buchenwald

Szerokim echem w prasie zagranicznej na całym świecie odbiła się decyzja niemieckich władz o zakwaterowaniu grupy uchodźców na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie.

W KL Buchenwald w latach 1937-1945 więziono łącznie ok. 250 tys. osób ze wszystkich krajów Europy. Liczbę ofiar szacuje się na 56 tys. Tymczasem grupa 21 uchodźców, którzy przybyli do Europy, została przez niemiecki rząd skierowana właśnie do hangarów na terenie byłego obozu w Buchenwaldzie. Brytyjska prasa przypomina, że hangary te w czasie II wojny światowej wykorzystywane były do przetrzymywania więźniów obozu koncentracyjnego.

Zakwaterowani przez niemieckie władze w byłym obozie koncentracyjnym uchodźcy pochodzą m.in. z Erytrei i Algierii. W rozmowie z mediami przyznają oni, że „jest im tutaj dobrze” i podkreślają, że „wielu innych nie może liczyć nawet na takie warunki”.

buchenwald

Zakwaterowanie uchodźców na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Buchendwaldzie rozpoczęło się jeszcze w styczniu. Miało to być doraźne rozwiązanie. W hangarach zainstalowano podstawowe urządzenia i sanitariaty, wstawiono kuchnie, pralki i łóżka. Każdy z uchodźców otrzymuje od rządu 135 euro zasiłku, aby kupić żywność i najpotrzebniejsze artykuły codziennego użytku.

buchenwald

Jest to rozwiązanie awaryjne, ale jest ono nieuniknione. […] W hangarach jest dużo miejsca – tłumaczy Christian Hanke, burmistrz berlińskiej dzielnicy Mitte.

Pozostaje mieć nadzieję, że w ramach tych „rozwiązań awaryjnych” nikt nie wpadnie na pomysł reaktywowania pieców…

ansa/niezalezna.pl

wpolityce.pl

5 myśli w temacie “Niemcy to bardzo „miłosierny” naród: uchodźców zakwaterowali w dawnym obozie koncentracyjnym. Niemiecki entuzjazm wobec przybyszów z Południa nabiera nowego wymiaru…

  1. jakos nie slychac komentarzy oswieconych polskich zydow w tej sprawie…….

    widzimy jasno ze nie kazdy kraj czlonkowski ma w UE rowne prawa: niemcom zawsze wolno wiecej. wyobrazacie co by sie dzialo gdyby to Polacy wpadli na pomysl goscinnego udostepnienia KL Auschwitz na podobne eventy?……….

  2. To nie Niemcy.Niemcy po 45 roku juz nie mieli wladzy nad swoim narodem tylko narod wybrany,starsze generacje Niemcow wiedza co sie stalo po wojnie.TO zreszta tak samo jak w Polsce kiedy to utworzyla sie korporacja PKWN . Narod Niemiecki skonczyl sie po 45 roku ale poczatek agoni nastepowal po narzuceniu im NSDP I korporacyjno-bankierskiego wirusa zwanego Adolf Hitler. Na narod ten spadly wszystkie plagi egipskie ,lacznie z multikulturalizmmem po 68 roku.Czy wiecie ,ze w 1968 roku bylo w RFN tylko 2 emigrantow islamskich z Turcji? Aby wiecej juz nigdy nie zawyl w nich duch precyzji,porzadku,dbalosci,wojowniczosci ,postanowiono ich upokorzyc dwoma wojnami,odpowiedzialnoscia za holocaust ,ktorego nie da sie zaprzeczyc,multikulturalizmem czyli zniszczeniem ich rasy I w efekcie DNA. Swiete Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego skonczylo sie w 1945 roku a od tego okresu do dni dzisiejszych nastepowala implozja ducha tego narodu.Nawet ich obecny rzad zachowuje sie tak jaby chcial popchnac ich w przepasc multukulturalizmu zaleznego socjalnie od rzadu.Wyglada ze wraz z ta pierwsza korporacja chrzescijanstwa watykanskiego ,skonczy sie rowniez zywot rzymskiej stolicy katolicyzmu.Watykan narzuca liczby ,Niemcy rozkazuja innym I wdrazaja. Swiete Cesarstwo Rzymskie wiecznie zywe.

  3. wlasciwe miejsce dla afrykańskiej dziczy jak najbardziej

    ~Bnonx ” : Czeska lekarka ujawnia dramatyczne szczegóły pracy wśród islamskich migrantów w Niemczech W jednej z niezależnych czeskich stacji telewizyjnych odczytano list czeskiej lekarki pracującej w Niemczech, w którym opisuje ona szczegóły pracy wśród napływających do Europy migrantów. Poniżej przedstawiamy tłumaczenie listu. „Przyjaciółka z Pragi ma znajomą, która – jako emerytowany lekarz – wróciła do pracy w szpitalu w okolicy Monachium, gdzie potrzebowano anestezjologa. Prowadziłam z moją przyjaciółką korespondencję i przesłała mi maila od wspomnianej lekarki. Dziś rozmawiałam z nią na temat tego, jak bardzo nieznośna jest sytuacja szpitalu w Monachium oraz w okolicznych placówkach. Wielu muzułmanów odmawia leczenia przez kobiecy personel, a my, jako kobiety, odmawiamy udawania się do tych zwierząt, zwłaszcza z Afryki. Relacje pomiędzy personelem a migrantami stają się coraz gorsze. Ostatnimi czasy migranci udający się do szpitali muszą być eskortowani przez policję i psy policyjne. Wielu migrantów ma AIDS, syfilis, gruźlicę otwartą i inne egzotyczne choroby, których w Europie nie potrafimy leczyć. Gdy w aptece otrzymują receptę, dowiadują się, że muszą zapłacić gotówką. Wywołuje to niewyobrażalne oburzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o leki dla dzieci. Imigranci porzucają wtedy swoje dzieci i powierzają je personelowi apteki mówiąc: ‘W takim razie sami je wyleczcie!’. Policja ochrania więc nie tylko kliniki i szpitale, ale również duże apteki. Mówimy więc otwarcie: ‘Gdzie są ci wszyscy, którzy przed kamerami telewizyjnymi witali imigrantów na dworcach kolejowych z transparentami? Owszem, teraz granice zostały zamknięte, ale milion migrantów już tu jest i z pewnością nie będziemy w stanie się ich pozbyć’. Do tej pory w Niemczech bez pracy pozostawało 2,2 miliona ludzi. Dziś będzie ich co najmniej 3,5 miliona. Większość z tych ludzi nie nadaje się do jakiejkolwiek pracy. Mało kto posiada jakiekolwiek wykształcenie. Co więcej, kobiety zazwyczaj w ogóle nie pracują. Szacuję, że co dziesiąta jest w ciąży. Setki i tysiące z nich przywiozły ze sobą dzieci poniżej szóstego roku życia, spośród których wiele jest wycieńczonych i zaniedbanych. Jeśli nadal będzie to tak wyglądać, a Niemcy ponownie otworzą granice, wrócę do domu, do Czech. Nikt nie zatrzyma mnie tutaj w takiej sytuacji, nawet dwukrotnie wyższa niż w domu pensja. Wyjechałam do Niemiec, nie do Afryki, czy na Bliski Wschód. Nawet profesor kierujący naszym oddziałem powiedział nam, że jest mu strasznie smutno, gdy patrzy na kobiety, które sprzątają codziennie od lat zarabiając 800 euro, i gdy spotyka następnie w korytarzach młodych mężczyzn, którzy chcą dostać wszystko za darmo, a jeśli tego nie dostają, wpadają w szał. Naprawdę tego nie potrzebuję. Obawiam się, że jeśli wrócę, któregoś dnia sytuacja w Czechach będzie dokładnie taka sama. Jeśli Niemcy ze swoją naturą nie są w stanie temu zaradzić, w Czechach zapanuje totalny chaos. Nikt, kto nie miał z nimi [imigrantami – przyp. red.] do czynienia, nie zdaje sobie sprawy, jakimi są oni zwierzętami, zwłaszcza ci z Afryki, i z jaką wyższością muzułmanie – kierując się religią – traktują nasz personel. Póki co personel lokalnego szpitala nie zaraził się chorobami przyniesionymi przez imigrantów, ale biorąc pod uwagę setki pacjentów przyjmowanych każdego dnia, pozostaje to tylko kwestią czasu. W jednym ze szpitali nad Renem migranci zaatakowali personel nożami, a ośmiomiesięczne dziecko doprowadzili na skraj wycieńczenia, targając je przez trzy miesiące przez pół Europy. Dziecko umarło po dwóch dniach, pomimo iż otrzymało najlepszą opiekę medyczną w jednej z najlepszych klinik dziecięcych w Niemczech. W konsekwencji ataków jeden z lekarzy musiał zostać poddany operacji, a dwie pielęgniarki trafiły na oddział intensywnej terapii. Nikt nie został ukarany. Lokalnej prasie zabroniono o tym pisać, więc wiemy o tym dzięki mailom. Co spotkałoby Niemca, gdyby ugodził lekarza i pielęgniarki nożem? Albo gdyby wylał swój zarażony syfilis

Dodaj komentarz