592 myśli w temacie “Po drugiej dawce…

    1. Choć nieco już się „wypaliłam” odnośnie „nawracania” kowidian (nie jestem z żalaza), to ten dokument filmowy dziś miałam okazję pokazać wprost dla kilkoro odwiedzających mnie ludzi („chodź, siadaj, popatrz to tylko minuta”).

      „O kurwa!” – mówi w pewnym momencie zacna, starsza pani, u której nigdy nie słyszałam przekleństwa…, i dodaje – „ja mam termin drugiej szczepionki na środę!”

      „To ją weź, zawsze byłaś słowna…, moooże nie zesztywniejesz, jak ta pani”. – odpowiedziałam (przepraszam za dosłowność w potocznej rozmowie).
      Jeżeli mnie coś zastanowiło, to mój stoicki spokój wobec gościa, którego zostawiłam i poszłam do „reszty swiata”.

      Odnośnie dokumentu filmowego.
      Zwróciliście uwagę na to, z jakim spokojem, wręcz taśmową rutyną lekarz stwierdza zgon.
      Dlaczego śmierć tej pani przypisuje od razu szczepionce, słysząc, że wzięła ją trzy dni temu?
      Przecież to mógło być wiele innych przyczyn.
      Czy lekarze są na co dzień świadkami coraz częstszego „standardu”?

      Mam nadzieję, że ten dokument, a w zasadzie jeszcze jedna śmierć biednej Pani, uratuje kilka osób.
      Choć jedno istnienie.

      1. Dokument ten udowadnia, że dopiero po ponad roku zmagań osiągnęliśmy Punkt Przesilenia we wiadomym procesie społecznym:

        OTO PĘKA WRESZCIE PONADROCZNA ZMOWA MILCZENIA wtajemniczonych w intrygę systemowych Pracowników Śmierci wobec niewtajemniczonych niewolników.

      2. Moje odczucie jest takie, że każde jedno posłane Słowo ratuje co najmniej jedną duszę, jedno Życie. Zawsze zatem warto. 🌱🙂

      3. Niektorym i tak ciągle mało. Mało i mało.
        Jak mówią na Matuszce Rosji, tylko mogiła ich przerobi.

      4. „OTO PĘKA WRESZCIE PONADROCZNA ZMOWA MILCZENIA wtajemniczonych w intrygę systemowych Pracowników Śmierci wobec niewtajemniczonych niewolników”.

        Tak, to punkt przesilenia.
        Żadne zjawisko, żaden proces społeczny nie może trwać w nieskończoność.
        Rozpoczyna się, nabiera energii, coraz więcej i więcej…
        W tym wypadku, „w wiadomym procesie społecznym” to energia kradziona, wysysana z potencjału przestrzeni ludzkiej.
        Dysonans, coraz silniejsze zachwianie stanu równowagi.

        Musi dojść i dochodzi do punktu, w którym pojawiają się kosmiczne siły równoważące.
        Najpierw rysa (np. spowiedź ratownika medycznego)…, mała szczelina (lekarz)…, a następnie coraz większe rozszczelnienie, aż do osiągu punktu krytycznego…

        Rzeczywiste, naturalne struktury osiągają swoją szczytową fazę, po której następuje proces zaniku.
        A co dopiero struktury (plandemia) stworzone na chwiejnej energii iluzji, które od samego początku cechowała niestabilność.

        Miłego!

        PS. Mam do Was, Kochani, pytanie trochę z innej beczki.
        Czy znacie sposób „zaprawienia” na zimę podagrycznika (albo czosnaczka) inny niż suszenie, kiszenie i mrożenie?
        Czy można go jakoś przechować w słoiczkach w piwnicy?
        Do tej pory nie miałam problemu; mroziłam, ale mi jedna zamrażarka (względnie nowa) siadła, a drugą (stary, zacny „Mińsk”, na ruski sprzęt nie ma mocnych!) mam zapchaną słoikami z pesto z pokrzywy.

        W internecie coś tam jest, ale nie ma to jak nasze, sprawdzone przepisy!

        Z góry dziękuję!

      5. „Moje odczucie jest takie, że każde jedno posłane Słowo ratuje co najmniej jedną duszę, jedno Życie. Zawsze zatem warto. 🌱🙂”
        tak, bo nie ma rozwoju zadnego Narodu bez Silnych Korzeni. A KORZENIE, to Nasi Przodkowie, nasza STARSZYZNA.
        Im dluzej zyja ludazie w Rodzie, tym wieksza energia dla przyszlych pokolen.
        Dlatego nawet rok wiecej , to Rok Lepiej… Dziesiec lat wiecej…to …nie wiem do ktorej potegi : POTEGI !!!!!
        To tak dziala.
        %Matematycy moze moga obliczyc 🙂
        Ja czuje, ze wzrost dlugosci zycia o 10 lat, to wzrost energii RODU sto, dwiescie, Tysiac…………………….. iles tysiecy razy !

        Blogoslawie Rod Moj i Rody Rodow Jego.
        Blogoslawie Rody Wasze i Rody Rodow Waszych ❤

      6. Dzięki Arkono kochana za błogosławieństwo – przepiękna jest jego forma – wzruszyłam się, błogosławię Ciebie i Ród Twój I RODY Rodów Jego!

      7. „Dzięki Arkono kochana za błogosławieństwo – przepiękna jest jego forma – wzruszyłam się, błogosławię Ciebie i Ród Twój I RODY Rodów Jego!”

        Dziekuje Kochana IW ❤

  1. Kontynuaotorzy praktyk doktora Mengle dostaja okolo 17 tys dolcow za kazdego przyklepanego kowidiana mery i kanskiego.
    Jakas taka moda wsrod zaszczepionych a moze to skutki szczepionki a mianowicie chec nagabywania i zaszczepienia wszystkich niezaszczepionych…to juz rozprzestrzeniajacy sie virus.

    1. ,, … a moze to skutki szczepionki a mianowicie chec nagabywania i zaszczepienia wszystkich niezaszczepionych…to juz rozprzestrzeniajacy sie virus. ”

      Tak, też to zauważyłam, a mianowicie jak wcześniej wolni od plandemii pytali kowidian czy się szczepili, to teraz wsie poszczepienne chcą wiedzieć(czasem wręcz nachalnie), czy stoi przed nimi ,,ziom- kowidianin”

      – ,,Szczepiłaś się?” – pyta poszczepienna.
      – ,, Oj! a mało to razy żeźwa się z mężem szczepili?!!!” – odpowiadam z nieskrywanym entuzjazmem, celowo podkreślając frywolność myśli. 🙂

      Śmieję się czasem z tego wszystkiego, a dlatego, że niektóre rzeczy nie mieszczą mi się po prostu w głowie.

      Miłego!

      1. , Oj! a mało to razy żeźwa się z mężem szczepili?!!!
        Blogoslawieni ktorzy w jednym Ciele Milosc przezywaja.
        Blogoslawie na spelnienie w jednym ciele samotnym !

  2. Nie mogę pojąć tego ”fenomenu” głupoty ludzkiej ..
    W dobie tylu możliwości w dotarciu do PRAWdy jest tylu ignorantów że mnie ręce opadają..

    ”Głupota jest niedostatkiem, kalectwem rozumu, brakiem rozeznawania – jak twierdził Immanuel Kant.
    Głupota jest niezdolnością do wychwytywania związków między przyczyną i skutkiem, brakiem bystrości, szybkości myśli, siły intelektu,…”czyt.dalej ..

    https://praweksiazki.pl/filozofia/4301-o-glupocie-9788375954920.html

    Тёмная ночь

    Тёмная ночь

    1. No cóż, już Churchil dawno powiedział, że demokracji odechciewa mu się po 5 minutach rozmowy z przeciętnym wyborcą. Miał rację. Dzisiaj to widać, ilu jest idiotów.

  3. Kochani
    Opowiem Wam Dzisiaj o Mądrej Kotce Mojej, która to 3 dni temu urodziła Dwa Śliczne Kocięta..🐈🐈

    Pościeliłam jej w wysokim kartonie – przykryłam kocykiem.
    Wychodzi oczywiście jeść, pić i za potrzebą…

    Jakież było moje zdziwienie, gdy wczorajszego ranka ujrzałam jedno kociątko w kartonie..
    Wyjęłam posłanie, przetrzepałam i nima..
    Jedno dziecko zostało..
    Ki czort. Jakże to tak?
    Pomyślałam, że pozbyła się jednego dziecka, wyrodna..
    Pokrzyczałam na Mamuśkę Kotkę …pogroziłam palcem..
    Jakie Ona wielkie oczy zrobiła.
    Skupiona z pokorą słuchała moich wyrzutów..
    Skutkiem tego po godzinie przyniosła dziecko kocie do kartona… w kuchni..

    Z początku moje wnioski były mylne, aż do dzisiaj rana, kiedy zajrzałam do mojego kantorka przy kuchni..
    Wszystkie książki z regałów porozrzucane na podłodze.
    Papiery, rachunki z biurka na podłodze..
    Aha.
    Posądzałam kochaną kotkę o to, że pozbyła się kociątka, a Ona chciała schować przed kocurem .🐈
    Kocur kręcił się koło domu ..i ona bidna chciała schować swoje dzieci..

    Wiem, że kocury wybierają kocurki płci męskiej z gniazda i eliminują (konkurencja).
    Posądzałam ją o pozbycie się dziecka, a Ona Ratowała,..

    Przyniosła kocię, jak pokrzyczałam.
    Żebyście widzieli jej wielkie oczy . Wszystko rozumiała..

    To JA, stara baba, dopiero po trzech dniach załapałam, że Ona Tymi Oczami Mówi, że schowała przecież..🐈

    Kochani, jaka rozumna Moja kotka. Młodziutka Mamuśka.

    🐈ZdRawiam 🐈
    Justyna

    1. No nie wiem, Justyno…
      Mielismy kiedys psa wychowanego od 1 tygodnia jego zycia. Mloda suka oszczenila sie u babci, miala 4 pieski, 2 szybko rosly, a 2 malutkie. Po kilku dniach w gniezdzie byly 2 wieksze. Po pisku znalezlismy 2 w pokrzywach, kilka metrow od jej gniazda. Wlozylismy z powrotem. Drugiego dnia sytuacja sie powtorzyla. Po prostu mloda suka wiedziala, ze 4 nie wyzywi, to mniejszych, czyli samcow wyrzuca z gniazda. A wiec jednego zabralam ja do rodzicow, a drugiego zabral znajomy. Twoja kotka chyba jednak chciala wyeliminowac mniejszego.

      1. Droga Arkaim.
        Też tak myślałam z początku, ale przypomniałam sobie, jak ktoś mówił, że kocury wybierają i eliminują męski rodzaj.
        Kręcił się kocur koło domu.
        Te oczy jej wiele mówiły..
        Przed chwilą podeszłam do kartonu, gdzie Kotka z małymi teraz jest. Karmi.
        Natychmiast podniosła nóżki i pokazuje mi, że są oba kocięta..
        Zrobiłam fotę.. Bez słów rozumie…

        ZdRawiam

      1. Oj, NPM, te Twoje wojownicze zaangazowania to chyba od tego orzecha. Ponoc nasi przodkowie przed wyprawami wojennymi zasiadali pod orzechem, jesli w poblizu debu nie bylo. Gdy chcieli prowadzic rokowania pokojowe, to tego unikali.

        A jesli chodzi o zdrowie, to drzewo to ponoc poprawia funkcjonowanie ukladow oddechowego i krwionosnego. Warto pod nim medytowac i sie do niego przytulac.

        TAWie, Ty gdzies opisales moce poszczegolnych drzew?

    2. „Przyniosła kocię, jak pokrzyczałam.
      Żebyście widzieli jej wielkie oczy. Wszystko rozumiała..”

    1. Monika Rajska wspominała ze na jesieni będą nagabywać do preparatu. Czy to oznacza że qrwidowy elixir będzie obowiązkowy czy źle zrozumiałam? Zdrawiam.

      1. Cały czas nagabują przecież. I prawem i lewem. Po prośbie i po groźbie. Za kasę, na litość, na szantaż. Próbują już wszystkiego.

      2. „Do jesieni to już padnie tyle trupa, że wapna gaszonego na zbiorowe mogiły nie wystarczy”.

        Chyba otworze zakład pogrzebowy.
        Mogę nawet wygłaszać pożegnalne mowy, jako świecka mistrzyni ceremonii.

      3. @TAW
        To jest genocyda. Usuwanie najbardziej bezbronnych i najslabszych, czyli emerytow oraz ciezko schorowanych w roznym wieku, ktorych pozbawiono opieki lekarskiej (ich leczenie za duzo kosztowalo…), kaska potrzebna kolesiom przyspawanym do zlobow oraz „nowym obywatelom”.

      4. Pozaziemskie rasy dogadały się co do sposobu stopniowej zmiany warty nad folwarkiem Ziemia. Systemowe metodyczne ludobójstwo, które od ponad roku obserwujemy, jest wypadkową pozaziemskich ustaleń.

        Mają z tego projektu wymierny uzysk zarówno rasy zstępujące, jak i rasy wstępujące. Pierwszym zależy na Har-Magedonie (i go mają), drugim również zależy na wycięciu jak największej ilości populacji – ale zwłaszcza tej nieewolucyjnej, gdyż na Ziemi będą wdrażane teraz bardziej zaawansowane projekty, do których jest potrzebna bardziej kumata część populacji.

        Krótko mówiąc, żadnej rasie nie zależy na życiu nieewolucyjnej części populacji – dlatego jest wycinana.

        A tak zwani politycy, tak zwani medycy i tak zwani dziennikarze – są tylko podrzędnymi wykonawcami nadrzędnych ustaleń.

        Czym naprawdę jest Projekt Kowid, opisałem tutaj:

        https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2021/01/25/specyfika-galaktycznego-procesu-wielkiej-zmiany-czyli-jak-przejsc-ponad-wysysajacym-wnerwem/

      5. TAWie, patrz na Schumanna. Idzie to, co mnie wczoraj meczylo…

      6. TAWie, bo ważę mniej od Ziemi. Mnie szybciej te czasteczki rozedrgaja niz kolosa Ziemie 🤣. A de fakto to najpierw przybywa jakas energia, neutrina czy czort wie co, i to organizm wczesniej wylapuje, szczegolnie moj 😒.

      7. Kiedyś zapisałam sobie poniższe wyjaśnienie, nie pamiątam już czyje:

        „Postępujące wnoszenie się energetyczne naszej Planety można obserwować w Rezonansie Schumanna. Na wykresie coraz częściej i na coraz dłużej widoczny jest kolor biały. Są to okresy kodowania świetlnego energiami 5D (dla zainteresowanych śledzeniem tego zjawiska dodam, że kolor zielony to oczyszczanie z energii 3D, zaś pomarańczowy wskazuje na podwyższoną gęstość energetyczną i/lub pojawiające się blokady. Jeśli zaś wykres ma postać niezakłóconą, niebieską, wtedy oznacza to równowagę energetyczną”.

        Jak jest biało, to fizycznie czuję się skrajnie różnie, ale jest mi zwykle dobrze tak w środku.

      8. @Arkaim
        pole magnetyczne Ziemi i jej atmosfera chronią lub są w stanie zatrzymać tylko część energii kosmosu. Reszta przeróżnych cząstek elementarnych przenika sobie przez naszą planetę i nas swobodnie, jakby jej nie było. Czy można to odczuwać? No tak, bo każda cząstka materii/energii to informacja, która chce być, więc jest. Skoro jest, to można ją odczuć lub poczuć.
        Jak energię tłumu na stadionie lub koncercie:)

      9. „do których jest potrzebna bardziej kumata część populacji”.

        Znaczy chca zniszczyc wszystkich kochajacych, wszystkich empatycznych, wszystkie osoby obdarzone wrazliwoscia, wszystkie osoby obdarzone : SERCEM !

        „Kumactwo” bez serca to tylko i wylacznie sztuczna inteligencja.
        Bioroboty, moze i ewolucyjne bioroboty, ale juz nie ludzie.
        Bez uczuc nie ma czlowieczenstwa.
        A bez czlowieczenstwa nie ma Czlowieka.
        Jestem przekonana, ze CZLOWIEK zostanie na naszej Ziemi i zadna obca rasa nie pozbedzie sie Czlowieka.

        A gdyby tak sie stac mialo, to ten niby ewolucjonizm jest zwyczajnym perwersyjnym ludobojstwem. Dusze ludzkie, Miriady dusz prawdziwe ludzkich na to nie pozwola.
        Jakie miejsce zajma kumate, wysoko wibracyjne, empatyczne, inteligentne, itd. osoby, ktore beda pomagac i chronic KAZDA istote ludzka ?
        To ci, ktorzy chronia, maja najwyzsze wibracje energetyczne, najjasniejsza aure, najwieksza mozliwosc uleczania, uzdrawiania, wyobrazni, itd.
        Ot i szkopul !

      10. „Znaczy chca zniszczyc wszystkich kochajacych, wszystkich empatycznych, wszystkie osoby obdarzone wrazliwoscia, wszystkie osoby obdarzone SERCEM!”

        Ludzie sami się niszczą, nikt ich nie zmusza do niebezpiecznych decyzji, choć usilnie nakłania. Ale nikt nikogo nie zmusza.

        A empatyczni nie idą z własnej woli na rzeź, na rzeź idą istoty zalęknione lub z przerostem ego („muszę podróżować!”), pozbawione głębszego czucia.

      11. „na rzeź idą istoty zalęknione lub z przerostem ego”
        ————
        Dorzucam dwie podgrupy zalęknionych:
        – podatni na wpływy i manipulacje
        – bezkrytycznie słuchający wszelkiej maści „autorytetów” (m.in. lekarzy, dziennikarzy)

      12. „A empatyczni nie idą z własnej woli na rzeź, na rzeź idą istoty zalęknione lub z przerostem ego („muszę podróżować!”), pozbawione głębszego czucia”.

        TAWIE, nie zalapales. Ja pisze o empatycznych, ktorzy z calej MOCY CHRONIA KAZDEGO, nawet nie kumatych !
        Empatyczni nie biora obcych cial do organizmu, ale z calej MOCY chronia tych, co wzieli.
        I ZADNA CENA NIE JEST WYGOROWANA, by ochronic KAZDE ZYCIE LUDZKIE !
        Jak sie domyslasz, tego typu swiadomosc, to swiadomosc Mistrza i kazdej BOSKIEJ ISOTY
        🙂

      13. „na rzeź idą istoty zalęknione lub z przerostem ego”

        ZYCIE CHRONI ZYCIE, nie wazne w kim sie ono przejawia.
        Poogladajcie i posluchajcie tej piesni, az ZROZUMIECIE nie tylko w umysle, ale tez i w Sercach waszych !


        Ewolucja kosztem umarlych NIE JEST I NIE BEDZIE NIGDY MOZLIWA !
        Tak BYLO, JEST i BEDZIE !

      14. „Na tę sprawę mam inne spojrzenie. Jak i przed czym można „ochronić” mutanta genetycznego?… 😵”

        Ja sie juz zastanawiam, co moze ich uleczyc ?
        Kto moze ?
        To nasi Bracia i Siostry ❤

      15. A ja dodam do tej listy eliksirowców jeszcze tych, którzy chcą jeździć po Francji rowerem, mimo że zjeździli ten kraj po 100 razy wzdłóż i wszerz. Dlaczego nie chcą jeździć po Polsce?

      16. „Ewolucja kosztem umarlych NIE JEST I NIE BEDZIE NIGDY MOZLIWA”

        Arkono
        To nie jest ewolucja kosztem umarłych. To jest ewolucja ale umarli umierają, bo wolą to niż ewolucję. Tak wybierają i mają takie prawo, bo każdy przyszedł tu w swoim celu. Jeden by ewoluować a drugi by doświadczyć mroku i nic na to nie poradzisz. I nie zmienisz tego choćbyś nie wiem jak chciała. Nikt tego nie nie zmieni, nawet Najwyższy, bo nie cofa raz danego słowa i Ty też nie możesz, bo to jest królestwo wolnej woli i nie możesz ochronić nikogo przed jego wyborem. Przy czym słowo ochrona nie jest tu nawet prawdziwa, bo Życie jest nieskończone, nie umieramy. Nie ma czego ochraniać i to nie jest stopień Mistrza ale człowieka wciąż zalęknionego, który myli JAM z ciałem.
        I tak jak pisze TAW, nikt tego na siłę nikomu nie robi. Sami to ludzie wybierają i jeśli nie zabije ich wirus, szczepionka albo zagrzybione od noszenia maski płuca, to wykończy ich, ich własny lęk, a choćby i lęk o tych których chcą uchronić przed ich własnymi decyzjami. Nikt nas nie może zmusić do odczuwania lęku. Mogą wymyślać i dziesiątą fale a ja im wypnę dupę.

      17. „Przy czym słowo ochrona nie jest tu nawet prawdziwa, bo Życie jest nieskończone, nie umieramy. Nie ma czego ochraniać i to nie jest stopień Mistrza ale człowieka wciąż zalęknionego, który myli JAM z ciałem”.

        Ha, ha, ha, mozesz sie obrazic 😉

        Widziales wojny ?
        Widziales dzieci bite, glodne ?
        Widziales… starszych samotnych ludzi…?
        I co ? Nie ma czego chronic ?
        Widziales rozjechane jeze, zaby, zabite sarny ? I co ? nie ma czego chronic?
        ITD.
        My widocznie nie z tej samej Planety ?
        Na mojej Zycie to Zycie.
        Twojej nie znam.

      18. „A ja dodam do tej listy eliksirowców jeszcze tych, którzy chcą”.

        A ja dodam tych, ktorych juz uratowalam.
        A co, komus to przeszkadza?

        No to trudno.

      19. Nikomu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie: serdecznie Ci gratulujemy, Droga Arkono 🙏🌺

        Niewielu z nas ma taką Moc wpływu na przestrzeń. Ja nie mam. Nie znam nikogo, kogo bym uchronił. A pracuję nad tym 11 lat.

      20. Arkono, dziękuję, mam podobne wątpliwości. Choć akurat moi zaszcepieni znajomi nie chcieli innego rozwiązania.

      21. Mnie też to nie przeszkadza i również nie udało mi się nikogo przed niczym uchronić ani przekonać.

        Czasem wyczuwam potrzebę powiedzenia czegoś i np tutaj piszę coś w rozmowie z kimś i wiem, że ta osoba nie chce tej wiedzy ale może potrzebować ktoś inny kto to czyta i nawet się nie ujawnia. I jemu ta nuta ładnie gra i wiem, że tej osoby też przed niczym nie uchroniłem ani nie przekonałem, chyba że to już w nim w niej zaczęło dojrzewać. A jeśli tak się stało, to tamta osoba przyciągnęła do siebie potwierdzenie jej wewnętrznej wiedzy i mniejsze znaczenie ma to przez kogo Źródło jej to potwierdza, czy przeze mnie czy jakąś książkę, ale to ona to sobie zrobiła. Bez tej wewnętrznej gotowości mogę sobie gadać i gadać aż mi ktoś w końcu powie a weź spier.
        Jak to mówią „Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz pojawia się sam”
        Lecz to ten człowiek ma być najpierw gotowy. Dlatego jak widzę pewnych ludzi mówiących że mamy się wszyscy zaszczepić, bo wszyscy umrzemy, i taka osoba nie jest gotowa na inne spojrzenie, to pozostaje mi tylko uśmiech i machnięcie ręką. Szkoda strzępić języka. Mnie szkoda. Jak ktoś ma inną potrzebę, to proszę bardzo.

        Czy jesteśmy z innych planet?
        Mówią że chłopy z Marsa a kobiety z Wenus 😉
        Na pewno patrzymy na świat inaczej Arkono ale to nie powód byśmy mieli się na siebie gniewać.
        Ty wierzysz, że niewinny może zostać zaatakowany i skrzywdzony a wtedy zrozumiałym jest powstawanie chęci ochrony tych, którzy sami się chronić nie mogą.
        Ja wierzę w prawo przyczyny i skutku. Tego że każdy jest kowalem swojego losu i że to zaczyna się od umysłu. Jak myślisz i czujesz tak ci świat się kreuję. A jako że nie mogę sprawić by ktoś myślał inaczej, nie mogę też sprawić by nie doświadczył skutków swego myślenia. Próbowałem bronić, chronić, czyli wchodzić pomiędzy stwórcę i jego doświadczenia i to jest jak wchodzenie między młot a kowadło. Parę lat pracowałem w ochronie droga Arkono i chciałem to robić właśnie dlatego by pomagać, chronić. I nawet mi się nie chce o tym gadać.
        Jeśli ktoś wewnętrznie dojrzał do zmiany i już jej chcę, to wtedy jak jest ktoś potrzebny by podać pomocną dłoń to ok i taki ktoś się znajdzie. Wtedy taka pomoc czy ochrona ma sens ale to i tak wpierw musiało zakwitnąć w samym zainteresowanym.
        Może Ty na takich ludzi trafiasz, to spoko i nie będę mówił byś tego nie robiła bo byłbym głupcem odradzając Ci to.
        A jeśli będziesz próbować chronić czy przekonywać kogoś kto tego nie chce i nie jest to jego czas, to też nie mam zamiaru Cię od tego odwodzić.

        Pozdrawiam

      22. Osoba sama otwiera się na wiedzę albo zostaję przy starym. Sama sobie pomaga albo szkodzi itd i to wszystko jest wewnątrz. Na zewnątrz to symbole tego co dzieje się wewnątrz i nic na zewnątrz nie dzieje się samo z siebie. Takie ruchome obrazy naścienne. Widziałem to dziś przez chwilę wyraźnie.
        Jeśli sam sobie pomogę i ma się to uzewnętrznić jako czyjaś pomocną dłoń, to ktoś to poczuje i ją do mnie wyciągnie ale nie on mi pomógł. No niby tak, też pomógł ale to już musiało stać się we mnie. Jeśli ktoś sobie tego nie zrobił, nie pomógł, to próbując takiej osobie pomóc na siłę, występujemy z pomocą płynąć na fali intuicji, porywu serca a pchani egoizmem i nas próbujących tak pomagać, zaboli
        Tak samo nas zaboli gdy chcemy kogoś ochronić albo przekonać, gdy nie robimy tego z pociągu wewnętrznego głosu serca a egoizmu (przekonań, programów).
        Kurde chyba nie da się tego wytłumaczyć. Widzę to a to co próbuję opisać, to taki marniutki przekaz jest. Ale to nic. Wiem jak to jest. Nawet za dziesięć lat jeśli ktoś to będzie miał a czytał te słowa, gdzieś indziej i jeszcze indziej i teraz ich nie łączy bo są opisywaniem słonia z różnych stron a słonia się jeszcze nie widziało, przypomni to sobie w nieoczekiwanej chwili. Uśmiechnie się i powie: acha, oni tedy szli, teraz to widzę, teraz to rozumiem i to będzie takie dopełnienie, jak upewnienie się że nie zboczyliśmy z drogi i jesteśmy na kursie 🙂
        Ależ to jest piękne
        Jakie wszystko jest piękne
        Dziś patrzyłem na trawę i nie mogłem się nadziwić jakie to wszystko cudowne
        Jaki oddech jest cudowny
        Życie takie zachwycające jest
        Mało, chcę jeszcze 🙂

      23. W skrócie, bo mi się to dopiero osadza i rozpisałem się

        Poczujemy że mamy pomóc, ochronić, przekazać informację, wykonać ruch, gdy ta druga osoba stała się gotowa.
        Jeśli nie jest, poczujemy by nie robić tego ruchu.

        Problem pojawia się, gdy osoba nie jest gotowa i my nie zwracamy uwagi na odczucie a kierujemy się samym umysłem, przekonaniem że przecież trzeba pomóc. Wtedy sami sobie stwarzamy piekiełko.

        Znajome?

      24. Więc jak teraz ktoś będzie mnie prosił bym komuś pomógł, wytłumaczył, a nie będę tego czuł (już tak miałem i głupi się zgodziłem i żałowałem) to niech sobie o mnie myśli co chce a ja pomyśle, że nie wiesz przyjacielu o co prosisz i pójdę za głosem swego serca.

      25. „Niewielu z nas ma taką Moc wpływu na przestrzeń. Ja nie mam. Nie znam nikogo, kogo bym uchronił. A pracuję nad tym 11 lat.”

        Każdy z nas ma MOC wpływu na Przestrzeń, jeśli jest ŚWIADOMY wpływu ma MOC jeszcze większą, zwłaszcza TU I TERAZ! A TERAZ budzimy sie, odnajdujemy na powrót TO co było i jest w nas od zawsze, cały POTENCJAŁ bogów, całe wyposażenie Narzędzi jakie mamy do tego by żyć i tworzyć.
        Taw jedenaście lat to dużo…I pewnie by się nazbierało niezłe grono, tych co zawdzięczają Ci OCHRONĘ…Nie neguj swej roli dla Przestrzeni…

      26. „Jeśli ktoś wewnętrznie dojrzał do zmiany i już jej chcę, to wtedy jak jest ktoś potrzebny by podać pomocną dłoń to ok i taki ktoś się znajdzie. Wtedy taka pomoc czy ochrona ma sens ale to i tak wpierw musiało zakwitnąć w samym zainteresowanym.
        Może Ty na takich ludzi trafiasz, to spoko i nie będę mówił byś tego nie robiła bo byłbym głupcem odradzając Ci to.
        A jeśli będziesz próbować chronić czy przekonywać kogoś kto tego nie chce i nie jest to jego czas, to też nie mam zamiaru Cię od tego odwodzić.”

        Tu na Blogu nie tak dawno niektore osoby w sposob okrutny i niesprawiedliwy mnie atakowaly.
        Malo kto probowal „te osoby” powstrzymac przed tym krzywdzacym atakiem.

        „Może Ty na takich ludzi trafiasz, to spoko i nie będę mówił byś tego nie robiła”
        Trafiam na roznych…

        Nie przestalam pisac, chociaz niewiele mam czasu.
        Wyslalam do „tych osob” piesni z obrazami szczesliwego spelnienia i pewne przeslania od Przestreni, by zrozumialy na czym polega pulapka w ktorej tkwia one , itd. I wiedze, ze kumaja 😉

        Mimo tego, ze bylo mi bardzo przykro i smutno, nie zaprzestalam porozumienia.

        Nie chodzi mi, by ktos sie od razu zmienial… Chodzi, by energia zniszczenia nie wziela gory nad energia Zycia.
        I wcale mi nie jest latwo.
        Ale mam wlasnie pachnace roze w dzbanku 🙂 🙂 🙂

      27. „Nie chodzi mi, by ktos sie od razu zmienial… Chodzi, by energia zniszczenia nie wziela gory nad energia Zycia.
        I wcale mi nie jest latwo.
        Ale mam wlasnie pachnace roze w dzbanku 🙂 🙂 🙂”
        A ja tracę wiarę w ludzi i chociaż powietrze powoli ze mnie schodzi bo właśnie narobiłem się w polu rękoma i oczywiście na boso i nerwy zeszły to chyba przestanę liczyć na swój gatunek. Nie wiem co się musi stać by ludzkość zmądrzała i czy musi się zmieniać? Ze zwierzętami będę żył a te dwunożne niech idą swoją drogą.

      28. „Trafiam na roznych…
        Nie przestalam pisac”

        No i właśnie to jest jeden z powodów, dlaczego obrywamy.
        Ty to miałaś. Ja to miałem. Uświadamiający szepionych to mają.

        Proszący, nawet bez słów ale wewnętrznie, energetycznie, szukający gdy gotowy, przyjmie z wdzięcznością. W przeciwnym wypadku może ta nie proszona pomoc zostać odebrana jako inwazja i złością potraktowana.
        Mówię z własnego doświadczenia obu stron, pouczanego i pouczającego.
        Dlatego mnie się to przejadło, takie pomaganie ale jeszcze nie czuję tego do końca i mylę się. Jak Ty nie masz dość i chcesz w to brnąć, to Twoje życie.

      1. Anamiko, były i są w Polsce kurhany choleryczne czy po dżumie, to będą i kurhany ofiar preparatu wersja oficjalna ofiar cov id…. smutne to… że jedni chcą żyć, a drudzy umrzeć za życia w imię fałszywego poczucia wolności.

      2. ,, Chodzi, by energia zniszczenia nie wziela gory nad energia Zycia.
        I wcale mi nie jest latwo.
        Ale mam wlasnie pachnace roze w dzbanku 🙂 🙂 🙂 ”

        Pięknie to ujęłaś, droga Arkono!
        ,, … nie jest łatwo…, ale mam właśnie…”

        Ziemia jest takim miejscem w Kosmosie, w którym w każdej sekundzie miliardy istnień rodzi się i rozpoczyna taniec Energii Życia!
        Pęka skorupka w gnieździe, motyl po wyjściu z kokonu prostuje w słońcu skrzydła, zdziwiony ich wielkością.
        W gęstwinie – pod osłoną nocy – wylewa się z wodami płodowymi cicha, chwilowa nieporadność, by zaraz potem podążać za matką.
        Pod stopami w ziemi miliardy nasion kiełkują przez czerń ku światłu…
        Nie ma ani jednego śladu stopy, pod którym nie tętniłoby życie!

        Unieś wyżej powieki, spójrz tylko wokół!
        Na Ziemi nigdy nie zabraknie Energii Życia!
        Jesteśmy zatopieni w Niej po czubek głowy!

        To tylko człowiek myślą swoją pustkę czasem tworzy, zwątpieniem chwilowym plecie kokon niebytu.
        Jak wieczny tułacz szuka sensu Życia, gdy ten wokół; przenika i ogarnia człowieka!

        Czymże jest myśl smutna wysłana nawet przez wszystkich ludzi naraz?
        Niczym wobec ogromu Impulsu Życia, jakim oddycha nasz Dom- nasza Gaja.

        Czy drzewo, rodząc nowe liście, pomyślało choć raz, że tego nie zrobi?
        Nigdy! A przecież jego liście to myśli! Opadają stare, rodzą się wciąż nowe Energią Życia przepełnione.

        Drzewo nie traci energii na wspominanie jesieni.
        To tylko człowiek podnosi stare, zbutwiałe liście, usilnie przyczepia je do konarów swojego życia, zasłaniając światło nowym pąkom – nowym myślom.

        Mówisz Arkono:
        ,, … mam właśnie pachnące róże w dzbanku… ”

        To one mi O TYM WSZYSTKIM OPOWIEDZIAŁY… 🙂

        Miłego dla ciebie i dla mnie życzyły…
        dla wszystkich, którzy pływając w oceanie Życia, zdają się o tym czasem nie pamiętać…

        Pozdrowienia!

      3. Inna perspektywa
        Jakis czas temu wysluchalam wartej zastanowienia wypowiedzi. Mniej wiecej tak….
        Wielu uduchowionych i „uduchowionych” nie moze sie doczekac, aby opuscic ziemie. Chca „do domu”. Wedlug autora wypowiedzi prawda jest jednak taka, ze tylko doswiadczanie zycia w ludzkich skafandrach w zgodzie z natura (zycia z wszystkimi jego blaskami i cieniami) popycha nasza ewolucje do przodu. I tylko tu na Ziemi my wszyscy jestesmy w stanie tego doswiadczac, bo tylko na planecie Ziemia przejawiaja sie (przejawialy sie) wszelkie mozliwe formy zycia; na zadnej innej. Potrafimy rowniez z latwoscia przeskakiwac z jednego stanu emocjonalnego do drugiego, czyli w mgnieniu oka podwyzszac lub obnizac swoje wibracje. Ponoc wielu „swietlistych” jest „pod wrazeniem”.
        Oczywiscie w tej chwili „wieki ciemnosci” wykreowane i zarzadzane przez wrogie nam rasy stanowia zaprzeczenie doswiadczania zycia; dla przytlaczajacej wiekszosci „zycie” stanowi pasmo udreki. Ten czas juz jednak powoli bezpowrotnie odchodzi, a Nowy Swiat, ktory sie wyloni, bedzie mial wszystkie potrzebne do harmonijnego rozwoju warunki.

        Zmiany i procesy, przez ktore teraz przechodzimy, najlepiej (psychicznie i fizycznie) zniosa ludzie, ktorzy stanowia integralna czesc Ziemi, ktorzy ja czuja, czyli rasy pierwotne (pierwsze, jakby powiedzial Jacek Sokal). Dla nich domem jest i zawsze byla Ziemia.

        Powszechnie uwaza sie, ze na planete Ziemia zsylano jednostki zdegenerowane. Wedlug autora pojawily sie tu jednostki silne, z ktorych wiele zdegenerowalo sie w mniejszym lub wiekszym stopniu dopiero z nastaniem tzw. Wiekow Ciemnych.

        Co o tym sadzicie?

      4. „To tylko człowiek podnosi stare, zbutwiałe liście, usilnie przyczepia je do konarów swojego życia, zasłaniając światło nowym pąkom – nowym myślom”.

        Widzisz skarbie, to duzo trudniejsze…
        Swiatlo swiatlem, ale…
        Jest sprawa przezycia w znosnych warunkach.

        Nie chodzi o mysli, ale o rzeczywistosc. A ta bywa rozna.
        Jeden ma dom, drugi nie ma; jeden ma prace, drugi nie ma. Jeden ma dostatek, drugi nie ma. Jeden ma kraj bezpieczny, a drugi pod okupacja, itd.
        Ze nie wspomne o takim luksusie, do ktorego wielu nie ma dostepu, jakim jest rodzina, malzenstwo…
        Widzisz, swiatlo swiatlem, ale czy swiatlo, ktore pokazuje smutna rzeczywistosc jest w stanie zmienic ta rzeczywistosc na sprawiedliwa ? No a w swietle widac przeciez lepiej.
        Wiem, ze mysl ksztaltuje rzeczywistosc, ale potrzebna jest MOC do tej mysli. A ilu ma az taka moc ?
        Moc czynic cuda.

        Jak przywolac az tyle swiatla osobie w depresji, w uzaleznieniu, w rozpczy, aby „nie przyklejala starych lisci”.
        A wiele osob stracilo ich bliskich…

        Jesli wiesz Krysiu, to powiedz. Dostaniesz Nobla z medycyny !!!

        O !

        W filmie „HIPNOTYCZNE PROGRAMOWANIE – Paulina/Avenah, cz. 7” wypowiedziane jest slowo „swiatlo”. A zaraz potem jest mowa o : SLOWACH.
        O Slowach !

    2. Tak, to nasi Bracia i Siostry. Zgadzam się z tym. Jest mi przykro, ale płakać nie będę. To ICH wybór. Wybrali ze swojego poziomu świadomości.
      Oni wybrali eliksir. Sami wybrali.
      Nawet nie mieli ochoty słuchać nikogo, ani czytać naukowych faktów na ten temat. Oni tak wybrali i są dumni z tego wyboru i cieszą się.

      1. Ja proponuję im przed zażyciem eliksiru przeczytanie wraz z dr mengele i jego asystentami uważnie ulotki i poproszenie zwyrodnialców o dokladne wyjaśnienia punkt po punktcie o co chodzi.

      2. Majku, nikt nie czyta żadnych ulotek, nikt o nic nie pyta, nikt nie czyta wyroków śmierci, które dają do podpisu. Ludzie podają ramię i w ciemno podpisują podsuwane papiery. Widziałam.

      3. Kolega z koszykówki oznajmił 3tyg temu ze idzie sie szczypawić. Najpierw zapytalem jakie kwiaty chce na pogrzeb. Później poradziłem przeczytać ulotkę z dohtorem. Na ostatniej nic nie mówił więc nie wiem jaki był skutek.

      4. Ja stwierdzam, że tym już zaszczepionym nie powinno się mówić co dali sobie wstrzyknąć, bo niektórzy jak np. moja bratowa wpadła w paniczny strach.

        Teraz to ja żałuję, że ją poinformowałam o skutkach tej cholernej szczypawki.
        Trzeba ich zostawić w spokoju, bo strach ich jeszcze bardziej dobija.

        W obecnej chwili, nawet w rodzinie nie ma już z kim porozmawiać, dobrze, że moja najbliższa rodzina wie co za truciznę niepolski nie-rząd nam serwuje za dopłatą.

        Przyjmuję codzienne życie tu i teraz, bez wchodzenia w tematy szczypawek, odpuszczam sobie wszelkie informacje w tym temacie, ponieważ mnie to nie dotyczy, no chyba, że ta banda Zmorawieckiego zacznie działać wymuszając zaszczypawkowanie, wtedy nie odpuszczę.

        Jak narazie, każdy z nas ma wybór, więc skłonna jestem uszanować wybory każdego, ponieważ nie mam wpływu na ich decyzję.

      5. Muszę dodać że Kolega był świadomy, że szczepionki mRNA probowali wykorzystać do walki z rakiem i jak sam powiedział po drugiej dawce były juz tylko zgony więc metode zawieszono

      6. Witajcie, jestem tego samego zdania co Ty Słowianko, tym którzy już to przyjęli nie ma co dokładać stresu i podsycać strachu. W mojej rodzinie też duży odsetek zaszczepionych, koleżanka również „dla świetego spokoju”… trzeba wziąć na to wszystko dystans i na chłodno przyjmować tego typu „nowiny” nie umniejszając nikomu, każdy ma prawo przeżyć życie w zgodzie ze sobą. Nam pozostaje trwać w szacunku do ich decyzji i zrozumieniu. Pokój z Wami wszystkimi ❤️

      7. Trzeba mówić prawdę nieświadomym.

        Kilka słów poświęcić abnegatom nic Cię nie kosztuje .

        Wielu abnegatów zarzuci/wmówi Tobie że nic nie mówiłeś..

        Trudno. Abnegaci wyrzekają się wszystkiego , ..

        Atakują mówiących .. Cóż.

        W dobie tylu możliwości zrozumienia i wiedzy
        coraz więcej abnegatów i to agresywnych..! ZdRawiam

      8. Teraz tylko jak ktoś mnie pyta, to odpowiadam. Nikogo nie informuję już sama z siebie.
        Zdarzają się czasem ludzie rozsądni i pytają i coś robią z informacją, której udzielam.

      9. „Teraz tylko jak ktoś mnie pyta, to odpowiadam. Nikogo nie informuję już sama z siebie.”
        —————-
        Ja tez. Czuje opor przed informowaniem kogokolwiek. Nie przestrzegam przed zastrzykiem, nie interesuje sie czy ktos sie zaszczepil, czy nie. Sadze, ze w glebi duszy kazdy juz podjal decyzje i przekonywanie, to strata energii.

      10. „Atakują mówiących .. Cóż.”
        Bo przekonywany może odebrać mówienie jako atak na swoją prawdę, na siebie i odpowiedzieć tym samym.

    1. Witajcie kochani. Jak wynika z wyliczen Matki Kurka, to na razie nie jest tak zle, bo jest nas 60%, albo i wiecej. Mlodzi tak bardzo sie nie garna do eliksiru. No juz Stalin ponoc powiedzial, ze jak umrze jedna osoba, to tragedia, a jak miliony to statystyka, no wiec statystycznie nie jest tragicznie. Nawet sie mi zrymowalo.

      1. Jesli to prawda ze zaeliksirowani przekazuja wirusa, to wkrotce mlodziez zostanie zainfikowana przez nauczycieli i powoli wszyscy beda mieli eliksir w swoich cialach. Przeciez rzad potrzebuje kasy, wiec trzeba eliminowac niezdolnych do pracy.

      2. Wg dr. Leonarda Coldwella (największego na tej planecie pogromcy raka) są tylko dwie przyczyny fizycznych dysfunkcji:

        – niedotleniony mózg

        – i zakwaszony organizm.

        Regularne chodzenie na bosaka 👣 eliminuje oba te zagrożenia.

        Chodzenie Boso jest filarem immunologii.

      3. „Chodzenie Boso jest filarem immunologii.”
        Jest nią najwyższa wibracja zwana miłością, lub pokojem, radością, wdzięcznością.

    2. „Witajcie kochani. Jak wynika z wyliczen Matki Kurka, to na razie nie jest tak zle, bo jest nas 60%, albo i wiecej”.

      Pani z radia ZET w rozmowie z p. Krzysztofem Bosakiem puszcza niechcący parę z gęby.

      Zaraz na początku wywiadu, od ok. 40 sekundy:

      ” ….ale wciąż mamy w Polsce bardzo mało osób zaszczepionych.
      To tempo nie jest zbyt imponujące, PONAD TRZY MILIONY OSÓB, TAK NAPRAWDĘ, ZOSTAŁO ZASZCZEPIONYCH PEŁNĄ DAWKĄ… ”

      .https://www.youtube.com/watch?v=jVHjkDBcJC4

      Babie się z pewnością oberwie za podanie faktycznych danych w stosunku do propagandowego pier………nia o ponad dziesięciu i więcej milionach zaszczepionych.

      A trzy miliony to lekko ponad 7%.
      Może i pierwszą dawką gmo dało się zaszczepić więcej, ale zbyt wiele już informacji poszło i idzie w świat (powikłania, zgony), by poszczepienni pierwszą dawką dali się tak samo ogłupić na drugie, dopełniające gmo.

      Zatem spokojnie.
      O ile przy tzw. zwykłej grypie szczepiło się 3-4% Polaków, to teraz przy miliardowych nakładach finansowych na potężną ogłupiającą propagandę udało się zmorom raptem jedynie podwoić ten procent.

      Nawet jeśli znajdą jeszcze ociemniałych i dobiją do 4 mln w pełni zaszczepionych (10%), to będzie wszystko.

      Też słyszę o 30, 40% poszczepiennych.
      Statystyki z doopy wzięte to najskuteczniejsze narzędzie propagandowe, nie mające nic wspólnego ze stanem faktycznym.

      Miłego!

      1. Już straszą czwartą falą we wrześniu, pewnie dlatego, że jakoś będą musieli usprawiedliwić coraz więcej poszczypawkowych zgonów…

      2. Ktos zrobil print screen jednej z amerykańskich gadzinówek. Wedlug niej zaszczepiono juz 150 mln Amerykanow. Jakos mi sie nie chce w to wierzyc.

      3. „Już straszą czwartą falą we wrześniu, pewnie dlatego, że jakoś będą musieli usprawiedliwić coraz więcej poszczypawkowych zgonów…”

        Przecież to logiczne, że „fal” według debili ma być kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt.

        Najprostsza na świecie matematyka:
        według oficjalnych danych (te za gazetą „Polska Times”) eurokołchoz kupił lub zabezpieczył (na razie!, a ile jeszcze zakupi?):

        Cytuję:

        „Do tej pory KE (komisja europejska) zabezpieczyła dawki od 8 firm farmaceutycznych.

        Szczepionki dla Unii Europejskiej – lista firm

        BIONTECH-PFIZER – do 600 mln dawek
        CUREVAC – do 405 mln dawek
        JOHNSON&JOHNSON – do 400 mln dawek
        ASTRA ZENECA – do 400 mln dawek
        SANOFI-GSK – do 300 do mln dawek
        MODERNA – do 160 mln dawek
        NOVAVAX – do – 100 + 100 mln dawek
        VALNEVA – do – 30 + 30 mln dawek”.

        To daje ponad dwa i pół miliarda! wkłuć.
        Po co tyle dawek już zostało zagwarantowanych?
        Przecież nie trudno zrozumieć, że debile mają w swoich psychopatycznych łbach plany dalekosiężne!

        W zaokrągleniu biorąc, ludność eurokołchozu jako pół miliarda, to każdy, dosłownie każdy, mógłby przyjąć pięć dawek gmo.

        Ale jeśli realia będą tak „optymistyczne”, że zdurnieje nawet 30%(150 mln), to dla nich wystarczy tych dawek na szesnaście „fal”.
        Oczywiście przy założeniu, że przy każdej „fali” kłuć się będą tylko jednorazowo.

        Z tej prostej matematyki widać, że debile zakładają wyszczepiania na kilka ładnych lat!
        Mało tego, wcale się z tym nie kryją.

        Ile będzie fal? Ano tyle, na ile narody sobie pozwolą!

        Jest też optymistyczny wniosek.
        Systemowe napuszczanie poszczepiennych na wolnych od plandemii jest być może zaplanowaną, następną fazą manipulacji, ale też jest oznaką, że cały ich plan się wali.
        Gdyby wyszczepiania preparatem gmo szły zgodnie z ich założeniami, nie byłoby szczucia. To proste.

        Ludzie mają być też skłóceni po to, by szczury zamieszane w worku zagryzały się nawzajem i nie dobierały się do dupy szczurołapa.

  4. Przez tą parszywą psychozę kowidową moja rodzina się rozlatuje. Właściwie to prawie jej już nie mam. Wszyscy się zaszczepili albo planują niedługo zaszczepić. A my z mamą jako jedyni nie zaszczepiliśmy się i nie zamierzamy tego robić. Jesteśmy traktowani jak czarne owce. Nie możemy z mamą wejść do domu babci, który formalnie należy do mojej mamy. Babcia się boi nas wpuścić do domu, a nawet na ogród (!), bo po sąsiedzku z nią mieszka mój wujek, a jej syn i on się zaszczepił dopiero jedną dawką Astry Zeneki i dopiero jak się drugą zaszczepi, będzie odporny i będziemy wtedy mogli przyjść babcię odwiedzić (o ile im się nie odwidzi coś). Mieszkam od babci jakieś 300 metrów, a ostatni raz byłem u niej prawie rok temu (raz w tym czasie rozmawiałem chwilę z babcią przy furtce). Moja mama szału momentami przez to dostaje. Raz pokłóciła się z babcią o to, że do swojego domu wejść nawet nie może przez strach jej brata – wykrzyczała do słuchawki, że powinien się na głowę leczyć. Dobrze, że przynajmniej nie bluzgała. Niestety to jeszcze nie koniec tego wariatkowa.

    2 czy 3 dni temu dzwoniła do swojej ciotki (84 lata), mojej babci młodszej siostry, żeby złożyć życzenia imieninowe (Zofia). Normalnie rozmawiały do momentu, aż pojawił się temat szczepień. Ciotka zapytała mamę, czy się szczepi, a mama, że nie, bo nie będzie się poddawać eksperymentom medycznym i to jeszcze za darmo (faktycznie to nawet płacąc za to, bo przecież ten „eliksir” był kupowany z podatków). Wtedy ciotka Zosia powiedziała, że oni się już zaszczepili, nawet jej niespełna 30-letni wnuk z żoną, i dzieci też itd., i że trzeba się zaszczepić, bo inaczej nigdy się ta pandemia nie skończy i normalnośc nie wróci. No i że nieszczepieni będą zarażać innych itp. Mama próbowała ciotce tłumaczyć, że to nieprawda, że to kłamliwa propaganda itp. Ciotka jednak nie chciała słuchać i powiedziała, że „Ty wiesz Krysiu swoje, a ja wiem swoje. Przepraszam, muszę kończyć. Do widzenia”.

    Mama się strasznie wkurzyła po tej rozmowie i zadzwoniła do babci i zaczęła pomstować na jej siostrę i rodzinę siostry i ogólnie, że ludzie to idioci i nie może zrozumieć, jak ludzie po studiach wyższych mogą być takimi ignorantami (u nas w rodzinie prawie wszyscy jakieś studia skończyli – moja mama chemię na UW w 1977 r.) i dawać sobie wstrzykiwać jakiś zajzajer i że my się szczepić nie będziemy dla reszty idiotów z rodziny i odłożyła słuchawkę. Masakra jakaś. Wariatkowo totalne.

    1. I o to chodzilo wampirom. W obozie koncentracyjnym musza byc kapo. A wiec mamy bogatych kapo od zabezpieczania terroru administracyjno-medialnego i biednych kapo od siania terroru na dole, wsrod rodziny i znajomych. Auschwitz 2.0 i juz nie wampiry sa zle, tylko Ci, co sie nie chca podporzadkowac wampirom.

    2. Ja już zapowiedziałam, że zrywam kontakty osobiste ze wszystkimi, którzy przyjęli lub przyjmą eliksir.

      Jest mi przykro, ale płakać nie będę.
      Szanuję ich Wolną Wolę.

      Nie będę już nic na ten temat pisać.

      1. Nie czynię tego że strachu, ale dlatego, że nie mam ochoty kontaktować się z osobnikami pozbawionymi Duszy.

      2. Syn wrócił wczoraj do szkoły (19 lat ) i mówi:
        Mamo,jest straszne parcie na szczypaniew szkole.
        ” Powiedzieli nam że zrobią segregacje szczepionych i nie szczepionych,przywileje dla szczepionych i zakaz chodzenia na stołówkę nieszczepionych”
        Ręce opadają.
        Nie należę do towarzyskich osób,ale sezonowe zajęcie powoduje że przebywam w bardzo zróżnicowanym towarzystwie. Nasunęły mi się dwa spostrzeżenia:
        – im człowiek bardziej wykształcony tym bardziej odporny na weryfikację swojej „wiedzy”
        – osoby które chcą się szczepić dzielą się na trzy grupy
        a)tych których w jakichś powodów przymusiła sytuacja(rodzina lub praca)
        b)osoby spragnione matrixowych rozrywek,które myślą że świat”wróci do normy”
        c)osoby które traktują zabieg jako swego rodzaju obowiązek.
        Ci są przerażający w swej niewiedzy .
        Przekonani o skuteczności preparatu celebrują wizytę ,chwalą się tym i są dumni że dostąpili zaszczytu…

        Najbardziej mi żal kolegów i koleżanek mojego syna.Młodzi ludzie,większość z nich z problemami przewlekłymi typu zaburzenia serca,hashimoto itp.
        To super ludzie i co z nimi będzie po strzale?

      3. Co z nimi bedzi? Będą bez Serc, bez Ducha. Wystarczy….

      4. Obfitość dyktatur. Poczytajcie..

        „Działa tu fizyczne prawo stosunku nacisku do oporu”.

        http://retropress.pl/wiadomosci-literackie/metamorfozy-lenina/

        „Zazwyczaj jednak celem dzisiejszych rządów dyktatorskich
        jest przeobrażenie psychiki mas,
        dla uczynienia z niej podatnego gruntu pod zasiew i wzrost nowych idej państwowych i społecznych.
        Nieuniknioną ochroną procesu
        tego przeobrażania jest tutaj terror,
        lecz jako faza przejściowa ubezpieczająca możność
        wdrożenia „nowych porządków”.
        Im wprowadzane w życie reformy są radykalniejsze,
        tem akcja przemocy jest bezwzględniejsza.

        Działa tu fizyczne prawo stosunku nacisku do oporu”.

        Kochani, to na starych patentach jadą …z dykta…tem…

      5. „Co z nimi bedzi? Będą bez Serc, bez Ducha”.

        A moze weryfikacja czlowieczenstwa przebiega wlasnie po tej linii ?
        Jak osoby nie zaszczepione traktuja zaszczepinych ?

        Czy niezaszczepieni, i ktorzy, zachowali i Serca i Dusze ?

      6. „A moze weryfikacja czlowieczenstwa przebiega wlasnie po tej linii?
        Jak osoby niezaszczepione traktuja zaszczepionych?”

        Ja traktuję bardzo dobrze. Schodzę im z drogi i nie wdaję się w dyskusje ani ich niczym nie straszę. Szanuję ich wybór. Pomagam im. Nawet pożyczam pieniądze na wieczne oddanie.

        W wielu Twoich wpisach jest przekąs, Szanowna Arkono. Piszesz często w takim tonie, jakbyś tylko Ty była jedyna sprawiedliwa. Na pewno jesteś, nie odmawiam Ci tego, ale zapewniam Cię, że nie jedyna.

      7. „No przecież nie strzelamy do zaszczepionych… Ja zaszczepionego wujka nawet przytuliłem – ale go tam nie było, tuliłem sam garnitur. Wstrząsające doznanie”.

        W samo sedno, TAWie!
        Tak właśnie jest.
        Jaka jest przyjemność tulenia garnituru?

      8. „Ja zaszczepionego wujka nawet przytuliłem – ale go tam nie było, tuliłem sam garnitur”.

        No dziwne…
        Wokol mnie ci „zaszczepieni zachowali wrazliwosc… niektorzy jak gdyby nawet wieksza maja…
        A moze to sprawa : jak sie patrzy, tak sie dzieje ??????

      9. Wujka znam od półwiecza, nigdy nie był „pusty w środku”, a teraz jest. Gdy go przytuliłem i odszedłem zszokowany, nie wiedziałem jeszcze, że się zaszczepił i ani do głowy nawet mi to nie przyszło, więc moje szokujące doznanie nie było autosugestią. (Staram się patrzeć na ludzi „czysto”, bez uprzednich projekcji).

        Dopiero po kilku dniach zakumawszy i w łeb się puknąwszy.

      10. Ja patrzę i się dziwię.
        Moja bardzo dobra znajoma, kobieta ciepła i serdeczna, zupełnie zmieniła się. Jest przeciwienstwem tego kogoś, kim byla, ma zimne oczy bez wyrazu,jest ekstremalnie nerwowa i agresywna. Chce, by wszyscy się zaszczepili. Zaczepia ludzi na ulicy i o tym mówi na siłę, komuś kto dziękuje za rozmowę na ten temat. Wygrazam ludziom. Miła, rumianą twarz stała się bladą twarzą demona. Ona kiedyś uśmiechała się. Teraz ma wykrzywioną twarz.
        Podobnie wygląda pewna moja powonowata. Kiedyś to też była zupełnie inna osoba. Przykłady mogę mnożyć. Ja znałam te osoby tylko i wylacznie z jak najlepszej strony. I co widzę? I nie tylko ja. Inni nasi wspólni znajomi też.
        A teraz najnowszy kwiatek. Moja sąsiadkę 19 czerwca syn przymusowo, wbrew jej woli zaeliksirowal. I co? Wygląda jak trup i coraz mniej w niej siły. Nasiliły się jej tzw współistniejące choroby. Z osoby spokojnej, miłej i zrównoważonej, stała się nerwowa, złośliwa i klotliwa. Stałe atakuje syna i synową. Wyzywa ich, bierze się do bicia.
        Jeśli ktoś nie zrobił się agresywny po eliksirze, to jest apatyczny, słaby wycofany.
        Nie zauważyłam by ktoś stał się wrażliwszy… Wręcz przeciwnie. I nie jest to tylko moje zdanie.
        Moja koleżanka, która jest mobilną pielęgniarką, została zaatakowana przez swoją pacjentkę. Tak się składa, że ja znam te pacjentkę. I nie mogłam uwierzyć, że była w stanie kogokolwiek zaatakować.
        Po oczach, pustych, zimnych nieobecnych poznać, kto dostał złoty strzał. Także po kolorze skóry.
        Nie są to tylko moje spostrzeżenia. Niestety.

    3. Przeczytałem Twój komentarz z uniesionymi brwiami.
      Zauważyłem, że obłęd dotyka coraz więcej ludzi. I tak mądrych na tym świecie było mało ale to szaleństwo przestaje być ukrywane. Jak ktoś był np chamem to teraz zaczyna się tym jeszcze chwalić. Rozdzielanie światów staje się coraz widoczniejsze. Wszystko zdaje się przyspieszać. Odliczanie finałowe rozpoczęte.

      1. Krysia z lasu pisze:
        18 Maj 2021 o 12:14

        Krysiu Droga.
        U onych tak jest, że nie pozwolą wypowiadać się ani synowym ani zięciom.. Znam .. Po śmierci RODziców razem zasiadają – najbliższe RODzeństwo i wara innym zięciom …synowym…

        U Nas po ślubie synowe i zięciowie rządzą i dlatego tak jest…
        a uczą tego w kościołach, że po ślubie więzy z RODziną masz rozluźnić.
        Sama byłam wepchnięta na tzw. nauki i osobiście słyszałam …
        Zawsze czułam, że to niezgodne z moim czuciem w sercu..

        Rozlużnić tak ale nie likwidować ..całkowicie..

        Struktury RODzinne ulegają rozluźnieniu, przebudowie,
        a w najgorszych przypadkach rozpadowi. Czuwanie nad Relacjami w RODzinie.. zaprzepaszczone..

        Pojawiają się dominujący zięciowie , synowe, teściowie i pozamiatane.
        Ja byłam synową ale nigdy nie wtrącałam się w RODowe sprawy/tajemnice.. ect..
        Trzeba mieć TAKT i wiedzieć kiedy usiąść z boku..
        Tak tracimy więzi z Mamą, Tatą …
        Dominuje któś, kto Lubi rządzić, a My nie lubimy się kłócić…

      2. TAWie Drogi . Zgoda .
        Z CAŁYM RODem ale nie może ustawiać RODu pod siebie.

      3. Doprecyzuję:

        Wziąć do serca cały RÓD partnera.

        Doprecyzuję:

        Wziąć do serca cały RÓD partnera nie oznacza polubić każdego, bo to niemożliwe. Nawet z własnego RODu nie da się każdego lubić. Chodzi o SZACUNEK i MIEJSCE W SERCU. Ta procedura już udrażnia harmonijny przepływ Energii Życia w związku.

      4. Dałam przykład jak ”ony” ” funkcjonują”.

        U Nas jest ciężka praca od podstaw czyli syzyfowa .

        Trzeba by RODzina szanowała tradycje i dorobek świadomie ..

        Dzisiaj Synowe, Zięciowie przychodzą i odchodzą
        i w dupie mają dorabianie i Szacunek dla Starszyzny..

        RODzina powinna się Trzymać Razem …i Szanować wzajemnie.
        TAWie Drogi Wiesz co chcę powiedzieć..

        Znasz przykład Jagny w Chłopach..
        Jak rozniosły RODzinę …w …

        Znamy przysłowie
        ”Łatwo przyszło Łatwo poszło”

      5. Mam rozkminy „panny na wydaniu”.

        Czy wraz z przejściem w nowy etap życia, bierzemy traumy rodowe swoich partnerów na siebie?
        Czy przyjęcie nazwiska ma jakieś znaczenie? Gdzieś czytałam, że ma i że lepiej dobrze się nad tym zastanowić.
        Ale…
        Skoro chcę podczas ślubu być tylko z Ukochanym, bez świadków, to taki ślub nie ma mocy prawnej.
        A więc, z jednej strony sprawa nazwisk się rozwiązuje, z drugiej zaś komplikuje pod względem prawnym, bo w Polsce uprzywilejowani są małżonkowie.

        A tak na marginesie, przyszło mi teraz do głowy, że chyba celowo określili tak brzydkimi słowami: konkubent, konkubina, konkubinat, ludzi, którzy żyją bez ślubu kościelnego, czy cywilnego.
        Używają tych określeń w reportażach, gdy informują o jakichś patologiach, zbrodniach. Konkubent = patol.

      6. „Czy wraz z przejściem w nowy etap życia, bierzemy traumy rodowe swoich partnerów na siebie?”

        Nie bierzemy na siebie czyichś traum. Można się przejrzeć w partnerze i uleczyć swoje traumy.

        Małżonkowie uprzywilejowani? Chyba w płaceniu alimentów i bycia odsuwanymi od dzieci w razie rozstań 😉

      7. Niskowibracyjne pojęcie „konkubent” to termin prawny, a obecne prawo jest okupacyjne (gadzie, drako-ńskie).

        *

        Gdy się w Słowiankach wyostrzy czucie, Kobiety Mocy będą czuły, czy nazwisko partnera wzmacnia czy osłabia ich energetykę.

        Dzieci na pewno powinny dumnie nosić nazwisko Ojca biologicznego, bo inaczej są pozbawione Kręgo-Słupa, a więc Kotwicy 🔆

        Dotyczy to również sytuacji poczęć przygodnych, „dyskotekowych”, kiedy Kobieta nie miała okazji poznać nawet twarzy partnera.

        Dotyczy to również dzieci poczętych w sytuacjach „raptownych”.

      8. Tak TAWie z Całym RODem z całym Jestestwem ale i z Miłością bez warunków jakichś …💑

      9. Dzięki S. 🙂
        Też za bardzo mi to nie pasowało.

        Co do papierka, mnie na nim nie zależy.
        Zastanawia mnie jednak, jak wygląda sprawa w praktyce. Różne rzeczy się słyszało, różne widziało.
        Nie chodzi mi o majątki, kredyty, itp., a o adopcję.

      10. Adopcje są zawsze niewzorcowe.

        W zdrowych słowiańskich RODach nie było sierot, bo była przewidziana instytucja Piastuna, który Piastował Pieczę nad osamotnionym członkiem RODu. Dziecko zawsze pozostawało pod opieką RODu.

        Okupacyjne Gady zniszczyły słowiańskie Uniwersalne Prawo Naturalne, Prawo RODowe 🔆

        Musimy je odbudować.

        U ludów Rdzennych nie ma „domów dziecka”.

      11. Dziękuję TAWie.

        Zastanawiałam się właśnie, czy rodziny dzieci odesłanych do domu dziecka nie mają, czy nie chcą mieć nic do gadania.

        Jeszcze wrócę do nazwisk.

        Czyli, jeśli urzędnik „wysysaczem” jest, i nie chcemy brać ślubu w jego towarzystwie, to tak naprawdę formalnie nie zmienimy nazwiska. Możemy jedynie same siebie tak nazywać i dopisać markerem nowe nazwisko na dowodzie 😄

      12. „Kobiety Mocy będą czuły, czy nazwisko partnera wzmacnia, czy osłabia ich energetykę”.

        A co z mezczyznami, ktorzy nosza nazwiska, no, „zabawne”, itd ?

        Jakos trzeba to „naprawic” ????

      13. Niezgwałcone mentalnie dzieci mają czyste spojrzenie. Od zerówki miałem kolegę o nazwisku Kutasiewicz. Dopiero gdy to dumne słowiańskie nazwisko zmienił, zacząłem się zastanawiać, o co mu mogło chodzić…

        Mieszkańcy tej planety są dziwni, nie rozumiem ich.

      14. „Adopcje są zawsze niewzorcowe”.

        Jest u Slowian zwyczaj przysposobienia.
        Nadanie rytualem cech genetycznych i energetycznych RODU.
        W szczegolnych sytuacjach tak sie dzieje…
        Ale tego tematu nie rozwine, wiec nie pytajcie.

      15. Zwyczaj ten jest niewzorcowy, więc musi pochodzić z późnego, już zdegenerowanego patriarchalizmem okresu słowiańszczyzny.

        „Nadanie rytualem cech genetycznych i energetycznych RODU” – rozumiem, że obcego Rodu, bo inaczej nie miałoby to sensu. To czarna magia. Brrr…

      16. „Mieszkańcy tej planety są dziwni, nie rozumiem ich”.

        Wiesz TAWie, sa bardziej „zabawne”.
        Znales kogos o nazwisku : Swinuch, itp. ?

        Ja nie pisze o latwych sprawach.

      17. „rozumiem, że obcego Rodu, bo inaczej nie miałoby to sensu”.

        Nie zalapales…
        Bywa, ze Rod nieznany.
        Ale, jak napisalam, to nie na blog temat. Odpowiedz jest w Sercu Oczyszczonym.

      18. „znany polski historyk literatury prof. Aleksander Fiut bardzo dumnie nosi swoje piękne słowiańskie nazwisko. 🙂”

        No coz, a czy sie zastanowiles, kto dawal nazwiska „swinuch”. Przeciez nie Slowianie.
        Znasz zasade nadawania niektorych nazwisk. To nie sa rodowe nazwiska.

      19. To, co teraz powiem, będzie kontrowersyjne, ale mam czuja graniczącego z pewnością, że ewolucja pójdzie w kierunku odchodzenia od nazwisk Rodowych. Ewolucja pójdzie – już idzie – w kierunku odzyskiwania imion duszy 🔆

      20. „U ludów Rdzennych nie ma „domów dziecka”. ”

        o ! Przypominam sobie podobne zdanie pare lat tem. Pisalam wtedy wiecej,
        Napisalam chyba takie samo 😉 😉 😉

      21. „To czarna magia. Brrr…”
        Mocnych slow uzywasz TAWie o rzeczach, ktorych przeciez nie znasz ???
        Ja tez nie znam. Osoba, ktora o tym wspomniala jest szlachetnym, szczodrym czlowiekiem.

        Nie tak dawno, tak samo jak Ty pewna osoba zareagowala odnosnie ustawin Pana Berta H „To czarna magia. ”
        Ta osoba uczestniczyla w stawieniach.

        Ni w tej, ni w tamtej sytuacji nie orzekam kto ma racje. Jedynie zwracam uwage, ze zbyt mocne slowa moga okazac sie : ZBYT mocne.

      22. Jeśli chodzi o nazwiska, to mam w nazwisku nazwę dzikiego zwierzęcia plus jedna literka i tym zwierzęciem mnie często nazywano. Mnie to akurat nie przeszkadzało.
        Pamiętam jak dzieciaki w podstawówce się zachowywały. Jak coś podłapały to koniec. Zostawało to na długie lata. Wygląd, nazwisko, cokolwiek. Rozumiem ludzi zmieniających swe nazwiska. Nauczyciel Korcipa zmienił na Korczyński. Kolega Samiec też zmienił. Jednego razu woła mnie koleżanka z recepcji, bo gość nie chciał podać nazwiska które miała wpisać w księgę gości. Bardzo się bronił by tego nie zrobić i nerwowy się zrobił, agresywny. W końcu wykrztusił: Dupczyński. Omal sam śmiechem nie parsknąłem. Dziś szkoda mi chłopa. Śmiesznie jest dopóki z nas się nie śmieją.

        Nigdy do nazwisk wagi nie przywiązywałem. Nie wszystkich ze wsi znam po nazwisku. Z imionami miewam problem. Wierzę że będziemy odchodzić od nazwisk rodowych. Dla mnie to jakoś nigdy nie było zbyt naturalne. Tak samo nie przywiązuję wagi do nazw ptaków, drzew, zwierząt. Niektóre znam ale wolę poznać Istotę albo imię przez nią samą wybrane.

        ***********

        To o rytuałach nadających cechy genetyczne i energetyczne rodu. Sorry Arkona ale mnie też to na magię wygląda jeszcze i czarną magię.

        Geny zmieniają się wraz ze zmianą świadomości, charakteru i energetyki ale samego zainteresowanego. Taka ingerencja z zewnątrz to jakieś straszne pogwałcenie praw.

        Ludzie mówią np że ktoś chorobę ma w genach. Twierdzę co innego. To wychowanie a raczej programowanie przejmujemy od rodziców biologicznych bądź nie i może coś z poprzednich tzw żyć i to jest w nas i energetycznie czy wibracyjne to kształtuje geny i one dalej ciało a może jeszcze coś.

        To tylko moje zdanie ale coś mi tu nie pasuje.
        Podobnie myślę o szczepionkach. Nie wiem jaki był zamysł i czy mają wpływać na geny ale stwierdzam, że to OSTATECZNIE ŚWIADOMOŚĆ ZASZEPIONEGO MA NA TE GENY DECYDUJĄCY WPŁYW i jeśli on pozostanie w pokóju, w wibracjach miłości to gówno mu ta szczepionka zrobi.
        A jeśli żyje w lęku itp to sam lęk mu szkodzi i kto wie, wtedy może i szczepionka dołoży swoje.

      23. I by było sprawiedliwie. Informacje o odłączaniu duszy za pomocą szczepionek albo nawet samą zmianę genów w pominięciu roli świadomości zaszczepionego, tak jak to wyżej ująłem, również uważam za magię.

        Na tym świecie już tak jest, że mnóstwo rzeczy zostało odwróconych i to co rzeczywiste magią opieczętowane a działania które nie mogą złamać boskich praw i są raczej magią, jakoś pospolicie przyjmowane.

      24. Chyba już wszyscy widzieli zdjęcia wody z eksperymentów Emoto albo z ryżem a może sami zauważyli jaki wpływ ich uczucia mają na zachowanie zwierząt, roślin.
        Myślicie że geny, tak ważna rzecz w ciele człowieka nie odbiera i nie kształtuje się odpowiednio do uczuć, myśli, świadomości tegoż człowieka?
        To już nie magia, to duchowość ale i fizyka, biologia. Nauka i duch spotkały się wreszcie. Żyjemy w fantastycznych czasach. To dar i błogosławieństwo móc teraz zapoznać się z badaniami Liptona, Wintera, Emoto i wielu wielu innych.

        https://dobrewiadomosci.net.pl/15631-potega-naszych-intencji-czyli-domowy-eksperyment-ryzem-ktory-otworzy-nam-oczy-spraw/

        Błogosławię Was 🌞

        *******

        Jak już człowiek ma jakąś taką świadomość, to już nie może się długo złościć, bo wie co tym sobie robi. Wiadomo że jeszcze się zdarzają chwile kiedy emocje biorą górę ale na krótko, bo nie można zignorować tego co juz się wie. Dawniej chodziłabym wkurzony miesiącami. Wczoraj nawet nie musiałem ze sobą walczyć ani zbytnio się starać. Po prostu wiedziałem że nie mam racji i że mogę tylko wybaczyć. I wrócił spokój ale jaki? Taka błogość przy której narkotyki czy sex to lipne podróbki.
        Tak było wczoraj ale wiem że to wróci i pewnego dnia już tak zostanie.

      25. „A jeśli żyje w lęku itp to sam lęk mu szkodzi i kto wie, wtedy może i szczepionka dołoży swoje.”
        Ktoś, kto jest pozbawiony lęku, ten nie przyjmie eliksiru.
        Ludzie przyjmują eliksir właśnie ze strachu. Boją się zachorowac, boją się stracić pracę. Boją się opinii innych. Boją się wszystkiego.
        Myślę, że eliksir nie działa, jesli ktoś odważny i o bardzo wysokich wibracjach został podstępnie zaszczycony eliksirem.
        Ja zjadłam kiedyś czekoladę z orzechami nafaszerowaną trucizna na szczury. Nic mi nie było. Ale zwymiotowałam wszystko.

      26. „To o rytuałach nadających cechy genetyczne i energetyczne rodu. Sorry Arkona, ale mnie też to na magię wygląda, jeszcze i czarną magię”.

        Rytualu nie znam, osobe, ktora o tym mowila, tak.

        Prawy szlachetny Slowianin.

        Nie wypowiadam sie o czyms, czego nie znam.

        Zadaje pytanie : Co zrobic z dzieckiem kobiety, ktora urodzila pod „X” i nic nie wiadomo o RODzie?.

        Tu tacy madrzy, to poradzcie wzorcowo !

        Madra specjalistka rosyjskiego pochodzenia powiedzial kiedys : „Lepsza byle jaka milosc, niz milosci wcale”.

      27. Sprawa jest bardzo prosta. Matka jest tylko jedna i Ojciec jest tylko jeden. Adopcje są niewzorcowe. Kolejny partner Matki musi wiedzieć i zaakceptować, że nie ma żadnych praw RODzicielskich do nie swojego dziecka!

        A matka powinna wybierać na partnera kogoś, kto to rozumie.

        Tak zwana miłość nie ma tu nic do rzeczy, bo ewolucyjnie jeszcze nie jesteśmy na tym etapie.

        (Wiem, Droga Arkono, ten temat wpisujemy do Protokołu Rozbieżności pomiędzy nami 😉).

      28. „A matka powinna wybierać na partnera kogoś, kto to rozumie”.

        Ja nie pisze : „co powinna”. Ja szukam jak pomoc, tym, co im sie zdarzylo…
        Co powinien kierowca motocykla, ktory mial wypadek ???
        Nie brac motocykla. Czy moze szukajmy sposobu jak mu naprawic cialo po wypadku.

        Ja pisze o konkretach na co dzien.

        Ile osob sie rodzi bez znajomosci, kim jest ich matka ???

        I jak tym osobom pomoc.

        Gdyby kazdy mial wybor, to by nie bylo problemow.
        A co kto powinien ???
        Ciekawe czy mu demony pozwola ?
        Ze o gadzinkach nie wspomne…
        Wiec z tym „powinna”… owszem, w swiecie wzorcowym. A gdzie ten Swiat ????

      29. Ludzięta nie znają podstawowych praw RODowych, więc robią błędy.

        Na Twoje, Arkono, pytanie już odpowiedziałem. Matka powinna jasno i czule poinformować dziecko, że z różnych powodów nie zna jego Ojca, a swego partnera powinna na samym początku poinformować, że nie będzie miał (bo nie może mieć) do dziecka żadnych praw rodzicielskich, gdyż nie jest jego RODzicem.

        Przy zachowaniu tych dwu praw RODowych relacja będzie układać się harmonijnie.

        Problemy pojawiają się, gdy obcy ludzie zaczynają uzurpować sobie prawa, których nie posiadają.

        Dla mnie to są sprawy oczywiste. Czego tu nie rozumieć?

      30. „Kolejny partner Matki musi wiedzieć i zaakceptować, że nie ma żadnych praw RODzicielskich do nie swojego dziecka!”

        A czy ktos pisze inaczej ????

        TAWIE, my nie piszemy o tej samej sprawie. Przeczytaj raz jeszcze komentarze.
        Jaki kolejny „partner”. Brrr

        „partner” jakie obce slowo…

        Nic o tym nie pisze. Pisze o porodach pod „X”, czyli z ukryciem danych Rodzicielki.
        No, ale… widocznie taka trudna sprawa, ze az podswiadomosc nie chce zrozumiec… I przekierowuje….

      31. Dziękuję za doprecyzowanie. Ale przy okazji poszerzyłem kontekst, co też się może komuś przydać.

        Jeśli Kobieta wychowuje nie swoje dziecko, powinna bardzo czule je poinformować, że nie jest jego Matką. Wiem, że dla żadnej ze stron nie jest to łatwy akt, ale Dziecko posiada Prawa Człowieka, więc ma prawo do wyczerpującej informacji na swój temat.

        Doskonale zdaję sobie sprawę, że żyjemy w świecie niewzorcowym i łatwo nie jest, ale jeśli kto chce żyć harmonijnie, musi respektować prawo naturalne, przyRODzone.

        *

        Nie każdy żyje w małżeństwie, więc jak byś nazwała miłosny związek niemałżeński?

      32. „Tak zwana miłość nie ma tu nic do rzeczy, bo ewolucyjnie jeszcze nie jesteśmy na tym etapie.

        (Wiem, Droga Arkono, ten temat wpisujemy do Protokołu Rozbieżności pomiędzy nami 😉).”

        Ja tam nic nie wpisuje. Bo wpisac latwo, wymazac potem trudno.

        A co do milosci… ?
        Pozwol niech kazdy mowi za siebie.
        Jeden jest, drugi nie jest…. na poziomie 😉
        Jeden znalazl, drugi szuka… I Znajdzie 🙂
        …moze w nastepnym wcieleniu !

      33. „Pozwol, niech kazdy mowi za siebie”.

        Ja na tym blogu wypowiadam się tylko i wyłącznie za siebie, choć często analizuję tematy społeczne, np. etap ewolucji Ziemian, i również mam prawo do wyciągania swoich osobistych wniosków dotyczących nawet całej populacji.

      34. „Madra specjalistka rosyjskiego pochodzenia powiedziala kiedys: „Lepsza byle jaka milosc, niz milosci wcale”.”

        Według mnie nie ma byle jakiej Miłości, bo albo ona jest, albo jej nie ma.

        A maleńkie urodzone Dziecko bardzo dobrze wyczuwa, kto darzy je miłością, a kto się do tego tylko zmusza.

        Swoje odzczuwanie wyraża płaczem albo przytuleniem, wiem to z życiowych obserwacji.

    4. Drogi Pawełu, staraj się zachować spokój.
      Choć to tylko słowa, ale zrób to chociaż dla swojej Mamy.
      Starsza Młodzież ma już nieco zużyty system nerwowy, bardziej zatem odczuwa, przeżywa wszystko na sobie. Zwłaszcza w tak newralgicznej sytuacji, jaką są nadszarpnięte więzi rodzinne.
      Tłumacz jakoś Mamie, że to wszystko minie, żeby dała sobie na przeczekanie, żeby zobaczyła, co się dalej będzie działo. Jak chociażby to, że mendowy „lekarz” już w lutym nadmienił o prawdopodobnych następnych falach i trzecich dawkach gmo dla poszczepiennych już dwiema.

      Gdybym mieszkała blisko całej rodziny, tak jak ty, to byłoby pewnie podobnie.
      Ale choć nie mieszkam, to i tak się w rodzinie pop……ło.

      Nasz Tawcio kiedyś bardzo mądrze określił (nie pamiętam jak dokładnie) takie „oddalenia”, które, czy nam się podoba, czy nie, następują.

      Odnoszę wrażenie, że prędzej czy później i tak doszłoby do – jakby tu powiedzieć – do energetycznego rozdzielenia ludzi funkcjonujących na zróżnicowanych poziomach.

      Potrzebny jest tylko impuls. Np. jakaś nieuczciwość, jakaś posrana zawiść (w tym materialna), jakaś nagle z doopy wzięta wrogość, oczernianie itp.
      Gdzie wcześniej takie rzeczy też istniały, ale można je było zmiękczyć, rozpuścić w obopólnej chęci normalnego życia.
      Teraz to wszystko jest nad wyraz wyostrzone.

      Te zmorowe szczepionki są takim idealnym impulsem, by się rodziny, sąsiedzi żarli.

      Nienormalność życia od marca zeszłego roku też ma wielki wpływ na ludzkie zachowania. Niepewność jutra, stracona często cierpliwość, rozbicie emocjonalne, zainfekowana panika.
      Z tego, co słyszałam – i tu było wspominane – poszczepienni mogą wykazywać nadpobudliwość. W końcu organizm dostaje syntetyk genetyczny i może na niego reagować w sposób dla siebie dotąd nieznany.

      Nie dajmy się wciągać w chaos zainicjowany przez zmory.
      Często sobie to powtarzam i pozwala mi to stanąć spokojnie z boku całego tego goowna.
      Znalazłam się w cyrku i jakkolwiek reaguję na pewne numery ze zdziwieniem i wybałuszonymi oczami, to odbieram to jako część cyrkowej zabawy.
      Nigdy nie dać się wciągnąć na arenę w łapy tresera!

      To też stanowi swego rodzaju sprawdzian dla naszych postaw, reakcji, w konsekwencji odpowiedzi na pytanie: „jak ma wyglądać moje życie i co w nim jest dla mnie dobre?”.

      Trzymaj się Pawełku i tradycyjnie:

      Miłego!

      1. Joanna Rajska z Jackiem Czapiewskim oraz Szaman Tańcujący z Wiatrem już 10 lat temu zapowiadali nadciągający galaktyczny proces zzombienia ludów i narodów.

        I po 10 latach mamy to, co wizjonerzy widzieli dekadę wcześniej.

      2. Ja staram się zachować spokój i mamie mówię to samo, żeby zachowała spokój. Przez pewien czas się udaje, ale mama niestety zawsze miała dość wybuchowy temperament i jak coś ją ostro wkurza to wygarnia z grubej rury i nie patyczkuje się w konwenanse. Przez to jest uważana w rodzinie za konfliktową. A te rzekome konflikty zawsze wiązały się z tym, że mama po prostu mówiła prawdę i nie pozwalała sobie wejść na głowę innym. Nie podporządkowywała się innym, zwłaszcza jak ktoś ją wykorzystywał lub wiedziała że coś jest bez sensu.

        Tak widzimy rozdzielenie światów i to w szybkim tempie. Obłęd narasta gwałtownie. Nie wiem co będzie za rok. Może ci co przyjęli eliksir nie będą w ogóle rozmawiać z tymi co go nie przyjęli albo udawać, że ich nie widzą? Dożyliśmy ciekawych czasów. Ja mam momenty, że się po prostu śmieję z tego obłędu i totalnego matriksa jaki widzę. Moja mama jednak tak nie potrafi i żyje trochę jakby w sinusoidzie – wybucha, potem jakiś czas spokój, znowu wybucha, znowu spokój itd. Na szczęście okresy wybuchowe są dużo rzadsze niż okresy spokoju.
        Dziękuję Krysiu za rady. Pozdrawiam.

      3. „..nie dać się wciągnąć na arenę w łapy tresera!..”

        Wróciłem z lasu. Przyniosłem trochę grzybów majówek.
        I jeszcze coś przyniosłem. Pomedytowałem sobie i coś zobaczyłem.
        Jedno jest źródło telewizyjnej propagandy i większości teorii spiskowych.
        Wydawać się może, że to dwie odmienne strony ale kiedy nie dajesz się wciągać w ani jedną ani drugą, siedzisz sobie spokojnie na brzegu piaskownicy i obserwujesz jak dwie drużyny sypią sobie piaskiem po oczach. Wiesz że w końcu przyjdzie pani i powie, że ci co się nie umieją zachować, będą musieli opuścić piaskownicę.

        I na łodzi też tych ludzi zobaczyłem, co biegają stadnie jak barany od burty do burty a łódź buja się coraz bardziej. Jak tresowane. Gdyby tylko mieli swój rozum ale prawdy widzieć nikt nie nauczył więc beczą za głosem najgłośniejszego w stadzie. Całe życie uczyli powtarzać, kopiować i zapamiętywać. Im więcej skopiowane i im więcej zapamiętane matriksowych durnot, tym większa fantazja że się wie. A tu chłop bez szkoły więcej mądrości może mieć niż dochtór, bo jeden z Ducha treści dostaje a drugi powiela odwieczne głupoty. Kiedyś od takich jak on a teraz za ekspertami tv albo innymi guru, może być i internetowymi.
        I w zależności gdzie ucha nadstawi albo komu bardziej wierzy, tak będzie tańczył. Swojego rozumu jednak niet.

        Apeluje więc za Krysią z lasu: nie dajmy się zwariować, nie dajmy się wciągać na arenę, bo wylecimy z piaskownicy, łódź swoją zatopimy.
        To i tak nieuniknione. Kto ma odpuścić, zrobił to albo zrobi. Kto woli walczyć, ten zawsze znajdzie wroga i trafi do innej piaskownicy, gdzie przeciwników mu nie braknie. W tej zostają pokojowo nastawieni, przyjacielscy.

        Właśnie, zauważyliście że jak ktos szuka guza to znajdzie? Jak ktoś chce się pokłócić to też znajdzie i powód i kogoś do sprzeczki. Powód do narzekania tak samo nie ważny. Znajdzie się jeśli tylko chce się ponarzekać.
        A weź bracie wybierz pokój i pokój w sobie odnajdź a pokojowo sprawy się rozstrzygną, pokój w życiu zagości.

      4. S. zgadzam się z Tobą w pełni. W moim otoczeniu to wygląda inaczej. Kazdy ma swoje przekonania i współistniejemy. Wujek, który ma poważnie chore płuca, się zaszczepił i odżył – pozbył się tego okropnego, wtłoczonego z zewnątrz strachu. Co będzie dalej, się okaże. Wśród znajomych też zaszczepieni spotykają się z tymi, ktorzy nie chcą. Grunt to respektowanie wolnej woli innych.

  5. Dzwonił do pani Grażynki, a dodzwonił się do mnie… 👍

    – O, przepraszam, to chyba pomyłka, bo ja do pani Grażynki…

    – Nie ma przypadków, na głębszym poziomie musi to mieć swój głębszy sens…

    – Tak?… Być może… Pomyślę…
    W każdym razie przepraszam.

    – Nie ma za co. Miłego dnia 🙂

    *

    (Dosyć oczyszczony gość, nie miał w sobie społecznych zapór. Numer telefonu: w sumie Dziewiątka… – ciekawe. Gość z potencjałem).

    James Redfield twierdzi, że KAŻDA rozmowa to przekaz ważnej informacji dla obu stron.

    1. Witajcie kochani! U mnie dzis leje, leje, leje. Irysy dla Andy Choinskiego -zapodala dzis Hania Kazahari, a to z okazji jego urodzin, mysle, ze i My sie dolaczymy i Blogoslawimy panu Andy’mu, bo robi wielka prace.

      A teraz z innej beczki. NCzas podaje, ze pani Menda rozstala sie z panem Billem, bo ten ja zdradzal w swojej firmie MalyMiekki, a ona przez 27 lat byla biedna nieswiadoma tego, a teraz te panie ja oswiecily. Przy okazji takiego diktum pan Bill zrezygnowal z zarzadzania taka MalaMiekka firma. O, i tak to jest podobno. Wiec jednak cos sie dzieje.

      1. Pięknej Istocie jaką jest pan Andy życzę WSZYSTKIEGO co najpiękniejsze! U mnie jest teraz SŁOŃCE!!! Wyszło w momencie jak piszę życzenia dla Solenizanta😍

      2. Eee tam pewnie nie chce być łączona w zbrodnie Gates’a.

        A tak swoją drogą, taki pewien Brzozowski został przez wszystkie możliwe media wyrzucony do śmieci z powodu zapewne zadawania się z panią Górniak.

      3. Szukałam i znalazłam- chodziło mi o komentarz o urodzinach Andiego.

        Chcę wam Kochani oświadczyć, że jako- oczywiście przez przypadek, zrządzenie losu- osoba mająca kontakt(choć to za dużo powiedziane, raczej namiary) z Andym, pozwoliłam sobie w swoim i Waszym (Gospodarza Tawerny oczywiście też) imieniu, złożyć mu najserdeczniejsze życzenia urodzinowe.

        Andy jak na kulturalnego człowieka przystało podziękował, co wam tu niniejszym przekazuję.

        Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

  6. MIODUNKA PLAMISTA

    Oprocz innych ciekawych wlasciwosci leczniczych, ktore ta piekna roslinka z bialymi kropkami na lisciach ma, dobrze tez dziala na pluca.

    Wywar stosuje sie przy przewleklych niezytach drog oddechowych, krwiopluciu, chrypce i kaszlu. Jest skuteczny w leczeniu przewleklego niezytu oskrzeli, zapalenia pluc, astmy, rozedmy pluc.

    Roslina przyspiesza proces gojenia uszkodzonej tkanki pluc, dzieki czemu zwalcza zwapnienia ognisk gruzliczych, skutecznie rozrzedza wydzieline zalegajaca w plucach oraz oskrzelach….

    Itd.

    Pytanie, czy nie pomaga tez przy covidzie?

    Kupilam sobie Atlas roslin leczniczych i ziol (Fakt album) i odkrylam, ze moje kwiatki z ogrodka sa lecznicze!!!

    1. Jeszcze jak dobrze.
      Regeneruje nawet tkankę płucną uszkodzoną przez proces gruźliczy.
      Ciekawe, czy także zregeneruje płuca zniszczone przez grypowe zapalenie płuc (zwane teraz kowidem).

      1. Tez mne to zastanawia. Roslina wlasnie kwitnie, wiec mozna nasuszyc, bo potem to juz tylko duze liscie w kropki zostana. Te 12 zlotych na broszurke jednak dobrze wydalam.

      2. Albo popieszczenie przez broń mikrofalową najnowszej generacji jak w Indiach.

      3. ,, Ciekawe, czy także zregeneruje płuca zniszczone przez grypowe zapalenie płuc (zwane teraz kowidem).”

        Nawet nie musi być grypowe zapalenie płuc.
        Zaczyna pojawiać się coraz częstsze ,,nowe” schorzenie płucne.
        Mam znajomą lekarkę(normalną, z wiedzą rzeczywistą, a nie propagandową).
        Mówi, że coraz częściej zgłaszają się do niej pacjenci z problemami płucnymi. Analiza wyników badań wskazuje na zaawansowane grzybice płuc. Ona to nazwała fachowo(nie pamiętam tego medycznego terminu), wskazuje jako najbardziej prawdopodobną przyczynę takiego schorzenia nieprawidłowe oddychanie, blokowane przez maseczki(wyziewy płucne + nadmierna wilgoć z namnożonymi w maseczce drobnoustrojami z powrotem wracają do płuc).
        Zaczyna wychodzić szkodliwość ,,niewinnych” maseczek.

  7. Dziś mój szef w pracy powiedział, że w ostatnich dniach dużo osób z jego otoczenia, znajomych brata (ok. 40), znajomych rodziców i z Niemiec, i z Bułgarii poumierało po zaszczepieniu szczepionką Pfizer – Biontech. On sam nie jest antyszczepionkowy, uważa, że powinno się zaszczepić, ale nie tymi nowymi niezbadanymi szczepionkami, które są eksperymentem medycznym. Jego żona mówiła, że ktoś z jego rodziny pracuje gdzieś przy firmach farmaceutycznych, ta osoba powiedziała im, żeby się pod żadnym pozorem Pfizerem nie szczepili. „Gwiazda” ma być lepsza, bo to stary system, przebadany, przetestowany…

    Szef mówił dzisiaj, że o śmierciach wśród znajomych słyszy jedynie po Pfizerze, a w mediach negatywne informacje jedynie o „Astrze” są, że to przez cenę, bo astra tania, a pfizer drogi…

    No cóż, powiedziałam, że ja nie mam zamiaru się szczepić… choć mogłabym, bo:

    a) w Bawarii można już poza kolejką
    b) pracownicy kancelarii doradców podatkowych są w 3 uprzywilejowanej grupie.

    A ja im serdecznie dziękuję, bo nie potrzebuję, ani a), ani b).

    Choć w mojej rodzinie najbliższej właściwie sami „anty” są, to jednak mój starszy syn (jedyny z bliskiej rodziny) i jego partnerka się zaszczepili…

    No cóż, zostawię to bez komentarza, jedynie dzieci mi szkoda, kiedy im się coś stanie. Wnukowie mają: jeden prawie 8 lat, a drugi 3 latka…

    Rodzice synowej i jedna z jej sióstr też się zaszczepili…

    Próbowałam z synem rozmawiać, ale jak grochem o ścianę… cóż, jest dorosły, ma prawo do swoich wyborów, ale gdy coś mu się zacznie dziać, to nie omieszkam powiedzieć, że sam sobie winny.

    Zołza taka jestem. Serce się z jednej strony kraje, a z drugiej umysł spokojny… jak nie mam na coś wpływu, nie walczę z tym do upadłego. Zachowuję energię na ważniejsze sprawy.

    To tyle ode mnie.

    1. Cały czas staram się przekonać moją ciotkę do rezygnacji ze szczypawki. Mam sojuszniczkę w jej córce.
      Ale jej syn juz zaszczypany, bo pracuje w służbie zdrowia, to go zaszczypali.
      I on ją namawia na szczypawkę.
      Nie wiem, co z tego będzie.
      Na razie ciotunia ma termin na koniec maja.
      Ostatnio powiedziała, ze nie pójdzie, ale to nic pewnego.

  8. Rozmawiałam z moją znajomą, której pracodawczyni przyjęła drugą dawkę eliksiru. Kobieta ta stała się bardzo agresywna. Stale robi mojej znajomej jakieś zarzuty z powietrza wzięte. Mąż zaeliksirowanej jest przerażony całą tą sytuacją. Ludzie nie chcą dla niej pracować.

    Dziś z kolei moja przyjaciółka rozmawiała na głośnomówiącym telefonie ze swoją koleżanką ze stowarzyszenia. Ta koleżanka też jest już po eliksirze. Byłam przerażona, słysząc co drugie słowo kurwa i ten głos, agresywny i zły. Spotkałam kiedyś tę kobietę i zachowywała się normalnie i nie przeklinała.

    Jeden facet opowiadał o swojej żonie nauczycielce, która też po przyjęciu tego gównianego preparatu zrobiła się opryskliwa i wrzeszcząca. On nie może wytrzymać w chacie i robi nadgodziny, a ich córeczka ucieka z domu do kuzyna, bo boi się wrzeszczącej matki.

    Oto takie inosrane dzieło eliksirowe.

    1. Prognoza astrologiczna na maj 2021, całość czytaj w linku poniżej.

      „26 maja – Zaćmienie Krwawego Księżyca w Strzelcu
      Jedno z najważniejszych kosmicznych wydarzeń maja, jeśli nie całego roku! Księżyc przybiera krwawy kolor, gdy doświadczamy całkowitego zaćmienia Księżyca. Jest to bardzo silna energia i wskazuje na nadchodzące zmiany. Coś może nagle zniknąć z naszego życia lub możemy otrzymać ważne wiadomości. Zaćmienia Krwawego Księżyca to także potężne portale, które pozwalają nam wykonać kwantowy skok w wyższe stany świadomości. Mimo że mogą przynieść dużą energię, a może nawet wstrząsające wieści, wszystko to pomaga w ewolucji naszej podróży duszy.”

      https://kochanezdrowie.blogspot.com/2021/05/prognoza-astrologiczna-na-maj-2021-r.html

    2. Anamiko, Une Robią z zaszczypawkowanych bioroboty zmieniając ich charakter, dopasowując ich nastroje i zachowania do ichnich celów. Wyłączają myślenie, empatię i duchowość. Po preparacie nie ma człowieka tylko jest biorobot. Z ichnim oprogramowaniem. Podróba człowiekokształtna. Niedługo będą takich aktualizować co rok, jak system Windows. A jak padnie trupem, to i tak zgonią na qrwida.

      1. „A jak padnie trupem, to i tak zgonią na qrwida”.

        Padnięcie trupem to najlepsza opcja, bo zaraz z powrotem do koła wcieleń – i za 6 lat mamy już młodego zdrowego Huzara Lechitę 🔆

        *

        A co do aktualizacji, najdoskonalszą aktualizacją jest CODZIENNA BOSĘGA 🐱👣

        Gdyż za pośrednictwem Meridianu Nerki na stopie pobieramy z Jądra Matki Ziemi najnowsze algorytmy. Kto tak codziennie czyni, nie ma lęków, gdyż ma Wiedzę/Wiedę/Wedę, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Oczywiście bez nas proces się nie sfinalizuje. Każdy z nas jest Najważniejszym Trybem w tym procesie. Gdyby każdy z nas to zakumał i założył własnego bloga lub kanał na YT, bylibyśmy już dużo dalej.

      2. „Gdyby każdy z nas to zakumał i założył własnego bloga lub kanał na YT, bylibyśmy już dużo dalej”.

        Ja chodzę i głoszę PraWedę na nogach.

      3. „Ja chodzę i głoszę PraWedę na nogach”.

        Godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, ale natura umysłu jest taka, że jednym uchem wleci, drugim wyleci. A wysokozaawansowana informacja podana na trwałym nośniku wibruje treścią przez lata – i mają do niej dostęp tysiące użytkowników dziennie.

      4. „Gdyby każdy z nas to zakumał i założył własnego bloga”
        To byłoby od pierona blogów a na nich sami admini 🙂

      5. Niektórzy mężczyźni przepięknie się starzeją: Clint Eastwood, Janusz Gajos, Roman Polański…

        Z kobiet Danuta Szaflarska jeszcze grubo po setce wyglądała jak jajcarska nastolatka.

      6. „To byłoby od pierona blogów, a na nich sami admini 🙂”

        😂👍

      7. „A wysokozaawansowana informacja podana na trwałym nośniku wibruje treścią przez lata – i mają do niej dostęp tysiące użytkowników dziennie.”

        A to jak będę mógł się podzielić jedynie wysokozaawansowaną informacją, to może tak zrobię, założę bloga albo będę opowiadał bajki w pięknym ogrodzie.

      8. „Niektórzy mężczyźni przepięknie się starzeją: Clint Eastwood, Janusz Gajos, Roman Polański”
        Albo taki Sean Connery

        Nie no przesadziłem, na zdjęciu mam może z 80kg a teraz 90 i mimo zbliżającego się półwiecza, podobno nie wyglądam na swój wiek. Jeszcze nie tak dawno młoda laska nie dowierzała, że chodziłem z jej rodzicami do podstawówki.
        No ale co młodość to młodość sama w sobie jest piękna.

        Inna też sprawa gdy porównać ludzi spracowanych na polu, na słońcu i wietrze, do siedzący całe życie w pomieszczeniach. Widzać po skórze różnicę, po postawie ale mimo zmian zewnętrznych i ważniejsze było coś w oczach tych ludzi, w uśmiechu.

        Pamiętam jak wynajmowałem mieszkanie Warszawie. Pojechałem je zobaczyć a kobieta która mi je wynajęła, powiedziała mi później, że zrobiła to, bo mi dobrze z oczu patrzyło.

        Więc coś musi być z tymi oczami, gdy mówicie że jakieś zimne i bezduszne jakby ktoś świeczkę zgasił.

        Pewnie się i trochę przechwalam ale chciałem też wystawić zdjęcie, by skrócić dystans, by te kontakty nie były takie zimne, ograniczone i by pamiętać, że po drugiej stronie nie jest nick i grawatar ale żywa czująca istota.

        Pozdrawiam wszystkie Istoty 🙂

      9. „A to jak będę mógł się podzielić jedynie wysokozaawansowaną informacją, to może tak zrobię, założę bloga albo będę opowiadał bajki w pięknym ogrodzie”.

        Najlepsze poczucie humoru od tygodni…
        rozbawilam sie 🙂 😉 🙂

    3. Czyli coś jest na rzeczy z wpływem preparatu na psychikę człowieka.
      Nie u każdego poszczepiennego musi ten wpływ się zaznaczyć, ale może.
      O takich skutkach ubocznych(oprócz wielu innych)
      jeszcze nie tak dawno mówili tylko specjaliści medyczni i naukowi niezwiązani z propagandą plandemiczną.

      Dzis mówią już o tym sami ludzie, którzy zauważają u swoich bliskich czy znajomych zmiany w zachowaniu.
      Ja też u niektórych ludzi zauważam – jakby tu powiedzieć – szybkie denerwowanie się byle czym, robienie z igły wideł, takie nastawienie bojowe.
      Mówię o osobach zaszczepionych, które wcześniej uchodziły za
      wzór stoickiego spokoju, wewnętrznego wyciszenia.

      Może takie zachowania miną wraz z karencją działania preparatu(mówi się o ok. 6 miesiącach).
      Oby.

      1. Zastanawiałem się nad tym. Co też ci ludzie z forum wypisują, jakie odłączenie duszy? Toż by jak kłoda bez Życia legło, bo Dusza to Życie a ciało samo z siebie ma życia tyle co gleba.
        No ale tego przecież nie wiem na pewno. Może coś w tym jest?
        Zadaję sobie pytanie, czy gdyby nie było szczepień, ci ludzie tak by się nie zachowywali jak to opisujecie? Albo gdyby tego nie oczekiwać, nie nastawiać się i nie doszukiwać. Wszak widzimy co chcemy widzieć.
        Ktoś mnie sztura patykiem i mówi: nie denerwuj się. W końcu jak mi będzie wmawiał nerwy to mnie może wkur..ć i mu pacne i co? Miał rację, ostrzegał.

        Ja ma na to swoje wytłumaczenie. Te dziwne zachowania może powodować przyrost Światła na Ziemii. Wzrost wibracji Ziemii i części społeczeństwa. Przyjmujesz, to robi ci się coraz przyjemniej. Trwasz uparcie przy starym swoim, wtedy nowe energie wywołują w tobie coraz większe rozdrażnienie, niekompatybilność i coraz głupsze działania. No popatrzcie na rządy i celebrytów jak oni się zachowują a mówicie że sami oszukują że szczepieniem.
        Znajomy (widywałem go w masce) i podejrzewam że się zaszczepił ale nie wiem co jest powodem jego zachowania – trzy dni jeździł jak opętany robiąc kilka kursów dziennie z opryskiem ciągnikiem. Nawet wczoraj gdy deszcz padał co jest bez sensu. Przechodziłem koło jego pola. Z dala myślałem: co on takiego pomarańczowego posiał? Z bliska zobaczyłem prawie całe zboże wypalone, zapewne tym opryskiem.

      2. „Co też ci ludzie z forum wypisują, jakie odłączenie duszy”.

        Chodzi o OPERACYJNY (możliwość wymiany informacji) kontakt z poziomem duszy. Zdecydowana większość populacji nie ma operacyjnego kontaktu nawet z poziomem jaźni (wyższe ja), o dużo wyższym (inna gęstość niż jaźń) poziomie duszy nie wspominając. Gdyby dana istota miała możliwość operacyjnego kontaktu z poziomem choćby jaźni, nigdy nie zdecydowałaby się na utratę tego kontaktu, idąc na genetyczną rzeź.

        A więc istoty idące na genetyczną loterię, już w momencie podejmowania decyzji nie mają OPERACYJNEGO kontaktu ze swoimi wyższymi aspektami, czyli są zwykłymi biorobotami z umysłem podpiętym na sztywno pod telewizor, a więc pod Umysł Zbiorowy/Genetyczny.

        (To oczywiście moja prywatna perspektywa).

      3. „A więc istoty idące na genetyczną loterię, już w momencie decyzji nie mają OPERACYJNEGO kontaktu ze swoimi wyższymi aspektami, czyli są zwykłymi biorobotami”.

        Z tym się zgodzę

        I tłumaczę to sobie tak
        W każdym wciąż tli się iskra ale połączenie ze Źródłem jest jakby zawieszone (serca skamieniałe – „nie mają operacyjnego kontaktu”) co objawia się martwym wzrokiem.
        A więc jednak oczy oknami duszy.

      4. „serca skamieniałe” – „nie mają operacyjnego kontaktu”

        Zlodowaciale !
        Pamietajcie bajke : „Krolowa sniegu” ?
        Lod da sie rozpuscic.
        Kamien ozyje w roslinie…, ona w zwierzeciu, itd.

        Wiem, ze kluczem jest milosc, empatia, solidarnosc.
        To nie trucizna w szczepionce jest sprawdzianem na czlowieczenstwo…

      5. „Wiem, ze kluczem jest milosc, empatia, solidarnosc.
        To nie trucizna w szczepionce jest sprawdzianem na czlowieczenstwo…”

        Ja od zawsze twierdzę i jestem w swoim sercu przekonana, że Wszystko jest MIŁOŚCIĄ, BO Z MIŁOŚCI POWSTAŁO, a to, że wiele zostało wypaczone i zbrukane, to już „insza inszość”, bo takie scenariusze pisze i serwuje zimny, zlodowaciały matrix poprzez działania swoich szatańskich stwórców.

        MIŁOŚĆ i CZYNIENIE DOBRA to każdego człowieka wewnętrzny RAJ, i wiem, co mówię, bo takie jestem moje wewnętrzne odczuwanie.

        Tyle jesteśmy warci, ile dobrego uczynimy dla innych i dla siebie.

        Dobro jest NAJWYŻSZĄ I NAJPIĘKNIEJSZĄ cnotą CZŁOWIEKA. 💏

  9. Dla nadal wahajacych sie….
    O Modernie

    Departament Zdrowia stanu Connecticut oficjalnie opublikowal skladniki Moderny. Otoz szczepionka zawiera m.in. substancje chemiczna okreslona jako SM-102.
    Karta Charakterystyki i Bezpieczenstwa Materialu tej substancji ostrzega: „nie dla ludzi i nie dla zwierzat”.
    Wedlug producenta SM-102, Cayman Chemical Company, dlugotrwaly i wielokrotny kontakt z ta substancja powoduje uszkodzenie osrodkowego ukladu nerwowego, nerek, watroby, ukladu oddechowego.
    W artykule pelny sklad szczepionki.
    ——————————-
    The SM-102 Material Safety Data Sheet describes this chemical as „NOT FOR HUMAN OR VETERINARY USE”

    According to the manufacturer, Cayman Chemical Company in their filing with the Occupational Safety and Health Administration (OSHA), this chemical causes „Acute Toxicity „Fatal in contact with skin.”

    In that same OSHA filing, the manufacturer declares SM-102 „Causes damage to the central nervous system, the kidneys, the liver and the respiratory system through prolonged or repeated exposure.”
    ———————
    Connecticut Publishes Moderna COVID Vax Ingredients: DEADLY POISON „SM-102 – Not for Human or Veterinary Use”
    https://halturnerradioshow.com/index.php/en/news-page/world/breaking-news-urgent-connecticut-publishes-moderna-covid-vax-ingredients-deadly-poison-sm-102-not-for-human-or-veterinary-use

    1. Kochani,

      producent chemii aptecznej nigdy nie podaje pełnego składu preparatu!

      Z bardzo prostego powodu.

      Bo odpowiedzialność w matrixie jest (z pewnych powodów) zdywersyfikowana.

      Ostateczny producent robi mix z „podzespołów”, których składu nie zna – bo nie ma prawa znać.

      Żeby nie było, to samo dotyczy piekarzy, cukierników (syntetyczne dodatki do ciast na bazie „podzespołów” ludobójczej firmy Senomyx) oraz pozostałych producentów żywności.

    2. 😁😁😁😁😁😁😁😁
      Szczepionkowym zwolennikom, chcącym wyjechać na urlop, po wuj te informacje. Oni nawet nie chcą tego słuchać. Zatykają uszy, wyzywają mówiących o tym.

  10. „Co naprawdę robi ta szczepionka mRNA?

    💜 MISTRZ ST. GERMAIN:

    Wyjaśniono to w kilku zdaniach.

    Dzięki tej szczepionce do organizmu ludzkiego wprowadzane są bloki budulcowe sztucznej inteligencji.

    To początek przemiany człowieka w maszynę.

    Co więcej, organizm ludzki rozpoznaje ogromne zagrożenie w tych elementach budulcowych, tj. Zaczyna się od obrony, która jest tak radykalna, że ​​zabijane są również zdrowe komórki. Ciało jest w stanie wojny ze sobą.

    Naturalny układ odpornościowy organizmu ludzkiego nie jest w stanie zidentyfikować intruza i wymyka się spod kontroli.

    W rezultacie osoby te stają się podatne na choroby, które wcześniej stanowiły niewielki problem dla układu odpornościowego.

    I wreszcie najważniejszy punkt: te cząsteczki sztucznej inteligencji (AI) zapewniają, że połączenie między ludźmi a ich duszami jest przerywane i zakłócane. Jeśli kolejne szczepienia tego typu następują po pierwszym szczepieniu koronowym, jest to nieodwracalne.

    W wyniku tego szczepienia ludzie tracą wewnętrzne połączenie z boskością.

    Oznacza to, że kontakt i wymiana z ciałem astralnym, eterycznym i mentalnym są tracone. Stopniowo zanika duchowy punkt odniesienia w życiu – zrywa się duchowa pępowina prowadząca do Wyższego Ja i do duszy.

    Ta szczepionka oznacza przemianę człowieka z żywej istoty w nieożywionego robota.

    Osoba, która otrzymała szczepienie koronowe, nie może już się podnosić i pozostaje w zakresie drgań o niskiej częstotliwości przez całe życie.

    Wielu, którzy dali się już złapać systemowi, nawet tego nie zauważy.

    WIELKIE UMIERANIE

    Oczywiście to tylko dla ludzi, którzy są wyszkoleni, aby patrzeć za to. Zauważysz pierwszą zmianę w oczach zaszczepionych. Ich oczy tracą blask i stają się zimne. Poczujesz wtedy, że ci ludzie nie są już ożywieni ani zamieszkani. Czujesz się jak w domu, w którym nikogo już nie ma.

    Na poziomie ciała osoby zaszczepione zaczynają wykazywać dużą podatność na choroby. To wymaga dalszej terapii. Cykl toksyczny trwa – i na końcu dzieje się to, co nieuniknione: wielka śmierć.

    JJK: Ale ludzie po prostu tego nie widzą.

    Wierzą, że dzięki szczepieniom odzyskają bezpieczeństwo i wolność i ostatecznie stracą jedno i drugie.”

    1. „Bloki budulcowe sztucznej inteligencji”, czyli czipy (syntetyczne wszczepy). Czipy w szczepionkach. Cała szczepionka jest jednym wielkim syntetycznym obcym wszczepem w energetycznie wysublimowaną strukturę boskiej istoty ludzkiej. Alarmujemy tu o tym od 8 lat.

      Dopowiedzenie:

      Obecne preparaty to nie szczepionki. Ale syntetyczne czipy (wszczepy) w sobie zawierają.

    2. „I wreszcie najważniejszy punkt: te cząsteczki sztucznej inteligencji (AI) zapewniają, że połączenie między ludźmi a ich duszami jest przerywane i zakłócane. Jeśli kolejne szczepienia tego typu następują po pierwszym szczepieniu koronowym, jest to nieodwracalne”.

      Tak, to jest AI.
      To nie „oni” zbudowali Wszechswiat i nie oni decyduja.
      AI nie jest Życiem, chociaż bardzo chce.

  11. Ojej ostatnio jest bardzo ciezko. Chwilowo mnie targa.
    Z oczami to tak jest, w nich duzo widac. Tylko trzeba byc ostroznym, bo w sytuacji jakichs chwilowych przejsc ludzie bardzo jasni moga tez wygladac na pustkowie. To moze chwile trwac, wazne, zeby ostatecznie przeszlo i wrocilo do normy. Gorzej, jak u wielu nie wroci…

      1. Gajowiec zolty (jasnota zolta)
        I znow zaskoczenie. To tez roslina lecznicza. Hm to mam sporo ziol w swoim ogrodzie. Ale to tez kupiony kwiatek a nie miejscowy.

        „roślina wykazuje delikatne działanie wykrztuśne. Pomaga usunąć flegmę z organizmu w czasie przeziębienia, dlatego bywa stosowana w leczeniu kaszlu i nieżytów układu oddechowego. Polska medycyna ludowa kazała pić napar z ziela gajowca kobietom – miał pomagać w leczeniu dolegliwości ginekologicznych i faktycznie czasami się go wykorzystuje w tym celu, na przykład w czasie problemow z zajsciem w ciaze”.

      2. Vinco, a co to za broszura? Zainteresowałą mnie jej zawartość

      3. O to pytasz?
        „Atlas roslin leczniczych i ziol (Fakt album)”.
        Kupilam w kiosku z gazetami. Teraz wlasnie. Taki maly format mozna zabrac w teren, gdy sie idzie na łowy.
        Ale o jasnocie to szukalam w internecie.

    1. Zobaczcie, jaka propaganda…jako chwast i środki reklamują na jasnotę …

      https://sklep.swiatkwiatow.pl/jasnota-purpurowa/

      Już walczą z ziołami… nie kupuję w tej firmie.. bunt

      cyt. fragment..

      „Jasnota purpurowa (Lamium purpureum) to jeden z najbardziej charakterystycznych chwastów siedlisk ruderalnych, okazjonalnie występujący także na polach uprawnych i w ogrodach. Rosnąca często przy drogach, na obrzeżach lasów, w rowach i zaroślach, osiąga średnią wysokość 10-30 cm i cechuje się pokrojem wzniesionym, a przy tym wydziela silny, niezbyt przyjemny zapach…”.

      1. Justyno rozwinęłam ten opis, który wkleiłaś, na zalinkowanej przez Ciebie stronie, oto jego druga część:

        „Aby skutecznie się go pozbyć, sięgnij po środki ochrony dostępne w naszym sklepie internetowym. Zobacz, jak atrakcyjne ceny dla Ciebie przygotowaliśmy! Kupisz u nas tanio tak popularne herbicydy, jak m.in. Bayer Keeper, Effect 24H 680 EC i Roundup w formie wydajnego koncentratu w płynie lub żelu oraz gotowy do natychmiastowego użycia Roundup na chwasty w chodnikach, ścieżkach i podjazdach, sprzedawany w wygodnej butelce z atomizerem. Zaufaj naszemu wieloletniemu doświadczeniu w zwalczaniu chwastów! Zaopatrz się w preparaty do oprysku na jasnotę purpurową od znanych i cenionych marek, takich jak Target czy Bayer. Zamów dostawę do domu i oszczędzaj z nami zarówno pieniądze, jak i czas. Zapraszamy na łatwe i przyjemne zakupy online!”

        Ten opis to prawie jak „Arbeit macht frei” albo „łaźnia” w wiadomym miejscu…

        Tak jak myślałam, pod całkiem ładną nazwą „świat kwiatów.pl” kryją się gadziny pieprzone.

        Jakiś czas temu, szukając informacji na temat jakiegoś ziółka też trafiłam na tę stronę…która opisała mi jak się mogę pozbyć czegoś z czego chciłam lekarstwo przygotować.

        To można porównać do rzeźni o nazwie „przyjaciel zwierząt”
        jak te gady już mnie mier-zą. tyle gadają o różnych programach „narodowych”, to zróbmy im ściepkę „narodową na łanłej tiket (one way ticket), do gatesa…. niech wsiądą do rakiety Muska czy innego Besosa i wyp… rwą z naszej planety… To propozycja, bo niedługo będzie dla nich za późno… rakiety polecą bez nich.

      2. Droga Laszko
        Zniechęcają do ziół w perfidny sposób. Aż mną drgnęło…
        Jem jasnotę prosto z pola .. Jakie piękne dywany, teraz purpurowe, kwitnące się ścielą.. Cudne

      3. Parę dni temu wkleiłam mieszankę Ziół dra Różańskiego na wzrost leukocytów (ważne po przebytej chorobie).
        Składa się ona z Ziół określanych na wielu stronach chwastami, które koniecznie trzeba wytępić, by cieszyć się pięknym trawnikiem…

        Zioła te rosną w wielu ogrodach. Nie trzeba szukać daleko, by pomóc sobie i bliskim.

        A tak na marginesie, najbardziej śmieszy mnie, gdy widzę, jak ktoś w ogródku Zioła niszczy, a w aptece kupuje lek z wyciągiem z tego samego Ziółka i jeszcze sobie kiwa głową, że lepsze, bo „naturalne”.
        Nie ogarniam tego i pewnie nie ogarnę 🤷‍♀️

      4. Jest to uderzenie w kobiecość. Jasnota jest podstawowym kobiecym ziołem, przede wszystkim na dolegliwości kobiece, dobrze o tym wiedzą….

    2. Piękne dywany tworzy Jasnota a nie chwast,…
      ja to jem i do surówek.
      Dopiero Wyjałowią ten Glob Ziemski..
      Wyjałowili zwierzęta .
      Sztucznie inseminator zapładnia i z roślinami to samo..
      Co to będzie…?
      Toż tylko Gienio z Plutycz ma Byki słynne na Całą Polskę..
      Tylko ..

  12. Tawie mam zaobserwowałam coś, co potwierdza Twoje słowa o pokazywaniu Bloga w „googlach”. Wystukałam dziś na wyszukiwarce w komórce (też google) pełną nazwę czyli „Tajne archiwum watykańskie) i co? Zdziwienie.. zawsze jako pierwsza pozycja wskakiwał blog (mam tą nazwę też w pamięci, więc nie muszę całej wystukiwać), a dziś, najpierw linki do księgarni (szt 2) do książki o takim samym tytule, potem jakieś filmy z youtube, i gdzieś na końcu przewijanej strony blog.

    Gadziny…pieprzone…

      1. WielBLAD! Gugiel wykorzystuje popularnosc Twojego bloga by reklamowac inne rzeczy. Mnie tez wielokrotnie podrzuca te rozne linki gdy wpisuje Twoj blog.

      2. ,, Tak, Gugiel nas wyp…

        Dlatego namawiam wszystkich do zakładania swoich blogów i kont na YT, bo ten ma już coraz mniejszy wpływ na przestrzeń.”

        Według mojej babskiej logiki jest na odwrót.

        ,, Gugiel wykorzystuje popularnosc Twojego bloga by reklamowac inne rzeczy.”

        Skoro gugiel wkleja gdzieś swoje reklamy, to z myślą o tym, by dotarły do jak największej liczby odbiorców.
        A jeśli to robi na blogu naszego zacnego Admina, to oznacza, że blog ma bardzo wielu odbiorców.
        Odbiorców nie tylko reklam, ale przede wszystkim ODBIORCÓW TREŚCI NA BLOGU ZAWARTYCH.

        A logiczne, że przekłada się to na coraz większą edukację w coraz szerszej przestrzeni.

        Jeśli gugiel z naszego bloga, a w zasadzie bloga Tawcia, tworzy sobie platformę reklamową, to póki co ręka rękę myje.
        Gugiel znalazł sobie bibord reklamowy w ,,bardzo uczęszczanym przez ludzi miejscu, a my tymczasem możemy rozsiewać wici.

        Na mój babski rozum system wie o wszystkich o wiele więcej, niż nam mogło by się wydawać.
        Mecenas Jacek Wilk sygnalizował o dwunastu inwigilacyjnych służbach w naszym kraju, o istnieniu których przeciętny Polak nie ma zielonego pojęcia.

        O nas tu piszących też wiedzą wszystko.
        Wiedzą, że w dużej mierze udziela się tu ,,starsza młodzież”, która może sobie pogadać, ale większego wpływu na realne sytuacje nie ma.
        Na zasadzie: ,,niech sobie babcia z dziadkiem pogadają o ziółkach i ponarzekają na system”

        Ale myk tego bloga polega na tym, że treści w nim zawarte – o ile w mniejszości umieszczane przez ludzi młodych – o tyle właśnie ogromna większość młodych ludzi czyta te treści.

        Wiem choćby z własnego podwórka. Cała moja rodzina czyta TAWa. Niemalże każda nasza rodzinna dyskusja zawiera ,,epokowe” pytanie: ,,Co słychać u Tawa?” 🙂

        Zalatani, zaganiani młodzi nie mają okazji na częste spotkania, ale znajdują o wiele więcej chwil na to, by przeczytać co też tam mama, babcia wraz ze swoimi ,,ziomalami” wypisują na blogu.

        STARSI PRZEKAZUJĄ SWOJE MĄDROŚCI MŁODYM!
        TO RZECZ BEZCENNA!

        Z co najmniej dwóch powodów: starsi nie zabiorą do grobu swoich mądrości(głupot – potyczek, błędów życiowych również), a młodsze pokolenie może skorzystać z tej wiedzy.

        Dziś atomizuje się rodziny, rozdziela starszych od młodych, by ci ostatni nie wyposażani w wiedzę przodków mogli być łatwiej ogłupiani przez system.
        Blog taki, jak nasz, niweczy plany systemu.

        Przetrwanie Rodziny, Narodu to nie tylko fizyczna egzystencja, lecz przede wszystkim wciąż żywe wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie!

        Miłego!

      3. „Przetrwanie Rodziny, Narodu to nie tylko fizyczna egzystencja, lecz przede wszystkim wciąż żywe wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie!”

        Tak właśnie jest, jak pisze Krysia, największą wartością RODów jest przekazywanie WEDY Życia z pokolenia na pokolenie, bo jeśli nie, to ten Piękny Świat zginie w mrokach serwowanego matrixa.

      4. „„Przetrwanie Rodziny, Narodu to nie tylko fizyczna egzystencja, lecz przede wszystkim wciąż żywe wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie!””

        Bez meza nie ma dzieci, bez Dzieci nie ma RODU !
        Bez zony nie ma dzieci, bez dzieci nie ma RODU !
        I Koniec. Gady wygrywaja.

        Mozna sobie GAD ac, a jak komu zniszczono przeznaczenie, to i tak przegrane.

        Wojownicy Swiatla zaryzykowali, niektorzy przegrali. I wciaz sa Wojownikami Swiatla, bo to Ich Natura.

        BOZE, pomoz tym, ktorym pomoc chcesz. Zobacz, Twoje Dzieci tutaj opuszczone.
        Twoja Moc jest nieograniczona. Dzisiaj jeszcze zamien to, co odmieniono !

        O!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
        W piesni slowa : OZYWAJU ! ❤

        .https://www.youtube.com/watch?v=O9ctKbsz2uY

    1. „Przetrwanie Rodziny, Narodu to nie tylko fizyczna egzystencja, lecz przede wszystkim wciąż żywe wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie!”

      „Tak właśnie jest, jak pisze Krysia, największą wartością RODów jest przekazywanie WEDY Życia z pokolenia na pokolenie, bo jeśli nie, to ten Piękny Świat zginie w mrokach serwowanego matrixa.”

      Przekazywanie WEDY Życia z pokolenia na pokolenie …
      no i jeszcze umiejętności kulinarnych odnośnie pierogów i krokietów!

      Ciekawe ile przedrostków ,,pra” stało przed Babciami z naszych Rodzin, w których po raz pierwszy jedna ulepiła pierogi, a druga usmażyła krokiety?

      Może by po żarciu dojść Rodowodu?
      A gdyby tak poszperać, może doszło by się do najgłębiej w historii znanej rodziny, w której i pierogi, i krokiety preferowano jednakowo?

      1. @Krysia
        Kapucha i ziemniaki ratowaly naszych przodkow przez 300 lat od smierci glodowej. A mnie juz kapuchy nie wolno. Zostaja sloiki z innymi warzywami. No to juz chyba zaczne od truskawek, a potem jedno za drugim…

  13. Aż mi się gęba uśmiechnęła, dostałam „smutną” wiadomość, o prawdopodobnym sukcesie „antyszczepionkowców”: aż 21 milionów Polaków nie chce z „dobrodziejstwa” skorzystać. Nie umiem na komórce linka zamieścić, więc stronę skopiowałam, bo radością trzeba się dzielić:

    Nowy raport MZ i niepokojący sukces antyszczepionkowców

    Dominika Borkowska
    20.05.2021
    2 086 nowych zakażeń i 250 ofiar śmiertelnych COVID-19 – to najnowsze dane opublikowane przez Ministerstwo Zdrowia. Mimo rządowych akcji zachęcających do szczepień, wciąż 21 milionów Polaków nie zarejestrowało się na przyjęcie zastrzyku. Czy zanosi się na triumf środowisk antyszczepionkowców?

    ➡️ Od wczoraj przybyło 2 086 nowych zakażeń koronawirusem. Najwięcej w woj. wielkopolskim (274), śląskim (238), mazowieckim (236) oraz dolnośląskim (206). Zmarło zaś 250 pacjentów, to o 79 mniej niż wczoraj.

    ➡️ Pacjenci zakażeni koronawirusem zajmują obecnie 9 713 tzw. łóżek covidowych w szpitalach. To o 621 mniej niż dobę wcześniej. 1 309 chorych jest podłączonych do respiratorów – o 68 mniej niż wczoraj.

    Ile zajętych łóżek i respiratorów? Sprawdź
    wydarzenia.interia.pl
    ➡️ Ministerstwo Zdrowia przekazało, że koronawirus przyczynił się do śmierci m.in. 222 lekarzy, 167 pielęgniarek, 48 dentystów, 21 położnych, 18 farmaceutów, 6 ratowników, 5 diagnostów i 4 fizjoterapeutów.

    222 lekarzy i 167 pielęgniarek. Koronawirus przyczynił się do śmierci medyków
    rmf24.pl

    ➡️ Wiceminister zdrowia Anna Goławska zapowiedziała, że do 25 czerwca Polska będzie członkiem unijnego systemu zielonych cyfrowych certyfikatów, potocznie nazywanych paszportami covidowymi. W praktyce mają to być kody QR dostępne w specjalnej aplikacji lub w formie papierowej, poświadczające np., że dana osoba zaszczepiła się, jest ozdrowieńcem lub ma negatywny wynik testu na COVID-19.

    Jak będzie wyglądał „zielony certyfikat”? Wiceminister zdrowia wyjaśnia
    polsatnews.pl
    ➡️ Gaśnie entuzjazm Polaków do szczepień. 21 mln osób nie zarejestrowało się na zastrzyk, choć mogły to zrobić w każdej chwili przez telefon, internet albo w lokalnej przychodni. W pełni zaszczepionych jest blisko 4,8 mln osób.

    Sondaże o szczepieniach nie mówiły prawdy. Zanosi się na zwycięstwo antyszczepionkowców
    wiadomosci.wp.pl
    ➡️ Rząd planuje wyraźnie przyspieszyć akcję promocyjną szczepień – donosi w czwartek „Rzeczpospolita”. Eksperci podkreślają, że potrzebny jest solidny system zachęt, jak np. w Wałbrzych, gdzie wprowadzono m.in. tańsze bilety do kin, teatrów, basenów czy innych miejskich atrakcji dla osób zaszczepionych.

    ➡️ Niewykluczone, że już w połowie czerwca Europejska Agencja Leków dopuści szczepionkę firmy Pfizer dla dzieci od 12. do 15. roku życia.

    Szczepionka Pfizer dla młodzieży od 12. roku życia? Decyzja EMA możliwa w połowie czerwca
    forsal.pl
    ➡️ W środę rząd ogłosił, że zamknie tymczasowy szpital na Stadionie Narodowym w Warszawie. Warto jednak podkreślić, że nadal będzie tam działał punkt szczepień i ich harmonogram się nie zmieni.

    Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym zostanie zamknięty, ale punkt szczepień wciąż pracuje
    wiadomosci.gazeta.pl

    1. Nie powinno być ani jednego zgonu …że też lampka w mózgu przysłowiowa się nie zapali…

      Tyle informacji dostępnych i jest tyle ignorancji odnośnie własnego zdrowia…

      Zajmowanie się byle czym zastępuje ludziom PRAWdziwe Życie..

      ZdRawiam

    2. W Wałbrzychu szczepienia są nieobowiązkowe. Oto mówią tutaj.
      .https://youtu.be/g681-Jm-BWE

      Co tam zachęty i przywileje. Ludzie mają powoli tego wyżej dziurek w nosie.

      Wiedzą, że to koniec, dlatego szaleją.
      Najciemniejsza godzina jest tuż przed świtem.

    3. „Ministerstwo Zdrowia przekazało, że koronawirus przyczynił się do śmierci m.in. 222 lekarzy, 167 pielęgniarek, 48 dentystów, 21 położnych, 18 farmaceutów, 6 ratowników, 5 diagnostów i 4 fizjoterapeutów”.

      222 lekarzy. Doba ma 24 godziny, a oni by się nachapać, biorą dyżur za dyżurem. Większość lekarzy umiera z przepracowania. Niektórzy nie schodzą z dyżurów. Śpią w szpitalu.

      1. [18.05.2021]
        Wedlug oficjalnej statystyki zaszczepionych (przynajmniej jedna dawka) jest 9% mieszkancow planety Ziemia.

        Zaokrąglając:
        – Ukraina 2%
        – Bialorus 3%
        – India 10 %
        – Russia 10%
        – Norway 29%
        – Chechia 30%
        – Poland 31%
        – Francja 31%
        – Hiszpania 34%
        – Germany 38%
        – Kanada 47%
        – USA 47%
        – UK 54%
        – Izrael 63%

        https://ourworldindata.org/covid-vaccinations?country=FRA

      2. przerażające…!

        Co robic ?
        MNISZEK LEKARSKI, Kurki, medytacje i modlitwy, PISNI, odpowiednie piesni, mantry, energia FORM (muszle Swietego Jacka, pewnie tez wiele mineralow (ale nie znam, ktore)…
        Naprawiaja uszkodzone geny.
        Nie wiem, do jakiego stopnia ?

        W piesni akurat SLOWA : ROSNIE ROZCHODNIK !
        Uprawiajcie rozchodnik w ogrodkach (kamienie, sucha ziemia, murki, itp). czuje, ze to piekne Ziele ma MOC.

        .https://www.youtube.com/watch?v=O9ctKbsz2uY

      3. U mnie Rozchodnik rośnie na stosie żwiru, dzielnie towarzyszy Pigwie 🙂

        *

        Władysław Broniewski

        W POCIĄGU

        Spójrz, rozchodnik i macierzanka
        biegną — kto szybciej? —
        aby pachnieć nam na przystankach
        szczęściem i lipcem.

        Wychyleni, jak z troski w radość,
        z okna pociągu,
        na to szczęście nie mamy rady:
        w siebie nas wciąga.

        Tajemniczo i niespodzianie,
        w słońcu południa,
        puste serce, tak jak mieszkanie,
        radość zaludnia.

        Cisza w sercu. Jakże ją łatwo
        spłoszyć lub zatruć.
        Weź tę chwilę w dłonie, jak światło,
        osłoń od wiatru.

        .https://youtu.be/pU9mAlN2gtc

        (W archiwach Polskiego Radia zachował się ten utwór, lirycznie i metafizycznie czytany przez samego Autora. Kto go wyciągnie z archiwum i wrzuci na jutuba?).

    4. „jak np. w Wałbrzych, gdzie wprowadzono m.in. tańsze bilety do kin, teatrów, basenów czy innych miejskich atrakcji dla osób zaszczepionych”

      hi, hi
      jak to takie dobre, to dlaczego placa, by to brac ?

      1. No właśnie. Mało kto się zastanawia, dlaczego tak prą na ludzi, by to łajno brali.

    5. ,, Eksperci podkreślają, że potrzebny jest solidny system zachęt, jak np. w Wałbrzych, gdzie wprowadzono m.in. tańsze bilety do kin, teatrów, basenów czy innych miejskich atrakcji dla osób zaszczepionych.”

      Chuje bose!
      Poczynają z Rodakami jak gestapo z Żydami przed i w czasie okupacji!
      Skończyło się szczucie Polaków w podziałach partyjnych, to zaczynają skłócać preparatem inżynierii genetycznej.

      My będziemy się żreć między sobą, a chamstwo będzie nami nadal zarządzać jak bezmózgowcami!
      Po to też zmory wymyśliły polski wał.
      Sk….
      Dobra, już nie klnę

      1. Krysiu:
        Próbują nam złamać kręgosłup.

        Z jednej strony wakacje, z drugiej tańsze bilety, z trzeciej paszport szczypawkowy, ciekawe co jeszcze ?

        Ile osób odda życie za wakacje ?

        Jak ktoś napisał: Jesteśmy na ostatniej prostej, trzeba wytrzymać do jesieni.
        Mnie się jednak zdaje, ze to na przełomie lipiec/sierpień wyszczypywacze połamią zęby.

        Gromadźcie tłuszcz w słoikach, najlepiej słoninkę i smalec.
        Olej jest z glifosatem.
        Natura da nam jedzenie, jeśli znasz się na roślinach.
        Ale zimą potrzeba sporo tłuszczu, aby jedzenie grzało.
        Same roślinki nie wystarczą, nawet orzechy.

        My już zaplanowaliśmy beczułkę kiszonej kapusty na tę zimę.
        Zacząłem suszyć szczypiorek, bo mamy dużo cebuli która kiełkuje. Posadziłem już sporo a w poniedziałek posadzę resztę.

        Mam dziwne sny w zimowej scenerii.
        Coś się tej zimy lub późnej jesieni zdecydowanie rozstrzygnie.

        Dzisiaj we śnie widziałem watahę wilków galopującą przez głęboki śnieg, a raczej nad śniegiem, jakby zawieja je niosła.
        Ja stałem jakby wyżej, przelatywały obok nie zwracając na mnie uwagi.
        Były tych wilków setki…
        Ale słyszałem wtedy jakby grzmoty zbliżającej się za nimi burzy.

        Czułem się bezpieczny w miejscu, gdzie stałem.
        Byłem jakby od tego wszystkiego bezpiecznie oddzielony…

      2. „Były tych wilków setki…
        Ale słyszałem wtedy jakby grzmoty zbliżającej się za nimi burzy”.

        ————

        Sztorm idzie!

      3. „Dzisiaj we śnie widziałem watahę wilków galopującą przez głęboki śnieg, a raczej nad śniegiem, jakby zawieja je niosła.
        Ja stałem jakby wyżej, przelatywały obok, nie zwracając na mnie uwagi.
        Były tych wilków setki…
        Ale słyszałem wtedy jakby grzmoty zbliżającej się za nimi burzy”.

        Bardzo dobry sen.

        Wilki sa uosobieniem PRAW NATURY !

      4. „Jesteśmy na ostatniej prostej”
        pół warszawiwu oplakatowane ze sportowcami z tym hasłem + „szczypawkujemy się”

      5. ,, Gromadźcie tłuszcz w słoikach, najlepiej słoninkę i smalec.”

        Ale trafiłeś w dychę!
        Wczoraj zrobiłam 18(część rozdaję) ćwiartkowych słoików; kiełba z dzika lekko przesmażona z dużą ilością cebuli i to na gęsto zatopione w smalcu.
        Do zup, które lubią towarzystwo kiełby, na jajecznicę.
        A teraz na chleb swojski i w łapkę ogórek małosolny – żarcie iście z pańskiego stołu!

        ,, My już zaplanowaliśmy beczułkę kiszonej kapusty na tę zimę.”

        Plus tego świrusa jest taki, że wszyscy zaczęli wcinać o wiele więcej witamin naturalnych niż wcześniej.
        U mnie też nastąpiła metamorfoza.
        Nie bardzo mogłam jeść surową, kiszoną kapuchę.
        Trochę była dla mnie za ciężka.

        Chyba psychika zadziałała, bo od jesieni wtrząchnęliśmy z mężem pół beczki kapuchy na surowo.
        W marcu się skończyła. Kupiłam wiaderko w sklepie – to absolutnie nie to samo co swoja kapusta.
        Dokisiliśmy 20 kg.
        Codziennie do obiadu, lub jako surówka dyżurna: wyciśnięta tylko z soku kapusta z czerwoną cebulą lekko podsmażoną(z surową cebulą nie postoi kilku dni w lodówce).

        No…, pojedliśmy, Adremku, i idziemy dalej do ogrodu 🙂
        Ja kończę koszenie trawy, a ty?

        Pierwszy raz w tym roku kosiłam, więc pozostawiałam mnóstwo naturalnych klombów z łąkowym kwieciem.
        Gdy wciąż kosimy trawę na jeża, nawet nie wiemy jakie bogactwo roślin, kwiatów kryje w sobie tzw. trawnik.
        I dla zdrowia, i dla oka.

        Miłego!

      6. „pozostawiałam mnóstwo naturalnych klombów z łąkowym kwieciem”

        Ja też. Idą nowe trendy 🌱🌱😀🌱🌱.
        Pozostawiam kępy dla Kotów, by miały schronienie, gdyby przypadkiem nasi „opiekunowie” postanowili włączyć opcję „sahary” 🐱👍

      7. „Jesteśmy na ostatniej prostej”
        pół warszawiwu oplakatowane ze sportowcami z tym hasłem + „szczypawkujemy się”

        Tak samo w Poznaniu. I nie tylko sportowcy.
        I jeszcze prezydent tego miasta obraża ludzi świadomych i nazywa ich cymbałami, bo nie chcą się truć eliksirem.
        Powiedział, że nie będzie przyjmował niezaszczepionych petentów. Czego się boi, przecież rzekomo już jest po przyjęciu eliksiru.

      8. Moja teściowa, która zniechęcałam do szczepień, na początku obiecywała, ze tego nie zrobi i bach.. pewnego dnia dzwoni ze jest już po. Przy drugiej dawcęe ta sama sytuacja.. a teraz dzwoni do męża i się wypytuje, czy czekam na nią, czy się przygotowuje na jej przyjazd. Ostrzega mnie, że teściowa jedzie i czy jestem gotowa. To prawda, co piszecie, po szczypawce zrobiła się arogancka, beszczelna i agresywna. Nawet do swojego syna, czuję, że będzie się rządzić jak kilka lat temu, ale jej zasadzę kopa w d… to z płaczem wróci do siebie. Jeśli to prawda z tą trucizną, to ja właściwie nie mam już rodziny, wszyscy po. Nawet wojna nie zabiła tylu, ilu ich teraz padnie, a szczypawki się wszyscy, z którymi nie dało się już wcześniej nic zrobić zgodnie, wspólnymi siłami, wiec może to jest oczyszczenie z tych, którzy blokują połączenie do wspólnego celu – wolności i wszystkiego co dobre. Dokonali samozaparcia dla nas po tych wszystkich latach męki z nimi?

      9. Moja teściowa też już po, ale bała się przyznac, bo zna zdanie mojego męża i moje na ten temat. Dowiedzieliśmy się od osób trzecich.

      10. „Wilki sa uosobieniem PRAW NATURY !”
        Zapewne
        Widziałem jak kilka wilków zagryzło psa pilnującego podwórka.
        Może prawa natury matrixu ale czy prawa miłości?
        Kto silniejszy, kto liczniejszy ten lepszy, ten ma prawo do życia.
        Tym samym prawem kierowali się ludzie doprowadzając świat na krawędź zagłady a nie dojdzie do niego tylko dlatego, że młodzi nie mają ochoty powielać durnoty. Co innego szacunek dla starszych a co innego powielanie schematów prowadzących do wojen, gwałtów, morderstw. Konserwatyzm wyrzuciłem na śmietnik i pomników historii stawiał nie będę.
        Mój nowy świat nie powstaje ze starego. Jest przypomnieniem tego co było zanim nastało stare.

        Oto mój manifest

      11. W podstawówce nauczycielka poprosiła byśmy na pierwszej stronie zeszytu do języka polskiego zapisali dowolny wybrany przez siebie cytat
        Wybrałem ten
        „Chodzi mi o to aby język giętki powiedział to co pomyśli głowa”
        Dziś widzę że brakowało mi do tego odwagi. Nie chciałem by ludzie źle o mnie przez to myśleli. Czasem lepiej jest przemilczeć ale kiedy jest wymagane powiedzenie prawdy, to tak trzeba zrobić. Słabiutki miałem w tym kręgosłup. Wolałem milczenie albo przytakiwanie głupocie, by mnie myślącego inaczej głupim nie nazwano.
        Teraz mam to gdzieś.

        I to Ty się możesz obrazić Arkono ale cieszę się z tego co wyżej napisałem i jeszcze chcę coś dopowiedzieć w temacie który kiedyś poruszyliśmy a którego nie miałem okazji skończyć.

        Próbowałaś mnie wtedy przekonać o potrzebie wspomagania studentów.
        Powiem to tak.
        Każdy ma wolną wolę w tym komu oddaję swoją energię i co zasila. Nic mi do tego jeśli oddasz jej część na studentów ale mój czas, moja energia, nie podlega głosowaniu i sam zadecyduję komu pomogę.

        Na pewno nie pomogę tym, którzy moją energię wykorzystają to wybicia się wyżej w matrixowej piramidzie wyzysku, by zająć nic nie znaczące stanowisko, często nic nie dające społeczeństu a nawet na nim pasożytujące.

        Pomogę, jeśli zobaczę, że to jest dobre i moja praca zasila coś co nie służy egoizmowi jednostki a całemu społeczeństwu, przyrodzie.

        Z wyrazami szacunku S

      12. To samo co napisałem o studentach, myślę o wojsku, politykach, służbie chorób, kościele k, nauczycielach i milionach innych matrixowych instytucji.
        Dam grosza kiedy to będzie służyło Życiu a nie śmierci.

      13. I nawet nie chodziło o to co sobie o mnie pomyślą inni, tylko o to że wtedy się odsuną i nie będę mógł im pomóc. Tak jakbym mógł pomóc komuś kto tego nie chce. I jeszcze głupi maski zakładałem i nadal próbowałem. Oj jednak dobrymi chęciami piekło jest wybrakowane.

      14. Niech się odsuwają, przynajmniej czas oszczędzę 🙂
        A zostaną albo przyjdą ci dla których jest sens buzię otwierać.

      15. „i jeszcze chcę coś dopowiedzieć w temacie, który kiedyś poruszyliśmy, a którego nie miałem okazji skończyć. Próbowałaś mnie wtedy przekonać o potrzebie wspomagania studentów”.

        Ciebie do niczego nie przekonuję; A mysli wypowiadam : moze sie zdarzyc, ze w rozmowie z toba.
        Moze sie nawet zdarzyc, ze zmienie mysli 🙂
        A co, nie wolno ?

    6. „Niewykluczone, że już w połowie czerwca Europejska Agencja Leków dopuści szczepionkę firmy Pfizer dla dzieci od 12. do 15. roku życia” – chyba sobie kupię jakiegoś czarnoprochowca 🤔🤔

      1. ,, … a teraz dzwoni do męża i się wypytuje, czy czekam na nią, czy się przygotowuje na jej przyjazd. Ostrzega mnie, że teściowa jedzie i czy jestem gotowa. …”

        Każdy lekarz, przynajmniej ci wszyscy , których znam no i plus nawet pseudo lekarz- płatny doradca zmory mówią jednogłośnie:
        zaszczepiony może (nie musi) zarażać innych w swoim otoczeniu.

        To czy jest w danym momencie rozsadnikiem wszczepionej dawki ,,choroby” zależy od tego, na jakim etapie zwalczania tejże jest organizm zaszczepionego.
        Proces ten szacuje się czasowo na trzy do pięciu tygodni(potencjał sił organizmu do zwalczenia ,,choroby” i wytworzenia przeciwciał.

        Stąd po pierwszej dawce po trzech tygodniach druga-przypominająca, co by organizm nie padł przy zbyt dużej kumulacji.

        Celowo używam określenia choroba w cudzysłowie, ponieważ nie wstrzykują bezpiecznej dla organizmu dawki wirusa jako takiego , bo go nikt na świecie nie wyizolował, a jedynie rozpoznano jego fragment – białka.
        Oczywiście oprócz substancji na bazie takowego białka wprowadzany jest do organizmu bonusik – syntetyk inżynierii genetycznej, który(według chociażby danych, jakie przedstawia p. Jerzy Zięba) wpływa na zmianę informacji zawartej w genotypie ludzkim. I to zmianę, której medycyna i nauka nie może jasno przewidzieć, bo po prostu jej nie zna.

        To dla tego bonusa zorganizowano plandemię; za darmo ,,szczepionki” i olbrzymie kwoty pieniężne dla podwykonawców planu.

        Wracając do teściowej.
        Może nie podchodzę tak restrykcyjnie(narazie!) jak nasza Anamika, która oznajmiła zerwanie kontaktów z poszczepiennymi(o ile dobrze zrozumiałam), ale w dużej części podzielam jej zdanie.

        Ja, wiedząc, że przykładowa teściowa (każdy inny) szczepiła się ,,chorobą”+ bonusik i jest w okresie tych 3-5 tygodni, nie przyjęłabym do chaty na dłużej. np. z noclegiem.
        Nikt się nie zesra, gdy wizyta będzie odłożona na późniejszy czas.

        To nie są moje wymyślone obawy, czy jakieś straszenie. Powtarzam tylko to, co sądzą lekarze w kwestii możliwości zarażania przez poszczepiennych.
        Logiczne, że zarażania ,,czystą grypą”, a nie bonusikiem.

        A tak w ogóle to teściowa(inny poszczepienny) nie boi się przyjechać i kontaktować z nieszczepionymi?
        Przecież teraz – w ramach perfidnej nagonki – wmawia się poszczepiennym, że to ludzie bez wstrzykniętego gówna są zakałą tego świata.

        Taka narracja(choć z dupy wzięta) może powstrzymać ,,dokształconych poszczepiennych” przed niechcianą ich wizytą.

        Nie byłabym sobą, gdybym nie dopowiedziała 😀 :
        ,,A mamuśka nie obawia się, że ja nie zaszczepiona eliksirem zdrowia mogę mamę zarazić jakimś badziewiem?!”
        😀 😀 😀

        Czasem bez śmiechu nie da się ogarnąć tego co się dzieje. 🙂
        Zgodnie z dewizą: trzeba wariować, żeby nie zwariować.

        Miłego!

      2. ,, Tak jakbym mógł pomóc komuś kto tego nie chce. I jeszcze głupi maski zakładałem i nadal próbowałem. Oj jednak dobrymi chęciami piekło jest wybrakowane. ”

        Wybrakowane, czy wybrukowane?
        Jeśli to nawet literówka, to wybrakowane ma o wiele głębszy, ciekawszy sens 🙂

        Tak,… i to piekło, które tworzymy na własne życzenie.
        Z tymi maskami i dalszymi próbami trafiasz w sedno.
        Siebie człowiek nawet sprzeda, byleby tylko…
        Pakuje się pod prąd, a rzeka coraz bardziej rwąca.

        Spotyka człek wokół siebie wielu serdecznych ludzi, sam reaguje serdecznością. Nabiera przekonania, że świat cały taki.
        Że to normalne i naturalne jak woda i powietrze potrzebne do życia.
        Że nie ma innego stanu.
        I nagle pac; przychodzi nauczyciel i mówi:
        ,,Czas na przypomnienie definicji serdeczności, co by spotkawszy ją znów, cieszyć się jej obecnością, tym razem z rozchechłaną gębą”

        Nic nie może spowszednieć.
        Normalność też.

        Miłego!

      1. Przepraszam, Aniu, ale bez oceny się nie da…
        Dla osób, które mają dobre wyczucie taktu w Relacjach z Innymi,
        to jest oczywiste, że nie narzucamy swojego zdania ani nie wymuszamy niczego..
        Polakom brak Asertywności.
        Za mówienie Nie byliśmy karceni.
        Tutaj włazi z buciorami osoba/osoby, które za nic mają prywatność/granice.
        Zdaje się savoir-vivre to jakoś reguluje/definiuje. Zdrawiam

    1. A mnie dzisiaj odwiedziła przyjaciółka, która jest zaszczepiona już dwoma dawkami, od pierwszej minęło 7 tygodni.
      Poobserwowałam ją, i rzeczywiście oczy ma zimne, puste jakby martwe.

      Czułam od niej dziwny chłód, nie potrafiłam się z nią przywitać poprzez przytulenie.

      Zapytałam, czemu to zrobiła, przecież tyle jej tłumaczyłam, ale odpowiedziała, że rodzina jej to załatwiła poza kolejnością, i nie wypadało jej odmówić.

      Jak sobie pomyślę, że banda Zmorawieckiego nakłoniła do zaszczepienia już 12 milionów Polaków, idiotów, bo tak pozwolę sobie ich nazwać, to wszystkie noże w kieszeni mi się otwierają. 🤣 i szlag mnie trafia.

      1. „Zapytałam, czemu to zrobiła, przecież tyle jej tłumaczyłam, ale odpowiedziała, że rodzina jej to załatwiła poza kolejnością, i nie wypadało jej odmówić”.

        Bez komentarza…

      2. Wczoraj znajoma powiedziała, że się zaszczepiła, bo jak niedługo będą dzieci szczepić i jej córkę zaszczepią, to żeby nie była sama. Matka wzięła temat na klate i poszła na pierwszy ogień. 🤦‍♀️

      3. „Jak sobie pomyślę, że banda Zmorawieckiego nakłoniła do zaszczepienia już 12 milionów Polaków, idiotów, bo tak pozwolę sobie ich nazwać, to wszystkie noże w kieszeni mi się otwierają i szlag mnie trafia”.

        Od kilku miesięcy mój mózg-szelmę drąży pewna kwestia.
        Zawsze ten mózg chciał być mądrzejszy ode mnie, na wszystko znalazł odpowiedź, wytłumaczył po swojemu i wpychał mi rozwiązanie.
        A teraz, ku mojej uciesze, mózg zdurniał, nie ma jasnej odpowiedzi.
        A mianowicie pytam go: tyle było podziałów ludzi na biednych, bogatych, na zwolenników partyjnych, przeciwników i mających w dupie politykę. W sporcie się żarli, w pracy awansami rzucali sobie po klatach, w domu przy stole biesiadnym poróżniali się, kto wie więcej.
        A teraz Bóg, Kreator Życia wszystko wyrównał. Zaginęły wszelkie dotychczasowe podziały. Kreator wszystkich ludzi wyrównał – postawił przed jednym tylko wyborem, którego może dokonać każdy człowiek bez względu na to kim, czym jest.
        Egzystencję ludzką zniżył do wyboru u elementarnych podstaw.
        DLACZEGO?

        Jakże się cieszę! Mózg-szelma zdurniał, do dziś nie ma odpowiedzi.
        A ja mam!
        Odkryłam, że mózg we mnie to urządzenie, które owszem poza świetnymi informacjami, jakie dla mnie zdobywa, ustawia mnie, rządzi mną, manipuluje.
        To zniewalający mnie pośrednik – sługus okupanta zewnętrznego.
        Narzuca mi swoje myślenie.
        Milionom narzucił swoje durne myślenie.

        A przecież mózg to nie wszystko, czym człowiek istnienie swe zaznacza.

        Z mózgiem jak z pieniędzmi: łatają życie, lecz życiem nie są.

        Ot, i takiego odkrycia dokonałam … 🙂

        Wszak tysiąc odkryć dokonanych przez innych ludzi nigdy nie zrówna się z tym odkryciem, jakiego człowiek sam dokonał.

        Miłego!

      4. Może zaszczepieni czują, że coś z nimi się dzieje i stąd ta inność ich zachowania i przerażenie.

      5. Zaczepieni nic nie czują …
        Puste żarcie 30 lat wpierdzielają bez witamin … to efekty są.
        W ogóle nie myślą. jedyne myślenie to a zrobię na przekór..
        Cóż ?
        Nabili statystyki . Tyle mieli do zrobienia i wy..konali zadanie.

  14. Kochani Wczoraj byłam cały dzień w Puszczy Goleniowskiej
    i w Wolinie. Czułam się wspaniale. 💑

    Czułam się Wolna od Wszelkiego Badziewia.

    Nie było takiej siły która kazałaby mi się dołować..

    Na sekundę nie przyszły ze świata zewnętrznego żadne niepokojącce kwestie..

    PrzyRODA jednak Dominuje .. 💑

    Nie dopuszcza żadnych czarnych smutnych myśli.

    Słonko grzało . Dzień przepiekny.
    Teraz gęba mi się uśmiecha na wspomnienie.. 💑
    Będę częściej tam zaglądać.

    Puszcza Goleniowska 630 km²

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Puszcza_Goleniowska

    Wysyłałam do Tawerny Dobre Energie z Puszczy wczoraj.
    💑 Buziak 💑

    💑

    1. Ja jestem Wolna, gdziekolwiek jestem.
      Jechałam pociągiem, pełnym zamaskowanych ludzi. Co pięć minut ze szczekaczki nakazywali założenie sraski i częste dezynfekowanie rąk. Byłam jedyną niezamaskowana osobą, ale nikt nie odważył się zaproponować mi założenie maski.

      1. Jak ktoś wpuszcza do swej fortecy domokrążców, sam sobie funduje problem.

        Tutaj są zaprezentowane darmowe patenty, jak się nie uwikłać w kontakt z gadem. Czyli pani Ania potwierdza mego czuja sprzed kilku miesięcy, by nie wchodzić w kontakt z gadem. Pisałem wówczas, by nie wysyłać żadnych oświadczeń, bo to wchodzenie w ich grę.

        .https://youtu.be/HeNUMd2Wn4c

      2. Nie wiem gdzie to było a podałeś coś o tym że za chłodno dla pomidorów. Domyślam się że ich nie hartujecie? Przyzwyczajane stopniowo do warunków zewnętrznych jeszcze w doniczkach zmieniają kolor i sztywnieją i nie straszne im chłody prócz przymrozków w momencie wysadzania. Moje stały w doniczkach od kilkunastu dni na dworze dzień i w nocy.

      3. My mamy taką nalepkę na szybie drzwi wejściowych: „No agents, peddlers and solicitors” (Żadnych pośredników, domokrążców, doradców). Był czas, ze nie mozna sie bylo od nich opędzić.
        Inne rozwiązanie, tabliczka: „Uwaga! Zly pies, ale właścicielka jeszcze gorsza”. Jest takie zdjęcie w necie. 😂

      4. ,, Mamy jakieś ciekawe pomysły na przyjęcie tych urzędników ?”

        No jasne.
        ,,Wy……..ać podżegacze śmierci! Ile żydowskich srebrników dostałeś, by pomagać w zabijaniu Rodaków?!”

        I nie napisane na tabliczce. W tym wypadku to chowanie głowy w piasek.

        To wypada, tego nie wypada. Nie mówmy NIE głośno, a już broń Boże z epitetami – to brak kultury, ogłady, inteligencji…
        Taka właśnie postawa pozwala złu panoszyć się w naszym życiu.

        I dobro, i zło musi przejawiać swoje istnienie siłą, mocą jakie posiada.
        Ckliwe dobro oddaje swą siłę złu.

        Dlaczego tzw. dobrzy ludzie liczą na to, że zło kiedyś dostanie za swoje?
        Dlaczego tzw. źli ludzie nie mają takich oczekiwań w stosunku do dobra?
        Tu jest chyba tajemnica coraz większego wynaturzania się każdej cywilizacji, która w końcu upada.
        Póki co nie znam z historii dziejów takiej cywilizacji, która przejrzała by na oczy i swoje istnienie zamieniła w raj.

        Miłego!

    1. Z linku zapodanego przez Anię:

      ,, – Już dwa tygodnie temu zwróciliśmy się do ministra z pomysłem utworzenia funduszu, który miałby być wykorzystany do promocji akcji szczepień. Trzeba zapukać bezpośrednio do drzwi Polaków – tłumaczy”

      … utworzenia funduszu …,
      następna armia podwykonawców, tym razem podżegaczy do śmierci zacznie obławiać się w kasę.
      Potem zmory wpadną na pomysł opłacania rodzinnych i sąsiedzkich kapo (takich najlepiej poszczepiennych, z wypranymi mózgami), którzy otrzymywać będą trzydzieści srebrników od sztuki przekonanej do pójścia na rzeź.

      I tak się naród sqrwi żądzą mamony.
      Bajki?
      Jeśli bajki, to też nie powinniśmy wierzyć, że wśród pracowników śmierci (lekarze, pielęgniarki) panuje hasło ,,pandemio trwaj” i nie powinniśmy dać wiary w info, jakie cytuje nasza SłowiAnka, o dodatkach za plandemiczne dyżury.

      Sprytny plan: z naszych pieniędzy pochodzących z coraz bardziej zaciskanej na szyi narodu pętli podatkowej i drożyzny mają być opłaceni pracownicy i agitatorzy zabijania.
      Czym to się różni od denuncjowania ludzi w czasie II wojny?

      Czy kiedykolwiek w dzisiejszych czasach coś zdrowe, dobre i pożyteczne dla człowieka było darmowe, albo bardzo tanie?
      Wystarczy popatrzeć na ceny ekologicznego żarcia lub suplementów diety pozbawionych korporacyjnej chemii.

      Ale cóż, taka dedukcja ugotowałaby mózg ,,12 milionów Polaków, idiotów”, jak słusznie ich określa nasza Ania(SłowiAnka).

      Miłego!

  15. Krysia z lasu:
    A ja siedzę przy kompie, muszę zrobić parę rzeczy na jutro.

    Poukładałem trochę drewna, dosiałem marchewki, bo dzisiaj i jutro dzień na siew warzyw korzeniowych.
    Trawy ciąć jeszcze nie mogę, bo czekam, aż liście krokusów trochę zaczną żółknąć.
    Pomidory mam już do połowy okna w kuchni. Trzeba je będzie sadzić poziomo.
    Ale w taki ziąb ich i tak nie można posadzić.

    Ciekawe, czy będzie jakieś lato, czy od razu jesień przyjdzie…

    1. U nas na naszej ziemi wszystko wcześniej. Ta wiosna jest mokra ale w pozostałych pietruszka by o tej porze nie wzeszła. Z ogórkami też bywał problem bo siejemy po przymrozkach majowych a wtedy już bywały susze. Mam taką ziemię, że jak tylko się da to od razu póki jest jeszcze wilgoć. Mnie już wzeszła fasola, marchew, buraczki czerwone. Wschodzą dynie, cukinia i pokazują się ogórki. Rośnie rukola, sałata, bób. Część zieleniny przezimowała jak pory, seler, siedmiolatka czy rukolą i cebula. Arbuzy sadziłem wczoraj. Kapustę też już wysadziłem z kalafiorem. Kalarepa też już wzeszła. Dziś wysadziłem pomidory i przed nimi paprykę. Chłodów się nie boję dla pomidorów tylko deszczowych dni. Zobaczymy jak będzie. Będzie dużo wilgoci to mleko i drożdże w ruch.

  16. Rozmawiałam z koleżanką-pielęgniarką.
    Dowiedziałam się, że szykują się do strajku. Dołączają do nich inni pracownicy szpitala.
    Chodzi oczywiście o pieniądze – chcą im odebrać to, co dostali parę lat temu – jakiś dodatek do podstawy, nie pamiętam jak się nazywa.

    Myślę, że w związku z tym, niestety dopiero w związku z tym, wypłynie wiele informacji.

    1. Oni umarli z przepracowania. Za świrusowe dyżury dostają krocie. Żal iść do domu. Siedzą na dyżurach, ile się da. Niestety organizm nie jest z żelaza. Niektorym lekarzom ciągle mało i mało. A potem padają na pyski. Znam lekarza co non stop na dyżurze. Do tego stale jeździ w pogotowiu. Udziela też teleporad, ma też prywatnych pacjentów. Doba ma tylko 24 godziny. Jego rodzina nie widuje go tygodniami. Jak długo można tak tyrać?

      1. APEL do Tawerniaków! Potrzebuję pilnie pomocy od osoby która ma ziemię i pobiera dotacje unijne, chodzi mi o informacje. Gdyby ktoś chciał pomóc będę wdzięczna🙏🏻

      2. Tzw. Dotacji Świadomi nie biorą.
        Są Haki..
        Coś za coś ! Parę groszy dadzą z Naszej Kiesy – powtarzam, z Naszej, po to, żeby później zabrać….
        Zabrać pod postacią rozmaitych przymusów…
        Musisz..! Tak, musisz wykonać to i tamto i owo, a jak se podliczysz, to zmarnujesz cały rok na papierologię i już jesteś w ich systemie, jak piesek na zawołanie…..
        Dodam od Siebie, że i usługodawcy oszukują ..
        Wykonawcy usług takiej kasy żądają, że litości!

        Wydaje się ludziom, że dostaną kasę ..
        Jutro oddasz z nawiązką..!

        Aha ..i jeszcze na chemię musisz wydać..
        Wygogluj, jakie obwarowania są !
        Ganianie się jak piesek za własnym ogonem.. /Kocham Pieski/

        Dopóki się nie przewrócisz, to się nie nauczysz !

        ZdRawiam

      3. Justyno, dziękuję za komentarz, ale nie wiesz o co chodzi. Wiem, że ludzie biorą również dotacje na uprawy ekologiczne😁

  17. I powiem tak
    Całe zagrożenie, które widzimy, nie dotyczy świata Rzeczywistego a Matrixa. Jeśli się lękasz, to widzisz świat którego nie ma. Ten świat to matrix. Chcesz wiedzieć czym jest matrix? Wyjdź poza dualne postrzeganie. Ujrzyj że ty i to co widzisz na zewnątrz to jedno. Nie jakoś koncepcyjnie, że to jedna energia. Jak ty i twoje odbicie.
    Z kim chcesz walczyć jeśli to nie jest rzeczywiste a istnieje jedynie w twoim umyśle?

    Cóż, w taki sposób nikomu nie pomogę ale niech to tu zabrzmi. Matrix nie jest rzeczywisty. Matrixu się pozbędziesz wychodząc poza niego, budząc się ze snu o oddzieleniu.

  18. Morfeusz miał rację. Nie możemy obudzić wszystkich. Większość stanęłaby w obronie Matrixa, tak bardzo wierzą w jego realność.
    Zastanawiam się ile osób odwiedzających to forum wie, jest świadomych życia w matrixie.
    Nie bycia oddzielonym od drzewa na które patrzy. Ile osób wie, że ten świat materii oraz te ciała zostały stworzone po to, by być świadkami przekonującymi do wiary w oddzielenie, do wiary w dobro i zło. By doświadczyć piekła. I kto wie o tym że tych ciał które miały więzić umysł w matriksie można użyć do wyjścia z matriksa. I tylko tyle, tylko do tego te ciała są potrzebne. Stają się narzędziem do porzucenia piekła. Ale matrix przekonuje że są czymś o najwyższej wartości dla której warto poświęcić niebo.

    1. Nie tylko do tego ciała fizyczne są potrzebne.
      Działają jak przetworniki energii.
      Ciało fizyczne to początek drogi.

      Rośliny żywią się światłem. One produkują materię organiczną wraz z energią związaną w związkach organicznych swoich ciał.
      To są producenci.
      A potem są konsumenci, jedzą rośliny i żyją dzięki energii zawartej w ich ciałach.

      Z punktu widzenia biologicznego my też jesteśmy konsumentami.
      Aby żyć, trzeba jeść. Ciała innych istot. Stąd istoty cielesne czerpią energię do życia. Ludzie też.
      Ale czy tylko ?

      Żyjemy w oceanie energii .Przemieszcza się ona po nośniku zwanym eter, albo pole torsyjne ( skalarne ?) . To chi, prana, orgon, czy jaka tam nazwa na tę energię jakim regionie Ziemi funkcjonuje.

      I w jakimś stopniu cały czas pobieramy tę energię. Jedni tylko trochę, inni całkiem dużo…
      Problem w tym, że ogromna większość ludzi o tym nie wie…

      Niemniej jest grupa ludzi, którzy o tym wiedzą i nie muszą jeść . To injedycy.

      I ciało fizyczne chyba służy temu, aby się w czasie życia tego nauczyć. Tak żeby nie musieć jeść.
      To długa droga i trzeba dużo wiedzieć i… dużo wiedzieć /czuć na poziomie emocjonalnym.

      Wtedy już nie trzeba się tu rodzić i budować ciała fizycznego.
      Jak umiesz pobierać energię z pola, to masz jej tyle ile chcesz.

      Bo, jak myślę, nawet istoty bezcielesne ( albo w ciałach innych niż fizyczne) muszą mieć dostęp do energii, żeby istnieć i prowadzić jakąkolwiek aktywność.

      Ale posiadanie ciała daje sporą przyjemność.
      I jedzenie też.
      Może tylko dlatego, że nie znamy niczego innego ?

      1. Tak jest, choć nie do końca. Przy odpowiednio wysokim poziomie świadomości można niczego nie jeść i mieć wystarczającą ilość energii. Tak żyją bretarianie. Jednak do osiągnięcia tego potrzeba ogromnej pracy. Ja się nie łudzę, że kiedykolwiek osiągnę ten poziom w tym wcieleniu. Może w następnym?!

      2. @TAW
        Albo ciezko pracowales ostatnie kilka dni albo stales sie tak wrazliwy na to co naplywa na Ziemie jak ja… To drugie niestety nie jest dobra alternatywa.

    1. ,, Podobno tylko 4% energii pobieramy z pożywienia. Reszta regeneruje się w czasie snu.”

      ,,Potwierdzam. Spałem dobę. Polecam.”

      Już się, Tawcio, zaczęłam z lekka niepokoić o ciebie.
      Teraz wiem, że zbytecznie. Nie ma to jak porządnym snem zregenerować organizm!

      A mnie się ostatnio dzień z nocą pomylił.
      Do pierwszej w nocy mogę spokojnie funkcjonować…, no ale za to wstaję wczesnym rankiem…., o dziesiątej 😀 😀 😀

      Miłego!

      1. TAWie, przyznaj się, że dopadł cię ten zwid, któren i mnie sponiewierał onegdaj. Ciekawa to sprawa, ciekawe objawy, dziwne przeziębienie, gdzie bolą oczodoły, skóra?! a słabość taka, że leży się i śpi na przemian. Przeniesiono go na nas przez pośrednika od osoby zaszczeżujowanej. Czy to są te białka kolcowe, o których ostatnio sporo mówią, czy inny pies? Arcyciekawe doświadczenie dla foliarki-antykowidianki w czepeczku;)

      2. „Istot świadomych zwid się nie ima 🐱👍”
        Tak, tak. To chytra technologia, która wyłapują niskowibracyjnych i bojących się. Bojący się mają obniżona odporność o 80 procent.
        A tak przy okazji objawów grypopodobnych. Oczyszcza się organizm i dostosowuje do wyższych wibracji.
        Chmury chmurami, ale promieniowanie oczyszczającej energii wali na Ziemię ze zdwojoną siłą. Czuję to i widzę.
        Stary świat odchodzi i nie należy go trzymać pazurami.
        Nieraz spotykam ludzi, którzy rzucają w przestrzeń pytabie: kiedy znów będzie jak dawniej? Tylko, że Ju nigdy nie będzie jak dawniej. Zachowujcie najpiękniejsze wspomnienia, a byle jakie niech idą w nicość. Mi tak jakoś samo wychodzi. Pamiętam tylko to, co było przepiękne i dobre.
        Widać i czuc, że idzie ku lepszemu. Bardziej nawet czuć.
        Ujawnia się tyle cudownych istot na Ziemi i to jest znamienne, że je znaliśmy, ale nie do końca i od tej strony.
        Tańczę i śpiewam i raduję się od rana do wieczora,czegobi Wam życzę.

    2. ,, Swoją drogą wykształciło mi się, że śnie zanim jeszcze dobrze zasnę”

      Ja śnię od rana do nocy – to pozwala mi być człowiekiem… 🙂

      Swoja drogą zwierzęta też śnią.
      Np. pies śpi i nagle zaczyna zasuwać łapami, jakby gdzieś pędził.
      Ciekawe – myślę wówczas – czy ugania się we śnie za piękną suką, czy spiernicza przed ,rodwajlerem” ? 😀 😀 😀

      1. Tak, bo światło Wiary zgasło kilkadziesiąt lat temu.
        „A bez wiary nie można podobać się Bogu. Hbr 11:6

    1. ,, Zdrowie duszy najważniejsze!”

      Takie stwierdzenie, pokutujące od wieków, przyzwala na brak dbałości o ciało, a wręcz w niektórych trendach religijnych uznawanie tegoż ciała za marność, której można zadawać cierpienie.
      Jak dla mnie to wielkie nieporozumienie, ponieważ ciało to mieszkanie duszy.

      Źle i głupio pojęta wiara w wieczność każe nie dbać o doczesność.

      GDYBY DOCZESNOŚĆ NIE BYŁA BARDZO WAŻNA DLA WIECZNOŚCI, WRĘCZ RÓWNOWAŻNA Z NIĄ, TO NIGDZIE WE WSZECHŚWIECIE NIE ISTNIAŁYBY ŚWIATY DUALNE, JAK ZIEMIA, NA KTÓREJ DUCH I CIAŁO WYSTĘPUJĄ JEDNOCZEŚNIE.
      TO TAK, JAKBY W SWOJEJ KOMPLETNEJ IGNORANCJI UZNAĆ ZA PRAWDĘ, ŻE DZIECIŃSTWO NIE MA ZNACZENIA W STOSUNKU DO DOROSŁEGO ŻYCIA.

      I tym samym nie stwarzać dla duszy pięknego w swym wystroju, miłego i pożytecznego w odczuciach mieszkania.
      To kit wciskany od wieków, by człowiek tłumaczył sobie i GODZIŁ SIĘ na marne, biedne, wręcz masochistyczne życie.

      A po co? Ano po to, by ci, którzy wciskają takie kity opływali w bogactwa kosztem innych.
      Na szczęście nie wszystkie trendy religijne i partyjno polityczne na świecie preferują taką głupotę, a mianowicie, że bogactwo dla ciała jest złe dla bogactwa duszy.

      Działaj w życiu, bogać się swoją pracą(nie cudzą!), czyń tym samym dobrze dla ludzi, współpracuj z nimi! Dbaj o uczciwość i moralność, nie przyzwalaj na okradanie ciebie z energii przez pasożyty!

      A jak ktoś chce być wyrobnikiem dla pana, oddawać mu swoją życiową energię, to niech sobie będzie.
      Nawet niech codziennie, zamiast porannej kawy, tłucze się biczami, albo wsadza …… w imadło.
      Tylko niech mi nie mówi, że dusza dobrze się czuje w ciele wyzbytym komfortu materialnego i godności życia.

      Tylko wtedy, gdy odrzucimy mursz starych przekonań, starej mentalności(dziś również), odsłonimy rzeczywisty rdzeń życia, w którym mamy szansę dokonać zmiany na lepsze, czyli na godne życie, do którego każdy człowiek ma odwieczne, boskie prawo.

      No to żem se weszła na chwilę do ,,starego” tematu- rzeki. 🙂
      Lepsze to, niż w kółko zajmować się świrusem; zawsze to jakaś odskocznia, no nie?

      Miłego!

      1. Nie dbanie o ciało a wręcz szkodzenie mu, to wykroczenie przeciw przykazaniu – Nie zabijaj!

    2. Dusza jest nieśmiertelna, szkody nie ponosi. Ten cytat mówi o tym by nie popadać w skrajności w materializm, czyli nie żyć wyłącznie jakby była tylko doszesność i materia.
      Ale
      „Źle i głupio pojęta wiara w wieczność każe nie dbać o doczesność.”
      To z kolei druga skrajność, gdy lekceważymy materię i skupiamy się wyłącznie na wieczności.

      Jest powód dla którego Duch stworzył materię i po coś tego doświadcza. Jeśli człowiek wsiadł do auta, to w jakimś celu i najlepiej jest nie odrzucać lecz pamiętając o Duchu, jechać autem jak się umie. I nie ma nic złego w dbaniu o ciało, bo póki ono jest to tak jak z autem, mądry kierowca o nie dba, chociaż wie, że kiedyś trafi na złom.

      Złoty środek, to działać w materii ale inspirować się z Ducha.

      ***
      A to z dualnością, to nie stanowi o niej duch i materia bo one są jednością. Dualność to stan umysłu i w rzeczywistości nie istnieje. Ale by przekonać umysł o dualu czyli więcej niż jednym świecie, zostało skonstruowane ciało, które widzi, słyszy, dotyka, wącha, wąskiego pasma częstotliwości. To przypomina dostrzeganie czubków góry, szczytów wystających zza chmur. Co ma nas przekonać, że szczyty nie są jedną góra, jednością a dwoma albo więcej światami, ja i ty, ja i oni.
      To z kolei tworzy następne umysłowe halucynacje w wiarę w dobro i zło gdy jest po prostu skutek własnych decyzji itd.

    3. Gdyby umysł doświadczający niedualizmu zaczął przemawiać za pośrednictwem ciała do drugiego umysłu pogrążonego w śnie o dualizmie używając jedynie pojęć niedualnych, ten by nic nie zrozumiał. Dlatego używa też słów ze świata dualizmu.
      Takie dzieło jak Kurs Cudów jest pisane oboma językami. Np termin „wybaczenie” pochodzi ze świata dualizmu i jest jak pomost łączący oba światy na który wstępując od strony dualnej widzisz napis „wybaczyłem” a po przejściu przez most widzisz: „nie ma nic do wybaczenia”.
      Gdy ktoś przez most przeszedł i opowiedział o tym, i przytoczył opis od strony niedualnej, to znaleźli się tacy co tego nie zrobili i nie zrozumieli zasłyszanych słów ale powtarzają je w jakichś tam celach.

  19. Ilu wegetarian ma kamienie zolciowe i problemy z woreczkiem zolciowym? Ostatnio slychac wypowiedzi, ze to diety bez tluszczow zwierzecych powoduja problemy z kamieniami. Diety i odchudzanie sie.

      1. 4 MILIARDY ZŁOTYCH BANDA ZMORAWIECKIEGO WYRZUCIŁA W BŁOTO.

        „Wystarczy jeden dyżur w miesiącu na oddziale covidowym, jeden kontakt z pacjentem i do kieszeni lekarza wpada dodatkowe 15 tys. zł. To efekt polecenia ministra zdrowia, które zaczęło obowiązywać 1 listopada. Tylko do końca marca w całym kraju na dodatki przeznaczono ponad 4 mld zł” – donosi Onet.pl.”

        Całość czytaj w linku poniżej.

        https://nczas.com/2021/05/21/absurdalnie-wysokie-premie-covidowe-dla-lekarzy-nawet-15-tys-zl-za-dyzur-cwaniactwo-roszczeniowosc-dantejska-walka-o-dodatki/

      2. Pewne konowały i spółka zaszczepiły się witamina B6, ale są i tacy, co wzięli eliksir. A teraz trzęsą dupami, bo pojawiają się skutki uboczne. Zdradziła mi pewna salowa, że w jej szpitalu nagle zaeliksirowani zaczęli brać leki przeciwko zakrzepicy.
        Galoty pełne.

  20. Problemy z naborem chętnych do badań klinicznych nad skutecznością amantadyny w walce ze świrusem, DOPRAWDY??? Nie wydaje mi sie to prawdą, a jeśli jednak, to zadziwia mnie tok myślenia Polaków, którzy wolą zawierzyć bliżej nie sprawdzonej szczypawce niż staremu i sprawdzonemu antywirusowemu lekarstwu. Nie rozumiem też tych badań, przecież dr Bodnar miał już wcześniej na koncie dobrych kilkudziesięciu jak nie właśnie ok 200 poświrusowych ozdrowieńców po podaniu leku!

    https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-amantadyna-a-covid-19-brakuje-osob-do-badan-klinicznych,nId,5248662,

    1. Tak, dziś mam łzawy dzień… siedzę przed kompem, gram sobie na wirtualnym gospodarstwie i nie umiem powstrzymać łez, od kilku godzin tak siedzę gram, wspominam to co było i ludzi którzy odeszli, życie, dzieciństwo…Nie wiem czy to tęsknota za istotami które wpisały sie w moje serce a których już nie ma, czy to wzruszenie bo czuje JEDNOŚĆ z ludźmi nawet mi obcymi a w polu serca jakby mi siostrzanymi, czy to właśnie bycie tu i teraz w wielowymiarowości… Łzy nie są nośnikiem żalu czy rozpaczy, są nośnikiem Miłości, w której czuje się zanurzona, Miłości, która OBEJMUJE…

      1. Przy tej pogodzie to prawie wszyscy sie chyba czuja fatalnie. Widac to po braku dyskusji na forum

      2. Gdybyśmy, droga IW, stosowali się do tych dawnych, sprawdzonych przez naszych Przodków porad, z pewnością żyło by się nam lepiej i mądrzej.

        Ludzie cudownie odnajdują się i w dzisiejszym świecie.
        Ewolucja biegnie do przodu; jedni są za jej sterem, inni siedzą jako pasażerowie pojazdu.
        Ci ostatni nie są też jednakowi, bowiem każdy z nich trzymając na kolanach, przytula do piersi tobołek z jakże różnymi doświadczeniami, pryzmatami, przez które ogląda świat za oknem.
        Jedni zauważają każdy mijający obraz, drudzy wybiegają do przodu wzrokiem, by wodzić nim za wybranym szczegółem, jeszcze inni bezwiednie obserwują swoje palce bawiące się sznurkiem od tobołka.

        Bez względu na to, czy pasażerowie są świadomi podróży – skąd?, dokąd?, po co? – czy nie zadają takich pytań, podróż się odbywa.
        Dla jednych mija bardzo szybko, dla innych czas dłuży się w nieskończoność.
        Wszyscy w tej podróży starają się jakoś sobie radzić.
        Dziwią się czasem zachowaniem innych, a sami przecież też bywają powodem zdziwienia.

        Świat biegnie do przodu…
        SłowiAnka sadzi rozsady, nasz Adrem opowiada o posianych wschodzących warzywach, Sławcio opisuje swoje piękne efekty pracy w ogrodzie…, a ja? A ja biorę z Was przykład, to samo robię.
        Cieszę się niezapominajkami, zbieram winniczki, wyrzucam za płot do lasu, zjadam prosto z grządki młode listki; jeden dla mnie, jeden dla psa…
        Czy to sposób na życie?
        Tak, celowe ignoranctwo…
        Niewiedza?
        Nie, to mądrość w dżungli nadmiaru informacji.

        Mamy w ręku tasak, nie tasak- jak to się zwie? – kurcze, a! już mam!
        maczetę! No. Wycinamy sobie tą maczetą naszą ścieżkę w dżungli dzisiejszego świata, w którym tak na prawdę to tylko człowiek zwariował. Albo przechodzi przez burzliwe zakręty swych przemian.

        Opowiem Wam bajkę, albo, jak kto woli, sen na jawie:

        Patrzą na mnie brzozy najmłodszą, ledwie co zrodzoną, jaśniutką zielenią liści, pędy młode świerków i sosen, trawa leśna przebijająca się wreszcie przez dywan jesiennych liści.
        Kory pni sosnowych to tu, to tam wydadzą odgłos wiosennego pękania pod naporem soków z ziemi obudzonych.
        Patrzą i mówią: ,,my istniejemy od tysiącleci. Zapytaj nas dlaczego?…
        Nie odpowiemy ci twoim językiem; ty odpowiedz sama sobie i trwaj w tej odpowiedzi…
        My nie istniejemy w świecie pytań i odpowiedzi – zdają się mówić drzewa.
        My ISTNIEJEMY, a wy, ludzie wciąż pytacie i szukacie sensu istnienia, miast w nim BYĆ.
        Wciąż szukacie tego, co was otacza.
        Po co?
        Chcecie nazwać swoje istnienie, czy ISTNIEĆ?

        Chcecie być mądrzejsi od nas? Nawet mówicie, że panujecie nad światem Przyrody. Nikt wam nie zabroni tak myśleć.
        Lecz czemu wciąż przychodzicie do nas po mądrość? – zdają się pytać drzewa – tak, nie po ciszę od nas dla waszego umysłu, lecz po mądrość naszą. Nie wierzycie? To spróbujcie chociaż przez wasz ziemski rok nie kontaktować się z nami, nie być Jednością z Naturą, a przekonacie się, co się z wami zacznie dziać.
        Z niektórymi z was już się dzieje. Zasklepieni w betonach wymyślacie ułudę istnienia, które szumnie nazywacie życiem…

        Po tych słowach, które nie wiedzieć: czy to umysł mój, czy szum lasu zrodził – nastała cisza…
        Człowiek się zawstydził i zadumał? Czy las nadal mówił, teraz już ciszej, szumiąc jedynie ?

        *****************************

        Długo się zastanawiałam nad tą bajką, czy snem na jawie.
        Dwa równoległe światy: jeden olbrzymi Przyrody, drugi maciupeńki- człowieka.
        Który ze światów jest bajką, snem na jawie, a który rzeczywistością?
        Ile rzeczywistości jest w człowieku, cywilizacji przelotnej, a ile w Przyrodzie Wiecznej?

        Dlaczego tylko człowiek poprzez swój egocentryzm uzurpował sobie prawo do nazwy, oceny i opisu mieszkania, w którym jest przejściowym rezydentem?
        A co ma do powiedzenia Gospodarz?
        Czy obchodzą go losy życiowe hotelowych gości?
        Czy raczej żyje własnym istnieniem wedle Praw Odwiecznych…

        Jak dobrze, że są na świecie poeci, malarze i muzycy.
        Oni czują. Czują więź człowieka z Naturą.
        Poruszają na chwilę to ten, to tamten umysł…, zakołaczą w te lub tamte serce…
        Na chwilę…

        Mówisz, droga IW, że wczoraj miałaś łzawy, z kropelkami miłości dzień…
        Ja dziś sentymentem patrzę na świat.
        Takie dni są czasem bardzo potrzebne.
        Wszak nie tylko dźwięki chcą mówić, ale i cisza lubi głos zabrać…

        Miłego!

      3. „Chcecie być mądrzejsi od nas? Nawet mówicie, że panujecie nad światem Przyrody. Nikt wam nie zabroni tak myśleć.”

        W Chinach postanowiono pozbyć się wróbli, bo te zostały oskarżone o wydziobywanie ziaren. Ludzie zaopatrzyli się w chorągiewki i machali nimi płosząc ptaki. Machali tak długo aż zmęczone bez możliwość wypoczynku spadały na ziemię. Później okazało się, że wróble zjadały również szarańczę. Szarańcza się rozmnożyła, uprawy zjadła i zmarło z głodu 45 milionów Chińczyków.

      4. Ten GŁOS CISZY jest najważniejszy, bo w nim jest SEDNO naszego bycia w Tu i Teraz.
        To w ciszy słyszymy głosy natury, to w ciszy słyszymy bicie serca.

        Niejeden powie, ta cisza i samotność mnie zabija, a ja powiem że ta cisza i samotność jest czasem dla mnie lekarstwem na całe ZŁO.

        Jakże to wszystko w tych trudnych dzisiejszych czasach jest zawiłe, nieuporządkowane, skaczące z chwili euforii do chwili smutku.

        Ale my ziemskie duchowe Istoty, potrafimy dokonać cudownych przemian tych skaczących CHWIL i powrócić do równowagi, do tej uspokajającej w Nas ciszy SERCA.
        Bo to cisza Natury daje Nam ciszę i spokój w SERCACH.

        Kiedy Natura mnie woła,
        Jestem radosna i wesoła,
        A kiedy matrix mnie wciąga,
        Jestem tak zwana bzdziągwa.

        Czyli nic dla mnie ciekawego,
        Bo kieruje mną wtedy tylko ego.
        Kochajmy Nasze chwile ciszy,
        Gdyż świat Nas wtedy słyszy.

      5. Wracając do wróbelków. Aż prosi się oczyścić temat kreacji a manipulacji, a są to dwa różne od siebie sposoby działań. I na czym polega ta różnica?

        Żyłem w świecie, myśląc iż jestem oddzielną jednostką od świata, od przyrody a swoje miejsce mogę zrobić rozpychając się, przechytrzając, prosząc, kręcąc, manipulując, zasługując itd.
        Teraz widzę, że moje doświadczenia, coś co mnie bezpośrednio dotyka, ludzie których spotykam, mają połączenie z moimi decyzjami, myślami i uczuciami. Te tworzą nurt rzeki doświadczeń. I to jest moja kreacja.

        Kiedy nie podoba mi się kierunek tej rzeki, mogę próbować ją zawrócić, zapanować nad nią. Tu wkracza egoizm i wiara, że można kontrolować (użyję nie swojego ale jakże tu pasującego zwrotu) materię od dupy strony, manipulując nią, tak jak to zrobili Chińczycy z ptakami. Taki efekt motyla. Suma summarum to ludzie zostali przez przyrodę ustawieni.
        To była próba zawrócenia kijem rzeki. Ale czy to znaczy, że mamy się położyć i nic nie robić, nie działać w materii? Działać ale z nurtem rzeki, wcześniej nadając jej odpowiedni ton wyborem np pokoju, co objawia się pokojowymi myślami i uczuciami a przełoży na pokojowe działania i rozwój właśnie w tym kierunku.

        Sam sobie dochodzę do wniosku, że bez tej wewnętrznej zmiany w polu kreacji stworzenia, a więc bez zmiany energetyki kierującej ruchem rzeki, działania na poziomie jedynie materii, przyniosą… Nie przyniosą, już nam przyniosły i będą przynosić to samo co dostali Chińczycy zabijając ptaki.

        Unicestwienie ptaków to ruch miecza obosiecznego.

        Kto wierzy, że może zawrócić tą rzekę, niech tak robi.
        Ja proponuję dołączanie się do bycia stwórcą nowej rzeki. Zamiast walczyć z nurtem tamtej, odwrócić od niej uwagę i zacząć nią zasilać taką, jaką byśmy chcieli mieć.
        Ja i tak swoją będę miał, pytam kto chce się dołączyć?

      6. Chińczycy dostali ptasią lekcję ale nie nauczyli się na swoich błędach. Przyjdzie czas, w którym ludzkość dowie się, że niczego nie może kontrolować.
        Materia to wciąż energia kształtująca się w formę i tylko bezpośredni wpływ na energię odwróci bieg tej rzeki.
        Jaki wpływ? Wpływ Stwórcy. Wybierając pożądaną i będąc nią, energią.

      7. Bóg Ojciec rzekę stwarza
        a Bóg Syn wybiera jej kierunek

        Tak jak powiedziała Anastazja
        Bóg strzela a człowiek kule nosi

        A nas nauczono że jest na odwrót, stąd odwrócone próby zawrotu rzeki kijem kiedy jej sercem kierunek wyznaczamy.

  21. Ostatnie info od Matki Kurki powiewa optymizmem. Powołując się na dane podane przez wp.pl MK podaje, że „zanosi się na triumf antyszczepionkowców”. Liczba tych co przyjęli eliksir lub się zapisali na eliksirowanie stanowi niecałe 40% populacji od 16 lat wzwyż, które mogą się eliksirować. Poza tym z drugiej dawki eliksiru część osób rezygnuje. Zainteresowanie eliksirem spada. Według prognoz MK (nie)rząd mimo zmasowanej propagandy nie osiągnie wyniku wyszczepienia wyższego niż 40%. Na razie obie dawki eliksiru przyjęło niecałe 4 mln osób.

  22. „Po drugiej szczepionce”
    ————-
    Jestem po rozmowie z moja mama. Dzisiaj przyznala sie, ze jest juz po drugiej dawce szczepionki. Czulam, ze cos jest nie tak, bo sie dziwnie zachowywala. Unikala pewnych tematow. Zaszczepila sie tez moja siostra, moj szwagier, moje siostrzenice (na razie po pierwszej dawce). Zaszczepily sie znajome mojeje mamy, moje ciotki, wujkowie, moje kuzynki, moi znajomi z dziecinstwa, cala rodzina meza mojej siostry (i tu padla dluga litania nazwisk). Wszyscy po „fajzerze”. Zapytalam wiec, czy zna kogos ze swojego otoczenia, kto sie nie zaszczepil. Padlo nazwisko XY z drugiej klatki (w bloku). XY powiedziala, ze w ogole nie wierzy w pandemie. A wiecie kto to jest XY? Osoba, ktora zawsze uwazana byla za osobe lekko upośledzoną umyslowo.
    Z mojej rodziny ostalam sie tylko ja. Ciekawe jak to wszystko moj maz i czy nie „poleci za baranem”.
    ***Wszystkie rewelacje przyjelam ze stoickim pokojem.

    1. Ludzie uważani za lekko upośledzonych są mądrzejsi od tych, co są niby normalni. Oni widzą wszystko, takie, jakie jest naprawdę.

    2. Ja też tego typu rewelację przyjmuję już że stoickim spokojem.
      Ja mojemu mężowi już dawno powiedziałam, o co biega z tym całym cyrkiem i eliksirem.
      Jeśli przyjdzie mu do głowy coś głupiego w tej sprawie, będzie miał separację od stołu i łóża.
      I jest to moje ostatnie słowo.

      1. To nie jest prawo wyboru !To jest cyniczna manipulacja !
        Dotyczy to każdych wyborów !

      2. Dlaczego zatem jedni pozwalają sobie na bycie zmanipulowanym a inni nie?

    3. Ustawiono głowy ludzkie na akceptację wykonania na nich eksperymentu.
      Nikt, ale to nikt na świecie nie wie o tym, co będzie się działo z organizmem za pół roku, za rok z ludźmi 60, 70 plus.
      Naukowcy dają im rok, dwa, trzy lata.
      Nikt nie wie co preparat ,,zrobi” z 40-latkiem, 50 latkiem za pięć, dziesięć lat.
      Tego nawet nie wiedzą medycy i naukowcy nie dopuszczani do głosu, by móc chociaż zasiać zwątpienie.
      Wiedzą tylko, że będzie się działo coś, czego współczesna medycyna i nauka nie jest w stanie przewidzieć, bo po prostu nie zna tego, jest to nowum.

      Ci Ludzie, którzy mają jakąś wiedzę i świadomość eksperymentu na ludzkości, czekają co się będzie działo.
      Powiem coś brutalnego(też mam w rodzinie zmanipulowanych i zaszczepionych -dzięki Bogu nie w mojej bezpośredniej) :
      a może tak ma być.

      Przepraszam za dosadność, ale odnoszę wrażenie, że takie ,,resety” ludzkości miały miejsce już nie raz w jej dziejach, kiedy to każdy, dosłownie każdy człowiek staje przed równym wobec wszystkiego prawem wyboru.

      Pójdę dalej i zadam pytanie:
      Czy człowiek dla Ziemi, Gai jest rzeczywistym, czy fałszywym przyjacielem?

      Milczą drzewa, milczy Ziemia, ale energie Kosmosu nie milczą…

      1. Tak właśnie w tej chwili to wygląda, TO. JESZCZE TYLKO JEDEN KONIEC ŚWIATA, ale przecież wszystko może się JESZCZE WYDARZYĆ, to zależy tylko od Nas.

        http://tamar102a.blogspot.com/2021/05/to-tylko-jeszcze-jeden-koniec-swiata.html?m=1

        „Jeszcze raz wzywam wszystkich moich rodaków do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec władzy, która stała się jawną tyranią. Nie pozwólcie na to, by rządzący krajem psychopaci przejęli całkowitą kontrolę nad waszym życiem. Trzeba zatrzymać to szaleństwo, bo żyjemy w niewoli, a z każdym rokiem będzie gorzej. To już nie jest moje ani twoje państwo, to jest nasz wróg. Kraj jest pod okupacją.
        Kiedy władza działa wbrew podstawowym prawom obywatela (ziemskim i boskim), suweren ma pełne moralne prawo wypowiedzieć takiej władzy posłuszeństwo. To jest wręcz jego obywatelski obowiązek. Jesteśmy dumnym narodem. Nasi przodkowie oddawali życie za to, byśmy mogli cieszyć się wolnością. Nie możemy pozwolić na to, by ich poświęcenie poszło na marne.”

      2. SłowiAnko czytałam ten wpis blogu tamar. Uważam jednak że Polacy to mądry naród i aż tak źle nie będzie jak pisze bloger. Do preparatu nikogo nie zmuszą bo nie będzie obowiązkowy TAW wspominał o tym kiedyś. Coraz więcej tych katastroficznych wizji wojen czy terroryzmu. Czyżby jakieś ciemne energie przejęły Tamar?

      3. Taka socjotechnika ,…
        Nic się nie zmieniło i nie zmieni..
        Taki Plan…!

        ”Niedaleka przyszłość.
        Ameryką wstrząsają kolejne akty terroru. Społeczeństwo w obliczu zagrożenia oddaje rządowi coraz większą kontrolę nad swoim losem…….”

      4. TAWie, czym są te czanelingi? I skąd wiemy, czy szczerzuje na dawida19 nie będą obowiązkowe (jak pisze Ja Jolanthos, ze wspominales o tym?)

    4. ,, ***Wszystkie rewelacje przyjelam ze stoickim pokojem.”

      ,, … Ja też tego typu rewelację przyjmuję już że stoickim spokojem.”

      I ja żyje sobie w podobnych klimatach.
      To oczywiste i nieuniknione, że będziemy jeszcze nie raz ,,ocierać się” o całą tą sytuację.
      Np. ja ostatnio.
      Dzwoni serdeczny znajomy(daleko od siebie mieszkamy) i zapytany kiedy nas odwiedzi, wyraża swoje plany: najprawdopodobniej w pierwszych dniach lipca, ponieważ w czerwcu nie może, gdyż 24-go ma szczepienie druga dawką.

      Bardzo spokojnie i grzecznie daję mu do zrozumienia, że w tych, wskazanych przez niego dniach nie będziemy mogli się spotkać, ponieważ wedle wszelkich medyczno naukowych prawideł zaszczepiony może być rozsadnikiem ,,choroby”. Przez trzy do pięciu tygodni.
      Przesadzasz – słyszę w odpowiedzi – to czemu chcą dla zaszczepionych wydawać paszporty i umożliwiać im podróże?
      No właśnie po to, – mówię – aby poszczepienni rozsiewali gówno po świecie. 🙂

      Nie wiem, czy znajomy zrozumiał tą odwrotną narrację i wcale mi na tym nie zależy.
      A czy rozsiewają, czy nie, nie wiem, na razie nie słyszałam.

      Jest zbyt wiele niewiadomych w tym globalnym fałszerstwie.
      Latami będzie odkręcane, zwłaszcza, że tyle milionów ludzi zagrało w tę grę(żeby nie powiedzieć w ,,chńczyka”, którego na terenie Chin wymyślili ,,naukowcy” ze stanów i Niemiec)

      Moja postawa jest dokładnie taka sama, jaką preferuje nasza Anamika i nic komuś do tego.
      By najmniej teraz, gdy nic konkretnego nie wiadomo.
      Pożiwiom, pasmatrim.

      Miłego!
      PS. U mnie dziś cudowna pogoda!
      Wreszcie się ,,przetarło” po zimnych dniach, burzach i deszczach, które skądinąd sa bardzo potrzebne. Szczególnie na moich terenach, gdzie większość to piochy.

      1. Krysiu Droga ja nie mam cierpliwości już tłumaczyć .
        Jeżeli ktoś żyje ponad 50 lat i nie wie co to
        ”manipulacja albo tzw. haki ” to już nic nie pomoże .
        Szkoda Naszego Prądu..
        Wydaje mi się że z ludem zawsze tak bywało…
        ..albo załapie , zrozumie przekaz albo nie załapie/zrozumie/
        nigdy…
        Wystarczy jedno słowo zapamiętać i wyszukać co/kto zacz..
        Jest gdzie szukać. Wedy jest sporo.
        Jakieś lenistwo umysłowe ale żeby sercem nie wyczuć podstępu…? Zdrawiam

      2. „Jeżeli ktoś żyje ponad 50 lat i nie wie co to
        ”manipulacja albo tzw. haki ” to już nic nie pomoże .
        Szkoda Naszego Prądu..
        Wydaje mi się że z ludem zawsze tak bywało…
        ..albo załapie , zrozumie przekaz albo nie załapie/zrozumie/
        nigdy…
        Wystarczy jedno słowo zapamiętać i wyszukać co/kto zacz..
        Jest gdzie szukać. Wedy jest sporo.
        Jakieś lenistwo umysłowe ale żeby sercem nie wyczuć podstępu…?”.

        Mam takie samo podejście.
        A prąd trzeba oszczędzać.

      3. Nie ma lepszej okazji jak
        przemycić niudżejowskie wkrętki poprzez tzw. ”chanelingi”
        💑
        Bardzo pokrętne przekazy podprogowe .
        Nie czytam w ogóle. Na odległość rozpoznaję !
        💑
        Wolę sobie muzyki uspokajającej posłuchać
        i wyszorować podłogi powtarzając przy tym Swoją Mantrę Uzdrawiającą i Wysyłającą PRAWdziwą Miłość. Zdrawiam
        💑

      4. Szczepieni zarażają. Niedawno mój znajomy pracujący za granicą zaszczepił się, myśląc, że nie będzie miał kwarantanny. Tego samego dnia dostał gorączkę, póżniej zachorowała jego żona i dwójka dzieci. On robił testy, które nic nie pokazały, ale po paru dniach stracił węch i smak, a żona zrobiła test i wyszedł pozytywny.

    5. „Naukowcy dają im rok, dwa, trzy lata”
      ————-
      Ci, co sie zaszczepili przypieczetowali swoj los. Znam moja rodzine i czulam, ze ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Moja mama, np. cale zycie sluchala sie (czyli skrupulatnie wykonywala dyrektywy) kolejnych dyrektorow szkoly, czesto wbrew sobie!, no, ale wiadomo… obowiazki najwazniejsze. Teraz slucha tylko swojego endokrynologa i TVN. Kto sie zaszczepil z kregu znajomych i krewnych? Pozaszczepiali sie ludzie po przebytych tzw. ciezkich chorobach (rak, wylew) i ci „chorowici”, o oslabionym ukladzie immunologicznym, ciagle łapiący infekcje. Zarowno ci religijni, jak i ci twardo stapajacy po ziemi. Biedni i bogaci. Bojazliwi (zyjacy w ciaglym leku przed zyciem) i wierzacy w pandemie. No coz, na jesien bedzie „bal”. Pytam dlaczego zaszczepila sie ciotka po wylewie nafaszerowana syntetycznymi lekami. Odpowiedz: „Po konsultacji z lekarzem. Lekarz nie widzial przeciwskazan.”
      Jak na razie nikt nie doswiadczyl skutkow ubocznych, jakie opisuja media, ale ci schorowani i z przwleklymi chorobami czuja sie zle. Malo tego, mowia wprost, ze nie chce im sie zyc. Preparat z pewnoscia wzmaga ich dotychczasowe dolegliwosci.

      Ot, taka mala spowiedz.
      Wiecie jak się czuje? Jak by to opisac? Czuje sie jak po rozstaniu z partnerem. W koncu przychodzi taki moment, ze czujesz, iz nic z tego nie bedzie. I wtedy odpuszczasz. A jak emocjonalnie odpuscisz, to nie ma zmiluj sie. W droge! Bez rozpamietywania, rozdrapywania ran i bez wyrzutow sumienia.
      No wiec mnie sie taki moment odpuszczenia zdarzyl w kwietniu. Do niczego sie nie zmuszalam. To odczucie przyszlo samo. No wiec czulam, ze przez te wszystkie lata zrobilam, co moglam (wysylalam artykuly, rozmawialam, przekonywalam), a teraz niech sie dzieje „wola boża”. Ogarnal mnie spokoj i calkowita obojetnosc. Sadze, ze podswiadomie zaakceptowalam to, co sie nieuchronnie zblizalo. I wowczas poczulam niesamowita ulge. Jakby mi ktos zrzucil z ramion balast. Przyjemne uczucie ulgi.

      1. Ludzie myślący, powinni wiedzieć, że jeżeli ktoś chce dopłacać do ich zaszczepienia, to jest to BARDZO ale to BARDZO podejrzane.
        A tym bardziej chazarski nierząd, któremu zależy na wytruciu Prawdziwych POLAKÓW, by mogła ta diabelska swołocz zająć ich miejsce i utworzyć swój wymarzony POLIN.

        „NAGRODY ZA SZCZEPIENIA. MICHAŁ DWORCZYK O SZCZEGÓŁACH
        KORONAWIRUS W POLSCE
        Dzisiaj 25 maja (14:35)

        500 zł dla co dwutysięcznej zaszczepionej osoby, nagrody rzeczowe, a w finale nawet dwa razy po milion złotych – to część nagród, jakie będzie można zdobyć w loterii Narodowego Programu Szczepień, jaką szykuje rząd, by zachęcić Polaków do szczepień. – Tylko zaszczepienie jak największej części populacji pozwoli nam na zwyciężenie COVID-19. To jest wyzwanie – podkreślił szef KPRM Michał Dworczyk.

    6. Nie wiem, ale jakos nie chce mi sie wierzyc, jakoby zaszczepieni droga kropelkowa rozsiewali nanoczasteczki. Gdyby tak bylo, to nie lepiej zrobic opryski (samolotowe albo nie samolotowe) niz przekonywac opornych do szczepien? Opryski i problem z glowy. 😉😁

      1. ,, … Gdyby tak bylo, to nie lepiej zrobic opryski (samolotowe albo nie samolotowe) niz przekonywac opornych do szczepien? Opryski i problem z głowy.”

        Wczoraj podczas pewnej rozmowy padło pytanie dokładnie z tej ,,branży”.
        Gdyby chcieli zmniejszyć populację, to mogliby skorzystać z samolotów, ujęć wody, zatrutej żywności, impulsów komórkowych gotujących mózg itp. Dlaczego potężnymi nakładami finansowymi na propagandę, preparaty, na podwykonawców planu próbują przekonywać?
        Padały różne odpowiedzi jak np. dotycząca finansów, że w większości to są pieniądze nasze, a i tak do nich wrócą.
        Uruchomienie tak potężnej kasy powoduje obrót, a ten generuje zyski.

        Lub taka odpowiedź: przekonywanie to nie zmuszanie siłą, a więc nie ma to jawnych znamion przestępstwa.
        Inna sugestia: a może nie zależy im na szybkim unicestwieniu ludzi, a na ich cierpieniu?

        A mi przyszła do głowy(tak nagle) myśl o symbolicznej przypowieści z wężem przekonującym tzw. pierwszych ludzi w rzekomym raju.

        Przecież tamtejszy pan raju mógł po prostu otworzyć ,,bramę” i wrzasnąć ,,raus!”
        Nie zrobił tego, dokonano podstępu, w efekcie którego ludzie sami, z własnej woli, wybrali gorszy los.

        Czy dzisiejsze czasy nie przypominają zdarzeń z tej biblijnej opowieści, gdzie i dziś ludziom stwarza się stan umysłu, w którym uważają, że decydują swoją wolą.
        O ten aspekt mi chodzi.

        Jaki jest powód, że nie niszczą człowieka wprost, tylko potrzebna jest im jego nieświadoma zgoda, niby własna wola?

      2. Krysiu, przebiegłość gadzio-chazarskiej bandy jest nam znana odkąd toto pojawiło się na Ziemi.
        Zawsze potrafią przekręcić kota ogonem do góry, byleby oni wyglądali cacy, takie niewiniątka.
        Przecież my Was nie zmuszamy do szczypawek, my tylko generujemy strach, to wy sami stoicie w kolejkach, tak dla świętego spokoju.

        http://tamar102a.blogspot.com/2021/05/benjamin-fulford-peny-raport-wojna.html?m=0

        Poniżej urywek z artykułu Fulforda.

        „Nagrodzony Noblem wirusolog dr Luc Montagnier powiedział w zeszłym tygodniu, że „nie ma nadziei i nie ma możliwości leczenia tych, którzy już zostali zaszczepieni”, po tym jak zobaczył składniki stosowanych terapii genowych Covid. To, co się dzieje, to fakt, że mafia chazarska próbuje raczej wymordować swoich niewolników-klientów niż oddać władzę.

        Źródła masońskie P3 mówią, że „tajne służby Watykanu wiedzą o wszystkim, zemsta trwa, zaczynając najpierw od Włoch”. P3 mówi, że kampania morderstw „szczepionki” Covidiota została zaaranżowana z Izraela i Szwajcarii.”

      3. „Jaki jest powód, że nie niszczą człowieka wprost…”

        Chcą uniknąć otrzymania tego, co zasiali.
        No bo ludzie przecież sami wybrali…

      4. Krysiu, pięknie ubrałaś moje myśli w słowa. Też podobnie szukam w tym wszystkim ukrytego celu. Ja widzę też test skali podporządkowania ludzi decyzjom podejmowanym bezprawnie i bez podparcia prawdziwie merytorycznego.
        A w międzyczasie na miękko i bez cienia oporu np. uzależnia się daniny państwowe (pińcety, zasiłki na dzieci i od któregoś roku też emerytury ) od obowiązku posiadania konta w banku. Będę jako staruszka musiała popylać do ściany po kasę z własnej emerytury, więc lepiej dbać już teraz o nogi… Bo system musi widzieć mój zakup bułki i pieluchomajtek…. A co, jeśli już nie dam rady dojść?

      5. @Krysia
        Zakladam ze maja prowizje od kazdej szczypawki. I tak doja nasze budzety. Musza miec udokumentowany zabor kasy dla swietego spokoju na teraz. Im juz na niczym nie zalezy na przyszlosc. Cos sie stanie. Ja podejrzewam kilka wariantow a im obiecano miejsce w „Arce” dla nich i ich bliskich. A oni sa tak naiwni ze wierza ze sie tam zmieszcza. 🤣
        Skad pewnosc ze nie sieja i z powietrza? Ale tak nie wszystkich da sie zarazic a na pewno nie kierunkowymi eliksirami pod pewne choroby.
        Teraz przez Czechy Slowacje i Wegry przemieszcza sie obce wojsko. Ciekawe kiedy oglosza nowy wariant swirusa i zamkna granice? Zanim to wojsko nie kursowalo to Slowacja miala tylko 30 ofiar w ciagu kilku miesiecy…

  23. ”Farmageddon jest wołaniem do naszego sumienia, wezwaniem do ujrzenia w hodowli przemysłowej jednej z najbardziej przerażających przyczyn marnowania żywności, cierpienia zwierząt, wymierania zagrożonych gatunków, zanieczyszczenia wód oraz rosnącej liczby chorób cywilizacyjnych. Autor nie zostawia jednak czytelnika wyłącznie z bulwersującym obrazem przemysłu żywieniowego – pokazuje, jak w prosty sposób każdy konsument może uchronić się przed jedzeniem mięsa, jajek i mleka pozyskiwanych w tak skandaliczny sposób.
    Oto wstrząsajacy obraz produkcji jedzenia, które ląduje na naszych talerzach – obowiązkowa lektura dla wszystkich, których obchodzi, czym karmią siebie i swoich bliskich na co dzień.”
    czyt . dalej,…
    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4929628/farmagedon-rzeczywisty-koszt-taniego-miesa

      1. Przyszłe pokolenie Krysiu pytasz ?
        Jeżeli nie Postawimy się Stanowczo, Przyszłe pokolenie będzie
        Produkowane na sztukę .
        Tak Na Sztukę ..jak rzecz do wyrzucenia po krótkim użytkowaniu..

    1. ,, Będę jako staruszka musiała popylać do ściany po kasę z własnej emerytury, więc lepiej dbać już teraz o nogi… Bo system musi widzieć mój zakup bułki i pieluchomajtek…. A co, jeśli już nie dam rady dojść?”

      Pomogą droga Babo z Lasu, ci, którzy już zaczynają wierzyć w następne, zbawienne daniny od okupanta.
      Od wielu ludzi, z którymi rozmawiam, słyszę, że rząd jest dobry, bo daje pińcet, daje trzynastki, czternastki, daje matkom czwórki starych dzieci emerytury bez przepracowania jednego dnia w życiu i to czasem wyższe emerytury od tych, na które ktoś pracował dziesiątki lat. Dają, dają…

      Dostaniemy dużo penędzy za darmo i będziemy żyć w przedsionku raju.
      Zadziwia mnie taka bezrefleksyjna radość o tyle, o ile do radujących się daninami państwowymi nie dociera fakt, że polski rząd nie jest rządem polskim, a żydowskim rządem polskojęzycznym.

      Podstawowe pytanie.
      Jak okupant wymyślający plandemię, odbierający możliwość normalnego życia czyli wolność, testujący na narodzie poziom przyzwalania na zamordyzm, może okazywać się nagle kochanym rządem, któremu na sercu leży troska o dobrostan i świetlaną przyszłość społeczeństwa?

      Różnica między mentalnością żymiańską, a naszą polega na tym, że żymianin całe swoje życie postrzega jako cegiełkę w wielopokoleniowym planie.
      Nam wciśnięto , że liczy się jednostka i jej tu i teraz.
      Wyjałowiono nas z dalekowzrocznego spojrzenia na całość jako naród, na przyszłość narodu, przyszłość pokoleń, które po nas przyjdą.
      Na zasadzie: ważne dziś, a jutro …, jakoś to będzie.

      Jeśli okupant rozdaje ryby, a przy tym zabiera i łamie wędki(niszczenie prywatnej – wolnościowej – przedsiębiorczości i rugowanie klasy średniej), to ma w tym swój cel.

      Pięknie to obrazuje słynne doświadczenie z myszami, które podzielono na dwie populacje. Pozwolę sobie przypomnieć.

      W pierwszej populacji myszom zapewniano wszelkie dogodności dla życia i rozmnażania.
      Druga populacja musiała zdobywać pożywienie, uczyć potomstwo przeżycia, radzić sobie z zagrożeniami, generalnie musiała walczyć o przetrwanie.
      Po kilku latach pierwsza populacja otrzymująca warunki życiowe na tacy całkowicie zaniknęła, przy czym druga populacja z wciąż żywotną wolą walki o przetrwanie, kreatywnością i zaradnością życiową wobec wyzwań, rozwijała się w najlepsze i rosła w siłę.

      Podstawą każdej żywej istoty jest rozwój oparty o kreatywność wobec wyzwań. Znikają wyzwania – znika wola i siła życia, zanika życie.

      Właśnie ten powolny zanik polskiego, kreatywnego społeczeństwa jest głównym celem okupanta rozdającego daniny państwowe, którymi zaklejone nasze oczy nie dostrzegają, jaka będzie przyszłość narodu.

      Swój byt zawdzięczamy przeszłym pokoleniom, które walcząc o wolność, walczyły o suwerenny skrawek Ziemi – Dom, w którym mieszkamy.
      Obecnie nam odbierana jest wolność.
      Czy wzorem naszych Przodków obronimy tę wolność dla naszych dzieci i wnuków?

      Co zawdzięczać będą nam przyszłe pokolenia?
      Bo jakieś na pewno będą żyły…
      ale jakie i jak?
      Czy dumne będą ze swoich Ojców i Dziadów?

    1. Kto szuka ten znajdzie, jej wpis z facebooka z 8 maja na profilu „Kanapowcy”:

      „Wielu z Was się teraz szczepi (mam nadzieję!) i pewnie podobnie jak ja część przechodzi ciężko entuzjastyczną reakcję immunologiczną na szczepionkę. Mnie bardzo pomógł w 39-stopniowej temperaturze serial „Cień i kość” (Netflix), czyli przyjemna baśń fantasy na podstawie książek Amerykanki Leigh Bardugo. Niby schemat goni schemat i w jednym wątku widzę aż zbyt wyraźną inspirację (by nie rzecz „zżynkę”) z „Gry o tron”, a poza tym wątek romantyczny na linii Alina-Mal jest po prostu nudny, ale wiele wynagradza mój ulubieniec Pan Brekker – postać ciągnąca rozbudowaną intrygę dotyczącą gangu tajemniczych rzezimieszków (na zdjęciu). Kaza Brekkera gra 28-letni Freddy Carter, młodszy brat popularnego brytyjskiego aktora Toma Austena, i jest to jego pierwsza tak znacząca rola. Znakomita, bo Kaz to bohater niejednoznaczny, zagadkowy i zbudowany na tłumionych emocjach.
      O serialu ciekawie napisał mój redakcyjny kolega Radosław Czyż”

      Bez komentarza.

      Niech spoczywa w pokoju.

      1. To samo odczułam czytając o jej nagłej śmierci.
        R. I. P.

      2. Certyfikat to Dyplom , Świadectwo , Tytuł Naukowy … ect.

        Ludzi nie ocenialiśmy po wyglądzie , kalectwie, chorobach , braku wykształcenia .

        No cóż wymyślony certyfikat nie może nas podzielić na równych i równiejszych …!

        Jednak – dziel i rządż !!!

        4 razy piszę ten krótki tekst.. znika.
        Słowa klucze nie pasują wujom..! ZdRawiam Kochani..

  24. TAWie w kręgach alternatywnych dużo mówi się, o tym ,że „złote strzały” powodują nieodwarcalne odłączenie duszy od ciała/zagubienie/utratę etc,, etc.. szczerze mam trochę dystans do tego (mogę się zgodzić ze jak każda trucizna upośledza/niszczy ciało i przejawienie) No bo cóż.. niektórzy z naszych bliskich są po szczepieniach i mamy ich traktować jako ‚potępieńców, na wieczną mękę/tułaczkę duszy’ ? No nie, nie klei mi się to. To że szkodzą na ciało to wiadomo i nie trzeba nic dodawać.

      1. Ja ich po prostu zostawiam w spokoju,życząc im szczerze wszystkiego najlepszego. Bez komentarza i oceny. Już.

      2. Słowiańskie serce nie dałoby rady odmówić pomocy żadnej Istocie, której głos lub spojrzenie kojarzą się z opuszczonym dzieckiem. Każdy Słowianin, niezależnie jak jest dorosły czy wręcz wiekowy, w chwil gdy czuje się zdradzony, porzucony, samotny i bezsilny, staje się takim dzieckiem – bezradną i opuszczoną sierotą. Niezależnie od tego, czy toczyliśmy z kimś starcia, w chwili, kiedy zaszczepiony człowiek zaczyna rozumieć swoje położenie, gubić ego i pancerz wszechmądrego twardziela, z nami dzieje się to samo – nie ma złości ani satysfakcji, jest spokój, ale nie obojętność, jest Słowo wsparcia. I to nie jest rzecz charakteru czy wypracowanych manier lecz uwalnianie naturalnych najwyższych cech Słowianina: WSPÓŁODCZUWANIA I ŻYCZLIWOŚCI. Dlatego nigdy nikomu nie odmówimy pomocy.

      3. „NADESZŁY DNI, W KTÓRYCH LUDZIE DECYDUJĄ.

        Temat szczepienia koronowego pokazuje, co wybrała osoba:
        Odnowione doświadczenia na niskim poziomie wibracji bytu,
        czy zakończenie tej podróży i nowy początek na wysoko wibrującej ziemi.

        Zejście lub wzniesienie się – oto jest teraz pytanie, przed którym staje każdy człowiek.

        Możesz na tym polegać: każdy podejmuje właściwą decyzję, pomimo tych manipulacyjnych okoliczności!

        Człowiek myśli i działa zgodnie ze swoją dojrzałością i świadomością. Kieruje swoim życiem zgodnie z wewnętrznymi wizjami i pomysłami.

        Nie możesz nikogo nawrócić ani powstrzymać przed zrobieniem czegoś, co nadal chce być przeżywane lub doświadczane.

        NIKT NIE JEST ZMUSZANY DO TEGO szczepienia – a jednak tak wiele osób czuje się zmuszonych.”

      4. Może i tak.
        Bo tu najwyraźniej cud będzie potrzebny.
        A raczej kilka milionów cudów….
        I to tylko w Polsce.

        „Wirusolog Dr. Luc Montagnier powiedział w zeszłym tygodniu, że „nie ma nadziei ani możliwości leczenia dla tych, którzy już zostali zaszczepieni” po obejrzeniu składników stosowanych terapii genowych Covid. „

    1. Zaszczyceni są agresywni. Bardzo agresywni
      z tępym spojrzeniem…

      Jak wysłać do nich miłość ?

      1. Masz rację, byłam dzisiaj na wizycie u mojej zaszczepionej technik dentystycznej.
        Zimne i martwe oczy, złośliwa postawa, poprostu ZOMBI.

      2. Aniu Droga
        W RODzinach zapanowała agresja . Stąd mój wpis .
        Ki diabeł programuje w tym zaszczyceniu.

      3. Dziewczyny, ale to nie musi być od szczepienia. U mnie w rodzinie 4 osoby bliskie mi się zaszczepiły i nic, a nic nie zmieniło się ich zachowanie.

      4. Powiem Wam Drodzy, że nie chciało mi się w to uwierzyć, ale ostatnio mój stomatolog, z którym zawsze mi się „nawet gadało” chociaż miał zryty beret tvnem, na dzień dobry wita mnie, „szczypnąłeś się już?”. Na co ja, że mam odporność, robiłem testy, że mam przeciwciał tyle, że dla tej metody się skala skończyła na przyrządzie (bo tak mam) itd. Ten się zjeżył, odburknął, że on już dawno fisierem dziabnięty dwa razy. Po czym naprawdę bardzo ordynarnie zabrał się za moją paszcze. I wiecie co? Zamiast wyleczyć ubytek, z którym przyszedłem i wyraźnie mu go pokazałem, co nie było trudne, bo zrobił się spory, ten złamas wymienił mi dobrą plombę w górnej dwójce z przodu. A że w ostatniej chwili, jak się zabierał, zdążyłem krzyknąć „a znieczulenie”, to po nim nie wiedziałem w trakcie, że walczy nie z tym zębem, bo miałem pół gęby sparaliżowane. W domu patrząc w lustro, no nie mogłem uwierzyć, że dałem 250 za wymianę dobrej plomby, a z dziurawym zębem wróciłem od „stomatologa”. Ewidentnie wyczułem, że jego wściekłość zamydliła mu chyba myślenie. Oj ciężkie czasy nadchodzą dla normalności. Już nadeszły…

    1. „Nadal udajesz ,że nie wiesz – TO JEST ZBRODNIA PRZECIWKO LUDZKOŚCI…- 24.05.2021
      Przypominam tym , którzy chcą na siłę szczepić ludzi

      wasza działalność jest obecnie oprotestowana i zgłoszona w sądzie jako zbrodnia przeciwko ludzkości…

      Duży zespół ponad 1000 prawników i ponad 10 000 ekspertów medycznych, kierowany przez dr Reinera Fuellmicha, wszczął postępowanie sądowe przeciwko CDC, WHO i Davos Group w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości. Fuellmich i jego zespół przedstawiają nieprawidłowy test PCR i polecenie dla lekarzy, aby opisać każdą śmierć z powodu choroby współistniejącej jako śmierć Covid – jako oszustwo. Test PCR nigdy nie został zaprojektowany do wykrywania patogenów i jest w 100% niedokładny po 35 cyklach. Wszystkie testy PCR monitorowane przez CDC są ustawione na 37 do 45 cykli. CDC przyznaje, że testy powyżej 28 cykli nie są dozwolone w celu uzyskania pozytywnego i wiarygodnego wyniku. To unieważnia ponad 90% domniemanych przypadków Covid / „zakażeń” wykrytych przy użyciu tego nieprawidłowego testu. Oprócz błędnych testów i sfałszowanych aktów zgonu sama „eksperymentalna” szczepionka narusza art. 32 Konwencji Genewskiej. Zgodnie z art. 32 konwencji genewskiej z 1949 r. „Okaleczanie i eksperymenty medyczne lub naukowe niewymagane w celu leczenia osoby podlegającej ochronie” są zabronione. Zgodnie z art. 147 przeprowadzanie eksperymentów biologicznych na osobach podlegających ochronie stanowi poważne naruszenie Konwencji. Szczepionka „eksperymentalna” narusza wszystkie 10 kodeksów norymberskich – które przewidują karę śmierci dla tych, którzy próbują złamać te międzynarodowe prawa.”

  25. „Niedzielski złożył w prokuraturze wniosek o ściganie osób w związku z incydentem przed jego mieszkaniem.”

    A kiedy Naród złoży w prokuraturze wniosek o ściganie Pierdzielskiego?

    1. Następnego żyda, mordercy tysięcy Polaków, będziemy opłacać z naszych podatków za jego ochronę.

  26. Tonący brzytwy się chwyta.
    Prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej (nazwisko idealne..), w przypływie władzy chciał wprowadzić dla wszystkich wałbrzyszan obowiązkowe szczepienia. Oczywiście w żaden sposób nie udało się. Za to dla oznaczonych baranów są zniżki 50% na bilety do teatrów, muzeów etc.
    W tym temacie kłębi się i wrze. Do czasu..

      1. Gminy mają bonusy.. …mają zamiar kolędować po domach …
        Już Ja ich przywitam…

      2. Przedstawiciele handlowi.. komiwojażerka..
        Już po zaszczyceniu dajo hamburgery , frytki , lody..
        Rzut na taśmę jak nic..
        Dali na przyśpieszenie..

    1. A teraz nawet wymyślili loterię dla chętnych na eliksir. Można wygrać elektryczne hulajnogi, samochody ale i milion złotych.
      Ile b….ów się połaszczy?
      Cóż wszelkie bogactwa świata wobec utraty zdrowia i połączenia ze Źródłem?

      1. Właśnie miałam pisać to samo, wczoraj słyszałam o tym w radiu. Komedia.

      2. Tak wielka loteria. Największa wygrana talon na qurwę i balon. No bo co można innego w qurwidowej loterii wygrać?

    2. Całość czytaj na Globalna Świadomość.

      https://globalna.info/2021/05/26/nowy-wspanialy-swiat-patologiczna-natura-cywilizacji-postcovidowej/

      „Jeszcze raz wzywam wszystkich moich rodaków do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec władzy, która stała się jawną tyranią. Nie pozwólcie na to, by rządzący krajem psychopaci przejęli całkowitą kontrolę nad waszym życiem. Trzeba zatrzymać to szaleństwo, bo żyjemy w niewoli, a z każdym rokiem będzie gorzej. To już nie jest moje ani twoje państwo, to jest nasz wróg. Kraj jest pod okupacją.

      Kiedy władza działa wbrew podstawowym prawom obywatela (ziemskim i boskim), suweren ma pełne moralne prawo wypowiedzieć takiej władzy posłuszeństwo. To jest wręcz jego obywatelski obowiązek. Jesteśmy dumnym narodem. Nasi przodkowie oddawali życie za to, byśmy mogli cieszyć się wolnością. Nie możemy pozwolić na to, by ich poświęcenie poszło na marne.”

      1. „To jest wręcz jego obywatelski obowiązek. Jesteśmy dumnym narodem. Nasi przodkowie oddawali życie za to, byśmy mogli cieszyć się wolnością. Nie możemy pozwolić na to, by ich poświęcenie poszło na marne.”
        niestety Slowianko…zapomnieli kim sa,zapomnieli o swoich prawach albo zdurnieli i dali sie zastraszyc. To skutki uboju systemowo-religijnego na poziomie mentalnym ..pomiedzy 1945 a 2021….

      2. Nawet sztuczny papież jest mordercą szczepionkowym 🤣

        „- Nie ma co ukrywać, że Kościół ma bardzo duży wpływ na postawę osób starszych u nas w kraju. Początkowo było milczenie, które po wystąpieniu biskupa Wróbla okazało się złotem. Kościół słuchając głosu przewodnika duchowego, czyli papieża Franciszka, powinien do szczepień przekonywać, właśnie tak jak to robi papież Franciszek, mówiąc o tym, że sam się zaszczepił i uważa, że każdy powinien to zrobić, bo to jest też wyraz miłości bliźniego – podstawowej maksymy Kościoła katolickiego: szczepię się, żeby ktoś inny był zdrowy – zaznacza dr Sobierajski.”

      3. ” szczepię się, żeby ktoś inny był zdrowy”
        ———
        A to pokrętna logika!

      4. „…właśnie tak jak to robi papież Franciszek, mówiąc o tym, że sam się zaszczepił i uważa, że każdy powinien to zrobić, bo to jest też wyraz miłości bliźniego – podstawowej maksymy Kościoła katolickiego: szczepię się, żeby ktoś inny był zdrowy – zaznacza dr Sobierajski.”

        To, co ten fiut uważa, to mi zwisa i powiewa.
        A ja mówię i powiadam, że wyrazem miłości własnej jest właśnie odpuszczenie sobie przyjmowania jakiegokolwiek gówna.

      5. ,, A teraz nawet wymyślili loterię dla chętnych na eliksir.”

        ,,Właśnie miałam pisać to samo, wczoraj słyszałam o tym w radiu. Komedia.”

        Jeszcze nie tak dawno, dziwiąc się niedorzecznościom plandemi, pytałam siebie z oburzeniem:
        za kogo oni nas mają?! Myślą, że my , Polacy, jesteśmy idiotami? Przecież ludzie słuchając takich nonsensów, pukną się w głowę i wyrażą radykalny sprzeciw!
        Tak się nie stało.
        Dziś wiem(i chyba większość z nas dopiero też to widzi), że spora część nas(mam na myśli naszych Rodaków) egzystuje na innym poziomie.

        Jeszcze nie tak dawno wyzwanie którychś Rodaków od baranów graniczyło z ,,armagiedonem”! Jak tak można?!
        Dziś, co odważniejsi mówią wprost, a reszta przytakuje w duchu.
        Nie dlatego, że to ludzie gorsi, czy głupsi, ale dlatego, że gdzieś człowiek traci siły perswazji. Nie może pojąć, że tyle jest wokół informacji, a niektórzy zachowują się tak, jakby tych informacji nie było, nie docierają do nich. Ba! nawet wtedy, gdy je słyszą!

        Pięknie to ujął swego czasu nasz Tawcio:

        ,,Ósmoklasista nigdy nie dogada się z pierwszoklasistą, przy czym każdy z nich jest mistrzem w swojej klasie”

        My, Polacy, generalnie nie znosimy krytyki, że o samokrytyce już nie wspomnę.
        Samo słowo krytyka kojarzy nam się w potocznym rozumieniu tylko z czymś negatywnym, miast być odbierana jako recenzja, w której i pozytywne, i negatywne spostrzeżenia winny być traktowane z taką samą uwagą.
        Łasi jesteśmy na pochwały, ale wytknięty nam jakiś minus natychmiast każe szykować się do obrony, bo odczytujemy go jako atak.

        Skąd to się bierze?
        Czy z zaniżonej wartości o sobie?, czy z bezwzględnej racji?
        A może z krzywd dziejowych zapisanych w pamięci genetycznej?

        Co powoduje, że wolimy być ekstremalni:
        z jednej strony w warunkach zagrożonej wolności potrafimy walczyć w obronie innych narodów(np. Dywizjon 303, za waszą i naszą wolność w krajach Europy ogarniętej wojną),
        albo w sytuacji utraty wolności, jak obecnie, popadamy w niepojętą spolegliwość i posłuszeństwo?

        Od zawsze dla władców tzw. ciemne masy(celowo utrzymywane w ciemnocie) były zaprawą murarską przy budowaniu totalitaryzmów.
        Kto zarządzał ciemnymi masami mógł użyć ich jako mięsa armatniego podczas wojny militarnej, albo tak jak dziś do bez wystrzałowego samo niszczenia narodu.

        Zadaję sobie pytanie: czy okupant liczył na to, że ślepo trafi propagandą i może ,,ktoś połknie haczyk”, czy znał wcześniej socjotechniczny odsetek ludzi bezrefleksyjnych i wiedział, że w marcu zeszłego roku może rozpocząć ,,plandemiczny zamordyzm”?

        A może jest jeszcze coś innego, co pozwala okupantowi na swobodne, jak do tej pory, działania?
        Może jest to brak Narodowego Przywódcy, który przejął by czwartą władzę, a tym samym skierował nieświadome masy na drogę do odzyskania wolności?

        Historia już wielokrotnie pokazała, że byt narodu zależy nie od mas, ale od tego czy są one w szponach okupanta, czy pod wpływem sił wyzwoleńczych wygenerowanych przez Przywódcę Narodowego.

        Ciekawe zdania zacytowała nasza Anamika. Czytamy wśród nich:

        ,, Zejście lub wzniesienie się – oto jest teraz pytanie, przed którym staje każdy człowiek.

        Możesz na tym polegać: każdy podejmuje właściwą decyzję, pomimo tych manipulacyjnych okoliczności!”

        I wszystko byłoby pięknie z takim wyjaśnieniem, czyli pozostawieniem sprawy sobie.
        Tylko czy działanie na polu mentalnym(duchowym) jest skutecznym oporem dla niegodziwych działań w przestrzeni fizycznej?
        Gdyby tak było, na świecie nie dochodziło by do wojen.

        Czy ci tzw. światlejsi(w tym być może i my) zdają sobie sprawę z tego, że jeśli nic z tym nie zrobią na arenie narodowej, to orwellowski zamordyzm będzie się powiększał, ponieważ żaden opór nie stanie mu na przeszkodzie?
        Niezabraniane staje się dozwolonym.

        Wielu ludziom na tym świecie zależy na osiągnięciu masy krytycznej tzw. obudzonych, świadomych bytu i przyszłości narodu.
        Okupant dąży do osiągnięcia masy krytycznej spolegliwych i posłusznych wobec niego.

        Kto pierwszy osiągnie swój punkt?
        Dobra strategia rozpatruje wszystkie z możliwych wariantów, nie tylko słabe punkty wroga.

        No i to tyle moich rozważań i pytań. 🙂

        Miłego!

      6. „większość z nas dopiero też to widzi), że spora część nas(mam na myśli naszych Rodaków) egzystuje na innym poziomie.”
        —————
        Otoz przypomniala mi sie pewna wypowiedz dotyczaca tzw. Nowej Ziemi. Wszyscy czekamy na Nowy Piekny Swiat, ktory ogarnie caly glob, a prawda jest taka, ze zawsze zylismy w roznych swiatach i tak bedzie teraz przez dlugi okres czasu. I tu przytoczyla takie kraje jak Korea Polnocna, Chiny, Kambodze, kraje postkomunistyczne w Europie, tzw. Zachod, Australie, slumsy Rio de Janeiro przylegajace do luksusowych dzielnic. Jedne narody/kraje pojda w gore, w strone swiatla, inne na dno, pograza sie w ciemnosci (m.in. Korea Pn, Chiny).

      7. ,, … bo to jest też wyraz miłości bliźniego – podstawowej maksymy Kościoła katolickiego: szczepię się, żeby ktoś inny był zdrowy – zaznacza dr Sobierajski.”

        Aleś mi Aniu poprawiła humor na cały dzień! 😀 😀 😀
        Po prostu nic, tylko ryć ze śmiechu 😀 😀 😀

        A powiedz mi, Aniu, czy twój franek działa(jakoś o nim tej wiosny nie słyszałam), czy poszedł na narodowy w kolejkę po ,,paliwo”? 😀 😀 😀
        Oj, chyba pęknę ze śmiechu! 😀 😀

        Ale zanim pęknę, idę zmienić gacie 😀 😀 😀

      8. Krysia pisze …”każdy podejmuje właściwą decyzję, pomimo tych manipulacyjnych okoliczności!”

        Tutaj nie ma żadnego wyboru.. Jaki wybór? Loteria ?
        Jedyny wybór to pogonić ”towarzystwo wzajemnej adoracji..”

        każdy podejmuje właściwą decyzję, pomimo tych manipulacyjnych okoliczności!”

        ps.” Bibuła.pl pisze że ”Lewy ” zaszczycony..

      9. Ludziom można wszystko wmówić…

        Dlatego Kochani żyję wśród Natury i Zwierząt. ZdRawiam

    1. On nigdy nie przyjmie tego gówna. Nawet jak oficjalnie oświadczy dla kasy, że to zrobił. Weźmie b6 lub sól fizjologiczną.

      1. Pewnie , że nie weźmie , sam to powiedział .

        Na uwagę dziennikarza, że sztab szkoleniowy reprezentacji Polski będzie miał możliwość skorzystania ze szczepionek firmy Johnson&Johnson, „Lewy” dodał:

        „Aaaa takie. U nas w klubie na przykład będą inne. Teraz jest to kwestia dogadania się. Wiem, że taka możliwość jest. U nas w klubie temat się zaczął trzy dni temu. Będziemy mogli się zaszczepić, ale dopiero jak wrócimy z mistrzostw Europy, bo potrzeba czasu. Dopiero zaczynamy rozmawiać z lekarzami, żeby zorientować się jak to wygląda. Tak samo musi nastąpić konsultacja z klubem. Wiadomo, że temat jest ważny i potrzebny, ale wszystko trzeba skonsultować z jedną i drugą stroną. Wcześniej w klubie tego tematu nikt nie poruszał, a nie jest to temat na pięć minut, żeby tu i teraz wiedzieć co i jak” – opowiadał Lewandowski

      2. Z wypowiedzi wynika, że Bogiem jest Klub. Gdy Klub każe skoczyć z urwiska, skaczemy…

        Ale my wiemy, że każda wypowiedź celebryty tej klasy/kasy jest cedzona przez sztaby kilku firm piarowych.

        To nie są istoty wolne.

      3. Pewnie , że nie weźmie , sam to powiedział .

        Na uwagę dziennikarza, że sztab szkoleniowy reprezentacji Polski będzie miał możliwość skorzystania ze szczepionek firmy Johnson&Johnson, „Lewy” dodał:

        „Aaaa takie. U nas w klubie na przykład będą inne. Teraz jest to kwestia dogadania się. Wiem, że taka możliwość jest. U nas w klubie temat się zaczął trzy dni temu. Będziemy mogli się zaszczepić, ale dopiero jak wrócimy z mistrzostw Europy, bo potrzeba czasu. Dopiero zaczynamy rozmawiać z lekarzami, żeby zorientować się jak to wygląda. Tak samo musi nastąpić konsultacja z klubem. Wiadomo, że temat jest ważny i potrzebny, ale wszystko trzeba skonsultować z jedną i drugą stroną. Wcześniej w klubie tego tematu nikt nie poruszał, a nie jest to temat na pięć minut, żeby tu i teraz wiedzieć co i jak” – opowiadał Lewandowski

      4. Dziś w mendiach pojawiły się kolejne nowiny o śmierci po eliksirze Johnson and Johnson. Tym razem z Belgii.

      1. ,, Krysia pisze …”każdy podejmuje właściwą decyzję, pomimo tych manipulacyjnych okoliczności!” ”

        Justysiu kochana, to nie moje słowa. Wkleiłam dwa zdania z wpisu naszej Anamiki, ale ona też kogoś cytowała.

        Swoją drogą jak można podjąć właściwą decyzję, będąc zmanipulowanym.
        Nawet jeśli ktoś pisząc zacytowane zdanie, ma na względzie wyższe lewele, jakąś drugą ziemię, to w jakim momencie ma sens zabijanie siebie.

        Druga, trzecia, czy n-ta ziemia to stan umysłu.
        W przestrzeni kosmicznej i na naszej ziemi jest wystarczająco dużo miejsca, aby światy równoległe istniały obok siebie.

        Czy w planie reinkarnacji ludzie ,,schodzą” na ziemię, by dokonać na niej sepuku?
        Albo tym bardziej oddzielić duszę od ciała, jak niektórzy uważają?
        To się kupy nie trzyma.

        Gdyby nie było telewizorni, mend radiowych i pazyrnych na kasę pseudo lekarzy plandemia wogóle by nie zaistniała. Ani pięć minut.
        Ludzie stali się ofiarami czwartej władzy, która zaszczepiła ich najpierw strachem.
        Wymyśliła im niewidzialnego wroga, przed którym chce ich teraz ,,ocalić”.
        Strategia stara jak świat.
        A wojny, obojętnie w jakim wydaniu, to największy interes, na którym można zbić fortunę.

        Miłego!

      1. Właśnie kupiłam, jest dostępna na stronie ukryte terapie.

  27. A ja mam świetną wiadomość. Udało mi się dziś usłyszeć pleszkę. Czekałem na nią bardzo długo. Dwa razy słyszałem już słowika. Raz na wsi, tam, gdzie pracuję, innym razem w Lublinie, na Czechowie. Słowik to jednak mistrz. Kocham jego śpiew.

  28. Zmarł Brytyjczyk, który jako pierwszy się uszczypnął w grudniu ubiegłego roku eliksirem w UK… Zmarł z przyczyn niepowiązanych ze świrusowo-szczypawkowym incydentem, jak informują w artykule, po czym na koniec piszą:

    „Nie jest jasne, z jakiego powodu emeryt umarł ostatecznie, ale był on długoterminowym pacjentem na oddziale w szpitalu w Coventry”.

    Dla nas jest wszystko jasne…

    https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-nie-zyje-pierwszy-zaszczepiony-przeciw-covid-19-mezczyzna,nId,5255017

      1. Węgierski Słowianin.😛
        Kiedys gdzies uslyszalam, ze Kanade zmieni pewien narod slowianski. Wowczas wydawalo mi sie, ze to beda Ukraincy, gdyz oni z racji wykonywanych zawodow maja tutaj, ze tak powiem, najwiekszy kontakt z ziemia, ale teraz nie jestem tego taka pewna. Byc moze beda to Slowianie pochodzacy z roznych narodow i krajow. Mamy juz dwoch: Pawlowski i Kenderesi.

    1. Ladislas może i ma krew słowiańska w genach! Niesamowicie bohaterska postawa!!! Błogosławię Go z całego serca!❤

    1. W dzisiejszych czasach wszystko jest nieprzewidywalne – wszystko się może zdarzyć.
      Zmieniać możemy tylko banalne rzeczy , sprawy..

      1. P.S. Życie pisze dalszy scenariusz. Jak podał dziś onet „Sześciu reprezentantów Polski nie uczestniczyło w pierwszym porannym treningu w Opalenicy, gdzie kadra przygotowuje się do EURO 2020. Czterech z powodu skutków ubocznych szczepienia, w tym Robert Lewandowski”.

        Za: ProKapitalizm.pl (26 maja 2021)

        https://www.bibula.com/?p=125574

      2. Całość czytaj na blogu Globalne info

        „KORPORACJA ”MATKA” RZĄDZĄCA ŚWIATEM. KENNEDY, DISNEY, ROCKEFELLER, ROTHSCHILD.
        27 maja 2021 / Możliwość komentowania ALTRIA – KORPORACJA ”MATKA” RZĄDZĄCA ŚWIATEM. KENNEDY, DISNEY, ROCKEFELLER, ROTHSCHILD.została wyłączona

        To nie jest artykuł dla ludzi o słabych nerwach, ani dla Januszów i Grażyn naszych pandemicznych czasów. Niewiedza o „czymś”, nie powoduje, że to „coś” znika w magiczny sposób. Mówienie wprost o faktach oraz przedstawienie logicznych i faktycznych dowodów na ich istnienie, wzbudza w adwersarzu strach, przerażenie, aż w końcu gniew i szyderczy śmiech, ponieważ wiedza, którą się z nim dzielimy, jest jak zniszczenie piaskownicy, w której przez lata tak misternie budował zamki z piasku.

        Światem rządzą cztery korporacje: Black Rock, State Street Corp., Vanguard Group oraz FMR, których właścicielami jest kilkanaście rodzin między innymi takich jak: Rockefeller, Rothschild, Onassis, Kennedy, McDonald, Disney, Bundy, Bush czy Collins.

        Korporacje te, zbudowały swój majątek na handlu ludźmi, bronią, narkotykami, prostytucji, globalnym terroryzmie i operacjach fałszywej flagi. Mają swoich przedstawicieli w radach nadzorczych w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, we wszystkich Bankach Centralnych, w Banku Światowym oraz w Systemie Rezerw Federalnych. Są też właścicielami gigantów naftowych, spożywczych, farmaceutycznych, chemicznych, technologicznych. I teraz uwaga Robaczki – te cztery korporacje są też właścicielami wielu państw w tym POLAND REPUBLIC OF!

        W 1999 roku korporacja BLACK ROCK, we współpracy z grupą Bilderberg, stworzyła holding ALTRIA który zarządza polską gospodarką, polityką, partiami politycznymi, politykami, sądami, oraz biznesem. To stamtąd wychodzą wytyczne co ma się dziać w „Państwie Polskim” Zadaniem polskich polityków opłacanych przez holding ALTRIA , było i jest osłabienie naszej gospodarki, wyprzedaż polskiego kapitału, polskich złóż oraz dokonanie głębokich podziałów społecznych.”

  29. Jesli to prawda, to nie jest źle.

    „Osoby nastawione duchowo zrozumieją:

    Wirus Covid ma wibracje 5,5 Hz i umiera powyżej 25,5 Hz.Dla
    osób z wyższymi wibracjami infekcja jest niewielkim czynnikiem drażniącym, który wkrótce zostanie usunięty!
    Przyczynami niskiej wibracji mogą być:
    -Wszystkie formy strachu, fobii, stresu, napięcia.
    -Zazdrość, złość,
    -nienawiść, chciwość,
    -przywiązania lub ból
    Musimy więc zrozumieć, jak wibrować wyżej, aby niższa częstotliwość nie osłabiła naszego układu odpornościowego .
    Częstotliwość dzisiejszej ziemi wynosi 27,4 Hz, ale są miejsca, które wibrują bardzo cicho, takie jak:
    szpitale,
    ośrodki pomocy,
    więzienia,
    podziemia itp.
    Tutaj wibracje spadają do 20 Hz lub mniej.
    Wirus staje się niebezpieczny dla osób o niskich wibracjach.
    Ból 0,1 do 2 Hz.
    Strach 0,2 do 2,2 Hz.
    Drażliwość / napięcie 0,9 do 6,8 Hz.
    Hałas / bycie głośnym 0,6 do 2,2 Hz.
    Duma 0,8 Hz.
    Wyższość 1,9 Hz.
    Z drugiej strony, zwiększone wibracje są wytwarzane z następującymi czynnikami: zachowania / nastroje wewnętrzne:
    Szczodrość 95
    Hz Wdzięczność 150 Hz
    Współczucie 150 Hz lub więcej.
    Częstotliwość miłości i współczucia dla wszystkich żywych istot wynosi 150 Hz i więcej.
    Bezwarunkowa i uniwersalna miłość od 205 Hz
    Więc chodź … huśtaj się
    wyżej !!!
    Co pomaga nam tworzyć wysokie wibracje?
    Kochaj, uśmiechaj się, błogosław, dziękuję, graj, maluj, śpiewaj, tańcz, joga, tai chi, medytuj, spaceruj w słońcu / świetle dziennym, ćwicz, ciesz się naturą itp.
    Pożywienie, które daje nam ziemia: nasiona-ziarna -ziarna – rośliny strączkowe – owoce i warzywa –
    woda pitna: pomaga nam huśtać się wyżej ….. !!!
    Wibracja samej modlitwy waha się od 120 do 350 Hz,
    więc śpiewaj, śmiej się, kochaj, medytuj, graj, dziękuj i żyj!
    _ Huśtajmy się wysoko … !!! _ Tych
    informacji udziela terapeuta naturalny Dr. Harshal Sancheti, Nasik, opracowane i zredagowane
    Oryginalne źródło tych informacji pochodzi z książki Power Vs Force
    Based OnPraca doktorska Davida R. Hawkinsa .
    Prosimy o podzielenie się tymi cennymi informacjami!”
    🙂

    1. „Nikola Tesla mawiał – “jeżeli chcesz zrozumieć Wszechświat, zacznij myśleć w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji. “
      Świat, w którym żyjemy na co dzień, można zdefiniować jako interakcję częstotliwości wibracyjnych, elektromagnetycznych.
      Na przykład, kiedy widzisz kolor czerwony, w rzeczywistości patrzysz na częstotliwość wibracji ~ 430 – 480 THz.
      Kiedy grasz nutę G (najniższy dźwięk skrzypiec), w rzeczywistości emitujesz częstotliwość wibracji ~ 196 Hz.
      ……
      Dla porównania świeże zioła mają 20–27 MHz, suszone zioła – 12–22 MHz.
      Przetworzona lub puszkowana żywność posiada zero częstotliwości – nie ma w niej życia ani żywotności. Ta żywność posiada chemiczną wartość odżywczą (skład), ale nie ma ładunku żywotności, energii życia zawartej w żywej roślinie.
      Pomiary na ludzkim ciele wykazały, co następuje:
      ● Zdrowa osoba ma częstotliwość około 62–68 MHz.
      ● Jeżeli częstotliwość spada do 58 MHz, może pojawić się przeziębienie.
      ● Jeżeli częstotliwość spadnie do 57 MHz, pojawiają się symptomy grypy.
      ● Drożdżyca pojawia się przy 55 MHz, rak przy 42 MHz.
      ● Proces umierania rozpoczyna się przy 25 MHz i schodzi do zera w przypadku zgonu.”
      …..
      To w co wierzymy z całego serca realizuje się. To FIZYKA, a nie magia albo cuda.
      Autor opisuje też eksperymenty z DNA przeprowadzane w 1995 r. w Rosyjskiej Akademii Nauk, a potem powtórzone w USA- bo wyniki były zaskakujące. Ludzkie DNA ma bezpośredni wpływ na świat fizyczny. Kiedyś usłyszałam, że DNA służy do syntezy białek, a reszta to śmieci (junk DNA). Czyżby nasz konstruktor był tak rozrzutny? To ludzie nie wszystko jeszcze rozumieją. Okazało się, że pusta przestrzeń nie jest pustką, tylko polem, które służy do komunikacji. To pomost między światem wewnętrznym a zewnętrznym. Odległość nie ma tu żadnego znaczenia (w polu kwantowym bowiem nie istnieje. DNA komunikuje się z całym otoczeniem.
      Tylko osoby przeżywające głęboką miłość mogą zmienić swoje DNA. Jeśli jednak nie masz kogoś do kochania- zacznij od pokochania siebie. Mów codziennie rano do lustra w łazience: KOCHAM CIĘ . Zobaczysz jak świat się zmienia”

      Nasze pole może być różnej wielkości w zależności od człowieka, nad polem możemy pracować poprzez czynniki materialne, emocjonalne i energetyczne (duchowe). Każda myśl, emocja, pożwienie niosą za sobą częstotliwość obniżającą lub wzmacniającą nasze pole. Gdy prowadzimy się w taki sposób, gdzie pole jest odpowiednio naładowane, to zwyczajnie czujemy werwę a wszystko, co robimy, staje się ważne i interesujące. To jeden z głównych powodów, dlaczego warto jest dbać o wysokie częstotliwości swojego pola.

      Kolejny fragment od Gregg’a Braden’a pozwala zrozumieć, w jaki sposób nasze pole kontaktuje się z innymi polami oraz otoczeniem:

      „Pamiętajcie, każdy z was jest we własnej bańce, niezależnie od większej bańki. Wszyscy poruszacie się w swoim tempie, ze swoją szybkością. To wy określacie prędkość, która wynika z wyborów, których dokonujecie. To wszystko, na czym musicie się skupić. Pamiętajcie, proszę poprzez „przeżywanie” swojego życia, działacie jako żywy przykład, który inni obserwują, i mogą wybrać – jeśli tego pragną – dopasowanie się do waszych częstotliwości. Tak więc, w tym sensie, dzielicie się tym z innymi poprzez bycie sobą, ponieważ zaczynacie – nazwijmy to w ten sposób – zarażać, infekować. (emanować przypisał Marcin)
      Wasza wibracja promieniuje! Wasze serce posiada inteligencję i w rzeczywistości ono komunikuje się z każdym innym sercem, dosłownie, elektromagnetycznie. Wszystkie wasze serca w tym momencie dosłownie rozmawiają jedno z drugim. Ja tego nie wymyślam, to nie jest tylko filozoficzna koncepcja, czy eufemizm, czy przenośnia, wasze serca właśnie teraz rozmawiają ze sobą, poprzez elektromagnetyczne impulsy. Siedzicie każdy w każdym, zanurzeni wzajemnie w swoich rozciągających się bańkach serc.
      Posłuchajcie tego, pomyślcie o tym. Wyobraźcie to sobie, dajcie temu energię, a zobaczycie, jak cały czas oddziałujecie. Każde pojedyncze uderzenie serca wysyła elektromagnetyczną, dookolną, kulistą bańkę z prędkością światła, impuls elektromagnetyczny, 1863000 mil na sekundę, czyli prawie natychmiast. Każda pojedyncza bańka pulsuje dookoła i na wskroś całej planety z każdej istoty. Jesteście wzajemnie zanurzeni w swoich uderzeniach serc”.

      https://dobrewiadomosci.net.pl/48016-48016/

      1. „Na przykład, kiedy widzisz kolor czerwony, w rzeczywistości patrzysz na częstotliwość wibracji ~ 430 – 480 THz.”

        Przeważnie chodzę ubrana na czerwono.
        Jedyny minus – kiedyś gonił mnie byk, ale udało mi się uciec!
        Uwielbiam żywe, zdecydowane barwy, dlatego moje życie jest kolorowe a nie chujowe.

      2. Kiedyś ubierałem się na szaro czarno czasem trochę bieli. Dziś nawet nóż ogrodnika mam obklejony kolorowymi taśmami 🙂

      3. „kiedyś gonił mnie byk, ale udało mi się uciec!”
        ——-
        Nie powinnam, ale nie moge sie powstrzymac. 🤣🤣🤣

        Wedlug Kopalinskiego („Kot w worku, czyli z dziejow powiedzen i nazw”) byki nie rozrozniaja kolorow. Reaguja na ruch. A czy to prawda?

        A tak na powaznie… Byki sa bardzo niebezpieczne.

      4. „Byki sa bardzo niebezpieczne”
        Zdecydowanie zaprzeczam 🙂
        Kiedy jeszcze rodzice prowadzili gospodarstwo, mieliśmy byki. Mama mówiła że jeden jest agresywny i musi go zawsze kijkiem zdzielić. Nie chciałem się z tym pogodzić i tłumaczyłem jej, że właśnie dlatego tak się zachowuje. Ja mu wchodziłem pod szyję, obejmowałem go, przepychalismy się i bawiłem się z nim jak z psem. Z następnym byłem jeszcze bliżej. Nie potrafiłem się tak przyjaźnić i później oddać je na mięso dlatego teraz mamy tylko kury na jajka.

      5. Kalino, ja właśnie chciałam sprawdzić, czy tak jest z tą reakcją na kolor czerwony i nie zdążyłam pomyśleć, a byk na mnie zmierzał… leciałam jak strzała, nie oglądając się, aż mi warkocze fruwały.

    2. „Wirus Covid ma wibracje 5,5 Hz i umiera powyżej 25,5 Hz.Dla
      osób z wyższymi wibracjami infekcja jest niewielkim czynnikiem drażniącym, który wkrótce zostanie usunięty!”

      „Hz Wdzięczność 150 Hz
      Współczucie 150 Hz lub więcej.
      Częstotliwość miłości i współczucia dla wszystkich żywych istot wynosi 150 Hz i więcej.”

      No to jasne 🙂

      … kilkaset kanapek, a moze kilka tysiecy… itd; Rozdawana zywnosc, szacunek, zainteresowanie, itd.
      Uratowane pajaki, zabki, slimaki, biedronki, itd.

      „Częstotliwość miłości i współczucia dla wszystkich żywych istot wynosi 150 Hz i więcej.”

      Teraz jasne, dlaczego prosilam kazda osobe, ktora chce dlugo zyc i byc pelna Prawdziwego ZYCIA, o zainteresowanie kazda istota potrzebujaca pomocy.
      Malo kto rozumial…

      DZIEKUJE ADREM ZA Twoj wpis ❤ ❤ ❤

      Przestrzen przemowila ❤

      1. Myślę, że więcej osób zrozumiało niż myślisz.
        Nie jesteś jedyna, która pomaga innym.

      2. Moje odczucie w kwestii pomagania:
        Kiedy pomagamy i mówimy o tym – pomagamy wyłącznie sobie.
        Kiedy pomagamy bez słów o tym – leczymy własną duszę, ale przede wszystkim dusze innych.
        Ale to może być tylko moje odczucie.

        PoMOC dla siebie jest również ważna. Nikt z nas nie zna drugiego człowieka, i nie wie na ile on sam potrzebuje dla siebie pomocy, aby stać się silnym na tyle, by móc pomagać innym.
        Ba! czasem my sami o sobie nie wiemy, że powinniśmy wpierw zadbać o siebie, a potem o innych.

        Oczywiście nie każda pomoc dla innych jest chwalebna.
        Do dziś wisi na lodówce i będzie wisiało do końca świata zdanie
        Anamiki:
        ,, Dobrodziejstwo źle skierowane staje się złym uczynkiem”

        To bardzo mądra myśl, która ostrzega nas przed niepożądanymi skutkami bezmyślnego rozdawnictwa dóbr i siebie.

        Bieda może mieć swoją dumę.
        Bieda może emanować wdzięcznością, ale też może z czasem zamienić się w wyrachowaną roszczeniowość.

        Myślę, że najczęściej pomocną dłoń podają ludzie, którzy sami kiedyś byli biedni albo nadal są.
        Czy też tak uważacie?

        ***************
        Żarcik o biedzie(z kalendarza z 1936 roku)
        – Kubo, po co pan Bóg stworzył kartofle?
        – Nie wiem…
        – Ano po to, co by i biedny miał kogo ze skóry łupić.
        🙂

      3. „Myślę, że najczęściej pomocną dłoń podają ludzie, którzy sami kiedyś byli biedni albo nadal są.
        Czy też tak uważacie?”
        Nie wiem ale spotykałem się z tym że często ci którzy nie mają dużo, nie mają bo rozdają a ci co mają, mają dlatego że wolą zahomikowac niż się podzielić.

      4. „Myślę, że więcej osób zrozumiało, niż myślisz”.

        Wlasnie o to chodzilo 😉

        Bo tu boje byly : pomagac, nie pomagac .

        A mnie chodzi wciaz o to samo : szczesliwie zyc.
        Juz CZAS ZYC NA TEJ PLANECIE SZCZESLIWIE. Juz pora ❤

        Ale nie da sie, jesli jest obok cierpienie.
        Dlatego Krysia ma racje : pomagajac innym, pomagamy sobie.
        Bo nie da sie zyc w szczesciu, jesli ktos obok cierpi.

        A przy okazji ktos nam tez pomoze : ilez to razy staruszka z bajki okazuje sie potena Wrozka.

        https://lh3.googleusercontent.com/proxy/VwwaROEhQQAnXmrZn1ijYaOlceV7o2AT_6LP_lMfmoTRjek95n6ZtQbRdPSt1TfOT8SpwHIaWa3hwAPscKndC2tjeC8d0-RBG_5j28zkJegDdfWc-m97xdrosz20Sz25XQVT4OQV

        Mala pszczolka wielka Boginia, a rybka… no przeciez wiadomo, ze cuda czyni.


        Tak jak zabki, slimaki, myszki, biedronki…
        Mnie slimaczek zaleczyl skaleczenie w kilka godzin 🙂

        https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRiUfQroq5B-7miKTa0iQbGwX-L5rotYhrQDA&usqp=CAU

    3. „Współczucie 150 Hz lub więcej.

      Mistrz czynil Cuda !
      Współczucie 150 Hz lub więcej.

      Tak wlasnie czynie ❤
      Tak cynili Medrcy naszych Przodkow…kazda pelna Milosci osoba we wsi.
      W gruncie rzeczy to nie takie trudne czynic Cuda 🙂

      Jak ktos chce, moge nauczyc 😉

    4. No Proszę . nie czytałam wpisu Sławka a zapodałam to samo w samo południe . To nie przypadek.
      Utrzymujmy właściwą częstotliwość . Zdrawiam

      1. Utrzymujmy 🙂
        Mnie się dziś nie udało ale i to dobre jest, bo dowiedziałem się, że coś mnie gryzie. Pewnie że bym nikomu sierpem głowy nie uciął. Po wódkę już chciałem jechać. Złość przeszła. Okulałem na nogę. Wibracje uzdrawiające potrzebne 🙂
        Ech, zdrowia i uśmiechu wszystkim życzę.

  30. W czasie moich procesów zmagania się z moimi demonami, zamieściłem nowe utwory na YouTube:

    Radko – „Nowa fizyka”
    .https://www.youtube.com/watch?v=H5nlHaD1Jck

    Radko – „Wojownik”
    .https://www.youtube.com/watch?v=ZcU_Picy3-M

    Radko – „Siła i delikatność”
    .https://www.youtube.com/watch?v=jx0XlxP4Ndg

    Radko – „Kocham swoją brutalną stronę”
    .https://www.youtube.com/watch?v=O-7wSf4S1eY

    Radko – „Dzień sądu” (już kiedyś zamieściłem ten utwór akurat)
    .https://www.youtube.com/watch?v=RaMcBwkhMTY

  31. Konrad Berkowicz z Konfederacji zaczął trenować sztuki walki u Tomasza Sarary. Jestem w szoku, bo nie wiedziałem, że Tomasz Sarara może mieć poglądy „Konfederackie” (zakładam, że ma poglądy polityczne trochę podobne do Nas, tu na forum – nie wiem na pewno, ale tak zakładam, bo jego rozmowa z Berkowiczem jest bardzo Przyjacielska-kumpelska wręcz). Pod tym filmem też dałem swój komentarz jako Viking Scyta, w którym napisałem, że Grzegorz Braun też ma Ducha Wojownika:

    .https://www.youtube.com/watch?v=IUSR5qSYtUs

    1. Ja podziwiam Grzegorza Brauna i kibicuję mu. Szkodnicy prześcigają się w szkodzeniu panu Grzegorzowi, a on z pełną parą niewzruszenie idzie naprzód.
      Tak, to prawda, Grzegorz Braun ma Ducha Wojownika. To jest Ktoś!

    1. Całość czytaj na:

      http://tamar102a.blogspot.com/2021/05/pseudonauka-fda-mowi-ze-naturalna.html?m=1

      „Nie ma dowodów na korzyści, a jedynie na szkody” – ostrzega.

      Następnie mamy laureata Nagrody Nobla Luca Montagniera, który w ostatnim wywiadzie stwierdził, że każdy, kto dostaje zastrzyki na koronawirusa z Wuhan (Covid-19), umrze w ciągu najbliższych dwóch lat.

      „Widzicie to w każdym kraju, jest tak samo”, cytuje się jego wypowiedź. „W każdym kraju śmierć następuje po szczepieniu”.”

    1. ,, Od 55 min konferencji u Neosa mówi pani prawnik posłuchajcie sobie, jak GRANDA!!!”

      Posłuchałam. Optymizmem napawa fakt, że rodzi się oddolny, rzeczywisty sprzeciw, informacje docierać będą do coraz szerszych kręgów(między innymi poprzez nas).
      Bo to jest wojna na informacje; miliony Polaków, wśród których są też nasi bliscy i znajomi, oddało swój los w szpony kłamstw, zawierzyło w słowa gadających do mikrofonów psychopatów.

      Prawnicy, tacy jak ta pani, potrzebowali czasu na zebranie dowodów oskarżających(to tłumaczy pozorną ciszę).
      Na pracowników śmierci, jak się okazuje, też się znalazł oskarżający argument.
      A może celowo w pseudo ustawie o braku odpowiedzialności lekarzy plandemicznych pozostawiono lukę?
      Sprzątanie podwykonawców?

      Można tylko wyrazić nadzieję, że będą odpowiadać imiennie i płacić odszkodowania ze zdobytej na ludobójczym eksperymencie łatwej kasy.
      Oskarżenie służby zdrowia jako instytucji byłoby kolejnym wyciąganiem pieniędzy z naszych kieszeni.
      Na zasadzie stosowanej w naszym kraju od dawna: ofiara sama sobie musi wypłacić odszkodowanie za krzywdy nie poniesione z jej winy.

      Wszelkie przestępstwa, a nawet tylko błędy i opieszałość pracowników jakichkolwiek instytucji państwowych ma swoje źródło w tym, że czują się bezkarni, bo imiennie nie ponoszą odpowiedzialności.
      Wszyscy wiemy, że kary nakładane na instytucje państwowe płacimy my z coraz większych podatków.

      1. „A może celowo w pseudo ustawie o braku odpowiedzialności lekarzy plandemicznych pozostawiono lukę?
        Sprzątanie podwykonawców?”

        Oczywiście, że celowo.

      2. Krysiu, dołożę coś z niemieckiego podwórka.

        Sprawa szczepień dzieci od 12 roku życia.

        Europejski urząd dopuszczający śmiercionki dzisiaj ma podać do wiadomości, czy dopuszcza je dla dzieci od 12 roku życia.

        „Miłościciwie” panujący w Niemczech nierząd zebrał się wczoraj z przedstawicielami wszystkich landów, żeby omówić tą sprawę, tzn zezwolenie na szczepienia dzieci. Oczywiście główni aktorzy tzn Merkel (nie muszę przedstawiać) i Spahn (minister od chorób) naciskali medialnie od kilku dni na „pozytywne” rozstrzygnięcie tej sprawy. Wiele razy media przedstawiały ich wpowiedzi. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że niemiecka rada dopuszczania lekarstw i chwc (skrót od ch.. wie czego) jest przeciwna zgodzie na poziomie rządowym, z różnych powodów: – nieznajomości konsekwencji poszczepiennych,
        – tego, że dzieci nie są w grupie ryzyka
        – a do tego nie ma wystarczająco dużo szczepionek, żeby i dla dorosłych i dla dzieci starczyło.

        Niektórzy podkreślają też sprawy „moralne”, że nie można szczepić w Niemczech niezagrożonych dzieci, w momencie gdy w wielu biednych krajach szczepionek dla dorosłych brakuje.

        I teraz wisienka na torcie, mimo tego całego odzewu ze strony lekarzy, urzędów, i nie wiem jeszcze kogo, Merkel ze Spahnem postawili sprawę jasno, chcą, żeby do końca wakacji, przed rozpoczęciem roku szkolnego wszystkie dzieci pow 12 roku życia dostały możliwość zaszczepienia się. Podkreślę MOZLIWOSC

        Wisienką na torcie jest, że politycy rządowi, media podkreślają bardzo dobitnie (Söder-to ten z Bawarii, który by wszystkich zamknął i wyszczepił, Spahn i inni), że żadnego nakazu nie ma, że szczepionki są dobrowolne. Lekarze i naukowcy w wiadomościach mówią o nieznanych konsekwencjach i o tym (dosłownie), że szczepienie dziecka jedynie po to, żeby pojechać na wczasy to….(zapomniałam określenia) ale porównywalne z głupotą. Dziennikarze zadają im bardzo celne pytania.

        Widać, że dranie mają naciski, żeby to przeprowadzić, a z drugiej strony już wybrali opcę „umycia rąk” bo oni przecież ostrzegali, nikt do niczego nie zmuszał.

        Jedynie Merkel nie mówi o braku przymusu, a o potrzebie zapewnienia szczepionek przed końcem wakacji.

      3. „Jedynie Merkel nie mówi o braku przymusu, a o potrzebie zapewnienia szczepionek przed końcem wakacji”.

        Ciekawi mnie, droga Ula-Laszko, jak przedstawia się kwestia szczepień u Muzułmanów, których po ostatniej ekskursji do Europy jest sporo w Niemczech, że nie wspomnę o Francji czy Szwecji.
        Konkretnie chodzi mi o ich podejście religijne do sprawy szczepień.
        Jeśli to godzi w ich wierzenia, to pomimo, że na razie nie ma jawnego przymusu szczepień, może to wywołać silne naprężenia społeczne.
        Z tego co wiem, dzieci niemieckich rdzennych jest bardzo mało, przy czym nowe pokolenia migracji sprzed kilku lat rosną w siłę.
        I to wielokrotnie w stosunku do przyrostu naturalnego rdzennych Niemców.

        A może jest tak, że w jakimś stopniu „przybysze” zasymilowali się z eurokołchozowym stylem życia.
        Czy czasem zapędy makreli (wespół z jej przydupasami) odnośnie szczepienia dzieci nie są skierowane właśnie na depopulację młodych kolorowych obcokrajowców?

        Naród, który zgadza się na krzywdzenie jakichkolwiek dzieci, nie zasługuje na istnienie.
        Dotyczy to wszystkich narodów bez wyjątku.

        Miłego!

      4. Dlatego chazarski naród rządzący też w Niemczech ulegnie samozagładzie, gdyż taka jest kolej rzeczy, po prostu zbiorą, co do tej pory siali.

        Życzliwość istot ludzkich wobec siebie, jest Miłością, a MIŁOŚĆ JEST ENERGIĄ ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY, jest Wszystkim we WSZYSTKIM.

        Czy chazarskie plemię Jahwe posiada życzliwość wobec innych Istot ludzkich, śmiem twierdzić, że nie, bo gdyby takową posiadali, nie byłoby tyle cierpienia i bólu na tej Przepięknej Planecie Ziemi.

  32. HA – a jednak lekarze i służba zdrowia jest prawnie odpowiedzialna za udział w tym niecnym eksperymencie szczypawkowym! Więc drodzy lekarze, pielęgniarki i różni tacy – MOŻECIE ODPOWIEDZIEĆ PRAWNIE ZA SWOJĄ LUDOBÓJCZA DZIAŁALNOŚĆ!

  33. „Hamlet wiecznie żywy”

    Szczepić się, czy nie szczepić? 🤔
    Oto jest pytanie
    Szczepienia to organizmu wyniszczanie
    Ludzi mordowanie
    Pseudo pandemia i pseudo autorytety
    Niczym kotlety wyciągnięte z kuwety
    Wymyślono nawet loterię z nagrodami
    Aby ludzi wkręcić ze szczepieniami
    Ministrowie drapią się po głowie
    Bo chcą ludzi umieścić w grobie
    Gates ponoć nie spał w nocy
    Bo chce zaszczepić ludzi o północy
    Kuriozalne sytuacje
    Chcieli nawet w maseczki ubrać akacje 🥴
    Chcieli zniszczyć klasę średnią i zniewolić ludzi
    Duch w Narodzie jednak się zbudzi 💪

    Wojownik Radek

      1. Doktor Bengen był przeciwnikiem szczepionek, krytykował system i sympatyzował z niemieckimi patriotami.
        Mówił, że ludzie co noszą namordniki bez zastanowienia się nad tym, zgodzą się na przyjęcie eliksiru.
        Podkreślał, że maski to symbol zniewolenia, nic więcej.
        Pomagał ludziom.
        Dość powodów, by być solą w oku gadów.

    1. Człowiek chciał pomóc . Nikt się nie upomni .
      Zgiełk , zamęt podchwytują masy..
      i przyjmują za prawdziwe poglądy.. narzucone.. manipulacje
      ale komu przyjdzie do głowy że to łamanie prawa..
      Konia z rzędem temu kto świadomy z tłumu …
      Obciach .
      Brak Słów. Czekam na Wydarzenie.
      Przyjdzie walec i wyrówna…🌳🌳🔆🌳🌳🌻 🌼 🌷 🌹 🌺

      1. Właśnie próbowałem odwieść od szczepienia napotkaną kobietę. Nie wiedziała, jak zapłacić za parking. Mówiła, że się spieszy na szczepienie. Ja jej wtedy, że jestem przeciw szczepieniom. Pani ma chorobę immunologiczną. Mówiła, że jest zmuszona do szczepienia przez pracę. Powiedziałem, że nikt jej nie może zmusić. Nie przekonałem jej, ale teraz mam ją w głowie. Pobłogosławiłem jej, pomodliłem się. Hejo!

      2. Śpiewie Ptaka
        Ludzie w stresie nieracjonalnie myślą.
        Pod przymusem kto w ogóle myśli.. ?
        „Większość” idzie za „większością”, a „większość” nigdy nie ma racji. Ulega Propagandzie..

    2. Mam takie zaświadczenie. Pokój Jego Duszy.
      Na pewno pozbyli się go, skoro wymazali go z Wikipedii. Ale my mamy Go w naszych sercach. SŁAWA Ci, Bohaterze ❤️

    1. Ja nie znam nikogo, kto zmarł na świrusa, ale znam dziesiątki ludzi, którzy zmarli po przyjęciu eliksiru.

      1. Bo to o to w tym chodzi. Tu nie chodzi o żadnego wirusa i walkę z wirusem. Tutaj o tym wiemy. Moja córka Asia o tym nie wie. Dziś przyjęła Pfizera. Żona po Zenku, córka po Pfizerze. Pozdro!

      2. Tych psycholi nikt ani nic nie powstrzyma, bo są mądrzejsi i silniejsi od tych tzw. „Sił Światła”, które tylko obiecują gruszki na wierzbie, a nic z nimi nie robią. Po co do cholery płacimy na policję i służby w podatkach, skoro bronią ich, a nie nas? Chyba też pójdę na szczepienie, mam tego dosyć – ciągłych kłamstw i bzdur bez pokrycia. Ciemni chociaż mają coś do zaoferowania i przynajmniej czasami mówią prawdę, bo to tzw. światło tylko kłamie raz za razem. Chcę normalnie żyć, choćby było to krótkie życie, a nie być traktowany jak człowiek gorszego sortu i wytykany palcami.

      3. Siły Światła…
        Umiesz liczyć, licz na siebie i Światło w sobie.
        Ja tak żyję. Sama sobie morzem, okrętem, żaglem i wiatrem, nie licząc bycia kapitanem.
        Nie oglądam się na nikogo, od nikogo niczego nie oczekuję. Jak ktoś sprawi mi niespodziankę, to się cieszę.
        Żyję z dnia na dzień.
        Wszystko ma swój początek i koniec.
        Będę chciała to się na Ziemi wyłączę,bo mój Duch wyjdzie że mnie, ale wyjdzie z własnej woli, po prostu.
        Często wychodziłam sobie, ale zawsze wracałam. Jak zechce, to nie wrócę.
        Ja sama sobie jestem Siłą Światła.

      4. „Tych psycholi nikt ani nic nie powstrzyma, bo są mądrzejsi i silniejsi od tych tzw. „Sił Światła”, które tylko obiecują gruszki na wierzbie, a nic z nimi nie robią. […]
        Ciemni chociaż mają coś do zaoferowania i przynajmniej czasami mówią prawdę, bo to tzw. światło tylko kłamie raz za razem”.

        Ciemni i świetliści podsuwają nam scenariusze wydarzeń, korzystne dla nich, nie dla nas.
        Sprzedają nam różne wizje po to, byśmy dalej byli od nich zależni. Sprytnie odsuwają nas od odnajdywania siebie, wiary w siebie, zgłębiania swojej Boskości.

        Te wszystkie zagrywki, czy jawnie wredne, czy lepkie od sztucznej troski, mają za zadanie odwrócić uwagę od naszej wewnętrznej Mocy, od Prawdy – utrzymać nas w ryzach, pod kontrolą.

        Ciemni betonują nogi, a świetliści podcinają skrzydła.

        Ps. „Bogowie się nie szczepią”. 😉

      5. Former Lightwarrior
        Te zachowania tzw. mających coś do zaoferowania to jest słabość..
        Zapamiętaj..

        ”Najlepszą obroną jest atak”.

        Młody/a jesteś . Pożyjesz, Zobaczysz .. Zdrawiam

        Jak długo żyję, to poznałam tzw. ludzi, którzy tylko potrafią atakować..
        Od dziecka atakują.. wymuszają..
        To jest ich sposób na życie.

        Mam siostrę, która darła mordę od kołyski, jak chciała coś zajumać. Do dzisiaj drze mordę i obrzuca błotem, jak chce wymusić coś.

        Takie ”Coś” RODzi się w RODzinach.. tak jesteśmy wymieszani, że od czasu do czasu rodzi się gad w Naszych RODach..

      6. Ja nigdy nie atakuję. Ale potrafię się bronić. A wtedy nie ma zmiłuj.

      7. „Po co, do cholery, płacimy na policję i służby w podatkach, skoro bronią ich, a nie nas?”

        Całkowita racja!
        A skoro policja i służby bronią przed nami rządowe zmory, to jak myślisz?, rządunio chce dla ciebie dobrze?, liczy się z twoim i moim zdaniem?, czy raczej chce wprowadzić dla nas pełny zamordyzm.

        Znasz, drogi Former Ligchtwarrior, choć jeden produkt zdrowy, leczniczy, skuteczny i z pożytkiem dla ciebie, który ktoś ci oferuje za darmo, namawia cię do jego wzięcia i ponosi wszelkie koszty z tym związane?
        Dostałeś od producenta zdrowej żywności chociaż kg marchewki za darmo?

        Czym musi być preparat, do jakiego cię rządowa telewizornia namawia?, daje ci go za darmo i jeszcze hulajnogę za przyjęcie dostaniesz.
        Z pełnym szacunkiem, ale względnie rozgarnięty dzieciak z podstawówki zaczai, że to gówno szkodzące człowiekowi.
        Dlaczego w szczególnych przypadkach leki ratujące życie, a którymi nie dysponuje np. szpital, kosztują bardzo drogo?

        A tymczasem preparat niezbadany, niedopuszczony do legalnego obiegu (dopuszczono w sposób tzw. awaryjny????), niecertyfikowany przez żadną światową organizację zdrowia ma być dla ciebie zdrowotnym zbawieniem, do którego mamią cię loteriami?????

        Jak myślisz, drogi Former Ligchtwarrior?
        Czy zmorwiecki wie o 140 tysiącach zabitych Polaków, którzy nie mogli dostać się do szpitali?

        Wie.
        I myślisz, że teraz chce ciebie ratować, skoro nie obchodziło go życie być może twoich bliskich i znajomych?

        „… Chyba też pójdę na szczepienie, mam tego dosyć…
        Chcę normalnie żyć, choćby było to krótkie życie, a nie być traktowany jak człowiek gorszego sortu i wytykany palcami”.

        Żaden z lekarzy, immunologów, ani wirusologów nie wie, czy to będzie krótkie życie, czy długa męczarnia, bo taki preparat inżynierii genetycznej zastosowano na ludziach po raz pierwszy w jej historii istnienia.

        A co do „wytykania palcami”.
        Cztery miliony Polaków zdurniało i wystawiło swoje ciała na eksperyment medyczny, zanim przeprowadzono go na myszach.
        Chcesz dołączyć do tych czterech z trzydziestu ośmiu milionów?

        Zawsze możesz, tylko poczekaj chociaż jeden rok, zobacz, co się będzie działo z poszczepiennymi, posłuchaj niezależnych doniesień z Polski i świata.
        To jest eksperyment!
        Przyjrzyj się jego efektom przez rok, dwa, a potem zdecyduj.

        Dasz mi 100% gwarancji, że gdy się zaszczepisz teraz, to będziesz mógł w zdrowiu śmigać hulajnogą?
        Nie dasz, bo żaden lekarz oprócz telewizornianych ludobójców, nie da ci takiej gwarancji.
        Nawet ci ludobójcy łącznie z producentami niczego ci nie gwarantują (masz jak byk w ulotkach zamieszczonych na stronie ministerstwa zdrowia (czyt. śmierci).

        Jeżeli nie mamy swojego zdania, co bywa naturalne, to chociaż zróbmy tak, jak robi większość.
        A jest nią 90% Polaków.
        Zawyżane statystyki, z dupy wzięte, są fałszywe i spełniają rolę lepu na muchy.

        „Ja jestem zaszczepiony(a), ty też się zaszczep!” – mówią bliscy, znajomi.
        Czy musisz być zapreparatowany, czy nie – to twój wybór.
        Jednego jestem pewna: słuchając zmor tylko w telewizorni, nie dokonasz swojego wyboru, lecz narzucony przez nich.

        Miłego!

        PS. Przepraszam za czasem ,”podniesiony głos”.
        Lecz jeśli hulajnoga, czy pińcet złoty ma być kuponem pocieszenia dla mojej nieznanej przyszłości zdrowotnej, to …
        ach, nie będę kończyć, bo bym klęła.
        A taki piękny dzień!

      8. Na jakis czas przed tzw. pandemia Szaman TzW powiedzial, ze za 20 lat moze zostac 20 milionow Polakow, ale sa i tacy, ktorzy mowia, ze liczba mieszkancow Polski spadnie do 30%. Ciekawe jak w innych krajach.
        ————————-
        Premier Ontario, Doug Ford, obstaje za przedluzeniem lockdownu o 7 miesiecy, „dopoki nie zaszczepi sie 60% Kanadyjczykow”. Na dniach maja nad tym debatowac, a potem glosowac. Przynajmniej widac, jakie musza „wyrobic normy”.

        Moja dawno nie widziana sasiadka (Angielka lat ponad 80) oznajmila wczoraj, ze wytrzymala w postanowieniu i nie dala sie zaszczepic, bo „im nie wierze, wiem, co zrobili mojemu mezowi”. Jej maz przeszedl operacje usuniecia guza mozgu. Operacja sie udala, pacjent czul sie dobrze, a jednak po kilku dniach zmarl.

      9. @ Former Lightwarrior
        O, w punkt! Właśnie do podobnych wniosków ostatnio doszedłem. Jako praktycznie jedna z niewielu ostałych jednostek dookoła mojego otoczenia próbuję jeszcze coś uświadamiać, delikatnie stawiać opór, przegrywam. Tracę „reputację”, którą jakąś miałem w pracy, znajomi się odsuwają, nawet osoby, które miały dobrze poukładane w głowie, miękną, idą się szczepić. Rzeczywiście „ciemna strona” wyraźnie przynajmniej na ten moment wygrywa (w moim środowisku). Ciągle odsuwa się w czasie ta cudowna przemiana, to wyzwolenie. Ja tego nie zauważam. Ile można żyć tą nadzieją? Może jestem za mało „uduchowiony”.

      10. Areckir,

        to doświadczenie uczy nas właściwie pojętej pokory, czyli stanięcia w prawdzie o tym, co dotychczas o sobie myśleliśmy. Wydawało nam się, że mamy wpływ na innych. Okazuje się, że nie mamy. Ja u siebie już to zaakceptowałem, czego życzę i pozostałym. 😉

        Serdecznie Cię pozdrawiam, wpadaj do nas częściej 🐱👍

        TAW

      11. Wreszcie oddaliście w komentarzach to, czego nie umiałam wyartykułować i przelać na papier. Nie mam posłuchu, mogą się co najwyżej uśmiechnąć pod nosem na moje rewelacje.
        Dzień w dzień słucham rozmów o szczepieniach, terminach, dawkach i rodzajach. Już się nie odzywam, chociaż jestem żartem prowokowana. Żartują, że czułki im nie wyrosły, są w świetnym humorze, charaktery się ludziom nie pozmieniały, oczy takie same, jakie były. Może to rzeczywiście było placebo, bo większość nic nie odczuwała. Niedługo będą mieć drugie dawki i nie mogą się doczekać.
        W trakcie mojego dziwnego przeziębienia miałam ewidentnie też dół psychiczny i wszystko brałam do siebie, teraz olewam i mam wy***ane.

      12. Po oczach poznać eliksir owca.
        Tak się samo napisało.
        Placebo na pewno przyjęli cwaniaczki w typie Zmorawieckiego i spółki. Wśród szaraków może i też były ampułki z placebo.
        Ja mam też na to wywalone.
        Na parkingu w Niemczech widziałam kobietę, która po eliksirze jechała do pracy i wyleciała z busa, bo była półprzytomna.
        Bez komentarza.

      13. Oby tak było👍👍. Życzę tego wszystkim. Życzę wszystkim Życia. I durniu i mądremu, jednako.

      14. „Chyba też pójdę na szczepienie, mam tego dosyć – ciągłych kłamstw i bzdur bez pokrycia”.

        ————————

        Niektórzy nie wytrzymają ciśnienia na „5 minut przed 12”, załamią się i polecą po truciznę.

        @Former Lightwarrior. Życzę ci, abyś wytrzymał.

      15. Krysia z lasu pisze
        „Znasz, drogi Former Ligchtwarrior, choć jeden produkt zdrowy, leczniczy, skuteczny i z pożytkiem dla ciebie, który ktoś ci oferuje za darmo, namawia cię do jego wzięcia i ponosi wszelkie koszty z tym związane?
        Dostałeś od producenta zdrowej żywności chociaż kg marchewki za darmo?”

        Nie namawiałem ale dałem koledze wiadro marchwi za darmo bo na pole podjechał a dużo miałem i ładowarkę do telefonu jeszcze pożyczyłem. Za marchew nie podziękował a ładowarki nie oddał. Później dałem mu przecier pomidorowy. Odjeżdżając powiedział, że słoik sobie zatrzyma bo mu się przyda, mimo iż zaznaczyłem że do oddania. Następnie podjechał i ziemniaków wiadro mu dałem a ten: ło ile tu źmioków, szkoda że worka ni mom. Kilka tygodni temu dałem mu doniczkę pomidorów i dużą doniczkę kapusty do wysadzenia bo mi zostało. Doniczki zatrzymał a duże nowe kupiłem, na telefony nie odpowiada.
        Czego się można było spodziewać po człowieku, któremu jego wójek pożyczył narzędzia na budowę domu, a ten połowę do lombardu opchnął i powiedział że ukradli.

        Wybaczanie wybaczaniem, ale przed naiwnością i głupotą własną chyba nie chroni. W końcu usunąłem numer z komórki i powiedziałem by już tu nie zaglądał.
        I pora zapamiętać takie lekcje.

    1. „Wydawało nam się, że mamy wpływ na innych. Okazuje się, że nie mamy. Ja u siebie już to zaakceptowałem, czego życzę i pozostałym. 😉”

      Pamiętasz, Tawcio, jak cieszyłeś się, że po latach ktoś (chyba z twoich bliskich) pojął twoje prozdrowotne „gadanie” i zastosował się do niego?
      W czasie uświadamiania napotykamy na obojętność, opór, sprzeciw, lecz potem…, jak opowiedziany przez ciebie przykład pokazuje, do niektórych głów coś dociera.

      Wobec poszczepiennych odpuściłabym sobie, ale to oni staną się harpunem w rękach skurwysynów żądnych być może kalectwa i śmierci dzieci!

      Nie wolno odpuścić, choćby stał przed nami największy idiota.
      Trzeba mu przypomnieć jak „w zarazie” chodził w szmacie, a jego dziecko małe nie musiało, bo dzieci nie chorują na swirusa, o czym i telewizornia bębniła.
      I podać wiele innych argumentów przeciwko kłamstwom ludobójców.

      Kto z nas stracił siły (jak ja kiedyś), to niech odpocznie.
      O jakich Słowianach i komu będziemy mówić, gdy nad młode pokolenie nadciągają ciemne chmury niewiadomej przyszłości?

    2. Dziś, dosłownie przed momentem, dostałam wieść, że znajomy gostek zmarł na serce po szczepieniu. Właśnie na zapalenie mięśnia sercowego.

    1. Pokory piszesz, Drogi TAWie.
      Pokornego serca..
      Jakoś pokora mi nie po drodze…
      Służalstwo, uniżenie, spolegliwość. Nie

      Wolę być Sobą …Cóż . Niepokorna jestem, bo myślę ..ZdRawiam

      Nie wymuszam na Nikim Nigdy Niczego ..
      👣 Chadzam swoimi ścieżkami. 👣

      1. Droga Justynko, napisałem „właściwie pojętej pokory, czyli stanięcia w prawdzie” o sobie samym, odważnego spojrzenia na swoje (często nierealistyczne) oczekiwania wobec innych 😀👍

      2. W rosyjskim pokora lepiej brzmi i lepiej oddaje sens: смирение.
        Nie pokora w sensie KK (mierny, bierny ale wierny), tylko mający w sobie zgodę na świat, który (i jaki) jest.
        A o byciu Kasandrą lekceważoną przez bliskich mogłabym też książkę napisać.

      3. Myślę że nie problem w pokorze, tylko w tym że tak wiele pojęć zostało wypaczonych, przez co powstają nieporozumienia.

      4. „właściwie pojętej pokory, czyli stanięcia w prawdzie” TAW

        Mnie się takie wyjaśnienie pokory bardzo podoba i zastąpiłem nim to o kajaniu się.
        Słowa pokora nie odrzuciłem, odrzuciłem stare zrozumienie zastępując nowym.
        To samo zrobiłem ze słowem wybaczenie.
        To samo robię ze słowem miłość.

        Jak widzimy, mimo iż stare słowa nie podobają nam się, może nie o same słowa chodzi a o wypaczone pojęcie o nim? Można przy nich pozostać jak przy słowie pokora, zmieniając własne myśli o tym, zrozumienie a więc energetykę. Może prostowanie tego co zostało wypaczone jest lepsze niż odrzucanie.

  34. „Tych psycholi nikt ani nic nie powstrzyma”

    Jeśli Cię to pocieszy, to jest szansa na Naszą wygraną z psycholami 😃 Stworzyłem sztukę walki, którą nazwałem „Kopnięcie Śmiechu” 😐😐😐💪 Powszechnie znane jako KŚ. Pewnie słyszałeś 🤣 Mam nawet czarny pas 😎…w moich spodniach 🤣🤣🤣 Reszta czarnych pasów wisi w szafie 🤪 Pasy sobie sam przyznałem, a raczej kupiłem 😛 Ta sztuka walki/obrony, polega na tym, aby tak rozśmieszyć agresora, że pęknie ze śmiechu 😛 Jeśli agresor nie ma za grosz poczucia humoru, bo jest np. gadem 🥴, to wtedy używa się już standardowych uderzeń pięści i kopnięć 😁 😉

    A tak na serio, to głowa do góry, Former Lightwarrior

    1. STATYSTYK i jedna, a realia co innego!
      Newsy Polska Świat
      Niezależne informacje bez cenzury
      Aż 21 milionów Polaków nie chce się szczepić, nie zarejestrowali się na szczepienia!

      https://news.24tm.pl/klubinteligencjipolskiej-pl/

      „Miliony wydane na kampanie reklamowe przez rząd PiS, opłacanie sprzedajnych celebrytów, nawoływanie ekspertów medycznych, nie spowodowało przekonanie Polaków do szczepień kowidowych.

      Aż 21 milionów Polaków nie zarejestrowało się do systemu na szczepienia.

      To jest porażka nie tylko rządu PiS, ale również głównych mediów. I tych telewizyjnych i tych internetowych. To z ich mediów leje się kampania kłamstw na temat szczepionek kowidowych. Dostali miliony złotych od rządu PiS i od korporacji farmaceutycznych za pisanie nieprawdy.

      Pomimo tych wszystkich wylewanych kłamstw, Polacy docierają do prawdziwej wiedzy o akcji kowidowej, o niebezpiecznych szczepionkach kowidowych.

      I to jest olbrzymi pozytyw”.

      http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2021/05/az-21-milionow-polakow-nie-chce-sie-szczepic-nie-zarejestrowali-sie-na-szczepienia/

      POTWIERDZA TE INFORMACJE:
      „Z danych rządowego Centrum e-Zdrowia wynika, że większość Polaków, którzy mogą się zaszczepić przeciwko COVID-19, nie zarejestrowała się w systemie. Mowa o ponad 21 mln osób.

      W Polsce spadło zainteresowanie szczepionkami przeciw COVID-19. Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych Michał Sutkowski uważa, że potrzebny jest solidny system zachęt, jak np. w Wałbrzychu. To m.in. tańsze bilety na komunikację miejską. – Ważną rolę spełnią także paszporty covidowe ułatwiające wyjazd za granicę – tłumaczy lekarz.

      Brak zainteresowania szczepieniami to efekt wygasania trzeciej fali epidemii.

      Rządowe Centrum e-Zdrowia przekazało portalowi WP.pl dane, z których wynika, że od początku akcji nie zarejestrowało się 21 mln Polaków”.

      https://www.rp.pl/Covid-19/210529971-Rzad-przegrywa-z-przeciwnikami-szczepien-Wiekszosc-Polakow-sie-nie-zapisala.html

      1. Dziękuję Kwiatowa Panienko i ciekawa sprawa, gdyż kolejna celebrytka się budzi i ma odwagę o tym mówić 🙂

        Justyna Steczkowska w opublikowanym w sieci nagraniu zachęca do zapoznania się z książką „Pandemia kłamstw”. Piosenkarka proponuje także, by po przeczytaniu wskazanej pozycji, wyrobić sobie własne zdanie na temat poruszanych w niej wątków. „Czytajcie jak najwięcej, poszerzajcie swoje horyzonty i nie idźcie za tłumem” – zachęca wokalistka.

        https://nczas.com/2021/04/27/justyna-steczkowska-zachwala-ksiazke-pandemia-klamstw-niewiedza-jest-ignorancja-video/

    2. Klub Inteligencji Polskiej 04/06/2021
      Jak uniknąć udziału w spisie powszechnym – PiS nielegalnie chce przesłuchać Polaków

      Publikujemy wywiad z mecenas Anną Kubalą o tym jak uniknąć bezprawnego spisu powszechnego, wraz z wybranymi komentarzami widzów na końcu tekstu. Nasz redakcyjny komentarz do przeprowadzanego spisu jest następujący:

      1. Na bazie podejmowanych treści ustaw istnieją pełne przesłanki za uznanie tzw. Sejmu za zorganizowaną strukturę przestępczą, sterowaną w tle przez struktury, których celem jest eliminacja obywateli narodowości Polskiej z życia społecznego i politycznego.

      Te działania są kierowane przez potomków i pociotków tych, którzy realizowali program wyniszczania Polaków po 1945 roku, a których potomkowie przejęli władzę w 1989 roku, po przerwie od 1956-1989, kiedy nie mieli decydującego wpływu na rządy w Polsce.

      Dowodem na to, jest kopiowanie schematów działania i programów III RZESZY. W związku z tym nie przypadkowa jest analogia w określaniu RP, jako III RP, przez tzw. jej jelity.

      2. Należy postawić PYTANIE, dla tworzących pytania spisowe, dlaczego tworząc je, nie zamieścili pytań z żądaniem informacji:

      kim byli rodzice, wujkowie, dziadkowie itd., jako informacji jawnych,
      gdzie spędzili II WŚ, i gdzie się ewakuowali w 1938, w latach 1944 -48, latach 1955 -60 i 1981-1990 itd.

      Redakcja KIP
      http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2021/06/jak-uniknac-udzialu-w-spisie-powszechnym-pis-nielegalnie-chce-przesluchac-polakow/

    3. FORSYCJA- SKUTECZNY LEK NA KORONĘ!

      SZOK! Lekarstwo z filmu działa na Covid. 3 niespotykane zbiegi okoliczności…

      .https://www.youtube.com/watch?v=s_lJpAZ0JnM

      W minionych tygodniach, w chińskich mediach oraz na portalach medycznych, pojawiła się informacja jakoby Shuang Huang Lian – preparat na bazie wiciokrzewu (kapryfolium), tarczycy bajkalskiej i forsycji – miał dawać dobre i wyraźne efekty w walce z wirusem.

      „W czasach walki z nowym koronawirusem, chińska medycyna nie może zostać obojętna”

      O tym, jak przy użyciu chińskiej medycyny naturalnej z wirusem walczą chińscy lekarze, dowiadujemy się artykułu opublikowanego na jednym z kont o tematyce medycznej na platformie Wechat (chińskim odpowiedniku Facebooka).

      Tang Ying, dyrektor szpitala rejonowego w prowincji Henan, opowiada w nim, jakich leków używa, by chronić personel szpitala przed zarażeniem wirusem. Pracownicy administracji, którzy nie mieli do czynienia z zarażonymi, mają obowiązek pić roztwór z suszonego imbiru pomieszany z lukrecją, natomiast lekarze którzy pracują przy zakażonych, ponadto powinni aplikować sobie Gui Zhi Tang (formułę na bazie cynamonu), fuling wan (tarczeń wirgiński), fungus (białe i czarne grzyby) oraz Bai Zhu (traganek).

      Wszystkie te specyfiki są niezwykle cenione w medycynie chińskiej, głównie na działanie przeciwzapalne i odstraszające wirusy.”

      i jeszcze jedna ważna kwestia co zmienia PH Z KWASNEGO NA ZASADOWY ( soda) to mnie własnie w tej wypowiedzi profesora dr Włodzimierza Bodnara zastanowiło:
      ,,..chorobę, spowodowaną wirusem SARS-CoV-2, z powodzeniem można leczyć, podając już na wczesnym etapie chlorowodorek amantadyny. Na dalszym etapie choroby, a nawet przy zapaleniu płuc są również duże szanse na pokonanie wirusa i pełne wyleczenie pacjenta oraz uniknięcie groźnych powikłań. „Potrzeba co najmniej 24 godzin, aby lek przeszedł w ilości wystarczającej do komórki i zmienił w niej środowisko pH z kwaśnego na zasadowe w lizosomach, co uniemożliwia wirusowi przekazanie RNA materiału genetycznego do dalszej jego repliki”.

      https://niezbednikchemika.wordpress.com/2021/02/22/amantadyna-mozliwy-przelom-w-leczeniu-covid-19/

  35. Na dniach spotkałam pewna kobietę. Mimo nacisków, nie zaszczepiła się w pracy.
    Ale, ale… uważa, że wszelkie testowanie swirusowe jest normalne i należy do dzisiejszej rzeczywistości.
    Bez komentarza.
    Ja jednak nie mam zamiaru należeć do takiej rzeczywistości.

    1. Można… Rada PAN ma rekomendować, aby osoby pracujące w służbie zdrowia, oświacie, pomocy społecznej były OBOWIĄZKOWO szczypnięte.
      Sięgamy dna.

      I mnie to bardzo cieszy, bo od dna można się tylko odbić ;).

      Ps. Tęskniłam za Wami!

      1. „I mnie to bardzo cieszy, bo od dna można się tylko odbić ;).”

        Nie kazdy umie plywac…

        To jest niebezpieczne.
        Gdzies tu TAW pisal, ze we wrzesniu upadnie, runie z hukiem ta cala manipulacja…

  36. Jestem po rozmowie o szczypawkowaniu się. Zaczęło się. Ludzie się „szczepią”. Wicie, rozumicie. Gadałem o tym w grudniu z pewnym świadomym człekiem. Pozdrowienia!

  37. Oprócz Justyny Steczkowskiej świadomi celebryci to: Doda, Edyta Górniak, Kazik….. Pewnie znajdą się jeszcze inni. Pozdrawiam!

    1. 😂😂😂 – śmiech mnie ogarnia jak czytam te „starania”, stawanie na rzęsach by tylko coś skleić dla utrzymania owieczek w ryzach, to co, że bez sensu? To nic, że absurd goni absurd, ciekawi mnie co za „mądra głowa” tworzy tę rzeczywistość na taka skalę, chciałabym ją zobaczyć na własne oczy, może rzeczywiście jakaś sztuczna inteligencja w jakimś pudełeczku „Pandory” siedzi i plecie takie mega androny?

      1. Iwonko, te ciemne chabydłowe STWORY Szatana rządzące jeszcze na razie światem, wszelkimi sposobami chcą się uratować, dlatego tyle różnych wiadomości w przestrzeni stwarzają, ale MY LECHICI ISKIERKI ŹRÓDŁA bądźmy realistami i nie wierzmy w ich pułapki.

        Oni są spaleni, i dobrze o tym wiedzą, bo chwytają się wszystkiego, by coś dla siebie ugrać.
        Ten przepiękny świat należy do Nas, Iskier Źródła Wszechrzeczy, a oni już są tylko zwęglonym odpadkiem w kosmosie.

        Weszliśmy w nową erę, erę Miłości Źródła i dobrobytu, i to jest najważniejsze.
        To jest nam przynależne jako Iskrom Źródła.🌹

    2. Indie zdementowały pizduńca o wariancie indyjskim, Brytfannia o brytyjskim, Czechy o czeskim. Ni ma tego czy owego, to trzeba puścić pizduńca o wariancie delta.
      Ja zamiast nazywać go Delta trzeba było nazwać krzywy choooj.

      1. ,, Indie zdementowały pizduńca o wariancie indyjskim, Brytfannia o brytyjskim, Czechy o czeskim.”

        Tyle było wariantów pizduńca, bedzie jeszcze skolko godno, a na wszystko ,,nowe” stary frajer dobry dla szczepów.

        ,,Na co ty się szczepiłaś fajzerem, skoro gdy go produkowano, nie było mutantów?” – pytam znajomą, by choć uszczknęła mi rąbek swojej wiedzy.
        ,, Yyyyy….” – usłyszałam wyczerpującą odpowiedź.

  38. Nie potrafię znaleźć tego wątku, ale pisaliście kiedyś o olejku CBD. Czy ktoś może przypomnieć i polecić sprawdzony oraz podać swoje dawkowanie (i stężenie olejku)? Czy ktoś przekracza 3 krople na dzień, czy raczej trzymacie sie schematu dawkowania?

    1. Aa
      Ja od pażdziernika biorę sprawdzony olejek CBD firmy Cannabi Gold 5%
      Szczerze Ci go polecam.
      Biorę jedno naciśnięcie pompki przed snem.
      4 lata cierpiałam na bezsenność…
      Dzięki olejkowi ten problem odszedł w niepamięć.
      Uwagi z mojego doświadczenia:
      – nie należy brać dwóch kropel na raz
      Drugą można wziąć min.po godzinie czasu od pierwszej
      Nie należy przekraczać zalecanej dawki.
      Czyli dwie krople dziennie.
      Bo nie o ilość tu chodzi tylko o regularność.
      To jest zbawienny lek, a nie narkotyk (tak niestety zazwyczaj ludzie reagują)
      Nie wiedza jest głupotą.
      CBD poddaje się nawet dzieciom.

      Ps.
      Dla Ciebie Aa może być lepsze silniejsze stężenie czyli 10% , ale to musisz sama na sobie próbować.
      Proponuję zacząć od 5%
      W Aptece Zawiszy (zamówienie przez internet) mają dobre ceny.
      75 zł zamiast 120zł !

      1. Droga Ja Jolanthos
        Przecież piszą w niniejszym spreparowanym artykule, że „nie wiedzą, ale się dowiedzą”… i proszą czytelników, aby się wypowiadali…
        Stare Qu….stwo p…..rasowe…!
        Już lecę się bać!!!!

        Nie wciągają mnie takie g…wna p…rasowe…
        Z góry wiadomo, co treść zawiera… czyli puste frazesy w celu siania srania… na zasadzie … „nie wiem, ale się wypowiem”.

        Sieją wQurw…. zdalnie i udaje im się, bo się wQurwiłam/….

      2. Justyno Droga, jestem tego samego zdania w tej sprawie.
        Tego typu wiadomości to tzw. na Matuszce Rosji pizduńce, czyli nieprawdziwe albo zmanipulowane wiadomości, które mają siać strach, niepokój i ferment, i po prostu wkurwiac ludzi.

      3. Tak Aniu . Czytam na zasadzie sprawdzam…i tyle..
        Sama technika zapodania niussa wyssanegooogl
        na zasadzia kopiuj wklej …
        te same wersety powtórzone kilka razy a na końcu wielkie G…czyli nic …zero treści…
        i kasa leci a wqurw pozostaje..
        Wiem Droga Ja Jolanthos że też wiesz.. ale ilu ludzi da się
        nabrać..i nawet kupi gazetę z niussssami…
        Te niussane przyciągają uwagę swoją nachalnością
        i pokazują, gdzie autor ma inteligencję czytelnika ..

        ZdRawiam

        My płacimy za wszystko.
        Za gazety których nie czytamy.
        Za prąd którego nie pobieramy./opłaty stałe/ wygórowane…
        Za internet bezkarnie zapodawane kłamstwa ,.
        ..niussssane nie chciane…
        Za fake wszelakie… spamy….
        Za każdy oddech…

    2. Kolejny raz zamawiam tu :
      https://bieszczadzkiekonopie.pl/
      – można zamówić telefonicznie- i przy okazji się poradzić /np. uzyskałam poradę od p. Mie-czysława we własnej osobie :)/
      – widzę efekty u siebie ale też ogromną poprawę zdrowia u mojej b. wiekowej Mamy.

      1. Interesujące. Poczytałem i jest mi ogólnie z tym co tam jest o chorobach i emocjach po drodze. Wiem też że emocje wywołują konkretne myśli i zamiana emocji na uczucia o których tam napisano, odbywa się po uświadomieniu, przemianie umysłowej i o nią tu chodzi. Ona z kolei dokonuje się w pewnym stanie pokóju, przy odpowiednim podejściu, energii akceptacji, wybaczenia, uważności-patrzenia itp i można to robić na trzeźwo, na sucho ale jak komuś pomaga w tym ustawieniu energetycznym ekstrakt konopny, no ciekawi mnie to.
        Wypaliłem też w swoim życiu duuuużo kwiatu konopnego ale to było jeszcze przed tą „pracą” i w innych celach, stosując to jako wyciszacz emocji bez ich przepracowywania, o czym wspomina autor wpisu przyrównując to do zażywania ibuprofenu. Takie stosowanie odbija się czkawką, zatykaniem wulkanu, który w końcu wybuchnie i uciekajta wtedy ludzie z drogi 😁
        Zobaczymy co z tego wyniknie, stronkę zapisałem.
        Dlatego konopie są tak bardzo zwalczane na Ziemii?
        Przy okazji warto było sobie przypomnieć o szerokim zastosowaniu tej roślinki. Marzą mi się ubrania z konopi i domek z bloczków wapienno-konopnych. Kiedyś wspomniałem o konopiach rodzicom. Ojciec przyznał, że najmocniejsze sznury były konopne.

      2. Ja sobie zrywałam z krzaków kanabis. W Indiach rośnie wszędzie, gdzie popadnie. Jak wracałam do domu ze spaceru, to sobie pozrywałam. Paliłam wysuszony w kadzielnicy. Można też dodać do pakory np. Wtedy ten kto zje, śmieje się zdrowo i szalenie.

  39. Ja sobie zrywałam z krzaków kanabis. W Indiach rośnie wszędzie, gdzie popadnie. Jak wracałam do domu że spaceru, to sobie pozrywałam. Paliłam wysuszony w kadzielnicy. Można też dodać do pakory np. Wtedy ten kto zje, śmieje się zdrowo i szalenie.

    1. Już sobie wyobrażam ludzi po spożyciu, którzy słuchają covidiowych wiadomości 🤣 ale wtedy i spadłoby spożycie alkoholu, a to przecież taka kasa z tego i nie wyciągnęłoby się kasy od ludzi na walkę z tym niebezpiecznym 🙂 narkotykiem. Przecież tu wszyscy mają być smutni i zalęknieni.

      Znajomy mi tłumaczył, że aby sprzedać pszenicę, muszę mieć dowód zakupu nasion z agencji nasiennictwa. Jakiejś fasoli wcale nie można sadzić, bo zastrzeżona tylko dla jednego regionu. Konopi nie wolno, maku nie wolno, tytoniu nie wolno, potrzebne zezwolenia. A co wolno? Truciznę walić do jedzenia bez opamiętania?

      Gdzieś w tv widziałem reklamę filmu dokumentalnego. Nie pamiętam kraju, Ameryka Południowa raczej. Wykarczowane miliony hektarów lasów, by założyć plantacje soi. Oczywiście roundap i te sprawy leją się hektolitrami, a ludzie z okolicznych wiosek chorują.
      Patrzymy w górę na chemtrails, na rządy i celebrytów, a na ziemi ludzie ludziom takie rzeczy robią.
      Niepojęte

      Kiedyś pomyślałem, że jakby ludzie byli świadomi, to np w takiej Polsce nikt nie wszedłby do apteki i ten biznes sam by się zawinął.
      A gdyby tak nikt nie kupił takiego wina z zatrutych winogron, chleba z dodatkiem 20 podejrzanych składników, żadnego owocu po 50 opryskach albo warzyw jak te pomidory?

      Ziemia musi wrócić w ręce ludzi. Nie może być tak, że jak ktoś chce, to nie ma do niej dostępu i nie może sobie wyhodować ziemniaka.
      Trzeba coś z tym zrobić, tak być dłużej nie może.

    2. I gdzie jest wtedy sanepid, gdy zatrute jedzeniopodobne produkty pojawiają się w sklepie? Zajęty ściganiem niebezpiecznych niezamaskowanych?

      To co normalne, stało się przestępstwem, a zwyrodnienia się na piedestał wynosi.
      Co tu się kurna dzieje?

      Wziąłbym bat i nawoływał, by gonić te dziwki z wiejskiej, ale i na wsi tylko ja i kolega nie chemiczni, a reszta taka dumna wręcz, bo pola takie zadbane, wysterylizowane, wypryskane, a sady nawet zimą pryskane widziałem.
      Łej do wariatkowa trafiłem, patologia jak mówią co niektórzy. I kto by takich chciał odwiedzać z Kosmosu? Co z tego, że rządy opętane, jak ludzie lepiej nie postępują.
      Zamurowało mnie..

    3. O i sezon stonkowy się zaczyna. Ech możesz sobie dbać o głowę ale jak cała rodzina zawszona to gówno zrobisz. Co, pójdą wszyscy na raz zbierać stonkę? Ta, jakby miała piniondze do pleców przyklejone to może. Namnoży się, porozłazi, a w słoneczne dni latają jak muchy, na zimę w ziemi zagrzebie i tak w koło Macieju. Syzyfowe prace, a trucizna coraz mocniejsza na nią. U nas na razie stonki brak. Dobrze ziemniaki ukryte haha.
      Brr starczy tych czarnych myśli. Idę sobie pokosić. No i taką kosą ręką to mrowisk nie zniszczę, a już ładne w sadzie mróweczki sobie domki porobiły. Że też będąc małym, się ich bałem. A co że mnie oblezą albo poszczypią. No co, lubię mrówki 🙂 sprzątacze zawodowe.

      1. Ja miałam stonkę w ogródku; po jednej stronie płota, tam, gdzie bakłażany, a tam gdzie pomidory już nie, bo w każdej donicy trzymam mniejsza doniczkę z aksamitkami (marigoldy). Dwie doniczki aksamitek przeniosłam pod bakłażany, a bakłażany co trzy dni pryskam wywarem z wrotyczu (nie świeżego, bo świeżego nie mam). Rezultaty są.

      2. Info dla milosnikow ogrodnictwa.
        Beczka na deszczowkę (200 litrow) napelnila sie podczas dwoch dosyc gwaltownych opadow. Dwa dni temu popadalo jakies pol godziny, dzisiaj o 6 rano mielismy burze, potem przerwa, a teraz pada drobny deszczyk. Beczka juz pelna.

      3. U nos Sahara to je w lipcu i sierpniu.😉
        Od jutra juz temperatury w granicach 30-37 C z przerwa na dwa chlodniejsze dni. Wczoraj zapowiadali 25 C, a termometr po poludniu w cieniu pokazywal 29. Sadze, ze te zapowiadane 30-tki dojda pewnie do 40-tki. Nie raz juz tak bylo. Dobrze, ze zakupilam w necie (jeszcze w lutym i marcu) siatki cieniujace (60%). Naprawde widze poprawe w porownaniu z poprzednimi latami. Podlewanie kwasami humusowymi tez pomaga. Rosliny calkiem dobrze znosza wysokie temperatury, nawet liscie im sie nie zwijaja. Bez siatki jednak sie nie obejdzie, szczegolnie w miejscach odkrytych, gdzie nie ma zacienienia (u mnie strona zachodnia). Tak wiec na lato polecam siatke (siatki) i kwasy humusowe.

      4. Z Warszawy do Aten jest blizej niz z Toronto do Calgary. Na polnocy temperatura w zimie dochodzi do -60 C (Yukon). Najnizsza zanotowana temperatura w okolicach Toronto -31 C, z wiatrem -45 C. Niezle, nie? Tak wysmagac sie wiatrem przy -40?😁

      5. Kanadę lubię w stopniu zerowym. Tak długo, jak żądzą tam sataniści.

  40. „Kanadę lubię w stopniu zerowym. Tak długo, jak żądzą tam sataniści. ”

    Nadal uważam, że to Nasza Kalinka trzyma w ryzach i chroni Kanadę przed całkowitą degeneracją, bo gdyby nie Ona, to Ludzie tam jedli by tylko liście klonowe z cukrem i turlali się, raz w lewo, raz w prawo, bez głębszej refleksji 😁 Już napisałem swego czasu, że Kanadyjczycy powinni Kalince postawić pomnik, jako swojej Obrończyni i Wspomożycielce.
    Jednak, czy przeciętny Kanadyjczyk wie, ile zawdzięcza tej Dziewczynie? 😲🤔🤔🤔 – śmiem wątpić 😁🤣🤣🤣😉

      1. TAWie, to oczywiste. Ja to Wiem, ale na forum wchodzą też Ludzie z zewnątrz.

Dodaj odpowiedź do Tajne Archiwum Watykańskie Anuluj pisanie odpowiedzi