256 myśli w temacie “Święty Ogień Przesileniowy wypala stare treści

      1. Dokładnie tak! Czuć To !!! W Holandii zwiedziłem dużo miejsc pracy. Rozmawiałem z wieloma RODakami i mówiłem im o tym, co usłyszałem od osób, które było mi dane poznać i znają oni naszą starożytność lepiej od Nas, to z większością było tak, że się nie interesują, nie wiedzą, nie chcą wiedzieć, bo tam nie wracają, albo tylko po to, by pieniądze wydać, bo taniej. Wielu osobom pootwierałem głowy, zaczęli szukać albo ja dawałem im namiary, materiały… Albo mówiłem, że jeżeli masz kontakt z Turkami, Irańczykami, Węgrami, to pytaj jak nazywają Polskę. Lechickie Odrodzenie trwa!!!! Polecam Cheops4.org.pl dział Słowianie. Pozdrówki!

      2. Morazpws zgadzam się z tobą ja dowiedziałem się od litwinów że jestem Lenkasem z Lenkiji gdy zacząłem z nimi pracować

      3. Słowianinie, to dowód na to, że te wyjazdy były nam dane, po to, by wiedzieć i widzieć więcej.

      4. „Słowianinie, to dowód na to, że te wyjazdy były nam dane po to, by wiedzieć i widzieć więcej”.

        Drogo to wielu kosztowalo i kosztuje. Wiele z nas stracilo duzo, wielu z nas okradziono z energii (perwersyjne istoty z daleka, nawet z Kosmosu widza Swiatlo), ale… Dzisiaj przypomnielismy o nieograniczonej MOCY, ktora jest w nas.

        W dzien Przesilenia myslalam o Blogu i o Czytelnikach tego bloga 🙂

        Czasu na wpis do dzisiaj nie bylo… teraz chwila jest 🙂

        W wianku do dzisiaj chodzilam, 21 czerwca upleciony, a w wannie z woda swiezy jak o rannej rosie 🙂 dnia pierwszego !

        Jutro ognie zapale w wielkim miescie… Wianek wciaz zywy…

        Czytelnikom i Sympatykom dedykuje z Ogniem i Woda :

        Ps. Dzisiaj doszlo do spotkania… z ktorego wyniknie odkrycie wielu zapomnianych slowianskich tradycji leczenia, uzdrawiania, itd…

  1. Wizualizuję, Tworzę, Kreuję świat, świat szczęśliwych ludzi. Wkładam moje wizje tworzeniowe w wianek, zapalam świecę i wianek z wizjami, świecą puszczam na wodę.

    Wprawdzie jedynie w głowie, bo nie mam innej możliwości w tym momencie. Ale poszło.

    Dzięki TAWie za ognisko. Mentalnie jestem tam, przy ogniu.

      1. Lahy my!
        Prawdy i ujawnienia, serc połączenia, zjednoczenia nam życzę.
        Nasza Polasza. Sława i chwała nam.

        Okupantom PRECZ I WARA!

  2. Niech ten Ogień Przesileniowy rozpali serca jeszcze śpiących ludzi dobrej Woli🔥 Niech ten Ogień Przesileniowy wzmacnia Płomienie Naszych Serc🔥 i oczyszcza nasze Życia 🔥. Niech ten Ogień Przesileniowy przyniesie Oczyszczenie Naszej Ojczyznie Matczyznie ze wszelkiego zła🔥Niech odrodzi się nasza Kraina Bogow, Lehisthan❤️
    ❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️

  3. Boski Swarożycu, rozniec ogien w sercach Słowian, by potomkowie Twoich Dzieci wrocili do wiary przodkow i uratowali nasza planete przed wapirami i ich mania niszczenia i niewolenia wszystkiego, co zywe.
    Boski Swarożycu, błogosław swoim Dzieciom i Wnukom.

    1. Witajcie kochani! Babcia Marysia melduje obecnosc, przed chwila odeszlismy od ognia. Tylko corcia przy garach, 30 litrow syropu z kwiatow dzikiego bzu do wlania w sloiki, ona pali pod kuchnia, a reszta na zewnatrz. Żeby ten ogien oczyscil ludzi z wszelkiego zla, zeby dobro i milosc nareszcie zwyciezylo. Przeciez nie moze byc wiecznie zle. Żeby nareszcie Lachy z kolan wstali i pokazali swoja moc w prawdzie i milosci. Dzieje sie dobro, tak sie dzieje, tak jest. Tak nam dopomoz Bóg, ktory jestes w Nas. Blogoslawie z serca Ciebie TAW-ie, całą Tawernę. Dziekuję, że jesteście.

      1. Lachy My. Plonie ognisko i szumia knieje, druzynowy jest wsrod nas, opowiada starodawnie dzieje, a debowy szumi las. O rycerstwie spod kresowych stanic, o obroncach naszych polskich granic, a ponad nami wiatr szumi, wieje i debowy huczy las. Tak drzewiej bywalo i tak sie dzieje, i tak bedzie.

      1. Vinco ;), wszak to Nocy Sobotkowej Kwitnie Kwiat Perunowy 🙂

        Po burzy biegaj w las… moze zakwitl 😉 🙂

      2. Arkono, piekna piosenka. A „lasek” mam wokol domu. Z niego co wieczor zegnam Swarozyca. Tylko w czasie przesilenia byla fatalna pogoda. A zamiast kwiatu paproci moj ogrodowy Swarozyc ma kaskade kwiatow dookola. Moze to nie nasze dawne zwyczaje, ale te czerwone kwiaty wygladaja jak ogien przed nim.
        Ale zazdroszcze Ci pieknych przezyc na takim zlocie.

      3. Ps. To z zamiarem nie umieszczaam kropeczki przed adresem filmu na YT. Bo obraz tez ma znaczenie 🙂

  4. Niech nam ten płomień przyniesie wiele dobra do krainy Słowian . Przypomniały mi się czasy gdy byłem dzieckiem u mnie na wiosce zawsze płonął przesileniowy plomien

  5. Już przesilenie się zaczęło – przed chwilą dostałam info od W.Gadowskiego, że jest po ciekawej rozmowie z Jerzym Ziębą – że już jesieni nie oddadzą.

      1. No tak, ale pewnie jeszcze nie wiedzą, kto jest tym „nowym panem”, wiec na wszelki wypadek chca zyc w zgodzie ze wszystkimi. U Andy’go chyba JZ poskarżył się, że tacy wplywowi dziennikarze jak GW i Michalkiewicz nie mowia o sprawach istotnych, a przeciez mogliby. Moze tocza sie jakies rozmowy…

    1. No proszę, kto by się spodziewał, Gadowski rozmawiał z Ziębą i na jesień coś razem planują? Robi się coraz ciekawiej.

      24.06. Potocki robi w Warszawie manifestacje przeciwko terrorowi szczepionkowemu.

  6. Chcę się dołączyć do życzeń, ale nie byłem jeszcze w takiej sytuacji i nie wiem, co powiedzieć, czego życzyć Komuś, kto już wszystko ma, tylko jeszcze o tym nie wie. Szczęśliwego i łagodnego przebudzenia wszystkim nam życzę.

  7. Zdrawiam i Błogosławię Wam Bracia i Siostry. Niech się Nam Darzy. „Strumień płynie spokojny, gdzie woda jest głęboka”.

    1. Choćby płomień ognia wielkiego majaczył tylko w oddali, na horyzoncie…
      Niech będzie tym jedynym, by wszyscy Polacy z ciemnej nocy wyszli, jeden kierunek obrali…
      A tłumnie wiecem przy ogniu stojąc, o Ojczyźnie pomyśleli, o wyrwaniu jej z rąk okupanta, o ratowaniu Domu.

      Nie jest za późno, póki ogień płonie…
      Już się tłumy schodzą…

  8. Moje ognisko przydomowe, miastowe, palone w grillu 😀, ale mam i ja.
    Dziś w południe naszła mnie tęsknota za Słowiańskim kRajem ❤.
    Szybkiego powrotu życzę sobie i Wam, kochani.

  9. Niech ten Przesileniowy Oczyszczający Ogień 🔥🔥🔥 rozpuści w nas wszystkie niskie emocje i zamieni je w ŚWIATŁO! Niech uwolni nas od wszelkich programów, nawyków, zwyczajów, blokad, implantów zarówno na płaszczyźnie fizycznej (także cielesnej), jak i emocjonalnej, mentalnej oraz energetycznej! Niech aktywuje nasze DNA! Niech obudzi tych, co nadal śpią głębokim snem!🔥🔥🔥

  10. Światło Źródła otula już WSZYSTKO we Wszechświecie, Boski Ogień Oczyszcza, Uzdrawia i Harmonizuje na wszystkich poziomach … DOKONAŁO SIĘ ! Dziękuję ….

  11. Abyśmy wszyscy ujrzeli w sobie Nieskończone Światło🌈💛

    Przyszło Lato poruszające Dusze swymi barwami. Korzystajmy więc z jego Darów i twórzmy najpiękniejsze obrazy na kanwie rzeczywistości.
    To jest nasz czas🦁❤

  12. .https://m.youtube.com/watch?v=t6PzMHRVpY0

    „I otwórz swe oczy spójrz na kolor chmur ptaków sznur otacza cię..”

    Rzadko słucham muzyki i tego nie znałem. Jakieś wspomnienia wróciły. Internetu nie było, komórek. Ludzie się znali z twarzy, nie z nicków.
    Ach, lato, jawy, mz-tki, wski, romety, bele co, wino, zabawa, muzyka, taniec i śpiew, Rusałki, młodość 🙂

  13. Polska Piękna jak kwiat!
    Polacy są Spełnieni, Radośni i Zdrowi!
    Już teraz przed 2023 rokiem!
    Dokonało się !

  14. Jak tylko przybede na swoja Ziemie pod lasem, to walne ognisko na 3 metry! Juz sie nie moge doczekac! I posadzimy dziadkow wokolo, bachory potwory tez i bedziemy piec jablka na patyku. A na koniec do zaru sie powrzuca ziemniaczkow! Haahaha juz sie nie moge doczekac!

    1. Chciałam napisać ” niech się stanie”, ale „błysk” w głowie i informacja. TO SIĘ DZIEJE!!!!!🥰

      1. Tak U-Laszko, 💏 to się DZIEJE Tu i Teraz, My tylko to wspierajmy swoimi ENERGIAMI ŚWIATŁA, 💓 utylizując to, co niewzorcowe.

        Ta piękna Planeta należy do Nas PRAWDZIWYCH LUDZI, a nie do niszczących Ją nieludzkich potworów.

        Właśnie przetwarzam Marchewkę i oglądam na Animal Planet, jak wyglądają nasze morza i oceany zawalone sztucznym plastykiem oraz poranione zamieszkujące je zwierzęta.

        JESTEM SMUTNA I ZSZOKOWANA, co nieludzki człowiek czyni Matce NATURZE i sam sobie.

  15. „JESTEM SMUTNA I ZSZOKOWANA, co nieludzki człowiek czyni Matce NATURZE i sam sobie”.

    Mam ochotę przyjechać do Ciebie i przytulić Mocno! Pewnie pociągiem, bo nie mogę prowadzić samochodu, mam problemy z oczami. Sportów walki też nie powinienem uprawiać i okuliści mi zabraniali takich sportów. Trenuję od kilku lat, ale na własne ryzyko. W każdym razie nie mogę malować obrazów, tak jak kiedyś – mam z tym problem.

    1. Radku dziękuję 💏💓 , kto, jak nie My Lechici, przecież nigdy przed nikim na kolana nie padniemy, ja na pewno NIE 💪💪🤗

  16. Suwereni i Rodacy!

    Sytuacja w Polsce i na świecie powoli przeradza się w powtórkę z historii II wojny światowej, podczas której to nazistowski reżim niemiecki, przeprowadzał segregację sanitarną (a także rasową) na narodach Polski i Europy. Dziś musimy razem stawić czoła złu, które pod hasłami „walki z wirusem”, próbuje narzucić nam kajdany totalnego zniewolenia!

    24 czerwca br. o godzinie 12:00 przed Urzędem Rady Ministrów (al. Ujazdowskie 1-3-5, Warszawa) Prezydent II Rzeczypospolitej Polski Jan Zbigniew Potocki organizuje manifestację przeciwko przymusowi szczepień i wprowadzania tzw. paszportów covidowych. Manifestacja potrwa do dnia następnego do godziny 18:00.

    Liczymy na Wasze wsparcie! Ojczyzna i Naród wzywa. Dopiero odczytałem tę wiadomość i postanowiłem się z wami podzielić ⚔️

    1. „manifestację przeciwko przymusowi szczepień i wprowadzania tzw. paszportów covidowych”.

      Malo kiedy ogladam ekrany, wiec sie nie dziwcie pytaniu :
      To jeszcze ten pomysl nie upadl ?

      Myslalam, ze juz dali spokoj, a tu mowa o „przymusie” ?
      TAWie, cos Tobie wiadomo ?

      1. Info o domniemanym „przymusie” szczepień kolportują albo okupanci, albo zalęknieni niewolnicy.

        Nie będzie żadnego „przymusu” szczepień. W tej grze oni na wszystko muszą mieć zgodę niewolnika, choćby zgodę domniemaną. Kto twardo mówi NIE, jest bezpieczny, najwyżej pracę zmieni, co mu na dobre wyjdzie. Bo jeśli jest presja w pracy, oznacza tylko tyle, że to nie jest praca dla ciebie.

      2. Przymusu szczepień nie mogą wprowadzić, ale mogą wymagać szczepienia w pracy, co też jest nielegalne. Arkono, chcą nas trochę postraszyć na koniec, moje skromne zdanie 🙏

  17. Jest po 21:00, za oknem pochmurno, jakby zbierało się na deszcz, ale nie jest szaro-buro, jest pomarańczowo… Dziwnie, nie pamiętam, bym widziała coś takiego – śpijcie dobrze.

    1. Bo przez Polske przechodza burze.

      https://www.skyradar.pl/p/radar-burz.html

      U nas juz cudowalo. Teraz zachmurzone, ale na polnocnym zachodzie pomaranczowa poswiata. Slonce jest tuz pod horyzontem, wiec podswietla od zachodu do polnocy (chodzi o kierunki swiata). No i chyba cos z kosmosu doplywa, bo Schumann tanczy.

  18. Podaję jeszcze raz linka do rozmowy Tomasza Kierzkowskiego z Dieterem Broersem, film jest z dziś, więc wydaje się być nowy, choć parę dni temu na temat wybitnie silnego promieniowania Gamma już pan Tomasz mówił, warto jednak posłuchać raz jeszcze, bo dzieją się rzeczywiście wyjątkowe rzeczy.

    .https://www.youtube.com/watch?v=ytshYRS0fdI

  19. Na temat drzew wydaje się, że wiemy już tak wiele, ale nie do wszystkich dociera, jak ważne są drzewa w mieście w upały! I jak bardzo betonowe pustynie zagrażają mieszkańcom miast w gorące dni, każde drzewo – STARE DRZEWO, nie mikroskopijne ozdobniki zieleńców – jest na wagę złota! Głupotą jest wycinanie starych drzew, a sadzenie w ich miejsce mniejszych odpowiedników. No tak, czasami wylewa się dziecko z kąpielą, czasami… Skromnie powiedziane.

    https://wydarzenia.interia.pl/slaskie/news-wycieto-kasztanowce-temperatura-siegnela-50-stopni,nId,5312994

    1. „Głupotą jest wycinanie starych drzew, a sadzenie w ich miejsce mniejszych odpowiedników”.

      „ci” co to robia, robia to z sadyzmu, nie z glupoty.
      „oni” wiedza, ze Stare Drzewa przechowuja PAMIEC POKOLEN !

      Sa 4 drzewa, od ktorych zalezy przetrwanie Slowian.

      Epidemia zabija europejskie jesiony.

      https://www.ogrodinfo.pl/ochrona-roslin/epidemia-zabija-europejskie-jesiony/

      https://naviny.belsat.eu/pl/news/na-bialorusi-masowo-wymieraja-lasy-jesionowe/

    1. Czyli państwo polskie to mafia, założone przy pomocy podpaleń, mordów, gwałtów, podbojów, zdrad, zniewoleń ludności i sprzedaży jej dla zasilenia rozrastających się struktur mafijnych. Później ściągnięto kościelnych jako drugą rękę diabła, dla umocnienia i utrwalenia władzy na ludem. Jak to ktoś powiedział, bo kiedy ludzie przestali się bać miecza, zaczęto ich straszyć piekłem.

      A powszechny spis to: bydło, kolejno odlicz, bo chcemy wiedzieć ile mamy skór i mięsa i ile możemy z tego udoić, ile zostawić a ile zabić.

    1. Vinca, nie mam Tobie czego wybaczać, bo przecież w niczym mnie nie obraziłaś 🙂

      Jeśli spodobał się Tobie mój utwór muzyczny, to jest mi bardzo miło. Kiedy go komponowałem, to myślałem o samych Pozytywnych rzeczach: o zmianach na lepsze w Naszym kRAJu, o tym, aby każdemu z TAWerniaków wiodło się w Życiu.

      Miotam się trochę w dwóch światach, co widać w moich kompozycjach. Nagrywam utwory „brutalne”, mroczne, ale też spokojne. Mnie osobiście jednak to pasuje, że mam dwie natury w sobie.

      W życiu prywatnym taki właśnie jestem: Empatyczny, romantyczny (chociaż trochę się wstydzę, że jestem romantyk), ale też zadziorny, a nawet brutalny 😁

      1. Ciesze sie, Radku, ze wrociles. Martwilam sie i naprawde sadzilam, ze Cie obrazilam. Mam czasami niewyparzony jezyk i moje wpisy moga tak byc odbierane, ale nie jest moim celem obrazanie kogokolwiek. Pozdrawiam.

        A muzyke tworzysz ladna, choc ja naleze do osob, ktore rzadko muzyki sluchaja, no chyba, ze chodzi o cos na styku swiata przyrody i muzyki.
        Mam nadzieje, ze robisz cos z tym Solarisem. Lem to moj ukochany pisarz sci-fi, wiec milo by posluchac cos nim zainspirowanego.

        A skoro tworzysz muzyke, to moze kiedys sprobujesz cos do dziejow Slowian. Takich utworow ciagle jest za malo.

      2. „Martwiłam się”

        „MARTWI-ć się”, to generować MARTWĄ energię, energię śmierci. RODzice, martwiąc się o dzieci, podcinają im Skrzydła Życia.

        Miast się martwić, lepiej w tym czasie Błogo Sławić, czyli generować i wysyłać energię Życia 🔆

        (Nie to, żebym był taki mądry, bo sam niemal całe życie straciłem na zmartwienia. Dlatego teraz wiem, co mówię).

      3. „Miast się martwić, lepiej w tym czasie Błogo Sławić, czyli generować i wysyłać energię Życia”.

        Tez powtarzam, gdzie i komu sie da;
        Ale…ego sie wlacza i niektorzy zaczynaja „wyjasniac”…
        Ale to przeciez niczyja wina..; poza wina tych, ktorzy to „wprogramowali”, czyli wpisali w podswiadomosc.

        Wolchwow nam tu potrzeba dla odkrecenia !

        🙂

        .https://www.youtube.com/watch?v=qNNXf1dZJKs

    2. Dla mnie osobiście, między innymi, Pozytywną inspiracją, aby cieszyć się Życiem, cokolwiek się robi i aby „ruszyć cztery litery” (tak w 2016 roku zająłem się sportem i bardzo się zmieniłem też fizycznie – schudłem i nabrałem mięśni, pomimo kłopotów ze zdrowiem, jakie w nastoletnim wieku miałem i tego, że lekarze odradzali mi wiele rzeczy) jest ten Gość, którego bardzo szanuję, który jest w tym video. W jakimś sensie jest też moim idolem, bo mnie zainspirował. Ta piosenka idealnie pasuje, bo takie są słowa Budujące:

      I’m Always Here
      Jimi Jamison
      Niektórzy ludzie stoją w ciemności
      Some people stand in the darkness

      Boisz się wejść w światło
      Afraid to step into the light

      Niektórzy ludzie muszą komuś pomóc
      Some people need to help somebody

      Na krawędzi poddań w zasięgu wzroku
      On the edge of surrenders in sight
      Nie martw się,
      Don’t you worry,

      będzie dobrze
      it’s gonna be alright

      bo zawsze jestem gotowy
      ‘cause I’m always ready

      nie spuszczę cię z oczu
      I won’t let you outta my sight
      bede gotowy
      I’ll be ready

      (Zawsze się boisz) och nie bój się
      (Whenever you fear) oh don’t you fear

      (Bede gotowy)
      (I’ll be ready)

      Na zawsze i zawsze, zawsze tu jestem
      Forever and always, I’m always here
      W nas wszyscy mamy moc
      In us we all have the power

      Ale czasami tak trudno to zobaczyć
      But sometimes it’s so hard to see

      A instynkt jest silniejszy niż rozum
      And instinct is stronger than reason

      Dla mnie to tylko ludzka natura
      It’s just human nature to me
      Nie martw się,
      Don’t you worry,

      będzie dobrze
      it’s gonna be alright

      bo zawsze jestem gotowy
      ‘cause I’m always ready

      nie spuszczę cię z oczu
      I won’t let you outta my sight
      bede gotowy
      I’ll be ready

      (Zawsze się boisz) och nie bój się
      (Whenever you fear) oh don’t you fear

      (Bede gotowy)
      (I’ll be ready)

      Na zawsze i zawsze, zawsze tu jestem
      Forever and always, I’m always here
      bo zawsze jestem gotowy
      ‘cause I’m always ready

      nie spuszczę cię z oczu
      I won’t let you outta my sight
      bede gotowy
      I’ll be ready

      (Zawsze się boisz) och nie bój się
      (Whenever you fear) oh don’t you fear

      (Bede gotowy)
      (I’ll be ready)

      Na zawsze i zawsze, zawsze tu jestem
      Forever and always, I’m always here

      Na zawsze i zawsze, zawsze tu jestem
      Forever and always, I’m always here

      .https://www.youtube.com/watch?v=SDna63Lotzs

  20. Gadające głowy teraz w knesejmie pierniczą nie wiedzieć o czym za pieniądze Suwerena – w tych maseczkach – tragikomiczne… A „premier” w tym dziobie na usteczkach jak mówi, to mu się tak wsysa i wysysa i nie wiesz, kto zacz i co gada, czyli pitoli lub fandzoli (to tak po moimu)… Po co to? Na co to? I chciałoby się rzec za poetą… I puka i stuka to: tak to to, tak to to…

    W tę sobotę w Wa-wie ponoć pierwszy Piknik Kamracki…

  21. Krotko po zamieszczeniu wpisu na temat Jana III Sobieskiego mignął mi wpis TAWa na temat przesileń.

    Oto co napisal:
    [15.09.2017] „Istoty pracujące nad sobą są teraz w bardzo zaawansowanych procesach przełączeń (przepięć) z matrixowej (syntetycznej) na pierwotną, wzorcową (organiczną) matrycę ziemską. Ten proces jest taktowany kolejnymi, naturalnymi dla całej naszej biosfery, cyklami Przesileń.

    Dzieje się to tak, że każde kolejne Przesilenie bezpowrotnie odcina pewne konkretne frekwencje, częstotliwości, algorytmy, na których dotąd chodził syntetyczny matrix, i pieczętuje dotychczasowe „osiągnięcia” kreacji Życia na pierwotnej boskiej matrycy.

    Podczas każdego Przesilenia zamykane są więc konkretne nieewolucyjne linie czasowe i bezpowrotnie odcinane kolejne fragmenty systemu korzeniowego Drzewa Matrixa”.

    https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2017/02/11/korzenie-drzewa-matrixa-zostaly-odciete/

    https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2017/09/15/rola-polakow-slowian-w-wielkiej-zmianie-na-planecie/comment-page-1/?unapproved=128186&moderation-hash=62b9b2a1cb758cd0e8fbb8a7a32c651c#comment-128186

    1. Tak, jakiś bystry księgowy sprawnie to wszystko podliczył. Sprawa się ciągnie co najmniej od Wielkiego Kazika lub nawet jeszcze od króla Ćwieczka. Są skrupulatnie podliczone wszystkie ichnie szwindle wobec Wolnego RODu Słowian. „Poeta pamięta”, w polu kwantowym „spisane są czyny i rozmowy”…

      Można w każdej chwili do nich sięgnąć…

      1. A, i o podwójnych paszportach (obywatelstwach) naszych elyt i o szwajcarskich kontach bankowych na 2 nazwiska: prawdziwe, żymiańskie i pseudonimy używane w Polsce, jako imiona i nazwiska polskobrzmiące.

      1. Mnie kompletnie nie interesują te mistrzostwa w piłce. Są ważniejsze sprawy w Polsce.

      2. Jakie mistrzostwa?! Przecież kurwid grasuje po krzakach i stadionach! To nieodpowiedzialne! Złożę doniesienie do proboszcza, tak nie może być!

        Nie, proboszcz jest za słaby, złożę doniesienie do sołtysa wsi Piaski (gmina Jaświły, powiat Mońki, woj. podlaskie).

      3. Otworzyli stadiony, pozwolili ludziom wyjechać na wakacje, aby potem zwalić na kibiców i turystów. Nie zdziwię się, jak na jesieni ogłoszą, że kibice i turyści przywlekli i roznieśli kolejny wariant „kowida”. Pretekst na lockdown jak znalazł.

      4. Kalino, nie dziw się, na jesieni na pewno będzie zamknięcie, dostałem email, coś jak z urzędu pracy, tu w Anglii, że we wrześniu będzie dostępna zapomoga dla ludzi, którzy utracili pracę i tak jest przed każdym zamknięciem, czyli już wiedzą, co będzie, a teraz trochę luzu, żeby ludzie wydali pieniążki.

      5. „Piaski (gmina Jaświły, powiat Mońki, woj. podlaskie)”.

        Co sie tam dzieje ?
        Bo nie przypadkiem piszesz 😉

  22. „Choć jeden kraj porzucił to koronaszaleństwo! Od soboty Islandia zniesie wszystkie restrykcje związane z COVID-19 – poinformowała minister zdrowia Svandis Svavarsdottir w piątek”.

      1. W Polsce to Ludzie skończą to 💩, albo piorun z jasnego nieba, bo nierządnicy będą trzymać się tego 💩 jak właśnie 💩 doopy.

      2. 🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎 A na ostatnim koniu ja, z łukiem w garści 💃

      3. Dopóki Ludzie nie zrozumieją, że nie ma żadnej tzw.. „wadzy”,
        a jest Służba NaRODowi”, to nic się nie zmieni..

      4. Era Władzy, czyli okupacji planety, właśnie dobiega końca. A na odchodnym okupant docisnął śrubę – by straumatyzować, czyli zrobić wyrwę w Duszy. Którą to wyrwę będziemy leczyć latami. Bo to są bardzo twarde zapisy.

        Trauma pokowidowa to trauma wojenna. A posttraumatic stress disorder (PTSD) leczy się czasami całe życie. Szczególnie, gdy dotyczy to dzieci. Wczoraj obejrzałem szokujący film dokumentalny, nakręcony w Polsce 3 tygodnie temu, po którym spać nie mogłem. Nie wrzucam go tu, by nie psuć Wam miłej niedzieli.

      5. Kilku tzw. policjantów odczuło boleśnie
        jak zwolnieni ze służby za „pałowanie” – podczas demonstracji …ominę szczegóły…
        Ludzie w Sądzie wygrali ..
        No i Panowanie nad NaRODem zakończyło się tym, że zostali z kredytami i bez roboty.. Zdrawiam

      6. „No i Panowanie nad NaRODem zakończyło się tym, że zostali z kredytami i bez roboty.”

        Jest dla nich praca. Od zaraz. Właśnie przechodzę obok słupa ogłoszeniowego. Są potrzebni natychmiast pracownicy do domu opieki. Nawet bez doświadczenia. Bardzo dobre zarobki i premie.
        Tu będą mogli dać ujscie swojej nadgorliwości i zarobiliby na kredyty. Ale ci „bohaterowie” od pałowania po godzinie pracy w takim ośrodku daliby nogę.

        Cieszę się, że Ludzie wygrali przed sądem. Może inni pałowicze zmądrzeją, zanim zaczną pałować ludzi.

      7. Anamiko Droga
        Ludzie bez wyobrażni..
        Każde zadanie uruchamia we mnie tzw. ”lampka” —
        — zastanowienie…a co będzie jeśli ??
        Zwłaszcza to ”jeśli” dudni w Głowie i w Sercu – a co jeśli wyprowadzają Mnie w ”Pole albo na ”Manowce”..
        albo że przeważnie po wykorzystaniu ”won”..

        ZdRawiam

      8. „Dopóki Ludzie nie zrozumieją, że nie ma żadnej tzw. „wadzy”, a jest Służba NaRODowi, to nic się nie zmieni”.

        TRAFNIE Justyno Slowianko !
        W mojej Rodzinie tak wlasnie sie mowi od zawsze…
        Ale w epoce odchodzacej takie wychowanie nie bylo ogolnie „w modzie”…

        Tobie ❤ dedykuje :

        .https://www.youtube.com/watch?v=Jo3aCXwHIWc

        Zrozumiesz dlaczego !

      9. „straumatyzować”
        Ach ! „sie poczepiam” troche, a co, innym wolno…
        „trauma” dla Polaka Slowianina znaczy w naszej swietej mowie :
        uraz psychiczny, bolesne doswiadczenie.

        Wczoraj rozmawialismy w gronie Braci Slowian, ze zanieczyszczanie swietej Mowy rodzimej bardzo oslabia wibracje, takze oslabia wibracje DNA !

        Ale, jak kto woli;
        A wiecie, ze „ja tebe wolim” znaczy u Slowian z poludnia : Ja Ciebie kocham, miluje.

        Ja wole mowe Przodkow ❤

      10. Niestety na razie nie ma słowiańskiego odpowiednika słowa „trauma”.

        Będziesz miała ze mną „przechlapane”, Droga Arkono, bo ja – w przeciwieństwie do Ciebie – nie jestem językowym purystą. Bardzo lubię zapożyczenia i śmiało twierdzę, że inne języki Rdzenne też są wysokowibracyjne.

        Fakt, angielszczyzna to gadzi język, ale wiele angielskich słów nie ma słowiańskich odpowiedników, a te, które są, nie zawsze precyzyjnie przenoszą postulowany indeks znaczeniowy.

      11. TAWie, dla mnie to, że nie ma w naszej mowie odpowiednika słowa „trauma”, oznacza jedno. Nie było potrzeby takiego słowa stwarzać, dopiero „cywilizacja” łacińska (rzymska pod postacią KK) nam to przyniosła.

      12. „Bardzo lubię zapożyczenia i śmiało twierdzę, że inne języki Rdzenne też są wysokowibracyjne”.

        Tak i owszem TAWie, wysoko wibruja, dla tamtych DNA 🙂

      13. „TAWie, dla mnie to, że nie ma w naszej mowie odpowiednika słowa „trauma”, oznacza jedno. Nie było potrzeby takiego słowa stwarzać”.

        genialnie U.-L.
        Gen i Ja 😉

        A teraz ludzie uzywaja obcego slowa i „traumy” sie rozpleniaja…
        A przeciez kazdy poczatkujacy Wołchw wie, ze „Slowo moze ksztaltowac myslenie”.
        Czyli : uzywasz slowa = myslisz za slowem !

        Ula-Laszka, dla Ciebie i Tawerny… i dla DNa 🙂

        .https://www.youtube.com/watch?v=ZDwtSHefe8k

        Sahapo

      14. „bo ja – w przeciwieństwie do Ciebie – nie jestem językowym purystą”.

        Jakim „purystą”?

        Toz sie niektorzy obrazic za to moga 😉
        Ja nie musze 🙂

        A wiesz Tawie, jak Mistrz leczył?
        „Wstan i idz !”

      15. W moim języku też nie istnieje słowo trauma. Co to jest w ogóle?
        Po niemiecku Traum to marzenie lub sen.
        Ja nie mam traum, bo nie wiem, co to jest. I nie mam na to czasu ani tym bardziej ochoty.
        Ja nie mam traum, bo dla mnie jest tylko Teraz. Było i jest i będzie Wieczne Teraz. Tak nie mam czasu na głupoty, bo go liczę starannie i dokładnie, jak klepsydra, która mam tyż w herbie rodowym 😛
        Nie mam traum, bo jak się przewrócę, mam miękkie ładowanie na kilka halek i Spódnic. Podnoszę się, otrzepnę i lecę dalej, a nie godzinami oglądam, czy sobie kolana nie rozblam i podarłam ubranie. Rozbiłam, zagoi się do złotego wesela, podarłam ubranie, a dyc, kupię nowe. 🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞😁

      16. Masz RACJĘ TAWie. Przepraszam. Jest mi bardzo przykro. Źle się wyrazilam. Trauma nie jest głupotą.

      17. „Nie mam traum, bo jak się przewrócę, mam miękkie ładowanie na kilka halek i Spódnic. Podnoszę się, otrzepnę i lecę dalej, a nie godzinami oglądam, czy sobie kolana nie rozbiłam i podarłam ubranie”.

        Anamiko, czy wiesz, co to jest cynizm ?
        Jak nie potrafisz pomoc, to przynajmniej nie szydz z cierpienia. Nie jest wstydem strach przed cierpieniem innych i nikt od ciebie nie oczekuje zrozumienia.
        A jesli juz szydzisz, to zapytaj, co to znaczy ?

      18. O Trakach wiecej :
        Spartakus byl Trakiem.

        Orfeusz pochodzi z Tracji. Pierwsze uprawy winorosli pochodza z Tracji. Dionizos jest postacia z Tracji. To pozniej zostal wlaczony do panteonu Grecji i Rrzymu.
        Ze tez mi na Trakow sie zebralo… a ze jak to mowia : przypadkow nie ma…

      19. „Jeśli ten „mistrz” w ogóle istniał…
        Bo dla kusmitów wyprodukowanie kilku zwojów to pikuś”.

        Slowem leczyc mozna, wiec KTOS istnial…

      20. „choćby mistrz Bert Hellinger”

        O tym Panu rozne sluchy ida po swiecie… i to od osob, ktore czesto u niego bywaly.

        Tego Pana nie znalam osobiscie, poza teoria, wiec nie powtarzam, co mowia.

        „Wielu mistrzów Słowem skutecznie leczyło”
        …i leczy ❤

        Tym bardziej wiec jest pewne, ze KTOS leczyl i 2000 lat temu.

        Czy do tego potrzeba Przybyszy z Kosmosu ?

        Wczesniej takze.
        Ot, chociazby w EPIDORZE : misteria Asklepiosa.
        I w Arkaimie tez…

        Lecza mistycy sufiscy, lecza szamani…

      21. „Czy do tego potrzeba Przybyszy z Kosmosu?”

        Pisząc o zwojach, miałem na myśli brak dowodów historycznych na historyczność postaci Jezusa.

        *

        Uczestniczyłem osobiście w trzech warsztatach prowadzonych przez mistrza BH, więc jestem naocznym świadkiem jego pracy i mogę mieć swoje prywatne zdanie w tym temacie, którym to zdaniem mogę dzielić się publicznie.

        *

        Co do pozostałych treści komentarza – pełna zgoda.

      22. „Anamiko, czy wiesz, co to jest cynizm ?
        Jak nie potrafisz pomoc, to przynajmniej nie szydz z cierpienia. Nie jest wstydem strach przed cierpieniem innych i nikt od ciebie nie oczekuje zrozumienia.
        A jesli juz szydzisz, to zapytaj, co to znaczy ?”

        Nie szydze z nikogo, Arkono. Nawet bym nie śmiała. Ty czasami wszędzie widzisz to, czego nie ma, i zaraz wchodzsz w cierpietnicze tony. Ja tak przynajmniej odbieram Twoje niektóre uwagi.

        Źle się wyrazilam, za co przeprosiłam. I nie mam zamiaru się z niczego tłumaczyć, bo nie jestem niczemu winna. Ani nikomu.
        Pomyslalam, że skoro ja jestem twarda, to inni też tacy są. A nie są.
        Za szybkość języka przeprosiłam, nie miałam zamiaru nikogo urazić, ani z kogo szydzić.
        I nie wmawiaj mi tu niczego w stylu jak nie umiesz pomoc.
        Nie mam zamiaru licytować się z Tobą, komu pomogłam i ile to było osób. Komu pomogłam, to wiem ja i ci, co te pomoc dostali.
        A swoje insynuacje odnośnie słowa szydzić zostaw dla siebie.

        Masz bardzo dużą Wede i wrażliwość, co podziwiam i Szanuję. Szczerze i bezinteresownie. Czasem jednak czepiasz się garbatego, że ma proste dzieci. I pokazujesz się, że tylko Ty coś widzisz, tylko Ty coś wiesz, a inni nie.
        Sama się popraw, a potem rób uwagi innym. I nikomu nie wmawiaj, czego nie ma.

      23. „Pomyslalam, że skoro ja jestem twarda, to inni też tacy są”.

        Nikt nie jest „twardy” w obliczu wieloletnich wyrafinowanych technologicznych tortur. Kozaczyć mogą tylko ci, którzy tego nie doświadczyli. To jest uwaga natury ogólnej, bo sprawa dotyczy milionów ofiar.

      24. „Nikt nie jest „twardy” w obliczu wieloletnich wyrafinowanych technologicznych tortur. Kozaczyć mogą tylko ci, którzy tego nie doświadczyli”.

        Tak !

        I chodzi o to, co i jak da sie odkrecic, po prostu Zycie uratowac, szczesliwe zycie, ma sie rozumiec i SPELNIONE !

        Dlatego syty glodnego nie zrozumie.

      25. Arkono z całym szacunkiem, ale głodny też musi pozwolić się nakarmić. A ciągłe karmienie głodnego może ciągnąć za sobą niebezpieczeństwo, że ten głodny stanie się dzięki, czy przez (niepotrzebne skreślić) karmiących niepełnosprawny, niezdolny do samodzielnego zdobywania pożywienia (jeśli już się tego tematu trzymamy) i na koniec, gdy karmiących z jakiegoś powodu zabraknie, on też nieprzystosowany do samodzielnego życia zginie. Moim zdaniem bezkrytyczne dawanie to nie jest prawdziwa pomoc, ale pomaga tym dającym czuć się lepiej, bo „ja jestem taki dobry (czy taka dobra)” i myśleć o sobie, że są lepsi od innych, ale nie patrzą, że ci biorący nie mają powodu, żeby swój byt poprawić. To są słowa człowieka z ulicy: „Po co mam iść do pracy, tu dadzą zjeść, tam dadzą ubranie, jeszcze gdzie indziej można się iść umyć, a na flaszkę zawsze jakoś się nazbiera, jak nie ja to koledzy nazbierają”. Tak jest do czasu, dopóki człowiek zdrowy, gdy przyjdą choroby, a to nieuniknione gdy się żyje na ulicy, sprawa wagląda inaczej. Ale „pomagający” o tym też nie myślą, że być może dzięki swojej „pomocy” nie dają wielu ludziom szansy wyrwać się z marazmu, ale pomagają im w nim tkwić.

        Wiem, że to co napisałam, to duże uproszczenie. Nie mówię tu o wszystkich sytuacjach, bo wiadomo, że są osoby potrzebujące pomocy. Ale pomoc powinna być jedynie doraźna, w sytuacjach kryzysowych, a potem wędka, żeby potrzebujący mógł sam sobie rybkę złapać.

        I nie wchodząc w polemikę, bo bardzo szanuję Twoje wpisy, ale czasami mam wrażenie, że czepiasz się słówek, dla samego czepiania się. żeby potem mówić, że jesteś atakowana, gdy ktoś wchodzi z Tobą w polemikę.

        I nie jest tak, że TAW czy komentujący unikają ciężkich tematów. Nie wszyscy się też ze sobą zgadzają, ale jakoś próbują „porozmawiać” bez oskarżania i wytykania palcem i czepiania się słówek i znaczeń, które Ty sama mimo zwracania innym uwagi za używanie, używasz. Przykład podam od razu, żebyś nie musiała pytać, bo jak już napisałam nie chcę wchodzić w jakąś polemikę. To na przykład słowo „gady”.

        Pozdrawiam Cię Arkono. I proszę, wrzuć trochę „na luz”.

      26. Ula-Laszka, bardzo dziekuje ❤ za Twoj szczery komentarz.

        " Ale pomoc powinna być jedynie doraźna, w sytuacjach kryzysowych, "

        To mi przypomnialo bardzo wazna rzecz:

        Pomoc powinna byc, aby nie doszlo do sytuacji kryzysowych.
        Bo jak do nich dojdzie, to przewaznie wiele sie czyni, a niewiele sie uzyskuje.
        To prosta zasada – metaforycznie: Latwiej kogos podtrzymac, gdy pada, niz podnosic.
        Wybitny znawca problemu powiedzial, ze gdyby osoby idace na odwyk wiedzialy, jaki jest procent uleczen, to…. by nie poszly, bo by nie wierzyly, ze sie da.
        I tak jest z kazdym problemem.
        Ale najpierw warto by zmienic sposob postrzegania…
        A to daleko…

        Ps. Nie bardzo wiem, o ktore "gady" chodzi, moze gdzies tam uzylam tego Slowa ?
        Bo jesli o nasze jaszczureczki, to lubie 😉

        Ps. Czytalam troche Twoich wpisow u Bez Chaosowania 🙂 i pamietam, ze obrazujesz Dom w Bieszczadach.

    1. „Otworzyli stadiony, pozwolili ludziom wyjechać na wakacje, aby potem zwalić na kibiców i turystów”.

      Działanie zmor umiemy z łatwością przewidzieć, bo skoro zastosowały tę samą taktykę już trzykrotnie, nie ma powodu, aby sądzić, że i tym razem będzie inaczej.

      A jakie kolejne działanie nas, Polaków, jest w stanie przewidzieć wróg?
      Tak samo identyczne, czyli ze strony nas żadne.
      Żadne, które dotknęłoby wroga tak, jak on paraliżuje cały kraj, pomiata bezkarnie nami, Polakami, jak bezwolnie myślącą masą.

      „Nie zdziwię się, jak na jesieni ogłoszą, że kibice i turyści przywlekli i roznieśli kolejny wariant „kowida”. ”

      Ja też się nie zdziwię; lecz już nie okupantowi, ale Rodakom, którzy spolegliwie po raz czwarty stosować się będą do zaleceń morderców.
      Nałożą powoli zabijające namordniki i na jesień szczepić się będą po raz kolejny, namawiając do samobójstwa własne dzieci, którym od września niejeden nauczyciel – sk…..syn wyjaśni zbożność preparatów. W końcu to nauczyciele wyszczepili się z mózgów najliczniej.

      Przewidywalność poczynań wroga Polski przy bierności nas nie jest żadnym odkryciem.

      Jak możemy się dziwić temu, co zrobi okupant na jesień, gdy my niczego nie zmieniamy wobec jego poczynań od półtora roku?
      Wiem , wiem…, Naród musi się przebudzić, albo wkurwić.

      Przy niedobitkach mądrych i myślących, jakie się ostały, co słusznie z resztą zauważa nasza Anamika, przebudzenie lub chęć radykalnego działania rozpływa się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
      Szumne okrzyki ,,zwyciężymy!”, ,,gady się kończą!” itp. to tylko walka na słowa, a nie na czyny, jakie okupant do tej pory z łatwością stosuje.

      Jaką taktykę wobec okupanta zastosowały Narody państw, które uwolniły się spod plandemii?
      Czy się przebudziły? A może w ogóle nie spały?

      Nie o kolejnych krokach morderców czas nam gadać, ale o sobie.
      Co my sami, Polacy, zrobiliśmy do tej pory i co przyniosło pożądany efekt.
      Nie patrzmy na to, co okupant uczyni z krajem na jesień – to wiemy.
      Patrzmy na to, co my zrobimy z okupantem na jesień.

      Wróg przewiduje, że nic, bo zakupił póki co 2,5 miliarda trucizn na eurokołchoz liczący pół miliarda ludzi.
      A co my, mieszkańcy eurokołchozu, zrobimy, by zatrzymać paraliż państw i dalsze mordowanie?

      Też jeszcze nie wiem.
      Ale wiem, że jeśli nie sprzeciwimy się rządom będącym w zmowie przeciwko nam, ludziom, którym stopniowo odbiera się godność i wolność, to orwellowski but nad naszymi głowami będzie coraz większy.

      Z pewnością wszyscy słyszeliśmy jedną z ostatnich wypowiedzi Orwella, którego wcześniejsze wszystkie przewidywania zrealizowały się.

      Miłego!

      1. Jesienna „czwarta fala” załatwi okupanta, nie okupowanych. To jest już przesądzone. I okupant o tym doskonale wie, dlatego już teraz uruchomił wszelkie możliwe straszydła, jakimi tylko dysponuje.

      2. Do Krysinego wpisu.

        Ze strony Sióstr Wojda i Bejda.

        Wpis powstał w maju 2020 roku.
        Dziś jest 28.06.2021.

        „Jeszcze nie znalazła się anonimowa, tajna grupa śmiałków, specjalistów informatyków, mundurowych Polaków-Lechitów, którzy dokonaliby egzekucji Europejskiego Nakazu Egzekucyjnego odsunięcia od władzy w Polsce-Lechistanie uzurpatorów, aktorów talmudycznego teatru fałszu i obłudy z koronawirusem i technologią 5G w roli głównej. Ten moment nastąpi niespodziewanie dla nas wszystkich, a tym bardziej dla uzurpatorów, osądzonych i skazanych za łamania praw ludzkich każdego Polaka-Lechity. Stanie się to możliwe, gdy znajdzie się choćby jeden pomysłowy, sprytny i skuteczny Lechita”.

        Koniec cytatu.

      3. Wiem coś o Traumie czyli Urazie Psychicznym i wiem
        że celowo wychowuje się straumatyzowanye dzieci ..

        Taki Uraz Psychiczny ciągnie się przez całe życie ..
        Pobyt w tzw. Domu Dziecka to jak pobyt w więzieniu..

        W Niektórych domach RODzinnych też jest jak w więzieniu albo gorzej..
        Mąż był w Domu Dziecka od urodzenia …i wydała na świat jeszcze siedmioro i nawet sprzedała bezdzietnym…lata pięćdziesiąte..
        . Ci Straumatyzowani Ludzie nie potrafią Cieszyć się Życiem
        i nie dadzą Innym Radować się Życiem..

        Każdy Los jest Inny i nie można oceniać jednakowo..
        Przekleństwem jest takie Życie..

        Taki Typ zabrania nawet śmiać się , Radować , cieszyć…

        Ciężki Los zgotuje Ci Ktoś kto zaznał ww.
        Często celowo wychowuje się takie osobniki.. ZdRawiam

        https://www.google.com/search?q=wychowanie+celowe+w+traumie&oq=wychowanie+celowe+w+traumie&aqs=chrome..69i57.11694j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

  23. Poniżej wklejam cytat, który mnie dotyczy w 100%, wygrane wewnętrzne życie jest to największy skarb, gdyż to, co wewnątrz, to i na zewnątrz, i w tym tkwi całe SEDNO KREACJI NASZEGO ŻYCIA.

    „Jeśli Twoi rodzice wychowali Cię na człowieka silnego i nieustraszonego, a przy tym empatycznego i z dobrym sercem, na człowieka, który realizuje się w swojej pasji, i jeszcze na niej zarabia, to masz najcenniejszy skarb, jaki tylko istniał na planecie Ziemia”.

    1. Tak, staram się być właśnie takim rodzicem. Mam zaszczyt być mamą i wskazywać na to, co w życiu ważne. Powtarzam – realizuj swoje Pasje! Oceny są nieistotne, to tylko cyferki mylnie określające …co, nawet nie wiem… Bezsensowną wiedzę, a gdzie prawdziwa Weda… Właśnie w związku z zakończeniem roku o tym z córką długo rozmawiałam.

      1. Małgosiu, jesteś na pewno wspaniałą mamą, taką Cię wyczuwam.💏
        Błogosławię Tobie i Twojej rodzinie.🙏💓

  24. „…trzecim procesem, który na dobre rozpocznie się na pod koniec lata będzie proces kotwiczenia energii żeńskiej i otwarcia serca. Choć jego pierwsze symptomy już są widoczne w przestrzeni (widać to choćby w codziennej obserwacji wskazań Rezonansu Schumanna). W najbliższych tygodniach czeka nas bowiem spływ bardzo silnych energii kotwiczących ludzi w wibracji Miłości Bezwarunkowej. Istotne jest jednak, że aby móc te energie zaabsorbować, potrzebne jest wyjście z częstotliwości lęku…”

    https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2021/06/26/raport-energetyczny-lipiec-2021-spojrzenie-na-globalny-cien-i-wejscie-w-globalna-duchowosc/

    1. SłowiAnko, wzruszyłam się, tyle Miłości w Twoim Błogosławieństwie ❤️ Dziękuję i również błogosławię ❤️

  25. Dorzucę tu „moje” ognisko, z wczoraj. Intencje napisałam pod filmem. Załadowałam go na youtube, żeby móc się z wami podzielić. Próbowałam się w intencjach pokręcić. Udało mi się 13 razy.

    1. Ula-Laszka, dzięki za Twój ogień i życzenia!!!
      Nasze wszystkie wspólne tawerniane intencje zadziałają!
      Już działają!!!
      💗 💛 💚 💙

      1. Dziękuję.

        Tych ptaków na żywo tak nie słyszałam, skupiłam się bardziej na intencjach. Jak na filmie usłyszałam to przyznaję, że się zachwyciłam. 🙂

        Wodę w Renie też programowam. Muszę jedynie odrobinę skrócić filmik i go wstawię. W sumie tylko płynąca woda…

        24.06 widziałam nad Renem samotnego łabędzia. Nie nagrałam go, bo nie wzięłam telefonu na spacer. Dziwne, bo dokładnie rok temu, tyle, że w Międzwodziu też widziałam samotnie płynącego po Bałtyku łabędzia.

        Intencje puściłam z wodą 24.06 i 25.06 wieczorem. Poprosiłam o wyczyszczenie Ziemi z gadów i o wolność i zdrowie dla wszystkich.

      2. Nie wiem czemu, ale podczas dzisiejszej transmisji z Harmonii Kosmosu, którą na kanale Andiego trochę moderowałam (w tym usunęłam kilka obrażających innych wpisów i za to zablokowałam też jedną, czy dwie osoby) zostałam osobiście przez dwie, albo trzy osoby zaatakowana. Tych wpisów nie usuwałam, nie polemizowałam, ale byłam zdziwiona, widocznie komuś się nie podoba to, co robię… bo oskarżono mnie o cenzurę, blokowanie wpisów. Przyznaję, że ubawiło mnie to. Inny moderator zablokował te atakujące mnie osoby. 🙂

      3. Śledziłem Twoją trudną pracę, Droga Ulu, i wspierałem Cię.

        Przemówienie premiera Zięby to nie bele co, więc ruszyła agentura. Dzielnie sobie poradziłaś, gratuluję 🙂👍

        Dziś ważyły się losy świata. Cudem jest uczestniczyć w tych procesach osobiście.

        Ulu-Laszko, dziękuję Ci za Twoją pracę 🙏

      4. „Poprosiłam o wyczyszczenie Ziemi z gadów”

        Wyjasnic jakich, bo jeszcze by co sie stalo naszym slicznym brazowym jaszczureczkom 🙂
        No, Przestrzen wprawdzie rozumie, ale tym wieksza Moc, im wieksza klarownosc 🙂

      5. „w Międzwodziu też widziałam samotnie płynącego po Bałtyku łabędzia”.

        Ptak HYPERBOREJI

      6. „Poprosiłam o wyczyszczenie Ziemi z gadów”

        „Wyjasnic jakich, bo jeszcze by co sie stalo naszym slicznym brazowym jaszczureczkom 🙂”

        Ta, jeszcze ludzie by wyginęli, a jaszczurki zostały 😁

    2. I my wczoraj paliliśmy Ogień. Moje szamańskie dziecko nawrzucało do ognia kwiatów (bez żadnych od nas sugestii), ja dołożyłam bylicę.
      Paliliśmy kilka godzin, ale zaraz po kulminacyjnym, największym płomieniu lunął deszcz i zagrzmiało. Miałam wrażenie, że przywołaliśmy Perunowe moce, które zaślubiły Ziemię.
      Niesamowicie klimatyczny to był wieczór.

      1. U mnie wczoraj było bardzo ciężkie powietrze. Jakiś czas, myślałam, że będzie burza, ale nic nie przyszło. Potem to uczucie ciężkości przeszło.

      2. My nie palilismy, choc przyznam, ze sie do tego przymierzalam. Teraz mamy zakaz. Temperatura prawie 40 C i wiatr prawie 50/h.

      3. Kochani, niesamowite, bo ja będąc odłączona od sieci i nie wiedząc nic o Was, rozpaliłam też ognisko z potrzeby serca, błogosławiąc Tawa i wszystkich tu piszących i czytających! Palenisko mam pod rodowym Dębem mego męża, więc otoczona Jego ramionami jak płaszczem wzmocniłam moc! Do ognia wrzuciłam ziele tasznika, nie wiem, dlaczego tak nagle przyszło mi na myśl, by to zrobić ❤

    1. U mnie jakas usterka sie pojawia, cos pisza, aby sprawdzic, ale kanal Bez Chaosowania na tym filmie „nie chce sie otworzyc”.

      A swoja droga to niezwykly zbieg okolicznosci. Wczoraj napisalam, ze jutro, czyli dzisiaj, zapale ogien w wielkim miescie… To wprawdzie pare malutkich zniczy, ale…
      I prosze ! jest ognisko !

  26. Kochani, podzielę się z wami jeszcze czymś.

    25.06.2021 po południu się to działo:

    Najpierw na działce sąsiadującej z działką siostry, usłyszeliśmy płaczące piski jakiegoś zwierzęcia, wzmagały się i cichły, potem było zamieszanie w krzakach rosnących na granicy pod siatką i zobaczyliśmy małego zajączka, który się przez jakąś dziurę na działkę siostry przecisnął, do jego pośladka był szczur „przyczepiony”, to ten zajączek tak piszczał. Mąż wziął jakigoś kija i odgonił szczura od zajączka, zając uciekl w krzaki, ale potem usłyszeliśmy znowu jego płacz, pewnie ten szczur go znów dopadł. Wtedy ja wkroczyłam do „akcji”. Działo się to w okolicach kubła na śmieci, więc w niego postukałam i słyszałam uciekające zwierzę. Nie wiem, czy udało się tego zajączka uratować, ale cała nasza trójka, siostra, mąż i ja byliśmy poddenerwowani po tym wszystkim.

    Ale to dopiero początek. Czułam, że coś ważnego mi się przyśni, myślałam, że będą to szczury (po takim wieczorze 🙂), ale jednak był o czymś innym. We śnie zobaczyłam w oddali dużo chmur, układały się w dziwne kształty, widziałam, że pada z nich deszcz, działo się to na horyzoncie.. potem zaczął z tych chmur powstawać wir (Może WIR?) utworzyło się tornado, które posuwało się w moim kierunku (byłam z rodziną, był tam mój mąż, jego siostra z mężem), ale w chwili uderzenia w budynek, w którym przebywałam, byłam sama. Leżałam na łóżku i czekałam na śmierć, ale bez strachu, myślałam w momencie „uderzenia”, że nareszcie przyszedł koniec, że wyjdę z ciała i znajdę się w tym właściwym świecie, wiedziałam, że wszyscy bliscy, dzieci będą w tym świecie, do którego pójdę. . Ale nic się nie stało, zatelepało jedynie budynkiem, zrobiło się jakby podciśnienie, ale po chwili ustało.

    Potem widziałam sprawy bardziej osobiste. Mąż chciał jeździć na motorze, ja miałam jakiegoś nowego faceta i nie wiedziałam, jak z tym „pierszym” skończyć (takie coś się u mnie nie zadzieje, bo jestem wierna, aż nudna 🙂), widziałam płonący silnik w tramwaju, ale motorniczy go ugasił.

    I inny temat,

    Nie wiem skąd, ale po czytaniu waszych wpisów o podziemiach WARach doszło do mnie, że mam informację, że ogień pod ziemią to kamuflaż, żeby gadziny wszystkiego nie przejęły. Byłam tam, w podziemiach, pokazano mi tunele. Nie wiem czy we śnie, czy w jakiejś wizji, bo snu nie pamiętam, jedynie tę informację sobie przypomniałam, czytając wasze wpisy.

    1. „że ogień pod ziemią”

      Alez to jasne, az sie prosi 🙂
      Cytuje :
      „Ogien we wnetrzu gory.

      Pamietaj slowa i czyny historyczne,
      aby wiedziec, co jest wlasciwe”.

      Ksiega Y-King

      …moze chodzic o sprawy swiatowe, ale w przypadku snow osobistych, dotyczy raczej Ciebie i Twojej Rodziny…

      1. Myślę, że to o ogniu i podziemiach to nie był sen. Ciężko wyczuć, bo ta informacja przyszła podczas czytania komentarza Krysi z Lasu o podziemiach.

    2. Mojemu mezowi snil sie ocean zalewajacy miasta, nie morze, a ocean. To nie wygladalo jak tsunami, ale jakby poziom wody sie podniosl albo jakby woda zwiekszala swoja objetosc i chcac nie chcac, szukala przestrzeni.

      1. Te kraje świata, z których wychodziły TYLKO wojny, ZADAWANIE cierpienia i kolonizowanie innych wolnych krajów, powinny znaleźć się pod WODĄ, tak jak to śniło się, Kalinko, Twojemu mężowi, woda bowiem brud zmywa.

        Wróci do nich TYLKO to, co przez wieki SIALI, i tak się STANIE, czy to się komuś podoba, czy nie, a zacznie się w WATYKANIE.

        U mnie dzisiaj od samego rana chazary sypią na głowy i na uprawy, widać mają jeszcze zapasy trucizny.

      2. „Bo tak będzie. Klimat sukcesywnie się ociepla”.

        A jak zaradzic ?
        co robic ?

      3. A po co zaradzać? Cieszyć się, że w kRaju będą rosły cytrusy i banany. I moje ukochane Mango – najsmaczniejszy owoc tej planety 🥭

        Co już w latach 70. ubiegłego stulecia zapowiadał nasz nieoceniony wizjoner ojciec Andrzej Czesław Klimuszko 🙂👍

      4. A ja nie wiem czemu, ale mnie odrzuca od Mango.
        Wolę nasze Polskie Jabłka z małych gospodarstw.

      5. Też uwielbiam mango – w Jaworznie są niesamowite mangowe lody rzemieślnicze na wagę, pyyycha, Taw jak będziesz w pobliżu zapraszam😘

      6. Gdzieś czytałam, że w wiekach średnich jedną z popularniejszych chorób u nas była malaria. Więc ciepło + komary.
        Tradycje zakładania winnic wymagających ciepła też mamy wielowiekowe.
        Mango uwielbiam, ale zdecydowanie bardziej lubię nasze 4 pory roku 🙂

      7. „Cieszyć się, że w kRaju będą rosły cytrusy i banany. I moje ukochane Mango – najsmaczniejszy owoc tej planety 🥭”.

        Ale wtedy znikna sosny, swierki i setki, tysiace NASZYCH roslin…

        Widzisz TAWie, ja kocham nasze Rodzime rosliny i Zwierzeta… ale Ty wolisz mango.
        A czy nie jest WZORCOWE : mango w kraju mango, JABLON u SLOWIAN…
        Matka Ziemia wie, co robic.

        NIKT tego nie przeskoczy 😉

        Graja i spiewaja potomkowie TRAKOW :

        .https://www.youtube.com/watch?v=h5zPE3jisRg

      8. „No to nie warto mi tak się trzymać ojcowizny. Trza spieprzać do zimnych krajów. 😛”

        TRZYMAJ i jak dzieciska masz, obsadzaj na ziemiach RODU, ile sie tylko da 🙂 ❤ 🙂

        Ps. Tez znam tradycje Polnocy 😉

      9. Te owoce mango, co sprzedaje się w Europie, pochodzą z Brazylii i Peru. Są przywożone jako niedojrzałe i leza w dojrzewalniach. Nie dojrzewają na powietrzu, na drzewie i w pełnym Słońcu, które wydobywa ich smak.
        Smakują średnio, choć te z Peru są lepsze, niż te z Brazylii. Jadłam je tylko kupiwszy w Europie,nie na miejscu.
        Na miejscu jadłam tylko w Indiach i ich smak to poezja. Zerwać z drzewa dojrzały owoc i zjeść. Mniam, mniam.
        Moim zdaniem najlepsze na świecie.
        I te żółte i te czerwonawe, zwane sindoori. Pychotki 👌

      10. Tawie i IW, to ja do waszych lodów dorzucę mango suszone.
        Ostatnio polecił mi je miły pan w delikatesach greckich na bazarze.
        Powiem tak: nie umywają się wszystkie słodycze na świecie i wszystkie inne suszone owoce.
        Smak tych ekologicznych owoców, bez cukru, bez konserwantów, suszonych na słońcu, to poezja smaku:)

      11. „Droga Arkono, my jesteśmy z innych planet: Ty idziesz za ideą, ja idę za swoim Ciałem”.

        Tawie, a coz to za uzurpacja „wiedziec, za czym ja ide”?

        To tylko Zrodlo i Przodkowie wiedza !

        Ide za Cialem i Dusza 🙂 Wdycham na ten przyklad orzezwiajace olejki sosnowe i czuje sie jak w 7 niebie 😉

        A czy jestesmy z innych Planet ???
        No, kto wie, moze…

        Ta piesn, na ten przyklad, prawie mi wystarczy za obiad 😉

        .https://www.youtube.com/watch?v=kWD77lX9-i8

      12. „Moje wnioski są na podstawie Twoich wpisów”.

        No wlasnie, i tylko na podstawie wpisow 😉

        „Na tej podstawie bardzo dużo można powiedzieć o człowieku”.

        Powiedziec mozna, ale i co z tego ?
        Osad moze byc falszywy i co dla ZYCIA z tego wynika.
        Ot, takie sobie intelektualne szermierki 😉

        W takim razie ja tez juz wszystko o Tobie wiem… na podstawie Twoich wpisow…
        No zartuje przeciez.

        Gdziez bym smiala… na podstwie TYLKO Twoich WPISOW !

        Wnioskujesz o ludziach na podstawie wpisow… To tylko wirtualna rzeczywistosc… czyli nierzeczywistosc !

        Ja wole siasc przy ognisku i patrzec raz w ogien… raz w oczy…

        Moze byc lawka na dworcu, moze byc miedza na polu, polana w lesie… stol w kuchni i pachnaca zielem filizanka…
        To jest prawdziwe Zycie. Wirtualnie to co najwyzej lekcja, proba, cwiczenie…
        Tez sie lapalam pare razy na wirtualne „przekonania” o kims.
        Po to, by zrozumiec, ze Zycie to Zycie..
        Ale moze faktycznie nie jestesmy z tych samych planet.
        To tez piekne.

        Duzo wiedza Ci Wolchwowie Piesniarze… niezwykla MOC…

        .https://www.youtube.com/watch?v=jdIuhW86aXU

      13. Ponoc tysiace lat temu (przed wojnami, kataklizmami, zlodowaceniami) na calej Ziemi panowal klimat umiarkowany. Zim nie bylo. Temperatura w granicach 18-25 C, z naciskiem na 21 C. Nie trzeba bylo jezdzic do cieplych krajow. 😉 To ONI doprowadzili do tego, ze mamy zimy.

      14. No nie chce sie z Wami TAWie i IW sprzeczac ale sloje lodu z Grenlandii wyraznie pokazuja ze klimat sie ciagle zmienial a temperatury raz spadaly a raz rosly.

      15. Wsadzę kij w mrowisko. Mnie sie wydaje, ze jest za duzo wody. Nie odnoszę sie tu do wody pitnej. Chodzi mi o wodę w oceanach. Wystarczy spojrzeć na Google Earth. Tam, gdzie kolor jaśniejszy, tam tysiące lat temu był ląd. Ile połaci ziemi zostało zalanych! Lądy sie kurczą, a woda rozszerza.

      16. „tylko o możliwość sczytywania programów osobowości na podstawie energii wpisów”

        Tak czy inaczej, to martwa informacja, Tawie, bo z tego nic w Zyciu nie wynika.
        Mam na mysli w rzeczywistosci.

        Ktos sobie sczytuje, ow sobie sczytuje, tamta sobie sczytuje… i co z tego ?
        Jak trafi na szlachetnych, to moze poblogoslawia. Jak trafi na „innych”, to moze byc troche niebezpieczne : Tu : KOCHANI PRZODKOWIE, TRZYMAJCIE STRAZ !
        WSZYSCY !

        A bo to wiadomo, co kto sczytuje i z tym czyni ?

        Niejeden nas juz w zyciu zaznal.

        Przestrzeni, prosze Ciebie o wielokrotne odwzajemnienie wszystkich blogoslawienstw, ktore na mnie splynely. Niech sie tym Bytom wszelakim, ktore blogoslawia, Dobre wiedzie.
        A przed innymi CHRON ❤

      17. Droga Arkono, Ty oscylujesz pomiędzy dwoma wypartymi mechanizmi obronnymi:

        pomiędzy zaczepnością a poczuciem zagrożenia.

        Najpierw od północy do godziny szesnastej prowokujesz do polemiki, a gdy polemikę już masz, krzyczysz: Przodkowie, brońce mnie, bo mnie atakują.

      18. Arkona chce być adorowana, Tawie. Może Arkona lubi gonić króliczka, nie go złapać 😆🤣

      19. „Przodkowie, brońce mnie, bo mnie atakują”.

        TAWie, prosze o Ochrone Przodkow, nie krzycze, a to jest duza roznica.
        Polemiki nie unikam, ani jej nie prowokuje.

        Jesli do niej dochodzi, nie uciekam.
        A prosic o ochrone mi wolno, a nawet mam obowiazek wobec RODU zachowac bezpieczenstwo wlasne.
        W bezpiecznych sytuacjach mozna zdac sie na sytuacje, ale w nieznanych prosba o ochrone jest dzialaniem Medrca.

        „dwoma wypartymi mechanizmi obronnymi:
        pomiędzy zaczepnością a poczuciem zagrożenia”.

        A czemu zaraz wypartymi ???

        Kiedys pisales, ze wirtualne blogi rzadza sie prawem wirtualnym.

        Ot, jesli wyszlo na brylowanie czy „zaczepnosc”, to nie bylo zamierzone. To taka „szermierka intelektualna” w ktora, przyznaje, nieraz wchodze jak gdyby z marszu…

        .https://www.youtube.com/watch?v=2s7bzn4vD_8

        „U Boga prosil Kazak prawdy dla Naroda
        Budiet prawda na Ziemle
        Budiet i swoboda !”

        Prepraszam za zajecie tak dlugiego czasu.
        Dawno mnie tu nie bylo, wiec nie sadzilam, ze naduzywam tu komentarzami i przestrzeni i czasu.

        Jesli przypomnienie o tych godzinach na blogu jest zaproszeniem do opuszczenia terenu, to rozumiem.
        Ty tu jestes Gospodarzem.

        No tak wyszlo, ze akurat nie musze dzis robic spraw, ktore musze.

        A jak napisalam, piosenki mi zastapily obiad, a co za tym idzie i zakupy. A sprzatanie, faktury, itp. poczekaja 😉 wiec slucham piesni, czytam i pisze na blogu.

        Od jutra pewnie znow tygodniami nie bede miala ani chwili czasu.

        .https://www.youtube.com/watch?v=jdIuhW86aXU

      20. Arkono, dlaczego to robisz?

        Przecież o ochronę przodków prosi się w ciszy, odosobnieniu, skupieniu, nie na blogu, który czytają tysiące, po tym jak się weszło w niepotrzebne wytykanie innym jakichś słówek, wypowiedzi… i gdy oni się w wytykanym temacie odezwą, prośba o ochronę przed atakiem. Uważasz, że to jest w porządku?

        Nie chcę nic sugerować, napiszę jedynie moje odczucie.

        To jest typowe dla niektórych, że atakują, a jak zaatakowany chce się bronić, atakujący krzyczy „ratunku”. Takie typowe judzenie.

        Tak w ten sposób na świecie traktuje się obecnie Polskę. Ataki ze wszech stron, a gdy Polacy powiedzą, nie to nieprawda. pada oskarżenie o antysemityzm.

      21. „Może Arkona lubi gonić króliczka, nie go złapać 😆🤣”

        No i co ?
        Wesolo tobie, ze przywaliles nieznanej osobie ?
        Alez ci wesolo. Smiej sie do lez. Jak latwo na blogu. No popatrz, jak tobie wesolo !
        Ciesz sie z zartu. Bedzie tobie niezmiernie przyjemnie, kiedy ktos jutro powie to twojej zonie, siostrze, itd. ?
        Naprawde „prawdziwy slowianin”.
        Masz dwie szabelki w pseudonimie. Umiesz sie poslugiwac, naprawde ?
        No zobacz, jaki przypadek, przed chwila zadedykowalam TAWOWI taniec z szablami, zanim pojawil sie twoj jadowity komentarz…
        Ale wiesz panie, Wezami opiekuje sie Bogini 😉 I

      22. Arkono, nie chciałem cię urazić, wyluzuj trochę, gramy chyba w jednej drużynie. A propos szabelek, to ostre jak brzytwa, niestety opiekunka mojego węża wyjechała. Pokój z tobą, siostro 🙏😆

      23. „nie chciałem cię urazić, wyluzuj trochę, gramy chyba w jednej drużynie”.

        No dobrze, „Slowianinie na uchodzswie”, wprawdzie to jeszcze nie przeprosiny, ale przyjmuje 😉 „na zapas”.

        Co by nie mowil, jak potraktujesz mezczyzne, ktory powie to „opiekunce weza”… twojego, ma sie rozmumiec?
        A jak myslisz, jak zachowa sie mezczyzna, ktorego kobiecie cos takiego powie inny facet?

        Ale rozumiem, ze kazdemu moze sie cos wymknac, zanim sie w jezyk ugryzie 😉

        Obraz druzyny mi sie podoba, bo to dazenie Slowianina : byc w grupie, byc razem.
        W prawdziwej druzynie kazdy Czlonek grupy powinien wspierac innych zyczliwoscia.
        Od niedawna jestes na Blogu i nie znasz przeszlosci, tysiecy godzin, ktore tu wlozylam w ta wspolna budowle.

        „zart” jest zabawny, jesli zartujesz sam z siebie.
        Jak z innych, to nie jest juz zart. Latwo i nie po slowiansku smiac sie cudzym kosztem.

        Badz zdrow Bracie i niech sie Tobie darzy 🙂

  27. Ostatnio nawet miałem kartkę w kalendarzu z przepowiednią Ojca Klimuszki, żeby Polacy wracali do ojczyzny przed 2022

    1. Ponoc Polska zamknie granice i zajmie sie swoimi sprawami. Samoloty maja byc uziemione. Juz sie mowi o potencjalnych bankructwach linii lotniczych. Dostawy benzyny tez maja odciac w dogodnym dla NICH czasie. No i zanim powstanie jakis nowy srodek transportu, to minie ladnych pare lat.

  28. Proszę zostawić w spokoju Anamikę. Anamika przeprosiła.

    Przynajmniej jest uczciwa i nie wyskakuje niczym jakiś Filip z konopi, udając kogoś. Jeśli ktoś komuś zarzuca niewzorcowość czy cynizm, niech najpierw sam uderzy się w piersi i przyjrzy się sobie i swoim działaniom. Co by nie mówić, ale Anamika ma Bardzo Pozytywną Energię i to się Czuje 🙂 U Anamiki nigdy nie widziałem manipulacyjnych działań.

    1. Radku,

      Filip z Konopi chcial Tobie pomoc, ale zaslepiony jestes zloscia do wlasnego Twojego Rodu i nie potrafisz zniesc, ze ktos spoza Twego Rodu ma dla Ciebie wyrozumialosc.

      To Madry Szaman…
      A Szaman zklada ubiory rytualne w zaleznosci od sytuacji 🙂

      Probujesz oceniac energie ?
      Powodzenia 🙂

      https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRvJqIr5ghL_0faJiTlIILue-1H4HUWX09QJxNqt_TcHVIFk04C2_KYz7N9GghiRRoa7Ok&usqp=CAU

      „niech najpierw sam uderzy się w piersi”

      Uderzanie sie w piersi jest niebezpiecznym rytualem, ktory zniewala uczucie wolnosci.

      https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS0T_rhbjufHofnSWWkNPzDii9kVBJPBbsW5A&usqp=CAU

      Nikt Tobie nie zabranie lubic Anamike.

      Posluchaj 🙂 , to magiczne ❤

      .https://www.youtube.com/watch?v=bzESyhGiSZw

      1. Arkono, pewne sprawy z przeszłości „naszych relacji” nie zostały z twojej strony wyjaśnione, więc brak mojego zaufania do Ciebie jest uzasadniony.

        Na Twoją prośbę pewne rzeczy zostały już dawno usunięte z forum, a Ty nadal mnie oskarżałaś o dawne rzeczy, w niektórych komentarzach, więc mam powody do swych podejrzeń o brak dobrej woli z Twojej strony.
        Jeśli zaatakowałaś mnie znowu swymi pieśniami czy obrazami, to będę się bronił. Kto szuka we mnie wroga, to będzie go miał. Wiele razy mnie atakowałaś 🧐

      2. „Jeśli zaatakowałaś mnie znowu swymi pieśniami czy obrazami, to będę się bronił”.

        To sie nazywa mania przesladowcza !

        Mam niewyczerpana cierpliwosc, ale tym razem sie prawie wyczerpala…
        I tu widze, ze Slawek ma czasami racje. Nie wciskac sie z pomaganiem.

      3. „Moja nieprzezorność, że w ogóle zamieszczałem tę polemikę. Dużo luszu niepotrzebnie poszło w przestrzeń.”

        Duzo i niepotrzebnie…
        Tez nie wiem jak to odkrecic.
        Czy da sie odzyskac utracona energie ?
        Kto stal za ta cala intryga ?
        Kto czerpal i czerpie korzysci ze smutku, ktory od tamtej chwili wdarl sie w bytnosc na blogu ?

        Dawno przeminely czasy Gaiku Maiku…
        Ja mysle, ze „jacys oni” tak wlasnie rozkladaja grupy plemienne, narody, Rodziny…

        Wykorzystuja bolesne przezycia slabszych i sie pod nich podczepiaja by kasac reke, ktora podana jest przyjaznie.
        A ten ugryziony jest zaszokowany, ze go ukaszono…
        A potem to juz sie toczy kolem…
        Przypomnialam, ze osoby cierpiace nieraz rania tych, ktorzy chca rane opatrzyc.

        To cos jak odruch warunkowy.
        Mozna to rozumiec, ale jak sie oberwie, to jednak boli…
        I tak sie toczy.

        Na ta chwile nie potrafie „odkrecic” straconego zaufania, ze nikt wtedy nie powtrzymal Radoslawa.

      4. „polemiki”

        Polemika jest nauka intelektu…
        Szkola dla Wolchwow. Tak sie uczyly pokolenia : szermierki SLOWEM.
        Tego uczono w Arkaimie, w Arkonie, w swiatyniach Zaratustry… itd.

  29. „Radku,

    Filip z Konopi chcial Tobie pomoc, ale zaslepiony jestes zloscia do wlasnego Twojego Rodu i nie potrafisz zniesc, ze ktos spoza Twego Rodu ma dla Ciebie wyrozumialosc”.

    Arkono, odczep się od mojego Rodu. Odczep się ode mnie. Masz usunąć wszystkie te swoje wpisy. To moje Ostrzeżenie! Mój ROD też mnie chroni.

    1. @Radek i @Arkona
      Moze poproscie o udostepnienie swoich maili i na privie wytlumaczcie sobie o co Wam chodzi. Wiadomo ze na forum publicznym tego sie zrobic nie da a widac ze sa jakies rzeczy ktore powinniscie sobie wytlumaczyc prywatnie. Po co popadac w jakies skrajne nienawisci?
      Blogoslawie Was obu i wszystkich z forum.

      Cos ciezkiego musi na Ziemie naplywac, bo czuje sie fatalnie fizycznie. Schumann jeszcze nie tanczy, bo Ziemia reaguje z opoznieniem. Nie ma tyle wody w sobie, co my, ludzkie istoty. Wezcie to pod uwage przy Waszych (pisze ogolnie o wszystkich forumowiczach) dzisiejszych decyzjach.
      Pozdrawiam.

  30. Wypala stare treści i odkrywa PraWedę.

    „Tymczasem w Stanach Zjednoczonych naukowcy kliniczni i immunolodzy-wiolodzy z siedmiu uniwersytetów, w tym Stanford, Cornell i University of California, pozywają CDC za masowe oszustwo. A to dlatego, że naukowcy ci, używając najnowszej technologii, nie mogli znaleźć Covid-19 w ani jednej z 1500 próbek ludzi, którzy zostali „potwierdzeni jako zainfekowani”, gdy ich „testy były pozytywne”.

    WSZYSCY „pozytywni” ludzie okazali się po prostu mieć grypę A i w mniejszym stopniu grypę B. Naukowcy poprosili CDC o żywe próbki Covid-19 i otrzymali odpowiedź, że cóż… właściwie to nie mają żadnych próbek”.

    https://greatreject.org/laboratories-cant-find-covid-19-in-positive-tests/

    Blog tamar102 raport B. Fulforda

  31. Jakby kto pytal:

    Jedyną możliwością uniknięcia obowiązku spisu jest wymeldowanie ze stałego pobytu w kraju.

    1. Jedyną możliwością uniknięcia „obowiązku” spisu jest zrozumienie, że nie ma takiego obowiązku, gdyż azaliż ponieważ GUS jest firmą prywatną, nie państwową. I tyle w temacie.

      Pijawkę z GUS-u pogoniłem w Cztery Wiatry, a teraz zastanawiam się, czy nie wytoczyć procesu mojemu operatorowi komórkowemu za udostępnienie moich wrażliwych danych osobowych prywatnej firmie.

      1. Mnie osobiscie to akurat lotto.
        Mówiąc poważnie, to informuję ludzi o tym, podaję, gdzie znajdą info o tym fakcie prywatnej firmy.
        Jest to proste jak drut, dziwię się, że żaden z mądrali, który opowiada na przykład na you tube, jak uniknąć spisu, tego nie mówi.

        Górale że Wzgórz Golan są zwolnieni z brania udziału w spisie prawem kaduka.

      2. „Jedyną możliwością uniknięcia „obowiązku” spisu jest zrozumienie, że nie ma takiego obowiązku, gdyż azaliż ponieważ GUS jest firmą prywatną, nie państwową”.

        O!
        I takiej pijawce z gusu wystarczy powiedzieć z wyszczerzonymi w „serdecznym uśmiechu” zębami:
        „Proszę okazać dokument (certyfikat) wskazujący jednoznacznie, że GUS to urząd państwowy przynależny do Polski”.
        A nie tylko działający na terenie kraju.
        No i logiczne, że domokrążców nie wpuszcza się na chatę, nawet po wylegitymowaniu.

        Nikomu nie mam zamiaru, niczym spolegliwa, zreżimowana owca, opowiadać o sobie i o tym, co mam.
        Zawsze mogę powiedzieć, że źle się czuję, jak doradza mecenas Jacek Wilk.
        Bo kto na widok tych pacanów czuje się dobrze?… 😀 😀

        A propos GUS jako firmy prywatnej. Kto jest jej właścicielem?
        Może tu już o tym rozmawialiśmy, a ja niedosłyszałam…

    2. A mnie się wydaje że wolni nie mają obowiązków, bo obowiązki są dla niewolników. Dobrze mi się wydaje, że nic nie musimy?

    3. Jeśli chodzi o telefony. Tym, którym swój numer udostępniłem, tych mam w książce telefonicznej, więc jak dzwoni numer, którego nie znam, olewam, bo wszedł on w posiadanie mojego numeru bez mojej zgody.
      Po za tym telefon zostawiam w mieszkaniu, gdy wychodzę do ogrodu, a ostatnio rzadko przebywam w innych miejscach.

      Gdy mnie tu zastanie jakiś gus-owiec, powiem, że teraz mam coś ważnego do zrobienia i idę do sadu, i jak chce, to może iść ze mną i łazić za mną i pytać, a co mu tam odpowiem, to zobaczymy, ale raczej się nie wyspowiadam.

      1. „więc jak dzwoni numer, którego nie znam”
        ———————
        Ja tez tak robie. Jezeli nie wyswietla sie kto dzwoni, nie odbieramy.

Dodaj odpowiedź do Anamika Anuluj pisanie odpowiedzi