Radujmy się, Siostry i Bracia!

Przesiliło się!

Wolności nadszedł czas.

Potęga Słowian!

https://youtu.be/91DqNaY2-lg

Słowiański ŻYWI-oł odRADza się.

Poprzez pracę z ŻYWI-ołami, poprzez powrót do Natury 🌿🍃

~ Taw 💃💃🔥💃💃

На снимках: Праздник Купалье в Октябрьском районе Гомельской области. Фото Сергея Холодилина, БелТА.

Jan Kochanowski

Pieśń świętojańska o Sobótce

Gdy słońce Raka zagrzewa [3],

A słowik więcej nie śpiewa,

Sobótkę, jako czas niesie [4],

Zapalono w Czarnym Lesie.

5

Tam goście, tam i domowi

Sypali sie ku ogniowi;

Bąki [5] zaraz troje grały,

A sady sie sprzeciwiały [6].

Siedli wszyscy na murawie,

10

Potym wstało sześć par prawie [7] 

Dziewek jednako ubranych

I belicą [8] przepasanych.

Wszytki [9] śpiewać nauczone,

W tańcu także niezganione [10];

15

Więc koleją zaczynały,

A pierwszej tak począć dały.

fot. Sergei Supinsky/AFP

Panna I

Siostry, ogień napalono

I placu nam postąpiono [11];

Czemu sobie rąk nie damy,

20

A społem nie zaśpiewamy?

Piękna nocy, życz pogody,

Broń wiatrów i nagłej wody.

Dziś przyszedł czas, że na dworze

Mamy czekać ranej zorze.

25

Tak to matki nam podały,

Samy także z drugich miały,

Że na dzień świętego Jana

Zawżdy Sobótka palana.

Dzieci, rady mej słuchajcie,

30

Ojcowski rząd [12] zachowajcie:

Święto niechaj świętem będzie,

Tak bywało przedtym wszędzie.

Święta przedtym ludzie czcili,

A przedsię wszytko zrobili;

35

A ziemia hojnie rodziła,

Bo pobożność Bogu miła.

Dziś bez przestanku pracujem

I dniom świętym nie folgujem [13];

Więc też tylko zarabiamy [14],

40

Ale przedsię nic nie mamy.

Albo nas grady porażą,

Albo zbytnie ciepła każą [15];

Co rok słabsze urodzaje,

A zła drogość za tym wstaje [16].

45

Pracuj we dnie, pracuj w nocy,

Prózno bez Pańskiej pomocy;

Boga, dzieci, Boga trzeba,

Kto chce syt być swego chleba.

Na Tego my wszytko włóżmy,

50

A z sobą sami nie trwóżmy;

Wrócąć sie i dobre lata,

Jeszczeć nie tu [17] koniec świata.

A teraz ten wieczór sławny [18] 

Święćmy jako zwyczaj dawny:

55

Niecąc ognie do świtania,

Nie bez pieśni, nie bez grania.

fot. pixbay

Panna II

To moja nawiętsza wada,

Że tańcuję barzo rada;

Powiedzcież mi, me sąsiady,

60

Jest tu która bez tej wady?

Wszytki mi sie uśmiechacie,

Podobno ze mną trzymacie;

Postępujmyż tedy krokiem,

Aleć nie masz jako skokiem.

65

Skokiem taniec nasnadniejszy [19],

A tym jeszcze pochopniejszy [20],

Kiedy w bęben przybijają:

Samy nogi prawie [21] drgają.

Teraz masz czas, umiesz li co,

70

Mój nadobny bębennico:

Wszytka tu wieś siedzi wkoło,

A w pośrzodku samo czoło [22].

Żeby też tu ta nie była,

Która twemu sercu miła;

75

Każesz li, wierzyć będziemy,

Aleć insze rozumiemy [23].

Pomóż oto dobrej rzeczy,

A nasz taniec miej na pieczy;

Owa [24] najdziesz i w tym rzędzie,

80

Coć za wszytki płatna będzie [25].

Ja sie nie umiem frasować,

Toż radzę drugim zachować;

Bo w trosce człowiek zgrzybieje

Pierwej, niż sie sam spodzieje.

85

Ale gdzie dobra myśl płuży [26],

Tam i zdrowie lepiej służy;

A choć drugi zajdzie w lata,

I tak on ujdzie za swata [27].

Za mną, za mną, piękne koło,

90

Opiewając [28] mi wesoło!

A ty sie czuj [29], czyja kolej,

Nie masz li mię wydać [30] wolej.

Panna III

Za mną, za mną, piękne koło,

Opiewając mi wesoło!

95

Czuję się, że moja kolej,

A ja nie mam wydać wolej.

Sam ze wszytkiego stworzenia

Człowiek ma śmiech z przyrodzenia [31];

Inszy wszelaki źwierz niemy

100

Nie śmieje sie, jako chcemy.

Nie ma w swym szaleństwie miary,

Kto gardzi Pańskiemi dary;

A bodaj miał płakać siła,

Komu dobra myśl niemiła.

105

Śmiejmy sie! Czy nie masz czemu?

Śmiejmy sie przynamniej temu,

Że, nie mówiąc nic trefnego [32],

Chcę po was śmiechu śmiesznego.

Wystąp ty, coś ciągnął kota [33],

110

A puść sie na chwilę płota [34].

Uchowa cię dziś Bóg szkody,

Bo tu opodal [35] do wody.

Ciągnie go drugi na suszy [36],

Tobie trzeba aż po uszy.

115

Nieboże mój, kto cię zbłaźnił [37],

Żeś tak srogie źwierzę draźnił?

Nie znasz ludzi, co przed kotem

Pierzchają nawiętszym błotem?

A na jego głos straszliwy

120

Ledwe drugi będzie żywy.

Głaszcz na nim, jako chcesz, skórę,

On przedsię ogonem wzgórę.

Zły z nim pokój, gorsza zwada;

Jeszcze i dziś strach sąsiada [38].

125

Czasem też i z dachu spadnie,

A przedsię na nogi padnie;

I chłop foremniejszy [39] bywa,

Gdzie kot we łbie przemieszkiwa [40].

A to jako w nim szacować,

130

Że umie i praktykować [41]?

A to tak wieszcza [42] bestyja,

Że sie zawżdy na deszcz myja [43].

Więc [44] łowiec niepospolity

A w swych sprawach dziwnie skryty;

135

K temu rzadko usnie w nocy,

Ale ufa zawżdy mocy.

Kocie, wszytko to do czasu,

Strzeż wilka wyszczekać z lasu [45];

A może być i w tym stadzie [46],

140

Co już myśli o zakładzie [47].

Panna IV

Komum ja kwiateczki rwała,

A ten wianek gotowała?

Tobie, miły, nie inszemu,

Któryś sam mił sercu memu.

145

Włóż na piękną głowę twoję

Tę rozkwitłą pracą moję;

A mnie samę na sercu miej,

Toż i o mnie sam rozumiej.

Żadna chwila ta nie była,

150

Żebych cię z myśli spuściła;

I sen mię prace nie zbawi [48],

Spię, a myślę, by na jawi.

Tę nadzieję mam o tobie,

Że mię też masz za co [49] sobie

155

Ani wzgardzisz chucią [50] moją,

Ale mi ją oddasz swoją.

Tego zataić nie mogę,

Co mi w sercu czyni trwogę:

Wszytki tu wzrok ostry mają

160

I co piękne, dobrze znają.

Prze Bóg, siostry, o to proszę,

Niech tej krzywdy nie odnoszę,

By mię która w to tknąć miała,

O com sie ja utroskała.

165

O wszelaką inszą szkodę

Łacno przyzwolę na zgodę,

Ale kto mię w miłość ruszy,

Wiecznie będzie krzyw mej duszy! [51]

Panna V

Zwierzęć sie, gromado moja,

170

Nie mam przed Szymkiem pokoja:

Za trzewik mi zastępuje[52],

A powiada, że miłuje.

Szymku, by to prawda była,

Dobrze bych Bogu służyła;

175

Ale ty rad z ludzi szydzisz,

Zwłaszcza gdy prostaka [53] widzisz.

Tobie to wolno samemu,

Ale, wierę [54], nie inszemu;

Bo ty z tym nadobnie umiesz,

180

A gdzie kogo tknąć, rozumiesz.

I któraż by nie szła rada

Za tak gładkiego sąsiada?

Podajże jej kęs nadzieje,

Alić sie już moja [55] śmieje.

185

I samam tak głupią była,

Żem ci też kiedy wierzyła;

Dziś już nic i pókim żywa,

Znam cię, ziółko, żeś pokrzywa.

Ze mną sobie rzecz najdujesz [56],

190

Drugiej nogę przystępujesz [57];

Odpuść mi, silnyś [58] przechyra [59],

A ja z takim nie mam mira [60].

Nie sprawujże sie przez miarę [61],

Boć zaś ludzie dadzą wiarę;

195

A mało sobie poprawisz,

Że mię w nieprawdzie zostawisz [62].

Panna VI

Gorące dni nastawają,

Suche role sie padają [63];

Polny świercz, co głosu zstaje,

200

Gwałtownemu słońcu łaje.

Już mdłe [64] bydło szuka cienia

I ciekącego strumienia,

I pasterze, chodząc za niem,

Budzą lasy swoim graniem.

205

Żyto sie w polu dostawa [65] 

I swoją barwą znać dawa,

Iż już niedaleko żniwo,

Miej sie do sierpa co żywo! [66]

Sierpa trzeba oziminie,

210

Kosa sie zejdzie [67] jarzynie [68];

A wy, młodszy, noście snopy,

Drudzy układajcie w kopy.

Gospodarzu nasz wybrany [69],

Ty masz mieć więniec kłosiany,

215

Gdy w ostatek zboża zatnie

Krzywa kosa już ostatnie [70].

A kiedy z pola zbierzemy,

Tam [71] dopiero odpoczniemy,

Dołożywszy z wierzchem broga [72];

220

Już więc, dzieci, jedno Boga! [73]

W ten czas, gościu, bywaj u mnie,

Kiedy wszystko najdziesz w gumnie [74];

A jesli ty rad odkładasz [75],

Mnie do siebie drogę zadasz [76].

Panna VII

225

Prózno cię patrzam w tym kole:

Twoja, miły, rozkosz pole [77];

A raczej źwierz leśny bijesz,

Niż tańcujesz albo pijesz.

Ja też, bym nabarziej chciała,

230

Trudno bym sie zdobyć miała

Na lepszą myśl [78], bo po tobie

Serce zawżdy teskni sobie.

Wolałabym też tym czasem [79] 

Gdziekolwiek pod gęstym lasem

235

Użyć z tobą towarzystwa,

Pomogę ja i myślistwa [80].

Czego miłość nie przywyknie?

Już ja trafię [81], gdy pies krzyknie,

Gdzie zajeżdżać zającowi

240

Mając charty pogotowi [82].

A kiedy rzucisz sieć długą,

Jeslić sie swoją posługą

Ni nacz więcej nie przygodzę [83],

Niech za tobą smycz psów [84] wodzę.

245

Żadna gęstwa, żadne głogi

Nie przekażą [85] mojej drogi;

Tak lato jako śrzeżogę [86] 

Przy tobie ja wytrwać mogę.

Albo, mój myśliwcze, tedy

250

Pokwap sie do domu kiedy;

Albo mnie ciężko nie będzie

Ciebie naszladować [87] wszędzie!

Panna VIII

Pracowite woły moje,

Przy tym lesie chłodne zdroje

255

I łąka nieprzepasiona [88],

Kosą nigdy nie sieczona.

Tu wasza dziś pasza będzie;

A ja, mając oko wszędzie,

Będę nad wami siedziała

260

I tym czasem kwiatki rwała.

Kwiatki barwy rozmaitej,

Które na łubce [89] obszytej

Usadzę w nadobne koło

I włożę na swoje czoło.

265

Tak dziewka, jako młodzieniec,

Nie proś mię nikt o mój wieniec;

Samam go swą ręką wiła,

Sama go będę nosiła.

Dałam wczora taki drugi,

270

Będzie mi go żal czas długi;

Bo mię zaraz pobrać [90] dano,

Czego mi czynić nie miano.

Pracowite woły moje,

Wam płyną te chłodne zdroje;

275

Wam kwitnie łąka zielona,

Kosą nigdy nie sieczona.

Panna IX

Ja śpiewam, a żal zakryty

Mnoży [92] we mnie płacz obfity.

Śpiewa więzień okowany,

280

Tając na czas [93] wnętrznej rany.

Śpiewa żeglarz, w cudze strony

Nagłym wiatrem zaniesiony;

I oracz ubogi śpiewa,

Choć od pracej aż omdlewa.

285

Śpiewa słowik na topoli,

A w sercu go przedsię boli

Dawna krzywda; mocny Boże,

Iż z człowieka ptak być może.

Nadobnać to dziewka była,

290

Póki między ludźmi żyła;

Toż niebodze zawadziło [94],

Bo każdemu piękne miło.

Zły a niewierny pohańcze [95],

Zbójca własny, nie posłańcze;

295

Miawszy odnieść siostrę żenie

Zawiodłeś ją w leśne cienie.

Próznoś jej język urzynał,

Bo wszytko, coś z nią poczynał,

Krwią na rąbku wypisała

300

I smutnej siestrze posłała.

Nie wymyślaj przyczyn sobie [96],

Pewnać już sprawa o tobie;

Nie składaj nic na źwierz chciwy,

Umysł twój krzyw niecnotliwy.

305

«Siadaj za stół, jesliś głodzien,

Nakarmię cię, czegoś godzien»;

Już ci żona warzy syna,

Nieprzejednanać to wina [97].

Nie wiesz, królu, nie wiesz, jaki

310

Obiad i co za przysmaki

Na twym stole; ach, łakomy,

Swe ciało jesz, niewiadomy [98].

A gdy go tak uraczono,

Głowę na wet [99] przyniesiono;

315

Temu czasza z rąk wypadła,

Język zmilknął, a twarz zbladła.

A żona powstawszy z ławy:

«Coć sie zdadzą te potrawy?

To za twą niecnotę tobie,

320

Zdrajca mój, synowski grobie!»

Porwie sie mąż ku niej zatym,

Alić nasz dudkiem czubatym;

Sama sie w jaskółkę wdała [100],

Oknem, łając [101], poleciała.

325

A ona niewinna córa

Obrosła w słowicze pióra

I dziś wdzięcznym głosem cieszy,

Kto sie kolwiek w drogę śpieszy.

Chwała Bogu, że te kraje

330

Niosą insze obyczaje,

Ani w Polszcze jako żywy [102] 

Zjawiły sie takie dziwy.

Jednak ja mam, co mię boli [103];

A by dziś nie ludziom k woli,

335

Co śpiewam, płakać bych miała [104],

Acz me pieśni płacz bez mała.

Panna X

Owa [105] u ciebie, mój miły,

Me prośby ważne nie były;

Próznom ja łzy wylewała

340

I żałosnie narzekała,

Przedsięś ty w swą drogę jechał,

A mnieś, nieszczęsnej, zaniechał [106] 

W ciężkim żalu, w którym muszę

Wiecznie trapić moję duszę.

345

Bodaj wszytkich mąk skosztował,

Kto naprzód wojsko szykował

I wynalazł swoją głową

Strzelbę srogą piorunową.

Jakie ludzkie głupie sprawy

350

Szukać śmierci przez bój krwawy;

A ona i tak człowieczy

Upad ma na dobrej pieczy [107].

Przynamniej by mi w potrzebie

Wolno stanąć wedla ciebie,

355

Przywykłabych i ja zbroi;

Bodaj przepadł, kto sie boi.

Jednak ty tak chciej być śmiałym,

Jakoby [108] sie wrócił całym;

A nie daj umrzeć mnie, smutnej,

360

W płaczu i w trosce okrutnej.

A wiarę, coś mi ślubował,

Pomni, abyś przy tym chował.

Tę mi przynieś a sam siebie;

Dalej nie chcę nic [109] od ciebie.

fot. planetabelarus.by

Panna XI

365

Skrzypku, by w tej pięknej rocie [110] 

Usłyszeć co o Dorocie,

Weźmi gęśle [111], jakoć miła [112],

A zagraj nie myśląc siła [113].

«Nieprzepłacona [114] Doroto,

370

Co między pieniędzmi złoto,

Co miesiąc [115] między gwiazdami,

Toś ty jest miedzy dziewkami.

Twoja kosa [116] rozczosana

Jako brzoza przyodziana;

375

Twarz jako kwiatki mieszane,

Lelijowe i różane.

Nos jako sznur upleciony,

Czoło jak marmór gładzony;

Brwi wyniosłe i czarnawe,

380

A oczy dwa węgla prawe [117].

Usta twoje koralowe,

A zęby szczere [118] perłowe;

Szyja pełna, okazała,

Piersi jawne [119], ręka biała.

385

Serce mi zakwitnie prawie

Przy twej przyjemnej rozprawie [120];

A kiedy cię pocałuję,

Trzy dni w gębie [121] cukier czuję.

W tańcuś jak jedna bogini [122],

390

A co cię skutniejszą [123] czyni:

Nie masz w tobie nic hardości,

Co więc rzadko przy gładkości [124].

Tymeś ludziom wszytkim miła

I mnieś wiecznie zniewoliła;

395

Przeto cię me głośne stróny [125] 

Będą sławić na wsze strony.

Panna XII

Wieś, Sielanka Wsi spokojna, wsi wesoła,

Który głos twej chwale zdoła [126]?

Kto twe wczasy [127], kto pożytki

400

Może wspomnieć za raz [128] wszytki? 

Człowiek w twej pieczy uczciwie

Bez wszelakiej lichwy [129] żywie;

Pobożne jego staranie

I bezpieczne [130] nabywanie.

405

Inszy sie ciągną przy dworze

Albo żeglują przez morze

Gdzie człowieka wicher pędzi,

A śmierć bliżej niż na piędzi [131].

Najdziesz, kto w płat języka dawa [132],

410

A radę na funt [133] przedawa [134];

Krwią drudzy zysk oblewają,

Gardła na to odważają.

Wieś, Bogactwo, Praca Oracz pługiem zarznie w zięmię;

Stąd i siebie, i swe plemię [135],

415

Stąd roczną czeladź [136] i wszytek

Opatruje swój dobytek.

Jemu sady obradzają,

Jemu pszczoły miód dawają;

Nań przychodzi z owiec wełna

420

I zagroda jagniąt pełna.

On łąki, on pola kosi,

A do gumna [137] wszytko nosi.

Skoro też siew odprawiemy,

Komin wkoło obsiędziemy. 

425

Tam już pieśni rozmaite,

Tam będą gadki pokryte [138],

Tam trefne plęsy, [139] z ukłony,

Tam i cenar, tam i goniony [140].

A gospodarz wziąwszy siatkę,

430

Idzie mrokiem [141] na usadkę [142] 

Albo sidła stawia w lesie;

Jednak zawżdy co przyniesie.

W rzece ma gęste więcierze [143],

Czasem wędą ryby bierze;

435

Ptak A rozliczni ptacy wkoło

Ozywają sie wesoło. 

Stada igrają przy wodzie,

A sam pasterz, siedząc w chłodzie,

Gra w piszczałkę proste pieśni;

440

A faunowie skaczą leśni [144].

Zatym [145] sprzętna [146] gospodyni

O wieczerzej pilność czyni,

Mając doma ten dostatek,

Że sie obejdzie bez jatek [147].

445

Ona sama bydło liczy,

Kiedy, z pola idąc, ryczy,

Ona i spuszczać [148] pomoże;

Męża wzmaga [149], jako może.

A niedorośli wnukowie,

450

Chyląc sie ku starszej głowie,

Wykną przestawać na male [150],

Wstyd i cnotę chować w cale [151].

Wieś Dzień tu [152], ale jasne zorze

Zapadłyby znowu w morze,

455

Niżby mój głos wyrzekł wszytki

Wieśne [153] wczasy i pożytki. 

autor: Jan Kochanowski

53 myśli w temacie “Gdy Słońce Raka zagrzewa… KuPała 2022

  1. „Ryszard Poznakowski z pełną konsekwencją realizował swój zamysł, aby Trubadurzy śpiewali muzykę z elementami, jak powiadał, „wschodniosłowiańskimi”.

    Z komponowaniem nie było kłopotu, zafascynowany muzyką Czajkowskiego, Rymskiego-Korsakowa, Glinki, Musorgskiego, osłuchany z ich twórczością, był świetnie przygotowany do komponowania w tym duchu.

    Ideałem byłoby znaleźć autora, którego teksty będą współgrać z muzyką. Jak wiadomo, udało się za pierwszym razem. Janusz Kondratowicz fantastycznie wpasował się w klimat i ich wspólna piosenka „Krajobrazy od razu ulokowała zespół w czołówce polskiego big beatu”.

    .https://www.youtube.com/watch?v=kTcMF-hL0Hc
    Trubadurzy – Krajobrazy (TVP 1968)

  2. Noc Kupały, dawne pogańskie święto, przypada z 21 na 22 czerwca. Noc ta nazywana jest też Sobótką..

    „U podnóża Masywu Ślęży leży Sobótka, centrum administracyjne, kulturalne i turystyczne tego regionu. Miasto położone na wysokości 160–220 m n.p.m. i jest najstarszą osadą targową na Śląsku.

    Historia miasta była od zawsze związana z niezwykłą górą Ślężą, dawniej Sobótką”.

    za j.niżej:

    https://miastodzieci.pl/podroze/sobotka/

  3. No Tak-
    Nie ma na Świecie Piękniejszych niż Kwiecie Dziewczyn jak Słowianki-dziewczyny jak Maliny.

    Szczebiocące -Śpiewające-Radujące.

    .https://www.youtube.com/watch?v=Lnfp_zq9FYY

    Wiła wianki-
    niebieskigolab1- śpiewa -gra zespół -niebieskigolab1

    KwiatŚwiata -Wianki,
    Noc Świętojańska,
    Noc Kupały Kiedy obchodzimy Wianki?

    Źródło: https://halloween.friko.net/wianki.html
    Proszę, jak trafiłam.

    TAWie stąd na główną dałeś cudowne zdjęcie-cudownych Sobótkowych Dziewic.

    Noc Świętojańska w innych językach Tradycje związane z obchodzeniem Nocy Świętojańskiej zakorzenione są w większości krajów europejskich, nie tylko słowiańskich.

    Poniżej podajemy nazwy Nocy Świętojańskiej w innych językach.
    Івана Купала (Iwana Kupala) – na Ukrainie Иван-Купала (Iwan Kupala) – w Rosji
    Купалле (Kupalie) – na Białorusi
    Jāņi – na Litwie i na Łotwie
    Jaaniõhtu lub Jaanilaupäev – w Estonii
    Ivanje lub Ivanjski krijesov – Chorwacja
    Saint John’s Eve (Midsummer celebrations) – kraje anglojęzyczne
    Sankthansaften – w Danii
    Fête de la Saint-Jean – we Francji
    Johannisnacht – w Niemczech Szentiván-éj – na Węgrzech Tine Cnámh – w Irlandii
    Midsommar – w Szwecji
    Fogueres de Sant Joan (kataloński),
    Hogueras de San Juan (hiszpański),
    Fogueiras de San Xoán (galicyjski),
    Fogueres de San Xuán (asturyjski) w Hiszpanii
    Fogueiras de São João – w Portugalii
    Golowan Festival – w Kornawlii
    Drăgaica fair – w Rumunii

    Geneza Nazw Noc Świętojańska (Noc Świętego Jana) – podobnie jak inne święta pogańskie także święto letniego przesilenia i przywitania lata było zwalczane
    przez Kościół Katolicki jako święto pogaństwa,
    ciemnoty i zabobonów.
    Nie mogąc jednak poradzić sobie z silnie zakorzenionymi obrzędami, tradycjami i zwyczajami, Kościół przyjął politykę asymilacji i adaptacji świąt pogańskich,
    tak narodziła się Noc Świętojańska –
    od Jana Chrzciciela, którego święto przypada na 24 czerwca, czyli dzień zbliżony do dnia letniego przesilenia.

    Źródło: https://halloween.friko.net/wianki.html

  4. „Sobótka, Noc Świętojańska, Wianki, Noc Kupały
    to święto radości, miłości, młodości,
    wody, ognia, natury, płodności, urodzaju itp.

    W tą noc ludzie wychodzili na pola, nad rzekę i przy licznych ogniskach (Ognie Sobótkowe,
    Ognie Świętojańskie, Ognie Świętego Jana)
    bawili się radośnie wśród muzyki i tańców do białego rana.

    Jako, że było to święto miłości i płodności
    zabawy te były często rozpustne, pełne wróżb i magii.

    Najbardziej znaną wróżbą sobótkową było oczywiście puszczanie wianków na wodę,
    stąd też jedna z nazw święta – „Wianki”.

    Panny na wydaniu puszczały na wodę, uplecione ze świeżych kwiatów i ziół, wianki.

    Wyłowienie wianka przez kawalera wróżyło szybkie zamążpójcie, jeśli wianek zatonął panna nie miała szans na męża.

    Ze świętem najkrótszej nocy związana jest także legenda o kwiacie paproci.

    Według słowiańskich wierzeń paproć miała zakwitać raz w roku w tę właśnie noc.

    Kto znalazł kwiat paproci mógł cieszyć się nadchodzącym szczęściem i bogactwem.

    Legenda o Kwiecie Paproci obecna jest w podaniach słowiańskich, ale także w francuskich, niemieckich i skandynawskich.

    Źródło: https://halloween.friko.net/wianki.html

    .https://www.youtube.com/watch?v=Pc0V61tJFyk

    Alibabki – Kwiat jednej nocy

    „I nie wie nikt, dla kogo zakwitniemy, ja i ten kwiat.
    Mój sekret zna biały kwiat”…

  5. ad. Wiła Wianki
    Znam tę ludową pieśń od dawna stąd –
    że tutaj nad morzem jak se chłopaki popiją
    to ciągle śpiewają te wianki- ..

    Wiecie że –
    ”zakwita Raz tylko Raz białe kwiat -”

    odnosi się do tego że tylko
    Raz zakwita Dziewczyna -Kobieta?

    również ..
    Postrzyżyny – w kulturze dawnych Słowian obrzęd polegający na rytualnym obcięciu włosów dziecku płci męskiej, zazwyczaj kończącemu 7 lat.

    https://images.zwierciadlo.pl/_resource/res/path/05/98/0598f6ed-6caa-4f61-9107-ee5eef233dca_f1400x900
    Noc Kupały (fot. @hanna.dola)

    https://zwierciadlo.pl/lifestyle/522036,1,noc-kupaly–slowianskie-swieto-milosci.read

    ”To jedno z najstarszych świąt słowiańskich, które do dnia dzisiejszego rozpala wyobraźnię. Dawniej obrzędy związane z przesileniem Słońca podczas najkrótszej nocy w roku (w okolicach 20 i 21 czerwca) rozpoczynały cykl zwyczajów letnich. Dziewczęta przygotowywały wianki z kwiatów i ziół, które puszczały na rzekę. Chłopcy rozpalali ogniska symbolizujące oczyszczenie. Urządzano huczne zabawy, śpiewano i tańczono do rana…”

    ”Słowiańskie Koło Roku
    Dawni Słowianie mieli własny kalendarz obrzędowy i obchodzili święta, które wyznaczały rytm zmieniających się pór roku: przesilenia zimowego, nadejścia wiosny i początku lata; -”…

    1. Ja mam 4 malutkie sadzonki klona samosiejki, przesadziłam je do małych doniczek, potem przesadzę do większych, przetrzymam przez zimę i wsadzę w parku. Obok nas wprowadzili się nowi lokatorzy, czekają na pozwolenie na wycięcie drzewa, właśnie tego klona-rodzica; klon jest piękny, rozłożysty, ale niestety, poprzedni właściciele nie przemyśleli konsekwencji swojego czynu, ta odmiana się po prostu nie nadaje na tak małą powierzchnię; korzenie rozwalają budynek, dwa razy strzelił w niego piorun i odłamał gałęzie; samo drzewo też się pewnie „męczy”; szkoda mi go.

      Sadźmy drzewa „z głową”.

      1. My posadziliśmy 5 drzewek Oxytree
        oraz jedną jodłę i sosnę 🙂
        🌞

        🌿Oxytree to drzewo tlenowe o wyjątkowych właściwościach. Osiąga wysokość 16 metrów w 6 lat, a po ścięciu odrasta od pozostawionego pnia. Ponadto może wyprodukować nawet do 10 razy więcej tlenu w porównaniu z innymi gatunkami rodzimych drzew liściastych!🌿

  6. Samych radości całej TAWernie w przesilenie, bo „Wolności nadszedł czas”

    Niech Wam się darzy😉😉

    No i oczywiście dla TAWa😊za jego ciężką i niestrudzoną pracę, którą wkłada w ten blog, Niech Ci się darzy❤️ 😊Masz moc💪😁

  7. No i przesilenie przemielilo sporo kwestii. Ciesze sie, bo nazbieralo sie conieco i troche obawialem sie, ze sie nie przemeli.
    Pala stala jak ta lala.

  8. To żeńskiej energii siła – moc światła wydobyła, wszędy tam, gdzie Matki Łono – Pal święty ogniem zapłonął… BŁOGOSŁAWIĘ Wam Kochani, Piękni dziecięctwem Gai!!! ❤❤❤

    1. Dobry dzień!

      Seweryn Goszczyński

      Dobry dzień tobie! Już gaj szeleszcze
      Tchnieniem poranku – góry się złocą
      Ogniem poranku – ptaki szczebiocą
      Słońcu dobry dzień! Czy ty śpisz jeszcze?

      Dobry dzień tobie! patrzaj, już ziemia wstała,
      Patrz, jaka piękna w szacie porannej;
      Jak żeby wyszła z kąpieli szklannej,
      Taką świeżością i blaskiem pała!

      Dobry dzień tobie! Patrzaj, już oto
      Na oknie twojem gore obsłonka,
      Jak sieć ognista z promieni słonka –
      A ty śpisz jeszcze, moja pieszczoto!

      Cóż stąd, że ziemia, że świat się budzi!
      Trzebaż dlatego jej sen przerywać?
      Ona za wszystkich może spoczywać,
      Bo ona czuje za wszystkich ludzi.

      .https://milosc.info/seweryn-goszczynski/dobry-dzien/

      Iwonko Słonko, dziękujemy za Błogosławieństwo i wzajemnie 🌹i 😇 👩‍❤️‍💋‍👩👩‍❤️‍💋‍👨

  9. Powszechnie używane określenie Słowianie jest błędne. Prawidłowo należy mówić Sławianie. Oto cytat z ww. publikacji dotyczący tego zagadnienia (str. 12 – pogrubienia moje)  „W języku polskim aż do połowy wieku XIX-go wymawiano i zawsze pisano: Sławianie. Dopiero od niedawna rozpowszechniono u nas w Polsce określenie: Słowianie, jakoby nazwa nasza nie pochodziła w istocie od sławy, tylko od słowa. Wielka to różnica, zestawiająca dwie wartości bardzo odmienne. W zgodzie z dążeniem powszechnym, aby umniejszyć wszystko co polskie na każdym kroku i w każdym miejscu, zakrzątano się w czasach ostatnich tak skutecznie, że pokolenie dzisiejsze nie ma już zgoła wyobrażenia, jaka może być różnica między Sławianinem, a Słowianinem i co gorsza nie może w to uwierzyć, że Sławianin pochodził od Sławy!”
    Potwierdzeniem tego co pisze autor są polskie imiona – np. Bolesław, Władysław, Bogusław, Mieczysław, Przemysław czy Sławomir. Człon sław pochodzi właśnie od sławy np. Bogusław – sławiący Boga czy Mieczysław – sławny po mieczu. Sławomir z kolei pochodzi od sławy i miru, czyli oznacza sławiącego porządek.
    Tłumaczenie nazwy np. na angielski również wskazuje na fałszywość słowa Słowianie. Np. po angielsku Słowianie to Slavic a nie Slovic. Była kiedyś Jugosławia, a nie Jugosłowia itd.
    I kolejny ważny cytat tym razem ze str. 7 „A ta idea aryjskiego-sławiańskiego Ducha Sławy, Miru i Pokoju rozpościerała i rozchodziła się wraz z plemieniem naszem od Azji aż het za Ren wgłąb dzisiejszej Francji poprzez całą olbrzymią wschodnią i środkową Europę; ona rozsiedliła się i rozgościła z nieprzeliczonemi rzeszami plemienja „sławiańskiego” na ziemi italskiej i półwyspie bałkańskim, zaludniając i użyźniając pracą pługa a zdobiąc warownymi grodami i świątyniami rozległe obszary lądu europejskiego!”
    Tak więc od dziś mówmy o nas prawidłowo – Sławianie. Ja od dziś będę używał właśnie takiej, prawidłowej nazwy.

  10. Sławianie a nie Słowianie !
    Trzeba dobitnie podkreślić, że nie należy używać nieprawdziwej nazwy „Słowianie”, a należy używać nazwę „Sławianie”, która według źródeł historycznych, pochodzi od sławy w boju oraz sławy niepokonanego oręża Ariów-Sławian na przestrzeni wieków. Pisze o niej między innymi Mauro Orbini w swojej encyklopedii wszystkich Sławian „Il Regno De Gli Slavi” – Królestwo Sławian (patrz opis K.L. IV, s. 292-300), jak również dr Jan Sas Zubrzycki w książkach: „Sława” i „Bogoznawstwo Sławjan”, a także Walenty Majewski w dziele „O Sławianach i Ich Pobratymcach” oraz Helmold w „Kronika Sławiańska” w tłumaczeniu z 1862 roku i Joachim Lelewel w dziele „Dzieje Polski” oraz na mapach !

    Przecież wszystkie najważniejsze kraje europejskie nazywają nas „Sławianie” ! i wszędzie występuje na początku przedrostek „Sla”, na przykład w językach; niem. Slawen, ang. Slavs, franc. Slaves, hiszp.. Eslavos, włoskim Slavi, greckim Sklavenoi, łac. Slavi, ros. Cлaвянe, a poza tym w łac. występuje Slavorum, a nie Slovorum, prawda? Nie dajmy się oszukiwać i wprowadzać w błąd !

    Chyba nie potrzeba więcej dowodów i nie można do tego podchodzić obojętnie, mówiąc, że to nie ma znaczenia, albowiem ma i to ogromne, bo w ten sposób tracimy nasza łączność i ciągłość dziejową, tak mentalną, jak i duchową z naszymi przodkami Ariami-Prasławianami !

  11. Czy są na sali fizjoterapeuci?…

    Bo prowadzę spór na temat wysokości siodełka w rowerze.

    I nie chodzi mi o algorytm Grega LeMonda, lecz o proste zobrazowanie układu nogi (pozycja kolana i stopy) przy wysięgu. Bo słyszałem, że noga zgięta przy wysięgu obciąża staw kolanowy i siada rzepka. Z kolei nadmiernie wysięgnięta stopa obciąża krocze.

    1. Z własnego doświadczenia (przejechane kilkanaście tysięcy km) powiem, że dla mnie najlepsza wysokość jest wtedy, kiedy noga oparta o pedał w dolnym położeniu, ze stopą ułożoną pod kątem prostym do nogi, osiąga pełny wyprost. Podczas jazdy w dolnej pozycji stopa idzie lekko w dół, a noga pozostaje w minimalnym ugięciu. Ma też znaczenie długość korby.

    1. „Siedząc na siodełku, ustawić stopy piętami na pedałach, następnie obrócić korbę do najniższego położenia pedału, kolano powinno być wyprostowane”.

      Dziękuję, Radochna, takiego prostego zdania potrzebowałem. Można? Można.

      Czyli wygrałem spór, mój interlokutor nie miał racji. Chcąc „ułatwić życie”, rodzice niszczą swoim dzieciom stawy kolanowe.

    1. A ja z Panem w czerwonym surducie bym potańcowała, a co! Drugi na pewno by był Pan z plecakiem na plecach 🤣😂🤣😂

      1. Cieszę się, że oprócz mnie jeszcze ktoś to widzi. Chyba nie ma na tej planecie drugiego tak straumatyzowanego NaRODu…

        Nawet nasz NaRODowy polonez jest chodzony, nie tańczony. To mówi wszystko o energetyce NaRODu.

      2. Każdy tańczył w swoją stronę, już o radości nie mówię.

      3. Właściwie całe „Wesele” wieszcza Wyspiańskiego jest pogłębioną refleksją na ten temat. Warto medytować nad tym tekstem. Jest tam i kontekst historyczny, i demaskacja mechanizmów manipulacji w projekcie zantagonizowania klas społecznych w NaRODzie, i gorzka zaduma nad babilońską hipnozą NaRODu (chocholi taniec hipnotyczny).

      4. A naRÓD dalej w letargu. Osobiście znam tylko trzy osoby, które zajrzały do tej lektury.

      5. Wyszli chociaż z Domów, to się liczy👍👍👍 Następnym razem będzie lepiej💃🕺

      6. Oczywiście, że to doceniam. Ja zwracam jednak uwagę na niuanse energetyczne, tego uczę. My tu już sięgamy głębiej niż prosty (i jak zwykle w dziennikarstwie – płytki) opis dziennikarski 😉

      7. Tawciu, to nie Tawerna, żeby iskry leciały na parkiecie, a Tancerze unosili się nad ziemią😁

        Energia jaka Jest w Polsce, chyba Każdy z Nas widzi. Po owocach poznacie….
        Nie ma co się jednak łamać. A dawać przykład 💃🕺

      8. RiS, ja to jestem prawdziwy król parkietu. 😄 Jak kiedyś będzie okazja i twój Lechita wyrazi zgodę, to ci pokażę kilka kroków 😂😂.

      9. Słowianinie, z chęcią się nauczę 😁😁😁. Tylko od razu uprzedzam, trenowałam Taekwondo 😂
        Także fala musi być 😘

    2. Nie zgodzę się z Tobą !
      Tu dwie pary super tańczą i się weselą (zwłaszcza ta para z tym mężczyzną w białej koszuli i czapce).
      A dziewczyna z kapeli cudnie śpiewa !

      🌿

      Trzy lata temu byłam na wieczornej potańcówce w Kazimierzu Dolnym.
      Było mnóstwo ludzi i naprawdę większość świetnie się bawiła i to bez alkoholowej trucizny !!!
      Było też dużo młodych ludzi.
      Większość przyjechała z różnych stron naszego kraju, by uczestniczyć w tej trzydniowej imprezie.
      Oczywiście najlepszy był „generał (mężczyzna po 60-tce) i jego akurat młoda partnerka. Byli nie do zdarcia.

      🌾

      Też tańcowałam 😁
      Miałam taką piękną brązową spódnicę w kwiaty z falbankami (po babci mojego kolegi), piękną bluzkę z haftami i odpowiedni makijaż (lica podkreślone).

      🌞

      Było super. Kto był, ten wie 🙂

      1. Nie jestem spoza algorytmów NaRODu, od dziecka dogłębnie wyczuwam polską melancholię. Moja uwaga nie była krytyką, tylko ukazaniem mechanizmu energetycznej specyfiki naszego NaRODu. Męczeńska Polska to nie Karnawał w Rio.

        Nawet Cesária – Kobieta zupełnie spoza naszego kręgu kulturowego – niosła w sobie tę otchłanną boleść duszy. Głęboko czuję melancholię Cesárii…

        Bardzo lubię spontanicznie tańczyć przy tym utworze podczas komponowania porannej Kawy…

        .https://youtu.be/JmDLZORG6Cg

        .https://youtu.be/WR-IWIxbMo8

  12. Polonez (fr. polonaise, la polonaise, wł. la polacca,
    zwany też tańcem polskim) –
    Polski Taniec Narodowy,
    dawniej nazywany tańcem dworskim.
    Jest to taniec kołowy, korowodowy…Wikip.

    Polonez – DoStojny Taniec szlechetny taniec-dworski.
    Poloneza tańczy się w polskim stroju narodowym (kontuszowym).
    Możliwe są też suknie empirowe i mundury z czasów Księstwa Warszawskiego.
    W czasie balów szkolnych dopuszczalne są stroje wieczorowe…

    Kochany TAWIE –
    Polonez to Dostojny Taniec – Szlachecki -Dworski.
    Taki Jaka była POLSKA.
    UROCZYSTY Taniec.

    Polacy Mamy swoją KULTurę -Dworską -Szlachecką –
    Stroje – Kuchnię ecterra.

Dodaj odpowiedź do Justyna Anuluj pisanie odpowiedzi