Jezus nie pisał ksiąg ani nie tworzył religii – a nawet przed nimi ostrzegał!

Wierzę w Boga Stwórcę – i koniec. Do tego nie potrzeba mi kościołów ani księży. Jezus sam nauczał, by wystrzegać się faryzeuszy, którzy będą się powoływać na niego i tworzyć świątynie i religie. Jezus nie pisał ksiąg ani nie tworzył religii, a nawet przed nimi ostrzegał!

Religie, kościoły Watykan są potrzebne ludziom dla wykorzystywania innych – niewolników na kolanach, naiwnych i wierzących w to, co oni plotą w imię Boga, którego nigdy nie mieli i nie mają w umysłach ani sercach. Ci faryzeusza umieją tylko wymuszać posłuszeństwo poprzez straszenie dzieci i dorosłych oraz kłamstwa, a sami żyją w bogactwach i tarzają się w luksusach i pałacach! Watykan powinien być zburzony albo oddany w posiadanie ludziom! (…)

Kto tylko wierzy, ten nie wie. Bo nie wiera, a WIEDZA cię wyzwoli z pęt! A Jezus najprawdopodobniej nie był wcale ukrzyżowany. Ale ten fakt wykorzystuje Watykan do szantażowania ludzi.

Jego żoną była Maria Magdalena, z której Watykan zrobił ladacznicę.

Jezus miał być ukrzyżowany, ale nocą (w przeddzień) przyjaciele wykradli go i Jezus uciekł na tereny, które obecnie są Francją… I jego prawdziwy grób (a nie ten sztuczny, w którym nic nie ma, w Jerozolimie) znajduje się około 200 km od miasteczka Rennes-les-Chateaux. Ksiądz kościółka w tym miasteczku natknął się na starożytne dokumenty, które oddał w Paryżu w ręce hierarchów Watykanu, za co dostał pokaźną sumę pieniędzy, za które odbudował i wyremontował swój upadający kościółek. Jego historię można znaleźć w internecie pod odpowiednim hasłem.

autor: Bars

Reklama

FICTION CRUCIFIXION – ukrzyżowanie Jezusa nigdy nie miało miejsca. Ponad tysiąc lat destrukcyjnego programowania Słowian

Leonard Porter_Fourteen Stations of the Cross, 2011, Collection of the Church of Christ the King, New Vernon, NY_leonardporter.com

Informacja (kiedy już wypłynie w oficjalnym obiegu) o tym, że ukrzyżowanie Jezusa nigdy nie miało miejsca, będzie dla Polaków nie mniejszym szokiem egzystencjalnym, niż ponad tysiąc lat trwające kłamstwo o jego ukrzyżowaniu. Ta informacja to prawdziwa bomba metafizyczna – mentalne zmierzenie się z nią będzie dla Polaków wyzwaniem większym niż wszystkie historyczne hekatomby, jakich w swej bolesnej historii doświadczyliśmy.

Ukrzyżowanie Jezusa nigdy nie miało miejsca. Misja Jezusa i jego prawdziwa nauka zostały zdalnie przejęte. Chrześcijaństwo (które w swej obecnej formie ma już bardzo niewiele wspólnego z prawdziwą misją i prawdziwym nauczaniem Jezusa) jest ziemskim projektem naukowym prowadzonym od wieków i zdalnie nadzorowanym przez pozaziemskie cywilizacje, w tym m.in. przez cywilizację Plejadian (sobory, „objawienia”, np. Sobór Nicejski, Guadelupe, Fatima, Medjugorie).

Misja Jezusa i jego prawdziwa nauka zostały zdalnie przejęte i obudowane hierarchiczną, piramidalną strukturą z wszystkimi jej atrybutami: doktryną, władzą sądowniczą i centralnym autokratycznym jednoosobowym (teoretycznie) zarządem. „Święte” księgi zostały (najzwyczajniej w historii) sfałszowane. Egzemplarze ze spisanym pierwotnym nauczaniem apostolskim zostały przez cesarza Konstantyna (wyznawcę Mitry) podstępnie wyłudzone, a następnie spalone.

Niewielka ilość piśmiennych artefaktów z interesującej nas epoki na szczeście ocalała. Znana na razie fragmentarycznie, spisana przez Marię Magdalenę niezmanipulowana ewangelia z pierwszej ręki znajduje się w jej grobowcu ukrytym w Pirenejach. Jego lokalizacja jest znana kilku wtajemniczonym istotom światła oraz francuskiemu Ministerstwu Kultury. Ale zarówno ono, jak i strażnicy watykańskiego matrixa, to… jedna loża (francuską kulturą, a więc interesującymi nas artefaktami związanymi z francuskim okresem życiorysu Marii Magdaleny przez wiele lat niepodzielnie zarządzał Frédéric Mitterrand – bratanek prezydenta Francji Françoisa Mitteranda, masona, oraz Jacquesa Mitterranda, Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Francji).

Watykańskie tajne archiwum zawiera takie perełki, że ludziom – chcąc nie chcąc – pospadają klapki z oczu, kiedy kurtyna podniesie się jeszcze bardziej, a światło zajaśnieje wreszcie na świeczniku, a nie będzie, jak dotąd, zazdrośnie trzymane pod korcem.

Dwa wieki globalnej ściemy służyły zablokowaniu duchowego dziedzictwa Słowian oraz ich (a szczególnie nas, Polaków) udziału w ewolucyjnym (i kosmicznym tak naprawdę) procesie indukcji Wielkiej Zmiany na planecie Ziemia, która – czy ktoś to już ogarnia, czy jeszcze nie – jest na tę chwilę… centrum Wszechświata.

Mit o ukrzyżowaniu Jezusa jest przemyślnym, strategicznie i informatycznie dopracowanym, konkretnym programem umysłowym zaimplementowanym w umysł zbiorowy gatunku ludzkiego – jedną z kolejnych już gadzich wersji podania o ukrzyżowanym mesjaszu (ukrzyżowanie Prometeusza, ukrzyżowanie Odyna). Ten przemyślny program miał kilka podstawowych celów:

1. Podstawowy przekaz do podświadomości odciętej od Źródła i zagubionej istoty ludzkiej był następujący: „Nie fikaj przeciw Systemowi, bo skończysz jak ten tam”…

crucifiction-mel-gibson

2. Drugim przekazem do podświadomości było ulękowienie geometrycznej (święta geometria przestrzeni) figury typu Algiz oraz „Y”, które są kluczem do prawdziwego wyzwolenia istoty ludzkiej z prawdziwych kajdan wyniesionych „z ziemi egipskiej, z domu niewoli”, przemyślnie zamontowanych w energetycznym polu istoty ludzkiej, w jakich dotąd (na razie) wszyscy tkwimy. Chodzi o energetyczny system czakralny (czakry, ćakry), który jest tak naprawdę pułapką dla świadomości istoty ludzkiej. Figura typu Algiz oraz „Y” to figura Homo resurrectus, a więc Człowieka-z-Martwych-Powstającego, która już wkrótce odegra większą rolę w historii ewolucji ludzkiej świadomości niż dwutysiącletni symbol krwawego krzyża.

Vitruvian-man_Algiz

vitruvian-man

vitruvian-man_da-vinci

Ukrzyżowanie… Ten przemyślny program wypełnił już swoje ewolucyjne zadanie na przestrzeni, kończy właśnie swój niechlubny żywot i będzie odtąd stopniowo, sukcesywnie i metodycznie… utylizowany.

TAW

Grafiki: 1) Leonard Porter, Fourteen Stations of the Cross, 2011, Collection of the Church of Christ the King, New Vernon, NY (leonardporter.com); 2) „Pasja”, reż. Mel Gibson, 2004; 3-4) TAW na bazie: Leonardo da Vinci, Człowiek witruwiański, 1490, Gallerie dell’Accademia (wikipedia.org)

Czytaj również:

 

Biografia Jezusa I /13 – „Zmartwychwstanie”

pusty-grob

W żadnym przypadku nie jest mówione o zmartwychwstaniu cielesnym i takie wyobrażenie nie jest tutaj na miejscu. Zastanówcie się, proszę, nad tym, że przez niezliczone życia przebywaliście w niezliczonych ciałach i w Tworzeniu nie jest przewidziane, aby zmartwychwstawały te ciała i te powłoki cielesne. „Dzień Ostateczny” służył jako dramaturgiczne tło, które miało ukrywać Przebudzenie i faktyczne Zmartwychwstanie-w-Waszą-Siłę.

Drogi Czytelniku, publikujemy tutaj tłumaczone przez nas streszczenie książki „Biografia Jezusa. Moje Życie na Ziemi”, przekazanej Jahnowi Johannesowi Kasslowi przez samego Mistrza Jezusa Sanandę.
Z Serca do Serca Team TERRA
Sherina & Shogun

Zawsze to jest ON, ten który do nas mówi i jego Wieczne Imię, jego „Imię Wibracyjne” to Sananda. (…) Jezus Chrystus czy Sananda?

Zawsze jest to ta JEDNA Siła, która Cię porusza, ten JEDYNY który Ci towarzyszy, ta JEDNA Świadomość która Cię kocha bez miary. Podróż przez życie Jezusa jest zajmująca i może być dla co poniektórych Ludzi również „szokująca”, bo prawdziwe Wydarzenia znacząco odbiegają od dotychczas opowiadanej nam historii...
W Miłości
Jahn J. Kassl

avatarezo240

ZMARTWYCHWSTANIE

Ukochane Dzieci Światła.
Ja Jestem znów u Was i Jestem zawsze wtedy, gdy mnie wołacie.
Pośród Was.

Ja Jestem Jezus Chrystus i Transformacja Ziemi jest daleko zaawansowana:
„Żaden kamień nie pozostanie na kamieniu”.

Zmiany są godne szacunku. Ziemia jest wciąż podnoszona w jej Polu Wibracyjnym i tak z powrotem odzyskujecie Waszą Świadomość. Bo dzięki temu automatycznie zostaniecie szybko doprowadzeni do Waszej prawdziwej Istoty.

Dziś chcemy zwrócić naszą uwagę na Zmartwychwstanie.
Misterium, które do dziś szuka prawdziwego zrozumienia.
A więc, co jest przez to rozumiane, gdy mówi się o Zmartwychwstaniu?

W żadnym przypadku nie jest mówione o Zmartwychwstaniu cielesnym i takie wyobrażenie nie jest tutaj na miejscu. Zastanówcie się proszę nad tym, że przez niezliczone Życia przebywaliście w niezliczonych Ciałach i w Tworzeniu nie jest przewidziane, aby zmartwychwstawały te Ciała i te Powłoki Cielesne.

Wciąż zamieszkujecie jedno Ciało, lecz to Wasz Duch jest tym który daje mu ekspresję Życia. Gdy tylko Wasze Ciało wypełniło już swoją Służbę to zakańcza swoją pracę i umiera. Wasz Wieczny Duch wychodzi z niego i ponownie znajdujecie się na Duchowym Poziomie Bytu.

I tak miało miejsce Życie po Życiu i zmartwychwstanie Waszego Ciała nie istnieje.

Dlatego decydującym jest to, by otrzymać klarowność w temacie kim jesteście po to, abyście mogli dostrzec za tym Waszą Wieczną Istotę.
Twój Duch jest nieśmiertelny i Twoja Świadomość o tym wie.

Stań się świadom samego siebie, a będziesz żył Wiecznie.

Jednak Wy przez setki lat byliście trzymani w niewiedzy i bardzo chętnie dawano Wam wierzyć, iż cielesne Zmartwychwstanie symbolizuje Ukoronowanie.
„Dzień Ostateczny”* służył jako dramaturgiczne tło, które miało ukrywać Przebudzenie i faktyczne Zmartwychwstanie-w-Waszą-Siłę.

Dodatkowo zostały Wam wstrzyknięte lęki, poczucie winy i normą stała się uległość względem tego establishmentu. W zamian za to obiecano Wam zapłatę w Niebie i spełnić się to miało za pośrednictwem zmartwychwstania Ciała.

Nie, moi ukochani Bracia i Siostry Światła. Ci fałszywi Prorocy pozwolili na to, abyście przez setki lat wierzyli, że miało miejsce zmartwychwstanie mojego Ciała i w taki sposób narzucono Wam taką „Rzeczywistość” która zabrała Wam Wolność komunikowania się z Waszym Duchem i Waszym Sercem.

Coraz bardziej blakło Wasze zaufanie do Waszego Boskiego Bytu oraz do Waszej Istoty i do Wieczności Waszego Ducha. Staliście się ociężali, pełni strachu i popędzani ciągłą troską o nagie przeżycie Waszego Ciała na Ziemi – przez co zapomnieliście, Kim jesteście.

Dogmat cielesnego zmartwychwstania znacząco przyczynił się do tego, że w ciągu dwóch minionych tysiącleci Ludzie podporządkowali się wytycznym manipulujących Sił:
„…ostatecznie, po Śmierci, poprzez zmartwychwstanie wszystko doprowadzane jest do porządku, a każde cierpienie jest honorowane i wynagradzane…”.

Czekaliście i śmierć przyniosła Wam uwolnienie. Jednak gdy budziliście się po stronie Światła, musieliście rozpoznać że zostaliście oszukani bo nie było tego Zmartwychwstania.

W połączeniu z oszukującą samego siebie pobożnością przyjęliście to, co wydawało Wam się nieuniknione. W taki sposób można było Wami kierować i z łatwością używać Was zgodnie z intencjami karteli panujących na Ziemi.

To nadużycie zostało zakończone!

Teraz dawana jest Wam Prawda o Was samych, Prawda o Waszej faktycznej Sile i Mocy, i wszędzie ludzie rozpoznają tą Grę tych, którzy dotychczas siedzieli u sterów władzy. Jednak ich Moc została złamana i Człowiek odnajduje z powrotem swoje samo-decydowanie.

My z Duchowego Świata działamy bardzo konkretnie po to, by Prawda wyszła na światło i abyście odnaleźli ponownie Wasze Serca. Z Wiedzą o Was i o Wiecznym Świetle Waszej nieśmiertelnej Istoty, Waszym Duchu i Waszej Boskości.

Moje zmartwychwstanie – jak już zostało powiedziane – nie miało miejsca.

Kobiety przyszły do grobu, jednak grób był pusty. One były zdziwione i jeszcze bardziej zdziwieni byli moi Bracia, gdy w kilka dni po moim domniemanym ukrzyżowaniu się im pokazałem. Bez ran i jako wypełniony Światłem, bo Niebo mnie w nie zaopatrzyło i moja Wewnętrzna Istota wypełniona była Miłością do Ludzi.

Niektórzy nie mogli uwierzyć w to, że stałem przed nimi żywy i faktycznie wielu z nich na początku wierzyło w moje Zmartwychwstanie. Moja żona Miriam, moja Matka Maria i moi Bracia bardzo szybko dowiedzieli się, że nie poniosłem Śmierci, jednak wieść o moim „cudownym zmartwychwstaniu” rozniosła się po kraju.

Sprawozdania, które sporządzone zostały lata później karmiły tę legendę i powoli pisanie historii czyniło ze mnie bóstwo, które odpowiadało Intencjom nowo formującej się struktury religijnej.

Zmartwychwstanie było tak samo wymyślone jak moja Śmierć na krzyżu. Przyjmowanie cierpienia w tym Życiu na Ziemi jako pożądane po to by jego owoce odziedziczyć w Niebie było pogardzającą Ludźmi Grą Ciemnych Sił.
I ja powtarzam po raz kolejny:

Ta Gra nieodwracalnie się skończyła!

Jednak pomimo tego istnieje Zmartwychwstanie.
To jest Narodzenie się na Nowo – Zmartwychwstanie po to by skierować się ku swojej Rzeczywistości.

Twoje Zmartwychwstanie potrzebne jest po to byś ponownie dotarł do swojej Boskości.
Twoje Przebudzenie w Wiecznym Duchu – tutaj i teraz – wynika z tego Zmartwychwstania.

Ty Narodziłeś się na Nowo i zmartwychwstałeś świadom samego siebie i w pełni szacunku dla Ciebie i Twoich Bliźnich. Wolny od cierpienia, strachu i zmartwień.

Ten Stan Bytu nie pozostawia żadnej przestrzeni dla błędnie rozumianej pokory, dla cierpienia na życzenie lub manipulatorskiej pobożności. Ty jesteś tym KIM jesteś!

Takie było moje przesłanie w Jerozolimie i wszędzie tam gdzie szedłem. Ja przynosiłem Światło by rozpalić Światła w – często zajętych Strachem – Sercach ludzkich. Cały czas wypełniony byłem Wiedzą o moim Bycie i w tamtym czasie moje pochodzenie było mi świadome.

Ta Rzeczywistość doświadczyła oddźwięku w wielu Sercach i wielu rozpoznało wtedy kim są. Jednak wielu miało inne Intencje i wydarzenia minionych dwóch tysiącleci pokazują że brakowało Światła, że Serca były zamknięte i że ten niedobór doprowadził Was na skraj zniszczenia. Jednak teraz przebrała się miara i nieskończona liczba Dzieci Ludzkich przebudziła się i z każdym dniem jest ich więcej. Całkowita Przemiana Ziemi jest w toku.

To jest Czas który już został Wam przepowiedziany. Czas ostatecznego zwrócenia się ku Światłu. Na Poziomie Duchowym już daliście swoje przyzwolenie i ta Intencja coraz szybciej dociera do Waszej codziennej Świadomości. Dlatego nie lękajcie się!

Matka Ziemia przygotowuje się do ponownego przyjęcia w Uniwersalny Porządek Stwórcy.

I Wasza część jest przy tym decydująca.

Tak więc uwolnijcie się od Starych Wzorców, dokładnie sprawdźcie jakie doktryny Wiary czekają na swoje uwolnienie w Waszych Ciałach Energetycznych. Obserwujcie Wasze Myśli a przede wszystkim:

WOŁAJCIE ŚWIATŁO!

Po to by uwolniło Was od całego tego chwastu, od błędnych oprogramowań, od wyobrażeń tego Świata i od wyobrażeń o Was samych.

Skierujcie się proszę ku Waszym Sercom.

Wasze Serca są w Was prawdziwymi Skarbcami.

One wiedzą wszystko i ta Wiedza wyprowadzi Was z Ciemności i wprowadzi w Boskie Światło Miłości.

Miłość jest tą która jest teraz najbardziej konieczna.
Z kochającego Serca wypływa ta Energia która podnosi Ziemię i Człowieka do nowej Rzeczywistości.

Nie pozwól na to byś był nadal bezczeszczony.
Utrzymuj swoje Ciała Energetyczne w czystości i nie pozwól na to aby negatywność, strach lub dramaty – niezależnie jakiego rodzaju – czyniły Cię niepewnym. Bądź świadom swojej Siły i swojej Mocy.

Bądź pewien swojego pochodzenia i nie zadowalaj się tym, co nadal jeszcze narzucane jest Ci przez kolektywne opinie.

Proces uzdrawiania Planety nie może być już więcej przez nikogo zatrzymany. Tak więc nie martw się, tylko idź swoimi krokami, albowiem potrzebny jest Twój udział.

Zmartwychwstanie Ludzkości do pełni świadomej Istoty tej Galaktyki jest w pełnym toku. Wasze ponowne Narodziny w Wieczny Byt.

Spełnia się TERAZ Boski, Mistrzowski Plan.

Niech te informacje prowadzą Was ku nowym brzegom albowiem wiele z tego co dotychczas wydawało Wam się prawdą jest nieprawdą i wiele z tego co dotychczas leżało z dala od Rzeczywistości przeciska się teraz do Was i wypełnia Radością i Miłością Wasze Serca.

Albowiem tam gdzie jesteście w Radości i Miłości, tam odpowiadacie Waszej Istocie.

Sprawdź swój Świat Wewnętrzny, wejdź pod swój Dach
i wsłuchaj się w Głos w Tobie.

Tam jest już wszystko jeśli jesteś gotów na to by to przyjąć.
Ukryte w Tobie, czekające na Twoje Przebudzenie, gotowe aby się podnieść, zmartwychwstać aby zostać narodzonym na nowo by powrócić do Twoich Wiecznych Braci i Sióstr w Nieskończoności Boga.

Bądźcie błogosławieni i moja Miłość dociera w nieograniczony sposób do każdego Serca.

Do zobaczenia wkrótce, Ukochani.

JEZUS SANANDA

*Jüngsten Tag, czyli Ostatni Dzień (Dzień Ostateczny) to dzień, po którym nie nastąpi następny. Dzień, gdy nastąpi Koniec Czasu i gdy wejdzie on w Wieczność. W języku polskim zwrot ten błędnie spłycany jest do dnia własnej śmierci lub nawet utożsamiany z dniem Sądu Ostatecznego. Jednak taka interpretacja jest błędna i napiętnowana religijną indoktrynacją. W Dzień Ostateczny nie ma ani żadnego Sądu, ani sądzenia jakiejkolwiek Istoty przez Stwórcę czy też Świat Duchowy. Shogun

Tłumaczenie: Team TERRA

wolnaplaneta.pl/terra/2013/12/15/biografia-jezusa-i-13-zmartwychwstanie/

za: lichtweltverlag.com

fot. 1: novotempo.com

Czytaj również:

tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2016/03/23/fiction-crucifixion-ukrzyzowanie-jezusa-nigdy-nie-mialo-miejsca-ponad-tysiac-lat-destrukcyjnego-programowania-slowian/

tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2016/03/27/zmartwychwstanie-to-kwantowy-skok-swiadomosci-z-matrixa-na-wzorcowa-organiczna-matryce-zycia/

Moja śmierć na krzyżu nigdy nie miała miejsca – Jezus Chrystus

san-damiano_crucifix.JPGKrzyż z San Damiano – średniowieczna (XII w.) ikona w stylu bizantyjskim. Bazylika św. Klary w Asyżu
Przybyłem, aby zasiać Pokój, Radość i Miłość.
A co z tego uczyniliście?

W miejsce Pokoju są wojny, zamiast Radości – cierpienie
zamiast Miłości – nienawiść.
Pokolenie po pokoleniu było oszukiwane
i trzymane z dala od mojego prawdziwego Przesłania.

Cierpienie zostało podniesione do wielkiej konieczności,
aby Ludzie wierzyli że Świętość jest do osiągnięcia
jedynie poprzez cierpienie.

Moja Śmierć na krzyżu została wam pokazana jako przykład
i w tym cierpieniu wasza „duchowość”
miała znaleźć swoje odzwierciedlenie.

Moja śmierć na krzyżu nigdy nie miała miejsca!

Ta informacja jest dlatego tak ważna,
abyście zaprzestali identyfikowania się z takim rodzajem cierpienia.
Cierpienie nie prowadzi do Zbawienia, do którego tak wielu
z Was dąży.

JEZUS CHRYSTUS

25 marca 2013 r.

przekaz przez Jahna J. Kassl’a

źródło: http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/03/26/25-03-2013-smierc-na-krzyzu-nigdy-nie-miala-miejsca-jesus-chrystus/

za: http://lichtweltverlag.blogspot.com/2013/03/tod-am-kreuz-hat-nie-stattgefunden.html

*

25. März 2013

TOD AM KREUZ HAT NIE STATTGEFUNDEN. Jesus Christus

 

Ich bin gekommen, um Frieden,

Freude und Liebe zu säen.

Aber was habt ihr daraus gemacht?

 

Statt Frieden gibt es Kriege, statt Freude

Leid und anstelle von Liebe Hass.

Generation für Generation wurde getäuscht

und von meiner wahren Botschaft fern gehalten.

 

Das Leid wurde zur großen Notwendigkeit

erhoben, so dass die Menschen glaubten,

dass nur über das Leid Heiligkeit zu erlangen ist.

Mein Kreuzestod wurde euch als beispielgebend

vor Augen geführt, und in diesem Leid sollte

eure „Spiritualität“ eine Spiegelung finden.

Man hat euch getäuscht, geliebte Menschheit.

Gründlich und wissentlich hinters Licht geführt.

 

Mein Tod am Kreuz hat nie stattgefunden!

 

Diese Information ist so wichtig,

damit ihr aufhört euch

mit dieser Art von Leid zu identifizieren.

Leid führt nicht zur Erlösung,

die so viele von Euch anstreben.

 

JESUS CHRISTUS

 

Die Jesus Biografie, Teil I, S.25ff – Jahn J. Kassl

http://lichtweltverlag.blogspot.com/2013/03/tod-am-kreuz-hat-nie-stattgefunden.html