prymas-polakStrojny w masońskie insygnia Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas masońskiego rytuału ściągania energii z Polaków Słowian i przekazywania jej obcym bogom na inauguracji masońskiej Świątyni Opatrzności Bożej. Warszawa-Wilanów, 11 listopada 2016 r.

Nieświadomy Słowianin to bateryjka matrixa. Chrześcijańskie świątynie od zawsze były budowane przez przedstawicieli pozaziemskich cywilizacji jako przemyślne portale do poboru energii z nieświadomych Ziemian. By zwiększyć moc ciągu świątynie (szczególnie w średniowieczu) były budowane na znajdujących się na liniach geomantycznych (ley lines) gigantycznych miejscach mocy – miejscach pierwotnej, niezakłóconej planetarnej ziemskiej mocy.

W Polsce takimi miejscami pierwotnej ziemskiej mocy są między innymi:

  • Wawel,
  • Ostrów Tumski we Wrocławiu,
  • Masyw Ślęży (Ślęża – Radunia),
  • słowiańska Jasna Góra (Góra Światła Świata),
  • upstrzona świątyniami oraz rządowymi gmachami Wielka Warszawska Linia Geomantyczna (kościół Świętego Ducha → Sanktuarium NMP Łaskawej → Archikatedra → kościół Św. Anny – kościół pokarmelicki Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca → Pałac Prezydencki → Bazylika Świętego Krzyża → Kancelaria Prezesa Rady Ministrów → Belweder).

Pytanie do radiestetów:

Czy Wielka Warszawska Linia Geomantyczna nie ma przypadkiem swojego przedłużenia również na trasie Belweder → Świątynia Opatrzności Bożej?

Czy Świątynia Opatrzności Bożej nie zbiera przypadkiem przepotężnej energii z całości obecnej (to się zmieni) polskiej stolicy za pośrednictwem jej centralnego układu nerwowego – geomantycznej ley line: Nowe Miasto → Wilanów?!

Czy przypadkiem nad Świątynią Opatrzności Bożej nie jest zawieszone wielkie cygaro UFO zasysające skumulowaną w Świątyni główną polską naRODową energię?…

Świątynia Opatrzności Bożej była bowiem projektowana już z celową myślą przewodnią umożliwienia sprawnego odprowadzania zgromadzonej w niej energii poprzez specjalny otwarty kanał biegnący wertykalnie z samych jej katakumb (podświadomość, Pamięć Narodowa) przez nawę główną (serce Narodu) bezpośrednio do otwartej na samym wierzchołku kopuły (nadświadomość)?…

Czy specjalna wertykalna świątynna „linia światła Opatrzności” nie jest przypadkiem fraktalnym odpowiednikiem naszych osobistych implantów energetycznych w postaci czakr?…

Chrześcijańskie świątynie to przemyślne portale do poboru energii z nieświadomych Ziemian. Jeszcze o tym nie wiesz, ale kiedy uczestniczysz w liturgiach, twoja modlitwa trafia nie do tego boga, do którego myślisz, że trafia. Dowód: twoje modlitwy nie są wysłuchiwane…

TAW

Czytaj również:

Reklama

37 myśli w temacie “Katolicy polscy, biskupi-masoni od 1050 lat doją z was waszą cenną naiwną energię i przekazują ją demonom – a wy ich w podzięce całujecie po rękach

    1. Programowanie umysłu i ciała młodych Słowian odbywa się już od pierwszych chwil po narodzinach (szczepionki degenerujące słowiańskie DNA). Później programuje masońska szkoła (KEN), kościół i masońskie media głównego nurtu dezinformacji. Umysł zbiorowy naszego Narodu jest non stop gwałcony fałszywą informacją.

  1. W tym miejscu trochę wyjaśnień dla masonów katolików wraz z niezbędnymi dowodami logicznymi z Biblii.
    Ziemią rządzą w tzw. Sekretne Przymierze – szukaj w wyszukiwarce na samych, niewidocznych szczytach piramidalnej władzy – kainici potomkowie wężowej istoty i Ewy tzw. czarna szlachta. Jak podaje Biblia pierwszą synem Ewy był Kain z związku z wężową istotą. Następnie „smaku” tego zabronionego owocu nauczyła Ewa ( niezwykle udany… wynik eksperymentu pod nazwą Ludi ) Adama i w ten sposób na świat przyszedł Abel. Za ten występek przeciwko woli stwórcy wszyscy jak jeden mąż zostali wypędzeni z Edenu wraz z tzw. wężem, a Biblia podaje znamienne słowa jakim stwórca skwitował powstały w ten sposób konflikt i chaos na Ziemi wobec nie planowanego pojawienia się na tym łez padole dwóch hybrydowych, humanoidalnych gatunków. Co warto podkreślić stwórca bez cienia wątpliwości przewidział wzajemne przyszłe konflikty obu gatunków. Aby nie było od razu takich wzajemnych wojen Kain został zaznaczony i ( wraz z wężem ) oddalony od rodziny ludzkiej hybrydy. Aby tego wszystkiego jeszcze było mało sprawiedliwy stwórca „dał” Ewie za zamordowanego Abla kolejnego syna Seta. Kain skarżył się na ten wyrok, argumentując, że po wyjściu z Edenu ( dosłownie każdy – ciekawe niby wtedy kto ? ) będzie mógł go zabić… Kainici posiedli więc od ojca swego ( najbystrzejszej istoty w Edenie ) ogromną, tajemną dla tubylców wiedzę i tak powstała informacyjna i mentalna nierówność, której skutkiem jest kiwanie, manipulowanie, okłamywanie, wykorzystyanie i depopulowanie tubylców bez względu na to czy są to Słowianie, Żydzi czy są jakiejkolwiek innej rasy czy narodowości, gdyż tym co wyróżnia ICH to krew OBCA tej ziemi RH ( od nazwy małpki Rhezus ) minus ( co oznacza wprost, że nie mają podstawowych wspólnych genów z naczelnymi ) stąd nazywają ich smokami, wężami, reptylianami, gdyż poza humanoidalnym wyglądem mają wiele obcych cech swego słynnego przodka. Jako hybryda słabiej się od tubylców rozmnażają i jest ich znacznie mniej niż tubylców, tak więc wymyślili wiele sposobów ich sprytnej depopulacji i rządzenia globalnym chaosem ad-hock zaaranżoanych wojen i konfliktów, sami starannie ukryci w piramidalnych strukturach globalnej władzy do której równie sprytnie wciągnęli licznych, naiwnych wpływowych tubylców, co by samemu móc łatiej wwpływać na marionetkowe rządy tubylczych państw. Jeśli więc jesteś tubylcem posiadającym krew RH plus i zostałeś dumnym i durnym masonem jesteś zwyczajnie zwiedziony przeciwko własnemu ludzkiemu gatunkowi.
    wężykiem, wężykiem

  2. sama „niepodległość” to ściema, jesteśmy krajem kilku co najmniej wpływów, niemieckiego, amerykańskiego, rosyjskiego, izraelskiego, watykańskiego, tylko nie własnego….to kolonia

    1. Było takie niby tajemne, masońskie, trybunów ludu hasło: Proletariusze ( czytaj służby, Templariusze ) wszystkich krajów łączcie się i tak jest w rzeczywistości. Illuminoani są mackami skrytej globalnej władzy stąd Illuminati pisane wspak z .com daje właściwą odpowiedź…

  3. Indoktrynacja jezuicka zaczyna sie od kolyski. Film ktory polecam obejrzec jest w jez angielskim ale mozna wlaczyc napisy.

  4. Bardzo przygnębiająca ta uroczystość. Wystrój i podświetlenie czysto masońskie. Jacy mali i wystraszeni są nasi rządzący.

      1. 🌞🌞🌞🌞🌞Zdrawiam

        Ludzie zawsze czuli się źle… czuli się winni… czuli się „mali”
        w tych zimnych murach…
        Zdrawiam
        ….a ony …cóż … część skrzypiec.. strun..

  5. Ludzie trzymacie sie semickiej religii i ich tzw objawionego pisma, zerznietego z wielu kultur miast szukac prawdziwych korzeni ojcow ich wiedzy i wiarywiary, wstyd – semickie monoteizmy robia z nas semitow duchowych, wstyd poczytajcie o wierzeniach ugaryckich bogu wojny Jahve i jego zonie Aszerze, poczytajcie co zerznieli z Egiptu i Sumeru i pomyslcie….

      1. Cześć, tego tytułu nie. Od kiedy pojawił się Internet, czytam o takich kwestiach w necie. Krótki opis z linku wskazuję na fakty / prawdę.

        Ciekawy koncept pojawił się ostatnio w podlinkowanym filmiku o podziemnych ruinach (kwadratowa). Burzy w głowie porządek stwierdzenie, że znaleziona w ruinach technologia jest dużo bardziej zaawansowana niż nasza, a liczy sobie ~20-40 tysięcy lat. Takich miejsc na Ziemi jest mnóstwo, a to jest to, co tygryski lubią najbardziej 😀

      2. Wszystkie Archiwa świata mają swoje poziomy wtajemniczenia. Jest część lajtowa i część hardkorowa. To, co opisał pan Górny, to nie są supertajne tajemnice. Choć zawsze warto czytać takie rzeczy.

        Najciekawsze w Watykanie są posadzki Kaplicy Sex-tyńskiej i to, co się pod nimi znajduje…

        Ale o tym w książkach nie przeczytacie…

  6. TAW napisałeś że czarky to implanty energetyczne zakłócające / wypaczające nasz system energetyczny ( jeśli dobrze zrozumiałem). Jest to przełomowe twierdzenie dla mnie… Chodzi mi o to, czy w miejscu 7 czakr są naturalne ‚splątania energetyczne’ czy jest tam „gładko”. Jednak to co mi nie pasowało w czarkach odkad zaczałem się interesować pracą z energią. to to, że ciało energetyczne człowieka i meridiany to skupisko , splątanie oraz odwzorowanie ciała fizycznego. Koncept czakr i ich opis wygląda mi na syntetyczny.Ale np.. korzystając z modlitwy i wysyłając energię do Boga/Wyższego Ja.. czuć wibrację energii w kształcie korony (stąd czakra korony).
    Podsumuwując jak „wyglądało by i zachowywało się” ciało energetyczne bez czakr (mam na mysli blokady/implanty). I czym jest w takim razie oczyszczanie czakr ?

    1. „Oczyszczanie” czakr i wszelka praca na czakrach to ściema, bo co psu po oczyszczonym kagańcu?…

      Generalnie gra szła o zblokowanie przepływu energii życiowej wzdłuż głównego kanału energetycznego, w tym o zblokowanie ośrodka/portalu serca.

      Idę o zakład, że ta właśnie nauka o czakrach jako nasercowych implantach była głównym przesłaniem mistrza Jezusa na naszej pięknej planecie. Gość z tak wysokich gęstości musiał o tym wiedzieć. A skoro wiedział, nie mógł o tym nie wspomnieć. (Inną kwestią był ogólny poziom świadomości tamtych ludów podległych babilońskiej gadziej ściemie).

      1. Dzieki za odpowiedź, szkoda żę tak krótko. W takim razie czy samemu mozna zrzucić ten kaganiec? Czy wiesz co Jezus mówił nt temat ? Skad w takim razie narosłe nauki nt czakr – głównie pochodzące z buddymzmu/wschodu. ?

      2. Nauka o czakrach (ćakrach) to też słowiańska weda. Cóż, taki był ewolucyjny stan świadomości wówczas, gdy nauki te tworzono. Było to w czasach matrixa, więc wszelka Wiedza była zanieczyszczona.

        Nie wiem, co Jezus o tym mówił, ale mam przeczucie, że temat ten poruszał. Oczywiście w typowy dla siebie sposób, a więc w metaforach. Zresztą to da się zbadać.

        Teraz trwa ewolucyjny proces zrzucania czakr. Pomaga w tym wydatnie długie, codzienne przytulanie się do drzew, chodzenie na bosaka, jak najwięcej kontaktu z Naturą oraz izolacja od zgiełku tego świata. Szczególnie teraz, w tak ważnym dla wszystkich kultur pierwotnych (organicznych) czasie jak Zimowe Przesilenie.

        Nie chodźmy w tym czasie po gabinetach, po arenach, galeriach, targowiskach, zbiorowiskach. To bardzo Ważny Czas na Samotną Odnowę i Regenerację Swego Biopola.

        Jeśli Cię temat interesuje głębiej, to polecam specjalistę od tego zagadnienia, Szamana Tańcującego z Wiatrem, i pomocną przy zdejmowaniu czakr, opracowaną przez niego technikę „Pierwotne Kody Źródła”: http://wp.me/p3gTpd-3hA.

        Im mniej kontaktu z ludźmi do Trzech Króli, tym lepiej.

        Matrix wie o tym szczególnym czasie i dlatego w tym okresie zapewnia nam… moc atrakcji…

      3. Wpisy z 12 grudnia 2016, a nadal aktualne. Czasami odnosze wrazenie, ze stoimy w miejscu, choc zdaje sobie sprawe, ze to proces dlugi i wielopoziomowy.

  7. Mieszkam obok lasu, więc mam potencjał kontaktu z naturą, chociaż trochę zaniedbuję kontakt na dworzu. Akurat mam mały kontakt z ludźmi, więc też na dobre, po sklepach nie chodzę :D. Dzięki, obejrzę i zastosuję się. A tak z nieco innej beczki… Nauczyłem się widzieć aury na powiedzmy „początkowych” poziomach/warstw aury… Chodzi mi jednak o wyjaśnienie czym mogą być przelatujące szybko energie w kolorze białym/jasnym lub ciemnym (jak niewyraźna mucha). Jak to wygląda a no siedzę przed monitorem a tutaj z boku pojawia się błękitna iskierka. Moje oczy odruchowo zwracają się w stronę tego zjawiska. Kiedyś nawet udało mi się zrobić zdjęcia temu (cień/duży obiekt) po tym jak latało to po domu. Klisza apartu zaświetliła się w 3 kolorach. Podejrzewam też technologię obcych szczególnie dla dużych obiektów/manifestacji. Może i ja dokładniej to opiszę..

    1. Istoty z potencjałem na pełne przebudzenie są od kołyski monitorowane przez Obcych – i to przez Obcych z różnych gęstości.

      „Iskierki”, które opisujesz, gdyby manifestowały się z dala od fal typu wi-fi, mogłyby być opisem np. portali, których na otwartej przestrzeni pełno. Ale przy elektromagnetycznym smogu to wszystko jest możliwe… 😉

      1. Nie wiążę tych zjawisk z falami wifi itp. Dałem taki przykład, czytając książkę itp też to widać. Ciekawym zjawiskiem są też jakby strumienie energii w postaci takiego wibrująceog powietrza. Ja już nie wspomnę, że jako 7 latek, spotkałem obce istoty w swoim pokoju, przedstawiające się jako niewidzialni przyjaciele. Widziałem tylko rozmyte sylwetki. Czułem wtedy zaciekawienie, bez lęku.

  8. Zdumiewające z jaką łatwością i precyzją opisujecie strumienie jakiejś energii, której nikt nigdy nie spotkał przepływające przez budynki kościelne tylko dlatego że stoją tu a nie tam. Gdyby pozyskiwanie energii było takie proste bylibyśmy potęga energetyczną :D. Proszę mi wytłumaczyć taki fenomen, że im więcej ktoś się modli w kościele, czyli niby oddaje swą energię kosmicznym demonom (?!), tym staje się silniejszy i potrafi dokonywać większych rzeczy, jak cała rzesza świętych?

    1. Strumieni przepływu energii elektrycznej też nie widać, a jednak żarówka świeci… 😀

      Modlitwa w kościele nie dodaje mocy, wręcz przeciwnie. Proszę uważnie poobserwować twarze ludzi opuszczających kościół po zakończonej mszy świętej…

      Nie ma co się dłużej oszukiwać, przecież Pan doskonale wie, że Pana modlitwy od lat nie są wysłuchiwane… Inaczej nie chodziłby Pan do kościoła.

      Ludzie szczęśliwi, o radosnym sercu nie chodzą do kościoła. Bo nie muszą 🙂

      A „budynki kościelne stoją tu, a nie tam”, czyli w miejscach nieprzypadkowych, bo to jest starożytna wiedza tajemna o liniach geomantycznych (ley lines) pierwotnej mocy ziemskiej, depozytariuszem której jest między innymi masoneria.

      1. „Modlitwa w kościele nie dodaje mocy, wręcz przeciwnie. Proszę uważnie poobserwować twarze ludzi opuszczających kościół po zakończonej mszy świętej…”
        No wlasnie, jakies spiete, niepewne,jak gdyby ludzie sie pochylili…chociaz sa wyjatki.
        Ja podobno czasami „swiece promieniscie”,gdy wychodze, ale ksiezulo sie myli podczas kazania, ma chrypke, pare osob sie mocniej prostuje wstajac z kleczek(brrrrrrrrrr…kleczki).
        Na suficie rysuje wyobraznia slowianskie symbole, przywoluje Przodkow…

    2. Do pewnego stopnia ma Pan racje. EGREGOR KK jest jeszcze potezny i tak jak BANK. Duzo BIERZEod kazdego , kto wejdzie, a niektorym po trochu „daje” na lichwe. wiec na jakis czas czuja sie „wzmocnieni”…ZA ILE ???

  9. Ostatnia msza, w której uaktywnie uczestniczyłem, to było moje bierzmowanie. Wyznaczyli mnie z kolegą, żebyśmy podarki zanieśli. Zanieśliśmy. Wręczyliśmy. Po czym ten oblech w randze biskupa wyciągnął swoją tłustą obrzydliwą łapę z mega pierścieniem do „całowania”. Potrząsłem nią i poszedłem. Kolega powtórzył. Wszyscy w szoku. Nie będę zwyrola całował po rękach, wiadomo gdzie je trzymał???

    Od tej pory bywam tylko na ślubach i pogrzebach jako bierny statysta.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s