829 myśli w temacie “Wielka Pobudka Słowian! Zwołujemy się, Czcigodni Bracia i Siostry!…

    1. Kiedyś na wakacjach mieszkałam na Podczelu w ośrodku „Bukowina”. Bardzo ciekawe miejsce. Tak mi się przypomniało jak napisałeś o Kołobrzegu. Właściciel ciekawie opowiadał o podziemnych korytarzach choć nie wiele mógł mówić. Sprawiał wrażenie jak by się bał powiedzieć zbyt dużo 🤔

      1. Zgadza się, nie pomyliłaś tego miejsca z żadnym innym wakacyjnym 🙂
        Soviedzkie miasteczko ‚Bagicz’ z „potężnym” lotniskiem , a jak tak, to podziemne korytarze z wejściami zapewne pod tymi potężnymi hangarami żelbetonowymi. Nie wykluczone, a wręcz wskazane, jak by miały połączenia z budynkami mieszkalnymi ‚miasteczka radzieckiego’, a raczej na pewno z obiektami jak Kasyno (obecnie kościół_KK 🙂 [Życie zawija ironiami losu wiekowych obiektów] czy budynki sztabowe .
        Dziękuję za inspirację-do tej pory nie zastanawiałem się tak w ten sposób nad tym 🙂

      2. W Bagiczu nie byłam, ale na tym lotniku tzn te betony i hangary oglądaliśmy. A w podziemiu ośrodka jest (wtedy było – teraz nie wiem 🙂 ) muzeum i tam te korytarze wychodziły gdzieś. Trochę zasypanych. No pokazał co mógł, troszkę opowiadał (cóż – teraz bardziej uważnie bym słuchała), ale widać było że wie więcej niż mówi.

    2. O a ja w Podczelu byłam dwa razy, raz jak miałam 7 lat w maju przed pójściem do szkoły czyli w 1971 roku, ale śmigały radzieckie odrzutowce nad plażowiczami, ech…No i oczywiście musowo odrzutowa pobudka była…
      A drugi raz byłam we wrześniu w 1985 jak ciężarna małżonka swego pierwszego chopa…he he … Ośrodek w Podczelu należał wtedy do kopalni Mysłowice…Wot wspomnienia:)

      1. To ten kopalniany OW w Podczelu połączony z basenem? Całe 30-40 laty cały Kołobrzeg jeździł na te basen, szkoły, grypy, indywidualnie. WSZYSCY w ten chlor… Jak sardynki w puszce. To jest trochę skomplikowane. Najprościej mówiąc, włączono ‚Bagicz’ pod Podczele, i tym samym starto imię Bagicz z mapy historii (czy możemy nawiązać kontakt z Pierwszą ą i Drugą Paniami? Może jakaś konferencja sztabowa in_line wspólna lub coś takiego?…czy innego w tym rodzaju? 🙂 😉 Sam jestem ciekawy wymiany Informacji . . .

  1. To już się dzieje, TAWie głosisz to od dawna, ale teraz tubalny głos kamrata Olszańskiego przy pomocy znającego się na najnowszych technikach Osadowskiego rozprzestrzenił wycie wilka i tworzenie watah lokalnych na cały kRaj. Serce rośnie, jak(czasami oglądam, nie jestem z nimi na bierząco, bo czasu by nie starczyło) czasami słucham dzwoniących, jak widzę wpisy na czasie (miało być czacie) czy w komentarzach pod ich filmami. Wspomnę jeszcze raz grupę Pancerni Poznań, wczoraj słyszałam o grupie WON z Ostrowa Wielkopolskiego, coraz więcej ludzi, zamiast czekać na „wodza” zaczyna tworzyć od podstaw stowarzyszenia, jak już się ogłoszą, dołączają do nich nowi…. A potem działają w terenie, pomagają sobie nawzajem. Super.

    Wczoraj jak słuchałam audycji panów wymienionych wyżej, zadzwonił Pan z Podkarpacia. Mówił, że chciał wybrać swoje pieniądze z banku, kwota wielkości równowartości mieszkania, gdy już zamówił wypłatę (to nic dziwnego, bo banki nie mają u siebie większych kwot, muszą sprowadzać, tak było już w latach 90 jak w banku pracowałam), ale nowością było, że Pani, która miała mu wypłacić pieniądze zażądała od niego informacji na co chce je wydać… on po zastanowieniu odparł, że na mieszkanie, Pani poszła na zaplecze i wróciła z informacją, że tan Pan ma napisać oświadczenie, że w ciągu tygodnia przyniesie dowód na to, że te pieniądze w taki właśnie sposób zostały wydane. Szok… Pan napisał i podpisał, bo był zaskoczony i nie wiedział co robić, wziął pieniądze i do banku z pewnością więcej nie pójdzie. Wszystko jest we wczorajszej audycji na kanale JaOsa. Ach, Pani która zażądała tego oświadczenia powiedziała, że mają takie wytyczne, że musi oświadczenie wziąć.

    Dlatego ponowny apel, odmienny od apelu ministra finansów, (który apeluje o wpłacanie pieniędzy do banków, żeby miały na kredyty (był kilka dni temu w necie, łatwo znaleźć) albo o inwestowanie, wydawanie, bo Polacy mają zbyt dużo gotówki w domach).
    Jeśli ktoś ma pieniądze w bankach, (wiem, że niewielku z nas ma więcej niż na podstawowe potrzeby) wypłacajcie je, nie dawajcie gadom nimi obracać, bo może się okazać, że ich nie zobaczcie. Po reakcji zarządców widać, że drukowanie nie wystarcza….

    1. W wielu innych krajach juz trudno wyplacac…trzeba po troszku…
      Limit : 1500 euraskow dziennie.
      Wiec uwazajcie, co chca robic u Slowian.

      1. Jakby to powiedział klasyk z piaskownixcy „siamo psipełzło”

        👶🤣🤣

      1. Ta na zdjeciu jest zielona i ma piec ramion : Pentagram. Ramie skierowane w gore.
        Jest to Gwiazda pitagorejska.

        https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fimage2.slideserve.com%2F5189707%2Fpentagram-gwiazda-pitagorejska-l.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwww.slideserve.com%2Foksana%2Fladami-pitagorejczyk-w&tbnid=2kmHbvT5bbnFZM&vet=12ahUKEwjatt__vr3uAhVBpBoKHaUID7gQMygEegUIARCgAQ..i&docid=bX-f9JFspo_EaM&w=1024&h=768&q=zielony%20pentagram&client=firefox-b-d&ved=2ahUKEwjatt__vr3uAhVBpBoKHaUID7gQMygEegUIARCgAQ

        Tak, syn Pani doktor jest wysoko uduchowiona Osoba 🙂

        Moze to ktorys z Pitagorejczykow ?

        https://pl.wikipedia.org/wiki/Pentagram

        …ze tak powiem…zalezy jak lezy 😉 … ta Gwiazda 😉

      2. Ta gwiazda mówi też o czymś innym , w środku jest Saturn tzw Szatan , wzór tej gwiazdy pokazuje połączenia z planetami , wstawiałam tu filmik kiedyś w tym temacie .

  2. Jesteśmy w trakcie wielkiej przemiany – ZMIANY, która przekształca i rozszerza nie tylko naszą świadomość, ale wpływa na każdy aspekt życia na Ziemi na struktury polityczne, społeczne i ekonomiczne, środowisko, pogodę, na każdą instytucję, wszystkie wojny, na to jak postrzegamy swoje związki, pracę, na każdą myśl jaką myślimy i każde uczucie, które czujemy. Krótko mówiąc, stare nawyki myślenia, odczuwania i zachowania, które znamy jako trzeci wymiar właśnie odchodzą. Przenosimy się w czwarto- a potem w piąto-wymiarową świadomość i doświadczenie. Choć to przejście jest bardzo ekscytujące, jednocześnie sprawia znaczne trudności wielu ludziom, którzy nagle doświadczają uczuć, sytuacji i emocji, co do których nie mają żadnych punktów odniesienia. Ta książka wyjaśnia o co chodzi w Zmianie, dlaczego ona wydarza się właśnie teraz i jak na nas wpływa. Tłumaczy także czym są trzeci, czwarty i piąty wymiar oraz dlaczego one są obecnie sprawą najwyższej wagi w naszym życiu. Co więcej, dostarcza kilku prostych, a jednak potężnych narzędzi energetycznych, jakie już od jakiegoś czasu pomagają tysiącom ludzi płynnie przechodzić przez te bezprecedensowe zmiany bez lęku, wysiłku, napięcia i niepokoju, które były na ogół codziennym nawykiem naszego życia.

  3. Odważny ksiądz Kneblewski :

    „Odesłany na przedwczesną emeryturę ks. Roman Kneblewski z Bydgoszczy, stał się kościelnym głosem licznych grup, które nie wierzą w istnienie pandemii koronawirusa, są wrogami szczepionek w każdej postaci, a już szczególnie szczepień mających chronić przed zachorowaniem na COVID-19.

    Ks. Kneblewski traktuje wszelkie ograniczenia związane z pandemią jako zamach na polską wolność. – Zbawiennym jest nienawidzić zła. Osobiście z całego sarmackiego serca nienawidzę socjalizmu w każdej odmianie: komunistycznej, nazistowskiej, faszystowskiej czy pseudosanitarnej – napisał na Facebooku. Pod tym wpisem są dwa zdjęcia, a jedno szczególnie szokujące. Kapelan narodowców wykorzystał znaną fotografią bocznicy kolejowej i bramy do hitlerowskiego obozu w Auschwitz. Tędy wjeżdżały transporty kolejowe m.in. z Żydami z całej Europy, którzy potem byli mordowani w komorach gazowych, a ich ciała palone w krematorium.
    „Pfizer macht frei”

    Wyborcza Bydgoszcz

    1. Mieczykowanie sie z elitami pracujacymi dla eugenicznych korporacji nie ma sensu i szkoda pradu na to .

      Robic swoje poza ich obiegiem a odpadna sami jak huba od drzewa.

      Eugenicy niech szukaja jeleni ale na ziemi juz ich nie znajda nawet w Afryce.

      1. A, juści!
        O ksiedzu Kneblewskim napisałam jako o Człowieku, który ma odwagę mówić, co myśli. Mówienie Prawdy o Plandemii kosztowało go wysyłka na wcześniejszą emeryturę i lanie pomyj na głowę. On jednak nie przestraszył się i ogona nie podwinął.

      2. Popieram Cię, jestem tego samego zdania, zostawić łajzy parchate, „łune” się same niedługo w proch rozsypią.😄

      1. Jakiś specyficzny układ astrologiczny? Rozwiniesz? Czy wiedza tajemna i tak tylko…. budujesz napięcie 😉 😉 😉 😛 😛 😛

        Tej no tak serio.. weź nie daj się prosić i ciągać za języki.. Napisz coś wincyj..

      2. Idealny układ na marsz gwiaździsty na Warszawę, otoczenie społecznym „pierścieniem sanitarnym” Gmachu Kłamców i wywiezienie na taczce świeżego obornika Naczelnego Kłamcy Kraju.

        Las Birnam zbliża się…

      3. Ja też mam zapytanie…
        Jest ktoś odważny/a, ażeby wyraził/a się, co zrozumiał/a poprzez: ‚Zwołujemy się, Czcigodni Bracia i Siostry!…’

      4. Kumulujmy zatem MOC, ŻYCZLIWOŚĆ PRZODKÓW I BŁOGOSŁAWIONY SPOKÓJ.

        Tak a propos rozmowy Tawerniaków sprzed kilku miesięcy i wielu zapowiedzi TAW-a, iż Przestrzeń zacznie demaskować farbowane lisy tudzież nieczyste intencje. Moje odczucia się, niestety, potwierdziły – albowiem niesłowiańskie są przekazy o kimś w sposób judzący, szyderczy, szkalujący z wyczuwalną satysfakcją, a także przekazy głosem hipnotyzującym. Jeszcze można dodać, że Słowianin, Lach, nawet kiedy jest kimś zawiedziony, jako patriota itp, i wyraża się o kimś krytycznie, nawet ze złością – to na pewno NIE Z JUDZENIEM, SZYDERSTWEM I SATYSFAKCJĄ. To są maniery chazarskie.

        https://ariowie.org/affidavit/?fbclid=IwAR2gnA5kXL5xCLCQJaNJEzM_Hs1lXGOAb-E6zVo2BIRtFeMeOrqHhfhByZU

        https://ariowie.org/affidavit-edward-slawianin/?fbclid=IwAR3XBLP66TzCdOcPSFCsJYgN6zntRt9V7OC3hGj9I24iJHL7X6dEacMpcXM#more-81

        Skoro jest już ten niemiły, ale konieczny w procesie czyszczenia przestrzeni Kraju temat, to zapraszam właśnie do artykułu w temacie, „Lechickie Odrodzenie, a manipulacje chazarskie. Jak odróżnić Lacha od Chazara?”

        https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2021/01/lechickie-odrodzenie-manipulacje.html

      5. Hey Czciborze, piękne zdjęcie wtawiliście 🙂 A co do Ediego Słowianina, podpadł mi ostatnio atakiem na Pana Pitonia, powodem było to, że na konferencji w Zakopanem przed kilkunastoma dniami, Pitoń nie dopuścił do głosu kogoś od niego, kto miał przed kamerami powiedzieć o projektach zmian w Konstytucji, czy samej Konstytucji… no cóż, napisałam mu (Ediemu)pod filmem, że niestety, to nie czas na takie zmiany, najpierw trzeba ludzi poruszyć, co niniejszym Sebastian Pitoń robi, -krzykami o zmianie konstytucji na konferencji prasowej nie zmieni się jej, a jedynie da wrogom jeszcze jeden argument do ośmieszenia ruchu- (to dopisek z teraz, tego tam nie napisałam) ale napisałam, że w chwili obecnej jest czas na wspólną walkę z wrogiem, a nie na dzielenie i obrażanie się, że ktoś nie chce naszych postulatów poruszać…

        Dotyczy to też Pana Zięby, który z pewnością w dobrej wierze, domaga się, żeby ludzie mający dostęp do mediów mówili o zmianie ustawy dotyczącej zawodu lekarza. Zamysł świetny, ale, żeby go wykonać trzeba dojść do władzy. Ale różnica jest taka, że Pan Jerzy, mówiąc o zmianach, ma na pierwszym miejscu dobro ludzi i zakończenie sztucznej pandemii, mówi to, co mówi, z rozżaleniem, że są gotowe projekty, są gotowe rozwiązania, a nie może się przebić z tym do ludzi i kogokolwiek, kto przekazałby to ludziom. A Pan Edward zaatakował Pana Pitonia, w conajmniej nieelegancki sposób.

        A tutaj odpowiedź Sebastiana Pitonia na zarzuty, wspomina o Panu Ziębie, więc chociaż w ten sposób informuje społeczność o projekcie Pana Jurka.

        .https://www.youtube.com/watch?v=xbOnYElHv6k&t=12s

      6. Widać, jak te procesy dotykają Lachów… i tak zwanych Lachów. No cóż, wszystko się musi przeprocesować. Szczęśliwi, którzy mają wyraźny odczyt intuicji. I stołują się w Tawernie. 😉
        Pan Jerzy Zięba i pan Czesław Białczyński to moje intuicyjne pewniaki, i tego się trzymam. 🙂
        Na zdrowie, kompanio tawerniana! 🙂

      7. Tego Marcina to mania wielkości prześladuje, brrr, typ spod ciemnej gwiazdy czyli po naszymu taki zmazany diosek he he babrok, bebok, beskursyjo, błozyn, borok, chachor, ciućmok, cudok, cygon, ćmiyl, ćwok, darymny futer, fulok co to fulo jak mulorz, , gizd, oklany kabociorz, kopidoł, kradziok, zowistny najduch, paskuda, wancka, po prostu ŻODYN! tak sobie ulżyłam troszeczkę:)

      8. Jak to jest z tym księżycem? Dlaczego jak go przybywa czy ubywa to jest sierpem a jak go jest dokładnie pół to jakby KTOŚ drugie pół zakrył kartką papieru? CO zasłania księżyc? Ziemia? To jeśli coś okrągłe zasłania okrągłe to dlaczego pół księżyca jest dokładnie połową kuli? I linią graniczną jest prosta? Może mi to ktoś wytłumaczyć?

      9. Oj tak, w tym roku fajerwerki pojawią się więcej razy niż tylko na koniec roku. Będzie co świętować!

        Nowe podejście – „do roboty człowiek zawsze zdąży, a swoje sprawy trzeba ogarnąć teraz.” Koniec ery niewolnictwa.

      10. Czcibor – Mi od poczatku coś w Marcin Vam nie pasowało. Sledziłem go w internecie jak welu innych. Kiedyś jak zakładał ariowie.com to coś mnie powstrzymało zeby się tam zapisać zeby można było z nimi współtworzyć. Założyciele ariowie.org dają duże swiadectwo nieprawidłowości. pozdrawiam z Bydgoszczy Gniezno

      11. Ula jo se tak myśla, że Ediemu sie pamięć komórkowo włączyła z tym Pitoniem i tela:)

      12. TAW, Ty wiesz… 🙂 Dębowe uściski!

        A co do języka Rosjan, gra w sercu, śpiewa w duszy, czas bratania zbliża się. 🙂
        Pamiętam – chyba dobrze – iż kiedyś tu w Tawernie ktoś pisał, że Czesław Białczyński podważa Rosjan jako braci i czystych Słowian (czy w ogóle Słowian). Nie wiem, czy ten ktoś faktycznie przekazał ówczesną opinię p. Białczyńskiego na ten temat, ale pamiętam, że napisałeś, że to tylko kwestia czasu i przetransformowania. W każdym razie przytaczam niedawny wpis pana Białczyńskiego w odpowiedzi jakiemuś komentatorowi:
        „… Rosjanie to potomkowie Lechitów znad Wisły Krywiczy i Radymiczy, a także Harwatów – znani już Herodotowi jako Harharowie – Harharianie-Gargarianie sąsiedzi Amazonek, a też i potomkowie Rusolanów-Rosomężów i Wędów-Antów Ugliczy z delty Dunaju czyli Ugrów-Uhorzan – tych co na nizinie u Gór Harskich – Kharpatskich na U-Horzu, czyli Puszcie żyli i w Dolinie Panów – Panonii, skąd z kolei bożek Pan pochodzi i Dionizos i jeszcze trochę bóstw później adaptowanych – grecko-rzymskich.

        Proste! Chyba że ma pan coś przeciw Rosjanom jako Słowianom, coś przeciw cyrylicy albo grażdance, lub coś przeciw starożytności Słowiańszczyzny…”

        Гора с горой не сойдется, а человек с человеком всегда. 😉

      13. Rosjanie to bardzo dobrzy ludzie, mówię o prawdziwych Rosjanach. Wielokrotnie się o ty przekonałam, zwłaszcza kiedy latałam do domu przez Moskwę.

      14. ,, Ja też mam zapytanie…
        Jest ktoś odważny/a, ażeby wyraził/a się, co zrozumiał/a poprzez: ‚Zwołujemy się, Czcigodni Bracia i Siostry!…’

        Na ten czas apel Tawcia niesie dla mnie jasny przekaz; róbmy, co tylko w naszej gestii jest możliwe, aby sypać śnieg dla rosnącej kuli śnieżnej, która poderwie Polskę i Polaków już niestety nie z kolan, lecz z gleby.

        Co pokazał p. Pitoń, gdy usłyszał od pani prowadzącej z nim wywiad, która podała info o 70% Polaków popierających otworzenie gospodarki?
        Pokazał gest Wiktorii!

        Każdym bezpośrednim kontaktem z ludźmi uświadamiajmy rodaków, każdym czynem (nawet najmniejszym) zwiększajmy twórcze działanie siebie i wszystkich lokalnych.
        Tam gdzie trzeba, walnijmy pięścią w stół.

        Przerwijmy marazm i zatracenie, w które wielu ludzi – niestety – popadło. Taki swoisty stan przymulenia, otępienia, beznadziei i jeszcze większej bierności.
        Zdejmujmy ludziom szmaty z ust (oczywiście nie dosłownie), by wreszcie mogli wziąć głęboki oddech, unieść pierś do góry, wyprostować kark i odważnie spojrzeć wokół!

        Uliczne demonstracje to przeżytek, bo gówno dały oprócz wyrzucenia emocji, wyrażenia swojej racji, która nigdy nie znalazła się przy stole z adwersarzem.

        Rząd wydaje rozkazy, a ulica prosi o ich zniesienie.
        Kto wroga prosi o zaprzestanie niszczących życie działań?
        Wróg się śmieje z takich zachowań, a nawet daje do zrozumienia, że każdą uliczną demonstrację może rozpirzyć przy pomocy prowokacji(jak Marsz Niepodległości), albo ,,pozwolić” milionom łazić i wrzeszczeć na ulicach, udając przy tym, że liczy się z ,,gromowładnymi”.

        Miliony szły przez Warszawę, skandowały zgodnie z zaleceniem rządowych przestępców ,,jebać pis”
        I co ta demonstracja dała?
        Oprócz spaceru, na który ,,władza” wypuściła ludzi z klatek, by się przewietrzyli i zmniejszyli naprężenie zgromadzonej w sobie energii, nie dała nic.
        Puste słowa, puste okrzyki i prymityw przekleństw, za które wstydziłam się, że tylko na tyle stać młodych ludzi pchanych przez jakąś podstawioną, odczłowieczoną babę, bo przy kobiecie to ta pani może miała kiedyś okazję przez chwilę stać.

        My , Polacy, uwielbiamy gadać.
        Czcze gadanie należy do pseudo profesorów.
        Dużo profesorów, jeszcze więcej, a Polska zniknie.
        Gadające głowy, owszem uświadamiają, ustawiają sposób myślenia i postrzeganie.
        Ale jeśli gadające głowy nie mówią o czynie, o rzeczywistym działaniu w tu i teraz, to te gadające głowy żyjąc w utopi(lub celowa manipulacja), zatrzymują prawdziwe życie, realnie mijający dzień.

        Po co dla każdej chwili wynajdować tysiąc znaczeń, gdy ona i bez nich przemija.

        Zwołujmy się, nawołujmy, a w oddali usłyszymy zew podobnych.
        W realu pójdźmy do otwartej knajpy, choćby na herbatę, albo piwo.

        NARODOWA HERBATA!
        To jest coś, co każdy może zrobić!
        Wyrazić poparcie dla właścicieli otwartych lokali, a siebie ubogacić w odwagę, jaką ci ludzie wykazali!
        Niesamowita aura panuje w takiej restauracji. Obcy sobie ludzie, a w niepisanej, potężnej więzi.
        Odwzajemniony uśmiech wystarcza za wszystko!

        Miłego!

      15. To niesamowite!
        Przed kilkoma chwilami odpowiedziałam Grzesiowi na jego zapytanie(jeszcze komentarz w moderacji), mówiłam o bezsensie demonstracji i wspieraniu przedsiębiorców(NARODOWA HERBATA)
        A teraz słucham p. Pitonia i on mówi dokładnie o tym samym, by dać sobie spokój z ,,wybiegiem” Kaczora, na który wypuszcza ludzi i miast biegać po więziennym spacerniaku, przełóżmy swoją energię na wspieranie przedsiębiorców, których decyzje(zgodne z prawem) zapędziły rząd do narożnika.

        Nie dajmy się po raz kolejny zaplanowanej tresurze i podziałom, na których przestępcy rządowi zawsze ubijali swoje interesy!

        Przecież wyraźnie widać, że przestępcy ustawiają czerwoną płachtę na byka w stronę donikąd, aby odwrócić jego uwagę od realnej drogi do wolności.
        Nie słuchajmy przestępców rządowych, którzy celowo wymyślają jakieś debilizmy w dyżurnym temacie, aby odwieść naszą uwagę od realnego wzięcia w swoje ręce swojego życia.

        Róbmy swoje, bo tego obawiają się gnoje!
        Nawet mi się ,,rymło”.

        Miłego!

      16. ,, Ja też mam zapytanie…
        Jest ktoś odważny/a, ażeby wyraził/a się, co zrozumiał/a poprzez: ‚Zwołujemy się, Czcigodni Bracia i Siostry!…’

        Na ten czas apel Tawcia niesie dla mnie jasny przekaz; róbmy, co tylko w naszej gestii jest możliwe, aby sypać śnieg dla rosnącej kuli śnieżnej, która poderwie Polskę i Polaków już niestety nie z kolan, lecz z gleby.

        Co pokazał p. Pitoń, gdy usłyszał od pani prowadzącej z nim wywiad, która podała info o 70% Polaków popierających otworzenie gospodarki?
        Pokazał gest Wiktorii!

        Każdym bezpośrednim kontaktem z ludźmi uświadamiajmy rodaków, każdym czynem (nawet najmniejszym) zwiększajmy twórcze działanie siebie i wszystkich lokalnych.
        Tam gdzie trzeba, walnijmy pięścią w stół.

        Przerwijmy marazm i zatracenie, w które wielu ludzi – niestety – popadło. Taki swoisty stan przymulenia, otępienia, beznadziei i jeszcze większej bierności.
        Zdejmujmy ludziom szmaty z ust (oczywiście nie dosłownie), by wreszcie mogli wziąć głęboki oddech, unieść pierś do góry, wyprostować kark i odważnie spojrzeć wokół!

        Uliczne demonstracje to przeżytek, bo gówno dały oprócz wyrzucenia emocji, wyrażenia swojej racji, która nigdy nie znalazła się przy stole z adwersarzem.

        Rząd wydaje rozkazy, a ulica prosi o ich zniesienie.
        Kto wroga prosi o zaprzestanie niszczących życie działań?
        Wróg się śmieje z takich zachowań, a nawet daje do zrozumienia, że każdą uliczną demonstrację może rozpirzyć przy pomocy prowokacji(jak Marsz Niepodległości), albo ,,pozwolić” milionom łazić i wrzeszczeć na ulicach, udając przy tym, że liczy się z ,,gromowładnymi”.

        Miliony szły przez Warszawę, skandowały zgodnie z zaleceniem rządowych przestępców ,,jebać pis”
        I co ta demonstracja dała?
        Oprócz spaceru, na który ,,władza” wypuściła ludzi z klatek, by się przewietrzyli i zmniejszyli naprężenie zgromadzonej w sobie energii, nie dała nic.
        Puste słowa, puste okrzyki i prymityw przekleństw, za które wstydziłam się, że tylko na tyle stać młodych ludzi pchanych przez jakąś podstawioną, odczłowieczoną babę, bo przy kobiecie to ta pani może miała kiedyś okazję przez chwilę stać.

        My , Polacy, uwielbiamy gadać.
        Czcze gadanie należy do pseudo profesorów.
        Dużo profesorów, jeszcze więcej, a Polska zniknie.
        Gadające głowy, owszem uświadamiają, ustawiają sposób myślenia i postrzeganie.
        Ale jeśli gadające głowy nie mówią o czynie, o rzeczywistym działaniu w tu i teraz, to te gadające głowy żyjąc w utopi(lub celowa manipulacja), zatrzymują prawdziwe życie, realnie mijający dzień.

        Po co dla każdej chwili wynajdować tysiąc znaczeń, gdy ona i bez nich przemija.

        Zwołujmy się, nawołujmy, a w oddali usłyszymy zew podobnych.
        W realu pójdźmy do otwartej knajpy, choćby na herbatę, albo piwo.

        NARODOWA HERBATA!
        To jest coś, co każdy może zrobić!
        Wyrazić poparcie dla właścicieli otwartych lokali, a siebie ubogacić w odwagę, jaką ci ludzie wykazali!
        Niesamowita aura panuje w takiej restauracji. Obcy sobie ludzie, a w niepisanej, potężnej więzi.
        Odwzajemniony uśmiech wystarcza za wszystko!

        Miłego!

        PS. Po napisaniu powyższego komentarza słuchałam p. Pitonia.
        Niesamowite! Mówi dokładnie to samo odnośnie bezsensu demonstracji i o wielkiej potrzebie wspierania przedsiębiorców, których decyzje(zgodne z prawem) zapędziły do narożnika bandę rządową, więc wymyśla dla Polaków wyjście z klatek na spacerniak więzienny.

        Nie dajmy się wciągać w ich maciczny temat dyżurny i jak zwykle skłócanie.

        Wspierajmy jak tylko możemy drogę do wolności, którą pokazali przedsiębiorcy!
        Róbmy swoje, bo tego się boją rządowe gnoje!

        (moje dwa wpisy chyba zżarło, więc je odtwarzam)

      17. Wczorajszy pozorowany atak na trybunał to cyrk dla goi. Jakby go spalili to by coś znaczyło a tak będzie sąd skazywał za blokowanie ruchu i malowanie mundurowych 🤣🤣🤣

      18. „albowiem niesłowiańskie są przekazy o kimś w sposób judzący, szyderczy, szkalujący z wyczuwalną satysfakcją, a także przekazy głosem hipnotyzującym. Jeszcze można dodać, że Słowianin, Lach, nawet kiedy jest kimś zawiedziony, jako patriota itp, i wyraża się o kimś krytycznie, nawet ze złością – to na pewno NIE Z JUDZENIEM, SZYDERSTWEM I SATYSFAKCJĄ. To są maniery chazarskie. ”

        Bingo !

    1. Random no nijak mi nie wychodzi z machania dwóch kulek czy kół tudzież okręgów pionowa kreska pośrodku dokładnej połówki kuli, to chyba logiczne, że granica tych figur to łuk a nie prosta, więc się pytam CO przesłania księżyc?

      1. Dzięki Łukaszu, ale jakoś dalej nie łapie, może mój umysł nie ogarnia, dla mnie coś okrągłego nie daje prostej kreski przysłaniając okrągłe, a grafika potwierdza prawdę czy kłamstwo? No może spałam na lekcjach gegry :))

      2. Chodzi o to, że światło pada prostopadle na kształt przez co z drugiej strony jest on nieoświetlony.

        Analogicznie, jeśli ustawisz wieczorem lampkę z lewej strony w kierunku swojej twarzy, staniesz przed lustrem. To jedna strona twarzy zostanie oświetlona, druga nie.

      3. Łukasz, może się czepiam, ale nie o to mi chodzi, chodzi mi o kształt cienia. Nic, co kuliste, nie zostawia prostej krawędzi, tak jak to jest widziane na dokładnej połówce księżyca, no chyba że Ziemia jest kwadratem… Ale może ja rzeczywiście czegoś nie jarzę:) Dzięki, Serducho:*

      4. Hej IW, rozumiem w czym rzecz. Jestem pierwszy to kopania ukrytej wiedzy, ale tutaj jej nie widzę.

        Wszystko rozbija się o kąt padania źródła światła. Zauważ też proszę, że księżyc nie zawsze, a tylko czasami jest „idealnie odcięty”.

        Jeśli trafimy na kąt padania, taki jak na grafice to uzyskasz efekt idealnego odcięcia cienia

      5. Dzięki za wyjaśnienia, ale wciąż mam wątpliwości, nawet obrazek, który wkleiłeś nie jest równa kreską, nie zawsze idealnie odcięty księżyc był ostatnio bardzo idealnie odcięty i po prostu przykul moją uwagę. Dla mnie logicznym jest że coś co jest okrągłe i zakrywa okrągłe nie może mieć linii prostej, ponieważ musiało by to być dokładnie pół okrągłego…No ale rzeczywiście mogę się mylić, tylko gdzie? Nie jestem fizykiem i nigdy fizyki nie lubiłam natomiast mój umysł jest mocno logiczny, co nie znaczy, że się nie myli…Zdrawiam

      6. Iw rozpatruje cień na księżycu rzucany przez coś, co rzekomo rzuca cień na Księżyc. Ma rację, że taki cień raczej nie mógłby tworzyć linii prostej. Natomiast linia prosta jest widoczna, kiedy nic nie ma pomiędzy Słońcem a Księżycem. My z Ziemi, patrząc z boku, widzimy jednocześnie połowę Księżyca oświetloną przez Słońce i tą nieoświetloną. Jeśli na globusie spojrzymy na równik dokładnie z góry, również zobaczymy linię prostą.

      7. IW, nie możecie się zrozumieć bo mówicie o dwóch różnych zjawiskach. Chłopaki wyjaśniają jak widać z Ziemi fazy oświetlania Księżyca a Ty piszesz o zaćmieniu Księżyca.
        Dalsze wyjaśnienia może nie będą potrzebne ale dla pewności.
        Kiedy Ziemia staje pomiędzy Słońcem a Księżycem i jej cień pada na Księżyc to wtedy będziesz miała łuk ale kiedy Księżyc stanie między Ziemią a Słońcem to zobaczysz jego nieoświetloną stronę i to będzie nów a gdy spojrzysz dokładnie z boku oświetlonego Księżyca to ujrzysz połowę oświetloną i połowę nieoświetloną i będziesz mieć linię prostą.

      8. Kochany Rybensie o to właśnie , o to….Wpadłeś dokładnie na mój tok rozumowania, bo ja myślałam, że to Ziemia kładzie cień na księżycu zasłaniając Słońce, a przecież wtedy byłoby to zaćmienie księżyca, prawda? A to, co zaobserwowałam niedawno to nic innego a światło słoneczne padające z całkiem innej strony do obserwatora księżyca. Dziś mi to wyjaśnił-pokazał dzielny Lechita – mąż mojej przyjaciółki u której byłam z gościną:) Jak zadałam mu pytanie mnie nurtujące to wyskoczył z wielką piłką z pokoju, postawił ja na stole w kuchni, kazał mi stanąć z boku a sam stanął obok mnie dokładnie pod kątem prostym do piłki, zgasił światło i latarką poświecił ze swojego stanowiska na -piłkę- kulę-księżyc, sam był rzecz jasna słoneczkiem a ja Iwonką obserwująca zjawisko i niewinnie zapytał co widzę, no hm dokładnie to samo co zaobserwowałam ostatnio na niebie…Czyli każdy z nas miał rację idą swym tokiem myślenia, ja byłam w błędzie tylko w tym miejscu, że to nie Ziemia kładzie cień w tym wypadku na księżyc, a jest to kwestia oświetlenia księżyca przez Słońce, czyli kąta padania promieni słonecznych….? No tak jakoś, ale musiałam to zobaczyć w ruchu hi hi, dziękuję Wam kochani za trud, buziolki

    2. Dziekuje Justyno za wiesc.

      I wkrotce Gromniczna… Opiekunka Wilkow…

      A tu, Przodkowie przywiedli !

      Tak pisal Zygmunt Rumel i to juz w 1941 !

      „Słowianin jestem! Słowianin!
      Od Światowieda dziedzicem!
      I lutej słowiańskiej Paniej,
      Marzanny-Bogurodzicy! ”

      https://www.facebook.com/pg/Mity-spod-S%C5%82owia%C5%84skiej-Strzechy-1551297831784788/posts/

      jest tez i tak :

      „Poganin jestem! Poganin!
      Dwurogie chwalę księżyce!
      I lutą słowiańską Panię,
      Marzannę-Bogurodzicę!”

      I wkrotce Gromniczna… Opiekunka Wilkow…

      Chors i Wilki

      Ruszyly…

      1. ,, Iw rozpatruje cień na księżycu rzucany przez coś, co rzekomo rzuca cień na Księżyc. ”

        Nikt nie rozwiąże tajemnic Księżyca, bo nafaszerowani jesteśmy z dupy wziętymi opowieściami o nim; podstawówka, liceum, studia- te wszystkie ,,informacje” nazywane wiedzą kodują mózg na konkretny, wybiórczy sposób postrzegania.

        A tu nów, a tu rogalik, a tu pełnia…
        Nów głupoty, rogalik i jej pełnia nam wciskana. 🙂
        Jakieś akademickie kulki przy lampce, cienie to teksty wtórne podtrzymujące wiarę w skrypty nałókofcóf, dla których studencina cały osrany radością, robiąc badania, tak na prawdę odwalał dla doktorka lub świeżo upieczonego tzw. przynieś, podaj, pozamiataj czyli magisterka, część praktyczną ich prac do awansu.

        Pół pokoju zajmowało ,,perpetuum mobile” przedstawiające układ słoneczny, tylko dlaczego żadna cholera ani słówkiem nie pisnęła, że ta przestrzenna, ruchoma makieta pokazująca US na płaszczyźnie jest fałszerstwem?
        Że to tylko makieta, wyobrażenie niezgodne z rzeczywistością, bo gdyby takową przybliżyć na makiecie, to Słońce musiałoby za…..ać wokół uczelni, a za nim, nie przed nim. ruchem spiralnym goniłyby planety pędząc niczym wariaty ok 250km/s.

        A po co ta wiedza? Z płaskoziemców przejdźmy na religię płaskiego układu słonecznego!…, następnie na galaktykę jak placek….., no troszkę w środku ,,wypieczony”. 🙂

        Kiedy mózg nałókofca dochodził do ściany poznawczej, nie mógł przekazać dalszych wyobrażeń jak tylko płaskie(dosłownie i w przenośni).

        Może lapidarne porównanie:
        Piaskownica jest kwadratem, a że jest również prostokątem i w wymiarze powiększonym o składowe przestrzenne nie jest ani jednym ani drugim, to już ,,szczegół”.
        Lubimy nazywać i pojmować z perspektywy kwadratowej piaskownicy, bo tylko w niej pozwolono nam się ,,bawić”.
        Żeby nie powiedzieć w ,,kwadratowe łby” 😀 😀

        Za cholerę nie potrafimy wyjść poza algorytmy wciśnięte w rzekomo(celowe określenie ) analityczny umysł.
        Nie dokona on analizy bez bazy danych.
        I o tę bazę rzecz się rozbija.

        Kto ją zapodaje lub wciska od dzieciństwa i komu zależy na wektorowaniu postrzegań(czyt. sprowadzaniu na dozwolone manowce)?
        No wiadomo, że tym, którzy wysługując się nałókofcami dla tzw. mas, trzymają ludzkość w wiedzy z przeszłości.

        Bo rzeczywiste osiągi naukowe( w posiadaniu nielicznej grupy ziemian(?) ) poznamy za sto, dwieście lat…,
        o ile oczywiście ludziska pójdą za głosem zacnego p. Pitonia , pootwierają wszystkie knajpy, hotele, firmy, zakłady pracy, szkoły, uczelnie, abyśmy i my bez kagańców na mózgach wrócili choooociaż do przeszłości sprzed roku… 🙂 🙂

        Ciekawe! Nasze jutro będzie cudowne, gdy powrócimy w nim do wczoraj!
        Ale żeźwa się wkopaliśmy! Stojąc na bagnie, przebieraliśmy nogami, sądząc, że to tylko płytka kałuża!
        Dobrze, że wpadliśmy tylko do pasa, a obok drąg leży podsunięty przez pomocną dłoń!

        Tak, że…, co by nie rzec, warto zadać sobie pytanie: kim są reprezentanci świata nauki dla mas?
        To nauczyciele, nauczy ciele. 😀
        A cielę, wiadomo, nie może dostać pełnej wiedzy, bo jeszcze niechcący uruchomi dwa scalaki więcej i wpadnie na pomysł opuszczenia stada… 😀 😀

        Miłego!
        PS. No to jak to jest z tym księżycem? 😀 😀 😀
        Siedział na nim w końcu Twardowski, czy nie? 😀 😀 😀
        A jak wyjaśnić fakt, że na dziennym niebie można dostrzec słońce, a tuż ,,obok” mordę księżyca w pełni oświetloną?
        Może ziemia odbitym światłem doświetla ryja?

        Nie wiem dlaczego dźwięczy mi teraz we łbie ,,ja pierdolę!” naszego drogiego Randomaunstable ?? Ha, Ha, Ha!

        https://www.google.com/search?q=reklama+%2C+nie+pierdol&oq=reklama+%2C+nie+pierdol&aqs=chrome..69i57.11598j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

        😀 😀 😀

      2. Ten tak zwany nasz ziemski Księżyc, to nic innego tylko statek kosmiczny , na którym swoją siedzibę mają pozaziemskie sekty lucyferiańskie, współpracujące z hybrydowymi ziemskimi lucyferianami, zwanymi cabal lub iluminati, oraz gadzie królewskie rody.

        Takie kraje, jak Szatański Watykan, Szwajcaria, niemieccy naziści, gadziorskie Angole i Waszyngtońska korporacja, mają tam swoje bazy, w których dokonują tak straszliwych operacji i eksperymentów na uprowadzonych ludzkich Istotach, okradając ich ze Źródlanego DNA, że nam trudno w to uwierzyć.

        Istoty które znajdują się na drodze Światła Światłości Źródła, są dla nich cennym źródłem informacji dla ich doświadczeń.

        Dlatego wszyscy którzy wkroczyli na drogę światła Światłości Źródła, powinni każdego wieczoru zabezpieczać się w swojej aurycznej obudowie, wymawiając każdorazowo przed zaśnięciem , zabraniam wszystkim bytom dostępu do MOJEGO Jestestwa i oddaję się pod opiekę ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY.

        Kto chce, może się ze mnie śmiać, a kto chce, to się nad tym zastanowi.
        Ja wracam do swojego wewnętrznego domu i swojej samotni, gdzie przebywam zawsze tylko że Źródłem mojego życia.

      3. Taak, trochę ich tam siedzi. Wpływają również zdalnie na zachowanie o obszarze podstawowych funkcji istot na Ziemi, jak i kwestii przejawów szczerości / mowy itp.

        Czytałem, kiedyś, że księżyc był centrum sterowania zasiewem życia na Ziemi przez inne cywilizacje, zanim został przejęty przez obecne.

        Poradzimy sobie bez niego.

      4. „No to jak to jest z tym księżycem? 😀 😀 😀
        Siedział na nim w końcu Twardowski, czy nie? 😀 😀 ”

        Jest prawdopodobne, ze jest tam 😉

        „Zegarmistrz swiata purpurowy” 😉

        Legendy Polskie. Film TWARDOWSKY. Allegro
        (prawie 7 milionow ogladniec…)

        .https://www.youtube.com/watch?v=hRdYz8cnOW4

      1. Ciekawe, do niedawna nie miałem świadomości wilczej tożsamości Słowian. Kojarzyłem ten symbol bardziej z natywnymi Amerykanami.

        Auuuuuuuuuuuuuuu Auuuuuuu AUUUUUUUUUUUUUUU!

      2. Dzięki za Inf. MikWik . Jestem Waga. Dam radę też skorzystać? Co proponujesz? Wyjść w nocy w najsilniejszą godzinę w zenicie Księżyca? Skoncentrować się , synchronizować z Duszą? Jakiś (inny) zabieg ‚mistyczno magiczny’?

      3. „Dwurogie chwalę księżyce!
        I lutą słowiańską Panię,
        Marzannę-Bogurodzicę!”

        Konstanty Wasiljew…
        Dlugo szukalam tego obrazu…ufffff….

      4. Dziękuję Arkono, przypomina nieco druida z leśnej puszczy czerpiącego moc ze Słońca.

        Ciekawe co za więź nas łączy i z którego świata ją niesiemy 🙂

      5. Trudno dokładnie stwierdzić, bosmy wtedy żyli z ludami dziś z grupy języków altajskich, czy jak ich zwą wszystkich całkiem. Ale tak, to byli raczej nasi przodkowie z Y-hg R1a. Tak samo nasi bracia z Y-hg R1b najprawdopodobniej udomowili bydło zdaje się w górach Zagros (Zagórze?).

      6. Музей славянской культуры имени Константина Васильева в Москве

        https://anashina.com/muzej-slavyanskoj-kultury-imeni-konstantina-vasileva/

        Za zycia byl niedoceniany…niezrozumiany…

        https://lh3.googleusercontent.com/proxy/kiKPjn9IYeJfkbwm6k_zl4oM55tFOn_wbwBsVCUhVs2KHKTJ4lnb1LWRIbzOAuH-Kiwzl9nQvCRr7hM

        „Konstantin Wasiliew. legendy i epopeje. Artysta Konstantin Wasiliew. Goy, jesteś Rosją, moja droga … Z wspomnień przyjaciół Konstantin Alekseevich Vasiliev (1942–1976) to rosyjski artysta, którego dziedzictwo twórcze obejmuje ponad 400 dzieł malarstwa i grafiki: portrety, krajobrazy, surrealistyczne kompozycje, obrazy epickich, mitologicznych i bitewnych gatunków. Wśród znanych dzieł znajdują się cykle „Epicka Rosja” i „Pierścień Nibelunga”, seria obrazów o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, portrety graficzne, a także najnowsze dzieło artysty – „Człowiek z puchaczką”. Od 1949 do 1976 r mieszkał w domu, w którym muzeum jest otwarte. W 1976 r. Zmarł tragicznie, został pochowany we wsi. Vasilievo. W 1984 r. Rodzina Wasiliewa przeprowadziła się do Kolomny pod Moskwą, gdzie przetransportowała wszystkie obrazy artysty. Muzeum zajmuje część budynku mieszkalnego, w którym znajduje się mieszkanie pamięci o powierzchni 53,3 m2. Ekspozycja oparta jest na kolekcji pamiątkowej przekazanej przez siostrę artysty V.A. Wasiljewa i jego przyjaciół. Z książki Anatolija Doronina „Rosja to magiczna paleta”

        Источник материала: https://499c.ru/pl/konstantin-vasilev-legendy-i-byliny-hudozhnik-konstantin/

        https://lh3.googleusercontent.com/proxy/Zkh14PTpq7PCH5H8fh7XgFviDcQ1V5SMc1PBlE1JSgVLgZZJh5TU5aPf4eAIxGlJ0ya7t-W0W_JOHXnMQfG2978cdOdpuFu-

      1. Ręczne sterowanie każdym aspektem życia CzłoWieka..
        Droga Iw. podaje co interia pisze…
        Oddział Wewnętrzny w szpitalach nazywał się Interia a Lekarz
        na oddz. wewnętrznym nazywał się Internista…

        Interia.pl …ha…ha… nie dla mnie …ręcznie sterowane wiadomości…każdym aspektem życia… nie tykam tego sterowanego czytadła…sam tytuł odrzuca…

        ZdRAwiam

    1. Ręczne sterowanie każdym aspektem życia CzłoWieka..
      Droga Iw. podaje co interia pisze…
      Oddział Wewnętrzny w szpitalach nazywał się Interia a Lekarz
      na oddz. wewnętrznym nazywał się Internista…

      Interia.pl …ha…ha… nie dla mnie …ręcznie sterowane wiadomości…każdym aspektem życia… nie tykam tego sterowanego czytadła…sam tytuł odrzuca…

      ZdRAwiam

      1. Justynko, dziwisz się, że wchodzę na Interię, ale poniekąd dzięki niej jestem tu, tak u Tawa, a wchodzę, gdy zamykam pocztę swoją mailową, ot automatycznie.

        Prawie 7 lat temu ktoś w komentarzach na Interii, już nie pamiętam pod jakim artykułem, podał namiary na Tawernę… No i jakąż to PERŁĘ wymieszałam w szambie???

        W przeciągu tych siedmiu lat mogę też stwierdzić, jak bardzo poszerzyła się świadomość Polaków. Mam skalę porównawczą. A poszerzyła się, i to bardzo. W tamtym czasie na kilkadziesiąt komentarzy, jeśli dwa lub trzy trafiły się np. o NWO, to teraz jest na odwrót. Przyzwolenie na pisanie o pewnych tzw. teoriach spiskowych też było różne, np. nazwisko Rotszyld nie przechodziło wcale, dziś można napisać o wiele więcej, mimo że i tak ludzie narzekają na cenzurę. Na początku plandemi wszyscy komentujący byli za, czyli wierzyli mendiom, a teraz wszyscy są przeciw.

        Zdrawiam Cię Kochana

    2. Słowotwórstwo – internet – internowanie…tak kojarzę te słówka
      do ręcznego sterowania mózgami..
      Czekam na iskrę świetlistą…jasność.. ZdRAwiam

      1. iv: ” czasem w szambie i brylanty pływają –’
        Raczej spoczywają na dnie, ich ciężar właściwy jest większy od wody. Poza tym jednym momentem, kiedy rozwścieczona żona zrywa kolię – dar od męża – wrzuca ją w kanał jednocześnie spłukując. Wtedy płyną 🙂 ..krótko, ale jednak „płyną” ,z wodą. Raczej ‚płyną’ ,niż pływają 😉

      2. Nie czekaj 🙂 Otwórz się 😉

        @szczepimy_sie.pl 😀
        (sorry…na smiech coś mnie wzięło. Nie bierz tego na siebie. Trafiło przypadkiem na Ciebie 🙂

      3. Och, Grzesiu, czepiasz się słów, pływają czy są na dnie, dla mnie bez różnicy, ja tam mogę i w szambie zamieszać, jeśli może się opłacić:P Zaznaczam, że to, co się o-płaca, niekoniecznie z płacą ma związek:)

      4. Iv precyzuje: „czepiasz się słów”

        – Potraktuj to jak zabawę słowami 🙂 i będzie dobrze , dobrze się bawiłem płynąc tym wywodem, nawet nie wiedziałem od razu na początku dokąd mnie doprowadzi 🙂 ..i fajnie poprowadziło, nie?

      5. Grześ ale ja się nie poczułam urażona, zawsze tutaj piszę z uśmiechem na ustach nawet wtedy jak „dostaję po łapkach”:)

      6. Iv: „ale ja się nie poczułam urażona, zawsze tutaj piszę z uśmiechem’
        – tak, i słusznie, to o „urażeniu” nie było do Ciebie (trochę się zaorałem wczoraj, chciałem się podnieść, wyprostować).

  4. Marsze, protesty, pochody, manifestacje nic nie dają.
    Szkoda czasu.
    Oni po prostu zrobia to co dotychczas.
    Przeczekają, aż się ludziom znudzi.
    Wyslą policję z pałami i mandatami.
    Nawet jak sąd te mandaty umarza.
    Aresztowanie obywatelskie pinokia, karaczana i innych dup nic nie da, bo mamy ustawę 1066.

    Trzeba zacząć normalnie żyć.
    Jak wszyscy otworzą firmy, wszystkim nie dadzą rady.
    Jak większość zdejmie szmaty z twarzy, też nie nadążą ścigać tysięcy ludzi.
    To jedyna droga.

      1. Posłuchałam Sebastiana dziś po przebudzeniu, pomyślałam, że po raz pierwszy słyszę w internecie to co tu poruszamy i to co ogólnie myślę. I tak spokojnie, dokładnie wyjaśnione. Może wreszcie obydwie strony „Obrońcy aborcji” i „obrońcy kościoła” zrozumieją, że napierdzielanie się po pyskach nic nie da. Ale tym razem chyba mateuszkom i jaruszkom to nie wyjdzie. Wczoraj oglądałam trochę przebitek z „marszu kobiet” coś słaba frekwencja była, a Lempart chodziła bez maski… ciekawe…

        A ja po zakończeniu lekcji idę na spacer, choć pada, ale z cukru nie jestem.

        Do później kochani.

      2. Babilońscy magowie wyznaczający Mateuszowi konkretne daty ważnych eventów doskonale wiedzą, jakie daty są ważne na przestrzeni.

        Sprytnie zwektorowali energię NaRODu w kierunku wzajemnych napierdalanek.

      3. Bo są bezdusznymi trybikami tego systemu bez żadnej refleksji. Przeczytali lektury szkolne, usłyszeli o wojnie ale nie wyobrażają sobie, że można coś zmienić, „taki system” mówią i brną dalej.

      4. „Bo są bezdusznymi trybikami tego systemu bez żadnej refleksji”
        ———–
        Moja mama tlumaczy to zdyscyplinowaniem, obowiazkowoscia i sumiennoscia.😉😁 Ciekawe, czy wlozylaby reke do ognia, gdyby tak urzednik nakazal.😉

      5. „Moja mama tlumaczy to zdyscyplinowaniem, obowiazkowoscia i sumiennością”

        Jeśli chodzi o sprawy matrycowe to ja zawsze byłam niezdyscyplinowana, nieobowiązkowa i niesumienna. I do tego nawet w sądzie nie umiałam się zachować, nie mówiąc o zwykłym urzędzie😛😛😛😛

      6. Gadzie sądy to gadzi rytuał satanistyczny. Sędzia to okrutny kapłan składający ofiarę z ludzia.

        Od zawsze niepokoiły mnie te rytualne formuły: „wysoki sądzie”, „wysoka jebzbo”… To czysty satanizm.

        Za zwrot do gadziego sędziego: „proszę pana” grozi kara. Coś tu jest nie tak.

        A przetestujcie, jak zareaguje przeciętny ksiądz na zwrot: „proszę pana”…

        Już dawno zauważyłem, że coś tu jest nie tak.

        Braty Lachy, dość kuźwa tego. Po prostu kuźwa dość.

      7. Bracie klniesz
        wkurwiony zacnie być musisz
        to i reszta Lachów się wkurwi

        sędzia,polityk,pies to ich role a Ty ich demaskujesz
        Spróbuj do profesora powiedzieć doktorze 😁

      8. „A przetestujcie, jak zareaguje przeciętny ksiądz na zwrot: proszę pana…”

        Tak, właśnie…
        Mina księdza bezcenna:) Pamiętam, jak kilka lat temu, gdy syn chodził jeszcze na religię, mąż poszedł na rozmowę z księdzem i patrząc mu w twarz za każdym razem zwracał się do niego per pan:) Potem w domu stwierdził, że ksiądz był oburzony, a w ogóle to chłop w sukience nie będzie mu dziecka pouczał:)
        Od tej znamiennej rozmowy młody przestał mieć problemy na religii.

      9. Ja jestem doktorem (choć nie lekarzem) i nie mam problemu z tym że ktoś mówi do mnie proszę Pana. Zwykle nawet nie ujawniam tego że mam dr przed nazwiskiem, bo nie uważam tego za potrzebne. Nie traktuję tego jako czegoś do podbudowania ego. Ot po prostu zrealizowałem mój zamiar z dawnych czasów. Gdybym wiedział wcześniej jak wygląda naprawdę tzw. nauka to nie wiem czy bym się chciał bawić w naukowca.

      10. Chodzi mi o niesłowiańskie rytuały sądowe oraz o mental kapłanów matrixa: sędziów oraz kapłanów od religii. Ich zaprogramowano w ten sposób, że oczekują, iż niewolnicy będą im bić pokłony. I obie kasty kapłańskie mają cały repertuar kar dla krnąbrnych.

        W sumie naukowcy to też swoista kasta kapłańska. Wystarczy popatrzeć na płatnych reklamiarzy tak zwanych szczepionek.

      11. Kto się zafiksował na sytuacji za oceanem, ma problem, bo tam sprawy będą się mieliły aż do wymielenia. A jest co mielić…

        Za naszą uwagą idzie nasza energia. Lepiej ją poświęcić na własny rozwój. Czysty rachunek zysków i strat.

        Ta mentalność oczekiwacza to jest mentalność niewolnika, a nie rozwojowca.

        Proces mielenia za oceanem możemy przyspieszyć tylko i wyłącznie przemiałem własnych treści do przemielenia.

      12. dr WS: „Zwykle nawet nie ujawniam tego, że mam dr przed nazwiskiem”
        – Rozumiem… To może niech Doktor ujawni, w jakich to sytuacjach… niezwykłych jednak ujawnia to „dr przed nazwiskiem”?

      13. Dlaczego przeszkadza? Usiłowałem nawiązać konstruktywną rozmowę. W celu dowiedzieć się w jakiej dziedzinie jest to fachowiec? Z pewnością mógłby w czymś pomóc, podpowiedzieć. W „czymś” tzn. w tym w czym jest dobry…czyt. b.db

      14. Jeśli się chce nawiązać z kimś „konstruktywną rozmowę”, warto dać się poznać partnerowi dyskusji jako poważny interlokutor.

        (Ale to tylko takie ogólne wtręty psychologiczne).

        Ja przez 8 lat prowadzenia bloga, wiem, kto jest poważny, a kto robi se yaya…

      15. Jak będzie „licencjat” przed nazwiskiem? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ,dopiero teraz. Korzystam z okazji póki gorąca 🙂

      16. „Ja jestem doktorem (choć nie lekarzem) i nie mam problemu”
        – Można spytać z jakiej dziedziny jest doktorat ? (Jeśli to nie tajemnica.) Przepraszam jak przeoczyłem ten wątek, jeśli już był poruszony, omówiony, odpowiedziany

      17. Grzesiek – np. wtedy, gdy ktoś pyta o wykształcenie, albo gdy wysyłam CV. Cóż spędziłem nad doktoratem prawie 6 lat życia, więc nawet jakbym chciał, to nie da się tego ukryć.

      18. dr WueS odpisał: „Grzesiek – np. wtedy, gdy ktoś pyta o wykształcenie, albo gdy wysyłam CV. Cóż spędziłem nad doktoratem prawie 6 lat życia, więc nawet jakbym chciał, to nie da się tego ukryć”.

        – Oczywiście, rozumiem, proste.
        A mógłbyś coś dodać o swym doktoracie? Tzn. w jakiej dziedzinie naukowej, czy/i tytuł pracy doktorskiej ?
        Z góry dzięki jak coś… coś, tzn. może chciałbym/mógłbym zrozumieć coś z tego..

      19. WueS odpowiedział: „Oczyszczanie ścieków formaldehydowych za pomocą wybranych wysokoefektywnych procesów utleniania”.

        – Chyba coś o tym wiem, przypadkowo. Parę lat temu w moim mieście spotkałem handlowca od mikroorganizmów, kupiłem probiotyki kilka razy u niego, ale też skorzystałem na wiedzy o mikro świecie bakteryjnym. Maciej próbował przekonać oczyszczalnię ścieków w Szczecinku, w Kołobrzegu także z paniami urzędaskami rozmawiał, o zastąpieniu tego standardowego rozwiązania, sprawdzonego we świecie, w Japonii doprowadzono duże zbiorniki wodne b. zanieczyszczone do stanu naturalnego – właśnie mikroorganizmami.

        Usłyszał szczerą odpowiedź jednego razu, po bezskutecznych kolejnych rozmowach (a zamówił całe beczki tych bakterii już – idealista…). Ta szczera odpowiedź… podpowiedź była: Pana technologia jest zbyt tania.
        Czytaj: Potrzebna jest droga technologia (marnie skuteczna, cokolwiek skuteczna, właśnie mechanicznego natleniania – padło to słowo wtedy, pamietam jak dziś, aby pośrednicy mogli się nachapać na tej drogiej inwestycji, od urzędasków po ich rodzime firmy… Czyli co mamy? KLASYKA przypadku.

        Jesteś dumny ze swego doktoratu? (To pytanie w Ego… Sam wspomniałeś o ego…).

      20. Taw: „https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2020/10/05/em-supertajna-technologia-ratowania-matki-ziemi/”

        – otóż to także. Znam tę panią, wiele lat już, chyba właśnie z tego wywiadu

      21. Panią Nicole polecam wdzięcznej uwadze Tawerniaków. Polecam jej bloga.

        Wg mego czuja pani Nicole jest jedną z najważniejszych postaci Wielkiej Zmiany na naszej przepięknej planecie.

      22. Taw: „Drogi Grześeku, przeszkadza Ci, że mamy prawdziwego naukowca”

        – Może sam sobie tym odpowiedziałeś, gdyż właśnie chyba klucz tkwi w słowie: „prawdziwego”
        „Prawdziwy” czyli co? Maestrem paradygmat?

      23. Zgoda! A nasz …prawdziwy naukowiec? Dobrze jakby się określił, czy jego trud doktorski na cos się przydał ,a może poszedł na marne za nasze podatki?
        Bez osądzania człowieka. Każdy ma prawo popełnić błąd…niewiedzy. Ważne jest dziś – na jakim stanowisku paradygmatu stoi… Poprawnościowym, czy zreformowanym?

      24. Grzesiek – doktorat jest z inżynierii środowiska, ściślej rzecz biorąc, z chemii środowiska. Tytuł rozprawy brzmi: „Oczyszczanie ścieków formaldehydowych za pomocą wybranych wysokoefektywnych procesów utleniania”. Praca dotyczyła oczyszczania toksycznych ścieków przemysłowych z zakładów w Polsce, zawierających duże stężenia formaldehydu, za pomocą procesów utleniania opartych na reakcjach chemicznych, w których powstają działające silnie utleniająco rodniki hydroksylowe. Potem po jednym z procesów (wybranym jako optymalny) ścieki badane też były na zmianę podatności na biodegradację i wyszła istotna poprawa. Możnaby je już dalej oczyszczać do końca w procesach biochemicznych, jakie są prowadzone w oczyszczalniach ścieków komunalnych, czy inaczej mówiąc, w uproszczeniu, bytowych.

      25. Tawciu najdroższy a może być miast mentalności oczekiwacza – mentalność obserwatora? Choć ja bym pominęła – mentalność – buziolki

    1. Piszecie często o Wolnej Woli…ect… a ja Wam Powiadam
      Siła Woli ….”Tam, gdzie jest siła woli, istnieje rozwiązanie, asertywność, wytrwałość, zdecydowanie i stanowczość. Każdego dnia używamy siły woli, aby podjąć jakieś działanie lub przestać coś robić, oprzeć się pokusom, przezwyciężyć zwlekanie, tworzyć dobre nawyki i ostatecznie osiągnąć swoje cele.”

      https://rosnijwsile.pl/co-to-jest-sila-woli-i-czy-jej-potrzebujesz-aby-osiagnac-sukces/
      ZdRAwiam

      1. ‚Wolna wola’ to coś zupepłnie odmiennego od ‚siły woli’ . Przeciwstawne bieguny. Siła woli ma np więcej wspólnego z samodyscypliną, charakterem. A wolna wola to pojęcie bardzo bardziej abstrakcyjne od siły woli, wręcz filozoficzne

      2. ,, ‚Wolna wola’ to coś zupepłnie odmiennego od ‚siły woli’ . Przeciwstawne bieguny. ”

        Znaleźliśmy się w czarnej dupie słonia tylko dlatego, że nasza wolna wola zapomniała o użyciu swej siły.
        Wolna wola i siła woli to żadne przeciwstawne bieguny, to ta sama istota wyposażona w wolną wolę, a jeśli chce jej użyć , to wykorzystuje jej siłę.

        ,,Oni mi odbierają wolną wolę, bo nie mogę jako prawy człowiek, tego i tamtego!”
        O odbieraniu wolnej woli mówią ci, którzy nie chcą użyć jej siły!
        Wolą (??!!) szukać zaklatkowanych przestrzeni, w których udają, że tam spełniają wolną wolę, miast użyć jej siły, co by i świat poza klatką uznać za życie, w którym WOLELI BY przejawiać się.

      3. Justyna: „Drogi Grześ – Najlepszą szkołą jest szkoła życia…
        ”Każdy popełnia błędy ale ważniejsze żeby ich nie powtarzać…”’
        – „Grześ” to chodzi o mnie, czy o kogoś innego o tym samym imieniu?
        Ja tego co Pani w/w pisze (cytuje?) o wolnej…silnej…koniecznej… WOLI – ja tego nie napisałem
        ps. Jeżeli to jednak o mnie chodzi… (gdyż nie ma TU innego Grzegorza), proszę o zwracanie się do mnie, o mnie, tak jak jest napisane… gRześek lub Grześek (dziękuję. I z góry przepraszam jeśli coś pokręciłem itp w tej kwestii)

      4. ‚„Każdy popełnia błędy, ale ważniejsze, żeby ich nie powtarzać…”

        A jednak jest coś Ważniejszego:

        Sztuką popełniania (lub niepopełniania) błędów jest uczyć się ich nie popełniać, obserwując innych, a nie na sobie…

      5. ,, Świadomie używam pewnych kodów społecznych, by wprowadzić na przestrzeń ważne treści.”

        I bardzo dobrze to czynisz!
        A co?! Może do okupantów i ludobójców mamy powiedzieć: ,,kochani, bardzo prosimy, nie zabijajcie nas zatrutą żywnością i szczepionkami, nie ogłupiajcie nas kłamstwem, poluzujcie – prosimy – naszą niewolę, powiększcie spacerniak więzienny, a my wam, kochani, obiecujemy za to, że damy się wykastrować z jaj i mózgów”

        Okupant przeklnął nas już wiele lat wcześniej, gdy z wielką pieczołowitością( w każdej sferze życia) knuł plany przeciwko ludzkości.
        Nadszedł czas, by ich wyklnąć z naszego życia.
        I to teraz, gdy nie jest jeszcze za późno.

        Duchowość, humanitaryzm, szacunek wobec człowieka nie może przekraczać bariery, za którą powyższe wartości zezwalają na odczłowieczenie, niewolę i zabijanie.
        Po przekroczeniu tej granicy duchowość i humanitaryzm stają się spolegliwością i biernością wobec poczynań okupanta.

      6. A tymczasem w Paryżu Ludzie na ulicach przeciwko gadzim coraz większym obostrzeniom:

      7. Taw: „Jeśli się chce nawiązać z kimś „konstruktywną rozmowę”, warto dać się poznać partnerowi dyskusji jako poważny interlokutor.’
        – Jasne. Tylko że nie było żadnej dyskusji. Czymś chciałem ją „sprowokować” (a jak miałem to zrobić? : Prosze mi powiedzieć czym się pan zajmuje od rana do wieczora? ?

        (Ale to tylko takie ogólne wtręty psychologiczne).
        – Nie ma sprawy, jestem ZA a nawet NIE przeciw. Szanuję każdy dobry, mądry wtręt, tym bardziej kiedy psychologiczny

        ‚Ja przez 8 lat prowadzenia bloga, wiem, kto jest poważny, a kto robi se yaya…’
        Wierzę, w Twe doświadczenie wyczuwania yay, zwłaszca 8 letnie.
        ALE: Czy ktoś poważny nie może, nie wolno mu, nie powinien se robić yay?, czyt: żartów, anegdot, sarkazmu, autoironii . . . ?
        🙂 😉

      8. ,, Ja przez 8 lat prowadzenia bloga, wiem, kto jest poważny, a kto robi se yaya…”

        A ja, Tawcio? Przy którym stoliku w Tawernie siedzę? 🙂
        Proszę, powiedz!
        Bez względu na to, co usłyszę, i tak tu będę zaglądać…, choćby po piwo i golonkę na wynos! 😀 😀 😀
        Stracić ulgi rabatowe z racji wieloletniej zasiedziałości, byłoby mistrzostwem głupoty, nieprawdaż? 😀 😀 😀

        Myślę o sobie, że preferuję jedno i drugie; lubię poważny temat, ale yaya to moja druga natura…, yyy znaczy się żarty 😀 😀

        Masz jeszcze coś innego na myśli?
        A mianowicie ludzi, którzy bawią się w odgrywanie ról?
        Tak po prostu dla zabawy, albo z jeszcze innych powodów?

        Miłego!

      9. Jestem na etapie w zasadzie póki co , można by rzec eksperymentalnego z mikroorganizmami , przeszłam jedną polską firmę , a teraz japońską ? o nie wszystko idzie z niemiec do nas ,czytanie ze zrozumieniem , na swoim ciele widzę jednak pewne rzeczy , to że ktoś napisał książkę naukową , nie znaczy że mówi prawdę . W suplementach dla ludzi natomiast jest tam pewna litera X . Czy wy w ogóle ogarniacie na ilu poziomach można tworzyć eksperymenty ? i jak one wpływają na DNA . Czy tak we wszystko wierzycie na ślepo ? Na prawdę czas wyrosnąć z naiwności. Nim uznasz to za prawdę , miej odwagę zbadać to sam
        Nie masz , nie polecaj ( ogólnikowo to piszę, nic do nikogo) ja rozumiem że naszym powodem działania jest dobroć , ale oni też to kumają , a to nie złe pole manewru i manipulacji , wyższa technika Auschwitz, być może , no i mówią Ty przestań myśleć samodzielnie. Akurat.

        *

        Grześ napisał RODzina to jeden organizm. I tak i nie . Wiecie po co minn nas genują ? czy też zmienią nasze geny . Po to by móc się tu wcielać , a do tego jest potrzebna kompatybilność genetyczna . Być może , oczywiście.

      10. [MI] Po to by móc się tu wcielać , a do tego jest potrzebna kompatybilność genetyczna
        —————
        Cos w tym pewnie jest. Wedlug Elzbiety Starko [ONI] musza wlozyc wiele wysilku, aby utrzymac sie w ciele we wzglednym zdrowiu (przynajmniej w tym czasie). Caly proces jest dla nich niekomfortowy i bolesny (doslownie i w przenosni). Podala przyklad „pana premiera” MM, ktoremu coraz bardziej wykrzywiaja sie usta.

      11. MiMi odpowiedziała: „Grześ napisał: RODzina to jeden organizm”.
        „I tak, i nie”.

        – Tak: I tak, i nie. Zależy od etapu traktowania tego. Jest pewien dług do spłacenia za urodzenie. Jest pilnowanie się w przyjaźni nieskonfliktowanej aby zakończyć w pokoju tę ziemską „przygodę”. Lecz nie do przesady z tą zażyłością…tak aby bez żalu i powiązań związkowych móc wyjść (fizycznie) z MAtriksa…kiedy przyjdzie na to czas.

        .https://www.youtube.com/watch?v=A0ATIfXtzE0

      12. Drogi Czcigodny Tawie , jestem w procesie eksperymentalnym , czyli coś biorę , i widzę . Całość opiszę jak zakończę swoje badanie. Nic nie mam absolutnie do mikroorganizmów , tych prawdziwych . Dobrze wiesz że je stosuję . Cenię sobie naszą przyjaźń, ale czuj to czasem dla mnie za mało. Nie twierdzę że jest niesłuszny, ale Pani Nicole zestarzała się w bardzo szybkim tempie a mikroorganizmy mają przecież inne zadanie , przedłużać życie . To oczywiście tylko dysputa póki co. Zakończę branie pewnych specyfików wtedy się do tego ustosunkuję. Z mojej perspektywy oczywiście . I ja nic nikomu nie każę brać na wiarę . Sama taka nie jestem i odradzam to innym. Po co poprawiać naturę ? Czy nie wystarczy po prostu przestać w nią ingerować ?

      13. Powiem Kalinko tak , bo ja czuję twoją Duszę 🙂 , jestem na takim etapie że albo przestrzeń zacznie mówić prawdę , albo ja to zrobię , aczkolwiek mam dylemat , bo wiem czy też rozumiem że nie każda chęć mówienia prawdy , przyniesie dobro. Zawsze mnie to zastanawiało , dlaczego inni jej nie szukają . Prawdy cokolwiek przez to rozumią, rozumieją czy jaki to ma znaczenie . 🙂

  5. Napoleon Bonaparte – Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana Znałaś/znałeś te słowa ?

    1. Znałam i podzielam zdanie Napoleona.

      Takim małym przykładem powyższego, może być dom rodzinny, w którym mieszkają same Lwy, lub same Barany, ani w pierwszym, ani w drugim nie będzie nigdy porządku i harmonii.😄
      Jeśli w domu z łagodnymi Baranami postawimy zdecydowanego odważnego Lwa, a w domu z krwiożerczymi i silnymi Lwami postawimy łagodnego ale mądrego Barana, to w obydwu jest szansa na prawidłowe funkcjonowanie danego domu.

      Ale tak w jednym jak i w drugim przypadku potrzebny jest zdrowy rozsądek w połączeniu z SERCEM.💓

      1. ”Charles Maurice Talleyrand – Bardziej obawiałbym się armii stu Owiec dowodzonej przez Lwa niż armii stu Lwów dowodzonej przez Owcę ”Widzisz sens w tych słowach ?

        Nie tylko Napoleon wypowiadał te słowa….

        Grześ /…lubisz szermierkę słowną…która do niczego dobrego nie prowadzi…

        W powyższym tekście nie ważne kto powiedział albo zasłyszał .
        Nie oceniam tutaj Napoleona ani Owiec …Baranków…Nikogo..

        Sens..sens..kwintesencja… MOC – Swiadomość..
        ZdRAwiam

        po Czesku ZdRAvić

      2. Dlaczego nie wolno wg Ciebie ‚oceniać’?
        Ocena to coś normalnego, zdrowego: ‚Ocena sytuacji’ np. słyszałaś takie powiedzenie.?
        Na ‚Osąd’ ,osądzanie trzeba uważać, to jest pojęcie sliskie, Nie ocenianie. Rozumiesz różnice? (nie łapię za słowa. usiłuję tylko przekazać, aby posługiwać się nimi, zarządzać rozumnie , pojęciowo,

      3. Tylko ocenianie emocjonalne jest tym przypindolane także sobie. Tylko że emocjonalne ocenianie ma tendencję wchodzenia właśnie w osądzanie. Ja „oceniam” bezemocjonalnie – a więc ta rzecz mi nie grozi

      4. Uwagę zwróciły dwa słowa: ocena i osąd.
        Kiedyś starałem się je rozdzielać ale miałem trochę przykrych doświadczeń tak jakby z tego powodu i może pora się z tym rozliczyć.

        Nie chodzi o to, że osąd jest zły. To jest ocena – osąd osądu i taka ocena też nie jest zła. Chodzi o to, że wtedy umysł dzieli świat na dobry i zły. Tworzy dualizm, podział a konsekwencją będzie ustawianie się energetyczne, by za jednym pędzić, zabiegać a z drugim walczyć, odrzucać a w obu przypadkach utracić pokój, stan Zero, połączenie ze Źródłem.
        Dodatkowo osąd jest przypierdzieleniem samemu. W tym też nie widzę nic złego. Jeśli ktoś tak lubi, nie ma sprawy. Ale ja np wolę sobie tego nie robić. Dlaczego?
        Bo wolę się uśmiechać patrząc na Słońce albo jak dwa lisy sobie spacerują beztrosko przecinając mi drogę i nie widząc mnie a to jest możliwe tylko w byciu w przestrzeni serca, centrum swego wiru.

        A zmierzam do tego, że ocenianie zaczynam zastępować czuciem.

        I np dziś robię to i to bo tak czuję, bo taką mam ochotę i nie interesuje mnie to, że ktoś ocenił to negatywnie i uznał, że powinienem zrobić dziś coś innego. Może w ocenie umysłu tak by było lepiej ale ja rozpoznałem, że serce wie lepiej co na chwilę obecną mi służy. I to co wczoraj tak a dziś nie, też nie jest przecież złe.

        I może z oceną jest wszystko ok jeśli idzie z serca i nie jest oceną a rozpoznaniem czucia, intuicji. A kiedy wyłącznie z umysłu, może stać się osądem, który od razu popycha wahadło albo w przód za „+” albo w tył przeciw „-” i wybija mnie z centrum mojego wiru mocy, gdzie jak wspomniałem tracę pokój i możliwość cieszenia się cudem życia, piękna.

      5. ZP25 – ” ani w pierwszym, ani w drugim nie będzie nigdy porządku i harmonii.😄 ”

        To Ciebie bawi? Śmieszy? Skonfliktowanie się innych ludzi? (rozważ może w sobie pojęcie empatii… zaraz po „osąd A ocena”
        😉 (-:

      6. To już razem niech będzie, słowo do IW
        Dziękuję za wsparcie. Tak, czasem prawie mądrze, kiedy kieruję się czuciem i mam coś powiedzieć.
        Ale też rżnę eksperta, kiedy władzę przejmuje ekspert umysłowy (ego) i pomija czucie które wie a zaczyna kierować się umysłową oceną i sądzi, że wie co kiedy i komu nagadać. I to też nie jest złe ale może mieć przykre konsekwencje, których już nie chcę doświadczać.

      7. I to by wyjaśniało, czemu spotykałem ludzi, którzy próbowali mnie ustawić, nie do tego co dla mnie naprawdę dobe a do swej oceny, osądu mojej drogi.
        A więc jam ci sobie to uczynił.
        Ach, zaprawdę jestem stwórcą 🙂

      8. „To Ciebie bawi? Śmieszy? Skonfliktowanie się innych ludzi? (rozważ może w sobie pojęcie empatii”
        Bawi mnie moje własne skonfliktowanie.
        Wiem do czego zmierzasz Grześek.
        Więcej nie odpowiem na czeczepki.
        Miłego dnia

      9. dobrze, prosze napisz mi do czego zmierzam, gdyz sam nie wiem, a to pewnie dlatego…rze do niczego nie zmierzałem; jedynie do tego co juz ujawniłem Ci

      10. Zgadzam się Grzesiu czym innym jest ocena a czym innym osąd .

        Siedzę w krześle i boli mnie dupa 😛 jest mi nie wygodnie . To jest ocena sytuacji. Albo maluje obraz oceniam kolory , nie znaczy że je osądzam.

        Osąd jest czymś innym , nie bez powodu mówią uważaj co osądzasz bo możesz doświadczyć na sobie tego co osądzasz lub potępiasz . I tu też zachodzi pewna nierozumność . Czyli co ? Mam na wszystko się godzić ? I uważać że to jest normalne ? Absolutnie . To że ktoś działa z pozycji nieświadomości , nie oznacza , że ja mam na to dawać przyzwolenie w swojej przestrzeni, ale nie osądzam tego w sercu , mogę ze szczerym błogosławieństwem na ustach , z intencją dla jego rozwoju , przywalić ze spokojem deską w pysk eSSmanowi , któremu wydaje się że ma prawo wchodzić w moją przestrzeń , srać w nią i jeszcze myśli czy też uważa że ja to posprzątam , nic bardziej mylnego i nic nie ma to wspólnego z agresją , to się nazywa umiejętność wyznaczania granic i własnej wartości do której każdy dorasta w odpowiednim momencie swojego życia lub nie .

      1. ,, Ta metafora ma jakiś odpowiednik w świecie ludzkim homo sapiens? Ja nie widzę… Dla mnie to odrealnione”

        Mówisz Grzesiu o lwach i baranach?
        Ma to sens dla homo…
        Mądry i silny przywódca (lew) jest w stanie nawet najciemniejszy kraj(tu alegoria do baranów) doprowadzić do wolnego i godnego życia.
        Na nic zda się siła lwów, gdy pozwolą zarządzać sobą przez barani łeb.
        A już lwy tym bardziej nie zasługują na miano lwów, gdy na swojego przywódcę wybierają barana!
        Mogą co najwyżej śnić sen o swojej dawnej lwiej świetności …, no i ryczeć sobie z nostalgią, przeciągle…

        Chyba, że wśród lwów znajdzie się taki, który podpowie co zrobić z baranem, a na jego miejsce postawić jednego ze swoich.
        Wtedy tak! Od dumnego i złowrogiego ryku drżeć będzie ziemia i wszystko wokół, co na niej mieszka.

      2. Najwyraźniej się nie zrozumieliśmy. Twój wywodzik jest dla kogoś…kto ma 5-10 lat życia…
        Nie pytałem o rozbiór psychologiczny, lecz odniesienie tego do sytuacji społecznej. A Ty sypiesz kontynuację tego samego co już powiedział Bonaparte. W kółko Macieju ,tylko zamieniasz słowa w szyku zdań.
        Jeszcze raz… Ta alegoria ma sie jakoś do armii danego państwa? Np do polskiej?
        A może masz na myśli jakąś grupę społeczną, społeczność? Zawodową czy…płeć może?

      3. ‚Tu chodzi tylko o to, by nie dać się prowadzić ewolucyjnym „baranom”…
        Ja nie mam z tym problemu, zasadniczo nigdy nie miałem, a ostatnio od 10 laty szczególnie nie. A ktoś ma z tym jakiś problem TU ?…………..

      4. Jeśli wznieść się o poziom wyżej, nie ma już problemu z tym „problemem”, znika, nie ma go. Po co zatem przerabiać go, memłać; dla sportu? W nieskończoność…
        Wszystko co można zrobić naprawdę, to wyzwolić się/SIEBIE (zdrowy egoizm racjonalny) , z (samego) poczucia tego „prowadzenia” przez „Barany”…którego NIE MA. Chyba że atakujesz fora lemingowo/kowidiańskie uświadamiając je. Tego nie wiem, ale też nie przypuszczam że to robisz…że robi to Ktoś stąd TU

        ‚Tu chodzi tylko o to, by nie dać się prowadzić ewolucyjnym „baranom”…’

      1. Arkono, tak, wszystko jest sprytne, co z dzikiej zepsutej Europy zachodniej do Naszego kRAJu przychodzi.

      2. Szanowna SlowiAnko, czyzbys niedokladnie przeczytala czy to zwyczajne przejezyczenie zwracanie sie do kogos inaczej niz sie podpisuje ?
        A moze to swiadoma prowokacja z Twojej strony ?
        Tylko po co ta prowokacja ?
        Czyzby za malo smutku, ciezaru, zrujnowanych przeznaczen… ?
        Tak ciezko jest zyc, tak smutno jest zyc.
        Podobno Slowianie maja sie zwolywac jak Wilki…

        Byc obok siebie nie znaczy byc razem.

        A by cos sie ruszylo, trzeba byc razem.

        Ale niech tam… Mozesz uzyc, Szanowna SlowiAnko, nawet okreslenia : Przeminelo z Wiatrem.

        Czy myslisz, ze jak ktos placze, to dowalanie mu prowokacjami spowoduje, ze badzie plakal wiecej ?
        Nie SlowiAnko, bedzie plakal tak samo.

        Milego Dobrego Dnia SlowiAnko.

        Fik Mik Przeminelo z Wiatrem

      3. Fiku miku, sympatyczny jesteś. Tutaj nie panują zasady „savoir vivre”, a jeśli ktoś ma ochotę przyłączyć się do rozmowy, to po to prostu robi.

        Ania jest nie gryzie, a zwraca uwagę na to co istotne.

        Luzu bracie 🙂

      4. Napoleon B(e): Tak. Armia tak. Można tu znaleźć jakąś analogię i na niezdelegalizowane wojny homo Sapiens przełożyć to. Owszem, jestem za a nawet nie przeciw 🙂 ps. Wybiera się ktoś na wojnę Jedna z Drugim? Z karabinem długolufowym??!
        Moi najdrożsi TU. Jak tę analogię, metaforę przełożyć na stosunki społeczne w jakich żyjemy? NO JAK? Ktoś z cytujących Napoleona B. może mi to wyjaśnić? PROSZĘ… …dzięki

      5. Większość pro­ble­mów oso­bi­stych i spo­łecz­nych wypły­wa z bra­ku samo­kon­tro­li …”róbta…co …chceta… ”wyprało … główki.

        Beztroska i nieświadomość tego co się wokół dzieje podczas gdy jest dosyć wyczerpujących informacji publikowanych w
        dziennikach ustaw…publikacjach prac naukowych.. wiedzy
        WEDY …

        Nieświadoma mniejszośc w tzw,…demonkracji dominuje…
        cóż poradzić…
        Świadomi wiedzą że ”nieświadoma większość” po wykorzystaniu zwykle ma powiedziane ”weg…!” i nigdy nie pojmą że zostali ”użyci” ….
        Następuje kolejna zmiana warty ale tym razem już pod przymusem… .💓

      6. Jestem daleki od stwierdzenia, że na Ziemii mamy „róbta co chceta”. Bardziej działa to na zasadzie, rób co chcesz, dopóki robisz to czego my chcemy. Czyli kontrolowane poczucie wolności.

        Możesz sobie kupić nowy większy, lepszy, szybszy telewizor, żeby potem ćwiczyć przed nim fitnesy, bo większość ośrodków sportowych już zamknęliśmy 😀

      7. ,, Tak ciezko jest zyc, tak smutno jest zyc.
        Podobno Slowianie maja sie zwolywac jak Wilki…

        Byc obok siebie nie znaczy byc razem.

        A by cos sie ruszylo, trzeba byc razem.”

        Ze wszech miar tak!

        Wielkimi, kilometrowymi literami napiszmy te powyższe słowa na polskim niebie, by wszyscy od Bałtyku do Tatr, od Odry do Bugu codziennie je widzieli, zrozumieli, a rozumienie przejawili w życiu!
        Serdecznością, bliskością, czynnym wspólnym dążeniem do dobrostanu i spokoju. Pewności jutra budowanego dziś RAZEM!!

        Serdecznie pozdrawiam!

    1. ‚Tak ciezko jest zyc, tak smutno jest zyc.’

      – Jeszcze NICZEGO nie widzieliśmy…. – Cezary Graf

      (już następna zima, będzie INNA…)

  6. Adrenalina jak narkotyk – musi program zasilić …a gdy odstawi się adrenalinkę to następuje głód ….i szaleństwo…
    Nie karmimy ..niech słabną…nie funkcjonują bez adrenalinki…
    Po co chomikowi kołowrotek?
    ZdRAwiam

  7. Obecnie nierzady w prawie każdym kraju na Świecie, zamiast dbać o dobro mieszkających w nim ludzi, wymyślają przepisy, by gnębić ponad wszelką miarę, w każdej dziedzinie tychże ludzi. To po kiego są w ogóle te nierzady? Wywieść na taczkach i do kamieniołomów albo do kopalni uranu za Ural. Nie ma rządu, nie ma przewodnictwa, jest tylko gnębienie. Wynocha, nierządowe darmozjady!

      1. Ja kocham deszcz! A zwłaszcza monsunowy. Biegam wtedy wśród deszczu i skaczę z radości. Nuda. Pojęcie u mnie nieznane 🌞

      2. Dobra! Tylko… w jakim sensie jest to:
        ‚Zwołujemy się, Czcigodni Bracia i Siostry!…’ Chodzi Ci o zwołanie się celem taplania się w deszczu ?

      3. Odpowiadałam Justynie.
        Ale, jak widzę, niektorym przydałby się zimny prysznic, by się obudzili.

      4. Anamiko Droga Aluzja moja do zamknięcia w Domach RODzin…
        Od zawsze aluzje w każdym uTWORze ..
        Jedni do drugich ślą aluzje…

      5. Justynko, Ja żyję na marginesie i z dala od tv. „Wiosna, lato, jesień, zima, nic mi się nie przypomina.”
        I ciągle na powietrzu. Powiedzmy, że świeżym.

      6. Jejku a co z „ekologią” ???
        Gretę musi tam dobrze trzepać.
        Tyle zasobów, tyle energii, żeby wyprodukować elektryka + jeszcze przyczepkę akumulatorów a później to wszystko „niebezpieczne” zutylizować bo zaprojektowane na max 8 lat urzytkowania. Do tego wytworzyć paneli wiatraków przyłączy energetycznych ladowarek. A stary merc jeździ 40 lat i truje tyle co nowoczesne.
        https://www.wyborkierowcow.pl/mercedes-w123-240d-emisja-spalin/amp/

      1. Wszystko skurczybyki zaplanowali, wiedząc, że Owieczki będą potulne.
        Ale my się skurczybykom nie damy.🤣
        Ich czas jest coraz bliżej, i tak się stanie.

        „FILM KTÓRY OTWORZY CI OCZY – ”NEW NORMAL” – FB I YT USUNĘŁO GO W KILKA GODZIN.została wyłączona

        Rozwój “drugiej fali koronaawirusa” stawia pytanie o przyszłość dla krajów rozwiniętych. W tym scenariuszu zbyt wiele osób będzie bezrobotnych i uzależnionych od pomocy społecznej. I nie będzie nikogo, kto by protestował.

        Będziemy teraz żyć w nowy sposób. Ostatnio kanał telegramowy Proeconomics zachwycił czytelników raportem z badania socjologicznego przeprowadzonego przez Accenture. Badanie koncentrowało się na długoterminowych trendach konsumpcyjnych. Przeprowadzono wywiady z 8 800 osobami w 20 krajach. Główny wniosek z badania:

        Pandemia koronawirusa i reorientacja ludzi na lokalną konsumpcję doprowadzi do tzw. “dekady życia w domu” – dyskomfort związany z przebywaniem w miejscach publicznych i podróżowaniem, w połączeniu z powszechnym spadkiem dochodów, zmusi ludzi do spędzania znacznie większej ilości czasu w domu i generalnie do usytuowania życia w swojej okolicy. 69% respondentów przewiduje, że większość czasu spędzi w domu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

        Ogólnie rzecz biorąc, wyniki badań oznaczają, że ludzie są przygotowani psychicznie do stania się znacznie uboższymi i znacznie mniej mobilnymi. Pogodzili się oni z tym, że sposób życia w krajach rozwiniętych staje się przeszłością. Więcej kontroli, mniej wolności, znacznie mniej możliwości – taka jest prognoza na najbliższą przyszłość.

        Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na naszą ogólną powolną reakcję na ostatnie zarządzenia w większości krajów. Powinny były one wywołać falę nieporozumień i oburzenia, oraz stanowczych reakcji a nie ciszę. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni i nawet wydaje się, że to, co się dzieje, traktujemy jako normalne.

        53% respondentów, którzy wcześniej nie pracowali w domu, chciałoby teraz pracować zdalnie. 56% konsumentów stwierdziło, że pandemia popchnęła ich do robienia zakupów w sklepach “w sąsiedztwie” – nie zamierzają daleko podróżować, by zrobić zakupy. 54% respondentów przyznało, że przy dokonywaniu zakupów zaczęli więcej oszczędzać i będą to robić nadal.

        Słuchamy, co władze mówią o perspektywach wprowadzenia nowych ograniczeń i z żalem przyjmujemy do wiadomości, że znowu coś zamkną ponownie. Wbrew zdrowemu rozsądkowi.

        Przyglądamy się uważnie praktyce krajów zachodnich i rozumiemy, że wolność została tam poświęcona dla kontroli i iluzji bezpieczeństwa. W istocie, poświęcenie dla pustki. Że ludzie zgodzili się już żyć biedniej, znacznie biedniej i pod znacznie gorszą i ściślejszą kontrolą niż kiedykolwiek wcześniej w historii.

        Niedawno izraelski premier Benjamin Netanjahu, zupełnie nie chcąc straszyć swoich współobywateli, wypowiedział się:

        Wyjście z kwarantanny tym razem będzie stopniowe i powolne. Istnieje możliwość, że ograniczenia zostaną zniesione w ciągu sześciu miesięcy, a nawet roku. Nie będzie już takiego wyjścia z izolacji, jak to miało miejsce podczas pierwszej fali.

        Równolegle rząd izraelski rozpoczął dyskusję na temat zaostrzenia wprowadzonych już środków kwarantanny z powodu koronaawirusa – w szczególności zakazu opuszczania swoich domów na odległość ponad 200 metrów!

        Jest oczywiste, że izraelskie społeczeństwo będzie próbowało protestować. Ale, najprawdopodobniej, bezskutecznie – władze mają zbyt mocny argument. Obecnie w tym małym kraju 13% testów przeprowadzanych na covid daje pozytywny wynik, a dziennie odnotowuje się 9000 nowych przypadków tej choroby. Jasne jest również, że słowa Netanjahu oznaczają, że po kwarantannie nie będzie w Izraelu żadnego żywego małego biznesu. Pozostaną duże przedsiębiorstwa, gospodarka państwowa i bezrobotni otrzymujący pomoc społeczną. Ilu ich będzie? Dziesiątki tysięcy ludzi w wieku produkcyjnym.

        Nowa normalność.
        Perspektywa długiej kwarantanny i całkowitej restrukturyzacji całego życia gospodarczego i społecznego wisi nad wszystkimi krajami rozwiniętymi. W rzeczywistości ludzkość nie wie, jak planować coś z wyprzedzeniem. Ale całkiem możliwe jest spojrzenie rok do przodu.

        Jeśli naprawdę będziemy czekać na tak długotrwały okres restrykcji, to będziemy mieli społeczeństwo bardzo ubogie, nawet katastrofalnie ubogie w porównaniu z obecnym stanem rzeczy mieszkańców miast, dla których niezwykle ważne jest otrzymywanie różnych korzyści od państwa – nie będą już mogli bez nich żyć. Nie jest ważne, jak te świadczenia będą się nazywać, ważne jest, że stanowią one tzw. “podstawowy bezwarunkowy dochód”, o którym tak długo się mówi.

        Teraz ludzie, którzy wczoraj liczyli na własne siły, staną się odbiorcami tej pomocy po prostu z braku jakichkolwiek lepszych rozwiązań. Nie będą mogli pracować, będą siedzieć w domu i spokojnie pić piwo w swoich małych mieszkaniach. Ani nie wyjdą się bawić. Miesiąc, kolejny, trzeci… Nikt nie będzie czuł się winny swojemu losowi – to jest epidemia i państwo tak postanowiło.

        Nikt nie będzie czuł się odpowiedzialny za zmianę swojego losu. To dobrze dla dziennikarzy – mogą pisać, siedząc na kanapie (choć pytanie brzmi, kto będzie w stanie zapłacić za ich pracę). Dobre dla nauczycieli, niektórych naukowców… A co mechanik samochodowy ma robić w kwarantannie?

        Koniec małych i średnich przedsiębiorstw, koniec gospodarki niezależnej od państwa – tak wygląda najbardziej pesymistyczna prognoza.

        Dodajmy do tego ostry podział przyszłego społeczeństwa, którzy są niezależni od polityki społecznej państwa, ponieważ nie zintegrowali się z nową gospodarką, i tych, którzy są zatrudnieni w sektorze prywatnym – uprawiają chleb, rozlewają stal, na ogół “wykuwają coś żelaznego”, czy też np. wydobywają surowce.

        Tych ludzi nie da się zepchnąć na odległość. Państwo będzie musiało oddzielić interesy klasy pracującej od odbiorców pomocy społecznej. Nieuniknione konflikty społeczne będą musiały być gaszone brutalnymi metodami. Odważny nowy świat będzie potrzebował prawdziwie policyjnego państwa, aby zapewnić stabilność.

        NOWA NORMALNOŚĆ – NAPISY PL NA BITCHUTE ZNAJDZIECIE TUTAJ”

      2. Słowianko: miało być apatyczni…durny słownik zamienił na apetyczni hihi😉
        A kto jeździ ten będzie jeździł i już 🙂

    1. Jejku a co z „ekologią” ???
      Gretę musi tam dobrze trzepać.
      Tyle zasobów, tyle energii, żeby wyprodukować elektryka + jeszcze przyczepkę akumulatorów a później to wszystko „niebezpieczne” zutylizować bo zaprojektowane na max 8 lat urzytkowania. Do tego wytworzyć paneli wiatraków przyłączy energetycznych ladowarek. A stary merc jeździ 40 lat i truje tyle co nowoczesne.
      https://www.wyborkierowcow.pl/mercedes-w123-240d-emisja-spalin/amp/

      1. ”Każdy szczodry z cudzej torby”- przysłowie..
        Majk
        Nie daj się wkręcić …kto ma zarabiać…czytaj kasować …
        czyim kosztem…produkować …czyim kosztem utylizować…

      2. Majk ile to człoWIEK potrzebuje do Życia…?
        Jakiś wyścig szczurów…?
        Wiele osób zachowuje rzeczy stare…jako naturalne – zdrowe.
        Zrozumieli czym pachnie plastik..

        Zrozumiałe jest dla Świadomych że na każdym etapie odcinają kupony…a na końcu na naszych pogrzebach i to tak długo jak będzie potomek opłacał 1m2 pod Kochaną Mateńką Gają..
        Nie karmić …ORGANIZE ! ZdRAwiam

  8. witam, czy ktoś mi może powiedzieć o co chodzi dokładnie z czakrami bo jedni piszą teraz żeby otwierać i oczyszczać i robić medytacje a inni żeby w ogóle je usunąć , dlaczego ?

    1. Zgodnie z moją wiedzą, możesz żyć na wielu poziomach, wymiarach. Każdy z tych wymiarów jest inny, coraz mniej fizyczny. Stąd ciało z tej rzeczywistości, jest jej dedykowane.

      Z biegiem czasu, nabywaniem zdolności lub po śmierci możesz, udać się do innego wymiaru.

      Temat czakr, ma stanowić rozdaj kontroli , narzucone na konkretne ciała / poziomy energii, w jakich możesz się manifestować / działać.

      Zdaniem chyba większości tutaj, są one ograniczeniem zdolności działania przez istotę. Wpływając na możliwości, momentami zachowanie, itp.

      Nie badałem sam, nie przepracowałem tematu, swoje spostrzeżenia zachowam dla siebie.

      1. Tu coś w temacie u Jakuba Ławniczaka w filmie pt:
        „JAK EZOTERYKA NISZCZY PSYCHIKĘ, JAK SIĘ Z TEGO WYZWOLIĆ I NA CZYM POLEGA UZDRAWIANIE DUCHOWE”.

        .https://www.youtube.com/watch?v=Nm-S7bTrLqY

        „Ezoteryka to jest jedna wielka kupa gówna – jest po to, zeby prędzej czy później Ludzie oszaleli!”

        Każdy powinien obejrzeć tę reklamę STOP NOP!!
        #SZCZEPIMY SIE. CZY SIE SZCZEPIĆ, CZY NIE ?? OTO JEST PYTANIE

        .https://www.youtube.com/watch?v=WuZxzTbTDyk&feature=youtu.be&fbclid=IwAR0TziQetXJtKLJSkK3lkK4dadMJO2DOFLvs8n8UK73qexJ26XRsK2WqZT0

        Zmuszają Dzieci do edukacji cyfrowej, A NASTĘPNIE DOBRY WUJEK PINO ŁASKAWIE DAJE:

        „Premier Mateusz Morawiecki ogłosił na środowej konferencji prasowej, że ponad 220 milionów złotych zostanie przeznaczonych na psychiatrię dziecięcą. Ma zostać uruchomiona bezpłatna, całodobowa infolinia, a także program profilaktyki uzależnień cyfrowych. Na poprawę infrastruktury ma trafić 120 milionów złotych.

        „W perspektywie roku będziemy w zupełnie innym świecie”

        Minister zdrowia zauważył, że w ramach systemu psychiatrii dziecięcej pojawia się kilka nowych elementów, między innymi bezpłatna infolinia oraz dofinansowanie programów profilaktyki uzależnień cyfrowych. – Co jest oczywiście konsekwencją okresu pandemii i tego, że w czasie tym dzieci bardzo dużo pracowały z komputerem.

        Piramida świadczeń w psychiatrii dziecięcej

        Niedzielski zaznaczył, że filozofia zmiany, którą chce wprowadzić rząd, to zbudowanie piramidy świadczeń, gdzie podstawą jest opieka środowiskowa, potem jest bardziej zaawansowany poziom, gdzie są ambulatoria, opieka dzienna z udziałem lekarza psychiatry, a dopiero na końcu, najmniejszym elementem jest szpital i miejsce, gdzie opieka ma już charakter całodobowy.

        Według ministra zbudowanie tej piramidy zaczyna się od zbudowania ośrodków środowiskowych, które w każdym powiecie będą świadczyły pomoc środowiskową wszystkim zainteresowanym – dzieciom, ale i rodzicom, którzy do tej opieki środowiskowej będą mogli się zgłaszać”.

        https://tvn24.pl/polska/psychiatria-dziecieca-premier-mateusz-morawiecki-o-220-milionach-zlotych-na-wsparcie-psychiatrii-dzieciecej-4969411

        A W NASTĘPNEJ KOLEJNOŚCI MILIONY DLA NAUCZYCIELI, gdyz jak wczoraj w Trwam EKSPERT POWIEDZIAŁ, klasa średnia zostanie zastąpiona AI I ROBOTAMI, BOTAMI!

      2. Taw czyli Wps:
        Zwracam się do Ciebie z prośbą o precyzyjniejsze nakierowanie na ten ważny temat ‚przygotowania przedpola pod dochód podstawowy’…ONLY FOR zaszczepieńców…dodajmy-gwarantowany byłby. Dzięki z tzw. góry
        (chyba wiem jak to ominąć… 😉 tzn jakbyśmy niektórzy z nas…a raczej większość z nas TU, nie mogła w przyszłości otrzymać tej…dywidendy narodowej z powodu…wiadomo jakiego…)

        Taw_c_Wps: „Komentarz do ostatniego wątku: Urabiają już przedpole pod wprowadzenie „tarczy antykryzysowej” dla wszystkich, czyli bezwarunkowego dochodu podstawowego”.

      3. Hej Elaszka, odniosę się tylko do pierwszego filmiku. Tytułu filmów, wyglądają ok, ale coś mi nie gra w gościu.

      4. Tu coś w temacie u Jakuba Ławniczaka w filmie pt:
        „JAK EZOTERYKA NISZCZY PSYCHIKĘ, JAK SIĘ Z TEGO WYZWOLIĆ I NA CZYM POLEGA UZDRAWIANIE DUCHOWE”.

        Moment . To ja od takiego czasu się tu pocę że to całe ezo srezo/ duchowość od dupy strony/ sranie kwiatkami . To jedna wielka ściema w rożnych językach a teraz inni się dopiero zaczynają ogarniać ? 😂 😂 😂 Dobrze niech się ogarniają bo jak zacznę opisywać co widzę i jak to działa to dopiero będzie umysłowy roz….dol. 😂 😂 😂

        Dobrej Nocy Wszystkim

        I dopóki szukasz Miłości , pocieszenia , zbawienia , rozgrzeszania, spowiedzi , i co tam jeszcze jest … TO CIĘ MAJĄ . Ten cały temat Miłości od dupy strony to mam cudnie rozkminiony . Dlaczego w to nie wlazłam czy też nie dałam się złapać w te banialuki? z prostej przyczyny bo mnie wbrew pozorom na miłość od dupy strony nie da się złapać . Jednakże od dawna ciekawił mnie pewien mechanizm no to sobie po-doświadczałam 😂 😂 😂 a się oświeciłam przy tym jak jarzeniówka , zapaliłam się i zgasłam 😂 😂 😂 Nie bez powodu od samego początku mówiłam że ja nie szukam pomocy . Pomaganie innym to pozbawianie ich MOCY !!!! nie mówię w każdym przypadku ( tu włączyć intuicję).

      5. A i wiecie że istnieje technologia zwana głosem Boga ? No i kuwa ludzie wierzą że rozmawiają z Bogiem. A wiecie że można wam wiele wyświetlić i ludzie wierzą że mają wglądy . A są prowadzeni jak te całe stado owieczek z KK .

      6. „A i wiecie że można wam wiele wyświetlić i ludzie wierzą że mają wglądy . A są prowadzeni jak te całe stado owieczek z KK .”

        – Nam (TU) nie można tego wyświetlić, bo nie jesteśmy ludźmi którzy wierzą w swoje „wglądy” (…chyba miałaś na myśli projekcje, bo wglądy to ma coś ze świadomością wspólnego raczej)
        – – No są (ci ludzie) prowadzeni jak stado. WIEMY o tym. I Ty też to wiesz. To po co bić pianę o tym. Idź na ulice i krzycz tym którzy są prowadzeni i nie wiedzą o tym, ponieważ …wierzą w swoje „wglądy” 🙂
        Idź tam krzyczeć – o ile jesteś taka odważna. Bo tu krzyczeć o tym to raczej tchórzostwo (dlatego nie krzyczę o tym), asekuracja, bo możesz się tu bezpiecznie wykrzyczeć w próżnię

      7. I mówi tu o AI , tak dokładnie to próbuję napisać od dłuższego czasu . Że to pindolone AI przejęło już inne wszechświaty i to ona najprawdopodobniej chciała tu wprowadzić technologię by zamknąć nas na zawsze w hologramie. Czy oni mają świadomość że są podpięci pod AI ? Wątpię . Inne światy w ogóle poległy . Nie rozwijają swojej świadomości. Inne są przejęte. Ale w moim badaniu pewnych kwestii AI miało błąd w oprogramowaniu zwane grzechem pierworodnym . Dlatego na ludzi budzących się jest napuszana technologia , która ma za zadanie przejąć świadomość włamując się do niej . Te czasy które teraz będziemy przechodzić . Wiedziałam już o tym 10 lat temu. Moja Dusza nazwała to Armagedonem nie apokalipsą . To było ustalone już dawno , dawno temu, jedna i druga opcja i tak ma za zadanie doprowadzić do punktu wyjściowego czyli próby przejęcia ich władzy na planecie . Jednakże nic z tego . Moja Dusza mówi co mówi . PRAWO SOJUSZU MUSI SIĘ ZMIENIĆ BO JEST NIELUDZKIE , KONIEC KROPKA .

      8. (zamknięcie ludzkości w)HOLOGRAM AI to w ezo bełkocie (awans do) 5G

        BÓG/ STWÓRCA/ ŹRÓDŁO to 0G (przeciwstawny kierunek)

        kler wszelaki kolaboruje z 5G czyli UPADŁYMI DEMONAMI, jakcy sobie „wznoszeniem ludzkości” WPROWADZALI PAPU do PYSZCZKÓW…

      9. Droga Elaszko …pułap…ka …
        Pomóc Ci?
        Nie pamiętasz… starego numeru z ”samych swoich” ?

        .https://www.youtube.com/watch?v=7qcg6cLkfzY

        ps. po komentarzach widać świadomość… w człowieczeństwie…
        U…twory trzeba umić czytać…
        W zalewie i rozproszeniu wiadom…ości trudna sprawa….
        Zdrawiam

      10. Droga Mi – szopka to się nazywa… otwartym tekstem jest mówione..
        Zawdzięczamy RODzicom, którzy bezwiednie …bezwolnie kazali klękać na kolana… i bić się w pierś…
        Wypełniać intencje… czyjeś.. ni…chu…chuuu!

      11. KTOSIEK 🙂 a ja powiem wprost , ty mi już tu przestań o upadłych aniołach , demonach itp . Bo to bełkot , czytanie ze zrozumieniem Tak wiem o co chodzi z 5G i z Punktem O Punt O jest w splocie słonecznym czyli 13 🙂 kojarzy ci się coś z 13 ? 🙂

        DO PANA GRZEGORZA

        Ty idź na ulice i sobie krzycz. A teraz ci coś powiem o mojej odwadze 🙂 Ja 30 lat walczyłam czy też nie dawałam sobie nasrać na głowę w domyśle z Matriksem, sama . I jeszcze za to byłam negowana przez ludzi . Gdzie wtedy była reszta ? 🙂 Tacy odważni. Dopiero jak im miskę ryżu zabrano to się obudzili. 🙂

        I z tego co wiem to nie jesteś gospodarzem tego bloga więc mi nie mów co mam prawo pisać i jak . 🙂

        Dobrego Dnia Wszystkim

      12. MiMi odbija (piłeczkę): „I z tego co wiem, to nie jesteś gospodarzem tego bloga, więc mi nie mów, co mam prawo pisać i jak”.

        Dobra 🙂 spokojnie, przecież wiemy, że nie pójdziesz na ulicę 😉 😀 , tak tylko badam granice (samo) poznania 😉 🙂

      13. „Droga Mi – szopka to się nazywa”

        Tak Kochana Justynko, tylko że ta szopka ma drugie dno . A jo jestem jaka jestem 🙂 postaram się wam to opisać co widzę i w jaki sposób przejmują ludzi , tylko muszę sobie poukładać jeszcze pewne treści. Bo już dosyć tego. Czas się uwolnić i uwolnić resztę
        Bo jak jeszcze raz w tej przestrzeni usłyszę że człowiek jest jaki jest . To serio zawalę komuś deską w pysk i oko mi nawet nie mrugnie. ( wiadomo kogo mam na myśli) .

        Ściskam :*

      14. MiMi pisze: „Bo jak jeszcze raz w tej przestrzeni usłyszę że człowiek jest jaki jest . To serio zawalę komuś deską w pysk i oko mi nawet nie mrugnie.’
        – Lecz to nie było agresywne?… 😉
        Rozumie b.db to. Takie srutututu czyli „życie jest jakie jest”, (…ale co to za życie…

      15. MiMi pisze: „co widzę i w jaki sposób przejmują ludzi ,”

        W taki przejmują (tylko proszę, nie przeraź się

        youtube.com/watch?v=A0ATIfXtzE0

      16. Grzegorz, ja cię tak czytam 🙂 Normalnie śmiać mi się chce, nie z ciebie, tylko po prostu chce mi się już z programów śmiać. Wiesz kto walczy o przetrwanie? Właśnie one, PROGRAMY. Dziś przetańczyłam chyba ze dwie godziny, polecam. 🙂

        *

        Ktośku, tak mi przyszło coś na myśl, to się dzielę. Upadłe Anioły. Kim są Bogowie, to wiemy, czy komuś przyszło do głowy, że tak zwane upadłe Anioły to istoty, które odeszły od owych bogów, nie chcąc brać udziału w tym wszystkim. Taka luźna myśl tylko.

      17. MiMi: „tak mi przyszło coś na myśl to się dziele . Upadłe Anioły. Kim są Bogowie to wiemy , czy komuś przyszło do głowy że tak zwane upadłe Anioły to istoty które odeszły od owych bogów nie chcąc brać udziału w tym wszystkim . Taka luźna myśl tylko.”

        – To możliwe, wszystko mozliwe, skoro wszystko w tym swiecie postawione jest na głowie, należy czytac ten świat na opak

    2. Hej,
      na drodze do zrozumienia, jestem na etapie trawienia pewnych treści związanych z kolorami, którymi chciałem się podzielić.

      Zacznę od tego, jak rozumiem całą „wibrującą” terminologię.

      Jako, że odczuwam uczucia, osoby, emocje, w specyficzny sposób, to szukałem dla tego wyjaśnienia, klucza. Przy odczuwaniu jednych, klarowne są pewne „ciężkie” emocje. Natomiast inni są lekcy jak „piórko”.
      Tak jak przy przeglądaniu niektórych wizerunków. W kierunku jednych wyczuwalna jest toksyczne odrzucenie, (np. niektórzy u „władzy”), od innych bije natomiast serdeczny blask.

      Do zrozumienia całości pasuje mi ten model

      Pokazuje on widoczne (z perspektywy ludzkiego ciała tej rzeczywistości) światło. Światło to w zależności od częstotliwości. może przechodzić od barwy czerwonej, gdzie rosnąca częstotliwości doprowadza ją do kolorów grantu, indygo.
      Im wyższa częstotliwości, tym lżejsza, niezależna, mniej podatna na wpływy, zdaje się być istota.

      Konkretne światła, współgrają z konkretnymi rzeczywistościami. Obecnie znajdujemy się, gdzieś w połowie, tego uproszczonego modelu „wibracji”. Wychodzimy w stronę „chłodniejszych” kolorów. Powolutku, w stronę znanych czy widzialnych „granic” zrozumienia. Ponad wskazanymi częstotliwościami, dostępne są inne, jeszcze bardziej „tajemnicze” i mniej dualistyczne”.

      Często tez mówi się o „wysokich wibracjach” w odniesieniu do istoty. Jedni trzymają się nisko, „zaniżając” wibrację, inni natomiast zdaja się „latać”. Tutaj pomocny zdaje się być model, przełożenia / przypasowania konkretnych emocji, konkretnym stanom odczuwania / wibrowania.

      Poniższy model pokazuje światło jako częstotliwość. U góry wartość dla widzialnych kolorów, wyrażoną w TetraHertzach. Na dole wskazana jest długości fali, im krótsza, tym szybciej to światło się porusza (wibruje). http://diannetrussell.com/wp-content/uploads/2013/03/spectrum-from-Wikipedia.jpg

      W ramach pewnego uproszczenia, twórca tego modelu pogrupował emocje, ze względu na ich korelację ze „światłem”-„wibracją” jakimi emanują.

      (Tłumaczeine: Oświecenie, Spokój, Radość, Miłóśc, Zrozumienie, Akceptacja, Chęć, Neutralność, Odwaga, Duma, Gniew, Żądza, Strach, Żal, Wina, Wstyd.)

      To na jakim „świetle”-„emocjach” się skupiamy, powoduje ogniskowanie naszej świadomości na konkretnych poziomach „wibrowania”. Zablokowanie się na żalu i strachu, skupia soczewkę, na tyle, że trudno odczuwać się zrozumienie, radość czy spokój.

      1. Z ostatniego akapitu wydaje się mieć to związek z czakrami i ich kolorami. Ja wygląda na to, że mam problemy z tarczycą, utradnia mi oddychanie, ale ma też inne problemy z układem oddychania. O ile dobrze pamiętam to takie coś jest wynikiem tłumienia w sobie wielu rzeczy, tłumienia słów.

      2. ‚na drodze do zrozumienia, jestem na etapie trawienia pewnych treści związanych z kolorami, którymi chciałem się podzielić. ‚

        – Czym podzielić? Treściami kolorowymi? Czy etapem ich trawienia?…
        Bo jak tymi drugimi, to na razie podziękuję…. 😉 …za niestrawności 🙂

      3. Oczywiste jest – unikamy niskich wibracji. Wyciszony/a dusza ucieknie ze środowisk chaosu ..niskich wibracji…na początek wystarczy wyrzucić ogłupiacze …tele…itp..
        Unikać miejsc gdzie czujemy zaniżone wibracje…
        ZdRAwiam

        Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

      4. Celowo nie użyłem określenia czakry. Teraz rozumiem, że na poziomie danego światła, czakry były/ są jakimś tworem ogniskującym / skupiającym. Dlatego sztuczny twór, koordynujący, wedle uznania jego twórcy, pracę pewnych naszych zakresów działania, jest niepotrzebny.

        Kwestia problemów z tarczycą jest dość powszechna. Na pewno istnieją ćwiczenia, głosu, gardła(?), które pozwalają to ogarnąć. Teraz jest też czas, że jeżeli poświęcisz czemuś uwagę, to odpowiedzi lub poszlaki pojawią się „same”. W ciszy pojawia się ich najwięcej.

  9. Iw, weź jakąś kulkę, obrysuj ja sobie naokoło, możesz nawet zamalować jedną stronę i obracaj ja sobie. Ja pierdole. Wyjebałaś się na prostej rzeczy Iw. Linia prosta się tylko wydaje, bo widoczna jest w jednej linii prostej, aaah kurde jak tu wytłumaczyć prostymi słowami, od razu mi nachodzi żargon matematyczny.

    1. Random, chill, po co złość 🙂

      To, że nam się wydaje, że mamy rację patrząc na całość ziemskimi zmysłami, to nie oznacza, że tak jest. I nikt na nas nie krzyczy.

      1. Jak przeczytałem to jak random zareagował to wybuchłem śmiechem ;D bo przypomniało mi się typowo akademickie rozżalenie niektórych wykładowców na polibudzie, gdzie miałem krótką przygodę z naukami ścisłymi 😛
        Toczka w toczkę 😀 😀 😀 I to nie złość ;P tylko taka irytacja z bezsilności 😛 😛
        @iw
        Aj tam papieru… on z sera! 😀 😀 😀

      2. Haha, „jak można tego nie rozumieć!?” 😀 Random, życzę Ci spokoju bracie.

        pozdrówki.

    2. ano random to ino znaczy co my sie spotkać muszymy, bo niy chu…ja niy zrozumia, mie trza widać pokozać i pedzieć co i jak, to zaskocza. Wy mocie myślynie abstarkcyjne baby trocha mienij….Dzięki synkowie roztomili…A swojom drogom, co jak tyn miesiączek je z paiyru:P?

      1. Jo slyszoł, że łun z żylostwa jakigo jest zrobióny, machina jakoś, ale się popsuła.

        Może i nie jestem ślunzok (choć historycznie ziemia wieluńska należała do Śląska), ale żem zauważył, że na wsiach jakoś podobnie się godo.

      2. nie wygłupiaj się z tą gwarą (nie jesteś ani lepszy ani gorszy…) …chyba że na siłę chcesz być bardziej oryginalny NIŻ…Jesteś

  10. ”Opieka zdrowotna – ogół środków mających na celu zapobieganie i leczenie chorób. Realizowana jest za pomocą systemu opieki zdrowotnej.”
    cytat z enCYKLOPedii…
    Zaopiekowali się Nami …

    1. „Mamy super rząd, i ekstra prezydenta’ – Staszczyk 😀
      Mamy, gdyż nasi rządzący wolą nie przyjąć szczepionek (brakujących) sami, a oddać je najbardziej potrzebującym….ZERO 😀

  11. Sen
    Duze ustawne mieszkanie w przedwojennej? kamienicy, kilka osob znanych w przeszłości i dwie nieznane oraz Szaman TzW. Szaman powiedział, ze nieprędko ujrzymy w Polsce pierwsze zajawki budowy NOWEGO; za jakies 6-7 lat i ze Polske będą chcieli podzielić na 4 części.

    1. Zgadza się, co najmniej na 3 części: zachodnia część z Bałtykiem i Śląskiem nazywać się będzie (JUŻ SIĘ NAZYWA – sprawdź sobie proszę sama w Wikipediach) Pomerania…

    2. Od 1000 lat nas dziela ,przeciwstawiaja i depopuluja a moze raczej utrzymuja w okreslonej liczbie tak abysmy nie zagrazali tym cwaniakom. Teraz schowali sie za szyldem OZN a po ich jemu to w UN…wiec dla nas UNI to nie sa przyjaciolmi lub dobrymi wujaszkami.

      Sprawa jest dziecinnie prosta…UNI to zwykle nieroby i pazozyty …najprawdopodobniej to pasozydy ,ktorzy przechodza do nastepenego etapu czyli przetracanie po kulasach za kare …za podniesienie swiadomosci i postrzegania tej wyimaginowanej rzeczywistosci …bo my mamy nadstawiac cyca i dac sie doic ..i nie pytac …trzymac ryj na kubel czyli to co robimy od roku..maska na ryj obywatelu ,trzymac odleglosc,nie pytac,nie rozmawiac oddychac w minimum…istnialo zagrozenie dla nich iz w wyniku wyzartego koryta przez elyty owce moga nie nadazac placic podatkow a ich welna za wolno rosnie na grzbiecie wiec strzyzenie tez jest niewydajne.

      Beda chcieli nas rozdzielic pod pozorem klotni etnicznych lub regionalnych to metoda stara jak swiat. UNI przebieraja swoich ludzi za np;gorali a drugich mogliby za slazakow albo kaszubow ….mozna dac im ciupagi do reki lub nawet karabiny …no i bijcie sie…przy czym to nie beda autochtoni a platni przebierancy.

      Tak walsnie rozpracowano Jugoslawie,Ukraine,ROsje i Chiny a nawet ameryke srodkowa i poludniowa….tak..maja lata praktyki w jatrzeniu,podburzaniu i podJudzaniu…

  12. „Napoleon Bonaparte – Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana Znałaś/znałeś te słowa ?”

    Ta przenośnia dotyczy tylko armii i wojen. Nie przystaje do realiów świata politycznego, życia społecznego.
    Tzn przystaje, przepraszam, dopiero to zauważyłem.
    np. minister przedsiębiorczości i US, jeśli jest baraem, albo ma być, musi, specjalnie takiego wydelegowali, zrobi z przedsiębiorców baranów na rzeź co najwyżej walczących o przetrwanie, i tak się dzieje w kraju.pl

  13. POLICJA BUNTUJE SIĘ PRZECIWKO WŁADZY!
    ,,Jacek Wilk
    5 godz. ·
    Szanowni Państwo, chciałoby się powiedzieć: Polska BUDZI SIĘ. Razem z aparatem publicznym, z funkcjonariuszami na czele. Jestem przekonany, że także wśród policjantów zdecydowana większość nie zgadza się na bezprawne działania.
    Czas na policję obywatelską zorganizowaną oddolnie przez obywateli? Zapraszam do zapoznania się z wiadomością jednego z funkcjonariuszy policji, który zdecydował się do mnie napisać. Ze względu na ochronę informacji wrażliwych nie udostępniam danych osobowych policjanta. Wiadomóść udostępniona za Jego zgodą.
    ~~~
    „Panie Jacku, jestem policjantem z 10-cio letnim stażem służby. Od początku pandemii w moim małym komisariacie mieliśmy niesamowite ciśnienie na mandaty za maseczki (wyobrażam sobie jak to w większych komendach wygląda). U nas nie daliśmy się zwariować i wystawiliśmy może 5 mandatów przez cały rok.
    Teraz od listopada Sanepid dzwoni do komendanta i mówi, że jutro będą o 12:00 i mamy dać im policjanta na kontrolę. Każdy sprzeciw kończy się szykanami i straszeniem (zmiana terminu urlopu, brak wolnego w potrzebny dzień, straszeniem negatywnej opinii służbowej – tak to się odbywa w całej Polsce). W ostatnich dniach przyjeżdżający do nas pracownicy sanepidu sami mówią, że te kontrolę są bezprawne, ale u nich sytuacja wygląda tak jak u nas. Jedyne co się liczy to chore statystyki i ilość skontrolowanych placówek. Nikt u nas nie wierzy w związki zawodowe, które są ułożone z władzą. Trzeba zorganizować ogólnopolskie nieposłuszeństwo wobec szefostwa Policji, żaden szeregowy policjant tego nie zrobi.
    Nie potrafię zrozumieć co mają policjanci w głowach występujący na różnych filmach w czasie kontroli, brak mi słów na ich zachowanie, bo niszczą reputację całej formacji. A my na co dzień pomagamy m.in. kobietom dotkniętym przemocą domową, ludziom z wypadków czy kolizji drogowych, ścigamy prawdziwych bandytów, ratujemy ludzi z pożarów. Jestem w stanie zorganizować grupę policjantów, którzy chcą się przeciwstawić tym chorym rządom, ale potrzebuje pomocy.”

    TAW CO DO DAWANIA PRZEZ WŁADZĘ, TZW. DOCHODU PODSTAWOWEGO – przypominam- jak protestowały PIELĘGNIARKI 2018:
    ,,Nic dziwnego, że pielęgniarki protestują. Bo realną podwyżkę odsunięto o trzy lata i zamrożono kwotę bazową.”
    w 2019 płace miały wzrosnąć o 300zł rocznie

    PROTEST MATEK DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH!
    Protest w Sejmie. Kalendarium. Dzień po dniu
    http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/650943
    ZASIŁEK PIELEGNACYJNY ze 153 ZŁ wzrósł od 1 listopada 2019 r. i wynosi 215,84 zł miesięcznie.

    o jakim i za co dochodzie podstawowym tudzież GWARANTOWANYM MÓWIMY!
    za POZBAWIENIE PRACY- GWARANCJA MA BYĆ: CYT. PINO:

    ,,Trzeba słuchać ludu, obiecać im, czego oczekują, a potem wygaszać ich oczekiwania. Mają zap…ać za miskę ryżu”

    ,,Spełniają się słowa Morawieckiego. Polacy będą pracować za miskę ryżu. Albo i bez tej miski, bo cała gospodarka padła. Handel i usługi praktycznie nie istnieją poza wyjątkami. Wielu producentów musi zamykać swoje zakłady. Pieniędzy na pensje starczy im na kilka tygodni.”

    28 Stycznia 2021
    ,,Cały system emerytalny do zmiany. NBP chce zastąpić emeryturę rentą

    Podwyższenie wieku emerytalnego

    W systemie emerytalnym zmiany są konieczne, by przyszli emeryci nie otrzymywali głodowych świadczeń. Portal gazeta.pl przypomina, że autorzy raportu „Przyszłość Emerytalna” zaznaczali już wcześniej, że koniczne jest wydłużenie wieku emerytalnego.

    W jednym z ostatnich wywiadów prezes ZUS Gertruda Uścińska informowała, że osoby rozpoczynające dopiero karierę zawodową – w wieku 20-30 lat – powinni przygotować się na nawet 50 lat aktywności zawodowej.”
    https://www.biznesinfo.pl/emerytura-280121-pt-renta

    NA CZYM POLEGA RENTA DOŻYWOTNIA? Renta dożywotnia to środki wypłacane do końca życia beneficjenta w zamian za to, że przepisze on na firmę udzielającą renty prawo własności swojej nieruchomości. Aby skorzystać z renty dożywotniej, trzeba zatem posiadać prawo do nieruchomości.

    NA CZYM ZATEM MA POLEGAĆ DOCHÓD ZWANY GWARANTOWANYM ?!

    ,,Aby skorzystać z renty dożywotniej, trzeba zatem posiadać prawo do nieruchomości. ”

    a co z OSOBAMI, KTÓRE nie posiadają prawa do nieruchomości?!

    JAK MÓWIMY O OBIECANKACH, CACANKACH I ICH GWARANTOWANYCH DOCHODACH WARTO LOGICZNIE POMYSLEĆ, bo to tak jak z tarczą – mówi PINO O TARCZY NUMER 6, A JESZCZE TARCZA NUMER 2 NIE JEST WYPŁACONA! A na bankrutujące hotele już jest kolejka chętnych ,,eskimosów- marsjan”

    1. ‚Jestem przekonany, że także wśród policjantów zdecydowana większość nie zgadza się na bezprawne działania.’

      – I co z tego że się nie zgadza??!! Jak wykonają rozkaz każdy co d jednego. Od tego są płatni zabójcy: wojsko itd

    2. Eeee tam !
      Ja już przywykłem, że cokolwiek ” nasi” rządzący reformują, to zwykle jest kłamstwo/oszustwo.
      Nawet tych rzekomych ulg i dofinansowań nie czytam.
      Bo to albo nieprawda, albo pułapka.

      Zresztą une są całe z kłamstwa zrobione.
      Wszystko mają albo kradzione, albo fałszywe.

  14. Moja wizja. Czytalam artykul i nagle moja uwage przykulo zdanie „nadchodzi czas buntu niewolnikow”. Az mi sie zrobilo goraco! Momentalnie zobaczylam „piramide illuminati”, ale bez wszystkowidzacego oka. Pierwsza czesc jak obrazek z kreskowki. Piramida wraz z rysunkami/malunkami wewnatrz w kolorze czarnym; tlo biale.
    Na najnizszym poziomie kontury poruszajacych sie ludzi (w kolorze czarnym). Wszyscy tacy sami, jak klony. Reprezentuja masy. Nie wiem dlaczego, ale skojarzyli mi sie z malunkami herosow ze starozytnych greckich waz. Zdj ponizej.
    Najpierw chodzili bezladnie, a potem podzielili sie na dwie grupy. Jedna zaczela pchac (nie uderzac) pochyla sciane piramidy po lewej stronie, chwile potem druga po prawej. I tak na zmiane. Jakby chcieli ja rozbujac. O dziwo, piramida sie nie przechylila, ale zaczela sie trzasc. Niespodziewanie przeskoczylam do jakiegos biura w wysokosciowcu. Widzialam spokojnie pracujacych ludzi, a zaraz po tym jakby male trzesienie ziemi. Wystraszeni ludzie odskakujacy od biurek i chwytajacy laptopy, spadajace z biurek papiery, dlugopisy, olowki. Na mysl przyszlo mi „trzesienie ziemi” w korporacjach. Zaraz potem ponownie obrazek z kreskowki. Zobaczylam zarysy kolejnego biura, tam, gdzie zazwyczaj umiejscowione jest wszystkowidzace oko. Tam tez trzeslo, ale nie tak, jak na nizszych poziomach. Dwa, czy trzy biurka i dwie, czy trzy osoby chodzace nerwowo w ta i z powrotem.
    ***Co do buntujacych sie ludzi. Czulam, ze ci ludzie nie chca wyjsc z tego „trojkata”, nie chca go zburzyc, chca go tylko „rozbujac”, chca tylko, aby „ci na gorze” sie ich bali, aby sie z nimi liczyli. Jednym slowem, aby terror troche zelzal i wszystko zostalo „po staremu”.

  15. Wymowne to zdjęcie Dziewanny.. Wymiana soków komórkowych życiodajnych .. Przytulone..
    Przemawia PrzyRODa. Jakże to ujrzałaś..?

    1. Korzystając z okazji, polecam Wam wiosenną surówkę z liści chrzanu oraz rzodkiewki (liście też wykorzystujemy, są bardzo smaczne).
      Do tego majonez, można dodać odrobinę jogurtu, pieprz, sól i szczypiorek 🙂
      Pychota 😋

      1. Liscie chrzanu i rzodkiewki? Nie wiedzialam, ze mozna je wykorzystac.
        —————
        Z „menu Dorotki” tez korzystam.

      2. Kalino,
        Jeśli lubisz rzodkiewkę, na pewno Ci posmakują liście rzodkiewki i chrzanu 🙂 Są wyraziste w smaku, ostre.
        Z chrzanu można robić nalewki, syropy, okłady i inne wspaniałości😉

      1. Nie. Są smaczne i zdrowe, radosne i kolorowe. Wklejałem tu ich styczniowe foty. Chodzi o to, przełamywać algorytmy niemożności, by udowadniać „niemożliwe”, by organoleptycznie negować „naukowe” dyrdymały. Bom TAW zuchwały 🤓👍

      2. Moi dziadkowie mieli papierowki. Jabluszka jasnozolte, male, kruche, lekko slodkie, wspaniale na szarlotke. Pojawialy sie co drugi rok. No, ale jablon juz miala „swoje lata”. Mielismy potem jablonie na dzialce, ale nie pamietam nazw odmian. Brzoskwinie nam sie nie udawaly. Wiosna piekne kwiaty, a potem jeden przymrozek i… po kwiatach. W Kotlinie Jeleniogorskiej natomiast pieknie dojrzewaja. Tam jest specyficzny mikroklimat, ktory im sluzy. Na dzialce mielismy tez morele. Udawaly sie tyle o ile. A ja…. uwielbiam morele.

      3. Nie napisales, czy kruche, czy soczyste, czy miąższ „marmurkowy”, czy jednolity.
        Krótkonóżka Królewska?

      4. Przetestowałem. Struktura gąbki, więc nie czuje się soku, więc chyba można można nazwać tę odmianę „marmurkową”.

        Smak lekkosłodko-raczejkwaśny. Żadnych specjalnych rewelacji. Ja nie znoszę kwasoty w jabłkach. Lubę odmiany, w których przesłodki sok bezwstydnie tryska i obficie leje się po pysku, ale takich natralnych odmian dziś się już raczej nie spotyka …

        🍎🍏🤣🍎🍏

      5. Ja mam dojścia w trzech miejscach do niepryskanych jabłek. Moja siostra w Polsce utworzyła (wraz z mężem oczywiście) sad ze starych odmian jabłoni (nie wiem jakich, ale z pewnością sprzed GMO) druga ma działkę, na której rośnie stara jabłonka i orzech wielki.

        A na działce ojca mojej synowej, przy domu w którym rodzina syna mieszka(a który należy do ojca synowej), rosną dwie jabłonki, kwasiorki robaczywki. Robiłam z nich w ubiegłym roku mój pierwszy własny ocet jabłkowy.

      6. Struktura „marmurkowa”. Jablka na ogol maja jednolity miąższ, bialy lub kremowy, ale niektore odmiany maja strukture jakby poprzecinana „nitkami” w barwie odrobine ciemniejszej, stad okreslenie. Nie moje zreszta.

      7. Juz nie pamietam, czy czytalam na blogu, czy gdzie indziej, ale przypomne, bo to ciekawe. Pomine podatnosc na grzyby i choroby. Wspolczesne krzyzowki sa bardziej slodkie niz stare odmiany. Zawieraja za duzo cukru.

      8. Może też być koksa – średniej wielkości przepyszne i niezwykle soczyste jabłko. Wewnątrz raczej dość twarde chociaż po przemrozeniu może być lekko watowate. Odmiana słodka ale nie przesadnie (zdecydowanie mniej od koszteli). Bardzo trwała odmiana – bez przeszkód przetrzymała w piwniczce/ziemiance w przeciwieństwie do malinówki. Wytrzymywała też przymrozki chętnie jadana przez ptaki 🙂

      9. kalinko ja też uwielbiam morele i wiesz? W ogródku u mojego pryncypała he he jak nazywa mego pracodawce mój małżonek jest drzewko morelowe rodzące tak pyszne owoce że mogłabym opędzlować całe w przeciągu jednego dnia. morela zazwyczaj nie kojarzy się z bardzo słodki i soczystym owocem a te są tak słodkie i soczyste że sok ścieka mi po buzi, pycha. Do starych jabłoni tez mam dostęp, najlepsze jabłka jakie mogą być, właśnie papierówki i takie niewielkie bardzo czerwone słodkie i soczyste jabłka ale zbierane wczesną jesienią, nie znam nazwy. Uwielbiam jabłka słodkie, twarde i soczyste:) Na rzeczonej posesji pryncypałowej rośnie jabłoń dla cienia jak powiedział właściciel, stara jabłoń nie rodząca… Trzy lata temu ścięto jej totalnie koronę bynajmniej nie dla jabłek) i nagle drzewo odżyło! Zaczęło rodzic jabłka w pierwszym roku było tylko kilka a ostatniego lata jabłek było zatrzęsienie…Żarłam je dosłownie, nie umiałam się najeść w realu nie znam takich jabłek, słodkie, soczyste średnio twarde jak lubię. naniosłam ich mnóstwo do domu, obdarowałam rodzinę i znajomych. Jabłuszka jasno kremowe w czerwone prążki od Słońca, cudo, zbierałam te owoce i dziękowałam jabłoni Matce Ziemi za to niesamowite dobro:))

      10. „Pomine podatnosc na grzyby i choroby. Wspolczesne krzyzowki sa bardziej slodkie niz stare odmiany. Zawieraja za duzo cukru.” Kalina

        Dla mnie też są za słodkie i mdłe. Wśród starych odmian też są słodkie ale to zupełnie inna słodycz w Kosztelach czy Starking. Starking, tak się chyba nazywa ta odmiana. Nie znam się na nazwach ani drzew ani ptaków a nawet z ludzkimi imionami mam problem. A i czy Brzoza wie, że przez kogoś Brzozą została nazwana? No ale aby nie mówić do ludzi ej ty, staram się zapamiętywać imienia. Albo by kupić drzewka które rodziły jabłka, co zimą na choince co roku wieszaliśmy, a które rosło kiedyś w przydomowym ogrodzie, musiałem dowiedzieć się jego nazwy. Tak myślę że to Starking ale pewności nie mam. Dojrzałość zbiorczą piszą że osiąga w połowie października a konsumpcyjną w styczniu i przechowuje się do maja. Jest podobno mutantem Red Delicious.

        No ta podatność na choroby to myślę, że związana z mutacjami, przeszczepami i może zatrutym środowiskiem, bo przecież wolno rosnące drzewa „dzikie” które będę teraz nazywał wolnymi, też chorują.

        I początkowo chciałem założyć taki wolny sad ogród ale skąd tu wziąć stare odmiany i nie szczepione, nie mutowane?
        Postanowiłem wyszukiwać, wedle rekomendacji sprzedawców stare odmiany ale i nie tylko. Postawiłem też na różnorodność. Takie szczepione sadziłem w dość dużych odstępach a teraz kiedy zaczynają owocować, będę w tych odstępach sadził z nasion już nasadzonych. Obok nich. To będą ich zdrowsze dzieci. Różnorodność zostanie a w sadzie obecnym zacznie wyrastać wolny sad. Wolny od przeszczepów i mutacji. Nieszczepione zastąpią szczepione. Coś czuję, że w taki sposób on sam zacznie przywracać się ku normalności. Połowa sadu i tak powstaje wyłącznie z nasadzenia z pestek mi dostępnych z przydomowych drzew, orzechów, jabłoni, grusz i śliw a także rozsad krzewów.

        Acha jeszcze coś. Widział ktoś co się dzieje np z truskawkami pozostawionymi samym sobie? Przy polnej drodze do mego sadu była kiedyś taka mała plantacja truskawek. To już zarosło dawno drzewami i krzewami ale przy samej drodze wciąż rosną te truskawki ale już całkowicie inne i z wyglądu i w smaku. Wydłużyły się i zmniejszyły. Przypominają duże poziomki i w smaku również. Pycha są te wolne cudeńka.

      11. Sławku, jabłka Starting bardzo lubię od dziecka, mają trochę goryczki przy skórce i taki sercowaty kształt, zimne są pyszne… Zdrawiam

      12. W tamtych nie pamiętam goryczki IW ale co tam.
        Już mam tyle odmian że pogubiłem się z nimi. Wiem tylko gdzie są jakie gatunki. Nie muszę znać nazw. Ciału to nie potrzebne, posmakuje i da znać na co ma ochotę.
        Jeszcze do szczęścia brakuje mi tylko dzielić się tym z kimś 🙂 Może kiedyś się ktoś z tąd i nie tylko, poczęstuje.

        Zrobiłem pyszne leczo na maślakach mniam mniam. Gadaliście tu o jedzeniu w piątek a ja wtedy zrobiłem sobie całodzienny post. Super sprawa i wracam do tego. Co jakiś czas, może raz w tygodniu przerwa od jedzenia.
        A teraz ruszam na spacer z przygarniętym pieskiem. Jest taki żywy i radosny. Potańczymy razem, pośpiewamy, pozdrowimy drzewka.
        Miłej Niedzieli Ludkowie.

      13. Ale zbieg okoliczności, ja też wróciłam do postów raz w tygodniu.. raz wróciłam, wczoraj, ale mam zamiar znowu systematycznie raz w tygodniu nie jeść. Kiedyś robiłam to tak, że ostatni posiłek jadłam w piątek wieczorem, a kolejny to było śniadanie późne w niedzielę. W ciągu tygodnia jadłam też jedynie w okienku pięciogodzinnym. Teraz chcę do tego wrócić.

      14. Ula – Laszka no to witaj w klubie 🙂
        Też kolację zjadłem w czwartek i dopiero śniadanie w sobotę. Gdybym zjadł kolację w piątek (post 24 godzinny), w piątek wieczorem odczułem głód i pewnie bym się najadł za cały dzień postu i tak poszedł spać a rano obudził się schorowany z przejedzenia. Idąc spać na czczo, rano znikł całkowicie apetyt i czułem się rewelacyjnie. Tak naprawdę to miałem ochotę i w sobotę sobie pościć ale stał cały garnek barszczu czerwonego na swoiskich buraczkach i szkoda mi było go marnować.

        Te nasze posty Ula to skąd się biorą? Te chęci? Piszesz, że do nich wracasz i ja też. Czyli kiedyś już tego spróbowaliśmy i wiemy jakie to dobre.

        Mam ochotę o czymś napisać i trochę się powstrzymuję, bo nie wiem jak czytelnicy zareagują. Może powinienem to zachować dla siebie.
        Napiszę jak myślę inaczej.
        Obejrzałem dziś dwa filmy z pod linków z tawerny. Te o Wrocławiu i mundurowych. A to ma związek też ze zdrowiem i jedzeniem co chcę przekazać.

        Najpierw obejrzałem pierwszy film i byłem zadowolony. Przy drugim gdzie były krzyki że zabili go, scyzoryk mi się w kieszeni otwierał.
        I…. rozbolał mnie kręgosłup.
        Pomyślałem sobie że właśnie potępiłem – przypierdzieliłem sobie i to nie raz. No i jak mam nie czuć bólu?
        W końcu zacząłem śmiać się sam z siebie, jaki człowiek głupi.

        Poszedłem spać już z jakąś lekkością i myślą, że oni nie wiedzą co robią – policja.
        Teraz się obudziłem i zobaczyłem sprawę z innej strony.
        Czym jest choroba? Czy ludzkość wie czym są choroby?
        Na tym nagraniu jest mowa o kilkudziesięciu tysiącach zgonów z powodu odcięcia ludzi od opieki zdrowotnej.

        Jadę sobie autostradą, zjeżdżam ze swojego pasa ruchu i słyszę szum opon, huczenie i lekkie trzepanie. A gdybym tak zaczął kłaść dywan na te boczne namalowane pasy, bo mi to buczenie przeszkadza w spaniu? Co by było dalej?

        I tak sobie przypomniałem, że przecież tym są choroby. Informacją jaką wysyła ciało. Mówi że albo leję byle jakiej jakości paliwo do auta, źle się odżywiam, może za mało uziemiam, może zamiast myśli pokojowych i kochających, pozwalam sobie na te sprowadzające na mnie smutek, poczucie beznadziei, bezsilności, złości, lęków.
        Aaaaaa? Noo
        Olaliśmy te boczne pasy jezdne które aż krzyczą: obudź się bo zaraz wpadniesz do rowu!
        Może teraz ktoś nam zabrał dywan z tych pasów byśmy znów mogli wsłuchać się we własne choroby. Wciąż mamy wybór. Wrócić do pokoju, do Domu, do Serca, albo iść w zaparte i odchodzić z miejsca gdzie nie będzie już sztucznego podtrzymywania psującego się auta. Tuszowania objawów.
        Nie raz widziałem tu zwrot „pokolenie apteczne”. Może właśnie ono odchodzi.

        I chciałbym by Ci ludzie wiedzieli o tym, że mają szansę, że choroba to nie wyrok i że zawsze możemy podjąć inną decyzję i wrócić na swój pas ruchu, pas pokoju i radości i cieszyć się jazdą zamiast płakać w rowie albo przed rowem patrząc na plastikowe worki.

        Ps. Na zrywanej kartce z kalendarza na odwrotnej stronie przeczytałem:
        Długowieczni mieszkańcy Abchazjii potrafią cieszyć się życiem a chorobę nie do końca traktują jako coś normalnego. Lekarstwo na nią jakie oferują to taniec, śpiew i muzyka.

        Nom, trudno wtedy o dołujące myśli, wyrzucające nas z centrum wiru mocy, o e.mocje.

      15. Z całym szacunkiem dla Twych rozważań (bolących), ale:
        „Poszedłem spać już z jakąś lekkością i myślą, że oni nie wiedzą co robią – policja.”
        – ależ wiedzą, przecie to nie mechaniczne cyborgi zaprogramowane na bycie milicją. ROBIĄ to dla pieniędzy i lekkiej pracy, oraz dla satysfakcji związanych z ich predyspozycjami umysłowymi na milicyjność (czyt: bezkarną przemoc w imieniu „prawa”)

        „Teraz się obudziłem i zobaczyłem sprawę z innej strony.
        Czym jest choroba? Czy ludzkość wie czym są choroby?”
        – -Kolego?! Nie ma czegoś takiego jak „ludzkość WIE”
        …To tylko slogan, przenośnia. Widziałeś kiedyś coś takiego jak „mózg ludzkości”? Umiesz wskazać palcem gdzie on jest? W Polsce? W Australii? Na orbicie Musc’a? NO GDZIE ? To jakiś niewidzialny mózg, umysł, który sprawia że ludzkość WIE? Gaya to może? Nie, Gaya to Planeta, sama w sobie.
        Ty masz umysł_mózg. Ja mam. Itd. Lecz wspólnego mózgu NIE MA. Czy Ty i ja mamy wspólny mózg? No pomyśl logicznie…
        No może czasem zdarza się to u bliźniaków jednojajowych, jakas jednomyślność
        To jak ma mieć wspólny mózg_umysł 8 mld Ziemianów homo sapiens? Że WIEDZĄ jedno… O Wyzwolenie gra sie toczy Indywidualnie. Czasem w parze bliźniaczej . I to wszystko . Jesteś my skazan/i na siebie, przede wszystkim na siebie.
        Jak Ci sie to podoba?

      16. 13tki, bezzwrotne pożyczki, mundurówki, wcześniejsze emerytury. Może już bez części z nich a może jeszcze więcej – utraty tego się boją.
        A kto się boi, kieruje się myślami nie pochodzącymi z Prawdy. Dlatego twierdzę, że nie wiedzą co robią.

        Pod słowem ludzkość, miałem na myśli ogół ludzi z wyjątkami, których jest coraz więcej.

        Dlaczego się tego nie domysliłeś?
        Może nie chciałeś?
        Znam takie haczyki. Bo kiedy człowiek zapomniał, że sam jest z miłości i radość jest w nim i nie przebywa w pokoju – szuka jej na zewnątrz. Wtedy każdy sposób wołania o miłość wydaje się dobry. Ale to woda po której i tak chce się pić i chce się jej jeszcze więcej, coraz więcej. A ludzie tutaj może też w większości, mają dość oddawania swej energii. Mieli dość oddawania jej i mnie.

        Rozumiem Cię Grześu i nie potępiam i domyślam się czemu mi to robisz, czemu spotkałem swój cień i dziękuję Ci za wspólną lekcję.
        Bywaj zdrów.

      17. Nie wiem, gdzie wypadnie mój komentarz.
        Grześku, zadajesz ciekawe pytania. Wyczuwam jednak agresję w Twoich słowach. Te same treści można różnie ubrać w słowa. Ze swojej strony polecam Ci tzw. komunikację bez przemocy, NVC.
        Pozdrawiam

      18. Lila: „zadajesz ciekawe pytania. Wyczuwam jednak agresję”

        – Skoncentrujmy się na pozytywach może zatem? Czyli na tych…ciekawych pytaniach (Czy w tym też wyczuwasz agresję?…)
        To niezupełnie jest agresja, to są pytania prowokujące do dyskusji. Zauważyłaś brak dyskusji? Większość relacji to wzajemna adoracja poklepywania się i głaskania na zasadzie…wszystko będzie dobrze…

      19. Taw czyli: „Dobrze już jest. Dobrze już jest tym, którzy wyszli z matrixa.”

        – nikt nie wyszedł z MATriksa dopóki jest w matrixie (mam na myśli materialny ten wokół nas, zniewalający system monetarny, tuby propagandowe mediów, wszechogarniający fałsz na wysokim poziomie, wchodząca Komuna 2.0 ETC itd ITP.

        Wiem, masz na myśli uwolnienie się mentalne, poznanie prawdy: Że matriks jest. Ale to połowa sukcesu. Można tkwić w matrixie (ciężkim 3 D: system monetarny, wojny, demonKracja) tysiące lat – będąc co do tego oświeconym. Ważniejsze od oświecenia, obudzenia – jest całkowite Wyzwolenie: i mentalne, i materialne z tego świata
        Uważam się za w połowie wyzwolonego mężczyznę (kiedyś wyzwolony mężczyzna to -definicja – ktoś, kto nikomu i niczemu nie przepuści…chyba że mu na drzewo spie***li 😉 🙂

      20. „całkowite Wyzwolenie: i mentalne, i materialne z tego świata”

        Pierwsze możliwe jest już dziś, drugie (comiesięczne finansowe reparacje pokowidowe, czyli basic income) będą wprowadzonie w ciągu najbliższych lat.

      21. „Big Reset’ czyli Wielkie Bankructwo . Transportowane ideologicznie przez Forum Ekonomiczne w Davos (najwyższym mieście w Europie n.pm.

      22. [TAW] Dobrze już jest tym, którzy wyszli z matrixa
        ————————–
        Naprawde wyszli? Gdy przyjdzie wypelniac zeznanie podatkowe, to od razu wszystkim nam sie przypomni w jakim SWIECIE zyjemy.😂 Wedlug mnie, jedyne co mozemy zrobic, to umiejetnie zeglowac po MATRIKSIE (w miare mozliwosci odciac sie psychicznie i emocjonalnie) i powoli budowac swoje mikroswiaty, ktore w jakims momencie zaczna sie laczyc w makro. Wieksze szanse na „wyjscie” maja ci, ktorzy zyja w odludnych miejscach (albo w swoich enklawach) w zgodzie z przyroda, z dala od tzw. zachodniej cywilizacji, nie niepokojeni przez tzw. gadzia wladze i urzedy, np. Hunzowie.

      23. Kalina pisze: „Naprawde wyszli? Gdy przyjdzie wypelniac zeznanie podatkowe, to od razu wszystkim nam sie przypomni, w jakim SWIECIE zyjemy. (….) w zgodzie z przyroda, z dala od tzw. zachodniej cywilizacji, nie niepokojeni przez tzw. gadzia wladze i urzedy, np. Hunzowie”.

        – Ładnie ujęty problem, podoba mi się (chyba w pełni) to podejście do Sprawy Wyzwolenia. Na tym odcinku problemu temat jest chyba wyczerpany konstruktywnie. Składam pokłon namaste

  16. Cześć Czciborze, nie wiem o co chodzi z Polem Lechickim, bo ja faceta lubię, ale nie mam o nim żadnej wiedzy a jedynie znam z YouTube. Nie należę do Ariowie.com itd, bo „chodzę własnymi ścieżkami”, więc też nie chce wypowiadać się na temat Pola/Marcina. Przyznaje się jednak szczerze, uczciwie, że do Pana Potockiego Hrabiego nie mam zaufania. Mam prawo do tego. Generalnie to ja lubię kontakt z drugim człowiekiem twarzą w twarz, albo przynajmniej telefonicznie i lubię szczere rozmowy. Dzisiaj mieliśmy TAWie rozmowę telefoniczną ze sobą i Dziękuję Ci za nią. Rozmowa z Tobą mi bardzo pomogła, bo sądzę, że mnie rozumiesz. Przynajmniej rozmawialiśmy szczerze na tematy „tabu” i to jest najlepszy sposób dla relacji między ludzkich.

      1. „Co do Potockiego ja też nie jestem do niego przekonany ale na razie nie widzę lepszej opcji wyjścia z tego chorego systemu III RP.”

        A ja widzę nazywa się to ŚWIADOMOŚĆ , Wy widzicie tylko politykę ziemską ale moment ona jest połączona z polityką galaktyczną I powtórzę : czytać ze zrozumieniem , Prawo Sojuszu musi się zmienić bo jest nieludzkie . Wiecie kto jest najlepszym politykiem ? Ten kto się do koryta nie pcha 🙂 Sorry za szczerość

    1. Poczytaj sobie na stronie ariowie.org to się dowiesz o co chodzi. Marcin Vam vel Pol Lechicki to oszust i prawdopodobnie chazarski agent. Co do Potockiego ja też nie jestem do niego przekonany ale na razie nie widzę lepszej opcji wyjścia z tego chorego systemu III RP. Jakiś okres przejściowy musi być. Inaczej się nie da, bo świadomość ludzi nie rośnie wykładniczo.

    2. A mnie od Pola Lechickiego odrzuca od początku, kolejny który chciał wdrążyć totalitaryzm ale co ja tam w sumie wiem .

  17. Stara poczciwa-zacna odmiana LOBO

    Wielkość owocu: duża
    Podkładka: M7
    Barwa owocu: czerwony
    Mrozoodporność: wysoka

    Jabłoń domowa ‚Lobo’ – odmiana uprawna jabłoni domowej, należąca do grupy odmian jesiennych. Otrzymana w Kanadzie około 1900 roku jako siewka odmiany McIntosh, w rolniczej stacji doświadczalnej w Ottawie. Wikipedia

    https://www.google.com/search?q=lobo+jab%C5%82o%C5%84&oq=lobo+jab%C5%82o%C5%84&aqs=chrome..69i57j46j0j0i22i30j0i22i30i395l6.12734j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

      1. Droga Iw, to onych hasło… już tak oklepane, że dziwi mnie, że jeszcze działa…
        Obietnica powszechnego zbawienia… powszechnego dobrobytu..
        Dla kogo ?
        ZdRAwiam

      2. Wilki już nie boją się człowieka…

        .https://www.youtube.com/watch?v=1JhZR86_b64

        „U wilków niezwykle ważne jest wychowanie. One nie żyją w watahach, one żyją w rodzinach. Te rodziny bardzo przypominają nasze. Jest mama i tata, starsze i młodsze rodzeństwo. Wszyscy biorą udział w wychowaniu najmłodszego pokolenia. (…) W takiej RODzinie tworzą się więzy, nie pozorne, ale trwałe, silne” – czytamy we fragmencie książki Marcina Kostrzyńskiego.

        Przestańcie zabijać RODziców wilków ….cyt. Marcin Kostrzyński

      3. Wiemy, Drogi TaWIE, ale Pan Marcin opowiada tutaj o swojej nowej książce.. „Gawędy o wilkach i innych zwierzętach” –
        ZdRAwiam

      4. ”Przestańcie zabijać RODziców wilków ”
        ….cyt. Marcin Kostrzyński
        Tutaj skojarzenia oczywiste…
        ZdRAwiam

      5. Jakże bardzo skojarzyła mi się analogia do odbierania dzieci…
        RODzicom tworząc problemy zamiast pomagać…
        Wzruszyłam się …ubijanie RODziców Wilczkom a Zabór Dzieci RODzinom…
        …i póżniej straszenie ”grożnymi” Wilkami…

    1. Iw, to wszystko fatamorgana. Jeśli sumienie przanalizujesz podawane tam treści przez ostatnie 2-3 miesiące, to zauważysz ciągłe przesuwanie granic i zmianę narracji.

      To będzie dziś, nie, jednakże jutro, jednak trochę i inaczej za tydzień itp.

      Hania chce dobrze, ale pochłonęła ją ta opowieść.

      1. Może i tak ,że Hannę entuzjazm ponosi.
        Może i dobrze.
        Entuzjazm jest potrzebny, bo to wiara w zwycięstwo.

        Stwory przerosły jak rak wszystkie 3 władze. I ustawodawczą i sądowniczą i wykonawczą.Nie ma żadnej, absolutnie żadnej dziedziny ludzkiej aktywności społecznej, gdzie nie mieliby kierowniczych stanowisk.
        I jeszcze mają prawdopodobnie ciągle obcych spin-doctorów i strategów.

        Walka z nimi nie jest łatwa.
        Są przygotowani na wszystkie możliwe warianty.

        Jeśli ludzie z nimi walczą, to muszą tak grać , jak przeciwnik pozwala.
        Już samo to każe sądzić, ze to nie będzie takie szybkie zwycięstwo.
        Ale będzie. Trzeba w to wierzyć.
        I ja w to wierzę.

        Musimy zacząć tu, na dole tę walkę ze stworzym systemem.
        Górale już zaczęli.
        I kobiety też, mimo obecności lamparciego szkodnika.
        Bo to tak będzie. Każdy nasz ruch oddolny będą starali się przejąć, stawiając na czele „swojego” przywódcę.

        Trzeba przedsiębiorcom i kobietom pomóc.
        Zwalczać nieuczciwość, kłamstwo i manipulacje w każdej dziedzinie życia.
        Prawo ma być takie, jakie my chcemy.
        A nie takie, jak chce sanhedryn, episkopat czy sprzedajny knesejm.

      2. Tak to wygląda w mediach. Faktycznie na froncie walczy więcej ras niż by się mogło wydawać.

        Rządzącym świat wymyka się z ręką lub przecieka przez palce. Powiedzmy, że nurt narzucony pół roku temu, pozostawał bez zmian. Teraz, kiedy próbują coś zmienić nie są w stanie przewidzieć skutków. Wiedzą, że sprawa jest na tzw. ostrzu noża, a każda decyzja może być mieczem obsiecznym.

        Co do Hani, jej relacje pokrywają się z narracją beforeitsnews, albo jest to jej źródło, albo mają je wspólne.

        Wszystko będzie dobrze :)!

      3. Obusiecznym*

        Przepraszam za to jak czasem wyglądają moje wiadomości,ale sens da się czytać w locie.

        Zdróweczka! 🙂

      4. ,, Jeśli ludzie z nimi walczą, to muszą tak grać , jak przeciwnik pozwala.”

        O ile, drogi Adremie, właściwie pojmuję sens twojej wypowiedzi, o tyle pozwolę się trochę nie zgodzić z powyższym zdaniem.

        Wcale ludzie nie muszą mieścić się w taktyce przeciwnika.
        Mogą go zaskoczyć własną strategią.
        Bez wyciągania miecza skierować na sidła, które przeciwnik sam rozstawił.
        Zainicjowane przez p. Pitonia otwieranie sektora małych i średnich przedsiębiorstw(bo o zniszczenie ich chodzi) jest takim właśnie posunięciem taktycznym, którego przeciwnik się nie spodziewał.

        Gdyby przeciwnik był taki wszechmocny w przewidywaniach, to natworzyłby ustaw stosownych, a nawet zmienił konstytucję(jak zrobił to kwach nielegalnie, bo zaakceptowało ją tylko 42% przy wymaganym kworum ).

        Przeciwnik zachłysnął się swoją pewnością siebie.

        Na wieść o otworzonej i nadal otwierającej się przedsiębiorczości wpadł w popłoch i natychmiast rzucił maciczny temat dyżurny, by po pierwsze odciągnąć ludzi od wspierania samodzielnej inicjatywy powrotu Narodu do normalności sprzed roku, a po drugie przypomnieć Polakom, że powinni być skłóceni, podzieleni.

        Tak, że głąby w nierządzie będą jeszcze nie jednym zaskoczeni.
        Mówiłam kiedyś, że ,,cisza zimowa” w Narodzie nie oznacza tylko spolegliwości, ale była i jest czasem strategii.

        Łatwo z gnojami nie będzie, ale odwaga coraz większa i rozlewająca się na kraj, jaką wykazują Polacy staje się piętą achillesową dla zmorawieckiej bandy.
        Że nie wspomnę o ościennych krajach, którym ta odwaga udziela się.

        Nigdy nie mówmy, że przeciwnik jest mocniejszy od nas, bo tak mówiąc wkładamy mu zwycięstwo do kieszeni.

        Nierząd w naszym kraju to zwykli, wcale nie mądrzejsi od nas ludzie, którzy podcierają tyłki takim samym papierem toaletowym jak my.
        Może nieco ,,brukowe” stwierdzenie, ale unaoczniające, że czas ważnej i nietykalnej ,,władzy” właśnie się kończy.

        Każdą myślą i czynem pomagajmy naszym odważnym Rodakom, a przez to i my staniemy się mocni.

        Jeśli chcemy mieć swój Polski Dom, to fundamenty i mury zbudujmy z odwagi i czynu, a dopiero potem kładźmy dach z marzeń.
        Nigdy odwrotnie.

        Miłego!

      5. Krysia z lasu

        A jednak trzeba zaczynać od marzeń.

        Nasza podświadomość ma pewne właściwości.
        Myśl, marzenie ma swoją energię.
        Działa ona jak samonaprowadzający się pocisk.
        Wskaż swojej podświadomości cel, a ona będzie za nim podążać.
        Tylko musi mieć energię.
        Marzenie dostarcza pozytywnej energii i wskazuje cel.

        A jednak trzeba zaczynać od marzeń…..

        A potem to trzeba się brać do roboty.
        Podświadomość musi mieć konkretne, materialne dowody działania w celu realizacji marzenia.

      1. Kochani moi a dyć jo ino do rozpatrzynio Hani, mocie recht(racjo) z tymi granicami, tyż na to tak patrza ale podałach to w myśl zasady ” słechej kożdego, czytej wszystko itd…” miłedo dnia Synkowie roztomili

      2. Miłego dnia Iwono, przyjemnie się z Tobą rozkwita (miało być rozmowia, ale samo wpadło).

      3. ha ha Łukaszu, a mnie się wspaniale rozkwita z Wami tutaj…Wszyscy jesteście niesamowici, KAŻDY! Nie macie pojęcia ile mam radości jak czytam każdego z Was, CZUJĘ Wasze serca i czuję się wspaniale, czuję spokój nawet jak czasem trochę sobie „pokrzyczymy” bardzo Was przytulam WSZYSTKICH! 🙂

      4. ,, Krysia z lasu

        A jednak trzeba zaczynać od marzeń.

        Nasza podświadomość ma pewne właściwości.
        Myśl, marzenie ma swoją energię.
        Działa ona jak samonaprowadzający się pocisk.
        Wskaż swojej podświadomości cel, a ona będzie za nim podążać.
        Tylko musi mieć energię.
        Marzenie dostarcza pozytywnej energii i wskazuje cel.

        A jednak trzeba zaczynać od marzeń…..

        A potem to trzeba się brać do roboty.
        Podświadomość musi mieć konkretne, materialne dowody działania w celu realizacji marzenia.”

        Pełna zgoda, drogi Adremie.

        Pisząc:

        ,, … Jeśli chcemy mieć swój Polski Dom, to fundamenty i mury zbudujmy z odwagi i czynu, a dopiero potem kładźmy dach z marzeń.
        Nigdy odwrotnie.”

        najwyraźniej nie doprecyzowałam(przepraszam), że rzecz tyczy obecnej sytuacji w Polsce, konkretnie bezprawnego zakazu działalności małej i średniej przedsiębiorczości, która wedle zamierzeń psychopatów ma zostać unicestwiona, zniknąć z gospodarczej mapy świata na rzecz korporacyjnych molochów.

        Odwagą i czynem przedsiębiorcy coraz liczniej otwierają swoje podmioty gospodarcze, a my, społeczeństwo również odważnie i czynnie wesprzyjmy ich. Choćby zamawiając w otwartej restauracji herbatę za 5zł, choćby wejściem do takiego lokalu ze słowami: ,,trzymajcie się, wytrwajcie, jesteśmy z wami”.

        Jeżeli będziemy siedzieć w domu i marzyć, że za jakiś czas wszystko będzie otwarte i będziemy mogli bez problemu skorzystać np. z gastronomii, z obiektów kultury, z siłowni, zarezerwować turystyczny nocleg, skorzystać z kompleksu rekreacyjnego czy sanatoryjnego, lub najnormalniej w świecie pójść do szkoły czy na uczelnię, to takie marzenia mogą mieć słabą siłę nośną.

        Bo jak sam słusznie zauważasz; trzeba się brać do roboty, by dać swoim planom i marzeniom konkretne zahaczenie w realu.

        Przedsiębiorcy spełnili swoje marzenia; zorganizowali, wybudowali swoje firmy, w których miliony ludzi miało pracę i też swoje marzenia i plany.
        Ktoś chce bezprawnie zniszczyć te marzenia i ich realizację.

        Wiele małych i średnich przedsiębiorstw zbankrutowało(jak moi znajomi), tyleż samo stoi przed wizją bankructwa.
        W takiej sytuacji nie czas na marzenia, a na odwagę i czyn.
        Powrót do otwartych firm, do normalnego życia wszystkich, którzy w tych firmach pracują.

        A potem, gdy już odzyskamy to, co próbuje się nam ukraść i przejąć, potem możemy cieszyć się na powrót realizacją swoich marzeń i budować nowe.

        Mam nadzieję, że nieco przybliżyłam tok mojego rozumowania odnośnie ,,zmiany kolejności” marzeń i czynów 🙂
        Ale nie przejmujmy się, jeszcze nie raz będziemy sobie coś wyjaśniać, bo słowo pisane to tylko wierzchołek góry lodowej, w której kryją się nasze, czasem jakże różne, myśli i oglądy.

        Serdecznie pozdrawiam!

      5. !

        „Odwagą i czynem przedsiębiorcy coraz liczniej otwierają swoje podmioty gospodarcze, a my, społeczeństwo również odważnie i czynnie wesprzyjmy ich. Choćby zamawiając w otwartej restauracji herbatę za 5zł, choćby wejściem do takiego lokalu ze słowami: ,,trzymajcie się, wytrwajcie, jesteśmy z wami”.

        !

      6. Napisałam w kilku miejscach, że protestujące kobiety powinny zamiast wrzeszczeć na ulicach, czy atakować jakiekolwiek instytucje udać się do siłowni albo restauracji. Upiekłyby tym sposobem kilka pieczeni na jednym ogniu. A Kaczyński z Morawieckim chyba trzęsawki z nerwów by dostali, że nie wykonują poleceń.

    1. Wojowniku: w poprzedni piątek poszłam z grupą dzieciaków na spacer. Leżały resztki śniegu, w powietrzu czuło się świeżość i wiosnę. Słońce świeciło silniej niż latem. Czułam cudną energię… Potem przelecialo kilka samolotów zostawiło „kreski” zrobiło się zimno i nieprzynajmnie…Dziś znowu śnieży – roztapiałam ostatnio śnieg – wyglądał jak bardziej zawiesista woda. Po odparowaniu zostało trochę sadzy raczej z okolicznych domków, chociaż chemicznie wody nie badałam.
      Z utęsknieniem czekam na prawdziwą wiosnę 🙂

      1. O i to jest prawidłowe badanie zjawiska. Podstawianie pod ogień powoduje osadzanie się sadzy. Ludzie zapomnieli jak wygląda i zachowuje się śnieg i lód, i przypisują różne rzeczy naturalnym zjawiskom. Do zbadania tego co nam spada z nieba trzeba trochę się pobawić.

      2. Podstawowe badania wody łatwo w miarę zrobić, ale badania np. na zawartość metali (są w chemtrailsach) to już nie takie proste. Trzeba mieć aparaturę (np. aparat do ASA – Atomowej Spektroskopii Absorpcyjnej), a to już mają tylko specjalistyczne laboratoria.
        Ja tam się cieszę, że spadł śnieg i jest trochę zimy, bo co to za zima, jak jest +5 stopni i wieje wiatr albo deszcz pada.

    1. Bila szczepionkowanie z obłoków? 😀
      To mozliwe, u nich wszystko jest już mozliwe, i jeszcze wiele można się po nich spodziewać 😦

      1. Ja pokazywałam trzeźwym, też nie widzieli.
        W ogóle mało kto zauważa kratki i sztuczne zachmurzenia różnych form.
        Ci niewidzący faktycznie nic nie widzą.

        Nie ma żadnych teorii spiskowych. Są tylko faktyczne spiski gadów wszelkiej maści przeciwko Ludziom.

      2. Kumpel próbował mi tłumaczyć, że wyziewy samolotowe zamarzają, ale gdy zapytałem, dlaczego smugi kondensacyjne z pasażerskich natychmiast znikają, już nie potrafił mi odpowiedzieć.

      3. Około 10 lat temu zauważyłem proces. Jednak poza miejscami alternatywnymi nie spotkałem kogoś, kto by zwrócił na niego uwagę. Chociażby na to, że jedne samoloty zostawiają ślad, a inne nie.

        Zdarzyło mi się również widzieć kiedyś dwa lecące równolegle, chyba wojskowe, samoloty. Jeden zostawiał ślad, drugi nie.

      4. Otóż to.
        Ludzie nie widzą tego, co jest a ryją sobie beret czymś, czego nie ma.

      5. U mnie były tłumaczenia, że „znikajo bo różne wysokości majo, i różne temperatury, ciśnienia bla bla bla”.. No nie przebijesz się, a ludzie trzeźwi.. „wykształceni” ..

      6. Tak.
        Często ci niepismaci są bardziej kumaci od tych wykształciuchow. Bo wykształcony pojmie w lot w czym dzieło.

      7. A ja wam powiem tak : bez urazy sranie w banie i to dosłownie , opiszę wam jak powstają choroby rzekome , bo to zobaczyłam , oczywiście MI to jest twoja wersja, jasne że tak , pewna osoba jednak na przestrzeni to potwierdziła , oni wszyscy mówią to nasza przyszłość … gówno prawda , to nasza teraźniejszość . I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię . A każdy niech se wierzy w co chce .

      8. Nie wiem czy umiem przekazać to co widzę teraz . Gdybyście nie bali się umrzeć , to widzielibyście piękno każdej chwili, ci którzy się boja tworzą tzw destrukcje .

      9. MImi konkluduje: „Gdybyście nie bali się umrzeć , to widzielibyście piękno każdej chwili, ci którzy się boja tworzą tzw destrukcje .”

        – Kiedy straszą swe dzieci: Bo pójdziesz do piekła,
        niech robią to przynajmniej zgodnie z prawdą: Bo wrócisz do piekła. (TU)

      10. ZP25 pisze:
        2 lutego 2021 o 18:51
        „I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię” Myśląca Inaczej
        Też tak myślę
        A ile czasu, pieniędzy idzie na walkę z czymś co nie istnieje?”

        – A co istnieje zamiast choroby??.. Zachorowanie? Ból? Cierpienie?
        Czy zachorowania, dysfunkcji organizmu, bólu i cierpienia też tych słów nie używamy??. 😀
        Ludzie, o co Wam chodzi że nie ma chorób? Bo ktoś kiedyś gdzieś tam rzucił jakimś absurdem który Wam sie spodobał i powtarzacie po kims nie wiedząc nawet po kim?

      11. „I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię” Myśląca Inaczej
        Też tak myślę
        A ile czasu, pieniędzy idzie na walkę z czymś co nie istnieje?

      12. „„I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię” Myśląca Inaczej Też tak myślę A ile czasu, pieniędzy idzie na walkę z czymś co nie istnieje?
        I ja też tak czuję”

        – można by jakiś przykład choroby która nie istnieje? poza kowidem… chociaż grypa istnieje, tylko pandemii nie ma
        Może niektórzy mylą chorobę z plandemią ? Sam już nie wiem co myśleć o tych rewelacjach

      13. Tak zwane choroby to wymysł matrixa.

        Choroby nie istnieją.

        Są tylko chwilowe DYSFUNKCJE w przepływie energii przez biopole istoty ludzkiej na planecie Ziemia.

        Bardzo łatwo temu zaradzić: wystarczy się nie truć. Swoją poradę lekarską (medycyna naturalna) wyceniam na 10 zł. Wpłaty na konto: pasek boczny u góry. Dziękuję. 🤓

      14. ZP25:
        „„I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię” Myśląca Inaczej
        Też tak myślę”

        – No bo jak nie ma choroby, to też nie ma zdrowia, tak?
        A czym jest zdrowie: Jest homeostazą organizmu, równowagą w świecie mikroorganizmów. Brak tej równowagi jest zakłóceniem zdrowia – czyli chorobą staje się , może się stać
        Może nie podoba się Wam po prostu słowo „choroba”? Lecz już brak homeostazy może być OK, ładniej brzmi?… 🙂
        Ok_db, zmieńmy nazewnictwo, nie mam problemu. Na chorobe mówmy od dziś – zakłócenie zdrowia. Ładniej? Może tak być?

      15. Dobry wieczor!Tak kochani,tak sypia intensywnie.Dzisiaj to juz przegiecie,wylatuja te samoloty ja od siebie mam wrazenie jakby ze Slowacji albo Ukrainy,ale zawsze z poludnia,albo poludniowy wschod na polnoc,nigdy odwrotnie i sypia bez litosci.U nas ludzie jak muchy padaja,wczoraj dwa udary.

      16. Moja znajoma zmarła na udar, a świrusa jej przypięli. Była wdową , dzieci nie miała, nie miał kto oponować.
        Kto wie, to wie.

      17. Babka Marycha zauważa: „U nas ludzie jak muchy padaja,wczoraj dwa udary.”

        – 2 muchy na na ile mieszkańców tej miejscowości ?
        Może te udary od kowidów lub zwapnienia żył chorób krążenia, a te z tytułu braku ruchu czyli patrzenia w niebo… ?

      18. DO Grzegorza

        nie wiem pytaj tych co straszą piekłem

        Do Sławka

        Nie wiem znajdź na to rozwiązanie i zastosuj w życiu

      19. MImi oznajmia: „DO Grzegorza nie wiem pytaj tych co straszą piekłem”
        – Nie straszę, jedynie Informuję że żyjemy w piekle o nazwie Ziemia, które było tu i będzie, gdyż tak tu jest, a jest tak tu jak jest, gdyż tak ma tu być. Są światy piekielne, i niepiekielne. A nam przyszło przejść właśnie poligon piekła.
        Warunkiem wydostania się stąd, bezwzględnym, priorytetowym, jest zdanie sobie z tego faktu sprawy, przyjęcie tego stanu piekła i nas w nim jako faktu bezpośredniego (tzn bez przenośni, metafor).
        Są oczywiście i inne warunki wydostania się stąd, lecz bez tego bezwzględnie bezpośredniego jak właśnie Świadomość z tego „Na jakim Świecie Jesteśmy”, raczej nic nie będzie, nic lepszego się nie zdarzy.
        Nawet jak wydaje Wam się, póki co, że macie względnie normalne, czyste, spokojne życie, to jest to chwilowe. Czołgi i inne walce zawsze czekają w pogotowiu aby ten stan…beztroski rozjechać wojnami, chorobami
        Oczywiście można sobie projektować że ani chorób ani wojen nie ma, ale to na dłuższą metę (a my mamy być wieczni…Jesteśmy) nie przejdzie .
        Polecam wydostanie się stąd (OD RAZU, póki jest kolejna okazja otwarcia portalu „końca świata” – piekła/światy mają to do siebie, że kończą się i kończą i nie mogą się zakończyć – taki ich urok), zamiast zgrywania bohatera/ek zbawiania tych piekielnych światów w raj. Taka misyjność…zbawiania całej ludzkości homoS., która co najmniej nie jest na to gotowa, na przyjęcie tego błogostanu. Nie da się z kota zbawić w psa, ani psa w kota.
        Ani rzucać kamienie w wodę i projektować: „Wypłyńcie kamienie wypłyńcie”, ażeby wypłynęły.
        To wszystko jest wbrew Prawom Natury 3 D czy G jakim podlegamy.
        Jeśli ktoś tego nie umie uszanować, oznacza to odrealnienie co do zasady działania elementarnych naturalnych praw fizycznych i psychologicznych,
        OK?… 🙂 Dobrze?…

      20. Grzegorz zapytam wprost od kiedy jesteśmy na Ty ? nie przypominam sobie . Jako dziecko wypowiedziałam pewną treść tylko do mojej mamy biologicznej , potem zamilkłam , ta treść brzmiała tak ” Gdyby ludzie dowiedzieli się że nie ma boga to by się pozabijali „…. mam coś więcej na ten czas dodać … czy jest sens . Majowie już wiedzieli co się wydarzy w 21 r . kto się nie obudził ( metafora jak dla mnie matriksa) bywa …

      21. „Grzegorz zapytam wprost od kiedy jesteśmy na Ty ? nie przypominam sobie”
        – możesz mówić MI na Pan, nie przeszkadza mi to 😉 🙂 😀

      22. „Są tylko chwilowe DYSFUNKCJE w przepływie energii”.

        Przepraszam za mój język, jeśli kogoś razi , gówno prawda.

        Którejś nocy czuję, że coś jest wokół mojego ciała robione, nie chodzi o to, że byłam na jakimś statku , absolutnie nie ma takiej już potrzeby , technologia poszła do przodu . Udawałam że śpię , póki się nie skapli że to widzę. Wtedy wycofują się od razu , a niektórzy nazywają to wolną wolą , akurat. Co widziałam? pewne treści ale nie umiałam ich odczytać , starałam się jednak , i rozszyfrowałam to w pewnym momencie : treść brzmiała – Helikopter pyroli …. coś jeszcze mam dodać ? no dobra dodam ciało ustosunkowuje się do komendy , ale jak umysł tej komendy nie widzi , no cóż ….

      23. Kochana MI, ja ostatnio budząc się(pół sen, pół jawa) usłyszałam wyraźnie jak ktoś do mnie powiedział wyraz „kurkuma”,

      24. Też ostatnio miałam dosyć dziwną sytuację w nocy, bo w półśnie czułam jakby mnie ktoś dotykał od pasa w dół. Nie mogłam się przez chwilę ruszyć. To były sekundy.
        Gdy się obudziłam leżałam w dziwnej pozycji, „nie mojej” – leżałam na plecach, a biodra miałam skręcone.
        Rano, aż do następnego dnia czułam silne pieczenie nad pośladkami, tak jakby skóra była poparzona. Miałam tam też zaczerwienienie.

      25. ,, Choroby nie istnieją.

        Są tylko chwilowe DYSFUNKCJE w przepływie energii przez biopole istoty ludzkiej na planecie Ziemia.”

        ,, I jak mówię że choroby nie istnieją to mówię co mówię . A każdy niech se wierzy w co chce .”

        Tawcio, MI – wytłumaczcie mi, Kochani, pewną kwestię.
        Bo, poważnie, czegoś nie rozumiem.
        Kilka lat temu(2017, czy 2018) panowała w Polsce epidemia grypy. Co roku, szczególnie w okresie jesienno zimowym, ludziska chorują na grypę, ale gdy jest przekroczona pewna liczba zachorowań, to mówi się o epidemii.
        Pamiętam przychodnie pękały w szwach od zasmarkanych, kaszlących i zgorączkowanych ludzi.
        Z resztą to nie nowość; co kilka lat jest taki wysyp skomasowany.

        I co wówczas? Ludzie zarażają się dysfunkcją w przepływie energii.
        Jasne, że zdrowego jak byk człowieka taka grypa może ominąć, ale też i powalić do wyra.

        A cholera, dżuma, ospa czarna zwana hiszpanką, lepra zwana trądem, albo tyfus, który zmienił losy IIwś, bo wytłukł 40% armii niemieckiej na terenie ZSRR.
        Wszystkie te choroby były mniej lub bardziej zakaźne.
        Czy tu też można mówić, że to tylko chwilowa dysfunkcja organizmu?

        Na upartego tak, ponieważ izolując się od ogniska choroby i zachowując daleko idącą higienę można się nie zarazić, ale generalnie życie pokazuje inną rzeczywistość.
        Były epidemie, w których ludzie przeżywali, a były takie w dziejach, że tylko jednostki się uchowały.
        Chodzi mi właśnie o te epidemie, nie o wybiórcze niedomagania poszczególnych narządów, na które organizm mógł sobie ,,zapracować” – i to rozumieć można jako dysfunkcję(tak myślę).

        To jak to jest z tymi epidemiami?
        Jeden człek miał( znikąd ,,nie przywlókł”) chwilowe niedomagania organizmu, a za pewien czas miliony też takowych się nabawiły?
        Proszę, kochani, wytłumaczcie mi to bom ciemniak w tej kwestii.
        Że nie wspomnę o tym, iż najtrudniejszą do zwalczenia jest epidemia zwana ,,ciemnotą mózgu” 😀 😀
        Nie rozumiejąc powyższego chyba mam lekkie objawy 😀 😀 😀

        Miłego!

      26. Kr.z.eL: „,, Choroby nie istnieją.
        Są tylko chwilowe DYSFUNKCJE w przepływie energii przez biopole istoty ludzkiej na planecie Ziemia.”

        – „chwilówka” 🙂
        Takie jakby filozoficzno teoretyczne w nowej formie podejścia nowoczesnego do pojęcia „choroby”, czyt.: „Chwilowej dysfunkcji w przepływie energii”

        Mi się podoba 🙂 jestem ZA…a nawet NIE przeciw. Zmieniamy definicję choroby, bólu, cierpienia, umierania na nową… (formę wyrazu).
        Zdaje się że WHO poszło tym tropem – tylko odwrotnie – zmieniając definicję chwilowej grypy w globalną plandemię 😉

        ps. Ja też tego nie pojmuję.
        Kiedyś ktoś mi usilnie próbował tę nową definicję „choroby bez choroby” wytłumaczyć. W końcu zaskoczyłem (chwilowo..) o co jej chodzi (z tą transmutacją pojęcia chorowania), ale ostatecznie że…nie wiem o co jej chodzi. Chyba o oryginalne skomplikowanie PROSTEGO, czyli rzeczy Takiej Jaka Naprawdę JEST…czyli dorobieniu ideologii czy nowej formy wyrazu komplikującej OCZYWISTE.
        Lub może być to też już nowe podejście do przestrzeni 4, 5 czy ileś tam G… czy D (od razu przyznaję się że nie poruszam tych kwestii „gęstości” bo nie mam o nich pojęcia – gdyż widzę i czuję 3D trójwymiar i nic więcej, bo w takiej żyję)
        Być może osoby preferujące nową definicję „choroby” nastrajają się, projektują się już na zaś na te Gęstości Bytu w których faktycznie nie ma żadnych chorób, jako że nie ma fizyczności podlegającej zachorowaniu. Ma to sens, jakiś.
        Ale póki co jesteśmy TU, a tu obowiązują prawa 3D czy G, włączając w to choroby, a uciekając od tego, ucieka sie od rzeczywistości w jakiej (póki co, jeszcze, wciąż, nadal) jestemy
        Dzięki za doczytanie aż tu. AvE

      27. „Krysia z lasu pisze:
        3 lutego 2021 o 12:30
        To jak to jest z tymi epidemiami?
        Jeden człek miał( znikąd ,,nie przywlókł”) chwilowe niedomagania organizmu, a za pewien czas miliony też takowych się nabawiły?

        (jakby to powiedzieli Chińczycy) choroba, to wizualna fizyczna reprezentacja zaburzenia obiegu energii w ciałach energetycznych. Zaburzenie może wynikać z przemęczenia (fizycznego, umysłowego) niewłaściwej diety bądź

        ZEWNĘTRZNEGO WPŁYWU

        na jeden z nich nauka obecnie lubi mówić FALA TORSYJNA, jaki jest wywoływane sztucznie promiennikami zwanymi telef 5G i wyżej (bo to emitery fal torsyjnych (o czym cisza), których prawdziwym celem, jak stwierdził amerykański generał, jest CICHE ZABIJANIE LUDZI, wprogramowywanymi im w podświadomość chorobami (zaburzaniem obiegu energii po (ciemnej stronie ciała))

        innym rodzajem zaburzenia jest tzw PROMIENIOWANIE KSZTAŁTU przedmiotów

        jeszcze innym MODLITWY o ŚMIERĆ czy CHOROBY czyli PRZYZYWANIE DEMONICZNYCH ISTOT ze świata jezuska i maryjki (maryja to DŻUMA w japońskim i HEL (piekło) w nordyckim) czym się zajmuje wszelakie żydostwo w tym kler katolicki, by te poprzez SWOJE ODDZIAŁYWANIA zaginały tę przestrzeń, by istoty żyjące w tej przestrzeni od tego „zagięcia” chorowały….

        Taki na przykład NIESZKODLIWY COVID… jego NISZCZĄCY EFEKT to PODCZEPIENIE DEMONICZNEJ ENERGII pod zwykłego podrasowanego w uSSmańśkich, iSSraelskich i roSSyjskich laboratoriach im żyda Mengele wirusa o czym wspomniał Xi w styczniu 20202 roku.

        I ten DEMONICZNY EFEKT poprzez SZYBKIE WYCZERPYWANIE czakry DRZEWA (ŻYCIA) w tym ZALEWANIE PŁUC (i reszty narządów) efektem TRANSFORMACJI NEGATYWNEGO METALU (znaczy TRUPIĄ maryjną WODĄ) sieje taki pomór…

        Ogólnie pandemia efekt życia na terenie skażonym jednym z wyżej wymienionych czynników. A to ile i które osobniki chorują zależy od ich energetycznych diagramów urodzeniowych, chwilowego stanu witalności i diety… czyli mówiąc inaczej

        JAK ZEWNĘTRZNY WPŁYW PRZEWAŻY WŁASNY „GENERATOR” (ZDROWIA)(własne bazowe pole biologiczne (własne drgania torsyjne)) to człowiek CHORUJE..

      28. Grześ TA PLAETA JEST ISTOTĄ ŻYWĄ – TO NASZA MATKA – NIE PIEKŁO! Jeśli teraz choruje czy RODZI to chcesz ją zostawić samej sobie? I myślisz, że poza Nią uda Ci się być sobą? Jeśli JEDNIA Matki i Dziecka jest faktem, to zabieramy się stąd razem z Nią, cokolwiek stąd oznacza, bo nie oznacza samej planety!

      29. „Zaburzenie może wynikać z przemęczenia (fizycznego, umysłowego) niewłaściwej diety bądź

        ZEWNĘTRZNEGO WPŁYWU”

        „bądź

        ZEWNĘTRZNEGO WPŁYWU”

        Wazne przypomnienie dla kazdego „newaginga”, ktory wywoluje poczucie winy w osobach, ktore maja takie czy inne schorzenie akurat…

        I spraw Zycie Wszechmocne, by OZDROWIELI !

        A ze jest „zewnetrzny wplyw”, to 😉 wplyw wplywem !
        POMAGAC !

        Na filmie pokazane te wplywy zewnetrzne 🙂
        Wplywac ❤

        .https://www.youtube.com/watch?v=UV2FL8AHu7Q

        TU WIELKA NIESPODZIANKA !
        "Arkona" z kanalu, na ktorym jest ta piesn, TO NIE JEST Arkona powyzsza 🙂 , ktora pisze na blogu
        Dopiero w tej chwili zauwazam…ze ktos ma Imie Arkony na YT.

        Mhmmm, mhmmmm…

      30. „– Nie straszę, jedynie Informuję że żyjemy w piekle o nazwie Ziemia, które było tu i będzie, gdyż tak tu jest, a jest tak tu jak jest, gdyż tak ma tu być. Są światy piekielne, i niepiekielne. ”

        A ja powtórzę , wszystko zaczyna i kończy się w UMYŚLE a poza umysłem nie ma nic , i napiszę coś bo czuję, że już czas.

        Czy ktoś z was pamięta, czym jest Pragnienie Duszy , Marzenie Duszy inni nazywają to Kreacją z Serca? 🙂

        Już dawano temu Pisała moja Dusza ( bo przypomina sobie w kawałkach) że to jest nasz Eksperyment . Co tzn ?

        Znaczy to że każdy wszedł tu na własne życzenie , nie ważne jak dawno się to stało , każdy jest tu z własnej woli. Tzw Zło ( czyli te inne rasy) też tu przyszły , bo dostały takie zezwolenie, oczywiście nagminnie łamały prawo. Gra się rozpoczęła ich plany kontra plan Duszy 🙂 . Za okazywanie czy też przejaw Miłości Źródła od razu nas kasowano , (uśmiercano) , wgrywaliśmy się na nowo już z innych wcieleń. Więc każde z nas nauczyło się tu na swój sposób ukrywać by przetrwać do czasu , który miał nadejść a właśnie jesteśmy w jego procesie.No i przez moją Duszę ciągle przechodziły takie słowa , ukryłam się , wpadli we własną pułapkę, zostali wykorzystani. I nie potrafiłam tego zrozumieć do dziś tak w pełni.

        Marzeniem Duszy było stworzenie tu na ziemi Raju , sprowadzenie światła. Co zrobić by nie umarło , gdy nasza pamięć została wycinana , zmieniana , przekształcana.

        A teraz zastanówcie się ile razy widząc cierpienie , ból, w czyimś życiu lub swoim , płynęły z was słowa , marzenie O pokoju, miłości, dobrym życiu dla wszystkich. Można na chwilę przejąć umysł ale nie marzenie Duszy 🙂 i jakkolwiek wyda się wam to śmieszne to możecie się śmiać ale w głębi Duszy już to poznajecie. Tą Prawdę której każdy z nas szuka a ona jest w nas.

        Czy oni mają świadomość że zostali przez światło wykorzystani ? po mału myślę że tak , ale jest już za późno 🙂 Po plan się wypełnia. A cokolwiek próbują ukryć, wychodzi na jaw.

        Wojna się skończyła , ona jeszcze jest żywa w umysłach i ją dokarmia , w tym właśnie czasie . I tych , których są jeszcze w stanie zmanipulować , niestety odchodzą nie rozpoznając Prawdy .

        Ale właśnie nadchodzi nasz czas . Czas bycia sobą i mieć w dupie co inni pier…olą 🙂

        Wolność bycia sobą jest była i zawsze będzie w Tobie.

        Co to technologi , chorób itp . Opiszę wszystko jak najlepiej umiem.

        Miłego Bycia Sobą Kochani .

      31. „komendy

        do dysfunkcji. ”
        Bakterie sa w realu, to nie wgrywka 😦

    1. Iw 💚
      Kochana jesteś.
      Dziękuję, że tu jesteś. Moja starsza Siostrzyczko 💖

      *

      Dziękuję za te filmiki – super!
      Pośmiałam się, że hej.
      ,,Nawet sobie chłopie nie wyobrażasz co można zrobić z tą łyżką”…😅

      🌱

      A tu propozycja ode mnie:

      Film „Ostatnie wakacje” (2006 r.)
      .https://youtu.be/JO0NSRPcPFs

      To jest jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu obejrzałam!

      Wspaniały, b.mądry, wzruszający…
      O kobiecie, która dowiaduje się, że zostało jej tylko 3 tygodnie życia…
      I wtedy… postanawia, że spędzi je, żyjąc totalną pełnią życia bez żadnych ograniczeń.

      🌱

      Proszę, mi też polećcie jakiś dobry film…
      Może obejrzę sobie tego „Merlina” wspomnianego przez Tańczącego z Drzewami. Spodobała mi się ta Pani Jeziora.

      🌱

      Proszę, piszcie

      ✨Jakie są wasze ulubione filmy ?

      ✨Jakie filmy zmieniły Waszą świadomość ?

      ✨ Zrobiły największe wrażenie ?

      1. Judytko moja kochana co dzień myślami przy Tobie:) Ślązacy lubią się śmiać, lubią rubaszny humor ale nie wulgarny, często żartują z samych siebie:) A co do filmów to duży wpływ miał na mnie film „Solaris” – wersja radziecka i film „Diabeł morski” tez radziecka produkcja – to się zadziało w dzieciństwie:) Ostatnio oglądam te filmy w oryginale na You Tube także dla języka…Oczywiście Matrix, zwłaszcza pierwsza część, powalił mnie totalnie:) Ale to już nowsze czasy, moja świadomość zmieniały głównie książki i własne doświadczenia duchowe….

      2. Do leśnej kobiety z lasu Krystyny: Jeśli cokolwiek bardzo uraziłem ,niechcący – to za to bardzo przepraszam . Jeśli nie bardzo, to najlepiej jak nie ma za co . . 🙂

    2. iw pisze: „Jada na dacza do moigo chopa w niedziela, niy mom tam kompa, to Wom tu podom pora linków do dobryj zabawy, mom nadzieja, no dobra coś kole tego jak nadzieja:) Śmiejcie się zdrowo Kochani.”

      – Znajecie wy li takiego jodnego co mu Pitoloń (Seba) ? Bo łon gadajet podobna jak wy . . darzbór!

      1. Grześ jo je z Górnygo Ślunska, a Pitoń z Zakopanygo nasze godki sie różniom fest:)

  18. WIELKIE ZWIEDZENIE SŁOWIAN

    REKLAMOWANIE UPADKU LUDZKOŚCI czyli jej przejścia do 5G przy ŚWIADOMOŚCI, iż tzw ŹRÓDŁO WSZECHRZECZY to gęstość 0G

    czyli ZUPEŁNIE PRZECIWNY KIERUNEK. ;D

    Tak naprawdę cały MYK z 5G to powtórzenie myku jaki zrobiono ludziom na Atlantydzie z UWIĘZIENIEM ich ŚWIADOMOŚCI w KRYSZTAŁACH (tu w transhumanitarnych ciałach) by móc z nich korzystać, móc korzystać z ich umiejętności, jak z (bezwolnych, uwięzionych w „lampach”) dżinów.

    Pełne 5G to świadomość uwięziona w komputerowej sieci SI, jako taki PROGRAM użytkowy jak w filmie MATRIX. Częściowe 5G to film na przykład SUROGACI, czyli MATRIX RZECZY (matrix z ludzi).

    To tyle nim się każą ludziom ŁĄCZYĆ z (CYFROWYM) jezuskiem poprzez wSZCZEPIONKI (biologiczny prywatny INTERFEJS do świata maryjki (demonów)). ;p

    1. No i KOLEJNA WIELKA BITWA Ludzkości o swoje WYZWOLENIE z macek Judzkości (maryjno-jezuskowych satanistycznych obłąkańców (biblijni żydzi z ciała i duszy (z chipa na czole czy ręce)) za nami.

    2. ,, REKLAMOWANIE UPADKU LUDZKOŚCI czyli jej przejścia do 5G przy ŚWIADOMOŚCI, iż tzw ŹRÓDŁO WSZECHRZECZY to gęstość 0G”

      Raczej nie zero, bo zero to bezruch, niebyt.
      W matematyce wartość nieskończenie bliską zeru ,,przyjmuje się” za zero. Tylko przyjmuje.
      Słyszałam, że gęstość 1G jest pierwowzorem i tylko ona ma zdolność przenikania przez wszystkie wyższe gęstości, tworząc w nich podstawowy, kwantowy budulec.

      Takie ujęcie wykazuje pewną logikę.
      Choćby na przykładzie pozyskiwania budulca pokarmowego.
      Wszystkie wyższe szczeble drabiny żywieniowej zawierają w sobie poziom pierwszy- minerały, którymi żywią się np. rośliny.

      Człowiek jest zatem minerałem, rośliną, zwierzęciem, a dodawszy do tego intelekt, odczuwanie, wyobraźnię czyni siebie nadrzędnym, choć do końca nie jest to takie jednoznaczne, wszak udowodniono, że zwierzęta i rośliny(woda) przejawiają w sobie procesy, które człowiek określa mianem myślenia i czucia.

      A jeszcze taka rzecz.
      Dlaczego człowiek o wiele lepiej się czuje w ,,prymitywnej” przyrodzie i w obcowaniu z nią, niż w wytworach swojej wyobraźni(technologii)?
      Czy dlatego, że wyNATURza się z Ducha Życia, który będąc jego PODSTAWĄ przenika wszystkie wyższe przestrzenie?

      Ciekawe to wszystko…
      Gdzie szukać odpowiedzi?
      W wirtualnych wytworach umysłu człowieka biegnącego gdzieś w zaświaty, czy w głębiach tajemnic cudu życia przejawianego?

      Nie do końca podpisuję się pod stwierdzeniem, że życie ziemskie w powłoce cielesnej to mało znaczący epizod w stosunku do wieczności.

      Bez ziemskiego życia i poszukiwań jego sensu nie posunęlibyśmy się w swym rozwoju ani na jotę.
      To tu uczymy się widzieć, nazywać, rozumować, analizować, wyciągać wnioski, pojmować.
      Brać wiedzę i przekazywać.

      Bez tej szkoły bylibyśmy uśpionym w skale minerałem.
      Ale i on, wędrując we wszystkim co żywe, życiem się staje!

      Miłego!
      PS. Właśnie skończyłam koszenie trawy z Anią i trza brać się za obiad! Z trawy oczywiście!
      Z trawy powstają najlepsze strawy!

      1. „Raczej nie zero, bo zero to bezruch, niebyt.
        W matematyce wartość nieskończenie bliską zeru ,,przyjmuje się” za zero. Tylko przyjmuje.
        Słyszałam, że gęstość 1G jest pierwowzorem”

        NUMER to tylko MNIEMANOLOGIA…

        z NUMERAMI jest jak z OZNACZENIAMI PIETER w windzie… czy STOPNIAMI w naszym systemie i w angielskim

        u nas 1 to PAŁA, u amerykanów 1 to nasza 6…

        z oznaczeniami G jest tak samo

        0G ŹRÓDŁO, rozpoczyna tworzy świat (brama do światów BOSKICH, ujemnych G)
        1G jego emanacja/ półbogowie
        2G świat skrzatów, duszków, żywiołów natury
        3G świat ludzi, zwierząt, świat materii
        4G świat OKUPANTÓW PLANETY jacy ją najechali, świat niematerii
        5G świat PONIŻEJ ŚWIATA OKUPANTÓW, świat ZJEDNOCZONYCH CYBERNETYCZNYCH ŚWIADOMOŚCI, świat POZBAWIONYCH WŁASNEJ WOLI SZARAKÓW (małych)
        6G i niżej JESZCZE GĘŚCIEJ, CIĘŻEJ SMOLIŚCIEJ, jeszcze bardziej UPADLE…

        To nam, przyzwyczajonym iż im WIĘKSZY NUMER tym lepiej (bo się automatycznie kojarzy z ocenami w szkole), się wydaje iż 5G PRZEWAŻA nad 3G ale to OSZUSTWO

        GADZIORY wiedzą, iż BRONIĄ TAJEMNĄ CZŁOWIEKA jest jego KONTAKT ze ŹRÓDŁEM (0G) (MOC BOGA UZEWNĘTRZNIAJĄCA się POPRZEZ CZŁOWIEKA (a nie kolejne kłamliwe pierdolenia o człowieku bogu (czyli wbijanie w pychę))

        ale by ten KONTAKT (transfer energii) BYŁO MOŻLIWY człowiek musi posiadać ORYGINALNE ORGANICZNE CIAŁO… (bo czakry i tak dalej)

        CZŁOWIEK POZBYWAJĄC się CIAŁA FIZYCZNEGO POZBYWA się tak SWOICH MOCY… i STAJE się ZUPEŁNIE BEZBRONNY na DOJENIE i NIEWOLENIE ze strony gadziorów…

        i to jest ten MYK o jakim całe ZAKŁAMANE ezo w tym kler nie wypierdnie ani jednego słowa.

        Gadziory z jednej strony się BOJĄ tych MOCY ale z drugiej POŻĄDAJĄ energii jaka wraz z nimi płynie… więc przerabiają ludzi w SAMSONA z OBCIĘTYMI WŁOSAMI… jaki ZWIĄZANY jest BATERYJKĄ zamkniętą w KLATCE do SPIJANIA luszu jak tylko głód najdzie.

        Reszta to PIERDOŁY, by się ludzie DALI OSZUKAĆ i POZAMYKAĆ w KLATKACH bez WYJŚCIA, jak w kryształach w czasach Atlantydy.

      2. No dobra z tymi gęstościami , to ja też coś dodam

        3 gęstość tzw ciało które jest ulokowane w umyśle , potem mamy kolejne gęstości mniej gęstości owe i trza je połączyć na wszystkich fraktalach , co proste nie jest.

        I teraz mamy taką informację że 7 jest liczbą niewzorcową

        Technologia 7D
        Hiper fizyka kończy się na 7 poziomie
        a nad tym poziomem bąbel , koniec wszelkich treści kończy się na 7 poziomie i kołowrót. I albo se tu przyjdziesz w końcu z tej 7 gęstości bo ci się nudzi czekać na innych albo albo siedzisz se na 7 gęstości i czekasz aż inni coś za nich zrobią być może 🙂

        Wymiary są w nas każdy odcinek DNA jest połączony z jakimś wymiarem ale że nasze DNA jest porozrywane to nie mamy łączności w pionie.

        I tu się kłania film Atlas Chmur .

        I jeszcze taka kwestia , patrząc sobie w oczy zaobserwowałam pewne zjawisko , raz jestem młoda , raz stara , raz wypoczęta , innym razem zmęczona i takie inne zjawiska. Są to tzw wasze twarze z poprzednich wcieleń i jakżeż proste stają się słowa , oczy wszystko mówią ,stań przed bogiem nagi , zdejmij wszystkie maski , pokaż swą prawdziwą twarz , no a niektórzy myślą że chodzi o makijaż .

      3. Hej, w oczach widać stan / połączenie z duszą, im większy blask tym lepsze łączę. Blask jest naturalnym stanem, metnonta nienaturalnym. Wyczytać się też da stan istoty, jej emocje jak strach czy miłość.

        Widać w nich też czasem widać galaktykę, ciekawe wzory przypominające zdjęcia rtg partii kosmosu.

        Temat rzeka, zachęcam do jej wylania 🙂

      4. „(a nie kolejne kłamliwe pierdolenia o człowieku bogu (czyli wbijanie w pychę))”
        Nie wiem kiedy, nie pamietam kto i gdzie, ale ktos kiedys powiedzial, ze pycha jest grzechem wobec Ducha Swietego.

      5. Anamiko wspominałaś dzisiaj o protestach rolników w Niemczech, chciałam tylko do tego dodać, że nie słyszałam o nich, nie śledzę wiadomości, czasami włączę, żeby cuś leciało, i poczytam co na pasku piszą, zdarza się, że załapię się na aktualne kłamstwa zwane informacjami. Niemieckie media pokazują jak to Polki protestują przeciw „prawicowo eksternicznemu rządowi pis” i jego zaostrzeniu prawa aborcyjnego, potem pokażą jak to Rosjanie protestują w celu uwolnienia Nawalnego… a o protestach w Niemczech, czy o otwieraMY w Polsce, o tym jak policja (chyba w Belgii) brutalnie zaatakowała protestujących ani słowa nie wspomną.

        Czyli bez zmian.

      6. Ja mam ludzie wiadomości, bo mendyja gównego nurtu nie pokazują. Na you tube są ludzkie prywatne kanały i alternatywne.

      7. Fiku Miku czyli Arkono być może , albo pisz ze swojego rozpoznania albo kłaniam się nisko tym co mają cierpliwość ogarniętą. Kumam jasne że tak czym jest nieświadomość ba mogę to opisać , łącznie z technologią którą widzę , ale wszystko ma swój kres Arkono . Albo jesteś sobą albo pierdolisz trzy po trzy wedle tego co widzę nad ludzkim łbem .

      8. „Może rzeczywiście było tu ostatnio zbyt słodko.”

        Bylo takze i to :

        … grozby, obrazania, wyrazenia krzywdzace…

        Komu to bylo potrzebne ?
        Kto na tym skorzystal ?
        Kto manipulowal ?

        Kiedys podobno ten blog jest chroniony…Cztery kaplanki…Znaczy, ze w ktoryms kroku przestal byc… Opadla ochrona energetyczna
        I stalo sie, co nie powinno sie stac…

        Zdajesz pewnie sobie sprawe, co sie stalo symbolicznie i energetycznie…
        Ale to nie wpis na bloga… To temat na rozmowe przy kakao z cynamonem, najlepiej przy ogniu nad rzeka… Moze byc przy zapalonej swiecy i miseczce z woda 🙂

        Blog istnieje nadal…

        .https://www.youtube.com/watch?v=P3mtfECyYRU

      9. ” Arkono . Albo jesteś sobą albo pierdolisz trzy po trzy wedle tego co widzę ”
        Mila Myslaca Inczej, czy to, ze Ty nie pojmujesz ma znaczyc, ze kto inny nie pojmuje ?

        Czyzby cos takiego jak ciekawskosc Toba powodowala ? A raczej do ciekawskich nie nalezysz 😉

        Zrozumie, kto ma zrozumiec.
        Pojal, kto mial pojac.

        Ogolnie jstem zmeczona agresywnymi uwagami tego czy owego. Tym Twoim wpisem tez jestem zmeczona, ale odpowiadam, bo kiedys bardzo piekne wiersze i obrazy mi dedykowalas. Pamietam i dziekuje.
        A jesli, jak piszesz,”pierdolisz trzy po trzy”, to kto kaze Tobie to czytac ?

        Byc moze niektore wpisy sa dla tych, co kumaja 😉
        Jak komus przeszkadza, nie czyta !
        Czy ja kogos zaczepiam ?
        Czy ja Ciebie, mila MI zaczepiam ktoryms wpisem ?
        Ciag dalszy tutaj 🙂 😉 🙂

        .https://www.youtube.com/watch?v=ddMp0h1TQ-s

        .https://www.youtube.com/watch?v=f_5VkdYnqw8

        Czego nie zrozumial umysl, to moze Serce zrozumie 😉
        a jak nie, to moze dusza 😉 a jak i dusza teraz nie zrozumiala, to moze … kiedys 😉 😉 😉

        .https://www.youtube.com/watch?v=7pEmUfhHHyA

      10. „Pył bitewny wkrótce opadnie”

        TAWie, ani tu pylu, ani tu bitwy.

        Z mojej strony Rzeczowe, prawe dzialanie.
        Naprawianie.

        Jakos tak wyszlo…czy to my wybralismy, czy to nas wybrano ?

        Ps; Czasami kiedys jakis zarcik mi sie zdarzyl, ale juz dawno nie mam ochoty na zadne zarty. Czasu ubylo.
        Ale jak to mowia „A com zaczal, skonczyc musze”.

        Badzcie zdrowi Slowianie !
        Badzcie zdrowi Ludzie Dobrej Woli !
        Badzcie zdrowi Syny i Cory tej Ziemi ❤

        .https://www.youtube.com/watch?v=-X4CYFtF0mk

        Ps; Obraz wart widzenia.

  19. „Duchowość, humanitaryzm, szacunek wobec człowieka nie może przekraczać bariery, za którą powyższe wartości zezwalają na odczłowieczenie, niewolę i zabijanie.
    Po przekroczeniu tej granicy duchowość i humanitaryzm stają się spolegliwością i biernością wobec poczynań okupanta.”

    Krysiunia Kochana, Pięknie to napisałaś.
    Tak się składa, że mam akurat też takie zdanie w tej kwestii.

  20. To jest właśnie Piękne! RADOść z Życia i Pozytywne nastawienie 🙂🙂🙂🙂Cieszy mnie to, że odkryłem na YouTube profil tego Pozytywnego Gościa. Takie filmiki właśnie dewastują chory system Matrixa. Ja również staram się w Życiu być wyluzowany (nie zawsze to mi wychodziło, ale kocham Życie):

    .https://www.youtube.com/watch?v=yOvrjbunuNM

  21. „Krysia z Lasu jest intelektualną stymulatorką: podnosi nam tu poprzeczkę, zadając bardzo wnikliwe pytania 🤓👍”

    To prawda! Gdyby nie Krysia i inne TAWernianki, których komentarze czytam z wypiekami na twarzy (chociaż nie ze wszystkim się czasem zgadzam), to prawdopodobnie leżał bym wczoraj w rowie w samych slipach, pił piwo Lech (akurat lubię ten browar), palił hurtowo tanie papierosy i pomstował na cały świat 😁😀

    1. O cholera! Tak działam na ludzi?
      A ja właśnie przed chwilą, leżąc w rowie, przechyliłam butelkę z lechem i co?…, i gówno…, jest na dnie, ale zamarzło!
      Żartuję…, mieszkam w pustostanie…
      Rów to przeszłość…
      Pnie się człowiek w życiu do góry, no nie?
      Czterysta metrów kwadratowych starej fabryki jest moje, no jeszcze kilku…
      Beze mnie oni by nie istnieli, nie wiedzą, że ja bez nich też.
      Mamy plany, jak będzie cieplej, na wiosnę…

      1. „O cholera! Tak działam na ludzi?”

        No, Bardzo działasz na Ludzi. Chyba nawet nie wiesz jaką dysponujesz MOCą, Dziewczyno.
        Nawet teraz chciałem sobie iść kupić Lecha, ale dałem sobie spokój, właśnie po przeczytaniu Twego komentarza o zamarzniętym piwie 😂 Poza tym, leżenie w samych slipach w rowie i do tego z Lechem, w pewnych kręgach jest już passe i jest pretensjonalne 🤣🤣🤣 😐

      2. VIS- pogromca pseudo świetlistych
        – wydaje mi się że mogę być pseudoświetlisty. Pogromisz mnie? 😉 😀 😉 Tylko tak, aby mnie oświecić… a nie jeszcze bardziej zaszkodzić. Chyba masz w sobie tę resztkę empatii, współczucia

        Co urzekło Cię w Krystynie (z Zaczarowanego) Lasu? Też chciałbym tak o niej myśleć, ale może coś przeoczyłem w treściach, na co Ty zwróciłeś uwagę

      3. TAW z racji tego, że Grzesiu próbuje irytować tu wszystkich, czy możesz przestać publikować jego posty. Przynajmniej do czasu, kiedy się chłop ogarnie?

        Totalnie nie współgra z tym miejscem.

      4. Ja to inaczej widzę. Nasz Drogi Grześ jest weryfikatorem poziomu przepracowania przez nas naszych emocji. Grześ pełni ewolucyjną funkcję Kosmicznego Lustra dla nas. Podobnie jak każdy z nas dla każdego z nas. 🤣

        Może rzeczywiście było tu ostatnio zbyt słodko. Wówczas przestrzeń posyła Kosmicznego Weryfikatora, by przetestował, czy ta słodycz była naturalna, czy sztuczna. 🤓

        (Ja też jestem nieustannie weryfikowany sam ze sobą, a styczeń był dla mnie pod tym względem Totalny, a nawet Totalitarny).

      5. Widzę to inaczej, jeśli chce rozmawia neutralnie, ale przeważnie prowokuje innych.

        Twoją przestrzeń, zrób jak uważasz.

        pozdrówki.

  22. Na pewno znacie aktorkę Brigitte Bardot. Była uzdolniona, ponieważ owa niewiasta też śpiewała. Dopiero teraz trafiłem na tę piosenkę. Z pewnością wielu facetów chodziło nabuzowanych na jej widok i każdy z nich chciał wejść z nią na wieżę Eiffla… 😁😉 Tutaj sobie dziewczę śpiewa:

    .https://www.youtube.com/watch?v=R8EyhW_Cphk

    1. ,, Może rzeczywiście było tu ostatnio zbyt słodko. Wówczas przestrzeń posyła Kosmicznego Weryfikatora, by przetestował, czy ta słodycz była naturalna, czy sztuczna.”

      Ło to, to! Słodycz naturalna, czy aspartam! 😀 😀 😀

      Grześ jest kochany, bo kiedy czytam:

      ,, … VIS- pogromca pseudo świetlistych
      – wydaje mi się że mogę być pseudoświetlisty. Pogromisz mnie? 😉 😀 😉 Tylko tak, aby mnie oświecić… a nie jeszcze bardziej zaszkodzić. …”

      i jedyne, co mi we łbie kołacze jest okrzykiem
      ,,Ja pierdole!!!” (autentycznie), to oznacza, że ze mną wszystko w porządku.
      Czego chcieć więcej?
      I taki weryfikator to nieoceniona sprawa!
      Tylko Grzesiowi dziękować!

      ,, … Co urzekło Cię w Krystynie (z Zaczarowanego) Lasu? Też chciałbym tak o niej myśleć,… ”

      Nie myśl, Grześ, przyjmij do wiadomości, tak będzie łatwiej i prościej dla naszych mózgowych scalaków! 😀 😀 😀 😀 😀 😀

      No, chyba, że mróz wielki, to z pożytkiem warto je przegrzewać.
      Nie jednemu od żaru takiego koksownika we łbie palce u rąk i nóg odtajały na zimnie.

      A jeszcze, jak ja leżąc w rowie, albo ViSunia w dodatku w samych slipach – ło kurde! Na samą myśl robi się zimno!
      No nie tak całkiem, bo jeszcze można się ogrzać spalinami przejeżdżających samochodów.

      A propos Lecha. Ja ci ViSunia wcale nie bronię piwka 🙂
      Wczoraj żem se zagrzała z miodem, cytryną i goździkami, i wiecie co? , stwierdziłam że taka zupa piwna jest o wiele
      smaczniejsza od płatków owsianych 😀 😀 😀

      Pozdrawiam gorącym chuchem z zimnej Północy!

      1. 😉 Samica H.S. Lasu pisze: „Nie myśl, Grześ, przyjmij do wiadomości, tak będzie łatwiej i prościej dla naszych mózgowych scalaków! ”
        – pisząc „myślę” to tylko taki zwrot. Przecież chyba wiesz…czujesz, że za dużo o Tobie nie myślę 😉

        „mróz wielki, to z pożytkiem warto je przegrzewać.
        Nie jednemu od żaru takiego koksownika we łbie palce u rąk i nóg odtajały na zimnie.”
        – – nie wiem o co chodzi, od roku żyję w bosej filozofii życia, tzn 5 marca będzie pierwsza rocznica. Teraz jest mróz, mogę godzinami za dnia pracować ,chodzić boso w śniegu (zdradzam sekret: warto co paręnascie-20 minut zrobić sobie przerwę i wejść do izby
        (przepraszam że pytam: Czy kobieta ludzka na planecie Ziemia jako Ziemianka to inaczej samica homo sapiens? Chyba że się nie poczuwasz, masz powód?,,, 🙂

  23. I jeszcze taka kwestia odnośnie sztucznej inteligencji.

    3 dni ciemności to miało być odłączenie świata od zasilania prądem, bo tylko tak można byłoby powstrzymać jej rozrost technologiczny tutaj, ale cofło by cywilizację do epoki kamienia łupanego. Jakiś czas temu miałam wgląd, że satelity będą zdejmowane, bo już jest nowsza technologia. I teraz, z tego co wiem, Słońce jest obstrzeliwane i satelity już gdzieś spadły. No i taka tylko teoria oczywiście. Owsianko w najnowszym filmiku pokazuje Ziemię i nad nią jest coś takiego dziwnego, co on nazwał miłością, czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie, ale do tego się odniósł i zapaliła mi się czerwona żarówka. Hologram srania kwiatkami? Nazwał wieczność OSOBĄ ? No ale dobra, póki co, wsadźmy to w teorię. W każdym razie na przestrzeni się dużo zmienia i to idzie odczuć, więc póki co, sobie to obserwuję. No i tak zwana GÓRA kim jest ? Bo coraz częściej słyszę od różnych osób mających kanały na YT: GÓRA powiedziała, a ja tej górze to palec pokazuję. Bo w momencie, kiedy zaczyna się widzieć pewne rzeczy i zaczyna się to rozumieć, i widzisz większą całość tego, co tu się dzieje, no to z taką Istotą jak ja bajki już nie przejdą ani ich terroryzm psychiczny, bo inaczej tego nie nazwę.

    Dobrego Dnia Wszystkim

    1. B.db Dn!…wraz zTobą, tak samo a nawet inaczej 🙂 😉
      A zastanawiałaś się może MI jakie odmienności są w pojęciach: przebudzenie. Obudzenie. Oświecenie. Wyzwolenie, i które z nich są/jest najważniejsze? Czy może wszystkie one robią za wzajemne synonimy sobie? Dzięki z góry jakbyś mogła trochę swego Innego światła na to zapytanie rzucić. I Dzięki że Jesteś

      1. W kolejności jakiej to żeś podał to można nazwać etapami uwalniania się, ale brzmi to wszystko dość ogólnie, niepełne,dla mnie.

      2. randomunstable32 skomentował w odpowiedzi na Grześek:
        „W kolejności jakiej to żeś podał to można nazwać etapami uwalniania się, ale brzmi to wszystko dość ogólnie, niepełne,dla mnie”
        – Tak, prawie że idealnie (wg mnie) etapami. Oczywiście ogólnie. Za „wyzwoleniem” można dodać…wybawienie, zbawienie, aby wyszczególnić czy raczej rozbudować o pojęcia.
        Kurna! pytasz mnie o sprecyzowanie ,a mi się nie chce rozpisywać teraz o tym (wolałbym ,na tę chwilę przynajmniej , wypowiedzieć to np przez messenger_fB czy coś takiego, bo czuję – jeśli naprawdę na poważnie Ciebie to obchodzi, interesuje – że to temat na spontaniczną wymianę zdań, ażeby nie pisać/dyskutować o tym w nieskończoność (jak coś: wilg@interia.pl w celu dalszego namierzenia siebie), chyba że złapię moment żeby to trochę rozpisać, chociaż nie wydaje mi się żeby było co aż tak wiele, dla mnie są to pjęcia oczywiste, prześwietlone: dokładnie tak jak je widać, jakimi są, np: przebudzenie…to coś na granicy snu i jawy, kiedy się budzisz, ale zaraz zasypiasz bo chcesz jeszcze dospać… Obudzenie to już wyższy stan od przebudzenia (chwilowego, tymczasowego). ‚Oświecenie’ widzę raczej raczej jako narzędzie bardziej do oświetlania fragmentów nierzeczywistości matrixa, potrzebne do pełniejszego obudzenia. Pełniejszego…pełniejszego zmierzającego do Wyzwalania się – w konsekwencji do wybawienia ostatecznego, Uwolnienia z global Więzienia
        itd 🙂

      3. Oświecenie to PROGRAM DOZWOLONY W MATRIKSIE 🙂 odpowiadam ogólnie . Kto ma się obudzić to się obudzi i wtedy przestaje zadawać bez sensu pytania . Wiedza jakkolwiek to zabrzmi na ten moment nie jest dla każdego 🙂 Skoro do ciebie nie dotarła znaczy pracuj mocniej . Bo ja przepracowałam pewien program 🙂 nie dawaj na tacy gotowych rozwiązań. 🙂 I nie chodzi o to że ja jestem mądrzejsza absolutnie, że chcę jakąś wiedzę zachować dla siebie absolutnie , po prostu z książek mądrości się nie nauczysz , tego uczy tylko i wyłącznie SAMO ŻYCIE 🙂 i jej nie ma na zewnątrz wyobraź to sobie 🙂

        I ja Tobie również dziękuje że Jesteś 🙂

      4. MiMi pisze: „odpowiadam ogólnie”

        Nie interesują mnie odpowiedzi ogólne. Ani co o tym książki (chyba że mądre… tylko to znów niesie ze sobą odczucie subiektywne… co dla kogo jest mądre… i koło obłędu i niezrozumienia się znów zamyka), tylko życie…

    1. Dobrze, niech się stawiają.

      Byłem na górce ze śniegiem z wyciągiem, niezorganizowana akcja, żadne otwieramy. Działają tak z miesiąc, wyciąg działa, knajpa działa, górka pełna dzieci z sankami, dorośli zjeżdżają sobie na nartach, inni najabłuszkach. I co? I nic, każdy zadowolony, cisza, spokój. Połowa bez masek.

      1. Anamiko, nie słyszałem tego określenia. Nie chodziło czasem o Niemiecką nazwę Wrocławia, sprzed ostatniej wojny „Breslau”?

      2. Banderstat to jest nawiązanie do tego, że wielu banderowców się we Wrocławiu osadziło.

      3. Łukaszu, zgadza się, przed II ws Wrocław nazywał się Breslau. Odkąd pisiorki ułatwiły Ukraińcom napływ do Polski, na 650 tysięcy mieszkańców, 200 tysięcy to właśnie Ukraincy. W związku z tym, Wrocek nazywany jest Mały Kijow albo Banderasztat.

    1. Rząd Austrii zakazał Ludziom demonstracji. Więc tym bardziej Ludzie z odwagą wyszli na ulice, bo chcą Prawdy i Wolności.

      1. Piękna sprawa. Podobnie było w jednym z bodajże Włoskich miast ❤

  24. „Ale zbieg okoliczności, ja też wróciłam do postów raz w tygodniu.. ”

    Ja teraz od kilku tygodni mało jem i bez smażenia. Mam też taką dietę (sam ją sobie wymyśliłem), że jem gotowane warzywa, surówki, też trochę owoców, a czasem trochę gotowanego kurczaka czy gotowaną rybę. Dodatkowo codziennie trenuję (miałem tylko jeden dzień przerwy) między innymi hantlami na różne partie mięśni, jakbym się kuźwa przygotowywał do jakiegoś turnieju kickboxingu czy mistrzostw świata. Czuje się super fizycznie, pod względem kondycji i dodatkowo moja sylwetka ma coraz ładniejszą rzeźbę, ponieważ systematyczny trening hantlami przynosi Piękne efekty. Jestem z siebie dumny, że zdrowo się odżywiam i zajmuje się sportem. Korzystnie to działa na moją psychikę.

  25. Dzięki za dobre, odważne słowo w konkluzji 🙂 …z kontrolą nad ego (…od EGOtyzmu/EGOcentryzmu, nie od egoizmu)

    ZP25 pisze: „miałem na myśli ogół ludzi z wyjątkami, których jest coraz więcej.”
    – „wyjątki” – których jest „coraz więcej” to zaprzeczenie samo w sobie? 😉 🙂
    Znasz może jakieś statystyki ile to jest te: „coraz więcej”. Pytam bo nie znam ich. Jak oceniasz, milion, 1o mln, 100 mln?
    Wiesz ile to jest po zerze i przecinku w odniesieniu do 8 mld ?
    A wiesz ile to jest masa krytyczna która ma zdolność przesilenia szali? Połowa + 1…
    Weźmy też pod uwagę że upośledzonych śpiących Ziemianów H.S. przybywa prawdopodobnie szybciej i więcej niż rodzących oświecających się?
    Obserwujesz swoją ulicę i na tej podstawie stwierdziłeś że przebudzonych jest „coraz więcej”. Nie na ulicy? To na jakiej podstawie? W telewizorze powiedzieli?…

  26. Witajcie. Bardzo dobry temat z tym wychodzeniem z matrixa. A co z zależnością od lekarzy ( choćby chirurgii i stomatologii ) ostatnio było o tym na forum , kiedy to nastąpi i jak to widzicie. Bez umiejętności samouzdrawiania trochę kiepsko… nawet większość oświetlonych z yt dużo o tym prawi , co zrobić , żeby się uzdrowić , a sami albo w okularach , albo łysi , o skromnych opłatach za taki kurs nie wspomnę , bo to i ksiądz bywa tańszy nie mniej jak 500 .pozdrawiam

    1. Prosty patent na łysienie ma mistrz Trehlebov, ale nie próbowałem, bo pozostały mi jeszcze dwa włosy 🤣🤣🤣🤣

      Co do paszczęki, uważam, że dla zachowania właściwej energetyki organizmu lepsza (na dziś) jest sztuczna szczęka elastyczna (nie druciana) niż implanty czy babranie w kanałach, a już nie daj Boże niszczenie zdrowych zębów pod tak zwane mosty.

      Istoty wysokoewolucyjne dostają prezent od przestrzeni w postaci Trzecich Zębów:

      https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/09/16/odzywianie-swiatlem-nic-prostszego-victor-truviano/

      1. Bretarianizm to moje marzenie , ale póki co nie umiem zastosować w praktyce , albo odgórnie nie jest mi dane . Wyłącznie dla wybranych , a reszta choć chce (łącznie ze mną ), to może sobie tylko pomarzyć o takim poziomie rozwoju. Dzieki i Pozdrawiam

      2. Indygo…i nie bretharianin? pisze: „Bretarianizm to moje marzenie , ale póki co nie umiem zastosować w praktyce , albo odgórnie nie jest mi dane ”

        – Zacznij może od witarianizmu chociaż, a nie rzucać się na tę głęboką wodę z podestu z glutenu. Wtedy można zacząć rozmowę „pomarzyć o takim poziomie rozwoju” w sensie marzenie-plan-Wola

      3. „Istoty wysokoewolucyjne dostają prezent od przestrzeni w postaci Trzecich Zębów:”
        Ilu ? Kto ?

        Mnie dane bylo slyszec o JEDNEJ osobie na swiecie, a i to : Slyszec, bo sie nigdzie nie pokazala ta osoba, a sporo w temacie szukam…
        Rozmowy ze znawcami AYOURWEDY, z duchownymi SHIWY poteznego…i tez nie potrafili tych trzecich…

        Tradycja Slonca, Droga Slonca, to dzialanie skuteczne.

        Ziemia i Jej mieszkancy weszli w epoke Tradycji Slonca.
        Teraz coraz czesciej Oni beda czynic cuda ❤

        Dzieci Slonca, tak jak ONO, ogrzewaja i oswietlaja KAZDEGO 🙂

        Wszelakoz Slonce grzeje i zabke i konia, i skorpiona i koze… rozdaje prezenty nie baczac na "ewolucyjny stan" 🙂

      4. „(relacja Anny Połupan).”
        Czytalam, Pani Anna P. mowi ogolnie. Ale jej nic nie wyroslo. Skarzyla sie, ze „polecialy” jej te zeby przy ciazy.
        Nie podala zadnego adresu, nazwiska.
        Moze jest jakis nowy film ?

      5. Wracając do trzecich zębów zgadzam się z Tobą Arkono może kiedyś ludzkości będzie dane. , cudowna kapsuła Med Bed to załatwi , czy jakaś super Energia ,ludzie się tak rozwiną , że ogarną sami , albo jeszcze jakieś coś lub Ktoś , jak zobaczę to uwierzę. A na dzień dzisiejszy jest większość EZO-TEORETYKÓW , a przydało by się więcej EZO-PRAKTYKÓW . Pozdrawiam

      6. Nie wiadomo, co naprawdę odbywa się w takich kapsułach i czemu naprawdę służą. Kusmity nie robią niczego charytatywnie, choć tak się lansują. Empatia jest tylko i wyłącznie cechą Rdzennych Ludów Ziemi.

        Tej Ziemi.

      7. Dzięki TAW. też mi trochę podejrzane te cud-miód wyrka . Pozdrawiam

      8. Ja chce tylko, by miec te żeby, które mam, tam gdzie mam😄

      9. „przydało by się więcej EZO-PRAKTYKÓW . Pozdrawiam”
        No, ja tu wciaz o praktyce, ale to temat niemodny 😉

        Przypominam dziesiatki razy, ze Jezus karmil, zanim nauczal, leczyl, UZDRAWIAL, zanim wyjasnial, itd.
        Ale kto chce sluchac…

        I nie zadne ezo…

        Ja zwyczajnie Dziecko Przodkow Moich,
        Potomek RODu Wielkiego…ot i tyle wystarczy ❤

      10. Te EZO w moim tłumaczeniu dotyczy niektórych pseudo oświetlonych z YT . ☺ szczególnie tych pobierających skromne opłaty za swóje wielkie zdolności rozmaitego rodzaju . Trochę to się ma nic jak do Jezusa 😕 . Jak to było? Lekarzu ulecz się sam – czy coś podobnego. Pozdrawiam

      11. „Te EZO w moim tłumaczeniu dotyczy niektórych pseudo oświetlonych z YT . ☺ szczególnie tych pobierających skromne opłaty”
        Domyslamy sie Indygo 😉

        Za duzo gadania, za malo dzialania u tych owych 😉

      12. „Te EZO w moim tłumaczeniu dotyczy niektórych pseudo oświetlonych z YT . ☺ szczególnie tych pobierających skromne opłaty za swóje wielkie zdolności rozmaitego rodzaju.”

        A im mniej ktoś wie i potrać i, tym wyższe ceny. Ja rozumiem, że jeśli ktoś pracuje, ro należy mu się zapłata, ale niektórzy to mają faktycznie ezoceny. I tylko to.
        Ukłony wszystkim wedzacym i pomagającym z Serca i przyzwoicie, a nie po zdziersku.

      13. ” czy jakaś super Energia ,ludzie się tak rozwiną , że ogarną sami ”
        Wiesz Indygo ,

        Jakie jest prawdopodopienstwo, ze akurat przy tym komentarzu slucham Mira Zaryslawa, ktorego nie sluchalam moze od paru miesiecy…
        i pokazuje sie ta oto piesn ?

        🙂

        Žiarislav – Sila je v nás

        .https://www.youtube.com/watch?v=37OzWVnZYos

        živá voda dodá síl
        aby si sa uzdravil
        perute si napravil

        nebuď smutný jastroňu
        že si celý zlámaný
        že ťa krídla nenesú

        nezabudni na vôňu
        vetríka čo uzdraví
        zhora zamávaš lesu

        Szukam i szukam tego czynienia (praktis)

        ( praktyka

        https://sjp.pwn.pl/slowniki/praktyka.html
        1. «świadome, celowe działanie wykonywane regularnie»
        2. «doświadczenie, umiejętności zdobyte dzięki takiemu działaniu»
        3. «prowadzenie samodzielnej działalności w zawodzie lekarza lub prawnika»
        4. «przyjęty w codziennym życiu sposób robienia czegoś»
        5. «okres nabywania wprawy w jakimś zawodzie; też: okres odbywania stażu w jakiejś instytucji»)

      14. Jesli czytaja kierownicy teatrow, sal koncertowych, domow kultury itd, warto zaprosic Zaryslawa do Polski !

        Niedlugo sie skoncza te „obecne czasy” i najwyzszy czas na spiewanie !
        A Zaryslaw warty koncertu 🙂

        Rádio FM – Žiarislav a slnovrat – predstavenie CD Ožívajú

        .https://www.youtube.com/watch?v=h9u6N3T_zgs

      15. Anamiko dzięki , właśnie o to mi chodziło z tym EZO , ludzie którzy szukają często wpadają w te pułapki (np. moja koleżanka jest dosyć naiwna i często się nabiera na pseudo oświetlonych) . Pozdrawiam.

    2. Z łysieniem to nie tak hej hop.
      To jest bardzo często dziedzictwo rodowe.
      Mam na myśli mężczyzn zwłaszcza.
      W moim rodzie wszyscy, i kobiety i mężczyźni mają włosy jak peruki. Niektórzy wcale nie dbają o włosy, poza myciem, rzecz jasna,a mają tak piękne i gęste, że niektórzy takich nie posiadają po kuracjach i zagęszczeniach.

      A tak a propos tych tzw osmieconych z yt, to są mój czuj czuję podobnie, jak Indygo.

    3. In. pisze: „co z zależnością od lekarzy ( choćby chirurgii i stomatologii ) ostatnio było o tym na forum , kiedy to nastąpi i jak to widzicie. Bez umiejętności samouzdrawiania trochę kiepsko…”

      – A to, że zainteresuj się ziołolecznictwem prewencyjnym (to nie chleb, gluten, mydło i powidło w diecie). Poznaj zioła, ich działanie, czystą łąkę, przestrzenie, bierz, susz lub zaprawiaj w intrakty. Służę pomocą jak coś (jaskółcze ziele, krwawnik, wrotycz, dziurawiec, nawłoć. Itd. Depczesz je idąc. A to twoja przepustka do zdrowia i odpowiedź na jw zapytanie

      1. Dzięki za rady , znam zioła. Załóż gabinet stomatologiczny i wstawiaj starszym ludziom protezy z ziół wyślę do Ciebie moją Babcię i chętnie popatrzę jak Ci idzie. 😂 a może jesteś tak rozwinięty , że ludzi z wypadków będziesz składał siłą woli 😂 😂 😂 …. chyba trochę nie zrozumiałeś o co pytam . Widzę , że Jezus żyje i ma się dobrze . Tylko cudów brak Mesjaszu-Grzegorzu Pozdrawiam

      2. In. „Dzięki za rady , znam zioła. Załóż gabinet stomatologiczny i wstawiaj starszym ludziom protezy z ziół wyślę do Ciebie moją Babcię i chętnie popatrzę jak Ci idzie. 😂 a może jesteś tak rozwinięty , że ludzi z wypadków będziesz składał siłą woli 😂😂😂 …. chyba trochę nie zrozumiałeś o co pytam . Widzę , że Jezus żyje i ma się dobrze . Tylko cudów brak Mesjaszu-Grzegorzu Pozdrawiam”

        – fajna ironia. gratuluję poczucia humoru, udana

      3. Grzesiek możesz na mnie mówić żółty albo pink albo green …. zielony ha ha ha , czy jak tam Ci się podoba, ale ja wolę kolor indygo …. ha ha ha . A swoją drogą jeśli chodzi o zioła , to zaparz se melisę lub zapal jakieś zioło , to może się wyluzujesz , bo żeś spięty jak guma w gaciach 😂 . Trzym się pozdrawiam 😂

      4. G. załóż gabinet stomatologiczny i zrobisz mojej Babci protezę z ziół 😂 chętnie popatrzę jak Ci idzie . Trochę nie zrozumiałeś o czym piszę , ale to pewnie niedobór ziół 😂

      5. G. zrób mojej Babci protezę z ziół , chętnie zobaczę jak Ci idzie . Trochę nie zrozumiałeś o czym piszę , ale to pewnie niedobór ziół 😂

      6. Grześ luzik , niechcący kilka razy się klikło , tylko mnie rozbawić , a lecę bez hamulców , taki psikus . Pozdrawiam 😀

      7. Indygo: Ja też dzięki, jesteśmy na remisie, w ukazywaniu, odkrywaniu cieni… 🙂 😉

      8. „A to, że zainteresuj się ziołolecznictwem prewencyjnym (to nie chleb, gluten, mydło i powidło w diecie)”

        no, no !

        „prewencja” (brrrr, jakie to obce slowo 😉 )

        Grzesku, z duzym uznaniem czytam Twoje wpisy (jak czytam, bo czytam tu niewiele)

        Ty piszesz o „prewencji”, a Indygo o leczeniu, naprawianiu, pomaganiu…

        Umiesz „prewencyjnie” poradzic z bakteriami, wypadkiem drogowym, itd. ?

        No, mozna „zapobiegac”… energetycznie. ale ilu tu potrafi ????

        Indygo ma racje : mozna zapobiegac dla nowych pokolen.
        Jak kto zebow juz nie ma, to jedynie proteza lub implanty (chociaz co do nich, to tez mam watpliwosci, ale kto widzi lepsze rozwiazanie ???)

        Podobno komus tam trzecie wyrosly 🙂
        Ilu ludziom ?

        Ktos tu o Jezusie wspomnial : ON najpierw karmil i nawet wino podawal, gdy braklo napoju.
        Dzialanie w czynie i natychmiast.
        Dzialanie dajace konkrete wyniki i jak najszybciej !
        Wszelkie „kiedys” to zwyczajna kradziez energii teraz.

        A tak przy okazji 🙂
        .https://www.youtube.com/watch?v=PWRe3-kAo0A

        Wlasnie slucham jednej z najlepszych piesni SWARGI.
        Cudo !
        Jaki sliczny akcent 🙂

      9. „tylko cudów brak.”
        Cuda zdarzają się zawsze i wszędzie…

      10. „Cuda zdarzają się zawsze i wszędzie…”
        Owszem.

        Teraz potrzeba ICH coraz wiecej.
        Na przyklad trzecie zeby dla kazdego, komu brakuje pierwszych i drugich…
        I powiem wiecej, bedzie ICH coraz wiecej…
        Ale mi smutno, bo nie wiem, czy zdaze te CUDA stac sie dla kazdego, kto ICH potrzebuje!

        Ps. Ma byc „zdaza !” Przez „a”;
        wskoczylo „e”.
        No, ciekawe. Zostawiam ta pisownie, bo kto wie, moze to Przeslanie od Zycia ❤

    1. Ja nie wiem kurde, czy Księżyc w Lwie jest dla zodiakalnych Lwów niebiezpieczny czy co? Kurde czasu nie było, zmęczony jak cholera i problemy wokół. Człowiek przyszedł do domu to musial iść spać od razu =_=

    2. Hm, stawiałbym bardziej na aktualny stan na procesie Twoich zmian niż fazy księżyca (ale nie znam się na nich). Może trafiłeś na kombo kilku etapów / dróg i nieco buja.

      U mnie jest teraz bardzo spokojnie. Ograniczam kolejne bodźce, porządkuje treści, przez co mam więcej czasu lub robię rzeczy bardziej świadomie.

  27. „VIS- pogromca pseudo świetlistych
    – wydaje mi się że mogę być pseudoświetlisty. Pogromisz mnie? 😉 😀 😉 ”

    Miałem na myśli innych pseudo świetlistych 😀… Ciebie uważam za jednego z Nas, TAWerniaków. Do pseudo świetlistych Ci daleko chlopie 😀, a więc nie mam podstaw prawnych 🤣 abym Ciebie poskramiał 😁 Poza tym jestem zmęczony po treningu 😄

    Co do Krysi, to zachowam to dla siebie, co mnie w niej urzekło.
    Lubię też leśne Dziewczyny, bo z nimi można iść na niedźwiedzie 🤣🤣🤣 Jeżeli Ty do Krysi nic nie czujesz, to nie pomogę 😆

    1. ViS demonów: ” no jakoś mnie nie urzekła Jej historia 😉 ,może dlatego że jak dla mnie pisze zbyt…neutralnie, bez pazura
      AhA, i te 5G czy D to coraz śmielej mui się zdaje…że to wymysł MATrixa te cyfry, żeby odciągnąć wyzwalających się od Wyzwolenia. Mieszanie w głowach czymś co gdzieś tam, gdzieś wyżej jest, zamiast zajmować się tu w teraz naprawdę sobą: wyzwoleniem przede wszystkim od zwierzęcych nawyw, instynktów zakodowanych w nas…jeszcze jako HomoSapiens.
      Nikt kto nie chce widzi powodu aby wyzwolić się z bycia homo sapiens, nie jest godny wyzwolenia z MAtrixa, nie ma takiej możliwości, kiedy korzeniami tkwi się w TYM
      Np, Osho powiadał: Człowiek jest istotą seksualną.
      Bardzo łagodnie to powiedział. Chyba nie chciał się narażać…
      Naprawdę gdyby chciał to ująć, musiał by tak: Homo sapiens jest stworzeniem seksoholicznym!
      To jeden z grubszych i twardszych konarów do odcięcia, jeśli poważnie mówić o Wyzwoleniu z seksoholicznej klatki samic i samców homo sapiens. Dla początkujących to wyzwolenie zalecam tao-seks, na początek, aby się trochę…przeformatować, poczuć smak inności , i wolności od uzależnienia od szczytowej przyjemności zmysłowej

  28. „A propos Lecha. Ja ci ViSunia wcale nie bronię piwka 🙂
    Wczoraj żem se zagrzała z miodem, cytryną i goździkami, i wiecie co? , stwierdziłam że taka zupa piwna jest o wiele
    smaczniejsza od płatków owsianych 😀 😀 😀

    Pozdrawiam gorącym chuchem z zimnej Północy!”

    Też kiedyś takie smakołyki piłem, ale teraz stronię jednak od alkoholi z powodu tych treningów, o których pisałem. Mam wszechstronny trening rozłożony na różne dni: treningi na worku treningowym, trening cardio, trening „z cieniem”, a przede wszystkim teraz mam okres, że sporo trenuję z hantlami.

    Trenuję również różniaste treningi na mięśnie brzucha, a więc nie powinienem teraz pić piwa 😀 Miałem taki jeden dzień przerwy, kiedy nie przespałem prawie całej nocy (TAWcio, znasz sprawę, bo Ci powiedziałem 🙂😀), że wypiłem sobie wtedy dwa piwa, ale teraz już tego nie chce robić. Samym trenowaniem też można się upić 🤣🤣🤣 Kiedyś się jeszcze pewnie napiję piwa (bo wszystko jest dla Ludzi), ale teraz mam fajny i inspirujący trening i mam z tego powodu frajdę 🙂 Czuję się młodo.

    1. ,, Kiedyś się jeszcze pewnie napiję piwa (bo wszystko jest dla Ludzi), ale teraz mam fajny i inspirujący trening i mam z tego powodu frajdę 🙂 Czuję się młodo.”

      I tak trzymać, drogi ViSunia!
      Najważniejsze jest mieć frajdę z tego co robimy.
      Masz rację, zajęcia dające zadowolenie, satysfakcję bardzo wciągają, bo wewnętrznie wiemy, że to jest pożyteczne, pomocne i zdrowe.
      Ruch, praca fizyczna, gimnastyka, trening – bez tego człowiek kapcieje i odbija się to również na duszy.

      Ale też bywa tak, jak ostatnio ze mną.
      Sporo pracy fizycznej to pół biedy, ale natłok durnowatych myśli, bo to, bo tamto, bo sramto…, brak rozwiązań.
      Takie totalne chaosisko.

      Wiesz co zrobiłam?
      Pojechałam do sklepu i kupiłam puzzle, 1000 sztuk.
      Że na widoczku same zielsko i woda to szczegół! 😀 😀 😀

      Przez kilka dni na dwie, trzy godziny dziennie szłam do góry, w ,,puzzlową” ciszę.
      Właśnie taka była mi potrzebna, zero informacji, analiz, odłączenie się od bodźców świata zewnętrznego na rzecz prostej zabawy.
      Mój zawalony wcześniej umysł przerzucił bieg z piątki na jedynkę, a zapytany o wszystkie, jakże ,,ważne problemy”, te sprzed kilku dni, odpowiedział: ,,Mam to tam, gdzie Jasiu może pocałować hrabiego”

      Czasem prostota tego, co robimy bywa najbardziej pomocna.

      Miłego!

      1. [Krysia z Lasu] Pojechałam do sklepu i kupiłam puzzle, 1000 sztuk[…] Przez kilka dni na dwie, trzy godziny dziennie szłam do góry, w ,,puzzlową” ciszę.
        ———-
        Ja dla odprezenia rozwiazuje Sudoku. Sadze, ze puzzle, krzyzowki, pasjanse moga pomoc nie tylko sie odprezyc, ale osiagnac stan „tu i teraz”, o ktorym tyle sie mowi, bo uwaga skupia sie na rozwiazywaniu/ukladaniu wlasnie „tu i teraz”.

      2. Pomysl rozwiazywania sudoku wyszedl od szwagra i teraz rozwiazuje je prawie cala rodzina.

      3. Ja chodzę słuchać śpiewu ptaków albo oglądam labedzie i kaczki pływające po wodzie. Albo chodzę i oglądam cuda Natury.

  29. Gdzieś tu były komentarze o jabłkach i starych odmianach. Otóż powiem Wam, że znam taką odmianę „Rajka”. Jabłko kupowane było od rolnika, który ma świra na punkcie dobrze pojętej ekologii. Gospodarstwo się nazywa Wagnerówka. Kiedyś organizowali dni otwarte latem i planowałam się tam wybrać, ale jakoś do tego nie doszło.
    Trochę więcej o gospodarzu:

    .https://www.youtube.com/watch?v=4as5MXmDQQU

    Myślę, że wśród pasjonatów rolnictwa na pewno są tacy, którzy wiedzą, które odmiany są stare i dobre.
    Rajka podobno nie wymaga pestycydów i jest naturalnie odporna na trudne warunki.

      1. Jabłka??!… TYLKO. Im kwaśniejsze, dzikie, tym lepiej dla spożywającego (wszystko jest/może być jedzeniem – lecz nie wszystko jest ŻYWnością

  30. Do pani Krystyny z Lasu: Jeżeli uraziłem zbyt bezpośrednim stawianiem sprawy – bardzo przepraszam. Mam nadzieję że nie…
    (mężczyzna/samiec h.s, lub strona odmienna płci – traktuję je jako role biologiczno-społeczne , bardzo poważne role, z reguły nie do odprogramowania, może jeden/a na miliony, to tylko luźne przypuszczenie, jak już wspomniałem: nie ma statystyk na to. Kiedy zapytać Kim JESTEŚ? Z reguły słyszymy: Kobietą, Mężczyzną, w dalszej kolejności wymieniane są inne role: żona, brat, stolarz etc.
    Świadomość (ta z wyższej półki, najwyżej ) jest wyzwolona z płci mózgu. A co nam pozostaje jak nie rozwój…Świadomości właśnie. I to w głębi tak naprawdę miałem na myśli („urażając” mam nadzieję że nie)

  31. Wklejam tu linka do nagrań Yvonne Shamsan z Istotą, tak, tym samym z NwK-24, z którym rozmawiał Marcin i Teresa… Słuchałam ich wtedy, ciekawe, nie powiem, z jakichś powodów Yvonne zaisteresowała się gościem również, jest tu kilka filmików, na razie odsłuchuję, ale może zechcecie sami dowiedzieć się i zweryfikować w sercu Wedę Istoty?

    .https://www.bitchute.com/Shamsan/

      1. To jest kilka filmików po ok. 10 min. można posłuchać, zwłaszcza, że Ivonka prowadzi dialog z Istotą a nie posłusznie słucha co ma do powiedzenia, oczywiście nie trza się ze wszystkim zgadzać o czym mówią. Ja nie uważam, że Istota wie wszystko, ale WIE dużo…No i zaznaczam, ze wszystko co wklejam jest do rozeznania i przemyslenia a nie do pelikanowego łykania:)

    1. Zaczęłam słuchać…
      Rzeczywiście jest ciekawie.
      Choć muszę nadwyrężać słuch, bo Istota mówi niewyrażnie.

      Iwona Shamsan w innym filmiku zadaje pytania do wszystkich:
      Gdzie podziała się grypa ?
      Gdzie podziała się szczepionka na grypę?
      Co z milionami ofiar grypy ?
      Co z tą grypą ? Już jej nie ma ?

      .https://www.bitchute.com/video/f8FFmn6g0vzp/
      Filmik 8 minutowy. Uwaga zawiera mocne treści. Ale tak to jest u Iwony Shamsan.

  32. A tymczasem dzielni niemieccy rolnicy są obeni i manifestuja swoją Wolę na traktorach już od paru dni w Berlinie. Dołączają do nich inni zwykli Ludzie, dlatego, że są Ludźmi.
    Nie podaje linków, bo bardzo dużo jest relacji na you tube. Ostatnio oglądałam kanał, który prowadzą Annie i Martin.

    Ostatnio jakiś dziennikarz zapytał młodego Człowieka, dlaczego przyszedł na manifestacje rolników. On odpowiedział, bo jestem Człowiekiem i manifestuje moje prawo do Wolności i Życia.

  33. W Austrii, we Wiedniu Ludzie ostro mówią całej tej 💩 plandemii koniec. Manifestacje trwają i rozszerzają się.

    1. Niebawem będzie ostro. Zbliża się kwadratura Saturna do Urana. Saturn to władza ,a Uran to wolność. Więcej pisać nie muszę. Będzie się działo. No i niebawem Jowisz przestanie wspierać Saturna(władzę) i władza zostanie sama. Nie, TAW?

      1. Tak, to będzie ostre pier…

        *

        Celnie to zauważyłeś, że Saturn przestaje być chroniony przez Jowisza.

        Powiem więcej, Saturn jest teraz pod władzą Urana (gniew ludu) i idzie z nim na ostre starcie…

      2. Tak zgadza się . 17 lutego, a później jeszcze 14 czerwca i 24 grudnia

      3. Tak Tawie tylko że ten gniew ludu już też przeszliśmy , przypomnieć ile poszło energii ? 🙂

        Kołowrót to kołowrót co prawda gra jest na wyższym levelu ale jednak , zgadzam się że każdy z nas wspiera matrix , tym virusem jest IDEA jakakolwiek . a szczepionki są chyba też w mięsie ? Ciule to ciule . Powiem wam tak mam ozonator , ozonując mięso mojemu Boguu nie chcecie wiedzieć jaki silikon se w żyły sami zapodajemy. A nie już wiecie , niegrzeczna MI 😂 😂 😂

        Walczyć o swoje tak ale w spokoju , nie złością , gniewem itd . ta gra się na prawdę robi śmieszna , a teraz wam coś napiszę o Miłości .
        -i na to Taw: dopóki nie masz oczyszczonego pola nie mów o miłości
        – a na to MI bo co ? jakiś Guru tak powiedział i ma świętą rację ? to jego racja a ja powiem tak Miłość ma w dupie jak do niej dojdziesz tylko światło sztuczne omiń 😛

        Ale wracając do tematu bo sobie go zbadałam, czytając rózne ezo srezo i piszą tam miłość jest taka albo coś tam , śmiech mnie ogarnął , kiedyś u Szamano moja Dusza napisała , że nie spotkałam się tu z większym absurdem jak ten , w którym się mówi czym miłość jest a czym nie .

        I teraz te właśnie pierdolety stwarzają blokady ( bo ją definiujecie) wyobrażacie sobie że miłość jest taka albo taka i gdy nie możecie osiągnąć stanu wyobraźni , następuje blokada.

        Czym jest miłość bezwarunkowa . Kochasz się bez powodu. Kochasz dla samego kochania . Wielu z was doznało tego odczucia które jest naturalne i wtedy być może skojarzyliście to z jakimś czynnikiem zewnętrznym a to był stan wewnętrzny , który został zauważony też na zewnątrz was. Bez warunków czyli nie dla tego że masz ładne oczy albo nie . To już jest warunek. Przestańcie identyfikować to uczucie z czymkolwiek bo każde jest prawie że błędne. Po prostu kochaj się , nie nazywaj, nie identyfikuj , nie oczekuj , kochaj siebie i już , po pewnym czasie zauważycie/ poczujecie zmianę . W sobie. Nie będę tego opisywać ani nazywać . Sami to odkryjecie.

    2. Drogi Ptaku dzięki za info. To dlatego mnie ponosi w tych dniach..
      Jestem jak wulkan ..
      Będę czuwać nad sobą .. Trza jakoś przeczekać tę inwazję Urana.. Cóż .. URODzin się nie wybiera …a może wybiera…któż wie… ❤

      1. Śpiewie Ptaka słyszałam!
        Wczoraj pierwszy raz słyszałam przedwiosennego ptaszka! , tego, co nazywamy pierwiosnkiem!
        No niestety, w tym roku mam srebrny medal (w konkursie, kto pierwszy usłyszy tego ptaszka)
        Mąż słyszał jego odgłosy kilka dni wcześniej podczas polno leśnej wędrówki.

        I jeszcze jedna dobra wiadomość. Od kilku lat zastanawiałam się, co się stało z wróblami; nie widuję ich na podwórzu.
        Zagadnęłam o tym ze znajomą(odwiedziła mnie) mieszkającą w środku wsi, gdzie jest większe skupisko zabudowań.
        ,,Wróble? Jest ich mnóstwo!” – powiedziała.

        Może wróble wolą ,,podmiejskie” tereny. Wydaje mi się, że wróbelki nie są leśnymi rezydentami. Ważne, że są i mają się dobrze.

        Miłego!

      2. Dobrze słyszeć o tych wrôblach. Pierwiosnek śpiewa”Cilp calp cilp calp”. Jeśli tak śpiewał, to on. Sikory śpiewają godowo od stycznia. Do bagatek dołączyły modre.

      3. A ja się martwiłam jakiś czas temu, że po zamontowaniu karmnika na balustradzie balkonu żaden ptaszek mnie nie odwiedza. Wysłałam w Przestrzeń zawiadomienie, że jest żarełko, chodźcie, chodźcie:) I nic…Dwa tygodnie temu widzę w karmniczku (a jest wymiarów takich pod małe ptaszki he he) jakiegoś ptasiulka – dosłownie ptasiulka, siedzi sobie i odpoczywa? Och jakże mnie rozrzewnil ten widoczek maciupki, pierw myślałam, że może sikora, ale te przecież nie siedzą w karmnikach i są trochę większe9zmylił mnie żółty kolor m.in. ptasiulka…Mówie w myślach do niego, no zawołaj swoich, żarcia starczy dla wszystkich…No i co myślicie? Że jak? No oczywiście, że zawołał, nawet raz słyszałam jak to robi, tzn, woła – przybywajta kamraty wyżera jest!:) Teraz cała zgraja czyży odwiedza moją karczmę, przepraszam – karczemkę, codziennie:) A ja podglądam moje ptasiulki(no nie mogę inaczej, czyż co to za nazwa) przez szparę w zasłonie i rozpływam się w zachwycie:)

      4. Pod moim oknem w duzym miescie jest mini ogrodek. I wroble juz od czesnego ranka wydzieraja sie codziennie. Jest ich duzo. Na elewacji rosnie jakies bluszczopodobne z jagodkami i te wrobelki maja wyzerke. Nawet zima. A w domku pod lasem mojej rodziny akurat wrobli nie ma. Moze wola miasto jak gawrony i golebie.

      5. No tak. Marcina Bustowskiego, który walczy z używaniem glifosatu, aresztowano. Nie da sie tego zrozumieć. Absurdy na absurdach.

      6. Jest rozmowa z aresztowanym (przetrzymany cały dzień na komisariacie) wRealu24, mówi że milicjanci wstydzili się wykonać to aresztowanie bez nakazu, ale komendant na nich wymusił

      7. Teraz gliny wszystko robią bezprawnie, służą swoim mocodawcom. Pies służy temu, który mu daje jeść, jak to mówi mój znajomy. Coś w tym jest.

      8. ” jak to mówi mój znajomy. Coś w tym jest.”
        Zgoda. Tylko dodam: Wszystko w tym jest… Hitlerowcy też tak się tłumaczyli: Nie chciałem, rozkazy tylko wykonywałem.
        To znaczy że to „alibi” wystarczy do kochania ICH, współczucia może za to kim się stali, co wybrali (nie za darmo…wybrali) . To kpina!

      9. ten film o kartoflach jest dobry, sprawia wiarygodne wrażenie z przebadania narzędziami naukowymi. Od siebie dziękuję 🙂

      10. „Pozwoliliśmy zniszczyć kRaj.”

        -możesz jakąś argumentacją pomóc mi zrozumić jaki był w tym MÓJ Udział?? (Przepraszam z góry bardzo, jeżeli pod pojęciem „Pozwoliliśmy…” masz na myśli Was, czyli: Sebie i Tawa )
        Na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej?
        Na koloniach i zimowiskach szkolnych podstawówek panował taki tekst: Jeden za wszystkich, Wszyscy za jednego.
        Wymyślali go miętcy wychowawcy bez autorytetu aby tym podłym terrorystycznym hasłem podporządkować (czyt: zastraszyć) sobie grupę
        To tak słowem podpowiedzi, jakbyś nie wiedział od czego zacząć

      11. Chcąc nie chcąc, wszyscy w jakiejś mierze tworzymy lub wspieramy matrixa (jedni mniej, drudzy bardziej). Chodzi o to, by powoli zacząć w końcu świadomie się z niego wymiksowywać.

      12. Dziękuję za odpowiedź, działanie
        Twa: „Chcąc nie chcąc, wszyscy w jakiejś mierze tworzymy lub wspieramy matrixa (jedni mniej, drudzy bardziej).
        – dobra odpowiedź, nie będzie mi jednak tak łatwo jak się spodziewałem początkowo.
        …A może wcale nie?! 🙂 …właśnie zauważyłem, że druga część Twego postu – jest odpowiedzią na pierwszą (chociaż, pomimo to, że pierwsza nie jest żadnym zapytaniem. Ale nie szkodzi, tak akurat fajnie się układa, z szyku zdań, jak i samego zagadnienia)

        „Chodzi bo to, by powoli zacząć się z niego świadomie wymiksowywać.”

        – (tylko drobne uwagi 🙂 –
        Dlaczego „powoli”?? a nie jak najszybciej się da jeśli tylko to możliwe, jako że Tu/iTeraz….
        „Świadomie” to znaczy wg Ciebie w tym zdarzeniu JAK?……………..
        (Liczę na dotarcie w jakiś konsensus. Przypomnę tylko, iż kompromis to prawie że przeciwieństwo konsensusu)

        „w jakiejś mierze tworzymy lub wspieramy matrixa (jedni mniej, drudzy bardziej).”
        – – – Uważasz że bez wyjątku „wszyscy”? 7,8799 398 mld Ziemianów? A co z tymi którzy się wymiksowali (klasztory samowystarczalne od wieków, plemiona zaszyte po dżunglach, itp. Trochę by się takich nazbierało. A przede wszystkim to: że , gdyż niektórzy WCALE Go nie wspierają. Tzn gdyby byli tylko Oni, MATrixa by nie było. To natomiast rodzi inną konkluzję, że nie to jest ważne ile i kto wspiera, lecz KTO TWORZY… Tym bardziej że tworzy świadomie , a jeśli nie w pełnie Świadomie , to na pewno 10 razy świadomiej – nawet jeżeli to tylko garstka IluminatówNWO – wobec nawet miliardów Ziemianów h.S. Prawda?…
        Bo jeśli, gdyby zapukali do naszych („naszych” czyli, Twoich i moich) drzwi Iluminaci i rzekli: Godzisz się mieszkać w specjalnym, samowystarczalnym domu który np. ma bezpośrednie połączenie zlewów, umywalek , toalety, rurą do „szamba”/kompostownika który będzie ci dane uprawiać z ogrodem, oczywiście nie będziesz zmywał naczyń (sedesów itd) chemią by nie zanieczyścić swój ogród, wodę gruntową itd ?
        Ponieważ rezygnujemy z „oczyszczalni” komunalnych które wlewały się do rzek i mórz. To nie wszystko – do tego przy takiej egzystencji gwarantujemy Ci że szybciej niż wolniej będziesz mógł awansować do życia w jeszcze lepszych światach, zdrowych, długowiecznych żyć – jeśli tylko będziesz tego chciał.

      13. Uważam, że 99,9% populacji Ziemian, chcąc nie chcąc, poprzez swą niską świadomość tworzy lub aktywnie wspiera struktury matrixa.

        A wszystkie klasztory to matrix. Klasztory generują ogromną energię, która zasila kusmitów (różne rasy) pasożytów.

      14. Rozumiem że tylko klasztory Swaroga i Peruna nie?… 😉 🙂 😉 🙂

      15. U większości populacji Ziemian (również u większości populacji Tawernian) działa podstawy mechanizm obronny, zwany mechanizmem wyparcia. Wypieramy pewne (niewygodne dla nas) treści do śmietnika, czyli do podświadomości. Za pewne tematy uparcie nie chcemy się zabrać, sądząc, że załatwią się same. Czyli na przykład: chodzimy do kościoła, żremy „leki”, chodzimy w kagańcu, oglądamy TV, słuchamy radia, myjemy zęby pastą z fluorem, szczepimy siebie i swoje dzieci (czyli w każdym z tych punktów SAMI aktywnie tworzymy i OSOBIŚCIE wspieramy najtwardsze struktury matrixa), a na Forach narzekamy lub udajemy oświeconych.

        Wolimy nie brać odpowiedzialności za swój kRaj i zwalać winę na innych. Tak właśnie działa mechanizm wyparcia.

        https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wyparcie

        https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mechanizmy_obronne

      16. …Zdaje się a nawet mniej niż zdaje mi, że dotknąłem drażliwego? śliskiego? intymnego? tabu? ..tematu.. 🙂
        sory nie było tematu 🙂

      17. „No właśnie ten temat trzeba drążyć.”

        Tylko jeśli go właściwie sprecyzujesz, ponieważ nie ośmielam się zacząć od poruszenia jakiegoś wątku w ciemno w tej szerokiej materii tematycznej

      18. „Ludzie robią super filmiki ze spotkaniami z braćmi zwierzętami”.

        Ciekawe, właśnie jak je przechytrzył ? Postawił toitoi? I miał… dwa w jednym 😉

      19. Faktycznie niezłe z tym wilkiem 🙂
        Chyba był za kłodą i wystawiał tylko kamerkę na kiju, a sam się nie wychylał. To i tak dziwne że go wilk nie zwietrzył z takiej odległości ,7m. Może popryskał się czymś naturalnym do tego?

      20. „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – to wymyślił Aleksander Dumas ojciec:)

      21. Możliwe, nie sprawdzałem 🙂
        Ciekawe co miał na myśli…co go sprowokowało do napisania: „Jeden za…”
        Gdyby mnie zapytano: Kto czy kiedy to napisano, powiedziano, odpowiedziałbym po krótkim namyśle, że może to mieć nawet tysiące lat. Powinno

      22. Dumasa sprowokowali do sławetnego wpisu czterej muszkieterowie:) Czyli zwykła ludzka, przyjacielska solidarność!

  34. Koleżanka uprzejmie mi doniosła, że w Lidlu Polska sprzedaje się koszule, co wyglądają jak pasiaki w Auchwitz.
    To jest jazda po bandzie.

      1. Tak. Chuje każą ludziom maski sraski nosić i jeszcze koszule obozowe. Niech się walą.

        A tymczasem w Berlinie ludność karmi rolników tamże broniących wolności i gospodarki.
        A jeden odważny Bawarczyk pozwał Soedera, szefa landu Bawarii mówiąc w skrócie za narażanie ludzkiego zdrowia przez noszenie twardych i śmierdzący masek oraz za wprowadzanie zamętu i niepokoju społecznego do Niemiec.
        Ten Sowdwr chce być kanclerzem po Angeli.
        A ludzie uważają go i Angelę i spółkę za bandytów i wrogów narodu niemieckiego.
        A tak przy okazji, to żona tego Soedera ma fime, co handluje tymi gownianymi maskami.

      2. A chujowy Lidl się broni, że koszule w paski są modne. Koń by się uśmiał.

      3. Właśnie miałam Anamiko napisać tylko od drugiej strony – że debile kupują i noszą, bo modne

      4. ,, Chlejem dziś pyfsko w gieesie, wchodzi 8-letnie dziecię w masce po oczy. Mówię mu: „dzięcię, odsłoń przynajmniej nos, bo się udusisz własnym oddechem”…

        Dziecię uwolniło nos, choć przy okazji popatrzyło na Dziada z wyrozumiałością… 🤣🤣🤣🤣

        Boże, jak ja bym chciała choć na godzinkę usiąść, albo postać z normalnymi ludźmi, takimi właśnie w gieesie!
        Przypomina mi to sceny z dawnego serialu ,,Ranczo”, gdzie trzech panów siedziało sobie na ławeczce z piwem w ręku.

        Oczywiście w filmie tę scenę ,,ubierano” w klimat zabawności, ale czy widz zwracał uwagę na mądrości wypowiadane na tej ławeczce?

        Jeszcze w Polsce istnieją takie prawdziwe klimaty?!
        Jak ja ci Tawcio zazdroszczę!
        Pierwszy raz w życiu komuś czegoś zazdroszczę…, i to szczerze!

        Nie powiem, że nie miewam ,,okazji”.
        Prosimy, a w zasadzie to szukamy(zawód deficytowy) panów, którzy zgadzają się na porąbanie 8-10 kubików drewna.
        Ile ja się z nimi nagadam przez te dni!
        Zadziwiłby się ktoś ich wiedzą i mądrością pojmowania życia!
        Ale to nie to samo, co usiąść z nimi na luzie…

        Ale żeś mi, Tawcio, z życia prawdziwego klimaty przypomniał!

        Jadę do ciebie! …, tam, gdzie jeszcze giees uchował się!

      5. Karolino, paski i kratki są modne, ale myślałam, że tych oswicowych koszul nikt nie kupuje. Tak jak nikt nie tańczył do ” Na wzgórzach Mandzurii” czy do ” Czerwone maki na Monte Cassino”….
        No cóż, ta nowa niewrażliwość 💥

      6. Przepraszam uprzejmie a co komu winne paski? Swastyka też się źle kojarzy od wojny, zebrę też zbojkotujemy? Albo szkocką kratę – spódniczkę, bo ten pedofil vel książę Andrew zakłada takowe?

      7. Kochana Iw, to nie są zwykle paski. To pasiaki z oświca.
        Tak jak „NA Wzgórzach Mandzurii” to nie zwykły Walc, a „Czerwone Maki na Monte Cassino” to nie zwykle tango.
        Tak jak do tych melodii się nie tańczy, tak nie nosi się pasiakow. Z szacunku dla ofiar.

    1. Anamiko czy w tym roku też , bo afera z pasiakami z lidla była w lutym 2019.? A reserved , to już prawie cztery lata temu obóz chciał zrobić. Pozdrawiam

      1. Wtedy nie usłyszałam o tym, a teraz koleżanka uprzejmie mi doniosła.

      2. ,, Dziecię uwolniło nos, choć przy okazji popatrzyło na Dziada z wyrozumiałością… 🤣🤣🤣🤣”

        Dobrze, że dziecko posłuchało ,,Dziada”.

        Znam lepszy przypadek, w którym osobiście uczestniczyłam.

        – ,, Zdejmij tą szmatę!” – powiadam. – ,,Oddychasz własnymi wyziewami! Powodujesz nadmierną wilgotność w płucach, dostaniesz grzybicy płuc, oddech ci się spłyci, a respiratorki już będą wiedziały jak ci pomóc!
        – ,, Może i zdejmę…” – co właśnie czyniąc, odpowiada lekarz.

    2. „Marka Reserved to wdrożyła. ”
      Bardzo perwersyjne dzialania.

      To jest rutual dzialania na pdswiadomosc i na wibracje energetyczne;

      1. A może się k…..a komuś marzy widzieć znowu ludzi w pasiakach. Sami kupują.
        Czym innym są wzory tkanin w różnorodne paski, a czym innym jest wzór przypominający ubiór więźniów z obozu zagłady.

        Sami nie lubimy oglądać obrazków czy rzeczy z naszego życia przypominających przykre i złe zdarzenia.

        Czy tzw. pasiaki mają coś przypomnieć, czy raczej sprawdzić, że zapomnieliśmy?
        Co pomyślałby żyjący jeszcze Staruszek czy Staruszka, którym udało się przeżyć obóz koncentracyjny, a którzy zobaczyliby dziś młodego człowieka idącego w stroju przypominającym obozowe pasiaki?

        Był taki film, bodaj Zanussiego (a może Wajdy?) pt. ,,Wszystko na sprzedaż”

        Nasza IW wspomina o swastyce. Tak, niemieccy naziści ją ukradli, nadali jej zupełnie odwrotne znaczenie, stała się symbolem śmierci i dlatego jest zabronione używanie tego symbolu.
        Tak jak nie rozumiem dlaczego krzyż – symbol śmierci używany jest powszechnie. Ale to inny temat, w którym również chodzi o kodowanie – w tym wypadku programowanie poczucia winy.

      2. „w którym również chodzi o kodowanie – w tym wypadku programowanie poczucia winy.”

        to jest to samo :

        „Marka Reserved to wdrożyła. ”
        Bardzo perwersyjne dzialania.

        To jest rutual dzialania na pdswiadomosc i na wibracje energetyczne;”

  35. „Właśnie miałam Anamiko napisać tylko od drugiej strony – że debile kupują i noszą, bo modne”

    Nie lubię tzw. mody. Jestem też trochę przekorny i mam własny styl ubierania się i fryzur, tak jak lubię. Dziwni są Ludzie, którzy słuchają się kreatorów mody, z telewizji i mediów, a także stylistów, fryzjerów i ulegają tzw. modzie na coś. Na przykład, bo jakiś kreator powiedział, że : W tym roku to jest modne, w tamtym roku to itd i Ludzie to łykają jak pelikany. Ludzie powinni słuchać siebie i ubierać się tak jak lubią, a nie jak im „karze” jakiś kreator 😁 Najlepiej mieć swój indywidualny styl, swój oryginalny 🤓 Po prostu być sobą.

      1. 🤣🤣🤣 Dziękuje Elizuchno
        Poprawiłaś mi humor 😁

      2. Ciekawe jakie pije piwa ten Gościu? 🤔 😁
        Chyba go nawet kiedyś widziałem w jakimś pubie 🤔
        Coś go kojarzę, że pił kilka piw i awanturował się z barmanem 🤣

  36. Rumunia 1989

    W Bukareszcie wybuchło powstanie. Pod hotelem Intercontinental i na Uniwersytecie Bukareszteńskim zaczęli gromadzić się ludzie (głównie licealiści i studenci), którzy zaczęli budować barykady i skandować Jos Ceaușescu, moarte dictatorului, jos comunismul („Precz z Ceaușescu, śmierć dyktatorowi, precz z komunizmem”)[11]. Manifestantów bito gumowymi pałkami oraz strzelano do nich. Około 16:00 były pierwsze ofiary. Najcięższe walki toczyły się o północy, kiedy to przerwano barykadę przy hotelu Intercontinental. Walki toczyły się do trzeciej nad ranem[11].

    Ucieczka i śmierć Ceaușescu Edytuj
    22 grudnia wieczorem wyłonił się Front Ocalenia Narodowego z Ionem Iliescu na czele[12]. Małżeństwo Ceaușescu doleciało do rezydencji w Snagov, a potem do Târgoviște. Niedaleko Târgoviște, w Boteni, opuścili helikopter, którego pilot twierdził, że dostał rozkaz lądowania od wojska. Para w końcu dotarła do Târgoviște samochodem. Po krótkim błądzeniu po industrialnej dzielnicy, postanowili wejść do budynku przy hucie stali. Obecny na miejscu inżynier zawiadomił policję, ta z kolei przekazała wiadomość wojsku. Tam dowiedzieli się, że są aresztowani[13].

    Pomimo wycofania wojsk, w wielu miastach toczyły się walki pomiędzy przeciwnikami Nicolae Ceaușescu a uzbrojonymi obrońcami reżimu, określanymi mianem „terrorystów”[1]. W Sybinie walki toczyły się pomiędzy wojskiem a Securitate[4].

    25 grudnia Ceaușescu i jego żona zostali w ciągu ok. dwóch godzin osądzeni przed naprędce zwołanym trybunałem wojskowym i skazani na śmierć przez rozstrzelanie[1]. Wyrok wykonano tego samego dnia o godzinie 15[14]. Cały proces i egzekucja zostały sfilmowane i wyemitowane w telewizji rumuńskiej 27 grudnia[15]. Filmy już wcześniej były dostępne na czarnym rynku w Bukareszcie[4].

    Wikipedia

  37. Pamiętam, że lata temu tu na blogu, albo u Jarka Kefira rozprawialiśmy o Scytach i gdzie się rozpierzchli (o przypomniałem sobie, że to było dzięki „gmosiowi (nie chcę tu kodować zbytnio „samiwiecieczego”) gdy pisał o Yunnanie i Jonach (czyli Jeźdźcach d/dz/dź > n)), i chyba ktoś też wspomniał o Korei. Niewiele wtedy szukałem i niewiele znalazłem, ale rzeczywiście była jakaś grupa Scytów, która się udała na ichni półwysep. Wtedy myślałem, że zniknęli pośród tłumu jako małe plemię, ale dzisiaj poczytałem o państwie, a później królestwie Silla. Poczytajcie 😛

    Jako że wiele (jak na mój wiek) lat temu zacząłem czytać japońskie komiksy, mangi i anime uczyłem się trochę o nich, Japończykach i ich kulturze. Zaś potem czytałem koreańskie i chińskie komiksy, i też trochę o nich się dowiedziałem, choć o Korei niewiele. Mimo to, spośród tych dalekowschodnich kultur (pomijając te wryte im głęboko specyficzne niewolnictwo) najbliżej mojego serca była Korea. Ich podejście, klimat jaki tworzyli w komiksach, rozmowy i mentalność różniły się od reszty, a przypominały mi Polskę i Polaków. Poza tym, ze wszystkich azjatyckich ludów rasy „mongoloidalnej”, właśnie w Korei (i zdaje się też na Filipinach) są średnio najładniejsze dziewuchy i nie mówię tu o tych ślicznotkach po operacji plastycznej, z której masa ich, z obu płci, korzysta. Jakoś ci Koreańczycy są milsi dla oka.

      1. Jedną z moich ulubionych sztuk walki jest właśnie koreańskie Taekwondo. Tajskie Muay Thai i koreańskie Taekwondo, to są naprawdę moje ulubione style walki. Aha, lubię też Jeet kune do, które stworzył Mistrz Bruce Lee, lubię karate kyokushin, a także Rosyjską sztukę walki, Systema.

      2. TKD trochę przetrenowałem, ale słusznie zauważyliście, że azjatyckie sztuki walki są bardzo schematyczne. Straszny miałem problem z ogarnięciem układów / form, to nie dla mnie. Ale akrobatyczna część, jak ta lala, mój świat.

        JKD bardzo mnie interesuje, ale prawie nikt tego nie naucza. Fakt, że sam program nauki jest składany na kolanie przez kogoś innego, bo Bruce’owi nie pozwolili go dokończyć.

        Obecnie też rozglądam się za czymś Słowiańskim, Bojowy Hopak wygląda ciekawie. Jak pojawi się w okolicy to pewnie się wybiorę na zapoznanie 🙂

    1. Był w TVP swojego czasu serial południowo-koreański, „Cesarzowa Ki” – oglądałam:), Nie tylko piękne są kobiety, mężczyźni też niczego sobie:)

  38. A propo spotkania przy ognisku, o którym napisała Arkona i o czym ja też napisałem, to jest to bardzo dobry pomysł, aby wyjaśnić sobie pewne rzeczy. Generalnie, to spotkanie twarzą w twarz i popatrzenie sobie w oczy może też wiele wyjaśnić, jeśli miało miejsce jakieś niezrozumienie i awantura. Można też szczerze porozmawiać. Ostatnio np. rozmawiałem z TAWem i to była bardzo fajna rozmowa.

    Do Arkony. Arkono, jeśli chodzi o tamte komentarze (do których wracasz), to wielce prawdopodobne, że ktoś chciał nas skłócić ze sobą.
    Uważałem wtedy, że byłem przez Ciebie atakowany na blogu i poza nim (miałem ataki w nocy i ktoś czy coś się za Ciebie podawało) i to w dość wyrafinowany sposób (mogę nawet Ci powiedzieć dlaczego tak uważałem, ale już poza blogiem)
    TAW, tamte komentarze usunął na moja prośbę.
    Jednak podkreślam to już kolejny raz, że była to samoobrona z mojej strony.
    Arkono, przecież się lubiliśmy i wspieraliśmy na blogu wiele razy. Dopiero później coś się popsuło w naszych wirtualnych forumowych relacjach.
    Wiem, co było tego powodem, ale lepiej tego nie pisać na forum, dlatego, że może znowu wyjść niezrozumienie.
    Jeśli będzie okazja się spotkać poza blogiem i pogadać szczerze, to fajnie.

    1. O Boze jakie to wspaniale i piekne,dzieje sie dobro ciche i piekne w tym glosnym zalewie zla,wzruszylam sie.Moja mama mnie tez urodzila sama w domu,zanim tato wrocil z furmanka do domu,zeby zawiezc mame do Orodka Zdrowia ja bylam na swiecie.Z otwartego serca Blogoslawie dzieciatku i jego rodzicom,zeby milosc i dobro zawsze im towarzyszyly,czyli cudne szczesliwe zycie.Przed panstwem Czciborem i Edytka,chyle czolo,to wlasnie dzieki Wam przetrwamy jako narod.Tyle w Was dobra i empatii i milosci i spokoju.Poprostu rozlewacie dobro konwiami.

    2. Mysle ze po tym wspanialym wydarzeniu nastapi jakis przelom w dobrym kierunku,bo ostatnio bardzo napiecie wszedzie rosnie co i na blogu sie zauwaza.A tu wot jasnosc sie stala,nowe zycie ludzkie, w ludzkich warunkach,to jest ten Cud Zycia.Ale radosc mnie ogarnela.

    3. Przeczytałam wpisy Czcibora i Edyty z wielką ulgą🙏
      Uświadomiłam sobie, że ten mój czuj, to jednak nie taki głupi…

      Na samą myśl o tym, że miałabym rodzić w szpitalu i się użerać z tymi harpiami, zastygałam. Czułam zamiast nóg beton. Przerażał mnie sam pobyt, obce oczy, ręce na ciele mojego Dziecka i moim, krzyk, nerwy, stadko gapiów.
      A to był tylko czuj.
      Nie mam Dzieci, ale jeśli zechcą się kiedyś pojawić pod moim sercem, to zrobię wszystko, by godnie przyszły na świat i godnie żyły.
      Już czuję się jak lwica 😄

      Tak samo jest ze ślubem. Mimo, że do niedawna byłam głęboko wierzącą katoliczką, nie wyobrażałam sobie siebie biorącej ślub w kościele. (ale nie wiedziałam dlaczego), tylko w cztery oczy.
      I tak zrobimy, już moja w tym głowa😄

      1. Zaprawdę tak właśnie wyobrażam sobie Lechickie Lwice, Matki, Żony, Boginie, Dziewanno! 🙂 Naród takich Lwic dotknie Nieba i już nie pozwoli się od niego odepchnąć.

      2. „Zęby y ma wszystkie. Zdrowe i swoje. Ale nie je byle czego i nie myje zębów byle czym.”
        Gratulujemy i blogoslawimy owej powinowatej.
        Tu chodzilo jak pomoc tym, ktorzy zebow juz nie maja.
        Jak kto umie czas odwrocic, to prosze, nie zwlekajcie i przywroccie mlodosc i zeby, tym, co potracili.
        Gadanie, ze ktos ma, nie przyprawi tym, co nie maja. A nam tu chodzi o konkrety, pomoc, braterstwo, skutecznosc, szczodrosc, itd.
        Gadaniem, ze komus dobrze, nie naprawimy zycia tym, ktorym troche gorzej. Itd…
        Ale…Nikt nie musi myslec tak jak ja 😉
        Nie kazdy ma obowiazek isc za Sloncem 😉

        🙂

    4. Moja powinowata pracowała w polu, kiedy jej dziecko przyszło na świat.tak, urodziło się na roli. Była sama, bo inni już wrócili do domu. Po porodzie umyła dziecko w strumieniu, zdjęła chustę z glowy, zawinęła dziecko, przyteoczyla do konia i wróciła do domu. Oczywiście ona proadzila tego konia. Siodla w Azji są inne niż w Europie. Ta powinowata ma łącznie 12 dzieci. Pierwszy syn zmarł w niemowlęctwie.
      Nigdy nie była w szpitalu. Ostatnio była tu mowa o zębach. Zęby y ma wszystkie. Zdrowe i swoje. Ale nie je byle czego i nie myje zębów byle czym.

      1. Z całego serca DZIĘKUJEMY WAM ZA PORUSZAJĄCE, NAGRADZAJĄCE NASZE DUSZE SŁOWA! :-)))))
        Edyta i Czcibor

  39. „Czy tzw. pasiaki mają coś przypomnieć, czy raczej sprawdzić, że zapomnieliśmy?”

    Jest to takie programowanie podświadomości i ewidentna złośliwość ze strony tej firmy, która te pasiaki wprowadziła do Lidla. Dobrze wiedzą co zrobili. Lidl się tłumaczy, bo co mają powiedzieć? Rżną głupa i tyle.
    Jeśli ktoś takie pasiaki kupuje, to jest tzw. pożytecznym idiotą.
    Od lat nie robię zakupów w Lidlu. Wolę Nasze małe osiedlowe sklepiki.

  40. Na forum też byłem słownie atakowany i niesłusznie oskarżony, i też mnie to zabolało. Przypominam o tym, aby była uczciwość w tej kwestii, a nie tylko widzenie jednej ze stron.

    1. No wlasnie, Ciebie bolalo, mnie bolalo, innych tez bolalo : duzo ludzi odeszlo w ktoryms tam momencie…

      Co sie wiec dzialo ?
      Agresja jest rownie niebezpieczna w realu jak i w wirtualu…
      *Latwo tu zniszczyc energie czlowieka.

      Wielu z nas myslalo zludnie, ze tu znajda przyjazn…
      Paru marzycieli nawet myslalo, ze moze i wiecej…(Niektorzy to „wiecej” nazywaja Miloscia)
      Teraz, kiedy wiadomo, ze to wirtual, da sie zyc, ale…

      Ciekawie o tym pisala Krysia z lasu.

      1. Arkono, Błogosławie Tobie i Twemu RODowi.
        Chociaż tyle mogę zrobić. Trzymaj się Ciepło.

        PS. Pamiętam jak na początku się wspieraliśmy na blogu.

      2. Sami decydujemy, czy bomby programowe ciskane z zewnątrz w okna Tawerny zmienią nam jej postrzeganie, czy nie. Ja wciąż, od roku 2016 postrzegam to miejsce niezmiennie jako bazę lechickiego towarzystwa, dla wsparcia i inspiracji. Tu można znaleźć wszystko, fizycznie też – zależy, jaki komunikat wysyłamy Wyższej Jaźni, co kreujemy. Otóż ogień wciąż płonie w kagankach, a serce Gospodarza otwarte. Mnie stąd ni czort nie wypchnie. 🙂 Rzadko się odzywam, bom pod projektami usiadł jak świerk pod śniegiem. 😉 Ale czy byłbym w te projekty zaangażowany, gdyby mnie moja Wyższa Jaźń tu do Tawerny nie sprowadziła w 2016 roku? Tu nabrałem sił i inspiracji.
        Do wolności blisko, Moc jest w nas. 🙂

      3. Moi Drodzy, ja już kiedyś tu pisałam, że my się znamy i kochamy i wspieramy w innym wymiarze – TAM zdecydowaliśmy, że TU odnajdziemy się u Tawa! Myślcie sobie, co chcecie, ale ja to WIEM 🙂

      4. TAWERNA jest jak PORT który posiada Wolny Obszar Celny.
        Przystań Wierna…cierpliwa.. dobra..
        Nabrzeże Kapitańskie .Pozdrawiamy pracujący za darmo
        Zespół Redakcyjny.. ❤

      5. Po Burzach i Sztormach Zawijamy do Tawerny na Przystani w Porcie. ❤

      6. Ach, TAWerna! Latarnia Morska we Wszechswiecie🙏❤️🙏
        Wdzięczna Latająca Żeglarka Światowa. Gdziekolwiek mnie rzuci, do TAWerny trafiam zawsze.
        Dzięki po wielokroć Gospodarzowi i Bywalcom 👍🙏❤️🙏❤️🙏❤️🙏👍

      7. ,, … Ale czy byłbym w te projekty zaangażowany, gdyby mnie moja Wyższa Jaźń tu do Tawerny nie sprowadziła w 2016 roku? Tu nabrałem sił i inspiracji. … ”

        Tak, tu można nabrać sił do życia, myśli jak karty na stół wyłożyć, zobaczyć je trochę z oddali…
        Niech leżą, może komuś się jakaś przyda…
        A w pierwej przydaje się temu, kto wykłada; to trochę tak, jakby siebie posadzić obok i usłyszeć: ileż wtedy w niezachwianych mądrościach zwątpień się pojawia…, by rysy i zmatowienia teraz dostrzeżone na krysztale szlifować…

        Czyjąś kartę zapisaną wziąć do ręki, przyjrzeć się, włożyć w swoje karty – właśnie w pasujące miejsce, gdzie jej brakowało, – coraz mniej pękniętych ogniw w łańcuchach myśli.

        Czasem tu dwa słowa usłyszane(przeczytane) potrafią dzień rozżalony wyciszyć, semafor podnieść na tor zamknięty dotąd.
        A innym razem dla czucia radosnego znaleźć tak samo buzię uśmiechniętą…

        Fajna jest ta Tawerna, bo kiedy do niej nie zajrzę, zawsze przy jednym, tym samym stoliku wciąż siedzi ten sam gość – jest nim Życie.

        Bardzo jest miło zajść, usiąść, odłożyć na bok swój bagaż i porozmawiać z Życiem.
        A czasem wyjąć z plecaka coś, co uwiera w plecy i usłyszeć od ludzi: ,,nie martw się!…, nas to kiedyś też uwierało…, ale znaleźliśmy sposób”.
        A gość- Życie uśmiecha się pod nosem, jak by był kontent…

        Dziękuję Tawcio!

      8. „To są zdalne ingerencje. ”
        Sobie zagrali, jak pionkami na szachownicy.
        Zagrali ludzkim Czasem, ludzka energia.
        Ze tez tak latwo.

        Do niektorych dostepu nie maja.
        Moga atakowac tylko przez ludzi, przez tych, ktorym zaufamy…
        To zrobili w Arkaimie;
        Do niektorych z nas maja dostep tylko przez ludzi, ktorzy sa blisko nas.

        Minelo i sprawy sie rozjasniaja.

        Выйду Я На Волюшку

        .https://www.youtube.com/watch?v=5gs7lOnQsIg

  41. „TKD trochę przetrenowałem, ale słusznie zauważyliście, że azjatyckie sztuki walki są bardzo schematyczne. Straszny miałem problem z ogarnięciem układów / form, to nie dla mnie. Ale akrobatyczna część, jak ta lala, mój świat. ”

    Łukaszu, akurat ja uwielbiam improwizować i zaskakiwać też własnymi autorskimi patentami. Kiedy trenuję np. na worku treningowym, czy robię trening z „cieniem”, to wymyślam też własne rzeczy i układy, bo też nie lubię schematów.

  42. Łukaszu, trenowałem też kiedyś walkę z nożem, ale i tak uważam, że walka wręcz, bez noży, szabli, jest fajniejsza i też wymaga większej odwagi.

  43. Dobry Dzień ….Tutaj się nikt nie cyrtoli nad morzem wystawiają ”bary na kołach” przed barem lub restauracją i z termosów pachnące żarełko sprzedają….naaa wyynosss…

    …a jak kto nie ma takiego pojazdu jak Drzymała to stawia felgi albo i kołpaki i szyld bar na kołach… Smacznego ZdRAwiam…

    1. Czy ktos was (a szczególnie Anamika zaznajomiona bardziej z Indiami) moze potwierdzić ponizsze rewelacje?!
      I PS. jak się mają one do buntu w Deli???

      Premier Indii Narendra Modi powiedział mieszkańcom Davos w zeszłym tygodniu:

      “Dzisiaj Indie ratują życie obywateli wielu krajów, wysyłając szczepionki Covid i pomagając w tworzeniu infrastruktury szczepień. W pierwszej fazie szczepimy naszych 30 milionów pracowników służby zdrowia i pierwszej linii. Możecie sobie wyobrazić szybkość z jaką Indie szczepią swoich ludzi.

      W ciągu zaledwie 12 dni Indie zaszczepiły ponad 2,3 mln pracowników służby zdrowia. W ciągu najbliższych kilku miesięcy osiągniemy cel szczepień około 300 milionów pacjentów w podeszłym wieku i z współistniejącymi chorobami…dziś ponad 1,3 miliarda ludzi w Indiach ma uniwersalny ID – kartę Aadhaar.

      1. Propaganda ma się dobrze. Zawsze wyprzedzała myśl Twoją …zanim pozbierasz myśli to już Cię kurwa mają..
        Nie nakręcać się. Przyjdzie walec i wyrówna…rachunki krzywd..
        Zdrówka

      2. Narendra Modi lubi opowiadać bajki.
        Kiedyś sprzedawał herbatę na dworcu w Delhi i myślę, że powinien trzymać się tego zajęcia.
        On działa w interesie wielkich korporacji. Wielcy przemysłowcy płacą mu oraz przysyłają prywatne helikoptery, by go zapraszać na fety i nie tylko.
        Tak samo robi on i jego nierząd ludzi w bambuko, jak polscy nierządnicy. Ten sam styl, ten sam cel.
        Te karty elektroniczne to mają przeważnie indyjscy odpowiednicy pincet plus.
        Ludziom w Indiach też powoli otwierają się oczy. Wg mojej oceny, to powoli.

  44. Centralne planowanie w tzw. socjal…iżmie zastąpili symulacją komputerową…wszelkie zdarzenia …wojny…pułapki…świrusy oblicza algo…rytm komputerowy… strateg …kurwa…maszyna..
    Wynik wiadomy bez empatii..
    ”Symulacja komputerowa – symulacja z wykorzystaniem modelu matematycznego , zapisanego w postaci programu komputerowego. Techniki symulacyjne są szczególnie przydatne tam, gdzie analityczne wyznaczenie rozwiązania byłoby zbyt pracochłonne, a niekiedy nawet niemożliwe – co często ma miejsce w systemach złożonych .”
    https://www.google.com/search?q=symulacje+komputerowe&oq=symulacje+komputerowe&aqs=chrome..69i57j0l9.10734j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
    Nikt niczego nie przewiduje …oddali moc człowieka maszynie…
    Nawet żarcie jest zaprogramowane i wyprodukowane w fabrykach…
    Ja wysiadam z tej kolejki..wolę szczaw i mirabelki..ZdRAwiam

    1. Tak … Tak Drogi TAWIE . Dlatego ponosi mnie.
      Programują ukrywaną zawiść, złośliwość, chęć poniżenia.
      Nawet miłość i seks programują dając gówniane filmiki i wibratory…kołki do …. Któż jak nie MY
      …i NAS oskarżają o to co NAM zgotowali.. Ja Wysiadam..
      ZdRAwiam

      1. Nikt nie przejedzie przez ucho igielne z blokadami w sercu. Dużo osób teraz pisze czy też mówi o bólach w ciele. Też je przechodzę aczkolwiek u mnie ten proces rozpuszczania blokad trwa od już dawna. I może o to chodzi gdy rodzisz się w bólach. Treść ogólnikowa oczywiście.

        Nim zacznę pisać o technologi.

        Na wstępie zaznaczę że to co opisuję , jest widzeniem z mojej pozycji świadomości , moją obserwacją , badaniem , szukaniem odpowiedzi , dzięki którym znalazłam informację w tym temacie również , zbieżne z moimi. Natomiast to co widzę to jest jakiś fragment z całości . I ja mam świadomość tego , że nawet ci co widzą do 5 gęstości. To też widzą fragment czegoś . Co dziwne ale i prawdziwe. Często mówiłam do innych , przestań osądzać , bo to co widzisz jest tylko fragmentem z całości. Dlaczego ludziom jest źle w tym całym procesie . Mój punkt ale nie tylko mój widzenia tego.

        NIC NIE JEST TWOJĄ WŁASNOŚCIĄ , NICZEGO NIE MOŻESZ MIEĆ NA WŁASNOŚĆ ANI ZATRZYMAĆ . OD RZECZY PO LUDZI PO COKOLWIEK Z CZYM TAM SIĘ KTOŚ UTOŻSAMIA.

        EWOLUCJA TO RUCH TO CIĄGŁA ZMIANA NIC NIE JEST STAŁE NIC NIE JEST NA ZAWSZE , WSZYSTKO MA SWÓJ CZAS KTÓRY PRZEMINIE . Próba zatrzymania obrazu w miejscu jest niedorzeczna . Walka z ewolucją jest w ogóle śmieszna. Ewolucja i tak już zrobi swoje , ci którzy nie potrafią tego zrozumieć że stare odchodzi , męczą się .

        Dziś powrócę jednak do Umysłu , życie w niebie lub piekle , czy też tworzenie własnej rzeczywistości. Bo każdy tworzy swój odrębny świat. Mówią tak chcesz zmienić świat zacznij od siebie.
        O co chodzi ? Z mojej perspektywy o rezonans.

        Prawo Wszechświata to minn prawo Rezonansu . I teraz .

        Jeśli mój umysł żyje w przekonaniu że jestem ofiarą , stwarzam lub wchodzę już w istniejący na przestrzeni rezonans, ten sygnał idzie do wszechświata , więc wszechświat prawem rezonansu ustosunkowuje się do mojego przekonania tkwiącym w umyśle. I wyśle mi jakiegoś eSSmana. I w ten sposób tworzy się potwierdzenie że mój umysł ma rację . I będzie tak długo potwierdzać iluzje w moim umyślę , aż nie postanowię coś z tym zrobić .

        To samo jest z życiem w Raju , jeśli wchodzę w ten rezonans , to przesuwam się z linii ofiary na linię życia , albo kata , albo nie wiem co tam jeszcze jest. Dlatego mówią uważaj czemu oddajesz uwagę , na czym się skupiasz , bo stwarzasz w ten sposób rezonans. I dopóty my stwarzamy te rezonansy sobą , przyciągamy tu co przyciągamy sami . Jednakże cokolwiek byś nie chciał mi powiedzieć , metafora, to twoja rzeczywistość , bo ty nadajesz jej znaczenie. I wedle twojej wiary/myśli jest ci dane. Ci którzy zaczynają to rozumieć pracują nad sobą , głownie nad umysłem , wibracją , bo wiedzą że oni są za to odpowiedzialni , czy im się to podoba czy nie. Bo to niczego nie zmieni. Ty jesteś nadajnikiem i odbiorcą tego co nadajesz . Ufam że udało mi się to jakoś tak prosto wytłumaczyć .

        Kolejna pułapka ILUZJI . Stań się wzorem dla kogoś . Ja od dawna piszę chcesz stać się mistrzem stań się nim dla siebie samego. I nie to jest bycie egoistą .

        Nie ma czegoś takiego jak Wzór.

        Spójrzcie na nature , jest RÓŻNORODNA. I JEDEN DRUGIEGO NIE NAŚLADUJE , NIE MÓWI MU JAK ŻYĆ , NATURA NIE CHCE IMPONOWAĆ INNYM , JEST TAKA JAKA JEST , CZYLI SOBĄ , CO JEST RÓWNIEŻ ZMIENNE , BO NATURA TEŻ EWOLUUJE I SIĘ PRZEKSZTAŁCA.

        Dobrego Dnia Wszystkim

      2. „Nikt nie przejedzie przez ucho igielne z blokadami w sercu. ”
        Przejdzie KAZDY, kto jest kochany 🙂

        Serce wytwarza najwieksza ENERGIE w calej Galaktyce.
        Moc Serca jest czytelna nawet z Kosmosu.
        O wiele bardziej potezna, niz Moc Mozgu.

        Nikt nie musi myslec, ze tak jest. Ale jak by co ?

        Kochajcie waszych Bliskich ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤

      3. ” Ci którzy zaczynają to rozumieć pracują nad sobą , głownie nad umysłem , wibracją , ”

        Pracuja nad SERCEM ❤ ❤

    2. Tak. Mają czytniki od lat…nikt nie mówi od siebie..nikt nie mówi co myśli…
      W telewizorni też czytniki…Nikt nie wie co mówi…

      …a niektórzy stękają jak czytajo…
      Można im do tego G…..a wpuścić wirusa i ani me, ani be…

      1. Justyna pisze „Można im do tego G…..a wpuścić wirusa i ani me, ani be… ”
        To ja mam pomysł wpuśćmy im jakiegoś fajnego świrusa … niech przypadkiem zaczną praw(e)de glosic….Anamiko może Ty znasz kogoś odpowiedniego? Ja mam zdużo znajomych z IT, ale to korpoludki niestety…

    3. Już po wyglądzie Grety, która jest upośledzona umysłowo (nie jej wina i nie krytykuję tego ani nie ironizuję, tylko stwierdzam fakt) widać, że to nie ona jest autorką tego, co mówi i robi. A teraz wyciekły dowody.
      Wyraz twarzy bałwana Grety mówi więcej niż 1000 słów.

      1. Młoda ma zespół Aspergera… dlatego może dziwnie wyglądać… Sterowana jest i programowana kompletnie.. Już jej dziadzio popierał eugeniczne pomysły. Tak więc – nic nie jest przypadkowe 😉

      2. Tak Drogi TAWie, przypadków nie ma, a zwłaszcza u onych czy unych. Wszyscy uni pochodzą z jednej kadzi.

      3. Młoda – jak wszyscy politycy – jest w pewnym programie kosmicznym i jest poddawana ogromnej presji. Robią na ludziach nieludzkie eksperymenty. Wspieram Gretę, by te nieludzkie eksperymenty wytrzymała.

      4. Znam jedną osobę z aspergerem i łącząc sobie wątki wcielania się „po coś”.. taki asperger być może pomóc jako ochrona psychiki przy manipulacji.
        Tym bardziej może być wskazówką dla innych pt. „ona nie byłaby w stanie tego wszystkiego sama wymyślić! ona ma takie a takie zależności w głowie.. przecież to za nią myślą”…
        ALE.. zamiast trzymać kciuków za dzieciaka, trzymam za nasz grajdołek, żeby ci bardziej bliscy eksperymenty naszych rządzących wytrzymali..
        TAW jak sądzisz – wszyscy politycy są poddawani eksperymentom? Jak dla mnie część to wcielone chujstwa które (jak już było zaznaczane) mają tak ciężko w naszych ciałach, że im się aż „ryje wykrzywiają”… (pamiętasz scenę z Man in Black? Jak robal wszedł w farmera i taki cały chodził koślawy w jego ciele 😛 – no podprogowy przekaz? 😛 )

      5. Tańczący z drzewami, ale jaja się robią! Komora wpisuje, kogo chce. Ja napisałam Drogi Tańczący z drzewami,ale poprawna pisownia wpisała TAWa😄
        Dobrze, że nie mam fury, bo kto wie, dokąd by mnie zawiozla😄😄😄😄👍

  45. Dobra rada dla Mateuszka Klamczuszka Morawizera od górali :

    .https://youtu.be/RJN1JWt0VkU

    A ja mówię, po co kupować mopa, skoro ten nierząd pełen mopów, czyli kutasów do mycia podłóg, nie licząc tego kłamcy numero uno.
    On już sam sobą czyści kible i podłogi swoich sponsorów.

  46. Tak przewodzo nad Nami, że musimy se Radzić Sami – tako prawdo.. jak śpiewajo chłopaki.. ZdRAwiam

  47. Istota to według wielu info: Sebastian Minor

    ULA-LASZKA INFO NA BIEŻĄCO lecz po niemiecku:

    https://qlobal-change.blogspot.com/

    Bardzo wiele osób odeszło z kanału ULI po tym spektaklu:
    Live z nieba po edycji, Sebastian Minor i Tomek Karolak w rozmowie transcendentnej, 30.12.2020, cz. 1

    1. Badzo polecam tę ważną dla ewolucji rozmowę. Pamiętajmy, że to jest spektakl performatywny. A widzom światy już się zjeżdzają i nie odróżniają Paździocha od Kotysa ani Kiepskiego od Grabowskiego. A już tym bardziej Minora od Jezusa Chrystusa Króla Polski.

  48. kanał ULI, czyli: SAMOŚWIADOMI Książki i Edukacja

    ASGARDIA Cyfrowe Państwo w Kosmosie

    Maja już własną satelitę – tworzą ciała nieśmiertelne oparte na transhumanizmie – syntetyczne, gdyż negują istnienie DUSZY JAKO NIEŚMIERTELNEJ.

    Technokracja #7: ASGARDIA Cyfrowe Państwo w Kosmosie

    .https://www.youtube.com/watch?v=EdgEogQBLdQ

    Jak się obronić przed wymuszaniem szczepień na C O V I D?

    Gdzie uzyskasz pomoc?

    Pisząc na email stopnop@gmail.com

    Pisząc smsa na infolinię w godz. 18-19:00 606668891

    Pomoc dla policji pomocdlapolicji@stopnop.com.pl

    Wsparcie dla żołnierzy bronimy.mundur@gmail.com

    Współpracujemy z kancelarią adwokacką http://www.adwokat-poznan.pl

    1. Pracodawca

    Jeśli twój pracodawca stawia ultimatum „zaszczep się albo stracisz pracę” napisz do niego pismo z żądaniem podania szczegółowej podstawy prawnej. Następnie skieruj skargę do sądu pracy o mobbing.

    Nie masz obowiązku podpisywania podsuwanych Tobie oświadczeń i deklaracji dotyczących decyzji o zaszczepieniu lub odmowie. Możesz natomiast złożyć za potwierdzeniem odbioru własne oświadczenie.
    Oświadczenie dla żołnierzy
    OświadczeniePobierz
    Oświadczenie ogólne dla pozostałych grup zawodowych
    Oświadczenie-ogólnePobierz

    Oświadczenie dot. seniorów z domu opieki
    Oswiadczenie-dot.-niepoddawania-szczepieniu-seniora-w-domu-opiekiPobierz

    Oświadczenia moźesz uzupełnić o informację o rezolucji.

    Szczepienia nie moga byc obowiazkowe i nikt nie powinien byc dyskryminowany z powodu braku szczepienia

    W rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy opublikowanej w dniu 27 stycznia 2021 r. (2361) zatytulowanej „Covid 19 vaccines: ethical, legal and practical considerations”, pomijajac spora dawke politycznej, rezimowej propagandy, jest perelka dotyczaca obowiazku i dyskryminacji:

    7.3.1 zapewnic, aby obywatele byli informowani, ze szczepienia NIE sa obowiazkowe i ze nikt nie jest pod presja polityczna, spoleczna lub w inny sposob, aby sie zaszczepic, jesli nie chce;

    7.3.2 zapewnic, ze nikt nie moze byc dyskryminowany, poniewaz nie zostal zaszczepiony, ze wzgledu na mozliwe zagrozenia dla zdrowia lub dlatego, ze nie chce byc szczepiony;

    https://stopnop.com.pl/pomoc/?fbclid=IwAR2GAZRF6JkuRcCj4pKO4e560tGvHB4iNyHWqG5tRwVLkykTLlhc3R3cJ1Y

  49. Łukaszu kochany, a propo sztuk walki, to Taekwondo, Muay Thai, Jeet kune do, Brazilian Jiu-Jitsu, Aikido, Hapkido, Krav-maga, MMA, Wing Chun, Systema, Silat, Hopak i inne nie mają szans z tą sztuką walki, którą trenuje ta śliczna blondynka 😀 Ta blondynka, która pojawia się na początku tego filmiku i później też, każdego zawodnika powoli na glebę, kiedy spojrzy na niego zalotnie 🙂:

    .https://www.youtube.com/watch?v=Iv9VRHcL9hU

    Ta brunetka też piękna. Szkoda mi tego chłopaka. Co ona tam z nim robi 🤣:

    .https://www.youtube.com/watch?v=kHcF9hTJD78

  50. „Bardzo wiele osób odeszło z kanału ULI po tym spektaklu:[…]”

    Bardzo wiele osób nie chce dopuszczać do siebie takich tematów, niewygodnych, nieoczywistych, nie nagłośnionych przez mendia czy naukowców w „….

    To tak jak z filmem P. Vegi, którego zajawka pojawiła się na yt i setki komentarzy pod:
    – wiele takich świadomych, które dziękują za ujawnianie tematu i odwagę
    – wiele takich, że woli nie oglądać i dalej zamiatać pod dywan …

  51. TAW – „Vega od lat bierze tematy od służb (które go chronią), czego zresztą nie ukrywa. Służby z kolei są pod dyrekcją kusmitów – i tak to się kręci.”

    OK, niezależnie od tego, patrzę na poziom świadomości w komentarzach pod filmem – mamy cały przegląd. Wiele komentujących osób skupia się tylko na krytyce matki, która chce się pozbyć dziecka , ale już nie patrzy dalej co się dzieje dalej… Zamykają oczy, zamiatają pod dywan, nie przyjmują do wiadomości a nawet żałują, że zobaczyli zwiastun, nie cały film. I otwarcie piszą, że wolą żyć w nieświadomości!

    1. Lela tu może nie chodzi o nieświadomość a o ból związany ze współodczuwaniem, ja też wolę nie oglądać bo to się wiąże z ogromnym bólem, co nie znaczy, że o pewnych rzeczach nie wiem. Pewnie widzowie niektórzy tez tak mają…

      1. Masz rację iw!
        Może zbyt emocjonalnie podeszłam do tematu, bo w moim gronie nikogo to nie obchodzi. Ani to, ani prawda o covizwidzie, ani o co w tym wszystkim chodzi…
        Można naprawdę się czuć samotnym w dzisiejszym świecie, jak nigdy wcześniej. To też boli. U mnie nikt mnie podejmuje niewygodnych tematów. Jestem jak pustelnik….

        Dobrze, że Wy jesteście 💜

      2. ,, Lela tu może nie chodzi o nieświadomość a o ból związany ze współodczuwaniem, ja też wolę nie oglądać bo to się wiąże z ogromnym bólem, co nie znaczy, że o pewnych rzeczach nie wiem. Pewnie widzowie niektórzy tez tak mają…”

        Tak, wielu tak ma…, szczególnie ludzie wrażliwi.
        Wiem po sobie; kiedyś raniły mnie przykre zdarzenia, sytuacje – dziś dla słów niemiłych sto usprawiedliwień szukam, by po głowie się nie kołatały i ciemnym kolorem mażąc szyby, nie przesłaniały widoku na normalność.
        To poniekąd naturalny odruch mózgu, który chcąc chronić organizm zastosuje element wyparcia, izolacji(ba!, nawet w sytuacji wielkiego stresu przejdzie na bieg jałowy – utrata przytomności -by organizm dalej nie poddawać destrukcji).

        I wszystko wydaje się jak należy, tylko…
        Co powiedzieć krzywdzonej, bezbronnej istocie, jaką jest dziecko?

        ,, No wiesz, nie mogę ci pomóc, bo to, co ci robią jest tak straszne, że, że gdy tylko o tym pomyślę, to już mi się słabo robi, a co dopiero gdybym miał(a) realnie reagować na twój los”.

        ,,No tak -odpowie dziecko -rozumiem cię. Bezduszni ludzie zadają mi cierpienie fizyczne i psychiczne. Ty masz duszę, po co więc narażać ją na cierpienia psychiczne…”

        Nikogo nie oskarżam (łącznie z sobą siedzącą w ciepełku), próbuję szerzej spojrzeć na problem – z perspektywy czasów, a konkretnie zauważyć symptomy upadku cywilizacji, którą tworzą ludzie – wszyscy bez wyjątku.

        Z jednej strony to piękne i pożyteczne, że coraz bardziej rozwijająca się cywilizacja uduchowia i uwrażliwia miliony…
        Druga strona nie jest już taka miła, ponieważ te bardzo wrażliwe, kruche w swej psychice miliony(wydaje mi się, że trochę i ja) są coraz bardziej nieodporne; łatwo je wywieźć w pole, przerazić, unieruchomić, zablokować reakcję.
        Ci ludzie(w tym ja) nie chcą z racji ochrony własnego zdrowia ani wiedzieć, ani widzieć drastycznego zła – bo to może im zaszkodzić.
        W efekcie brak reakcji na zło – przy pominięciu powodów – nie ma innej nazwy jak znieczulica.

        I nie ma znaczenia kto(w tym ja) i czym się będzie tłumaczył.
        Jeżeli wrażliwość nie ma siły na zaradzenie złu, a zatem staje się biernością wobec zła, to oznacza upadek.

        To upadek tej cywilizacji, równia pochyła.

        Oddzielono świat przestępczy, by inni mogli mówić, że nim nie są.
        Zniesmaczenie, zdziwienie, wściekłość z niemocy podczas oglądania takiego dokumentu to tylko nasza teatralna izolacja, kokon.

        Miliony obejrzą ten dokument(o ile obejrzą do końca -ja nie mogłam), wzburzą się, nie prześpią pół nocy i co dalej?
        Jutro obejrzą następny i jedynym glejtem różniącym ich( w tym mnie) od przestępców będzie wzburzenie, nic więcej.
        Tyle, że wzburzenie to bierność w nowym przebraniu.
        Dlatego ta cywilizacja w takim wydaniu nie ma szans.

        Lokalnie trzeba walczyć o dobro, o odbieraną wolność(nawet przez pokolenie i może stać się przez to zaczynem lepszego świata dla własnego przetrwania, a może i życia), ale gdy dziecku cywilizowany świat zadaje cierpienie, to ta cywilizacja jest już trupem.
        Takim z karteczką na dużym palcu u nogi, w chłodni.

        Dziesiątki innych cywilizacji upadało w podobnych okolicznościach; w wielkim rozkwicie na zewnątrz.
        Z gnijącym coraz bardziej środkiem, tak czasem przeraźliwym, że nie chcemy o tym wiedzieć.

        Miłego!

  52. Rozmawiam dzisiaj z mężem, który od dawna wie kim jestem i co tu mam do zrobienia i zadaje mi pytanie, kreujesz i co dalej ?
    Ja mu odpowiadam , żeby się zrealizowało się, należy działać. Dla mnie jest to oczywiste, ale czy ludzie o tym wiedzą?
    Ja działam.

  53. Kocham ten utwór muzyczny, który jest w starym stylu bluesa i rock,n rolla. Nie jest to muzyka elektroniczna, ale ja też bardzo lubię takie przeboje. Po latach wróciłem do tego utworu. Wstałem dziś rano bez chęci treningów, ale ten utwór mnie pobudził bardziej od kawy i zaraz biorę się za swoje treningi:

    .https://www.youtube.com/watch?v=OK1MgxlXGIA

    1. TAW pisze – „U większości populacji Ziemian (również u większości populacji Tawernian) działa podstawy mechanizm obronny, zwany mechanizmem wyparcia. Wypieramy pewne (niewygodne dla nas) treści do śmietnika, czyli do podświadomości. Za pewne tematy uparcie nie chcemy się zabrać, sądząc, że załatwią się same. Czyli na przykład: chodzimy do kościoła, żremy „leki”, chodzimy w kagańcu, oglądamy TV, słuchamy radia, myjemy zęby pastą z fluorem, szczepimy siebie i swoje dzieci (czyli w każdym z tych punktów SAMI aktywnie tworzymy i OSOBIŚCIE wspieramy najtwardsze struktury matrixa), a na Forach narzekamy lub udajemy oświeconych. ”

      Z jakąż to przyjemnością stwierdzam (bo nie zawsze można z całą szczerością aż tak, dlatego tym bardziej :-)), że nie jestem „większością”, bo od wielu lat nie czynię nic z nw rzeczy:

      „chodzimy do kościoła, żremy „leki”, chodzimy w kagańcu, oglądamy TV, słuchamy radia, myjemy zęby pastą z fluorem, szczepimy siebie i swoje dzieci…”

      co nie znaczy, że wypierania w ogóle nie ma… (rozkminiam, badam…)

      Zdrawiam Was 💗

  54. Eluwina!

    Opolczyk uczynił taki wpis o pani Kazahari
    https://opolczykpl.wordpress.com/2021/02/06/oglupianie-gojow-prawem-morskim-nabiera-rozpedu/
    Pani Hania znana mi jest z inicjatywy 1Polska, którą koordynowała na Mazowszu.

    Oberżyda Bielana wywali z porozumienia masona Gowina.
    Chińczycy wkroczyli już ze swoimi inwestycjami na cały świat.
    W upadłym imperium judesej nawet sobie tego wyobrazić nie mogli bo oni tylko podbojem i zniszczeniem zdobywają nowe terytoria. Chińczycy są cierpliwi:)
    Korporacje już uciekają do Chin.

    I bądź tu człowieku mądry oraz zdrowy na ciele i umyśle:)

    Piękne Słonko Mordkę Grzeje I Cieszy Dzisiaj 😀

    1. Opolczyk ma racje. Lichwa to wyjątkowe łajdactwo. Ci co mają pieniądze mają też władzę. Najgorsze jest to, że te pieniądze są z ludzkiej krzywdy, też z wojen. Monika Rajska nagrała bardzo dobry film, który dzisiaj zapodał TAW. Monia, powiedziała wprost o cierpieniu i krzywdzie jaka ma miejsce w Przestrzeni ( póki co).
      „Nie owijała w bawełnę”, dlatego Monię jeszcze bardziej cenie.

    2. TAWie Drogi i o co tu qwa chdzi???
      Prawo takie czy śmiakie, Hania Kazahari nie mówi źle przecież. Robi dobrą robotę wg mnie, pomijając ufność w trampka.
      Czy musi być aż taki hejt?
      Gdzie jest w końcu jakiś prawdziwy kawałek prawdy?

      No wiem, tu w ❤ gdzieś….
      a na zewnątrz total chaos wciąż

      1. Lelu kochana, żadne tam prawo morskie. Żadne też prawo naturalne. Żadne też prawo karne 🤪
        Jedyne prawo, to Prawo Raduchy 😁🤣🤣🤣
        Dajcie miodu, piwa i makuchy…dla Raduchy 🤣
        Aha, mogą też być racuchy 🤣
        Raducha jest sprawiedliwy, a ostatnio zrobił się nad wyraz ruchliwy 🤣
        Raducha pocałuje i przytuli.
        Raducha błogosławi każdemu ojcu i matuli 🤣
        Raducha też bywa nadpobudliwy, ale jednak sprawiedliwy 🤣

        Lelu, Samego Dobra 🙂
        To mówiłem ja, Raducha 😁 🤣

    1. To teatrzyk dla naiwnych ! Kolaborant Bustowski, bohater jednego zagrożenia, który należy do konfederacji i odbywa w Knessejmie konferencje prasowe, sam się demaskuje i ośmiesza ! Pozdrawiam logicznie myślących !

      1. Też mam ten remix, ale na cd. Co sądzisz o tych Dziewczynach w teledysku? Mogą być? 😁 Jak mi kiedyś Majk zapodałeś na blogu teledysk z muzyką Depeche Mode i z atrakcyjnymi Dziewczynami, to chciałem Ci się zrewanżować w podobny sposób. Mam nadzieje, że te Dziewczyny Ci się spodobały 😁

      2. W szkole podstawowej i później też, byłem wielkim fanem Depeche Mode. Często miałem fryzurę na „depesza” (i ubierałem się jak Depesze) , którą wykreował Dave Gahan, wokalista i frontman zespołu. Po latach odkryłem zespół De/Vision, który też się fascynował DM.
        De/Vision bardziej pokochałem od Depeche Mode (czego się nie spodziewałem 😲). D/V maja Piękne ballady, są mistrzami ballad.
        To jest Piękny utwór. Byłem wtedy bardzo zakochany w kobiecie, kiedy wydali tę balladę. Ten utwór mi się z Nią kojarzy. Rozstaliśmy się, ale nadal Dziewczynę Pozytywnie wspominam:

        .https://www.youtube.com/watch?v=80BTkoYLToo

    1. Do ViS: Świetnie zrobiony clip – Dziękuję Ci za wrażenia – Dave Gahan – Bottle Living
      Tekst utworu także rozkręca, rozbawia? dopiero chcę się przedrzeć przez niego.

      A czy ten kawałek (wpadł na mnie dzięki jako następny) też jest Ci znany? Rozwala! Historia całej fabuły clipu osnuta i zbudowana na szybkiej, krótkiej i, wypartej myśli przelotnej. Rozwałka normalnie! tzw
      .https://www.youtube.com/watch?v=SsKyxkfj8ak

  55. Raduchu Kochany, nie o prawo mi chodziło lecz o Hannę właśnie!
    Fajna z niej Kobitka 💛

    Dzięki za dobre słowo Raduchu 👍👍👍

  56. Netflix zrobił film „The death to 2020” – komicznie i otwartym tekstem o wszystkim 🤣
    ….teraz maski kanapowcom same spadną 🤣 🤣 🤣

  57. To byt realnego widzialnego Stwòrcy z Matką Naturą, mòwią, że Słowianie to jedyna najwspanialsza cywilizacja, ktòra wierzy we wszystko co istnieje, a tu durnie watykańsko katolicko biskupowe będą klątwy rzucać, śmierć za śmierć, to jedyna sprawiedliwość, aby to gòwno nie rozprzestrzeniało się z fałszywymi uśmiechami na ryjach, bo ust na pewno nie mają, bo nie zasłużyli.

  58. 30 tys. francuskich lekarzy zbuntowało się przeciwko rządowym kłamstwom o koronawirusie.

    – 9 stycznia francuscy lekarze zawiązali własny, niezależny od władz komitet naukowy zrzeszający 30.000 lekarzy, 30.000 pielęgniarek i pielęgniarzy oraz ponad 100.000 obywateli. Członkowie zarządu złożyli zapewnienie, że żaden z nich nie jest zależny od firmy farmaceutycznej.

    – Francuscy lekarze, na ogół z pierwszej linii frontu, protestują przeciwko wyolbrzymianiu choroby i rozdymaniu statystyk, przeciwko fałszywym testom i pustym łóżkom szpitalnym.

    – Ujawniają afery w pismach medycznych promujących Covid-19 i szczepionki na tę chorobę.

    – Protestują przeciwko zabranianiu lekarzom swobody leczenia jaki nakazuje wiedza i doświadczenie medyczne, gdyż władze zabroniły stosować hydroxychlorohiny, invermektyny i innych skutecznych lekarstw. Zamiast leczyć, rząd zaleca wzywać pogotowie i wysyłać pacjentów na reanimację.

    – Protestują przeciwko zastraszaniu lekarzy i zabieraniu im praw wykonywania zawodu jeśli odważą się leczyć pacjentów skutecznymi lekami, ale nie polecanymi przez rząd.

    – Do zbuntowanych lekarzy dołączyła francuska Narodowa Akademia Medyczna.

    – Przestrzegają przed skutkami ubocznymi szczepień na Covid-19.

    – Zastępca redaktora naczelnego jednego z ostatnich niezależnych pism medycznych „British Medical Journal” w swym artykule wyraził poważne wątpliwości odnośnie skuteczności szczepionek na covid-19, twierdząc, że ich skuteczność jest na poziomie 19% -29%.
    Cała fantastyczna relacja dla Radia Wnet jest tutaj.

    Bunt francuskich lekarzy, pielęgniarek i społeczeństwa ma dla nas dodatkowe przesłanie. Pozwala bardziej uświadomić sobie w jak wielkim stopniu współczesne rządy i politycy, nawet tak wielkich krajów jak Francja, są marionetkami w rękach globalnych graczy.

    Cóż, żeby zrozumieć prawdę, trzeba doświadczyć kłamstwa, a sytuacja z koronawirusem daje ku temu dobrą okazję.

    A.W.
    https://zyciekalisza.pl/artykul/30-tys-francuskich-lekarzy/1135579.amp?fbclid=IwAR2zqBeM-xOVKrCcWp_tdtm8pQj6EUW7dM4ITQXGEVf5ZimeS6K2J4uRQ6k

    Witt: Francuscy lekarze wystąpili z otwartą frondą wobec rządu. Są zastraszani przez władze.

    .https://www.youtube.com/watch?v=PwzZ9CQMP54

    1. Mam odpowiedź dla pani myślącej inaczej (będę wdzięczny za przekazanie Jej tej wiadomości).
      Spodziewałem się oczywiście takiej odpowiedzi: Że wszystko jest w umyśle (to powszechne, stwierdzenie), lecz to prawda połowiczna.
      Matriks to dwa obszary: 1. Umysłowy właśnie. i 2: Zewnętrzny, ten materialny, fizyczny, systemowy i biologiczny.
      Co z tego że wyzwolisz się (osiągniesz stan) wewnętrzny_umysłowy), skoro przyjdzie wojna i pokroi cię na kawałki… powoli… Przyjemnie będzie?
      A nawet jak nie wojna (nie w tym wcieleniu jeszcze), to Krótktowieczność, szybkie zestarzenie się karalucha h.s., starość, niedołęstwo. Cóż to za radość..
      Ale OK… Jeśli wszystko jest w umyśle, jak powiadasz, to jak ja wierzę… wiem, że nie należę już do tego świata, lecz moim prawdziwym domem jest prawdziwa Cywilizacja humanitarna (na którą próżno czekać w takim jak ten świecie piekielnym) na innej planecie – to wystarczy, aby się tam odrodzić, po tej niezapomnianej przygodzie TUtaj?
      🙂

      „Bajka” o Niebieskiej Planecie
      https://soulowicz.wordpress.com/2012/09/23/wakacje-na-planecie-ziemia/

      1. Miałam już nie pisać, bo wróciłam do SPOKOJU swojej Samotni, ale, no właśnie to „ALE” mną pokierować zechciało, po przeczytaniu Twojego Grzesiu wpisu.🤣🤣
        Przepraszam, że się wtrącam w Twój dialog z MI.🐀🌹

        Grzesiu, każdy z Nas żyje w takim świecie zewnętrznym (matrixie), jaki wypracował i ma wewnątrz Siebie w sercu, według zasady, co WEWNĄTRZ SIEBIE, to i na ZEWNĄTRZ.

        Nie ma innej opcji, jest tylko LUSTRO.

        Jeśli człowiekiem rządzi tylko UMYSŁ, to Jego świat zawsze będzie straszny matrixowy, ale jeśli włączymy do rządzenia TANDEM UMYSŁU i SERCA, to kreacją naszego codziennego życia jest Nasz wybór, a ten przecież z naszego wnętrza pochodzi.

        Każdy z Nas tworzy swój świat według swojego wyboru, ale najlepiej jest tworzyć GO w zgodzie z NATURĄ, tak jak to czyni każdy przedstawiciel Natury/przyrody.

        Bez Praw i Piękna NATURY, świat jest zawsze zły i ponury.

        Umysł niejeden raz, każdego z Nas wyprowadził na manowce, ale SERCE nigdy tego nie uczyni, no chyba, że wyłączymy w Nim daną nam Moc Źródlaną, ale to też zależy tylko i wyłącznie od Nas samych.

        Takie jest moje wewnętrzne odczuwanie i przekonanie, nie musicie się ze mną zgadzać.😄

      2. SławiAnka
        „Przepraszam, że się wtrącam w Twój dialog z MI’
        Nie masz za co, po to służy ten blog (nie ma w regulaminie zakazu „wtrącania”)

      3. PS. W każdym razie wypowiadasz się w podobnym tonie jak MI, i wielu wielu innych by tak zrobiło.
        Natomiast mam zapytanie: Co sądzisz, myślisz o zamieszczonej poprzez link „Bajce”?
        Np. czy to jest dla Ciebie całkowicie odrealnione, że możesz i Ty być taką Setką ? (Setką, w zaokrągleniu pojęciowym)

      4. ps2. „Nie ma innej opcji, jest tylko LUSTRO.”
        Nie wiem czy nie masz racji, ale wiem że:
        Jest powiedzenie: Nie mów nigdy: zawsze, nikt, wszyscy, wszystko, każdy, tylko, nic, nigdy’

        Skoro się odniosłaś do mojego zagadnienia – nie mam powodu aby Ci za to nie podziękować – to chyba nie zadałaś sobie trudu odnieść do innej, ważniejszej dla mnie kwestii – WOLI ,o której nie wyraziłem się wprost, lecz ONA tak Jest. Roli Woli, jej Siły sprawczej.
        Może po prostu zajęłaś wygodniejszą pozycję pomijając Tę kwestię.
        Odniosę się zatem wprost do NIEJ
        Czy masz SławiAnko jakąś radę, pomysł, receptę na długowieczność…czy dłuższąwieczność. Powiedzmy że chciałbym następnym razem (w tym razie jest już za późno – chyba raczej się ze mną zgodzisz w tym) startować z wyższego pułapu, powiedzmy 5set lat życia, starzenie się dopiero tak od 350. Oczywiście bez chorób genetycznych i kalectw, to oczywiste, co to za sens jeździć na wózku czy przykutym być do łóżka kilkaset lat?!…
        Jest z tego jakiś punkt wyjścia?
        Masz jakieś zdanie na to? To zbyt wyimaginowane, s_f, czy/i nie jesteś aż tak Wierząca?
        (wiesz, to proste, po prostu zacząłem się czuć – z szerszej perspektywy spostrzegania Życia – jak karaluch w świecie owadów, lub homo sapiens w Życiu Człowieka (co ma brzmieć godnie…) we świecie na planecie Ziemia)

      5. Grześ, zapytałeś, więc odpowiem, po pierwsze znam od dawna tą jakże NAJBARDZIEJ REALNĄ BAJKĘ, i to jest moja odpowiedź.

        Po drugie, każdy z Nas w każdym przymusowym, bo sterowanym przez” bogów”niestety wcieleniu , drogę życia/urlopu na Ziemi wybiera sobie sam.

        I tak to życie naszej Duszy toczy się w wiecznym KOŁOWROCIE, aż do momentu kiedy odzyskamy pełnię swojej Źródlanej początkowej ŚWIADOMOŚCI, a to dla większości z nas jest niestety bardzo powolne i trudne, żyjąc w tym zakłamanym holograficznym matrixie.

        Dobrze, że jego koniec jest bliski, bo jego rozpad właśnie jest w toku, więc odwroćmy się od NIEGO, on i tak sam się unicestwi, a my zwróćmy uwagę na Siebie.

        Piękna i wiele Dobroci z serca Ci życzę.

      6. Grześ, powiem od siebie, jak ja to widzę, czuję i odbieram.
        Miałam w tym obecnym życiu, mieć przyjemność bycia po drugiej stronie Życia skąd powróciłam.
        Mogę potwierdzić, że sama tzw śmierć nie boli, ból odczuwamy chorując?? przed śmiercią.

        Co do Wolnej Woli, o którą pytasz, to mogę od siebie powiedzieć, że jest ONA jak NAJBARDZIEJ REALNĄ, ale….jest ona u każdego z Nas indywidualnie zależna od stanu ŚWIADOMOŚCI SIEBIE, a stan naszej Świadomości odzyskujemy/podnosimy poprzez ciężką pracę wewnętrzną.

        Żeby te WSZYSTKIE wgrane nam programy przepracować, musimy tego chcieć, o tym wiedzieć i być konsekwentnym.

        Najważniejsze to pozbycie się STRACHU, bo to jest Nasz największy wróg i blokada na drodze do POWROTU DO WZORCOWOŚCI i odzyskania pełni Świadomości.

        Co do życia 500 lat, 😄 to też jest realne, ale dopiero po unicestwieniu holograficznego Matrixa i powrocie do wzorcowości zaistnienia.

        Na początku zaistnienia Życia na Tej Przepięknej Błękitnej Planecie Ziemi był RAJ, który Ciemni bogowie nam zamknęli na eony lat i swoimi sposobami Nas Iskry Źródła zniewolili.

        Na pocieszenie dodam, że obecny CHAOS jest na szczęście dla Nas Iskier Źródła końcem tego parszywego zepsutego Matrixa, bo Ciemność sama się unicestwia na naszych oczach.

        Spaliśmy bardzo długo w tej niewoli, ale na szczęście dla Nas budzimy się i to jest TO na co ja czekałam i wiem, że doświadczę ja i wielu z Nas jeszcze życia w szczęściu,zdrowiu, radości, błogości i dobrobycie nam przynależnym z tytułu JAM JEST WSZYSTKIM WE WSZYSTKIM.

        Ps.lubię odpowiadać oczywiście wg swoich wewnętrznych odczuć, ale na konkretne pytania.😆🐀

      7. SławiAnka: „na drodze do POWROTU DO WZORCOWOŚCI i odzyskania pełni Świadomości”
        – To zdanie drga do mnie szczególnie 🙂
        to teraz może ja… 🙂

        „Być Sobą” co to znaczy, czym jest? Kontemplowałem to pojęcie przez jakiś czas swego życia co pewien czas. Pojęcie przytaczane powszechnie, uniwersalne w swym wyrazie, lecz jednocześnie zauważałem ,że przytaczane dość sloganicznie, potocznie, nawykowo…bez głębszej refleksji – czym właściwie jest to Bycie Sobą?…
        Zasadniczo ‚być sobą’ w obiegowym używaniu sprowadza się do: nieudawania kogoś innego, niż się jest…
        Taka odpowiedź nie satysfakcjonowała mnie, czułem haczyk w tym… Czułem ,że prawda o ‚Byciu Sobą’ tkwi głębiej…aniżeli wygląda i wydaje się pozornie. Czy naprawdę chodzi tylko o to, aby zaakceptować siebie takim jakim się jest? Gdzie tu w tym rozwój w takim razie? Np. (1) jeżeli swędzi mnie głowa to się podrapię aby swędzić przestała. I to działa. Lecz jeżeli (2) opanuję odruch i nie podrapię się, także przestanie swędzić. Może nie od razu jak przy podrapaniu, ale za to przestanie na dłużej, albo trwale (na zasadzie nie zwracania uwagi na swędzenie, jakby go prawie nie było, a tym samym nie podrażniania…drażnienia się ze skórą) a narkotyczny odruch – chęć drapania – ustanie zupełnie.
        Tak więc, co jest (bardziej, albo zupełnie) tym: ‚Być sobą’? Ja drapiący w głowę gdy swędzi, czy ja nie drapiący swędzące miejsce? Czym jest to JA w byciu sobą? Reakcją na bodziec, czy opanowaniem/wpływem na tę reakcję?
        I w końcu takie pojęcie (towarzyszące tym zjawiskom) jak: ‚Rozwój osobowości’. Jeżeli osobowość to zespół naleciałości w programach życia (np. wyChowanie, tzw. oświata, akulturacja obyczajowa, religijna, „proponowane” role społeczne itd – to czym pozostaje…rozwijanie tej osobowości?… Pogłębianiem tego czym jest ?
        A gdyby (aikido) ‚zrobić to samo tylko odwrotnie’? Zwróćmy uwagę na wyraz: „osobowość/osoba”, czyli być ‚osobą’. Składa się z: ‚o’ ,i z: ‚sobą’. Jeżeli oddzielimy i usuniemy z niej to „o” – pozostanie/my/ samo ByćSobą ,w powrocie do najgłębszej wzorcowości pierwotnej, im głębiej – tym czystszej (jak w alegorii z obieraniem cebuli)

        dziękuję za inspirację 🙂 …za bycie Ciebie 🙂

        (To może być wstrząsające widzieć rzeczy takimi jakimi naprawdę są. Wstrząs polega na tym, że prawda okazuje się być tak blisko…i nie było jej widać (blisko i daleko okazują się tu być pojęciami tak samo względnymi jak dobro i zło)
        Im prawdziwszą prawdą jest prawda, tym brutalniejsze bywa zderzenie z nią (dla nie przygotowanych na nią)

      8. Grześ, odpowiadam dopiero teraz , bo dopiero przeczytałam twoje pytanie. Gdybym miała opisać co przechodzę od dzieciństwa, to niejednemu narzekaczowi by ze wstydu się chyba lico spaliło. Wiesz, kto narzeka ? ten kto za przeproszeniem myśli że wie co tzn ból , cierpienie , tortury psychiczne , fizyczne , duchowe. Mam pisać dalej ? Po co ? w jakim celu ? I czy ja siedzę na dupie ? Nie . Zmieniam świat, jasne że tak , ja też nie chcę, aby taki świat był nadal , jednakże pierwsza zasada, zacznij od siebie. To, że wolę żywić się miłością, a nie karmić nienawiścią , nie oznacza, że ja daję na to zgodę . Absolutnie . Jednakże wiem, że nie ma boga zewnętrznego. Tak ? Oni też to wiedzą , wiec co, mam czekać, aż mnie Jezus Uratuje ? Wielu Mistyków mówi , ze światem jest wszystko ok , to nie ze światem jest problem , problem jest wewnątrz. A co wewnątrz, to na zewnątrz. od kilku lat tu przechodzę se na sobie ich eksperymenty , które już mnie śmieszą , dzielę się tu już od kilku lat , próbując to rozgryźć w jak najszerszym aspekcie . Jak przestałam się już bać , wiesz co robiłam? Wstawałam rano umęczona ich umęczaniem i śpiewając robiłam sobie kawkę i się z nich śmiałam i kochałam siebie coraz mocniej . Bo to ja decyduję o moim stanie wewnętrznym, nie oni . A takiego wała. I nie chodzi, że walczę z nimi na zasadzie ja wam udowodnię . Nie. Nie mam ochoty niczego nikomu udowadniać. To już nie ten czas. Dlacze4go mówi wielu ze jesteś swym umysłem, bo to prawda. Człowiek jest ciągle zaganiany za własnym umysłem , stało się coś 20 lat temu , tej chwili już nie ma . Ona jest żywa tylko w twoim umyśle , ty to karmisz, nikt więcej (ogólnikowo).

        Tak jak Ania mówi świat jest wewnątrz. Lustro ma też inne odbicie . Gdzie nie spojrzę widzę boga w ciele 🙂 Bóg jest wszędzie , otóż to . Ale bóg jest taki, jaki jesteś ty . I nie ma innego boga .

      9. Grześ, dla mnie „być sobą” znaczy kierować się w Tu i Teraz czyli ziemskim życiu, zawsze przekazem swojego SERCA, czyli mieszkającej w nim INTUICJI.😆

        Ale, właśnie znowu jest to „ALE” INTUICJA Nas nigdy nie zawiedzie, o ile będziemy jej słuchać w skupieniu uwagi też na myślach, bowiem jest to i zawsze powinien być TANDEM UMYSŁU i SERCA/INTUICJI.
        To takie tam moje babciowe wywody 😄😄🐀

        CHCIEĆ TO MÓC, A MÓC TO CHCIEĆ a KOŁOWRÓT i tak się kręci.

      10. sławiAnka: „być sobą” znaczy kierować się w Tu i Teraz czyli ziemskim życiu,”
        – A w jakim jak nie ziemskim? Marsjańskim? (zadaję sobie pytanie, po co pisze się oczywiste sprawy? Żeby było…wydawało się że jest więcej napisane?…

      11. Lubię czytać Twoje wywody Aniu i zgadzam się z nimi vel. z Twoim postrzeganiem natury rzeczywistości.

      12. Tworzę Wielką Listę nickóv których nie czytam…
        Pierwsze „zaszczytne” miejsce zajmuje (BEZKONKURENCYJNIE) Łukasz,
        potem jest długo długo nic (2)
        a na miejscu trzecim… (jeszcze się zastanawiam)

      13. „czyliTAW: Ci którzy najbardziej (…)”

        To super, tylko muszą na to jeszcze odczekać 😉
        (ps. Ktoś taki ani nikt inny podobnie nie jest w stanie mnie ani obrazić, ani fqorvic itp. Tak że luz, spoko-jnie jest 😉 ,ale mogę tylko sam za siebie, bo tylko ja wiem co czuję (na dowód, jedyny i ostateczny mam to, że nie mogę o kimś nawet tak czy inaczej myśleć, bo jak, skoro go od dawna nie czytam. Co ,nie?

      14. Oj, komuś się na marudzenie zebrało… taka blogowa czepialska maruda.

      15. „Oj, komuś się na marudzenie zebrało… taka blogowa czepialska maruda.”

        Tak, to był właśnie taki zakamuflowany dowcip, trudniejszy gdyż bez emotikon’ów 😉 …żeby nie spalić… 😉 😀

        Mam nadzieję, tzw wierzę w to, że Administrator to wyczuł, rozpoznał (dlatego też zostało to przepuszczone publicznie
        I fajnie że tak się stało, miło mi 🙂

      16. Dziękuję Łukaszu,💏 nie myśl, że Ci kadzę 🤗ale Twoje wpisy też ze mną współgrają.

        Powiem nawet, i ładnie to zabrzmi, że poglądy Twoje „małolata”😄 współbrzmią z moimi „starolatki”😄🤣🤣🤣🤣a to by znaczyło, że poglądy pokoleniowe się zacierają, zbliżają, i to jest „fajne”🤣🤣

      17. Grześ, przecież nie musisz czytać moich wpisów, nie będziesz się wtedy irytował.🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😄😄🤣🤣🤣🤣🌹

      18. A nie mogłabyś uważniej pisać, albo mniej 😉 wtedy może byś nie „irytowała” 😀 (a w ogóle dużo ludzi Ci napisało życzliwie, że nie irytujesz? 😉 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😄😄🤣🤣🤣🤣🌹

      19. Nie dość, że czepialska maruda, do tego chce dyrygować, co i ile ktoś powinien pisać.

        Coraz ciekawiej się robi.

      20. „Grześ, przecież nie musisz czytać moich wpisów, nie będziesz się wtedy irytował” 🙂
        – sugerujesz mi coś?… rze chcesz wskoczyć awansem w galopie na już 3 pozycję Wielkiej Listy? 😉 😀

      21. To taka drobna, lekka, pieszczotliwa „irytacja”, że nawet nie wiem czy można ją tak nazywać? 🙂 (mam zasadę, gdy coś/ktoś mnie zairytuje, zemocjonuje – nie podejmuję działania, aż mi kurz opadnie z umysłu 😉
        Tak że, jeśli odpowiada, podejmuję działania, to z zupełnie innych powodów 🙂 😉 Np. takiego, że TU jesteś, a także w ogóle Jesteś 🙂

      22. Pewnie, że tak Aniu. W tym miejscu nauczyłem się patrzeć przez pryzmat nie wieku, a oglądu sytuacji, spojrzenia na to jak kręci się wszechświat.

        Patrząc na to ile mamy za sobą wcieleń tu czy gdzieś indziej, jakie znacznie ma iluzoryczny wiek w latach :)?

        Taką lub podobną bliskość, więź czuję też z paroma innymi osobami, m.in tutaj. Piękna sprawa,swój swojego zawsze znajdzie.

      23. „Tworzę Wielką Listę nickóv których nie czytam…
        Pierwsze „zaszczytne” miejsce zajmuje (BEZKONKURENCYJNIE) Łukasz,
        potem jest długo długo nic (2)
        a na miejscu trzecim… (jeszcze się zastanawiam)”

        😂 😂 😂 a kogo to obchodzi….? o jacie kręcę 😂 😂 😂

        -MIMI !!!!
        – No co panie ważniak ?! 😂 😂 😂

        Mam nadzieję że odpadłam 😂 😂 😂

      24. To taki żart 😀 …nie zauważyłaś pani ? Nie ma, nie będzie i nie było żadnej takiej listy 😉

      25. Grzegorz … Działasz na mnie jak gaz rozweselający 😂 😂 😂 😂

      26. MImi: To chyba dobrze… 🙂
        (napisałaś niedawno coś osobistego o doświadczeniach, chciałem się do tego odnieść, ale wtargnęły inne jakies temaciki, rozśmieszające i,bulwersujące (zależy gdzie i czyje ucho przystawić) ale może jeszcze znajdę tamto…pościdło (nawet jeśli nie starczy mi odwagi aby się zrównać z „tym” przekazem, to chciałbym żebyś wiedziała, że…ja też, bardzo)

  59. Nadszedł czas wilków. Nie agresywnych, ale takich, które walczą o prawdę. Koniec czasu owiec. Czas wilków, które wiedzą, kim są i mają poczucie swojej wartości.

    1. Śpiewp Taka: „Nadszedł czas wilków. Nie agresywnych, ale takich, które walczą o prawdę. Koniec czasu owiec. Czas wilków, które wiedzą, kim są i mają poczucie swojej wartości.”

      – „Nie agresywnych, ale takich, które walczą o prawdę.”

      Pojęcie „nieagresywny” i „walka” wzajemnie się wykluczają. Walka to: broń, agresja, bitwa, . Kat i ofiara to dwa oblicza tego samego medalu. Zapamiętaj, jeśli czytasz o tym po raz pierwszy

      (Miło mi że mogłem odwdzięczyć się jakoś za kartofle 🙂

      1. Walczą niedosłownie, z bronią w ręku. Czas wojen się skończył. Nic tu się nie wyklucza. Walczyć można bez agresji.

      2. Grześku, nie zgodzę się z Tobą. Można walczyć nie będąc agresywnym. Przykład Bruce Lee… są też inni, którzy walcząc nie są agresywni. Im wyższy stopień wtajemniczenia, tym mniejsza agresja.

    2. Walka niekoniecznie musi być utożsamiana z agresją – może być obroną, zmaganiem, walczyć można różnymi sposobami, np. tak, jak to robił Gandhi, czyli przez bierny opór:)

      1. Grześek prowokuje i nie ma co nawet podejmować z nim dyskusji, bo to takie jaja z jego strony 😁 Prowokacje dla samych prowokacji. Przestałem dzisiaj czytać jego komentarze, bo szkoda energii na odpisywanie oczywistych rzeczy 🤠

      2. Kiedy żartuję to żartuję/prowokuję. A kiedy nie to nie. Teraz w żadnym wypadku nie
        Nie trafiony przykład ten Bruce Lee, on nie walczył (jak jakiś wilk przebudzony o przetrwanie) a jedynie grał rolę do filmu „walczączgo” (to aktor był 🙂 , lub ćwiczył.
        Jeśli jednak ‚walczył’, to …sam z sobą: z wysiłkiem, dyscypliną, nad cechami charakteru.
        Nie o takiej „walce” ViS i Śpiew Ptaka mieli na myśli. Źle myślę?

      3. iw: „Walka niekoniecznie musi być utożsamiana z agresją – może być obroną, zmaganiem, walczyć można różnymi sposobami np. tak jak to robił Gandhi czyli przez bierny opór”

        Tak_ok_db ,tak może być jak piszesz, tylko to jak jest bardziej zależy w tym przypadku od sensu stricte tego co miał na myśli Autor tej myśli (chyba Śpiew Ptaka, tak?, napisał?) o przebudzonych wilkach zmienionych się ze śpiących zniewolonych baranków jakimi byli wcześniej, i o ich walce…
        Dopiero wtedy dowiedzieć się można nad czym tak naprawdę dyskutujemy (inaczej skazani jesteśmy jedynie tylko na teoretyczne bicie piany, i intelektualizmy

      4. ,, Grześek prowokuje i nie ma co nawet podejmować z nim dyskusji, bo to takie jaja z jego strony 😁 Prowokacje dla samych prowokacji.”

        No, ale z tych jaj pośmiać się można, czy nie prawda Visunia?
        Najbardziej rozbawiła mnie scenka w siódmym odcinku ,,serialu”, w którym to redaktor naczelny ocenia nasze wpisy niczym artykuły, które zmieszczą się lub nie w wydanej jutro gazecie przeładowanej wyjątkowo felietonami o gospodarce Taiwanu.

        ,, A nie mogłabyś uważniej pisać, albo mniej 😉 wtedy może byś nie „irytowała” 😀 ”

        Przepraszam za mój nietakt, ale myślałam, że się zesram ze śmiechu. Redakcyjnego!
        Oj, a może to wcale nie musi być takie tylko zabawne, bo może nasz Tawcio ogłosił konkurs 😀 😀 😀 na asystenta Admina, który ma pomóc w cenzurowaniu postów i teraz odbywa się casting! 😀 😀 😀 😀

        Ja też chcę wziąć udział w tym konkursie! 😀 😀 😀
        O ile poszukiwani są agitatorzy wylewnych tasiemców 😀 😀
        W tym akurat dziale redakcji mam pokończone wszystkie, możliwe kursy!
        I ,,książków” w tym temacie to ja dużo przeczytałam!

        No nie mogiem ze śmiechu!

        Przyznasz, Visunia, że śmiech to zdrowie i na przednówku takie jaja to zdrowsze są bardziej niż odśnieżanie, choć i ono daje wspaniale w ,,zdrowotną” kość!
        Dziś chyba tonę przerzuciłam przed poranną kawą! Bo pierwsze, co chcę zrobić, to dostać się do karmników.
        A na dworze jak cudownie!
        Kruki (dwa!) przelatywały kracząc nad lasem. Jak daleko niesie się ich głos w tej białej ciszy!
        A przy karmnikach oprócz sikorek widziałam: na jabłonce kosa, a na orzechu sójkę!

        Miłego!

      5. „No nie mogiem ze śmiechu! Przyznasz, Visunia, że śmiech to zdrowie”
        😀
        No to witam w „klubie” 🙂 😉 🙂 …Jesteś Pani z Czarownego Lasu już druga na liście ludzi którzy załapali mój dowcip (pierwszym był – jak mniemam, gdyż nie mieliśmy widocznego porozumienia się w tym względzie – Administrator Admin TAW) ,tak też więc gratuluję, nagród nie przewidywałem, nie sądziłem że to się tak rozkręci (poza może paroma uśmiechami), ale jak tak dalej mocno będzie to szło, to może będzie trzeba coś, wyfundować 🙂 😉 😉 🙂
        Raz jeszcze serdeczne wielkie (póki co) gratulacje dla Zwyciężczyni „konkursu” 😉 …pod hasłem: Orientuj się, albo mamy cię’.
        😀
        Dzięki za udział że wzięli 🙂 (no na razie jeszcze nic nie wzięli… 😉

      6. Grześ ja się odniosłam do tego Twojego wywodu-„Pojęcie „nieagresywny” i „walka” wzajemnie się wykluczają. Walka to: broń, agresja, bitwa,”
        Dla mnie niekoniecznie Twoje stwierdzenie ma taki sens jak napisałam w poprzednim poście. Walczyć można także na spokojnie tak czy nie? Bez agresji…

      7. „odniosłam do tego Twojego wywodu-„Pojęcie „nieagresywny” i „walka” wzajemnie się wykluczają.
        Dla mnie niekoniecznie Twoje stwierdzenie ma taki sens jak napisałam w poprzednim poście. Walczyć można także na spokojnie tak czy nie? Bez agresji…”

        Chyba pozostanę przy swoim zdaniu: walka to walka. Walka jest odwrotnością pokoju, spokoju, czyż nie tak? Chyba brakuje nam tu po prostu prostej, oczywistej.. (..jak by napisał ViS…) definicji słownikowej.
        Myślę, że (nie chce mi się, nie mam siły na to teraz, jest póxno już, na szukanie) można znaleźć odpowiedniejsze określenia, wyrażenia tego co masz na myśli pod pojęciem „walka” aby pasowały do kontekstu …naszej „walki” o słowo… 🙂
        Nie wiem czy to nie będzie zbyt retoryczne zapytanie: Walczymy teraz ze sobą o coś? 🙂

      8. @iw
        Oczywiście, że tak.. ostatnio bardzo skłaniam się ku takiemu rozwiązaniu 😉
        .https://youtu.be/7YyBtMxZgQs?t=10
        Na totalnym wyjebaniu 😉

        Pamiętasz taki kawał z brodą?

        Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, ubrany w koszulkę z napisem
        „Turcy mają trzy problemy”.
        Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
        – Ty, a w dziób chcesz?
        – To jest pierwszy z waszych problemów – odpowiedział Rosjanin – agresja.
        Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
        Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków. – No, teraz się z tobą policzymy – warknęli Turcy gremialnie.
        – A to jest drugi z waszych problemów – powiedział Rosjanin. – Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich „swoich”.
        – Zaraz nam to odszczekasz! – wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
        – I to jest trzeci z waszych problemów – westchnął ciężko Rosjanin, sięgając za pazuchę – zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami…

      9. kopiuję go, 😀 Bardzo fajny, ale to tylko kawał, w którym rzekomo nie ma agresji. W rzeczywistości, była by to karkołomna prowokacja z jakąś grubą intencją wywołania np. wojny miejskiej gangów czy coś takiego.
        (Ahha, chciałem dopytać, dlaczego z brodą?… Co znaczy że dany kawał ma brodę? Trochę się jakby zdezorientowałem , myślałem że kawały z brodą dotyczą innej kategorii.

        Natomiast w naszej (teoretycznej, ale ) rzeczywistości, jeśli jest taka: walka w obronie, to wyjątkowych sytuacjach (WYJĄTKOWYCH: 1 na milion) może sie zdarzyć że Rusek wyciągnie AK47 przeciw nożom, i zrobi to ze stalowymi nerwami, bez emocji, bez agresji, ale z dozą dużego psychopatycznego cynizmu. Wtedy to możliwe.
        W każdym innym przypadku zagrożenia życia_obrony koniecznej występuje stres, adrenalina, agresja potrzebna do przetrwania.

        Pozostaje nam chyba jeszcze jedno pojęcia: Sztuka walki bez walki. Nazywam to aikido psychologicznym.
        Tak, wówczas mozna w obronie własnej lub czyjejś użyć psychologii, i bez emocji, bez agresji, chwytem psychologicznym rozładować agresję atakującego.

        Koniec końców…Ok_db, przyznaję Wam rację (nie będę upierał się przy swoim w nieskończoność) . Walka w obronie/koniecznej – nie sprowokowanej, bo tak też może być, niekoniecznie musi być walką, a nawet nią nie jest, bez względu na to czy są emocje, agresja, czy ich nie ma. tak, to oczywiste, Zgoda, tzw. zwracam honor

      10. „Daje się wkręcać”
        Tak, np. ostatnio błyskawice_piorunujące.pl

      11. Tańczący, ja to mówię tak: miej wysrane, a będzie ci dane. Chodzi o niestwarzanie nadmiernych potencjałów. Przeczytaj sobie pierwszy tom Transfering rzeczywistości. Inni nazywają to życie w harmonii, albo jeszcze inaczej, zależy kto jakim językiem się posługuje.

        Nim Taw opublikował tu wpis o wilkach, w tę noc miałam sen, jak wilki podgryzają słonia, który za bardzo się zagalopował, nie robiły mu krzywdy, i w tym śnie obserwując to, pomyślałam sobie: jakie to piękne wszystko we wszechświecie dąży do równowagi. Ludzie nie rozumieją, czym są potencjały, i w sumie sobie sami kłody rzucają pod nogi.

        Jestem istotą kreatywną od dziecka , więc mój umysł jakby naturalnie sam skupia się na tworzeniu , nie zastanawiam się, czy projekt wejdzie w życie, czy nie , czy są pieniądze na to, czy nie . I w pewnym czasie to się dzieje . Czyli projekt mój wchodzi w życie. I teraz, jeśli coś mnie interesuje, to sobie to tworze dalej, jeśli nie, stwarzam co innego. Mówię też jeszcze w taki sposób: wszystko co jest mi potrzebne do rozwoju, samo przyjdzie. Albo życie wie lepiej co jest dla mnie dobre. I u mnie to działa. Wszystko jest chyba zależne od oczekiwań może. Powiem wam tak nie ma chyba gorszego stanu , jak świadomość przestaje się rozwijać , ja przeszłam taki stan w swoim życiu. Coś okropnego . I wtedy nieświadomie człowiek może iść drugą stronę nazwijmy to destrukcją , bo szukasz narzędzi do rozwoju. Dlatego czasami staram się to przekazać, nie każde doświadczenie jest złe , chodzi o to co na nim stworzysz.

        A, i Monika Jakubczak ma na swoim kanale ćwiczenia odnośnie odblokowania czary odpowiedzialnej za finanse. Nie wiem, może to działa, ciężko mi się do tego odnieść. A jak nie, to będziemy sprawniejsi 😛

      12. MImi: „(…) nazwijmy to destrukcją , bo szukasz narzędzi do rozwoju. (…)”

        – przyuważyłem ostatnio, że: Najczęściej używane jest takie określenie: Rozwój Osobisty
        R.O. to; R.O. tamto ,i owo.
        Spojrzałem na to jak na tę „rzecz” tak, jaką naprawdę jest:
        I tak, co do słowa „rozwój” to oczywiste; rozwój to rozwój (rozwijanie) – odwrotnością jest zwijanie (zwój)
        Natomiast z drugim słowem jest już trudniej: Osobisty…
        Osobisty – tj. od: prywatny, intymny, swój własny ?
        Czy osobisty – jako rozwój: osobowości, osobowościowy ?

        jak uważacie ? da się wyczuć w tym co napisałem w/w prowokację?
        cała „prowokacja” polega może tylko na tym…że doszedłem do pewnych wniosków w tym rozważaniu nad tym i nie ujawniam ich, gdyż jestem ciekawy każdego surowego…osobistego zdania bez narzucania swej wizji, która mogła by ukierunkowywać czyjeś przemyślenia.
        (Zatem czy to już jest (dla Was) prowokacja… takie nie ujawnianie tego co o tym myślę, takie jakby ‚nie spalenie’ tematu który może być radośnie dziewiczy dla kogoś 🙂 a ja mu to brutalnie odbiorę. Ja bym tak nie chciał 🙂 …robić komuś co mi nie miłe 🙂

      13. A i jeszcze taka rzecz z mojego doświadczenia , jeśli coś kreuje czyli się bawię i sprawia mi to radość jest ok , ale jeśli wchodzi w to jakiś obowiązek albo warunek . Koniec. Ja kreuje dla siebie , nie dla kogoś , mam to w dupie czy się to komuś podoba czy nie np jakaś półka . Bo nie robię tego na pokaz , jeśli się komuś spodoba ok , ale to też nie ma na mnie wpływu. Chcesz krytykować – krytykuj , chcesz podziwiać – podziwiaj mi to lotto, ale lubię obdarzać innych rzeczami które z kimś rezonują i to mi sprawia radość jeśli im to też sprawi radość. Jeśli coś jest ze mną niezgodne to to też nie wejdzie w życie , choćby się świat zesrał, ale jeśli jest zgodne , to wchodzi to szybko w życie takim przykładem jest działka np.

      14. Ś.P.: „Walczą niedosłownie, z bronią w ręku. Czas wojen się skończył. Nic tu się nie wyklucza. Walczyć można bez agresji.”

        Ja bym to (chciał) widział – jeśli nie biegnie na ciebie nikt z nożem, a ty wyciągasz zza pazuchy kałacha, poza takim czasem obrony koniecznej – że ta „walka” o prawdę to walka wewnętrzna po prostu, w swym własnym umyśle, np. z maestrem paradygmatem owcy, o nowy prawdziwy paradygmat prawdy (jakakolwiek ona jest i jakkolwiek rozumiana przez posiadacza swego umysłu w rozwoju siebie w prawdzie)
        Tak? O to chodzi?

      15. @Myśląca Inaczej
        Taak.. praktycznie wszystkie tomy łyknąłem na raz ileś lat temu. Czas na powrót do szelestu porannych gwiazd 😉
        Masz rację z tymi potencjałami.. ale wiesz jak ciężko niecierpliwcowi to ogarnąć, zwłaszcza jak ma przed nosem wizję kolejnych opłat, spłat itd.. 😛
        Inna sprawa, jak pracowałem z wahadłami korporacji.. noo tutaj nie udało mi się tak ugrać, aby pracowały „na moją korzyść”. Przemieliły strasznie – nie potrafiłem swoimi potencjałami się z nimi zgrać, aby one sobie wirowały.. a ja tak obok równolegle, aby z tego czerpać 😛 Za duże różnice..

        Powiem Wam, że wczoraj zafundowałem sobie mega kąpiel w wodzie z solą Kłodawską. Nawaliłem jej do oporu 😛 gorrąca aby plery rozluźnić.. ale pomogła też mega psychicznie. Sól świetnie oczyszcza energetycznie. Leciutki jestem..

      16. Ja do kąpieli daję też siarczan magnezu i sodę, a ostatnio zaczęłam borax dosypywać. Sól oczywiście też.

      17. Tańczący, znam te stany, wszystko się w życiu przeszło, i brak kasy, i pustą lodówkę 🙂

        Ja jeden tomik znam, ale w sumie większość już wiedziałam. Może też się wezmę za resztę tomików.

  60. Pod koniec stycznia miałam dziwny sen. Co rusz staje mi on przed oczami, więc go opiszę.

    Śniło mi się, że majstrują przy ludziach z jakiejś „bazy” z kosmosu (coś umieszczali w bezwładnych ciałach).
    Gdy skończyli, zobaczyłam z daleka 3 ludzi, których ciała były w kolorze khaki, wyglądali jakby byli wycięci z formy, identyczni. Nie mieli twarzy. Na wysokości szyi, u każdego z nich, poruszały się białoszare smugi. Stali przed tą „bazą” jeden obok drugiego.

    1. Sen: To może być tylko efekt wyszczepień pfizer mRNA za parę latek… w formie wizji sennej jak ta (tzn nie zdziwił bym się wcale)

      1. Pomyślałam, że to już się dzieje, a te smugi, to więzione dusze.
        Ale może to prymitywna interpretacja żółtodzioba 😉
        Bardzo rzadko pamiętam sny, ten mnie zaskoczył.

    2. Dziewanna oglądnij sobie Incepcje, Max też o tym mówi , jest tylko być jedno małe ale do którego ja doszłam i nie daję się nabierać . Jak wchodzą w twój umysł , to w śnie widzisz różne obrazy ale na tle podświadomości masz wgrywę , i nie wszystko co wam się wydaje realne jest realne, dzieje się to tylko w umyśle, nie wiem jak jeszcze opisać to co zobaczyłam, bo cholera czasem rozum się kurczy, by to ogarnąć . Ost miałam sen że rozmawiam z pewnym znajomym, choć to za duże słowo. I co wstaje rano dostaje tel od niego, rzekomo pomyłkowy . Nie daje się już na to nabierać . Sny od jaźni są tak czytelne że ciężko je z czymś innym pomylić, ale owszem w snach z czytujemy też informacje różnego rodzaju i one się wyświetlają nam w snach. Kiedyś śniłam że moja mama jest w szkole i zdaje egzamin z w-fu i innych przedmiotów , patrzę a tam tabela ocen. Jak się obudziłam dzwonię do mamy i pytam jak wyniki u lekarza ? Dlaczego nasze sny czasem są takie jakby mało czytelne ? Chodzi o pożywienie. Każde jedzenie to informacja , zakodowana przez nich i nas też . To powoduje różne odbiory . Najlepiej pić zioła na wieczór . W sensie u mnie się to sprawdza. Mam choć to głupio zabrzmi bo wolałabym aby to się skończyło , troszkę lżej , bo się wybudzam i jak próbują mi coś wgrać to łapie ich na bieżąco, a jak nie , to mam już to wszystko całkiem dobrze obcykane. W snach zmieniają kody naszej podświadomości. Pisałam już że to jak z reklamą , skupiasz się na obrazie a oprogramowania nie widzi nikt .

      Dobrego Dnia Wszystkim i smacznej kawusi

      1. Ciekawe MImi z tymi ziołami (naSEN_śnienie) wydało mi się, aż mnie „uderzyło”!…
        SpoŻYWam (bo żywe, zakonserwowane_zroszone alkoholem) rano solidne łyżkowe ilości (czasami zaZYWając o jedną łyżkę któregoś za dużo włącza się stan psychoaktywny na ładne kilkanaście_kilkadziesiąt minut, jest raczej przyjazny, przyjemny mentalnie) Tak że aktualnie stoją urobione słoje z: kwiaty/owocniki dziurawca, jaskółcze ziele, i MIx przeciwpasożytniczy: piołun+wrotycz+goździki+rdestowiec j.+zielony orzech/w intraktach niektóre z nich (miksy powinny wg tradycyjnej sztuki zielarskiej składać się z nieparzystej ilości ziół.
        OK_db, spróbujmy zatem i na noc. Dziękuję za podpowiedź 🙂
        – grzech’u
        (nie lubię słów: spróbujmy, starać się itp – które z góry zakładają asekuranctwo, zasłanianie się, alibi: jak by założenie_postanowienie miało się nie udać)

      2. Dzięki, Myśląca Inaczej, obejrzę 🙂
        Pomagasz mi swoimi rozważaniami bardzo.

        Praktycznie nie pamiętam żadnych snów, musi być w nich coś okropnego albo skrajnie dziwnego, bym rano była w stanie je przeanalizować.

        Pierwszy „podwójny” sen z dzieciństwa nie daje mi spokoju do tej pory, tzn. ciągle go pamiętam, a minęło sporo czasu.
        Miałam może 4-5 lat. Stałam u babci w sieni, chciałam przejść z pokoju do pokoju, ale na środku, na stołku siedział wielki diaboł. Włochaty, z rogami i grubym ogonem. Spojrzenie, pysk i „no chodź” zapamiętałam doskonale. Wołał mnie do siebie na kolana, wyciągał do mnie łapsko. Oczywiście nie poszłam.

        Drugi sen, również „podwójny”, sprzed 2, 3 lat równie mocno mną wstrząsnął. Coś mi tam już śmierdziało w KK, ale niedostatecznie. Coś już wiedziałam, ale nie rozumiałam.
        A więc, byłam z Mamą w kościele w Lublinie (nie wiem czemu akurat tam). Okazało się, że msza, na której jesteśmy, jest mszą satanistyczną. Ksiądz używał imienia szatana, wielbił go, a my przerażone nie mogłyśmy wyjść z kościoła – był zamknięty na cztery spusty. Siedziałyśmy na końcu budynku, na posadzce, wtulone w siebie.

        Dziś myślę, że ten sen miał mi pomóc w pobudce, a ten z włochatym wpuścić w kanał.
        Dopiero od niedawna zaczęłam je inaczej interpretować, wcześniej były to typowe katolickie rozważania.

  61. „Reserved to polska marka. Nazwa jest nie polska, ale marka jest polska. Dziwne.”

    Wytłumaczenie jest proste. W tej „polskiej” firmie, pracują ludzie, którzy widocznie nie myślą po polsku. W Polsce jest dużo ludzi którzy mają polskie nazwiska, ale też nie wiadomo z jaką nacją się utożsamiają.

  62. Aha, ja też nie mam polskiego nazwiska, bo mój pradziadek pochodził z Danii, ale przecież jestem Polakiem i patriotą.

    1. „mój pradziadek pochodził z Danii, ale przecież jestem Polakiem i patriotą.”
      – A jakby Twoja rodzina pozostała w Danii (a może żyjesz w Danii? 🙂 , ) , to dziś Twoim wyznaniem nacjonalistycznym było by: Przecież jestem Duńczykiem i patriotą ?
      Zapytałem o to, bo moim wyzwaniem życiowym było pozbyć się tego z umysłu: Tego identyfikowania się z jakąkolwiek narodowością ,i chyba mi się to udało, gdyż nie rozróżniam ludzi na Duńczyków i Polaków, nie mam dla mnie różnicy między nimi. Nie w tym (odróżnieniu) szukam swej tożsamości w tym świecie. Raczej wyżej… Mogę to nazwać kosmopolityzmem

      1. Grześek, bardzo dobrze rozumujesz. Mam takie samo zdanie.

      2. Miałeś chyba inne zdanie – żeby być dobrym Polakiem patriotą (który odda życie za ojczyznę?). No i odpowiedź wyszła Ci tak jakby trochę… protekcjonalnie 😉

      1. U-Laszka: Albo likwidacja dowodów przestępstw. Jedno z dwóch.
        – jakąś podpowiedzią, naprowadzeniem może być: Dlaczego własnie Kraków?
        Nie wiem… Kamienice? „Nasze kamienice – wasze ulice” ?
        Może pojawić się jakiś artykuł, wywiad z kimś niezależnym niebawem naprowadzający na powód tego pożaru

    1. Główna moja myśl po przeczytaniu relacji o gaszeniu: Pośród strażaków są „specjalni”… (przebierańcy) od wyniesienia właściwych dokumentów, w celu których podpalono archiwum.
      To chyba oczywiste, nie żyjemy we średniowieczu, kiedy pożary wzniecały pioruny i… niedopałki beztroskich nieuważnych szamanów.

    2. Tak sobie myślę że Kraków ma niemniej do ukrycia niż Warszawka.Ja obstawiam usuwanie dowodów, oraz informacje na temat osób w to zamieszanych.W końcu palą się także teczki byłych pracowników,nie ma teczek nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności i łatwo ukryć bądź rozmazać winę.

  63. Właśnie jestem po dzisiejszym swoim dłuższym treningu i oglądam sobie filmy na YouTube, przy których się relaksuje i zapominam o Morawieckim i Matrixowym syfie 😁 Super strażak z Białorusi. Niesamowity Gość. Szanuję go:

    .https://www.youtube.com/watch?v=iiI_9hYx4K4

  64. „Miałeś chyba inne zdanie”

    Cały czas mam takie samo zdanie, a jednocześnie jestem Istotą Kosmiczną, dlatego zrozumiałem Twoje prowokacyjne pytanie 😉 Czuje się Polakiem i chce jak najlepiej dla kRAJu. To są rzeczy tak oczywiste, że nie udawaj, że nie rozumiesz 😁

    1. „Miałeś chyba inne zdanie”

      Cały czas mam (…) jestem Istotą Kosmiczną, dlatego zrozumiałem Twoje prowokacyjne pytanie”

      – może to problem OKREŚLENIA Się? Kim naprawdę jesteś (bez regionalnych kompromisów…) ,albo może bardziej: …Kim naprawdę NIE JESTEŚ (jako I.K.) ?
      Śmiało ,nie krępuj się skorzystać z wyznania prawdy wiary 🙂
      Nikt Cię za to coś tak szczerego stąd nie wyrzuci 😉
      Co nie?…

    1. Nie można ufać Uli z kanału „Samoświadomi….”, bo promuje żydowski Instytut Studiów Strategicznych, który jest w sieci Miedzynarodowych Instytutów wprowadzających systemy NWO, jak np. system kwantowy, który oficer USA Horton podstępnie tłumaczy jako uwolnienie z prawa morskiego. Zastawianie pułapek pod modnym hasłem uwalniania z prawa morskiego to kolejna strategia wrogów Ludzkości. Pozdrawiam. Maria z domu Znyk
      P.S. wcześniej promowany był jako kandydat na prezydenta zdemaskowany na nkw24, niebezpieczny judoka, Paweł Bednarz z kościelnej zdelegalizowanej fundacji „Dobrego Pasterza”, należącej do światowej sieci zdelegalizowanych biznesów zamkniętego na zawsze 21 .12.2020 r. Watykanu, kwww.wojdabejda.wordpress.com

  65. Chcę się do czegoś – czy raczej komuś – przyznać rację.
    Parę osób „zdemaskowało” mnie , że urządzam sobie na innych prowokacje. Dla…naśmiewania się…
    Tak, przyznaję, zdarza mi się urządzić czasem jakąś „prowokację”, jeśli już tak to nazwano (powiedzmy raczej ,coś o znamionach prowokacji, w każdym razie w dużym cudzysłowie) …natomiast „prowokacja’ jako taka, jej pojęcie, definicja daje duże rozpiętości interpretacyjne indywidualnie, i naprawdę trzeba uważać na stosowanie tego słowa…
    Dla cząstkowego tylko wyjaśnienia dodam, sprostuję, że w żadnym wypadku nie do naśmiewania się, tego jestem pewien. A jeśli już jest to żartowanie z siebie nawzajem z kimś, to umieszczam emotikony aby sytuacja była jasna, a nie dwuznaczna, bo wiadomo nie od dziś i nie tylko nam, że forma pisemna kontaktu, relacji, wymiany myśli często jest narażona na niedomówienia… jeśli się tego (siebie) nie pilnuje . Dziękuję za zrozumienie, grześek

    1. Dla mnie prowokacja to zbędny wydatek energii, który nie służy ani rozwojowi, ani wymianie informacji. To moje zdanie, pozdrawiam 🙂

      1. do Lila: Teraz to poczulem sie nastygmatyzowany, cokolwiek nie napiszę będzie to uznane za prowokatorstwo („cokolwiek powiesz – może być użyte, obrócone przeciwko tobie”)
        😉

      2. Do Grześka: Nie było moją intencją nikogo stygmatyzować. Zadałam sobie proste pytanie: „po co prowokować?” i taką w sobie znalazłam odpowiedź. A Ty masz własną 🙂

      3. Zasadniczo się nie różnimy 🙂 ,to tak jak ja, także myślałem bardziej o sobie pisząc odpowiedź…właściwie dla własnych odczuć

  66. @Myśląca Inaczej
    Taak.. praktycznie wszystkie tomy łyknąłem na raz ileś lat temu. Czas na powrót do szelestu porannych gwiazd …

    Tańczący i MI ❤ ,
    mi wystarczył Tom 9, (mowa o „Transerfingu rzeczywistości” – W. Zelanda) wiem, poszłam na skróty, ale w nim jest 78 dni i każdy z innym tematem do przemyślenia, poczucia i zastosowania w pigułce. Dużo mi to dało! W sumie wystarczyło.
    Czasem znów sięgam i otwieram bądź którą stronę i jest odpowiedź / podpowiedź.

    Obdarowałam tym tomikiem kilka osób. Co z tym zrobiły? Nie wiem. Każdy ma swoją drogę.

    Mi to uświadomiło, że warto być obserwatorem a nie uczestnikiem, że świadomość to nie kontrola a obserwacja, a jeśli kontrola, to powinna być skierowana tylko na to, by dopuścić do swego życia pożądany scenariusz, że warto pozwolić lub uwolnić freestyle swojej duszy (Frail Duszy = niepowtarzalność)
    oraz
    dwie sentencje, które nawet zapisałam w moim wielkim zeszycie:
    – wewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na procesie swojego dochodzenia do celu
    – zewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na tym, jak cel realizuje się sam

    wow 😀 😉 warto próbować i doświadczać

    1. Interesujące…całość zapisu, i:
      – wewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na procesie swojego dochodzenia do celu

      – – to jestem w stanie rozumieć
      ale:
      – zewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na tym, jak cel realizuje się sam

      – – po co koncentrować uwagę (sugeruje działanie, a nawet kontrolowanie) …czy nie wystarczy sama czysta swobodna obserwacja zew. celu który realizuje się sam?…

      „wow 😀😉 warto próbować i doświadczać”

      – – podobno nie warto „próbować”, „starać się” które są raczej działalnością (nie działaniem. Różnica jest wow! olbrzymia) i zakładają asekuracyjnie (alibi z góry że się nie uda – próbowanie laboratoryjne ma to w założeniu) porażkę.
      Podobnie jest z „doświadczaniem” nieustannym. Doświadczanie to próbowanie, poznawanie w nieskończoność (ten świat jest aż na tyle złożony że nie starczy milionów lat na to, w najróżniejszych nieskończonych konfiguracjach, konglomeratach wciąż powstających nowych form wyrazu…TEGO SAMEGO MATrixa) . Doświadczanie to nie obserwacja – prawda? 🙂 Chyba że to własna obserwacja swojego doświadczania…czyli takie jakby gonienie…własnego ogona w kółko.
      Skąd to wiem? Chyba z Obserwacji… 😉
      Najlepsza, prawdziwa konstruktywna i zdrowa nauka na błędach to nauka na błędach innych, nieprawdaż ? 🙂

      1. Grzesiek, czepiasz się 🙂 , ale ok
        Z taką dosłownością interpretacyjną to nie pogadam, bo nie o to chodzi

        Obserwacja – np. matrixa, obserwacja myśli itp. pozwala zauważyć więcej niż działanie (na oślep, w emocji)

        Zewnętrzny zamiar – to koncentracja uwagi jak zamiar sam się realizuje czyli wejście w ten cel i życie w nim czy z nim jakby już był zrealizowany, skupianie uwagi na efekcie końcowym, zamiast rozpraszania czy strachu o to jak go dokonać lub, co gorsze, że się nie uda, to niemożliwe

        Próbować – racja! Zgadza się, to „próbować” wyklucza (choć nie jednoznacznie) już osiągnięty efekt

        Dobrego dzionka!

    2. ,, … Mi to uświadomiło, że warto być obserwatorem a nie uczestnikiem, że świadomość to nie kontrola a obserwacja, a jeśli kontrola, to powinna być skierowana tylko na to, by dopuścić do swego życia pożądany scenariusz, że warto pozwolić lub uwolnić freestyle swojej duszy (Frail Duszy = niepowtarzalność)
      oraz
      dwie sentencje, które nawet zapisałam w moim wielkim zeszycie:
      – wewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na procesie swojego dochodzenia do celu
      – zewnętrzny zamiar to koncentracja uwagi na tym, jak cel realizuje się sam…”

      No i cały dzień(a może i więcej 🙂 ) mam miło zajęty ,,obserwacją i kontrolą” 🙂 powyższych twoich, Lelu, przemyśleń.

      Dziękuję!

      Niby w zasadzie wszyscy o tym wiemy, że o wiele większym pożytkiem jest bycie obserwatorem niźli uczestnikiem, ale zapominamy o tym.
      Najpierw powoli, potem coraz częściej zaczynamy wpadać w jakieś życiowe wiry.
      Kręcimy się w nich bez głębszej refleksji, niczym na karuzeli, aż w końcu wyczerpani wypadamy z niej, by zaczerpnąć tchu.

      Uznanie wyższości obserwatora nad uczestnikiem(świat zewnętrzny) zmusza niejako do przywrócenia ładu.
      Natychmiast pojawiają się u mnie(jak dziś) pytania:
      Czy moja obecność na tej czy tamtej scenie ma dla mnie sens?

      Czy aktualnie rozgrywana sztuka, w której chcę odgrywać swoją rolę jest częścią scenariusza mojego życia, czy raczej przemożną chęcią narzucania innym swoich pryzmatów postrzegania?

      Czy aby wchodząc na tą scenę nie zaczynam uczestniczyć w spektaklu, w którym role są już dawno obsadzone?

      Gdzie podziewa się moja energia, którą emocjami rozrzucam w nie moim teatrze i to w dodatku takim, na jaki nie mam żadnego wpływu?
      I wiele innych tego typu pytań.

      Bycie obserwatorem wyhamowuje emocje, tworzy dystans, przestrzeń, w jakiej pojawia się miejsce na spokojną ocenę, analizę, przemyślenie, a co za tym idzie daje możliwość minimalizowania popełnianych błędów, w których chyba największym jest trwonienie swojej energii.

      Twoje, droga Lelu, słowa spadły mi z nieba…, wraz z płatkami śniegu 🙂
      Skrzą się teraz w słońcu…, unoszą do góry kąciki ust…

      Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam!

    1. Polacy nie są podzieleni lecz zjednoczeni wiedzą, że nie ma państw, nie ma rządów a na scenie teatru fałszu i obłudy polityczno-medialno-kościelnej grają oszuści, psychopaci działający w zorganizowanej grupie przestępczej żydowskich prywatnych, nielegalnych firm handlowych, symulujących instytucje państwowe, samorządowe, kościelne, międzynarodowe, medialne i inne z nimi powiązane, wyzyskujące i zniewalające rdzennych mieszkańców Naszej Prastarej Lechickie-Polskiej Ziemi ! Gdyby nie było żydów udających Polaków, żydów udających obrońców Polaków, żydów urabiających złą opinię szlachetnym Polakom-Lechitom to wszyscy Polacy cieszyliby się prawdziwą faktyczną wolnością i obfitością, bez żydowskich struktur Polin, bez żydowskich instytutów NWO itp. !

      1. Piszecie u Was o Bustowakim, Ziębie… Dla jednych autorytety dla drugich nie,wiec podział jest…

      2. morazpws:
        „Piszecie u Was o Bustowakim, Ziębie… Dla jednych autorytety dla drugich nie,wiec podział jest…

        – Żeby TYLKO takie. To nawet nie w tym problem główny: różnice bywają, są, i to duże czasem, tak w towarzystwie jak i w narodzie.
        Problemem ważniejszym w polskim przypadku, jest brak jakiegokolwiek spoiwa, wspólnej sprawy narodowej, co łączy, daje poczucie jakiejś jedności, choćby coś banalnego to by moglo być (tylko nie sport, proszę). Np. choćby jakaś korona króla Sobieskiego czy innego Piłsudskiego.
        Nie mamy NIC wspólnego, podzieli nas totalnie Polaków

      3. Nie wiem czy jest „sławiańska etyka” ? Tak jak nie ma „sprawiedliwości społecznej”, jest JEDYNIE Sprawiedliwość

  67. Moja znajoma opowiadała mi, że w Toruniu do jakiegoś centrum handlowego weszła para bez masek. Niestety, nie chciano ich obsłużyć. Oni przyjechali aż spod Włocławka i chcieli zrobić zakupy. Wkurzyli się i zadzwonili po policję, która przyjechała i oni zostali obsłużeni.
    Wniosek jest taki, że nie trzeba nosić masek.

      1. Już gnoje na podobieństwo szumowin zwęszyły nową kasę i ktoś chce zarobić na nowych sraskach – takich na kształt świńskiego ryja. Już szczekaczki przygotowują: szmaty i pleksa są be.
        Bo gady odkryły, że niezbyt skutecznie duszą.

        Mnie nigdy kagańce nie dotyczyły i nie będą dotyczyć, ale patrząc na społeczeństwo w sklepach i na ulicy, będzie można ,,zliczyć”(nowy test) ilu nadal jest poważnie ociemniało nierozsądnych.
        Nierozsądnych wobec własnego zdrowia.
        I to mnie bardzo martwi.

        Jest promyk. Mam nadzieję, że uratowałam jednego( z sąsiedniej wsi) wątpiącego w kwestii: szczepić się czy nie.
        – ,, U nas dziś we wsi poruszenie” – opowiada znajomy – ,,Przyjechał ambulans.”
        A ja na to:
        – ,,A słyszałeś? – to dane z wczoraj – w Polsce tylko w styczniu i przez pół lutego zmarło 55 osób po wstrzyknięciu preparatu.”
        – ,, O kurwa!” – nie to przekleństwo znajomego, ale mina, wytrzeszczone oczy nader wyraźnie pokazały zdumienie, wręcz szok ze sporym przerażeniem.

        Jest nadzieja…

      2. „uratowałam jednego”
        – mam podobnie, uprzytomniłem paru znajomym (3-4 osoby, bez psyche_cofidosy) co zrobić by legalnie nie dac się wyszczepić.
        „Zapierdalaj” (niedosłownie tak ,ale z tą energetyką) do szuflad po wszelkie papiery szpitalne i z nimi do lekarza rodzinnego z pytaniem żeby się podpisał jak uważa że z takimi papierami wolno mu się zaszczepić. A jak nie wolno, to niech podpisze że nie wolno

    1. „Wniosek jest taki, że nie trzeba nosić masek.”
      – NaRazie NIE.
      Będzie powtórka z Rozrywki z tamtego roku III/IV…
      Czyli mają góra miesiac, obstawiam 3 tygodnie (czyli jeszcze pół normalnego świata.pl …zanim to będzie, będzie odkręcany gaz do gotowania żaby_pl) i będę specjal._maski po5pounds, i będą psy spuszczone z mandatami (one też mają kredyty, rodziny do wyżywienia).
      Przykład idzie z Germany, zauważmy, ryba psuje się od głowyEU. Tam specjal.maski już są. Nie tylko maski zresztą, System Inwigilacji też się właśnie wdraża mocną pompą. Będzie i nas, zaraz po maskach.

    2. Grzech nie strasz,…

      Zakupiłam zestaw do inhalatora i pretensjonalnie będę chodzić z inhalatorem na buzi i solą z olejkiem z drzewa herbacianego
      w pojemniku …
      Demonstracyjnie będę inhalować się publicznie…
      maski … zarazki niet..
      Taki zestaw kosztuje grosze …od 7 złotych…
      Sole z olejkami do inhalacji płuc są gotowe do kupienia..w apt..i zielarskim. Taniej kupić sól kłodawską i olejek..
      Szczegóły w necie…

      https://www.google.com/search?source=univ&tbm=isch&q=maska+do+inhalatora&sa=X&ved=2ahUKEwiBr8C50PjuAhWk8uAKHbVpA0AQjJkEegQIChAB&biw=1242&bih=568#imgrc=4dodwEeg9MVOfM

      1. Justysia:
        „Grzech nie strasz,…”

        – Przepraszam, nie chciałem, nie chcę, choć zdaję sobie sprawę że można się przestraszyć . Trzeba informować. A mój stary przyjaciel mawiać lubił: Zawsze należy uwzględnić ciemniejszy scenariusz. Od niego się tego nauczyłem

        Zakupiłam zestaw do inhalatora i pretensjonalnie będę chodzić z inhalatorem na buzi i solą z olejkiem z drzewa herbacianego
        w pojemniku …
        _ świetne! myślałem o tym kiedyś, zapomniało mi się.
        DZIEKI za link!
        Aromatoterapia

    1. Dobrze, oddziela się ziarno od plew. Potem i tak Ci, którzy się pogubią w nowej rzeczywistości, będą naśladować tych, którzy się w niej odnajdują. Ludzki mechanizm, nie wiesz co robić, robisz to co inni, przy czym teraz zadziała on na korzyść.

    2. Wczoraj byłam w galerii. Większość ludzi miała maseczki, ale asekuracyjnie: na brodzie albo w rękach. Mało kto zasłaniał usta.

      W mojej okolicy sypią się skargi na nieodpowiedzialnych mieszkańców 😄
      Jest nas coraz więcej💪

      Mnie, w drodze do domu, przez 30 minut świdrowała spojrzeniem pewna zdegustowana dama.
      Nie dość, że świeciłam gołą gębą, to jeszcze się szczerzyłam!!
      😄

      1. Tak, trzeba się uśmiechać. Uśmiechasz się, to i do Ciebie Świąt się uśmiechnie.

      2. „Tak, trzeba się uśmiechać. Uśmiechasz się, to i do Ciebie Świąt się uśmiechnie.”
        – To była paradygmat obowiązujący do wczoraj. Dziś to bardziej dla własnego bezpieczeństwa. Uśmiech (może) rozbraja…drugą stronę (czyt.: kowidianów) w razie FALI donosicielstwa

      3. Anamiko, Ja też slalomem balansowałam na krawędzi, bo lubiłam czytać i znalazłam odpowiedź na pytania w innych źródłach. Woleli nie zagłębiać się w moją Wedę ..
        Własne przemyślenia są bezcenne..

        ZdRAwiam
        z dedykacją, Anamiko Droga.

        .https://www.youtube.com/watch?v=QBB71o8wLsU

        Thomas Erikson „Otoczeni przez psychopatów” audiobook.

      4. Uśmiech ma niesamowitą moc 🙂
        Moja Babcia kiedyś mi powiedziała: uśmiechnij się do wroga, a przestanie nim być.

    1. Ja czasami na egzaminie stosowałam inna zasadę, jak nie miałam czasu, by się przygotować. Chodzi o to, aby język giętki powiedział to, czego nie wie głowa.

    2. Dżastyna: |

      – Raczej wkładać, nie zakładać (ubieramy choinkę)
      I taki przykład: Nie ubieram butów (bo to jak ubieranie tak jak choinki, np. w sznurowadła 🙂 ) lecz wkładam buty na nogi, lub zakładam je na stopy

      Co do noszenia maseczek – to było w miarę dobrze. Można było przez nos oddychać. Ja wyhodowałem specjalnie brodę, albo przy okazji specjalnie 🙂 ,duża, gęsta 🙂 łatwiej zupełnie się oddycha.
      Poza tym mam dobrą wiadomość dla Was, zapamiętajcie na zaś. Okulary zaparowują kiedy oddycha sie przez maskę. Dlatego tylko czekam ,zwłaszcza na rowerze jak jestem, jak mnie zatrzymają. Alibi jak znalazł. Kupcie sobie moi drodzy tanie zerówki, z którymi będzie można wychodzić i z odsłoniętym nosem… Oby nie trzeba było aż takiej konspiry, ALE…obstawiam inaczej (czego sobie i Wam nie życzę) Ale… 3-4 tygodnie i będzie JAZDA. Trzymajcie SIĘ

      1. Miły Grzech
        Zdecydowanie nie wkładam …
        Mężczyzna wkłada …jego to zadanie ….

        Wszak My ”Goronce Ony Żymne” jak we wtem fylme reklamują pt..Zakonski…
        cyt. z film Żymnych pt…Cafe pod Minogom”

      2. J napisała: „Zdecydowanie nie wkładam …
        Mężczyzna wkłada …jego to zadanie ….”

        – w pierwszym momencie sądziłem że masz na myśli prezerwatywę, ale skoro tak…to…
        to jak jesteś miłośniczką jedynie po bożemu jak ksiądz przykazał, to tak, to jego zadanie
        🙂

      3. W Filmie Zakonski Żymne i Goronce debiutował
        ………………..Stanisław Tym w kolejce po zupę Żymnom… na zdj… ZdRawiam

      4. „W Filmie Zakonski Żymne i Goronce debiutował
        ………………..Stanisław Tym w kolejce po zupę Żymnom… na zdj…”

        – niePaNI_Maju

      5. A kery to Justynko bo rzech obcziła ino Kociniaka Janka, może tym obok niygo?

  68. Skowronki już śpiewają. Ja nie słyszałem, ale moja znajoma ptakolubka z Chełmszczyzny tak. Wiosna, choć jeszcze poprószy śnieg. Jednak wiosna. Słonko w tym momencie zaświeciło. Hej. 😉

    1. Sympatyczny Gość 😀 Ma miłą „twarz” 😀 Sympatyczny zwierzak.
      W jego oczach widać dostojność i mądrość życiową, która mówi: „Ludzie, opamiętajta się. Zdejmijcie kagańce”

    2. iw: „Gaja daje nam znać, że dzieje się u NAS COŚ ważnego, niezwykłego…”

      – sądzisz że Gaja, mając na głowie cały świat ludzki i ziemski, zajmowałaby się jakąś gdzieś Galicją? To tak jakby bóg milky way wybrał sobie na oczko i języczek uwagi Gaję lub Lehię… To już bliżej Jehowa jehowitów i żydopatów.

Dodaj komentarz