Globalizacja – dług publiczny – nasze zdrowie – mleko! Dr Jerzy Jaśkowski

Polski przemysł został sprzedany/oddany za ułamek wartości firmom zagranicznym tylko i wyłącznie w celu zlikwidowania konkurencji. Dlatego stworzono Banki Centralne, aby łatwo było można manipulować kursem walut. Jak wiadomo od lat 90. ubiegłego wieku, tzw. Narodowy Bank Polski podlega pod korporację Rotschilda. W celu trzymania tych kolonii lub półkolonii we właściwym szyku stworzono nadrzędne banki w rodzaju MFW, BŚ czy najstarszy BIS. Jedynym celem tych banków było stworzenie odpowiedniego zadłużenia poszczególnych krajów – pisze dr Jerzy Jaśkowski w swoim najnowszym artykule.

Z cyklu : „N-43, Nie daj się ogłupiać”

Demokracja jest najgorszym z możliwych ustrojów, bowiem są to rządy hien nad osłami – Arystoteles.

Pamiętaj: Nigdy żadne masy nie dokonały żadnego odkrycia, żadnego wynalazku, nie napisały żadnej sztuki. Zawsze i wszędzie jest to dziełem jednostki.

Od kilku dekad cały czas słyszymy, że od globalizacji nie uciekniemy, że to jedyna droga dla rozwoju zacofanych krajów. Proszę się jednak przyjrzeć dokładnie, na czym polega ta globalizacja. Generalnie sprowadza się ona do rozszerzenia rynków zbytu dla dużych koncernów zrzeszonych w City of London.

Nie sięgając daleko, polski przemysł został sprzedany/oddany za ułamek wartości firmom zagranicznym tylko i wyłącznie w celu zlikwidowania konkurencji. Jedna z najlepszych, podobno druga na świecie, firma z Gdańska produkująca żyrokompasy decyzją polityczną została zamieniona na fabrykę produkująca elektronikę, czyli kiepskiej jakości magnetofony kasetowe. Zresztą po paru latach zbankrutowała.

Stocznie zlikwidowano, przenosząc produkcję do Niemiec i Norwegii. Ok 50 000 ludzi zostało bez pracy.

Podobnie dzięki pp. prof. Balcerowiczowi alias Aron Bucholtz i Januszowi Lewandowskiemu alias Aaron Langman sprzedano polskie banki, czyli krew gospodarki. Od tego czasu zaczęło się zwiększanie tzw. długu publicznego,

nie wspominając oczywiście o długu zewnętrznym wynoszącym już ok. 800 miliardów dolarów czy euro.

Generalnie ta kwota uniemożliwia jej spłatę, ale ta radosna twórczość trwa nadal. W ciągu ostatniego półrocza rząd warszawski [G. Braun] zaciągnął pożyczkę w wysokości ok. 50 miliardów d/e [dolarów lub euro]. Jest to wynik lepszy aniżeli słynnego sztukmistrza z Londynu [określenie dr. Janusza Szewczaka], p. V.R., tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ w każdej chwili Bank Centralny może zmienić kurs tych walut i w ogóle mogą powstać kosmiczne kwoty.

vincent-rostowskiJan Anthony Vincent-Rostowski powszechnie znany jako Jacek Rostowski (wnuk Jakuba Rothfelda) – „sztukmistrz z Londynu”

Dlatego właśnie stworzono Banki Centralne, aby łatwo było można manipulować kursem walut. Jak wiadomo od lat 90. ubiegłego wieku,

tzw. Narodowy Bank Polski podlega pod Korporację Rotschilda.

W celu trzymania tych kolonii lub półkolonii we właściwym szyku, stworzono nadrzędne banki w rodzaju MFW, BŚ czy najstarszy BIS. Banki te kontrolując m.in. handel złotem, utrzymują kursy poszczególnych walut we właściwych dla siebie proporcjach.

Jedynym celem tych banków było stworzenie odpowiedniego zadłużenia poszczególnych krajów.

http://www.polishclub.org/2015/01/07/dr-jerzy-jaskowski-dyktaty-centralnych-bankow/

http://www.polishclub.org/2014/11/13/dr-jerzy-jaskowski-zycie-korporacje-bankowe/

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/11/dr-jerzy-jaskowski-twory-zwane-panstwem-a-nowe-choroby/

http://educodomi.blog.pl/2015/01/05/dyktaty-centralnych-bankow/

Sam MFW doprowadził kraje zależne do astronomicznego zadłużenia 152 bilionów dolarów. Odsetki od tych sufitowych kwot powodują niemożność ich spłacenia. Udowadnia to jednoznacznie przykład Grecji. Opisałem sytuację w Grecji: dostali 440 miliardów w okresie 8 lat, ale tak naprawdę do Grecji dotarło ok. 15-18 miliardów, a resztę pochłonęły odsetki od kapitału.

http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/itemlist/user/130-jerzyjaskowski

MFW stwarza na określonym terenie kryzys walutowy, a to pozwala na dowolne manipulacje forsą. Przerzucanie z jednego kraju do drugiego, itd. Na tym polegały kryzysy wywołane w końcówce ubiegłego wieku w Argentynie, na Filipinach czy w Rosji. Nie wspominając o Polsce.

Oczywiście za ten wytworzony przez globalne konsorcjum kryzys, muszą płacić obywatele tych kolonii, czy też państw istniejących formalnie [min. B. Sienkiewicz].

Przykładem ogłupiania mniej wartościowego ludu zamieszkującego jakiś teren nazywany państwem, są informacje zamieszczane w internecie. Przykładowo, co jakiś czas pojawia się lista sprzedanych polskich zakładów pracy w ostatnich dwu dekadach przez poszczególne rządy.

Jest to typowa manipulacja.

Jeżeli ktoś chciałby naprawdę poinformować Rodaków o przekrętach aktorów sceny politycznej, to powinien podać w pierwszym rzędzie wartość tych zakładów, uzyskaną kwotę i najważniejsze: na co te pieniądze przeznaczono, jak również w czyje „rence” one trafiły. Proszę zauważyć, aktorzy sceny politycznej sprzedali, co się dało, ale nikt nie wie, na co poszły uzyskane pieniądze. Podobnie jak do dnia dzisiejszego nie wiadomo, na co poszły pieniądze z FOZZ-u, jednego czy drugiego, a było tego ponad 20 ówczesnych miliardów dolarów. Wiemy natomiast, że chyba 7/9 osób nagle rozstało się z tym łez padołem i oczywiście niezależny wymiar sprawiedliwości nic nie zrobił w celu wyjaśnienia tych spraw.

„Najzabawniejszy” był zgon dwu młodych policjantów, którzy pierwsi pojawili się na miejscu śmierci szefa NIK-u prof. Pańki. Podobno utopili się biedacy na rybach w sadzawce na ok. jeden metr głębokiej. Jaki to musi być problem dla „naszej” policji, że zatrudnia już tak niesprawnych młodzieńców. No!, ale to drobiazgi z naprawdę grubymi przekrętami!

Jak ustalono na podstawie analizy PKB 113 krajów, dług publiczny przekroczył już 225% światowego PKB. Innymi słowy, wystarczy małe zatrzymanie produkcji papierków zwanych pieniądzem i nagle okaże się, że te wszelkie oszczędności trzymane w bankach po prostu wyparują.

Już Thomas Jefferson ponad 200 lat temu ostrzegał, że dług publiczny to nic innego jak okradanie przyszłych pokoleń. Jak w ogóle można ustalać budżet gminy, miasta czy państwa, nie mając możliwości jego spłacania? Ale w tym celu systematycznie obniża się poziom edukacji.

Słynny noblista p. B. Obama, pełniący funkcję Prezydenta USA, w okresie swojego urzędowania zwiększył dług publiczny USA z 10 bilionów do prawie 20 bilionów. No, ale jak wiemy, dostał Nagrodę Nobla, tzw. pokojową, za rozpętanie „wojny z rerroryzmem”, w wyniku której nastąpiło przejęcie przez Konsorcja Finansowe co najmniej kilku byłych państw. A że przy okazji wymordowano parę milionów ludzi, a co najmniej dwa razy tyle przesiedlono? A kogo to obchodzi, przecież nie władców pieniądza z City.

Jest to chyba jeden z powodów, dla których nasz formalnie istniejący kraj musiał kupić słynne inaczej F-16 za sumę ok. 50% większą aniżeli rynkowa. No!, przecież dziurę budżetową trzeba załatać na wszelkie sposoby.

Reasumując. Banki Centralne generalnie grają na takie okradanie ludności, aby pieniądze płynęły do tych kieszeni, do których powinny. A wiadomo, że 97% pieniądza znajduje się w City of London.

Już nawet przedstawiciele Bank of America ostrzegają o nieuchronnej recesji. Problem polega na tym, że 75% tego zadłużenia znajduje się w tzw. bankach prywatnych, a one mogą robić, co chcą. Widzieliśmy to w 2008 roku.

Jak to powiedział jeden z bankierów:

„Jesteśmy za duzi, aby nam się mogło coś stać”.

W celu łatwiejszego manipulowania tzw. opinią publiczną, czyli prościej, w celu ogłupiania lokalnego ludka, przejmuje się mass media w danym kraju. Takie przejęcie, po 1990/2006 roku nastąpiło np. w Polsce.

Polskojęzyczne media niemieckie (czytaj: amerykańskie → czytaj: chazarskie) w Polsce źródło: wpolityce.pl

Praktycznie cała lokalna prasa polskojęzyczna jest w „rencach” niemieckich właścicieli pod amerykańskim zarządem do 2099 roku. I najciekawsze, przeciętny Niemiec także nie zdaje sobie z tego sprawy. Liczy się czteropak i TV.

Piszę celowo 1989/2006, ponieważ ostatni generał IW/WSW PO SZKOLE MOSKIEWSKIEJ ODSZEDŁ W 2006 ROKU ZE SŁUŻBY.

Sektor prywatny nigdy nie odzyska tych pieniędzy i jak to zwykle bywa, zapłacić będą musieli drobni ciułacze, na tyle nieostrożni czy głupi, aby trzymać pieniądze w bankach.

W celu odsunięcia podejrzeń od City, stwarza się takich aktorów jak G. Soros – agent MI-6 od chyba 1945 roku, a następnie (czy równocześnie) amerykański.

Podobnie było z niejakim Światło alias Izaak Fleischfarb, płk. UB, a od 1947 roku agentem MI-6, sprzedanym po 1949 roku CIA. Zmarł zresztą jako zasłużony profesor uniwersytetów amerykańskich. Taka transformacja jest u agentów częsta, vide Braun czy Kołakowski.

Na pewno już się nudzisz, Sz. Czytelniku, zadając proste pytanie: a jaki to ma związek z naszym zdrowiem?

Już wyjaśniam.

Najważniejszym dla przeżycia danego społeczeństwa jest samowystarczalność żywnościowa. O tym wiedzą starsi i mądrzejsi.

W celu posiadania samowystarczalności żywnościowej trzeba mieć ziemię i przede wszystkim wodę.

Jak możesz sam sprawdzić Czytelniku, od 1968 roku wiadomo, że Polska posiada najmniejsze zasoby wody pitnej w Europie, mniejsze od Egiptu, na głowę mieszkańca. Ostatnio, po 2011 roku, czyli wycieczce rządu warszawskiego do Tel Avivu, woda ta coraz częściej przechodzi w „rence” spółek izraelskich. Oczywiście odbywa się to za całkowitą zgodą lokalnych radnych. W każdym razie o żadnych protestach nie słyszałem.

Jak możesz również sprawdzić Dobry Człeku, od tamtego czasu żaden z rządów warszawskich nic nie zrobił w celu zwiększenia tego współczynnika.

Obojętnie czy władze sprawowały marionetki przysłane z Moskwy, czy był to rząd prawicowy czy lewicowy, jedynym czym mogli się wykazać to dalsza degradacja wody pitnej. Vide niecka wielkopolska i kopalnia Konin z przyległościami. Aktualnie w posiadaniu p. Solorza.

Jeszcze do lat 70-tych ubiegłego wieku rzeka Brda i Wisła były żeglowne. Na Brdzie w Bydgoszczy barki stały po 3 obok siebie. Wiem, ponieważ urządzaliśmy sobie zabawy na nich. Jedynym problemem było schowanie się w kajucie, którą akurat flisacy wybrali na melinę.

Po przyjściu do władzy, przywiezionego przez WSI, genseka E. Gierka, agenta Kominternu od przedwojny, nastąpiła likwidacja żeglugi wodnej. Cały świat na za zachód od Odry rozwijał żeglugę wodną, a w Polsce ją likwidowano. Ciekawe nieprawdaż?

Po 1989 roku, ok. 10 000 000 ha po PGR także nie przekazano w indywidualne ręce polskiego chłopa, tylko oddawano rozmaitej maści podstawionym kułakom zachodnim.

A przecież można było rozwinąć np. produkcję oleju napędowego, co zrobiono w pojedynczych przypadkach w małych wioskach, szczególnie na Śląsku, z bardzo pozytywnym skutkiem. Generalnie rząd był przeciw.

Oczywiście mogą być dwa powody: albo poziom merytoryczny tych aktorów był tak niski, że zupełnie nie zdawali sobie sprawy co mają robić, albo musieli wykonywać polecenia. To drugie wydaje mi się bardziej prawdopodobne.

I przechodzimy do zdrowia.

Zaraz po tych przewrotach musieliśmy rozwijać tzw. hodowlę wielkoprzemysłową i stąd krowy na pastwisku żrącej trawę nie uwidzisz.

Za to w wielkogabarytowych sklepach pojawił się płyn zabielany zwany mlekiem UHT.

Zlikwidowano świeże mleko całkowicie.

Otóż już od 1940 roku wiadomo, że mleko pasteryzowane nie nadaję się do spożycia. Przeprowadzone doświadczenie karmienia cielaków mlekiem pasteryzowanym skończyło się po 5 miesiącach, z powodu pozdychania cielaków pijących to pasteryzowane świństwo.

Potem wystarczyła tylko odpowiednia propaganda.

Oczywiście za wszystkim krył się doraźny zysk. Z powodu np. niesprzedania jakiejś części mleka ulegało ono zepsuciu i mleczarnia ponosiła straty.

A po pasteryzowaniu lub UHT może stać miesiące.

Czyli poprzez przejęcie przez koncerny duńskie i holenderskie zaopatrzenia niemieckich, czy generalnie cudzoziemskich magazynów, można było spokojnie ten sinawy zacier wprowadzić do Polski. A koszty leczenia to także zyska dla „naszych” koncernów farmaceutycznych.

Generalnie mleko od krowy się proszkuje i przetrzymuje ten biały proszek w magazynach. Przechowywanie jest tańsze i zajmuje mniej miejsca. Jak potrzeba to się rozcieńcza wodą w stosunku 1:10, dodaje co tam kto chce i sprzedaje.

To, że w Polsce wymiar sprawiedliwości nie istnieje świadczy właśnie sprzedawane mleko.

Wg definicji: „Mleko to produkt od krowy, nie przekraczający 41 C

Proszę mi pokazać sędziego, prokuratora czy adwokata, który nie rozumie pojęcia 41 stopni Celciusza.

A żaden nic nie robi z ministrami włącznie w tej sprawie. Nie będę wymieniał tych wszystkich osobników po politologii i socjologii oraz tym pokrewnych logiach, ponieważ oni są specjalnie tresowani, o przepraszam edukowani, aby nie znali chemii, fizyki, czy biologii.

Dlaczego ani dziecko, ani dorosły osobnik nie powinien pić mleka UHT, czy generalnie pasteryzowanego.

To chemik Pasteur opracował metodę pozbywania się bakterii i grzybów dla płynu jakim jest wino, czyli dla wody.

Jakieś idywidium, nie wątpię że z tytułem profesora, zaczął stosować pasteryzacje dla płynu organicznego, czyli dla mleka. Jedynym dającym się uzasadnić powodem, była chęć sprzedaży tego płynu w okolicach bardziej oddalonych od wytwórcy. Czyli po prostu danie czasu mleczarniom na rozwożenie mleka. Jak na pewno starsi pamiętają, jeszcze w latach 80-tych można było zamówić świeże mleko w butelce do domu. Codziennie rano miało się butelkę lub dwie pod drzwiami.

Po tzw. przemianach 1989/2006 r., zlikwidowano ten sposób roznoszenia mleka, a wprowadzono kartoniki. Bezmyślność do kwadratu.

Pasteryzacja niszczy integralność odżywczą mleka. Wszelkie białka rozpadają się powyżej 60-70 stopni.

To niszczenie powoduje, że mleko staje się toksyczne dla ludzi. W każdym bądź razie cielaki, które piły takie mleko przez 5 miesięcy zdychały.

Innymi słowy zarówno pasteryzacja jak i UHT funkcjonuje jako przykrywka dla machinacji przemysłu mleczarskiego. Niestety jest to przemysł pochodzenia zagranicznego. Innymi słowy, nie tylko oskubują ludność mieszkająca pomiędzy Odrą i obecnie Bugiem, ale wytwarzają liczne choroby, które też chcą leczyć po wykupieniu/przejęciu polskiego przemysłu farmaceutycznego.

Na marginesie to samo zrobiono z serami tzw. żółtymi. Wszelkiej maści sery żółte w cenie do 20 złotych, to nie sery ale produkt z utwardzania olei roślinnych. Nie leżało to nawet koło sera. Badań szkodliwości nie ma. A oleje roślinne to również, a może w pierwszym rzędzie, są głównie produktami z genetycznie modyfikowanej soi z USA.

Nietolerancja laktozy

Dzięki zastosowaniu typowej fałszywej flagi, przez polskojęzyczne reklamówki przemysłu farmaceutycznego, udało się wmówić PT Pediatrom, że np. u dziecka występuję uczulenie czy nietolerancja laktozy i dlatego nie może pić mleka i trzeba dawać ten proszek uzyskiwany z modyfikowanej genetycznie soi.

Jest to wynik niekompetencji takiego pediatry. Nie jest to jego wina, ponieważ od co najmniej 3 dekad następuje niszczenie edukacji w Akademiach Medycznych poprzez likwidację tematów i godzin wykładowych. Oczywiście zarówno zakres tematów, jak i liczbę godzin ustalają urzędnicy tego warszawskiego rządu pod naciskiem rozmaitej maści koncernów. Mówią o tym otwarcie byli ministrowie.

Pasteryzacja niszczy enzym laktazę znajdujący się w mleku. Inaczej nasze bakterie i kosmki znajdujące się w przewodzie pokarmowym nie wiedza co mają robić z laktozą ponieważ nie ma laktazy.

Pasteryzacja niszczy jedynie dobre bakterie. Pisałem już wielokrotnie jak można łatwo poprawić stan zapalny naszego przewodu pokarmowego, zdiagnozowany na podstawie obserwacji stolca.

Bakterie zawarte w kwaśnym mleku są jedynym łatwo dostępnym i niemożliwym do podrobienia produktem, niezbędnym w tym zakłamanym świecie handlarzy.

Flora bakteryjna ma genom ok. 100 razy większy aniżeli genom człowieka. Innymi słowy brak laktazy i zniszczenie bakterii powoduje załamanie klirensu glukozy i galaktozy w przewodzie pokarmowym. Powoduje to takie objawyjak wzdęcia, bóle żołądka i jelit.

Czyli pasteryzacja i mleko w kartonikach to bardzo duży zysk dla koncernów zagranicznych i strata dla polskiego społeczeństwa.

Ale pamiętaj, Bozia dała tobie wolną wolę i sam możesz się truć lub nie.

A jak chcesz ją wykorzystać to szybko załatw sobie mleko bezpośrednio od chłopa. Będzie to trudne i coraz trudniejsze, ponieważ rząd się zabezpieczył poprzez kolczykowanie zwierząt, czyli uznał je wszystkie za własność. I stało się to za zgodą wszystkich rzekomo polskich partii politycznych.

A tak naprawdę to krowa powinna się paść na łące, a nie stać 24 godziny w oborze.

Wnioski:

1* Nie ma nietolerancji laktozy. Jest niewiedza Pediatrów.

2* Nie jesteśmy państwem samodzielnym, ponieważ dowolny koncern zmienia podstawowe definicje, a wymiar sprawiedliwości nie reaguje.

3* Sejm jest dowodem bezpośrednim na kolonializm polski, ponieważ pomimo wiedzy, którą powinien posiadać, uchwala ustawy bezpośrednio uderzające w Społeczeństwo, np. woda/żywność.

Dr Jerzy Jaśkowski

Gdańsk, 19.X.2006 r.

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/myslace-mamy-2015-11

http://www.polishclub.org/2016/01/15/dr-jerzy-jaskowski-jezeli-chcesz-miec-zdrowe-dzieci-wnuki-przeczytaj/

http://www.polishclub.org/2016/02/20/dr-jerzy-jaskowski-jakie-jedzenie-zwykle-oszustwo/

http://www.cda.pl/video/105966474?a=1

https://www.youtube.com/watch?v=BnQ2Po5tadA

Kontakt: jerzy.jaskowski@o2.pl

Źródło: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18929&Itemid=119

Reklama

Hipotetyczne plany bankierów…

banksters_web

Bank Anglii, najstarszy prywatny bank centralny niedawno opublikował interesujące opracowanie „Money Creation in the Modern Economy”. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że otwarcie wykazuje błędy obecnego systemu bankowego bazującego na systemie rezerwy cząstkowej.

W uproszczeniu obecny system funkcjonuje na 2 poziomach:

Bank Centralny

Rząd danego kraju np. Wielkiej Brytanii nie może emitować pieniędzy więc zwraca się do prywatnego Banku Anglii aby ten wyemitował pewną ilość Funtów. Bank Anglii kreuje z niczego pożądaną ilość środków płatniczych, po czym pożycza je Wielkiej Brytanii, oczywiście na określony procent. Rząd w zamian za pożyczone pieniądze emituje i przekazuje do Banku Anglii obligacje zabezpieczone przyszłymi dochodami z podatków.

Rząd Wielkiej Brytanii wydaje Funty na różne potrzeby. Pożyczone środki, powiedzmy 100 mln + 3 mln odsetek, należy kiedyś zwrócić. Jak zatem można zwrócić 103 mln, skoro otrzymało się tylko 100 mld? Otóż można zadłużyć się jeszcze bardziej. Można pożyczyć 110 mld, spłacić wymagalne 103 mld i schemat powtarzać przez pewien czasu. Długu nie da się jednak spłacić. Może on tylko rosnąć.

Banki komercyjne

Środki płatnicze wyemitowane przez Bank Anglii, wydane przez rząd trafiają do obywateli. Część z nich trafia do banków komercyjnych. Obywatel „A” deponuje na koncie w banku kwotę 100 GBP. Bank bez jego wiedzy może z owych 100 GBP udzielić obywatelowi „B” kredytu na kwotę 90 GBP. Należy jednak pamiętać, że na koncie pana „A” ciągle figuruje kwota 100 GBP. Bank stworzył z powietrza właśnie 90 GBP, które przekazał panu „B” i od których będzie pobierał odsetki. Pan „B” z 90 GBP kredytu wydał tylko 40 GBP, a 50 GBP ulokował na koncie. Bank, mając w depozycie 50 GBP, może „pod ich zabezpieczenie” wyemitować znowu z powierza kolejne 45 GBP (90% wartości depozytu przy 10% rezerwy cząstkowej). W ekstremalnej sytuacji z 10 GBP depozytu banki komercyjne mogą wykreować łącznie do 100 wirtualnych GBP, od których będą pobierać odsetki.

Sam system kreacji jest bardzo dokładnie opisany w komentarzu Radka Szymanka pod artykułem: http://independenttrader.pl/59,zloto_fizyczne_vs_rynek_papierowy.html

Kreacja pieniądza w systemie rezerwy cząstkowej była tajemnicą pilnie strzeżoną przed publiką. Nie bez powodu już w 1930 roku Henry Ford stwierdził: „Dobrze, że Amerykanie nie wiedzą jak funkcjonuje system bankowy. Gdyby poznali zasady jutro mielibyśmy rewolucję”.

Wracając do opracowania opublikowanego przez Bank Anglii, nie wydaje mi się aby był to przypadek. W ciągu kilku ostatnich miesięcy jest to już trzecie tego typu opracowanie lub wypowiedź osób powiązanych w przeszłości z bankami centralnymi, Międzynarodowym Funduszem Walutowym czy Bankiem Światowym. Pozostałe opracowania dotyczyły niekonstytucyjności emisji dolarów przez FED. Co więcej, otwarcie wzywano do odebrania bankom monopolu na kreację pieniądza i przekazanie tej funkcji rządom poszczególnych krajów. Nie chodzi mi oczywiście o Rona Paula, który przez dekady wykazywał patologię obecnego systemu lecz o osoby dawniej blisko powiązane z kartelem.

Sprawa staje się na tyle poważna, że równolegle coraz częściej słyszy się o niemożliwości pogodzenia dwóch funkcji dolara amerykańskiego jako jednostki rozrachunkowej w USA oraz waluty rezerwowej. Jeżeli osoby, w przeszłości pracujące dla Banku Światowego, zaczynają nawoływać do wprowadzenia nowego Dolara Republikańskiego jako nowej waluty rozliczeniowej emitowanej przez Kongres, a nie bank centralny, to coś jest na rzeczy.

Dawniej do tego typu pomysłów podchodziłem z rezerwą, lecz po publikacji raportu przez Bank Anglii zaczynam zastanawiać się nad ich ukrytym celem.


Aby to zrozumieć przyjrzyjmy się strukturze aktywów FED-u:

FED wraz z innymi bankami centralnymi działa na zasadzie podobnej do banków komercyjnych. Posiada pewien kapitał własny, aktywa i pasywa. Aktywami banku są obligacje rządu, pasywami wyemitowana gotówka. W przypadku FED-u aktywa/pasywa są jakieś 70 razy większe od kapitału własnego. Siedemdziesięciokrotny lewar oznacza, że jeżeli wartość aktywów spadnie zaledwie o 1,42% to bank centralny staje na krawędzi bankructwa.

Jakie aktywa są zatem w posiadaniu FED-u i czy mogą stracić na wartości?

– 56% stanowią obligacje USA kraju zadłużonego na ponad 100% PKB;

– 39% stanowią MBS-u (śmieciowe kredyty hipoteczne, które FED odkupił od banków komercyjnych, aby nie pozwolić na ich bankructwo).

Sytuacja, w której 95% aktywów banku centralnego stanowią aktywa o bardzo wątpliwej wartości, potwierdza tylko, że FED jest już technicznym bankrutem. Bardzo podobna sytuacja dotyczy pozostałych największych banków centralnych.


Hipotetyczne plany bankierów

Abstrahując od kwestii moralnych,  prawda jest taka, że bankierzy centralni należą do intelektualnej elity i ich plany sięgają na 20–40 lat w przyszłość. Obecny system bankowy ukształtował się ponad 100 lat temu. W tym czasie doszło do ogromnej koncentracji kapitału w rękach 1% najbogatszej części społeczeństwa. System doskonale spełnił rolę stawianą przez swoich założycieli.

Wg raportu Oxfam dostępnego pod: http://www.oxfam.org/sites/www.oxfam.org/files/bp-working-for-few-political-capture-economic-inequality-200114-en.pdf :

– połowa globalnego bogactwa skoncentrowana jest w rękach 1% populacji;

– majątek 1% populacji wyceniany jest na 110 bln USD, czyli 65 razy więcej niż łączny majątek 3 mld najbiedniejszej części społeczeństwa;

– 7 na 10 osób żyje w krajach, w których dysproporcje między biednymi a bogatymi powiększyły się w ciągu ostatnich 30 lat.

Inny raport przygotowany przez naukowców z Zurichu, opisywany przeze mnie w artykule Globalna struktura własności. Wyniki 4-letnich badań obrazuje w jaki sposób zaledwie 700 korporacji kontroluje 80% światowej produkcji.

Mamy zatem kulminację kilku zjawisk:

– bezprecedensowa koncentracja majątku w rękach 1% populacji powiązanej z sektorem finansowym;

– narastające nierówności zbliżone do poziomu grożącego wybuchem rewolucji społecznej w dobie łatwiejszej wymiany informacji;

– banki centralne są technicznymi bankrutami;

– znaczna część sektora finansowego jest technicznym bankrutem, utrzymywanym przy życiu ogromną ilością środków płatniczych prosto z banków centralnych;

system ostatecznie zawali się pod ciężarem niespłacalnych długów.

W takiej sytuacji zastanawiam się, czy elita finansowa nie uznała, że w obecnych okolicznościach bezpieczniej będzie oddać tymczasowo kontrolę nad podażą pieniądza z powrotem w ręce rządów i bezpiecznie pozostać w cieniu. Po krótkotrwałym zamieszaniu spowodowanym resetem długów można by przywrócić stabilizację monetarną, dzięki której bez większych problemów 1% społeczeństwa zachowa majątek na niezmienionym poziomie. Przy okazji całe niezadowolenie społeczne można by skierować w innym kierunku, jak najdalej od winnych obecnej sytuacji.

Nad masami można panować tylko do pewnego czasu. Po przekroczeniu pewnych poziomów ucisku ludzie buntują się i sekwencji wydarzeń nie daje się zatrzymać. Dobrym przykładem jest Rewolucja Francuska, do której doszło w efekcie upadku papierowej waluty. Głowy tzw. elit potoczyły się w dosłownym tego słowa znaczeniu, a słowo bankier było najgorszą obelgą.

Dziś na światło dzienne wychodzą wieloletnie manipulacje cenami złota. Moim zdaniem, gdy w 2004 roku NM Rothschild zerwał z 200-letnią tradycją ustalania ceny złota na London Fix, doskonale zdawał sobie sprawę, że manipulacje cenami ostatecznie wyjdą na jaw i wolał pozostać w cieniu. Dziś, po 10 latach, cała uwaga skupiona jest wokół 5 banków uczestniczących w London Gold Fix. O NM Rothschild nikt nie wspomina.

Być może z systemem opartym na prywatnych bankach centralnych jest podobnie. Czasami lepiej jest zrobić jeden krok w tył. Skoncentrować się na ochronie majątku, niż w rewolucji stracić zbyt wiele. Ostatecznie dokładnie w ten sposób postępuje wiele osób inwestujących w złoto. Lepiej jest wyjść z różnych inwestycji przed czasem, zrezygnować z kilku dodatkowych procentów zysku, zachować kapitał i przygotować się na kolejny etap globalnego rozdania.

Autor: Trader21

Źródło: http://independenttrader.pl/207,hipotetyczne_plany_bankierow.html

***

FED jest już technicznym bankrutem.

Bardzo podobna sytuacja dotyczy pozostałych największych banków centralnych.

System ostatecznie zawali się pod ciężarem niespłacalnych długów.

Była pracownica Banku Światowego o tym, jak elita rządzi światem…

promokhudes

Karen Hudes jest absolwentką Yale Law School i przez ponad dwadzieścia lat pracowała w wydziale prawnym Banku Światowego. Pełniła funkcję starszego radcy, kiedy została zwolniona z pracy z powodu nagłaśniania problemu korupcji. Miała idealną pozycję, z której mogła obserwować, jak globalna elita rządzi światem, a informacje które obecnie ujawnia są wprost porażające. Według Hudes, w celu dominowania nad planetą elita używa instytucji finansowych i megakorporacji.

Celem jest kontrola. Chcą nas wszystkich uczynić niewolnikami długu, chcą nasze rządy uczynić niewolnikami długu, chcą naszych polityków uzależnić od wielkich pieniędzy, niezbędnych im do prowadzenia kampanii wyborczych. Odkąd elita posiada wielkie kompanie medialne, media głównego nurtu nigdy nie dadzą nam znać, że w naszym systemie jest coś fundamentalnie złego.

Pamiętaj! To nie jest „teoria spiskowa”. To mówi absolwentka Yale, prawniczka pracująca ponad dwadzieścia lat w Banku Światowym! Poniższe podsumowanie pochodzi z jej strony…

Karen Hudes studiowała prawo w Yale Law School i ekonomię na Uniwersytecie w Amsterdamie. W latach 1980-1985 pracowała w US Export Import Bank of the US, a w latach 1986-2007 w Legal Department of the World Bank [wydziale prawnym Banku Światowego]. Założyła Non Governmental Organization Committee of the International Law Section of the American Bar Association and the Committee on Multilateralism and the Accountability of International Organizations of the American Branch of the International Law Association.

Obecnie Hudes bardzo stara się zdemaskować korupcję systemu finansowego, którego globalna elita używa do kontrolowania bogactwa. Podczas wywiadu dla New American wyjaśniała, jak my sami chętnie pomagamy tej grupie elit w całkowitym kontrolowaniu zasobów Planety…

Karen Hudes

Wtajemniczona figura z Banku Światowego, były starszy radca Karen Hudes mówi, że globalny system finansowy jest zdominowany przez małą grupę skorumpowanych, głodnych władzy figur skoncentrowanych wokół prywatnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej, której nie może kontrolować absolutnie nikt – nawet prezydent Stanów Zjednoczonych! Siatka ta, aby ukrywać swoje przestępstwa, przejęła kontrolę również nad mediami. Hudes powiedziała dla New American, że kiedy próbowała mówić o wielu problemach Banku Światowego, została zwolniona z pracy za swoje wysiłki. Obecnie, wraz z siatką kolegów informatorów (whistleblowers/wybudzacze), Hudes jest zdeterminowana ukazać i zakończyć korupcję. Jest pewna sukcesu.

Powołując się na wstrząsające szwajcarskie studium z 2011 r., opublikowane w PLOS ONE, dzienniku o „sieci globalnej kontroli korporacyjno-finansowej”, Hudes puentuje, że mała grupka podmiotów – w szczególności instytucji finansowych i banków centralnych – zza kulis wywiera ogromny wpływ na światową ekonomię. „To, co się w rzeczywistości dzieje – światowe bogactwa zostały przejęte przez tę grupę”, wyjaśnia, dodając, że „skorumpowani chciwcy” przejęli także media. Mają na to „pełnomocnictwa”.

Wcześniej pisałem o szwajcarskim badaniu, o którym wspomniała Hudes. Zostało ono przeprowadzone przez zespół badaczy ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Zurichu. Zbadano relacje pomiędzy 37 milionami firm i inwestorów na całym świecie, a to co odkryli to „superjednostka” – jedynie 147 ściśle powiązanych mega-korporacji, która kontroluje 40% światowej ekonomii.

Gdy badacze rozpoczęli rozplątywanie struktury własnościowej tej siatki, zauważyli że wiele z tych jednostek jest połączonych z superjednostką 147 jeszcze bardziej związanych spółek – wszystkie udziały są w posiadaniu innych członków superjednostki – która kontroluje 40% światowych zasobów finansowych. „W rezultacie mniej niż 1% firm z całego świata jest w stanie kontrolować 40% całej sieci” – mówi Glattfelder. Większość to instytucje finansowe. Do dwudziestu największych należą Barclays Bank, JP Morgan Chase & Co i The Goldman Sachs Group.

1-Karen-Hudes-World-Bank

Ale elita świata nie tylko kontroluje te megakorporacje. Według Hudes, wybierają niewybieralnych i niezależne instytucje kontrolujące finanse w niemal każdym kraju na świecie. Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz banki centralne, jak Rezerwa Federalna, dosłownie zarządzające kreacją i podażą pieniądza na świecie.

Na szczycie tego systemu znajduje się Bank Rozrachunków Międzynarodowych. To bank centralny banków centralnych. Poniżej znajduje się video, w którym Hudes na USAWatchdog.com mówi Gregowi Hunter:

„Na nikogo nie musimy czekać, aby zwolnił Fed lub Bank Rozliczeń Międzynarodowych…, niektóre państwa już teraz uznają srebro, złoto, metale szlachetne jako walutę”.

Większość ludzi nawet nigdy nie słyszała o Banku Rozrachunków Międzynarodowych, mimo że jest on super ważną instytucją. W poprzednim artykule opisałem jak „centralny bank świata” literalnie ustala porządki prawne dla wszystkich rządów na świecie…

Wielce potężna organizacja, o której większość ludzi nawet nie słyszała, potajemnie kontroluje podaż pieniądza na całym świecie. Nazywa się ona Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych i jest bankiem centralnym banków centralnych. Mieści się w Bazylei, Szwajcarii, ale ma filie w Hong Kongu i Mieście Meksyk. Jest w istocie niewybranym, nieodpowiadającym przed nikim centralnym bankiem świata, nieopodatkowanym i niepodlegającym żadnym prawom krajowym. Nawet Wikipedia przyznaje, że „nie jest odpowiedzialny przed jakimkolwiek rządem”. Bank Rozrachunków Międzynarodowych prał pieniądze nazistów podczas drugiej wojny światowej. Jego teraźniejszym celem jest kontrola, zarządzanie i centralne planowanie globalnym systemem finansowym. Dziś 58 banków centralnych należy do BRM i ma on o wiele większą władzę nad gospodarka USA niż jakikolwiek polityk. Co dwa miesiące „centralni bankierzy” świata zbierają się w Bazylei na kolejne „Globalne Forum Ekonomiczne”. Podczas tych spotkań, podejmują decyzje które dotykają każdego mężczyznę, kobietę i dziecko na świecie i jak dotąd nikt z nas nie może nic powiedzieć. BRM jest organizacją zorganizowaną przez globalną elitę i działa dla jej zysków oraz ma być jednym z filarów powstającego jednego systemu finansowego.

Ten system nie powstał przypadkowo. W rzeczywistości globalna elita rozwija go od bardzo dawna. W poprzednim artykule, zatytułowanym „Who Runs The World? Solid Proof That A Core Group Of Wealthy Elitists Is Pulling The Strings“ [Kto rządzi światem? Dowód na to, że rdzeń światowej elity pociąga za sznurki], zamieściłem cytat profesora historii z Georgetown University, Carroll Quigley, z książki w której cofnął się do roku 1966 i przedyskutował wielkie plany, które elita miała dla BRM…

Moce finansowego kapitalizmu miały dalekosiężny cel: nie mniej niż stworzenie światowego systemu kontroli finansowej, który znajdowałby się w rękach prywatnych, zdolnego do zdominowania systemu politycznego każdego kraju oraz całej światowej ekonomii. Ten system ma być zarządzany w feudalny sposób, przez banki centralne na świecie działające w porozumieniu na podstawie tajnym umów, prywatnych spotkań i konferencji. Wierzchołkiem systemu miał być Bank Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei, Szwajcarii, prywatny bank będący w posiadaniu i kontrolowany przez banki centralne świata, a w rzeczywistości przez korporacje.

Z taką właśnie sytuacją mamy obecnie do czynienia. Mamy system „neofeudalizmu”, w którym każdy z nas, a także rządy naszych państw, jest zniewolony przez dług. Ten system jest kierowany przez banki centralne i Bank Rozrachunków Międzynarodowych i systematycznie transferuje bogactwo świata z naszych rąk do rąk elit.

Jednak większość ludzi nie ma pojęcia, że to wszystko w rzeczywistości się dzieje, ponieważ globalna elita również kontroluje to co widzimy, słyszymy i myślimy. Dzisiaj mamy jedynie sześć gigantycznych korporacji medialnych, które kontrolują ponad 90% wiadomości i rozrywki oglądanej w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Karen Hudes próbuje zdemaskować ten podstępny system.

autor: Michael Snyder

źródło: http://ussus.wordpress.com/2014/03/22/byly-pracownik-banku-swiatowego-o-tym-jak-elita-rzadzi-swiatem/

http://www.globalresearch.ca/world-bank-whistleblower-reveals-how-the-global-elite-rule-the-world/5353130

http://kahudes.net/