https://youtu.be/xMImsJ3k42U

Ustawienie kręgosłupa to kluczowy element terapii manualnych. O tym, jak ważny dla człowieka jest kręgosłup i jego prawidłowe ustawienie, zwłaszcza najważniejszej jego części – kości atlas – wykłada dr Łukasz Matusiewicz na Słowiańskim Wiecu Kujawskim w 2015 i 2016 roku.

*

Rola kości atlas – dr Łukasz Matusiewicz:

Wykład wygłoszony na Słowiańskim Wiecu Kujawskim w 2015 r. oglądaj na:

http://tagen.tv/vod/2015/12/atlas/

*

Psychologia kregosłupa (fot. maya.net.pl)
Reklama

90 myśli w temacie “Kość atlas to klucz do naszego organizmu. Większość problemów zaczyna się od porodu – dr Łukasz Matusiewicz, chiropraktyk

  1. Zwrociliscie uwage na logo na koszulce? Kregoslup i Drzewo Zycia w jednym.

    Kilka lat temu chodzilam do chiropraktyka i masazystki-rehabilitantki na masaze kregoslupa. Wzielam kilka zabiegow. Przyznaję, pomoglo. Niestety, „impreza” droga. O ile pamietam, limit ubezpieczenia – $400 na rok, a wizyta w granicach $100. Reszte musialam zaplacilam ze swoich pieniedzy, ale…. bylo mi to potrzebne.

    Krotko na temat pomocy doraźnej. Jezeli boli mnie srodkowy i gorny odcinek plecow, prosze o pomoc meza. Klade sie na lozku na brzuchu, a on palcami uciska bolace miejsca. Nie bezposrednio na kregoslup, ale wokol. I tak przez jakies 2-3 minuty. Nie zrazajcie sie, jezeli troche boli. Ten drobny zabieg potrafi zdzialac cuda. Wiadomo, nie ma co porownywac do godzinnego masazu u profesjonalisty, ale naprawde pomaga. Ja mezowi tez pomagam w ten sposob. Opcjonalnie heat pack. Oklad z oleju rycynowego i heat pack podgrzany w mikrofalowce. Olej usuwamy soda oczyszczona (wazne!), mydlem i woda.
    Dolny odcinek nie wymaga pomocy osob trzecich. Kazdy sam moze sobie pomoc.
    Chiropraktyk jest wskazany w przypadku odkregoslupowych bolow glowy. Poruszajcie glowa w prawo i lewo, w dol i w gore. Jezeli „cos” strzela, to znaczy, ze trzeba ustawic kregoslup.

    Zawsze powtarzam mojemu mezowi, ze minal sie z powolaniem i ze powinien byl zostac rehabilitantem albo masazysta. Wspaniale potrafi wyczuc wszystkie bolace miejsca. A on na to, ze sam steka, a jakby jeszcze musial wysluchiwac tych wszystkich stekajacych bab i dziadkow, to by sie chyba zalamal. Jedna stekajaca babe w domu ma i musi z tym jakos zyc. 😂😀

    Bawcie sie dobrze! 🌞

  2. Mam pytanie – co się stało z moim artykułem o skandalu w Młodzieżowej Radzie Miasta Wrocławia, opublikowanym w dniu 4 września 2018? Znikł, czy nie umiem szukać?

      1. Mi się wyświetla- ,,Żądana strona nie została odnaleziona”. 😦

  3. Dawnotu nie zaglądałem. Chciałem Was wszystkich pozdrowić. Zatem pozdrawiam WAS, Tawerno! Mam wrażenie od kilku dni albo tygodni, że żyjemy u kresu czasów. Nic mi się nie chce. Nie widzę sensu jakichkolwiek działań. No, ale popdpisy dla 1polska.pl zbiorę, przynajmniej 10. Niech zaistnieją! Howgh!

    1. Kazdy z nas tego doswiadcza co jakis czas. Śpiewie Ptaka, odpoczywaj, kiedy mozesz, i pij duzo wody.

      Zauwazylam jedna rzecz. Ci, ktorzy sprawnie operuja w 3d, mniej odczuwaja tego typu stany (ospalosc, znuzenie). Nie wiem, moze udaja. Jezeli udaja, to robia to perfekcyjnie. A moze ich organizmy i mental inaczej reaguja na schodzace energie?
      Od trzech dni mamy intensywnie rozowe niebo o zachodzie slonca. W nocy temperatura spadla do 13.5 C. Dojdzie do 25 C. Lato sloneczne.

  4. Opowiem własną historię o kregosłupie. Miałam 20 parę lat i ledwo chodziłam. Siadł mi odcinek krzyżowo-lędźwiowy. Starałam się o tym nie myśleć ale nie pomagało. Koleżanka w dziwnych okolicznościach dowiedziała się o znachorze. Pomagał ludziom w podpoznanskiej miejscowości. Pełna obaw pojechałam. Na miejscu skierowano mnie do małego baraku. Weszłam, wnętrze jakby za3mał się czas – obrazki kościelne, łóżka z siennikami słomianymi, na ścianach przedwojenne makatki. Wszędzie czyściutko i schludnie. Wszedł znachor- chłop jak dąb. Połamie mnie pomyślałam z przerażeniem. Spojrzałam w twarz spokojną, ciepłą. Zostałam. Jak mnie dotknął wiedziałam że pomoże. Olbrzymie łapska, ale jakże delikatne ułożyły kręgosłup na resztę życia. Pokazał ćwiczenia które w razie potrzeby wykonuję do dziś. Do tego brał „co łaska”. Niesamowity człowiek, serdecznie go błogosławię 💗 (nazywał się chyba Szymański). Sama też lubię ciało. Nawet wybrałam się na zaawansowane kursy masażu. Czuję gdzie boli. Staram się pomagać w podobny sposób jak Znachor co prawda inaczej niż on. Nie zawsze masażem a dobrym słowem, wiedzą o ziołach i czym potrafię. Nie tylko „spłacam długi” spełniam takze wolę serca i dobrze mi z tym 🙂

    1. Emuszko, jesteś kochana, bo dobroć dawana innym to nic innego, tylko duchowość w działaniu. Wszyscy bądźmy właśnie tacy, czyńmy dobro, bo ONO wraca w dwójnasób. ❤

      1. Słowianko: to prawda dobro wraca, chociaż czasem dostajemy za nie po dupsku… Czasem odnoszę wrażenie, ze Natura pomaga dobrym ludziom, wystarczy tylko nauczyć się posługiwania jej wskazówkami.
        Mój wuj opowiadał mi kiedyś jak poszedł z synem w Tatry. Zszedł ze szlaku, bo fotografował widoki. W pewnym momencie (mimo, że był niemal taternikiem) zabłądził. Zaczął obserwować Naturę i słońce. Nagle dostrzegł ptaka siedzącego na gałęzi. Ten dziwnie starał się na siebie zwrócić jego uwagę trelami i lekkim hałasowaniem. Z braku innej koncepcji postanowił podejść do niego. Ten odfrunął. Spróbował ponownie – to samo. I tak jeszcze kilka razy. Czyżbyś chciał, żebyśmy poszli za Tobą? – pomyślał Wuj patrząc na ptaka, który wyraźnie czekał na niego i syna. Podjął męską decyzję. Poszli za nim. Okazało się, że dzięki temu trafili do schroniska. Ptak odlatywał i czekał na nich do momentu aż wujowi ukazał się znajomy budynek. Do dziś opowiada tę historię z pewnym niedowierzaniem, ale jednocześnie przeświadczeniem, że to właśnie ptak pokazał mu drogę.

      2. „Zaczął obserwować Naturę i słońce. Nagle dostrzegł ptaka siedzącego na gałęzi. Ten dziwnie starał się na siebie zwrócić jego uwagę trelami i lekkim hałasowaniem. Z braku innej koncepcji postanowił podejść do niego. Ten odfrunął. Spróbował ponownie – to samo. I tak jeszcze kilka razy. ”

        Alez oczywiscie, ze Natura pomaga; jesli macie jakis problem, na Waszym podworku czy ogrodzie wyrosnie ZIOLO, ktore leczy dana dolegliwosc (tez duchowa).
        Ale kto teraz ma normalne podworka i ogrody ?
        Smiercionosny bruk, kostka, rundap na ziola, beton na chodnik…trawniki wyrzezane do piachu…
        „Smutno mi Boze, dla mnie o zachodzie…”

        Ludzie, cozescie zrobili Matce Naszej ?

        Ps.
        Dokladnie taka scene jak w komentarzu opisuje James Redfield w „Przepowiedni z Andow”
        (Tlumaczonej w Polsce jako „Niebianska Przepowiednia”

      3. „„NIEBIAŃSKA PRZEPOWIEDNIA” JAMESA REDFIELDA TO KLUCZOWA LEKTURA W DUCHOWYM PROCESIE WIELKIEJ ZMIANY!”

        To w takim razie rozumiem Co/ Kto mnie tu wyslal od wczoraj ponownie do tego Bloga 😉

        Chodzilo o przypomnienie „Przepowiedni z Andow”.
        Bardzo duzo wskazowek wiele osob otrzyma po czytaniu tej ksiazki. takze po ponownym czytaniu.

        No, moze nie tylko o to 😉

        Kaplanki Swiatyni Dumania tez maja przeslanie do odczytania.

        Blogoslawieni badzcie Ludzie Czystego Serca. Blogoslawieni badzcie Wszyscy.

      4. „spotkaliśmy się „na gęstościach”
        A ????
        Tyle spraw trzeba bylo ogarnac tej nocy w realu…
        O!

        To jest znak, ze trzeba wracac do realu;

    2. Emuszko, czy to był może Adam Szymański (miejscowość Kiekrz)?
      Szukam właśnie kogoś takiego (przede wszystkim dla męża). A temat kręgosłupa, wiadomo, lepiej powierzyć w sprawdzone ręce 😀
      A w ogóle, to dziękuje za Twój wpis na ten temat, ja szukam …… a od Ciebie przychodzi odpowiedź. Proszę jakie to proste!

      1. Dzięki TAWie. 😀 obejrzałam filmy z p. Łukaszem – niesamowity młody człowiek! Aż serducho się raduje, ze takich młodych mamy.
        Słyszałam tez o Teresie Bogurski, która ustawia atlas i cały kręgosłup.
        Jeszcze się trochę waham, rozpoznaję temat. Najchętniej zorganizowałabym takie ustawienie dla całej rodziny (syn tez miał spore kłopoty z motoryką w najmłodszych latach z powodu nieprawidłowo ustawionej miednicy). Przyznam, ze tytuł „dr” 😉 ułatwia czasem przekonanie bliskich i bezkonfliktowe załatwienie tematu. Także może to jest jakaś podpowiedz dla mnie 😀

      2. Z wiatrem we Włosach: imienia nie pamiętam niestety. Chyba był to Kierzk ul. Spokojna (wieczorem jak będę w domu skonfrontuję ulicę z mapą). Człowiek był niesamowity, mogę go spokojnie polecić. Miałam do niego tel ale niestety utopiłam komórkę podczas wywrotki żaglówki więc pozostaje tylko z pamięci odtworzyć adres przy małej pomocy mapy. Powodzenia Kochana. Jakbyś do Znachora trafiła pozdrów go serdecznie 😀 chociaż On i tak mnie nie zapamiętał (byłam u niego tylko 2*). Jak potrzebujesz bioenergoterapeuty mam pełen namiar na osobę z Poznania:). Za pośrednictwem TAWa mogę przekazać 🙂

      3. Emuszko, z chęcią poproszę namiar na bioenergoterapeutę 😊
        TAWie przekaż proszę Emuszce mój mail.

      4. Wiaterku: namiary na bioenergoterapeutę przekazałam TAW-owi. Mam nadzieję, że Ci się przydadzą😊. Dużo zdrówka Tobie i rodzinie życzę oraz wszystkim TAWerniakom

  5. Chirurg z Rosji pokazuje proste ćwiczenia, dzięki którym można pozbyć się bólów kręgosłupa. https://youtu.be/HoTn_3pKXdY

    Dawno temu, jak miałam bóle – teraz już nie mam od wielu lat – kładłam się na Ziemi i wygrzewałam w Słońcu. Matka Ziemia wyciągała ze mnie, to co powodowało bóle a Słoneczko wygrzewało moje kości.
    Odkąd wzięłam świadomie odpowiedzialność za moje życie w swoje ręce i swoje myślenie, choroby i bóle zniknęły jak ręką odjął. Oczywiście był to proces i nie stało się to błyskawicznie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale z każdym dniem moje życie zmieniało się na lepsze. I dziś jest bezboleśnie. A było już tak, ze lekarz chciał mi zapisać morfinę, bo wszystkie leki, co miałam, przestały działać. Skoro przestały działać, wyrzuciłam je i na własną odpowiedzialność przestałam je zażywać. Zaczęłam od ziół, ćwiczeń, diety, a przede wszystkim od zmiany myślenia.I myślę, a wręcz jestem tego pewna, że w moim przypadku, największy wpływ na poprawę mojego zdrowia i życia miała zmiana myślenia. Od tego zaczyna się wszelka Zmiana, na lepsze oczywiście.
    Mój syn jest znakomitym masażystą i terapeutą. Dla relaksu od czasu do czasu korzystam z jego usług, jak się spotkamy gdzieś na jakiejś polanie w dżungli ludzkości na szlaku.

    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam, Anamiko. 🙂
      Zmiana myślenia jest podstawowym i nieodzownym warunkiem zmiany wszystkiego. Bez niej, wszelkie stosowane rozwiązania okazują się być, w najlepszym przypadku, tylko chwilowo działającymi, albo i nie, półśrodkami.

      1. Tak Anamiko Kochana ❤ należy rozpocząć zmiany wszystkiego- po pierwsze zacząć od siebie, a to najtrudniejsze- bardzo pomocny jest ból i choroba- to oni zmuszaja nas do głębszych poszukiwań, do ŻRÓDŁA, KTORE DA ODPOWIEDŹ NA WSZYSTKO co jest na dana chwile potrzebne 🙂

        KOLEJNY ETAP TO ZAORANIE SYSTEMU EDUKACJI I ROZPOCZĘŁA TO Z HUKIEM i powiem, ze szczęka mi opadła, a serce zaspiewało: TVP KULTURA!! SZOK!!

        zapodam zwiastun ( myslę, ze wiekszość z WAS ❤ TAWERNIACY- SŁYSZAŁO O TYM FILMIE, ale ja stosunkowo do WAS rozpoczełam swój proces pobudkowy późno)

        Alfabet zwiastun PL
        "Alfabet" pokazuje, w jaki sposób współczesny system edukacji determinuje nasz sposób patrzenia na świat i kształtuje naszą osobowość. Dolina Śmierci jest w filmie metaforą. W tym najbardziej gorącym miejscu na świecie nie rośnie nic, bo deszcz praktycznie tu nie pada. Gdy jednak w 2005 roku spadło go kilka centymetrów, w Dolinie pojawiły się kwiaty.''

        Andre Stern – człowiek bez szkoły 1 (tagentv)

        ,,98% dzieci po urodzeniu ma wysokie IQ, ale po ukończeniu szkoły zaledwie 2% z nich osiąga takie same wyniki. Współczesny świat w sposób systematyczny niszczy potencjał wyobraźni zarówno w dzieciach jak i w dorosłych.''

        ZMIANA I BOLESNE PROCESY ( PROCES PRZEŁĄCZEŃ na pierwotną/wzorcową (niezmanipulowaną) matrycę Ziemi.) DOTYKAJĄ TERAZ ZIEMIĘ POMÓŻMY JEJ I MY-dobre słowo, Błogosławieństwo, czuły dotyk- po zielonej czuprynce 🙂
        ZOBACZCIE CO SIĘ DZIEJE – O TYM NAS NIE INFORMUJĄ, a jak juz to znikomo, szczatkowo:

        Катаклизмы за неделю с 16 по 22 августа 2019 г (sierpień)
        takie podsumowanie, co sie działo na Świecie: https://www.youtube.com/watch?v=ixHrHLRwaH8&t=304s

    2. I ja się z wami zgadzam co do konieczności zmiany myślenia, bez której nie ma innych zmian.

      Co do pomagania, kiedyś uznałem, że jak pomagam za darmo, to trudno o docenienie takiej pomocy. Jak to mówią, za darmo to się nawet w gębe nie dostaje.
      Chyba że konia trojańskiego.

      „Radość istnienia, tylko wtedy, gdy się wyjdzie ze swojej głowy”-Melissa

      To trochę w temacie zmiany myślenia.
      Melisso, na kartce mi to kiedyś przysłałaś ale chcę dopowiedziec teraz resztę.
      Zgadzam się z tobą, tylko jest pytanie, dokąd pójść gdy wyjdzie się ze swojej głowy?
      Odpowiedź to: do serca.

      Cały proces zmiany myślenia i transformacji polega, jak to sobie uświadamiam, na przejściu od świadomości opartej na ego do świadomości opartej na sercu.

      A więc wyjściu z głowy i powrocie do serca.

      Wiecie jaki robiłem błąd i jaki wielu powtarza? Chcą wciąż siedzieć w głowie i używać serca jako broni, którą pokonają wrogów urojonych w egotycznym umyśle.
      Nie możliwe.
      Ego nigdy nie zrobi z Boga niewolnika, nie przejmie Jego mocy.

      Docelowo, to serce staje się kierownikiem a umysł jego sługą.

      Przy okazji, to serce rozpoznaje prawdę a sam umysł wierzy. W połączeniu z czuciem serca, jest wspaniałym narzędziem.
      Lecz gdy przejmuje kontrolę, prowadzi na manowce, kierując się złudzeniami, bez czucia serca, bez połączenia z prawdą serca.

      By świadomość, uwaga, mogła być przekierowana na pole serca i zostać tam, potrzebne jest oczyszczenie umysłu ze złudzeń: programów, urojonej winy, lęku.

      Ten proces odbywa się za pomocą akceptacji (nie wyparcia), za pomocą wybaczenia (nie potępienia), bo jedno uwalnia a drugie zachowuje.

      Nie bardzo będąc świadomym, opisywałem ten proces bez użycia tych określeń.
      Kiedy umysł projektuje na zewnątrz wyimaginowaną winę. Po czym osądza ją i zachowuje w sobie, zachowując władze nad człowiekiem.

      Gdy to robi, gdy próbuje skierować uwagę świadomości na osobę obdarowaną projekcją, wtedy jestem w umyśle.
      Ale gdy w tym czasie kieruję uwagę na serce (ja to sobie zrobiłem), wtedy umysł walczy a na sercu czuć obciążenie, ścisk albo inne niekomfortowe uczucie. Ono świadczy o blokadzie na sercu wywołanej konkretnym umysłowym wirusem.
      Kiedy przetrzymuję ataki ego i nie daję wiary złudzeniom, nie podążam uwagą za myślami ego kierującymi świadomość na zewnątrz, wtedy blokada na sercu puszcza, coś się otwiera, zmienia energetyka.
      Wtedy umysł odpuszcza, przestaje projektować (wywalać brud na zewnątrz, oczyścił się). Wtedy znika poruszenie w tej sprawie, lina trzymająca okręt w porcie zostaje odcięta.
      Został zrobiony kolejny krok w osadzeniu świadomości w polu serca – w powrocie do Domu. Krok do życia tu i teraz.
      Tu zaczyna się świadome życie i pojawiają się cuda.
      Tu kończy się niewola.

      Oprócz projekcji -walki, umysł ma drugą sztuczkę by zachować władzę i jest nią ucieczka w marzenia, pozytywne myślenie.

      Tu chodzi o czucie. W nich nie ma przekłamania. Jeśli jest radość, jest bajka. Jeśli jest lęk, to też jest informacja, że umysł przejął kontrolę i kłamie.

      A to czy brać zapłatę za pomoc, jaką od kogo i czy wogóle pomagać, to serce poczuje. Ale może i umysł wciąż jeszcze mieszać będąc nie oczyszczonym.

      Dopóki nie wyjdziemy z umysłu, to wysyłamy ciało do lasu ale nas tam nie ma. Nie ma nas w pracy i z rodziną.

      W polu serca jesteśmy obecni i zatopieni w błogości. Połączeni z innymi i wiemy poprzez serace co powiedzieć, co zrobić, czego nie robić, jak dotknąć.

      Namaste

  6. Witam Was. Śledzę ten blog od pewnego czasu i postanowiłem się też wypowiedzieć, akurat w temacie mi znanym. Moja żona robiła podyplomowe kursy terapii manualnej w Poznaniu po ukończeniu studiów fizjoterapii. Opowiadała nie raz, jak terapeuci manualni są traktowani przez lekarzy i „zwykłych” ludzi. Wydała mnóstwo nerwów i PLN na studia podyplomowe, po których ludzie wolą zamiast terapii łyknąć tabletkę lub psioczyć, czemu tak drogo za zwykłe uciskanie. Ale nikt nie bierze pod uwagę, że to wcale nie oczywiste, że jeśli boli Cię głowa, trzeba uciskać pośladki, i inne tego typu przykłady.
    Liczę, że w końcu tego typu praktyki w końcu staną się bardziej popularne, a ludzie je praktykujący bardziej docenieni przez potrzebujących.
    Pozdrawiam z Podkarpacia.

    1. @Arebul
      Bo to jest drogo. Masaze i ustawienia kregoslupa oraz rehabilitacja powinny byc pokrywane przez ministerstwo zdrowia, zwanego przez niektorych ministerstwem chorob.
      Wczasy zdrowotne, masaze, balneoterapia, kapiele solankowe i szereg zabiegow leczniczych przynioslyby wielu chorym wieksze korzysci niz leki syntetyczne. Na to powinny pojsc pieniadze. Takie dzienne centra odnowy biologicznej (kiedys tak sie nazywalo), day spa, powinny powstawac w kazdym wiekszym miescie. Wiem, wybiegam w przyszlosc, ale to, co teraz wydaje sie niemozliwe, moze kiedys okazac sie norma.

      1. „dzienne centra odnowy biologicznej”
        Jest bardzo malo powaznych.
        Czesto duzo pozy.
        Trzeba bardzo uwazac w „tym swiatku”.

        Osoby prawdziwie podlaczone do Zrodla nie robia reklamy lub tylko skromnie informuja o tym, co robia.

        Kiedys ktos znajomy poszedl do jednego takiego gabinetu : obwieszony kwiatem zycia i pieknymi krysztalami, a „terapeuta” w nim : bez komentarza.

    2. Arebul, również jestem fizjoterapeutą i potwierdzam co mówi Twoja żona. Jeszcze gorzej jest z osteopatią, to według lekarzy szarlataństwo, które działa. 😉
      Ludzie w ogóle nie szanują siebie, swojego zdrowia i innych. Wiele razy przychodzili do mnie znajomi po „poradę” bo boli. Ja się naprodukowałam, poświęciłam dużo czasu a i tak większość owych „znajomych” nie zamierzało nic zmieniać. Oduczyłam się takiej pomocy bardzo szybko bo ludzie nie szanowali mojego czasu i mojej wiedzy-bo była za darmo.

      1. „Ludzie w ogóle nie szanują siebie, swojego zdrowia i innych. Wiele razy przychodzili do mnie znajomi po „poradę” bo boli. Ja się naprodukowałam, poświęciłam dużo czasu a i tak większość owych „znajomych” nie zamierzało nic zmieniać. ”

        100/100 racji. Ludzie w znakomitej większości nie mają ochoty niczego sami zmieniać w swoim życiu. Myślą, że inni mają za nich dla nich to zrobić. Miałam kilka takich przypadków. Ja każdemu powiadałam, że ich los, zdrowie i powodzenie leży w ich rękach i mózgach i sami muszą o to zadbać i nad tym pracować. Co z tego, że komuś pomogłam, kto np. chorował na żołądek, jak po wizycie u mnie, szczęśliwy, że nie boli, poszedł objeść się i opić tym co mu szkodziło najbardziej, a do tego sięgnął po papierosy i wypalił paczkę przez noc? Jak rano znów dzwonił, że chory, na pytanie co zjadł i wypił, to odpowiedź była : prawie nic, tak trochę tego i owego. Albo ktoś inny z otyłością. Ja miałam zrobić czary mary i dama miała być szczupła. Jak mówiłam o diecie i ĆWICZENIACH , ona na to, że ona coś bardzo lubi jeść i nie może sobie odmówić i za długo trzeba czekać na efekty. Takich przykładów mogę podać dziesiątki. Czasem to ja bardziej przejmowałam się chorymi niż oni sami sobą. Teraz zajmuję się czymś innym, a pomagam jako terapeuta tylko tym, którzy mnie o to poproszą i przyrzekną, że wezmą osobiście odpowiedzialność za swoje zdrowie i życie. Podobała mi się odpowiedź Cyganki w Alchemiku. która oświadczyła, że ona tylko tłumaczy sny, ale ich nie spełnia. Moja postawa jest teraz taka, że udzielam porad i terapii ludziom w czymś, ale całą główną robotę dla siebie muszą robić sami. Coś, co nie kosztuje własnego wysiłku ( nie zawsze musi to być ciężka praca ) nie jest w poszanowaniu. A poza tym trwałe zdrowienie ciała czy ducha, albo obu na raz to proces. Nawet, jak byli jacyś cudotwórcy, co kogoś natychmiastowo uleczyli, to jak ktoś wrócił do swoich starych wzorców myślowych i nawyków, to choroby wracały.
        „ludzie nie szanowali mojego czasu i mojej wiedzy-bo była za darmo.”
        Ja nie udzielałam takiej usługi za darmo. Każdy musiał mi coś dać za mój poświęcony czas i wiedzę. Oczywiście każdy stosownie do swojego stanu posiadania. Ktoś bogaty płacił mi wg cennika, a ktoś biedny np wykonał dla mnie jakąś usługę. Wtedy taka osoba uszanowała mój wysiłek ale i poważnie zabrała się za siebie – no bo coś zapłaciła za terapię czy poradę. A tak, jakby było darmo, to by olali.

      2. Anamiko, wtedy wydawało mi się, że branie pieniędzy od osób, które w jakiś sposób cierpią bądź są chore jest nie na miejscu. Uważałam, że powinnam dzielić się wiedzą i umiejętnościami, ale życie bardzo szybko zweryfikowało mój światopogląd i kopnęło mnie w dupsko. Chociaż nadal jestem trochę naiwna ale już nie pracuję za darmo. Musi być jakaś wymiana energii. 🙂 Człowiek uczy się na błędach.

      3. Wiedza musi bezpośrednio przekładać się na materię. Sprawa jest prosta: jedni się CODZIENNIE UCZĄ, inni rozwój mają w głębokim poważaniu i żyją na algorytmach sprzed 30 lat. Moi starzy przyjaciele przestali się niestety rozwijać, w związku z czym przyjaźnie w sposób naturalny się pokończyły. Pojawiły się za to nowe – pomiędzy istotami o podobnej wibracji 🙂

        Istoty, które się CODZIENNIE UCZĄ, mają po prostu prawo naturalne oczekiwać od przestrzeni godnego życia 🙂

      4. Jeśli chodzi o przyjaźnie, to również w pewnym momencie zakończyłam ich wiele. Ale to dlatego, że ja dawałam całą siebie, byłam i wspierałam. Jak przyszedł dla mnie najtrudniejszy moment w życiu, to okazało się, że nagle ci „przyjaciele” nie potrafią wesprzeć nawet słowem i dodać otuchy. Jeśli zaś chodzi o pieniądze, to nigdy mi ich nie brakowało, toteż uznałam, że trochę pracy za darmo nie zaszkodzi, a ja mogę dać coś od siebie.
        Młoda jestem, jeszcze wiele w życiu muszę się nauczyć. 😉

      5. Marto 🙂
        „Musi być jakaś wymiana energii.” –
        trafiłaś w punkt!
        O to chodzi właśnie. Ty wydatkujesz energię i energia musi do Ciebie wrócić. Musi być równowaga. Nic nie może być w nadmiarze albo w niedoborze, bo to zaburza Harmonię, jaką jest równowaga.

        TAWie 🙂
        „Istoty, które się CODZIENNIE UCZĄ, mają po prostu prawo naturalne oczekiwać od przestrzeni godnego życia 🙂”
        – tak właśnie jest! Ja się faktycznie codziennie uczę i oczekuję ,i jestem pewna, że mam już godne życie i faktycznie mam! Przez ostatnie 3 dni z rzędu przestrzeń przesyła mi dary w postaci …porcji pysznych tortów i placków owocowych. Może nie spadają z nieba, ale niosą je na talerzu w moim kierunku życzliwi ludzie. Dodatkowo spadł na mnie deszcz żołędzi w czapeczkach! Czyż życie nie jest obfite? Czyż nie jest pełne cudów?

  7. SŁOWIAŃSKA MUDRA. FIGA
    TO TEŻ JEST MUDRA!
    ” Figa jako mudra pozwala zakryć się energetycznie od potencjalnego przeciwnika i jest bardzo skuteczna w konfliktowych i stresowych sytuacjach.
    Uważa się, że figi lepiej nie pokazywać wrogowi otwarcie, a chować za plecami albo w kieszeni.

    Ta mudra przepięknie ochroni dziecko przed energetycznymi wampirami, złym okiem i zapeszeniem, pomoże ochronić swoje zdanie. Figa może być ochroną. Tylko żeby kciuk był między palcem środkowym i serdecznym.

    TAKA METODA JEST JESZCZE WYKORZYSTYWANA, KIEDY NA WAS CHCĄ TO NAPROWADZIĆ ALBO W OGÓLE TWORZYĆ ZAKLĘCIE.
    TO OSOBLIWA GAŚNICA.

    Figa to uniwersalna mudra. Ale co zadziwia – dzieci małe składają ją we wszystkich stresowych dla siebie sytuacjach. Pamiętam w dzieciństwie bardzo popularne były w kontaktach różne pochodne od figi – i dofiga (wiele), i nafiga (po co?), i nifiga siebie! (proste szlachetne oburzenie), i figle!, i afigiel…! – wiele w sumie było. Potem, z wiekiem, my odcinamy się i nieliczni dorośli posługują się tą intuicją i przeczuciem niedobrego, jakim posługują się nasze małe dzieci.

    Jak wykorzystać figę w różnych sytuacjach?

    1. ZAGAWOR NA FIGĘ PRZY ZŁYM I NIEDOBRYM CZŁOWIEKU, KTÓRY SZKODZI: „OTO TOBIE FIGA, OTO TOBIE FIGA, ŻEBYŚ NIE TWORZYŁ LICHA. CO TWORZYSZ MNIE – ZABIERZ SOBIE. OM!”

    2. Dla ochrony przed energetycznymi wampirami. Taki przykład: jeden klient przychodzi do salonu, jak zajdzie 5 minut pobędzie, tak u wszystkich są bóle głowy, jedna pracownica w ogóle świadomość straciła, i tak za każdym razem. Ja dziewczynkom powiedziałam: „Jak wstąpi, figi pod stołem wykonajcie i powiedzcie – swojego nie oddam – twojego nie wezmę, moje przy mnie ostanie się – twoje przy tobie” – jak wiatrem zdęło, wyleciał z gabinetu i więcej nie przychodzi.

    3. Babka od dziecka uczyła pokazywania w kieszeni figi od złego oka, jeśli ktoś skierował we wszystkie oczy lub na głos czegoś pozazdrościł..

    4. Figę wykorzystują dla zagaworu od jęczmienia na oku. Prababka jeszcze uczyła.

    FIGA (KUKISZ, DULA, GEST ZWIĄZKU) PRZY LECZENIU JĘCZMIENIA NA OKU.

    POKAZUJĄ FIGĘ JĘCZMIENIOWI I MÓWIĄ:

    „Jęczmień, jęczmień, na ciebie figę, co chcesz, to kupisz. Kup sobie toporek sieknij siebie w poprzek.” ”

    Tekst Marek Majchrowski

    Ja osobiście na jęczmień ( u kogoś ) kładę delikatnie figę ułożoną z moich palców, 3 razy delikatnie pluję i 3 razy mówię: Jęczmień, jęczmień, oto figa dla ciebie. Kup sobie toporek, utnij główkę jak makówkę.
    Znika i nie wraca. Zaklęcie działa. Myślę, że nie ma różnicy, w jakim języku się mówi. Ja mówię po rosyjsku, bo mnie tego jakaś szeptucha nauczyła w tym języku.

    Można jeść witaminę B przeciw jęczmieniowi, można go pocierać złotem. Też działa, ale z tą figą to jest tak przepięknie magicznie, a podświadomość bardzo kocha takie rytuały …


      1. Niech nam się Wszystkim darzy ❤ Sława! Po trzykroć !

        A to ci system, jak to system …

      1. Tak, większość blogerów olewa folder SPAM, a tam lądują często treści wiekopomne.

        Globalny system opresji jest bardzo przemyślnie zaprojektowany i potrzeba naprawdę przeogromnej przenikliwości, by się w nim na co dzień nie zagubić.

        Na szczęście „korzenie matrixa zostały obcięte” i obecnie obserwujemy „ostatnie pięć minut starego realu” (T. Owsianko) 🙂

        Idzie ku OdNowie 🙂

    1. Moja mama opowiadala jak byly w dziecinstwie czyli lata 50 na wsi. I siostra miala zalane ropa oczy i poszly do babki czyli szeptuchy i poplula na oczy cos mowiac. Jak reka odjal. Pocieranie zlotem stosuje do dzis. U nas to musiala byc obraczka moze krag tez ma znaczenie. A w dziecinstwie fige kazdy umial stosowac. Musze to odnowic. Dzieki za przypomnienie😃

    2. ” i powiedzcie – swojego nie oddam – twojego nie wezmę, ”
      Cudzego nie chcemy, swojego nie damy.
      Tak 🙂
      To jedna z zasad etyki slowianskiej. Byly tu na Blogu osoby, ktore jakis dwa lata temu juz o tym pisaly ; zreszta, i nie tylko na tym blogu.

    1. Moim zdaniem, decyzja o rozwiązaniu KWW 1Polska świadczy o ich uczciwości. Gdyby było inaczej, bez problemu daliby przyzwolenie na infiltrację, nie informując o tym nikogo.

  8. Oddolny komitet 1Polska.pl został zinfiltorowany przez służby. Konrad Daniel ogłosił w związku z tym jego rozwiązanie. Wszystko to wygląda źle. Agenci są też na pewno w Konfederacji i w II RP czy u Kolonki. Nie ma więc tak naprawdę jak głosować na jakąkolwiek naprawdę polską partię czy ruch. Ja mimo wielu rzeczy które mi się tam nie podobają zagłosuję raczej jednak na Konfederację. Ostatnia ich konferencja w sejmie o katastrofalnej jakości żywności z marketów i raporcie NIKu w tej sprawie daje nadzieję, że im na Polsce i Polakach i ich zdrowiu zależy. https://www.youtube.com/watch?v=TypSgGdYhCI&t=162s

    1. https://opinie.wp.pl/news-wp-planowane-rozszerzenie-formuly-wizyty-trumpa-w-polsce-w-tle-telekomunikacja-i-kwestie-bezpieczenstwa-6418416358996097a
      „Prezydent USA ma również podpisać z premier Morawieckim umowę technologiczną związaną z rozwojem sieci telekomunikacyjnych”.
      Może chodzi o serwery wyborcze albo o sieć 5G
      https://wiadomosci.wp.pl/stopien-alarmowy-alfa-i-alfa-crp-wizyta-donalda-trumpa-spowoduje-utrudnienia-6418369588983425a

      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25128087,elzbieta-radziszewska-nie-wystartuje-do-sejmu-powodem-ksztalt.html
      https://wiadomosci.wp.pl/czarne-chmury-nad-sld-zostanie-zdelegalizowany-6418408429045377a
      https://wiadomosci.wp.pl/zawieszenie-brytyjskiego-parlamentu-zamach-stanu-borisa-johnsona-6418403076933249a
      https://www.express.co.uk/news/science/1170991/stromboli-volcano-eruption-strombli-erupts-italy-volcano-sicily-volcano-palermo
      https://www.theguardian.com/world/2019/aug/27/coalition-talks-resume-in-effort-to-avert-snap-elections-in-italy
      https://www.ibtimes.com/d-day-italy-talks-new-government-2818855
      https://www.theguardian.com/world/2019/aug/27/coalition-talks-resume-in-effort-to-avert-snap-elections-in-italy

      Medialne kłamstwa ws. pożarów w Amazonii
      .https://www.facebook.com/niedrogadroga/photos/a.434520560612055/473304120067032/?type=3&theater
      https://niedrogadroga.pl/pozary-w-amazonii-gdzie-lezy-prawda?fbclid=IwAR0KjV888GzcG2uYFEFgPIOfPAs6CSDR4a2rhC90tSahN-gT2KEbxgsN0TA
      https://www.tvp.info/44130086/3-tys-litrow-surowych-sciekow-na-sekunde-najbardziej-zagrozone-ujecia-wody-w-dole-wisly
      https://www.tvp.info/44130290/awaria-warszawskiej-oczyszczalni-w-plocku-zwolano-sztab-kryzysowy

  9. Kilka dni przed wystąpieniami z 1 września prezydentów USA,Polski i Niemiec które polecą przez tv na cały świat(wielu dowie się tego że to Niemcy zaatakowali nas a nie inaczej)i wizytą delegacji z ok.40 państw w Warszawie do Wisły leją się ścieki to raczej nie jest ,,zbieg okoliczności” tylko gruba prowokacja
    Ludzie piszą że są pieniądze na promocję LGBT a na ochronę środowiska już nie
    https://fakty.interia.pl/mazowieckie/news-awaria-w-czajce-trwa-https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/606188,trzaskowski-awaria-oczyszczalnia-sciekow-czajka-spust-scieki-wisla-warszawa-woda.htmlkontrolowany-spust-sciekow-do-wisly,nId,3172811
    http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,25130444,awaria-w-oczyszczalni-czajka-scieki-sa-wypuszczane-wprost-do.html
    https://www.rmf24.pl/fakty/news-awaria-oczyszczalni-w-warszawie-scieki-wpadaja-wprost-do-wis,nId,3172802
    https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2360404,J-Bolsonaro-porozmawiamy-o-pomocy-dla-Amazonii-jesli-E-Macron-odwola-swoje-slowa
    https://wiadomosci.wp.pl/pozary-w-amazonii-jair-bolsonaro-zmienil-zdanie-brazylia-jednak-przyjmie-zagraniczna-pomoc-6418338187106433a
    http://iberoameryka.com/brasilia-indianie-protestuja-w-obronie-swoich-ziem/
    https://fakty.interia.pl/swiat/news-donald-trump-prezydent-jair-bolsonaro-bardzo-ciezko-pracuje,nId,3171151
    https://dzienniknarodowy.pl/lasy-amazonii-podpalaja-dzialacze-organizacji-pozarzadowych-ktorym-bolsonaro-obcial-finansowanie/
    Ten podział jest zły dla kraju a może wyjdzie na dobre przy tylu 88 komitetach dużo głosów może zostać zmarnowanych ale zbiórki podpisów zmniejszą ich liczbę do racjonalnych ok.10-17
    https://wybory.gov.pl/sejmsenat2019/pl/komitety
    https://forsal.pl/amp/1427571,ugoda-za-kryzys-opioidowy-rodzina-sacklerow-chce-zaplacic-11-5-mld-dol.html
    https://niezalezna.pl/285477-opioidowy-kryzys-zasadzono-milionowe-odszkodowania
    https://www.money.pl/gospodarka/johnson-johnson-zaplaci-z-kryzys-opioidowy-przelomowy-wyrok-6417946984048257a.html
    https://www.tvp.info/44107775/sad-bezlitosny-dla-potentata-farmaceutycznego
    https://dobrewiadomosci.net.pl/27331-sensacja-archeologiczna-osada-w-mierzynie-starsza-od-egipskich-piramid/
    Sankcja 10 gr/kg żałosna metoda wywierania presji
    https://dobrewiadomosci.net.pl/33959-polskie-sklepy-juz-nie-beda-wyrzucac-jedzenia/
    https://dobrewiadomosci.net.pl/34017-polski-6-letni-geniusz-muzyczny-zostal-zwyciezca-22-miedzynarodowego-konkursu-muzycznego-grand-prize-virtuoso/
    https://dobrewiadomosci.net.pl/34003-to-niezwykle-394-letnie-drzewko-bonsai-przetrwalo-atak-na-hiroszime/
    Ostatnie podrygi PiSu i ostatnie już szopki przed odejściem w próżnię
    https://opinie.wp.pl/tusk-przed-trybunal-stanu-horala-poddal-sie-walkowerem-6417739561920129a
    http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,25126257,wybory-parlamentarne-2019-pis-o-trybunale-stanu-dla-tuska-i.html?disableRedirects=true

    1. ścieki są żywe,to energia a czy ona jest taką dzisiaj czy chce nam pokazać to co nam ten debil zwany prezydentem przywiezie do tego miasta tego nie wiem

  10. Taw-ie, nie mogę się napatrzeć na pięknego perłowego konia, uchwyconego w cwale, który umieściłeś na stronie.
    Co zamknę stronę, to ją otwieram.
    Proszę wyślij zdjęcie lub podaj stronę.
    Dziękuje pięknie.

  11. Zacząłem czuć jak MOC ucieka gdy narzekam (autentycznie fizycznie)
    I jak zostaje gdy biorę odpowiedzialność za to co widzę.

    L4-bezsilność

    1. Ale to tylko część tego czym chciałem się z wami podzielić. Coś mi się przytrafiło. Gdy wziąłem za coś odpowiedzialność, poczułem skupiającą się energię w okolicy serca. A kiedy pojawiła się myśl -bądź wola twoja -jednocześnie poczułem się jakby pootwierany i rozpraszający wewnętrzną energię na zewnątrz.
      Po tym przyszła mi myśl, że przecież moja Jaźń jest Bogiem i pomyślałem -bądź wola Moja -i znów poczułem się zamknięty ale w tym sensie pozytywnym, gdzie nie daję siebie doić z energi i znów zacząłem czuć energię przy sercu. I tak trwałem nie wiem jak długo a ta energia we mnie wzrastała. Nie wypływała ze mnie nie wiadomo dokąd. Narastała i zaczęła wypełniać większą część ciała. Rozprzestrzeniała się w dół i górę. Zacząłem ją czuć w gardle i nogach.

      Znacie to uczucie kiedy przemarzną wam palce i w cieple najpierw pojawia się ból zanim wrócą do swej temperatury. Coś podobnego zacząłem czuć w nogach. Bolały mnie, czułem tam i zimno i gorąco. Miałe jakby wyjaśnienie że to ból z powodu niedrożności kiedy energia tworzy nowe ścieżki albo je poszerza. O to lepsze wyjaśnienie.

      Po tym wszystkim, wiedziałem że jestem Bogiem. Jestem Synem Boga Ojca nie rozdzielonym od Niego. Nie jestem Bogiem Ojcem ale jestem Bogiem. Promieniem Światła.
      Jaźń jest Bogiem.

      Świadomość może być świadomością fałszywego ja, ego. Tym nie jestem i to nie jest bogiem. Ale świadomość czysta, Jaźń, Ona Jest.

      Gdy się utożsamiamy, z ciałem, z osobowością ja, wtedy wolę boga widzimy jako oddzieloną i na zewnątrz. Wtedy się otwieramy i pozbywamy energii wypływającej z wewnętrznego Źródła i czynimy świat zewnętrzny swoim bożkiem.
      To boskie Źródło jest w nas i gdy mówię bądź wola twoja, to ma sens gdy jestem świadom, że to jest Wola Mojej Jaźni, nie jakiejś innej. Mojej Jaźni-Jam Jest.
      Ona jest Bogiem, jest Jednym z Bogiem Ojcem.

      Jeśli jest gdzieś w podświadomości zakodowane, że jest się od Boga oddzielonym, to może być przekonanie że jest na zewnątrz nas i to powoduje drenaż energii i może nawet podczepienia.

      Ja to wszystko czułem i widziałem jakoś od wewnątrz i wciąż czuję. I nabrałem pewności, że to ma dużo wspólnego z bólami kręgosłupa i programami religijnymi.

      To Bogowie którzy zasnęli i zapomnieli Kim są, odczuwają bóle kręgosłupa.

      Stwórca, Chrystus, nie narzeka.
      Gdy czujemy lęk, gdy narzekamy, gdy atakujemy, jesteśmy pootwierani i odprowadzamy MOC z siebie i nie wiadomo czemu oddajemy nad sobą władzę.
      Z Bogów stajemy się klęczącymi niewolnikami.

      1. Dziękuję serdecznie – wędrowcze – pomogłeś mi coś zrozumieć … 💛

      2. Piszesz i przeżywasz tak cudne chwile, że wzbudzasz w mojej osobie szacunek, podziw i wrażenie bliskości.Doszedłeś już do etapu zrozumienia.Mnie jeszcze do tego stanu trochę dalej ale codziennie pracuję ze sobą z nadzieją zmiany.

      3. No to fajnie wiedzieć, że nie zdzieram klawiatury na marne 😉

        A ja sobie coś jeszcze uświadamiam w związku z wcześniejszym.
        Już jakiś czas temu zauważyłem mrowienie, puls, ciepło, w pewnych częściach ciała na które kierowałem uwagę ale jakoś nie doceniałem tego i zostawiłem to.
        Od tego czasu dotarło do mnie, że energia podąża za uwagą a jej źródłem jest świadomość, i że to wybiega poza ciało. Dotyczy również moich doświadczeń. Kiedy mam do kogoś za jakieś doświadczenie urazę, to jego obdarzam mocą nade mną. Jego czynię stwórcą swej doli. Jego albo jakąś rzecz, lek. Tak wytwarzam sobie bożków.
        Gdy biorę odpowiedzialność za to co mnie spotyka, uwagę kieruję na siebie i następują zmiany tak wewnętrzne jak zewnętrzne. To jakby podnosić Boga z kolan.
        Gdy to robisz, widzisz to. Widzisz te cuda.
        I pomimo tego dopiero teraz dociera to do mnie, i to że źródłem mocy jest właśnie Świadomość.
        No to dopiero zaczynamy zabawę 🙂

      4. Wędrowcze, muszę przyznać, że mnie walnęło w sam środek czoła… Niech się dzieje wola MOJA…. I dzieje się.

  12. Jestem Wam dwom wdzięczna./Pelazgowi za Kapłankę Świątyni Dumania – bowiem odnalazłam się w niej/a Wędrowcowi za takie pisanie, które dociera do mojego jestestwa.

    1. Ostatnio obudziłem się nad ranem z myślą, że trudno jest być szczęśliwym kiedy patrzy się na coś co nie jest dla mnie miłe. Tak ogólnie o życiu. Z tym patrzeniem to też o myślenie chodzi a może i głównie o nie. Bo i jakie mam myśli, to i takie samopoczucie. Więc chcąc być szczęśliwym, wypada mieć podobne myśli.
      To mi się wiąże z przypowieścią Jezusa o oraczu który nie ogląda się za siebie. Jak się orze to trzeba się oglądać ale tu nie o to chodzi lecz o rozmyślanie o bolesnych przeżyciach itp. Więc wybaczając też się człowiek od takich myśli odcina. Acha 🙂
      No i jak miałem tą fajną myśl nad ranem to spojrzałem na zegarek i była 4:44 24-go a od jutra zaczynam 44ty rok tego życia.
      Gugluję sobie co o czwórkach mówi Internet i same fajne rzeczy.

      1. Spełnienia ! na Twej ścieżce – Wędrowcze….
        Sporo przemyśleń – mam podobnych 🙂

      2. Wędrowcze Wolności Prawdziwej , Spełnienia czego sobie życzysz, w Sobie najpiękniej najskryciej . Wszelkiej pomyślności w Życiu , na ścieżce Duchowej oraz Miłości . Niech Ci się szczodrze darzy a Wszechświat swym Pięknem w całej swej krasie Obdarzy .

      3. Wędrowcze, życzę Ci wszystkiego, co ekscytujące i budujące na Twojej Drodze Duchowej! Odkrywaj nieznane i baw się przy tym wyśmienicie!

      4. Sławku życzę Ci wszystkkiego co najlepsze, najpiękniesze i odnalezienia tego czego poszukujesz na swojej wędrówce przez Życie. 🎁🎶🎂🍻

  13. Wędrowcze, Życzę Ci spełnienia, pogody Ducha i zdrowia. 🙂
    Co było między nami a nie jest, nie pisze się w rejestr.
    Nie wiem, a może my się jednak lubimy 🙂

  14. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia i odwzajemniam je. Pozostałym albo tym którzy nie przeczytają tego wpisu, również życzę wszystkiego najlepszego.
    ViS pewnie że się lubimy ale mam Cię na oku, haha żartuję sobie.

    *

    Justyno, nie wiem gdzie są Twoje komentarze odnośnie widzenia aury u ludzi i Ziemi. Zainteresowały mnie i była tam też wzmianka, chociaż nie wiem czy to były Twoje słowa, o wzajemności, by nie było to tak że każdy sobie rzepkę skrobię. I że wtedy powstają dziury energetyczne.
    Mam myśl a ona nie daje mi spokoju więc chcę się tym z Wami podzielić.

    Może zacznę tak
    Mam wędkę i mogę sobie złapać rybkę ale coś się stało, miałem wypadek. Przez pewien okres mam problem z dostępem do ryb. Ktoś kto w tym czasie złapał ich więcej niż jest mu potrzebne do wyżywienia siebie, odstępuje mi część bym mogły przeżyć.
    Wracam do zdrowia i mogę iść łowić ryby ale mi się nie chce trudzić. Może by tak dalej te rybki dostawać? I szukam sposobu by ktoś mi taką rybkę dostarczył, może nawet nie będę chciał wyzdrowieć, by mieć pretekst do próśb, żądań.

    Widzę to tak
    Pomoc która przychodzi z zewnątrz ma sens gdy jest doraźna. Bez niej tworzą się dziury energetyczne w społeczeństwie. Ale pomoc z zewnątrz która jest stała, staje się uzależnieniem dla biorcy a obowiązkami obciąża darczyńcę, może nawet robi z niego niewolnika.
    Oferując w pewnych przypadkach pomoc stałą, odbieramy pomaganemu możliwość zmiany w nim. Coś mu zabieramy a nie dajemy. Dajemy uzależnienie a zabieramy bodziec dzięki któremu mógłby zostać pchnięty, zmotywowany do oczyszczenia prowadzącego do wyzdrowienia. Pozostaje więc duchowym kaleką. Wierzy w to że coś mu brakuje i jest święcie przekonany, że ma gorzej i musi tą pomoc otrzymywać.

    A sentencja: każdy sobie rzepkę skrobię, nie jest przeze mnie rozumiana jako samolubstwo, odcinanie się od reszty ludzi. Nie tak marginalnie. No właśnie. Może być tą skrajnością a uzależniająca pomoc drugą przeciwległą skrajnością.
    Z tą rzepką, jeśli gdzieś już o niej wspominałem, chodziło mi raczej o to, że jeśli się nie wysypiam bo mam łóżko źle pościelone, to powinienem się temu przyjrzeć, bo może się okazać, że sam sobie tak pościeliłem.
    Albo gdy piję kwaśne piwo, to całkiem możliwe, że sam go sobie nawarzyłem.
    W takim sensie rozumiem to: każdy sobie rzepkę skrobie. I jestem za, jeśli chodzi o pomaganie ale pomaganie z głową.

    Ja taką pomoc otrzymałem i mam nadzieję, że będę mógł kiedyś pomóc innym.
    Lata temu mój kręgosłup był w opłakanym stanie. Wizyty po lekarzach, wykończyły mnie psychicznie aż zrezygnowałem całkowicie z ich usług. Nie byłem w stanie wsiąść i wysiąść z auta. Czasem mi się to udawało a przejażdżka busem myślałem że będzie mnie kosztować pełne gacie, taki ból.
    Miesiące w roku spędzałem na łóżku, nie jedząc, by nie mieć potrzeb fizjologicznych i by nikt nie musiał koło mnie chodzić.
    Odbyłem kilka głodówek, najdłuższe to 35 i 41 dni, przy jednej upadając i waląc potylicą o posadzkę. Za szybko wstałem z podłogi i zemdlałem. Organizm w 35 dniu przeszedł w powolny tryb pracy i trzeba uważać, rozkręcać się powoli a ja się zerwałem z podłogi na której sobie leżałem. Siostra wezwała karetkę, szwagier mówił że nie oddychałem a kolega do tej pory śmieje się że prawie umarłem.
    No i głodówki też problemu nie rozwiązały. Były jednak bezcennym doświadczeniem w przekraczaniu granic i otwieraniu umysłu.
    Gdy wracałem do swojej wagi po głodówkach, bóle wracały.
    Samobójstwo tez już nie wchodziło w grę. Miałem świadomość, że będę musiał wrócić i przerobić to doświadczenie do końca. Stać się tym wędkarzem który zacznie sam łowić ryby.
    Nie miałem innego wyjścia jak poddać się Prawdzie, cokolwiek by to dla mnie znaczyło i gdybym nawet miał uznać że myliłem się w 100%
    Miałem taką właściwość od dziecka: wszystko sam, niczyjej pomocy i masz ci los. Nic nie mogłem sam. Ani fizycznie, bo nie byłem w stanie zapewnić sobie utrzymania ani psychicznie, bo nie potrafiłem sam odnaleźć mądrości.

    Wtedy usłyszałem jakby wewnętrzny głos: czy teraz przyjmę pomoc? Ego wciąż wrzeszczało że muszę sam, bo gdy przyjmę pomoc, to będzie znak że jestem gorszy. Ale to nie była prawda a na pomoc się zgodziłem.
    Wtedy trafił do mnie Kurs Cudów a tamten głos odzywał się jeszcze kilka razy.

    Dopiero teraz widzę, że nie byłbym w stanie zaakceptować wybaczania jako techniki oczyszczającej. Przychodzi kolejna myśl. Słyszałem o nim jak byłem mały ale zasmuciłem się wtedy wielce, bo uznałem że nie jestem w stanie podążyć tą drogą.
    Jednak życie postawiło mnie pod ścianą i tak docisnęło, że nie miałem wyboru i poszedłem tą ścieżką.

    W tym miesiącu dokonałem ostatniej wpłaty, po której wyszedłem z ponad dwudziestoletnich długów. Ten rok jest chyba pierwszym od niepamiętnych czasów, w którym nie spędziłem unieruchomiony na łóżku z powodu bólu kręgosłupa ani jednego dnia.
    Nie mając stałego źródła dochodu założyłem sado-ogród. Tej jesieni dosadziłem jeszcze dwa rzędy jabłoni, za te które przemarzły. Jabłoni mi tam jeszcze brakowało wśród orzechów, gruszy, śliw i wielu innych gatunków owocowych ale i nie tylko i iglaków. Część ziemi przystosowuję do upraw warzyw ale w całkowicie nietradycyjny sposób i robię to wszystko z myślą nie tylko o sobie ale ludziach, którzy zostali albo za chwilę zostaną przyparci do ściany. Bo i coś czuję, że ten system będzie musiał się rozsypać. System uzależniających pomocy. Uzależnionych i zniewalanych obowiązkiem łożenia na uzależnionych. Nie tędy droga.
    Może dla władców tak, bo to wprowadza konflikty w społeczeństwie. Ale to runie.

    Teraz bardzo się cieszę że zostałem pobłogosławiony chorobami kręgosłupa i że nie dostałem jakiejś renty. Bez tego nie stawał bym się coraz bardziej samodzielny. Jeszcze nie jestem ale zacząłem starać się tą pomoc wykorzystywać twórczo i tak by pomagała mi się rozwinąć, wyjść z dołka, oczyścić się i uwolnić tych którzy mogą być tą pomocą obciążeni.
    Nawet zacząłem rozmyślać nad powrotem do biegania. Lubiłem to

    Jaki mam teraz problem? Zastanawiałem się nad miejscem w sado-ogrodzie, gdzie mógłbym postawić domek kopułowy. W końcu takie miejsce znalazłem i pojawił się kolejny. Tyle wątpliwości, brak zdecydowania. Postawić na gruncie czy wkopać się w twarde podłoże i obsypać ziemią. W którą stronę wejście, gdzie piwniczka itd. i takie coś mnie uczy że tak naprawdę nie wiem, że sam nic nie wiem.
    I chociażbym zebrał wszystkie informacje świata, to brak mi mądrości, wiedzy, co mnie uszczęśliwi, który wybór.

    Więc zapragnąłem, by Źródło wyrażało się poprzez mnie, byśmy wspólnie podejmowali decyzje
    Do tąd gdy mówiłem: bądź Wola Twoja, czułem się trochę nieswoje i zmartwiony. Bo jednak nie moja wola.
    Gdy więc przekonałem się by mówić: bądź Wola Moja, zrozumiałem że nie wiem czego chcę, prócz jednego, nadrzędnego -oczyszczenia.
    I teraz widzę że obie wersje z wolą, czyja ma być, to były znów skrajności a sukcesem jest znaleźć wyważenie, równowagę, balans, jak w temacie pomocy.

    Więc kiedy zapragnąłem by Źródło wyrażało się poprzez mnie, wtedy niby przypadkowo włączyłem po raz któryś przekaz u Przemka ze strony Droga do Boga o odnajdywaniu głosu Boga i tam usłyszałem, że Bóg najbardziej pragnie wyrażać się poprzez mnie, podnosić ten świat poprzez mnie. I uświadomiłem sobie że w tym temacie obaj chcemy tego samego!
    To jest równowaga, nikt z niczego nie rezygnuje, jedna wola, jednomyślność. Oczyszczenie które prowadzi do stwierdzenia że Moja Wola i Jego Wola to to samo.

    A propos domku kopułowego na polu. W tej chwili zostałem bez domu. Mieszkam w pomieszczeniu wyremontowanym w którym kiedyś mieszkał koń. Dom rodzinny został zburzony i już tak zostało. Plany były że miał tam powstać nowy ale nic z tego. I w tym też widzę błogosławieństwo jak i z bólami kręgosłupa, zwolnieniem mnie z pracy i rozstaniem się z dziewczyną. Tamten świat zawalił mi się około roku 2012 więc dla mnie to był koniec świata, ale zawsze powtarzałem że to jedynie koniec starego świata. Już wstaję z kolan i zaglądam w nowy świat.

    Życie nam sprzyja, nawet takim niedowiarkom jak ja, więc i Wam też.
    Razem damy radę i życzę Wszystkim tego Nowego Pięknego Świata, jeśli i Wy sobie go życzycie.
    A jak ktoś woli stary, to też ma moje błogosławieństwo, na pewno nikt mu go nie odbierze. W kosmosie jest dość miejsca na każde doświadczenie.

    1. Sławku tak trzymaj i buduj swój nowy piękny świat Duchowy i Ziemski.
      Jeśli zechcesz pomocy z jednego lub drugiego świata, wyraź taką wolę, a otrzymasz.
      Zadedykowała bym Ci piosenkę ” Są dwa światy” ale piszę że smartfona, a tu nie umiem tego zrobić.😃
      Dziękuję 💗

  15. Drogi Wędrowcze. Na Miły Dzień.. z Najlepszymi Życzeniami URODzinowymi. Strzelec… Najsilniejszy ze wsz.. zodiaków.

    https://treborok.wordpress.com/jak-zobaczyc-aure/

    Aura… nic trudnego …ale nie w chaosie…
    Pełne wyciszenie, a zdziwisz się, ile usłyszysz… uwidzisz…
    Widoki fal energii same nachodą na oczy… i tańczą, falują tak pięknie złotymi wstęgami, że chcesz, żeby ten film trwał i trwał…

    ps. wczoraj mglisto i wilgotno, ja biedna boso…
    Takie skorupy ziemi mi podkleiły się do stóp… że buciki gotowe…
    Miłego…

  16. Od dawna miałam nawyk czytania na abarot….
    np. APAP…. a sens uwidisz…
    Milej lekturki…. w czytaniu laurki….

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s