25 myśli w temacie “Relacje z matką i ojcem. Uzdrawianie kanałów rodowych – Dmitrij Trocki

  1. Instynkt – macierzyński, ojcowski – naturalny instynkt, który zapewni naturalne pragnienie spełnienia w roli matki – ojca.
    Brak instynktu …to porażka, niepowodzenie…
    Niektórzy rodzą się tacy niekompletni… wyprani z emocji.. inni tacy się stają poprzez zimny chów.. bez miłości.. bez przytulenia.. żyja w poczuciu winy i obwiniają świat i innych..
    Zapotrzebowanie małego dziecka na miłość i obecność matki jest równie wielkie jak jego zapotrzebowanie na jedzenie.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Instynkt

    1. Wiesz Justyno…bywa tez tak, ze sa osoby pelne Milosci…w kazdej postaci, tez tej RODzicielskiej…a… zawieruchy, „tamci”, i kto tam jeszcze i co ???…przeszkadzaja, aby „naturalny instynkt, który zapewni naturalne pragnienie spełnienia w roli matki – ojca.” sie ucielesnil…i jest to zycie …ale kazda chwila tego zycia jest tez i cierpieniem…
      …i tak zadarza sie niestety…
      Ktore Anioly, Ktorzy Wolchwowie, KTO potrafi to odmienic ???
      I kiedy ???

      Czy 5 Wymiar to ucielesni…czy moze jest to cena placona, za Droge Swiatla ???
      Tylko czy Swiatlo wymagalo by zaplaty ???

    2. „Zapotrzebowanie małego dziecka na miłość i obecność matki jest równie wielkie jak jego zapotrzebowanie na jedzenie.”

      Tak, Francoise Dolto powiedziala cos mniej wiecej tak „Lepsza jest byle jaka milosc Rodzicow, niz wcale milosci.”
      Ona zauwazyla, ze male dzieci, nawet w Rodzinach z „brakami” lepiej sie rozwijaja, niz te w najlepiej wyposazonych „ochronkach”.
      Wniosek : Zaden Dom Dziecka , ZADNA RODzina zastepcza, NIE zastapi RODzicow.

      1. „Wniosek: Zaden Dom Dziecka, ZADNA RODzina zastepcza NIE zastapi RODzicow”.

        Tak właśnie jest, bo tylko między rodzicami a dzieckiem jest bezwarunkowa MIŁOŚĆ, która jest WSZYSTKIM. ❤

      2. ” bo tylko między rodzicami a dzieckiem jest bezwarunkowa MIŁOŚĆ”

        Bywaja, niestety, RODzice perwersyjni, matki, ktore sprzdaja dzieci, ojcowie, ktorzy…nawet nie napisze…na mysl sama w glowie sie kreci…
        W takich RODzinach nastapily straszliwe zaklocenia w przeplywie Energii…mogly tez istniec klatwy itd…

        Oceanow Milosci potrzeba, by to wszystko „ponaprawiac”…TAW pisal tez o technikach…owszem, ale bez Milosci, akceptacji, szacunku…kto potrafi cokolwiek zaczac… ?

  2. Matki, Ojcowie…Babcie, Dziadkowie, Prapra…Matki, Prapra…Ojcowie…i wczesniej…Przodkowie…

    Czesc IM i CHWALA w ten CZAS DZIADOW SWIETY…
    Co przezyli ?
    Czy przezyli ?

    Ktorzy ZYJA w nas Krew z Krwi, Kosc z Kosci ?

    Ktorzy odeszli ZA WCZESNIE… bez POTOMSTWA…?

    NIGDY WIECEJ CIERPIENIA NA PLANECIE ZIEMIAN !

    NIGDY WIECEJ CIERPIENIA NA ZIEMI SLOWIAN !

    NIGDY WIECEJ CIERPIENIA W RODACH CZLOWIECZYCH !

    .https://www.youtube.com/watch?v=NTRUjtcc-dE

    .https://www.youtube.com/watch?v=Z6bG_o071nU

    Pamiec, Czesc , Chwala, Milosc na Wiekuistosc… na WIEKI W ISTNIENIU ❤

  3. https://wolnemedia.net/swieto-dziadow/

    „Dziady to były święta radości, dumy, chwały zmarłych, którzy stworzyli nas jako swoje najważniejsze dzieło życia. Dlatego w tym dniu śpiewano, jedzono, pito, śmiano się, tańczono, biesiadowano na grobach.

    Miejsce pochówku Dziadów stanowiło dla Słowian jakby pośmiertną chatę. Wzywano więc Dziadów do wspólnego posiłku i biesiady jako gospodarzy tego miejsca.

    Należy jeszcze dodać, że czynności związane z czarami, wzywaniem zmarłych po to by powiedzieli coś żywym, przekazali wiedzę – nie mają nic wspólnego ze Świętem Dziadów, jak to się przypisuje.

    Ponadto Zaświaty dla Słowian to nie było straszne miejsce. Nie było także sądu nad duszą, gdy zmarły szedł do Nawi. Bogowie przyjmowali w Zaświaty wszystkich – kto był prawy zażycia nie musiał się niczego obawiać, kto był nieprawy na ogół miał możliwość odrodzenia (odkupienia winy).

    Był tylko jeden rodzaj dusz, które wymagały pomocy – były to Zdusze, które albo błąkały się po Nawiach, albo po Ziemi z różnych powodów, w które nie wnikam.

    Ogień świecono jako znak chwały, czci – dla zmarłego oraz dla bogów, dymy z ogniska niosły ku niebu modły, obietnice, spalone pokarmy, kwiaty, zioła, wieńce i prośby o opiekę.(…)Ogniska rozpalano, by wędrujące dusze odnalazły drogę i by mogły spędzić czas wśród bliskic”

    Swiety Ogniu Plon, Swiec , Ogrzej Dusze Ukochanych Przodkow ❤

    1. „Dziady to były święta radości, dumy, chwały zmarłych, którzy stworzyli nas jako swoje najważniejsze dzieło życia.

      ❤ ❤ ❤

      Poblogoslawcie
      Pomozcie
      Pokazcie Drogi Zakryte
      Otworzcie Bramy Zawarte
      Rozwiazcie Zawiazane
      WY znacie, WY czujecie, WY wiecie ❤

      Wielka Jest MOC WASZA…a WIELKA JEST MOCA MILOSCI NASZEJ ❤

      Badzcie Pozdrowieni Przodkowie MILI ❤

  4. Dla moich Kochanych RODziców

    Wspomnienia są jak rozmowa ….są chwile które w pamięci będą trwać wiecznie…są chwile kiedy chciałoby się cofnąć czas…

  5. W ten Dzien pamieci…PAMIETAJMY O ZYWYCH…o opuszczonych, o biednych, o samotnych…o tych, co nie wiedza, gdzie spedza noc…o tych , co nie wiedza, co beda spozywac na kolacje…

    POPATRZCIE…Te Piekne Istoty byly kiedys Mlode…Kochaly…marzyly…wychowaly Dzieci…Pracowaly ciezko…a dzisiaj ???

    Czy to prawda…Panie Prezydencie !

    ttps://pikabu.ru/story/putin_podpisal_zapret_na_ulichnuyu_prodazhu_produktsii_so_svoego_uchastka_s_2019_goda_bez_ip_5276194


    Grandmother and Child by Gaetano Bellei (Italian painter,1857-1922)


  6. Jak rysować tatę

    Tatę wielkiego rysować trzeba,
    choćbyś rysować miał cały dzień.
    Niech jak szczyt góry sięga do nieba,
    niech jak dąb rzuca ogromny cień.

    Tata podobny jest do olbrzyma,
    co na ramionach cały dom trzyma.
    A że jest droższy ci od skarbu,
    namaluj tatę złotą farbą.

    Ludmiła Marjańska

    1. Rozmowa po przebudzeniu
      -Wiesz ,co mi się śniło?
      -Nie.
      -A byłaś w tym samym śnie.
      -Ja?
      -Ty nie pamiętasz ? Stałaś razem ze mną i byłaś mała. Nie byłaś jeszcze moja mamą, ubrana byłaś tak samo, nosiłaś czerwone buciki i płaszczyk na złote guziki.
      -A gdzie tak stałyśmy, córko?
      -Na podwórku.
      I piesek był z nami.
      I były właśnie święta.
      -No, popatrz, a ja nic a nic nie pamiętam

      Ludmiła Marjańska.

  7. Dla mnie to najważniejszy wpis na tym blogu…
    Mimo, że obejrzałam go ponad rok temu to nie byłam w stanie odbudować swojego kanału rodowego, byłam wtedy jeszcze pełna buntowniczych i gorzkich myśli typu:, Dlaczego ja to mam zrobić, przecież to moja matka powinna mnie prosić o wybaczenie, powinna powiedzieć to i tamto…”.
    Przez większość życia miałam do niej pretensje o wszystko, dosłownie o wszystko – ogólnie o całe swoje nieudane życie i wszelkie problemy’.
    Gdy po raz drugi po roku czasu otrzymałam ten filmik coś we mnie pękło…
    Zdarzenia potoczyły się niesamowicie, mocno poczułam , że chcę napisać do swojej mamy te słowa podane przez D.Trockiego, bardzo chciałam to zrobić i zrobiłam.
    Zbliżały się akurat urodziny mojej mamy, własnoręcznie wykonałam dla niej kartkę w której napisałam:
    ,Mamusiu, proszę wybacz mi moja upartość. To, ze myślałam,że jestem taka mądra, najmądrzejsza.
    Udowadniałam Ci całe życie jaka to ja jestem mądra i samodzielna. I nie słuchałam Ciebie, tylko jeszcze Ciebie uczyłam i pokazywałam co masz robić.
    Przepraszam, że całe życie się na Ciebie obrażałam. Wybacz mi , że obrażałam się na Ciebie ze swojej głupoty.
    Myśląc, że mnie nie kochasz, że bardziej kochasz brata i moje siostry. Wybacz mi mamuś moją głupotę. Dopiero teraz zaczynam rozumieć, że nie miałam racji.
    I wybacz mi , że przez całe życie ani razu właściwie Ci w oczy nie powiedziałam, że Cię kocham.
    Ze właściwie o nic Cię nie proszę, bo próbuję ciągle udowodnić, że sama potrafię, bo jestem taka bohaterką.
    Mamo wybacz mi, że byłam obojętna , kiedy płakałaś, trzeba było podejść i Cię przytulić, a ja tego nie robiłam.
    Mamuś wiedz, że co by się nie działo, zawsze Cię kochałam, kocham i będę kochać.
    Dziękuję za to, że mnie urodziłaś”

    Twoja córka.

    Tak oto mając 38 lat !!! po raz pierwszy w życiu oznajmiłam mojej mamie, że ją kocham…
    i po raz pierwszy ! podziękowałam jej za to, że mnie urodziła, a to z tego wszystkiego było dla mnie najtrudniejsze…bardzo trudne.
    Ale udało się 🙂
    aż samej mi to w to trudno uwierzyć.

    Od tamtego momentu tak wiele się pozmieniało w moim życiu… również czynniki zewnętrzne – na o wiele, wiele lepsze.
    Od tamtej pory moja relacja z mamą wygląda zupełnie inaczej.
    Widzę i cały czas odczuwam jak ona sama była niekochana, nieprzytulana, niedopieszczona, nieutulona w swych smutkach i problemach, a miała ich tak wiele…
    Natomiast jeśli chodzi o tatę – ponieważ nie mogę się z nim spotkać – to przeprowadziłam z nim taką rozmowę przy stole…wyobraziłam sobie, że przyjechał do mnie z wizytą przywożąc ze sobą najlepsze na świecie ciasto drożdżowe ,które sam upiekł, bo tym się zajmował m.in. w swoim życiu.
    Usiadł, a ja mu to wszystko powiedziałam…

    To jest odbudowanie i naprawienie swojego kanału rodowego.
    To jest bardzo ważny proces, być może najważniejszy…

    Życzę Wam powodzenia, odwagi siły , ciepła i miłości.
    Nigdy nie jest za póżno.

  8. Tak Melisso pocieszę Ciebie że większość przechodzi podobnie relacje z Matką – Ojcem..
    Nikt Wam nie powie że trzeba wziąć poprawkę na warunki gospodarczo-ekonomiczno-polityczne..socjalne ,RODzinne…..

    Nikt nie wie jaką traumę rodzić przecierpiał i za co.
    Nikt rozsądny nigdy się nie żalił a dziecko szuka miłości -beztroski…którą każdy RODzic da jak potrafi…Dzisiaj nie jest inaczej…na własnej piersi wyhodowane…
    —————————————–
    Adam Mickiewicz
    Polały się łzy me czyste, rzęsiste

    Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,

    Na moją młodość górną i durną,

    Na mój wiek męski, wiek klęski;

    Polały się łzy me czyste, rzęsiste…

  9. To idzie do mnie. To idzie do mnie.
    To idzie do mnie i Ciebie.
    Od urodzenia co krok, co dziennie mamy tu mniej siebie.
    Co doświadczenie, wkładamy na siebie kolejną warstwę, maskę
    tarczę, plaster, nie da się być przecież dzieckiem zawsze.
    Mam rację? uciekamy od tego co w nas naturalne, szczere
    łamani fałszem, krytykanctwem, nawet własnym sumieniem.
    Strusi łeb chowamy w ziemi – pseudo bezpieczni, kopiemy pod sobą dołki.
    W obliczu śmierci i tak będziemy bezbronni jak noworodki.

    Nieważne jaki bój toczymy ze światem.
    Nieważne ile zbrój wkładamy przy tym i masek.
    Jakimi tu czyni nas każda z ról i przypiętych łatek.
    Będziemy zawsze dziećmi naszych ojców i matek.

    To fragment piosenki ZEUSa „Będziemy dziećmi”. https://www.youtube.com/watch?v=C86Po9B8DkQ

    BĘDZIEMY ZAWSZE DZIEĆMI NASZYCH OJCÓW I MATEK

  10. Beata Pawlikowska ,Księga Dobrych Myśli’:

    Jestem dzieckiem Wszechświata.
    Jestem dzieckiem moich rodziców.
    Jestem dzieckiem samej siebie.

    Dziękuję moim rodzicom, że przyjęli mnie na świat i otoczyli najlepszą opieką, jaką byli mi w stanie mi dać.
    Wszystko ,co od nich dostałam, było mi potrzebne i ukształtowało mnie jako człowieka. Dziękuję im za to bezwarunkowo i bezgranicznie. Wiem, że nie jestem w stanie dostrzec wszystkich subtelnych zależności , jakie splotły się w momencie i w miejscu, gdzie się urodziłam. Wiem, że to miało głęboki sens , który w pełni znany jest tylko Bogu /Sile Wyższej.

    Dziękuję Wrzechświatowi , za to że jestem.
    Dziękuję za to, że mam duszę, mam umysł i mądrość, która pojawia się we mnie wtedy, kiedy jestem gotowa ją przyjąć. Dziękuję za opiekę , za cudowne zdarzenia, za nadzieję i wsparcie.
    Dziękuję za to, że zawsze i wszędzie , w każdej sekundzie mojego życia mogę się połączyć z mocą Siły Wyższej /Boga i dostać potrzebną mi pomoc, wiedzę i prowadzenie.

    Dziękuję sobie za to, że zaopiekowałam się moim wewnętrznym dzieckiem i przyjęłam je do mojego serca w wieczną, kochającą adopcję.
    Teraz ja jestem dla siebie bezwarunkowo akceptującymi rodzicami, daję sobie poczucie bezpieczeństwa, przyjaźń, miłość i pomoc we wszystkich ludzkich sprawach.

    Dziękuję za to, że jestem.
    Dziękuję za to, że umiem kochać.
    Dziękuję za to, że obudziłam się wreszcie ze snu i umiem wszystko rozpocząć od nowa.
    Dziękuję.

Dodaj komentarz