Ks. Tomasz Brussy: „Trzeba wreszcie zwalczyć lobby homoseksualne wśród duchownych”

Pedofilia to odrażające przestępstwo i grzech. By nie dochodziło do niej więcej w Kościele, trzeba wreszcie zwalczyć lobby homoseksualne wśród duchownych.

Pedofilia to odrażające przestępstwo i grzech. By nie dochodziło do niej więcej w Kościele, trzeba wreszcie zwalczyć lobby homoseksualne wśród duchownych. [25.08.2018]

Moim wczorajszym tweetem wyraziłem tylko to, co zauważył wcześniej jeden z biskupów szwajcarskich. Kocham Boga i Kościół, dlatego też widzę potrzebę oczyszczenia się Kościoła. [26.08.2018]

Nie napisałem, że wszyscy pedofile to homoseksualiści. Wiele aktów pedofilskich dzieje się niestety także w rodzinach i to jest problem, którym społeczeństwo powinno się zająć. Jednak to, co się stało w Kościele w USA, pokazuje, że istnieje związek między homoseksualizmem a pedofilią. [26.08.2018]

autor: ks. Tomasz Brussy

źródło: https://mobile.twitter.com/TomaszBrussy/status/1033360525890125824

Czytaj również:

Reklama

Rozłam w Kościele katolickim! Włoski arcybiskup Carlo Maria Viganò wzywa papieża Franciszka do abdykacji

Abp Carlo Maria Viganò (ur. 1941) – ambasador Watykanu (nuncjusz apostolski) w Stanach Zjednoczonych w latach 2011-2016
Arcybiskup Carlo Maria Viganò, który w latach 2011-2016 był nuncjuszem apostolskim w Waszyngtonie, stawia papieżowi Franciszkowi niesamowicie mocne zarzuty. W 11-stronicowym oświadczeniu opublikowanym 25 sierpnia 2018 r. arcybiskup oskarża Franciszka o posiadanie wiedzy o przestępstwach seksualnych kardynała Theodore’a McCarricka.

Według abp. Viganò już papież Benedykt XVI przed 2010 rokiem nałożył na kard. McCarricka sankcje podobne do tych, jakie teraz nałożył papież Franciszek. Według abp. Viganò obecny Ojciec Święty miał zostać w roku 2013 osobiście poinformowany o tychże sankcjach. A jednak Franciszek sankcje zniósł. Co więcej, uczynił z MCarricka swojego zaufanego doradcę.

Franciszek i kard. Theodore McCarrick (ur. 1930) – główny szef (arcybiskup metropolita) diecezji Washington (USA) w latach 2000–2006

To właśnie McCarrick miał doradzać Ojcu Świętemu w mianowaniu biskupów w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, abp Viganò podaje konkretne nazwiska dwóch kardynałów: Blase Cupicha z Chicago i Josepha Tobina z Newark.

Włoski arcybiskup pisze w swoim oświadczeniu dosłownie: „Franciszek odrzuca władzę, którą Chrystus nadał Piotrowi do wzmocnienia swoich braci. Zamiast tego [Franciszek] podzielił swoich braci własnych zachowaniem, poprowadził do błędu i zaprosił wilki, by dalej rozrywały owce z trzody Chrystusa. W tej ekstremalnie dramatycznej chwili dla Kościoła powszechnego musi uznać swoje błędy. Aby podtrzymać ogłoszoną przez siebie podstawową zasadę zerowej tolerancji, papież Franciszek musi dać dobry przykład kardynałom i biskupom, którzy ukrywali nadużycia McCarrica – i ustąpić razem z nimi”.

Według Viganò już papież Benedykt XVI nakazał McCarrickowi odejść z seminarium, zabronił mu sprawować publicznie mszę świętą, uczestniczyć w publicznych spotkaniach, dawać wykładu, podróżować. Nakazał mu oddać się życiu modlitwy i pokuty. Viganò nie podaje dokładnej daty, ale sankcje miały zostać zastosowane w roku 2009 lub 2010. Według Viganò już jego poprzednik w nuncjaturze apostolskiej w USA informował Stolicę Apostolską o „poważnie niemoralnym zachowaniu [McCarricka] z seminarzystami i księżmi”.

Pierwsze informacje miały napłynąć do Watykanu już w 2000 roku. Sam Viganò zgłaszał problem następnie w roku 2006, jako delegat Sekretariatu Stanu. Wszystko to jednak przez lata ignorowano, według arcybiskupa ze względu na skomplikowanie samego Sekretariatu kierowanego przez kardynałów Angelo Sodano oraz Tarcisio Bertone.

Kard. Tarcisio Bertone (ur. 1934) – premier Watykanu (sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej) w latach 2006-2013

Jak pisze hierarcha, „kardynał Tarcisio Bertone notorycznie faworyzował promowanie homoseksualistów na odpowiedzialne pozycje”.

Wreszcie w roku 2008 Viganò pisał do Watykanu raz jeszcze; w efekcie papież Benedykt XVI podjął stosowne decyzje, ale te nie zostały wypełnione tak, jak należy, a to ze względu na opory w Sekretariacie Stanu.

„[Papież Franciszek] przynajmniej od 23 czerwca 2013 roku wiedział, że McCarrick był regularnym drapieżnikiem [ang. predator] […], wiedział, że był zepsutym człowiekiem, ale chronił go aż do końca”, stwierdza arcybiskup.

„Wreszcie został zmuszony przez raport o wykorzystywaniu nieletnich, na bazie ustaleń medialnych, do podjęcia działań [odnośnie McCarricka], by chronić swój obraz medialny” – pisze Viganò.

W oświadczeniu pada wiele nazwisk. Arcybiskup wymienia między innymi obecnego Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina jako osobę, która miała świadomość zbrodni McCarricka.

Kard. Pietro Parolin (ur. 1955) – od 15 października 2013 r. premier Watykanu (sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej)

Wymienia też nazwiska kard. Francesco Coccopalmerio oraz abp. Vinenzo Paglia, których nazywa członkami „homoseksualnego prądu celującego w wywróceniu katolickiej doktryny o homoseksualizmie”. Hierarcha wymienia jeszcze wiele innych nazwisk. „Kolejni przynależący do tego prądu przebywają nawet w Domu Świętej Marty” – pisze.

„W przerażeniu i smutku nad ogromem tego, co się dzieje, nie traćmy nadziei! Wiemy dobrze, że większość naszych pasterzy żyje kapłańskim powołaniem wiernie i z oddaniem” – podsumowuje arcybiskup i prosi o modlitwę za Kościół i papieża, błagając o wstawiennictwo Matkę Bożą.

Sam papież Franciszek ma być bardzo negatywnie nastawiony do homoseksualistów w Kurii Rzymskiej. Podczas osobistej rozmowy z abp. Viganò w 2013 roku powiedział mu, że biskupi w Stanach Zjednoczonych ,”nie mogą być ani z prawego skrzydła […], ani z lewego, to znaczy nie mogą być homoseksualistami”.

Całe oświadczenie zostało w języku angielskim opublikowane na stronie „National Catholic Register” – TUTAJ

autor: mod/ncregister

źródło: http://www.fronda.pl/a/abp-vigano-papiez-musi-ustapic-wiedzial-o-mccarricku,114409.html

Czytaj również:

Seks z dziećmi w Watykanie. „Grzech pierworodny” – nowa książka Gianluigiego Nuzziego

W wydanej dziś publikacji znalazła się relacja 22-letniego Polaka, który jako nastolatek mieszkał w domu dla ministrantów i był świadkiem aktów seksualnych. Sam również był wykorzystywany seksualnie na terenie Watykanu.

„Grzech pierworodny” to tytuł najnowszej książki włoskiego dziennikarza śledczego Gianluigi Nuzziego, który w swojej najnowszej publikacji opisał przypadki seksualnego wykorzystywania ministrantów za Spiżową Bramą w Watykanie. W wydanej dziś publikacji znalazła się relacja 22-letniego Polaka, który jako nastolatek mieszkał w domu dla ministrantów i był świadkiem aktów seksualnych. Sam również był wykorzystywany seksualnie na terenie Watykanu.

Całość czytaj na:

https://wiadomosci.wp.pl/seks-w-watykanie-nowa-ksiazka-dziennikarza-ktory-rozpetal-afere-vatileaks-6185942052972161a

Orgie homoseksualne i kokaina w apartamencie Wiekiej Inkwizycji!

Jeszcze nie przebrzmiało echo oskarżenia kard. George’a Pella o przemoc seksualną na nieletnich, a już Stolicą Apostolską wstrząsa kolejny skandal. Próbowano go ukrywać przez kilka miesięcy, ale sprawa się wydała i znów zajmuje czołówki światowych mediów.

Mniej więcej dwa miesiące temu żandarmeria watykańska wkroczyła do apartamentów sekretarza jednego z Bardzo Ważnych Monsignorów, jednego z najbliższych współpracowników papieża. W apartamencie znaleziono kokainę. Jak wyznał aresztowany sekretarz, używał jej podczas gejowskich party, jakie organizował w budynku Sant’Uffizio, czyli Kongregacji Doktryny Wiary, tej samej, na której czele stał przez lata emerytowany papież Joseph Ratzinger – Benedykt XVI, lider konserwatywnego skrzydła Kościoła. Na szczęście, zamiast do więzienia ksiądz sekretarz trafił na odwyk do rzymskiej kliniki. Po kilku tygodniach postanowiono, by nie powracał do Watykanu i wysłano go do klasztoru na „okres refleksji i reedukacji”.

Niestety, tym klasztorem okazała się stolica świętego Benedykta, Patrona Europy, czyli klasztor na Monte Cassino. Kilkanaście miesięcy temu opat tego klasztoru, Pietro Vittorelli, został aresztowany, za sprzeniewierzenie ponad pół miliona euro, przeznaczonych na dobroczynność. Pieniędzy tych użył na podróże po świecie, głównie do Brazylii, w poszukiwaniu uciech homoseksualnych. Klasztor zdobył złą sławę właśnie ze względów obyczajowych.

(Dygresja: nowy przeor wydał zezwolenie na postawienie wesołego miasteczka pod klasztorem, na drodze prowadzącej do Cmentarza Żołnierzy Polskich. Mimo protestów organizacji polonijnych wesołe miasteczko stało tam przez wiele miesięcy; teraz przeor planuje pobierać opłaty za przejazd drogą, prowadzącą do klasztoru i Cmentarza Polskiego).

Nic więc dziwnego, że nieszczęsny ksiądz, zamiast „wrócić do siebie” w klasztorze w Monte Cassino znów wpadł kłopoty i to na tyle ciężkie, że odbiło się to bardzo poważnie na jego zdrowiu i obecnie przebywa w Poliklinice Gemelli.

http://m.ilmessaggero.it/primopiano/articolo-2532960.html

Oczywiście media włoskie zadają teraz różne niewygodne pytania: dlaczego ta afera była ukrywana przed papieżem przez dwa miesiące?

Dlaczego Bardzo Ważny Monsignore, którego sekretarz był kokainomanem i aktywnym gejem, wykorzystującym pomieszczenia kurialne do orgietek, w ogóle „niczego nie zauważył”, mimo że, jak oświadczył, „często pracowali razem do późna”.

Co się dzieje w Sant’Uffizio, dawnej inkwizycji? Najpierw ksiądz Krzysztof Charamsa, b. sekretarz Międzynarodowej Komisji Teologicznej w Kongregacji Doktryny Wiary i teraz ów ksiądz i jego mało spostrzegawczy przełożony?

https://www.ilfattoquotidiano.it/2017/06/28/vaticano-fermato-un-monsignore-festini-gay-e-droga-nel-palazzo-del-santuffizio/3691426/

Kuria rzymska miała być zreformowana? No tak, ale do reformy jej finansów wybrano kard. Pella, choć wiedziano o jego ambiwalentnej postawie w aferach pedofilskich w Kościele australijskim (1 ksiądz na 7 okazał się pedofilem, wg oficjalnych danych Komisji Federalnej).

Papież Benedykt XVI skarżył się na potężne „lobby homoseksualne” w Watykanie, ale nie powiedział, kto je tam zaprowadził i otaczał opieką.

Jak więc widać przed papieżem Franciszkiem stoi jeszcze wiele wyzwań. Po każdej kolejnej aferze mnożą się pytania, czy im podoła.

http://m.ilmessaggero.it/primopiano/articolo-2532960.html

autor: Jacek Pałasiński

źródło: facebook.com/jacek.palasinski/

Kamień węgielny. Mój bunt przeciw hipokryzji Kościoła – Krzysztof Charamsa

Książka Krzysztofa Charamsy „Kamień węgielny. Mój bunt przeciw hipokryzji Kościoła” stanie się dla gorliwych polskich katolików potężnym wstrząsem mentalnym, immanentnie wpisującym się zarówno w wydarzenia apokaliptyczne (gr. apokalypsis = zdjęcie zasłony) w naszym kraju, jak i w Wielką Pobudkę Słowian, gdyż dzisiejsi polscy katolicy to jutrzejsi Polacy RODacy Słowianie… 🙂 TAW

Kamień węgielny kładzie się jako pierwszy – to na nim opiera się cała konstrukcja budynku. Coming out Krzysztofa Charamsy, dokonany w październiku 2015 roku, jest kamieniem węgielnym w jego życiu. W pełnym rozkwicie kariery teologicznej na najwyższych szczeblach w Watykanie Charamsa zdecydował się obnażyć hipokryzję Kościoła katolickiego, instytucji, która od wieków wykorzystuje seks jako narzędzie pozwalające zapewnić jej władzę nad ludźmi.

Przez nakazy, doktrynę i spowiedź Kościół reglamentuje radosne przeżywanie tego podstawowego wymiaru egzystencji. Wymusza na kobietach podporządkowanie się mężczyznom, a osoby homoseksualne dyskryminuje, traktuje jak trędowatych, wyniszcza. Unieszczęśliwia ludzi.

Wszystko to skrywane jest pod płaszczykiem utkanym z hipokryzji, ponieważ – jak twierdzi Charamsa – głęboko homofobiczne katolickie duchowieństwo samo w dużej mierze składa się z homoseksualistów.

Stłumiona i zepchnięta do podziemi seksualność ludzi Kościoła, zmuszonych do respektowania niezgodnego z ludzką naturą nakazu obowiązkowego celibatu, nierzadko staje się przestrzenią, w której mnożą się nadużycia i przemoc pedofilska.

Charamsa w „Kamieniu węgielnym” pragnie wstrząsnąć sumieniami i zapoczątkować odnowę Kościoła katolickiego, w który wciąż jeszcze chce wierzyć…

źródło: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/kamien-wegielny-krzysztof-charamsa-422#.WRv1mt8wgwg