221 myśli w temacie “Próbowali zwerbować mnie do pracy na Marsie – Laura Eisenhower

  1. Mówi córka prezydenta USA. Wysłuchaj bo ucieczka od prawdy jest bardzo dużym błędem. I ucz Liwie prawdy która jest wewnątrz was, w ciele a nie na zewnątrz. Zło istnieje i trzeba go znać aby go w sobie zaakceptować i poznać swoje własne zło i dac sie prowadzić Żywej Czystej Świadomości Chrystusa a nie trupom z Watykanu.

    1. Dzisiaj już jest nowy Fulford. Z tego co pisze, to od 31.01 wszedł kwantowy system finansowy, a chazarska mafia straciła kontrolę nad finansami. I dlatego najprawdopodobniej wywołali trzęsienie ziemi w Turcji. Ukraina jest bliska upadku. Trwają walki o Bachmut. Jak Bachmut padnie, to Upalina już nie będzie miała rezerw żołnierzy. Rosja szykuje niedługo kontrofensywę. Będzie się działo.

      1. W tamtej części Turcji są często trzęsienia ziemi. Znam te tereny bardzo dobrze. Podczas mojej bytności nie raz trzęsła się ziemia porządnie, a wraz nią wszystko, co było w domu. Fajne uczucie takiego falowania.

      2. ”Reptilianie dawniej i dziś ”– Farah Yurdözü

        Jak ten odcinek wyjaśnia Nam
        dzisiejsze tzw. zjawiska- zajawki.
        *otwartość Turków na kontakty z obcymi cywilizacjami
        dziwny Arab
        *nagrania w nawiedzonych domach
        *jeśli ojciec został uprowadzony, to jego dzieci prawdopodobnie również
        *rasy reptilian żyjący pod ziemią
        podziemia Kapadocji
        *starożytna osada Kadiköy (Chalcedon)
        *tajne stowarzyszenia
        *jak odciąć się od reptilian
        *obecne wojny są kontynuacją starożytnych wojen gwiezdnych
        *amerykańskie i niemieckie latające spodki
        *starożytny pojazd latający w Turcji znaleziony w latach 1930-tych
        *figurki matki z dzieciątkiem z Ubaid
        *Imperium Rzymskie było i jest jednym z najbardziej niebezpiecznych reżimów

    1. Czytałem. Faktycznie grubo. Zwłaszcza z tym sztucznym Słońcem i barierą oddzielającą Ziemię od prawdziwego kosmosu. Jakoś nie bardzo wierzę, że w czerwcu już chazarskie Szydy stracą całkiem kontrolę i będzie jakiś finansowy jubileusz. Tak jednak prędzej czy później będzie bo przegrywają i pójdą precz.

  2. No Fulfrd to juz rozne rzeczy wypisywal,ale cos na rzeczy jest,trzeba wybrac pol na pol.Uny moga nas jeszcze mnogo wybic,oj moga.Mysle i kreuje z calego mego serca ze bedzie dobrze i dla nas i Matenki na ktorej zyjemy.Mowia ze to teatr i fikcja a ja mowie zyjemy i KOCHAMY,o i juz.

    1. No ten Fulford to mi coraz bardziej nie pasi, choćby trochę zweryfikowałam z tym premierem Nowej Zelandii. To wygląda jakby było odwrotnie, to wszystko wygląda na dezinformację, jak wszędzie.

    1. Mellisko zauważyłam to od lat. Najpierw Ludzie pozbywają się wiary później nadzieji a na końcu miłości.
      Nadzieja teraz jest bardzo wyśmiewana i „atakowana” na każdym kroku. Nazywają ją „matką głupców” albo „naiwnych”.
      Ostatnie zdanie tej Pani z artykułu mówi samo za siebie. Bez-nadzieja/i

      .https://youtu.be/vjOjrItTiL4

      1. Nadzieja umiera ostatnia, tak mówią.
        Czas wiary mija, nadchodzi, owszem już jest, czas Wiedy.
        Ja już nie wierzę w nic, ja wiem. Po prostu.

      2. Ludziom tak zostalo sprane myślenie i czucie, że nie wiedzą obecnie, że pierwsza byla miłość, a potem religie i wiary, a na końcu już nic tylko nadzieja, która nie na darmo została „matka głupich”. Teraz efekt taki jak z tymi dziewczętami z Birmy, co im na szyje obrecze zakładają, w dzieciństwie i potem biedaczki muszą to nosić do końca życia, bo inaczej głowa spada.

      3. Kochany Tawciu ja też za dziecka czytałam w kościele. Występy przed „publiką” przydały mi się później w szkole średniej na konkursach recytatorskich. Ale dziś słuchać mszy z Watykanu to dla mnie za „mocno gęste „😉

        Odnośnie moich obserwacji życia. Jestem sobie taki Divak (po czesku widz/obserwator) i dobrze mi z tym.

        .https://aleklasa.pl/gimnazjum/c305-wiersze/milosz-wiara-nadzieja-milosc
        Czesław Miłosz – Wiara, Nadzieja, Miłość 🔆
        Przytulam słonecznie ze słonecznego Hamburga. Ps przejeżdżaliśmy dziś przez
        miejscowość Julianka i Huje

      4. ,, tak zwana nadzieja nie weryfikuje się na przestrzeni. Paradygmat tak zwanej wiary, nadziei i miłości przechodzi do historii…”

        Ja wcale tak nie uważam, że przechodzi do historii.
        Zgadzam się z tym.co napisała RiS 🌹

        TAW , np. kładąc się do snu , czy nie masz nadziei, że jutro się obudzisz ?
        Wiesz to ?
        Tak po prostu wiesz ?
        Skąd ta pewność (?)

        A wiara ?
        Wiara ,że uda przetrwać Ci się kolejny trudny dzień ?
        Albo dokonać danego wyzwania, które przed Tobą…
        To niby też wiesz , że Ci się uda (?)
        Tak po prostu.

        ❤️ Wiara jest cudowna.
        Wiara naprawdę czyni cuda.
        Coraz bardziej czuję to na swoim przykładzie ❤️

        A co z miłością ?
        Czy kochasz samego siebie ?
        Czy dbasz o sobie ?
        Czy siebie nie krzywdzisz ?

        💚 Wiara, nadzieja i miłość 💚
        Niech zawsze będą ze mną 🕊️ mimo wszystko.
        Do końca moich dni.

      5. „❤️ Wiara jest cudowna.
        Wiara naprawdę czyni cuda.
        Coraz bardziej czuję to na swoim przykładzie ❤️”

        Tak jest Mellisko🍀Jeśli chcemy dajmy na to zmienić jakąś sytuację/kłopot/problem w życiu. Jak chcemy ją zmienić nie wierząc w zmianę? Pierwszy krok, aby się udało to WIARA w nową sytuację.
        I kiedy nie mamy wątpliwości/nie wahamy się ala w stylu „Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek”- drugi krok- to już połowa „sukcesu”.

        Sytuacja
        .https://sjp.pwn.pl/slowniki/sytuacja.html

        „💚 Wiara, nadzieja i miłość 💚
        Niech zawsze będą ze mną 🕊️ mimo wszystko.
        Do końca moich dni”

        Dziękuję 🙏 pięknie to wyraziłaś co też czuję. Życzę Tobie i sobie i Kto tylko chce, aby tak było.

        .https://literat.ug.edu.pl/amwiersz/0057.htm Adam Mickiewicz ~Rozum i wiara

        Mam takie pytanie.
        Kiedy rozum osiąga szczyt/wierzchołek swoich możliwości to co dalej?

      6. U mnie wiara, nadzieja i miłość nie sprawdziły się.
        Swoje musiałam przeżyć, żeby dojść do wniosku, że to z deka napompowane święte trio, to nic innego, jak zawoalowana wzniosłymi treściami stagnacja, samoograniczanie się i samooszukiwanie się. Co nie znaczy, że jeszcze się na tym nie łapię..😄

    2. Chciałaś mnie ściągnąć piosenką Melisa i udało się i nie udało. Nie wrócę już do pisania. Na pewno nie takiego. To była pomyłka. Jak ktoś widzi, to nie potrzebuje wskazówek. Jak ktoś jest gotowy, wystarczą dwa słowa a ci co jeszcze nie chcą widzieć, im milion słów nie pomoże a ten, który myśli że może pomóc, uwikła się w energie które może już zostawić. Przez co źle się czułem po pisaniu a tak nie powinno być. To nigdy nie było moją funkcją. Ale dobrze się stało że tu wchodziłem, bo dzięki temu to zrozumiałem i teraz mogę zająć się sobą bardziej efektywnie, nie tracąc czasu i nie męcząc się w pułapce pomagania albo wybawiania świata. A odzywam się dziś, bo wrazie gdybyś miała mieć jakieś wyrzuty albo ktoś inny, i myślał, że przyczynił się do wykopania mnie stąd, no to tak nie jest. Żalu nie mam, wręcz przeciwnie ale nie jest to już moja droga.
      Cześć 🖐️

      Sławek

      1. Ach Sławku 🤗
        Fajnie ,że się odezwałeś 🙂
        A już miałam Ci wysłać Walentynkę , właśnie z dwoma słowami 🙂

        Dziękuję Ci, za to, że napisałeś.
        Dziękuję, że jesteś ❤️

        I bardzo dziękuję Ci za te słowa: 🌹🌹🌹
        ,,Teraz mogę zająć się sobą bardziej efektywnie, nie tracąc czasu i nie męcząc się w pułapce pomagania albo wybawiania świata”

      2. ,, … bo wrazie gdybyś miała mieć jakieś wyrzuty albo ktoś inny, i myślał, że przyczynił się do wykopania mnie stąd, no to tak nie jest. Żalu nie mam, wręcz przeciwnie ale nie jest to już moja droga. … ”

        W samej rzeczy, drogi Sławciu.
        Nikt za nas życia nie przeżywa, twoja droga należy tylko do ciebie i do twoich wyborów.
        Ja ze swej strony mogę powiedzieć tylko tyle, że czy to dni, czy miesiące, będę czekała na twoje komentarze, z których dotąd wiele się nauczyłam.
        Były mi bardzo pomocne w zrozumieniu tego, co nas otacza i się zadziewa.
        Nikomu niczego nie narzucasz, proponujesz jedynie spojrzeć z tej, a może z tej strony.
        W moim odbiorze twoje pryzmaty postrzegania dawały mi możliwość innej, szerszej perspektywy oglądu zawiłości i życia, i świata.
        Łatwiej i bezpieczniej wchodzi się w dżunglę z kimś, kto przynajmniej raz próbował już ją przemierzać.

        Życzę ci, Sławciu, wszystkiego najlepszego.

        Miłego!

      3. Ach Sławku 🤗
        Fajnie, że się odezwałeś.
        Już miałam wysyłać Ci Walentynkę ,właśnie z miłymi, dwoma słowami 🙂

        Dziękuję, że napisałeś 💚
        I bardzo dziękuję za te słowa:
        ,,Teraz mogę zająć się sobą bardziej efektywnie, nie tracąc czasu i nie męcząc się w pułapce pomagania albo wybawiania świata”.
        🙏❤️🕊️✨

      4. Napisałem o pułapce pomagania ale nie pomaganie jest tą pułapką a różne inne działania, które pomaganiem nie są a co do których miewamy przekonania, że są. Pomaganie jest konstruktywne. To co nam się wydaje, że jest pomocą a nią nie jest, to destrukcja. Wpadając w te pułapki walki z ciemnością, stajemy się nieprzyjemni, bezczelni, i to wraca, do mnie wróciło.
        Sam to sobie stworzyłem a za słowa które po tym czytam od was dziewczyny, podnoszące na duchu, dziękuję, są mi na wagę złota w takiej chwili.

        Takie zajęcie się sobą jawi mi się pomocą nie tylko sobie ale największą pomocą światu, jaką możemy mu dać. Dopiero wtedy możemy być naprawdę pomocni.

        Bo i cóż może dać nieuzdrowiony nauczyciel? Pokazać jak nie uzdrowić się?
        Tyle to mi lekarze pokazują. Zawsze pytam wtedy, a czy ten lekarz uleczył siebie z takiej choroby? Nie? To niech nie bierze się za mnie.
        Teraz mam na myśli lekarzy klinicznych ale tak samo wygląda z duchowymi.

        *
        A tak wtrące, bo jeszcze zapomnę.
        Widziałem życzenia dla solenizantów. Milczałem ale cicho dokładałem się do nich. Niech każdemu słońce świeci.
        *

        Teraz sobie popiszę, dłuuuugo.
        Lekarz daje ci pigułki na nadciśnienie. Czy on cię leczy? Odkładasz pigułki a ciśnienie wzrasta. Niczego nie leczył. Znalazł sposób na wpływanie na skutek ale nie wyeliminował przyczyny.
        Pytanie: czy szukał przyczyny? Bo jeśli nie, to jak może cię z czegokolwiek wyleczyć?

        Czy jeśli podasz kierowcy klucz, to rozwiąże problem? Jak walnął w drzewo, to może powali kluczem w drzewo. Jak mu powiesz, by zaczął od siebie, to może zacznie chodzić w koło auta i opukiwać nim karoserię albo przystawi go sobie do czoła.

        Czytam akurat o wnikliwości jako energi męskiej, która pozwala dostać się do problemu. Dopiero tam może nastąpić zrozumienie i wybaczenie w energi żeńskiej.

        To mi właśnie przypomina zabawę z autem. Dobry mechanik bierze kasę, jak mówi, nie za 5 minut pracy a za wiedzę, która pozwala mu zdiagnozować problem w aucie. To jest wnikliwości energi męskiej. Dopiero wtedy może użyć energi żeńskiej, klucza, by wyregulować coś.

        Sam klucz może nam nic nie dać. Trzeba wiedzieć gdzie go przystawić. Wtedy auto zaczyna pracować dobrze i to można nazwać kocherencją albo miłością pozwalającą nie wpaść na drzewo.

        Klucze weryfikują się w odpowiednich rękach albo czasie.

  3. Kochani, aż trudno sobie wyobrazić, co tam w tej Turcji i Syrii. Pokój duszom poległych, miłość i światło żyjącym. Nie mogę udawać, że nic się nie dzieje, bo mi „wibracje spadną”.

    1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo_Ormian

      *Ormianie natomiast liczbę ofiar szacowali
      na 1,5 miliona osób

      *Ludobójstwo Ormian jest
      ludobójstwem dokonanym przez władze państwowe
      na grupie etnicznej w czasach nowożytnych.

      Nigdy więcej takich niewinnych ofiar.

      Współczucie dla Narodu Tureckiego.
      Osobiście współCzuję Ofiarom oraz katom.

      Katom współCzuję bo ciężko z tym obciązeniem żyć następnym pokoleniom.

      https://literat.ug.edu.pl/amwiersz/0023.htm
      Adam Mickiewicz: ”Przyjaciele”

      PRZYJACIELE

      Fragment
      ”Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie;

      Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie.

      Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek.

      Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, – co moje, to twoje.

      Mówiono o nich. że gdy znaleźli orzeszek,

      Ziarnko dzielili na dwoje;

      Słowem, tacy przyjaciele,

      Jakich i wtenczas liczono niewiele.

      Rzekłbyś; dwójduch w jednym ciele.”………

      1. Ormian zabijali kazarzy udający Turków.
        Niby wielki przywódca Narodu tureckiego, niejaki Mustafa Kemal zwany Ojcem Turkow, pochodził z Salonik. A tam była siedziba chazarów udających Turków.
        Okrucieństwo wobec Ormian przypomina rzeź wołyńską. Takie same formy mordowania, bestialstwo i okrucieństwo.
        Ruch Sabataja też powstał na terenie Turcji i oczywiście we wiadomym środowisku.

      2. Oczywiście Ojciec Turków też był wiadomego pochodzenia.
        Ta nazwa Ojciec Turków brzmi jak ironia dla tego, kto zna prawdziwą historię…

    1. Pokój tym Duszom ❤️
      Mieszkałam kiedyś na wsi w okolicach epicentrum.
      Piękne tereny. Woda czysta, trawa zielona.
      Raj.

      1. Z Serca ❤️ wielkie dzięki Wam za życzenia uRODzinowe.

        Wszystkim Tawerniakom piszącym i czytającym
        z Serca płynące życzenia
        aby się spełniło co w Sercach było.
        Z Poziomu Serducha Wam Buziaki.
        💑 ; 💖, 💞, 💕 ; 💓, 💘, 💝 ; 💙, 💚, 💛 …❤️

      2. „Wszystkim Tawerniakom piszącym i czytającym
        z Serca płynące życzenia
        aby się spełniło co w Sercach było”.

        Justynko, dziękujemy bardzo za wiesz, że się spełnia?
        Dostaliśmy trasę do Włoch. Stoimy na cpnie 25 km od Wenecji.
        Wczoraj Wenecja była nasza. A co, a jak!
        Na cpnie zapytaliśmy Pana za ladą, jak możemy się dostać, może jakąś taksówką, albo autobusy jeżdżą, gdzieś skądś?
        Okazało się, że był tam starszy Pan, któremu akurat (ten zza lady) zmieniał oponę i On jedzie do Wenecji. I jak skończy, to może nas podwieźć. Mąż Mu trochę pomógł przy tym kole i nie minęło z pół godziny, a juz siedzieliśmy wygodnie z naszym Psem z tyłu na fotelach. Pan na szczęście trochę znał angielski. Podwiózł nas pod sam dworzec.

        Chcieliśmy wykupić bilet na cały dzień na tramwaj wodny, ale okazało się, że Pies nawet taki mały musi mieć kaganiec.

        Czyli zostały nam nogi.
        Zrobiliśmy 20 000 tysięcy kroków. Umęczeni pod koniec dnia byliśmy bardzo. Tym bardziej, że większość dnia nosiliśmy naszego Psa na rękach z Mężem na zmianę. A waży ponad 6 kg. Ale i tak warto było.
        Trafiliśmy akurat na karnawał. W sumie to czułam się tak, jak bym przeniosła się w czasie.
        Atmosfera szczęśliwych, radosnych i świętujących Ludzi wszystkim się udzielała.
        Nie zapomniane chwile.

        W pewnym momencie przechodząca Dziewczynka koło nas powiedziała „ciał laki lu” i się uśmiechnęła serdecznie.
        Zaskoczyła nas bo tylko ja z Mężem tak nazywamy naszego Lulusia zaraz po czesaniu. Wygląda wtedy jak by miał kowbojskie spodnie z frędzlami po bokach.
        I się z Nim droczymy wtedy.

        Wróciliśmy na Cpn taksówką, wykończeni ale i szczęśliwi, że mogliśmy coś takiego przeżyć.

        Justynko, nie tak dawno wrzucałaś tanie loty do Wenecji. A tu proszę. Jest i Wenecja. Dziękuję pięknie 💏😘

  4. Justynko Kochana 👩‍❤️‍💋‍👩 wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek niech Ci się darzy dniem i nocą. Miłości, radości i spełnienia 😘🥳🌼🦋💐🍀🦢

    Martusiu Kochana 👩‍❤️‍💋‍👩 nasz Rodzyneczku Tawerniany dla Ciebie również najserdeczniejsze życzenia urodzinowe i moc BłogoSławieństw na każdy dzień😘
    💞🐱💐🌲🌹
    Dobrego dnia 🔆
    .https://youtu.be/xO0_7MxeADM

    1. Dolacze i ja do zyczen urodzinowych,a zeby milosc i dobro i dobre zdrowie i kufereczek stoweczek,a reszte dorzuccie same,zawsze goscilo w Waszym zyciu.Justynko i Martusiu blogoslawie Wam z serca.

    2. Ojej RiS, dziękuję bardzo za pamięć ❤️
      W tym roku bardzo okrągłe urodziny, bo trzydzieste. I chyba pierwsze tak miło spędzone.🙂
      Dziękuję raz jeszcze 🤗❤️

      1. Marta, trochę po czasie, ale niech Ci się darzy❤️ obiecałem sobie, że już nie będę poświęcał swoją uwagę na tzw. urodziny, bo ważniejsza jest ta chwila, która miała miejsce ok. 9 miesięcy wcześniej, ale z tego co pamiętam, to Ty z tych co miłują zwierzęta, więc niech Ci przestrzeń dary niesie, umiłowania, czuj duch❤️
        zdrawiam

      2. Jonie dziękuję za życzenia 🤗 Tak, zwierzęta od dziecka mi towarzyszą. Od zawsze moi najlepsi przyjaciele.

        TAW masz rację, jestem najmłodszą ale też bardzo wierną czytelniczką ☺️ Dziękuję ❤️

        Dziękuję Wam wszystkim za pamięć, za cudowne życzenia i tyle miłych słów, aż się łezka w oku zakręciła. Cudowni jesteście ❤️❤️❤️
        Anamiko, Babciu Marysiu, Pawle, z wiatrem we włosach, Krysiu przytulam mocno 🤗

      3. Dzięki, Martusiu za przytuliska 🙏🥰
        Są teraz na wagę złota 🌞

      4. O 30 jak fajnie. Nie wiem czemu jak się chodziło do podstawówki to się myślało (przynajmniej ja), że jak się ma 30 lat to to już stary Człowiek😃. A jak stuknęła mi 30-tka, to myślałam, że dopiero życie się zaczyna 🤣😂.
        Cieszę się bardzo, że miło spędziłaś czas. W duchu dodatkowo życzyłam Ci mnóstwo pięknych, wzruszających i mądrych książek. Mam nadzieję, że dostałaś chociaż taką jedną💏

      5. O jejku, ale ze mnie gapa, dopiero zauważyłem, że były urodziny spóźnione, ale szczere życzenia Dziewczyny Słowianin przytula do serca ❤️🌹🌹🌹🌹🥳.

      1. Serdeczności przesyłam z Lasu Wiecznie Zielonego dla naszych wspaniałych Pań; Justynki i Martusi, które po raz kolejny krąg zatoczyły wokół Słońca!
        Biegnąc, rzecz jasna, cały czas do przodu!
        Niech kolejny Wasz krąg Życiowej Kosmicznej Podróży wypełniony będzie pięknem spokojnych i radosnych dni!
        Wszystkiego najlepszego!

        Krysia z lasu.

      2. Anamiko, nie ma za co, bardzo lubię się przytulać 🤗

        RiS, mając naście lat wyobrażałam sobie samą siebie w tym wieku jako poważną panią w garsonce i trojgiem dzieci. No cóż… Ani garsonki, ani dzieci, ani powagi.😜 Siedzi obok mnie kot i prowadzimy żywą dyskusję na jakiś bardzo ważny temat, a pies się temu przygląda.😅
        Dostałam całe mnóstwo książek, nie wiem czy życia mi starczy. Poprosiłam bliskich o książki z listy (którą sobie ułożyłam), także dostaję zawsze bardzo trafione prezeny. 😁
        I masz rację, życie dopiero się zaczyna! Jestem na tyle dorosła, że znam swoją wartość, potrafię powiedzieć nie, nie obchodzi mnie zdanie innych na mój temat. Nauczyłam się być sobą. 🙂

      3. Oj tak, jest coś pięknego w przytulaniu się🤗❤️ małe dzieci tak bardzo to lubią – od nich powinni uczyć się dorośli.
        zdrawiam

      4. Piszesz Jonie o dzieciach i przypomniała mi się ostatnia sytuacja w pracy. Przychodzi klientka z córką. Mała na mnie patrzy, podchodzi i pyta, czy może się przytulić. Mówię, że pewnie, bardzo chętnie! Od razu wskoczyła mi na kolana i zaprosiła na pierogi. Widzę coraz więcej takich dzieci, to cudowne ❤️

      5. „Przychodzi klientka z córką. Mała na mnie patrzy, podchodzi i pyta, czy może się przytulić”.

        Mnie sama z siebie przytuliła dziewczynka Roszpunka. Wyczuła, że mentalnie ktoś wbił mi nóż w plecy po rękojeść.
        Ulga natychmiastowa!
        Przytulanie jest cudowne 🥰❤️

      6. Anamiko, cudna kobieto, tulę Cię mocno. 🤗 Oby jak najmniej tych noży w plecy…

      7. „Siedzi obok mnie kot i prowadzimy żywą dyskusję na jakiś bardzo ważny temat, a pies się temu przygląda 😅”.

        Cudnie Martusiu. Ja ostatnio skusiłam się na chleb. Bardzo rzadko go jemy. No, ale Innsbruck zimno góry – na coś trzeba zwalić 😉😂🤣 – i nas „poniosło”. Do chleba kupiliśmy wiejskie masełko. Pamiętając, że w ciężarówce mamy swojskie ogórki kiszone. Przychodzimy do auta. Robię kanapki, a nasz Pies tak się na mnie popatrzył litościwie, ze współczuciem, że miałam ochotę zapaść się pod ziemię 😁😁😁
        Ten to jak strzeli jakąś „afe”, to za tysiąc słów wystarczy.

        Swoją drogą Zwierzęta są bardzo mądre. Nie wymyślili ani komórek, ani polityki, ani religiuff, ani ślubów, ani bigosu, ani…. itd. itp

      8. RiS, rozumiem doskonale, moje serce jest z masła ❤️😅 Do tego wiejski chleb i jestem w raju. 🥰

        Z psami tak jest, u nas nie ma jedzenia bez asysty psa. Łobuziara potrafi z talerza gwizdnąć. Na spacerach sama się częstuje dzikimi malinami i jeżynami, jabłkami też. Są bardzo mądre, moja wie, że nie może sobie jeść wszystkiego co tylko podejdzie pod nos (później problemy z 💩), a i tak próbuje. 😅 Życie byłoby nudne bez nich.

      9. „Swoją drogą Zwierzęta są bardzo mądre. Nie wymyśliły ani komórek, ani polityki, ani religi uff, ani ślubów, ani bigosu, ani…. Itd. itp.”.

        Kochana RiS, przypomniałaś mi historię, gdy byłem małym chłopcem i dziadek kumpla miał psa Sabę, wilczura. Dziadek stawiał delicje na stół, a Saba zawsze siedziała przy dziadku, gdy my już zjedliśmy po kilka, dziadek mawiał: „no Saba, teraz ty możesz wziąć jedną delicję” i brała jedną, nie dotykając tych obok na talerzu. Ja z kumplem później się zachwycaliśmy, co to za pies nadzwyczajny, drugiego takiego na wsi nie ma 😃✋.

      10. Widać Marto, dziewczynka trafnie wyczuła twoją piękną duszę❤️. Dzieci emanują taką czystą energią😊 i pomyśleć, że w dzieciństwie wszyscy tacy byliśmy, a potem przyszli dorośli i wciągneli nas w ten wir kłamstw…

        Na szczęście coraz więcej istot umiejętnie korzysta z wewnętrznego kompasu❤️, które zawsze wskaże tę właściwą drogę.
        zdrawiam

      11. „Swoją drogą Zwierzęta są bardzo mądre. Nie wymyślili ani komórek, ani polityki, ani religiuff, ani ślubów, ani bigosu, ani…. itd. itp”

        RiS – trafna uwaga, zwierzęta pod tym względem nas przewyższają i wskazują nam właściwą drogę❤️. Bo człowieki pobłądzili, skusili się na te czarne dziury z ekranów, siejące spustoszenie…

        Zwierzęta nigdy nie odeszły od natury. Choć bardziej trafne byłoby określenie, te żywe istoty stąpające na czterech nogach/ latające/pływające… Bo to określenie „zwierzęta” to taka systemowa nakładka.

        To żywe istoty takie same jak my, które aktualnie przybrały inną formę/bioskafander niż my
        zdrawiam

      12. Kochany Luka, tak wspomnienia z dzieciństwa warto pielęgnować. Ja to z pokolenia, gdzie bawiliśmy się w chowanego, podchody, spaliśmy w namiotach. Koleżanek szukałam pod trzepakiem, jak chciałam grać w gumę. Koledzy na boisku biegali za piłką, huśtawki były ze sznurka i patyka zawieszone na drzewie. Rowerami ścigaliśmy się na 1 km po stromych zawiłych drogach. Śpiewaliśmy przy ogniskach, tańczyliśmy na zabawach i dyskotekach. Chodziliśmy na palcach-po co? to dziś nie wiem 😂🤣😂 Wiem jedno, to były fajne czasy. Przytulam humorystycznie 😎😘

        .https://m.demotywatory.pl/4942804

      13. Jonie dziękuję ❤️
        Masz rację, dzieci są cudownie prostolinijne. Ostatnio córka przyjaciółki przytula mnie na powitanie i mówi: Ciocia, śmierdzisz psem! 😂 I za to je kocham!

      14. TAW pamiętaj, dla dzieci każdy powyżej dwudziestego roku życia jest ‚stary’. 😂
        Usłyszałam też kiedyś tekst: Chocia, jesteś chuda jak parówka. 😂

        Natomiast mój kuzyn w wieku jeszcze szkolnym przybiega do pokoju, gdzie siedzę z jego mamą i moją rodzicielką, dławiąc się ze śmiechu mówi do ciotki: Mamo wiesz, ty to jesteś zmarszczkozaur. 😂

        Co się człowiek pośmieje, to jego. 😅

      15. Piękne jest w dzieciach – to walenie prosto z mostu😀 udzielają innym tą swoją świetlistą energię.

        A jakież piękne uczucie, gdy dziecko w rozmowie zwraca się do nas po imieniu😊 z natury wszystko jest równe i one to czują❤️
        zdrawiam

      16. W środowiskach alternatywnych już zwracamy się do siebie po imieniu. Od dawna mnie ujmuje Janusz Zagórski, który nawet dwudziestolatków prosi, by zwracali się do niego po imieniu.

        To napuszone sarmackie ego („waść nie wiesz, kto ja jestem!”) już powoli zostaje poddawane weryfikacji nowej przestrzeni.

        Najbardziej przesrane w tym temacie będą miały istoty z silną fazą (niekoniecznie znakiem) Lwa (faza Lwa ma świra na punkcie tak zwanej godności osobistej, cokolwiek miałoby to znaczyć). Reakcja jest taka, jakby do księdza czy zakonnicy zwrócić się po imieniu. Oni dostają wtedy wścieku i spięcia zwieraczy. Wypróbujcie kiedy, kto ma odwagę 🤣

      17. Jonie na szczęście coraz więcej takich dzieci spotykam. Ale dużo też zależy od rodziców. Jeśli oni dadzą dziecku mówić innym po imieniu to dla mnie nie ma problemu.😉 Lubię tę prostolinijność, szczerość i humor dziecięcy. Pewnie dlatego, że sama właśnie taka jestem… 🙂 Wieczne dziecko ze mnie.

        Kalinko dziękuję ❤️

      1. I ja skorzystam z tego przypomnienia.
        Justyno – niech Ci przestrzeń dary niesie, umiłowania, czuj duch❤️

        zdrawiam

      2. Droga Kalinko Dzięki Serdeczne.
        Zdrawiam – z wzajemnością wszystkiego co Dobre ❤️

      3. Ach Drogi Jon
        i dla Ciebie Serducho, samej dobroci i miłowania ❤️

  5. ,,Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z mego punktu widzenia to tak nie wygląda. Tak zwana wiara, nadzieja i miłość nie weryfikują się na przestrzeni. To są bzdury zafiksowanego umysł”

    Czyli Twój punkt widzenia weryfikuje tylko wiedza ?

    A kto z niej korzysta ?

    Nasz los można odmienić.
    Wg systemu Matrioszka są dwa rodzaje ludzi:
    Tzw. ,,głupi” ludzie czyli tacy ,którzy nie chcą iść do przodu , nie chcą się rozwijać , nie chcą poznawać niczego nowego.
    Ludzie zamknięci i ograniczeni, tacy ,którzy utknęli na jakimś etapie i koniec.
    Oraz
    Ludzie leniwi, ktòrzy mają wiedzę, ale z niej nie korzystają, nie chcą działać.

    Człowiek ,który się nie zmienia dostaje tzw. kopniaki od Życia różnego rodzaju, właśnie po to , by go zachęcać i wręcz zmuszać do odmiany swojego losu, do zmian.
    A takimi motywatorami są:
    1) Strach
    2) Bòl i cierpienie
    i 3) właśnie WIEDZA (bezbolesny motywator , dźwignia).
    Ale z niej korzysta zaledwie !!! 1%

    O metodzie Matrioszka tutaj:

    https://www.facebook.com/groups/702274640511774/permalink/835595247179712/

    Jest to grupa
    ,,Transformacja losu. Dimitrij Trockij”
    Z tego co pamiętam należy najpierw do niej dołączyć.
    Wspaniała wiedza.
    Polecam 💚

    1. 🌿 „W idealnej sytuacji rodzice są tymi „dużymi”, którzy dają, a dzieci są tymi „małymi”, którzy biorą.

      Zdarza się jednak, że dzieci przyjmują rolę tego „dużego” wobec własnych rodziców.

      Kiedy rodzice mają niezaspokojone potrzeby emocjonalne – gdy nie otrzymali wystarczająco dużo miłości od własnych rodziców, albo gdy czują się nieszczęśliwi w swoim małżeństwie, mogą chcieć, aby te potrzeby zostały zaspokojone przez ich dzieci, a dzieci mogą czuć się odpowiedzialne za ich zaspokojenie. W tym przypadku rodzice biorą jak dzieci, a dzieci dają jak rodzice.

      Kiedy role i funkcje w rodzinie się odwracają, wszyscy cierpią. Rodzice, którzy oczekują, że ich dzieci będą się zachowywać jak dorośli partnerzy, sami siebie osłabiają, podczas gdy dzieci, które niosą obowiązki swoich rodziców, są skazane na niepowodzenie, ponieważ dziecko nie ma możliwości zaspokojenia potrzeb emocjonalnych i pustki swoich rodziców.

      Te dzieci, które odgrywały rolę dużych wobec swoich rodziców, później przez całe życie pozostają małymi dziećmi. Może im towarzyszyć wyobrażenie o własnej wielkości, jednak nie zmienia to faktu, że wciąż są małe.

      Każdy z nas musi nieść swój własny los i nikt nie może brać na siebie losu drugiego człowieka. Kiedy przypominamy sobie, aby pozostać na pozycji dzieci w hierarchii rodzinnej, wzmacniamy naszych rodziców, ufając, że są w stanie poradzić sobie ze swoim losem najlepiej jak potrafią.

      Bert Hellinger uważa, że szacunek dzieci wobec rodziców jest podstawą wszelkich zdrowych związków międzyludzkich. Szacunek ten musi być bezwarunkowy i niezależny od wielkości otrzymanego daru. Dobry związek między rodzicami i dziećmi jest możliwy tylko wtedy, kiedy dzieci wyrażają zgodę na życie i na rodziców takich, jakimi są. Postawa ta wymaga wdzięczności i pokory.

      Celem ułatwienia przyjęcia rodziców Hellinger formułuje zdania, które pomagają nam przyjąć dar życia. Działania tych zdań możemy doświadczyć tylko poprzez ich szczere wypowiedzenie dla samego siebie z postawą szacunku, pokory i wdzięczności.

      Kochana mamo,
      przyjmuję od Ciebie moje życie,
      wraz ze wszystkim,
      co do niego przynależy,
      wraz z tym, ile Cię to kosztowało
      i wraz z ceną, jaką mi przyszło zapłacić.
      Zrobię z tym życiem coś dobrego,
      abyś mogła się tym cieszyć.
      Nic nie pójdzie na darmo.
      Będę się mocno trzymać mojego życia i uszanuję je,
      a jeśli będzie mi to dane, przekażę je dalej,
      tak jak i Ty przekazałaś je mnie.
      Przyjmuję Cię jako moją matkę,
      a Tobie wolno jest mnie mieć jako Twoje dziecko.
      Jesteś dla mnie najwłaściwsza
      i ja dla Ciebie jestem najwłaściwszym dzieckiem.
      Ty jesteś tą dużą, a ja przy Tobie tym małym/ tą małą.
      Ty dajesz, ja przyjmuję, kochana mamo.
      Cieszę się, że wzięłaś sobie ojca jako mojego tatę.
      Wy dwoje jesteście dla mnie najwłaściwsi.
      Tylko wy!

      Potem dokładnie to samo możemy powiedzieć do naszego ojca.

      Kiedy uda nam się przeprowadzić taki wewnętrzny proces, tym łatwiej przyjdzie nam uporządkowanie samych siebie, pogodzenie się z tym, jacy jesteśmy. Wtedy poczujemy się właściwi i kompletni. ❤️

      ___

    1. Potężna rozpadlina.
      Nieobserwowana w tak dużych rozmiarach przy naturalnych trzęsieniach ziemi.
      Dziś „zabawiacze” ludzkim losem dysponują technologią (fale o niskich częstotliwościach), jaka może wywołać trzęsienie ziemi w dowolnym punkcie globu i o dowolnej sile.
      Wiele dziwnych zdarzeń przed trzęsieniem ziemi w Turcji i Syrii może wskazywać na taką przyczynę tragedii (m.in. o takich zdarzeniach, wypowiedziach mówi Rafał Kędzierski).
      Podobnie z wysadzeniem Nord Stream 2.

      Jak nigdy dotąd, wystarczy kilka miesięcy, by teoria spiskowa stała się faktem.

      Miłego!

  6. Napisałem do redakcji list o prawie naturalnym, w którym wspomniałem m.in. o „Protokołach”. Zamieścili list, ale napisali w odpowiedzi, że „Protokoły” to antysemicka fałszywka carskiej ochrany. Właśnie im odpisałem na to dowodząc, że jest inaczej.

    Szanowna Redakcjo,

    Dziękuję za zamieszczenie mojego ostatniego listu do Państwa. Wspomniałem w nim o „Protokołach Mędrców Syjonu”. Napisali Państwo w odpowiedzi, że jest to antysemicka fałszywka carskiej ochrany i że w dobrym towarzystwie nie wypada o nich mówić. Pozwolę sobie nie zgodzić się. Pozostaję przy swoim, że nie jest istotne, czy owe „Protokoły” są autentyczne, czy też nie. Fakty bowiem wskazują jednoznacznie, że bronią się one same. Nie jest bowiem tak, że coś się z nich przypadkowo sprawdziło, jak Państwo sugerują. To co w nich zapisane, zostało niemal w 100% zrealizowane w bolszewickiej Rosji.

    Żeby nie robić tutaj długiego wywodu dowodzącego że „Protokoły” są autentycznym planem, odsyłam do książki ks. dra Stanisława Trzeciaka pt. „Program światowej polityki żydowskiej (konspiracja i dekonspiracja)” z 1936 r. Za jej posiadanie w ZSRR w czasach stalinowskich groziło rozstrzelanie bez wyroku, a to dlatego że obnaża ona prawdę.

    W dużym skrócie przedstawię to, co pisze ks. dr Trzeciak:

    1) Autor powołuje się na żydowskie źródła i wykazuje, że te pisma są zgodne w treści, jak i duchu z „Protokołami”, w szczególności z Talmudem. Pisma takie jak: „Na cmentarzu żydowskim w Pradze”, „Mowa rabina we Lwowie” czy „Rabin o gojach” także są bardzo podobne w swej treści do „Protokołów” (autor omawia je w rozdziale 17). Nie są one tworami oderwanymi od kultury i mentalności żydowskiej, ale wręcz przeciwnie. O tej mentalności i mesjanizmie narodu żydowskiego autor pisze w rozdziale 19.

    2) W wielu rozdziałach autor podaje konkretne cytaty z „Protokołów” i wykazuje, że się to spełniło lub jest w trakcie. W całej książce takich cytatów jest dużo, kilkadziesiąt, a może i więcej;

    3) W kilku rozdziałach autor szczegółowo omawia rewolucję w Rosji i dowodzi, że stali za nią Żydzi. Podaje tu kolejne cytaty z „Protokołów”, które się sprawdziły, jak choćby wywołanie w Rosji głodu.

    4) Żydzi sami przyznali się, że stali za rewolucją w Rosji. Ks. Trzeciak przytacza wypowiedź rumuńskiego Żyda Markusa Eli Ravage w piśmie Century Magazine z (1928 r.). W artykule „Commisary to the Gentiles” Ravage pisze, cyt.: „Rosyjski prostak fałszuje zwitek papieru i ogłasza w książce, którą nazywa „Protokołami Mędrców Syjonu”. Wy uważacie tę książkę za autentyczną. Dobrze! Dla dowodu chcemy podpisać się pod każdym słowem. Jest ona niesfałszowana i autentyczna”. Inny cytat z tego artykułu: „Wy nazywacie nas wywrotowcami, agitatorami, podżegaczami do rewolucji. Zgadza się to zadziwiająco, nachylam się przed Waszym odkryciem”. Na dowód ks. Trzeciak zamieszcza zdjęcie okładki tego numeru pisma, w którym jest ww. artykuł.
    To tylko niewielka część, bo w książce jest znacznie więcej dowodów.

    W dobrym towarzystwie może nie wypada mówić o pewnych sprawach. Jednak prawda jest ważniejsza niż towarzystwo, bo prawda wyzwala, a kłamstwo zniewala. Prawda to nie antysemityzm.

    Z poważaniem,

    P.K.
    Piastów

    Wątpię, żeby to opublikowali, ale przynajmniej niech wiedzą, jaka jest prawda.

    1. Taa.
      Hologramy.
      Ofert mnóstwo .
      Można zamówić Hologramy
      np. na urodziny i zrobić gości w bambuko !-
      – poprawić Im ciśnienie krwi.

      Balon tzw. chiński też był Holo-gramem
      holowanym złudzeniem .

      Och chłopaki – chłopaki młodzi jesteście – mnie już nic nie zdziwi.

      Już oczyma wyobrażni widzę jak
      Eskadra – lotnictwa wojskowego,
      składająca się z kilku lub kilkunastu,
      kilkudziesięciu samolotów wojskowych będąca
      Holo-gramem niby zaatakuje jakiś cel . Ach.
      Tak to się dzisiaj robi.

      Co to znaczy słowo hologram?

      Prawdziwy hologram powstaje dzięki dwóm wiązkom światła laserowego. Jedna oświetla kliszę, na której rejestrowany jest obraz. Druga oświetla przedmiot, który „fotografujemy”, a następnie odbija się od niego również w kierunku kliszy. Taka technologia pozwala uzyskać głębię, czyli trójwymiarowość obrazu.

      https://www.google.com/search?q=hologram&oq=hologram&aqs=chrome..69i57j0i512j0i433i512j46i512j0i512j46i512j0i512l4.4249j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

  7. No Proszę !
    Co to znaczy, nie muszę mówić.
    Co nowego Sobór Watykański II (1962-65) wniósł w życie Kościoła katolickiego?
    Zmiany Nauki KK. Wszystko na temat.

    Tutaj trochę bajerowania, ale wystarczy tytuł.

    .https://www.youtube.com/watch?v=e2J1-v3yP50

    III Sobór Watykański… Watykan JEST JUŻ GOTOWY na „przyspieszenie rewolucji”?

  8. Kochani poniedziałek dla Włochów na rozładunku jak zwykle piano piano. No to skoro piano to lecimy z muzyką tanecznym krokiem w nowy tydzień 🥳💃🕺🤠😎
    Dobrego dnia dla Wszystkich Kochanych Tawerniaków z całego świata 🌹

    .https://youtu.be/s6fPN5aQVDI

    .https://youtu.be/-wc0qMerzz0

    .https://youtu.be/SHVKb2j6rfc

    .https://youtu.be/8XcgnphhzdI

    .https://youtu.be/wrTuV4Szxzo

    .https://youtu.be/6UEfCKeIFrQ

    .https://youtu.be/BPNTC7uZYrI

    .https://youtu.be/ANnTA4_cxGQ

  9. Od zimy i ciezkich masakr, przejsc roznych wyczekuje tego przesilenia, ktore niebawem nadejdzie. Od dawna czuje jak wazne to dla mnie bedzie wydarzenie szerokoplaszczyznowe.
    TAW wyjasnil mi skad mialem takie poczucie bo uklad teraz jest dosc szczegolny patrzac optyka astrologiczna.

    Ktos jeszcze wyczekuje tego momentu i ma intuicyjne przekonanie (wiedza wlana), ze to bedzie beeee beeeeennnggg przesilonko?

      1. Mialem na mysli sam moment przesilenia. Nie moge ignorowac mojej intuicji w tej sprawie bo juz dawno mi tak „nie krzyczalo”.

    1. Jasność, popieram 🙏Twoją opinię o pier….ciu, bo też tak wyczuwam, będzie tylko to co musi nadejść, NOWE zawsze powstaje po upadku STAREGO.

      Zatem trzymajmy się wspólnie na poziomie wysokich wibracji, bo tylko tak możemy dojść do Nowego Świata, na który oczekujemy i zasługujemy, a że tąpnąć musi, by cierpienie i zło odeszły tam gdzie ich miejsce, więc musimy to przebyć i przeżyć.

      Mocą energii mojego serca w każdej sekundzie kreuję TYLKO dobry, piękny i sprawiedliwy NOWY CZAS, NOWY ŚWIAT.

      Trzymajmy się wspólnie, to Nas……tralala.😄😄😄

      1. By coś istotnego pierdyknęło na fraktalu społecznym, musi najpierw uzbierać się masa krytyczna istot z dużą świadomością, istot trwale zamocowanych na odpowiednim poziomie częstotliwości. Na razie jest z tym krucho, bo żyjemy na emocjonalnej huśtawce, gdyż uwielbiamy śledzić szambomedia (oddawać im swoją energię). Spójrzmy uczciwie, ile czasu dziennie poświęcamy informacjom typu Ukrainiec wbił kołek w plecy Rosjaninowi czy informacjom typu Rosjanin konał w rowie porażony bronią chemiczną. Po wuj nam takie szczegóły (podświadomość wszystko rejestruje i archiwizuje), skoro od roku wiemy, że Kraina jest oczyszczana z wiadomego okupanta, który nie przebiera w środkach.

        Po kolejnych Przesileniach istot wysokowibracyjnych nieco przybywa, ale to są procesy ewolucyjne (nie rewolucyjne), więc idzie to zbyt wolno. Ale TO MY SAMI ten proces opóźniamy, zasilając swoją uwagą (efekt obserwatora) zaniżające treści.

      2. TAW – miec ogolne rozeznanie to jedno, a niszczyc sobie psyche sledzac kazdy chory szczegol to co innego.
        Ostatnio zdalismy sobie sprawe, ze odkad sie wprowadzilismy prawie 9 lat temu do obecnego bunkra, to nie wlaczylismy TV na jakikolwiek program ani razu (czasem jakis konkretny film sie uda obejrzec, jednak srednio to raz na kwartal…). Zreszta wczesniej tez nie, nawet nie mielismy dlugo zadnego TV hahaha.
        Kiedy widze tesciowa ogladajaca non stop jakies informacyjne programy typu te jakies szkielka kontaktowe czy cos na tefauenach, TV napierdala tak, ze mysli swoich nie mozna rozpoznac – no to rozumiem potem wszystko. Rozmowy nie maja sensu poza tez takim pierdoleniem jednostronnym. A jak nie ma TV to sobie radio tok fm zapodac – toz to jest samobojstwo. Najstraszniejsze, ze dochodzi do tego stopnia, ze czuja sie lepsi nie ogladajac tiwi rzadowej tylko „niby” anty, gdzie mowia tylko „prawde” oczywiscie… To jest takie zaprogramowanie, ze goebbels to nie marzyl o takiej propagandzie nawet. Sklocenie komorek Rodowych jest do tego stopnia, ze siostra z siostra nie rozmawia bo tamta to pisior, a ona to jest oswiecony nie wiem co… Tamta z kolei oddala zycie bogu i buk jest najwazniejszy, wiec nie ma sensu zadawac sie z niewierzaca czescia Rodu bo buk tak chcial. Poziomy abstrakcji sa jak po bieluniu normalnie.

        W kazdym razie ja oczekuje tego przesilenia od dawna. Ze swiadomoscia, ze to nie musi koniecznie byc przyjemne ale potrzebne, tak.

      3. ” … Najstraszniejsze, że dochodzi do tego stopnia, że czują się lepsi nie oglądając tiwi rzadowej, tylko „niby” anty, gdzie mówią tylko „prawdę” oczywiście… ”

        No właśnie.
        Lepszy, gorszy.
        Czy lepszy jest ten, który zjada flaki lub pomidorową od tamtego, który posila się grochówką lub ogórkową, podczas gdy wszystkie zupy są podgrzewane w knajpowej, zabójczej mikrofali?

        Czy lepszy jest ten z zębami, który gryzie suchary, od tamtego, który albo tych zębów jeszcze nie ma, albo już ni ma?

        Ten gapi się w telewizornię, a tamten wy…ał pudło przez okno,
        – ten za szczyt wyżyn mądrości uznaje zawalenie pamięci mózgowej toną książek, a tamten na widok książki dostaje zespołu wstrząsu anafilaktycznego,
        – ten opowiada o swoich wierzeniach religijnych, a tamten nawet na wycieczce turystycznej widząc budowlę sakralną, przebiega ze wstrętem na drugą stronę ulicy (że pod koła samochodu, to szczegół 🙂 ),
        – ten rozprawia o tzw. ezoteryce , a tamten (wkrótce uznany za głąba) przerywa uduchowione wywody i krzyczy: ty pa! jaka wypasiona fura jedzie!,
        – ten uważa siebie za mistrza wtajemniczenia duchowego i nawołuje do tzw. przebudzenia, a tamten na to, że przebudzenie to on ma każdego ranka, gdy budzik napieprza mu koło ucha…

        ten.., a tamten…
        można by tak godzinami gadać i sprzeczać się z poziomu piaskownicy, w której nie kolor łopatek ma znaczenie, ale siła uderzenia i kontratak.

        Zadziewające się wokół systemowe wydarzenia i sytuacje, jakie niezaprzeczalnie mają wpływ na każdego człowieka (jego reakcję) nie wymagają żadnego uduchowienia, przebudzenia, a już tym bardziej wyższej, wglądowej świadomości.

        Oczekiwanie na tzw. duchowe przebudzenie ludzi, który to proces miałby pozwolić wyjść z systemowej matni, to czekanie na spełnienie iluzji – czegoś, co nie istnieje.

        Czy w historii – gdy mowa o pogarszającej się sytuacji społeczeństw – zdarzył się chociaż raz taki przypadek, że to właśnie duchowe przebudzenie, podniesienie wibracji większości zbiorowiska ludzkiego doprowadziło do zmiany jego statusu?
        Nigdy.

        Jest jednak taka funkcja mózgu, od której działania lub nie zależy stan społeczeństwa.
        Jest nią LOGICZNE MYŚLENIE.

        Albo ludzie korzystają z tej funkcji (wszyscy bez wyjątków ją posiadają), kojarzą fakty i dochodzą do wniosku, że wciskani są w czarną dupę, albo z programowanego wygodnictwa nie korzystają z tej możliwości i ciemność dupy, w którą sami się pakują, uznają za zewnętrzną przyczynę wszelkiego zła.

        Jedyną rzeczą, której nie powinien uruchomić w sobie niewolnik, jest logiczne myślenie.
        Niewolnik może pokończyć profesury, mieć olbrzymią wiedzę lub uduchowić się tak, że fruwał będzie nad czubkami drzew, ale jeśli nie będzie myślał logicznie, okaże się dla dbałości o dobro społeczeństwa iluzorycznym niebytem (żeby nie powiedzieć zwykłym tłukiem zasilającym system).

        Bez względu na nasze indywidualne zainteresowania, wierzenia, przeżywania życia na swoisty sposób uczmy się wzajemnie kojarzenia faktów i wyciągania wniosków.

        Argumentów jest aż nadto (np. gdzie podziała się telewizorniana plandemia?, dlaczego w Krainie „znamy” tylko informacje z jednej strony frontu? itp.).
        Człowiek nie myślący logicznie – a każdy może to czynić – sam z siebie tworzy niewolnika.
        Znajdzie się wielu, którzy zechcą nim zarządzać dla własnego interesu.
        To zwykła konsekwencja naturalnych praw i zasad.
        Natura nie zna pustych przestrzeni.

        Miłego!

      4. Krysia z lasu pisze:
        15 lutego 2023 o 12:27

        Wystarczy mieć serce i patrzeć sercem.

        Takie coś, co opisałaś Krysiu, to chaos nad chaosami.
        Kto wydoli-nadąży, ten zmarnuje swoje życie.

        „A mogłoby tak pięknie być na Ziemi Wiecznie Zielonej”

        Śpiewa Halina Frąckowiak, 1988 rok

        Autor tekstu:
        Jonasz Kofta
        Kompozytor:
        Jarosław Kukulski
        Rok 1982
        Wykonanie oryginalne:
        Halina Frąckowiak

    2. 🌿 „Wyzwolić nas może tylko chwila obecna” 🌿
      (E.Tolle)

      A nie czekanie na Przesilenie, na wiosnę itp. itd.
      Znam takie osoby, które już od zimy ciągle mówią „byle do wiosny”…
      I coś tam planują na wiosnę, przewidują, nawet to, że wtedy zrobią coś wielkiego… (ale to na wiosnę), a potem i tak tego nie robią.

      A przecież ŻYCIE jest w każdej chwili, tu i teraz.
      Nie ma co jego odkładać na później.

      Echart Tolle
      „Gdziekolwiek jesteś bądź tam całym sobą”
      .https://youtu.be/1PwggogwltE

      🌿

      „Umysł i jego uniki przed Teraźniejszością”
      .https://youtu.be/AHzoMkS8Ct4

      1. Istnieje ogromna wiedza o najzupełniej naturalnych kosmicznych cyklach rozwoju. Od Przesilenia Jesiennego lepiej nam idzie wewnętrzna praca nad sobą. Przesilenie Zimowe u Słowian było momentem planowania, a od Przesilenia Wiosennego następuje naturalny cykl wejścia w fazę działań społecznych.

        Panowie tej planety odłączyli nas jednak od naturalnych cykli PrzyRODy i dziś kompletnie ich nie rozumiemy. Błądzimy jak dzieci we mgle, żyjemy teoriami. Powrót do Natury 🌿🍃 jest doskonałą możliwością odzyskania pierwotnej Wiedzy o naturalnych kosmicznych cyklach.

      2. Melissko, wielkie dzięki za przywołanie pracy Eckharta Tolle, trafiłam na nią w ostatnich dniach.. synchroniczność działa 🙂

        To prawda, że oczekując na zmianę, zapominamy zwyczajnie żyć i doświadczać chwili.. To w niej jest moc 🙂

  10. O czym tu gadać, jak wielu nie słyszy swoich myśli,
    a myśli kształtuje IM teVaul.

    Księga prostych technik uzdrawiania energią.
    Mówisz i masz .
    Nasze myśli wpływają na Energię Wszechświata.

    Ludz-kość jest atakowana od zarania .
    Jesteśmy tu za coś. Nie ma nic za darmo.
    Czym sobie zasłużyłam na takie po-niewierkie ?

    TAWie nie neguj CzłoWieka za to że ma odwagę zmierzyć się z brutalna rzeczywistością, bo TO po światku pudelkowym wylewa mu kubeł zimnej wody
    na głowę .
    Dla ot-rzeź -wienia. .. czyli rzeź na głowie bo Wie.
    Inaczej obuchem . Nie jest żle . Nie narzekaj.
    Lud trzeż-Wieje. Zdrawiam

    ”Wieje Wiosna od Wschodu”
    jak śpiewał autor pewnego przeBOJU.

    1. „TAWie nie neguj CzłoWieka”

      Nie neguję, ukazuję mechanizmy.

      Pragną Zmiany, a całymi dniami taplają się w szambomediach. Niespójność na poziomach. Więc Zmiana się opóźnia, bo kreatorzy zasilają planetarnego okupanta swoją uwagą/energią, czyli sami wstrzymują proces, a na forach marzą o Wielkiej Zmianie.

      1. Nie.
        My budziliśmy się indywidualnie
        i byliśmy tępieni „oszoŁomami” – byliśmy i jesteśmy.

        Patrząc teraz na młodych, budzą się wcześniej od Nas.

        Ba – RODzą się Kryształ-owe Dzieci – Indygo Dzieci
        co już ze Ś-wiadomośc-ią na ten Ziemski Padół schodzą.

        Niewiele trzeba na ten Rozbłysk u reszty CzłoWieków.
        Bądź optyMISTą. Zdrawiam

      2. „Bądź optyMISTą”

        Ani tak zwany optymizm, ani tak zwany pesymizm nie są wartościami ewolucyjnymi, bo nie wspierają ewolucji. Wg mnie nie istnieje coś takiego jak optymizm czy pesymizm. Wymyślono mnóstwo pustych słów bez treści, by zakleszczyć nas w matni iluzji. Nie istnieje coś takiego jak szczęście, sprawiedliwość, wiara, nadzieja czy miłość. Istnieje tylko Wiedza (na której nadbudowuje się świadomość) lub jej brak.

        Istotą jest po prostu postrzeganie mechanizmów działania rzeczywistości, ale 97% populacji taką Wedą operacyjnie po prostu jeszcze nie dysponuje.

      3. Dokładnie TAW’ie, pragną zmiany, ale robią wszystko na przeciw. Dzień po dniu nie są w stanie obejść się bez kolejnej dawki ścieku mendialnego. A to właśnie ta zmiana, że budząc się rano, już nie pragniesz, kolejnej dawki kłamstwa z tego ścieku. Nie pragniesz bo już pojąłeś, że pasożyt podstępnie próbuje zasiać w tobie, ziarno iluzji/kłamstwa, po to abyś ty swoją uwagą nadał temu moc kreacji. A tfuuu…
        zdrawiam

      4. Był czas, gdy dekadę temu codziennie oglądałem Fakty Tefałen, tłumacząc sobie, że robię to świadomie, by uczyć się wyłapywać mechanizmy manipulacji.

        Zrozumiałem, w czym tkwiłem, dopiero z chwilą wyjścia z tego (w)ścieku medialnego. To było jak wejście z szamba prosto pod rześką lipcową Siklawę w moich ulubionych górach.

      5. „Ba – RODzą się Kryształ-owe Dzieci – Indygo Dzieci
        co już ze Ś-wiadomośc-ią na ten Ziemski Padół schodzą”.

        Tak, to prawda Kochana Justynko. Wczoraj Teściowa zamiast na mammografię wzięła Teścia pod rękę i zaprowadziła do naleśnikarni. A po naleśnikach na długi spacer.
        – I co Mamo, jednak się nie zdecydowałaś na te badania?
        – Przemyślałam i doszłam do wniosku a po co, przecież nic mi nie jest, ani nic mnie nie boli.

        Nas raczej by nie posłuchała, zresztą nawet bym Jej nie odradzała, uważając, że to Jej zdrowie i Jej sprawa. Ale ta Mała jak to powiedziała, to wmurowało Ją w podłogę, tak że nie mogła się ruszyć wtedy z miejsca.

        Wenecja bardzo piękna. Szkoda, że nie popłynęliśmy na Murano. Tramwajem wodnym tylko 10 min. Ale jak mawiał Łili
        „Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka” 🔆😘🤠

  11. My Godziliśmy się na siermiężne czasy .
    Młodzi się nie godzą bo wiedzą że wiedza i technologia
    są od dawien dawna ukryte .

    W bajki że „nałukofcy” odkryli, to już tylko
    dziadkowie Nasi wierzą.
    Młodzi nie wierzą a wiedzą i rządają, a rząd-daje-roz-daje.

    1. Dokładnie, nałukowcy to ściemiacze, a ci z nich co nie chcieli ściemniać, to już nie nałukowcy.
      Nic nie pytaj, tylko wierz, bo jak zaczniesz pytać, to już ci się odechce wia-rować.
      Apokalipsa wypełnia się na naszych oczach, ale kto na tyle czujny by to dostrzec??
      zdrawiam

  12. Tak jest jak mówisz.
    ”…postrzeganie mechanizmów działania rzeczywistości,
    a 97% – …”

    Optymizm daje dużo .
    Nie postrzegają mechanizmów działania
    ale „mówisz i masz” –
    – myśli kształtują rzeczywistość, a to dużo.
    Nie każdy zdąży za życia ogarnąć mechan-izmy działania,
    ale myśli pozytywne są kluczowe w przeważeniu szali. Drogi, bo mnie ciągle wprowadzasz na właściwą Drogę.
    Bądź Błogo-Sławiony TAWie Drogi,
    bo mnie ciągle wprowadzasz na właściwą Drogę przez swoją przekorę, a ja pokorna nie jestem.
    Nudno byłoby.
    Byle było tak, że Człowiek Bardzo chce Wedy.

    Inspirujesz mnie
    przez Przekorę-korę mózgową moją budzisz. Zdrawiam

    1. „bo mnie ciągle wprowadzasz na właściwą Drogę”

      Justynko, ani ja, ani nikt nie wie, jaka jest „właściwa Droga” dla Ciebie. To wiesz tylko Ty sama. Nasze obecne ścieżki ewolucyjne są efektem długotrwałych procesów kosmicznych (na przykład tysięcy wcieleń w różnych epokach oraz na różnych gęstościach). Polecam wszystkim film „Atlas chmur”, który obrazuje, jak to wszystko jest skomplikowane.

      1. Ach. Nie łap za słówka.

        Jak trudno dzisiaj jest wypowiedzieć się,
        że wielu się nie odważy.

        BądźMY wyrozumiali
        bo wielu wpadnie w tzw. kompleksy
        – chociaż mnie to nie tyczy bo ja zaczepiona więcej ryczę, czyli krzyczę.
        Znaczy bronię swojego stanowiska.

      2. Ja nie odnoszę się do konkretnych istot, lecz do tematów, które w Twoim Justynko wydaniu oraz w wydaniu innych są dla mnie zawsze inspirujące. Inspirujemy w ten sposób innych do własnych refleksji 😉

        A co do lęku przed komentowaniem, to przecież wiadomo, że Tawerna to sami komandosi, reszta siedzi cicho po kątach i podczytuje nas w tajemnicy, udając, że ich nie ma 😉

        A ja wiem, kto nas czyta…

      3. „BądźMY wyrozumiali
        bo wielu wpadnie w tzw. kompleksy
        – chociaż mnie to nie tyczy bo ja zaczepiona więcej ryczę.
        Znaczy się bronię swojego stanowiska”.

        U światłych piękną cechą jest to, że wszelkie próby wyciszenia, ośmieszenia itp. działają na nich jak podmuch wiatru, który czyni z malutkiej iskry, potężny, nie do ugaszenia płomień.
        Takie istoty, tak bardzo umiłowały prawdę, że w jej imię są gotowe na wszystko.
        zdrawiam

  13. U mnie wiosna, ciepło, kwiaty kwitną, w Niemczech karnawał, ludzie szaleją i ja też.
    Dziś świętowałam hucznie dzisiejszy dzień.
    Wystroiłam się odświętnie i poszłam w miasto.
    Udało mi się wejść na murek i tańczyłam idąc po nim lezginke, śpiewając sobie:
    На Кавказе есть гора, самая высокая
    А под нею течет река, самая глубокая
    На Кавказе девушки, самые красивые
    На Кавказе мальчики, самые счастливые…

    I nawet udało mi się nie zlecieć z tego murku. Był trochę wąski, ale utrzymałam równowagę, z czego jestem dumna.
    Wyobraziłam sobie, że tańczę na linie 😛

    Słońce świeci mi codziennie, niebo błękitne jak w westernach, powietrze pachnie wiosną.
    Bawię się wesoło każdego dnia, rozkoszuję się ciepłym, wiosennym powietrzem i tworzę cuda🥰

    1. U nas też wiosna. Śniegu jak na lekarstwo, za to dużo deszczu.

      Przytrafiła nam się dziwna rzecz. Była piękna pogoda, lekki wietrzyk, temperatura ok. 9°C, poszliśmy na 2-godzinny spacer. Po kilku godzinach, już w domu, moj mąż zaczął narzekać, że czuje się dziwnie, że mu słabo, wkrótce po tym dostał dreszczy. Nie miał gorączki, nie czuł, że go bierze przeziębienie, a trzęsło go tak, jakby doznał szoku anafilaktycznego. Nie mógł się opanować. Trzęsło go tak, jak mnie po laparoskopii, kiedy to najpierw mnie wybudzili, a dopiero po kilkunastu sekundach podali środek uspokajający. W łóżku spędził resztę dnia i cały następny. Był bardzo osłabiony. Zarzekał się, że nie dostał i nie brał żadnych nowych leków. On dochodził do siebie, wówczas zaczęło się u mnie. Dreszcze i ból głowy. Nie czułam się przeziębioną, tylko te dreszcze. Nie wiem, co to było. „Efekt chlorelli i cilantro”, posypka? A może podkręcili maszt? Ciekawe, bo mąż brał chlorellę tylko przez półtora miesiąca, ja biorę nadal. Stawiam na posypkę.

      1. Wyraźnie „ubogacili” skład posypki (ludzie chodzą jak śnięci) oraz zwiększyli oddziaływania elektromagnetyczne. Nasze ciała są obecnie aluminiowe, a więc jesteśmy chodzącymi antenami, którymi za pomocą elektromagnetyki można dowolnie sterować.

        Ja rozpocząłem dziś sezon Zielarski i uzbierałem garść Pokrzywy🌱🍀 (u mnie ma już 3-4 cm) do Oczyszczeń po zimie. Na śniadanie zjadłem kanapkę z masłem i drobno pokrojoną Pokrzywą. Pychota.

      2. My od dwoch dni prawie nic nie jemy, co nam z pewnością wyjdzie na zdrowie. Wczoraj dużo spałam.
        I tak srie zastanawiam…. Znalazłam różne opinie w necie na temat chlorelli i cilantro. Niektórzy uważają, że nie są skuteczne, że uwalniają metale ciężkie do krwiobiegu, z których tylko niewielka część jest wydalana. Nie mam zdania. Na razie kontynuuję.

      3. Ja nie biorę nic, czuję się znakomicie i tańczę na murze albo na ulicy. Gotowe!

      4. „Ja nie biorę nic, czuję się znakomicie”

        Kilkanaście lat mieszkałam 40 km od elektrowni Bełchatów, która od lat 70-tych uwalnia do atmosfery tony rtęci, wiec na pewno mam zatruty organizm. W jednym ze starszych artykułów była mapa, na której zaznaczono obszar emisji i zasięg oddziaływania. O ile dobrze pamiętam, obszar zajmował 1/3 Polski. W Belchatowei jest tez kopalnia wegla brunatnego.

        „Węgiel brunatny to najbardziej zanieczyszczający i szkodliwy dla zdrowia rodzaj węgla. Zawiera m. in. pierwiastki uznawane za szczególnie niebezpieczne: rtęć (czterokrotnie więcej niż w węglu kamiennym), ołów, kadm, beryl. Zawiera również substancje o silnie trującym działaniu w większych dawkach: siarka, arsen, związki bromu, chlor, fluor, selen”.

        „W 2016 roku Elektrownia Bełchatów wyemitowała 3 tony rtęci – tyle, co cały hiszpański przemysł. Emisje i pyły z elektrowni i jej kopalni zanieczyszczają gleby, powietrze, wody podziemne i powierzchniowe, przez co mają wpływ m.in. na układ oddechowy, krwionośny i nerwowy mieszkańców regionu. Wskutek funkcjonowania elektrowni notuje się rocznie 630 nowych przypadków przewlekłego zapalenia oskrzeli, 1310 przypadki hospitalizacji, 359 200 utraconych dni pracy oraz 27 830 ataków astmy u dzieci.”

        „Ograniczenie emisji rtęci
        Wymagane prawem pomiary okresowe emisji rtęci w Elektrowni Bełchatów są realizowane od roku 2016 roku. Wskazują one emisję roczną rtęci z instalacji na poziomie ponad 2 ton.”

        „Elektrownia Bełchatów będzie jeszcze bardziej truć rtęcią. Przejdzie na gorszy węgiel [RAPORT]
        Po 2021 roku elektrownia Bełchatów przejdzie na węgiel ze złoża gorszej jakości. Surowiec z pola „Szczerców” zawiera aż o 31 proc. więcej rtęci niż ten spalany obecnie. A na dodatek jest mocniej zasiarczony i daje więcej popiołu”.

        I jak tu być zdrowym?

        https://www.forbes.pl/gospodarka/polska-najwiekszym-trucicielem-europy-z-belchatowa-w-rok-ulecialy-prawie-3-tony-rteci/z4ths6v

        https://www.ico2dalej.pl/elektrownia-belchatow-najwazniejsze-informacje/

    2. J. Coles
      NIEWIDZIALNY WRÓG
      Podkręcają – polecam NEXUS ze stycznia -dwumiesięcznik.
      styczeń-luty 2022

      http://www.nexus.media.pl/?703,nexus-nr-141-(1-2022)
      Pisze autor – „nieuregulowany rozwój nanotechnologii„.
      Podkręcają, bo mogą – jakieś normy zawsze obowiązywały.
      Teraz – łapanka – na kogo trafi, na tego bęc.

      „Wszystko wmówią, bo monitorują takiego zabójcę, który unika wykrycia, ale jest ukierunkowany w Nas”.

      cyt. z ww.

    3. http://www.nexus.media.pl/?707,nexus-nr-142-(2-2022)

      Jest już nowy NEXSUS – marzec-kwiecień
      a w nim – cyt.
      T.J. Coles

      ELEKTROMAGNETYCZNE BRONIE PULSACYJNE

      „Bronie, których efektem działania jest impuls elektromagnetyczny zdolny do zniszczenia wszechobecnych półprzewodników, stanowią poważne zagrożenie, ponieważ mogą całkowicie sparaliżować funkcjonowanie dużych obszarów zaatakowanego kraju i jednocześnie pozwalają agresorowi zrzucić winę za to na zjawiska naturalne lub aktywność Słońca”.

    1. Skoro Tawerna to dla Ciebie „filozofowie”, to po co tu w ogóle wchodzisz? My tu kruszymy zapyziałe lody umysłu, jesteśmy ewolucyjnym lodołamaczem na przestrzeni. Dotykamy tu najczulszej, najbardziej newralgicznej struny NaRODu:

      uwikłania naszego Starożytnego NaRODu w obcy naszej Boskiej Rasie Słowian okupacyjny egregor.

      Czy zdajesz sobie sprawę, jaką dozę nienawiści ściągamy na siebie naszą tu wytężoną pracą, podczas gdy inni w tym czasie klęczą przed Babilonem z Oriona? A nienawiść jest jednym z głównych tematów do przepracowania dla współczesnych Polaków, bez przepracowania której nie ruszymy do przodu.

      Rów w którym płynie mętna rzeka
      nazywam Wisłą. Ciężko wyznać:
      na taką miłość nas skazali
      taką przebodli nas ojczyzną

      ~ Zbigniew Herbert, Prolog

      1. W ramach tych nożyc dorzucę, że czytelnicy zasilając swoją uwagą TAWernę, również mają w niej swój udział.

    2. Paganie, ja myślę, że nasze filozofowanie, a nawet pitolenie, ma znaczenie. Bo przekazywana jest tu różnego rodzaju wiedza. Już zresztą o tym pisałam i jestem za to wdzięczna. Dzieki „komandosom” ględząco-filozofującym przetrwała wiedza Weda, którą wykorzystują komandosi działający wręcz. Każdy komandos ma opracowany przez sztab ludzi i siebie konkretny plan, musi być wiedza, ktora pozwoli ten plan zrealizować. Pełnimy swoją rolę ku naszemu pożytkowi i pro publico. Bądźmy za to sobie wdzięczni, podobno nadszedł czas, że wdzięczność droższa od pieniędzy.

    3. Czym jest to ‚działanie’? Jeśli spojrzymy na atomy, to wszystko we wszechświecie jest w ciągłym ruchu. Kamień, woda, no i my też. Życie to ciągły ruch, więc nikomu nie można zarzucić bezczynności. Filozofowanie to również działanie, ruch. Tylko inne, bardziej subtelne. I żeby do kogoś dotrzeć, nie trzeba przystawiać mu lufy do skroni. Czasami po prostu wystarczy zasiać ziarno.

      1. „Życie to ciągły ruch, więc nikomu nie można zarzucić bezczynności. Filozofowanie to również działanie, ruch. Tylko inne, bardziej subtelne. I żeby do kogoś dotrzeć, nie trzeba przystawiać mu lufy do skroni. Czasami po prostu wystarczy zasiać ziarno”.

        I naszym najlepszym Tawernianym filozofem jest Sławek 🙂❤️
        Sławku wróć 🤗🌹
        I Krysia z Lasu 😘❤️❤️❤️

      2. Nigdzie nie odszedłem Melissa. Zaglądam i podczytuję ale nie chcę na razie pisać. Przyglądam się temu uczuciu i ono mówi: nie mów o tym teraz. O czym mam nie mówić? Pracuję nad czymś jak dla mnie przełomowym. Świetna sprawa ale patrząc od strony świadomości, sprawa powszechna. Dla budzącego się umysłu, cudowna, niesamowita.
        Mam jeszcze o tym nie mówić, bo za dużo tu „wiedzy” o tym a we mnie za mało ugruntowania.
        Odkrywam i stosuję a jak poczuję, napiszę coś więcej. Na razie bawcie się beze mnie.

    4. Pagan, a komentowanie i filozofowanie to nie działania przypadkiem? Dużo rzeczy trzeba samemu znaleźć, żeby się podzielić. No ale chyba wolisz trollowanie

      1. Ale co niektórym ciśnienie podniosłem. Aż mnie trollem zrobili. Ja już nie wiem, czy się odzywać, czy nie. Bo jak „potajemnie podczytuję” to źle, a jak napisałem, co myślę, to też źle. Ja prosty człowiek jestem, nie taki mundry jak kumandosy.

      2. Spoko, ja też trochę za mocno napisałem. Przepraszam i zapraszam. Słowa „komandosi” użyłem oczywiście jako metafory obrazującej nasze przedzieranie się przez narzucony nam okupacyjny egregor.

        *

        Ja też prosty człowiek jestem, ja też się codziennie uczę. Na obecnym etapie zaawansowanej technologicznej manipulacji informacją nie ma na tej planecie istoty, która by wiedziała wszystko. Wszyscy się uczymy i codziennie zdobywamy nową Wiedzę.

        „Byliśmy zaczarowani, ktoś nas zaczarował błędnymi informacjami, fałszywymi, ekstra wygenerowanymi„…

        27:03 https://youtu.be/o2tB-Mz2Q_0

      3. Paganie, wdzieczni jesteśmy. Promyczek dla Ciebie i przytulas. Czasem trza zamieszać, żeby przestrzen w ruch wprawić, ruch to życie.

      4. Witaj Paganinie👋
        Tawerna jest wyjątkowym miejscem, a Tawerniaków traktuję jak Rodzinę.
        I jak to w Rodzinie, różnie bywa. Ale też wiem, że jeśli miałabym jakiś problem, to na Tawernianą Rodzinę i na Gospodarza mogę liczyć.

        Dzielimy się tu sobą, wspieramy, pomagamy, doradzamy, uczymy się jedni od drugich i o to chodzi. Nie Jesteśmy sami na świecie.

        Z chęcią posłucham, co Ci w duszy gra. Jeśli masz ochotę, opowiedz o sobie i jak trafiłeś na blog Tajne Archiwum Watykańskie. Pozdrawiam serdecznie🌹

        Ps. Nie umniejszaj sobie. Porównywania do Innych prowadzą do ciemnej doliny. Jesteś WYJĄTKOWY, jak każdy Człowiek po prostu, że JESTEŚ.

      5. Pagan ja napisałem tylko co myślę nie było złośliwości w tym, co napisałem, ale też nie mam zamiaru głaskać kogoś po głowie, gdy ten zachowuje się jak troll, a nie, że jest trollem, bo tego nie wiem po jednym wpisie. Odwagi w komentowaniu ci życzę. ✋

  14. PraWedę Historii głosimy w natłoku przebijania się
    przez „jedynie słuszną linię partyj” – oraz
    – jak za dawnych lat bywało – barierę cenzur
    wyznaczonych interesami politycz-nymi ..

    Gra idzie o tzw. „Tron” – historii jak zawsze.

    Historia zna niezliczone przykłady fałszu
    udającego prawdę.
    Koń Trojański, mitologiczny archetyp podstępu –
    – jakże aktualny.
    Poskładać puzzle Naszych PraDziejów Naszych Dziadów
    Naszych Map Nam zaDane. Zdrawiam

  15. Naszą MOCą Siły Witalne
    zwane są również energią życiową.

    Tak charakterystyczne dla Ludów Słowian
    To dzięki Sile Witalnej człoWiek ma chęć do działania,
    motywację oraz cieszy się każdą chwilą.

    Żyj Pełnią Życia i daj Żyć Innym – Nasze Motto.

  16. „Dopóki nie zdamy sobie sprawy, że „Oni” są wśród Nas, to będziemy błądzić jak we mgle”.
    „Oni” potrzebują Nas – Naszej Energii”.

    – cytat z dzisiejszego odcinka „Starożytnych kosmitów”

    1. No tak !
      To jest właśnie główna przyczyna naszych nieszczęść !

      Dopóki nie usuniemy hybryd, które są ciałami do zasiedlenia przez nich, żadne wyzwolenie się nie odbędzie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s