APEL

do służb w mundurach wszelakich, do policjantów, strażaków, księży, służb medycznych.

Przecież wy wiecie, że to ściema, przecież wy wiecie, że ludzie są wykańczani chorymi regulacjami, procedurami, przepisami.

Mam pytanie w związku z tym: czy możecie się zorganizować?

Znacie siebie, wiecie, co kto myśli. Możecie się zebrać do kupy i jednocześnie wypowiedzieć posłuszeństwo tym, którzy was zmuszają do łamania prawa.

Księża, zbierzcie grupę, napiszcie list otwarty do biskupów, o biskupach i przeczytajcie go o 12 na mszy. Powiedzcie ludziom w końcu prawdę o tym, jak są okłamywani. Jeśli to zrobi jeden ksiądz, to go od razu wywiozą na zadupie, ale gdy to zrobi tysiąc księży na raz? Biskupom nie wystarczy tych zadupi, żeby was tam wysłać, ale… choćbyście nawet tam wylądowali…, czy nie po to szliście do seminarium, żeby głosić słowo Boże? Czy ludzie na „zadupiu” go nie potrzebują, waszym zdaniem?

Lekarze… Pojedynczym, mówiącym prawdę, starającym się leczyć, zostaje odbierane prawo do wykonywania zawodu… A gdyby tak tysiąc, tysiące lekarzy stanęło po stronie ludzi… Wszystkim wam nie odbiorą prawa do wykonywania zawodu. W Polsce są już metody umożliwiające leczenie ludzi. Naprawdę odpowiada wam pozycja wypisywacza recept? Nie wolelibyście naprawdę leczyć, stać się pionierami na świecie?

Policjanci, wielu z was wkurza, że dostajecie rozkazy każące wam gnębić Rodaków… Widać po waszych oczach, że wstydzicie się tego, co wam każą robić. Macie przyjaciół, kolegów w swoim środowisku, zbierzcie się i na którymś z protestów, które macie pacyfikować, zerwijcie maski, zerwijcie kaski, stańcie po stronie ludzi…

ZOSTAŃCIE BOHATERAMI !!!!!

autor: Ula-Laszka

fot. Forum

687 myśli w temacie “Apel do służb w mundurach wszelakich – Ula-Laszka

    1. U-LASZKO jesteś ODWAŻNA I WIELKA MIŁOŚCIĄ SWOJEGO SERCA.

      PRZYTULAM CIĘ MOCNO 💏 i bardzo wspieram, przekazując Twój cudowny APEL, gdzie się da.

      1. Podpisuję się po tym i jestem rad, że mogłem wziąć udział w posłaniu takowych wici dalej i dalej.
        A Tobie, SłowiAnko dziękuję za wsparcie Rodu. Napisz, proszę, wiadomość, bo po resecie telefonu straciłem część kontaktów.

  1. A tymczasem w Toruniu lekarze zarabiający na plandemii krocie szukają wolontariuszy do szpitala na Bielanach na oddziały kowidowe.
    Tego nawet w kinach nie grali.

    1. Według poniższych słów Suskiego, wszyscy powinniśmy się udać do kościołów, bo tam Koronoświrus nie panuje.🤣🤣🤣🤣🤣🤣

      „Marek Suski przyznał na antenie Radia ZET, że nie słyszał o „wydarzeniach, które byłyby związane z kościołem i zakażeniami”. Według posła PiS zakażenia są związane raczej ze „strajkami, na których pluje się na siebie, roznosząc zarazę”.

      1. Co za debil p.i.s.czyli bezprawie i niesprawiedliwość PiS to agentura Watykanu

  2. Dziękuję TAW, niech się niesie, niech dotrze do jak największej ilości mundurowych, może choć kilku (w namyśle kilkuset) go przemyśli.

    A teraz pora na kolejny apel. Tym razem do nas zwykłych „człowieków” (to od „bądź człowiekiem, bo nie mówimy „bądź ludziem” 🙂 )

    APEL:

    Kochani współczytający, APELUJĘ do was o wspomaganie tych, którzy nas uświadamiają.

    Poza gospodarzem tego bloga, (Tajne Archiwum WatykańSKIE (samo się włączyło więc tak zostawiam)

    https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/wsparcie-bloga/

    nie będę wymieniała nikogo innego, bo każdy z nas ma swoje ulubione strony internetowe, swoje ulubione miejsca w sieci, ja wszystkich nie znam, więc niektórzy znajomi i nieznajomi mogliby się poczuć urażeni, gdybym ich nie wymieniła.

    APELUJĘ o wspomaganie finansowe. Skorzystam z bardzo mądrych słów Wojciecha Olszańskiego:

    „żeby wam nie ubyło”

    Zróbmy zlecenie stałe, wpłacajmy po 2 (chciałam napisać 1, ale palec wylądował na 2 -ciekawe kto go prowadził?) Zł polskich (PLN), każdemu kto naszym zdaniem na to zasługuje.

    Sprawdźcie sami ile takich stron, kanałów regularnie odwiedzacie… 2, 3, 5? czasami 8… czy miesięczne przelewy tych wymienionym przeze mnie iczb (2, 3, 5, …8) w złotówkach zrobi większości z was jakiś ubytek na koncie, czy w zasobach rodzinnych?

    Powtarzam, nie chodzi o jednorazowe ogromne ( gdzie dla jednego ogromnym byłoby przelać 10 zł, dla innego 50.000 zł) przelewy, a regularne po złotówce, po dwa złote.

    Gdy się popatrzy na liczbę subskrybentów na kanałach, które oglądamy, i pomyśli, że większość tych osób zrobiłoby takie zlecenie stałe, to wielu z tych, którzy dla nas często w pierwszej linii na froncie walki z okupantem , agresorem (i tym realnym i tym atakującym mentalnie) stoją, mogłoby spokojnie swoją działalność prowadzić, bez troski o chleb codzienny, o dach and głową.

    Apel jest do wszystkich, ale wiem, że wielu z czytających już pomaga, a tym co tego jeszcze nie robią, myśląc „co moja złotówka może pomóc, niewarto się wysilać” napiszę, że owszem jedna złotówka nic nie zrobi, ale kilkaset, albo kilka tysięcy złotówek i owszem, Dlatego zmobilizujmy się i zróbmy to.

    Przyznam, że ten apel jest też do mnie.

    Pamiętajcie „żeby wam nie ubyło” (cytat z Wojtka olszańskiego i Marcina Osadowskiego), i drugi współgrający, roznoście WEDĘ jak g..no na butach, (i mój dopisek) bo wiadomo, że wdepnięcie w kupę oznacza szczęście, bogactwo…

    Pomyślności wszelakiej wszystkim.

  3. Brawo Ulaszka !

    Czy zhybrydyzowane bioroboty to zrozumieja ??moze to szkoda czasu i energi blagajac kogokolwiek o opamietanie sie .. a jednak robic swoje omijajac zakosami te pacholki w sluzbie administracji przeciw Polakom.
    Probowac mozna dotrzec do swiadomosci aby pozniej nie bylo ze cos zabolalo w duzszy kogos.
    Wstepujac na sciezke latwej pracy w administracji teoretycznie tylko w sluzbie dla Narodu nalezy pamietac, ze mozna latwo zatracic sie w realiach i zgubic racjonalne myslenie.

  4. Dlatego każdy żuk i żaba, i osrana baba, i kto tam jeszcze wie, pcha się do Polski i gnębi Polakow, i marzy, by się tu zainstalować:

    TAJEMNICA POLSKICH WARÓW – IS/RA/EL PRZEJMUJE PODZIEMNE FORTECE W NASZYM KRAJU.
    Wpis z 22.03.2021 na blogu tamar102

      1. No wlasnie, tez mnie ostanio zastanawia, przeciez on z PiS-du, a mowa jego ostatnio jakaś calkiem odmienna. Dali go na pozarcie, czy sie sam wylamal. Zreszta on od poczatku chcial cos dobrego, ale go szybko uciszali.

  5. Odszedł prof. Jerzy Prokopiuk – wielki humanista, antropozof, gnostyk, tłumacz na polski dzieł Carla Gustava Junga, Sigmunda Freuda, van der Leeuwa, Eliadego, Kerényi’ego, Drewermanna, Webera, Mistrza Eckharta, Angelusa Silesiusa, Novalisa, Goethego, Schillera, Schleiermachera, Hegla, Hessego, Huxleya, Rudolfa Steinera.

    Cześć jego pamięci 🔆🔥

    .https://youtu.be/fiVf8oTi-Xw

    1. Rudolf Steiner (1861-1925) powiedział:

      „W przyszłości lekarstwem wyeliminujemy duszę. Pod pretekstem„ zdrowego punktu widzenia ”pojawi się szczepionka, dzięki której organizm ludzki będzie leczony jak najszybciej bezpośrednio po urodzeniu, tak aby człowiek nie mógł rozwinąć myśli o istnieniu duszy i Ducha.

      Materialistycznym lekarzom zostanie powierzone zadanie usunięcia duszy ludzkości. Tak, jak dzisiaj ludzie są szczepieni przeciwko tej czy innej chorobie, tak więc w przyszłości dzieci zostaną zaszczepione substancją, którą można dokładnie wyprodukować w taki sposób, aby ludzie dzięki tej szczepionce byli odporni na „szaleństwo” życia duchowego. Byłby niezwykle bystry, ale nie rozwinąłby sumienia i to jest prawdziwy cel niektórych materialistycznych kręgów.

      Dzięki takiej szczepionce możesz łatwo rozluźnić ciało eteryczne w ciele fizycznym. Gdy ciało eteryczne zostanie odłączone, związek między wszechświatem a ciałem eterycznym stałby się skrajnie niestabilny, a człowiek stałby się automatem, ponieważ fizyczne ciało człowieka musi zostać wypolerowane na tej Ziemi przez duchową wolę.

      Tak więc szczepionka staje się rodzajem emanacji; człowiek nie może już pozbyć się danego materialistycznego uczucia. Staje się materialistą konstytucji i nie może już wznieść się do duchowości”.

    2. Snilo mi się o Panu Prokopiuku, a właściwie, że czytałam o nim artykuł w jakimś magazynie.
      Pokój Jego Duszy.

  6. Mam prośbę-pytanie do osób znających Góry Świętokrzyskie rejon Łysca oraz rejon Zamościa.
    Lysiec…jak blisko Lysca można podplynac kajakiem, z dorzecza Nidy, Czarnej, Kamiennej i jeszcze jeden potok tam jest(dopływ Wisły ale nie znam. Jego nazwy). Wiadomo że na Lysiec można się też było dostać szybko z dorzecza Warty i Pilicy (że spacerkiem od dorzecza do dorzecza.
    Zamosc_ jak daleko w górę rzeczki Por można popłynąć kajakiem (czyli przynajmniej pół metra wody i mała ilość bystrz).
    I zainteresowała mnie też miejscowość Sitno obok Zamościa. Czy tam nie ma przypadkiem jakiejś górki widokowej? (Na Słowacji jest Góra Sitno z legendami o zakletych rycerzach jak w Giewoncie czy Osobistej w Tatrach.

      1. Nie chodzi o wspinanie się na górkę tylko o dopływ do którejś wsi nawet 10-15 km odległy. Nasi przodkowie służyli potem furmankami. Ale dzięki za info.
        Dlubankami /łodziami pływał się szybko na dalsze odległości a w miejscach „mostów lądowych” na pewno były osady których obowiązkiem było pomoc podróżnym w przemieszczenia się do innego dorzecza. Pod Lyscem z pewnością był taki system pomocy.
        Ciekawe też w których miejscach były te przeprawy od Pilicy i od Warty.

  7. Podlaskie zadupie brzmi najpiękniej. Ja mam serce na wschodzie ❤ Zjeździłam od Sejn po Bieszczady.

    1. Z tymi szczepkami to zaczynam wierzyc TAWowi ze powszechne się nie powioda bo NIE MA CHĘTNYCH. Taki szacher macher zrobili z tymi grupami dopuszczonymi do szczepek, żeby sie doliczyć nie dało…

      Caly czas się sztucznie pompuje, że ludziska chcą szczepień, a tymczasem zaraz szczepki będą dostepne dla każdego, bo tak naprawde z grup 0, 1, 2 itd. już wszyscy chętni sa zascypkani… Tylko że nadal szczepka musi być towarem lux, bo inaczej ludziska się polapia.

      Drugi chwyt marketingowy polega na tym, zeby jeszcze wiekszy miszmasz zrobić, że trzeba zrobic towar klasy vip lux… No i teraz znów wszyscy chca szczepki, ale nie z Astry od Zenka…

      1. Knują też jak pozbawić ludzi majątków. Widziałem gdzieś tu jak pisał ktoś o tym, że zachęcają nas do nie mienia niczego, bo to takie wielkie szczęście nie mieć nic ni zmartwień.
        Oni pieniądz drukują. Końcowo może chodzić o energię ale pośrednio o pozbawienie nas pieniędzy, majątków.
        Niszczenie małych interesów już było, rodzinne gospodarstwa, sklepiki. Teraz pora na większe średnie. No bo jak zbankrutuje właściciel hotelu to budynek zostanie do przejęcia. Ktoś mówi o wprowadzaniu opłat za mienie, tak że nie będzie się opłaciło mieć nawet auta i lepiej będzie nająć. Ale od kogo? No ktoś to musi wszystko mieć by mógł wynająć. Tak coś mi się wydaje że chcą zostawić ludzi z niczym i uczynić całkowicie zależnymi od władzy, czyli siebie.
        Idę kopać pod ziemiankę, pierdzielę.

      2. I zauważyliście pewnie jak kreują swój wizerunek.

        Obostrzenia pandemiczne. Zgony covidowe.
        To ten niegrzeczny smok

        Wsparcie rządowe. Tarcza rządowa. Pomoc rządowa.
        Rycerz na białym koniu.

        Co złego to nie my, to covid.
        My jesteśmy ci dobrzy.
        Haha tak samo jak źli zburzyli dwie wierze a dobrzy pogonili burzycieli.

        I co z tego że wiemy że to ta sama operacja fałszywej flagi?
        Nic sobie nie robią z demonstracji. Mówimy: o wprowadzają obostrzenoa akurat na te dni kiedy ludzie mieli protestować – boją się nas. Śmieją się z tego i zamykają kurnik jak za głośno kury gdakają i tyle.

        Ale jest sposób by światło zwyciężyło ale najpierw trzeba sobie na nie pozwolić.

      1. Czyli pełna cenzura pośrednia…

        TAW powiedz mi ile Ty płacisz rocznie na utrzymanie tego bloga?

    1. Miałem starą piwnicę ale zburzyli mi ją ze starym domem. Teraz żywność przechowuję piwnicach-silosach ale betonowe toto, nie podoba mi się. Nie oddycha, woda skrapla się na ścianach. Nie ma jak stare z piaskowca, wapienia, gliny, piasku, wapnia, jajka zamiast cementu.
      Ziemianka jest super. Latem chłodzi, zimą grzeje. Tornado nie zabierze, promieniowanie nie przenika.
      Marzyła mi się kopuła. Może kiedyś wybuduję kopułowy domek ale teraz prócz altany, chcę wybudować na polu w sadzie kopułę ale na zasadzie ziemianki. Żywność będzie można schować, przed deszczem skryć i w upał przysiąść w cieniu.

      1. Ta szmaciara boi się marszy wielkanocnych. Ludzie są wkurwieni na maksa.

  8. Czy macie jakiś sposób na ominięcie testów wymuszanych na osobach pracujących w Niemczech? Wg nowych wytycznych, od 21 marca, każdy kto się tam wybiera, musi zrobić wymaz w Polsce i powtórzyć go w Niemczech – kwarantanna zamiast testu została zniesiona.

    1. Witajcie kochani! Nie wiem, Dziewanno, czy to bedzie skuteczne, ale niedawno nasza SłowiAnka zapodala taka wiadomosc: Dnia 17.03.2021 Rada Europy przeglosowala rezolucję, ktora zakazuje obowiazku szczepien lub wykorzystywania ich do dyskryminacji pracownikow lub osob, ktore sie nie zaszczepily. Cd na blogu Tamar102. Moze i testy jakby podciagnac pod eksperyment medyczny,no nie wiem, poddaje mysl.

      1. Tak obserwuje ten świat z boku i sobie myślę, kiedy to chujostwo plandemiczne (wybaczcie mi brzydkie słowo) się skończy. To tzw. bezpieczeństwo covidowe, czyli szczepienia, maski, lockdowny, jest taką hucpą, że aż szlak może trafić, na samą myśl, że są Ludzie, którzy w to wierzą. Czy Ludzie nie widzą, że to jest po to, aby ich zniewolić?

        Wolność jest ważniejsza od bezpieczeństwa. Wiecie o co mi chodzi?

      2. A ja to stwierdzam taki fakt.
        Możesz wałkować temat dzień w dzień i wydaje ci się, że kogoś przekonałeś. Zostawisz go z samym sobą na chwilę i do głosu i tak dochodzi to co jest w nim.
        Jedyne wyjście to pogodzić się z tym, z wyborami innych nawet jeśli wydają się najgłupsze. Nic się z tym nie zrobi.
        Szkoda strzępić języka i lepiej zachować energię na tych, którzy z kolei żyją otoczeni kłamstwem a prawda już jest w nich. I chociaż nigdy o niej nie słyszeli to ją czują i oni zostają przyciągnięci do treści, które zabrzmią w tej samej nucie. Dostaną potwierdzenie, pozbędą się wątpliwości, wykrzykną: tak! tak właśnie czułam.

        Myślę że wolność i bezpieczeństwo idą w parze tylko niebezpieczeństwo wiążemy z ciałem a ono i tak miało początek i będzie mieć koniec. Bezpieczeństwo upatruję w ochronie tego Czym naprawdę jesteśmy.

        No ale tak jest. Ludzie rezygnują z wolności w imię bezpieczeństwa i nie dostają ani jednego ani drugiego.
        Trudno. Ich wybór. Każdy ma swój i wolność w tym.

      3. Chabydło bawi się Nami, mając nadzieję na wygraną, ale niedługo zbierze po prostu tylko to co posiało, takie jest prawo JEDYNEGO, nie ma innej możliwości.

        https://globalna.info/2020/06/30/zbrodnicza-organizacja-onz-uruchomila-strone-o-nazwie-nowy-porzadek-swiata/

        PRZEJĘCIE POLSKI – SPIS POWSZECHNY NIEWOLNIKÓW I LIKWIDACJA POLSKICH LASÓW.
        całość czytaj na https://globalna.info

        Ja na pewno w ichniej deklaracji spisowej napiszę, że nie żyję w ich parszywym świecie, więc nie mam im nic do powiedzenia.
        Niech mnie pocałują, tam gdzie Jasiu Pana Hrabiego czyli od w. …..ć.

      4. To się już DZIEJE, wszystko co najlepsze jest przed nami, bowiem Gady i Chabydło się sypie.
        Zdychają, a w ich miejsca wstawiają chwilowo klony.

      5. Dziękuję Babciu Marysiu 🙂
        Będę dalej szukać.

        Sprawa, wydaje mi się, jest złożona, bo i w Polsce trzeba coś wykombinować i w Niemczech. A dla zwykłego Kowalskiego to nie jest takie hop siup.
        Moi znajomi nie chcą robić wymazów, a
        Niemcy lubią na wszysko mieć papier, i w tym problem.

        ViSie, masz rację, a określenie adekwatne do tego co się dzieje.
        Wielu ludzi zaczyna to dostrzegać, wielu nie chce się testować, szczepić. Tylko wydaje mi się, nie wiedzą za bardzo jak przechytrzyć system (nie usprawiedliwiam, to tylko moje wnioski z odbytych rozmów).

      6. Też słyszałam o rezolucji Rady Europy z dn. 17 marca na temat zakazu obowiązku szczepień.
        Tak na prawdę to obowiązku nie ma, jest przymus propagandowo lobbingowy.
        Niestety Rada Europy jest tylko organem doradczym, opiniotwórczym – nie posiada mocy wykonawczej.
        Komunistyczny parlament eurokołchozowy może, nie musi brać takiej rezolucji pod rozwagę.
        Ale już sama opinia rady oznacza, że w brukselskiej wieży Babel języki zaczynają się mieszać.

        Co do testów dwudziestocentymetrową szprycą pchaną aż do oporu czyli do chrząstki około mózgowej, ludzie muszą sami odpowiedzieć sobie na dwa pytania:
        – czy tą szprycą mogą pobierać jakiś materiał(np. genetyczny)?
        – czy tą samą drogą mogą wprowadzać jakiekolwiek substancje?

        W obydwu przypadkach odpowiedź może być twierdząca, ponieważ (pisałam już o tym) do pobrania materiału w celu analizy na obecność drobnoustrojów wcale nie jest konieczna taka metoda. Wystarczy wymaz ze śliny.
        Dlaczego więc taką skomplikowaną drogą pobiera się wymaz, zwłaszcza, że te testy nie są do końca wiarygodne?

        Według mnie testowanie szprycami ma drugie dno i jest eksperymentem dokonywanym na nieświadomych do końca ludziach.
        Myślę, że i ta sprawa znajdzie wyjaśnienie.
        Gdzieś słyszałam, że pan, który opracował taką metodę testowania, zmarł nagle na dziwną chorobę płuc tuż przed ogłoszeniem plandemii w zeszłym roku. Przypadek? Być może.
        A może za dużo wiedział i mógłby to wyjawić, ostrzec ludzi.
        Że te z pozoru bezpieczne szpryce mogą być wykorzystywane w innych, dodatkowych celach.
        Póki co nic nie wiemy.
        A w świecie kłamstw i fałszerstw wszystko jest możliwe.

    1. Dziewanno, ja mysle, ze trzeba sie zapoznac z ichniejsza, np. konstytucja, albo z innymi przepisami, no wiesz, o prawach czlowieka. Znaleźć przepis, zaznaczyc paragraf i niech sie cmokną. Pamietasz, co pisali o tym pasarzerze samolotu, wywalil ichniejsze przepisy, i musieli go puscic. Jak ktos sie uprze, to sie okazuje, ze te obostrzenia to pic na wode, niezgodne konstytucjami panstw i innymi prawami czlowieka, i konwencjami.

      Popatrzcie, jak nas robia w jajo, zrobili se bufor na wypadek, jakby ludziska sie pobudzili i zaczeli sie im do dupy dobierac wedle praw, jakie sami stworzyli. Gadzie syny.

  9. Lok dałn w wersji hard w Niemczech odwołany. Angela Hitler przeprasza obywateli. Takie mnie słuchy doszły, ale nie mam telewizorni jedzoeni, więc nie wiem, cóż się stanęło. Może jej coś stanęło i teraz już nie wisi. 😁

  10. ”Zrozumieliście mnie. Początek Biblii zawiera całą psychologię kapłana. – Kapłan zna tylko jedno wielkie niebezpieczeństwo: jest nim wiedza – zdrowe pojęcie przyczyny i skutku. Jednak wiedza rozkwita w całości tylko w szczęśliwych stosunkach (…) „Przeto trzeba uczynić człowieka nieszczęśliwym” – taka była każdego czasu logika kapłana. – Łatwo już zgadnąć, co zatem dopiero, wedle tej logiki, na świat przyszło: – „grzech”… pojęcie winy i kary, cały „moralny porządek świata” wynaleziono przeciwko wiedzy – przeciwko wyzwoleniu człowieka od kapłana.”

    Friedrich Nietzsche, Antychryst

    …i wszystko jasne – drzewo poznania dobra i zła..

      1. (2021-03-24 23:35) zmiany na ziemi

        „Na razie wersja soft eksterminacji autochtonów i robienia im gówna z mózgów. Pasożydy powoli zaczynają przejmować nawet ramówkę w środkach masowego ogłupiania. Posłuchajcie tego https://youtu.be/PLux2z3Kgw0.
        Już niedługo będziecie mieli wersję hard, to o czym piszę już od kilku lat czyli drugą palestynę……taki rodzynek z TVP2″

        „Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” M.Twain

    1. Iwonko,

      Jerzy Zięba mówi o leczeniu „covida” w 24 godziny. Podaje dokładne metody, bez skutków ubocznych, jakie mają wszelakie lekarstwa. Amantadyna nie jest też od nich wolna, i nie są lekkie.

      Tu filmy w tym temacie:

      https://jerzyzieba.com/koronawirus

      pozdrawiam

      1. Nie wiem co miałam rok temu ale czułam się fatalnie. Już odplywalam, bolała przepona. Przedtem używałam wszelkich możliwych ziół. Ostatnim rzutem na taśmę pokroilam czerwona cebulę i zagotowalam ja z mlekiem i masłem. Wypiłam tego ponad pół litra i padlam na łóżko. Rano poczułam się o niebo lepiej. Potem czytałam że czerwona cebula szczególnie przypieczona to bomba antywirusowa)( nasi przodkowie wrzucałi cebulę do zup i rosolow nie bez przyczyny. Czytałam też że i czosnek w tym mleku powinien być.
        Takie mleko na pewno nikomu nie zaszkodzi. A pokrojoną cebula zalana woda postawiona w sypialni też pozwoli lepiej spać. Ja zalewamy wrzątkiem jak jestem przeziębiona ale nie wiem jak ma być. Pije też dużo naparow z tymianku i babki lancetowatej no i oczywiście imbir kurkuma, miód cytryna, rumianek. Tradycja. Nic z tego nie zaszkodzi o ile ktoś nie ma alergii czy przeciwwskazań.

      2. Dzien dobry! W jakims komentarzu znalazlam rade, jesli ktos robil wymazy, nie szczypiorki, to trzeba pic srebro koloidalne, ze podobno unieszkodliwia nanoczipy. Dobrego dzionka, kochani.

      3. Dzięki Babciu Marysiu za podpowiedź 😘Powiem znajomym, żeby w razie „w” mieli srebro przy sobie.
        Cały czas jednak mam nadzieję, że znajdę jakiś haczyk.

  11. Dziś święto! Od razu otwiera mi się Tajne Archiwum Watykańskie czyli Wielka Pobudka Slowian. I widzę wszystkie wpisy i posty. Święto, kurka wodna😘😘🌷🌷🌷🌷😁👍👍👍

    1. Dziewanno odwazna i madra panno,jak takich Dziewann bedzie w Lechii wiecej to nikt nam nie podskoczy.Zeby blask Twoj mial coraz wiekszy zasieg,aTy coraz szczesliwsza byla.Tak sie dzieje,tak sie dzieje.

      1. Jak takich SuperBabć będzie coraz więcej, to naprawdę nikt nam nie podskoczy! 💪

        Babciu Marysiu, zabrakło mi słów…
        Dziękuję Ci ❤😘

        Z całego serca życzę Ci samych Radości ❤☀🍀🌷
        Ściskam baaardzo mocno 🤗

  12. Życzę każdemu z Nas (w tym sobie:-)), abyśmy dotarli do swojego Wewnętrznego Domu. Ten utwór, o tytule „Home”, mnie wzrusza wewnętrznie, szczególnie końcówka utworu, gdzie jest tekst o „powrocie do domu”. Zespół nigdy go nie zamieścił na płycie, a szkoda. Dobrze, że na YouTubie jest ta kompozycja:

    .https://www.youtube.com/watch?v=TDVDsSs-le0

      1. „Do następnego razu.. Droga Lelo…..do następnego razu…”

        Justynko Kochana, nie panimaju, do którego razu 😂 i do którego kontekstu? 😂

      2. Wiem o co chodzi Justynko, Wiem…(pamiętam cały czas tamten swój komentarz do Leli z Życzeniami i to jak wtedy zareagowałaś), ale i tak chciałem napisać ten nowy komentarz o Życzeniach dla Nas wszystkich (w tym dla siebie) i zamieścić ten utwór „Home”. Mam swój własny „sposób na życie” i jestem w tym uparty. Za daleko już zaszedłem w swych procesach, aby się teraz wycofać. Nie mam też obowiązku się przed nikim tłumaczyć 🙂

        Samego Dobra Justyno

      3. Droga Lelu odniosłam się do wpisu Twego cyt”
        ”To jest niewiarygodne!!!”
        Pożywiosz uwidisz…

  13. To jest niewiarygodne!!! W pale się nie mieści!!!

    Dziś w radio słyszałam, że za oszczędności Polaków (na kontach banksterskich) można by było wyprostować gospodarkę po cozwidzie i wystarczyłoby na 2 lata!
    albo wykupić wszystkie mieszkania z 15 województw (z pominięciem Warszawy)

    ….

    1. Coś jest na rzeczy. Oni bardzo chętnie planują za czyimiś plecami i chętnie dzielą nie swoje pieniądze.
      Trochę z innej beczki, ale wiadomo, naczynia są połączone.
      Mojej koleżanki ojciec był w jakimś banku i chciał założyć lokatę, powiedziano mu, że do odwołania nie przyjmują kasy na lokaty.

      1. Może dlatego, że banki muszą nadwyżki w jakichś centralnych bankach europejskich przechowywać, a to kosztuje.

        A może metoda na wywołanie nowej paniki? żeby ludzie banki prosili o przyjęcie pieniędzy i jeszcze im za to gotowi byli bez szemrania płacić ile zażądają?

      2. Dziś byłam w banku i ciekawa rzecz… na stronie oficjalnie mają napisane, że gotówki nie przyjmują, ale jak zapytałam okazało się, że bardzo chętnie ją zdeponują w dowolnej kwocie:). Może więc jak to u nas wytyczne swoje, ludzie (w tym wypadku pracownicy banku) swoje…
        Dodatkowo w jednym z oddziałów tego samego banku nie chcieli mnie obsłużyć, bo nie mam srraski-dupaski-podpaski … więc personalnie na konkretną osobę, która mi odmówiła obsługi napisałam skargę powołując się na prawo bankowe i brak wizualnej weryfikacji (jest konkretny przepis, który o tym wspomina), co zwiększa możliwość nadużyć i stanowi zagrożenie dla oszczędności. Zażądałam zdyscyplinowania pracownika i pozbawienia możliwości pracy z klientem dopóki nie zostanie odpowiednio szkolony z zakresu bezpieczeństwa. Zaznaczyłam, ze przechowują nie swoje pieniądze, więc muszą je odpowiednio zabezpieczyć. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymałam. Rzekomo nadejdzie w przeciągu 30 dni. Czekam z niecierpliwością 😉

    2. Lelo albo politycy mogli by za te oszczednosci Polakow kupic sobie po jachcie takim jak plywa po Karaibach niejaki Kulczyk i jeszcze zabezpieczyc ich w bytowanie na 2 lata aby na banany i dziewuchy starczylo.

      Raz jak juz wplacisz na konto wyciulane pieniazki to juz nie Twoje tylko podlegaja odsysowi ,bo im sie nalezy za pilnowanie Ciebie a to tez ciezka robota aby pilnowac barany ,ktore ciagle spiskuja przeciw bojazni bozej.

      1. ,, … ,bo im sie nalezy za pilnowanie Ciebie a to tez ciezka robota aby pilnowac barany ,ktore ciagle spiskuja przeciw bojazni bozej.”

        Nareszcie ktoś mówi wprost to, co myślę i ja!
        Okupacja i niewolnictwo bez siebie nie istnieją.
        Dlaczego władza jest władzą?
        Bo 24 na dobę(posiłkując się i owszem socjotechniką haczyka, przynęty i odłowienia) pracuje nad baranami.
        Dlaczego pokłosiem władzy jest niewolnictwo?
        Bo barany nie pracują 24 na dobę, aby z władzy uczynić niewolników!

        Barany nie zapieprzają dniem i nocą nad utrzymaniem stanu wolności.
        Ktoś pracuje całą dobę, więc ma!
        Ktoś nauczony snu po ciężkiej pracy ma gówno, bo nocą jest okradany.

        Barany beczą od czasu do czasu na ulicach, że im źle.
        Czasem, myśląc, że wygrywają, dostają to, o co walczą: a walczą tylko o posraną przeszłość pełnego brzucha i trawy, do której – mogą dojść i to dochodzenie barany uznają za wolność.

        Barany nigdy nie wpadną na myśl, by z pozycji, w którą ich od wieków – za ich przyzwoleniem – wtłoczono, przejść do postawy pana, choćby swego życia.

        Dla niewolnika większość czasu wypełnia narzekanie na władzę.
        Władza większość czasu spożytkowuje na utrzymanie niewolnika w jego stanie. To różnica w kreatywności.

        Władza zapewnia niewolnikowi konkrety.
        Jakie konkrety zapewnia niewolnik dla władzy?
        Żadnych, czasem bunt, po którym znów barany chcą mieć swoich pasterzy.

        Ta cywilizacja się skończy; nie dlatego, że barany coś pojmą i dla nich będzie lepiej
        Upadnie, ponieważ pomysłowość władzy spotyka się z nie mniej
        wybujałą pomysłowością bierności ludzi.

        A gdzie to ma korzenie?
        A tam, że sposób myślenia baranów zawsze był zaplanowany z dziesięcioletnim wyprzedzeniem i sukcesywnie (24h/dobę) wtłaczany.
        Czy ludzkość może na to zareagować tak samo intensywną pracą?
        Oczywiście! Mózgi te same…
        Tylko komu się chce…, wygodniej wierzyć władzy, że ktoś inny pomyśli …
        Wytresowane, czy genetyczne wygodnictwo?

        Dziś usłyszałam ciekawe stwierdzenie:

        Wybujały intelektualizm(czyt, nadmierne ględzenie wszystkch wokół; internet, tv, co ja też czynię), jest w cywilizacji oznaką zaniku podstawowych obowiązków wobec rzeczywistego jej istnienia.

        Miłego!

      2. „Wybujały intelektualizm(czyt, nadmierne ględzenie wszystkch wokół; internet, tv, co ja też czynię), jest w cywilizacji oznaką zaniku podstawowych obowiązków wobec rzeczywistego jej istnienia.”

        Dlatego nie słucham już i nie oglądam prawie nikogo na you tube.wszyscy prawie wszyscy, tylko ględzą , a nic nie robią ja jestem człowiekiem czynu więc działam na mojej niwie, jak potrafię.
        Szkoda mi słuchania pierdolenia w koło Macieju, o czym i tak już wiemy od dawna.
        Działac, dzialac trza. Od stania w miejscu niejeden zginął już Świat 🐒

    3. Zawsze w banku mówię znudzonej pani za biurkiem że dopóki Ja tu przychodzę dopóty ma panienka pracę..
      i p.dyrehtor…ka też…ma robotę…i tak wszędzie mówię….
      Dzieje się wtedy to że podnoszą dupy i z trudem porozumiewają się z Czło-WIEKIEM…ZdRAwiam

  14. Zaczyna się bunt w Policji?

    Fakt, że początek artykułu kłamliwy, ale reszta ciekawa. Policjanci grożą masowymi L-4 (zwolnieniami lekarskimi), jeśli będą zmuszani na wyjazdy do stolycy… nawet prewencyjne 500 plus nie pomaga. Nie chcą, czy powody podane w artykule są prawdziwe, to sprawa drugorzędna. Coś się kończy, coś się sypie.

    https://www.rp.pl/Sluzby-mundurowe/303249917-Policjanci-buntuja-sie-przeciwko-sciaganiu-ich-do-Warszawy-do-zabezpieczania-demonstracji.html

    1. Twój apel robi swoje. Ja upublucznilam, gdzie się dało. Na forach gdzie komentuję, zebrał bardzo pozytywne opinie,choc i płatni trolle odezwali się, bo jakżeby inaczej. 98% ludzi popiera ten apel i też rozpowszechniają. Na you tube też dałam go w komentarzach. Im więcej tym lepszy efekt. Dobra robota Ulu👍

      1. Super. Nawet nie pomyślałam, że to mógłby być skutek mojego apelu. Ale cieszmy się, że idzie w tym kierunku.

      2. Poszło też w Kraj poprzez Lechickie Odrodzenie i Stowarzyszenie Lechistan Gniezno. Poszło Słowo – poszła Moc. :-))

    2. Dzien dobry!Cos jest na rzeczy kochani.Ja mieszkam na pograniczu ze Slowacja ,od kilku dni sa manewry pogranicznikow.Wojsko ,helikoptery.Lasy tez u nas tna ze ho,ho.A drogi po Beskidzie sa takie jak autostrady,ludzie sie ciesza bo autami wszedzie dojada.No nie wiem czy to bedzie powod do radosci.

      1. To brzmi bardzo obiecująco.
        Jestem pewna, Twoj apel Ulaszko również do tego się przyczynił. Wieści roznoszą się błyskawicznie.

  15. Wszystko we Wszechświecie pojawia się i znika.
    My też będziemy częścią Istorii….Mitów…Mitologii…Kiedyś…

      1. Legendy nigdy nie umierają i to jest kurwa Piękne, pomimo tego covidowego marazmu. Więc stańmy się kuźwa takimi Legendami, że innym spadną kapcie, kagańce i zrozumieją, że jak Żyć, to Na Maksa, bez nakazów, obostrzeń, Niedzielskich, Morawieckich i sprzedajnych łotrów w kitlach 🤣🤣🤣:

        .https://www.youtube.com/watch?v=n3jDdyU3O3c

      2. ,, Legendy nigdy nie umierają i to jest kurwa Piękne, pomimo tego covidowego marazmu. Więc stańmy się kuźwa takimi Legendami, że innym spadną kapcie, kagańce i zrozumieją, że jak Żyć, to Na Maksa, bez nakazów, obostrzeń, …”

        Tak, drogi Visunia, róbmy co tylko możliwe!
        Nie musimy być kreatywni na mównicach, na naszych podwórkach można wiele czynić.
        Jasne, że czasem opadają ręce, przychodzi chwila zwątpienia.
        Mój wczorajszy wpis(przepraszam) był też tego wyrazem.
        Ale czasem człowiek nie wytrzymuje zwłaszcza, że znowu próbują wprowadzać zamordyzm.

        Chodzę wczoraj wieczorem po sklepie(dosyć duży) chwilę przed zamknięciem, a ekspedientki wyciągają jakieś pleksy, zawieszają, ustawiają punkty dezynfekcji, bo ,,zarządzono”.
        Przygnębiło mnie to.
        ,,Co?, od jutra na nowo zaczyna się gówno?” -pytam.
        ,, Ale nie takie duże gówno, jak ostatnio” -odpowiada jedna z nich – ,, Będziemy wpuszczać po dwadzieścia osób, nie po dziesięć- jak było poprzednio”
        Czyli g…… mniejsze, a smród ten sam, o ile nie większy, bo ludzie(widać to po nich) są już zmęczeni.

        Najgroźniejszym po zmęczeniu jest stan zobojętnienia, rezygnacji, przyzwyczajenia się czyli cichej akceptacji zaistniałego stanu rzeczy.

        Nigdy nie wolno nam się poddać!
        Bo tylko o to chodzi okupantowi, aby Naród złamać.

        Apel Uli-Laszki – bardzo mocny, bo w swej prostocie docierający do wnętrza, poruszający myśli!
        Apel już parę dni temu poszedł w świat! Przesłałam do rodziny, a oni rozsyłają po wszystkich możliwych stronach i forach.

        Wszyscy mamy chwile zwątpienia, lecz one trwają krótko.
        Poddać się, to oddać swoje życie w obce ręce.
        Nigdy tego nie możemy uczynić!
        Ich władza kończy się tam, gdzie zaczyna się nasza wolność!

        To wszystko, co się teraz dzieje to nabrzmiewający lawą wulkan.
        Taki stan nie może trwać wiecznie, bo żaden ze stanów, systemów, epok nie trwa wiecznie.

        Bomby leciały na głowy naszym Przodkom – ci, co przeżyli na nowo odbudowali DOM dla nas, dla swoich potomnych.
        My, silni duchem naszych Przodków, też damy radę, odzyskamy wolność, bo winni jesteśmy to dla naszych dzieci i wnuków!

        Miłego!

  16. Coś jest na rzeczy. Oni bardzo chętnie planują za czyimiś plecami i chętnie dzielą nie swoje pieniądze.
    Trochę z innej beczki, ale wiadomo, naczynia są połączone.
    Mojej koleżanki ojciec był w jakimś banku i chciał założyć lokatę, powiedziano mu, że do odwołania nie przyjmują kasy na lokaty.

  17. @TAW
    Rozumiem że te linki z pomiarami pola magnetycznego itd masz na serio?
    Wreszcie zaczynam różumiec dlaczego od kilku dni czuje się tak fatalnie.

    1. Są takie dni, że czuję się tak, jakbym w wodzie chodził .
      Tak do połowy uda. Jak na wykresie Szummana dużo zielonych i czerwonych obszarów.
      Białe pola dodają mi energii.

      1. Ja doenergetyzuję się białą energią wahadła Izis.
        „Przeprowadzone badania z wykorzystaniem fotografii kirlianowskiej wykazały niezwykle symetryczną i pełną aurę wahadła. Natomiast badania wykonane metodami radiestezyjnymi wykazały jego emisję własną, odpowiadającą pełnemu zakresowi promieniowania równika wahadła uniwersalnego, zawierającego również emisję koloru białego – co dodatkowo pozwala go zaliczyć go tzw. „bezpiecznych”. Falą nośną Izisa jest kolor biały. Jest to wielką zaletą wahadła.
        Wahadło Izis samoczynnie oczyszcza się – nie wymaga więc każdorazowego odpromieniowywania, co bardzo ułatwia pracę.
        Ze względu na unikalne właściwości ma ono szeroki zakres wykorzystania. Powinno być podstawowym i niezbędnym wyposażeniem każdego, nie tylko zaawansowanego radiestety, ale i osób potrzebujących więcej energii, pracującym jako terapeuci, czy doradcy osobiści ( również). Do-energetyzowanie się wahadłem Izis jest w zasadzie natychmiastowe. Przybywa nam energii, w pomieszczeniu tworzy się energia przypominająca „ciepło słońca”.
        Wahadło to można stosować nie tylko do naświetlania wibracjami koloru białego, ale również jako odpromiennik. Silne promieniowanie w kolorze białym tłumi emisje geopatyczne i wzmacnia biopole człowieka, dzięki czemu zwiększa się jego odporność na szkodliwe energie takie jak: żyły wodne, uskoki i złoża geologiczne i promieniowanie siatki szwajcarskiej. Zdecydowanie polecamy w celu kompensacji szkodliwych wibracji, kładąc wahadło na strefie zadrażnień w pobliżu miejsca spania lub biurka.”
        Info z Alchemika” sklep int.

      2. mogę tylko potwierdzić, lata temu zainteresowałam się wahadełkami i gdy tylko zaczęłam, zaczęły się dziać koło mnie dziwne rzeczy. Odgłosy, cienie, ruch… zakończyłam to szybciej niż zaczęłam.

      3. Widzę że mi zjadlo komentarz. No nic to. Ja od wahadel itd muszę się trzymać z daleka. Mnie nawet po oglądnięcia filmu od chyba Śpiewu Ptaka w stylu „tańczący z krajobrazem” głową się dotąd kręci. Ale nagrania głosów przyrody ma fajne. Niestety nie dla mnie walce z krajobrazem a z wahadlami, bym chyba odplynela

      4. Ja nie używam tego ani żadnego innego wahadełka. To moje leży i służy jako odpromiennik i doenergetyzator. Rozmawiałam ze znajomą radiestetą żeńskiego rodzaju i ona mi je poleciła.
        Nie zajmuje się żadnymi dziwnymi i podejrzanymi rzeczami. Wystarczy, że nasz szwagier zajmował się medytacją transcendentalną i odjechał na maksa.
        Jestem w takich okolicznościach, że potrzebuję wszelakiego wzmocnienia, by utrzymać wysokie wibracje. I czyste pole. Jeżeli ja nie zadbam o siebie, to nikt tego dla mnie nie uczyni.
        Czuję się dobrze, ale codziennie czeka na mnie misja niemożliwa do wykonania,codziennie chodzę po linie zawieszonej nad ulicą. Codziennie władze lwu w paszczę. Siły mi potrzeba Herkulesa, a jestem mała i drobna.

      5. Emuszko, cudna ta torba👍❤️🙏
        😁😁😁
        Pomysł fajny i zabawny.
        Mam jednak taki kaprys, że nie noszę żadnych ubrań i akcesoriów z napisami. Choćby to była Chanel, Versace czy księżniczka.
        Jestem prawdziwą księżniczka a można to poznać po słowiku i róży.
        Wszyscy, co podpisują się jakimiś tytułami, są fałszywi i muszą legitymizować swoje istnienie. Ja nie muszę, po prostu Ja Jestem. 🙏❤️😘

    1. Dodam jeszcze, że z tymi Germanami może mieć rację, ale on miał na myśli z pewnością przodków Niemców, a tu już racji nie ma.

      1. Ach ci Germanie – Teutonscy to musieli być poliglotami. Gdziekolwiek szli tam słowiańskie nazwy wszystkiemu nadawali… Czy teraz n a historie i archeologia przyjmują tylko obcych czy tych z bezobjawowa inteligencja? Są badania DNA itd i nadał nic nie dociera…

    2. ,, Za pomocą wahadeł Obcy rozgrywają tu swoje sprawy. Już niejednego doprowadziły do obłędu. Zdecydowanie odradzam pracę z wahadłami.”

      Czy tzw. różdżkarstwo(odnajdywanie cieków wodnych) też może być kontrowersyjne w kwestii bezpieczeństwa?

  18. Onet:

    „Niewykluczone, że w związku z pandemią koronawirusa rząd na kilka dni wprowadzi jeden ze stanów nadzwyczajnych, by w ten sposób zaostrzyć obowiązujące obostrzenia”.

    Zbyt śmieszne, żeby płakać, zbyt tragiczne, żeby się śmiać.
    To jest jazda po bandzie do domu wariatów.

    1. Jakub Ławniczak o Polakach, o Narodzie Polskim których wciąga System: ‚Gdzie jest Ich rozum?! Włączają telewizję, widzą to, słuchają i uważają to za prawdę’. Nie mam telewizora, ale mam okazję czasem przechodzić obok włączonej TV. Przechodzę obojętnie, lub czasem zatrzymam się by chwilę posłuchać – by nie wierzyć ani w jedno słowo propagandowe.
      W związku z tym, jak mam, kim/czym jestem – nie jestem jak większość Polaków, to czy mam prawo mówić o sobie: Polak?
      Można pójść dalej. Ta łatwowierność nie dotyczy tylko Polaków, ale zdecydowanej większości populacji…
      Zatem ,czy mam prawo pomyśleć o sobie jako już nie Homo Sapiens. „Homo Sapiens” to przede wszystkim stan umysłu, świadomości, a nie wygląd zewnętrzny.
      Nie bój się pomyśleć o sobie świadomiej… Jako o świadomej Istocie na tej Planecie. To nie wywyższanie się, kiedy masz wyższą świadomość, to przyjęcie faktu.
      Być może już do tej planety i świata na niej nie należysz…tylko jeszcze o tym nie wiesz, boisz się to wiedzieć..

      1. Homo sapiens to człowiek rozumny. Jak ktoś ogląda TV i nie używa rozumu a ślepio wierzy we wszystko co w telewizorni mówią to nie jest Homo sapiens, ale co najwyżej Homo televisiensis.

  19. „Za pomocą wahadeł Obcy rozgrywają tu swoje sprawy. Już niejednego doprowadziły do obłędu. Zdecydowanie odradzam pracę z wahadłami.”

    A gongi? Bambusowe lub metalowe zawieszone na drzewie, które dźwięczą od wiatru?
    Kiedyś miałam i uwielbiałam delikatne ich brzęczenie.

    Co o tym myslicie?

    1. Od lat, ,,bedzie” kilkanaście, pod okapami mojej chaty wisi, dźwięczy, gra wiele gongów bambusowych.
      To znaczy sześć 😀 😀 😀 Małe, większe i całkiem wielkie(ponad metr).
      Ich dźwięki miłe są dla mojego ucha, a zatem i wnętrza -a tego ostatniego nie oszukasz.
      Podobnie jak z muzyką płynącą gdzieś z oddali; najpierw zaczynasz odczuwać wewnętrzny dobrostan, miłe naSTROJENIE, a potem zastanawiasz się: co to za dźwięki, skąd płynie ta muzyka…

      Gongi bambusowe wytwarzają pozytywne dźwięki, przestrzeń nimi wypełniona nie daje miejsca dla dysonansów.
      Chronią.
      Czy to kwantowy fakt, czy moja wiara?
      Ta ostatnia mi wystarcza…
      A wiedza, że to nie ja, a wiatr -żywioł ziemi – gra na nich, dopełnia cudu wiary…

      Przyznasz, droga Lelu, że nieistotne jest to, w co wierzymy – ważne co ta wiara czyni z nami i z odbiorem świata wokół.

      Natura nie potrzebuje wiary, zdaje się istnieć ponad nią.
      To człowiek szukający współgrających tonów z Naturą potrzebuje wiary, by z jej energii tworzyć nuty i akordy dźwięków rezonujących z Odwieczną Orkiestrą Ziemi, Wszechświata.

      Miłego!

      1. Piękny i mądry komentarz.
        Wszystko jest, jakie jest. To my nadajemy temu znaczenie. Albo pozytywne, albo negatywne.
        Ja wolę pozytywne.

      2. „…….tworzyć nuty i akordy dźwięków rezonujących z Odwieczną Orkiestrą Ziemi, Wszechświata.”

        Krysiu Droga, otóż to! I wiem to!
        Pamiętam jak te dźwięki koiły moje Serce, jak wprawiały mnie w dobry, a nawet cudowny, błogi nastrój…. potęgowały dźwięk wiatru, choć ten nie potrzebuje wcale doładowania… słyszysz go i bez gongów, ale z nimi zaczyna się bajka, wietrzna opowieść 🙂

        Dziękuję Ci 💚

      3. ,, Pamiętam jak te dźwięki koiły moje Serce, jak wprawiały mnie w dobry, a nawet cudowny, błogi nastrój…. potęgowały dźwięk wiatru, choć ten nie potrzebuje wcale doładowania…”

        Myślę, droga Lelu, że tu nie rzecz w doładowaniu…
        Czyż my, ludzie, nie używamy wszelakich instrumentów, by ich dźwiękami mocniej, głębiej wyrazić siebie?

        Wiatr z lubością gra na gongach – bardzo podoba się nam ta muzyka.
        Dajmy więc i wiatrowi instrument, wszak on nie tylko dla siebie lecz i dla nas gra, jak pięknie to określiłaś ,,wietrzną opowieść”, w której dusze koimy, wyobraźnie poruszamy, światu dajemy siebie coraz lepszymi…

        Wiatr w tym wypadku pomaga nam nadać istnieniu miłe, pozytywne znaczenie.
        Rzeczy tylko istnieją, to my nadajemy im sens, co słusznie zauważa nasza Anamika.

        Miłego!

    1. Odwołanie do Słowiańszczyzny, a postaci z okładki w strojach nawiązujących do XVII w. Ciekawe ilu wśród nich Słowian.

      1. Pewnie niewielu.
        Arystokracja jest obca, sasanidzka.
        Przez stulecia tylko trochę ludzkiej krwi dobrali, bo musieli, aby uniknąć kolapsu genetycznego.

      2. Widzę tam Batorego. Był Węgrem czyli Hunem. Angielska nazwa Węgier odzwierciedla ich pochodzenie. – Hungary.
        Węgierski należy do tej samej grupy językowej co turecki. Mają wiele podobieństw w swoich językach i Turcy i Węgrzy.

      1. Na szczęście nie wszystkim. Ktoś powiedział kiedyś, że „można oszukiwać wszystkich przez pewien czas, można oszukiwać niektórych przez cały czas, ale nie da się oszukiwać wszystkich przez cały czas”.

    1. Mistrzowie wałkow i wałów od stuleci.
      A my im na to Wały Jagiellońskie w Bydzi i Wały Chrobrego w Szczecinie.

  20. Wall Street a rewolucja bolszewicka
    Wall Street i Rewolucja Bolszewicka
    Wall Street i Hitler (Garda) – Miękka
    Skull and Bones, Tajemna elita Ameryki
    Roosevelt – człowiek Wall Street
    Wall Street i ZSRR ………Antony C. Sutton autor..
    Polecam o wałłkach … ZdRawiam

  21. Prawa Ludzkiej Natury-książka-Robert Greene

    Jedna Dobra Księga wystarczy za dziesiątki innych.
    Pieknę wydanie ..Polecam .. Konkretna na Życie wg ..
    Natury Ludzkiej. Taka Biblia na Życie Naturalne wg. Żródeł..
    Wielka Księga. ZdRawiam

    OD Wydawcy cyt.
    ”MĄDRA, PRAKTYCZNA I PONADCZASOWA KSIĄŻKA — POZWALA ZAJRZEĆ W GŁĄB LUDZKIEJ NATURY.

    Czy spotkałeś kiedyś na swojej drodze, które znacznie uprzykrzają i utrudniają życie? Szef, kolega, ktoś w rodzinie, znajomy? Prawdopodobnie tak, nic w tym dziwnego, tacy ludzie niestety otaczają nas wszystkich, w dodatku są mistrzami gry na emocjach, z pozoru miłe i wielkoduszne, z czasem okazują się być kimś całkowicie innym i myślą jedynie o własnych korzyściach.

    Dzięki tej książce poznasz prawdziwe meandry ludzkiej natury, poznasz sposoby na rozszyfrowanie najtrudniejszych kodów ludzkich zachowań i osobowości. Ponadto potężny zasób wiedzy i koncepcji z różnych dziedzin, poczynając od biologii i psychologii, a na neurologii i socjologii kończąc.

    Jeśli chcesz stać się spokojniejszym obserwatorem ludzkich zachowań, umieć interpretować sygnały, wiedzieć jak radzić sobie z toksycznymi jednostkami to ta książka jest właśnie dla Ciebie!”

  22. Ponoc nie-polski nie-rząd szykuje bardzo niekorzystna ustawę podatkowa; nowy podatek od nieruchomości, który dobije Polaków. Ewa Rzeuska podaje date 30 marca.
    Pewnie chodzi o ułatwienie przejmowanie mienia przez nie-Polaków, bo o coz by innego?
    ————————————————-
    Maciej Maciak i Ewa Rzeuska. Jeszcze nie odsluchalam.

    .https://www.youtube.com/watch?v=vy-DlP_uKXM

    1. Wiemy, ze za jakis czas bedzie dobrze, ale tymczasem…… kolejny etap gadzich planow: jeszcze wiekszy ucisk fiskalny
      ————————————
      Troche juz odsluchalam. Chodzi o ratyfikacje umowy z UE.
      Ewa Rzeuska:
      […]Jezeli dojdzie do ratyfikowania, przeglosowania tej umowy o zasobach wlasnych [umowa z UE], to prawo do nakladania podatkow na nas, na polskich obywateli zostanie przekazane innemu zewnetrznemu obcemu miedzynarodowemu podmiotowi jakim jest Unia Europejska, a konkretnie Komisja Europejska. […]Z moca zgodnie obowiazujacej konstytucji w pewnych okolicznosciach…. ja tego nigdy nie popieralam i glosno o tym mowilam…. mozna kompetencje parlamentu i/lub rzadu polskiego przekazac w rece obcych organizacji zagranicznych, ale nie sa to kompetencje do nakladania podatkow. Kompetencje do nakladania podatkow, nowych obciazen podatkowych na obywateli polskich poki co, zgodnie z ta konstytucja jaka jest, przysluguje tylko polskiemu sejmowi i senatowi. Krotko mowiac, zeby to bylo prawnie skuteczne, to najpierw wymagaloby to odpowiedniej zmiany tej wlasnie czesci konstytucji, a nasz Knesejm szykuje sie do ratyfikacji umowy z UE bez zmiany konstytucji. […]Kolejna konsekwencja prawna, finansowa, gospodarcza i spoleczna ewentualnej ratyfikacji umowy bedzie wepchniecie nas Polakow we wspolny dlug z tytulu tzw. funduszu odbudowy „Next Generation” na kwote 750 miliardow EURO co jest sprzeczne z artykulem 216 konstytucji, ktory mowi: nie wolno zaciagac pozyczek lub udzielac gwarancji i poreczen finansowych w nastepstwie, ktorych dlug publiczny przekroczy 3/5 wartosci rocznego produktu krajowego brutto. Z cala pewnoscia kwota 750 miliardow EURO, jak by nie liczyl, kilkukrotnie przekracza kwote 3/5 wartosci rocznego produktu krajowego brutto. […]

      Reszte sobie sami dosluchajcie.

    2. Witaj Kalino. Kamraci już działają w tej sprawie, od kilku dni roznoszą pisma odtrzegające polityków przed konsekwencjami dla nich, jeśli zagłosują za ratyfikacją tego przepisu.

      tu jeden z wielu filmików:

      .https://www.youtube.com/watch?v=kbkci2Sb0Ug

      A tu wzór odezwy do posłów, posłanek, który można zredagować po swojemu i wręczyć posłom w swoim okręgu:

      https://wicipolskie.pl/fileadmin/user_upload/Odezwa_do_Posla_PO__Nowoczesnej__SLD__PSL.pdf?fbclid=IwAR11GNANzJ-0SnFSJrJP26Pa7kzN-xyz3Fn7egFtxW_XldS9G8PMmhv5nec

    3. Jeżeli Ludziowie, czy raczej ludzio-podobni (bo nie zachowują się jak ludzie, tylko jak bezkształtna masa) pozwolą sobie nadal robić ze sobą Gang Bank, to wszystko możliwe. Dzisiaj na spacerze, mimo, że padał deszcz, to ludziowie śmigali w maskach i mieli w dupie, że im to zamoknie. Jak tak dalej pójdzie, to chyba nie będę wychodził z mieszkania, bo widok zamaskowanych mnie wkurwia. Dzisiaj na spacerze, byłem tak wkurwiony tym marazmem matrixowym (bo jest męczący dla psychiki taki widok), że jakby ktoś się do mnie przypierdolił, to bym obił mordę. Jedynie góralskie Veto i przedsiębiorcy, którzy otwierają biznesy, pokazują Piękne algorytmy:-)

      1. Chcesz Wedy…? Wróć do Starożytności .
        Tam jest Weda o Tym co dzieje się TU i Teraz.

        https://www.google.com/search?q=staro%C5%BCytne+prawda&oq=staro%C5%BCytne+prawd&aqs=chrome.2.69i57j33i160l2.15104j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

        Do Starożytnych INDII, GRECJI, INDIAN,,,AZTEKÓW, Cywilizacji BLISKIEGO WSCHODU..,i więcej…

        https://www.google.com/search?q=Staro%C5%BCytne+Narody&oq=Staro%C5%BCytne+Narody&aqs=chrome..69i57.9213j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
        ZdRawiam

      2. To podobnie jak ja. Mnie też wkurw bierze na to co się dzieje. Ale ja dla odmiany widziałem dzisiaj sporo osób bez masek albo z maskami spuszczonymi pod brodą. Była wtedy ładna pogoda i ciepło prawie 20 stopni.

  23. Dzień dobry,

    Przesyłam link: Protokuły Obraad Mędrców Syjonu z 1920 r prosiła bym o umiesczenie poniższy temat na stronie – Tajne Archiwum Watykańskie https://wolna-polska.pl/wiadomosci/protokoly-obrad-medrcow-syjonu-z-1920-r-2020-12

    Pozdrawiam Serdecznie;

    Sent with [ProtonMail](https://protonmail.com) Secure Email.

    ‐‐‐‐‐‐‐ Original Message ‐‐‐‐‐‐‐ poniedziałek, 22 marca 2021 10:00, Tajne Archiwum Watykańskie, czyli Wielka Pobudka Słowian napisał(a):

    > Tajne Archiwum Watykańskie posted: ” APEL do służb w mundurach wszelakich, do policjantów, strażaków, księży, służb medycznych. Przecież wy wiecie, że to ściema, przecież wy wiecie, że ludzie są wykańczani chorymi regulacjami, procedurami, przepisami. Mam pytanie w związku z tym, c” > >

  24. „Reklama” na reżimówce nr 1(nie widziałam, z relacji córki) – Scenka…Sąsiad robić starszej sąsiadce z nad przeciwka zakupy, zamaskowany, w rękawiczkach, zostawia zakupy przy drzwiach…Obserwuje babcię z okna…Widzi jak odwiedza kobietę jej rodzina, widocznie nie zdarza się jej to często. Rodzina obłapia babcię, ściska i całuje i o zgrozo to wszystko bez maseczek, rękawiczek i czego tam chcecie…W tym momencie relacji córki myślałam, że sąsiad donosi na rodzinę do sanepidu czy na policję, ale jeszcze nie doszli do tego etapu planu widać, by takie treści przekazywać jak donosicielstwo. Więc sąsiad dalej robi te zakupy jak pan bóg i zmora jego przykazał w przywrze na buzi, rękawiczkach, zostawia zakupy przy drzwiach…I obserwuje z daleka, widzi jak staruszka kaszle.itp a na koniec widzi jak babcie wywożą, hm do kostnicy…
    Zastanawiam się CZEGO jest to przekaz? Rodzina zabija???? Czujecie? To co nam zafundowano to dokładnie to samo robił pan ze śmiesznym wąsikiem swoim rodakom po dojściu do władzy, mamy przyśpieszony kurs z historii wprowadzenia faszyzmu w Niemczech, kto inteligentny ten wie co jest grane…A ja wciąż stykam się z żelbetonem w śród znajomych…Jedni sie szczepią bo wierzą nie wiedzieć czemu nierządowi polskiemu, drudzy bo chcą podróżować po świecie jeszcze inni mimo, że przeszli świrusa przed szczepieniem to i tak się zaszczepili bo…No kurna chata nie wiem dlaczego…Ufffff…

    1. Ja też może przeszedłem w grudniu tego świrusa – kilka dni wtedy miałem gorączkę i byłe słaby. Po niecałym tygodniu mi minęło ale nie miałem ani kaszlu ani kataru ani bólu gardła. Jedynie febrę jednej nocy i potem temperaturę w graniach 37-38 przez 3 dni i potem 3 dni byłem ospały i słaby. Pewnie jakbym zrobił test na przeciwciała to wykazałoby, że je mam. Tak czy owak mówię zdecydowane nie dla Mengele+. A w świat się póki co nie wybieram więc nie muszę po nim podróżować. Moja mama i jej koleżanka lekarz neurolog się nie szczepiły i nie zamierzają, ale wiele innych osób albo wierzy w kłamstwa albo też z innych powodów się szczepi lub zaszczepiło. Ich sprawa. Mnie to już zwisa. Jurek Owsik róbta co chceta.

      1. Krysiu z Lasu
        Podtekst. Zmowa. Sugestia. Złośliwy przytyk.
        Takie drugie dno…Taka wypowiedż. Kumaty Wie.. ZaRawiam

    2. ,, Więc sąsiad dalej robi te zakupy jak pan bóg i zmora jego przykazał w przywrze na buzi, rękawiczkach, zostawia zakupy przy drzwiach…I obserwuje z daleka, widzi jak staruszka kaszle.itp a na koniec widzi jak babcie wywożą, hm do kostnicy…
      Zastanawiam się CZEGO jest to przekaz?”

      To przekaz do lemingów: nie szczepili się, zarazili, mają trupa w rodzinie…, a sąsiad bohater – dla myślących – biorobotyczna maszynka, poprzez którą nierząd napędza falę strachu.

      ,, A ja wciąż stykam się z żelbetonem w śród znajomych…Jedni sie szczepią bo wierzą nie wiedzieć czemu nierządowi polskiemu, drudzy bo chcą podróżować po świecie… ”

      Fajne jest podróżowanie po świecie, tyle że jeśli zamordystycznym biletem ma być niezbadany i nieprzetestowany preparat inżynierii genetycznej plus szpryca pchana prawie do mózgu, to bilet ten może okazać się biletem do podróżowania nie tylko po świecie, ale też po innych światach( w tym wcale nie opuszczając cieleśnie ziemi).

      Może zbyt ostro rzeczy nazywam po imieniu, lecz gdy wolność tracona, nie czas na ckliwe poematy…

      Dziś dla niektórych bilet się liczy…, ludzie sami pchają się do samolotów i własnymi kibitkami przekroczyć chcą granicę…
      Niewiedzy, czy życia?

      Jacy reżyserzy tworzyli produkcje z ,,zombi”w roli głównej?
      Dlaczego powstawały serie takich filmów?
      Kinematografia straszy tylko, podnosi adrenalinkę, czy też ostrzega?

      Widać jak na dłoni, że testujące ludzkość kilkudziesięcioletnie, przygotowawcze plany(świńska, ptasia, krowia) obecnie są w pełnym toku realizacji.
      Ale na szczęście tylko mały ułamek daje się zwieść.
      5%, 7% zaszczepionych…
      Zmora wraz z wymiennymi asystentami dwoi się i troi w propagandzie szczepionkowego sukcesu. Namawia, namawia…

      Ale plan nie realizuje się po ich myśli; dziewięciu na dziesięciu to ludzie, którzy wiedzą po co są preparaty.
      Są też wśród nich nieświadomi wahający się.
      To im otwierajmy oczy, by samodzielnym myśleniem dokonywali wyboru z pożytkiem dla siebie.
      By odpowiedzieli sobie na pytanie; czy czują się wolni, czy raczej codzienne życie pokazuje, że wolność jest im odbierana.
      Wszak wolność to wypełnianie własnej, a nie obcej woli…

      Miłego!

      1. „Może zbyt ostro rzeczy nazywam po imieniu, lecz gdy wolność tracona, nie czas na ckliwe poematy…”

        Ach, Pięknie napisane 😀 👍👍👍
        Czasem, jeśli zbyt dużo „pustej” ckliwości, to pojawia się więcej mdłości i nudności 🤣🤣🤣
        Jeśli jest więcej trzeźwego, racjonalnego myślenia, to mniej pusto-słowia i „pierdolenia” 😁
        Liczą się fakty i konkrety, ale nie chodzi o kotlety i wypicie sety 😁

      2. Clou programu – programatora.. od wieków ..
        Zwieńczenie – apogeum dla onych…

      3. Zaczęłam kwalifikować ludzi na beton i żelbeton, z tymi pierwszymi jeszcze jako tako idzie podyskutować i zostawiasz ich po tej dyskusji w niepewności – z tymi drugimi nic się nie da zrobić! Są to ludzie, którzy się zaszczepili mimo, że chorowali na to coś, to ludzie, którym podałam szereg merytorycznych wiadomości podanych przez ludzi kompetentnych – lekarzy, uczonych, prawników itd a którzy wierzą mediom głównego ścieku i są to ludzie w wieku, gdzie ma się doświadczenie i mądrość życiową, przynajmniej tak myślałam. Troje z nich to ludzie po siedemdziesiątce.
        Z innej strony „szamba” – kolega z Niemiec zaniepokojony napisał do mnie czy wszystko dobrze, bo takie zakażenia w Polsce, odpisałam, że propaganda i trupy jeszcze się nie ścielą na ulicach. Przyjaciółka – Polka z UK(starsza pani) napisała, że okropne doniesienia z Polski, przerażające…Odpisałam, że nic niepokojącego nie zauważyłam, wszystko w porządku żaden świrus nikomu nie zagraża…Napisała, że z niecierpliwością czeka na druga dawkę szczypawki, bo wreszcie chce do Polski przyjechać i spotkać się z nami. Odpisałam, że w takim razie ja nie wiem czy będę na tym spotkaniu, bo nie wiadomo CO ona w sobie nosi;p Jeszcze innych znajomy napisał, że się zaszczepi bo chce przed śmiercią brata w Niemczech zobaczyć. Oby śmierć nie dopadał go przed tym spotkaniem…No dobra, fajnie, że są wokół mnie całkiem kumaci ludzie, bo bym dostała do głowy 🙂
        A taki przekaz w świat – skoki narciarskie – na podium zamaskowani zawodnicy – ściągają maseczki do zdjęcia – wniosek? TO COŚ zmyka jak MU się fotę strzela:)))

      4. Można podróżować bez tego cyrku, ale wtedy trzeba mieć głowę na karku i być bardzo odważnym.
        Granice granicami, ale mysz gdzieś tam się przeciśnie. No i dziś to tylko ryba nie bierze.

      5. Ja ostatnio usłyszałam, od znajomej, że musi się zaszczepić, bo inaczej odmówią jej wykonania zabiegu.
        Przejęła się, gdy przybliżyłam jej czym tak naprawdę są szczepionki, jakie są skutki ich przyjęcia. Ale argument, że szczepki zawierają komórki abortowanych dzieci nie zrobił na niej żadnego wrażenia (a jest katoliczką z pierwszej ławki). Tłumaczyła to słowami Franciszka.
        Popatrzyła na mnie dziwnie, jak powiedziałam, że to tak, jakby ciało zabitego człowieka podzielić na kotlety, żeby się nie marnowało. I że po co modlą się za dzieci nienarodzone, adopcje duchowe propagują, skoro tak naprawdę wszystko im jedno.
        Może to było zbyt kontrowersyjne podsumowanie, ale nie wytrzymałam. Jestem już zmęczona. Chciałabym bardzo, żeby wszyscy zrozumieli o co w tej psychozie tak naprawdę chodzi, ale z ​moim zdaniem mało kto się liczy, bo żyję inaczej niż system zaplanował, jestem młoda i nic z życia nie wiem (cytat). Może gdyby z ambony jakiś mędrzec przemówił, coś by ruszyło.

  25. „Barany beczą od czasu do czasu na ulicach, że im źle.
    Czasem, myśląc, że wygrywają, dostają to, o co walczą: a walczą tylko o posraną przeszłość pełnego brzucha i trawy, do której – mogą dojść i to dochodzenie barany uznają za wolność.

    Barany nigdy nie wpadną na myśl, by z pozycji, w którą ich od wieków – za ich przyzwoleniem – wtłoczono, przejść do postawy pana, choćby swego życia.”

    Góralskie Veto i przedsiębiorcy, którzy otworzyli swoje biznesy są Cudownymi Ludźmi. To jest bardziej konkretne działanie niż marsze i protesty na ulicach. Te obostrzenia są nielegalne i są przestępstwem ze strony tzw. rządu. My to wiemy, ale najwyższy czas, aby reszta ludziów to zrozumiała. Jest takie wulgarne określenie z angielskiego: Gang Bang. To co się obecnie dzieje na świecie, uważam za taki właśnie Gang Bang na biednych ludziach. Jeden z moich sąsiadów, tak się boi tego korona świrusa, że już straciłem z nim kontakt.

    1. ,, Góralskie Veto i przedsiębiorcy, którzy otworzyli swoje biznesy są Cudownymi Ludźmi. To jest bardziej konkretne działanie niż marsze i protesty na ulicach.”

      Zgadza się. Pan Sebastian Pitoń wprost mówi o bezsensie protestów ulicznych.
      Energię tam spożytą proponuje wykorzystać na zaskarżanie rządu, poszczególnych jego rozporządzeń, które są nielegalne.
      A już nie jeden sąd stanął po stronie prawa, czyli po stronie Narodu.

      Miłego!

      1. Hasła — ”Wolność Gospodarcza”
        a naprawdę Blokowanie wszelkiej Działalności Gospodarczej…
        Ludzie nie rozumieją z czym męczą się Przedsiębiorcy..
        Wszelkie blokady są dla wyłudzania haraczy przez inne blokujące …protestujące.. Jak ma zrozumieć sedno zgnębienia taki co ma kilka razy po pińcet..
        Przyglądają się a nie widzą..
        Syty /czyt.pińcet/ – głodnego – ambitnego-pracującego na swoim nie zrozumie…

      2. Już dawno pisałam o zaskarżaniu na drodze prawnej.
        Protesty, marsze manifestacje. Jak ktoś idzie ze złością i wkurwem to i gówno zwojuje.
        Ja śmigam tam z git omegi. Grypsiarze rozkminia 😁😄👍

    1. Pradziadek mojego męża prócz Dębu naszego kochanego posadził dwa kasztanowce od strony wejścia do sklepu, ponieważ na przełomie XIX i XX w. prowadził we własnym domu sklep katolicki hi hi – był to typowy sklep kolonialny czyli smarowidło i powidło:)…No i szwagrostwo ścięło te dwa kasztanowce, przy okazji zniszczyli i zakopali niesamowita ziemiankę itd…ech, podjazd do domku sobie wyklepkowali kamieniem…:(

      1. ”’Wyobraź sobie, że jesteś zupełnie spokojny. Stres, rozkojarzenie, irytacja – zupełnie ich do siebie nie dopuszczasz. Twoje myśli są skupione wokół tego, co właśnie robisz. Co jakiś czas podnosisz wzrok i dostrzegasz otaczające cię piękno. W ciągu dnia czerpiesz z nich energię do dalszego działania.”

    2. Droga Iw Uświadamiaj . Szkoda . Wielki żal że wycięli.
      Można obliczyć ile tlenu 2 kasztany by wytworzyły w ciągu doby , miesiąca , roku…

      Warto zapoznać.. http://www.zory.pl/images/Budzet-obywatelski-2020/projekty/pozytywne/piecha-majos.pdf

      Świadomi w Żorach…budżet obywatelski.
      Jeszcze nie zdarzyło mi się czytać o wydatkach B.Ob. na nasadzenia drzew…Brawo Żory .

      ”-10-metrowe drzewo produkuje średnio około 118 kg tlenu rocznie, człowiek zużywa go
      176 kg – 2 drzewa średniej wielkości zaspokajają potrzeby 1 osoby.
      – hektar zadrzewień śródmiejskich pochłania w ciągu doby 8 kg dwutlenku węgla – tyle ile
      oddychając wydala 200 osób.
      – 100 drzew usuwa 454 kg zanieczyszczeń rocznie, w tym 136 kg zanieczyszczeń pyłowych. ” czyt. więcej ..wyż.pdf

  26. Bankier. pl
    „Rekordowe oszczędności Polaków w bankach
    Tylko o 2,2 mld zł zwiększyła się w lutym ilość gotówki w obiegu. To najmniejszy wzrost od sierpnia. Dalej dynamicznie rosły za to kwoty zgromadzone na kontach, a malała popularność lokat.”
    Oj solą w oku komuś te pieniądze Polaków zgromadzone na kontach. 💩jady nie śpią, tylko rozmyślają, jakby tak uszczknąć coś z tego co dobra…

    1. Dopóki są jakieś pieniądze na kontach, nie ma głodu.
      Bez importu żywności możemy się spokojnie obejść.
      Będziemy jeść swoje, będzie nawet zdrowiej.

      Gorzej, jak brak dochodów i brak środków na koncie…

      Ale nic to !
      Planowane są nowe podatki ( kataster ?!) to konta zaczną się opróżniać.

    2. Eurokołchoz knuje zamach na gotówkę. Unia podobno zarządziła, że za 7 lat ma być zlikwidowana gotówka. Mam nadzieję, ze do tego czasu ten parszywy eurokołchoz się rozpier…

    1. Dzięki za materiał, ale wg Lalaka nie wywodzimy się od Sarmatów, bo Sarmaci to czarnogłowi(świadczą o tym symbole na ich herbach m.in. pawie pióra)), Sarmacja na naszych ziemiach powstała po jednym z resetów…

      1. „Sarmaci czyli ludzie o wężowych oczach”
        sarmak po turecku to owijać
        Węże też owijają się wokół swoich ofiar albo wokół drzewa

      1. Tak, bardzo ciekawe dla mnie o Lechii, dużo ciekawostek, o których mówił mi kolega z Iranu, znalazłem tę stronę przypadkiem na Pinterest.

  27. ”Albo znajdę drogę, albo ją sobie utoruję”-
    Hannibal dowódca wojsk antycznej Kartaginy.

    Nie wszystko, zaiste, bogowie dali jednemu: zwyciężać umiesz, Hannibalu, zwycięstwa wyzyskać nie umiesz.

    Dla kumatych.

    1. Choćby próbowano Cię zapędzić w kozi róg.
      Choćby się wymądrzali.
      Choćby się na swe lata i doświadczenie powoływali.
      Choćby na rzęsach stawali.
      Choćby cytowali Ci Hannibala.
      Choćby była, marchewka, kij, odór i siara.
      Takim osobom, wara.

      Bezkompromisowy ViS
      Dla kumatych.

      1. ,, Czy jak wszyscy zmienią zdanie i będą żyć tak jak ja chcę, to czy będę szczęśliwszy?”

        Ciekawe pytanie, szukanie odpowiedzi może być fajną zabawą 🙂
        Czy byłbyś szczęśliwy?
        Początkowo pewnie tak; wszyscy czasem myślimy: ,,gdyby on, ona postąpił tak jak ja, świat byłby lepszy”

        Byłbyś szczęśliwy, lecz tylko w takich chwilach, w których lubisz samotnie przebywać ze sobą.
        Wszędzie byłbyś Ty! Sto, tysiąc, milion Visuniów 🙂 🙂 🙂
        Gdzie nie spojrzysz, widzisz siebie…

        Jak długo człowiek może przebywać sam ze sobą? Gdy jest to odpoczynek od świata, napawanie się ciszą, to w porządku.
        Na dłuższą metę byłaby to nuda, marazm, zastój, samotność, która doskwiera.
        Nie pojawiłaby się żadna nowa myśl – bo niby skąd, gdy wszyscy myślą tak samo lub podobnie?
        Jak długo można by było słuchać człowieka, który wciąż przytakuje? 🙂
        Z jednej strony lubimy, gdy ktoś się z nami zgadza, ale gdyby ludzie nie mieli zdania odmiennego od naszego, zatracilibyśmy umiejętność analizowania, wyciągania wniosków, tworzenia nowych perspektyw – bo niby na podstawie czego?

        Różnorodność to paliwo rozwoju.
        Z jednym szczególnym przypadkiem, o który należy zadbać.
        Różnorodność niech sobie istnieje, ale uczyć się trzeba baczenia, by ta odmienność nie wlazła nam na głowę, nie zawładnęła nami, bo wówczas my, czyniąc to, co zadowoli odmienność, zgubimy siebie, własne szczęście, własną niepowtarzalność.

        I to samo tyczy się odmienności; niech dba o to, abyśmy my nie zmieniali jej na naszą modłę 😀 😀

        Generalnie to w życiu rzecz rozbija się o energię.
        Przyjmowanie, dawanie jest naturalne, oscylujące wokół stanu równowagi.
        Kradzież i wysys energii już nie, bo skutkuje przejęciem kontroli człowieka nad człowiekiem.
        Walka o przywrócenie wolności(człowieka, społeczeństwa) to nic innego jak odzyskanie zagrabionej energii.

        Dziś mamy taką właśnie sytuację; wszyscy jako społeczeństwo pozwalaliśmy siebie okradać z energii, a teraz chcemy odzyskać swój potencjał.
        Wielu jeszcze daje się okradać, ale i dla nich przyjdzie zrozumienie stanu rzeczy.

        Miłego!

  28. Zacząłem się zastanawiać nad potrzebą zamiany w innych osobach. Czy jak wszyscy zmienią zdanie i będą żyć tak jak ja chcę, to czy będę szczęśliwszy?
    A jeśli jest we mnie konflikt objawiający się dysfunkcją ciała? Co wtedy? Ano wtedy u mnie zostanie po staremu nawet jeśli świat się zmieni. Cóż za dziwne odkrycie.
    A czy jeśli okoliczności zewnętrzne nie ulegną zmianie, czy ja mogę usunąć własny wewnętrzny konflikt? No niby tak. A to by znaczyło, że nie ma powodu bym miał ciśnienie na zmiany w zachowaniu innych osób.
    Ciekawe.

    Następnie widzę to. Znam takie prawo, które mówi mi, że co daję to dostaję, czyli co w świat wysyłam, to do mnie wraca. A co wysyłam cisnąc na zmiany w innych? I to może dostaję?
    Kiedy chcę by inni porzucili chory system, to może stwarzam doświadczenie takiego samego ciśnienia tyle że pozostania w systemie.
    Gdybym przymuszał innych do chodzenia bez masek to może zacząłbym odczuwać przymus noszenia maski itd.

    Zacząłem się drapać po głowie, bo już miałem podobne doświadczenia i wyszedłem z nich odpuszczając.
    Więc chyba jednak pozwolę ludziom mieć wolny wybór obojętnie co mi się wydaje, co sobie tym zrobią, bo wygląda mi na to, że tylko tak Świat odda mi to samo – brak nacisku i wolny wybór.

    Jakoś tak jak patrzę na obecnat sytuację na świecie z tą plandemią, to prócz trzeciej opcji, dwie są nawzajem się zwalczające. I im bardziej każda ze stron się stara, spina, naciska, tym więcej sobie czegoś tam zaciska.

    Nie no w takiej sytuacji, jeśli to jest prawda, mogę tylko odpuścić wszystkim, na wszystkich jakikolwiek wymuś, przekonywanie.
    To może nie powinienem był pisać tej wiadomości? No ale dać wolność to dać możliwość wyboru, powiedzieć o alternatywie jaką jest i ta.

      1. Właśnie miałem ciekawą rozmowę z przyjaciółką. Powiedziała, że chodzi bez maski uśmiechnięta i traktują ją jak niewidzialną. Mam to samo. Czasem jadę do miasteczka, wchodzę do sklepów, na pocztę, do banku, apteki i nikt nie tylko nie robi mi problemów a i jeszcze mam miłą obsługę. Ale też i nie mam problemu o to, że ktoś chodzi w masce.
        Za to kolega już mi kilka razy się żalił, że ktoś coś do niego, jakieś spojrzenia, odzywki dziwne, splunięcia. No ale gdyby mógł, zerwałby wszystkim maski z twarzy.
        Coś w tym musi być.
        O to mi chodziło gdy rozpisywałem się o energii wybaczenia, bo stan bycia, przekonuję się, że ma znaczenie.

    1. Z zamaskowanymi problemów nie miałem ale za to tu na forum bywałem w energii anty’ czyli braku akceptacji, ataku i dostawałem go zwrotnie.
      Jak tak patrzę szerzej na inne strefy mojego życia i przypominam sobie gdzie byłem w akceptacji, pogodzony a gdzie buntowniczy, przeciw, to też reakcje ludzi, ustawianie się świata pasuje do tego schematu – jak to powiedział ktoś – okoliczności zewnętrzne nie mają znaczenia, tylko stan bycia ma znaczenie.
      Popracuję sobie z tym i zobaczymy.

      1. Sławku, ja generalnie nie mam problemu z zamaskowanymi, np. w sklepie ekspedientki są mi życzliwe i nie robią mi uwag. Ostatnio robiłem przelew na poczcie i też nikt się nie czepiał, że nie miałem kagańca. Jednak widok Ludzi zamaskowanych wciąż mnie przygnębia, bo zależy mi na Wolności w Polsce. Czy mnie Sławomirze, rozumiesz?:-)

      2. Radku, wielu czeka tylko na iskrę, zobacz krótki filmik z Ostrzeszowa:

        .https://www.youtube.com/watch?v=T39O_g5hldA

        Policjanci też rozmawiają z ludźmi, choć przed kamerą udają, że nie… powoli, ale idzie ku dobremu.

        Słyszałam z kilku źródeł, że połowa kwietnia może być ostra, zaczną się coraz większe ujawnienia (sorry, mają się zacząć). Prawda zacznie wypływać, nic tego nie powstrzyma…
        Pewnie będzie też coraz więcej ofiar szczepionek i masek…

        Pozdrawiam

      3. Rozwijałem swoją myśl. To nie była jakaś uwaga do Ciebie.
        I tak, rozumiem Cię, chociaż wypadało by mi przy tym dodać, żel jeśli patrzę na świat niedualistycznie w wymiarze wyboru doświadczenia jako całości, to wychodzi mi, że nikt wolności nie mógł zostać pozbawiony i nawet wymóg noszenia masek jest dowodem na pełnię wolności.
        Bo wolność to wybór, nawet w doświadczaniu braku swobody.
        Wciąż rozwijam swoją myśl.
        Gdyby człowiek mógł doświadczać jedynie miłości, nie była by to wolność. By ona była, dostał możliwość doświadczenia czegoś czego nie ma czyli zła. To by tłumaczyło potrzebę utraty pamięci i ograniczenie świadomości tak, by nie połączyć wyboru z doświadczeniem, by przeoczyć siebie jako stwórcę odpowiedzialnego za swe doświadczenia i móc uwierzyć w istnienie zła. Bez tego nie byłoby możliwości doświadczenia ciemności.
        Chociaż wyborem Źródła dla nas jest dawać nam tylko miłość, to właśnie miłość doprowadza do wolności w doświadczeniu braku jej, z czego część Stworzenia skorzystała. I wierzę że my jesteśmy tymi śmiałkami.

      4. „Z zamaskowanymi problemów nie miałem ale za to tu na forum bywałem w energii anty’ czyli braku akceptacji, ataku i dostawałem go zwrotnie.”

        Sławku, bo po co właściwie toczyć walki na forum? Pamiętam jak kiedyś ostro jechaliśmy po sobie. Sądzę, że większość z Nas tu na forum miała swoje traumy i przykre doświadczenia w życiu. Może kiedyś dojdzie do spotkania TAWerny i nawet się napijemy piwa.
        Z Majkiem i Pawłem akurat mamy plany się spotkać.

    2. Co sprawia, że ustawiamy się na anty’ a nie w akceptacji?

      1.Jeśli wierzę, że sam stwarzam (nie kreuję, bo to coś zupełnie innego) w 100% swój mikro świat, i tak samo patrzę na inne mikro światy, a w dodatku wierzę, że to co prawdziwe jest niezniszczalne i doskonale chronione a także nie zrównuję istoty z pojazdem ciałem, to mogę zaakceptować jej wybory tworzące jej doświadczenia, jakie by one tragiczne się nie wydawały.
      I to się wiąże ze świadomością niedualną.

      2.Nie mogę zaakceptować zła jeśli je widzę. To się wiąże z kolei z umysłem pogrążonym w dualizmie. Taki umysł widzi zło, bo nie widzi wyborów i doświadczeń jako całości. Ma je nie połączone i skutki wyborów nazywa przytrafiającymi się dobrymi lub złymi rzeczami. Tych złych nie jest w stanie zaakceptować i musi ustawić się do nich na anty.

      On, ten materialny wymiar, jest tak skonstruowany aby łatwiej było uwierzyć, poprzez rozciągnięcie w czasie wyborów i ich skutków, poprzez ich oddzielenie, uwierzyć w „dobre” i „złe” doświadczenia. Pory roku, zimno i ciepło. To miało pomóc w przekonaniu, lecz to wciąż są tylko skutki wyborów. Więc to nie jest świat dualny. Dualizm przydarza się w umyśle.
      Czy ja już o tym nie pisałem? Kurde dejavu.

  29. „Obostrzenia Wielkanocne” 😁

    Już niedługo Święta Wielkanocne
    Chcą jednak wprowadzić obostrzenia mocne 😱 🥴
    Czy pozwolą zmartwychwstać Panu Jezusowi? 😲
    Pan Jezus się nad tym głowi 🤔
    Lockdown a kwestia Zmartwychwstania
    Tyle było w Biblii o tym pisania
    Tyle było przez apostołów nagłaśniania
    Tyle było diabła oskarżania 😲
    Więc, jak to?
    Nie będzie Zmartwychwstania? 😲😲😲
    Aniołowie i diabły mają założyć maseczki
    Piłat chciał umyć ręce, a nie ma z wodą miseczki 🥴
    Faryzeusze nie wiedzieli kuźwa, że lockdown nastanie
    Nic z tego nie pojmują również Rzymianie 🥴

    Bezkompromisowy ViS

  30. „Wszędzie byłbyś Ty! Sto, tysiąc, milion Visuniów 🙂 🙂 🙂
    Gdzie nie spojrzysz, widzisz siebie…”

    Krysiu, to Sławek o tym napisał, a nie ja.
    Po drugie, ja akurat cenie sobie różnorodność 🙂

    1. Faktycznie! Zacytowałam Chłopaka i ochrzciłam go innym imieniem…, przepraszam.
      Chyba poproszę Zajączka, by przyniósł mi nowe okulary 😀 😀 😀 , a nie tylko same jaja!

      1. Kiedyś widziałem zająca, który miał takie jaja, że byłem w szoku 😄 Zapytał się mnie ów zając, czy mogę mu pokazać swoje, ale się wykręciłem, bo bałem się (tak, bałem się 😁), że przy tym zającu będę miał kompleksy. Owy rezolutny zając miał jaja większe od swej łepetyny 😁 Do tego z palemką paradował i jakieś broszury katolickie mi wciskał 🥴

      2. Ja się bynajmniej nie gniewam chociaż to chyba nie dla mnie przeprosiny. Skoro już wpadłem na tą rozmowę, nie chodzi mi o widzenie wszędzie Sławka a bliżej, to że wszędzie widzi się adekwatnie do poziomu swej świadomości. Może też projekcje swoich cieni. I takie tam.

  31. Pisałam kiedyś tu gdzieś, że banki nie chcą przyjmować pieniędzy.
    Wyborcza w części biznesowej pisze o tym:

    „Branża bankowa w Polsce przechodzi niewyobrażalne zmiany. Banki nie chcą naszych pieniędzy – choć brzmi to absurdalnie, to bankowcom po prostu przestało się to opłacać”.

    Niestety, nie jestem abonentem wyborczej, nie mogłam doczytać reszty artykułu on line. Za to ludzkie komentarze można poczytać.

    Coś jest na rzeczy zatem….

  32. Po tym jak powiedziałem rodzicom, że chcę odejść, byli w rozpaczy. Postanowiłem zostać jakiś czas, bo zobaczyłem, że możliwy jest kompromis i nie zostawię traumy na naszym Rodzie. A przynajmniej nie tak dużej. Nasz sąsiad (który dziwne że jeszcze żyje z cukrzycą, chorą tarczycą i mimo układów nie wziął jeszcze szczepionki?) truje nam życie, a ostatnio zaczął być coraz bardziej popędliwy. Dosypuje piasek do paliwa. Wczoraj użył do tego rodziny z niedaleka, młodych ludzi, żeby dosypać do dużego ciągnika, który ojciec chce sprzedać. Rodzice zdecydowali się sprzedać gospodarstwo i znaleźć inne, lepsze miejsce. Koleś ma rodzinę w policji, adwokata, sędziego w Poznaniu, nie wygrasz z nim. Szkoda mi bardzo by gdy żegnałem się parę dni temu, gdy myślałem, że następnego dnia odejdę, z domem, lasem, polami, cała przyroda śpiewała, wspierała mnie, mówiła do mnie. Zostawiłem tu swoje marzenia o postawieniu tu domu i aby zamieszkać tu już z własną rodziną. Teraz może już tak nie być. To naprawdę piękne miejsce, mimo że już dosyć zniszczone przez ojca i dziadków. Chciałem żyć na tych wzgórzach.

    1. A propo bezkompromisowości, to są rzeczy w których jestem Bezkompromisowy (są to rzeczy Istotne, Ważne w Życiu) a są takie rzeczy w których mogę się dogadać i iść na kompromisy. Na kompromisy można iść, ale tylko w niektórych sytuacjach.

      Samych Serdeczności i Dobra dla Ciebie, Nieśmiertelna Pieśń Mocy i Twojego RODu.

  33. Mój dzisiejszy sen.

    Wchodzę z jakimiś ludźmi do dużej sali.
    Pięknie wykończona w starym drewnie, chyba dębowym.

    Na wprost dużych drzwi stoi wielkie dębowe albo orzechowe biurko , albo raczej wielki stół.
    Na tym stole leży drewniana pieczęć, młotek z podstawką ( jakby sędziowski) i jeszcze kilka przedmiotów, co do których nie mam pojęcia, czym są.
    Przedmioty są z drewna, widać że bardzo wiekowego, że były używane . Są starannie wykonane w szlachetnej formie, bez zbędnych ozdobników.
    Leżą one na pustym stole.

    Powiedziano mi bez słów, ze teraz należą do mnie.
    Przestraszyłem się.
    Wiem, że wiążą się one z jakąś bardzo ważną funkcją/stanowiskiem.
    Boję się , czy dam radę.
    Budzę się z ulgą, że to tylko sen…

  34. A tymczasem już kolejny rząd oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości.. Tym razem w Norwegii.

    http://tamar102a.blogspot.com/2021/03/rzad-norwegii-oskarzony-o-zbrodnie.html

    Już dawno i ja to postulowałam. Tylu prawników w Polsce a wszyscy śpią. Ja, prosta kobieta ze wsi, choć z mojej własnej i w dodatku na przymusowej zsyłce, oprócz nagłaśniania i informowania, za dużo na polu prawnym nie zadziałam przed sądami. Ale od czego jest tylu prawników? Niech ruszą się.

    1. Rozmawiałem ze znajomym prawnikiem rok temu o tym, żeby żont pozwać o pierdyliard dolarów bo antyludzkie działanie żontu jest nielegalne. Coś tam policzył, ile za sprawę, ale generalnie to nie. Był świadomym wtedy, że to wszystko fejk.

  35. Ostatnio bardzo często spotyka się w internecie informacje o Morgellonach, którymi mają być podobno skażone testy, maseczki, ale też np. środki higieniczne, ubrania czy mają być nawet w powietrzu w postaci pyłu.
    Myślicie, że jest coś na rzeczy i jest to taki duży problem czy raczej, np. próba odwrócenia naszej uwagi od czegoś innego, obniżenie naszych wibrcji?

    1. Wszystko to razem może być. Ale przede wszystkim chodzi o sianie strachu. Strach obniża odporność o 80 procent. Tak, o 80%.

    2. Wystarczy popatrzeć na maski przed i po ściągnięciu, jak są „zaparowane”, to widać czarne niteczki. Ja sama widziałam, fakt, że się nie ruszały, ale chwilę wcześniej ich nie było. Oglądałam przez powiększenie w funkcji wideo w telefonie komórkowym.

      1. To ludobójstwo na RODakach sprawia, że czasem jeszcze się we mnie „krew gotuje”, ale może Sławek ma racje, że nie ma zła i nie ma dobra? Może faktycznie, uszanować wolną wolę Ludzi, którzy nie chcą być świadomi.

      1. „Trzeba utrzymywać wysokie wibracje. Wtedy nic nie szkodzi.
        Tylko tyle i aż tyle może”.

        To prawda, potwierdzam. Wczoraj po południu miałem tąpnięcie i silne bóle oczu, głowy i nóg, a przecież jestem wysportowany.
        Obie nogi mnie bolały. Dzisiaj podchodzę do pewnych spraw na luzie i bóle ustąpiły. Sławek ma racje, należy wyjść poza dualizm, bo przecież nie ma dobra i zła.

      2. @bezkompromisowy
        Te dziwne bole to efekt zmian cisnienia w powietrzu, wiem cos o tym niestety. Za 24-36 godz. po tym zmienia sie pogoda. Widocznie gdy te zmiany nastepuja, a sa niewidoczne dla naszych oczu, to jednak w pelni dzialaja na plyny w naszym ciele, czyli krew i limfe, i czujemy sie fatalnie. To takie przypływy i odplywy wewnetrzne, hehe.

      3. @TAW
        Niestety nie mam takiej wiedzy. Wypowiadam sie tylko na temat, ktory mnie dotyczy i wieloletnich obserwacji, kiedy sie to dzieje. Te rozne dziwne stany to przejawy naszych cielesnych chorob. Ja swoja znam i to jest jej normalny objaw, choc moze byc objawem tez kilku innych bo wielu ludzi jest meteopatami.
        O duszeniu sie nic nie wiem. Moze cos z astma lub jej poczatkami lub jakas alergia, a moze tez cisnienie atmosferyczne. Warto poobserwowac pogode w tym czasie i dzien dwa pozniej i zapisywac. Moze to tez byc zwiazane z suchoscia powietrza, czyli wyzami nad danym obszarem.

      1. Nie ma dualizmu. Nie ma chorób. Nie ma też tzw. rzymian. Nie ma też mind control, jak zresztą twierdzi Monika Rajska. Polskie wodociągi też są Nasze. Wszystko jest Nasze, więc o co cały raban? Polska jest Suwerenna 😉 Każdy, kto krytykuje Bezwarunkowy Dochód Podstawowy, to zły człowiek z syndromem niewolnika, pracującego w kamieniołomach za miskę niedogotowanego ryżu 😁, który z lubością lubi być dymany bez kondoma firmy Durex 😁 Cieszmy się zatem, bawmy się Życiem, a jak ktoś chce, niech się szczepi. Liczy się Miłość 😀

    1. Witajcie kochani! U mnie piekny dzien, ale bardzo posypany. Znalazlam ciekawostke na NCzas-ie: Grzegorz Braun zaszczepiony! „Czuje sie dobrze – nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych”. Ale kochani koniecznie przeczytajcie. Zdrawiam. Dobrego dzionka!

      1. Się nie nabierzcie;)
        Bardzo ważne informacje w sprawie
        Najważniejszą informacją w sprawie szczepienia Grzegorza Brauna jest fakt, że jest ono… zupełnie zmyślone. 😉

        Konfederata od samego początku tzw. pandemii sprzeciwia się lockdownowi i zawsze jest na pierwszym froncie walki z reżimem covidowym – nie opuścił żadnego ważniejszego protestu przeciw obostrzeniom i osobiście bronił wielokrotnie polskich przedsiębiorców przed nieuiprawnionymi interwencjami policji i sanepidu.

        Polityk opowiada się za wolnością wyboru: boisz się pandemii? To siedź w domu i się nie narażaj, ale nie zabraniaj działać innym.

        Wolność wyboru jest dla Grzegorza Brauna ważna również w kwestii szczepień – dlatego sprzeciwia się on wszystkim formom nacisku mającym zmusić Polaków do zaszczepienia się. Mowa tu m.in. o segregacji sanitarnej, czy paszportach szczepionkowych.

        Podejrzewamy też, że nawet jeśli polityk zdecydowałby się zaszczepić, to nie zrobiłby tego – tak, jak wielu polskich celebrytów – wpychając się komuś w kolejkę.

        Życzymy czytelnikom NCzas wesołego Prima Aprillis! Podawajcie artykuł dalej i próbujcie nabrać znajomych 😉

      2. To prima aprilisowy żart. Grzegorz Braun nie nosi maski i się nie szczepi.

        Nie ma przymusu szczepień. Są tylko zalecenia. Zalecenia.
        Tak samo mówi Angela z domu Hitler.
        Zalecamy szczepienia.
        Ludzie w panice słyszą coś innego.

      3. Nigdy nie uwierzę, że Grzegorz Braun kiedykolwiek dał się, lub da się zaszczepić!
        Przy okazji prima aprilisowego 1 kwietnia wtłacza się niedorzeczności, które moooooże ktoś łyknie, bo nie doczyta do końca, a koniec „ciekawostki” brzmi:
        „Życzymy czytelnikom NCzas wesołego Prima Aprillis! Podawajcie artykuł dalej i próbujcie nabrać znajomych 😉 ”

        Miłego Marysiu!

  36. Aha, Monika Rajka twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak mind control. Jeśli tak, to teoria Sławka o braku dualizmu jest Prawdziwa i dobrze facet gada. Chodzi o to, że wszystko jest w Naszych głowach tylko.

      1. Może MC jest tylko grą przekonań? Weźmy dwie osoby. Jedną przekonajmy, że ma maszynkę do MC. Drugą przekonajmy, że ta pierwsza miesza jej w gławie tą maszynką. Wytwarzamy dualny mikroświat dla tych dwóch umysłów i gra iluzji się toczy… dopóki wierzą. Jeśli na tej zasadzie funckconuje cały nasz świat wystarczy pstryknąć w głowie odpowiedni „przełącznik”.

      2. ,, Wytwarzamy dualny mikroświat dla tych dwóch umysłów i gra iluzji się toczy… dopóki wierzą. Jeśli na tej zasadzie funckconuje cały nasz świat wystarczy pstryknąć w głowie odpowiedni „przełącznik”. ”

        Ależ, drogi Rybensie, nie ma ,,jeśli”, świat funkcjonuje na tej zasadzie.
        Rzecz rozbija się o to, czy masz(mówię również o sobie) swoją konsolę, na której możesz samodzielnie kontrolować pięć, może dziesięc przycisków na sto.
        Twoją i moją wolnością nie jest kontrolowanie wszystkich przycisków, ale posiadanie tej konsoli mamy nazywać wolnością.

        W miarę dostrzegania przycisków, o których wcześniej człowiek nie miał pojęcia, że istnieją, a teraz to widzi – powoli, transformując ,,myślenie zdalne” na samodzielne, przejmuje kontrolę nad następnymi, dwoma, trzema przyciskami.

        Nadal siedząc w systemie stwarza działanie, a zatem myślenie pozorujące samodzielność, coś w stylu ,, robię co chcę „(cały czas w widełkach systemu).
        To, choć nadal jest iluzją wolności, ale sam fakt bycia ,,innym” pcha umysł do dalszych działań.
        Próbuje przejąc kontrolę nad następnymi ,,przyciskami” i w pewnym momencie zaczyna sie opór systemu.

        Stąd najczęstszą obieraną drogą jest izolacja od energii systemu (łącznie z zamieszkaniem w dziczy, jak większość guru)

        Trzydzieści lat temu – pięciu guru na cały świat.
        Dziś, pomijając tysiące ,,doradców życia” w dziesiątkach tysięcy publikacji, sami chcielibyśmy znaleźć się w ostoi poza systemem.
        Stąd taka tęsknota i pęd na czytanie literatury pt. ,,jak żyć”.

        Nie może ktokolwiek siedzący w siadzie skrzyżnym w samym środku Natury podać recepty na życie dla wielkomiejskiego człowieka. Co najwyżej może na pewien czas skolorowac jego życie zabierając go w w świat iluzji, wyobraźni, a ten czymże jest jeśli nie…

        Mówiłeś coś o maszynce MC? …… no tak… 🙂

        Serdecznie pozdrawiam!

    1. Sądzę, że to rezolutne i skoczne Dziewczę, ma wyjebane na tzw. rzymian i cieszy się Życiem. W tzw. „Prostocie” jest Piękno – kwintesencja Wszechświata. To jest właśnie PRAWdziwe przebudzenie, bez górnolotnych słów, bez spinania pośladków i bez zwalania winy na tzw. rzymian. Podoba mi się to 😀 Ta Dziewczyna, jest mistykiem większym od Osho i innych Sroso. Tylko „prostota” kurwa mać! Bądźmy zatem „prostaczkami”, a nie nadętymi gurami z podejrzanymi dyplomami, którzy od lat pierdolą to samo…🤣 👍

  37. Sen o karafce i o palacu kultury i nauki

    Widze meskie dlonie trzymajace szklana karafke w ksztalcie palacu kultury i nauki w Warszawie. W srodku zlocisty alcohol, na stole dwie whiskowki. Mniej wiecej 2/3 wysokosci karafki (patrzac od podstawy) zabarwione jest nierownomiernie na kolor szarobury. Kojarzy sie z betonem. Reszta, to przezroczyste szklo. [Niewidzialny] mezczyzna zdejmuje szklany korek (najwyzsza czesc az do tarasu widokowego) i nalewa alcohol do szklaneczek. Ogarnia mnie dziwne uczucie, ze cos sie rozpada.

    .https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/05/PKiN_widziany_z_WFC.jpg

  38. „Jeżeli procentowa zawartość tlenu w powietrzu zostanie zredukowana przez jego usunięcie albo przez dodanie innych gazów tak, że zawartość tlenu będzie poniżej 21%, mówimy wówczas o niedoborze tlenu. Spadek zawartości tlenu poniżej 15% obj., powoduje gwałtowne osłabienie funkcji fizjologicznych i umysłowych człowieka”.

    Epidemia śpiączki w Kazachstanie

  39. To ja też się pochwalę swoim krótkim snem dzisiejszym.

    Całość ma klimat szkoły. Dużo dróg, skrzyżowań, mostów, w małym kompleksie, jakby można powiedzieć. Mnie nie idzie jeżdżenie po tych drogach (w ogóle jestem niebezpiecznym kierowcą =_=), ciężko to wyczuć, o co chodziło, za późno hamowałem i potem po prostu musiałem przejechać przez skrzyżowania. Ktoś coś głośno powiedział, ja też trochę pomarudziłem głośno, no, poszłem do nauczyciela (!). Powiedziałem mu, że nie potrafię wyczuć, kiedy hamować, że mam tendencję do hamowania za wcześnie i potem do skrzyżowania się wlecze, albo może nie dojechać, i dlatego później hamuję, i wyjeżdżam za linię. On już do końca nie słuchał tylko sięgnął po pudełko z czekoladkami, były w nich różne czekoladki. On zaś stał przy takim budynku, że jak do niego podeszłem to, to była jakby biblioteka, kręciła się tam też pewna osoba, dość specyficznie mi bliska, która w snach często symbolizuje miłość, zakochanie, czy też osobę, w której miałbym się zakochać itp. (ta toksyczna 11-tka, o której kiedyś niedawno pisałem). Wszyscy mieliśmy mundurki, o takim niebiesko-fioletowym kolorze, jak te opakowania Milki, czekoladki miały ten sam kolor. Nauczyciel dał mi je po prostu, żebym sobie je miał i zjadł, poczęstował się. Ona też je miała/dostała. Dała mi czekoladkę, wymieniliśmy się paroma i tak mniej więcej się skończył sen. Gdy się obudziłem, miałem przed „oczyma” mój piękny bliźniaczy płomyk. 🙂

    1. Zastanowiły mnie te czekoladki „milka”, którymi we śnie częstowano cię i wymieniałeś się nimi z innymi.
      ,,Wszyscy jedzmy czekoladki ,,milka” – dosłownych i ukrytych tłumaczeń może być dziesiątki.

      Nie jestem ,,ekspertem od snów”, ale przypomniało mi się(swego czasu było o tym głośno), że zakłady ,,milka” wspierają koncerny zbrojeniowe.
      I to takimi kwotami, że kupując jedną czekoladę umożliwiasz zakup jednej kulki(ktoś to przeliczył).
      Takie milutkie reklamy ,,milki”, a tu taka lśniąca kuleczka!

      Starajmy się kupować rodzime produkty, a mamy ich bardzo dużo i w dobrej jakości.
      Może to jest przesłaniem ze snu … 🙂 🙂 🙂

      Miłego!

      1. Nie kupuję niemieckich słodyczy. A tak ogólnie, to nie pamiętam tak zwariowanych czasów jak te. Tylko ptaki dają mi full radości. Śpiewają na całego. Szpaki, kosy, sikory bogatki i modre. Pozdrowionka dla wszystkich!

  40. Nawet na święta nie przestają pracować nad naszymi głowami…
    ad./zdj .. na Głównej… ZdRawiam

    https://www.label.pl/po/miernik-tlenu-o2-lb905.html

    Nikt się nie domaga, aby podczas preeezen…tacji pogody podano
    pomiar stężenia tlenu w powietrzu…

    https://www.label.pl/po/miernik-tlenu-o2-lb905.html

    https://www.google.com/search?q=jak+zbada%C4%87+ile+tlenu+w+powietrzu+%3F&oq=jak+zbada%C4%87+ile+tlenu+w+powietrzu+%3F&aqs=chrome..69i57j33i160.15128j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

    1. Olej ich! Idą w zaparte. Na fb cokolwiek umieścisz o szczepieniach, kowid, to od razu pod Twoim postem jest reklamowanie szczepień. A jak napiszesz cokolwiek o kowid, co nie pasi do narracji, po pewnym czasie NIEZALEŻNY WERYFIKATOR pisze do posta info, że post może wprowadzać w błąd. Idą na całość. Dziś napisałem na fb posta do fb, co o nich myślę. Zaczynam mieć dość wirtualu. Tu, na TAW, jest w miarę okay. Świadomi ludzie, pewnie dlatego. W innych miejscach niekoniecznie. Ze świadomych robi się wariatów, wichrzycieli. Niestety świadomych jest tylko garstka. Myślałem naiwnie, że ludzie się obudzą. Nic z tych rzeczy. Wolą wierzyć tv i gadającym głowom. Olać to wszystko! Być sobą i roznosić dobrą energię. To jedyny sposób. Heja!

      1. Śpiewie ptaka, ja jedynie uświadamiam tych, którzy są otwarci na wiedzę, z którymi można pogadać. To właśnie przez zamartwianie się o Polskę miałem bóle głowy i oczu, a także kłopoty ze snem.

      2. Ja też uświadamiam. Niezbyt często coś to daje. Na ból głowy najlepsze jest dotlenienie się. Ostatnio byłem w komorze normo-barycznej. Dużo tlenu i woda wodorowa. Ale chodzenie po lesie też coś daje. Heja!

    2. Świetne, Tawcio, zdjęcie w czołówce!
      Albo to jajo świąteczne na miękko, albo pilota opryskowego nagle uziemiło – na twardo, choć to też świąteczne jaja ku naszej radości! 😀 😀

      No dobra, przeżył, ale już nigdy więcej nie będzie malował jaj opryskami…

      1. Niestety, ale takie petelki robia tez przy granicy, gdy zawracaja z trujacej misji…

    3. Dzisiaj spotkałam znajomego …. z załogi kar.e..tki….sani..tari…usza….
      Radosnym głosem oświadczył mi …że …się za….scypekował…
      Bardzo szczęśliwy był…oby… jest/szczęśliwy można dalej
      mówić… ZdRawiam

  41. „Nie jestem „ekspertem od snów”, ale przypomniało mi się (swego czasu było o tym głośno), że zakłady „milka” wspierają koncerny zbrojeniowe.
    I to takimi kwotami, że kupując jedną czekoladę, umożliwiasz zakup jednej kulki (ktoś to przeliczył).

    Takie milutkie reklamy „milki”, a tu taka lśniąca kuleczka!”

    Wyobraziłem sobie krowę z reklamy „milka”, w hełmie wojskowym i strzelającą z karabinu maszynowego seriami 🥴🥴🥴

    1. Oj Visuś, rozbawiłeś mnie. Też sobie to wyobraziłam.
      Poprawiłeś mi nastrój, bo ostatnio mam doła. Rzeczywistość mnie przytłacza i zmusza do kopania się z koniem.
      A tu przynajmniej trochę radości 😂

  42. „Świat stanął na głowie”

    Świat został odwrócony do góry nogami
    Jesteśmy otoczeni covidianami
    Pseudo dziennikarzami i sprzedajnymi lekarzami
    Takimi nowymi Mengelami
    Za wpisanie kłamstwa, że zgon był na covid
    Dostają w łapę srebrniki
    Są niczym kupa i niespuszczone siki
    W telewizorni propaganda
    Farmaceutyczna banda
    Są też cwelebryci, którzy się pod respiratorami promowali
    Też tacy, którzy do szczepionek-trucizn zachęcali
    Świat odwrócony do góry nogami
    kapłani z rogami
    A prości Ludzie, Aniołami

    Bezkompromisowy ViS

    1. „Świat stanął na głowie”.

      Czemu?
      Bo nie ma dżemu.
      A ja spędzam święta wielkanocne z covidianami i to zaszczepionymi. W dodatku samymi lekarzami. I to nie jest sen, a twardy real.
      Tak, to są jaja prawdziwie wielkanocne. Pizdzielec i wielka prowokacja.

  43. A wiesz, że to do statystyk nie wpisuje lekarz, ktory stwierdza zgon, tylko jakaś komisja od statystyk? Autentyczne. Oczywiscie w akcie zgonu cos musi byc, przewaznie pisza zawal, no bo jak organy wysiadaja, to serce w koncu staje, a potem ktos tam w tych ogolnych statystykach moze wpisac co innego z listy wymienionych przez lekarza chorob. I tak tez moga mnozyc ten covid.

  44. @TAW
    Tawciu daj nam znac jesli sobie chcesz zrobic kilka dniu urlopu. Nie bedziemy ci tu spamowali, a Ty nie bedziesz „zmuszony” pilnowac i wklejac. Niech ten blog nadal bedzie dla Ciebie przyjemnoscia, a nie uciazliwym obowiązkiem. I tak nie zarabiasz na klikach, wiec jesli dasz nam znac, kiedy bedziesz miewal „dyzur”, to kto bedzie chcial podyskutowac, to wtedy wpadnie, a inni beda wiedzieli, ze ich komentarz wejdzie dopiero w czasie dyzuru.
    Pozdrawiam

  45. BAMLANIVIMAB

    Czy tym lecza sie cwaniaki od zloba i ich rodziny? Ponoc nawet trampek to bral. Lek dozylny dla osob ciexko chorych na inne choroby w poczatkowych stadiach covid ale podaja tez i w wyzszych stadiach covida. Oczywisvie w Unii nie zatwierdzony bo zwykli ludzie chyba przeznaczeni do eutanazji by panom swiata zrobic wolne miejsca…

    https://spravy.pravda.sk/domace/clanok/583230-bamlanivimab-putuje-na-slovensko-pre-tazsie-pripady-s-kovidom/

    1. Arkaim: virus cwelebryta to stan umysłu, a nie dysfunkcja😁
      Jeżeli żyjemy pełnią, radośnie i w przyjaźni z przyrodą i najbliższymi jesteśmy chronieni. Śmiejmy się dużo i często😂!!! 😂czego wszystkim i sobie życzę❤

  46. Coś na wyluzowanie się.

    „Wielkie jaja”

    Kurczaczki dopiero co wyszły ze skorupy, a już domagają się zupy 😁
    Ma być świąteczny żurek
    Bo tego się domagały, kiedy jeszcze w jajach siedziały
    Kury przygotowują ciasta
    Babki, makowce i serniki
    Mleko, dostarczają jak zwykle, krowy i byki
    Świnki przynoszą szynkę i kiełbasę własnej roboty
    W kuchni pomagają też psy i koty
    Nawet kogut, odkurzył całe mieszkanie
    Ponieważ groziło mu od kur solidne lanie 😁
    W końcu kogut usiadł w fotelu zadowolony
    Jest w końcu w zgrzewkę piwa zaopatrzony
    To będą piękne święta Wielkanocy
    Nikt się nie gniewa i nie boczy 😁

    Bezkompromisowy ViS

    Wesołych Świąt TAWerniakom i czytelnikom bloga 🙂🙂🙂

  47. Błogosławię mojej Siostrze. Przed chwilą rozmawialiśmy szczerze przez telefon i Siostra się wzruszyła, że jej pomogłem finansowo. Powiedziała mi też, że miała wyrzuty sumienia za to do czego doszło, kiedy byłem dzieckiem (pisałem o tym kiedyś na forum, co mnie spotkało). Powiedziałem Siostrze, abyśmy budowali nowe i zapomnieli o przeszłości i Trzymajmy się Razem 🙂 Siostra powiedziała, że mnie kocha.

  48. Kochani, niedawno na kanale „Kamratów” u Osadowskiego i Olszańskiego, w programie na żywo zaapelowałam do PoLachów, żeby odpuścili kościoły w te święta, żeby pokazali tyły biskupom, apelowałam o to, żeby pokarmy pobłogosławili (to podkreśliłam, że pokarmy mamy błogosławić, nie święcić) w swoim gronie. Powiedziałam, żeby się spotkali w grupach np w parkach, na wolnym powietrzu, bo Bóg jest wszędzie, a w kościelnych murach jest go najmniej, dodałam, że jeżli mają dobrego księdza, to neich z nim to zorganizują. Powiedziałam także, że pokarmy możemy pobłogosławić także sami, przed śniadaniem wielkanocnym… I co? Sama w to nie wierzę. Władze kościelne posłuchały mojego apelu. Mówią ludziom żeby „święcili” pokarmy w domu i jak to zrobić.

    Przeczytajcie:

    https://wiadomosci.wp.pl/jak-poswiecic-pokarmy-w-domu-ksiadz-tlumaczy-6624711966063552a

    Dokładnie tydzień temu w audycji południowej udało mi się dodzwonić (podczas mycia okien 🤣🤣)

    A teraz na poważnie, nie sądzę, że mój apel ma taką moc, ale z drugiej strony stało się coś jeszcze, co potwierdza znowu tezę, żeby rzucić apel w przestrzeń, a on zacznie się spełniać…

    napiszę tylko, że w rozmowie z siostą powiedziałam, że jest metoda, żeby dotrzeć do wszystkich ludzi i zacząć ich uświadamiać. Metoda to powrót do starych metod z czasów socjalizmu, wtedybyło to np „Radio Wolna Europa”
    Można to w ten sam sposób zrobić, na większą i mniejszą skalę, tkże w „tefał” w porze największej oglądalności i pewnie są ludzie, którzy to potrafią. I Voilà (albo jak ktoś woli: wuala), zobaczcie:

    https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-niemcy-zamiast-regionalnej-rozglosni-teorie-spiskowe-poszuku,nId,5145474

      1. Nie umniejszając absolutnie mocy Uli-Laszce, a w szczególności sile jej przekazu, zauważę, że dokładnie taka sama(ta sama treść) ,,rozpiska” święcenia pokarmów wielkanocnych podawana była rok temu przed Wielkanocą.

        Zastanawia mnie dlaczego po roku biskupi idą z plandemią w takie samo zaparte, w jakie idzie rząd.
        Dlaczego im nie zależy już na ,,duszyczkach”

        Najwyraźniej nie jesteśmy im już potrzebni do budowania swojej pozycji, co mogli to wzięli i zbudowali swoje imperium nieruchomościowe, a i dla rządu skapującego co rusz jakiś miliardzik taka sytuacja odpowiada, bo nie stoją w opozycji.

        Czy zostaliśmy sami? Mam na myśli nas wszystkich Rodaków, wśród których są tacy, że nie wyobrażają sobie świąt bez kościoła.
        To dla nich bolesna transformacja: odwrócenie się księży od ludu.
        Dobrze w tym wszystkim, że dzieje się to stopniowo.
        Co będzie dalej? – nie wiem, lecz jednego jestem pewna.
        Ludzie szanujący swoich Przodków i ich tradycje święta będą celebrować wedle ich zwyczajów.
        Odpadnie powoli liturgiczna obecność kościoła, a ludzie nadal będą świętować wedle tradycji.

        To unaoczni coś bardzo istotnego. A mianowicie ludzie zaczną pojmować co było do tej pory zwyczajem słowiańskim naszych Ojców i Dziadów, a co ,,dodała” nowa religia(nie neguję jej, ponieważ odgrywa bardzo istotną rolę transformacyjną)

        Zatem jest wszystko w porządku.
        Szkoda mi tych, którzy święta łączą w 100% z kościołem, bo myślą, że tam tylko jest Bóg.
        Ale tak samo szkoda mi i tych, którzy w sposób zacietrzewiony (znam takich ludzi) chcąc oderwać się od kościoła, zagubili całkowicie tradycję swoich Ojców i Dziadów.
        Tacy ludzie, początkowo bardzo butni, teraz ,,snują się” po ziemi bez tradycji, bez zwyczajów Ojców i Dziadów swoich. Bez tożsamości.
        Chcą być wybujałą koroną drzewa, które nie ma korzeni.

        Dziś jest tyle argumentacji uduchowiającej sztucznie(owszem jest fachowa wiedza, ale to perełki), że ludziom się wydaje, iż jakaś tradycja, więź, pamięć, mądrość Ojców to przeżytek.

        Może i racja, tylko rodzi się małe pytanie.
        Nasi Ojcowie i Dziadowie przeżyli tysiące lat przenosząc z pokolenia na pokolenie zwyczaje i mądrości.
        Ile lat przeżyją ci, którzy zerwali raptem w ostatnich latach z tradycją swoich Matek, Ojców, Rodu?
        Co przekażą swoim dzieciom, o ile je w ogóle mają?
        Co przekażą przyszłym , młodym pokoleniom?

        Nic nowego nie odkryję, mówiąc, że brak młodego pokolenia to koniec istnienia Narodu.
        Można wybrać samotność tułaczą, ale jak się zamarzy – do domu powrót nigdy nie jest niemożliwy.

        Ale nostalgią rozpisałam się.
        Każde święta zahaczają o tradycję, a ta , nie wiedzieć kiedy, zadumą nad sensem istnienia porusza struny najgłębsze…

        Miłego Kochani!

    1. Czapka z glowy, Ula, jestes wielka. Masz te moc. Blogoslawie Cie, siejesz dobro, jak dawniej nasi ojcowie zboze. Ja pamietam mojego tate, mial taka lniana plachte, przewiazana na skos przez plecy, mama sypala mu zboze, a on rozsiewal na tym naszym gorskim polu i roslo piekne zielone zboze, jeczmien, owies. I Ciebie tak, Uleńko, widze, wzruszylam sie. Dziekuje za to, co robisz.

      1. Dziękuję Marysiu, mój dziadek też tak siał zboże i kosił kosą… a my potem biegaliśmy po ścienisku na bosaka 🙂 to były czasy….

        Ja jako miejskie dziecko bywałam czasami przy koszeniu i pomagałam zbierać snopki zboża, które były zbożem przewiązywane, a potem na wóz zaprzęgnięty w konia (bo dziadek miał też konia) ładowane.

  49. powtórzę po raz kolejny:

    Niech nam się wiedzie niech nam się darzy. Niech nas wspierają Bogowie Starzy.

    Kochani, pięknych Jarych Godów wam, nam – bo dlaczego zawsze sładamy innym życzenia, a nie sobie? Sobie też powinniśmy dobrze życzyć (jak w tym staym powiedzeniu).

    Życzę:

    „Mokrego jajka, smacznego dyngusa”
    Myślmy o kRaju bez wirusa (wirusów wszelakich).

    Pewnie wszyscy wiedzą, jakich „wirusów” mam na myśli.

    Myśl potrafi się zmaterializować. Coraz częściej odczuwam to na sobie.

    Spędźcie pięknie te nadchodzące dni. Serducha, odwagi, miłości i zabezpieczonych podstawowych potrzeb:

    Dachu nad głową, miski pełnej ciepłej zupy w chłodny dzień czy szklanki chłodnej wody w upały, i pajdy dobrego, smacznego chleba, na każdy dzień, dla wszystkich.

    Jak już się tak mocno moje wypowiedziane słowa spełniają, to należy wypowiedzieć takie, żeby tym najsłabszym, bezbronnym wreszcie zaczęło się w życiu układać.

    Kocham was wszystkich.

    (Żem się wzruszyła, mam łzy w oczach, ale jak się posoli to lepiej smakuje… nieprawdaż?)

    Żeby nam się dobrze działo, żeby nam się zawsze chciało.

    Dobra, kończę, bo się rozklejam, a dzisiejszy dzień był taki fajny. Malowałam jajka z wnukami.

      1. Słowa Moniki na końcu o nas… poszło w przestrzeń… pewnie trafią w uśpione geny PoLachów. Tak czuję. Aż mnie ciarki przeszły jak to usłyszałam

    1. Uleńko – dziękuję, jesteś niesamowita! A dziś urodziny mojej młodszej Córeczki, co to pod Wielką Sową się poczęła). Tak zdolna jestem, że mój były dostał córkę na własne urodziny, i to w momencie jak skończył szychtę i zdążył do szpitala, czyli 14. 15… Takich koincydencji Wam, Nam życzę, spełnienia najpogodniejszych i najradośniejszych myśli, Kochani, tych co źródło mają w naszych sercach:D

      Cieszę się niesamowicie, że JESTEŚCIE!!! Sama świadomość WAS czyni mnie szczęśliwą! Spokojnych i pełnych Słońca Świąt!

  50. Dołączam się do życzeń Uli-Laszki. Życzę TAW i wszyskim nam tu zgromadzonym i ich rodzinom udanych Jarych Godów. Niech nam się dobrze wiedzie i kowidiański matriks nie psuje nam humoru. Niech nasze myśli i marzenia się materializują.
    P.S. Dzisiaj upiekłem niepoprawne politycznie ciasto – Murzynek 🙂

      1. Radosnego, wypełnionego po brzegi dostatkiem i miłością czasu odradzania się! Oddychajmy! Niech przestrzeń weryfikuje wszystko, co nieewolucyjne! Cudowności kochana RODzino!!!

    1. Murzyn to po polsku „człowiek zza morza” co tu jest niepoprawnie? Aborygen, Eskimos, Indianin, Hindus, Polak też jest niepoprawne? Kochani nie dajmy się zwariować bo „Tomek na tropach Yeti” w domowej biblioteczce będzie niedługo powodem do pobytu w zakładzie „normalizacyjnym”.

      ps. kowidjanin to jest niepoprawne, bo wbrew naturze

      PS2. Niech Wam się Darzy w Jare Gody, oby dostatni i spokojny był ten rok! Sława!

      PS3. Oraz taki przebój z lat ’80, co to się przyplątał w youtubie, możecie puścić sąsiadom XD

      .https://youtu.be/VaTb2AtMCfU

      1. „Tomek na tropach Yeti” w domowej biblioteczce będzie niedługo powodem do pobytu w zakładzie „normalizacyjnym”.

        🤣🤣🤣🤣👍 Dzięki, Majk 🤓👍
        Bierę się za Tomka, póki pora. Potem w te pędy bierę się za niepoprawnego politycznie „Murzynka Bambo”…

        A wiecie, że odkąd nowy sort unych „przejął władzę” w 1989 powieść „Placówka” została wycofana ze szkół?…

        Za tym poszedł zakaz emisji filmu Zygmunta Skoniecznego o tym samym tytule, z jak zwykle genialną rolą Franciszka Pieczki.

        Nawet YT zaciekle banuje ten film.

        https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2017/11/16/zakazany-w-ue-film-placowka-1979-rez-zygmunt-skonieczny/

      2. Majku kochany, my przecież wszyscy już jesteśmy w zakładzie normalizujacym, tylko odwróconym do góry nogami.

    2. Murzynek jest niepoprawny politycznie, bo niejaka rada języka pol(in)skiego wydała jakieś tam rekomendacje odnośnie używania różnych słów i było tam m.in., że słowo murzyn jest obraźliwe i nie należy go używać. To o tym cieście oczywiście napisałem jako żart. Mam zupełnie gdzieś radę języka pol(in)skiego i jej tzw. rekomendacje. Dla mnie murzyn to murzyn, a nie jakiś afropolak czy inny afro-

  51. Mocny przekaz Potockiego. Mówi że program szczepień Mengele+ działa i że tysiące ludzi już zmarło w Polsce od tych szczepionek. Dzwoniła podobno do niego kobieta i mówiła, że jej syn i mąż się zaszczepili i obaj zmarli i że właśnie był pogrzeb. Poza tym mówi, że jak się naród nie obudzi to zostaniemy wywłaszczeni i zamknięci w obozach. Mówi też, że nierząd podobno szykuje się do ewakuacji, ale najpierw zamierza nas i nasz kraj całkowicie zniszczyć. Potocki mówi też jednak, że wydają ostatnio dużo dowodów suwerena i że do ministerstwa cyfryzacji zostaną przekazane informacje o osobach, które mają te dowody. Nie obowiązują ich prawa okupacyjnej III RP, o ile nie popełnią przestępstwa. Potocki planuje też wydawanie aktów urodzenia. Dzięki temu osoby posiadające takie akty urodzenia nie będą mogły być sprzedane na giełdzie w USA jako aktywa firmy III RP.

    .https://www.youtube.com/watch?v=Dlfo0afK3uY

    1. Wolni Słowianie to co mówisz o obozach to tak, taki jest ich plan, ale i on się rozsypie bo Polacy się budzą jak przyroda z zimowego snu i nie pozwolą się zniewolić. Rok temu jeszcze by ich plan przeszedł bo byliśmy wystraszeni i zdezorientowani ale nie teraz. Ruszyło Przebudzenie, Przestrzeń dała motywacyjnego kopa i jest to nie do zatrzymania. Istoty negatywne odchodzą. Na pocieszenie Monika Rajska wspominała w prognozie na kwiecień, że Polska będzie wolna, a my wyzwolimy się od Złych działań. Potocki poddał się strachowi. Czerp radość z wiosny i świętuj Jare Gody. zdrawiam

      1. @Anamika artykuł 51, potrzebna jest ustawa żeby coś się dowiedzieć o Tobie więcej. Ciekawe czy mają tyle czasu żeby w sposób zrozumiały wytłumaczyć wszystkie artykuły tej ustawy wraz z załącznikami i rozporządzeniami bo ja koniecznie muszę się dowiedzieć.

    2. Tak tak kupmy od niego dowód suwerena aby mógł go przekazać ministerstwu władzy ktorej to on sam nie uznaje- no doprawdy, nie przestaje mnie zadziwiać że ktoś jeszcze wierzy Potockiemu, on nie gra czysto, wytworzył się wokół niego egregor a na dodatek on sam jest podpięty pod niezbyt sympatyczne rzeczy..
      Ludzie jak sami sobie nie zapewnicie wolności to nikt wam jej nie zapewni!

      1. „Ludzie jak sami sobie nie zapewnicie wolności to nikt wam jej nie zapewni!”

        Tak jest ze wszystkim. Zwłaszcza z wolnością, miłością i sikaniem.
        Jak sobie sami tego nie damy, nikt nam inny nie da. Jak my się nie wysikamy, to za nas też nikt tego nie zrobi. Trzeba ruszyć rzyć i pójść za stodołę.

        A potem na piwo🍺🍺z pianką 👍
        Piwo jest zdrowe, oczyszcza nerki.

      2. „Ludzie jak sami sobie nie zapewnicie wolności to nikt wam jej nie zapewni!”

        Dokładnie!
        Mało tego, uważam nawet, że im więcej się słucha na YouTube (nawet tych Zacnych Ludzi, których lubię i cenię), którzy mają „prowadzić za rączkę”, czy ciągle „udzielają wskazówek”, to z czasem robi się Bałagan-Galimatias w głowie i człowiek jest w labiryncie pytań – zamiast zaufać Sobie. Cały myk polega na tym, aby w pewnym momencie ewolucji swojego Życia, człowiek w końcu sam podejmował decyzje.

      3. A tymczasem w Szwajcarii młodzież walczy z policją, z okrzykami na ustach, że nie dadzą się zamknąć w kolejnym lockdownie. I słusznie.
        Tego się dowiedziałam od znajomych.

      4. ,, „Ludzie jak sami sobie nie zapewnicie wolności to nikt wam jej nie zapewni!”

        Gadamy to od lat i co sobie sami umieliśmy zapewnić?
        Co każdy z nas z osobna może zapewnić?
        Uciec najwyżej do norki i cieszyć się chwilowo, bo i tak trzeba z niej wyjść i żyć społecznie w różnych uwarunkowaniach.

        Jak na razie to zapewniliśmy sobie – za naszym przyzwoleniem – ogólnoświatową manianę.
        Każdy z osobna nie cofnie tego, muszą się ludzie organizować, jednoczyć, planować działania i działać.

        Panu Potockiemu pewnie można przypiąć dziesięć łatek, ale on coś robi. Może błędnie, ale działa…
        A co robimy my? My, którzy go krytykujemy.
        Gadamy tylko…

        A może my, którzy go krytykujemy, mamy lepszy pomysł na chociaż jeden krok ku wolności?

        Zazwyczaj krytykę czyichś działań uskutecznia ten, kto ma lepsze rozwiązania…

        Miłego!

    3. Tak, Potocki trochę zbyt katastroficzne wizje przedstawia i nie we wszystko, co mówi, wierzę. Np. gadał w tym filmie, że paliwo na koniec roku ma być po 8,50 zł. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, bo nie pamiętam, aby kiedykolwiek była taka cena. Najwyższa była ok. 6 zł.
      Jednak część z tego, co mówi, się sprawdza i jego straszenie trzeba brać pod uwagę. Knessejm póki co, z tego co wiem, nie przegłosował na razie umowy o zwiększeniu zasobów własnych eurokołchozu, co miało się stać 30.03 i tu Potocki się pomylił. Ta umowa przewiduje, że eurokołchoz będzie mógł nakładać na nas podatki, i to w zasadzie dowolne, bo nie jest to określone, jakie i w jakiej wysokości.

      Dzisiaj z moją mamą rozmawiałem i mówiła, że czytała drugi raz w ciągu ostatnich paru miesięcy w „Warszawskiej Gazecie” artykuł o podatku katastralnym. Skoro tak, to PiS coś chyba knuje, aby go wprowadzić. Moją mamę zaniepokoił spis powszechny, jaki korporacja III RP będzie robić od kwietnia do końca czerwca. Z tego, co słyszała, mówiła, że ma być bardzo szczegółowy i że trzeba będzie podać nawet metraż mieszkania! Powiązała jedno z drugim i stwierdziła, że PiS szykuje się pewnie do wprowadzenia podatku katastralnego i dlatego taki szczegółowy spis robi, bo 10 lat temu też był spis i nie pytali o takie rzeczy. A spis jest obowiązkowy, jak odmówisz podania danych, to jest kilka tysięcy zł grzywny, a za podanie fikcyjnych danych jeszcze więcej.
      Wtedy powiedziałem mamie znowu o dowodzie suwerena, żeby wyrobiła i że jakby taki podatek wprowadzili, to można walczyć w sądzie o niepłacenie go, powołując się na nielegalność władz III RP i że ją jako suwerena będzie obowiązywać prawo II RP, gdzie takiego podatku nie ma. No i zainteresowała się, i powiedziała, żebym znalazł, jak się wyrabia ten dowód, i że chyba wyrobi, bo w tej sytuacji lepiej mieć, niż nie mieć.

      Firma III RP robi spis majątku i nie wiadomo, co wymyślą. Trzeba uważać i być gotowym na walkę z nimi, jak zajdzie potrzeba. Nie możemy dać się obrabować.

      1. Strachy na Lachy. Nie wpuszczę w dom swój żadnego szubrawca. Nigdy nie wziąłem udziału w żadnym spisie – i nigdy nie wezmę.

        Lepiej niech sami wezmą udział w Narodowym Spisie Powszechnym Złodziejstwa Elit. To będzie bardzo ciekawy spis.

      2. @TAW
        Nikt nie bedzie chodzil. Sami musimy tam zadzwonic i sie spisac albo z domu, albo w gminach maja byc dostepne komputery.

        Strasza, ze kto tego nie zrobi, to 5 000 zl kary. Chyba termin do konca czerwca.
        Tym, co chca przejac nasze majatki, widac potrzebne dokladne dane…

      3. Tak, chcą wiedzieć, co dokładnie zostanie po szczepionkowych trupach.

        Wkrótce pojawi się mnóstwo pustostanów w Polsce. Jest masa seniorów, którzy nie mają żadnych spadkobierców.

      4. ponoć nawet według konstytucji stolzmana mogą zapytać tylko o imię i nazwisko. reszta jest Twoja i nie musisz się tłumaczyć.

      5. Spisać to można kogoś dla kontroli lub na straty.
        Żadna z tych opcji nie dotyczy mnie jako wolnego człowieka – mieszkańca Ziemi.

      6. „ponoć nawet według konstytucji stolzmana mogą zapytać tylko o imię i nazwisko. reszta jest Twoja i nie musisz się tłumaczyć”.

        Jak brzmi ten paragraf? Wypada znać, szkoda 5000 złociszy. Można lepiej wydać na chleb i wino.

      7. Dziekuję, kochana Anamiko, za pozdrowionka podczas mojej rozmowy z Anią!
        Swego czasu za pośrednictwem bloga umawiałyśmy się z Anulką na ,,nocne rozmowy”, nazywałyśmy je ,,koszeniem trawy” 🙂
        Nawet ktoś nas ,,obsztorcował”, że trawkę palimy 😀
        A my dopiero ją kosiłyśmy!! 😀 😀

        Miłych Świątecznych Dni!!
        I w ogóle wszystkich!

        PS. U mnie (Pomorze) rano trawka była oszroniona, a teraz grzeje słoneczko.

      8. Spis ma być tak, że albo sami przez internet na stronie GUSu mamy to zrobić, albo zadzwonić do gminy, czy jakoś tak, i im podać dane. Ja się nie zrobi tego, to kara 5000 zł. Za podanie fałszywych danych jeszcze więcej. Ja nie mam na zbyciu ot tak 5000 zł. Jeśli jest jakiś zapis w stoltzmanowej konstytucji, który pozwala im pokazać gest Kozakiewicza, to świetnie. Niech ktoś poda dokładnie, jaki i gdzie. Wtedy napiszę pismo, powołując się na ten paragraf i że odmawiam podania danych ze względu na to. I wtedy można wygrać w sądzie. Inaczej to po prostu masz w plecy 5000 zł. Nie sądzę, aby okupanci ot tak, po prostu odpuścili, jak ktoś nie poda im tego, co chcą. Tu ewidentnie chodzi o spis majątku firmy III RP, a nie mając dowodu suwerena ani zgłoszonej deklaracji suwerena, to formalnie jesteś niewolnikiem korporacji III RP i mogą zrobić z Tobą wszystko, bo obowiązuje domniemanie zgody z prawa morskiego, na którym opiera się firma III RP.

      9. Sprawdziłem, art. 51 konstytucji Stoltzmana nie chroni przed odmową udziału w spisie. W ust. 1 jest mowa, że nikt nie może być obowiązany do ujawnienia danych dotyczących jego osoby inaczej niż na podstawie ustawy. Mam list od GUS i jest tam podane, że obowiązkowy spis odbywa się na podstawie ustawy o narodowym spisie ludności i mieszkań w 2021 r. (Dz. U. 2019 r., poz. 1775, z późn. zm.). Zatem na Konstytucję Stolzmana nie ma co liczyć. Potocki na temat tego spisu się nie wypowiedział i nie wiem, czy mając jego dowód II RP, mogę odmówić podania danych, czy też nie.

      10. „Nie sądzę, aby okupanci ot tak, po prostu odpuścili, jak ktoś nie poda im tego, co chcą. Tu ewidentnie chodzi o spis majątku firmy III RP”.

        Nic dodać, nic ująć.
        Jedynym wyjściem jest obalenie tego rządu i wystawienie rządu złożonego z Polaków.

      11. „Zatem na Konstytucję Stolzmana nie ma co liczyć. Potocki na temat tego spisu się nie wypowiedział i nie wiem, czy mając jego dowód II RP, mogę odmówić podania danych, czy też nie”.

        Kombinujemy, aby nie podać w spisie swoich danych osobowo majątkowych, a tak na dobrą sprawę z chwilą rejestracji człowieka w firmie tuż po urodzeniu wiedzą o każdym wszystko. Nic nie zbudujesz, nie kupisz, nie sprzedasz bez ichnej zgody, nie unikniesz podatków.
        Co roku składamy raporty egzekucyjne o sobie i swojej działalności, o dochodach, przychodach i odchodach…
        Wiedzą, ile na co wydajesz, co i gdzie pożyczasz, co oglądasz w kompie lub w telewizorni, gdzie się przemieszczasz (JPS-y, komóry i srajfony), na co chorujesz, gdzie się leczysz itd.

        W tzw. spisie rzecz nie w tym, że dowiedzą się czegoś nowego.
        To psychologiczna akcja socjalistyczna pt. „My każemy, wy musicie”.
        Głównymi danymi ze spisu będą liczby wskazujące na ilość Polaków spolegliwie słuchających się władzy.

        Miłego!

      12. Każdy, kto wejdzie w dialog z okupantem, już przegrał. Tak to działa.

        Nie ma najmniejszej potrzeby kłamać ani kombinować. Wystarczy nie wchodzić w interakcję z obłędem matrixa. Ja nie zapłacę ani grosza, bo nie mam w sobie lęków w tym temacie.

      13. „W tzw. spisie rzecz nie w tym, że dowiedzą się czegoś nowego.
        To psychologiczna akcja socjalistyczna pt. „My każemy, wy musicie”.
        Głównymi danymi ze spisu będą liczby wskazujące na ilość Polaków spolegliwie słuchających się władzy”.

        Ludzie mają to większości w pupie. Ale nikt nie chce płacić kary.
        My każemy, wy musicie.
        Ludziom raczej żal tych pięciu tysiaków, albo nie mają tyle, by wydać na karę. 500 złociszy to jeszcze można odżałować. Ale 5000 to jest już coś.
        Po prostu trzeba zakombinować, może się uda. I oczywiście mijać się z prawdą.

      14. Nie damy się spisać, bośmy Wolne Istoty Boskie, a nie roboty kuchenne!
        👊

        Tymczasem w Gnieźnie bitwa ludowa między oburzonymi mieszkańcami, a ratuszem, z powodu uruchomionej operacji wycięcia 700 drzew pod Wzgórzem Lecha. Jeden z Gnieźnian przybił sobie rękę do drzewa w proteście. Zastanawiamy się, gdzie tu jeszcze zadzwonić, zamejlować… Niezależnie od efektów wyczuwamy istotne zwycięstwo duchowe i energetyczne ze względu na przebudzenie kolejnej liczby ludzi i ich nowe spojrzenie na władzę systemową. 🔥

  52. Ło Matkobosko i bosze na raz Pan Bolek udzielił wywiadu dla „Faktu”, o wywiadzie pisze WP.pl a w wywiadzie, nie wierzę, ale stoi tam jak byk, więc cytuję:

    W wywiadzie Wałęsa przekazał, że „wierzy w Pana Boga, a nie jakimś klechom”. – Nie wierzę w księży, bo są grzeszni i gorsi jeszcze ode mnie – wyjaśnił polityk i zaznaczył, że kościoły zostały stworzone przez ludzi, np. po to, aby „zbierać pieniądze”.

    ale potem „podkreślił, że jemu kościoły są potrzebne i nigdy nie opuścił żadnej mszy w niedzielę. ”

    Nie daję linka, bo nie ma sensu czytać człowieka, który mówi o sobie:

    „Bo ja się boję, że jak odejdę do tej wieczności i zaczną mnie rozliczać, to powiedzą: człowieku, dostałeś tyle talentów, a coś ty z nimi robił, zakopał? Staram się jak najwięcej dobrego zrobić – powiedział tabloidowi.”

    Ale znowu ważne słowa poszły w przestrzeń:

    „kościoły zostały stworzone przez ludzi, np. po to, aby „zbierać pieniądze”

    Nie sądziłam, że takie słowa, z tych ust padną…

    A Monika odpowiadając na pytanie „Czy idea wolności wygra w Polsce” odpowiedziała „TAK, wygra w Polsce idea wolności, ona tak jak wygrała 1000 lat temu, tak wygra też teraz, wygra idea wolności ( Hmmm), będziemy, Polska będzie takim miejscem, gdzie… my mamy naprawdę w sobie unikatowe algorytmy, naprawdę, nie ma tego w innych krajach, my mamy dosyć….tylko, że my jesteśmy takimi chaotycznymi istotami, ale w tym chaosie jest metoda, w tym szaleństwie jest metoda”

    następne pytanie z czatu:

    „Mówisz o pilce po naszej stronie, a w naszym kraju to oni caly czas dokrecaja śrubę, czy zmienimy to?”
    odpowiedziała:

    „to nie jest pytanie, czy zmienimy to, to jest fakt, że zmienimy to. jacy oni, ich nie ma to są tylko przekonania, ja nie mogę więcej nic powiedzieć”

    słowa padają w okolicy 1 godziny nagrania.

    Tyle i takich informacji w jeden dzień.. no, no.

    1. Jedno mnie zastanawia, co Monika miała na myśli, że 1000 lat temu wygrała idea wolności. Przecież wtedy właśnie zaczęły się rządy KK na naszych ziemiach (napisałam piewotnie w Polsce, ale poprawiłam, bo wtedy „Polski” – takiego określenia naszego kRaju – nie było).

      Zapytałam ją o to, może odpowie.

    2. ,, „Bo ja się boję, że jak odejdę do tej wieczności i zaczną mnie rozliczać, to powiedzą: człowieku, dostałeś tyle talentów, a coś ty z nimi robił, zakopał? … ”

      A to żem się uśmiała!
      To Bolkowi w talentach płacili? 😀 😀
      A kot i lis – ci z ,,Pinokia” – pomagali mu zakopywać… 😀 😀
      A ja słyszałam, że to były ,,wygrywające co miesiąc” kupony w ToTolotku 😀

      ,, Ale znowu ważne słowa poszły w przestrzeń:

      „kościoły zostały stworzone przez ludzi, np. po to, aby „zbierać pieniądze”

      Tak, tu p. Boluś wykazał się talentem…

      ,, „Mówisz o pilce po naszej stronie, a w naszym kraju to oni caly czas dokrecaja śrubę, czy zmienimy to?”
      odpowiedziała:

      „to nie jest pytanie, czy zmienimy to, to jest fakt, że zmienimy to. jacy oni, ich nie ma to są tylko przekonania,…”

      P. Monika Rajska trafia w dychę!
      Na podwładnych przekonaniach kreujemy obcy ,,majestat władzy”, podczas gdy to my oddajemy unym władzę nad sobą, miast sami o sobie stanowić!

      Miłego!

      1. Ja nad SOBĄ nikomu nie oddałam władzy i nigdy mnie nikt do tego nie zmusi, a tym co tak uważają, to się tylko tak wydaje i może MARZY.

        Mój spis powszechny będzie wyglądał tak:😂

        Nazywam się: Anna Jakaśtam 🤗

        Urodzona: kiedyśtam 🤗

        Zamieszkała: kątem przy rodzinie

        Przynależność : żadna, jestem WOLNĄ ISTOTĄ ​ŹRÓDŁA ​WSZECHRZECZY

        Stan posiadania: tylko 80 kg swojego ciała i ​trochę odzienia na to ciało.

        Dochody: 3000,00 zł m-cznie brutto ciężko wypracowanej emerytury, z czego 500,00 zł złodziejskie państwo chazarskie kradnie mi co miesiąc tytułem podatku dochodowego.

        Jestem SUWERENEM tego zniewolonego PIĘKNEGO ŚWIATA i kRAJu.

        Czy czegoś potrzebuję? nie niczego, bo jestem WOLNYM DUCHEM CZASU, a że wszystko we Wszechświecie jest Energią Miłości Źródła, więc WSZYSTKO JEST też MOJE.🤗

        Koniec spisu, data 1 kwietnia 2081*
        mój podpis : SłowiAńska Wolna Dusza

        * Data odzyskania całkowitej Wolności dla
        świata, to jest moją wizja.🙃

      2. TAWie, ja nie mam STRACHU i jest po sprawie, 🤗 i to, co na zewnątrz mnie się dzieje i toczy, to tylko matrixowe bibeloty, a że ja od dawna w matrixie nie żyję, więc mam to tam, gdzie Jasiu Pana czasem całuje. 🙃😂

    3. Ja to słyszałem w wywiadzie z nim jakieś 30 lat temu.
      Tyle, że w radio w samochodzie i nie pamiętam jakiej stacji.

      Reporterka spytała go, czemu nie był na imieninach u Jankowskiego.
      A on odpalił : Bo mam już dość widoku małolatów latających w majtkach po plebanii.

      Mało nie przejechałem na czerwonym świetle z wrażenia.
      Bo to był okres szczytowy kultu Jankowskiego, zwłaszcza wśród tzw weteranów solidarności, zwłaszcza starszych wiekiem.
      A na imieninach bywała tam sama śmietanka ówczesnych władz gdańskich i nie tylko.

      On już wtedy zaczął jarzyć czym jest kk.

      1. „On już wtedy zaczął jarzyć, czym jest kk”.

        Pan Boluś często mówił, co mu ślina na język przyniosła, ale też dzięki temu padały słowa prawdy, którą tak skrzętnie przed ludem ukrywały konwenanse dwuwładzy polityczno kościelnej.

      2. Chlop bajdurzy. To wlasnie on przywrocil ksiezy do wladzy. Do jego podskokow zajmowali sie tylko wiara a on dal im wladze polityczna. Teraz wiara to dla nich tylko narzedzie do rzadzenia owieczkami a raczej baranami. Teraz niby pandemia a wszyscy leca i zarazaja sie w kosciolach i na pielgrzymkach. Po tych sierpniowych obrodzilo trupani nawet wsrod kleru. Ta slynna czerwona strefa na Podhalu i na Slowacji (pogranicze) to byla po pielgrzymce w Ludzmierzu. No ale cicho sza.

      3. W grudniu 1980 na przelomie swiat i sylwestra we Watykanie z JP2 doszlo do spotkania czonkow ruchu nowej solidarnosci przejetej od nieswiadomoych Polakow ,oddolnej organizacji do obrony przez komunistami i przed 1 procetnem spryciarzy . Nikt wtedy nie slyszal o tych rewolucjonistach przez nastepne ponad pol roku az do wydarzen sierpniowych 1981 roku ..pomyslec ze komunistyczny rezim przystal na zalegalizowanie zwiazkow zawodowych solidarnosc od tak sobie dla swojego zdrowia oraz zdrowia parti komunistycznej i systemu PRL.

        Najlepsze pytanie zatem nalezalo by zadac skad wzieli sie ci partyzanci typu Walesa,Michnik,Geremek i wielu innych tak rwacych sie do zmiany systemowej i kto za nimi stal?

        Czy w Polsce dzisiaj naprawde nie ma zadnej sily aby pokazac narodowi owej patologi i wymyku jaki zastosowaly sluzby korporacji zewnetrznych na zdrowym umysle Polakow??

        Mozna by poszperac dalej i zadac pytania typu;a skad wzial sie na czubku Wojtyla i jak przebiegala Jego kariera?kto tym sterowal?kim byli czlonkowie Tygodnika Powszechnego i co laczylo ich z Charystami z lasek? W jaki sposob byli powiazani z Pentagonem i sekcja polskie rozglosni glosow Ameryki pod egida pana Brzezinskiego i Jezioranskiego.??
        Skad ostatecznie wylowiono Walese i cala ta sitwe z Jankowskim na czele???
        Jeszcze jedno ..dlaczego nikt nigdy nie sprawdzil do konca skad szla i w jaki sposob kasa nas owa solidarnosc ,na oplacenie funkcjonariuszy SB i PZPR do zgody na miekkie ladowanie i w jaki sposob ta kasa trafila do nich z zagranicy??

        JAK TA DEMOKRACJA WYGLADALABY DLA POLAKOW GDYBY WIEDZIELI O TYM JAK ZOSTALI WYSTRYCHNIECI NA DUDKA. CZY BEZ DEKOMUNIZACJI I ROZLICZENIA POSZLISMY DO PRZODU NA NASZA ZGUBE?

        Chcialo by sie rzec panie Walesa nie rznij glupa.

        https://ptto.wordpress.com/2014/03/23/sekrety-watykanu-jak-papiez-polak-jan-pawel-ii-zaprzagl-polskich-ksiezy-do-wspolpracy-z-cia-przeciw-prl/

        https://polskatimes.pl/jak-watykan-finansowal-solidarnosc-jan-pawel-ii-i-wielka-polityka/ar/398074

        https://www.tygodnikprzeglad.pl/cia-finansowala-solidarnosc/

  53. „A potem na piwo🍺🍺z pianką 👍
    Piwo jest zdrowe, oczyszcza nerki”.

    U mnie się chłodzą piwa. Mam nawet kufel piwny. Będę później tak długo sikał, że stworze Ocean, w którym będę się czuł jak Ryba-ViS w wodzie 🤣🤣🤣😉

    1. A tam ocean. Zaloz plantacje pomidorow. One ponoc lubia ten plyn. Hihi.a z gotowanych pomidorkow tony zdrowego likopenu.

      Zdradz mi co to za skrot ten ViS?

      1. „Zdradz mi co to za skrot ten ViS?”

        Oznacza Siłę/Moc sprawczą, ale też może być interpretowane jako skrót od Viking i Scyta. Obie wersje są poprawne. Miałem kiedyś nicka Viking i Scyta, tu na forum.

  54. Jak wiecie, jestem wielkim fanem filmów akcji ze sztukami walki ( takie kino mnie odpręża psychicznie 🤓). Ostatnio (2018 rok), powstał serial „Cobra Kai”, który jest kontynuacją kultowej serii filmów z lat 80-tych, „Karate Kid”. Widziałem ostatnio na YouTube, zwiastuny. Czy ktoś z Was ma Netflixa i oglądał już odcinki „Cobra Kai”? Czy ten serial jest wart uwagi? Gdybym założył własne Dojo 🤣, to nazwałbym je „ViS Kai”. Uczyłbym tam własnych technik, takich Visowskich 😁 Logo mojej szkoły, oczywiście w kształcie litery „V” 😐

      1. Trailery to zbyt mało, aby ocenić cały serial. Jestem ciekaw, czy ktoś oglądał pełne odcinki „Cobra kai”? Jeśli chodzi o „karate kid”, to jest to film baaaaardzo lajtowy, jeśli chodzi o sztuki walki, ale sam scenariusz był dość sympatyczny. Wiadomo, film dla nastolatków.

  55. Kochani, wszelkiego dobra Wam życzę!
    Przyszła wiosna, czas na odrodzenie, na nowe energie, zamieszanie i wirowanie.
    A z tego wiru wyjdziemy mocniejsi, tego jestem pewna.
    A na dziś mam bardzo prosty plan: ukręcić makowca 🙂

    1. Ja także dołączam się do świątecznych życzeń dla Gospodarza i wszystkich Tawerniaków/Taewernianek, aktualnie się udzielających i udzielających się wcześniej 🙂 Dobrych Jarych Godów! Niech się darzy!

  56. „Straszą, ze kto tego nie zrobi, to 5 000 zł kary. Chyba termin do konca czerwca”.

    Cały ten chory system matrixowy opiera się właśnie na strachu (wojny, bieda itd).
    Olać to i podnosić wibracje. Kto będzie się bał kary 5 000 zł, to weźmie udział w tym spisie powszechnym. Żadne pieniądze, nawet 30 tys. zł, a nawet milion zł tzw. kary, nie są warte, aby dać się zniewolić. Jednak ja mogę tylko odpowiadać za siebie, a reszta Ludzi niech podejmuje decyzje w zgodzie z własnym sumieniem. Tylko przeciwstawienie się i niebranie udziału w tym cyrku globalistów uczyni Ludzi Wolnymi-Suwerennymi.

  57. Aha, dopowiem jeszcze, aby była Jasność, jeśli chodzi o mój poprzedni komentarz. Ja to nawet mógłbym mieszkać jako tzw. bezdomny, np. w rowie. Dlatego, że cenie sobie Wolność ponad Wszystko.

    Globaliści te wszystkie kary pieniężne, właśnie po to wymyślili, aby trzymać Ludzi w ryzach i aby Ludzie bali się stracić tzw. wygody życia. Gra nie jest warta świeczki. Chodzi mi o to, że Suwerenność-Wolność jest najważniejsza. Dużo Słońca, Kochani 🙂

      1. „Ivan Komarenko – Rosja w czasie zarazy. Przylot i spacer po Moskwie”.

        Nie ma, Marysiu, filmiku, pewnie w Rosji ludzie żyją normalnie, albo przynajmniej nie w takiej psychozie, jaką się u nas serwuje, więc dziady usunęły nagranie.

        Odnoszę wrażenie, że nasz Kraj i nas utrzymuje się obecnie za jeszcze większą kurtyną, niż niegdyś za żelazną.
        Ktoś z Was pisał, że mieszkańcom zagranicy wciska się kity, jakoby tu, u nas, panowała nie wiadomo jak wielka zaraza.

        Co do pogody, u mnie (północny skraj Wielkopolski) dziś pi….dzi jak w kieleckim 🙂 (wedle ludowego porzekadła).

        Wczoraj w środku dnia było na tyle ciepło i słonecznie, że mogliśmy z Dzieciarnią grać w jajka (oczywiście na kasę!) przed domem, a potem wyjść na spacer po lesie i na plenerową siłownię nad basenem.
        Mała gminna wioseczka, ale w kwestii rekreacyjnego odpoczynku i zabaw to trzeba oddać, że włodarze gminy zadbali wyśmienicie.

        Dziś od rana, jeszcze ciemno było, zaczęło lać!
        Oczywiście, że nie na dworzu!
        Jak ja „uwielbiam” być budzona lejąca się na mnie wodą!
        No przecież, gdy wstałam, nie mogłam tego puścić płazem! 😀 😀 😀
        Co gorsza, inni domownicy mieli podobne odczucia 😀 😀 😀

      2. „pewnie w Rosji ludzie żyją normalnie, albo przynajmniej nie w takiej psychozie, jaką się u nas serwuje, więc dziady usunęły nagranie”.

        Oczywiście, że na Rosji ludzie żyją normalnie. Dostaję różne filmiki i zdjęcia, np. z wesel i ślubów. Tłumy ludzi bawią się wesoło, nikt nie robi cyrku i nie zakłada srasek na twarz podczas ceremonii i zabawy. Ludzie cieszą się i bawią wesoło.

  58. Nie widzę na forum Grześka i Łukasza. Nie ze wszystkim się z Grześkiem zgadzałem, ale pomimo to podobała mi się jego zadziorność i konsekwencja w tym, bo nikomu nie chciał się przypodobać. Przynajmniej facet nie udawał i był autentyczny ( tak go odbierałem). Łukasz, wnosił Pozytywną energię tu na forum i też był w tym konsekwentny. Miał swoje zdanie.
    Również Ziarno wnosiła Pozytywną energię i Mądrość. Lubię tę zielonooką Istotę.

  59. Nie lubię zespołu AC/DC, bo nie lubię takich skrzeczących wokali. Lubię inne barwy głosu u wokalistów, np. Steffen Keth z De/Vision, Chad Kroeger z grupy Nickelback czy wokalista grupy Aghast View. Jednak ten utwór AC/DC, ma ujęcia z serialu „Cobra Kai”:

    .https://www.youtube.com/watch?v=o0Bm786aVjM

  60. Wróciłem z lasu. Bardzo fajna pogoda. Nie jest zimno i nie jest gorąco. W te Święta nic nie trenuje, więc dobrze, że poszedłem na spacer. Mam dość makowca, ćwikły i tego typu rzeczy 🤣🤣🤣 W lesie Ludzie też spacerowali, za co mają u mnie plusa i kocham ich swoją specyficzną ViSowską miłością, której ja sam nie pojmuję 🥴 🤣🤣🤣

  61. @TAW
    Mam pytanie. Te pisanki na blogu to z ktorego regionu? Bardzo fajne.
    Juz widzialam rozne rodzaje. Jedne z najciekawszych to te rodzimowiercze z Rekami Boga i naszymi swietymi symbolami ktorych nam zakazuja.
    Wiem, ze kiedys nimi obdarowywano „polewaczy”. Nie wiem, czy gdzies w Polsce nadal jest ten zwyczaj. Wiem ze przetrwal. Na Slowacji. Tam w poniedzialek chodza chlopcy i mali i „troche przerosnieci” i polewaja dziewczynki i przerosniete dziewczynki oraz „szibaju”, czyli uderzaja takimi plecionymi z wikliny „korbaczami” (biczami) za to dostaja pisanki (no a ci starsi tez poczestunek w plynie 😃).

      1. Znalazłem coś w moim pobliżu. Ciekawa sprawa.
        Usuwane jest z organizmu wszystko, co nie należy do nas. Dzięki!

      2. TAWie kombo to loteria. U jednych dziala spektakularnie, a u innych niestety nie. Wręcz może zaszkodzić. I to bardzo…

        Jezeli kombo, to u kogos, kto prowadzi rytuał juz kilka lat, a to i tak po DUŻYM zastanowieniu się.

      3. Oczywiscie kambo nie kombo… sam mi srajfon zmienił, bo często korzystam z ćwiczeń kombo i słówko już maszyna poznała…

      4. „Z kambo nie powinny korzystać m.in. osoby z nadciśnieniem, chorobami serca, uczulone na jad owadów albo kobiety w ciąży”.

        No to ja odpadam już przy jadzie. Po pszczołach nigdy mi naturalnie nie schodzi bez antidotum.

        Tak sobie pomyślałem… Skoro nie powinny tego „brać” osoby z problemami z krążeniem i chorobami serca, to może to oznacza, że osoby, hmm… silnie związane z emocjami(?), emocjonalne po prostu, nie powinny z tego korzystać, a takie, co są silnie fizycznie związane z ziemią/naturą, bardziej fizycznie odczuwają niż subtelnie, czy też myślami i emocjami, jak ja np.

      5. Ja znam osobe, co stosowala te terapie żabki. Zostaje slad na ciele, w postaci lapki, bodajze. Widzialem te osobe na zywo, ale to bylo bardzo dawno temu. Faktycznie, osoba opisywala, ze inaczej postrzega, odbiera i czuje swiat, itd.

  62. Paweł: „Nie sądzę, aby okupanci, ot tak, po prostu odpuścili, jak ktoś nie poda im tego, co chcą. Tu ewidentnie chodzi o spis majątku firmy III RP”.

    Anamika: „Nic dodać, nic ująć.
    Jedynym wyjściem jest obalenie tego rządu i wystawienie rządu złożonego z Polaków”.

    Ja: To oczywiste, że nie odpuszczą z własnej woli.
    TAW napisał kiedyś, że z pewnych względów nie chce pisać o niszczeniu masztów 5G. Również ja nie chcę na forum pisać pewnych rzeczy wprost. Moje poglądy są bardzo radykalne i są zaprzeczeniem „nadstawiania drugiego policzka”. W jakimś sensie lubię rozwiązania siłowe, jeśli chodzi o wszelkiej maści skurwysynów. Czegoś takiego jak Bezwarunkowa Miłość dla agresorów ja nie czuję i uważam, że idea BM to wkrętka New Age, aby trzymać Ludzi w ryzach. Śmierć to tzw. śmierć, ale Wolność-Suwerenność jest według mojej filozofii ważniejsza od Życia w niewoli, dlatego jestem gotów iść na barykady, jeśli trzeba będzie. Pewnych rzeczy nie piszę wprost, ale Wiecie, o co mi chodzi. Ponoć w kwietniu Polska ma być wolna? Czy to prawda, czy kolejne mydlenie Ludziom oczu, nie mi oceniać. Jeśli chodzi o mnie, to jestem gotów na tzw. śmierć.
    Nie podoba mi się to, że z Ludzi zrobiono tak potulne istoty, które mają teraz dylemat, czy brać udział w spisie, czy nie?
    To jest chore! Co ony z tymi Ludźmi zrobili? Ludzie boją się kar 5 000 zł, ale czy Ludzie chcą do końca życia się tylko bać i bać? Czy takie życie ma sens? Czy takie życie jest Życiem? Niech każdy sam siebie zapyta.

    1. Ja nie wiem, kiedy będzie wolność, nie mam, jak wy, wglądów. Nie jestem też do końca pewna, czy wiele ludzi faktycznie wznosi się wyżej. Ale jedno zaobserwowałam… wielu ludzi zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak. Nie wiem, czy to synonim przebudzenia, ale ludzie zaczynają się „dusić”.

      Nie wiem też, w jakim kierunku i jak szybko nadejdzie wyzwolenie, ale ludziska zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, o czym na tym blogu mowa… a mianowicie, że żyją na kolanach. A właściwie nie żyją, tylko egzystują. Przez rok świrozy każdy na 99% spotkał się z jakąś BEZSENSOWNĄ przeszkodą ze strony systemu i to uświadomiło ludziom, że są tym na górze do niczego niepotrzebni, że są jak trybiki w maszynie… a jak się zepsują, to na śmietnik z nimi.

      Czy to ludziom otworzy oczy, czy spowoduje, że wstaną z kolan, nie wiem, ale w moim otoczeniu jest już dużo zmęczonych tym wszystkim, ale równocześnie na maxa wkur*** ludzi.

    2. Ja się nie boję, ale są ludzie co się boją. Są tacy, vo mają pełne galoty, ale są tacy, co się nie boją, ale nie chcą płacić 5000,albo nie mogą.
      Myślę, że sporo ludzi, jakby wiedziało, jak się wybronić, to na pewno nie dałoby sie spisać. Jacek Sokal ma ciekawy pomysł. Ktoś tam też gdzieś napisał, że nie bedzie uczestniczył w tym cyrku.
      Ja nie mam nic w Polsce to mogę sobie nie uczestniczyć. I moglabym się wymądrzać, że nie będę brać udziału w tym cyrku.
      Chodze nie bez maski jak się nigdzie nie pracuje i mieszka na pustkowiu czy przekraczanie zielonej granicy, itp. j 7eśli ma się nierówno pod sufitem jak ja, to co to za chwała? Chodzi, by normalni ludzie zaczęli się wyłamywać z tego cyrku normalnie i legalnie. I masowo.

  63. „Oczywiście, że na Rosji ludzie żyją normalnie. Dostaję różne filmiki i zdjęcia, np. z wesel i ślubów. Tłumy ludzi bawią się wesoło, nikt nie robi cyrku i nie zakłada srasek na twarz podczas ceremonii i zabawy. Ludzie cieszą się i bawią wesoło”.

    To jest Piękne. Ludzie w Rosji Celebrują Życie 🙏 🙂
    Mój Ojciec miał ostatnio rozmowy z Ludźmi w Polsce i powiedział mi, że nie wiedział, że aż tylu przestraszonych Ludzi w Polsce jeszcze jest.

  64. Mam w Polsce znajomych. Ludzie bezdzietni, w średnim wieku plus, ale już w takim plus, że pociechy się nie pojawią. Nie mają żadnej rodziny. Nikogo. Ale za to są właścicielami pięknej nieruchomości wraz z ogrodem w dobrym punkcie w pewnym dużym i zamożnym polskim mieście, wartej kilka, jeśli już nie kilkanaście milionów zł.
    Jakiś czas temu oboje zachorowali, jak im powiedziano, na świrusa. Gdzie niby mieliby się czymkolwiek zarazić, jeśli nie mają kontaktu ze światem? Pracują zdalnie, kierując firmą.
    Oczywiście mają tak wyprane mózgi, że z utęsknieniem czekają na szczepionki.
    Już ktoś chyba sobie upatrzyl schedę po nich.

    1. 💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪
      Tego linka poniżej powinien przeczytać każdy Polak, może nastąpiłoby w końcu Przebudzenie NARODU POLSKIEGO.
      🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪

      Tak Nas Polaków rozgrywają i pożerają chabydłowe stwory przy całkowitym poparciu PiS-dowskich marionetek.

      850 mld które płacą Niemcy jako odszkodowania powojenne dla Polski wpływa bezpośrednio na izraelskie konta.

      To woła o pomstę do nieba i do wzięcia siekiery do ręki, a społeczność Polska śpi w kagańco-maseczkach, czekając w kolejce na wyszczepienia, ręce opadają i nóż 🔪 w kieszeni się otwiera.

      https://globalna.info/2021/04/05/najwieksze-tajemnice-iv-rp-operacja-most-jp-morgan-fbi-i-amber-gold/

  65. Dziewczyna z profilu KONKRETNY KANAŁ, w tym filmie wyjątkowo przygnębiona (a przecież to Silna Kobieta z Charakterem). Oczywiście rozumiem ją i uważam, że to Piękna Dusza. Podaję tego linka po to, aby pobudzić „śpiochów”, bo może ktoś spoza TAWerny to obejrzy i otrzeźwieje w końcu:

    .https://www.youtube.com/watch?v=0RcU7WyXAq0

    1. „Polacy muszą szybko ogarnąć się, tworząc swoje struktury rządzące oraz prawo służące Polakom, a nie korpo-spryciarzom. Jeszcze trochę pogdybologujemy i bedzie po ptokach”.

      Tzw. iskra, która ma wyjść na świat z Polski, coraz bardziej wydaje mi się najzwyklejszą zagrywką socjotechniczną w wielowątkowym – od dziesięcioleci tworzonym i tak samo długo, powoli wdrażanym – planie całkowitego przejęcia Polski, a w tym zaniżenia życia Polaków do poziomu egzystencjalnego. Zwierzęcego przetrwania, o ile takowe będzie jeszcze możliwe.

      W dawnych już proroctwach, które każdy mógł spreparować wczoraj, a dziś puścić w obieg, mowa jest o zbawczej iskrze.

      Jakoś do tej pory (od wieków) żadna iskra nie wyszła.
      Ludzi mami się tylko nadzieją, i co gorsza, kształtuje bezkreatywne myślenie: „po co mamy cokolwiek robić, w czymkolwiek realnie działać, sprzeciwiać się zaciskanej pętli, jeśli ma się zdarzyć cud i iskra nas wyzwoli?”.

      Okupant doskonale wie, jak nas, Polaków, lepionych od wieków kościelną bojaźnią, a ostatnio w zastępstwie starej religii rozmiękczanych nową religią ezoteryczną, utrzymującą równie skutecznie głowy w chmurach, odciągnąć od realiów życia i odpowiednich na nie reakcji.

      Aby iskra zamieniła się w wielki ogień, musi mieć co podpalić.

      Ale na pewno zdarzy się cud: drwa same się porąbią, same się ułożą w stos, pojawi się iskra, która je podpali…, i ognisko zapłonie blaskiem wolności.

      A tym czasem zamordyzm (np. ekonomiczny, podatkowy) coraz większy…, dużo większy od np. życia w Rosji.
      Nie jest pesymizmem nazywanie rzeczy, jakimi one są, ale już wiara w cuda graniczy z chorym optymizmem.

      O! u mnie chyba już cud się zaczął! Silny podmuch wiatru (przed chwilą) obłamał suchy konar drzewa w lesie.
      Poczekam na jeszcze silniejsze wiatry, które ułożą drewna w stos…

      Miłego!

      1. „Ale na pewno zdarzy się cud: drwa same się porąbią, same się ułożą w stos, pojawi się iskra, która je podpali…, i ognisko zapłonie blaskiem wolności”.

        Dlatego kilka miesięcy temu zadałem na forum pytanie:

        Co każdy z nas, indywudualnie, zrobił dla wyzwolenia kRaju?…

      1. „Nim zgaśnie dzień
        Naszych marzeń odmień kształt
        Nim zgaśnie dzień
        Daj piękniejszy wokół świat
        Nim zgaśnie dzień
        Otocz nas ramieniem łąk
        I przyjmij tu
        W domu czterech świata stron

        Nim zgaśnie dzień
        Wzrok młodości rozpal znów
        Rozpal, nim zgaśnie dzień
        Pozwól kochać, pozwól żyć
        By każdy z nas mógł z nadzieją dalej iść
        Czasie nasz
        W naszych myślach niepokój ten sam
        Pozwól kochać, pozwól żyć
        By każdy z nas mógł z nadzieją iść
        Czasie nasz, czasie nasz
        Czasie nasz
        Nim zgaśnie dzień”.

        .https://www.youtube.com/watch?v=b7eV63yCMbo

        Coś niesamowitego wczoraj czułam. Nic mnie nie interesowało.
        Była jakaś Telepatia. Smutek …ale i piękne Piosenki zostaną.
        Artyści są Nieśmiertelni poprzez Swoją Twórczość..

    1. Ja wczoraj śpiewałam jego :
      „Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino
      Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć
      Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć
      Życie jest za krótkie, by się nim nie cieszyć…”

      A tu dziś takie info od Justyny…

      Odpoczywaj w pokoju, Panie Krzysztofie Krawczyku. Byłeś Panie zmęczony i bardzo chory ❤️🙏

      1. Preparat zrobił swoje do tego K.K był schorowany…. Przykre, ale prawdziwe. Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o Nim….

      1. Tak, Maryla też się zaszczepiła.
        Ludzie wpadli w jakiś amok szczepionkowy.

        Moi rodzice ciągle są nagabywani przez swoje rodzeństwo, żeby się szczepili. Mam wrażenie, że spora większość osób trafiająca teraz do szpitali to osoby zaszczepione, a jak im się trafia nie przeżyć, to i tak wpisują wiadomy powód.
        Zauważyłam ostatnio, że ludziom przeszkadza w zrozumieniu zachodzących zmian kult pieniądza.
        Dla swego bożka gotowi są postawić na szali swoje zdrowie i życie, aby tylko wszystko wróciło „do normy”.

        Zawsze byłam aspołeczna i nigdy nie pragnęłam mieć wielu znajomych.
        Niestety obecnie mam wrażenie, że osoby, z którymi zdarzy mi się rozmawiać, to jakiś zupełnie obcy gatunek.
        Podczas każdego kontaktu z matrixem czuję zerową, czy nawet ujemną kompatybilność z jego algorytmami, a poziom serwowanych nam każdego dnia absurdów nie mieści mi się w głowie:(

        Czy ktoś z Was, tawerniacy, też czuje się może taki kompletnie wyobcowany?

      2. Jestesmy ostatnimi mohikanami na planecie ogarnietej zbiorowym szalenstwen…

      3. Witam w klubie:)
        Kontakt z bywalcami tego zacnego miejsca niejednego już uratował Tawciu od depresji:)
        Chwała Ci za to że je stworzyłeś.
        Czasem potrzebna jest chociaż świadomość, że gdzieś tam ,
        w świecie, żyją dusze tęskniące za prawdziwym życiem,życiem w zgodzie z naturą i w szacunku dla każdej żywej istoty:)

      4. Klejto, witaj w klubie. Dobrze, że na wsi mieszkam, tu jest więcej normalnych. Z miejskich znajomych , tych dotychczas bliskich, właściwie straciłam wszystkie koleżanki. Od roku boją się spotkać.
        Bardzo się cieszę z minionych świąt. 3 dni spędzone w domu z rodziną i na leśnych spacerach z psem postawiły mnie na psychiczne nogi. Dziecię nam się przeziębiło, więc było bezgościowo, domowo i spokojnie. 3 dni bez widoku ludzi bez twarzy – bezcenne…

      5. Witaj w klubie Klejto. Ja mam podobne doświadczenia. Nie licząc mojej mamy (czyta „Warszawską Gazetę”, a tam piszą dużo prawdy o tzw. szczepionkach) to nie mam z nikim w zasadzie wspólnego języka. To, że szczepionki na COVID to Mengele+ do ludzi nie trafia. Oglądałem dziś na TVP Historia film o sile propagandy. Już w 1938 r. w USA w radio nadano audycję, gdzie facet straszył ludzi okrągłym potworem w ich domu. Na koniec audycji ujawnił, że ten potwór to dynia. Słuchacze byli podobno przerażeni i uwierzyli. Dziś jest dokładnie to samo tylko skala większa.

      6. „Czyli szczepionki jednak zarażają?”

        Wciąż polecam wywiad z prof. dr Romanem Zielińskim (naukowiec, genetyk), który wyraźnie mówi, że preparat oprócz elementów inżynierii genetycznej zawiera wirusy grypy.

        Zaszczepieni są rozsadnikiem choroby, a odnośnie patogenów wprowadzanych do organizmu prof. Zieliński mówi o nieznanych konsekwencjach, które mogą nastąpić w różnej rozpiętości czasowej.
        Przecież o tym, że ludzie po szczepieniu mogą zarażać, mówił też (dopiero teraz) jeden z opłaconych przez rząd pseudoekspertów.

        Szczepionka to nic innego, jak infekcja dawką szczepienną.
        Organizm broni się jak przed infekcją z zewnątrz (wytwarza przeciwciała), tyle że dawką mniejszą.
        Osłabiony organizm (choroby przewlekłe, leki, podeszły wiek) może przechodzić b. groźnie dla zdrowia dawkę szczepienną, zwłaszcza, że fajzery i inne gówna jasno zaznaczają w ulotkach, że nie należy podawać preparatu ludziom leczącym się na choroby przewlekłe, ponieważ NIE ZOSTAŁY PRZEPROWADZONE BADANIA ODNOŚNIE INTERAKCJI Z INNYMI LEKAMI.

        Od mądrego lekarza słyszałam, że ludzie, którzy „chcą” się szczepić, powinni być w 100% pewni, że nie są już zarażeni. Taką pewność może dać ścisła, co najmniej dziesięciodniowa kwarantanna. Żadne testy nie wykrywają czegokolwiek w pierwszym stadium zarażenia.
        Infekcja z zewnątrz i dodatkowo iniekcja mogą być dla organizmu trudne do zwalczenia, szczególnie przy niskim poziomie immunologicznym.

        Zbrodnia na starszych ludziach w Polsce ma swoje podłoże w tym, że większość z nich to ludzie oglądający telewizornię – a ta namawia do szczepień, wraz z rządem, który ze starszej grupy wiekowej uczynił ludzi uprzywilejowanych, pierwszych w kolejce.
        To właśnie robią z premedytacją starszym ludziom. Skurwysyny.

  66. Miałam dziś telefon z Delhi. Dowiedziałam się, że moi dobrzy znajomi, pan 80 lat, Pani 76 zaszczepili się kilka tygodni temu na świrusa. Pani dostała gorączki nagle dziś rano czasu dehlijskiego. Pojechała do lekarza i zrobili jej test, powiedzieli jej po teście, że ma qurwida. Przetestowali jej męża, który nie mial żadnych objawów i okazało się, że też ma qurwida.
    Powiem Wam, że oni nigdzie nie wychodzili, z nikim się nie widywali. Zakupy maja dowożone do domu. Od miesięcy tak żyją. Bez kontaktu z kimkolwiek. Na szczepienia pojechali samochodem. Poza szczepiącym nie zetknęli się z nikim.

      1. Kochana Justyno,

        Po prostu głowie rozumu brak, by to pojąć.

        ❤️🙏❤️

    1. To jedynie potwierdza to, co już wiemy.

      Dziś mignęła mi informacja, że jakiś młody lekarz jest w siódmym niebie i cały szczęśliwy, bo może przekazać informację, że kobiety w ciąży mogą się szczepić, bo badania pokazują, że nie ma mocniejszych skutków ubocznych niż u kobiet nieciężarnych. Debil po prostu.

      1. Dlaczego Ludy nie rozumieją że to nie jest lekarstwo ani szczepionka w rozumieniu jak w definicji ..
        To jest produkt i jest napisane na ulotce że produkt..
        Nie trzeba być bystrzakiem żeby takie rzeczy wiedzieć, rozumieć , rozróżnić. ZdRawiam

      2. Mało której ofierze (w tym profesorom) przyjdzie do głowy, by przed utylizacją wejść na stronę Ministerstwa Śmierci i zapoznać się z treścią szczepionkowej ulotki (opublikowane są wszystkie kowidiańskie).

        Już sam pobieżny rzut oka wystarczy, by poczuć ciary na plecach…

      3. Ciekawe spojrzenie ma Joanna Rajska. Uważa, że depopulacja wynika z naturalnego procesu, natomiast szczepionki mają za zadanie utrzymać ludzi na niskim poziomie, aby zatrzymać skok ewolucyjny. Dla nich depopulacja jest nie na rękę. Przeludnienie zapycha przestrzeń informacyjną, a przeludnienie ludźmi o niskim poziomie… Wiadomo, że w pierwszej kolejności zaszczepią się ignoranci. Gdyby szczepionki miały zabić, strzeliliby sobie w kolano, pozostawiając na planecie najniewygodniejszą część populacji. Dla mnie to ma sens logiczny, a co myślą o tym ludzie kierujący się czujem?

  67. „Czy ktoś z Was, tawerniacy, też czuje się może taki kompletnie wyobcowany?”

    Ja się czuje dziwakiem 😁 Bezkompromisowy Dziwak, dla którego nie są ważne pieniądze 😮 Nie liczą się dla mnie drogie ciuchy i szybkie fury 😁 Wolę morze, góry 😀 Mogę spać w rowie. Mogę spać w stodole i nie zawsze się golę Mam wyjebane na konwenanse i nie uznaje żadnych autorytetów, ponieważ wszyscy korzystamy z klozetów 😁 Nie mam złotej karty, a nawet konta w banku, ale mam wodę w dzbanku 🤣🤣🤣 Jestem wolny jak ptak. Zajefajny ssak, który lubi mak 🤪 😁

    1. Vikingu, mam tak samo, tyle, że muszę mieć konto w banku, bo inaczej to zasrane chabydłowe państwo nie wypłaci mi ciężko wypracowanej emerytury na jakie takie przeżycie.

      1. Miałem konto w banku, kiedy prowadziłem działalność gospodarczą. Obecnie konto w banku nie jest mi potrzebne.
        Żyję naprawdę skromnie, pomimo tego, że pokój mam zawalony syntezatorami (kiedyś kupowałem sprzęt muzyczny, więc się nagromadziło). Mam worek treningowy, rękawice, hantle i inne rzeczy do treningów, ale i tak żyję skromnie. To są wszystko tylko rzeczy materialne i zawsze mogę z nich zrezygnować. Cieszę się z nich (skoro je mam), ale mam świadomość, że są ważniejsze rzeczy w Życiu. Suwerenność przede wszystkim.

      2. Brawo. Tak nawiasem, ostatnio nieraz zastanawiałem się jak może wzrastać osoba, która jest w swojej naturze bardziej przyziemna niż „siedząca w chmurach”. Ciebie Vis trochę biorę jako przykład tego 😛 i się uczę od ciebie.

      3. Witajcie kochani! My z corka tak samo traktowane, jak niebezpieczne albo minimum glupkowate, omijane z daleka. W Swieta rozmawialam z corka z Anglii, prosilam, zeby sie nie szczepila, ona ze jak trzeba bedzie, to zaszczepi siebie i rodzine, bo ona nie bedzie siedziec wiecznie w domu, chce podrozowac, a my cudujemy. Smutek mnie ogarnal. No coz, to dorosla osoba, trzeba sie mi ogarnac i zyc dalej. Ale mimo wszystko uwazam, ze ludzie sie budza coraz szybciej i wiecej.

        Teraz zmarl nasz znajomy (64 lata), juz duzo ludzi sie zastanawia, dlaczego, czy byl szczep.

        Trzeba jakos pozytywnie zakonczyc te wywody. U mnie zima na calego, a wczoraj z wnusiem bylam na gorskim spacerze, czyli z jednej gory na druga. Bylismy na gorze Jarmuta 794 m n.p.m., wnuk (7 lat) nie chcial isc droga, wiec pionowo na przelaj, a co. Ja moj uszkodzony kregoslup prawie w garsci nioslam, wnusio dzielnie mi pomagal, nawet sam plecak niosl z piciem i odrobina jedzonka. Dzis od rana chcial isc, a tu zima. Dobrego dnia, przytulam cieplutko!

      4. Gratuluję, Babciu Marysiu 🤓👍

        Kochani, jak najczęściej spacerujmy wiosennie z Dziećmi i Wnukami, nie trzymajmy naszych pociech w domowych obozach koncentracyjnych. Dbajmy o psychikę słowiańskich Dzieci i Młodzieży, bo od nich los Planety zależy.

        👣👣🔆👣👣

      5. „Tak nawiasem, ostatnio nieraz zastanawiałem się, jak może wzrastać osoba, która jest w swojej naturze bardziej przyziemna niż „siedząca w chmurach”.”

        Też miewałam (i miewam) takie zagadki dla moich scalaków.
        Mówimy tu o ludziach, u których można dostrzec wyraźne „stąpanie po ziemi”, lub „przebywanie w obłokach”.

        Doszłam do nieoczekiwanych wniosków.
        Aż mnie samą zaskoczyły 🙂 🙂

        Człowiek tzw. stąpający po ziemi dla podświadomego zachowania równowagi emocjonalno-uczuciowej sam, z własnego wyboru wchodzi w sfery duchowe.
        Lecz z umiarem, tyle ile mu potrzeba, bo przecież jego naturą jest ziemia, realizm, fakt, czarno na białym.
        Taki człowiek bywa otwarty na tzw. duchową wiedzę (sztuka, głębsze rozmowy o egzystencji, sensie życia), lecz do momentu, w którym nie zaczyna być burzona jego natura.

        Człowiek tzw. siedzący w chmurach.
        O! tu już jest grubsza sprawa 🙂 Takiej osobie o wiele trudniej „nawiązać kontakt z ziemią”.
        W jej pojęciu (rzadko w rzeczywistym odczuciu) wie ona więcej, widzi więcej i tę wiedzę chce przekazać dla tzw. prostych, by się wznosili do jej poziomu.

        Problem polega na tym, że na każdym poziomie, w każdej przestrzeni następuje wzrastanie.

        Dla tzw. siedzących w obłokach jest to niemożliwe, ponieważ dla nich wzrastanie zaczyna się od pewnego poziomu, który oni już osiągnęli i według nich wszyscy powinni do tego dążyć.

        Pomijam tu np. prawdziwych ludzi sztuki, którzy tworzą w ciszy przed światem, milczą i nie liczą na poklask.

        A jeszcze jeden wniosek o tyle mnie zaskoczył, o ile realizm wzrastania stał się w tej konkluzji właśnie udziałem ludzi stąpających po ziemi!

        Człowiek z naturą przyziemną bywa o wiele bardziej prosty (nie mylić z prostactwem), szczery (mówi wprost o sobie, o swoim życiu, relacjach), otwarty, reagujący zewnętrznie, bezpośrednio na bodźce sytuacyjne niż człowiek uważający się za uduchowionego.

        Powód jest zaskakująco prosty!
        Człowiek tzw. przyziemny DOTYKA ziemi, rzeczy i co najważniejsze, faktów.
        Tak żyje Natura, Ziemia, Przyroda.

        Dla człowieka tzw. siedzącego w obłokach pokarmem, paliwem bardzo często są wierzenia zbudowane na przekazach od innych ludzi (słowo mówione, teksty literackie), zakodowane iluzje, których nie musi udowadniać – jego wiara jest dla niego faktem.

        A prosty człowiek na to: „zejdź na ziemię, w jakim ty świecie żyjesz?! Weź się do roboty, miast bujać w obłokach!”.

        „Nigdy nie pojmiesz ani mnie, ani wyższych poziomów wzrastania!” – obrusza się „siedzący w obłokach”.

        Zastanawiającym jest, że wielcy, prawdziwi artyści bardzo często czerpali swoją wenę z prostego życia; czy to uwieczniając na swoich obrazach postaci z ludu, czy to czerpiąc motywy muzyczne z ludowych pieśni, jak Chopin.

        Z jakże wielką lubością „siedzący w obłokach” (nie mylić z prawdziwymi artystami) schodzą na ziemię, napawając zmysły najprostszą Naturą.
        Szkoda, że w niej już nie zobaczą śpiewających przy sianokosach, czy żniwach, prostych ludzi.

        To pełny byłby obraz, w którym mogliby wzrastać do swoich obłoków.
        „Przyziemni” też je mają; widzą je i podziwiają, leżąc na łące wśród zapachów traw i kwiecia…, są szczęśliwi.

        Różnica między „obłokowcami” a „przyziemnymi” polega na tym, że ci pierwsi usilnie szukają nazwy, słów dla szczęścia; ci drudzy po prostu szczęście przeżywają.

        Ktoś powiedział, że szczęście trwa dopóty, dopóki nie zaczyna być okaleczane słowami – szczęście zamienia się wtedy jedynie w opowieść o nim.

        „Obłokowcy” bardzo wiele mówią o zbawiennym przebywaniu w Naturze, ponieważ tęskniąc, schodzą do Niej od czasu do czasu ze swoich obłoków.
        „Przyziemni” nie opowiadają, oni w tej Naturze żyją. Bez zbędnych słów.

        Miłego!

        PS. Jutro, dla równowagi, stanę się pewnie adwokatem „siedzących w obłokach”. 🙂 🙂

      6. Jak się spiszesz, Rodaku? Wklejam jeden z komentarzy pod filmikiem….

        sprawy – „Z art. 51 Konstytucji, a szczególnie z ust. 2, wprost wynika, że: „władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym”. Przy tej okazji warto wiedzieć, że niezbędne dane o obywatelach (nie ich majątku) to imię, nazwisko, adres zamieszkania, ewentualnie adres mailowy i numer telefonu do szybkiego kontaktu, by sprawy urzędowe i sądowe były rozpatrywane bez nieuzasadnionej zwłoki. Pesel czy numer dowodu osobistego są potrzebne TYLKO w państwie dyktatorskim i obozach koncentracyjnych, a nie państwie demokratycznym, w którym Naród jest władzą zwierzchnią. Jak już ktokolwiek ma ujawnić więcej szczegółów dotyczących swojego majątku, to muszą to być TYLKO urzędnicy, sędziowie i prokuratorzy wojskowi, ludzie ze służb specjalnych czy policjanci, którzy mają służyć Narodowi, by czasem ich majątki szybko nie rosły kosztem obywateli. Nawiązując jeszcze do art. 51, ust. 1 Konstytucji, który stanowi że: „Nikt nie może być obowiązany inaczej, niż na podstawie ustawy, do ujawniania informacji dotyczących jego osoby” – należy zwrócić uwagę na to, że w tym zapisie nie ma mowy od danych majątkowych, a o danych dotyczących osoby. Dodam, że jak ktoś przyjdzie do was, byście podali mu wartość swojego majątku, to zażądajcie dowodów na to, że przepisy, na których podstawie działa, są zgodne z Konstytucją i spełniają KONIECZNE wymogi wynikające z art. 188 ust. 3 i art. 190 ust. 2 Konstytucji RP w zw. z art. 2, art. 7, art. 8 i art. 37 ust. 1 Konstytucji RP. Jak takich dowodów nie ma, to możecie wyprosić, delikatnie mówiąc, takiego człowieka, który pracuje dla ludzi, którzy niekoniecznie rządzą zgodnie z Polskim prawem. Pamiętajcie, że zgodnie z art. 37, ust. 1 Konstytucji macie korzystać z wolności praw zapewnionych w Konstytucji, a nie przepisach partyjnych czy domniemanych, gdyż takie nie są przewidziane”.

    2. Czuję się mega wyobcowana… I bardzo smutna. Ludzie mnie męczą. Niestety w pracy non stop ludzie…

      Niestety, jak już pisalam wcześniej, mając dziecko i pracę, wylogowanie z matrixa jest bardzo trudne.

      A co do rzeczy materialnych, też nie mam dużych potrzeb. Nie kręci mnie elektronika, samochody, złote klamki, modne ciuchy… ale (i tu patrz: dziecko) tak łatwo, jak ViS, nie deklaruję spania pod mostem w imię wolności.

      Na pewno o wolność walczę i będę walczyła do końca, ale nie wiem, jak się zachowam w chwili próby ;(.

      1. Dzien dobry kochani! Iwonko, jo wiedziala, ze Ty madro kobita jestes, i jak zanurkujesz w Konstytucji, to ciekawe rzeczy wylowisz. Wszystko, co robia, jest oparte na straszeniu, a nic nie zgodne nawet z ichniejsza Konstytucja. Une nie glupie, wiedza, ze jak przegna, to ich ktos przed Trybunaly wywlecze. Dranie. Dobrego dnia zimowego wiosna.

  68. Czy ktoś z Was, tawerniacy, też czuje się może taki kompletnie wyobcowany?

    Klejto, jestem wyobcowana i aspołeczna. Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie uruchamiają własnego myślenia choć fragmentarycznie…

    1. Absolutnie tak, ale widzę tego pozytywy. Zero sztucznie pompowanych relacji, pozornie bliskich, uśmiechów bez emocji, relacji tak beznamiętnych jak przeżuta wielokrotnie guma… Teraz widzę, jak byłam nimi zmęczona. Jeśli zostają, to tylko Prawdziwi w doświadczaniu, każde spotkanie z Nimi to wyjątkowa chwila. Ale weryfikują się nie tylko relacje, weryfikuje się wszystko, co kiedyś stanowiło podstawę życia. Teraz Życie napełniamy Prawdą i nie pompujemy Go sztucznymi dodatkami, bo po co? Samo w sobie jest Cudem! Dzięki Wam, kochani, za każdy komentarz❤️

      1. Ja też całe życie byłam wyobcowana, tylko z małą grupą znajomych. Kiedyś uważałam to za problem, którego przyczyny upatrywałam w sobie. Teraz tego tak nie odbieram. Wykruszyło się także i to. Pisząc teraz, nie mam na myśli sytuacji ze srowidem, tylko to był proces trwający kilka ostatnich lat.
        Obecnie mam przy sobie najbliższych, podobnie myślących jak ja.
        I TAWernę oczywiście. Dziękuję, TAWie 🙂

      1. „Niezbadane życie nie jest warte życia”.

        … życie niezbadane, czyli to, które ma nieodkryte swoje wnętrze, nie jest warte, by żyć. Życie, które jest niezbadane, nie wiemy jakie jest, dlatego Sokrates napisał, że jest ono niewarte życia”.

        „Wiem, że nic nie wiem”.

        „Tylko głupcy nie mylą się nigdy”.

        „Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację”.

        „Puste worki nadyma wiatr, bezmyślnych ludzi – próżność”.

        „Nikogo i niczego nie umiem słuchać, jak tylko argumentu, który po rozwadze wyda mi się najstosowniejszy”.

        „Życie bezmyślne nie jest warte życia”.
        „W całym życiu szanuj prawdę tak, by twoje słowa były bardziej wiarygodne od przyrzeczeń innych”.

        „Nie może człowiek poddawać się i ulegać pragnieniom i pożądaniom ciała, ale zawsze należy postępować zgodnie z rozumem, który jest najlepszym doradcą”.

        „W życiu dzielność, czyli coś w rodzaju przyzwoitości, nakazuje robić rzeczy dobre, bez oglądania się na ryzyko prywatnych konsekwencji”.

        .https://www.youtube.com/watch?v=X4dmU_kVVgg

        7 postaw Sokratesa, które powinniśmy naśladować.
        ZdRawiam

    2. Ja od lat jestem osamotniony. Gdziekolwiek bym nie szukał kogoś, kto mnie zrozumie, albo z kim mógłbym dzielić się pasjami, nigdzie nigdy nikogo takiego nie było. Nic kompletnie nie łączyło mnie z ludźmi, nigdzie naprawdę nie czułem się jak wśród swoich, a cokolwiek sprawiało mi radość, było mi odbierane po kawałku.

      Obecnie jest ktoś, dzięki komu mogę powoli budować swoją przyszłość i siebie „na nowo”.

      1. Życzę Ci powodzenia i wszystkiego najlepszego na Twojej drodze życia.

        My, czyli ci inni 🤗, tak już mamy w tym zakłamanym matrixowym świecie, że mało kto Nas rozumie i chce rozumieć.

        Ja od dziecka jestem tą inną, według mojego otoczenia, a ja ich też odbieram jako tych innych. Kto w tym wszystkim ma rację, już niebawem się okaże.

        Ja jednak twierdzę, że rację mieć będą Ci mało związani z matrixem.
        Bowiem oni zawsze będą w zgodzie z sobą i swoim wewnętrznym światem, czy będzie matrix, czy nowy świat Światła Światłości Źródła, oni, czyli Ty, ja i inni, mają ugruntowany płomień światła w swoich SERCACH.

        A przecież odbiciem i świadectwem naszego zewnętrznego świata jest stan NASZYCH SERC.

        Tsunami PRAWDY, jaka wypłynie w przestrzeni publicznej i kosmicznej w tym roku, ugruntuje NASZ PRZYSZŁY ŚWIAT według stanu Naszych Serc.

        Pomimo powrotu Zimy, radość nas, tych innych i tych podobno normalnych, niech nie opuszcza. 💏🤗🌞🙃

  69. Nie bronię mundurowych, ale po części ich rozumiem. Rozumiem, co strach robi z człowiekiem. Istota wolna zachowuje się jak niewolnik strachu. Serce mówi idź w prawo i chciałbyś iść w prawo, ale umysł przekonuje i straszy i wybieramy drogę w lewo.
    Rozpoczyna się wewnętrzny konflikt. Chcę tego, a robię tamto.
    Rozumiem zamaskowanych. Boją się mandatu 500. Dla niektórych to bardzo dużo forsy. Może bez tych pięciu stów nie zapłacą czegoś i popadną w zadłużenie, może będzie im grozić eksmisja. To samo mogą myśleć policjanci, i nie tylko, o sobie, ale idąc za lękiem i utrzymując posadę, przywileje, mogą myśleć, że chronią swoje rodziny.

    Łatwo jest kogoś potępić. Ja nie chodzę w masce, ale mam świadomość też taką, że mandaty za brak maseczki sądy odrzucają. Jednak nie stać mnie ani na mandat 500 ani 5000. Widzę tłumaczenia – dlaczego wezmę udział w spisie ludności. No bo 5 tys. to jednak nie pięćset. I co? I robimy to, co zamaskowani i mundurowi i niczym się nie różnimy. Na jednych podziałał taki bacik, na innych trochę większy. Zależy, ile kto może wydać i go to nie obciąży odczuwalnie.
    A jeśli zostalibyśmy zubożeni na maksa, to i mandacik stuzłotowy wystarczy do straszenia.
    Niektórych wystarczy publicznie wyśmiać i taka rózga też wystarczy. Inni sami się nakręcą i wybiorą drogę w lewo, by ich czasem sąsiad nie obgadał. Kogoś innego ktoś na forum nazwie obraźliwie, a komuś innemu wystarczy groźba: a weź tylko spróbuj.
    Szczepionki też z lęku przed chorobą są przyjmowane.
    Lęk, lęk, lęk.

    Tak na w pół przebudzonemu, leżąc na łóżku błysnęło, czy nie jest to odpowiedź zwrotna na chęć kontroli poprzez wywołanie w kimś lęku.
    Czy ludzkość na pewno nie zbiera tego, co posiewa?

    Ktoś mi kiedyś zarzucił, że zachłysnąłem się wolnością. Uśmiechnąć się tylko można.
    A czy zarzut ten nie był próbą wymuszenia zmiany zdania, zaatakowania, by wytworzyć w kimś strach i zmianę jego zachowania?
    Czy ja nigdy nie próbowałem wywołać lęku, by doprowadzić do zmiany zachowania w drugim człowieku?

    Ależ zachłysnąłem się.
    Zachlysnelismy się, ale nie wolnością, a władzą. Tak widzianą wolnością mogliśmy się zachłysnąć. Ego pomyliło wolność z władzą nad innymi istotami, z tyranią.

    Nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego człowieka.

    Moim zdaniem, gdy zaczniemy tak żyć, myśleć i czuć, Świat nie będzie nam dłużej dokręcał śrubki ucisku, a odpowie tym, czym zaczniemy emanować.
    Bo nie stwarzamy tego, o czym myślimy, a to, czym jesteśmy. Co do siebie wpuściliśmy i czym promieniejemy.

    Co wpuszcza i czym promienieje osoba żądna władzy, zmiany zachowań innych osób? Pokojem czy lękiem?
    A akceptująca wolność wyboru innej istoty?

    Przypomniałem sobie, co mam robić 🙂
    A Wy róbta co chceta.
    Bo każdy tworzy swój mikro świat, a jeśli sny są współdzielone, wciąż za swój odpowiada jego stwórca.
    I w tym lęku nie ma, a w świecie, w którym jedni drugim tworzą światy, w takim lęk jest nieodzowny.

    Jak pisze w mojej ulubionej książce – Kurs Cudów: „Jeśli się lękasz, to widzisz świat, którego nie ma”.

      1. Ja akurat jestem Ryba, ale czasem potrafię być Lwem. Jeśli mi się kuźwa zachce 🤣🤣🤣

    1. 100/100, lepiej bym tego nie ujęła, ad lęku i potępienia.
      Dokładnie tak, łatwo mówić rzuc pracę policjanta, urzędnika, sanepidu, pielegniarki czy lekarza, a nawet księdza (a propos tych nikt nie potępia tak jak policjantów). Łatwo mówić zdejmij maskę, łatwo mówić nie szczyp sie. I może faktycznie część zdejmie maski, ale nie rzuci pracy… choć jej wykonywanie bedzie bardzo ciazylo. Inny się zaszczypi, bo nie wytrzyma presji otoczenia, jeszcze inny zrobi cos tam. To są nasze małe chwile próby.
      I powiem wam, najgorsze!!! Bo świadomie wybieramy źle, wiemy o tym, musimy z tym żyć, i to nas męczy…

  70. Taka ciekawostka.
    Oglądam filmy na YouTubie bez logowania i wczoraj wieczorem zauważyłam, że nie ma komentarzy pod żadnym filmem.
    Cenzura postępuje?

  71. Widziałem wiadomości o Krzysztofie Krawczyku i o tym że się zaszczepił i że szczepionka nie ma zapewnić braku zachorowalności a ma zwiększyć odporność.
    Czy u niego zwiększyła?

    Pokój z Tobą Krzysztofie.

    Po co zwiększać odporność u odpornego? Może powinniśmy się raczej zastanowić co ją obniża?

    Ktoś pisał, że lęk obniża ją nawet o 80%
    Pewne rzeczy w swoim życiu zmieniłem, gdy zorientowałem się, że działam z pozycji bycia w lęku. Wydawało mi się, że robię dobrze, dla dobra. Ale niektóre rzeczy jak stawianie wałów obronnych są kierowane chęcią obrony. A to sugeruje możliwość bycia zaatakowanym i tu jest lęk. W chęci zaszczepiania się też może być lęk, lęk przed chorobą i on, lęk, może obniżać odporność.
    Są rzeczy o których można myśleć że też robi się dobrze, dla dobra ale jednak one są inne. Np chęć jedzenia zdrowo by być zdrowym sprawnym, bo lubi się ruch, życie. W tym lęku może nie być
    i jest radość.

    Z kolei dawno temu miałem zapalenie płuc i po tygodniach męczenia się poszedłem do lekarza i przyjąłem antybiotyk. Jeśli już tak się zapuściłem, ten antybiotyk był dziś myślę, by odzyskać zdrowie. Na podobnej zasadzie dałbym sobie wyciąć wyrostek albo poskładać złamaną nogę, gdybym najpierw do tego doprowadził.

    No nic, zachęcam do przyjrzenia się, kiedy działamy pchani lękiem a kiedy ma falach radości i nie zawsze jest to tak od razu oczywiste.

    1. „(…) szczepionka nie ma zapewnić braku zachorowalności, a ma zwiększyć odporność.
      Czy u niego zwiększyła? (…)

      Po co zwiększać odporność u odpornego? Może powinniśmy się raczej zastanowić, co ją obniża?”.

      ❗❗

    2. Krzysztof K. w jakimś wywiadzie, zapytany dlaczego rozwiązał zespół na jesieni 2020 i zawiesił do odwołania występy, powiedział: boimy się koronawirusa”.

      Z tego, co również czytałam, miał on siedzieć w domu. Nie odwiedzał nikogo, nikt do niego nie przychodził. Nawet w programie Szansa na sukces reprezentowała go żona.

      1. Na śmierć ludzi wystraszono a kto nie popiera tej mowy pandemi lęku, usuwany i blokowany jest na YouTube, Facebooku.

        A jak się siedzi w domu, nie ma kontaktu z przyrodą, jak i przy każdej nadmiernej sterylności, myciu, szczepionek naturalnych się pozbywa.

      2. A strach przed pandemią i strach przed szczepionkami to ten sam strach nazywany pandemią lęku.

      3. Jeszcze do tego lęku i siedzenia w domu, jako czynników obniżających odporność, zdrowie, dodałbym brak ruchu.

        Przed chwilą dzwoniła do radio nauczycielka pracująca kiedyś w Norwegii. Powiedziała, że na północy dużo się ruszają i kiedy miała problem z kolanem i poszła do fizykoterapeuty, ten odpowiedział jej by zapomniała o masażach itp i zaczęła się ruszać, bo tylko wtedy wytworzy jej się kolagen w stawie. Zaciekawiło mnie to.

        A tu szmaty na twarz, brak ruchu, stres, brak kontaktu z naturą i jak się siedzi w domu to i w ruch mogą iść częściej alkohole, tytoń, nadmiar jedzenia.

        Już tak wczoraj nawiedziła mnie myśl, że ludobójstwa można dokonać nie szczepionkami ale w taki właśnie sposób. Tworząc czynniki chorobotwórcze. Oczywiście nie każdy podda się lękowi i da zamknąć w domu itd.
        Trochę liści z tego drzewa spadnie no ale widać tak miało być i to też ma jakiś sens.

      4. Wczoraj napisałem: nie lecz kolana tylko przestań czynić je chorym.
        Nie lecz, nie bierz leków, zacznij się ruszać – nie siedź bez ruchu czyniąc je chorym.
        Chm..
        Czasem zapominam że nie o same myśli tu chodzi a że zmiana myślenia wpływa na zmianę działania w materii.

      5. I to się zgadza, TAW – mój wujek urodził się właśnie w fazie Panny (jakoś w połowie września, dokładnie nie pamiętam co do dnia) i ślepo wierzy w medycynę rockefellerowską i to, co w TV tzw. eksperci powiedzą, i się trzęsie ze strachu. Ja jestem Waga – 30.09.

  72. Opowiem Wam sposób na biznes..sss…sik..
    Kursy ..kursy – Szkolenia Dla Psychoterapeutów…
    Psychiatrą jesteś po medycynie.. natomiast psychoterapeutą może zostać każdy mając ”inne wyższe”
    Sami zorientujcie się wokół ilu psychoterapeutów zarabia kasę
    tylko wysłu…chując …biednego zagubionego , zestresowanego
    czło…WIEKA…
    Znajoma w moim grajdole ,…pani nikt…przyjmuje jako terapeutka od PSYCHY i kasuje po 150zeta…
    Opowiedział mi znajomy jak go przyjęła w kuchennym fartuchu i tylko wysłuchała….i skasowała… ZdRawiam

    https://www.google.com/search?q=kursy+psychoterapeut%C3%B3w&oq=kursy+psychoterapeut%C3%B3w&aqs=chrome..69i57j0i22i30.12083j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
    Kursów сколько….skolko ugodno..
    ps..do powyższych zachowań /opisanych wyżej/ o wysłuchaniu.. nie namawiam…jednakże do solidnej pracy psychoterapeutycznej tak.

    Pamiętacie jak było z Rolnikami ?…”inne wyższe” upoważnia-zezwala na zakup ziemi…a to cwane….

    1. Jak czytam to forum to tu psychoterapeutow jak mrowkow, w koncu chodzi o to by sie bylo przed kim wygadac, bo chyba temu ma sluzyc ten „zawod”. A TAW powinien slono kasowac za udostepnianie pomieszczenia do terapii 😉

      1. „Człek sam się uzdrawia. Jeśli naprawdę chce”.

        Uzdrowienie upatruję w uzdrowieniu myślenia, które zakłóca równowagę, tworząc skutki cielesne, obserwowane przez pewien czas, nazywane chorobą.
        Podobnie jak ze szczepionkami.
        Pytanie stawiam, nie co tworzy odporność, a co ją zakłóca.
        Co zakłóca równowagę, tworząc jej widzialne „chorobowe” efekty?

      2. Dobre to jest. Nie lecz kolana, tylko przestań czynić je chorym. Nie lecz choroby, tylko przestań chorować.
        A ziółek itd. w powrocie do równowagi na poziomie ciała nie odrzucam.

    2. Kochani – żebyśmy nie przegapili, bo terapie online już pędzą…
      na ratunek…

      https://www.pokonajlęk.pl/psycholog-online/

      Pokonaj Lęk…
      Na czym polega pomoc psychologiczna online?
      Psycholog online – skuteczna forma psychoterapii…
      Psychoterapeuci online… u nas na zadupiu porady jeszcze w starym tête-à-tête…

      ZdRawiam

      CENNIK
      Diagnoza. 140 zł Diagnoza dzieci i młodzieży. Diagnoza osób dorosłych. …
      Trening online. 120,00 zł Czas trwania: 45 minut. Narzędzie: Skype lub inny komunikator. …
      Konsultacja online. 40-90 zł. Czas trwania: 45 minut. …
      Popularne. Terapia online. 140 zł …
      Opinia. 190 zł Opinia psychologiczna wydana przez specjalistę psychologii.
      ściągawka z… j.niżej.

      https://www.google.com/search?lei=LnpsYKp3-4H27w-F2aCwBA&q=Psychoterapia%20online%20cennik&ved=2ahUKEwiqxsLa8-nvAhX7gP0HHYUsCEYQsKwBKAJ6BAgjEAM&biw=1242&bih=568

    3. Tak jest, pandemia lęku zabija Ludzi.
      Strach jest najgorszą zarazą, chorobą, ale uleczalną, trzeba się tylko odizolować od ogółu napędzających, czyli oglądaczy TVP, TVN24 i Polsat.🤗🙃

      1. W Gnieźnie jest heros konspiracyjny, lekarz. Napiszę o nim artykuł, który wysławi go w całym Kraju, bo niebywałe jest to, co robi, uwierzcie mi… Teraz byłoby to zbyt ryzykowne dla niego, poczekam, aż padnie reżim. Cytując go z dziś: „Ludzie wierzą w ten cały koronawirus. To telewizor fabrykuje strach”.

      2. Kłaniam się temu bohaterskiemu lekarzowi, choć go nie znam.
        A w 👑świrusowy cyrk też nie wierzę.

    4. To takim psychoterapeutą, to i ja mogę być :-). I nawet nie tylko wysłucham, ale i jedną poradę w ciemno wszystkim mogę dawać – wyłączyć, a najlepiej wyrzucić telewizor.

      1. Popieram, nie ma bowiem w niej żadnej alternatywnej rzeczywistości, same pisdowskie kłamstwa.🤗🙃🤗

    1. Artysta, a do tego lekarz… bez komentarza..

      Zbieram się do napisania kilku słów, czytam was, ale jestem zajęta innymi sprawami z rodziną… (towarzyszę mężowi w oglądaniu serialu… nudno trochę, ale „robimy coś razem”. Ha, ha).

      Po ostatnim pisaniu (pół żartem, pół serio) o mojej mocy zostałam w nocy z czwartku na piątek zaatakowana, krótko po 3 nad ranem. Ale gady źle trafiły i uciekły z podkulonym ogonem. To były straszne piski, szumy w głowie i sen, nie sen… ale dałam radę. Wydawało się to straszne, ale króciutko.

      1. Mnie od dłuższego czasu nic się nie śni. Wcześniej miałem różne koszmary, że ktoś mnie goni z siekierą albo gdzieś spadam w przepaść czy coś. Brrr.

    2. Ja tu jestem otoczona w tym momencie lekarzami. Znanymi i bogatymi. Tacy mądrzy, a tacy głupi, bo się wszyscy zaszczepili. Proponowali, że mogą mi też załatwić. Podziękowałam. Ich miny: bezcenne. Nawet nie przeczytali ulotek towarzyszących tym produktom. A w każdej jednej niemieckiej reklamie leków czy suplementów mówią : przed zastosowaniem, proszę przeczytać ulotkę dołączoną do opakowania, albo skonsultować się ze swoim lekarzem albo aptekarzem. A oni, lekarze, nawet sami nie przeczytali!!! I tak po prostu dali się zatruc hier wie czym. A jak się cieszą. O mało nie posrają się drobnym makiem. Głowie rozumu brak.

  73. Kochani, zaglądajcie do Biedronek, bo są książki w promocji i ja dziś kupiłam za niecałe 10 zł książkę pana Tomasza Kosińskiego pt. „Słowiańskie skarby”, wyd. Bellona. Książka opowiada o zabytkach runicznych z Retry (Radogoszczy)!

    1. Tak nawiązując jeszcze do w. wymienionej książki, to wyobraźcie sobie, że jeszcze w XVII i XVIII w. run słowiańskich nikt nie kwestionował, prowadzono badania w tej dziedzinie! Nawet opracowano właściwe ich alfabety – w 1691 (Arnkiel) i w 1728 (Klüver). Jeszcze 150 lat temu wielu autorów, w tym niemieckich, uważało znalezisko runiczne XVIII w., tzw. idole prillwickie, za autentyczne, czyli kwestia piśmiennictwa runicznego sprzed misji Cyryla była OCZYWISTA! Wraz z utratą naszych granic utraciliśmy też wszystko, co by mówiło o naszej wielkości. Znów czarnogłowi poplątali i pomieszali, byle ukryć PRAWEDĘ! I tak jest do dziś, dziwne prawda? To tylko świadczy o tym, że wciąż jesteśmy pod tą samą okupacją.

      Tak na marginesie, książka ma ciekawe ilustracje:)

      1. Moim zdaniem wlasnie odkopuja Radogosz/Retre, wkrotce powinno sie posypac artefaktami bo choc spalona i zburzona to cos jednak tam powinni znalezc oprocz fundamentów.
        A te idole Prilwitzkie na poczatku mogly byc oryginalne a potem dorabiano nastepne i tak caly zbior zostal uznany za podrobki.

      2. Książka „Polskie runy przemówiły” (streściłem ją u siebie na blogu) zawiera wiele niepodważalnych dowodów na istnienie run. Autor Winicjusz Kossakowski nawet próbował rozszyfrować część zapisów runicznych na różnych kamieniach, figurkach i innych znaleziskach. Bardzo ciekawa książka. Polecam.

  74. Słyszeliście o ostatnich powołaniach rezerwy do wojska? Krajski o tym wspomina na swoim kanale i zastanawia się, po co i dlaczego te wezwania? Czy szykuje się stan wojenny? Czy ma to związek ze szczypawkami?

    1. Tak to chyba z banderlandem ma związek. Tam znowu jakieś ruchawki są. Fulford pisał, że ostatnio była próba rozpoczęcia III wojny światowej na Ukrainie, ale się nie udało póki co.

  75. „Przed chwilą dzwoniła do radio nauczycielka pracująca kiedyś w Norwegii. Powiedziała, że na północy dużo się ruszają i kiedy miała problem z kolanem i poszła do fizykoterapeuty, ten odpowiedział jej, by zapomniała o masażach itp. i zaczęła się ruszać, bo tylko wtedy wytworzy jej się kolagen w stawie”.

    Dokładnie! Wiem po sobie, że jak kiedyś miałem bóle kolan, ale jednak zacząłem się więcej ruszać (spacery), robiłem przysiady i trenowałem uderzenia kolanem (typowe dla tajskiego boksu) i techniki kopnięć nogami na worku treningowym, to czułem się jak nowo narodzony i bez bóli. Oczywiście nie każdy musi trenować tak, jak ja, i może faktycznie wystarczą spacery, tak jak ten mądry lekarz zaleca.

  76. Dziewanno, kocham Ciebie (Braterską miłością oczywiście) 💓
    Przeczytałem Twój komentarz o tym ile przeszłaś w marcu. Samego Dobra dla Ciebie.

    1. Kochany VISie, wzruszyłam się tak bardzo, że brakło mi słów… Mam teraz trudny czas, a tu takie wsparcie…
      Dziękuję 💚
      Również życzę Ci wszystkiego, co najpiękniejsze☀🤗

      1. Hej, Dziewanno, my tu murem za Toba, a ViS to tu nasze sloneczko, bez niego by My w mrokach smutku tkwili. Kochani madrzy i dobrzy mlodzi, to Wy ruszycie z posad bryłę Świata.

        Ja piernicze, na razie to swiata u mnie nie widac, taka zawierucha sniezna.

      2. Babciu Marysiu 💚🤗
        Co my młodzi byśmy wiedzieli, gdyby nie mądrość naszych Dziadków, Rodziców, Przyjaciół.
        Dając nam piękny przykład, dajecie nam piękną podstawę. Uczycie, służycie dobrą radą, wsparciem. Jesteście inspiracją 💚
        Bez Was nie byłoby nas 🙂

      3. Dziewanno, jesteś mi bardzo bliska, bo czaisz sedno wszystkiego, co jest najważniejsze.

      4. Dziekuje, a zebys, Dziewanno i Twoi bliscy, zdrowi, radosni byli, a zeby dobrze sie dzialo, a na przekor wszystkim. Ee, nie gramatycznie, ale co tam. Ale sie mi dzis od Was ciepelka dostalo. Dziekuje. Dobranoc.

      5. SłowiAnko, dziekuję.
        Nigdy nie zapomnę, jak bardzo mi pomogłaś💛🙂

  77. Napiszę coś ważnego, co jest symbolem, o co chodzi globalistom.
    Przed świętami widziałem przez okno starszego zamaskowanego człowieka, który chodził bardzo, ale to bardzo powoli (prawie się nie poruszał) ze spuszczoną bardzo nisko głową. Bardzo przygnębiający widok, szczególnie ta nisko spuszczona głowa tego człowieka.

      1. WOLNI Słowianie, jesteś mi bliski, bo myślisz i odczuwasz tak jak ja.
        Jesteś według mnie piękną, czystą Duszą chcącą tylko dobra i piękna dla Nas Iskier Źródła Wszechrzeczy.
        Kłaniam się Tobie. 💏

    1. Ja jestem tylko małym pyłkiem w przestrzeni, ale odbieram ten świat i przestrzeń jako całość kreacji Nas wszystkich, dlatego kreuję to, co jest dla nas najważniejsze i najlepsze.
      Niech się stanie to, co jest najważniejsze, najlepsze i wzorcowe dla Nas Iskier Źródła Wszechrzeczy 💞.

    2. A ja chodzę z głową zadartą do góry i śpiewam sobie, radośnie podskakując.
      Jestem szczęśliwa, tu, tam, wszędzie jednako.
      I gwiżdżę na wszystko koncertowo, nawet na to, że mi pociąg uciekł. Ale przyjedzie następny. Lepszy. Może Orient Express😁😁😁😁

      1. „A ja chodzę z głową zadartą do góry i śpiewam sobie, radośnie podskakując.”

        To mnie w Tobie szczególnie urzekło właśnie. Energetyczna kobieta, przy której włosy stoją bez suszarki 😀
        Ha ha, ja sobie czasem śpiewam w markecie, przy Ludziach i robię sobie jaja. Jestem dziwakiem, ale klawo się z tym czuje 🤣🤣🤣 Dziwaki mają Pozytywną energie 😄 i są nieszablonowe, nieokiełznane 🤣 „Dziwak” brzmi Dumnie 😁 Jak chodzę po mieście i po sklepie, to sam czasem nie wiem, co mi do łba przyjdzie. Ty Anamisiu i ja, jesteśmy Rybami, a Ryby mają wyjebane na tzw. konwenanse i są zmysłowe. Ktoś powiedział, że Ryby nie mają głosu, to gówno prawda 🙂

      2. Zgadzam się, Drogi V&S, z każdym słowem tego komentarza.
        Ryby mają głos, i to taki, że piekło wystygnie, jak otworzą dzioba, a raczej pyszczek.

    3. „Napiszę coś ważnego, co jest symbolem, o co chodzi globalistom.
      Przed świętami widziałem przez okno starszego zamaskowanego człowieka, który chodził bardzo, ale to bardzo powoli (prawie się nie poruszał) ze spuszczoną bardzo nisko głową. Bardzo przygnębiający widok, szczególnie ta nisko spuszczona głowa tego człowieka”.

      Globaliści osiągają swój cel.
      Co zrobimy my, Polacy, stojący w oknach (nie tylko w oknach) i oglądający takie widoki?
      O co globalistom chodzi, to już wiemy, nazbyt to pokazują i czynią…
      Ale o co nam chodzi?
      Pokażemy?

      1. Coraz więcej ludzi ściąga maski… 🙂 Coraz więcej serc uwalnia blask Wiosny Ludowej. 😉

      2. Ja pokazuję każdego dnia 😁, jedynie przed Tobą, Krysiu, się jeszcze nieśmiało chowam 😳😳😳 Zawstydzasz mnie do tego stopniu, że jak nawet myślę o Twoich słynnych plackach, naleśnikach, to dostaje rumieńców 😳 i zapinam się pod samą szyję 🤣🤣🤣

      3. „Coraz więcej ludzi ściąga maski… 🙂 Coraz więcej serc uwalnia blask Wiosny Ludowej. 😉”

        Bierzmy przykład z Braci Rosjan.
        Nasza Anamika przesłała film, a w nim moskiewskie ulice i ludzie po nich przemieszczający się. Bez masek.
        Czy film nagrany na ulicach Warszawy byłby taki sam?
        Z pewnością nie.

        Czy media rosyjskie wraz rządem infekują w ludziach hipnozę plandemiczną (ludobójstwo na narodzie), jaka ma miejsce w Polsce i całym eurokołchozie, a w szczególności ostatnio w Niemczech?

        Na twarzach idących ulicami Moskwiczan nie maluje się strach; wręcz przeciwnie – spokój.
        Zauważyłam też, że ludzie zajęci swoimi sprawami nie pędzą nerwowo, nie spieszą się donikąd, jak to ma miejsce w dużych skupiskach miejskich u nas i za naszą zachodnią granicą.

        Co nam dała zdrada Słowiaństwa na rzecz „miłości” do usraela?
        Teraz widać to jak na dłoni, jak bardzo po raz kolejny daliśmy się nabrać na rusofobiczną propagandę żymiańskiego rządu wykonującego polecenia amerykańskiego chazarstwa.

        Jak słuchałam Dudę przemawiającego do wojsk usów w naszym kraju i mówiącego o wrogiej Rosji, to mi się niedobrze robiło.

        Zastanawia mnie, jak wyglądałaby u nas „plandemia” (czy w ogóle by istniała), gdybyśmy utrzymywali bliskie, sąsiedzkie stosunki z Rosją, a nie z ekspansywnym usraelem i całym gnijącym Zachodem, w którym żywotnych komórek na odbudowę zasad człowieczeństwa prawie już nie ma.

        Miłego!

  78. „a ViS to tu nasze sloneczko”

    Babciu Marysiu, to miłe, Dziękuje 🙂 Mam jednak wady, których jestem świadomy (daleko mi do słoneczka), np. potrafię być chamowaty i zdarza mi się używać nieładnych słów. W każdym razie Dziękuję Tobie, Marysiu, za Twoje wsparcie, ponieważ Twoje słowa są dla mnie wsparciem.

    1. Radku kochany, dyć tu o Twoją słoneczną wesołość chodzi i dowcip, ja też potrafię być „chamska” i używać brzydkich słów… Ale nie robimy tego wszak na co dzień, a tylko na wku…wie:) Zresztą, co to są brzydkie słowa? Bo ktoś je takimi uczynił? Mój mąż jest do Ciebie podobny, hi hi, więc jesteś wg mnie DOSKNONAŁY:)

      1. „Radku kochany, dyć tu o Twoją słoneczną wesołość chodzi i dowcip”.

        Dziękuje 🙂 💓

        Iw, Twój mąż to prawdziwy facet z krwi i kości.
        Jeśli się widzi zło i niesprawiedliwość, to człowiek czasem użyje tzw. brzydkich słów. Przynajmniej jest to szczere i Ludzkie. Co innego tzw. politycy, którzy pięknie mówią o patriotyzmie i udają aniołów, katolików, a mają diabła za skórą.

      2. Mam, mam, kupila corcia te Skarby Slowianskie, przerzucila całą stertę ksiazek, byla na samym spodzie, jedna. Przegladnelam, juz mi corka powiedziala, zebym se za bardzo nie przywlaszczala, ha, ha. Dziekuję, Iwonko! Super.

    2. Tak, Radku, Iwonka dobrze napisala, po prostu jestes normalny chlop, jak trza, to sie wkur…, a trza, to posmiejesz, a jak trza, to przytulisz. Tacy mamy byc wszyscy, a nie maslate, rozmydlone, swietliste niby janioly. Transe jakiesi. Dzieki. Ale my se poslodzili, ha, ha.

      1. ,, … jak trza, to sie wkur…, a trza, to posmiejesz, a jak trza, to przytulisz. Tacy mamy byc wszyscy, a nie maslate, rozmydlone, swietliste niby janioly. Transe jakiesi. …”

        ,, Transe jakiesi.”

        Bomba mistrzowska!!!
        To określenie wpisuję i klasyfikuję do pierwszej dziesiątki w moim słowniku!

        Marysiu, jesteś wielka, bo łączysz sobą niebo z ziemią!
        Najtrudniej pojąć prostotę życia i czerpać z niej całymi garściami!
        A z wiosną każdej ludzkiej chwili zasiewać tą prostotą SZCZERE pole…
        Ty nas tego uczysz…
        To nic, że o tym nie wiesz … 🙂 🙂

        Miłego!
        PS. Skąd się wzięło określenie ,,szczere pole”?
        Czy ono najpierw istniało, czy człowiek bez chwastów i zarośli?

    3. ViS, jestem w trakcie oglądania „Cobra Kai” – na moje przypadnie Ci do gustu, chyba najbardziej optymalnie zrobione, i wciągające. Ci sami aktorzy, dialogi pełne skrzącej ironii, jest niezły motor dla ducha walki. Oczywiście trzeba przyjąć i dużą wadę, typową dla Netflixa, seksualizujące wulgaryzmy, także z dziećmi niestety tego nie obejrzymy. Trenuj owocnie, Brachu, ja się budzę do nowego sezonu. 🙂

      1. „Trenuj owocnie, Brachu, ja się budzę do nowego sezonu. 🙂”

        Dzięki, Dzielny Bracie Czciborze, za miłe słowa 🙂 Trenowałem dzisiaj ostro na worku, jak wariat, też nowe kombinacje kopnięć 🤣🤣🤣 Byłem też w lesie. Dzisiaj była u mnie Siostra z Warszawy i powiedziała mi komplement 😲😲😲, że młodo wyglądam. Powiedziałem jej, że po prostu dbam o siebie, bo trenuję codziennie. Treningi mi pomagają, bo nie myślę wtedy o Morawieckim, Niedzielskim i innych stworach 😁 Podnoszę sobie wibracje i umiejętności 😁 Ha ha, dzisiaj byłem tak „zakręcony”, że zamiast rozciąganie zrobić przed treningiem na worku, to zrobiłem dopiero po treningu 😲😁🤣🤣 Jednak zauważyłem, że robię wysokie kopnięcia nawet bez ćwiczeń rozciągających.

    4. Wiesz, Krysia, w Rosji na razie tez nie do konca wolnosc, bo tam zza firanki tez habady rzadza, tylko tak bardziej w bialych rekawiczkach. Wedlug mnie na razie to nie sa jeszcze rozgrywki światowe, miedzy ludzmi a okupantami, tylko między okupantami. Ludzie dopiero powoli siegaja za zaslone i oby jak najszybciej zobaczyli, co powinni. W mysl zasady: „gdzie sie dwoch bije, tam trzeci korzysta”, wtedy najlatwiej ugrac swoje. W tym przypadku prawdziwą wolność dla LUDZI.

    1. Ano, jak byłam dzieckiem, to się mówiło – „co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie”. Kimkolwiek miał być rzeczony „smród”, to wygląda na to, że zawsze byli równi i równiejsi:/

    2. Radku, Ty jesteś jak kapitan na statku, który nim dowodzi, ale do niego to nie dochodzi, bowiem on czuje zimną bryzę morza, i swoją kapitańska dumę do kieszeni chowa.
      Czuje się bowiem jak jego pasażerowie, i tak już zostanie, nawet jak cokolwiek innego ktoś powie.
      Pozdrawiam Cię serdecznie, kapitanie, z zimowego południa kRAJu.

      1. Jejku, Hanuś, dziekuję, aż mi tak koło serca cieplutko, przyda się siostra, bo z urodzenia tom jedynaczka. Dziekuję. Dobranoc wszystkim.

    3. Ja też się bawię, gdzie i z kim chcę.
      W czasie najsroższego zamknięcia w Niemczech, kiedy ulice były wymarłe, ja w samo południe na rynku urządzałam sobie piknik. Jadłam ze smakiem suche bułki wieloziarniste albo inne pychotki. W strefach miejskich, gdzie obowiązywały maski, chodziłam oczywiście bez maski, pijąc wino i jedząc jakieś pychotki, między samochodami policyjnymi. Nie robiłam tego na złość niemieckim pieskom, tylko akurat miałam ochotę sobie poświętować przed Świętami i taka była moja Wola.

      Nie noszę maski, nie trzymam dystansu, nie dezynfekuję rąk żadnym świństwem. Bo taka jest moja Wola😛
      A dziś jestem zmęczona jak smok, bo naprawiałam koronkowy, ręcznie robiony obrus z XIX wieku. Koronkowa, precyzyjna robota. I piekłam na zamówienie różne pychotki. Lubię się zajmować czynnościami z duszą. Żadne tam korporacyjne nudy.
      Może latoś uda mi się zostać asystentką J. Bonda. Asystentką, nie dziewczyną 😛😛😛😛

      1. Bond to goguś, który ma pełno gadżetów, ale bez nich dostałby w twarz w jakiejś spelunie od lokalnego zakapiora 🤣
        Generalnie to ja nie lubię filmów z Bondem, bo jak na mój gust, to są „komiksowe” i cukierkowe. Uwielbiam filmy akcji, zwłaszcza ze sztukami walki, przy których Bond wypada miałko 🤣🤣🤣

      2. Niedawno pracowałam u Hansa Klossa, czy coś w ten deseń😁😁😁😁😁
        Byłam gwiezdną kucharką. Zamożni Niemcy lubią dobrze zjeść. A ja lubię i umiem po mistrzowsku gotować. Zwłaszcza jak nie muszę zmywać i mogę skupić się na gotowaniu. Mistrz kuchni to artysta. Ja też. Za kuchnią i na scenie życia😁😁😁😁

      3. Mama wiele razy powtarzała, że powinienem zostać kucharzem. Ale czuję coś, co wymieniasz, Anamika. Mistrz w kuchni i na ulicy. Bo Bóg ma wiele twarzy. Najpiękniejsze jest to, że jest Pustką, a więc niczym konkretnym, więc nie musi się ograniczać do bycia jedynie kucharzem. Może być wszystkim: ulicznym grajkiem, ogrodnikiem, wędrowcem. Jest doskonały i pełny, a jednak może doświadczać nieskończonych kreacji, przez co jego wzrost i powiększanie radości nie ma końca.

        Wczoraj poczułem, że moja zabawa w ogrodnika się kończy i przywitam coś nowego ekscytującego.
        Przez całe to swoje życie przepracowałem może kilka miesięcy tak w systemie od poniedziałku do piątku czy soboty. Nie mogłem, kurde, nie mogłem. W patrolu jeździłem tylko dlatego że po 24 h pracy miałem dzień wolny i inne prace podobnie. Najdłużej w firmie wytrzymywałem 2 lata. Często 2 miesiące. Nie znoszę stagnacji. Swoje obecne mieszkanie tylko w tym roku gruntownie przemeblowałem 2 razy i kilka pomniejszych przesunięć.

        Bóg musi być i zmianą, i stałą. Takie dwie współpracujące ergie. Coś niezmiennego i nieustająca zmiana, taniec energii.

  79. Kiedyś ktoś pytał…
    Podaję, za blogiem tamar102, info z dziś lub wczoraj, nie patrzyłam na datę.

    „ISTNIEJE ŚRODEK NATURALNY

    Istnieje środek na bazie roślinnej jako odtrutka i trutka na Morgellony. Środkiem tym jest wyciąg z Alfalfy, czyli Lucerny, która to jest ziołem o silnie alkalizujących (odkwaszających) właściwościach.

    Lucerna ziele – Alfalfa siewna roślina pastewna, z dużą zawartością białka. Może być spożywana na surowo przez ludzi, a w sklepach znajdziecie jej kiełki, które charakteryzują się wysoką wartością odżywczą. Cała roślina bogata jest w witaminy, minerały i aminokwasy.
    Lucernę zjadano w sałatkach jako warzywo, wkładano ją także do kiszonek. Stosować ją mogą kobiety o nieregularnych miesiączkach i podczas przekwitania. Pomaga osobom chorym na szkorbut, wychudzonym i niedożywionym.
    Ziele lucerny bogate jest w izoflawony, które pełnią rolę roślinnych estrogenów. Lucerna pomaga złagodzić objawy menopauzy i PMS. Działa też antyandrogennie, powoduje obniżenie poziomu męskich hormonów płciowych w organizmie.
    Fito-sterole w lucernie to związki, które pomagają obniżyć poziom cholesterolu we krwi, gdyż konkurują z jego cząsteczkami o wchłanianie w jelicie cienkim.
    Napary z lucerny pozytywnie wpływają na trawienie i apetyt. Działają odżywczo i wzmacniająco. Suszone ziele lucerny nie jest tak bogate w witaminy i minerały, jak świeże ziele, a nawet jednoroczne, ale wciąż zawiera ich znaczną ilość.

    Lucerna dla kobiet w okresie menopauzy, o nieregularnych miesiączkach lub z objawami PMS:

    Dla zdrowia układu sercowo-naczyniowego oraz jako codzienna herbata wzmacniająca. Można zrobić napar
    1-2 łyżeczki ziela zalać szklanką wrzącej wody, potem przykryć, odstawić na 15 minut, przecedzić. Pić 1-2 razy dziennie po pół szklanki.

    Można zrobić nalewkę 1:5 na alkoholu 40-60%. Pić 2 razy dziennie po 5 ml. Jeśli jest sproszkowane ziele, zażywać doustnie 0,5-1 g 3 razy dziennie, najlepiej po wymieszaniu z miodem.
    Nie stosować w ciąży oraz podczas laktacji.

    +

    Ważny materiał – tylko bez paniki, wiedza czyni wolnym…

    Wiedza czyni wolnym, ale ludzi oświeconych,
    Którzy wiedzą, że nic nie grozi, gdy się nie boją.
    Strach obniża wibrację, a wtedy są one dostępne,
    Nie dla oświeconego, czyli świecącego Źródłem!!!

    autor blogu”

    Ważne słowa. Nic nam nie grozi, gdy się nie boimy.

    1. My ISKRY ŹRÓDŁA nie potrzebujemy już nikogo, kto powie nam, kiedy i jak nastąpi ta zmiana, na którą tak czekamy, ponieważ jesteśmy jedynymi architektami, którzy ją tworzą.

      Dlatego wcieliliśmy się w tym czasie, ponieważ jesteśmy duszami najsilniejszymi i najbardziej twórczymi, ponieważ prawdziwa kreatywność zawsze idzie w parze z prawdziwą siłą.

      To TYLKO MY SAMI swoimi dobrymi czynami możemy stworzyć dla Nas przyjazny i piękny Świat.

      Więc WSZYSCY razem do dzieła.🤗

      1. STRACH i MIŁOŚĆ to dwa przeciwstawne bieguny, pierwszy zabija, a drugi leczy i unosi na skrzydłach Źródła Wszechrzeczy.💞

        Wybierajmy zatem zawsze to drugie, wzmacniające nas w MOCY ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY.

  80. „Mistrz kuchni to artysta”.

    Jean-Michel Jarre, powiedział kiedyś, że z komponowaniem muzyki elektronicznej jest jak z gotowaniem 🙂 Akurat Jarre ma takie samo zdanie jak ja 😁

      1. Też zaczynałem przygodę z muzyką od Jarre’a i Mike’a Oldfielda z kaset 30 lat temu. Ale jak zwykle cudze chwalimy, a swojego nie znamy. Muszę się przyznać. Czesława Niemena znałem (Sen o Warszawie), ale naprawdę jego muzykę odkryłem dopiero, jak zacząłem zbierać winyle, a Czesław był już świętej pamięci.

        Za wikipedią:
        „Czesław Niemen, od 1968 grający na organach Hammonda, z wolna rozbudował swoje klawiszowe instrumentarium, dodając najpierw melotron, a potem, jako pierwszy polski muzyk, syntezator Mooga. Nowoczesne i drogie wówczas wyposażenie pozwoliło mu nagrać wspomniany, prawie całkowicie elektroniczny album, stawiający go w jednym rzędzie z takimi awangardowymi muzykami i grupami jak Tangerine Dream, Klaus Schulze czy Vangelis. ”

        .https://www.youtube.com/watch?v=aGK27PJUa-M&list=PLRm7CMrlXHQ8U6wNBJoQzIfLRw_G4h2QG&index=1

        .https://www.youtube.com/watch?v=2EBz0ETceLY&list=OLAK5uy_mKTrCpaMCiQAytLqmyMjT6fXRaNhy1sJo

        sample z utworu Pielgrzym użyli The Chemical Brothers w swoim „the Test” w hołdzie Niemenowi właśnie

        .https://www.youtube.com/watch?v=yhS9LnDoo_w

        W temacie winyli, bo już dawno miałem zapytać tu na forum:
        czy macie lub znacie kogoś kto ma płyty winylowe i bez żalu lub za stosowną opłatą byłby skory się z nimi rozstać by mogły rozpocząć swoje drugie życie w mojej kolekcji 🙂

      2. Miałem kiedyś przyjemność odśpiewać osobiście ten utwór na zakolu starego stadionu Legii obok Żylety jako gość Klubu Kibica Legii Warszawa z Ożarowa. Nawet dostaliśmy tekst na kartce. Tam była moc. 15 000 chłopa ze łzami w oczach śpiewało razem. Nie dziwne, że nierząd się nas boi panicznie 😋

    1. Niech się cieszą, że nie jestem z Nepalu 😛😁. Nepalscy kucharze pracujący jako kucharze domowi w Indiach często trują albo usypiają swoich chlebodawców i uciekają z kasą, biżuterią, i wszystkim, co uda im się zabrać.

      Zdradzę Wam mój sekret gotowania. Nigdy nie smakuję tego, co gotuję. Przyprawiam i doprawiam na czuja.

      1. „Nigdy nie smakuję tego, co gotuję. Przyprawiam i doprawiam na czuja”.

        Ja też. Tak robią prawdziwi mistrzowie.

        Z obrzydliwością patrzę na kuchennych siorbaczy, jakich większość wokół.

      2. 👍👍👍👍👍👍👍👍😘
        U siorbaczy nie jadam, choćbym padała z głodu.

  81. Teraz niejaka Karolina Korwin Piotrowska, taką ohydną i nieuprzejmą kobietę lansuje się w mediach społecznościowych jako zaszczepioną pierwszą dawką. Ciekawe, ile skasowała za ten cyrk, bo nie wierzę, że zrobiła to na prawdziwie. Myślę o tej niby szczepionce.
    Fuj. Taki miałam zawsze odruch na jej widok. Teraz mam Fuj do potęgi entej.

    1. …ciąg dalszy nastąpi «formułka zapowiadająca ukazanie się następnej części pożytków…. uwidim..

      Kuzyn dzisiaj zaszczyp..pił, bo nie wpuszczą go na statek do roboty… cóż.. jak długo ta robota by była ? ot, argument !

      1. Tak, bardzo dobry film! Monika powiedziała też o tym, że Ludzie są zakładnikami pieniądza i to jest ten bicz na nich.

      2. Aha, Monika w tym filmie bardzo ładnie, kobieco wygląda 👍 to taka uwaga na marginesie.

    1. Skoro nikt juz sie na grype szczepic nie chcial, to trzeba bylo podrasowac wirusa, by zarabiac na szczepionkach. A by to robic bez ograniczen, to wirus musi mutowac. I tak odsieje sie ludzkosc.

      Pytanie, czy wojsko, policja, naukowcy, politycy i celebryci zwariowali, ze nie widza, do czego to zmierza? Nadal milcza i pomagaja mengele? I dlatego nie zal mi zadnego z nich, gdy umiera. Zadnego. Nasz głos sie nie liczy, ale ich sluchaja miliony i mogliby uratowac ludzkość. Nie robia tego jednak: jedni z glupoty i wiary, ze ich to nie dotknie, a drudzy, bo pilnuja, by ich majatki rosly i nie beda sie narazali. Ciekawe tylko, jak zabiora ten majatek i te tytuly na drugi świat ?

    2. O to właśnie chodzi tym złamasom – gadzinom, aby Ludzi ciągle szczepić-truć, zabijać. Kto myśli i ma instynkt samozachowaczy Wie.

      1. Mnie dziwi mentalność ludzka, bo przecież świrus grypy, a tym jest ten, o którym się tak „krzyczy” (o ile istnieje), zawsze jest o krok przed człowiekiem, czyli nigdy żadna szczypawka nie dogoni aktualnej mutacji tego świrusa, więc po co się szczypać??? I jeszcze, jaką głupotą jest szczypanie się po fakcie przejścia tej niby choroby wcześniej… 😒

    3. ,,Być może osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionki przeciwko COVID-19 będą musiały zostać ponownie zaszczepione. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska nie ukrywa, że jesienią lub kolejnej wiosny taka decyzja może zostać podjęta. Powodem są mutacje koronawirusa.”

      Nie ma to, jak z samego rana poprawić sobie humor takim bzdetem.
      Mutuje: z gęby do mikrofonu .
      Aby wiedzieć, że coś mutuje, zmienia postać, trzeba znać te postać w formie przed mutacją, czyli formę wcześniejszą lub wyjściową-podstawową.

      NIKT NA SWIECIE NIE WYIZOLOWAŁ PEŁNEJ POSTACI COVIDA, A JEDYNIE JEGO NIEKTÓRE CZĄSTKI GENETYCZNE.

      Jeżeli coś mutuje, to ,,szczepionki” z materiałem inżynierii genetycznej, naprodukowane setkami milionów, kilkanaście lat temu i obecnie modyfikowane oraz doprodukowywane.

      A! jeszcze do jednej mutacji dochodzi. Do mutacji ludzkich mózgów, dla których kiedyś niezbędne były niezbite, rzetelne dowody naukowe, a obecnie wystarcza im wiarygodność w słowa plandemicznych światowych mord, tudzież zmor rządowych, gadających do mikrofonów.

      Testowanie szczepionki trwa latami.
      Myszy zamieniono na ludzi.
      Kogo więc dziwi, że ,,wirus mutuje”, a celem tej ,,mutacji” jest przeprowadzanie na ludziach dalszych, coraz to nowszych eksperymentów z nieznanymi konsekwencjami przez następne lata?

      Chyba tylko myszy się dziwią, ale akurat dla nich to zdziwienie jest pozytywne.

      ,, ,,Być może osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionki przeciwko COVID-19 będą musiały zostać ponownie zaszczepione.”

      Dlaczego w wypowiedzi debila kraski nie ma mowy o tych, którzy się w ogóle nie szczepili, a według niego powinni jak najszybciej?
      Mowa jest tylko o zainfekowanych preparatem dwukrotnie.

      To proste, z zaszczepionymi eksperyment się już zaczął i będzie wchodził w następne fazy.

      Mam pytanie: gdzie można kupić kałachy?

      1. To samo pomyślałam. Przynajmniej do tego mogą się przydać. Chociaż, czy oni będą chcieli? Nie po to ich do nas sprowadzono. 🙂

  82. Hańba! Polincjanci otoczyli małe dzieci.
    Czy Ci polincjanci to wnuki bandersynow? Mózgi mają czynne do 13.00, to chyba tak.

      1. Oni działają z automatu, wg tych pierdolonych procedur. Komendant nie pomyślał, że do grupki protestujących mógł wysłać jednego policjanta lub nawet policjantkę.

        Ale procedury odmóżdżają.

      2. Policja czuje władzę i ją demonstruje , 👎. Nie rozumiem tylko dlaczego , rzekomo wolni i świadomi ludzie chcą , by ich dzieci chodziły do szkoły – to systemowa tresura zabijająca myślenie . Szkoła owszem , ale nie w takim wydaniu , tu są potrzebne ogromne zmiany. A i nie prawda , że dzieci muszą się uczyć przy komputerze są inne zdalne placówki i minimum stresu. Moim zdaniem powrót krótkotrwały do szkół będzie się wiązał ze szczepieniami dzieci. Takie tam moje spostrzeżenia.

      3. American dream
        Ameryka, Ameryka: Praca, łózko, dom, fabryka.

        MŁODA KOBIETA Z PLEMIENIA CZIROKEZÓW (PLEMIĘ INDIAN AMERYKI PÓŁNOCNEJ, PIERWOTNIE WYWODZĄCE SIĘ OD IROKEZÓW), 1800

    1. To są tchórze! Jestem ciekaw, czy któryś z nich, wyszedłby na ring ze mną. Szkoda mi jedynie Matek tych nicponiów, które takich bałwanów wypuściły do egzystencji, nie wiedząc, że wyrosną z nich takie gnomy. TO JEST KURWA PARADOKS FIZYKI KWANTOWEJ.

  83. Miałem dziś/wczoraj pewne ciekawe doświadczenia. Idąc dzisiaj drogą, po krótszych rozmyślaniach wypowiedziałem pewną symboliczną afirmację. Tak w skrócie była ona o niszczeniu, nieraz gwałtownym, ale teraz już głownie o regeneracji, odbudowie, tworzeniu się na nowo (właśnie zjebał mi się odtwarzacz w Spotify =_= ostatnio coś sie trochę „psuje”), i wtedy, gdy to mówiłem (troche ciężko było dokończyć słowa :P), zawiał mi prosto przede mnie wiatr, jakby chciał mnie zwalić z nóg na ziemię.

    Byłem też dziś u pewnej „wróżki” z Ostrowa. Nie ma jej w internetach, biznes rozkręca się drogą słowną, a więc już to był jakiś dobry znak :P. Z tego, jak to wyglądało, jest katoliczką, sama w sobie raczej mało świadomą wielu rzeczy, nie ma wiedzy podobnej do naszej, ale to dobra kobieta ze świetną rodziną i wyjątkowymi wnukami (mówiła, że jej, chyba dwuletni wnuczek potrafi patrzeć w przestrzeń i się po prostu chichra; będą z niego ludzie :P). Ma dobre czucie, a na pewno wystarczające, i potężne dłonie. Zmasakrowała mi moje dwa duże palce u nóg, po 10 min. na każdy. Bolało jak cholera. Ja tak nie potrafię.

    Poszedłem do niej, bo „straciłem oczy, uszy i czucie”. Potrzebowałem uczyć czyichś „oczu” i myślę, że dobrze zrobiłem. Szykuje się dużo rzeczy. 🙂 Nie potrafię sobie wyobrazić, jak mogą się wydarzyć, ale to akurat dobry znak. Poradziła mi pewną ciekawą rzecz. W pierwszy nów po przesileniu, 12-tego kwietnia, wziąć dużą kartkę, przypiąć zdjęcie i napisać to, co chcę w życiu, w formie dokonanej. Ciekawy sposób kreacji, dla ludzi mało „utalentowanych” w tym rzemiośle. Chyba skorzystam. 😛 Poradziła mi też, żebym „na wrednego sąsiada” obsypał wokół dom solą, a siostrze, żeby swojemu chłopakowi wsypała sól do butów, żeby nie był palantem.

    1. Ja tak zapisuję każde moje wewnętrzne pragnienie, kartkę wkładam do szklanej butelki i wysyłam w przestrzeń kosmiczną, wrzucając ją do kubła na śmieci.🤣

      Lubię sobie tak programować życie. Kiedy muszę skorygować poprzednie pragnienie, piszę nową kartkę i postępuję jak poprzednio.
      Może to i zabawa przednia, ale………. warto spróbować.

    2. Całkiem małe dzieci WIDZĄ! Mój wnuczek, jak miał ok. 2 lat, też widział Przestrzeń… Zapytał w pewnej chwili – a co to za pan? Albo widział inne dzieci, jako niemowlę często patrzył poza moje ramię i uśmiechał się jakby do kogoś…

      A co do kreacji, ja wszystko wypowiadam, co chcę, by się zadziało, w czasie dokonanym, i tego uczę mojego wnuka. Mój dziesięcioletni wnuk potrafi mi odparować: „babcia, słowa mają moc”, kiedy przestrzegam go przed upadkiem np. ze stołu, bo lubi na nim stać 😂

  84. „Sen o Warszawie” to muzyczne dzieło sztuki.

    Tak! Kiedy leżałem kiedyś w szpitalu, usłyszałem ten utwór bardzo rano w radio (jeden z pacjentów miał radio na sali) i się zakochałem w tym utworze.

  85. Policjanci (gestapowcy), którzy służą tzw. władzy, to Są Tchórze i Skurwysyny najgorszego sortu. Wasze Matki, powinny się wstydzić, że takich wydaliły, tfu, ohyda! Te mundurowe robaczki, są niżej niż cuchnące, odrażające Karaluchy (które notabene Mike Tyson ponoć jadał w kiciu, bo miały białko), które Ja, ViS rozdepcze !!! Trzeba to powiedzieć wprost. Tylko trzech policjantów, których znam, szanuję. Aha, policjantkę jedną dobrze wspominam 🙂 Reszta, to tchórzliwe cioty, które po śmierci będę ścigał, jeśli nie zawrócą z drogi skurwysyna i ojca debila.

    1. ha ha, znowu dałem czadu i bylem emocjonalny. Miałem ciężką noc dzisiaj…Jestem niewyspany dzisiaj. Miałem dziwne bóle w nocy.

  86. Kochani, pan Grzegorz Płaczek obnaża – porównywaniem faktów z medialnymi doniesieniami i wypowiedziami polityków czy dziennikarzy – kowidiowe kłamstwa. Warto ropowszechniać przedstawiane przez niego informacje. To są fakty, może przemówią do niektórych śpiących?

    .https://www.youtube.com/watch?v=G8rZ5HtW0Ng

    To jeden z jego filmów, ale wszystkie są w podobnym tonie, sprawdzanie statystyk, porównania, stawianie pytań urzędom, ministerstwom i zestawianie odpowiedzi z tym, co jest w mediach przedstawiane. Wykresy, statystyki….

  87. Niedawno pan Krzysztof Krawczyk, a teraz w „poczekalni” do „bozi” abp Hoser:

    https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/koronawirus-abp-henryk-hoser-zakazony-trafil-do-szpitala/j1pzbbe

    I już znane info, ale przypomnę: Kuba Sienkiewicz.

    https://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/Jakub-Sienkiewicz-lekarz-i-wokalista-Elektrycznych-Gitar-ciezko-przeszedl-Covid-19,220595,10.html

    A mi jest ciężko wykrzesać w sobie choć iskierkę współczucia. Choć dotyczy to też moich najbliższych, bo starszy syn uważa szczepionki, nawet jeśli trzeba będzie je co roku (jak te „przeciw grypie”) powtarzać, za nic złego. A mnie uważa za oszołoma, który w gady nam zagrażające wierzy…. Cóż, jego powłoka, ma prawo sam decydować, co z nią zrobi. Powiedziałam mu tylko, żeby się ubezpieczył dobrze, żeby coś dzieciom po sobie zostawił.

    Kiedyś (po ataku śniadych na Europę w 2015 roku, jedna z ówczesnych przywódczyń partii AFD (Alternatywa dla Niemiec), po serii gwałtów, ataków na ludzi i prób polityków i mediów, żeby wykazać, że zwiększone liczby przestępstw nie mają nic z tzw. „uciekinierami” wapólnego, powiedziała: „Hat aber alles nix mit nix zu tun”, co można na: „Ale to wszystko nie ma nic wspólnego z niczym” przetłumaczyć. Teraz też można te słowa przy zakłamywaniu przez media i polityków śmierci, zachorowań i powikłań poszczepiennych użyć. To nie ma z tym nic wspólnego…

  88. Wiem, że nie warto tego powielać, ale zobaczcie, jak się gady wystraszyły „przebierańców”, czyli Polaków, którzy się organizują:

    .https://www.youtube.com/watch?v=7PfYrBJ1ALY

    i oczywiście są osoby, które mają to samo, co autor bez twarzy z przerobionym głosem.

    Ale nie ma tego złego… bo wielu, którzy o tym jeszcze nie słyszeli, dowie się o powstających organizacjach.

    Kolejny strzał w kolano gadów, a niejaki Barełkowski
    z jakiegoś TV internetowego, też bardzo krytykuje powstające grupy….

    Oczywiście dostało się Olszańskiemu i Osadowskiemu….

  89. „To samo pomyślałam. Przynajmniej do tego mogą się przydać. Chociaż, czy oni będą chcieli? Nie po to ich do nas sprowadzono 🙂”.

    Mój Ojciec, lubi broń palną i był w wojsku. Akurat ja nie byłem w wojsku (przepraszam wszystkich TAWerniaków, że nie ganiałem po lasach w moro 🤣🤣🤣). Trenuję sztuki walki tylko hobbystycznie (nie byłem w Gromie i Specnazie czy w SAS 😁) i umiem walczyć z użyciem noża (użycie noża uważam za ostateczność). Z broni palnej mało strzelałem, bo się brzydzę, ale Ojciec mnie namawia, abym z nim strzelał 🥴🥴🤣🤣🤣. Do czego ten Ojciec mnie namawia 🥴🥴🥴🤣

      1. Tak! Kusza mnie zawsze pociągała. Nie mam kuszy, ale mnie zachęciłeś, TAWie.

    1. Zapodam Tutaj przykłady jak łowią naiwnych..
      między innymi Krzysztof Krawczyk w humorystyczny sposób opowiada o ponownym życiu na ”dnie ” przez pseudo biznesy…a póżniej lament…
      Przestrzegam. Ony …te niby firmy rejestrują się kilka dni przed umową not. z naiwnym…po czem znikają wyrejestrowując się…

      https://www.google.com/search?q=biznes+krawczyka+w+hotele&oq=biznes+krawczyka+w+hotele++&aqs=chrome..69i57.16157j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

      Jak kto będzie Cię dręczył o wejście w ”biznes” to Wiedz że jest to biznes dla nich …onych…Zawsze tak samo …i nigdy dość…nauki.
      Słoneczka na Piękny Dzień Justyna

  90. W Ontario kilka dni temu wprowadzili lockdown, a 2 dni temu dokręcili śrubkę. Na 4 tygodnie wprowadzili nakaz pod tytulem „stay-at-home” [order]. Upraszczając: wszyscy maja siedziec na d…. w domu. Sa jednak pewne odstępstwa. Mozna na przyklad wychodzic na spacery w celu podreperowania zdrowia fizycznego i psychicznego, a ludzi na spacerach pełno. W Kanadzie, przynajmniej na razie, nie ma nakazu noszenia kagancow na zewnatrz. Jezeli chodzi o handel, otwarte sa przede wszystkim sklepy spozywcze i apteki oraz…. centra ogrodnicze. Wszedzie ograniczona liczba wejsc. W sklepach odzieżowych towar mozna zamawiac online z opcja dostarczenia do domu albo przyjechac do sklepu po odbior (przyniosa na parking do samochodu). Absurd wyglada tak, ze w sklepach wielobranzowych typu Walmart sekcje z ciuchami, butami i sprzetem elektronicznym sa odgrodzone i zamkniete, a otwarta jest sekcja z zywnoscia i artykulami pierwszej potrzeby. Poprzednio tak nie bylo. Otwarty byl caly sklep. Co ciekawe, tym razem nie zamkneli szkol. Wiem. To, co pisze, to nic nowego, ale do gry maja ponoc wprowadzic nowosc. Podobno w niektorych krajach 1 kwietnia planowali zamknac sklepy spozywcze. Mowa byla o Niemczech. Na razie sie wstrzymali, ale jak powszechnie wiadomo, od swoich planow nie odstapia.

    Co mnie zastanowilo? To dokrecenie srubki nastapilo bardzo szybko. Ledwo oglosili, a za przyslowiowe 2 dni juz weszlo w zycie. Widocznie premier Ontario dostal opieprz, ze sie za malo stara albo… gady sie z czyms spiesza. Tylko tyle chcialam napisac; glownie o potencjalnym zamykaniu sklepow spozywczych.

    Ja mam ich wszystkich w glebokim powazaniu i ciesze sie swoimi sadzonkami, ogrodkiem, spacerami. Acha! Na spacerach tylko 2 osoby razem.😁😁 Jak tak dalej pojdzie, ludzie beda sie spotykac w lesie, aby pogadac.😁😉

    Trzymajcie sie!

  91. Uwaga, uwaga.
    Japonski rzad zdecydowal, ze wypusci do oceanu czesciowo przefiltrowana radioaktywna wode z Fukushimy!!!

    Wszystkie zyjatka morskie zachwycone. Ludzie mieszkajacy w rejonie Pacyfiku rowniez. Japonczykom przeciez wolno robic, co chca. To tylko my Slowianie mamy przestrzegac nakazow i zakazow na wszystko, co wymysli okupant.

      1. Tu chodzi o 1,23 mln ton zgromadzonej wody. Bo to, ze ciagle cos wypuszczaja tajnie, to kazdy sie domysla. Ciekawe, jak czesciowo ja odradioaktywniali, bo pisali cos o odparowaniu, a przeciez to sie chyba wiąże z wypuszczaniem tego do atmosfery w czasie odparowywania i skraplania (no, ale na tym sie nie znam). Podobno trytu usunac sie nie dalo.

        A tu jest oryginal newsa:

        https://spravy.pravda.sk/svet/clanok/583877-prefiltrovanu-radioaktivnu-vodu-z-fukusimy-vypustia-do-oceanu/

      1. Eee tam, debiut, po prostu chciałam ten filmik w różnych prędkościach pooglądać, żeby zobaczyć, czy to cuś się porusza, i tylko tą drogą było to możliwe.

      2. 😅😅😂 to ciężka praca przede mną. Ale w tym kierunku raczej nie pójdę, to czysty przypadek, że tak dziś z tym filmikiem wyszło. Ale obiekt ciekawy, prawda?

      3. Gratulacje, Ulu-Laszko. Widać Wibracje Energii. Portal?

        Dzisiaj Chmura to już nie znaczy chmura, co pierwotnie znaczyło. Zajumali Nam Nazwę Chmura, a Wy nawet nie zauważyliście?

      4. @Ula-Laszka
        Tak na serio, to wyglada na chmure soczewkowa.
        Te chemitralsy to sie rozciagaja po niebie tak jakby slad po biezniku opony, czyli raczej rowne linie (o ile wiatr nie wykreca) i rownolegle do siebie, z czasem zasnuwaja cale niebo, bo lataja na kratownice.

        A co do filmow, to warto tworzyc. Wielu ludzi chetnie oglada nawet rzeczy pozornie dla autora nieciekawe.
        Jesli mieszkasz w Niemczech, to moze w poblizu sa jakies nasze praslowianskie grody, to mozesz czasami cos o nich nakrecic. Nawet zwykly krajobraz czy jezioro lub rzeka sa ciekawe dla ludzi, ktorzy mieszkaja gdzie indziej. Moze Cie to wciagnie.

      1. .https://www.youtube.com/watch?v=no7czagm6gg

        Czesław Niemen

        „Moja Ojczyzna” – Cyprian Kamil Norwid.

        .https://www.youtube.com/watch?v=VjTW0-PliVM

        Stanisław SOYKA

        Kto mi powiada, że moja ojczyzna:
        Pola, zieloność, okopy,
        Chaty i kwiaty, i sioła — niech wyzna,
        Że — to jej stopy.

        Dziecka — nikt z ramion matki nie odbiera;
        Pacholę — do kolan jej sięga;
        Syn — piersi dorósł i ramię podpiera:
        To — praw mych księga.

        Ojczyzna moja nie stąd wstawa czołem;
        Ja ciałem zza Eufratu,
        A duchem sponad Chaosu się wziąłem:
        Czynsz płacę światu.

        Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
        Wieczność pamiętam przed wiekiem;
        Klucz Dawidowy usta mi otworzył,
        Rzym nazwał człekiem.

        Ojczyzny mojej stopy okrwawione
        Włosami otrzeć na piasku
        Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę,
        Słońca słońc blasku.

        Dziadowie moi nie znali też innej;

        Ja nóg jej ręką tykałem;
        Sandału rzemień nieraz na nich gminny
        Ucałowałem.

        Niechże nie uczą mię, gdzie ma ojczyzna,
        Bo pola, sioła, okopy
        I krew, i ciało, i ta jego blizna
        To ślad — lub — stopy.

        C.K. Norwid

        Paryż, styczeń 1861

        ps. „Klucz Dawidowy usta mi otworzył,
        Rzym nazwał człekiem”.

        Rozumiem ten werset w sensie, że w usta włożono te słowa..
        i nakazano …

      2. A mnie kiedys jakiś humanoid niebieskooki poradził, by osiedlić się w Bułgarii w Rodopach.

      3. Anamika, Ty chyba nie wysluchalas piosenki o humanoidach 😉. A warto. Tobie to raczej dobry duch te Rodopy doradzal. I jak? Skorzystalas? Wiesz, ze to jedna z naszych dawnych ojczyzn Vinca itd. zaczynajac.

      4. Mam przyjaciółkę Bułgarkę. Rozmawiałam z nią na ten temat. Sprawa jest otwarta. Znaczy rozwojowa.

  92. Widziałem dziś wieczorem z kolegą spadający meteoryt. Mówię do niego: „dawaj jeszcze po jednym piwku”, zdążyliśmy złapać po łyku i zobaczyliśmy rozbłysk na niebie, który później powoli gasł, lecąc.
    Super Ekstra Lux XD

      1. Kup sobie magnes neodymowy. Przywiaz do kijka i spacerujac, moze znajdziesz. Choc nie wszystkie sa niestety z żelazem.

      2. A ci od polowania na meteoryty go nie widzieli? Maja te automaty fotograficzne do polowan ustawione. Moze go juz dawno znalezli i szukasz na prozno.

      3. Zauważyłam. Jakby te dwa kraje w ogóle nie istniały. Cisza w eterze gównych mendiów.

      4. Pisarz Andrzej Stasiuk próbował wprowadzić temat Rumunii do mainstreamu, ale nie miał znikąd długofalowego wsparcia, więc mu się w sumie nie udało. Dali mu nagrodę i temat zakopano.

        My wiemy, że tak naprawdę chodzi o znajdujące się na terenie Rumunii pewne szczególne artefakty, na których Wuj Sam położył swój brudny bucior.

      5. Tak, to jest powód, by dać mute na ten kraj.
        A tak przy okazji, w Rumunii, na Bukowinie żyje sporo Polaków od dawien dawna.

      1. Pisałam prawdę o Rumuńskim Bucegi i o naszych miejscach, bazach mocy, i w trakcie pisania chabydłowe trolle mi pisanie zeżarły.😂

        Muszą już mocno srać ze strachu w chabydłowe pory. 😂😂😂

      2. Majku, nie mam już nalewek, trochę sama wykosztowałam,🤣🙃 a resztę rozdałam.
        Maceruje się tylko Imbirówka na miodzie.
        Będzie na powitanie powrotu do NORMALNOŚCI jak wydusimy Chabydło.🤣🤣

      1. Tak, Wiedźma Wedrussa jest jedną z pierwszych polskich przebudzatorek Okresu Fali (od 2011). Obserwuję jej pracę już dziesięć lat. Przez kilka lat promowałem jej kanał na pasku bocznym bloga.

    1. Dzięki Tawie za tego linka:)

      Tawerniacy, mam do Was pytanie, ktoś wrzucił tu linka z przekazem, w którym pani jasnowidz mówi o tym, że „strzygi” żyją wśród nas. Czy komuś z Was znany jest ten temat? Pytam, bo jakoś tak mnie to zaintrygowało i nigdy się z tym tematem nie spotkałam.

    2. A propos wiedźm, polecam książkę „Mgły Avalonu” ukazującą czasy króla Artura opowiedziane przez kobiety. I bardzo ciekawie jest tam opisane, jak „chrześcijaństwo i ich Bóg” zabrał prawedę.

  93. Napiszę Ważny Komunikat!!!, a właściwie powtórzę za Tobą, Drogi TAWie, bo Ty też o tym pisałeś. 😀

    Ostatnio jedna z kobiet zapytała mnie zaniepokojona: „Kiedy to się skończy?”. Kiedy się skończy lockdown? – o to jej chodziło, ponieważ ona obecnie nie pracuje z powodu lockdownu i czeka na „zmiłowanie” tzw. rządu, kiedy jej pozwoli pracować.

    Odpowiedź jest banalnie prosta i, TAWie, o tym też pisałeś.

    „Lockdown skończy się wtedy, kiedy My Ludzie go po prostu skończymy. Koniec Kropka!”, bo jeśli Ludzie nie będą otwierali swoich miejsc pracy i czekali na łaskawość Niedzielskiego, małego obrotnego Jarosława K. i Morawieckiego, to się mogą kurwa nigdy nie doczekać. Dlatego mam Szacunek dla tych przedsiębiorców, którzy Normalnie Pracują i Otwierają Swoje Biznesy – to są Goście i mają wyjebane na lockdowny i inne Srałny.

    1. Ja dodam tych Przedsiębiorców, którzy dzisiaj przybyli do Warszawy, by zaprotestować.
      Ukłony i pełen szacun, jesteśmy z Wami, kochani, i nie damy się tej chabydłowej bandzie.

  94. Dzisiaj cudownie rozpoczął mi się dzień. W moim obecnym ogrodzie zobaczyłam parę rudzików. Ale one są piękne! I w dodatku w parze! Znakiem wiosna! Miłość łączy nawet, a zwłaszcza, ptaki. Zamiast pracować, siedziałam i obserwowałam te ptaszki. I słuchałam ich śpiewów. Można ukoić nimi Duszę.
    Rudzik albo raszka.

    1. Poniższy film ataku policmajstra na starsza kobiete to dno dna „polskich” sluzb mundurowych. Chciałoby się rzec, brawo policjanci, przerzuciliscie się teraz na pacyfikowanie emerytek, a za moment na matki z dziećmi w wózkach zapewne. Świadomie wykonując rozkazy niepodparte konstytucją i prawem, stajecie się częścią bezprawia.

      .https://m.youtube.com/watch?v=7AZur49YzvM

      1. W Niemczech ichnia policja zachowywała się podobnie. Widziałam, jak starszego człowieka we czterech nieśli, jak prosiaka, za kończyny. Atakowali też matki z dziećmi w wózkach. Hańba.

Dodaj komentarz