zaszło. Podobne odczucie jak przy zaćmieniu. Niby jasno, a jakoś nieprzyjemnie.

        A dzisiaj nad Monachium sypali strasznie. „Normalna” biała zawiesina, a do tego kilka, kilkanaście czarnych smug.

      2. „Łatwo o niejasności, niedomówienia, zmyłki, pomyłki, niedopatrzenia, przeoczenia, nieuważność, zguby, kradzieże itp.”
        No, no, no…
        Nie bylo czym zaplacic za taksowke, portfel chyba zostal w domu, oby w domu !
        Trzeba bedzie w dzien uwazac na rozmowy, a jeszcze lepiej, jak najmniej rozmawiac.

    1. Ja od dłuższego czasu tak mam, że pierwszy komentarz przechodzi bez problemu, a drugi nie chce przejść. Pojawia się „błąd” (ale nie James Błąd ☺) muszę kliknąć wtedy na „zmień” i jeszcze raz kliknąć na ikonkę zalogowania, wtedy idzie….

      1. Strona jest przeładowana grafiką w wysokiej rozdzielczości i dlatego bardzo długo się załadowuje. Często piszecie komentarze przy nie do końca załadowanej stronie, stąd późniejsze kłopoty z ich wysłaniem.

      2. ABW zatrzymała Jacka Międlara, wyłamując furtkę, po kilkunastu godzinach został wypuszczony.
        PiSowski reżim się mota przed upadkiem, co myślicie o tym zatrzymaniu?
        https://kresy.pl/wydarzenia/polska/sluzby-podaly-powod-zatrzymania-jacka-miedlara-to-tresc-artykulu-o-zydach/

        https://wprawo.pl/2019/11/09/polska-w-cieniu-zydostwa-o-masowej-zdradzie-i-dywersji-wobec-odradzajacego-sie-panstwa-polskiego-czyli-skrywana-prawda-na-stulecie-odzyskania-niepodleglosci/

        https://poranny.pl/byly-ksiadz-jacek-miedlar-zatrzymany-przez-abw-a-ludzie-nauki-pisza-list-otwarty-w-sprawie-jego-kazania-w-bialymstoku/ar/c1-14653723

        https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/krzysztof-bosak-sie-zeni-kim-jest-narzeczona-posla-konfederacji/8dcmkep

        https://wiadomosci.wp.pl/jacek-miedlar-juz-na-wolnosci-wzial-udzial-w-rocznicy-13-grudnia-6456395389646977a

        http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25509700,abw-zatrzymala-jacka-miedlara-grzegorz-braun-o-dlugiej-broni.html#opinions

        https://www.wnp.pl/parlamentarny/ludzie/konfederacja-chce-wyjasnien-ws-zatrzymania-jacka-miedlara,46103.html

        https://poranny.pl/konfederacja-przepytuje-dyrektorow-szkol-srednich-z-zajec-dotyczacych-rownego-traktowania-i-pyta-o-lgbt/ar/c1-14652587

        .https://www.youtube.com/watch?v=O6ctTeRUeCU

        https://www.dorzeczy.pl/kraj/123448/bosak-nie-wytrzymal-nie-wiem-czemu-ma-sluzyc-nasza-rozmowa.html

        https://nczas.com/2019/12/14/skandal-w-sejmie-odrzucono-trzy-niewygodne-pytania-brauna-do-rzadu-2/

        https://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-2020/191219658-Winnicki-kontra-Korwin-Mikke-Narodowcy-wypadali-lepiej-niz-formacje-budowane-przez-Korwin-Mikkego.html

        Konfederacja przeszkodą w realizacji ustawy Just 447
        https://kresy.pl/wydarzenia/polska/izraelska-gazeta-uznala-konfederacje-za-przeszkode-dla-zydowskich-roszczen/

      3. Rafale, to ja dorzuce jeszcze cos, choc nie pamietam gdzie to wyczytalam/uslyszalam. Izraelska gazeta, bodajze Jerusalem Post, obawia sie, ze Grzegorz Braun, wedlug owej gazety „najwiekszy polski antysemita” przejdzie do drugiej tury wyborow prezydenckich. A potem…….. roznie moze byc.

        Zastanawia dlaczego okupanci Naszego Kraju pozwolili Konfederacji zaistniec…..

      4. Może siły które toczą wewnętrzne zmiany w USA w tym dopomagają pośrednio po prostu dając osłonę przed próbami ostrzejszych działań przez PiS i innych

      1. ,, … Izraelska gazeta, bodajze Jerusalem Post, obawia sie, ze Grzegorz Braun, wedlug owej gazety „najwiekszy polski antysemita” przejdzie do drugiej tury wyborow prezydenckich.”

        Ich obawa to woda na młyn.

        ,,Zastanawia dlaczego okupanci Naszego Kraju pozwolili Konfederacji zaistnieć…..”
        Ileż może trwać męcząca prezesura …, na miejsce ,,wypalonych zawodowo” wchodzą inni silniejsi.
        Nieduże ale prężne żagle złapią o wiele więcej wiatru, aniżeli stare, poszarpane, których przemijającą wielkość widać jedynie po kikutach wysokich masztów.

        Miłego!

  92. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4880521/czujac-rozmowy-o-emocjach

    „Kłopotliwe są uczucia. Bywają nieprzyjemne, bolesne, wstydliwe, czasem sprawiają, że życie wymyka się spod kontroli. Ale bez nich nie byłoby także tych wszystkich magicznych chwil bliskości, euforii, momentów, których nie da się „objąć rozumem”… Od wielu uczuć uciekamy, bo nie nauczyliśmy się, jak się z nimi obchodzić. Wydają się nam nie do wytrzymania, że wolimy je zapić, zakrzyczeć, coś na nie wziąć… Tego, które uczucia są „ładne”, a które „brzydkie”, które są „dobre”, a które „złe”, uczymy się najczęściej w domu, ale potem też dorastając, spotykając różnych ludzi, konfrontując się z określonym środowiskiem, kulturą. Dowiadujemy się również, jakie uczucia nam się opłaca okazywać, które zjednają nam ludzi albo coś pomogą załatwić. Tak, uczucia, można też próbować udawać albo sztucznie w sobie wzbudzać, ale… Jak drogowskazy pokazują nam, czego nam potrzeba, co nas uwiera, gdzie daliśmy z siebie być może za dużo, a gdzie oczekiwaliśmy więcej… Emocje są rzeczywiste, są po to, żeby je przeżywać. Nie da się ich pozbyć, zdystansować do nich. Trzeba je poznać i nauczyć się z nimi postępować w taki sposób, który będzie najlepszy dla danego człowieka.”

  93. MI Droga …stosownie do Twojej wypowiedzi..
    Czującymi Istotami jesteśmy…
    Powyższe co napisałaś to PRAWda …

    Moje uczucia i odczucia były tłumione…wiem że wielu miało podobnie…
    Nie wolno było okazywać uczuć ..nawet w małżeństwie….
    Zachowanie takie nie było zdrowe…
    Kontroling był…oj był….mentorów…moralizatorów….pouczaczy..

    Dzisiaj z uśmiechem odpowiadam …dziękuję…jakby któś..jakby cóś…
    Najważniejsze jest miłowanie ..radowanie.. i nie tłumić uczuć…

    Miłego

      1. Dzięki MI…i weż tu się nie uśmiechnij…i dzień lepszy i człek zdrowszy … wszystkie mięśnie i wnętrzności poruszone
        /czyt.dokrwione/ od RADOŚCI…

    1. E tam tam dziewczyny… najważniejszy jest s p o k ó j. /dla mnie przynajmniej/Mam duże doświadczenie życiowe, przeżyłam niejedną emocję i wierzcie mi stan równowagi i harmonii jest najlepszy na świecie.

      1. Masz rację Martyno, wewnętrzny spokój i harmonia w dniu dzisiejszym 12. 12. 20199(12) jest dla nas ważnym dniem dla wizualizacji naszej przyszłości.

        To czego pragniemy dla siebie, rodziny, przyjaciół ,kraju i świata dzisiaj możemy wyczarować, stworzyć w naszych sercach.

        Te portalowe dni dają nam taką moc stwórczą, wejdźmy więc w piękne wyciszone wnętrza naszych serc i złóżmy Tu i Teraz zamówienie na naszą piękną przyszłość.

        Przeszłość bowiem nie dyktuje przyszłości, ważne jest tylko TU i TERAZ. ❤ ❤

      2. Wewnętrzny spokój i Harmonia przychodzą wraz z upływem lat , przyjmowaniem życia jakie jest , ponieważ nie ma lepszego nauczyciela i Mistrza jak samo życie i umiejętność konfrontowania się z nim na każdej płaszczyźnie jaka w danym momencie jest . Dla mnie każdy dzień jest tym w którym z Serca można wysyłać pragnienia wizji i koncepcji świata , dlaczego dzisiejszy dzień miałby być bardziej wyjątkowy od poprzedniego i wczorajszego . Dziwna jestem być może nie przemawiają do mnie pewne rzeczy ( subiektywne spostrzeganie) dziś uwolniłam wróbla z klatki tylko tyle musiałam zrobić znaleźć się w odpowiednim momencie w odpowiednim czasie i wykonać ruch .

      3. Dołączam swe intencje do SłowiAnki… ❤ – i dodatkowe 15/6 : 15/6 ,,, powtórzone w godz.wysłania… i znowu trójki *

      4. I w kontekście snów ost z nich .

        Sypialnia w moim domu , spimy z mężem , wybudzam się i widzę wchodzącego Tawa z niemowlęciem na ręku. Obserwuję go , podchodzi do Wieży umieszczonej w sypialni która cichutko gra , podgłasnia muzkę i słyszę śpiew : ataków mniej , ataków mniej. Po tym zobaczyłam starca wstającego z krzesła , klonującego się/powielającego się , raz po raz tworząć łańcuch z siebie . A obok zobaczyłam Konie . Po czym nastąpiło wybudzenie .
        Rozmyslając o śnie napłyneła do mnie myśl Taw jest tym który niesie nowego Człowieka i z „tyłka dosłownie ” pojawiła się Sroka .

    1. ,, Wewnętrzny spokój i Harmonia przychodzą wraz z upływem lat , przyjmowaniem życia jakie jest , ponieważ nie ma lepszego nauczyciela i Mistrza jak samo życie…”

      A gdyby tak od najmłodszych lat uczono nas spokoju i harmonii…
      Ileż lat swojego życia moglibyśmy poświęcić na nowe, wyższe, głębsze cele…
      Nawet nie wiemy jakie…
      Odnoszę wrażenie, że komuś bardzo zależy na stopowaniu i ograniczaniu rozwoju ludzkości.
      A z drugiej strony mamy taki świat, na jaki jesteśmy gotowi, predysponowani.
      Może to nasz niski ewolucyjnie osiąg wybiera świat o nieco wyższych parametrach, ponieważ nie możemy się znaleźć w składzie porcelany jako słoń 🙂

      Miłego!

      1. kazdy wiek ma swoje prawa plus jak jest mloda dusza to bedzie zawsze mloda a jak stara to nawet za mlodu plus minus bedzie zachowywala sie jak stara

  94. Dopiero dziś zauważyłam Wasze życzenia z okazji moich urodzin – dziękuję Wam 🙂
    Jeszcze jestem przed tym dniem, a to były ćwiczenia…
    np. odkryłam tę piosenkę i tańczyłam przy niej, głośno sobie fałszując (jak dobrze, że w pobliżu nie mam sąsiadów).

    Justyna Steczkowska „Kosmiczna rewolucja” https://www.youtube.com/watch?v=63bcoxaFDMg

  95. Jedna z powyżej komentujących o swoim dramacie życiowym…

    A co ja miałabym napisać ?

    przeciez całe swoje życie !!! traktowałam jak dramat …

    Tyle zmarnowanych lat jako więźniarka swojego osobistego dramatu…

    Dopiero niedawno zaczęłam się z tego uwalniać.

    A najlepsze jest to, że to wcale nie był dramat. Zabawne…
    Ale taka odważna nie jestem, żeby się tu zwierzać.

    „Ilekroć użalasz się nad sobą, dramatyzujesz.
    Kiedy ogarnia Cię poczucie winy albo niepokój, również jest to dramat.
    Kiedy godzisz się na to, żeby teraźniejszość znikła za zasłoną przeszłosci lub przyszłosci, tworzysz czas psychologiczny – czyli materiał, z którego dramat powstaje. Ilekroć nie pozwalasz obecnej chwili po prostu być, a więc odmawiasz jej należnego szacunku, także tworzysz dramat.
    Większość ludzi kocha się w swoim prywatnym dramacie życiowym. Rola, którą w nim grają, nadaje im tożsamość. Kieruje ich życiem. Zainwestowali w ten dramat całe swoje poczucie „ja”.
    Nawet ich pogoń za odpowiedzią, rozwiązaniem lub lekarstwem (zazwyczaj zresztą nieskuteczna) staje się jednym z wątków scenicznych. Największy lęk i opór budzi w nich perspektywa końca dramatu.

    Kiedy żyjesz, całkowicie godząc się na to, co jest, wszelkie dramaty, jakie rozgrywały się dotychczas w twoim życiu, dobiegają końca. Nawet w zwykły spór nikt już nie zdoła cię wciągnąć, choćby bardzo się starał. Nie sposób spierać się z kimś, kto jest w pełni świadomy. Uczestnik sporu musi się utożsamić z własnym umysłem i stanowiskiem myślowym, a także stawiać opór stanowisku rozmówcy i reagować na nie.

    Natomiast człowiek w pełni świadomy potrafi, owszem, jasno i stanowczo wyrazić swój pogląd, ale nie wkłada w to energii, która mogłaby wywołać jakąkolwiek reakcję, nie przybiera postawy obronnej ani zaczepnej. Nie wyniknie z tego dramat.

    Kiedy jestes w pełni świadomy, nie wdajesz się już w konflikty.

    „Dla kogoś, kto sam ze sobą stanowi jednię, konflikt jest wręcz nie do pomyślenia”, stwierdza „Kurs Cudów”.
    Dotyczy to nie tylko konfliktów z innymi ludzmi, lecz przede wszystkim KONFLIKTU WEWNĘTRZNEGO…”.

    ~ E. TOLLE —- „Potęga teraźniejszości”

    1. ,, Kiedy żyjesz, całkowicie godząc się na to, co jest, wszelkie dramaty, jakie rozgrywały się dotychczas w twoim życiu, dobiegają końca. ”

      Jakże głęboka swą mądrością myśl!
      Nie pogodziwszy się z tym co jest sprawiamy wrażenie siedzących w kinie i każących operatorowi wciąż cofać się do obejrzanych już kadrów.
      Zatrzymujemy się na starych obrazach, dopisujemy scenariusze, rozciągamy film do rozmiarów serialu o tysiącu odcinków.
      Końca filmu nie widać, choć już dawno zapalono wszystkie światła i wtuleni w jedno z krzeseł pozostaliśmy sami na sali…

      Dobrze jest umieć wyjść z kina po czasie, jaki przewidział dla nas reżyser …
      Z każdym dniem uczymy się tego coraz lepiej!

      Miłego!

  96. Tori AMOS „Flavor” https://www.youtube.com/watch?v=25be0j4N7o4

    .https://www.youtube.com/watch?v=mYMr7OPTUDs

    „Bitwa umysłów
    Płaczących poniżej
    Płaczących powyżej
    Musisz stanąć po jednej ze stron
    Czy wybierzesz strach?
    Czy wybierzesz miłość?

    Jak wygląda
    Ta orbitalna kula z obrzeży Drogi Mlecznej
    Jaka jest
    Ta orbitalna kula z obrzeży Drogi Mlecznej
    Smak deszczu
    Smak lodu
    Smak miłości

    Czyj Bóg jest Bogiem?
    Wszyscy chcą osądzenia
    W Księdze Ziemi
    Czyj Bóg rozsiewa strach?
    Czyj miłość?

    Zwiększ częstotliwość

    Roznieś ten smak”.

    1. Życie jest cudem na tej Przepięknej Planecie Ziemi, pięknie rozkwita tylko wtedy, gdy zasilane jest energią dobroci Serca darowanej innym.
      SłowiAnka

    2. Życie jest cudem na tej Przepięknej Planecie Ziemi, pięknie rozkwita tylko wtedy gdy zasilane jest energią dobroci Serca darowanej innym.
      Niech moja miłość oplata i wzmacnia wszystko i wszystkich na tej Przepięknej Planecie.
      SłowiAnka

  97. „A może pozwólmy mu podejmować własne decyzje o jego życiu i nie mówmy o kimś przy kimś jakby nie Istniał.”
    MI 💗

      1. Justynko, podoba mi się ta piosenka. Chętnie będę teraz jej często słuchał:-) Moja Mama lubi Annę German. Przyznaje, że mi się Anna German podoba jako kobieta, a jej głos mnie uspokaja-wycisza:-) Tego mi dzisiaj było właśnie trzeba:-)

  98. Sen o „starym i nowym” miescie

    Jestem w moim rodzinnym miescie; po latach. Zmierzch. Nie mam przy sobie ani torebki (dokumentow, pieniedzy), ani bagazu. Ogladam wystawy, wchodze do sklepu z obuwiem. Wszedzie kolejki i malo towaru. Przechodze obok kamienicy, w ktorej mieszkala kiedys moja babcia. Przystaje. Rozgladam sie. Ulice, domy, kamienice zaniedbane. Chodniki z wystajacymi kaflami. Wszystko tak, jak pamietam z czasow PRL. Mysle sobie, ze tu od lat nic sie nie zmienilo. Chce wsiasc do autobusu, ale orientuje sie, ze zlikwidowano przystanki autobusowe. Ide wiec dalej. Niespodziewanie dolacza do mnie maz. Spotykamy kolezanke mojej mamy, ktora juz dawno nie zyje. Mowie „dzien dobry”. Ona mi odpowiada. Idziemy dalej. Maz znika. Znowu jestem sama. Czym blizej „centrum”, tym schludniej i jakby……. jasniej. Widac, ze „miasto” przeprowadzilo remonty nawierzchni. Widze nowa kostke brukowa, nowe chodniki, nowe oszklone budynki. Docieram do miejsca, w ktorym kiedys byl park i glowny kosciol parafialny i widze, ze tu wszystko jest zmienione. Wiecej przestrzeni. Kosciol jakby oddalony, inny przekroj ulic. Czysto i funkcjonalnie. Rynek tez w innym miejscu. Jestem zdezorientowana. Przywoluje obrazy z przeszlosci i porownuje. Zastanawiam sie jak oni mogli to wszystko tak poprzerabiac. Przeciez tu nie bylo miejsca! Chce sie odwrocic do tylu, aby spojrzec na miejsce skad przyszlam, ale cos mi staje na przeszkodzie. A to tlum, a to cos innego przykuwa moja uwage. W koncu udaje sie. Odwracam sie, ale nic nie widze. Tamta strona spowita w ciemnosciach, tu gdzie jestem dopiero zmierzch. Postanawiam wziac taksowke. Otwieram drzwi, a tu moja mama w wieku lat 40-45 w roli kierowcy (***). Zaskoczona pytam co tu robi. „Ot, tak sobie dorabiam”. Budze sie.

    Sen z gatunku ciezkich.

    *** maz sie smial, ze mama pewnie pracuje dla Ubera

      1. w andromedzie sa tez miasta wiec jest to jak najbardziej naturalny bezpieczny twor, szaraki ksiezycowe boja sie porywac w miastach, wszystkie porwania nas odbywaja sie po wsiach, najgorzej naja poludniowe stany ale tez uk gdzie sa tysiace relacji porwanyvh ofiar, sam biznes polega na bliskisci biznedow miedzy soba i ich wzajemnej interakcji juz nie mowie o szpitalach, ludzie nie czuja sie bezpiecznie oddaleni od siebie itd itp a ze jest patologia, no coz gdzie jej nie ma

      2. Ludzkie sa osady do 10 000 mieszkancow…tyle bylo w Arkaimie

        Faktem jest, ze 8 milardow ludzi to wielkie zadanie, by rozmiescic po ludzku…

      3. w andromedzie tez sa milionowe miasta, ludzie lubia i potrzebuja ludzi, nie jestesmy samotnikami i sami sobie nie poradzimy bo kazdy jest dobry tylko w czyms jednym, nie mozna byc dobrym we wszystkim, i to co umiemy mozemy zaofiarowac komus innemu ktory tegonie umie, ludzkkosc to mrowisko gdzie kazdy ma swoja funkcje, pracowanie zdalnie z chatki w gorach ? no nie wiem, nie dla mnie przynajmniej, ja po 3 dniach w chatce bym zwariowal

      4. problem odpadnie jak nasi zeusowi wykastruja sztuczne bezduszne rasy zydoarabomongolskie, wtedy wszystko wroci na swoje miejsce

      5. „ludzie nie czuja sie bezpiecznie oddaleni od siebie”

        Masz racje !!!

      6. w poludniowych stanach ma to szczegolne znaczenie gdyz porwania nas przez szarakow to standart, oczywiscie zydosaksonski rzad wspolpracujacy z szarakiem bedzie udawal ze to zbiorowa histeria itd, ciekawe ze porywaja tylko bialych a nigdy mongola araba czy murzyna

    1. Pamiętacie? Początek XXI w….
      Internet…
      Zapamiętałam głośne hasła…że ograniczy to zużycie papieru…
      dzięki czemu…ograniczy się wycinkę Lasów… Miłego

  99. Kalinko też podobne sny mam ale pamiętam fragmenty…
    Uciekają po przebudzeniu ..Staram się spamiętać ale wyrażnie umykają…
    Jedno co zapamiętuję to ściana…mur…przestrzeń czarna gdy próbuję przypomnieć..
    Kwintesencje są w tych szarych i czarnych przestrzeniach gdy prubujemy wstecz…zerknąć..
    Zabawa we śnie…widzę i nie pamiętam…
    Tak ma być…nie ma wstecz…jest teraz…

    W związku z tym zanikanie obrazów sennych…

    AD…wszstkiego co sztuczne…
    Oczywistym jest jak zniknie sztuczność to znika i zachowanie oszukańcze..podstępne…na pokaz…efekciarskie…
    niewiarygodne..bez uczuć..falsz..obluda…
    Miłego wieczorku..

    1. Witajcie Kochani,
      Justynko, ja od lat nie pamiętam snów, wcześniej pamiętałam bardzo dobrze, miałam często sny symboliczne,lub pojawiali się w nich zmarli, np dziękowali mi za coś,lub prosili o radę, czy po prostu okazywaliśmy sobie miłość, itp…Wiem, że śnię…Budząc się mam jakby końcowy zarys snu, ale zaraz potem jakby mi „ktoś” wymazywał szybko cały sen…Dwa dni temu udało mi się jednak zapamiętać co nie co…Byłam na zewnątrz z jakąś grupą ludzi, mężczyzn? Nie widziałam ich -stali za mną, szarzało…Stałam nad skarpą, na dole płynęła dość rwąca, ciemna rzeka…Miałam przejść na drugą stronę do której prowadził wątpliwej jakości mostek, inni chyba mieli pójść za mną…Pomyślałam, że jak wejde na ten most to wpadnę do wody a tego się bałam…Spojrzałam w prawo i zobaczyłam łagodne zejście do wody, może sięgała do kolan, dalej była ciemna i rwąca ale odważyłam się wejść i zawołałam do stojących za mną osób, czy może jednej z nich by szła za mną. Wskazywałam jakby drogę…Po drugiej stronie była skała, pieczara czy coś takiego, przeszłam przez tę rzekę wskazując dokładnie gdzie stawiać stopy w rwącym nurcie i sie obudziłam…

  100. Co do wyborów prezydenckich – Grzegorz Braun raczej nie wejdzie nie tylko do II tury, ale i nawet do I. W prawyborach w Konfederacji prowadzi bowiem póki co wyraźnie Krzysztof Bosak.
    Nie wiem dlaczego okupanci przepuścili Konfederację do Sejmu, ale myślę, że może byli zmuszeni, bo Konfederacja dostała tyle głosów, że sfałszowanie jej wyniku tak, aby miała mniej niż 5% sprawiłoby że wielu ludzi by nie uwierzyło i mogłaby być zadyma. Konfederaci w ostatnich wyborach mieli swój ruch kontrolujący wybory, więc fałszować było ciężej niż przy wyborach eurokołchozowych.

    1. Na prawybory wybrali sie raczej mlodzi ludzie w liczbie kilku tysiecy, wiec nie wiem, czy ten wynik jest wynikiem miarodajnym. Pojawiaja sie tez glosy, ze Bosak wyglada za mlodo i dobrze by bylo wybrac na urzad prezydencki kogos „statecznego”. Zobaczymy jak to sie wszystko zadzieje.

      1. Czy wybrali się młodzi czy starzy to w tym momencie bez znaczenia. Jeśli zrobili prawybory to ich zwycięzca będzie kandydatem Konfederacji. Jeśli wygra Bosak to będzie musiał być Bosak. Jeżeli zmieniliby kandydata na innego (np. na Brauna), bo Bosak jest rzekomo za młody i za mało stateczny to stracą wiarygodność. Po co bowiem szopka z prawyborami jak potem i tak kandydata wybiera partyjna góra? Ja też wolałbym kogoś starszego i doświadczonego, ale jak prawybory wygra Bosak to trudno musi być Bosak. I tak jestem realistą i wiem, że w drugiej turze znowu będzie wybór między mniejszym złem (Duda) albo większym (Kidawa-Błońska).

      2. „I tak jestem realistą i wiem, że w drugiej turze znowu będzie wybór między mniejszym złem (Duda) albo większym (Kidawa-Błońska)”.

        Bracie, a ja jestem logiczny i wiem, ze Umysl tworzy rzeczywistosc !
        Przepraszam !
        WSPOLTWORZY !

      3. a moze ten z tvnu prezydentem ? polacy sa przewrotni,tak wspoltworzymy rzeczywistosc, wiem jednak tez ze na jednego negusa trzeba 3 tony pozytywusow, negatywna energia jest duzo silniejsA niestety

  101. JA JESTEM INNYM TY
    CZAS JEST SZTUKĄ

    Wprowadzenie w 13 mc Kalendarz Majów i Kosmologię Majów

    Rainer Berchtold
    Hanna Kotwicka

    ” Chcąc zrzucić pęta trójwymiarowego czasu , które na ślepo i w nielogiczny sposób zintegrowane są z kalendarzem gregoriańskim , należy zdjąć klątwę czasu , pozwalając ludziom kolejny raz powrócić do naturalnego porządku rzeczywistości . Wypełnienie tak znaczącego zadania będzie możliwe tylko wtedy , kiedy bohatersko odrzucimy kalendarz gregoriański i zaakceptujemy 13 Księżycowy Kalendarz Pokoju. 13 JEST KLUCZEM DO GALAKTYCZNEGO KODU MAJÓW . Uwzględnia ona czwarty wymiar czasu , cykle roczne Księżyca, które prowadzą Ziemię po jej orbicie wokół Słońca.”

    Witamy na pokładzie „Statku Czasu Ziemia 2013″ na którym to wy jesteście czasem , a wasz czas jest sztuką ”
    José Argüelles

    1. MI <3- KIEDYŚ CZĘSTO WIDZIAŁAM 13:13 🙂
      ATOR dał przekaz ,,Wiadomość Od Kosmitów Podczas Przerwanej Transmisji Telewizyjnej'' – w której mowa o ERZE WODNIKA- TU JEST FAJNY OPIS TEJ ERY:

      ,,Upłynął już czas Ery Ryb i nastąpił początek I połowy okresu przejściowego Ery Wodnika, stało się to 3 lutego 1844 roku o godzinie 11.20 czasu środkowoeuropejskiego. W tym samym momencie czasowym
      93 lata później, a więc 3 lutego 1937 roku, zaczęła się II połowa okresu przejściowego, po której to dopiero w roku 2029 Era Wodnika zacznie się naprawdę i będzie w pełni na nas oddziaływać. Podobnie jak inne, era Wodnika trwać będzie 2155 lat i zakończy się w roku 3999.

      Niezależnie, czy ktoś Erę Wodnika nazywa czasem Złotego Wieku, Nową Erą, New Age czy czymś podobnym tkwimy już w środku okresu przejściowego tej nowej ery.

      Co oznacza Era Wodnika w ujęciu astronomiczno-astrologicznym i jakie ma znaczenie dla nas ludzi?
      http://www.galaktycznaprzystan.pl/przyspieszenie-energii-ziemi-wchodzenie-do-iv-wymiaru/

      http://www.galaktycznaprzystan.pl/relacja-ze-zlotu-szeptuch-2019/

      1. Kochana Elaszako , Ciągle widuję 13:13 a liczba 13 jest moją Liczbą Prowadzącą przez całe życie. Już jako dziecko śmiałam się z bzdury , iż poniekąd 13 jest liczbą Pechową czyli jest tak jak wierzysz że jest. 🙂

        Motto Majów „Dobry obraz i pojęcie o istoty sprawy czyli sytuacji możesz mieć dopiero wtedy , kiedy podejdziesz do niej przynajmniej z czterech stron . Jeżeli chcesz wyrobić sobie pogląd o określonym człowieku , musisz popatrzeć na niego z tylu stron ile jest gwiazd na niebie ” Czyli jak już kiedyś napisałam zanim ocenisz i osadzisz kamień poznaj go z każdej strony.

        ” Kalendarz gregoriański jest owocem bubli papieskiej , ogłoszonej przez papieża Grzegorza XIII w 1572 r. Postanowienia jej weszły w życie pomiędzy 5 a 15 października 1582 r. Od tej pory kalendarz gregoriański stał się obowiązującą skalą miary , częścią składową historii. Miało to ogromne znaczenie dla historii. Świat podzielił się na dwa obozy. Po jednej stronie znalazły się siły europejskie , kierujące się żądzą posiadania dóbr materialnych : po drugiej – Kościół z potrzebą zgromadzenia wszystkich dusz wokół krzyża. Odtąd nikt nie dostał chrześcijańskiego błogosławieństwa bez uznania kalendarza gregoriańskiego za obowiązujący (…) Kalendarz gregoriański jest jest hipnotyzującym magiem . Trzyma w garści wszystkie nierozwiązane kwestie historyczne, skrywające się za nielogiczną sekwencją dni , tygodni, miesięcy i lat. Dalsze podążanie za tym kalendarzem może doprowadzić nas jedynie tam, gdzie już jesteśmy – w objawienie apokalipsy. Tu czeka nas niedola , ignorancja , oszukiwanie samych siebie , wszechogarniające poczucie braku sensu”

        Całuski I Tulinki Kochana Elaszko

      2. „W ten sposób w Babilonie i Egipcie powołano do życia dwanaście domów zodiakalnych, jak również tradycyjną zachodnią astrologię i 12 mc kalendarz. Ponieważ 12 mc po 30 dni dawało 360 dni, wprowadzono specyficzny 5-dniowy okres oczyszczania, by dopełnić rok solarny. Głównym zadaniem kapłaństwa babilońskiego i twórców kalendarza było powiązanie cykli księżycowych z rokiem solarnym (…). Mimo że takie umysły jak Johann Kepler czy Galileo Galilei były prześladowane przez Kościół, także one nie ośmieliły się podważyć autorytetu tego kalendarza (…). Taki stan rzeczy rzuca negatywne światło na współczesnych badaczy i całą naszą społeczność. Pozwalamy bezkrytycznie wieść przyjętym zasadom, które ucieleśniają średniowieczny „żart”.

      3. „Ton 11 obok pieczęci Maga podpowiada, że tam, gdzie zawodzą prośby, apele, perswazje, trzeba sięgnąć po radykalne sposoby – wbić „kij w mrowisko”, włożyć „palce w otwarte rany”, aby dotrzeć do jądra problematyki i ją uzdrowić”

        No właśnie jak już nie raz mówię czy to w prywatnej przestrzeni czy i być może na forum też , nie wszystko da się załatwić Miłością , czasami trzeba podjąć różnego rodzaju działania aby stworzyć końcowe dobro , choć z pozoru może wydawać się to egoistyczne posunięcie bez jakiekolwiek kropelki Miłości. Ludzie i ich świadomość jest różna i uczą się tylko na swoim poziomie np poprzez wsadzenie ich w takie same buty jakie nakładają innym . By mogli na własnej skórze poczuć czym to jest .

        Co do 6 to miałam jakiś czas temu ciekawy sen w którym usłyszałam 6 nie istnieje na co odpowiedziałam z taką pewnością siebie jakbym wiedziała o czym mówię – wiem bo 6 to 9 . Nie odnosi się to raczej do Kalendarza ale idąc za tym tropem odkryłam wiele znaczeń tego snu minn to :

        W Wymiarze dziewiątym ” Źródło” objawia się jako pierwotna Monada.”

      4. Mnie 13-tka też prowadzi przez życie. 13-go nigdy nie miałem pecha, a wręcz przeciwnie. Pamiętam np., e maturę ustną z polskiego zdawałem 13.05 o 13-ej i wylosowałem zestaw nr 13, który jak się okazało potem był najłatwiejszy:) Na pisemnej zaś siedziałem przy stoliku nr 13 i też zdałem bez problemu. Podobnie było z moim dziadkiem – on nigdy pecha 13-go nie miał. Co myślisz i wizualizujesz to przyciągasz. Oczekujesz pecha to go masz, a jak nie to nie.

      5. Wolni Słowianie CUDnie wręcz rzeknę , Jest tak Jak wierzysz że jest . Innymi słowy jedną wiarę zamienia się na drugą i na tym bazuje cały Matrioks. Długo szukałam zrozumienia tej liczby nie nadając jej żadnego znaczenia , usłyszałam wiele jej interpretacji aż trafiłam w sumie dzięki Szanownemu Tawowi na książki Ja jestem Innym Ty i rozjaśniało mi w głowie w wielu tematach, minn co mówi moja Dusza a dzięki temu mogę poznać jej Mądrość zaufać jej i pozwolić się prowadzić na swojej ścieżce,w czym pomocne są również uczucia , czasem jest tak iż wszystko w Tobie mówi to jest to czego szukałam /szukałem. I zaczynasz łączyć , rozumieć całą swoją drogę tu. Podzielę się z Wami jeszcze 13 krokami Majów na drodze ludzkiego suwerena .

        Księżyc 1 : Księżyc zamiaru (co jest moim celem , zamiarem?)
        Księżyc 2 : Księżyc Wyzwania (co jest moim wyzwaniem?)
        Księżyc 3: Księżyc służby ( co mi pomoże wypełnić zadania?)
        Księżyc 4 : Księżyc Księżyc kształtu (Na czym będzie polegać moje zadanie?)
        Księżyc 5 : Księżyc wypromieniowania (co naprowadzi mnie na cel?)
        Księżyc 6: Księżyc Równości ( jak mogę przyczynić się do zaprowadzenia równowagi?)
        Księżyc 7 : Księżyc Współbrzmienia (jak zharmonizuje moje działania z innymi?)
        Księżyc 8 : Księżyc Praworządności (Czy żyję tym w co wierzę ?)
        Księżyc 9: Księżyc Celu (Jak mogę osiągnąć cel, zrealizować swoje plany?)
        Księżyc 10 : Księżyc Manifestacji (Jak mogę udoskonalić to co robię ?)
        Księżyc 11 : Księżyc Uwolnienia (W jaki sposób mogę uwolnić się od przeszłości?)
        Księżyc 12: Księżyc Współpracy (W jaki sposób mogę nawiązać współpracę z innymi?)
        Księżyc 13: Księżyc Teraźniejszości (W jaki sposób mogę się podzielić swoimi doświadczeniami z innymi ?)

        „In Lake’ch” – Jestem Innym Tobą wyraża sens słów „Ja Jestem w Tobie a Ty Jesteś we mnie” odnosi się to do każdego życia od kamienia poprzez człowieka do Gwiazdy.

        „Cokolwiek uczynię innej żywej Istocie czy biosferze na tej planecie , uczynię to jednocześnie sobie ”

        Bo jesteśmy Jednym Żywym Organizmem Całością .

      6. A to ciekawe, bo ja 13:13 wiedzialam wczoraj i dwa czy trzy dni temu…
        Ogolnie to 21:21, 12:12, 11:11, itd; pojawia sie czesto, ale te 13:13 wlasnie sie zwielokrotnilo w objawieniach !
        Czy to cos znaczy ???

      7. przewodnicy i anioly kieruja naszymi galkami ocznymi jest to forma komunikacji i potwierdzenia ich obecnosci jakby kto mial watpliwosci ze caly czas sa z nami, 1 nie mysl negatywnie 2 zle mysli kreuja zla rzeczywistosc, 3 przewodnicy sa zbtoba 4 anioly sa z toba

    2. Oto jak według kalendarza Majów postrzegany jest szósty rytmiczny miesiąc w który weszliśmy 13.12.2019 br…..czas korekty.

      SZÓSTY, rytmiczny miesiąc
      ● Równoważenie tempa spraw
      Okres: 13.12.2019 – 9.01.2020 = 33 = 6

      W zodiaku indiańskim szóstemu miesiącowi patronuje JASZCZURKA, która przestrzega przed nadużywaniem władzy, żądzą dominacji, przydawaniem sobie zbyt wielkiego znaczenia i obarczaniem innych odpowiedzialnością.
      Może też wskazywać na rozrastające się zło i podstępne wykradanie energii.

      Energią nośną miesiąca jest Biały Spektralny MAG w portalu, co oznacza, że teraz w centrum uwagi znajdzie się czystość zamiarów, lojalność i prawość każdego człowieka, która wyrasta z naturalnej uczciwości wobec siebie i innych.
      Jej oznaką jest gotowość do usłyszenia prawdy i odwaga do zmierzenia się z trudnymi sprawami, aby wyeliminować to, co pozostaje w dysonansie z prawdą serca.
      W przestrzeni zbiorowej pod lupą Spektralnego Maga znajdą się te obszary, w których ludzie nadużywają stanowiska do czerpania jednostronnych korzyści i manifestowania wyższości nad innymi.
      Ton 11 obok pieczęci Maga podpowiada, że tam, gdzie zawodzą prośby, apele, perswazje, trzeba sięgnąć po radykalne sposoby – wbić „kij w mrowisko”, włożyć „palce w otwarte rany”, aby dotrzeć do jądra problematyki i ją uzdrowić.

      Indywidualna praca z energią.

      Przez 28 dni warto obserwować siebie i swoje otoczenie przez pryzmat spolaryzowanej osobowości „szóstki” (kin narodzin nie ma tutaj znaczenia).

      ● Po JASNEJ stronie osobowości:
      „6” wnosi do świata harmonię; wszędzie czuje się wolna, niczym nieograniczona w działaniu; sama wybiera, kiedy i z kim jej po drodze.
      Ma silną wolę, jest cierpliwa, nieugięta w dążeniu do celu – nawet jeśli realizacja planów miałaby potrwać lata.

      ● Po CIEMNEJ stronie osobowości:
      „6” działa ludziom na nerwy, jest nielubiana; postrzegana jako czarna owca w rodzinie, zakała środowiska; pozostaje głucha na krytyczne uwagi, ślepo naśladuje obce autorytety albo narzuca innym swój punkt widzenia i uważa, że jest on obowiązujący dla wszystkich.

      Data publikacji: 12.12.2019

      1. O to ja przepiszę z książki kilka innych jeszcze informacji .
        1 Magnetyczny księżyc
        Nietoperz jednoczy zamiary (Zamiar)
        2 Biegunowy księżyc
        Skorpion skupia zamiary (Wyzwanie)
        3 Elektryczny księżyc
        Jeleń aktywuje pracę (Praca)
        4 Samoistny księżyc
        Sowa określa formę (forma)
        5 Wiodący Księżyc
        Paw oznacza kierunek (kierunek)
        6 Rytmiczny Księżyc
        JASZCZURKA podtrzymuję równowagę ( równowaga)
        7 Rezonansowy Księżyc
        Małpa inspiruje współbrzmienie (współbrzmienie)
        8 Galaktyczny księżyc
        Sokół formuje uczciwość (uczciwość)
        9 Solarny Księżyc
        Jaguar rozpoznaje cel (cel)
        10 Planetarny księżyc
        Pies dokonuje manifestacji (manifestacja)
        11 Spektralny księżyc
        Wąż otwiera bramu uwolnienia (uwolnienie)
        12 Krystaliczny Księżyc
        Królik uświęca współpracę (współpraca)
        13 Kosmiczny Księżyc
        Żółw objawia stan Teraz (teraźniejszość)

        Rytmiczna Jaszczurka wnosi 6 księżyc od 13 grudnia do 9 stycznia.

        PRAWO KINU jest prawem czterowymiarowym . Jest to jedyne prawo , któremu podlega czterowymiarowy holon. Trzy samoregulujące , wspólne formy, wyrażające Prawo Kinu brzmią :

        SAMODZIELNOŚĆ – RÓWNOŚĆ – WIERNOŚĆ

        1 SAMODZIELNOŚĆ :
        oznacza wolną wolę , którą posługuje się holon podczas testowania swoich wyobrażeń , kiedy podąża za celem, Holonowi nie wolno zabraniać innym holonom wykorzystywania ich wolnej woli czy dyktowania im określonych reguł .

        i jeszcze jedna ciekawostka

        HARMONIA 33 zajmuje szczególną pozycję -centrum TZOLKIN . Licząc w obu kierunkach , zachowuje ona tą samą pozycję : 33. Cztery przynależne do niej kiny – Księżyc 12 , Pies 13, Małpa 1 i Człowiek 2 -stanowią emocjonalną część Tzolkin , wokół której obraca się spin galaktyczny .

      2. Nie ma to jak pisać i nie dopisać
        2 RÓWNOŚĆ
        oznacza, że wszystkie kiny planetarne są ze sobą powiązane , zajmują jednakowo pełnowartościowe miejsca i mają tę samą moc wewnątrz Dreamspell (Tzolkin) . Każdy kin planetarny podlega Prawu Kinu we wszystkich sytuacjach i zobowiązany jest bezwzględnie je przestrzegać . Planetarnymi kinami są ci, którzy już „wiedzą „, tzn wszyscy ci , którzy dowiedzieli się z książek o wyroczni Dreamspell.
        3 WIERNOŚĆ
        oznacza że Ego wiernie wypełnia instrukcje holonu , tak jak zostały one przekazane kinowi planetarnemu .

        Jeśli będziemy podążać za tym systemem czasu , pomoże nam to w rozwinięciu różnych zdolności , niezbędnych do zrozumienia istoty :

        – potęgujących się jednoczesności , równoczesności lub synchronizacji
        -mentalnej telepatii i intuicyjnej komunikacji
        -czasopodróży lub podróży w czasie

      3. Hmm jak na zawołanie
        JA JESTEM INNYM TY
        KOMPENDIUM

        CIEMNE NOCE -NEGATYWNE ENERGIE

        „CIEMNE MOCE nie są niczym innym , jak zamanifestowaną formą energii , stworzoną w naszej świadomości w toku błędnie postępującej ewolucji . na koniec stały się one samodzielną formą Energii, którą określamy mianem Diabła (…) mistyczny STRACH przed „diabłem” jest więc całkowicie bezpodstawny . Jest to nasze wspólne „dziecko” – produkt energetycznego potencjału, stworzony w ciemności naszego „przypadku” Poprzez różne manifestacje cząstki tych energii dramatycznie meldują się u każdego człowieka i dręczą go tak długo aż ich stwórca zrozumie , po co do niego przyszły . Musimy pozwolić im powrócić , musimy przyjąć je z powrotem i z pomocą oczyszczającej siły Miłości uwolnić je i zbawić . ”

        Ta moja Dusza to jednak Mądra Jest, czasami 🙂 a w ogóle to już chyba przeze mnie kiedyś wypłynęło pytanie czy aby na pewno nie my ( negatywne energie ) uwalniamy w świecie w rozmowie z GMO w kontekście księżyca, hmmm .

      4. JA JESTEM INNYM TY
        CZAS I PRZEZNACZENIE

        DZIAŁANIE DUSZ ASTRALNYCH

        „Na tej płaszczyźnie bardzo często dochodzi też do tzw wtórnych zasiedleń . Dzieje się tak wtedy , kiedy tożsamość duszy astralnej jest zbyt słaba , by całościowo-niczym demon-okupować duszę ludzką , ale jednocześnie wystarczająco silna by , wniknąć w świadomość inkarnowanego , stworzyć obraz opętania.y (…)Do czego to prowadzi ? To zależy od domu w którym zamieszkało ciało astralne. Może tam przebywać nawet setki lat. (…) Energia astralna zacznie powoli otaczać swoim cieniem nowego lokatora, zmieniając obraz jego osobowości i świat uczuć (…) RODzina będzie łapać się za głowę i pytać co się dzieje ? ”

        No dziękować iż Astral zostaje zamknięty , takie zabawy sobie stosują na nas . Jak uzdrowić taką osobę ? Tylko Miłością Siebie też (tyczy to głównie dzieci po traumach) ❤ ale nie tylko .

        " Człowiek ma nad sobą pełną , niezawisłą władzę , ale tylko nieliczni o tym wiedzą . Wykorzystując tę moc , zmusi każdą obcą duszę astralną do opuszczenia jego pola w dość krótkim czasie . Żadna siła nie jest w stanie oprzeć się jego woli"

        Moja metafora – deską w pysk , aczkolwiek w tym nie ma walki , każda walka to strach przed nimi .

    3. A tak z innej beczki

      ● Po JASNEJ stronie osobowości:
      „6” wnosi do świata harmonię; wszędzie czuje się wolna, niczym nieograniczona w działaniu; sama wybiera, kiedy i z kim jej po drodze.
      Ma silną wolę, jest cierpliwa, nieugięta w dążeniu do celu – nawet jeśli realizacja planów miałaby potrwać lata.

      ● Po CIEMNEJ stronie osobowości:
      „6” działa ludziom na nerwy, jest nielubiana; postrzegana jako czarna owca w rodzinie, zakała środowiska; pozostaje głucha na krytyczne uwagi, ślepo naśladuje obce autorytety albo narzuca innym swój punkt widzenia i uważa, że jest on obowiązujący dla wszystkich.

      Obie strony są potrzebne do rozwoju Świadomości własnej i czyjejś. Nie są ani jasne ani ciemne ani złe ani dobre . Oczywiście to moje subiektywne postrzeganie pewnych rzeczy z pozycji której jestem czyli nie wiem gdzie ale jestem 😛

      Dobrej Nocy Wszystkim

      1. Fajnie tu się Dziewczyny i chyba Tawcio(z przewijaniem komentów mam mały problem, bo mi myszka zdycha 😀 , trutki na gryzonie się pewnie nażarła 😀 ) rozpisaliście na temat horoskopów.
        Większość takich kompilacji służy samospełnieniu- przyciąganiu określonych form energetycznych poprzez wcześniejszy oprzęd lepkiej pajęczyny.

        Z tym kalendarzem gregoriańskim, zapoczątkowanym przez klechę to faktycznie przewał.
        Wszelkie rozpiętości czasowe, daty czasoprzestrzennych wydarzeń okazują się być całkowicie błędne, niewspółgrające z rzeczywistymi cyklami zjawisk kosmicznych.

        Czemu nikt tego nie uporządkuje?
        Fałszerstwa, jakich dopuszczały się skryby kościelne- jako jedyni umiejący czytać i pisać – czynią historię podręcznikowa jedną wielką fikcją, żeby nie powiedzieć czarną dupą słonia, w której do dziś tkwi świat.
        Błędne datowanie ostatniego tysiąclecia ma się zatem nijak do starożytnych kalendarzy i horoskopów astrologicznych.

        Jest pełno linków opisujących np. średniowieczne fałszerstwo.
        Oto fragment z jednego z nich.

        … ,, hipoteza czasu widmowego.
        … No to który dzisiaj roczek mamy? No yyy … 1721.

        Hipoteza czasu widmowego, mówi że wczesne średniowiecze z całkowitą pewnością nie przebiegało tak, jak jest to opisane w podręcznikach, a wszelkie nieścisłości dają się wytłumaczyć istnieniem fikcyjnych stuleci wpisanych pomiędzy rzeczywiste.

        Wiele poszlak wskazuje na to, że chodzi o około 300 lat, okres obejmujący VII, VIII i IX wiek naszej ery. A teoria ta została oficjalnie przedstawiona przez Niemca, monachijskiego historyka Heriberta Illiga w książce „ Wymyślone średniowiecze” z roku 1996.

        Człowiek, który nie zagłębi się w temacie może odnieść wrażenie, że jest to pewien egzotyczny wymysł pokręconego historyka. Ciekawy, ale bez większego znaczenia historycznego. Nic bardziej mylnego.

        Ponad 20 lat po publikacji, słuszność tej teorii coraz bardziej się umacnia, a oficjalna mediewistyka coraz bardziej się kompromituje. Hipoteza staje się bardziej wiarygodna, gdy pozna się ogrom fałszerstw dokumentów historycznych od początku średniowiecza.

        Ogrom ten został najdobitniej ukazany podczas międzynarodowego kongresu Monumenta Germaniae Historica, w skrócie MGH w roku 1986. Udokumentowany w 6 tomach zawierających ogółem około 4 i pół tysiąca stron. Obecnie niemalże codziennie kolejne dokumenty, na których opierali się historycy, okazują się fałszerstwami. Ilość ich przekroczyła w niektórych obszarach nawet 70 %.

        W średniowieczu praktycznie tylko kler władał pismem, więc wszystkie fałszerstwa idą na rachunek mnichów i kościelnych duchownych. Niezależnie od tego czy działali w klasztornych sztubach czy cesarskich kancelariach. Według wielu historyków dawne klasztory nie były niczym innym niż warsztatami fałszerskimi. ”

        https://www.pepsieliot.com/czyzby-300-lat-ze-sredniowiecza-wcielo-bo-ich-nigdy-nie-bylo/

      2. ,, Obie strony są potrzebne do rozwoju Świadomości własnej i czyjejś. Nie są ani jasne ani ciemne ani złe ani dobre . Oczywiście to moje subiektywne postrzeganie pewnych rzeczy z pozycji której jestem czyli nie wiem gdzie ale jestem 😛 ”

        Całkowicie przyznaję ci rację, droga MI.

        W naszym dualnym świecie nie ma właściwego kierunku bez znajomości niewłaściwego.
        Nie ma wiedzy bez niewiedzy.
        Nie ma jasnej strony bez ciemnej. Tzw. dobro definiuje tzw. zło i na odwrót.
        Strach i dezaprobata wyrażane wobec zła zakotwiczają w samym jego środku.
        Noc ciągnie się przez dzień czarnymi chmurami.

        Rzecz rozbija się o proporcje; ile uwagi poświęconej jest tzw. złu, a ile tzw. dobru.
        Człowiek ,,jasny” miast utrzymywać tylko ten stan, ciągle mierzy swoją ,,jasność” odległością od ,,ciemnego”.
        To tak, jakby pływak odbiwszy się od trampoliny, wciąż do niej powracał myślami.
        Ona potrzebna mu była tylko przez chwilę, a nie do ciągłego podskakiwania na niej…

        W moim pojęciu to jest przyczyną tego, że tzw. ,,jaśni” mają często zj…….e życie, a ,,ciemnym” w ich pojęciu wiedzie się dobrze, co powoduje u ,,jasnych” niemałego wk…..a 😀 😀
        Wk…..y ,,jasny” – ciekawa konstelacja! 😀 😀

        Podziękowanie dla ,,ciemności”, wdzięczność, że pozwoliła zdefiniować ,,jasność” zamyka sprawę.
        ,,Dziękuję”-wysoko wibracyjne brzmienie, uczucie zamyka dostęp dla napływu, przyciągania, paplania się w niskich częstościach.
        Nazywa się to inaczej pogodzeniem się z tym co jest, odcięciem swojej uwagi, za którą zawsze podąża energia.
        Fajnie to wyraziła nasza Melissa(chyba ona), przytaczając pewien cytat.

        Te powyższe wnioski, do jakich doszłam nie muszą być konkluzją innych, wszak tyle dróg ilu Ludzi. 🙂

        Miłego dnia!

      3. Do ciemnego pokoju światło wniesiesz ..
        natomiast ciemności nie da się wnieść do jasnego…

        „Nie porzucaj nadzieje”;
        „Nic wiecznego na swiecie: Radosc sie z troska plecie”. …aforyzmy z Pieśni Jana Kochanowskiego…

  102. Piękny Przekaz na Głównej.
    Zrozumieć Mądrość Zwierząt…można zrozumieć..
    Zwierzęta mówią…rozmawiają.

    1. A to ciekawe, bo „prawie” podobne mandale podarowalam wielu osobom kilka dni wczesniej przed Twoim wpisem…

    2. A tak dla ciekawosci 😉
      wlasnie prowadze kolejne dzialanie pt. „Czasy Wilkow”
      Dzisiaj bylo: (…)
      Otwieram po paru dniachg bloga i co widze ?

      1. Otwieram bloga i co widze ?

        Ksiazka o wilkach polecana na swiateczny prezent przez naszego Milego Gospodarza:)
        Dziekuje TAWie 🙂

        Jak sobie przypominam, sporo juz miesiecy temu wypuscil Boski Wilczarz Niebieskie Wilki i biegna, biegna… od czasu do czasu Wilczarka spotyka sie z Nimi by w ICH MOCY ujrzec swoja MOC .

        Jak bylo zapowiedziane, Boskie Wilki to czesto CZYSCICIELE nagromadzonych niesprawiedliwosci, krzywd, itd.
        Pojawiaja sie w czasach walk spolecznych i naturalne jest, ze sa Wszechobecne podczas tego Przesilenia ❤
        🙂
        Swieto KOLADY jest polaczone ze swietem KRACZUN, a WILKI sa Istotami, ktore podczas Czasu KARACZUN maja szczegolne dzialania.

      2. bez pieprzenia, wilki to mordercy moj dziadek ledwo z zyciem uszedl za wojny, wystrzelac co do ostatniego to samo z innymi mordercami lwami tygrysami gadami itd

      3. Ktos obok rozmawia.
        I co slysze ?
        Jedna osoba mowi do innej osoby : „Trudne chwile tez pokazuja Tobie Twoja Droge.”

      4. W Niemczech kilka dni temu złagodzono prawo odstrzału wilków, które tu są pod ochroną. Na wschodzie Niemiec wilki się bardzo rozmnożyły, mają atakować zwierzęta chodowlane. Odstrzał będzie możliwy po uzyskaniu zgody i do czasu w którym przestaną te zwierzęta ginąć.

        A przy tym zakazuje się dokarmiania wilków, bo to ma je skłaniać do zbliżania się do ludzkich osad.

        Ot taka informacja…a co z tego wyniknie, zobaczymy.

      5. A na polnocy, na granicy z Polska, Niemcy buduja ogrodzenie (chyba siatka) o dlugosci 120 kilometrow. Ponoc ma to byc zapora przed chorymi dzikami przemieszczajacymi sie ze wschodu na zachod. Niemcy zapomnieli, ze to dziala w dwie strony. Gdy w Niemczech zaczna sie „fajerwerki”, to przynajmniej wielu rdzennych, uciekajacych do Polski Niemcow, zaplacze sie w swoje wlasne „sidla”.

      6. 🐺🐺🔆🐺🐺
        🐺🐺🔆🐺🐺
        🐺🐺🔆🐺🐺
        🐺🐺🔆🐺 🙂

      7. Kalino, z tymi chorymi dzikami to znowu ściema. Czytałam gdzieś, że w Niemczech już też chore wykryto, jedynie zgłoszenie wyglądało inaczej niż w Polsce. Niemcy nie zameldowali tego faktu tam, gdzie trzeba, żeby nie narażać swojej hodowli trzody chlewnej.

      8. Gmozabija, jesteś tym który nigdy nie zabił ani nie skorzystał na śmierci drugiej istoty zapewne.

    3. Rozpoznał mnie dzisiaj Wilczur..
      Widzę Panią z Wilczurem na spacerze ..
      Widzę z daleka jego oczy..błyszczące..
      Widzę jak przyśpieszył…w moim kierunku…i zaczął się tulić do moich nóg z miłością patrzył mi w oczy…
      Pani tłumaczyła że ze schroniska go wzięła ..Podziękowałam …
      pochwaliłam..
      Było w jego oczach tyle wdzięczności i miłości że aż serducho
      porusza do teraz.. Bratnia dusza…Czarny Wilczur..taki podob.
      https://zoomia.pl/files/i/37/36/psy-owczaerk-poludnioworosyjski_big_1_37363251.jpg?&width=960&height=760

    1. Generalicja Trumpa stopniowo wycofa wszystkie dywizje z planety do siebie (jeśli można tak rzec, że są „u siebie” – izolacyjny czas reform czeka USA. Tam to mają galimatias, istne kłębowisko-wężowisko patologii. Mimo wszystko u nas mniej do roboty będzie, gdy odpalimy najlepszą swą specjalność: [pradawne, lechickie] pospolite ruszenie [do napraw Domu]. 🙂

  103. Oj tak w żydoameryce się gotuje. Na stronie whatdoesitmean.com piszą, że w stanie Virginia szykuje się rebelia przeciwko stanowym władzom z partii demokratycznej, które chcą odebrać ludziom broń. Ludzie oczywiście nie zamierzają na to pozwolić i już się organizują do walki w 85 miastach. Gubernator zapowiedział użycie gwardii narodowej, a jej szef oświadczył, że nie będzie spekulował na temat tego czy Gwardia Narodowa będzie użyta czy nie. Trump i wojsko USA będzie musiało interweniować, aby nie doszło do masowego rozlewu krwi.

    1. Północna Virginia graniczy z bodajże Waszyngton D.C.
      Nie wszyscy wiedzą ale to jest motto stanu Virginia
      Jakże symboliczne
      Pieczęć stanowa Wirginii jest graficznym wyrazem dewizy Sic semper Tyrannis (łac. Zawsze tak tyranom). Personifikacja odwagi, z mieczem i włócznią, symbolizująca Wspólnotę Wirginii, trzyma jedną nogę na pokonanym tyranie, któremu z głowy strącono koronę. Pieczęć przyjęto w 1779 roku.
      Ten sam obraz zawiera flaga stanowa Wirginii.
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Sic_semper_tyrannis
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Piecz%C4%99%C4%87_stanowa_Wirginii

  104. Moi drodzy, niedługo przesilenie…… 🎄
    Niech narodziny Nowego Słońca natchną Was błogą energią i optymizmem! ☀🌞 Szczodrych Godów! Niech Wam się darzy!
    Przedwiośnie za rogiem. 🙂

    1. Kalinko, a mi sie dzisiaj humor spopieprzył, gdy spojrzałam w Niebo – wściekły atak trucicieli – widać stan agonalny po ich szalonych ruchach! Słońca juz dawno nie ma – jest ledowe TO coś i suszarki harrp jak na razie w uzyciu!

      Nowe Słońce sie Rodzi, ale nie tam, gdzie każdy myśli, gdyż wszytko co uczą w szkole to jedna wielka ściema i nie dziwić będą wkrótce pojawiajace się pozwy odszkodowawcze na system szkolnictwa – za zniweczone lata najpiekniejsze, bo dzieciece – lata kształtujace i budzace kreaktywność!

      ZIEMIA I UKŁAD SŁONECZNY JEST ZUPEŁNIE INNY, NIZ TEN CO Z CAŁYM NAMASZCZENIEM PRZEDSTAWIAJA NAM W SZKOLE!!!!!!!!!!!!!! https://www.youtube.com/watch?v=wyQ1tWlb7dM&t=720s

      SŁOŃCE RODZI SIĘ W ZIEMI I Z ZIEMI PÓJDZIE IMPULS!
      ZIEMIA CENTRUM WSZECHŚWIATA!
      jak to wyglada – wyłapałam w filmie Interstellar 2:04
      międzygwiezdny – zwiastun – POLECAM TEN FILM DAJE DUZO DO MYSLENIA I PRZYPOMNĘ, ZE 5 WYMIAR TO TEŻ NIESTETY MATRIKS! https://www.youtube.com/watch?v=aubwdN2M0kc

      tylko MIŁOŚĆ pokona Czas i Przestrzeń!
      „Historia grupy badaczy, którzy dzięki nowo odkrytemu tunelowi czasoprzestrzennemu pokonują granice do tej pory przekraczające ludzkie możliwości podróżowania w innym wymiarze. Film oparty jest na teorii naukowej opracowanej przez fizyka z Caltech Kipa Thorne’a”. https://www.youtube.com/watch?v=jnTrFrFJRYc

      Film Was zaskoczy – LECIAŁ 2 DNI TEMU W TV!

      1. i kolejny film leciał wczoraj- co dziwne kilka dni wczesniej te filmy ogladałam, a tu nagle poJAWIAJĄ SIĘ W TVP!

        To daje do myslenia i ta intensywność filmów i bajek o ufo – nadchodzi wielkimi krokami czas pełnego obudzenia!

        „film francuskiego reżysera-wizjonera, autora m.in. Wielkiego błękitu i Piątego elementu. Lucy (Scarlett Johansson) zostaje namówiona przez swojego chłopaka do przemytu narkotyków we własnym organizmie. Pod ich wpływem ciało dziewczyny podlega transformacjom. Z intensywnością zaczyna odczuwać wszystko, co znajduje się wokół niej – powietrze, wibracje, ludzi, nawet grawitację. Rozwijają się u niej cechy nadludzkie – telepatia, telekineza oraz zapierająca dech w piersiach kontrola nad materią”.

        Lucy wypełnia się cała po peknieciu w jej wnętrzu narkotyku wyprodukowanego – Z substancji, która pojawia sie w Embrionie Ludzkim w 6 tygodniu ciazy! https://www.youtube.com/watch?v=Ru0KJhTux6w

        W tych filmach są ukryte przesłania dla Ludzi – tak słyszałam, więc się zagłębiłam w temat i potwierdzam: SĄ PRZEKAZY!

      2. Kochane wczoraj nad Monachium sypali strasznie, na niebie była szachownica czarno, siwo biała.

      3. „film francuskiego reżysera-wizjonera, autora m.in. „Wielkiego błękitu” i „Piątego elementu”

        A znacie Jego korzenie 😉

      1. Elaszko, też oglądałam ,Lucy’. Co najmniej dwa razy. To modny film. Na topie. Dużo się o nim mówiło.
        Oglądała go nawet moja 11 letnia córka – razem z tatą, który bardzo chciał, aby i ona go obejrzała.
        Byłam na niego za to trochę zła, ponieważ w tym filmie jest tak wiele przemocy. Zdecydowanie za dużo.
        Skoro Lucy uzyskała takie super moce , ponadprzeciętne zdolności to w ogóle nie powinno tam być tyle przemocy, tyle niewinnych ofiar, które tam zginęły.
        Film oczywiście polecam, ale trzeba przygotować się do niego psychicznie by być w stanie patrzeć m.in. na kopanie kobiety , a także na śmierć dziesiątek ludzi , którzy tam niewinnie giną (podczas samochodowych stłuczek i strzelaniny).

  105. Ciekawe, ze relacje zazwyczaj dotycza I lub II wojny. Nie mam na mysli tylko i wylacznie ponizszego artykulu. Nie przypominam sobie, abym sie kiedykolwiek natknela na artykul o kims, kto widzial duchy wojownikow/zolnierzy z innych epok. Zaraz. Cos sobie przypominam. No, moze raz czytalam o zjawach w mundurach wojsk francuskich epoki napoleonskiej walesajacych sie po rosyjskich bezdrozach.
    Czyzby dusze np. wojownikow lechickich zostaly po prostu odprowadzone?
    ————-
    Żołnierze z zaświatów. Duchy na polach bitew
    https://podroze.onet.pl/ciekawe/duchy-zolnierzy-zjawiska-paranormalne-na-polach-bitew/05qwehn

  106. Wiecie że co roku przybywa odmian roślin, które nie radzą sobie z zanieczyszczeniem, powietrza, wody i ziemi?
    Toksyny wychodzą im bokiem. Rośliny przestają spełniać swoją rolę w ekosystemie. Owoce z drzew opadają nim dojrzeją.
    Stosowanie środków ochrony roślin, nie uzdrawia, nie eliminuje przyczyny problemu, lecz dokłada do już zatrutej przyrody i ludzkiego pokarmu. Lecz bez nich, dojrzewanie owoców do zbiorów staje się nie możliwe.
    Ludziom, którym wydaje się, że nic z rolnictwem nie mają wspólnego, mają z nim w rzeczywistości bardzo dużo. Nie zmieniając sposobu życia, korzystając z technologii bezdusznie i bezrozumnie, doprowadzają do zanieczyszczenia środowiska i konieczności stosowania kolejnych dawek chemii w rolnictwie, ogrodnictwie.
    Więc zanim zaczniemy szukać winnych, zastanówmy się czy nie wymuszamy na dostawcach żywności określonego działania.
    Są i inne powody stosowania chemii przy produkcji żywności. Pośrednicy, pasożyty. Dzięki nim producent ponosi nie współmierne koszty produkcji i by nie zbankrutować, zmuszony jest dodawać sztuczne nawozy i powiększać produkcję a konsument przepłacać.
    Wieszczę, że jeśli ludzkość nie zawróci z obranej drogi, zderzy się z murem którego nie przebije. Prędzej wymrze a przyroda wróci do równowagi bez człowieka. Nie stanie się to za lat sto. O wiele wiele szybciej.

    1. MATA ,Patointeligencja’
      Nawet w tv w wiadomościach pokazywali fragment tej piosenki.
      No proszę ! a tu juz ponad 5 milionów wyświetleń !
      Głośno ! Dużo.

  107. „Vikingu, mieszkam tutaj”
    Melisso, przyznaje, że mam ochotę na spacer z Tobą.
    Mów mi Radek:-)
    Do wiosny jeszcze czas i wtedy dobrze jak się wymienimy e-mailami.
    PS. TAWie i inni. Czy słyszeliście, że ABW wtargnęło do Międlara? Już jest na wolności, pewnie dzięki nagłośnieniu tej idiotycznej hucpy( gorzej niż w filmach akcji klasy B ), ale można się pogubić czy to jest Polin czy Polska:-) Takie akcje, że do dziennikarza wpadają z długą bronią jak do terrorysty?…:-)

    1. Pisałem już nie raz, że teraz przestrzeń jest już tak zwektorowana, że sam matrix będzie pracował dla Ujawnienia. A redaktor Międlar dużo Ujawnia. Władcy matrixa będą robić teraz szkolne błędy, jak np. darmowa reklama osób i zjawisk.

      1. Czy ktoś miał może w swojej miejscowości alarm próbny na wypadek wojny? Mówiono mi o takiej akcji – długie wycie syren po kilkanaście razy, nawoływania przez megafon. Podobno nieciekawie to brzmiało.

      2. No właśnie:-) Talmudyczne nieumyte głowy, to chyba już pogięło ha ha:-)
        Przez takie antypolskie rasistowskie „akcje” ja właśnie jeszcze więcej będę oglądał Jacka Międlara, bo jestem kuźwa Przekorny 🙂 Nie znoszę takiej hucpy. Im więcej będą jątrzyć tym bardziej będą budować Opór w Narodzie. Niby tacy inteligentni, ale ich nienawiść do Polski jest Groteskowa 🙂

      3. Lucky, w Monachium były też takie próby przeprowadzane w ostatnim czasie. Kilka tygodni temu.

        Ja już nie pamiętam co sygnały oznaczały, a w szkole nas tego uczyli, ale nie czekam na coś złego… Niech próbują. Maski się sypią.

        Aresztowanie Jacka z jednej strony, z drugiej strony nakaz milczenia nałożony na księży, którzy byli współautorami listu sprzeciwu pochowania pedofila Petza w katedrze. Księża, którzy byli sygnatariuszami listu mają zakaz wypowiadania się w mediach:

        https://fakty.interia.pl/polska/news-ksieza-ktorzy-sprzeciwili-sie-pochowkowi-abpa-paetza-w-kated,nId,3992730

        A tu reakcja, zamiast milczenia:

        https://wiadomosci.wp.pl/ksieza-oburzeni-po-zakazie-abpa-stanislawa-gadeckiego-traktuje-sie-nas-jak-osly-6457737885476993a

        Akcja wywołuje reakcję, nie taką jakiej się okupanci spodziewali.

        I KK i jarmułkowi odkrywają zakryte. Już tak się rozpasali, że wydaje im się, że nas już przejęli, że nie trzeba już udawać. Ale chyba zbyt szybko zaczęli pokazywać prawdziwe twarze. PoLachy się budzą i coraz nas więcej. Coraz więcej widzi hipokryzję władz wszelakich.

    2. Ktoś musi na tego oszusta coś zaradzić
      Kowalski marian podszywa się pod pierwszą Konfederację z aprobatą aparatczyków PiSu i macierewicza
      https://nczas.com/2019/12/16/marian-kowalski-zalozyl-konfederacje-to-dlatego-rachon-go-tak-promowal/
      Konfederacja musi mieć już realne 17% i tendecję wzrostową że posuwają się do takiej hucpy Polacy nie dadzą się jednak wyprowadzić w pole
      https://dorzeczy.pl/kraj/123678/na-tym-nie-koniec-nekania-stonoga-ponownie-zatrzymany-przez-policje.html
      https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczynski-ma-klopoty-z-chodzeniem-sam-mowi-o-swoim-stanie-zdrowia-6457308597634689a

      1. Kiedyś lubiłem Macierewicza i nawet go broniłem w pubie, jak jeden facet go krytykował i się z niego naśmiewał, ale teraz to bym tamtemu facetowi z pubu przyznał rację:-) Tamten facet z pubu to generalnie Fajny Gość i chociaż mieliśmy inne poglądy polityczne to na koniec podał mi dłoń i podziękował za miłą rozmowę. Facet z Klasą. Razem piliśmy piwo i gadaliśmy:-) Bardzo dobrze go wspominam.

    3. Czy sluchaliscie juz wypowiedzi samego Miedlara dla wRealu24? Prokurator dal mu do zrozumienia, ze nie chca (uzyl liczby mnogiej), aby JM mieszal, bo i tak za duzo miesza juz posel Braun. Znaczy sie obaj robia dobra robote. 😉Nie zycza sobie rowniez zadnych antykomunistycznych demonstracji. Nie dziwie sie. PiS zawiazal przeciez cicha koalicje z lewica.

      ***
      Co niektorzy przebakuja, ze w ciagu kilku nastepnych miesiecy YT bez ostrzezenia usunie szereg kanalow. Byc moze i te, ktore ogladamy.

      1. Odezwa do twórców jutubowych:

        archiwizujcie swoje filmy na twardych dyskach oraz na niezależnych portalach.

        Jeśli przyjdą represje – tylko przyspieszą Wielką Zmianę. Teraz matrix pracuje już na chwałę wolnej ludzkości.

      2. Odezwa do sluchaczy !
        nagrywajcie na wasze nosniki, na dyskietki, na co sie da.
        powielajcie kanaly za granicami !
        mozecie roche zmieniac tytuly !
        trudniej je namierzac, gdy ich wiele !

    4. Acha! Jeszcze cos. Polskojezyczna lewica skrytykowala aresztowanie Miedlara. Ubolewa, ze aresztowania dokonano w 70-ta rocznice powstania Mossadu😂 i obawia sie, ze cala zwiazana z tym burza medialna doprowadzi tylko do dalszej promocji „tego typka”, jak go nazwano, ktory wykreuje sie na narodowego meczennika.😁

      MSWiA za-rzadu warszawskiego pod przewodem Mariusza Kaminskiego z pieniedzy polskiego podatnika sponsoruje w tym roku bal chanukowy. 😁 Odbedzie sie on 21 grudnia w salonie Volvo w Warszawie. Ktos chetny?😉

      https://nczas.com/2019/12/16/pan-placi-pani-placi-spoleczenstwo-placi-za-bal-chanukowy/

    5. Dobrze Radku, tu jest taka herbaciarnia-pijalnia Radek 🙂
      Zatem będzie można pójść z Radkiem do Radka na herbatka 🙂

      Tak do wiosny jeszcze trochę…
      Do tego czasu możesz sobie obejrzeć:
      Dmitrij Trocki „Relacje z ojcem i matką” https://www.youtube.com/watch?v=ksIDNf1LgIs&t=121s

      Ja podczas tych świąt za kilkanaście dni pojadę do swojego ojca – by spotkać się z nim — po raz pierwszy z życiu!
      Chcę go zobaczyć, porozmawiać z nim, pobyć chwilę lub dwie, ale przede wszystkim chcę wyjaśnic pewną sprawę z przeszłości.
      Nie mam (już) do niego żadnych pretensji, żalów, smutków ani oczekiwań.

      W końcu jestem gotowa, by to zrobić (a kiedyś oczywiście było to dla mnie nie do pomyślenia!).

      Emocje i umysł mam na najwyższym poziomie ogarnięcia 😉 (cokolwiek to znaczy, a coś znaczy, bo słyszę czasami te słowa od innych).

      Jestem przygotowana na różne opcje.
      Każda z nich będzie dobra, cokolwiek usłyszę, to będzie to dobre, bo prawdziwe.

      Poza tym chcę się spotkać ze swoim tatą chociaż raz w życiu.

      Dziś zadzwoniła do mnie przyjaciółka… nagle umarła jej kochana babcia. Ona bardzo się tym przejęła, ponieważ kilka razy obiecała babci, że ją odwiedzi. Nie zrobiła tego, nie zdążyła jej tak wiele powiedzieć…

      Spotykajmy się z ludżmi, odwiedzajmy ich…

      Mówmy im dobre, ciepłe, budujące słowa.

      Nie oceniajmy ich, nie potępiajmy (zwłaszcza za to, co zrobili w przeszłosci).

      Dziękujmy za to, że są.

      A Rodzicom bez względu na wszystko podziękujmy za to, że dzieki nim tutaj jesteśmy. Bez nich nas by nie było.

      „Jesteś tu, aby mógł się ziścić boski plan wszechświata.

      J e s t e ś

      a ż

      t a k

      w a ż n y,

      w a ż n a”.

      ~ E. Tolle

      1. Melissko niech spotkanie Wasze się ziści .
        Niech w Tym będzie Mowa Miłości bez zawiści .
        Co stare niech odejdzie w niepamięć.
        Nowe niech pojawi się na planie.
        Życie to taka krótka chwila
        Dziś jest a wczoraj znika
        I choć jutra jeszcze nie ma
        W Sercu Gdy mocno zapragniesz stanie się ono do przewidzenia.

        Dobrego Dnia Wszystkim

      2. БАТЯ,Я НЕ ПЛАЧУ- ЭТО ДОЖДЬ ИДЕТ… Исп.ВИТАЛИЙ КОТИЦ,

        .https://www.youtube.com/watch?v=5P39T8w1XmI

        Ta piesn juz wiele razy wklejalam… i dzisiaj tez…

        Przyszedlem, wybacz, ze tak pozno

        Pelne kieszenie szmalu mam
        I jestem taki wazny
        (…)
        Tylko dlaczego tak mi smutno…

  108. Taki obraz za mną chodzi. Całość w kolorze sepii.

    Ciepło. Koniec wiosny albo początek lata. Sądząc po modzie lata dwudzieste. Duze miasto gdzieś w Polsce. Chodnikiem spieszą kobiety i mężczyźni. Z kieszeni zwisają (do kolan) zniekształcone kieszonkowe zegarki na łańcuszkach. Zegarki wyglądają na lekko stopione. Ludzie, jak gdyby nigdy nic, idą dalej.

      1. To tak jak ja. Lubię też nowoczesne z wygodami, ale zawsze marzyłam o takim retro. W ogóle uwielbiam język polski, którym rozmawiano w czasie międzywojnia. Polacy ze wschodu (zza granicy) tak mówią. Uwielbiam to.

      1. Justynko, kilka nocy temu miałam sen, że mnie odwiedziłaś. Była to szczupła raczej wysoka kobieta, w ciemnej sukni. Nie wiem, ale byłam pewna, że to Ty. Więcej z tego snu nie pamiętam, tylko to, że byłaś u mnie w mieszkaniu.

      2. 💃❤🙋‍♀
        Laszko Droga.
        Pozdrawia Ciebie Lechitka-zadzierżysta ..energiczna blondynka..niewysoka….w długiej sukni z kieszeniami do łapania szczęścia… Miłego Dnia 💃❤🙋‍♀

  109. https://treborok.wordpress.com/about/naukowiec-z-nasa-bada-orbs/
    Widziałam Orbs …możliwe że ORBS..

    Wieczorem kilka dni temu. Otworzyłam drzwi na zewnątrz..
    Taki przymus wystąpił…żebym otworzyła drzwi..
    Stanęłam w progu i patrzę na gałęzie brzóz..

    Oczom moim ukazała się kula przezroczystej mgły w gałęziach brzozy.. po chwili przeskoczyła na drugie drzewo dalej z tyłu..
    kilkanaście metrów dalej..
    Była to jedna kula przezroczystej mgły ..duża ..ok 1 m średnicy..
    Stałam jak wryta i przyglądałam się ..
    Nie było to światło latarki czy temu podobne..
    Wyrażnie przezroczysta matowa i wewnątrz gałęzi ..
    nie przykrywała gałęzi …no i skąd ta myśl..potrzeba żebym otworzyła drzwi..Był wieczór ..ok 18 godz.. Pozdrawiam

      1. Ja widzialam i moi Bliscy tez, 8 Wrzesnia oklo 20 tej… a moze to byl poniedzialek… juz nie pamietam… lecialo przed oknami Domu ❤

        Piekne, wydawalo sie, ze bardzo blisko, ale moglo byc daleko…
        Zielone, rozowe, czerwone troszeczke.
        Czyzby Bracia ?

      2. Takiego ladnego, jak to, co widzielismy, nie znalazlam na internecie.
        Wklejam chociaz troche podobne :

  110. Dziś w Niemczech wyszła na jaw afera korupcyjna, przedstawiciele firmy produkującej drogie leki na raka dawali łapówki lekarzom, żeby ci przepisywali ich kroplówki pacjentom. „Firma ZytoService”

    Po polsku nie znalazłam, tu niemiecki artykuł:

    https://www.spiegel.de/panorama/justiz/hamburg-betrug-mit-krebsmedikamenten-razzia-in-apotheken-kliniken-und-pharmaunternehmen-a-1301641.htmlhttps://www.spiegel.de/panorama/justiz/hamburg-betrug-mit-krebsmedikamenten-razzia-in-apotheken-kliniken-und-pharmaunternehmen-a-1301641.html

    ale za pomocą tłumacza google(z lenistwa, i tak jest szybciej, ale tłumaczenie czytam i poprawiam, tam gdzie głupoty wychodzą):

    Policja przeszukała 47 nieruchomości w Hamburgu, Szlezwiku-Holsztynie i Dolnej Saksonii pod zarzutem przekupstwa przy zakupie leków przeciwnowotworowych. Śledztwo skierowano przeciwko 14 podejrzanym, w tym dziewięciu lekarzom, trzem farmaceutom i dwóm dyrektorom zarządzającym firm farmaceutycznych, powiedziała rzeczniczka prasowej prokuratury w Hamburgu.

    W operacji bierze udział 420 policjantów i sześciu prokuratorów. Zarzuty dotyczą przepisywania leków przeciwnowotworowych, tzw. Cytostatyków. „Między innymi oskarżeni farmaceuci próbowali przywiązać do siebie lekarzy, sponsorując wyposażenie gabinetów” – powiedziała rzeczniczka.

    Lekarze są oskarżani o przyjmowanie tych dóbr – a następnie korzystanie z tych aptek przy zamawianiu leków przeciwnowotworowych. W związku z tym szkody poniosły kasy chorych i iine apteki. Podobno farmaceuci prowadzili nielegalnie centra zaopatrzenia medycznego. Prokurator podejrzewa szkody w milionach, dokładny zakres jest nadal niejasny. Zbadano również podejrzenie oszustwa księgowego.

    Według raportu magazynu ARD „Panorama” i „ZEIT Online”, jest to największy nalot, jaki kiedykolwiek zleciła prokuratura w Hamburgu. Śledczy wzięli na cel w hamburską firmę ZytoService, która podobno przekupiła lekarzy. Według doniesień lekarze otrzymali płatności w wysokości ponad 500 000 euro od stycznia 2017 r. Ponadto bezterminowe pożyczki, luksusowe pojazdy i inne świadczenia.

    W zamian ZytoService najprawdopodobniej przy współudziale jednej apteki otrzymywał recepty lukratywne recepty na kroplówki, które były nielegalnie przez kasy chorych rozliczane. Sama Techniker Krankenkasse poniosła stratę w wysokości 8,6 mln EUR od stycznia 2017 r.

    To tyko dla informacji, że doją nie tylko w Polsce. Wszędzie oszukują.

  111. „Akcja wywołuje reakcję, nie taką jakiej się okupanci spodziewali.

    I KK i jarmułkowi odkrywają zakryte. Już tak się rozpasali, że wydaje im się, że nas już przejęli, że nie trzeba już udawać. Ale chyba zbyt szybko zaczęli pokazywać prawdziwe twarze. PoLachy się budzą i coraz nas więcej. Coraz więcej widzi hipokryzję władz wszelakich.”
    Właśnie Laszko:-) Im bardziej rozgorączkowane talmudyczne głowy będą jątrzyć, tym Bardziej Zdecydowany będzie Opór w NaRODzie.
    Od paru dni ( od afery z Jackiem Międlarem ) jestem w Bojowym Nastroju, trenuje, medytuje i jestem coraz Bardziej Przekorny.
    Będą mówić, że jest białe, to ja powiem im, że jest czarne he he:-)
    Pewnie dlatego mnie w podstawówce gnojono, abym odkrył w Sobie tę Przekorę 😉

    1. Vikingu i Scyto. Osoby przekorne mogą być tak samo podatne na manipulacje jak osoby potulne. To tylko odwrócony biegun. Moja rada by kierować się wewnętrznym czujem, nie przekorą ego. Czasami warto posłuchać nawet największego wroga, kiedy ten ma rację.

  112. Jacek Międlar to Prawdziwy Wojownik.
    Chociaż mam swoje zdanie o religii katolickiej, to chce aby przyszedł taki dzień, że kiedyś Wojownikowi Jackowi uścisnę dłoń.

  113. Chce mi się śmiać, bo ostatnio mam dużo energii (pewnie Wszechświat sobie o mnie przypomniał 😄) i codziennie trenuje, nawet wcześnie rano. Ha ha, jestem pobudzony i nabuzowany, jak Rocky czy Rambo, a mam przecież 42 lata 🤣🤣🤣.
    Może komuś to się wydawać głupie i takie „nastolatkowe”, ale ja Bardzo Lubię ten film ze Scottem Adkinsem i go oglądałem już kilkadziesiąt razy i pewnie jeszcze będę oglądał. Ktoś zrobił na jutub ujęcia i muzykę do tego filmu. Jak widzę takie filmy, to mam tyle energii, że chce nawet w nocy trenować. Moi sąsiedzi to Zacni ludzie, bo jak trenuje na worku treningowym to nie przychodzą do mnie z pretensjami 😀: https://www.youtube.com/watch?v=RIZXvddxPKw

    1. Vikingu, Rocky czy Rambo, to Ty jesteś już taki „stary”? 😂😂😂😂😂 no ale najważniejsze, że czujesz się młody 👻em. 👼
      Tak trzymaj 🏇 Junaku.

      1. O widzę , że następują ujawnienia dotyczące tego kto ile latek ma 🙂
        Też myślałam, że Viking młodszy jest…
        Choć duchem to jak widać i czytać jest bardzo młody tak jak Ty SłowiAnko 🙂
        Natomiast ja czuję się o wiele, wiele lepiej teraz niż jak byłam młodsza.
        Przybywanie kolejnych wiosen w moim życiu zdecydowanie mi służy.

        ,Życie jest trudne i bogate
        –oto, czego dowiaduje się człowiek autentycznie dojrzały –widać to i wewnątrz i na zewnątrz u tych , którzy do dojrzałości dążą .
        Wiemy, że jest wielka różnica między życiem prawdziwie głębokim , a fantasmagorycznymi urojeniami.

        W podróży do ,prawdziwego domu’,
        choć czasem patrzymy za siebie,
        by spojrzeć tam , skąd przyszliśmy,

        nigdy nie odwracajmy się by zawrócić’

        ,Biegnąca z wilkami’

      2. „O widzę, że następują ujawnienia dotyczące tego kto ile latek ma 🙂
        Też myślałam, że Viking młodszy jest…
        Choć duchem to, jak widać i czytać, jest bardzo młody, tak jak Ty, SłowiAnko 🙂
        Natomiast ja czuję się o wiele, wiele lepiej teraz, niż jak byłam młodsza”.

        oh !
        Przebudzeni, a tak wplatani w te „lata” 😉 😉

        A od kiedy to umysl i duch „lata” maja ?

  114. „Byłem Pobudzony” 😁

    Byłem pobudzony, jednak byłem trzeźwy, a nie podchmielony 😀
    Pewnie to zasługa Arkony 😀
    Byłem tak pobudzony, że biegnąc straciłem kalorii tony 😁
    Skakałem, tańczyłem, aż o mało sobie zębów nie wybiłem.
    Z tego podekscytowania spodni nie założyłem i na mieście się w samych majtkach objawiłem.
    Nie miałem czapki i butów.
    Nie kupiłem sobie nawet andrutów.
    Ludzie popatrzyli na mnie jak na wariata, a wtedy poczułem się jak szmata 🤣
    Głupkowata historia taka 😁

    ViS

    1. [ViS] byłem trzeźwy, a nie podchmielony […] na mieście się w samych majtkach objawiłem
      ————————-
      Brales cos?😁😂Dobrze, ze w majtkach, bo inaczej by cie gliny zwinely za obnażanie.😉

    2. „Byłem pobudzony, jednak byłem trzeźwy, a nie podchmielony 😀
      Pewnie to zasługa Arkony”

      🙂

      🙂

      🙂

  115. „Przybywanie kolejnych wiosen w moim życiu zdecydowanie mi służy.”
    U mnie też tak jest:-) Dla mnie metryka to tylko metryka.
    Specjalnie podałem swój wiek, aby pokazać innym, że nie o metrykę tu chodzi….Właśnie teraz, „mając” 42 lata więcej ćwiczę i trenuje i mam więcej chęci niż nawet wtedy kiedy miałem lat 20. Faktycznie czuje się jak Junak. Można?, Można:-)

    1. Zdecydowanie można, Bracie, zwłaszcza nam aryjskim chwatom można! 💪😁🌳 (gdzieś Ci tam wczoraj lub przedwczoraj odpisałem na starszy wpis).

  116. Mój ulubiony aktor kina akcji, Scott Adkins, ma przecież 43 lata ( jest o rok ode mnie starszy ) a facet jest sprawniejszy od niektórych 20-latków:-)

  117. „Brales cos?😁😂Dobrze, ze w majtkach, bo inaczej by cie gliny zwinely za obnażanie.”
    A co chciałabyś zobaczyć ? 😄 😜

    1. Przyszedł mi do głowy refren piosenki „chciałabym, chciała, chciałabym, chciała”

      Nie, żebym naprawdę chciała oglądać Ciebie, czy kogokolwiek bez gatek na ulicy, ale tak mi to tutaj przypasowało.

      1. „Nie, żebym naprawdę chciała oglądać Ciebie…”
        teraz mi właśnie ego…. zmalało 🤣 A tak się cieszyłem, tak się cieszyłem, że pokaże… 😂 😉 🤣

      2. Radku alem się uśmiała…. 😂😂😂😂😂. Poczułam się jak za starych, dobrych czasów w towarzystwie starych, dobrych kumpli… Wesoło mi, radośnie mi. Vit d3 wprawdzie dzisiaj nie brałam, choć jednak troszkę w tabletce ADEK z rana. Ale ja nie muszę brać ani pić „witamin”, żeby śmiać się jak „głupi do sera”.

        Niech Ci Ego rośnie, nie maleje… Bo lepiej kiedy rośnie, niż kiedy maleje… A w tym zdaniu” nie żebym chciała oglądać Ciebie, położyłabym akcent nie na „Ciebie”, ale ” bez gaci” bo humor, humorem, ale ogólnie ludzi bez gaci chyba nie chciałabym oglądać, dlatego też, że sama bez gaci nie pokazałabym się publicznie. 😉

        Przynajmniej na tym etapie, w tym wcieleniu. Bo gdyby nagość publicznie była normalna, to nikt o gaciach (czy ich braku) by nie myślał…

        Ale się uśmiałam, już mnie brzuch od śmiechu boli…😂🤣😂🤣😂🤣

      3. ,, „Nie, żebym naprawdę chciała oglądać Ciebie…”
        teraz mi właśnie ego…. zmalało 🤣 A tak się cieszyłem, tak się cieszyłem, że pokaże… 😂 😉 🤣 ”

        Vikingu!, w pisaniu wielowymiarowych 😀 komentarzy osiągnąłeś Mistrzostwo Świata! 🙂
        Każdy w nich znajdzie ,,coś dla siebie” 🙂

        Jedni się uśmieją,
        drudzy zadumają,
        trzeci porównają… 😀 😀 😀 😀

        I kto tu mówi, że się jeszcze taki nie urodził, co by wszystkim dogodził?! 😀 😀 😀

        I też, tak jak ty, uważam poczucie humoru za bardzo cenną rzecz w życiu!

        Miłego dnia!

  118. Ja w jednym z moich wcieleń byłam żoną syna wodza Hopi 🙂 🙂 tak, daję uśmieszki bo wiem, że wielu z Was czytających te słowa się uśmiechnie, co ta SłowiAnka znów wymyśliła.

    Możecie wierzyć lub nie, to nie jest takie istotne , ale pamiętam, że Szaman naszego plemienia w swoich wizjach widział,że po wielu, wielu katastrofach i ciężkich przejściach Matka Natura odzyska swoją pierwotną wspaniałość, a ludzie którzy w tym czasie żyć będą na Ziemi zaznają prawdziwego początkowego RAJU.

    Cieszę się , że to zaczyna się , choć w trudach, zadziewać i , że przyszło mi żyć w tych czasach i obserwować to co ma nastąpić i co już następuje.
    Ale najważniejsze jest to co zadziewa się w naszych sercach i w naszych fizycznych ciałach.

    Każdy uważnie obserwujący siebie i to co go spotyka , odczuwa , że dzieją się z nim dziwne rzeczy, dlatego od zawsze mówię zwracajmy uwagę nawet na najdrobniejsze drobiazgi w sobie i wokół siebie

    Można i to co w poniższym linku przeczytać i przeanalizować.

    http://tamar102a.blogspot.com/2019/12/zmiana-bieguna-vs-zespo-hoaxa-grety.html

    1. .https://www.youtube.com/watch?v=zdNqC_T4F94

      „Nie określaj, nie oceniaj siebie. Ani świata, ani tobie bliskich.
      Uwolnij swoje myśli tak, by dały ci przestrzeń by istnieć.
      Najzwyklej bądź, by niezwykle żyć.
      Przywitaj dzień, jakby ostatnim był.
      Uściśnij dłoń każdego, kto minie Cię w samotności swej.
      Przypomnij sobie kim byłeś, zanim wszystko zdarzyło się.
      Przywróć te wszystkie chwile, które wypełniały cię.

      Nie potrzeba imion, nie potrzeba nazw.
      Przynależności, która dzieli nas.
      Nie potrzeba barier, nienawiści w nas.
      Żadnej filozofii, która budzi strach.
      Nie potrzeba wojen, nie potrzeba ran.
      Nie potrzeba biedy, nie potrzeba kar.
      Nie potrzeba bólu, śmierci uczuć w nas.
      Nie potrzeba żalu, nie potrzeba kłamstwa.

      Trzymam świat na dłoni…
      Człowiek taki wielki, a zamknięty w niewoli.
      Spójrz na rzeczywistość taką, jaka prawdziwa jest.
      Spójrz na naszą bliskość, jak wzajemnie wypełniamy się.
      Jeśli pozwolisz życiu istnieć zamiast zabijać każdy dzień,
      Jeśli zabronisz swoim myślom w niewoli trzymać cię…

      Otworzysz przestrzeń, jakiej nie widziałeś.
      Poczujesz ulgę jakiej nie doznałeś.
      Dokonasz rzeczy, których nie umiałeś.
      W człowieku skarbnica jest .
      Mamy więcej, niż potrzebujemy.
      Mamy więcej, niż zasługujemy.
      Bierzemy więcej, niż dajemy
      Bo człowiek zapomniał kim jest.

      Przyszedł czas na wiedzę, przypomnienie prawd.
      Przywrócenie człowieczeństwa w nas
      Ujarzmienie Ego, by zaistniało Ja.
      Przywołanie pierwotnego obrazu w nas.
      Przywrócenie światła, przywrócenie barw.
      Przywrócenie darów od początku danych nam.
      Przywrócenie słowa, odwrócenie kart.
      Przywrócenie świadomości, kim jest każdy z nas X2”.

      1. Elaszko trafiłaś w mój gust, o którym nie do końca wiedziałem.
        Pierwsza wykonawca której mogę słuchać w całości.
        I odsłuchuję kolejne kawałki.
        Dla mnie bomba, dziękuję.

      2. Słuchanie niektórych utworów wywołuje dreszcze w moim ciele. Tak jest i w tym przypadku.
        Dziękuję pięknie, Elaszko, za „Przywrócenie”. 🙂
        Czekam z utęsknieniem na przywrócenie …

    2. Aniu, zadziewają się dziwne rzeczy.. Ja po dwóch miesiącach chorowania nareszcie odzyskuję zdrowie, ale nie o tym chciałam, od kilku dni mam takie dziwne odczucie, jakbym na coś ważnego oczekiwała, wiem, że jakakolwiek data, to rzecz umowna, ale mam wrażenie, że 2020 rok, będzie dobrym rokiem. To uczucie oczekiwania we mnie?? Gdybym wierzyła, że Chrystus przyszedł na świat 25.12 to powiedziałabym, że na „jego przyjście” oczekuję. Ale wiemy, że to ściema.. Nie wiem, jestem w nastroju radosnego oczekiwania. Często się uśmiecham, do niczego… albo do wszystkiego. Mało co jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. A wiele rzeczy mnie cieszy. Czuję jakbym była oazą spokoju. Gdyby nie mój ślubny to byłabym nią, jedynie on jest w stanie podnieść mi ciśnienie. Ale staram się nad tym panować i się nie unosić.

      Czekamy… To jest coraz bliżej….

      1. , (…) jestem w nastroju radosnego oczekiwania. Często się uśmiecham, do niczego… albo do wszystkiego. Mało co jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. A wiele rzeczy mnie cieszy’

        Ależ Laszko oczywiście, że nadchodzący rok będzie dobrym rokiem. Tak wiele zależy od nas samych.
        Dziękuję Ci za ten komentarz…to tak trochę jakbym czytała o sobie.
        RADOŚĆ JEST PROSTA.
        Co więcej nasza radość rozgania wszelkie paskudztwa, zatem śmiejmy się jak najwięcej.
        Śpiewajmy, tańczmy, wygłupiajmy się… klaszczmy w dłonie – to bardzo wypędza negatywne energie – głośny śmiech i klaskanie.
        ŚWIĘTEM RADOŚCI JEST ŻYCIE ! (Fiolka Najdenowicz)

        (Ja) swojemu umysłowi dałam teraz robotę – MARZENIA rozmarzył się…. i marzy i marzy 🙂
        Dobrze mu to służy.
        Tak często zapominamy o swoich marzeniach!…
        Odkopmy je i marzmy 🙂

        Niech płynie w nas radosne oczekiwanie 🙂

  119. „ViS 😂😂😂”
    Laszeńko, dziwnie się czuję, że ja facet 42 lata takie głupoty wypisuje 😀 Mam nadzieje, że to są śmieszne rymowanki i żarty, bo poczucie humoru jest cenne w życiu 🙂
    Były takie dni kiedy byłem agresywny, ale jednak lubię się śmiać.
    Czasem w mieszkaniu na głos takie rymowane bzdury i sprośności wyśpiewuje, że aż sam się dziwuje co to w mojej głowie się mieści 🤣 🤣 🤣

    1. ViS, ja mam tych latek o 10 więcej i też czasami mi głupoty w głowie. Potrafię się śmiać z niczego. A gdy pomyślę o swoim wieku czasami, to przypominają mi się słowa piosenki: „nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja” cóż my „starsza młodzież” wiemy, że tylko ciało się zmienia, a w środku zostaje młody dorosły człowiek. Zazdroszczę Ci (ale w pozytywny sposób) Twojego pociągu do ćwiczeń, ja to właśnie „chciałabym, chciała” ale jakoś zebrać się nie mogę… Nie szukam wymówek, po prostu leń ze mnie. Ale w tym roku chociaż więcej na spacery chodziłam, choć w wielkim mieście nie zawsze jest to przyjemne. Gdyby ktoś mnie „wziął za wszarz”, to chętnie poszłabym gdzieś pogimnastykować się. Samej ciężko się przemóc. Lenistwo to zły nawyk…. Miłego…

      1. „ViS, troche „roznych rzeczy” juz sie w zyciu naogladalam.”
        🤣 👍

      2. „Zazdroszczę Ci (ale w pozytywny sposób) Twojego pociągu do ćwiczeń, ja to właśnie „chciałabym, chciała” ale jakoś zebrać się nie mogę”
        Proponuje zacząć od tzw. „małych kroków”, np 15 minut dziennie gimnastyki przez parę tygodni, spacery które już robisz, a z czasem możesz gimnastykę robić 30 minut dziennie:-)
        Można też przy muzyce tańczyć i właśnie ja tak robiłem:-)
        Najważniejsze aby Tobie to sprawiało przyjemność.
        Ja codziennie chodzę lub wbiegam po schodach i to jest częścią mojego treningu. Robię też spacery, ćwiczenia rozciągające, różną gimnastykę, używam hantli, trenuje boks tajski z „cieniem” a także robię treningi na worku treningowym, co mi taką frajdę sprawia, że już miałem takie orgazmy, że ho ho 🤣
        Laszko na youtube są fajne ćwiczenia dla kobiet.

      3. homo sapiens nie jest glupi nie bedzie sie ruszal jak nie musi, jedz na wycieczke do innego miasta zwiedzaj, miej cel, meczenie sie w domu bez sensu

      4. Laszko możemy jakoś razem umówić się na wspólne ćwiczenia —co prawda będzie to kontakt na odległość , ale razem będzie nam łatwiej 🙂 Możemy np. umówiać się na daną godzinę i ćwiczyć.
        Aa najlepiej jakby Viking naszym osobistym trenerem został 🙂
        Widziałam tego jego Scottta Adkinsa – ten gość prawie, że ,fruwa’ w powietrzu.
        Laszko zobacz to proszę, co Ty na to — ? My będziemy jeszcze lepsze 😉

      5. Ja zrobiłam już parę „pierwszych kroków” w kierunku sportu… W pokoju stoi rower stacjonarny, trepper, ostatnio kupiłam płytę wibracyjną… Kiedyś na pytanie mojej siostry co robię z rowerem odpowiedziałam „ścieram kurze z niego” kilka razy jechałam kilkanaście kilometrów… Ale dziś zrobiłam następny krok.. Nie jechałam windą do góry ( choć to tylko drugie piętro) postanowiłam, że będę chodzić po schodach. Radek mnie do tego zobligował.

        Małymi kroczkami….

        Radku, nie wiem czy ci się spodoba, niemiecka grupa z lat 80 – Wolfsheim: https://www.youtube.com/watch?v=1q7s5fdgbng

        Ja bardzo lubię ich inną piosenkę, śpiewaną po niemiecku, „Kein zurück”, to znaczy „nie ma powrotu”.

        Świetna piosenka muzycznie i wspaniałe słowa: https://www.youtube.com/watch?v=Yg1Wf5DRuCk

        Chciałam tu wkleić tłumaczenie ze strony „tekstowo”, ale jest niedobre. Oryginał można tam zobaczyć, a tłumaczenie poprawione przeze mnie tutaj:

        Nie ma drogi powrotnej…

        Pamiętasz, jak to było,
        Czas dzieciństwa, wspaniały
        Świat jest kolorowy i piękny…

        Aż kiedyś się przekonasz
        że nie każde pożegnanie oznacza
        że będzie jeszcze jedno spotkanie

        Wciąż do przodu, krok za krokiem,
        nie ma drogi powrotnej i
        to, co teraz jest, to się nie odstanie
        Czas nam ucieka,
        co zostało zrobione, jest zrobione
        to, co się stało, to się nie odstanie.

        Nie ma drogi powrotnej.
        Nie ma drogi powrotnej.

        Jedno słowo za dużo powiedziane w gniewie
        Jeden krok do przodu za dużo postawiony
        No i już po wszystkim…

        Cokolwiek teraz zrobisz
        co powiedziałeś, to zostało powiedziane
        Co wydawało się wiecznością jest już przeszłością

        Wciąż do przodu, krok za krokiem,
        nie ma drogi powrotnej i
        o, co teraz jest, to się nie odstanie
        Czas nam ucieka,
        co zostało zrobione, jest zrobione
        to, co się stało, to się nie odstanie.

        Ach, gdybym tak mógł
        ten jeden, jedyny raz
        cofnąć wskazówki zegarów.

        ile z tego
        Co dzisiaj wiem
        Wolałbym nigdy nie zobaczyć.

        Nie ma drogi z powrotem.
        Nie ma drogi z powrotem.
        Nie ma drogi z powrotem.

        Twoje życie kręci się w kółku
        pełne zmarnowanego czasu.
        swoje marzenia odpychasz ciągle od siebie

        Chcesz jeszcze kiedykolwiek ŻYĆ
        Lecz jeśli nie dziś to kiedy?
        kiedyś Twoje marzenia będą daleką przeszłością.

        Wciąż do przodu, krok za krokiem,
        nie ma drogi z powrotem i
        o, co teraz jest, to się nie odstanie
        Czas nam ucieka,
        co zostało zrobione, jest zrobione
        to, co się stało, to się nie odstanie.

        Wciąż do przodu, krok za krokiem,
        nie ma drogi z powrotem i
        o, co teraz jest, to się nie odstanie
        Czas nam ucieka,
        co zostało zrobione, jest zrobione
        to, co się stało, to się nie odstanie.

        Ach, gdybym tak mógł
        Ten jeden, jedyny raz
        cofnąć wskazówki zegarów.

        ile z tego
        Co dzisiaj wiem
        Wolałbym nigdy nie zobaczyć.

        Koniec…

        Starałam się w mojej poprawce tłumaczenia oddać sens tekstu piosenki, a to nie jest łatwe…

      6. Melisso, chętnie, ale ja już teraz zacznę się wymigiwać od ćwiczeń.. 😉 od października męczy mnie choróbsko jakieś i nie chce puścić. Kilka dni jest lepiej i apiat’ od nowa. Od kilku dni czułam się lepiej a od wczoraj pomału katar wraca.. Nie wiem co się dzieje, ale przedwczoraj i dzisiaj znowu nad Monachium strasznie sypali, teraz nie tylko białym ale także czarnym, dziś widziałam kilka samolotów z czarnymi „ogonami”. Myślę, że moja odporność jest zbat słaba na to sypanie…

        A do zego wczoraj w radio słyszałam w wiadomościach, że ze względu na coraz większą zachorowalność na grypę zaleca się szczepienia osobom starszym, przewlekle chorym, dzieciom i kobietom w ciąży.

        Aż strach się bać…

  120. Dla wszystkich Wilków i biegnących z Wilkami 🙂

    ,Po prostu mów, detonuj słów motyle
    nie pozwól by samotność ogłuszyła choć na chwilę
    niech pusty śmiech w architekturę wnętrz
    zamienia się a w siatkę znaków rozpada lęk

    Moje serce jest wilkiem i nigdy nie chce spać
    w mojej głowie dom wiatru i nie przestaje wiać
    i coś mi każe biec, znów mi każe biec
    a ja obok siebie chce wilka
    co biegnie tak jak ja

    Tętnice miast, aorty, żyły, serca
    i tłum jak pulsująca krew z miejsca do miejsca
    To wszystko ma twój zapach, kolor smak
    i puste miejsca nie samotne są lecz pełne nas
    ref: Moje serce jest wilkiem i nigdy nie chce spać
    w mojej głowie dom wiatru i nie przestaje wiać
    i coś mi każe biec, znów mi każe biec
    a ja obok siebie chce wilka’
    Natalia Nykiel ,Wilk’

    Ps. Wspaniały jest ten wilk na blogowym zdjęciu…

  121. „Melisso, chętnie, ale ja już teraz zacznę się wymigiwać od ćwiczeń.. 😉 od października męczy mnie choróbsko jakieś i nie chce puścić. Kilka dni jest lepiej i apiat’ od nowa. Od kilku dni czułam się lepiej a od wczoraj pomału katar wraca.. Nie wiem co się dzieje, ale przedwczoraj i dzisiaj znowu nad Monachium strasznie sypali, teraz nie tylko białym ale także czarnym, dziś widziałam kilka samolotów z czarnymi „ogonami”. Myślę, że moja odporność jest zbat słaba na to sypanie…”
    Laszko, według mnie to nie ma co się do czegoś zmuszać jeśli chodzi o ćwiczenia:-) Na święta sobie robię przerwę z ćwiczeniami i coś smacznego też zjem:-)
    Zespół Wolsheim oczywiście znam:-) Gdybym nie znał tej kapeli to co by był ze mnie za „syntezatorowy chłopak”:-) Też lubię ten utwór „Kein Zuruck”. Z niemieckich zespołów syntezatorowych to najbardziej lubię De/Vision:-)

    1. bierz 10 tys d3
      1 gram c
      kup sobie sol epsoma w duzym kubelku np 5kg zeby starczylo na troche i wsyp sobie do wanny 3 szklanki tego w wodzie 36-38 st siedz 20 min
      im bardziej bedziesz wierzyc ze sypia tym bedziesz bardziej chorowac

    2. Kiedyś chciałem być zimnym draniem, którego w Życiu nic nie wzruszy i nic nie poruszy…😉 😄, ale mam w sobie tę wrażliwość, że takie utwory i melodie mnie „rozklejają” i robię się wtedy Romantyczny i czuje Błogość i cały zimny drań się roztopił do jasnej cholerki 🤣 🤣 🤣 🙂 Według mnie, bardzo fajna Romantyczna piosenka :

    3. Chodziło mi o utwór „Shining”, bo to ten uwielbiam, a przez pomyłkę wkleił mi się „Until the end of time” 🙂

  122. „A to ciekawe, bo ja 13:13 wiedzialam wczoraj i dwa czy trzy dni temu…
    Ogolnie to 21:21, 12:12, 11:11, itd; pojawia sie czesto, ale te 13:13 wlasnie sie zwielokrotnilo w objawieniach !”
    Też ostatnio często widuje dwie czwórki, też jako 13 :13 właśnie.

    1. ja 11 11 znaczy mysl pozytywnie ciagle i 44 444 ze anioly sie komunikuja z toba 333 ze przewodnicy sie komunikuja, 7ki rzadko ale jak zobacze to znaczy ze anioly bija brawo bo cos sie dobrze zrobilo

  123. „oh !
    Przebudzeni, a tak wplatani w te „lata” 😉😉

    A od kiedy to umysl i duch „lata” maja?”
    Właśnie:-) Czuje się coraz młodziej i nawet myślę o tym, aby nakupować sobie klocków lego w promocji, resoraków i jakiegoś spider-mana.😁 A co, nie mogę? 🤣🤣🤣

  124. „Ja zrobiłam już parę „pierwszych kroków” w kierunku sportu… W pokoju stoi rower stacjonarny, trepper, ostatnio kupiłam płytę wibracyjną… Kiedyś na pytanie mojej siostry co robię z rowerem odpowiedziałam „ścieram kurze z niego” kilka razy jechałam kilkanaście kilometrów… Ale dziś zrobiłam następny krok.. Nie jechałam windą do góry (choć to tylko drugie piętro) postanowiłam, że będę chodzić po schodach. Radek mnie do tego zobligował.

    Małymi kroczkami….”

    Czcigodna Laszko, zapomniałem chyba Ci napisać o rozgrzewce przed ćwiczeniami?
    Przed rozciąganiem też powinno się robić rozgrzewkę,
    W necie są jakieś filmy instruktażowe, a ja znalazłem taki, ale się nim nie musisz sugerować, ponieważ to jest trening zawodników MMA, czyli mieszanych sztuk walki. Jest tu pokazana rozgrzewka na MMA i mi się podoba. Oczywiście możesz na YouTube znaleźć inne rozgrzewki. Z tego co pamiętam, to na YouTube Panie mają swoje kanały na których pokazują jak one się gimnastykują. Tu jednak wklejam trening na MMA, bo akurat teraz go na YT znalazłem:-): https://www.youtube.com/watch?v=fsaBqNNHnJ4

    1. Radku, dziś spacerowałam… Ponad godzinę, w deszczu… Wczoraj cały dzień na nogach.. Idzie ku dobremu. Mam zapał… Szkoda, pe nie mam nikogo, kto dzieliłby ze mną ten zapał, ale cóż, nie można mieć wszystkiego…

      1. Teraz w okresie świątecznym to nie ćwiczę 🙂
        Tylko pompki robię, ale to raczej tak dla wewnętrznej dyscypliny:-) Nie oglądam polityki i nawet tematów ezoterycznych unikam-bo jestem już trochę zmęczony tymi sprawami. Oglądam sobie filmy z Van Dammem i paradoksalnie właśnie przy takim kinie, gdzie pięści i nogi idą w ruch, ja wypoczywam 🙂

  125. Nie jestem jednak zimnym draniem. Nie jestem kimś takim, komu w głowie tylko treningi na worku treningowym. Mam w sobie jakąś wrażliwość i dość Romantyczną naturę. Anna German- „Cztery karty”:

  126. Pozdrawiam. Jakiś kres na bank przyszedł. Hej! Można usłyszeć kosa, kwiczoła. Szok. Zima, a ptaki śpiewają. Kwiczoły zaczęły zimować. Ptaków mało, coraz mniej, ale te, które są, zaskakują. Pozdrawiam.

  127. Ta piosenka jest lepsza niz 10 przeczytanych książek o samorozwoju. GENIALNA !!!

    „Pora porachować się z tym pomówieniem.
    Tak! Jestem Pleniem nie tylko na scenie
    i jak co dzień występuje w przyrodzie,
    domu, polu, klubie, lesie, mieście, ogrodzie.
    Nawet gdy nie śpię a gdy śpię szczególnie,
    Do bólu tul mnie, takie clue ogólnie miej.
    Dla dobra spraw, stosunków ocieplenia.
    To nie do przecenienia, bierz przykład z Plenia!
    Korzeń się ze mną, korzeń, korzeń jak Pleń.
    Tulmy się do siebie cały dzień
    Płomieniem łatwotulnych uniesień!
    Płomieniem uniesień!
    Korzeń się ze mną, korzeń, korzeń jak Pleń.
    Tulmy się do siebie cały dzień
    Płomieniem łatwotulnych uniesień!
    Korzeń się ze mną, korzeń, korzeń jak Pleń.
    Tulmy się do siebie cały dzień
    Płomieniem łatwotulnych uniesień!
    Płomieniem uniesień!
    Korzeń się ze mną, korzeń, korzeń jak Pleń.
    Tulmy się do siebie…” https://www.youtube.com/watch?v=ajrqhdIUj8U

    1. Światłoczuła, przez Ciebie poczułem się jak gorąca buła 😁
      Nie chce mi się spać, nie chce mi się grać, a nawet chlać. Kuźwa mać 😉

  128. Co za wystep! Slowami nie da sie opisac.
    Gennady Tkachenko-Papizh
    .https://www.youtube.com/watch?v=Y2SGfMcemaM

    A tu mala Slowianeczka. Slowa piesni pewnie nie kazdemu przypadna do gustu (szczegolnie fragment o ukrzyzowaniu), ale dziewczynka jest niewatpliwie utalentowana.

    Шел чудак.
    Раскаленному солнцу
    Подставив нагретый
    Чердак.

    Шел чудак. За спиной
    Его тихо качался
    Рюкзак.

    Шел домой.
    Представляя, как все
    Удивятся тому,
    Что живой.

    Что ничто не случилось
    Такого с его
    Головой.

    Так и есть.
    У него для людей
    Была самая лучшая
    Весть.

    И он шел по дороге,
    От счастья светящийся
    Весь.

    Love and peace!
    Люди могут, конечно,
    Спастись от падения
    Вниз.

    И он шел рассказать им
    О том, как им можно
    Спастись.

    Рассказал.
    И напуган был всем этим
    Весь этот зрительный
    Зал.

    И слова его долго
    Летели сквозь этот базар
    В пустоту.

    Он шел к людям,
    Он нес им
    Надежду, любовь,
    Красоту.

    Люди взяли его
    И гвоздями прибили
    К кресту.

    Каждый раз,
    Когда сходятся звезды,
    Сойдя со своих
    Звездных трасс.

    Все становится ясно
    Без всех этих жестов
    И фраз.

    Каждый раз,
    Когда кровь на ладонях
    И падают слезы
    Из глаз,

    Очень больно смотреть,
    Если кто-то страдает
    За нас.

    .https://www.facebook.com/alex.vajt/videos/2786673878078303/

Dodaj odpowiedź do Tajne Archiwum Watykańskie Anuluj pisanie odpowiedzi