51 myśli w temacie “Za kilka lat dowiecie się, Czcigodni Bracia i Siostry, że wirusy nie istnieją…

  1. O ile będzie chciał się odrodzić – od 21.12 rozpoczęła się dekonstrukcja Matrixa na Ziemi i nikt nikogo nie zmusi do reinkarnacji.

    1. Dekonstrukcja matrixa rozpoczęła się w dniu jego pierwszej manifestacji, bo mały błąd u zarania skutkuje Finalną Anihilacją…

      Ale debile dekonstruktorzy byli za głupi, by zaczaić

      podstawy

      mechaniki przestrzeni.

      To tak jakby Łobuzy z Pierwszej „D” postanowiły postawić się całej Radzie Pedagogicznej. Pomysł z góry skazany na porażkę.

      1. Ja mówię o tej stricte ziemskiej części, powiązanej bezpośrednio pod kontrolą elyt – czyli mechanizmu podziałów i kontroli, nie o całym Matrixie w ujęciu galaktycznym.

      2. Może jutro w Stanach zacznie się usuwanie jednego ‚wirusa’ 😀 Myślę, że już czas, by patrioci, stojący za Trumpem zaczęli wreszcie działać konkretnie. Od 2-3 tygodni są ogromne ruchy wojska w całej Ameryce. Niektórzy donoszą, że już zaczęły się aresztowania gości z drugiej i trzeciej półki, a po pokazaniu od jutra fałszerstw wyborczych, zacznie się Declas i zgarnianie grubych ryb.

        Jest niejaki Juan O’Savin, którego podejrzewa się o bycie JFK Jr./Q – w grudniu stwierdził, że jeszcze w styczniu zacznie się Norymberga 2.0, a w marcu – kwietniu odbędą się nowe wybory z użyciem komputera kwantowego. Czekam z niecierpliwością, co się jutro będzie działo na Kapitolu i co zrobi Pence, który będzie miał pełnię władzy.

      3. Wiem o tym, że bedzie to teatr, a naprawdę się dogadają, ale niektórzy odpowiedzą za swoje czyny, a niektórzy po prostu znikną z przestrzeni publicznej, jak Epstein. Ale najważniejsze, że sprawy idą ku końcowi 🙂

        Co do jutra – jakaś zadyma może być, bo jest jeszcze ten marsz poparcia dla Trumpa, na który zjadą miliony – nie ma już miejsc noclegowych w Waszyngtonie i okolicach. Antifiarze i BLM też pewnie wylezie. Tam burd i tak się nie uniknie, nieważne, kto wygra te wybory – i tak będzie bajzel. Przydałoby się tylko, żeby Trump ruszył w końcu armię, wjechał do tych korporacji medialnych (albo je wyłączyli i nadawali przez EBS) i pokazali ludziom dowody wałów – bo sorry, ale takie wrzucanie filmików na Twittera to jest dziecinada, a nie działanie prezydenta USA.

      4. Mówiłem, że Stanami rządzi od lat zięć Trumpa. Trump jest tylko kukiełką. I na mur nie ma pełnej kontroli nad armią, więc ja obstawiam od jutra coś w rodzaju 3-miesięcznej wojny domowej z labilnym natężeniem. Zaćmienie Słońca miało miejsce na urodzeniowym Księżycu Trumpa, więc jego los w rękach ludu. A lud pod bronią…

      5. 6 stycznia 2021,
        dzień kiedy sanhedrynowy KOŃ TROJAŃSKI czyli ZBAWICIEL Trump będzie na swoim OSIOŁKU (amełykańskim nałodzie) wjeżdżał do swojej Jerozolimy (białego czegoś tam)

        by w kolejnym kroku na „BUJANYM KUCYKU” wespół z „TYM KTÓREGO KOT DOSIADA” WSPÓLNIE NAPAŚĆ na Iran (proxy war z Chinami)… by ostatecznie ZALICZYĆ swoje Kanaan (Chiny) co ma KAZANE jako CYROGRAF za aktualną prezydenturę.. jako tzw trumpet, jozue etc…

      6. „Amerykanie to zuchy, nie mięczaki Poliniacy.”

        zginąć w okopie (wysłać innych na śmierć) to każdy mięczak (trep, chodak etc) potrafi (*)

        sztuką jest pokonać wrogów nie wyprowadzając ani jednego żołnierza z koszar…

        Sun Ktoś ;p

        (*) – w wojsku medale oficerowie dostają za trupy rekruta, im więcej trupów tym większy medal dlatego tym bardziej prowadzają go od rzezi do rzezi dzięki czemu i politycy mogą budować kariery na ich kościach i flakach.. (pomnikowe rocznice jak ulubiona poprzez bolszewickonazistowskie hieny ta od PW).

    1. Mur Chiński ponoć nie jest Chiński, a został zbudowany żeby się przed nimi chronić. Podejrzewam, że to część tej samej opowieści.

  2. Skomponowałem jeden z moich najpiękniejszych i najbardziej dojrzałych utworów, jaki Wam do tej pory zaprezentowałem.
    Jest to muzyka relaksacyjna i kontemplacyjna, a także melodyjna. Jest tam dużo pianina. Dedykuje tę kompozycje nam Wszystkim. Radko – Wierny Sobie:

    .https://www.youtube.com/watch?v=Dz5SYnwunJw

  3. Ludzie, coś się „dziwnego u mnie dzieje” 😲😲😲 Odrzuciłem (przynajmniej na ten burzliwy okres 😁) piwo, a nawet grzane wino, które bardzo mi smakuje. Skupiłem się na pracy nad sobą pod względem mentalnym, duchowym i fizycznym. Nie chce się raczyć piwskiem i wolę dbać o sprawność fizyczną, jasność umysłu i kondycje. Trenuje teraz codziennie i kontroluje też dietę, aby jeść zdrowo. Żyjemy w tzw. niepewnych czasach 😁, więc lepiej mieć kondycje, twarde pięści, twarde nogi i być generalnie duchowo i fizycznie sprawny.
    Wszystkie piwa, które miałem długo schłodzone w lodówce, już dawno oddałem swojemu Ojcu.

  4. Hmm jeżeli wirusy nie istnieją to co w takim razie wywołuje np. AIDS, żółtaczki A, B i C czy inne choroby wirusowe? A co z odkryciami Judy Mikovits, które opisała w książce „Pandemia kłamstw” np. o retrowirusach? No bo nie da się zaprzeczyć że ludzie chorują więc coś te choroby musi wywoływać.

    1. Wirus HIV nie istnieje i nigdy nie istniał. Tak zwany „wirus HIV” to wkrętka. Jest dużo materiału na ten temat w sieci. Zachęcam moich Czytelników do własnych badań… 🙂

      Czeka Was wielka przygoda… 🤣👍

      *

      Podkręcę trochę przestrzeń…

      Wirus odry też nie istnieje i nigdy nie istniał… 🤣

      Bo tak zwane wirusy po prostu nie istnieją…

      1. możecie zacząć swoją podróż tu:

        https://piotrbein.wordpress.com/2021/01/04/rewelacja-exclusiv-dla-grypy666-doradca-moraw-icka-o-covidzie-testach-pcr-zarazach-scypionkach-co-z-tym-fantem-zrobic/

        https://piotrbein.wordpress.com/2020/12/13/dr-wojtkowiak-do-rzadu-ws-scypien-na-covida-19/

        ps. stosując chlorellę 6 tabletek i witaminę C w proszku z Herbapolu 3/4 łyżeczki prawie codziennie (bo zdarzało się zapomnieć) poczułem się przeziębiony może 4 dni w zeszłym roku. W poprzednim ’19 też nie pamiętam żebym miał leżeć przez tydzień pod kołdrą a nos zatkany od alergii ciągle 🙂

      2. Tak zwane wirusy nie istnieją. Można zmienić nazwę na trolejbusy i nazwać drobnoustrój jako efekt reakcji chemiczno fizycznej.
        Bo nie ma przecież wątpliwości, że drobnoustroje istnieją i żeby było ciekawiej człowiek to olbrzymie laboratorium chemiczne, w którym ponad połowę stanowią bakterie, grzyby i mnóstwo innych drobnoustrojów.
        Cholera, dżuma, ospa(np. hiszpanka), gruźlica, trąd, malaria itp. – te choroby można nazwać jak się chce, nawet dysfunkcją organizmu i powiedzieć, że miliony ludzi poszło w piach, bo się zarażało dysfunkcją.
        Jeszcze nie tak dawno ludzie nie znali wirusów, ale wieki temu odkryli, że powietrze wokół chorego może być ,,morowe”(pomór) i nauczono się izolować zdrowych od chorych.

        Powiedzieć, ze wirusy nie istnieją rodzi chociażby jedno pytanie:
        Dlaczego człowiek zarażony gruźlicą(może jej prątki też nie istnieją?) – gdy na czas nie dostał penicyliny, poszedł w piach.
        Penicylina podnosiła jedynie odporność, czy raczej niszczyła namnożone w nadmiarze drobnoustroje zabijające organizm?

        Jeżeli wirusy nie istnieją, to po co w sytuacjach podbramkowych podawane są antybiotyki(na konkretne szczepy), które przywracają zdrowie?
        Na co i jak działają ?

      3. Odpowiem Ci Krysiu z Lasu na pytanie, choć przyznam, że i mnie TAW swym twierdzeniem zawirował w głowie. Z mojego poznania do dziś twierdziłem w przekonaniu, że prątkami gruźlicy zawiaduje organizm poprzez układ limfatyczny. Mianowicie, lęk przed śmiercią (jej fizycznym zagrożeniem) wywołuje w organizmie ludzkim pewne zmiany, aby mógł on uciec przed obiektem zagrożenia i przeżyć. Lęk zwalnia barierę podziałów mitotycznych, by natychmiast uruchomić nadprodukcję pęcherzyków płucnych, w celu dostarczenia większej ilości tlenu do organizmu (to tak w ogromnym skrócie). Gdy organizm ustabilizuje się po ucieczce w bezpiecznym miejscu, lęk przechodzi; wtedy to uruchamia się układ limfatyczny, który uaktywnia prątki gruźlicy (z którymi żyjemy w symbiozie) i wysyła do płuc celem usunięcia owej nadprodukcji pęcherzyków. Charakterystyczne jest w owym czasie wydalanie plwociny krwawej. Po tym zabiegu płuca się regenerują, a plwocina ustaje. Gdy hemoglobina (nić żelazowa) nie jest już programowana polem elektromagnetycznym serca – na częstotliwości lęku, układ limfatyczny nie aktywuje już prątków gruźlicy, a organizm zatrzymuje podziały mitotyczne w płucach. Jeśli szyna traumatyczna lęku będzie się powielała, cały proces usuwania pęcherzyków przez prątki wciąż będzie aktywny i organizm udusi się. Narzędzie jakim są prątki gruźlicy, charakteryzuje to iż usuwają w organizmie wszystko to, co nie podlega innym procesom rozkładu np gnilnym. Układ limfatyczny np. gdy nie radzi sobie z patogenami w ciele, bo jest ich zbyt dużo, otorbia je, by w późniejszym czasie do nich powrócić gdy będzie wydolniejszy. I tak to wszelkie torbiele organizm usuwa przy pomocy prątków. Jeśli zaszczepicie organizm, przeciw ciała usuną wszystkie prątki aktywne i nieaktywne, więc trzeba będzie ciąć chirurgicznie a by się tych „woreczków” pozbyć. Co do penicyliny zabija ona tylko aktywne prątki.Tak to w skrócie Krysiu widzę.

        na tym blogu rodzą się cuda ewolucji świadomości
        kocham cię

    2. Żyję od lat, z przerwą teraz, w brudzie i syfie i niczym się nie zaraziłam, mimo, że absolutnie nigdy nie żyłam sterylnie.
      Kiedyś zawieźli mnie do szpitala, byłam w stanie takim, że nie mogłam decydować czy tam, czy gdzieś czyściej.W szpitalu było brudno, biegały po nim psy, ludzie leżeli na matach brudnych raczej, sprzęt sterylizowany sprytem i ogniem. Jak doszłam trochę do siebie, to śmiałam się sama do siebie, bo takiego pizdzielewa to nigdy nie widziałam.
      Jak ktoś wrażliwy, to dostałby zawału od samego patrzenia na warunki, zwłaszcza higieniczne tam panujące. A jednak nikt tam się niczym nie zaraził.
      Nawet dziś, jak przypomnę sobie o tym szpitalu dumnie nazywającym się kliniką, wybucham śmiechem i nie mogę przestać.
      Klinika!!!! 😛🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

  5. „Antifiarze i BLM też pewnie wylezie. Tam burd i tak się nie uniknie, nieważne, kto wygra te wybory – i tak będzie bajzel.”

    Całkiem możliwe. Sądzę, że USA to taki nietypowy kraj, gdzie każdy chce być kowbojem z wielką lufą rewolweru. Oni tam mają drapacze chmur, długie i szerokie samochody i hot dogi z najbardziej okazałą parówą 😁 W amerykańskich filmach fabularnych, amerykanie są przedstawiani jako najwięksi herosi na planecie, którzy zawsze ratują inne narody 🤣🤣🤣 W USA, wszystko ma być największe, takie „Big” 😁. Każdy tam chce być niczym John Wayne, Strażnik Teksasu, Billy the kid, albo poczciwy, ale przemądrzały Kaczor Donald 😁 Cóż, mają prawo.

  6. Survival po polsku
    ”Człowiek, życie i przetrwanie”

    http://www.survival.edu.pl/wp-index.php/?page_id=2362

    „Survival jest sztuką dostosowywania samego siebie do warunków zewnętrznych oraz sztuką dostosowywania warunków zewnętrznych do swoich potrzeb”. Do tego jednak… niezbędne jest znanie samego siebie. Oglądalną, słyszalną i dotykalną rzeczywistość obrabiamy codziennie od urodzenia. Możemy powiedzieć o niej wszystko — według naszego mniemania — ale o sobie… prawie nic.”

    TAKO RZECZE SEDLAK
    http://www.zb.eco.pl/zb/24/sedlak.htm
    Kazimierz Dymel
    „Tako rzecze Sedlak”, KAW, Lublin 90

    wybrała i nadesłała Janina Jakubowska

    1. Nie znam, ale poznam 😃
      Właśnie sobie zamówilam tę pasto-szczoteczkę (minus, że wystarcza ona tylko na ok. 2 tyg.) oraz ajurwedyjską pastę do zębów.
      Zamówiłam sobie też po raz pierwszy razem z siostrą masło Ghee.
      Ciekawa jestem bardzo jak smakuje…ten lekko orzechowy posmak…już mi ślinka leci 😋
      Idę na śniadanie.

      1. Pędzelek za ok 2 tyg. tworzymy drugi i trzeci itd..
        Sami tworzymy szczoteczkę obcinając zużytą szczecinkę..
        tworzymy następną…ZdRAwiam

      2. Wiązko: z tym miswskiem nie takie hop skup. Najpierw trzeba go dobrze rozgrzać, a wchodzi w zęby. Używa się go tak średnio, ale każdy lubi coś innego. Ja stosuję za radą naszego Jerzego Zięby roztwór sody z wodą utlenioną i to wg mnie najlepsza pasta na świecie 🙂

      1. Nabyte drogą podboju ”prawa” do ”panowania” –
        ucisk chłopstwa Słowian przeczołgiwanie-wypędzanie NaRODÓW…na porządku dziennym a naRÓD we świecidełka zagapiony…
        Mechanizm i historia wyzysku …od zarania..
        Takie obciążenia emocjonalne negatywnego wydżwięku słóweczka wbijane do główek…ach…
        Taki wybryk Natury? Umyślny stworzył człoWIEKa aby uczynić go niewolnikiem?
        Panowanie nad Człowiekiem zawsze znalazło swoje…uzasadnienie….usadzenie…
        Już we biblili wbijali żeś podległy boś z grzechem jakimś pierworodnym…żesz…
        No i masz wyroki boga i padasz na kolana…i bijesz pokłon..
        Wpisany w mózgi podział od czasów tzw..noego…
        Wolni od Sema…wojownicy od Jafeta a słudzy od Chama…
        Ludziom można wmówić wszystko…Żal..wsio taki żal..
        ZdRAwiam

  7. opisze wam swój sen bo rzadko mi się coś śni a jeszcze rzadziej to pamiętam:
    jedziemy na wycieczkę. coś tam pogodę zapowiadali, że ma być deszcz i wiatr ale co tam jedziemy. wsiedliśmy do samochodu na podwórku, trochę kropiło. nagle zerwał się wiatr. szarpie sosnami w lewo i prawo, jedna z sosen koło samochodu wygięła się do samej ziemi raz w jedną raz w drugą stronę, pękła w kilku miejscach i runęła. troszkę nam mina zrzedła. ferajna wróciła do domu i nie chciała już nigdzie jechać, ja zrobiłem kilka zdjęć leżącego drewna i poszedłem za nimi. po jakimś czasie przestało padać ale już na wycieczkę nie pojechaliśmy.

  8. Ostatnio mialem goraczke nie pamietam kiedy, jako male dziecko. Nie choruje bo nie chce chorowac. Nie biore zadnych chemicznych lekow. Rozmawiam z moim cialem, a raczej mu komunikuje: ja nie mam czasu na twoje jakies pierdolamento choroby czy cokolwiek. Ja tu rzadze, a nie ty – wiec mnie sluchaj.
    No czasem mi cialo tez komunikuje „prosze zwolnij” i jesli go od razu poslucham to wszystko natychmiast wraca do normy. Jakies przeziebienia, katary, grypy – po co to komu? Mowie stanowczo: jestem zdrowy bo chce. I jestem.

    W ogole:
    Jak bylismy mali to jak sie ktos skaleczyl w piaskownicy to sie robilo kompres z piasku i blota. Jako dziecko bawilem sie w stodole na sianie, budowalismy bunkry z siana 🙂 Chyba jeden z najprzyjemniejszych zapachow lata! Swieze siano!
    Dzisiaj wiekszosc mlodych jest tak poblokowanych, ze umarliby na miejscu na jakis szok alergiczny jakby sie tak zaczeli bawic w stodole.
    Teraz z tymi dezynfekcjami i sterylnoscia to jest dramat. Jeszcze rok takiego czegos i ludzie straca odpornosc na wszystko bo sie psychicznie uzaleznia od sterylnosci i dezynfekcji… i dadza komunikat cialu: jestes chore. I bedzie chore. Tak jak TAW mowi – dziecko w blocie sie ma ciorac. Dlaczego KAZDE dziecko jak widzi kaluze z blotem to natychmiast w to wskakuje? Bo to jest potrzebne.
    Moj sasiad ma tak sterylnie w domu, ze… ja nie mam slow. Buty sciagaja juz przed domem, ale dobra kultura z Maroko, nie trzeba dyskutowac. Ale w domu mowie Wam, gres polerwany plytka 60na60 biala. Na tym widac nawet wlos z rzesy. Sasiadka ma jakis syndrom sprzatania, nie wiem jak sie to fachowo nazywa. Potrafi sie zrelaksowac odkurzaczem nawet w nocy. Heheh mam na mysli, ze nim odkurza co popadnie 🙂 Bo VIS mnie moglby od razu zle zrozumiec 🙂 No i starszy synek 8 lat jakies wsciekle alergie, co chwila chory. Ksiazkowy przyklad po prostu.

    1. „Tak jak TAW mowi – dziecko w blocie sie ma ciorac”.

      Drogi Jasność, a w którym miejscu ja wypowiedziałem takie zdanie?…

      Ja nie wypowiedziałem takiego tekstu, proszę nie wkładać w moje usta tekstów, których nie wypowiedziałem. Ja tylko zamieściłem grafikę, interpretacja której nie jest moim udziałem.

      1. TAW zle sie wyrazilem, przepraszam. Mialo byc tak jak na zdjeciu zalaczonym przez TAWa. (ale chyba tym zdaniem nic zlego Ci nie uczynilem, prawda?)
        Wiadomo, ze nie ma sie doslownie ciorac ale ma miec kontakt z otoczeniem, dzieci czasem jedza piasek i to tez jest im potrzebne.

    2. „Sasiadka ma jakis syndrom sprzatania, nie wiem jak sie to fachowo nazywa. Potrafi sie zrelaksowac odkurzaczem nawet w nocy. Heheh mam na mysli, ze nim odkurza co popadnie 🙂 Bo VIS mnie moglby od razu zle zrozumiec 🙂”

      haha, Boże, ale teraz pojechałeś 🤣🤣🤣

      1. VIS bez kompromisu – no dziekuje Ci, ale do Boze to mi troche brakuje 🙂 Ale co sobie pomyslales powiedz szczerze? 🙂 🙂

  9. Najmądrzejsze zdanie, jakie dzisiaj przeczytałem:

    Margosia pisze:
    6 stycznia, 2021 o 10:36

    W chorych łbach… „pojawił się nowy plan, aby ustanowić przepis:
    „ze względu by nie naruszać uczuć głupich ludzi – mądrzy ludzie mają zakaz myślenia…”

  10. „VIS bez kompromisu – no dziekuje Ci, ale do Boze to mi troche brakuje 🙂 Ale co sobie pomyslales powiedz szczerze? 🙂 🙂”

    Pomyślałem, że kobieta ma po prostu manię sprzątania.
    Jestem ciekaw co Ty pomyślałeś? 🙂

    1. ViS – naprawde delikatnie jak na wojownika mnie prowokujesz, a moze dlatego, ze jestes wojownikiem, zebym Ci teraz powiedzial cos sprosnego. 🙂 Niemniej jednak mysle sobie co mozna zrobic odkurzaczem i oprocz zasysania to mi nic na mysl nie przychodzi. 🙂

  11. Nie wiem, czy da się otworzyć, gdy się nie ma komunikatora Telegram.

    https://t.me/monikacichocka/71

    Cytat: „Jest wreszcie potwierdzenie MIKROBIOLOGA z ruskiego LABORATORIUM że – nie ma JAKICHKOLWIEK WIRUSÓW. I NIGDY ich nie było !! Teraz mamy dowody i musimy ich q^wa ZAŁATWIĆ !! 💪💪”

    1. To jest potwierdzenie tego, co TAW nam powtarzał 👍🏻
      Czyżby zaczynało i to wychodzić wreszcie na światło dzienne 💃🏻

Dodaj odpowiedź do Tajne Archiwum Watykańskie Anuluj pisanie odpowiedzi