szczpionki

Brytyjscy naukowcy przeanalizowali skuteczność kampanii szczepień przeciwko grypie, na jakie namawiano ludzi w 2014 roku. Uczeni doszli do tego samego wniosku, do którego doszło też wielu zwykłych ludzi: obecne szczepionki przeciw grypie są praktycznie bezużyteczne, a być może nawet szkodliwe.

Według producentów szczepionki są w stanie chronić tylko przed niektórymi szczepami wirusa grypy. Oznacza to, że ​​jeśli ktoś zarazi się innym rodzajem wirusa, to mimo wszystko zachoruje się na grypę.

Okazuje się, że taka szczepionka powinna być aplikowana co roku i za każdym razem powinna być inna. Niektórzy zadają pytanie o bezpieczeństwo stosowania tych preparatów. Wielu rodziców twierdzi, że u szczepionych dzieci w ciągu kilku dni lub tygodni od zaszczepienia rozwija się katar, zapalenie płuc, infekcje ucha czy zapalenie oskrzeli. Ich powodem może być wirus grypy wprowadzony celowo do ich organizmów. Szczepionki przeciw grypie faktycznie na nic nie uodparniają, ale uwrażliwiają organizm na działanie wirusa.

Teraz naukowcy odkryli, że szczepionki dostępne na rynku brytyjskim mogą chronić przed wirusem grypy tylko w 3 procentach przypadków. Oznacza to, że jest to działanie praktycznie na poziomie błędu statystycznego. Skuteczność szczepionki można potwierdzić wtedy, gdy jest skuteczna w co najmniej 50 procentach przypadków.

Osiągnięte marne wyniki skuteczności szczepień przeciw grypie są wyjaśniane poprzez mutacje wirusa grypy. Zdaniem ekspertów nowe rodzaje szczepionek po prostu nie działają na nowe mutacje szczepów grypy. Nic też nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie powstały przeciw nim skuteczne preparaty. Dlatego każdy, kto ma zamiar zaszczepić się przeciw grypie, powinien dwa razy się zastanowić.

TylkoMedycyna.pl

4 myśli w temacie “Szczepionki przeciw grypie są nieskuteczne, a więc bez sensu

  1. Szczepionki na grypę powstają w ten sposób, że naukowcy starają się przewidzieć który szczep wirusów grypy będzie najbardziej popularny w danym sezonie. W roku 2014/15 akurat wyszło tak, że naukowcom z przewidzeniem nie wyszło – cóż, nie są wróżkami.
    Natomiast reszta artykułu to jakaś absolutna bzdura…
    „Wielu rodziców twierdzi, że u szczepionych dzieci w ciągu kilku dni lub tygodni od zaszczepienia rozwija się katar, zapalenie płuc, infekcje ucha czy zapalenie oskrzeli. Ich powodem może być wirus grypy wprowadzony celowo do ich organizmów. Szczepionki przeciw grypie faktycznie na nic nie uodparniają, ale uwrażliwiają organizm na działanie wirusa.” – źródła? Skąd takie twierdzenia? Bo nie ma ANI JEDNEGO badania naukowego które potwierdzałoby takie pomylone twierdzenia. To, że rodzice sobie twierdzą to naprawdę, wynika tylko z ich niewiedzy, naiwności i nieznajomości różnicy między przyczyną/skutkiem a korelacją.
    W ogóle cały blog to jedno wielkie, bezmyślne sianie strachu. Conajmniej niesmaczne.

    1. @Mała Kudłata, najwyraźniej tracisz zdolność elementarnego rozróżniania. Ty chyba nie pamiętasz, co się działo w mediach zaledwie parę tygodni temu, jaką pełną obłędu kampanię reklamową one rozpętały za pieniądze szczepionkarzy. Ty chyba już nie ogarniasz, kto kogo i czym wówczas straszył. Jeśli nie pamiętasz, to Ci przypomnę: to zawsze usłużne media na smyczy koncernów straszyły ludzi wydumaną, domniemaną, jakąś rzekomą „epidemią odry”. I co, kilkuosobowa (na 38 mln społeczeństwa!) „epidemia” nagle cudownie się zatrzymała nad naszą ojczyzną? Przypomnij sobie dobrze, kto kogo naprawdę wówczas straszył, a kto te strachy obnażał i pokazywał niezakłamane twarde statystyki. Odśwież pamięć i nie siej zamętu. Gdyby nie media alternatywne nadal tkwilibyśmy w ciemnej dupie.

  2. No po prostu kocham takie przemądrzałe kudłate istoty które zdecydowanie twierdzą że blog jest bzdurą i już.Może gdyby kudłata ostrzygła się to szare komórki miałyby więcej tlenu i takich głupot nie produkowałyby więcej,czego serdecznie życzę.

  3. Ja mam inne zdanie. Szczepię się od 8 lat razem z moim 93 letnim ojcem. I od 8 lat nie chorujemy. Wcześniej, bez szczepienia, zawsze w grudniu i w lutym łapaliśmy grypę. Jest jeden warunek, w momencie szczepienia trzeba być w 100% zdrowym. Nawet katar wyklucza szczepienie. Dlatego zawsze szczepimy się we wrześniu przed sezonem infekcji. Szcepionki już są bezpieczne, bez rtęci.

Dodaj komentarz