Tajemnice oddziałów kowidowych w szpitalach w Polsce

Coraz bardziej zatrwożone i bezsilne pielęgniarki z warszawskich szpitali alarmują mnie co do aktualnej sytuacji na oddziałach kowidowych.

Szpital Południowy (ul. Indiry Gandhi) w Warszawie wprowadził nową procedurę: po założeniu respiratora pacjentów kładzie się na brzuchu! W tej pozycji odchodzą. Najtwardsi wytrzymują tak nawet dwie doby (we krwi i flegmie, z obrzmiałą twarzą).

Wcześniej pacjentów usypia się Midanium i Propofolem oraz („w gratisie”) Morfiną (pacjent ma nie czuć bólu).

Podanie respiratora to w praktyce skazanie pacjenta na odejście. A respirator podaje się już przy 80-procentowej saturacji krwi, kiedy jeszcze spokojnie da się uratować pacjenta innymi metodami.

Pacjenci wiedzą, że respiratorowa intubacja równa się śmierć, bo widzą odchodzących sąsiadów z sali. Spokojnie czekają na swoją kolej…

Tuż przed założeniem sprzętu dochodzi do kontaktu wzrokowego pacjenta i pielęgniarki. Następuje coś w rodzaju niemego pytania ze strony pacjenta. Niektóre pielęgniarki kłamią w dobrej wierze, mówiąc: „Będzie dobrze”, niektóre mówią otwarcie: „Proszę się przygotować… i zaufać Bogu”…

Personel warszawskich szpitali mówi wprost: tu się już nie leczy, tu się tylko przetrzymuje (większość nie przetrzyma) lub odchodzi…

Polacy, to już nie są żarty.

~ TAW

135 myśli w temacie “Tajemnice oddziałów kowidowych w szpitalach w Polsce

  1. TAW – to, co piszesz, jest porazajace.

    Odnosnie szpitali, lekarzy… to od malego mnie to odrzuca, bo tylko potwierdzajace regule wyjatki chca faktycznie leczyc. Zreszta, czym oni „lecza”? Chemia pharma? Tylko kasa!

    Slyszalem od pewnego znajomego chirurga, jak to wyglada… intensywna terapia – to wyscigi ego w komu uda sie tak poukladac chemie, zeby cialo bylo stabilniejsze od innego. Nie chodzi, ze to cialo ma znowu dzialac, nie nie, ono ma byc stabilne i bardziej stabilne od innego ciala doktora mietka.

    Skala znieczulicy i megalomanii w tej branzy jest przerazajaca. Pharma placi za przepisywanie swojej chemii, to ja przepisuja.

    Chirurdzy maja centralnie w dupie, nad czym pracuja. Mięcho to mięcho.

    Teraz ktos zgarnia kase za usmiercanie w imie kurwida.
    Az trudno mi uwierzyc, ze nie ma wsrod tej grupy jakiegos ruchu oporu. Czy juz naprawde chirurg to tylko zwykly rzeznik?… w pale sie nie miesci…

  2. Boże, nie wyobrażam sobie odejść na wznak…. Nawet dziecko w łonie matki leży jak w kołysce. W tej pozycji możemy wejść bezpiecznie do swojego środka. Zostawiam to do głębokiego rozważenia.

    1. Malutka, to nie ma zadnego znaczenia w jakiej pozycji bedzie Twoje cialo w czasie jego opuszczania przez Ciebie 🙂 Naprawde nie obawiaj sie tego wcale, jak tylko staniesz obok to nawet nie rozpoznasz „siebie” jako „ja” widzac cialo. Tak naprawde nie ma znaczenia jak to sie stanie, problem mam tylko z bolem. Nie ma bohaterow wcielonych w obliczu porazajacego bolu fizycznego. Szczegolnie jesli to przez torture, zadana swiadomie przez kogos, kto jeszcze sie tym „zywi” w jakis sposob. Z tym mam problem. Co innego jesli cialo samo tak koczny obieg i nikt z zewnatrz nie wlacza wzmacniacz bolu. Jednak tutaj mamy do czynienia z ludobojstwem jakosciowo nie innym od obozow koncentracyjnych. Masakra co jest dzisiaj tak ot po prostu mozliwe do przeprowadzenia i co? I nic…

  3. Dobrze by bylo, aby pielegniarki wypowiedzialy sie na ten temat w telewizjach typu wRealu24; chocby anonimowo i ze znieksztalconym/zmienionym glosem.

  4. Pokój tym biednym duszom, które odeszły w ten sposób.
    Zastanawiam się czasem, gdy czytam takie rzeczy, co na to przestrzeń?
    Czy przyjdzie dzień, w którym ona tak mocno odwinie oprawcom, że nic i nikt im nie pomoże…

  5. Nieliczni pozostaną przy życiu, to będą ci, którzy nie poddają się procedurom kowidiańskim i nie pozwolą się zapuszkować w szpitalu. Mechanizm depopulacji jest dopracowany do perfekcji.

  6. „Primum non nocere”, co znaczy „Po pierwsze nie szkodzić”

    cyt. „…Oryginalna Przysięga Hipokratesa mówiła o tym, że lekarz zobowiązuje się świadczyć pomoc bez konieczności zapłaty i pisemnej umowy, zaś swą wiedzą i umiejętnościami będzie starał się pomagać, nigdy szkodzić pacjentom. Starożytna Przysięga Hipokratesa mówiła także, że lekarz zobowiązuje się nie podać nikomu, nawet na jego wyraźne żądanie, śmiercionośnej trucizny ani środka na poronienie. …”

    Zmieniono ją, by znieść z nich odpowiedzialność za ludobójstwo.

    Pisałem wam kiedyś o pięknym czasie gdzie ludzie żyją szczęśliwi w Lechii, błędnie odczytałem formę z tego, iż była ona jeszcze planem nie uzgodnionym. Teraz mam wrażenie że to „lechia kaczyńska”, a ludzie chyba byli bio-robotami. Fakt, iż byłem zamknięty w obozie, może potwierdzić inny wgląd, że ludzi uduchowionych będą traktować jak chorych psychicznie i będą ich zamykać, szczepić i implantować. Przygotujcie się na ogromny ucisk lub medytujcie w intencji tych oprawców, aby złagodzić ich dzieło niszczenia dusz. Zaszczepieni będą mieli szansę ponownego cyklu samsary na nowo stworzonej ziemi, zaczipowani zaś będą zepchnięci do otchłani na wieczną udrękę. Przyznam wam, że kiedyś również myślałem, że oszalałem na jakąś psychozę; lecz gdy to wszystko zaczęło się zadziewać, zmieniłem zdanie. Mam naturę wojownika i zawsze rwałem się do walki o uciśnionych, teraz zrozumiałem, że walka nic nie da, bo ona tylko wzmacnia ich siłę. Jedynym rozwiązaniem jest uświadomienie i wybór uświadomionego, komu będzie służył. Oczywiście to awykonalne – Syzyfowa „walka” – jeśli nie złagodzimy ich dzieła niszczenia wybaczeniem.

    pokój ludziom dobrej woli, złym zaś odwagi w uczynieniu pierwszego dobra.

    Artur

  7. Tlen jest dla celebrytow, by mogli tweetowac na siedzaco. ECMO dla wyzszego sortu. A dla reszty prysznic respiratorowy. Moj dalszy sasiad czul sie juz dobrze. Nazajutrz mial byc wypisany do domu. Juz nie wrocil. Inny sasiad wrocil, ale on mial spore znajomosci w szpitalu. Widac nie stosowano u niego eksperymentalnych lekow.

    Tylu ludzi umiera, a popatrzcie, jaka wladza i jej krewni odporni. Istny cud. Czyzby uzywali lekow nam zabronionych?

    A nad tymi zameczonymi biedakami to tylko plakac sie chce. Zamiast pionizowac i pomagac plucom, to tortury. Chyba lepiej umrzec w domu, gdzie do ostatniej chwili mozesz robic, co chcesz… Samo to leżenie zabija. Nikt nie poda odpowiedniej strawy, odpowiednich ziol, nie pomoze sie ruszac. Moze wielu z nich umiera z powodu odlezyn i ich zakazen. Przeciez wszystko tajne i nikt ich nie odwiedza.

    Nawet w obozach byla jakas pomoc od wspolosadzonych…

    1. @Arkaim, dziwnie to zabrzmi, ale dom będzie pułapką. Spis powszechny jest tym samym, co bandyci z USA zrobili nam przed drugą wojną, rękami naszych fałszywych Braci (german). Tyle, że mogił zbiorowych nie będzie, bo martwi ludzie będą upadać wszędzie i to bez ceremonialnego pochówku. Szansę mają ci, którzy zdążą odwiązać się od systemu kwantowego (przed jego uruchomieniem), już wcześniej przeze mnie opisywanego. Tylko enklawy chronione medytacją lub, jak kto woli, modlitwą (bez różnicy, bo to jedno i to samo) mają szansę na przetrwanie.

      1. Raczej zaszczepieni padną, bo im organizm nie wytrzyma dodanej trucizny i sie choroby zaczna śmiertelne w skutkach dla tamtych. Ci bez szczypiorków, tak mi się wydaje, będą odporniejsi i będą żyć. A po zaszczepieńcach bez sukcesorów czy rodziny Polonia przejmie dom, działkę czy biznes. Business is business, jak to się mówi w Ameryce. Osobiście uważam, że aż tak tragicznie nie będzie (mam na myśli Polskę, mój kRAJ). Poza tym każda wizja może ulec zmianie w zależności od świadomości naszej. Zdrawiam Cię

      2. Zaiste, jak IBM pracuje nad paszportem szczepionkowym, to ten sam ciul wychodzi, co ze spisem powszechnym w 1938 roku, dokonanym przez tę samą eugeniczną firmę rezydujacą od 1932 roku w Berlinie. Tego roku nawet w usa grozili obywatelom niepoddajacym się spisowi pod groźbą kary sądowej. Musiało to być dla nich ważne, aby wiedzieć, gdzie, kto i jak zamieszkuje. Kiedy uraczyli Polaków pierwszym spisem, to zaowocowało to masowymi rozstrzeliwaniami na rynkach każdego miasta przez wkraczajacych hitlerowców. Oczywiscie sowieci z drugiej strony mieli takie same dane, zapodane przez IBM, a wszystko w ramach walki genetycznej z R1a Dziećmi Niebios. Jak pastrze liczą pogłowie, to szykuje się strzyżenie masowe owiec, a moze i rzeź.

    2. Ps.
      Jest możliwość ukrycia swej jaźni w przestrzeni, mówi o tym śp. Wojciech Sergiel w jednym z wykładów wideo, gdy zadzwonił mu w trakcie telefon komórkowy. Tylko czy zadziała on w polu kwantowym, już sterowanym przez żydów, lecz nie wiem których, bo nie umiem ich rozgraniczać i bardzo trudno się ich podgląda. Jahwe zrobił dobrą robotę.

      1. Już ponad 1000 lat jahwe ze swoja matką biega między odrą a bugiem z zapęndami na wschod…. ale czy to jest słowianski Pan??

        Jedn procent spryciarzy zawsze umie sprytnie obdarzyć inne rasy i narody swoim Panem, aby później autochtonów sprytnie wymordować i przejąć ich strefę do życia oraz owoc ich pracy. Na tym polega miłość do ich Pana ..my mamy nadstawić drugi policzek i mieć nadzieję, wybaczyć złodziejowi …oczywiście nie zapominać o bojaźni bożej i pokorze, co owocuje właśnie ślepym pędem owiec po zastrzyk z fenolu.

      2. Teraz bardzo bliska przyszłość:
        Chaos i ogromna panika w Braniewie koło Obwodu Kaliningradzkiego. Dzieci, małe dzieci (w wieku przedszkole/zerówka?), pozamykane są w izbach chorych, w głównej jednostce na ul. Sikorskiego. Choroba była w jedzeniu albo w wodzie, nie jestem pewien, co takiego trzymałem w dłoni, wyglądało mi na imbir lub dużą pomarszczoną rodzynkę (zupełnie inna epidemia), równie dobrze mógł to być zaatakowany epidemią organ. To mogło być nawet coś radioaktywnego smażącego tarczycę. Ludzie są masowo wcielani do armii. Udało mi się tam prześliznąć w czyimś mundurze. Ogromny chaos i panika. Nawet dzieciaki z liceum były wcielane. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos.
        Nie mam pojęcia, jak się przed czymś takim bronić.

        Czy to będzie w całej Polsce, czy tylko na wschodniej flance, nie widziałem. Znalazłem kumpla, który był w tej jednostce, ale i on nie wiedział, co się dzieje. Wszyscy czekają na ruch ROSJI i wszyscy są gotowi do wojny. Ale w Polsce walk raczej nie będzie. Ta jednostka, którą widziałem, będzie zabezpieczać działania nad morzem, gdzie, nie wiem, bo może wszędzie jest takie samo. Dowodził nią będzie gen. Rydz, to prawdziwy Batory. Aż oko cieszy i lżej na duchu, gdy się go widzi. Prawdziwy dowódca.

        Pamiętajcie, że wojsko zdradziło swój naród i oddało się Mamonie. Skończyła się nasza suwerenność. Teraz jesteśmy na smyczy, raczej łańcuchu ameryki. Chiny połaszą się na Europę, a czy zrobią to z Rosjanami? Bardzo możliwe. Bandyci z USA są chciwi naszej ziemi, a dokładniej jej złóż (jesteśmy najbogatszym państwem świata), i to może nas paradoksalnie uratować. Nawet Tusk, ramię wywiadu niemieckiego, nie wie, jak bardzo przyczynił się do uratowania nas tymi odwiertami łupkowymi (korporacje USA szukały potwierdzenia planu złóż prof. Juliana Sokołowskiego).

        kocham was
        Artur

      3. Witam Cię, Taw-ie, serdecznie.
        Nie szukałem wydobycia tych złóż. Nie mam o tym żadnej wiedzy, ale poszukam tej informacji.

      4. Nie szukam tego w necie 😉
        Wczoraj miałem silny ból głowy, i czułem w duchu, że ta ciemna kotara, którą mnie blokowali, osłabnie. Ten wgląd był może pół godziny przed wpisem tu u Ciebie na blogu. Odebrałem go bardzo emocjonalnie, jak zobaczyłem te dzieci. Prześliznięcie się w mundurze to moje określenie wchodzenia w ciało jakiegoś żołnierza. Widziałem to jego oczami i czułem jego sercem.

      5. Napiszę to jeszcze raz, bo nie jestem pewien, czy to kolejny chochlik; ostatnio ciągle z nimi się borykam.

        Taw-ie, nie szukam tego w sieci 😉
        Ten wgląd miałem ok. pół godziny przed wpisem tu na blogu. „…Udało mi się tam prześliznąć w czyimś mundurze…” znaczy, że wszedłem tam w ciele jakiegoś żołnierza i postrzegałem jego oczami, uszami, nawet odczuwałem jego sercem. Ten żołnierz był chory – prawdopodobnie miał poparzoną promieniowaniem tarczycę, bo na płuco mi to nie wyglądało. Rozmawiałem chwilę z jego przełożonym (jakiś podporucznik), ale nie wiem, co on chciał ode mnie, czyli od tego żołnierza, w którym byłem. Nawet nie wiedział, co się tak naprawdę dzieje, poza tą mobilizacją. Pobiegłem więc dalej szukać informacji o przyczynie. Spotkałem kolegę z wojska i jego córkę w mundurze (chodzi do technikum i ma już powyżej 18-tki), on również nie wiedział, co się dzieje, mimo iż jest blisko dowódcy taktycznej grupy bojowej (jego prawa ręka). Domyślam się, że będą przerzuceni, bo zbierali się na rampie kolejowej do załadunku na KL-ki.

      6. Kiedyś już Ci to Taw-ie pisałem, że każdy to potrafi. Tobie pozwoliłem na odbiór w mym ciele, byś mógł to zobaczyć i poczuć, lecz bez ingerencji w moją przestrzeń. Wiara umocniona i silny duch ułatwia, każdy to potrafi. Każdy. A my Lachy w szczególności. Wiara przenosi góry.

    1. Pisalam kiedys w komentarzach u Opolczyka o roznych ziolach i roznych jadalnych roslinach (oczywiscie nie jestem autorka tej wiedzy, ja ją tylko przekazuje dalej). I powtorze wniosek. Ciekawe, czy wiekszosc naszych obecnych chorob nie jest z tego powodu, ze naraz brakuje nam substancji z roslin, ktorymi nasi przodkowie pozywiali sie od setek tysiecy lat. Przeciez oni jadali nie tylko popularne ziola, ale i paczki, i liscie niektorych drzew, komosę, podagrycznik, barszcz itd.

      Nie wiem, czy wiekszosc z was wie, ze zapalenie pluc „leczono” tez rozgotowana marchwia wymieszana z miodem, ze uzywano babki lancetowatej itd. Moze by tak zebrac te stare rady w jednym newsie, a raczej komentarzach pod nim, a nuz komus pomoze. Oczywiscie kazdy musi brac pod uwage wlasne alergie czy choroby, by sobie nie zaszkodzic (zawsze mozna zapytac lekarza, czy mi cos nie zaszkodzi przy konkretnej chorobie, a niech pogłówkują, skoro telefonow pilnuja).

      Np. przypalona czerwona cebula to ponoc bomba antywirusowa. Niektore olejki eteryczne byc noze zabijaja wirusy w nosie, a wystarczy powachac. Parowka nad wrzatkiem nawet czystej wody tez zabija wirusy. Smudzenie szalwia czy innym zielem tez. Cebula (pokrojona) zalana woda i ustawiona w sypialni ulatwia oddychanie w czasie takich chorob i z pewnoscia unieszkodliwia wirusy.
      Gotowane mleko z cebula, maslem i czosnkiem sprawdzilam na sobie. Zdzialalo cuda do rana. Przypadek?

      1. Przy chorobach przeziębieniowych, szybko działającą kuracją jest położony na noc koło łóżka talerz z pokrojoną świeżą cebulą i ząbkami czosnku, podlane wodą.
        Rewelacja na noc dla zakatarzonych dzieci.

      2. Bardzo dziękuję, droga Arkaim, za porady ziołami pachnące!
        Co ciekawe, chodzę po tej ziemi parę lat, a o niektórych ziołowych ,,sztuczkach” zdrowotnych słyszę od Ciebie po raz pierwszy…
        [Np. przypalona czerwona cebula, albo mleko cebula masło i czosnek.]
        Tym bardziej ukłony!

        Miłego!

        PS. Co to znaczy smudzenie (np. szałwią) ?
        (internet taki sam ciemny jak ja: podkreślił wężykiem 😀 )

      3. Smudzenie to takie zapalenie ziola i wygaszenie plomienia. Tak sie tli, i kopci. Bylo to u Opolczyka, a on przejal od Vismaya-Maitreya, czy jakos tak sie ten blog nazywa. Tam jest sporo o ziolach i nie tylko.

        O tej cebuli przeczytalam w internecie, a tym mlekiem z cebula i maslem to mnie chyba moi zmarli bliscy natchneli, gdy juz bylam na skraju i wlasciwie nie myslalam, ale wiedzialam, ze cos pilnie musze zrobic, by sie ratowac. Mnie juz wtedy przepona bolala, a to pozniej przeczytalam, ze bardzo zly znak, bo pluca nie bola, tylko przepona.

      4. „Smudzenie to takie zapalenie ziola i wygaszenie plomienia. Tak sie tli, i kopci”.

        Jeszcze nie tak dawno na Podlasiu po wsiach babcie i dziadkowie tak robili : OKADZALI DOMOSTWA I LUDZI, a takze zwierzeta.

        Dzis sie o tym mowi: „dobrze by bylo okadzic”, gdy ktos jest chory lub gdy dziecko placze, itd;
        Mowi sie, ale rzadko sie to robi, a czesto, prawde mowiac, na mowieniu sie poprzestaje.

        A warto przeciez „okazic by trzeba” !
        Ze tez podczas tej zbiorowej manipulacji jakos nikomu nie przyszlo do glowy, ze zamiast siedziec przed telewizornia i sie bac, DOMY TRZA OKADZAC !
        I dla ciala i dla ducha lepiej.
        Duch sie uspokaja, a cialo nabiera odpornosci; bo czy to wirusek czy tez nie, dym uczyni, co czyni.

      5. „Przy chorobach przeziębieniowych, szybko działającą kuracją jest położony na noc koło łóżka talerz z pokrojoną świeżą cebulą i ząbkami czosnku”.

        Nie tylko przeziebieniowych.
        Rozkrojona na polowki cebula polozona na noc obok lozka moze pomoc przy roznego typu infekcjach.

    2. TAWie to jest niesamowite, że kiedyś, parę miesięcy temu, oglądałam jakiś filmik p. Adolfa o mieszance łopianu, mniszka i piołunu (w ww filmikach jest o perzu) i kupiłam zioła. Stały w kredensie do dziś. Zanim wstawiłeś filmiki, już z samego rana zaparzyłam po raz pierwszy tę mieszankę i popijałam pół dnia. Jeszcze mam trochę przed snem. A w międzyczasie tu w Tawernie mowa o tym samym. Przypadek? ☺

      1. Co do ziół, to właśnie będę pił na noc mieszankę ziołową z mierznicy czarnej, melisy lekarskiej, męczennicy cielistej, chmielu zwyczajnego i kozłka lekarskiego. Dobrej nocy!

    1. ViS, stokrotne tak…. Optymizm potrzebny….. Bo od niektórych smutnych przepowiedni, także tych zamieszczanych na blogu, robi się przykro… chociaż jak się Słowianie obudzą…. zrobią porządek z Chabydłem 😀 Ja wiem, że niektórzy z Was ostrzegają, przez swoje jakieś widzenia czy linki z informacjami i to dobrze, dzięki temu Ciemni nie zrealizują najgorszych planów…. bo się więcej ludzi dowie. Ale nie twórzmy atmosfery strachu…. A Polska ze wszystkiego wyjdzie obronną ręką, tak czuję, mimo iż żadnych jasnowidzących darów nie mam… Zdrawiam

      1. „Ale nie twórzmy atmosfery strachu…”

        Nie mam gwarancji, ale…
        Dzis byl przekaz, ze to Dzis rano okolo 7 godziny czasu naszego nastapilo jak gdyby Przesilenie !
        Przekaz dotyczyl powrotu Katarow – Doskonalych, a ogolniej tego, ze Sprawiedliwi, znaczy ludzie Dobrej Woli, przejmuja krok po kroku miejsce i czas…

      2. Dziś rano, nagle, ogarnęła mnie wielka radość.
        Usłyszałam wewnętrzny głos: Słowianie. Zmiany. Potężni Słowianie.

        Nie umiałam tego wyjaśnić.
        Odczułam, że coś jest na rzeczy i że będzie dobrze.

      3. „Sprawiedliwi, znaczy ludzie Dobrej Woli, przejmuja krok po kroku miejsce i czas”.

        To się czuje w powietrzu…

      4. ,, Dzis byl przekaz, ze to Dzis rano okolo 7 godziny czasu naszego nastapilo jak gdyby Przesilenie !”

        Coraz więcej obnażanych kłamstw, coraz więcej pękających haczyków, na których zawieszona jest kurtyna fałszu i niegodziwości.
        Nie muszą wszystkie klamry pęknąć, by zasłona opadła.
        Może ich zostać jeszcze wiele, ale nie będą w stanie oprzeć się ciężarowi kurtyny.
        To moment osiągnięcia tzw. masy krytycznej, przesilenia.

        To jest pewne, że żadna siła energii zbytnio odchylona od stanu równowagi nie może trwać wiecznie. Prawo kosmiczne.
        Musi nastąpić taki czas, w którym jedno dodatkowe ujawnienie prawdy będzie tą chwilą, w jakiej kłamstwa zaczną lawinowo tracić na sile.

        Jeden z tysięcy kamyków staje się tym ostatnim, po którym z impetem obsuwa się zbocze wielkiej góry.

        Może to właśnie te dni są tą chwilą. Daj Boże!

        Serdecznie pozdrawiam!
        PS. Miło cię, droga Arkono, znów widzieć i czytać na blogu!

      5. „Miło cię, droga Arkono, znów widzieć i czytać na blogu!”

        Dziekuję, Krysiu 🙂
        To duza Twoja zasluga.
        Wielokrotnie z przyjaznia odnosilas sie do mojego obrazowania 🙂
        Pamietam Twoj wspanialy komentarz pod obrazem golebia 🙂

    1. Lela te przepowiednie, nie ufam im do końca. To tak jak z wizjami ktoś coś ” widzi” przepowiada, ale to WKRĘTY, podobny klimat jak w Apokalipsie św. Jana….. praca z energiami to ryzyko…. że Ciemni wkręcą jasnowidza w swoje gry. Ps: nie wiadomo czy owa wizja Apokalipsy św. Jana nie została też sfałszowana, w tamtych czasach przekazywano sobie wszystko z ust do ust jak ktoś usłyszał tak zapisał. A potem mógł dopisac co chciał…. Zdrawiam Ciebie

      1. Ja sądzę i tak to odbieram, że niemal wszyscy jasnawidzący, jasnosłyszący, a zwłaszcza ci nagrywający nagminnie filmiki na YouTube, mają podpięcia channelingowe. Więc ich nie słucham.

        Słucham i kontaktuję się tylko ze swoją Źródlaną Jaźnią i swoją intuicją SERCA.
        Pewnie jestem jakimś odmieńcem, 🤸ale jest mi z tym całkiem dobrze.🙃🙃🙃🙃

        Widać ten świat potrzebuje też takich odmieńców, skoro tu przybyłam i sobie żyję.

        Miłego dnia życzę wszystkim TAWERNIAKOM.💓🤸

      2. Ja traktuję starożytne przepowiednie jako scenariusze.
        Mamy je czytać, mamy w nie wierzyć, czyli zasilać własną energią (energia podąża za uwagą), aby się zrealizowały.

        To dlatego się te przepowiednie nagłaśnia.
        Wiecej ludzi w nie wierzy, to więcej bateryjek zasilających.

      3. Sporo informacji o wizjach apokaliptycznych itp.

        Rzecz wydaje się prosta. Co z Ducha pochodzi, do radości i pokóju prowadzi.
        Patrzenie na Rzeczywistość wdzięczność budzi.

        Co z ego, czyli nieświadomości, to ma wzbudzać lęk.
        Jeśli się lękam, to widzę świat, którego nie ma.

        Po tym m.in. można rozpoznać, kto prawdę, a kto fałsz przekazuje, kto miłość, a kto lęk rozprzestrzenia.

        Jest jeszcze jeden myk. Słysząc słowa prawdy w nas, ego może je filtrować i interpretować tak, że to wzbudza w nas lęk. Wtedy tu jest błąd, nie w przekazie.

        Krótko mówiąc, nie wierzę tym co straszą a gdy nie mam blokad i słyszę prawdę, to często całym ciałem ją czuję i aż się unoszę.

      4. „Lela te przepowiednie, nie ufam im do końca. To tak jak z wizjami ktoś coś ” widzi” przepowiada, ale to WKRĘTY, ”

        Jesli sie napisze „przepowiednie”, a miliony ludzi w nia uwierza, ta zaczna sie zachowywac tak, jak w tej „przepowiedni” i wtedy ona RZECZYWISCIE moze sie stac w Rzeczywistosci.

        Energia idzie za uwaga.
        Owe NIBY „przepowiednie” to czesto zwyczajne BRUTALNE PROGRAMOWANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        Znacie to z doswiadczenia. Ktos kogos „ostrzega” :
        „Uwazaj jak schodzisz ze schodow, bo zlamiesz sobie noge.”
        Jak myslicie ?
        Ostrzezenie czy programowanie umyslu ?
        Prawdziwe ostrzezenie zawiera w sobie RADE :
        ” Badz ostrozny, gdy schodzisz ze schodow.”
        A to jest zupelnie co innego niz zdanie powyzej.

        Sa przepowiednie i sa manipulacje/programowania.
        Jak myslicie, czym sa ksiazki Pana Orwella ?

      5. „Jak myslicie, czym sa ksiazki Pana Orwella ?”
        Programowaniem.
        To samo dotyczy większości filmów, seriali i wszystkich reklam. Oraz wszystkich tzw wizji czarnowidzow.

      6. George Orwell miał dostęp do masońskich dokumentów z planami Nowego Porządku Świata. Nie mógł ich ujawnić wprost, więc podał to jako beletrystykę.

        Czas nie istnieje, a niektórzy artyści, jako hipersensytywy, mogą swobodnie sczytywać też z pola na wiele lat wcześniej dominujące trendy epoki.

        Niestety nie mogę publicznie, ale moi przyjaciele znają moją rozmowę z dzieciństwa z pewnym hipersensytywem, który na wiele lat do przodu powiedział mi pewne rzeczy.

      7. Są tacy ludzie. Na pewno są. Są.
        Ale wuje lubią też programować.
        Mało co sprawia im większą przyjemność, jak programowanie i manipulowanie ludźmi. A ile jest fajniejszych i przyjemniejszych zajęć! Można bujać się na hamaku, można tańczyć na Bredelle, a można też dryfować na materacu. Ale uny wolą się gównami zajmować i próbować obsrywac ludziom życia. Ale już powoli nadchodzi kres tej 💩zabawy.

    2. ,, Dziś rano, nagle, ogarnęła mnie wielka radość.
      Usłyszałam wewnętrzny głos: Słowianie. Zmiany. Potężni Słowianie. … ”

      To bardzo interesujące, ponieważ miałam i nadal mam podobne odczucia.
      Dziwne, ale po obejrzeniu(wczoraj rano) ,,spowiedzi ratownika”, gdzie po tego typu treściach wzburzenie potrafiło mnie ,,trzymać” kilka dni, to tym razem, już po niedługim czasie ogarnął mnie – jakby tu nazwać – taki rzeczowy, konstruktywny, rozważny spokój.
      Jakby ten film(dwa dni- 2mln wyświetleń) miałby być przekazem bardzo decydującym.
      Jedyna myśl, niejako wyprzedzająca plany dnia : ,,Mów, przekazuj dalej”.
      A miałam wczoraj okazję widzieć się z wieloma ludźmi.

      Podczas spotkania dostrzegłam znamienną rzecz.
      To nie ja pierwsza(jak zwykle bywało, dla ostrzeżenia) poruszyłam temat ,,wyszczepiania”. To osoby, które przyjęły jedną, bądź już dwie dawki preparatu zapytały mnie, czy się szczepiłam lub czy zamierzam.
      Przekazałam co wiem(m.in. ,,spowiedź ratownika”) łącznie z moją dezaprobatą wobec ludobójców i eksperymentów robionych na ludziach.

      Osoby pytające nie znalazły, nawet nie miały ochoty na szukanie argumentów, które przemawiałyby za ich słusznym wyborem(poza strachem motywującym ich do przyjmowania preparatu).
      Oczywiście, że ich pocieszałam, mówiąc, że są w czepku urodzeni, bo żyją i mają się zdrowo.

      Ciężki temat, lecz uważam, że należy go wśród spotkanych ludzi poruszać, bo chodzi o zdrowie i istnienia ludzkie.
      A w kontekście ofiar, jakie do tej pory poniósł nasz kraj, z tego co podają niezależne media, znajdujemy się w niechlubnej, światowej czołówce.

      1. Komu miałam i nie miałam, powiedziałam. Co kto z tymi informacjami zrobi, jego broszka.
        Niektórzy przyjęli do wiadomości i poszli po rozum do głowy, a nie do dooopy.

        Inni, co uważają się za mądrych i wykształconych, prawdziwych luminarzy szczurzej nory, polecieli się zaszczepić, bo muszą jechać na srakacje, bo kuźwa, nigdy nie byli, bo co roku po kilka razy jeżdżą i ciągle im mało, bo nie mogą z tyłkiem wysiedzieć pięć minut, ani pójść do lasu. Tak, oni uważają, że Ci co się nie szczepią i nie chodzą w sraskach, to idioci foliarze, a ja jestem ich szefową 😁😁😁😁

      2. Krysiu Droga
        Dla mnie oczywiste ..Drugiemu nie wtłoczysz i łopatą.
        Cóż. Zaniki.. logicznego rozumowania i pojmowania sercem..
        Mam zawału albo udaru dostać z powodu tępoty – – nawyków programowanych?
        Idę na pole sadzić kartofle…

        ZdRawiam

        Dziś tłumaczyłam zaprogramowanemu i cisnienie chciało mi rozwalić czaszkę..
        Po co ja się tak spalam..

        Nie oceniajmy jak te małpy, ale czy to rozsądne w TAAKICH okolicznościach.. ?
        Za Duża Stawka!

    1. Ciekawe jest to, ze w styczniu 2020 naturalna medycyna chinska miala otworzyc jakies wielkie centra sprzedazy swoich medykamentow w 5 olbrzymich aglomeracjach swiata. I popatrz, naraz Chinczykow wirus zaatakowal…

      1. Fulford ma obsesję na punkcie klonów i hologramów. Gdyby mu wierzyć, okazałoby się, że wszystkie najważniejsze marionetki to klony lub hologramy. Kogóż on już nie wysyłał do Guantanamo?!

        A tymczasem większość marionetek nadal żyje i ma się całkiem dobrze.

      2. „A tymczasem większość marionetek nadal żyje i ma się całkiem dobrze”.

        Niestety…

      3. E, kurcze, z tym Fulfordem, sieje chyba ciagle dezinformacje, zeby czujnosc uspic, .yd jeden. Prawda jak zwykle gdzies posrodku. A u mnie juz po kolana sniegu i nadal zawierucha. I jest to niestety prawda.

    1. Całość czytaj na blogu tamar102a.blogspot.com

      „System kwantowy może przekraczać wymiary, czerpie informacje z przeszłości i przyszłości, która dopiero nadejdzie, opiera się na swojej zdolności do „mapowania” w czasie. Odczytuje fale mózgowe, zna intencje i jest blokowany przez sekwencjonowanie DNA (żywego DNA) osobnika. Nie jedna osoba, ale wszyscy. Twoje „bogactwo” w nim zawarte jest zakodowane w DNA jednostki. W przypadku ludzkości jest to RNA oryginalnego źródła.

      System kwantowy jest w taki sposób zaprogramowany aby „elita” nie mogła już kraść bogactwa innej osobie ani innemu narodowi. System NIE rozpoznaje żadnej „linii królewskiej”, tylko linię „Źródła”, która jest obecna w każdym z nas. WSZYSCY jesteśmy synami i córkami jedynego PRAWDZIWEGO Króla, tj. samego Stwórcy/Źródła.

      System ten wczytuje się we wszystkich organicznych formach życia, rozumie wzorce wzrostu i na koniec zachowuje niesamowitą ilość danych, w kompilacji wielkości ziarenka piasku. Technologia, do której nawet Tajny Program Kosmiczny ani Majestic 12 nie miały nawet dostępu. Jest zasilany przez samo Źródło naszego życia. To samo źródło energii, które was napędza, napędza też ten system. Może on działać tylko w świetle, w dobrej intencji, odrzuca natomiast ciemność i złe zamiary.

      K. I. M. S.
      Kluczowy Zintegrowany System Walutowy (Key Integrated Monetary System)

      Kimberly A. Goguen i jej zespół uruchomili nowe globalne oprogramowanie dla WSZYSTKICH banków na całym świecie o nazwie Key Integrated Monetary System w skrócie K.I.M.S (czyli Kluczowy Zintegrowany System Walutowy) w dniu 5 listopada 2019 r.”

      1. Oto jeden z komentarzy na blogu Zmiany na autor: Wiedźmin-Dermatolog (anonim) (2021-04-13 14:43)

        „5Ciekawe, jak to pogoda może się punktowo, niemalże, zmienić z godziny na godzinę.

        Może jest to część aktu drugiego depopulacji. Statek Evergreen wiózł podobno super nowoczesną broń klimatyczną, nad którą kabała pracowała 30 lat, ładunki nuklearne, 2,5-3 tyś. dzieci w kontenerach. Opisał to Kaan Sariaydin w wiadomościach tureckich :

        .https://www.youtube.com/watch?v=8Z1eFrE66aM

        Niestety angielskie napisy, ale lepsze to niż tureckie.

        Statek miał zawinąć do 100 portów i rozdzielić „dobra”, które wiózł, aby rozpocząć wojenkę (na Ukrainie) i drastyczne zmiany klimatyczne przy użyciu tej nowoczesnej technologii. Ciekawostka jest taka, że broń klimatyczna miała współpracować z 5G w celu wyjałowienia gleby i zniszczenia hodowli bydła, co za tym idzie klęska głodu i chłodu (deBill i jego zaciemnienie słońca).

        Nie powiódł się AKT DRUGI depopulacji, to wzrosły wskaźniki zakażeń i lockdowny.

        9-go kwietnia został aktywowany -ONLINE- system Starlink. Tego samego dnia fiknął Filipek. W poniedziałek (wczoraj) parlament Iracki zatwierdził nowy budżet oparty na nowej, „złotej walucie”, i budowę potężnego portu za kasę z nowego budżetu. Sąd światowy postawił ścianę na 17-go kwietnia- pay or die, co dotyczy rozpoczęcia spłaty zadłużenia amerykańców chińczykom za złoto, które użytkują od 150 lat, a grosza nie zapłacili. Cały FED. Starlink, to Qantum Financial System. Znajoma z banku potwierdziła, że od 1-go kwietnia przestał działać system SWIFT i zaczą kwantowy system bankowy. 17-go pogrzeb fiuta angolskiego. Usula von der Layen stała w kącie u Erdogana za Evergreen i zawartość. Płacz mendialny.

        Światowe forum ekonomiczne straszy mega atakiem hakerskim (który pewnie będzie właśnie 17-go).

        https://eraoflight.com/2021/04/12/wef-warns-of-cyber-attack-leading-to-systemic-collapse-of-the-global-financial-system/

        Nowy chiński „wirus” atakuje zaszczepionych 8-krotnie częściej niż niezaszczepionych:

        https://www.theepochtimes.com/mkt_morningbrief/ccp-virus-variant-affects-vaccinated-people-more-than-unvaccinated-people-study_3770982.html?utm_source

        Taaaa…. Niech się dzieje, byle”.

      2. Znajoma lekarka pracująca w covidowym szpitalu mówiła mi, że duża część pacjentów to osoby po preparacie. Nic scypiorek nie pomógl. Mało tego zascypiorkowani ciężko TO przechodzą w porównaniu do osób bez preparatu….

      3. Ciekawe, czy faktycznie są takim zagrożeniem dla nieszczypanych, jak zewsząd straszą.

      4. „straszy mega atakiem hakerskim (który pewnie będzie właśnie 17-go). ”
        17 go minelo. Czy cos bylo ????

    1. Tak bez związku – ale posłuchajcie sobie samego początku widzenia… To parę sekund… Katarzyna Emmerich mówi o swojej wizji stworzenia człowieka… Jakie znamienne… Słońce, Matka Ziemia – dziewica (pamiętacie, jak pan Sławek od o. Pio mówił, że Matka Ziemia i Matka Boska to ta sama istota?) – dziecię z jej łona… Mnie się nasunęła całkiem nie abrahamowa refleksja (religie abrahamowe)…

      .https://www.youtube.com/watch?v=H8-WPj2LW5Y

    1. Scena z wczoraj, weszliśmy do sklepu z telewizorami i pralkami. Jak tylko przekroczyłem próg bez maseczki, od razu ochroniarz do mnie „przepraszam, musi pan założyć maseczke!”.

      – Nie mogę, mam astmę – odpowiedziałem. No to leci oberochroniarz. – Ale zaświadczenie Pan ma?

      – Mam – odpowiedziałem i przeszliśmy do środka.

      A już miałem nadzieję na szarpankę połączoną z akcją uświadamiania wszystkich wokół. 🤪🤪🤣🤣

      ps. Klienci i obsługa na widok niezamaskowanego zbaranieli i omijali mnie wielkim łukiem.

      Socjologowie to powinni teraz profesury robić, bo mają idealne warunki do obserwacji zachowań stadnych… No właśnie, kogo? Bo to mi już nie wygląda na ludzi, tylko jakiś podgatunek chabydła.

      1. Żyjemy teraz oczywiście pod okupacyjnym terrorem.

        Bo w społeczeństwie Wolnych Ludzi będzie tak, że powiem: „Nie uznaję i nie stosuję medycyny rockefellerowskiej” – i każdy to uszanuje.

        Okupant nie szanuje, okupant narzuca swój obłęd wszystkim narodom.

        Na szczęście, w razie czego, będzie można schronić się w Rosji (via Białoruś).

        *

        Słowianie znający rosyjski i inne języki, nawiązujmy przyjaźnie z grupami słowiańskimi z innych kRajów 🔆

        Słowianie wszystkich kRajów, łączmy się 🔆

        👪😀👪😀👪😀👪
        👪😀👪😀👪😀👪
        👪😀👪😀👪😀👪
        👪😀👪😀👪😀👪

      2. i znów Synchronia 🙂
        bo przy porannej kawce, przeglądając linki z TAWerny przeczytałem:

        http://www.myslowianie.pl/sts84231/przepowiednia-na-2021-czesc-ii/

        „W stanach więc szkolono nawalnego, aby rozwalił ostatni bastion sławjański – Rosję. Jego mocodawcy są bardzo niebezpieczni, ale nie uda się im, oprócz zamieszek, nic specjalnie zdziałać w Rosji.

        ACZKOLWIEK JEST TO PIERWSZY TAK ZMASOWANY ATAK MASONERII NA ROSJĘ OD OBJĘCIA WŁADZY PRZEZ PREZYDENTA PUTINA. I JEŻELI TEN PRZEWRÓT BY SIĘ POWIÓDŁ, JEST TO REALNY KONIEC SŁAWJAN POLSKICH”.

        Niby Putin zły… a będzie jeszcze ten Car miłościwy panował przez dwie kadencje minimum 🙂

        Oglądałem wczoraj z Babcią „Reżimowe Wiadomości” na tvpejs. Szczucie na Rosję level hard, Goebbels byłby wniebowzięty.

        Z ciekawą opinią się też kiedyś spotkałem, że powinniśmy dziękować Stalinowi za to, że ochronił Polskę i zgromadził na jej terenie ludność Polską z terenów przejętych przez ZSRR. Nie całą oczywiście i dołożył element okupacji chazarskiej, ale dzięki temu mieliśmy przetrwać jako Ród Sławiański, bo inaczej czekałoby nas multikulti pod tą samą okupacją.

      3. Na Białorusi czułam się jak w domu. Ciekawe uczucie.
        Chętnie bym tam znów pojechała.
        Wcale nie jest tam tak źle, jak próbują nam wmówić media.

        Jeśli ktoś z Was się tam wybiera, i lubi czytać, to zostawcie sobie miejsce w walizce na książki, są bardzo tanie. Większość jest po rosyjsku, a te po białorusku kosztują dosłownie grosze.
        Najlepiej jechać z przyczepką 😋

      4. Majk Koszyk:
        Ten nawalny niby w ciężkim więzieniu, a nadaje z tej ciurmy jak reporter. Ma dostęp do sprzętu ?

        To chyba nie takie ciężkie to więzienie, albo to… nie więzienie ?

      5. „Białoruś to raj na Ziemi, Polacy jeszcze o tym nie wiedzą”.

        Ja wiem o tym, bo mam stamtąd znajomych. Polaków, którzy tam żyją i na Litwie, ale jeżdżą do rodziny na Białoruś.

  8. Arkaim, z racji swojego zawodu mogę śmiało powiedzieć, że jest tak, jak piszesz. Ludzie umierają od leżenia. Brak ruchu powoduje zastoje krwi i limfy, zapalenia płuc, zaniki mięśniowe. Energia w ciele musi krążyć, tak jak krąży krew. Do tego brak kontaktu z rodziną i jej nadzoru.

    1. „Od stania w miejscu niejeden już zginął”.

      ~ Stachura

      Dlatego regularnie spacerujmy Boso, Drodzy Bracia i Siostry 👣😀👍

      W ten sposób jonizujemy się ujemnie i dotleniamy krew, rozrzedzamy ją, poprawiamy jej elektrostatykę.

      Ach, gdyby polscy Słowianie wiedzieli, że Bosęga jest lepsza od respiratora, omijaliby zbiorowe umieralnie szerokim łukiem. Ale niestety nie wiedzą.

      1. Od dziecka kocham chodzić boso. Całe życie mieszkam w mieście, ale pamiętam, że jako dzieciak czekałam na wakacje i wyjazd do cioci na wieś. Pierwsze, co robiłam po przyjeździe, to rzucałam laczki w kąt i biegałam tylko boso. Po lasach, łąkach czy polnych drogach. Cudowne uczucie. ❤️

  9. Dowiedziałem się przed chwilą od Mamy, że ponoć lockdown przedłużono do 25-tego. Znowu przedłużono. Czułem, że tak będzie, bo chcą gnojki zniszczyć Naszych przedsiębiorców. Może to obudzi resztę śpiochów w Polsce?

      1. Powiem Ci, Dzielny Tomku, że mną dzisiaj targają tak silne nerwy, że chociaż trenowałem dziś hantlami, to byłem nadal zły. Są ostatnio ataki na moją rodzinę, a oni mnie nie słuchają, o co w tym biega. Czuję się dzisiaj cholernie samotny i zdradzony przez bliskich. Sam na „polu bitwy”. Nawet mój Ojciec, który mi do tej pory przyznawał rację, coś się dziwnie zachowuje. Przyznam Ci się, Tomku, że treningi mnie trzymają w równowadze, bo gdyby nie one, to bym nakupował piw. Czuję dzisiaj taką samotność, jakiej od lat nie czułem. Trzymaj się, Dzielny Tomku.

      2. Radosławie Waleczny – nie jesteś sam.
        Samotnosc towarzyszy mi od poczatku tego padolu tej kadencji. Wiem doskonale, co masz na mysli, i jaki bol na sercu. Jak bylem mlodszy, tez „uciekalem” w trening, ciezki trening. Zaczalem cwiczyc w wieku niecalych 14 lat i ważąc wtedy 50 kg przy moich niebagatelnych hahaha 176 cm wzrostu (jak ja sie z tego uwielbiam nabijac!!!!) po 8 latach prawie codziennego treningu wazylem prawie 100 kg, z czego srednio przepalonym bylem. Ale miesniak silny jak wol, 47 cm w bicku. Przeszlo mi, cialo mi powiedzialo, ze juz nie chce 7 dni w tygodniu przerzucac ton zelastwa, mialem syndrom przetrenowania, przez 3 miesiace wstret do treningu i zrozumialem. Naturalnie to lepsze niz zalewanie paly – a to tez przerabialem. Ale nie przesadzaj, bo cialo sie upomni o rownowage.
        Powiem Ci, jak to z ta samotnoscia bedzie – ano bedzie. Po prostu. Jesli wybierasz pewna droge rozwoju, to musisz sie z tym pogodzic i liczyc. Tyle. Beda czasem swietliste spotkania ludzi, ktorzy maja „tak samo”, i to Cie uspokoi. Od pewnego stopnia swiadomosci sie zaczyna i naprawde trzeba ze soba spedzic kilka chwil, by zrozumiec sens samotnosci. To bedzie dotyczyc tez najblizszych i jedyne, co moge z doswiadczenia poradzic, to pogodzic sie z tym i czerpac bycie razem, ile sie da na plaszczyznach, ktore jeszcze jakos dzialaja.

      3. RODzina – przychodzi to do mnie puzzlami.

        Od dawna za mną chodziła liczba 5. Gdy dotarłam do tego, że fraktal składa się z 5 istot, czyli jeden krąg, przepływ miłości w rodzinie, to ta podzielność zaczyna z tej perspektywy wyglądać inaczej. Bo rodzina, która się trzyma razem w Mocy, jest nie do pokonania. Więc dlaczego 4 jest niby wzorcowa?

        No i wczoraj, rozmyślając o tym wszystkim, tak to do mnie dotarło, odrealniają ludzi, na różny sposób. Ludzie się już gubią, co jest rzeczywiste, co nie jest rzeczywiste i nie ma się co dziwić, umysły są w coraz większym obłędzie.

        Brat przeciw siostrze, siostra przeciw bratu, dzieci przeciw rodzicom, rodzice przeciw dzieciom. Czy może być większy obłęd?

        Dobrego Dnia Wszystkim

      4. Trzy to już coś, ale jeszcze nie fraktal.

        Bardzo trudno na naszej gęstości zbudować pierwszy fraktal Mocy. Programiści matrixa bardzo się tego boją. Mają na tym punkcie wręcz hopla. Dlatego ingerują na bieżąco, ingerują nawet w linie czasowe, by do tego nie dopuścić.

        Pierwszy fraktal Mocy, który powstanie, będzie końcem matrixa.

      5. „Czwórka jest wzorcowa, a „piąty element” to Kosmiczny Łącznik z kolejnym fraktalem Mocy”.

        Miesiac temu (okolo…) znalazlam miedzy plytmi chodnika malutki zloty medalion w formie kwadratu, przez srodek idzie linia pionowa z bialego zlota (platyna ???), a w srodku na tej linii jest maciupenki kamien (diament lub krysztal).

        Wczoraj pewna osoba mi wyjasniala, ze to moze byc symbol Czterech Elementow plus Piaty Element. Ta linia pionowa moze byc linia Lacznosci miedzy Ziemia a Niebem czyli miedzy nasza Rzeczywistoscia a (ogolnie) Wszechswiatem.

        Cos podobnie…
        Dodac pionowa linie przez srodek, Brylancik czy Krysztal na srodku tej pionowej linii…

    1. Dzieci przeciw rodzicom, brat przeciw siostrze, żona przeciwko mężowi itp. To tylko potwierdza, że żyjemy w czasach ostatecznych, czasach przełomu. Przecież w jakimś rozdziale Biblii Jezus powiedział, że tak będzie. No i to jest. Znaczy to, że żyjemy w apogeum tego obłędu, co oznacza, że niedługo powinno być lepiej. Jednak rozjazd światów będzie postępował i ci co ugrzęźli na amen w matriksie, utoną po prostu jak w bagnie.

      1. „Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich (…). Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego”.

        ~ Mt 10, 21-23.

  10. „Białoruś to raj na Ziemi, Polacy jeszcze o tym nie wiedzą”.

    Piszę drugi raz, bo za pierwszym wywaliło mnie z serwera 😉
    i ze 2 godziny próbowałam się połączyć….

    a pisałam, że wzbudziliście moje wspomnienia z dzieciństwa, bo na Białorusi spędziłam co najmniej dwa razy dłuugie wakacje. Mój Tata pracował na „kontrakcie”.

    Pamiętam, że po raz pierwszy widziałam tam zorzę polarną i całkowicie białe noce…

    wspaniałe przeżycia…

  11. TAW-ie odkryłem, że mamy więcej jak 6 jednoczesnych wcieleń, które opisał w „Diagnostyce karmy” Siergiej Łazariew 🙂 🙂 🙂

    Zastanawiał mnie fakt, jak udało mi się wejść w ciało tego żołnierza, bez złamania prawa. 🙂 🙂 🙂
    Odpowiedzią jest największa tajemnica stworzenia 🙂 🙂 🙂
    Szukajcie, a znajdziecie 🙂 🙂 🙂
    A to wszystko, kochani, jest dla was 🙂 🙂 🙂

    1. Im istota na wyższym poziomie świadomości, tym ma mniej jednoczesnych wersji.

      *

      „jak udało mi się wejść w ciało tego żołnierza”

      Jesteś podłączony do egregora wojskowego, a tego typu zabawy, jak wiesz, są tam testowane od dziesiątek lat, więc każdy wojak może z łatwością bawić się w takie klocki. Tylko, czy coś ewolucyjnego wynika z takich zabaw?…

      Zdrawiam Cię, @kochamCię 🌱

      1. Kocham Cię Taw-ie i was wszystkich równie mocno.
        Dziękuję Ci Taw-ie, że jesteś , że przyjąłeś mój dar.
        Dziękuję wam wszystkim.
        Och jak bardzo pragnę wyjawić ją światu, lecz gdybym wyjawił wam tę tajemnicę, odebrał bym wam największy dar radości waszego życia.

        „Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte
        przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem nic ukrytego, co nie zostaje odkryte”. – święte słowa.

        Artur

      2. Arturze,

        „Och, jak bardzo pragnę wyjawić ją światu, lecz gdybym wyjawił wam tę tajemnicę, odebrałbym wam największy dar radości waszego życia”.

        Moglbys mi, prosze, ten dar odebrac i wyjawic? Jeszcze tutaj bezposrednio ze soba nie gaworzylismy, od razu Ci powiem, ze juz pare osob sie dowiedzialo, ze mnie bardzo wkurwia „wiem, ale nie powiem”. To takie machanie dziecka raczki z cukierkiem przed drugim dzieckiem, ktore by tez chcialo cukierka.

      3. Czy te wojskowe manewry mają jakiś sens? Napiszę coś od siebie, z własnej perspektywy, i treść jest jak zwykle ogólnikowa.

        Mnie kiedyś też wciągnięto w czyjeś ciało, nie miało to nic wspólnego z akcją typu wojsko. Powiedziałabym, że stały za tym istoty, które odwalają jakieś dziwne rytuały na sobie samych i innych. A więc oni być może też mają dostęp do tej ? technologi.

        Wojsko.
        Raz przeniosłam się w inny wymiar, byłam sobą, wiedziałam, że to ja. Akcja typu uwolnienie ludzi z jakichś garaży albo coś. Nad nami latały statki typu jakieś ufo, ze mną było wojsko, ludzie zostali uwolnieni.

        Inny wymiar, uratowałam jakąś istotę przed agentem jakimś, wiadomo jakim.

        Inny wymiar. Anglia chyba. Gobale dostały ode mnie w pysk, bo już mi się chyba za bardzo na tamten czas ulało.

        Oczywiście, że nie mają sensu tego typu akcje w ogóle. W kontekście najlepiej byłoby, gdyby one znikły całkowicie. Ale dopóki są, to ktoś musi podejmować różnego rodzaju działania. To pokazuje też, w jak wielu wymiarach na raz jesteśmy i że nie istnieje jedna rzeczywistość.

        Tu dzieje się tak, w innym wymiarze inaczej, w jeszcze innym jeszcze inaczej.

        Ale de facto, czy ma to sens? A czy jakakolwiek wojna miała kiedykolwiek jakiś sens?

      4. Kochany Arturze! Widze, ze juz pare osob zareagowalo na Twoje katastroficzne wizje. Ja tez doloze swoja rozkminke. Zycie to ruch, trzeba ciagle cos dzialac, najlepiej dobrze, zeby nikomu ani sobie nie szkodzic, azeby wzrastac. Z Twoich wpisow wnioskuje, ze starasz sie byc dobrym czlowiekiem, stawiasz na milosc, czyli sie budzisz. To wez na chlopski rozum, ze komus to zaczyna przeszkadzac. Zapewne nie dali Ci rady fizycznie, bo wybaczasz, to uchylili rabka tzw. tajemnicy. Przecierz Ty masz nisko wibrowac, czyli sie bac, a przy okazji jak jeszcze pare osob bedzie sie balo, to dla onych super. Nastepnym razem, jak bedziesz znowu wedrowal gdzies tam, to zapytaj sie, dlaczego jestes w tym miejscu i co z Tego dobrego ma dla Ciebie wyniknac. I zapytaj sie, jak dzialac, zeby bylo dobrze.

        Mowisz, ze szukales swojej corki w przyszlosci, po co? „Kocham Cie”, pytam sie, po co? To oni Cie maja jak na dloni, po prostu sie boisz, to super, my zrobimy, zebys sie bal do kwadratu.

        Pamietaj, dopoki mamy czakry, nie latamy, gdzie sami chcemy, i nie widzimy tego, co chcemy, tylko to, co nam laskawie pokaza. Bo jak bysmy widzieli i wiedzieli, kim jestesmy, to bysmy wypieli dupe na tych, co nam teraz cos tam laskawie pokazuja.

        Ale wiemy jedno, ze zasada 4d jest bardzo dobra bronia, a brzmi ona: MYSL DOBRZE, MOW DOBRZE, ROB DOBRZE, a bedzie DOBRZE. Naucz Twoje dzieciatko tego i nie szukaj jej nigdzie, ciesz sie z tu i teraz. Co Ci z tego, ze wiesz, jak nie wiesz, jak temu zapobiegnac. Tym samym Twoje zycie juz nie jest niewolnicze, tylko zyciem skazanca.

        Teraz to dopiero sama rozumiem, jaki maja sens wszystkie przepowiednie i wglady. Dlaczego w tych wizjach nigdy nie ma rady, jak wyjsc calo z tych opresji? Podobno jestesmy wolnymi istotami, wiec idzmy za wolnoscia w milosci i radosci. Sparalizowani strachem, nic nie zrobimy. A jakbys wiedzial, ze Twoj sasiad, na przyklad, planuje, nie wiem, przypuscmy ukrasc Ci auto, to co, siedzialbys i bal sie, czy bys reagowal wczesniej? Zrob rozkminke na chlopski rozum, jak to sie mowi, na trzezwo.

        Blogoslawie Tobie i Twoim bliskim.

  12. „Polacy, to już nie są żarty.”

    To są bardzo ważne informacje. Ale ja nie wyślę ich do nikogo, bo nie mam do kogo.
    Wysłałam już wiele podobnych treści i co?

    A co ty mi tu wysyłasz? To jakieś brednie.
    Nie będę tego w ogóle czytać.
    Jakieś teorie spiskowe, wymysły durnej glowy
    I 1000 innych podobnych treści.

    Zostawiam. Odpuszczam. Dobranoc.

    1. O to im chodzi, o rezonans w umyśle, aby pozostał na pewnych treściach, wibracjach, czy zwać, jak zwać – typu katastrofy wszelkiego rodzaju. Jedna istota, wiadomo, mało, ale ile jest istot podpiętych do umysłu genetycznego?

      Ludki, wy to w końcu zakumajcie. Odchodzę od treści typu ciężkie, bo to potem kuwa krąży w polu. Oczywiście te informacje, które są mi potrzebne, czytam, ale nimi nie żyję i nie zasilam innych. Słuchajcie, nie ma już czasu na jakieś głupoty typu co było kiedyś, na wyrzygiwanie tego sobie czy innym, na jakieś pretensje do kogoś, bo ktoś był jakimś bogiem od dupy strony w innym wcieleniu. Było, mineło, każdy najprawdopodobniej nim był, aczkolwiek w dupie to mieć. Chodzi mi o to, że my już nie mamy czasu na takie głupoty, nie wejdziemy w nowe ze starym.

      Oczywiście wszystko do własnego przemyślenia. Kreujmy nowe, nasze, a nie to, co chcą Grobale Jedne. Żadnych kuwa eksperymentów, znęcania się i innych rzeczy, o których może na szczęście nie wiem. To się musi skończyć raz na zawsze.

      Siewcy życia? Chyba wszelkiej patologii, moje subiektywne oczywiście patrzenie. Każdy ma prawo do własnego. Oczywiście, że tak.

      *

      Gdybym była na polu „walki” i miałabym w tym świecie komukolwiek zaufać, wiem, że moje plecy odwrócone do twoich byłyby bezpieczne. 🙂 Może Jezusów udomowili, ale niektórych się nie da.

      Dobrego Dnia.

      1. MI, bardzo slusznie zauwazasz. Wszystko w swym rdzeniu jest tak naprawde wibracja. Takie porownanie do glosnikow: jesli bede generowal brum niskiej czestotliwosci, a proby takowe przeprowadzalem w domu, to wytworze lęk, bezsennosc i generalnie masakre w najblizszej okolicy.

        Czekajcie, opowiem: eksperyment z niskimi czestotliwosciami (NC) przeprowadzilem, bedac w domu sam, w momencie, kiedy sasiadow obok nie bylo. Nie chcialem nikomu szkodzic nawet przez ta niedluga chwile. Sprzet uzyty to moje glosniki oparte na 18-tu calowcach na basie. W sensie dwie kolumny stereo z basem tego kalibru, mamy dwa 18-to calowce w obudowie basrefleks, ktora do tego eksperymentu uszczelnilem, robiac z niej zamknieta, zeby zwiekszyc skutecznosc przy tym profilu testowym (mniejsza o szczegoly, to by bylo 10 stron tekstu). Napedzane przez koncowke mocy 2 x 650 W.

        Ustawilem sygnal sweep, zaczynajac od 7 Hz i w ciagu kilku sekund czestotliwosc wzrastala do 15 Hz. Takie RRRRRRRuuuuuuRRRR. Zapetlone.
        Powiem Wam tak: trudno opisac wrazenie. Niby nic nie slychac, ale jest cisnienie takie, ze… Gdybym to zostawil na tydzien czasu, w promieniu 200 metrow ludzie by powariowali. Strach, lęk, w lozku na pietrze sie polozylem – nie ma mowy, zeby przy tym spac. Gdzie bym nie byl, masakra, tego sie nie da wytlumic ani zatrzymac. Wspolczuje tym, ktorzy mieszkaja niedaleko wiatrakow pradotworczych…

        I teraz taki brum NC to jest w kolko kurwidowska propaganda i propaganda, co to sie zlego dzieje na swiecie. Przeciez nie ma dobrych wiadomosci, sa tylko zle. Niektorzy rozumieja nature tego i nie wpadaja w zaden rezonans. Inni zaczynaja sie dostrajac i efekt, jak opisalem powyzej. Na dluzsza mete tego nikt tak dostrojony nie wytrzyma, zachowujac zdrowie, juz nie tylko psychiczne…

        Stad spodziewam sie efektu psycholi niebawem. Spodziewam sie nasilenia psychicznych odpalow najpozniej jesienia tego roku.

        Przeszlosc, gdyby stracic pamiec tego, co bylo od teraz wstecz, przestalaby dla kazdego istniec. Niektore rzeczy sie dobrze pamieta, bo maja czegos nauczyc, ale jak mowi MI – pamietac, nie znaczy zyc tym i mielic w kolko.

  13. „W książce opisane zostały autentyczne doświadczenia i badania zebrane na przestrzeni 15 lat w miejscach szczególnych, takich jak: Rezerwaty Kamiennych Kręgów, Kamienie Diabelskie lub Święte oraz miejsca szczególne pod względem energetycznym na terenie Polski. Zakres omawianej tematyki dotyczy głównie życiodajnych pasm energetycznych zaczepionych w takich miejscach, ich roli i niezwykłej wagi dla podtrzymywania życia na Ziemi. Jeśli czytelnik zna temat „Sieci Wilka” lub opracowania pana Kazimierza Bzowskiego, zachęcam do lektury niniejszej książki” – tytułem wstępu…

  14. @jasność @Myśląca Inaczej @Anamika @Babcia Marysia
    Postrzeganie nasze uzależnione jest od poziomu świadomości jednej i drugiej strony obserwatora, bo dwunastu jest rządzących w trzynastej jedności, a w każdym z nas jest ten sam obserwator. Każdy kto śledził moje okruszki, zna już drogowskaz prawdy. Odpowiedź jest w nas. Tawciu, kto Cię lęka? Czy to z jego powodu przykryłeś korcem światło? Budźcie kochani swe iskry wiary, aby oświetlały nam drogę, którą kroczymy; gdyż jesteśmy jak gwiazdy na niebie, prowadzące nas w stworzeniu dzieł naszej myśli, mowy i czynu – dzieł świętego przymierza – dla naszego rozwoju w chwale Boga – kreacji na ziemi.

    Czy gotowi jesteście usłyszeć co do siebie myślimy? 💚 💙 💜

    1. „Czy gotowi jesteście usłyszeć co do siebie myślimy?”

      No właśnie pic polega na tym, że to nie są „nasze” myśli, lecz odczyty z umysłu zbiorowego (genetycznego) populacji Ziemian.

      *

      „Czy to z jego powodu przykryłeś korcem światło?”

      No nie mogę cały czas świecić na sto fajerek, by Was niechcący nie oślepić swoim kosmicznym blaskiem… 🤣🤣🤣🤣👍

      1. Taw-ie, polecam Ci zapoznać się z doświadczeniami działania zwierciadeł Kozyriewa, gdzie telepatia wyprzedza czas. Myśli, podobnie do dźwięku przenoszą informację w polach morficznych, są bardzo subtelne, dlatego do usłyszenia ich potrzebna jest subtelna uwaga, różnie działająca, np. gdy ktoś mysli o Tobie, ciepło Ci w Twarz, gdy żali, w prawe ucho, gdy śmieje, w lewe ucho. A gdy Teściowa chwali, swędzi dupa? hihih Nie – Pośladki 🙂 . A jak ją obrobisz komuś, to wyjdzie pypeć na języku. Mówią nam o tym nasze porzekadła – mądrość ludowa.
        Śmiech jest wyrazem pogardy, którą doświadczamy, a jeszcze „nie przepracowaliśmy”, gdy przepracujemy, już nas nie śmieszy, z racji jej zrozumienia. Ja mam Teściową „nieprzepracowaną” 🙂 Teściu pół życia pił, zamiast ją „pracować” 🙂 Czy jesteś pewien, o jakie światło Ci chodzi? 😉

    2. @Kocham Cię

      Kiedy poddaję analizie logicznej ten fragment:

      „Postrzeganie nasze uzależnione jest od poziomu świadomości jednej i drugiej strony obserwatora, bo dwunastu jest rządzących w trzynastej jedności, a w każdym z nas jest ten sam obserwator”.

      to wg Ciebie:

      1. obserwator ma dwie strony swiadome, od ktorych zalezne jest postrzeganie nas wszystkich.

      2. belkot – dwunastu w trzynastce i jeszcze rzadza uzyte po „bo”, co w standardzie formy byloby argumentem dla tresci przed „bo” lub wyjasnieniem tejze tresci… dwunastu rzadzacych w trzynastej jednosci nie wyjasnia dwoch stron obserwatora i to jeszcze swiadomych ani logicznie sie z powyzszym nie laczy. Nie mowiac juz o sensie…

      3. obserwator jest w nas taki sam – czyli mamy egregory obserwujace w sobie, kazdy tego samego typu. Hmm….

      Jakiej wiary iskry budzic mamy, wiary w co? A moze by tak juz przestac wierzyc i pieprzyc, a zaczac cos w koncu wiedziec?…

      Nie jestesmy gwiazdami na niebie. Choc i te swa swiadomosc maja, to my nimi nie jestesmy, daleko nie.

      Jakie znowu swiete (sniete) przymierze? Co znaczy „swiete” i „przymierze”? kogo z kim i po ch…?

      Nasz rozwoj w chwale Boga – … nastepny co wie, co Bog mysli i kiedy jest w jego chwale, a kiedy nie. Brawo.

      Bardzo przepraszam, ale jestem ostatnio dosc mocno uczulony na nie tyle forme, bo protokoly przesylania informacji sa bardzo rozne i nie zawsze mi sie musza podobac, co na tresc przekazywana w wypowiedzi. Pierdolenie pseudo nawiedzone wszechwiedzace mi idzie na jajca.

      Takie wlasnie wypowiedzi:
      „Każdy, kto śledził moje okruszki, zna już drogowskaz prawdy”
      wkurwiaja mnie i powalaja swym ladunkiem pychy. Czlowieku… przemysl conieco.

      1. @jasność
        emocja wyznacza poziom Twej świadomości. Zrozumienie wymaga w pierwszym kroku akceptacji, która jest wynikiem Twej odwagi w pokonaniu dumy. Perspektywa kościoła zaburza twe postrzeganie, czym jest wiara; kościół błędnie naucza poprzez swych kapłanów, że to wiara w figurki czy obrazy (dlatego upadnie). Co do gwiazd 🙂 widzisz je jako wyraźną kropkę na niebie, związane jest to z jej „promieniowaniem”; światło nasze „promieniuje” tak jak i one. Całe Twoje tu jestestwo jest świętym przymierzem duszy, ciała i umysłu. W każdym z nas jest ten sam obserwator, złudnie przez nas oddzielony czasem i przestrzenią, gdyż świadomość jest wszechobecna; i na dwunastu poziomach twej istoty, zarządza Tobą – twą Jaźnią (w jej jedności). Kto ma oczy, niech widzi, miast patrzeć, a kto ma uszy, niech słyszy, miast słuchać. Brak Ci @jasność zrozumienia treści, bo widzisz formy, które wypełniasz swoją wiedzą, z powodu: „…jestem ostatnio dość mocno uczulony…” i ona to właśnie wywołuje Twój gniew „niezrozumienia”. Czy z racji, iż musi być odrzucona? Owe okruszki to moje przemyślenia, mych doświadczeń w odkrywaniu Prawdy, która Jest, a którą trudno przeczytać, gdyż umysł w miejsce tego czego „nie widzi”, tworzy iluzję wyobrażenia jej. Tylko odwaga osłabi siłę Twej pychy i już „nie będzie” wkur…zała i powalała Cię swym ładunkiem.

        kocham Cię

  15. Kliknij, aby uzyskać dostęp Podsumowanie-3-webinaru-Prawid%C5%82owe-oddychanie-kluczem-do-zdrowia.pdf

    fragment…

    „Oddychasz, ale czy prawidłowo?

    Teoretycznie każdy z nas wie, że oddychanie jest ważne, a tlen niezbędny do życia, ale nieliczni z nas zwracają uwagę na własny sposób oddychania.

    Proces fizjologicznego oddychania został wypaczony m.in. przez stres, siedzący tryb życia, niezdrowe
    odżywianie, brak aktywności fizycznej, przegrzane pomieszczenia. Wszechobecne mity dotyczące zdrowego oddychania jeszcze bardziej oddalają nas od właściwego, fizjologicznego sposobu
    oddychania. Niewiele osób wie, jaki oddech jest prawidłowy, warunkujący odpowiednie dotlenienie organizmu.

    Konsekwencje zaburzeń wzorca oddychania i przewlekłej hiperwentylacji, czyli nadmiernego
    oddychania (m.in. ciężki i słyszalny oddech, nieregularny oddech, oddychania przez usta, oddychanie
    górną częścią klatki piersiowej, ustawiczne wzdychanie, zatrzymywanie powietrza na wdechu), są
    bardzo szerokie i zależne od osoby, wieku i predyspozycji genetycznych. Mogą to być m.in. astma, choroby zatok, nieżyt nosa, alergie, nadmierny stres, chroniczne zmęczenie, zaburzenia snu, chrapanie, bezdech nocny, napady lęku i paniki, depresja, nadciśnienie i wiele innych.

    U dzieci konsekwencje są bardziej dramatyczne, bo często nieodwracalne”.

    ….czyt. dalej

      1. Mozolnie mi idzie ukończenie utworu w hołdzie dla „Solaris” Lema ( brak czasem weny, aby komponować i grać). Utwór jest skończony, ale chodzi jeszcze o zaaranżowanie różnych brzmień. Dostałem nową inspiracje, a propo oddechu. Chcę tez skomponować utwór „Oddech Życia”.

  16. RadoSławie wspieram Duchowo …
    To jest To …utwór „Oddech Życia”.

    Pierwsza Linia Obrony to NOS-Oddech-
    No proszę a tu patyki i codzienne drażnienie Tkanki Chłonnej..

    https://www.google.com/search?q=budowa+nosa+i+funkcie+nosa&oq=budowa+nosa+i+funkcie+nosa&aqs=chrome..69i57j33i10i160j33i10i160i395.13838j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

    • Tkana chłonna w tylnej części nosa, to kolejny strażnik naszej odporności i tego co dociera do
    oskrzeli i płuc.

    Jest ogólnie wiadome i potwierdzone przez wiele badań, że oddychanie przez nos jest pierwszą linią
    obrony przed wszelkimi patogenami z powietrza, ma działanie antybakteryjne i antywirusowe,

    przyczynia się do lepszej kondycji płuc i układu odpornościowego oraz wspiera naturalną obronność
    organizmu.

    Ps. Nie narzucam. Każdy wybiera co dla Niego Dobre. Co Czuje
    Zdrawiam

Dodaj komentarz