Poeta i natchnienie

[…]

O tak! grabarzem będę. Ten wid złoci
Z Mgły mej pamięci, siostro, i twój wieniec
Z gwiazd, do ogromnych podobny stokroci,       315
Dziwny ci na twarz rzuca półrumieniec;
Ty jak konwalia na ziemskiej wilgoci
Łez, dobrze kwitniesz — a ja, potępieniec,
Dobrze w natchnienia żyję dzikim wichrze
I serce wtenczas mam lepsze i cichsze.       320

I ja to widzę, że wola Jehowy
Jest, aby nowy świat stanął przed świtem,
Nie pożałuję ręki ani głowy,
Gdy przyjdzie pora. Ale pod błękitem
Gdzież jest kto świeży i zupełnie nowy,       325
By świat od razu jednym zbił granitem?
Z uchy, co duchów oszukują, złe są.
błękitów do mnie, Atesso! Atesso!

Świadcz o mnie, czym ja kiedy Polski ducha
W żywotną jego część i w serce ranił?       330
Czym gdzie zobaczył pleśń, szczątki łańcucha,
Fałsz, co źrennice światła mi tumanił?…
Nigdy na Boży głos nie była sucha
Źrennica moja, choć mię Bóg oszklanił

W koło… jak ludzi oddziela fatalnych       335
Od ludzi — światem rzeczy niewidzialnych.

Teraz już serce moje pełne śniegu,
Który tam zima uczuć napruszyła:
A przyjacioły moje już do biegu
Świat Boży pędzą, jest w nich Bóg i siła.       340
Może też Bóg chciał, aby w tym szeregu
Z ludźmi żywemi ma jedna mogiła,
Rażąca dziwem takiego sąsiedztwa
Nie dla pośpiechu, ale dla świadectwa

I dla przestrachu… I tak się do ruchu       345
Wiąże girlanda wiosennych żórawi.
W kraju tam jeszcze o tem ani słuchu,
A tu już ducha krwią naszego krwawi,
Serce przy sercu stoim, duch przy duchu;.
Bóg rozkwitnieniem w nas serc błogosławi,       350
Janowych widzeń ozłaca zapałem,
Chrystus krwią poi i nakarmia ciałem.

I już nam widać przez oczy proroka,
Jak Polska nowa na stolicy siada,
Kopułą duchów swych świętych wysoka,       355
A nizka, kiedy przed Panem upada;
A kiedy patrzy w świat, orlego oka;
A jako tysiąc harf, gdy z Panem gada,
Oblana wdzięków dziewiczych szkarłatem,
A jako tysiąc grzmotów, gdy ze światem.       360

O daruj Panie!… tej wielkiej pustyni,
Co się w marmury i w twój krzyż ubrała;
Jednego wieszcza mię rym śmielszym czyni,
Że tego wiary katolickiej ciała
Dotknę się… Ślimak, który kwiaty ślini,       365
Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała,
Fałszywa, dawna po Cezarach wdowa,
Kościół, — bez ducha Bożego i słowa.

Mój Ukraińcu! nie wołaj tam Jana,
Niech śpi pod swoją lipą czarnoleską,       370

Cóż jego biedna lutnia — siostra dzbana,
Pod tą kopułą złotą, pod niebieską,
Troska w niej życia jest poprzeczuwana,
Lecz ta, co leży pod trumnianą deską
Dziś błyskawicą rozdarta północną,       375
Nigdy mu głowy nie zajęła mocno.

Innego trzeba w Rzymie przewodnika,
I ten już idzie, duch prawdy i wiary.
Tego weź, niech ci kościoły odmyka,
Niech Sobieskiego potrzęsie sztandary.       380
A z tego pyłu niech oczy lirnika
Tworzą chodzące po kościołach mary.

[…]

autor: Juliusz Słowacki

źródło: Juliusz Słowacki, Poeta i natchnienie, [w:] Dzieła Juliusza Słowackiego. Pierwsze krytyczne wydanie zbiorowe, T. 1, red. Bronisław Gubrynowicz, wyd. Księgarnia W. Gubrynowicza, Lwów 1909.

https://pl.wikisource.org/wiki/Poeta_i_natchnienie

https://pl.wikisource.org/wiki/Strona:PL_Dzie%C5%82a_Juliusza_S%C5%82owackiego_01_(Gubrynowicz).djvu/263

*

A tymczasem na portalu WolneLektury.pl, przeznaczonym głównie dla uczniów szkół podstawowych i średnich (dla młodych Polaków Słowian), prezentowany w tym wpisie fragment utworu Juliusza Słowackiego „Poeta i natchnienie” został OCENZUROWANY…

Tego „niepoprawnego politycznie” fragmentu utworu naszego Wieszcza NaRODowego młodzi Słowianie na portalu WolneLektury.pl nie znajdą…

A oto skan dokumentujący stosowanie cenzury przez serwis WolneLektury.pl, z zaznaczonym przeze mnie miejscem ingerencji współczesnego (2019 r.) cenzora:

Co innego, gdyby nadzorcy portalu w jakikolwiek sposób zaznaczyli miejsce edytorskiej ingerencji w dzieło artysty (choćby przez użycie wielokropka w nawiasie kwadratowym, jak to się profesjonalnie czyni), ale tu dokonano na żywym ciele utworu wieszcza CENZURY SKRYTEJ.

W jaki sposób polski uczeń może dokonać uczciwej analizy i interpretacji utworu narodowego wieszcza, skoro nie może poznać jego pełnej kanonicznej wersji?…

Jak widzimy „wolne lektury” wcale nie są wolne…

Jak wszystko w matrixie, również portale rzekomo promujące wolny dostęp do literatury narodowej stają się swoim własnym zaprzeczeniem…

O tempora, o mores!…

TAW

267 myśli w temacie “„Zuchwała, fałszywa, dawna po cezarach wdowa – Kościół bez ducha Bożego i słowa” – Juliusz Słowacki

  1. Jakże lud prawy prawdę poznać zdoła,
    Gdy nas tylko kłamstwem karmią zgoła,
    A cóż to może być dla nas za władza,
    Gdy prawda w poezji jej przeszkadza.

    Niechaj Duch NARODU TEJ ZIEMI,
    Zstąpi z niebios i w prawdę odmieni,
    Wszystko to, co zostało skrzętnie ukryte,
    Wodą prawdy sumiennie zostanie obmyte.

    Niech wreszcie pozna lud prawdziwy,
    Osądzi i wyda wyrok bardzo sprawiedliwy,
    By już nic zakrywane być nie musiało,
    Niech się zadzieje to, co będzie musiało.

    SłowiAnka

  2. Czołem Wielkiej Lechii

    historia kołem się toczy jak widać!
    Okupanci z XIX wieku próbowali wymazać naszą historię, po WWII sowiety próbowały, po wstąpieniu do unii (tfu…) polskojęzyczny okupant też próbuje.
    (popisy rabina w programie ziarno, te wolnelektury, książka do historii k.lIV gdzie piszą że Biskupin być może był słowiański a Piłsudski to nasz niby bohater, wikipedii nie wspominam)

    Na szczęście jest Anka 😀

    pozdrawiam

    1. Gdyby Anny nie było, to by mi już dawno odbiło 🤣
      Anna uczy mnie spokoju i miłości, a przez to odchodzą złości.
      Anno, siostro duchowa Ty moja, Ty jesteś Nasza Ostoja 🙂

      1. Mój drogi Vikingu żebyś Ty wiedział co mnie dzisiaj spotkało po przeczytaniu Twojej rymowanej wypowiedzi.
        Dostałam takiej weny twórczej, że
        napisałam na Twoją cześć pean rymowany.
        Nacisnęłam wyślij komentarz i w tym momencie brak internetu, po prostu komuś zależało żebyś tego nie przeczytał i może nie odfrunął, nie wiem ale do teraz nie mam internetu dyktuję ten wpis na smartfonie, a w tym jestem jeszcze słaba, nie wiem czy mi się uda.

        W każdym razie dziękuję ci za peany ale nie odfrunę,a jeśli by tak,to przekazuje pałeczkę rymowania ☺na Ciebie nowy blogowy Poeto.😘

        Ps.w poprzednim zeżartym mi tekście użyłam dwa słowa krytykujące dziką UE i chyba się komuś nie spodobało.😂

        Ale nic to jak mawiał mój ulubiony bohater Imć Zagłoba,bo przede mną jest jeszcze długa życia droga.😋

        Wiem mój drogi Vikingu że serce masz piękne ,patrzysz i tworzysz sercem,a oczy, uszy i rozum są tylko jego „sługami” i dlatego jesteś pięknym i mądrym Lechitą między nami.

  3. „Wiem mój drogi Vikingu że serce masz piękne ,patrzysz i tworzysz sercem,a oczy, uszy i rozum są tylko jego „sługami” i dlatego jesteś pięknym i mądrym Lechitą między nami.”
    Jeszcze mi trochę brakuje, abym był taki, jak o mnie napisałaś Czcigodna Anno. 🙂
    Mam jakieś swoje ego, czasem jeszcze mam złe myśli.
    Parę lat temu, potrafiłem być chamowaty ( nie ma się czym chwalić ) i agresywny. Teraz trochę złagodniałem, ale to właśnie dzięki Tobie 🙂

    1. Ja to najbardziej lubię przybierać postać bezkompromisowy w sposób kulturalny grzeczny i miły, a jak nie to nawet nie próbują. Taki nasz Słowiański urok😉

      1. Bardzo go lubię. Może kiedyś go osobiście poznam i uścisnę dłoń.

  4. Że „Polacy nie gęsi, też swój język mają”, a ja dodam od siebie, że też baaaaaardzo dużo talentów posiadają.

    I niech nikt mi nie powie, że nie mam racji, bo ja sercem czuję, co drga i siedzi w tej pięknej Słowiańskiej NACJI.

    Ja jestem dumna, że tu, na tej bliskiej sercu memu Ziemi Słowiańskiej się urodziłam, i tu żyję radośnie, i tu borykam się z niedogodnościami czasami.

    Ale ta moja miłość do tego skrawka Ziemi tkwi we mnie od zarania 🙂 moich tutaj dziejów i nie zamieniłabym go na stałe, na inne miejsce na Ziemi.

    https://dobrewiadomosci.net.pl/11394-polacy-stworzyli-okulary-ktore-pomoga-niewidomym/

  5. Po śmierci Piusa XII zmienił się duch, tak że aktualne są słowa Pisma:
    „Cała ziemia w podziwie spogląda na bestię” (Apok. 13, 3).

    1. Drogi katoliku DUCH TEJ LECHICKIEJ ZIEMI nigdy się nie ZMIENI, bo jest JEDEN JEDYNY.

      Choćby dziesiątki jakichś tam papieży przez wieki się przewinęło w ciemnym Babilonie, i powstało dziesiątki jakichś tam fałszywych religii, to DUCH Ziemi zawsze będzie ten sam , pełen Światła ŹRÓDŁA,

      Szkoda tylko, że ślepi nie pragną go poprzez Duszę odczuć i zobaczyć, oczami Duszy,

      Szkoda tylko, że ten ” fizyczny piękny” chociaż matrixowy Świat, to też marność nad marnościami.

      Ile Nas Istot ŹRÓDŁA jest na Ziemi, tyleż jest światów, gdyż suma summarum każdy z Nas żyje wpierw w swoim świecie, a potem w matrixowym, który go mami i wciąga, o ile się na to zgodzi.

      Każdy ma taki świat zewnętrzny, jaki ma w swym sercu, nie ma innej możliwości.
      Możesz się ze mną nie zgadzać katoliku, ale ja to stwierdzam zawsze wpierw po sobie i po obserwacji innych.

      1. Przed Soborem Watykańskim II panował Pan Jezus jako Król, na soborze został zdetronizowany, dlatego Pismo mówi: „Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca” 2Tes 2:7.
        Dlatego zbawienie tylko w Kościele przedsoborowym.

    1. Osoba Sławoja kojarzy mi się z zawartością sławojki. I nie bierze się to z kapelusza, a z czynów tegoż osobnika. Po owocach go poznaliśmy.

    2. Wiesz jaki jest jego nieoficjalny przydomek ?
      ,,Nie bez powodu mieszkańcy Gdańska, i nie tylko oni, od lat nazywają go Sławojem „Flaszką” Głodziem.”
      https://natemat.pl/54775,20-lat-milczenia-o-ekscesach-alkoholowych-abp-glodzia-dla-przecietnego-polaka-nie-ma-znaczenia-ze-biskup-to-pijak
      Był tajnym współpracownikiem SB ps. ,,Guastar”
      Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź przez lata był zarejestrowany pod pseudonimem Guastar
      https://dziennikzachodni.pl/arcybiskup-slawoj-leszek-glodz-ps-guastar-informowal-sb-o-papiezu-janie-pawle-ii-pisze-wirtualnapolska/ar/13535212
      https://wiadomosci.wp.pl/falszywy-przyjaciel-sb-uwazala-abp-leszka-slawoja-glodzia-za-informatora-6300205019310209a

  6. [Według Lelewela]
    Gdy cesarzowa Maria Teresa zwróciła się do papieża Klemensa XIV z wątpliwościami moralnymi co do rozbioru [Polski], „Ojciec Święty, któremu Polacy zawsze ślepo wierzyli, pospieszył jej odpowiedzieć, w imieniu nieba i ziemi, że inwazja i rozbiór były nie tylko właściwe politycznie, ale i w interesie religii; że w Polsce Moskale mnożą się niebywale; że wprowadzają tam po kryjomu religię schizmatycką; i że dla duchowego dobra Kościoła było konieczne, ażeby dwór wiedeński rozciągnął swe panowanie możliwie daleko”.

    To papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił I rozbiór Polski. […] pobłogosławił targowicę, „aby stworzenie konfederacji stało się początkiem spokojności i szczęścia Rzeczypospolitej”. […] Wdzięczna targowica przywróciła Kościołowi majątki, cenzurę wydawnictw i zwróciła oświatę.

    https://bialczynski.pl/2017/10/09/rozbiory-polski-w-obliczu-manipulacji-kosciola-katolickiego-archiwum-2013/

    1. „Wdzięczna targowica przywróciła Kościołowi majątki, cenzurę wydawnictw i zwróciła oświatę”.

      Majątki! To dlatego milczą, zamiast edukować ludzi o PRAWDZIE.

    2. Dzieje się polski internet buzuje od tych informacji
      Ambasador Izraela wściekły na działalność Konfederacji
      i bardzo adekwatna odpowiedź
      https://nczas.com/2019/10/29/skandaliczne-slowa-ambasadora-izraela-po-raz-kolejny-wsciekle-zaatakowal-konfederacje-winnicki-mozliwe-ze-dopuszcza-sie-znieslawienia-video/
      https://dorzeczy.pl/kraj/118763/ambasador-izraela-z-konfederacja-moze-byc-problem.html
      https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/611485,konfederacja-antysemityzm-ambasador-izraela-ben-zvi-sejm-izrael-reprywatyzacja.html
      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25359378,ambasador-izraela-w-polsce-krytykuje-konfederacje-za-antysemityzm.html
      https://nczas.com/2019/10/29/sosnierz-ostro-o-aborcji-kara-smierci-dla-mordercow-video-18/
      https://wolnislowianie.wordpress.com/2019/10/28/inicjatywa-obywatelska-przeciwko-just-447/#comments
      Pozew TVP przeciwko Grzegorzowi Braunowi za szczerą prawdę
      https://wiadomosci.wp.pl/tvp-pozywa-grzegorza-brauna-za-slowa-o-jacku-kurskim-6439932734150785a
      https://wolnosc24.pl/2019/10/03/tylko-u-nas-megaskandal-w-tvp-rzeszow-grzegorz-braun-nie-wpuszczony-na-debate/
      Lek ranigast wycofany
      https://www.tvp.info/45087362/gif-wycofal-z-aptek-kilka-serii-ranigastu
      Pozew przeciwko prof.Barbarze Engelking
      https://tysol.pl/a38850-Maciej-Swirski-Rozpoczyna-sie-rozprawa-przeciwko-prof-Janowi-Grabowskiemu-i-prof-Barbarze-Engelking-
      https://www.tvp.info/45085022/ruszyl-proces-ws-glosnej-publikacji-dalej-jest-noc-bratanica-zada-zakazu-publikacji
      https://nczas.com/2019/10/29/jan-grabowski-stanal-przed-sadem-za-antypolska-ksiazke-reduta-dobrego-imienia-publikacja-grabowskiego-i-engelking-zaprezentowala-falszywa-wersje-wydarzen/
      https://www.tvp.info/45087694/uklad-deweloperski-w-warszawie-jaki-chce-komisji-sledczej
      https://nczas.com/2019/10/29/rafal-trzaskowski-powzial-stanowcze-kroki-przeciwko-partyjnemu-koledze-jest-wazny-wniosek-ws-burmistrza-wloch/

    3. Benjamin Fulford
      https://meditation539.com/?p=10936
      https://www.tvp.info/45087625/wilk-wpadl-pod-kola-tej-samej-nocy-trafil-na-stol-operacyjny
      Takie rzeczy są w ,,żywności”
      https://www.tvp.info/45087851/szklo-w-bulionie-dla-wegan-producent-wycofuje-cala-partie
      https://wolnislowianie.wordpress.com/2019/10/28/zefirek-zmian/
      https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1437026,do-sadu-najwyzszego-wplynelo-235-protestow-wyborczych.html
      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25358262,sad-najwyzszy-odrzucil-protest-pis-ws-okregu-nr-75-nie-bedzie.html#a=168&c=100
      Komediant z PiSu
      https://www.dorzeczy.pl/kraj/118738/hofman-konfederacja-dojedzie-do-10-proc-potem-pis-ja-schrupie.html
      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25353644,litwa-zbroi-sie-na-start-bialoruskiej-elektrowni-atomowej.html
      https://sport.radiozet.pl/Pilka-nozna/Stadion-NAC-Breda-imienia-generala-Stanislawa-Maczka-ZDJECIE-FOTO
      Kurski występuje przeciwko Okręgowej Izby Lekarskiej
      TVP trzyma z mafią lekarską
      https://www.dorzeczy.pl/kraj/118837/obrazliwy-dla-ojczyzny-kurski-odpowiada-bodnarowi-ws-odmowy-emisji-spotu.html
      https://www.dorzeczy.pl/kraj/118597/do-rzeczy-nr-44-amazonia-pochlania-rzym-dziwny-przebieg-synodu-wwatykanie.html
      https://www.dorzeczy.pl/kraj/118832/ksiadz-odmowil-komunii-swietej-joe-bidenowi-powod-publiczne-popieranie-aborcji.html
      Amerykanie obniżają ceny za F-35 pokazując tym że to kawał złomu
      https://www.tvp.info/45088213/prawie-13-proc-mniej-za-f35-dla-wszystkich
      USA,UK,Niemcy
      https://www.tvp.info/45064640/likwidacja-baghdadiego-ranny-psi-komandos-wrocil-do-sluzby
      https://www.tvp.info/45087400/mur-berlinski-nadal-wyznacza-linie-podzialu-na-wschodze-pracuja-inaczej
      https://nczas.com/2019/10/29/donald-trump-pokazal-zdjecie-psa-ktory-zostal-bohaterem-akcji-przeciwko-liderowi-panstwa-islamskiego-foto/
      https://nczas.com/2019/10/29/donald-trump-sily-amerykanskie-zabily-prawdopodobnego-nastepce-bagdadiego/
      https://www.dorzeczy.pl/kraj/118832/ksiadz-odmowil-komunii-swietej-joe-bidenowi-powod-publiczne-popieranie-aborcji.html
      https://nczas.com/2019/10/29/boris-johnson-dopial-swego-zanosi-sie-an-przedterminowe-wybory-w-wielkiej-brytanii/

  7. TAW, nie myślałeś, żeby w poście na temat porad zdrowotnych zamieścić też pod każdą dolegliwością dopisać interpretację Medycyny Germańskiej/Totalnej Biologii?
    Oczywiście bardzo chętnie pomogę. Przetestowałam niejednokrotnie na sobie i uważam, że może pomóc zrozumieć pewne mechanizmy.

    1. Myślałem, ale na ile wyczuwam mental moich Czytelników, to jeszcze chyba zbyt zaawansowana dla nich Weda 🤣 Większość nadal wierzy w tak zwane choroby, nawet zamienniki tego słowa z trudem przechodzą im przez klawiaturę. No ale próbuj, Droga Marto, przestrzeń poprzez Ciebie informuje mnie, że warto zmierzyć się już z tym zaawansowanym systemem Wedy 😊

      1. Rozumiem, siądę do tego pod koniec tygodnia. Od dawna ten temat siedział mi w głowie i ten post to chyba ma mnie w końcu ruszyć do działania. 😊 Mogę też podzielić się swoimi doświadczeniami jeśli ktoś będzie zainteresowany.

      2. Tawie, nie doceniasz swoich czytelników. Kto tu trafił, jest wystarczająco otwarty na przyjmowanie nowych treści. 🙂
        A to, że prawie wszyscy używamy słowa „choroba”, to kwestia lat przyzwyczajenia i tyle.

    2. „dopisać interpretację Medycyny Germańskiej/Totalnej Biologii?”
      Marta

      Popieram.

      TAW, skoro mówisz A, informując że chorób nie ma, to może wypadałoby powiedzieć B, podając przyczyny.
      Bo jeśli będą same nazwy ziół i recepty, to będzie trochę lepsza wersja apteczna, specjalizacja od chorób.

      Tu mi się Anastazja przypomniała mówiąca, że nasi lekarze, służba zdrowia, stała się specjalizacją od chorób a nie zdrowia, bo leczy skutki zwane chorobami a przyczyn nie tyka.

      I ja bym jeszcze na samym początku dał jakąś regułkę, czym są tzw choroby i skąd się biorą. Ogólnie, jak myśli tworzę emocje, które zakłócając równowagę energetyczną ciała, wywołują choroby z rakiem włącznie.
      Dałbym ja, gdybym to ja robił ale Ty zrobisz jak uważasz.

      No i jeśli emocje mają wpływ na dysfunkcje cielesne, to jaki stan umysłu i odczuć przywraca zdrowie na ciele?

      Przykład
      Ja ma uszkodzony kręgosłup i godzę się z tym że może mi to pozostać do końca, bo dyskopatii się człowiek nie pozbywa z tego co kojarzę ani zmian zwyrodnieniowych. Ale nie jest to tożsame z odczuwaniem bólu. Z własnego doświadczenia widzę, że gdy ufam, że wszystkie sprawy które pojawiają się w moim życiu są mi pomocne, to bólu nie ma. Gdy wątpię, a tak jest gdy myślę, że coś gdzieś jest źle, ból się pojawia.

      W Totalnej Biologii opis tego wygląda mniej więcej tak:
      – te bóle mają związek z zwątpieniem we wspierający Świat, może być Boga, rodziców.
      -a proponowane rozwiązanie to Świat wspiera mnie bezwarunkowo.

      1. Kurde, przy okazji uświadomiłem sobię, że kiedy mam okresy bólowe, wtedy uaktywniają się moje programy do przerobienia. Wtedy kiedy myślę że coś jest złe i nie powinno tego być w moim życiu, a ból i stan zapalny jest tak długo, aż przyjmuję lekcję, staję przed lustrem bez wyparcia i robię co mam zrobić.

        Niesamowite. Gdyby tak na to spojrzę a za priorytetowy cel stawiam sobie całkowite oczyszczenie, przebudzenie, przypadłość z kręgosłupem staje się nieocenioną pomocą naukową, którą nawet mam ochotę przyjąć, by prowadziła mnie do końca. Nie wiem czy końca tego odcinka życia. Do końca snu. A te dwa końce mogą być zbieżne.

        Przy okazji innego spojrzenia na swój „problem” znika bunt na kiedyś zasłyszane słowa od chm, gdy nikt przy mnie nie stał fizycznie – że to będzie ze mną do końca.
        Ogromny bunt, jak to do końca? To gdzie w tym wolna wola? To co, ja uzdrowić się nie mogę, choroba nade mną? Oto

        No ale teraz spojrzałem na to inaczej i wydaje się to dobre, pozytywne. Zwłaszcza że okres życia w ciele można traktować jak okres snu, leczenia na programach a ci którzy się ich pozbywają, do Matrixa nie wracają. Więc mój kręgosłupowy kompas może być takim narzędziem które wyprowadza mnie z matrixa i nie chciałbym, by kompas przestał działać, zanim się z niego nie wygrzebię. Niech więc działa do końca.
        Bo kiedy nie boli, problemu nie widzę.
        A kiedy boli, to nie ból ani kręgosłup jest problemem ale to od czego odwracam wzrok, czego wtedy nie mogę w sobie uzdrowić i co wciąż czyni mnie niewolnikiem.
        I naprawienie kręgosłupa będzie najważniejsze a zmiana myślenia (usunięcie programów).

        A co to znaczy usunąć program? Zmienić myślenie. Przemienić umysł. Jakiś myślniowy błąd, zastąpić prawdą np:
        Świat nie jest haotyczny w którym rządzą drapieżcy. Świat jest miłującym przyjacielem, który pomaga się przebudzić.
        A dla śpiącego próby wybudzenia nie są przyjemne, póki nie uswiadomi sobie i nie zapamięta, czym one są, te tzw kryzysy.

        To jest jak przebiegunowanie własnego świata.

      2. Totalna biologia (medycyna germańska, recall healing) to system bardzo zaawansowanej Wedy. Jest mnóstwo dobrych stron po polsku, więc wg mnie nie ma potrzeby powielania tego tutaj. Ale skoro nasza Droga Marta podjęła się tego zadania, to na ile może, serdecznie zapraszam ją do wpisów na ten temat 🙂

        *

        Źródeł dysfunkcji utrudniających życie współczesnej populacji tej planety jest mnóstwo. Generalnie jako populacja od dekad jesteśmy strasznie zatoksycznieni, głównie metalami ciężkimi. Moja śmiała teza jest taka, że z chwilą kiedy przestaną nas opryskiwać z samolotów (które nie są widoczne na radarach), ludzie nagle zaczną masowo „w sposób cudowny” zdrowieć.

      3. „Jest mnóstwo dobrych stron po polsku, więc wg mnie nie ma potrzeby powielania tego tutaj”.

        To samo pomyślałem, ale lepiej, że Ty o tym mówisz.

        „Źródeł dysfunkcji utrudniających życie współczesnej populacji tej planety jest mnóstwo”.

        I z tym się całkowicie zgadzam.

      4. „z chwilą kiedy przestaną nas opryskiwać z samolotów (które nie są widoczne na radarach), ludzie nagle zaczną masowo „w sposób cudowny” zdrowieć”

        Może nie tylko ludzie ale i np drzewa?

      5. Sławku, tylko świadomości odzyskanie,
        zdolne jest uleczyć ciała niedomaganie.
        Komórki macierzyste każdy z nas posiada,
        to i powinien wiedzieć, że sam nimi włada.

        Każdego z nas nic przecież nie kosztuje,
        gdy rano i wieczorem się nimi posługuje.
        Uwierzyć tylko należy, że u nas poskutkuje,
        Bo ja już uwierzyłam i wspaniale się czuję.
        💃

      6. Myślę że jesteśmy współtwórcami własnej rzeczywistości ale nie muszą rzeczy dziać się akurat po naszej myśli.

        Przykładowo ktoś może cierpieć z powodu utraty ręki i psychicznie i fizycznie odczuwać ból a po powrocie do zdrowia umysłowego ból minie ale to czy ręka nam odrośnie, to inna sprawa. Cud może się zdarzyć ale nie musi. Zależy jaka opcja będzie lepsza i dla tego człowieka i dla całości a to wie Źródło.

        I myślę że podobnie mam z kręgosłupem. Co może zostać zmienione, niech tak będzie a co jest nieodwracalne, z tym też się godzę.

        Właśnie miałem delikatne spięcie z rodzicami w tej kwestii. Oboje są odemnie dużo niżsi i wszystko tutaj było zrobione pod ich wzrost. Wyobraź sobie człowieka dźwigajacego ciężkie drewniane kloce przed krajzegą w pozycji schylonej. Najszybszy sposób na kalectwo a moja młodość była pełna takich prac i nie wolno było nic powiedzieć, bo ojciec dostawał szału a matka karciła że jesteś powodem jego agresji.
        I przed chwilą powiedziałem że jak mi narozwieszają sznurków przez podwórko na suszenie prania, bo ojciec zaczął to robić, to je pozrywam jak zrobiłem to w sadzie. Tam Jastrzębie chciał odstraszać od kur przez co po całym sadzie miałem chodzić schylony.
        Teraz na podwórku mi takie coś chcieli zrobić a mają gdzie suszyć pranie. W dodatku kupiłem im te (nie wiem jak się nazywa) do suszenia bielizny rozkładane kratki z linkami do komuś dali bo im nie potrzebne. To niech suszą na płocie.
        Obrazili się ale im przejdzie 🙂

      7. Mnie Wszechświat wspiera bezwarunkowo. Codziennie. Nawet teraz. Piję grzane wino korzenne i jem pierniczki. I jest mi po prostu dobrze, czego wszystkim bez wyjątku życzę.

      8. Dziękuję za życzenia i Tobie smacznego.
        Też jadłem dziś pierniczki, ale z alkoholem na razie zbastuję. Widzę jakieś puste flaszki schowane w gumofilcach 😆

      9. TAW, bardzo chętnie się za to zabiorę, bo nie chodzi mi o powielanie dostępnej wiedzy. Czyta nas wiele dusz, może akurat trafi tu taki ktoś, komu jeden krótki wpis w jakiś sposób pomoże, popchnie do szukania wiedzy dalej… Medycyna Germańska jest bardzo zaawansowaną wiedzą, to fakt, ale czasami wystarczą podstawy, żeby móc uzyskać efekt, widzę to po sobie. A jestem dalej dzieckiem w tej dziedzinie. 😊

      10. Na takich stronach są potencjalne szkodliwe myśli i propozycje nowego sposobu myślenia, ale ze świadectwami się nie spotkałem.

        Może się swoimi podzielisz z nami Marto?
        Ja bym chciał coś usłyszeć.

      11. S, proszę bardzo. 😊

        Parę lat temu miałam dłuższy czas problem z bólem żołądka. Ból przychodził gwałtownie i dosłownie mnie zginał. Lekarze wieszczyli wrzody, ale podczas gastroskopii widoczny był tylko lekki stan zapalny, brak jakichkolwiek bakterii. Wtedy zaczęłam szukać. Czytałam dużo o nazwanych w Totalnej Biologii konfliktach. Doczytałam, że żołądek i związane z nim dolegliwości to niemożność strawienia czegoś (w sensie przenośnym), brak zrozumienia przez bliskie osoby, co powoduje złość, kłótnie, walkę o terytorium. Będąc cholerykiem, potrafię dość gwałtownie reagować i szybko wpadam w złość.

        Rzeczywiście analizując to, co się wokół mnie działo, stwierdziłam, że przyczyną jest konflikt z teściową. Nigdy nie rozumiała, dlaczego jestem inna i mam inne poglądy, bardzo często wtrącała się, próbując narzucić swoje zdanie. Z mojej strony zawsze była złość i walka o terytorium. Po każdym starciu z nią były właśnie objawy ze strony żołądka. I tak jest do dzisiaj, mimo że widzę ją bardzo rzadko. Do tego dochodzi niezrozumienie ze strony mojej jedynej siostry. Ona zaszczepiona, ślepo wierzy w ‚naukowców’. Tutaj też często bywały kłótnie.

        Podsumowując, konfliktem w moim przypadku są relacje, w których ktoś próbuje wejść z butami w moje życie, nie rozumie mojego indywidualizmu.
        Dysfunkcja to według TB faza naprawcza, to znaczy uwidocznienie, wyjście na wierzch. Wiedząc, gdzie może być przyczyna, możemy nad nią pracować. W moim przypadku to unikanie kłótni i walki o swoje zdanie. Odkąd odpuściłam, nie dyskutuję i nie pozwalam wchodzić sobie na głowę, ból żołądka minął.
        Podobnie mam z przeziębieniami. Kiedy czegoś nie chcę, ale próbuję się zmusić, efekt jest taki, że dostaję kataru i bólu gardła. I dzień po wydarzeniu, którego chciałam uniknąć, z powrotem jestem zdrowa.

        To, co napisałam, to bardzo powierzchowne i proste spostrzeżenia, same podstawy. Przy ciężkich dysfunkcjach trzeba mieć naprawdę dużą wiedzę, bo może być nimi obciążony cały Ród itp.

        Mam nadzieję, że to, co napisałam, jest zrozumiałe i dość czytelne. Zachęcam do zagłębiania wiedzy. 😊

    1. Popieram. Niech demony i inne egregory przestaną istnieć, a jak nie, to im tak wpierdolę, że się porzygają.
      Kiedyś w nocy powiedziałem zjawom, że ich dojadę!
      Jestem Radosław, a Radosława trzeba się bać, bo Radosław jest spoko, ale dla wrogów jest Bezwzględny. Jestem wariat, a wariat jest nieokiełznany.

      Ku.wa, TAWie, idę jutro na piwko, bo widzę, że abstynencja mi trochę uwiera. Będę jutro trenował, a później się napiję. Może Ojca zaproszę do knajpy.

  8. Pierwsza zaraza przyszła do was z powietrza, odcięła wam czakrę korony (łączność z nadświadomością przez wyłączenie ekspresji genu VMAT-2), podniosła dopaminę poprzez zmianę waszej księgi życia (RNA), zlepiła molekuły duszy poprzez 5G (zmiana normy promieniowania EM z 0,1 na 10,0 w grudniu 2019 przez szumskiego) i odcięła tlen, a zniszczy część ludzi przez zasiew ziarna aluminium na potrójnej nodze węglowej (bo z glinu powstałeś i w glin się obrócisz). Nowa sztuczna hemoglobina już jest przetestowana na świecie (czerwone rzeki, czerwony deszcz itd.), bo krew jest jak woda morska bez żelazowej molekuły. Będą ją wymieniać umierającym zaszczepionym, by ratować życie poprzez podłączenie do sieci kwantowej satelit (po włączeniu jej sztucznej inteligencji – bestii o imieniu 666 – WWW z hebrajskiego, który jest językiem położenia torusa ludzkiego serca w sześcianie przejawienia iluzji matrixa; obrazem bestii jest monitor, telewizor, smartfon, tablet. Obudźcie się, kochane me dzieci.

    Druga zaraza przyjdzie z wody, jako pomór nowotworowy przy pomocy bakterii e-coli, niszcząc (proces gnilny) pamięć informacyjną (zapis) heksagonalnego jej nośnika, gdyż woda niesie pamięć niskich częstotliwości (umysłu), pamięć fali akustycznej (dźwięku), pamięć pola elektromagnetycznego (serca), tę pamięć też zaburza poprzez promieniowanie WiFi i 5G przepełniona tym polem hemoglobina (zwitek żelazowy), którego pole EM serca nie może przeprogramować, gdyż jest o wiele niższe od 5G (50 tyś mW/m2 serce do 6 tyś mW/m2). Wysokie pole elektrostatyczne (np. piorun) resetuje pamięć wody do formy pierwotnej, kto widział, co piorun robi z wodą, uderzając w nią, zrozumie dlaczego fale w promieniu 50-100 m robią się jak blat stołu. Pole elektrostatyczne dzięki wodzie (w ludzkim ciele parowanie zasad OH) aktywuje nasze DNA, np. roślin w okresie zalążkowym, przywracając wymarłe ich gatunki, co również czyni np. z rybami do wykształcenia się gałki ocznej, również przywracając ich pierwotne wymarłe gatunki. Nazywamy to efektem EBNERA. A co robi z ludzkim ciałem? Jak myślicie, dlaczego wszystkie zwierzęta piją wodę ze zjonizowanego zbiornika, w który uderzył piorun, mając do wyboru inny zbiornik w pobliżu? Lub dlaczego nowe lodówki maja jonizatory, by jedzenie się nie psuło?

    Trzecia zaraza przyjdzie z ziemi. Jak myślicie, w jaki sposób? Gratuluję tym, co odgadli, jasne że GMO i jego gen terminator!
    Tu raczej nie muszę się rozpisywać.

    Dalej będą trzęsienia ziemi, kataklizmy morskie, aż przyjdą ogniste tornada dzięki chemtrails, które wypalą resztki nieewolucyjnych ludzi. Pozostawiając na ziemi tylko RH- i to tylko samotnych, gdyż żydzi użyją broni etnicznej do pozbycia się wszystkich z podniesioną dopaminą. Kochasz żonę czy męża poprzez pożądanie, miast kochać miłością bezwarunkową, oddając jej/jemu cześć – umrzesz.

    Piszę wam to, gdyż kocham was, moje dzieci. Budźcie się z letargu i uświadamiajcie swą świadomość – wybudzając jej jaźń (samouświadomienie duszy) w wierze, akceptacji, miłowaniu i w radości jej do błogostanu, gdyż stwórca stworzył was na wzór i podobieństwo swoje (tu chodzi o świadomość, gdyż ciała macie małpio zwierzęce).

  9. Dlaczego wam tak ciężko zrozumieć, że Kocham Was jak me własne dzieci miłością bezwarunkową. Czyżbyście zamknęli się w kręgu własnej tylko adoracji?

    1. Uśpili NaRODy – Ululali bajeczkami wymyślonymi
      jak ten tam na głównej ..ręka w rękę z hasłem – „idziemy razem”

      Kocham Cię pisze
      Proszę nie siać strachu – Wiemy, jak żyć PRAWdziwie..

      1. Zaproszeni partyjniacy zasiadają w pierwszych ławach. Legitymizują swoją obecnością na uro..czystościach kości..ołowych, a potem zasiadają do uczt…! Patrzą, a nie widzą …słuchają, a nie słyszą …czytają, a nie rozumieją..

    2. Arturze, ja Cię kocham też, mój drogi, choć nie wszystko rozumiem, co piszesz, bo wedy takiej nie mam, ale wiem, że czynisz to z miłości i mimo żem już kobieta w sile wieku, mogę być dzieckiem Twym a juści😘

      1. Marzenia zmieniają nas samych i ludzi wokół nas.
        Warto marzyć.. Wolę Marzyć i śnić ..
        Marzenia są jak kompas.. Cała Naprzód a nie wstecz.!

        RODzimy się . Przeżywamy Dzieciństwo , Dorastanie ,
        PRAWdziwe Życie i Śmierć..

        Wszystko To przeżywamy tylko PRAWdziwego życia brak ..

      2. Witaj ukochana ma.
        Nauka jest wstępem do lekcji doświadczenia, po którym wierząc w miłowaniu spływa Tobie zrozumienie, więc mówię Ci, bądź napełniona i „nie umniejszaj się”. A nadmiar stanie się Twą mądrością.
        namaste

    3. @Kocham Cię

      Trudno mi uwierzyć, by miłość robiła coś innego prócz kochania, które nie jest atakiem lecz akceptacją innych, jakimi są.

      W Twoich słowach tego nie odnalazłem. Nie osądzam Cię. Cieszę się z lekcji, jaką mi przynosisz.

      1. Jak go odkryjesz (początek końca), naukę mą w lekcję uczynisz swym doświadczeniem, wtedy uwierzysz, a potem zrozumiesz.

  10. Nie usuniecie z ciała smoły waszej ignorancji (zatrzymanego procesu życia), gdy duch wasz chmurą pysznej dumy otulony. Komnaty wasze mino czystości nie błyszczą, gdyż iskry życia w nich ogarnięte przez wasze niskie stany emocjonalne (pychę, złość, pożądanie, strach, żal, apatię, winę i wstyd). Nie jest grzechem niszczyć w swych strumieniach zstępujących do gorzkiej rzeczywistość, bo z pustego i Salomon nie nalał. Grzechem jest ignorancja, która przeciw ustom mądrości zamyka uszy zrozumienia, odcinając was od doświadczenia rozpadu lub kreacji, której służycie. Pamiętać jednak macie, że dwóm Panom trudno służyć, więc wybrać jednego musicie, a lewica nie wiedziała co robi prawica w swym doświadczaniu, ku drodze waszej doskonałości w niszczeniu lub kreacji życia.

  11. Czy zrozumieliście już, kim jest pradawny wąż, dlaczego Perun go zabił? Utraciliście Prawedę i jak ją chcecie odnaleźć? Na powrót ją niszcząc? Pytajcie Dzieci, jak żyć. Drugie przejawienie języka stwórcy – GŁAGOLICA, dana wam była, by pychę w was zniszczyć, bo zapomnieliście, jak do siebie myśleć, mieszając swe języki. Utraciliście swój raj, o wy nierozumni, utraciliście swą dziecięcość. Dziś pożądanie jest dla was miłowaniem, zapomnieliście czym jest odpoczęcie i wpadliście w swe choroby. Co z tego, że najecie się teraz czosnku, jak wasz układ limfatyczny nie czyta zagrożeń, bo chemtrails nano-cząstkami zablokował receptory. Najedzcie się wszystkiego, by zagonić chorobę do środka swej świadomości, a gdy już od niej odpoczniecie, powróci ze zdwojoną siłą i co wtedy, będziecie jeść podwójnie? Biedne nierozumne istoty, jak wam pomóc, skoro tego nie chcecie? Jak wam pomóc, skoro tego nie rozumiecie, odrzucając doświadczenie? Czy każę wam modlić się do obrazów, czy każę czcić wam figurki? A może chciałem od was Mamona? Życie w gniazdach uczy was miłowania, a nie pożądania. Wy zakochani z życiu, nierozumni i śpiący. Ileż tu razy rodzić się będziecie przywiązani do fizycznego, a potem płaczący zdejmijcie mą karmę, lub dajcie mi lek na mą chorobę? Nikt z was nie czuje choroby do momentu naprawy swego nisko-emocjonalnego charakteru, jeśli w tym momencie przyjdzie szyna traumatyczna i się jej poddacie, przerywa się etap naprawczy a choroba już „nieutajona” postępuje dalej zabijając wasze ciała. Wszystkie rośliny na tej planecie mają was wspierać w naprawie a nie zastępować naprawę waszych niskich emocji. Budzić się! Działać! Służyć swym Panom waszych komnat! Czyście swe iskry niech błyszczą na waszych świecznikach miast leżeć pod korcem ziemniaków.

    Kocham Was, moje dzieci, w wierze waszej.
    Światło domu waszego, dla chwały źródła Jego.

    1. Kocham Cię napisal: „Czy zrozumieliście już, kim jest pradawny wąż, dlaczego Perun go zabił? Utraciliście Prawedę i jak ją chcecie odnaleźć? Na powrót ją niszcząc? Pytajcie Dzieci, jak żyć. Drugie przejawienie języka stwórcy – GŁAGOLICA,…”

      – Bardzo mnie ta tematyka interesuje. Próbuję odkłamać starożytną (i nowszą) historię. Zakładam, że Perun to Baal/Jowisz i reprezentuje Panteon Najeźdźców-pasożytów. A Wąż był symbolem mądrości oraz symbolem naszych Starszych Ziemskich Braci i Sióstr rodzaju Nagas, którzy pierwsi stawili opór najezdcom i próbowali pomagać Ludzkości. Legandarna historia o Raju i Wężu ma w sobie ziarno prawdy, tylko że to nie Wąż był w tej całej historii prawdziwym „skurwysynem” 🙂 .

      P.S. Czy masz coś na temat Lilith / Al Lat / Lato / Lada ?

      1. W Indiach wąż jest stale nadal symbolem mądrości.
        Mój syn jak był mały, bawił się wężami, a może z wężami.

      2. Heretyku, weź se poczytaj książkę Lalaka, bardzo dużo się dowiesz o wężowym plemieniu i nie tylko…

      3. Niech nie wie lewica, co robi prawica w stworzenia równowadze, bo ciało siłę zbierze, gdy tylko dusza straci władzę i upadkiem skończysz w noc nocy, a dzień gubiąc w macierze.

      4. Światło domu twego „nieznajomy bez doskonałości”
        Próbując, doskonalisz swe próbowanie, odkrywaj prawedę miast próbować upadku końca siły wiedzą pełni, bo rodzisz tylko siłę miast łączyć dwoje w jedno. Me ukochane dzieci odeszły kosztując poznania w namiętnościach, depcząc swą Nagas we wstydzie. Odkryj jak uwierzyć skoro wiesz i wróć do domu przestając upadać.

      5. Światło domu Twego TAW
        Czy po to odkrywam swe imię w Twym domu byście cześć mamonowi oddali?
        Słowa me, wam kierowane odrzucacie, kogo pragniecie przebudzić miast siebie?
        ‚Ziemia’ twa bez ograniczeń w ‚nieskończoności’ twego dzieła, mało Ci tego?
        Brak Ci radości? Uczyń egzamin wybaczeniem, bym zrozumienia Ci dostąpił wiarą w miłowanie. Rad tej drogi odpoczęcie znajdziesz, by ze snu odbicia się obudzić i zakręty życia odrzucić królestwa Twego domu mego ukochanego.

        UrArt-RaRut

  12. W przeciągu dwóch dni kobieta 72 letnia uleczyła się z cukrzycy. Je teraz słodycze a cukier nie przekracza 80, dziś rozkarałem ją z raka jelita grubego, gdy doświadczy zrozumienia uleczy się; a jutro gdy naprawi jej relacje z synem obdarowując go w wierze swą miłością maist pożądania będzie już zdrowa.

    Maryna gotuj pierogi i uzdrów swe serce.

    1. A, dziękuje bardzo za wskazówkę – właśnie kisi mi się kapusta na pierogi! Będą na pewno pyszne. Serce już nie młode, ale jare.

      1. Wszystkie Pokolenia mają stresss związany z przetrwaniem ..
        Tyle Luszu zbierają, a później ze zdwojoną siła walą w Nas.
        Zdrawiam

      1. Tak.
        Tylko spokój może nas uratować.
        I naszych bliskich mających tendencje do paniki .

        Ludzie mają tendencję do wzajemnego nakręcania się, trzeba umieć im to przystopować. Np opowiadając stosowny do okoliczności dowcip.
        Pomaga, sprawdzone.

    1. Plewami w moim zrozumieniu są winy, lęki, programy.

      Taki plew odpowiada za wydarzenie z naszego życia a doświadczenie przywołane przez niego, może zostać użyte w celu jego odwiania.
      Co się stanie, jeśli nie zostanie to uczynione, jeśli program wciąż zalega? – Doświadczenie będzie wytworzone na nowo. Aż do skutku.

      Człowiekowi może się wydawać, że znalazł wyjście z takiej sytuacji i np zaszczepił się dla świętego spokoju. Czyli nie wierzy w pandemię i nie brałby szczepionki a jednak z obawy o utratę pracy, nie wyjście do kina albo konieczność odbycia kwarantanny, decyduje się na takie rozwiązanie.

      Zobaczycie, że to nie koniec. Przyjdą kolejne takie sytuacje. Może nie koniecznie identyczne ale pod spodem energetyka będzie taka sama, bo problem wciąż będzie tworzył potrzebę jego oczyszczenia. Z tym że kolejne „kryzysy” mogą być mocniejsze, do takiego stopnia aż człowiek będzie zmuszony zachować się jak należy.

      I może być tak, że ktoś wyjdzie z domu tak jak stoi, nie wracając więcej w to miejsce a ktoś inny będzie miał dość lęku o pracę i zostawi ją, mając nie popłacone rachunki i bez widoku na kolejne zatrudnienie.

      I nie będziemy już mieli sił się bać.
      A spokój nas uratuje.

      Bo nie jesteśmy ofiarami tych doświadczeń, tej zewnętrznej zawieruchy. Ona jest dla nas i wybierając pokój, pokój zagości w naszym życiu i tym wewnętrznym i w jego zewnętrznej manifestacji.

      Nowy Świat nadejdzie ale po oczyszczeniu Ziaren z plew, gdy i wewnątrz nastanie Nowy Świat.
      Próby ominięcia tego procesu, będą wywoływać zwiększanie obrotów „maszyny młócącej” i to będzie prawdziwa jazda bez trzymanki.

      Nie lękajmy się, bo nic złego się nie dzieje.
      Bądźmy chętni uwalniać swoje racje, przekonania, mądrości, ja wiem lepiej, a procesy będą zachodzić dla nas łagodnie.

      ☀️

      1. Moja 75-letnia przyjaciółka w gonitwie po cmentarzach przed pierwszym listopada poślizgnęła się na liściu i złamała rękę w łokciu.

        Wylądowała w szpitalu w Ochojcu i czeka na operację, która ma być przeprowadzona jutro.

        Przed chwilą z nią rozmawiałam i przyznała mi rację, że te przedświąteczne matrixowe wariacje Polaków czas odrzucić i przejść na duchowe odbieranie, czyli rozmawiać z naszymi bliskimi którzy odeszli, a nie gonić i myć kamienne pomniki, które są tylko atrapami po naszym ziemskim życiu.

        Czcić należy Dusze, które powróciły do Źródła Życia Wiecznego, a nie kamienne pomniki.

      2. Slowianko ale palenie ognia na miejscach spoczynku naszych bliskich to prastary slowianski zwyczaj i dlatego sie tego trzymamy. Potem duchy ida za nami do domu gdzie czeka na nie poczestunek.
        Ja wczorajsze ogniowe tradycje oplacam teraz bolem chorej nogi. Ale nie zaluje ze poszlam zapalic. Wczoraj jeszcze moglam a dzis mnie i tak moglo unieruchomic i bez tego

      1. PUBLIKUJ jeśli jest taka twoja wola.

        Światło TWEJ komnaty Bracie
        Czas którego się tak lękacie i pragniecie zarazem, nadszedł. Stwórca już „nie śni”, bo dimash wybrzmiał jego imię, więc Lakszmi otrzymała swój czas a praweda rozwija swój ogon; zbiory rozpoczęte. Ratuj KOGO uważasz iLE się DA, by luszu (iskier komnat – ich dusz – cząstek światła stworzenia) „nie utracić” na zawsze. Odwiązuj przywiązania duszy w TU i ciała do TAM. Już raz poprzez namiętność, utraciliśmy nagość dziecięcą we wstydzie, obarczając mądrość, miast pożądanie poznania. Jak upadli w swym zatraceniu zniewolą stwórczy lusz, to będzie koniec ich ludzkich dusz. Odwagę swą wybudziłeś, więc gotów jesteś do drogi, neutralności doświadczyłeś zdaj więc kolejny egzamin z akceptacji i wybacz sobie, a zrozumienie dane ci będzie byś mógł kochać bezwarunkowo. Tylko mądrość WEDĄ raduje w oddawaniu czci, czyli miłowaniu. Radość odkryta w tej wierze miłowania pokieruje cię do odpoczynku czyli w błogostan(ie) (N IR W ANA/ANIE) jedynej drogi zbawienia, po tym co uczyniliśmy z nasza matką stworzenia. Jeśli nie widzisz poza iluzją zapomnij te słowa. A jeśli widzisz omijaj szczeliny i ratuj każdego kto z niej się wydostanie. Piszę ci to bo dzięki tobie i memu doświadczeniu, mam dostęp do drugiego poziomu piekła, odbicia lustrzanego świadomości piekła. Tylko doświadczając w drodze przyjaźni stwarzania i leczenia (oczyszczania) ludzkich dusz (lusz-u) w mądrości, miłości i świetle Stwórcy dostąpimy wydostania się poza „impuls”. Czy to jest naszą intencją inkarnacji w krzyżu doświadczeń z duszy w ciało i z ciała w duszę do pełni jej doskonałości? TAW to wiedza stwarzania w drodze udoskonalania jeśliś jej pełnią TAO zrozumiesz i w TAW doświadczasz. Czas jest już KuTEMu (przemiany połączonej wiedzą mocy miłowania w łączeniu).

        przyjaciel stwórcy życia w drodze leczenia dusz w mądrości miłości i świetle stwarzania dla chwały źródła jego

    1. „SłowiAnko, ale palenie ognia na miejscach spoczynku naszych bliskich to prastary slowianski zwyczaj i dlatego sie tego trzymamy”.

      Tak, zwyczaj stary…, i nie tylko słowiański.
      Ognie wieczne, ognie dziękczynne, ognie przesileń, ognie pamięci, ognie życia..
      Jedno ze źródeł podaje ogień jako słowiański kulturowy symbol życia.
      Życia wiecznego, zamkniętego w kole, w kołowrocie, gdzie nie ma początku ani końca.
      To ogień o takiej symbolice zapalali nasi Pradziadowie na miejscach spoczynku swoich bliskich.
      Z czasem ogień życia przerodził się w płomień świecy lub lampionu oznaczający jedynie pamięć.
      Po części to wpływy religijne, w wykładniach których wykreślono (325 r. Nicea) istniejące wcześniej wierzenia w reinkarnację (koło, kołowrót).

      Jedni lubią odwiedzać w dzisiejszym Dniu cmentarze i znajdą ku temu wiele powodów; nie tylko tych zewnętrznych, ale też o znaczeniu duchowym.
      Inni podchodzą do tego obojętnie, a jeszcze inni znajdą tyleż samo argumentów i duchowych, i materialnych przemawiających za niechęcią odwiedzania miejsca pochówku bliskich.

      Rzecz gustu, podejścia, rozumienia i odczuć, których jak mniemam, nikt nikomu nie ma prawa odbierać, a tym bardziej narzucać.
      Każdy dla spełnienia swojej woli znajdzie odpowiednią ilość przekonań.

      Ktoś chce, to spełnia swoją wolę, ktoś nie chce, to również jest jego wolą.
      Jak to nasz Tawcio ostatnio pięknie zacytował klasyka:
      „Kużden sobie rzepkę skrobie”.

      A czy rzepkę, albo żepkę, to jego sprawa. 🙂
      I Tawcia, i klasyka, i całej reszty tego świata. 🙂 🙂

      Miłego!

      1. Krysiu – spędów nie lubię a i w dymie
        po…świeczkowym/parafi…nowym nie chcę przebywać..

        Ha a nazwa dymnej świecy parafi..nowej nie kojarzy się Wam z czymś..kimś…
        Mnie kojarzy sie z zatrutą Wiedzą/WEDĄ..
        Jak dla mnie to Świece WOSKOWE są ZDROWE. ZdRawiam

        Może ktoś zapoda fotę
        z dymem i zapachem c..men..tarza..

        Sprzątać nikt nie przyjdzie.. cóż po..wiedzieć ..

      2. Ja nikogo nie odciągam od palenia Świętego Ognia, bo sama takowe zapalam, ja tylko zwróciłam uwagę, że tylko raz w roku jest szaleństwo z myciem pomników na cmentarzach, stawianiem na grobach wielu donic z chryzantemami które się tam już nie mieszczą, czyli zastaw się, a postaw się, jak to u Nas Polaków często bywa.😄

        To jest tak jak z myciem okien dwa razy w roku przed świętami, Niemcy mówią po czym poznać, że święta się zbliżają, ano po tym, że w Polsce wszyscy okna myją.😄

      3. Aniu Droga – nie dajmy sobie nic narzucić..
        oraz ..to nie Polacy – TO DULSZCZYZNA
        – czyt.. Podwójne standardy ..
        Jak ktoś jest Sobą to dulszczyzny nie zaakceptuje..
        Powiedzonka z Niemiec…to ony mówią o sobie..
        Aniu Droga Znam to…

  13. Już wam mówiłem, Praweda rozwija swój ogon, Czas nadchodzi dla pięknych czerwonych róż z kolcami. Budźcie się awatarzy lub zradzajcie się ich pączkami.

    1. Z linka, który zapodała Ania:

      „Jeśli ci maniacy będą w stanie przeprowadzić swój zbrodniczy plan, to szybko może się okazać, że zakaz palenia zniczy będzie naszym najmniejszym problemem”.

      Jeszcze tylko tym idiotom należy podpowiedzieć, że człowiek też zużywa tlen i powinien płacić emisyjne.
      Chociaż to nie niekoniecznie byłby ich wynalazek; u nas od dawna znana jest „opłata klimatyczna”, którą uiszczał „kurortownik”.

      Tak na prawdę to wszystko można wprowadzić ustawami.
      Znaczenia nie ma ustawa, tylko to jak się do niej adresat ustawia.
      To nie łune są w ostatecznym rozrachunku idiotami, tylko ludzie, my wszyscy którzy stosują się do idiotycznych zakazów i nakazów.
      Łune bawią się nami, testując jak wielkimi jesteśmy idiotami.
      Aż mię się rymło.

      Niesłużące dobru człowieka rozporządzenie czy ustawa to idiotyzm papierowy, wirtualny, lecz bezmyślne stosowanie się ludzi do tych rozporządzeń i ustaw to idiotyzm rzeczywisty.
      Taką mamy i będziemy mieli rzeczywistość, na jaką przyzwolimy.

      Miłego!

  14. O korzeniach i roli KK odważnie pisał już Juliusz Słowacki wyjaśniając durnym jego genezę:
    O daruj Panie!… tej wielkiej pustyni,
    Co się w marmury i w twój krzyż ubrała;
    Jednego wieszcza mię rym śmielszym czyni,
    Że tego wiary katolickiej ciała
    Dotknę się… Ślimak, który kwiaty ślini, 365
    Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała,
    Fałszywa, dawna po Cezarach wdowa,
    Kościół, — bez ducha Bożego i słowa.
    Kłamliwa i satanistyczna scheda po cesarskiej władzy ( smoka, który rozprawił się z rodziną Chrystusa ) i jako zwycięzca kompletnie przeinaczył i zakłamał Jego nauki.
    Na tzw. Ziemi od wieków trwają tu pozostawieni tzw. TRWAJĄCY ( upadli, którzy spłodzili potomstwo z ziemskimi córkami ). Kolejne ich inkarnacje w ludzkie awatary przenoszą fragmenty świadomości i obdarzają ich znacznie większymi umiejętnościami i inteligencją niż pospolitych tubylców. Ich zmysły w tym węch potrafią rozpoznać się wśród setki tubylców. Kiedyś ich rzadkie Rhezus minus, męskie inkarnacje nazywane były Chrystusami czyli świetlistymi, iluminowanymi, lucyferycznymi. Jezus wbrew nauce KR był synem Marii Herodiany ZAWSZE DZIEWICY, córki arcykapłana Szymona ( kainity ) drugiej żony z haremu Heroda 2. Jej syn okazał się tzw. TRWAJĄCYM, posiadającym reinkarnacyjną wiedzę o ojcu kapłanów żydowskich KAINIE, którzy wykazywali pożądliwości OJCA swego, nazwanym przez Niego DIABŁEM ( który to pierwszy skłamał i zabił )…
    W tym miejscu patrz film INFINITE – Netflix, ujawniający od wieków walczące ze sobą stronnictwa tzw. TRWAJĄCYCH ( jednych pomocnych ludzkiej cywilizacji i drugich nihilistów pragnących ją z całej siły ogłupić i unicestwić )…
    Czy coś Wam to przypomina ?

    1. Taa.
      W nieskończoność .
      No i wyrażna symbolika..słów – trwamy i wytrwamy..
      z odwróconym T i wywyższonym jak krzyż.. w dół ..

    2. Pustynia @qrde blade jest oczyszczeniem w drodze,
      kościół rzymsko-katolicki zawłaszczył sobie wedę stwarzania czyli kreacji, z chciwości i nienasycenia dla władzy Mamona budując kościoły z marmuru / z cegły i zatajając krzyż inkarnacji duszy w ciało i z ciała w duszę (drogę krzyża). Doświadczenie jaźni w wybudzeniu świadomości daje wypełnienie światłem życia, tak przeogromnym, że płodząc dzieci odzwierzęce miast niepokalane (zatracając się w namiętnościach – orgazmach cielesnych) stworzyli nefilim – olbrzymów. Fałszem jest to, co piszesz o inkarnacjach awatarów. Umiejętności i inteligencję daje doświadczanie nauki ukrytej przez kapłanów rzymsko-katolickich, zacznij studiować gnozę poprzez doświadczenie a spłynie do ciebie łaska zrozumienia, która połączy tę naukę i doświadczenie ze zrozumieniem, dając mądrość. Grzech pierworodny to przywiązanie do życia w Tu lub w Tam, poprzez krzyż inkarnacji. W tu poprzez przywiązanie do wszystkich namiętności życia przejawionego, z którego to np. rodzą się dzieci odzwierzęce w orgazmie, miast w drodze miłowania dusz rodzić dzieci niepokalane, lub np. rodzi się w nas pożądanie do obiektu pożądania. Ten grzech – to przywiązanie wzrasta w jego doświadczaniu do grzechu Kaina czyli zabijania z pożądania danego obiektu. Zabijanie to jedna z kolejnych wyższych form grzechu pierworodnego czyli przywiązania się do fizycznego/przejawionego. Pożądliwości są ojca czyli umysłu, który kreuje ciało czyli syn, a synem zawiaduje dusza czyli duch święty/świetlisty który wiąże się z ciałem w 49 dniu płodowym aby zawiązać się z fizycznym przejawieniem. Stąd np. nie przełożysz ręki przez ścianę jeśli nie wiesz jak. A tę wiedzę zakłamali kapłani, którzy prowadzą śpiące istoty ludzkie z wyłączoną grasicą; po trzykroć – takie prawo, bijących się w nią w najniższym stanie świadomienia – wstydzie. Większość kapłanów zapomniała lub udaje dla swej korzyści że nie wie o tym. Dlatego kościół upadnie, bo bluźni przeciw duszy, a ona nie wybacza, bo nie ma ciała. Tam jest tylko wybudzona jaźnią świadomość, jak sonoluminescencja tyle że świadoma. DJABŁA to po dziecięcemu (w języku dziecka) DLA BRA czyli dla zniszczenia światła życia, wmówionemu nam dobra czyli do zniszczenia światłości życia a dosłowniej do zniszczenia przywiązania w światłości życia. Stąd dobro i zło nie istnieje a jedynie droga oświecenia w poznaniu poprzez doświadczenie, gdzie w błogostanie nasze dusze zaczynają iluminować czyli świecić swym światłem stworzenia. Po więcej szczegółów zapraszam do doświadczenia w drodze do wybudzenia tegoż światła, bo rzeczywistość jest tak gorzka, ze mogła by większość „śpiochów” zabić czyli serca ich mogły by tego nie wytrzymać.
      Zastanów się po której stronie stoisz i komu służysz, przecięta matryco życia już nietransformująca mocą duszy. Napraw się w Tu i żyj w Tam.

      Dla wszystkich zagubionych JESZUA to jaźń mocy początku i końca łącząca stwarzanie. Tylko tą nauką w drodze jej doświadczania odkryjecie prawedę stworzenia świadomości.

      Rut RA LD w mądrości miłości i świetle życia dla chwały źródła jego.

      1. P.s.
        Napisałem: Pożądliwości są ojca czyli umysłu, który kreuje ciało czyli syn, a synem zawiaduje dusza
        Chciałem napisać: którego kreuje ciało czyli syn
        mój błąd wybaczcie

    3. qrde blade, – i tak i nie. To są wszystko fałszywki, prawdziwa wiedza przychodzi z głębi duszy i serca, a nie od Słowackiego, czy innych heretyków. 🙂

      Pasożyty które opanowały umysły części Ludzkości, wpuściły w obieg i kontrolują obie strony tej fałszywej narracji religijnej, mitologicznej, historycznej i naukowej (np. medycyna!). Na przykład, te wszystkie opowieści od strony fałszywego światła ( Jezus, Maryja itp) a także opowieści z domeny fałszywej czerni ( Baale, Anunaki, Jehowy itp) pochodzą z tego samego zatrutego źródła! (zobacz na moim blogu artykuł „Poison Chalice”)

      Nic z tych opowieści i legend nie jest prawdą i te wszystkie bajduly zostały wprowadzone wyłącznie abyśmy się emocjonalnie identifikowali z wymyślonymi historyjkami. Ci co wierzą w fałszywe narracje są tym samym manipulowani przez tych którzy te narracje kontrolują!

  15. Dla jasności zrozumienia mnie:
    ILUMINACI I MASONI, KLECHY to brzydota brzydot, zakłamani w swych fałszach faryzeusze, dla swych korzyści we wszystkich swych przejawieniach życia MORDERCY dusz naszych ciał.
    Walka z nimi to błąd, bo walcząc dajecie im więcej siły, czyli doświadczając jej w ich przegranej, wzmacniacie ich o to doświadczenie walki, a przy kolejnej potyczce potrzebujecie być silniejsi by ich pokonać, co ponownie da im dodatkową siłę doświadczenia w walce.
    Jedynym sposobem jest umiłowanie ich, by osłabić ich siłę niszczenia do czasu gdy rozpłynie się ona i już nie będą niszczyć. Dla mocnych w duchu Waligór: wampirów dusz rozpuszczamy u początku czasu, w czasie i u końca czasu, wymazując ich z planu przejawienia. Silnych w ciele zniszczą nasi zrodzeni Wyrwidęby, których to łączyć mamy z Waligórami w jedność.
    Ustanowiłem przymierze z Perunem. Wybaczyłem memu Baal-u, zwalniając go ze służby, by powrócił do swego domu w wierzy WAWEL. Ci co ukradli jego komnatę – czakram wawelski, zapłacą. Papież już wie, bo otoczeni smrodem strachu biskupi już byli u swego rzymianina na skardze. To ich koniec. Odbudujemy wierzę (wiarę) wawel jako most dla stwórcy a nie dla nas i Światło stworzenia zstąpi na ziemię naszą, bo my ludem wybranym w uciemiężeniu a nie naród hebrajski, który zabił syna stwórcy w pełni. Ich naród również powróci do domu Pana, lecz jako ostatni. Porzućcie swe korzyści dla sióstr i braci waszych, w wierze akceptacji „nieakceptowalnego” wybaczcie, niech spłynie wam zrozumienie, a w swym miłowaniu wspomnijcie waszą dziecięcość. Jam jest przykładem, że da się uwierzyć nawet gdy już się wie.

    1. „Kocham Cię” zgadzam się w 100% z tym poniższym wycinkiem Twojego komentarza.💏

      „Odbudujemy wierzę (wiarę) wawel jako most dla stwórcy a nie dla nas i Światło stworzenia zstąpi na ziemię naszą, bo my ludem wybranym w uciemiężeniu a nie naród hebrajski,”

    2. Re: WAWEL – czakram Wawelski jest silnym portalem i źródłem energii tellurycznej typu Prawdziwej Czerni – od Czarnoboga (patrz „Pogańską Trójca”). Tam była kiedyś Gontynia Czarnoboga ale została zlikwidowana i głupcy wybudowali na tym miejscu pałac królewski w którym mieszkają tylko trupy, a żaden król nie chciał albo nie mógł mieszkać, a tych którzy próbowali, spotykały różne nieszczęścia. Ostatni zarządca który tam kiedyś urzędował został powieszony po kilku latach urzędowania. Drugie podobne miejsce jest na wzgórzu Kremlowskim w Moskwie, a jeszcze inne jest w Montrealu na Mount Royal. To są ciekawe historię. Heretyk

      1. A moze po prostu nasi slowianscy krewni przekleli to miejsce, gdy im je zabrano, a ich zabito lub popedzono w niewole, po tym jak chrzescijanscy wielkomorawianie podbili kraj Wislan?

      2. Re: „A może po prostu nasi słowiańscy krewni przeklęli to miejsce, gdy im je zabrano…” – Wątpię. Na pewno byłeś/aś tam i sam(a) możesz te energię popróbować. Jest ona (odczuwalnie) zupełnie inna niż energia miejsc przeklętych przez ludzi, jak np. pewne domy albo obiekty – i taka przeklęta energia nie utrzymuje się przez tysiąc lat. Nb. energia telluryczna (ani Czarnoboga) nie jest zła, jest tylko niekompatybilna z ludźmi i zwierzętami, tak jak ogień tylko silniejsza, ale bardziej powolna. Nie możemy tam zbyt długo przebywać.

        SłowiAnka – nic o tym nie słyszałem. Jaki kryształ? Czy są jakieś fotografie? Jeżeli był jakiś kryształ, to być może wykradli go do jakiś obrzędów masońskich, bo oni bawią się takimi rzeczami. Co im na zdrowie nie wyjdzie. Sama energia pochodzi z głębi Ziemi. Ziemia operuje wszystkimi trzema typami energii Trzygława.

        P.S.

        Polecam nie gloryfikować za bardzo Wawelu, to jest po prostu miejsce mocy, które nie wiąże się specjalnie z Polską. Polska to My, a nie Wawel. Nawiasem mówiąc, dużo głębsze relikwie po naszych przodkach to Wolin, przylądek Arkona i Radogoszcz (za Odrzański).

      3. Heretyku, odkąd z Groty Gerona podstępnie i za przyzwoleniem masona Dziwisza został zabrany kryształ ciemnej energii przez ciemne szatańskie plemię obrzezańców Jahwe, czakram Wawelski emanuje ciepłą czystą energią Światła i Mocy Źródła.

      4. Demony wyjdą z Tartaru. Budzić się Awatarzy, uwierzcie w siebie, wybaczcie swym duszom bliźniaczym i zwolnijcie ze służby waszej, by w jednię połączyć ich początek i koniec. YHWH (jahwah) traci władzę, a gdy JAMA ją przejmie, róże nasze rozkwitną w świetle stworzenia. Mówi to wam ogrodnik Stwórcy i strażnik Tartaru. Czakram wróci na miejsce lub zmarli powstaną w swej niegodziwości, a wtedy biada wam, jeśli śpicie. Gdy doprowadzą do wojen „galaktycznych”, wiele dusz zostanie uwięzionych na wieki wieków, jako napędy i stery floty ciemności, by noc nocy ustanowić i równowagę przymierza zniszczyć. Pieczęć jest zdjęta, antychryst przemówił, a zbiory lusz rozpoczęte. Kosmos ‚nie istnieje’, żyjemy w macierzy wodnej oceanu zdarzeń, a wszechświaty są wewnętrzne. Przed zmianą torusa (trzy dni ciemności), kto przeżyje oświecenie sumień, będzie miał wybór ostatni, komu chce służyć. Świadomości „nieewolucyjne” (te w zatrzymaniu) będą zepchnięte w otchłań szczeliny do ich rozpadu, świadomości w strumieniach zstępujacych zasilą szeregi demonów według własnej woli, świadomości w strumieniach wstępujących dostąpią dopełnienia swego doświadczenia w kreacji jednego dnia (tysiącu lat ludzkiej formy). Dusze te przywrócą formy ludzkie do optymalnych swych lat i stwarzać będą światłem, które zejdzie na ziemie by nam „królować”. Już wam pisałem, że nie opuści tej ziemi żaden niszczyciel, gdyż wystarczy chwila bez uważności, by stać się śmiercią i niezliczoną ilość wszechświatów zniszczyć np. z pożądania w gniewie utraty. Na chwilę obecną wiedza ma jeszcze w powijakach, gdyż w tym wcieleniu rzekę przekroczyłem dla mego stwórcy i w drogę przyjaźni Jego, lekarza dusz się udaję. Jam Ananta She Sha i BaalRama w jedni duszy bliźniaczej, wolą swą w pokorze i wybaczeniu, miłość daruję, pragnącym jej doświadczania dla doskonałości Światła swej komnaty, ku chale źródła jego. Pamiętajcie, że gęste niskowibrujące stany uczucia serca waszego w emocji waszego dzieła, rozkładają wasze formy i więżą światło wasze zamykając blask w gęstych czarnych żywych kłębach. Ci co schodzili za rzekę sumienia widzą o czym mówię. Wysoko wibrujące światło komnaty możecie rozwijać do BER poprzez serce w wierze i miłowaniu, nie przedostanie się tam żaden ciemny kłąb. Tylko jak poznać tych, których nie znamy? Mówię o tych skulonych w lęku i przerażeniu świata podziemnego, którzy porzucili już wszelka nadzieję, zepchnięci do świata podziemnego pochówkiem w ziemi, miast ogniem świętym być spalone dla oczyszczenia. Mój Xolotl wzroku nie stracił, więc kości już szukać w noc nocy nie będzie, czyniąc ma drogę w świetle. To ja Jackowskiego uwolnić z dumy i leku snu kali próbowałem mą boginią miłości otulając, by prawdę zobaczył, gdyż dom jego w upadku i truchłem wysypany prowadził setki tysięcy dusz na zatracenie, mimo iż wybrany był do ratowania dusz potępionych.
        Taw-ie jeszcze raz Ci dziękuję za doświadczenie moje i wybacz, żem Ci odebrał wgląd we mnie; miałem tego doświadczyć, by wzmocnić mą wiarę.

        Bogu na chwałę

      5. Drogi Kocham Cię, ja w nikogo nie wglądam, nie mam takich potrzeb. Mam dość własnych procesów, bym zawracał sobie głowę procesami innych. „Kużden sobie rzepkę skrobie”, w ewolucji nie da się inaczej, gdyż albo jest się podpiętym pod umysł zbiorowy populacji, albo rozpoczyna się Indywidualną Ścieżkę Ewolucyjną.

      6. Czy możesz mi, drogi Heretyku, nieco przybliżyć określenie ,, energia telluryczna”?
        Czy Wawel jest portalem, w moim rozumieniu bramą do…, czy źródłem takowej energii?
        Bardzo ciekawa jest historia miejsca, na którym wybudowano Wawel(Babel?), jawi się jako przeciwność życiowych sił dla człowieka.

        Wieści niosą, że od czasu, kiedy przeniesiono stolicę do Wawy, Polskę spotykają niepowodzenia i właśnie powrót stolicy do Krakowa miałby przywrócić pewną stabilność.
        To, co mówisz o wawelskim wzgórzu i nieszczęśliwych losach królów tam mieszkających zaświadcza o czymś zgoła przeciwnym.
        Jakie miejsce w Polsce byłoby najlepsze energetycznie dla stolicy?

        A, mam jeszcze jedno pytanie(również do nas Wszystkich).
        O miejscach mocy na Ziemi mówi się, że są to czakramy.
        Czy można je porównać z czakrami w ciele ludzkim?
        Jeśli przyjąć, że
        ,,Czakry nie są naturalną strukturą – są implantem energetycznym zamontowanym w polu istoty ludzkiej w celu jej kontrolowania.”,

        to czy na Ziemi te czakramy zostały równie sztucznie zamontowane?
        Dla stabilności energetycznej planety, czy z innych powodów?
        To są bardzo ciekawe rzeczy, zwłaszcza, że co rusz dowiadujemy się o zgoła innym znaczeniu różnych miejsc na ziemi niż wynikałoby to z ogólnie przyjętej(czy narzuconej?) interpretacji.

        Tyle wiedzy się przed nami ukrywa.
        Czy tylko po to, abyśmy nie wiedzieli, czy też może po to, abyśmy nieświadomie ,,wspierali” to, czego zasilać nie powinniśmy?

        Radam usłyszeć Wasze, Kochani, opinie, bo wiedzę w tym względzie mam niewielką.

        Miłego!

      7. Krysia z lasu napisala:
        1/ Czy możesz mi, drogi Heretyku, nieco przybliżyć określenie ,, energia telluryczna”?

        2/ Czy Wawel jest portalem, w moim rozumieniu bramą do…, czy źródłem takowej energii?

        3/ Bardzo ciekawa jest historia miejsca, na którym wybudowano Wawel(Babel?), jawi się jako przeciwność życiowych sił dla człowieka.

        4/ Wieści niosą, że od czasu, kiedy przeniesiono stolicę do Wawy, Polskę spotykają niepowodzenia i właśnie powrót stolicy do Krakowa miałby przywrócić pewną stabilność.

        5/ To, co mówisz o wawelskim wzgórzu i nieszczęśliwych losach królów tam mieszkających zaświadcza o czymś zgoła przeciwnym.
        Jakie miejsce w Polsce byłoby najlepsze energetycznie dla stolicy?

        6/ A, mam jeszcze jedno pytanie(również do nas Wszystkich).
        O miejscach mocy na Ziemi mówi się, że są to czakramy.
        Czy można je porównać z czakrami w ciele ludzkim?
        Jeśli przyjąć, że, Czakry nie są naturalną strukturą – są implantem energetycznym zamontowanym w polu istoty ludzkiej w celu jej kontrolowania.”,

        to czy na Ziemi te czakramy zostały równie sztucznie zamontowane?
        Dla stabilności energetycznej planety, czy z innych powodów?

        To są bardzo ciekawe rzeczy, zwłaszcza, że co rusz dowiadujemy się o zgoła innym znaczeniu różnych miejsc na ziemi niż wynikałoby to z ogólnie przyjętej(czy narzuconej?) interpretacji.
        ———————————–
        1/ Energia telluryczna jest energią subtelną emitowaną przez skały i kryształy, energia ta służy Ziemii planetom (a nie jest to bioenergia dla zwierząt i roślin). Pewne miejsca na Ziemii emitują taką energię w kosmos, tak jak układ wydalniczy człowieka wydala substancje mu niepotrzebne. Jest to informacja jaką Gaia sama przekazała kiedyś mojemy znajomemu (nauczyciel-szamanowi) podczas sesji channelingowej. Gaia również radzi żeby takich miejsc unikać.

        2/ Ziemia – Gaia jest żywą istotą i ma centra energetyczna tak jak człowiek i wszystkie istoty materialne. Czakram Wawelski służy samej Ziemii a nie ludziom, Polakom czy komukolwiek.

        3/ nie jest to przeciwność ani miejsce przeklęte lecz po prostu miejsce nie nadające się do zamieszkania przez ludzi.

        4/ największe klęski spotkały Malopolske i Krakowiaków właśnie jak mieli zamek na Wawelu tylko o tym historycy nie pamiętają. Polska osiągnęła szczyt potęgi właśnie z Warszawy tylko upadła ponieważ została zinfiltrowana i rozłożona od wewnątrz przez Kościół Katolicki który także był w stanie zorganizować (i opłacić!) jednoczesną agresję że strony Prus, Austrii i Rosji! Rosja też była sprzymierzona z Watykanem od czasów Smuty i pokonania ostatniego prawowitego cara Dymitra Samozwańca (przez najemników Włoskich!). Nb., Watykan kontrolował Austrię Habsburgów bezpośrednio natomiast kontrolował Prusy Hohenzolernow pośrednio przez Loże Masońskie które Watykan sam pozakładał od czasu paktów Westfalskich (~1700) .

        5/ najlepsze miejsca energetyczne w Polsce to takie w których przyroda najbardziej kwitnie. Warszawa, bioenergetycznie nie jest wcale zła dlatego tylu najezcow próbowało ją zniszczyć. Inne ciekawe miejsca energetyczne to obszar Trójca-Zawichost-Sandomierz (pisałem już o tym parę dni temu). Natomiast szczyty gór takichh jak np. Sleza i Łysa Góra mogą być energetycznie niezbyt przyjazne z takich samych powodów jak Wawel. To są pozostałości dawnych bardzo starych kominów wulkanicznych.

        6/ Czakry są jak najbardziej naturalną strukturą i dla Ziemii i dla zwierząt, tak jak organy wewnetrze w ciele człowieka. Nic nie jest w stanie ich kontrolować bo są one połączone ze strukturami wyższymi, natomiast można połączenie/kontakt osłabić tak jak np można częściowo i czasowo wyłączyć jakiś organ, np wątrobę ale na zdrowie nie wychodzi a tylko osłabia! 🙂

        Staszek (Heretyk)

      8. ,, … albo jest się podpiętym pod umysł zbiorowy populacji, albo rozpoczyna się Indywidualną Ścieżkę Ewolucyjną.”

        Pięknie powiedziane.
        Nasza Tawerna jawi się właśnie taką Przystanią, w której każdy na swój odpowiedni dla niego sposób weryfikuje ,,przynależność” do umysłu zbiorowego, szuka Indywidualnej Ścieżki.
        Od umysłu zbiorowego nie da się całkowicie ,,odkleić”. Jesteśmy w nim zanurzeni, lecz jako indywidualne łodzie obieramy własne kursy.
        Jest wielka różnica między obranym kursem( nawet tym w nieznane), a dryfowaniem …

        Miłego!

      9. Dzieki za link do wykladu Pana Nikodemowicza.Troche sie zdziwilem jak powiedzial ze dostal przekaz zeby „nie otwierac kaplicy Gerona” – po czym otworzyl badanie, filmuje i rozpowszechnia! To duzy blad bo nie zdaje sobie sprawy z jakimi energiami ma doczynienia. Na dobra sprawe nalazaloby Wawel przywrocic do stanu dawnego a ludzi nie wpuszczac (tylko na krotko i nie wszystkich) ale tego nie da sie zrobic , bo ludzie nie rozumieja co jest grane. Nawiasem piszac, czasami dostaje linki do sluchania Pana Lalaka, Franza Zalewskiego i innych. Nie jestem w stanie ich sluchac bo sa za dlugie i malo tresciwe. Nikodemowicza tez z trudem. Z tej tematyki czesto slucham Pani Eli Starko bo przekazuje krotko, tresciwie i nie leje wody (nb posluchajcie jest przekaz o Spiacych Rycerzach). Wole poswiecic swoj czas na konwersacje z duchem Zemii – Gaia lub z duchami Natury niz z Nikodemowiczem, (z calym szacunkem). 🙂

      10. Staszku(Heretyku) bardzo dziękuję za przyjrzenie się mojemu komentarzowi i udzielenie wnikliwych odpowiedzi na zamieszczone w nim pytania oraz sugestie.

        Bardzo ciekawa jest teza mówiąca o tym, że niektóre miejsca na Ziemi, zwane miejscami mocy, a w których zauważalna jest większa niż na innym obszarze intensywność energetyczna, mogą być miejscami pożytecznymi dla planety, lecz nie do końca dla człowieka.
        Miejsce mocy, ale jakiej?

        Człowiek od dawien dawna wiedział o istnieniu takich miejsc.
        Chyba nawet nie wiemy od kiedy.
        Intensywność wiązki promieniowania biegnącego w Kosmos mógł odczytywać jako swoisty wehikuł dla własnych, emanowanych przez siebie energii (mantry, modlitwy, dziękczynienia, kult bogów), które skuteczniej dotrą w przestrzeń pozaziemską, w jakiej umiejscowiono Stwórcę, Boga, Bogów.

        I wszystko może być z ,,nośnością” takiego źródła energii w porządku.
        Nośność tak, lecz jak wpływa bliskość takiego źródła na człowieka?
        Może posiadamy takie urządzenia, które mogą te subtelności sprawdzić.

        Chociaż, jak mi się wydaje, pomiar może być ,,zamazany”energią tysięcy ludzi skumulowaną w materii tych miejsc poprzez np. emocje (emanacje) w trakcie różnego rodzaju ceremonii ukierunkowanych na przykład na kult religijny.
        Takie miejsca od zawsze służyły kultom religijnym.
        Niegdysiejsze słowiańskie miejsca mocy przejęła następna religia.
        A po kim wcześniej przejęli Słowianie?
        Któż to wie…

        Wulkany to swego rodzaju wentyle bezpieczeństwa dla Ziemi pozbywającej sie nadmiaru naprężeń, ciśnień i gazów( z tym układem wydalniczym trafne porównanie)
        Przebywanie w bliskości aktywnych wulkanów jest zabójcze dla człowieka.
        Być może dawne wygasłe wulkany nadal emitują energię subtelną nieprzyjazną dla istot biologicznych.
        Zauważam tu logikę.

        Dawne, wygasłe wulkany nie muszą być dziś wzgórzami.
        Płaskie tereny odkrywane są przez badaczy jako przeogromne, mierzone w setkach kilometrów kaldery niegdyś aktywnych wulkanów.

        Wszystko to jest bardzo ciekawe.
        Raz jeszcze dziękuję.

        Miłego!

      11. Poniekąd prawda, wulkany mogą być tak odbierane, ale jest pewna zależność, o której nie pomyśleliście. Najżyźniejszymi ziemiami są właśnie wulkaniczne. Przyroda najlepiej się tam rozwija. 🙂 Tak, oczywiście, ewolucja planety (Ziemi) jest czymś innym, niż ewolucja zwierząt czy roślin. Nawet pomiędzy różnymi typami (termin z systematyki) organizmów żywych się różnimy. Zapewne planety różnią się od siebie zależnie od swojego ciała i zapewne możemy ty zaliczyć też gwiazdy. A teraz. Przypomnij sobie o takich istotach jak roztocza żyjące w naszym łóżku, na naszym ciele w porach(!!! wulkany ciała ludzkiego), o bakteriach i grzybach, które są na naszym i w naszym ciele. Przypomnij sobie o różnych, różnistych zwierzętach, bakteriach i grzybach zajmujących się rozkładem materii organicznej, czasem w postaci ciała, czasem w postaci fekaliów. Dlaczego energia telluryczna miałaby nam szkodzić? Energia samej Ziemi? Chyba tylko w przypadku pasożytowania, wpierdzielania się w jej system, organizm. Ewolucja Ziemi, to nie tylko ewolucja samej planety, jej ciała jako skał. Ewolucja Ziemi jest ściśle powiązana z biosferą ziemską. Skąd się wzięły pokłady węgla? Czego ślady można w nim znaleźć? Skąd się wzięły gaz i ropa? Skąd się wzięły skały wapienne i co w nich również można znaleźć? Wiesz, że istnieją skały mające budowę np. liścia? Budowę istoty żywej? Zdajesz sobie sprawę, że we wnętrzu Ziemi, gdzie jest gorąc i magma, mogą żyć istoty, których budowa może bazować na krzemie i czymkolwiek tam innym? Że mogą żyć w skałach, a ich żywoty trwać setki tysięcy lat? Jakoś nie kupuję tego co napisałeś. Niedokońca.

        PS Pamiętasz legendy o Smoku Wawelskim? Co to mu musieli dawać dziewki? Iluż jeszcze nie rozumie, że Smoki to pojazdy? Wcale nie muszą być kosmiczne. W mitologii chińskiej chyba najłatwiej było to wykminić. Bazując na tym można wysnuć jakieś teorie o źródle… „nieszczęść”.

      12. Fajne rozkminki tu prowadzimy,pewnie kazdy po troche racji ma,bo nasz swiat zaklamany narazie.Ja lubie Wawel i dobrze sie tam czuje,ale bywam tam bardzo rzadko i chwile,natomiast moja corcia wogole Krakowa nie lubi,mowi ze wedlug niej na Wawelu nie sa dobre energie,zle sie czuje glowe jej rozsadza.Przychylam sie do stwierdzenia ze w niektorych miejscach powinno sie bywac a nie zyc na stale.Chyba takim miejscem jest moja Szczawnica,ponoc gora Bryjarka jest powolkaniczna,to dzieki temu mamy wody lecznicze,ludzie przyjezdzaja tu na leczenie i wyjezdzaja zdrowsi,wracaja.A my mieszkancy chorujemy od dawna w duzych ilosciach,i ciagle tacy podminowani,albo jak kamieniem przywaleni.Odczulam to na sobie dopiero wtedy jak na dluzej wyjechalam,ze kazde miejsce ma inna energie.

      13. Heretyku, to powiedz mi, dlaczego tylu joginów i Hindusów przyjeżdża do Krakowa, przytula się do murów Wawelu.
        Byłam świadkiem takich trzymających się za ręce i mnie też wciągnęli do tego kręgu tajemnic czakramu Wawelskiego.
        Jeden z Polaków przetłumaczył mi, dlaczego zostałam włączona w ten krąg, i to było dla mnie miłe, ale i trochę nie do przyjęcia jak na tamten Czas, a były to lata siedemdziesiąte, tuż po maturze.
        Mam nadzieję, że to, co mi owi jogini przekazali, nie nastąpi w moim życiu.

        Wiem, co wtedy odczuwałam, ale nie będę opisywała, bo jak widzę, Ty masz już ustaloną swoją opinię, i to też dobrze, bo każdy inaczej może odbierać różne energie.

  16. Światło domu Twego TAW

    Życie W Tu bez akceptacji w miłowaniu jest puste, czy mądrość bez doświadczenia jej spływa tobie oleum? A i wina w nim brak, gdy światło ukryte, a grono jego nie wzrasta napełnieniem. Ziemia moja ukochana Początkiem Mu w DRA. W ukryciu czy w samotności rodzimy wielkie dzieła i nieśmiertelne myśli? W pysze poznania upadku dostąpisz, gdy światło twe pod korcem ukryte. Rozwoju na to miast dostąpisz, gdy dwoje w jedno połączysz, w wierze i miłowaniu. Co twą intencją rozwoju, upadek czy wzrost?

    Kocham Cię dziecie moje, dlatego przed cierniem Cię chronię oświetlają twą drogę. Uczynisz intencją swą i doświadczysz w lewo lub w prawo, omijając w mądrości swej szczęlinę, z której trudno jest się wydostać. Bądź sercem w wierze uważnym miast w myśli bez serca uwagi.

    Przyjaciel stwórcy lekarz dusz w miłości, mądrości i światłe życia dla chwały źródła jego.

    1. „Chyba takim miejscem jest moja Szczawnica, ponoc góra Bryjarka jest powólkaniczna, to dzieki temu mamy wody lecznicze, ludzie przyjeżdżają tu na leczenie i wyjezdzaja zdrowsi, wracaja. A my mieszkancy chorujemy od dawna w duzych ilosciach, i ciagle tacy podminowani, albo jak kamieniem przywaleni”.

      Wody mineralne – to jedno z głównych źródeł niedomagań ludności miejscowej żyjącej na południowych terenach tzw. zdrojowych.
      Badania prowadzono od ładnych kilku lat, tyle że nie wszystkie doczekały się publikacji.

      Wody lecznicze pochodzące m.in. ze źródeł głębinowych (km i więcej) termalnych są wysoko zmineralizowane.
      Zbyt wysoka zawartość minerałów przynosić może dla organizmu odwrotny skutek.
      Słuchałam wykładu na ten temat.

      Za komuny w każdym zakładzie pracy na terenie całej Polski pracownik mógł do woli pić wodę stołową (taka nazwa), pakowana w małe 0,3 litra zielone lub białe buteleczki (szklane!!!).
      Ta woda sprowadzana była właśnie z południa Polski, ze źródeł tzw. leczniczych, lecz zanim trafiła do butelek, poddawano ją częściowej demineralizacji. W efekcie woda ta stanowiła dla organizmu bardzo zdrowe uzupełnienie płynów.

      Ktoś, kto raz na jakis czas jedzie na „kurorty” do wód leczniczych, uzupełnia niedobory i zaczyna czuć się świetnie.
      Pije tą wodę, kąpie się w niej, je posiłki na niej przyrządzane.
      Woda ze źródeł jest w kranach.
      Byłam w Cieplicach – świetna sprawa, ale trwało to niecały miesiąc.
      Nie mogłam się nadziwić; woda mineralna ze źródeł termalnych w kranach!

      Ale niestety wg badań tych minerałów jest za dużo na życie z tą wodą cały czas.
      Czy jest częściowo odmineralizowana, tego nie wiem, nie sięgałam głębiej w temat.
      Miejscowi ludzie z pewnością są tym zainteresowani.
      Ale jak ze wszystkim, trzeba szukać danych w źródłach względnie wiarygodnych.
      Na pewno nie w sanepindach.

      I takie to buty z tą wodą. Warto, szczególnie dla ludzi na co dzień używających tych wód, przyjrzeć się sprawie bliżej.

      Miłego!

      1. Tak jak pisze Krysia, nadmiar mineralow moze byc szkodliwy. A na pewno jest szkodliwy dla ludzi z niektorymi chorobami. Czyli co innego szkodzi w Szczawnicy, a co innego w innych uzdrowiskach, wedle tego jaki organ niedomaga. Warto sprawdzic, na co konkretna woda mineralna pomaga, a kto ma przeciwwskazania. Taki czlowiek powinien jednak do picia i gotowania uzywac wody bez mineralow. Dzis z tym nie ma problemow i wiele nie kosztuje.
        Mnie chyba ostatnio zaszkodzodzila Nałęczowianka i w zyciu jej juz nie kupie. Zreszta kupiono mi ja przez przypadek, bo innej nie bylo.

        Tak ogolnie, to czytalam, ze powinnismy pijac wode „skrzypowa”. Tj w 10 litrach wody gotujemy skrzyp i potem na bazie tej wody robimy sobie herbaty, gotujemy itd oraz myjemy zeby (oczywiscie trzeba sprawdzic, czy przypadkiem skrzyp nam nie szkodzi).

      2. Nestle przejmuje co się da i gdzie się da, ja niczego nie kupuję z tej firmy od dawna, nawet mojej ulubionej Studenckiej… No i Kropli Beskidu nie pijam, a pijałam, bo coca-colę też bojkotuję, jak i McDonalda…

      3. Tak, z wodami macie racje, w mysl zasady co za duzo, to niezdrowo. Szczerze powiedziawszy, to tylko nieliczni mieszkancy pija nasze wody, wiem, bo tam pracowalam. A ujecie wody pitnej dla miasta jest w gorach na jednym z potokow, ktory wyplywa z gorskiego zrodla. Jak jest uzdatniana, to pewnie nie chcę wiedziec. Mowilismy o energetyce miejsc i mnie chodzilo o to, zreszta jest to dolina v-ksztaltna, wiec w bezwietrzne dni slabo sie wietrzy, to tez moze miec negatywny wplyw. A jeszcze ciekawsza sprawa jest w przysiolkach, czyli Jaworki, Szlachtowa, miejsca bajecznie piekne, a samobojcow najwiecej. Tam na pewno wchodza w gre traumy rodowe i historyczne. Te miejsca byly zamieszkale przez ludnosc rusinska, tzw. Łemków, oczywiscie po Akcji Wisła wysiedleni, na te miejsca dana ludnosc z pobliskiej Ochotnicy. Zwlaszcza ci, co najwiecej ucierpieli w czasie walk partyzanckich (tak bylo z rodzina mojego meza, dziadek zabity na oczach rodziny i spalony dom, zima, babcia sama z 7-ka dzieci, ostatnie w beciku, chyba 43 rok, do konca wojny przezyla w murowanej kuzni). To byla LECHITKA!!!, a widziala tylko na jedno oko. Wiec lez, krwi i przeklenstw wsiaklo w tę ziemię bez miary. Mialam tam szanse zamieszkac, ale juz w mlodosci balam sie tych miejsc.

      4. Ja nigdy w życiu nie kupię, a tym bardziej nie wypiję, żadnej wody z plastikowych butelek.
        Kiedy byłam młodsza, to wszystkie płyny były tylko w szklanych butelkach, nawet mleko dostarczane codziennie rano pod drzwi mieszkania. 👋😄

        Do picia i gotowania jedzenia używam wody z miejskiego wodociągu, która jak wiecie, jest obecnie w rękach czarciego plemienia, więc w miarę ich możliwości też jest zatruwana.

        Ale ja ją wpierw filtruję przez szungit, gotuję i zamrażam, piję tylko po rozmrożeniu.
        Do gotowania jedzenia używam wody po filtracji.

        Wiem, że i tak nie jest jeszcze w 💯% zdatna, ale nasz organizm też ma przecież organ filtrujący, no i nasze przekonanie wewnętrzne, że pijemy zdrową wodę, robi dobrą robotę, bo wewnętrzne przekonanie to jest przecież nasza MOC ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY.

  17. Pismo jest wynikiem mieszania języków (przejawienia namiętności w upadku ducha). Gdy otworzymy „piątą” komorę serca, nazywaną przez nas koherencją serca w czystości i świętości (świetle stworzenia naszej komnaty) i uruchomimy w tym stanie świadomości swą grasicę, pukając do niej jak do drzwi (ona jest naszą bramą do postrzegania rzeczywistości poza iluzją snu kali), wybudzamy jednego z „dwunastu rządzących” do doskonalenia tego poziomu postrzegania. Pozwala on nam czytać formę i treść jednocześnie (jeśli nauczysz się, doświadczając łączenia dwoje w jedno), czyli prawdę (prawedę, czyli prawodę swego ciała – rodu), tu następuje twój wybór, komu chcesz służyć: kreacji czy niszczeniu. Teraz już wiesz, jak uwierzyć, skoro wiesz. Niszczenie prowadzi do upadku, jeśli umysł prowadzi serce, lecz gdy wyborem (intencją) twym będzie kreacja, poprowadzi cię ona ku rozwojowi twej świadomości, czyli wybudzeniu jej jaźni, byś osiągając pełnię błogostanu w drodze miłowania (oddawania czci) i radowania się tym darem, rozpoczął drogę wybudzenia jej pełni do „zbawienia” czyli osiągnięcia poziomu w którym opuścisz Tu (ziemię – szkołę) do rozwoju w Tam. Wszechświatów rozwoju jest „niezliczoina” ilość, gdyż życie prawdziwe jest w Tam i trwa od eonów.

    UrArt – ArtUr – RutRa – RaRut

      1. Artysta w Uriel (połączeniem życia w sile i mocy władający), czyli Stwórca wiedzy (wody) życia.

    1. Taki scenariusz napisali i chcą, a raczej już wdrażają ciemne szatańskie plugawe siły.

      Całość czytaj na :
      http://tamar102a.blogspot.com/2021/11/tyrania-czy-wolnosc.html?m=1

      „Tyrania czy Wolność
      Pozbawianie ludzkości wolności osobistej

      Kontrolerzy próbują nas psychicznie zmusić do uległości tą plandemią, abyśmy biernie zaakceptowali ich antyludzką wizję technokracji SI pilnującej każdego naszego ruchu, z tatuażami identyfikacyjnymi, nanotechnicznymi biosensorami, neuronowymi połączeniami i zautomatyzowanymi robotami, które zastąpią naturalne ludzkie związki i intymność.

      Ten transhumanistyczny plan uwolnienia demona AI w globalnych sieciach ma na celu rozbicie ostatnich śladów ludzkiej autentyczności, ograniczając zdolność do swobodnego wyrażania ludzkiej życzliwości i zakłócając oparte na sercu interakcje między prawdziwymi i organicznymi ludźmi.”

  18. Krysiu świętego gaju
    Wawel jest strażnicą i mostem. Strażnicą tych, którzy zniszczyli ziemię w swej pysze, a są teraz jak rekiny i mostem do światła stworzenia. Historia ta jest upadkiem siły, końcem wiedzy w pełni życia siłą stworzonego. Smutne to jest, gdyż upadkiem człowieka i ziemi skończone. Mówiłem wam, że prawda jest gorzka. Czakram wawelski to moja komnata Baal-a strażnika wieży na szczelinie otchłani zbudowanej, którą skradziono, by wypuścić demony z Tartaru. Jam BaalJama strażnik Tartaru i matrycy życia przejawiony w jednym z wielu. Gdy Prawdę odsłonisz swą w miłowaniu, goryczą poznasz istotę życia, ślepym ukrytą snem Kali w dominacji i zwycięstwie będącym bez pokory. Czy jesteś pewna, że tego pragniesz by umrzeć w goryczy, czy intencję masz życia? Rozmyśl to proszę, byś zbawienia swego „niezatraciła” bo prawda jest gorzka.

    Ananta She Sha i BaalRama w jedni w drodze RutRa lekarz dusz w miłości, mądrości i świetle stworzenia

    1. ,, Gdy Prawdę odsłonisz swą w miłowaniu, goryczą poznasz istotę życia, ślepym ukrytą snem Kali w dominacji i zwycięstwie będącym bez pokory. Czy jesteś pewna, że tego pragniesz by umrzeć w goryczy, czy intencję masz życia? Rozmyśl to proszę, byś zbawienia swego „niezatraciła” bo prawda jest gorzka.”

      Ależ mi, drogi Kocham Cię, dałeś do myślenia!
      Choć słowa twoje są tak uniwersalne, że każdy człek znalazł by w nich myśl do zastanowienia…

      Jedną mam jeszcze wątpliwość, choć i ta pomału wygasa…
      Jak daleko sięgać ma pokora?
      Czy aż tam, gdzie miłość obciosana z wszelkiej godności siły swoje traci, kuli się jak ten pędrak pod ziemią udający szczęście zwinięte w ciemności?
      Miłość to wielkiej siły oręż i dlatego co dnia trzeba ją nad ogniem trzymać, miechem żary wzniecać, młotem rdzę odbijać, hartować w zimnej wodzie, na nowo ostrzyć i polerować…
      By światu nie miecz zabijania lśniący w słońcu pokazać, lecz siłę, która zwycięży wszystko, co miłością nie jest.
      Ażeby zwyciężyć, waleczną musi być, z jajami! ( oj, przepraszam, te jaja to współczesne wtrącenie)

      Cóż to jest pokora?
      Przez wieki kark zgięty, nogi skrócone do kolan, by ziemi bliżej były, uniżoność okazując oczom wbitym w podłogę.

      Człowieczeństwo dumą, współodczuciem, wzajemną pomocą i wspólną radością jest naznaczone.
      To człowiek człowiekowi kazał się korzyć przed sobą, pokorę dla siebie wymyślił, strachem a nie szacunkiem kazał Naturę i Stwórcę jego życia oglądać.

      Celem życia jest radość, drogą poszukiwanie jej chwil piękna.
      A gadanie o zbawieniu i pokorze zostawmy tym, którzy jeszcze do niedawna grzmieli z ambon o bojaźni bożej (miast jaźni) i nazywali zastraszonych puchem nic nieznaczącym.
      A prawda gorzka okazać się może dla tych, co władzą nad drugim człowiekiem omamieni i zepsuci występkiem rozpusty gorycz wlewali w czary ich dobrego i pożytecznego dla Wszechświata życia.

      Nie ja tu jestem wyrocznią, lecz Energie Kosmosu, nad którymi człowiek władania żadnego nie ma. I dzięki Bogu!

      ,, Kocham Cię, pisz Nową Biblię 😘🌹”

      Zamysł ze wszech miar pożytkiem dla ludzkości stać sie może, a i ja słów kilka skromnych erraty bym dopisała…, jeśli wola taka…

      ,, Kończę, bo Watykan kruki na zwiady przysłał. A krzywdy wam czynić’”niejest’ mą intencją.”

      Nie obawiaj się Watykanu. To żadne jego kruki.
      To nasze Kruki.
      Zewem odwiecznym przylatują na Słowiańszczyznę.
      Biel zimy niebawem będą zwiastować.
      Od tysięcy lat Kruki czynią swoją powinność.
      Nie jedną religię przeżyły…

      Miłego!

      1. Światło Twemu domowi Krysiu gaju świętego mego ukochanego.
        Mylnie miłością zwiesz pożądanie, dumę pychą ubierając
        Która miłości moc zabić pragnie siłą swą władając
        Wielkiej siły oręż Duma ciału daje
        By w odwadze kroczyć poprzez mroczne gaje
        Nad ogniem pożądania swe roztacza kręgi
        By żar twej miłości uczynić w swe udręki
        Więc kuli się ona pod ziemią w ciemności
        Wstydem z pożądania w lęku bez miłości
        Miecz jej w słońcu lsniący pragnieniem zabijania
        Zaś miecz Słońca jak radość miłowaniem objawiana
        By w zwycięstwo ubrać waleczna być musi
        I do śmierci ciała każdego przymusi
        Gdy tym czasem błogość radością jest jawniona
        W pokorze karku zgina miłowaniem spełniona
        Na kloanach swe drogi ujmując w wybaczeniu
        Miast służyć zabijaniu ślepo w poniżeniu
        Człowieczeństwo pychą dominację tworzy
        Miast wzajemną mocą i współczuciem łożyć
        Wspólną radość serca do czci ciała i dusz kobierca
        Z ambony mówią ci o bojaźni bożej
        Co bez drogi serca mamonowi ścielą łoże
        W grzechu pychy swej pożądliwości
        Ubranej w maskę udawanej miłości
        Łatwo jest wiec dumę z pychą pomylić
        A pożądliwość namiętności miłością uczynić
        Celem życia błogość tulona chwilą piękna
        W szukaniu jesteś stworcy czy wroga namiętna?
        Rozmyśl to dwukrotnie
        Nim gorycz Cię dotknie
        Ukochana Krysiu gaju mego
        Czystością ducha Świętego.

      2. ,, … Łatwo jest wiec dumę z pychą pomylić
        A pożądliwość namiętności miłością uczynić
        Celem życia błogość tulona chwilą piękna
        W szukaniu jesteś stworcy czy wroga namiętna? …”

        Skrawek jeno twych słów przytaczam…
        by cię pozdrowić?, dostrzec na szlaku?,
        czy bezdźwiękiem serdecznym uśmiechu,
        powieką spokojną wilżonych oczu,
        co motylem przysiadły na twoim ramieniu
        mówić bez słów, a powiedzieć wszystko?
        Zrozumieniem ciszę strawą uczynić?
        Tak…, i jeszcze więcej…
        Słowa kwiaty malują, ogrody kolorów całe,
        lecz woń ich błoga już duszy powinności
        dana na odczuwanie subtelności eteru.
        Paletę słów zatem wziąć tylko mogę
        i umoczywszy w niej pędzel podziwu
        jak pierwszym dziecka malunkiem
        niezgrabnym jeszcze, lecz szczerym
        pokłon oddać dla kunsztu twego,
        lekkości słów-kwiatów malowania
        na sukni białej nicią modlitw szytej
        dla panny- poezji światu wydanej…
        A jeszcze do tego, jakby było mało!
        głębia mądrości przekazu myśli,
        konwers jako żywo w poemat ujęty!
        Zachwyt mój słów nie znajduje,
        szukać ich pewnie zbędna potrzeba,
        gdy radość w sercu miło pulsuje…

        Dziękuję, drogi Kocham Cię.
        Za co?
        Właśnie za ,,…błogość tuloną chwilą piękna…”
        Świat wokół zwolnił, przystanął, zadumał się

        Miłego!

  19. Taw-ie, Egzamin swój uczyń w pokorze, i stań się TAW+IE. JAm jest początek i koniec, Kto stanie (się) na początku(iem) i pozna koniec (drogę w niszczeniu lub kreacji), ‚niezakosztuje’ śmierci i żyć będzie prawdziwie w królestwie niebieskim, ziarnku gor(y)czy-cy (szczycie pełni życia i śmierci lub ciała początkiem śmierci – do śmierci ciała).

    Zapieczętowane w neutralności pełni

    Artur

  20. Światło temu domowi.
    Dziś Brzydota brzydot próbowała wgrać w moją świadomość, że wyrzucają mnie z Akademii. Biedne sługi czarnych. Czy nie wiedzą, że nigdy do niej nie wstępowałem, ani nie miałem nawet takiego zamiaru? Wiedza ma jest przyrodzona u początków czasu, gdy to żyliśmy sobie na krzemowych łącznikach pałacu stwórcy, żywiąc się jego światłem, a nie obecnego urządzenia plazmowego zwanego słońcem, które stworzono po jego uszkodzeniu. Za próbę ingerencji w mą świadomość nauczę was, słowiańskie waligóry, jak ocalać tych biednych klechów z ich snu wampirzego. Zbierzcie w sobie całą emocję krzywdy wam wyrządzonej poprzez kradzież waszych iskier, stańcie stopami na wulkanie waszej ognistej świętej macierzy, napełniając się, i wyobraźcie sobie połączenie z każdym klechą, iluminatem lub masonem, który uczynił bluźnierstwo waszym iskrom życia, trzymając dłonie złączone jak do modlitwy, serce niech napełni się waszym żarem uczucia krzywdy wam wyrządzonej; jak już zobaczycie ich w ilości waszej intencji, podziękujcie im za dar połączenia z wami i wybaczając im za podpięcie, zapytajcie, czy przyjdą do was w tu i teraz? Zmieńcie kierunek mocy z ‚krzywdy’ na miłowanie i rozkładając ręce w geście otwarcia i witania się, dziękujcie im, radując się, że to czynią i żarem miłowania spalajcie ich ciemne żywe kłęby świętym płomieniem oczyszczenia. Tych, którzy próbują uciec do swego antychrysta, zamknijcie w BER ognia oczyszczenia, by wszyscy wampiryczni powiązani z wami świętą nicią, którzy kradli z was iskry życia, dostąpili oczyszczenia. Po przejściu ich przez wasz żar miłowania, jeśli mają światła swych komnat, otulcie ich i pokierujcie w drodze, tych którzy nie mają iskier, a chcą iść drogą kreacji, obdarujcie ich swym światłem i pouczcie. ‚Nie wymazujcie’ ich z planu przejawienia. Z planu wymazywać radzę tylko tych opornych, którzy mimo oczyszczenia wciąż dążą do wampiryzmu światła życia. Można ich również zamknąć w odbiciu lustra piekła ich świadomości, do poziomu minus dwa, skąd nie ma wyjścia, ale jeśli nie ma w nich silnej agresji, niech służą swemu panu zniszczenia dla świętego przymierza.

    Kocham was.

  21. p.s.
    Dla wyrwidębów. Każdego kto czyni wam fizyczna krzywdę dnia codziennego, uprzedźcie, że nie życzycie sobie tego i gdy was wciąż atakuje, wyobraźcie sobie że wyrywacie go jak chwasta z waszej uprawy, zgniatając go po wyrwaniu i wyrzucając do kompostownika. Po kilku takich odchwaszczaniach, ten który was krzywdził rozchoruje się, osłabnie i będzie was omijał, a bywa, że i przeprosi jak dostroi swe serce. ‚Nie czerpcie’ z tego przyjemności, intencją ma być pozbycie się szkodnika a nie zabicie go, czyńcie to z np. obowiązku dbania o wasz ogród, by wzrastał i radował serca innym.

    1. „Kocham Cię”, skądś Ty się wziął, też tak zawsze powtarzam: „wyrywam chwasty” i robię porządki w moim „ogródku”. A propo Twoich wizji, może ktoś tutaj już wrzucał, albo Ci, co mieszkają w Niemczech, coś słyszeli?

      https://mobile.twitter.com/OjciecLski/status/1455123202099777536/photo/1.

      Nie wiem, na ile ta wiadomość jest prawdziwa, ale jak sami sobie ogłosili plandemię, to i sami ogłoszą, że koniec, nawet to logiczne jest😉

      1. Bracia germanie, uderzą swą pancerną armią na nas wracając z Czech. Po tym naród niemiecki upadnie i juz nigdy się nie odrodzi. Tym co przeżyją damy zamieszkać na sląsku i pomorzu. Nawet Rosji pomożemy, która upadnie i stanie się innym państwem. Od miejsca w którym osiądą. Czołgi w polsce widziałem ale czy to polskie PT-90 czy rosyjskie nie wiem. Nikt z nimi nie walczył więc chyba polskie, ale nie interesuje mnie to. Rosja napadnie Europę i to będie jej wielki błąd, bo kitajce wjadą do rosji i europy przez nasze morze. To dlatego ameryka zmiecie Braci germanów. Zbyt dumnych by wybudzić swe serca. Ameryka też nie ma ciekawej przyszłości w planie przejawienia, będą chodzić w ciemności z powodu swej chciwości, Apollo ich uratował. Po kilku pokoleniach ich genom naprawi się, ale my już bedziemy w świetle Ra. I tu moja rola, by odwrócić to cośmy ucynili naszej świętej macieży. już wam mówiłem ziemia jest zniszczona, nie ma roslin i zwierząt, a my zyjemy w miastach wieżach, upadli i jak rekiny. To pycha dymy naszej to uczyniła, dlatego zawarłem przymierze z Perunem. Jeśli wybudzimy nasych slowiańskich braci z pychy ich dumy zmienimy wszystko. Jest duza szansa zmieić przejawienie dla przyszłych MuwDRa i zamknąc ten wszechświat w kreacji miast upadku. Odbudujemy wierzę naszemu stwórcy, by zstąpił zamieszkał w naszej żyznej ziemi. (ludzkim ciele).
        Jak juz mówiłem owe plany przejawienia można zmieniać tylko poświęceniem i do czasu gdy rzeczy pierwsze przeminą. Któś kiedyś powiedział że jesteśmy wielkimi rybami oceanu życia, nie mylił się.

        p.s.
        Odkryjcie jak zbudowany jest atom, a zrozumiecie że wszechświaty są wewnetrzne, bez kónca. Oczywiście całą wiedze którą indoktrynują nas w szkołach wywalcie do smieci, życie jest zupełnie czymś innym jak nam się wydaje,a ciała są marnością nad marnościami w porównaniu do niego. Budźcie swych awatarów i przejżyjcie czym jest zycie w jego nieskończonym aspekcie istnienia. Uważać tylko trzeba, by tu nie zwarjować z przeładowania dipola, jeśli np. WiSnu ma tu tysiąc jednoczesnych wcieleń w 26 parach aktywnych chromosomów. A to dopiero początek naszej drogi.

  22. Nieśmiertelna Pieśń Mocy pisze: bioenergia, smoki itp.

    Opowieść o Smoku Wawelski zawiera wiele wątków. jeden jest taki że latający potwór był jednym z wcieleń Chworza – aspektu Czarnoboga, którego miejscem był właśnie Wawel. Drugi jest taki że istniały kiedyś stwory „nie z tej Ziemi” które miały zdolności hipnotyczne (głównie były w stanie kontrolować dorosłych mężczyzn ale nie kobiety i dzieci) a były pierwowzorem legend o Jehowie, Miedzianym Wężu (Biblia), Bazyliszku itp. Dlatego w legendzie o zabiciu smoka Wawelskiego występuje mały chłopiec – bo dzieci były odporne na hipnozę – kobiety i dzieci, szczegolnie male dziewczynki były wobec tych istot ich największym zagrożeniem. Np „jaszczur”- Jehowa który był istota tego właśnie rodzaju, został zabity przez kobietę z domu Arona (ksiega Exodus). Jest to moja rekonstrukcja tej historyjki, a jestem ciekawy czy Aron Jasnowidz by to rowniez potwierdzil? 🙂

    1. Co do mitycznych zwierząt. Jak do tej pory jedyne co znajduję o nich to wyjaśnienia, hmm, jak je nazwać, logiczne? Realne? Smoki to jedno, ale kilka jeszcze dość niedawno rozgryzłem z chińskiej mitologii na przykład Hundun mógł również być pojazdem, Qilin to na bank Shivatherium, które możliwe, że nadal żyje gdzieś skryte w dżungli, a Fenghuang z opisu przypomina Sekretarza. Stwory nie z tej ziemi mówisz… Czy aby na pewno?

      Czarnobóg… bóg męski?… Coś mi tu nie pasuje. Coś się tu nie klei. =_= Za mało wiem w temacie. Moje forte to zwierzęta, paleontologia i ewolucja w wersji „powszechnie uznawanej” z własnymi wglądami. Chciałbym bardziej poszerzyć wiedzę z plejstocenu, a potem po kolei iść do tyłu – pliocen, miocen, itd. Do kolejnych epok. Fajnie byłoby poznać jakiegoś geologa, albo wnikliwego pasjonata geologii, który też zna się właśnie na okresie epoki lodowcowej.

    2. Upatrywalbym raczej mitycznego smoka i jego lokum gdzies pod skalami przy Wisle gdzie stoi klasztor benedyktynow a kiedys byl to zamek na ktorym w pewnym okresie mogla rezydowac nawet Olimpiada matka Aleksandra Wielkiego . Nad pieczara smoka przy wisle powyzej wisi cypel na ktory podreptuja benedyktni… w dol jakies 50 metro do tafli wody..spogladajac z waskiego klifu na Wisle niczym skoczkowie z Acapulco lub samobojcy . Miejsce to nie jest dostepne dla turystow ale w przeszlosci w sam raz aby kogos za kare w klatce opuszczac smokowi na pozarcie lub wprost szrzucic do Wisly.Kiedys w innym zyciu jako pachole doswiadczylem okazji wkroczenia na ten cypel smierci i uczucie przerazajace z perspektywy czasu.

      Czy obecny sredniowieczny Krakow z Wawelem w Lechi przedchrzescijanksiej mogl istniec w tym miejscu? Obecny Wawel to siedziba krolow chrzescijanskich ..Piastunow,Jegielonow etc tzw pilnowaczy autochtonow lechickich ….to moze dobre miejsce wczesniej jednak na smoka?choc jako miejsce mocy dla smoka to watpliwe.
      W przedchrzescijanskiej Lechi starozytny Krakow mogl sie rozwijac bardziej ku Srebrnej Gorze z centrum monarchow Lechickich gdzie dzis Kameduli .Tam gdzie wladal Gareon i Jego corka Valeska jak rowniez i Aleksander Wielki mogl miec tam swoj epizod. Wtedy jednak nie bylo tam mowy jeszcze o chrzescijanskim Jahwe ,biskupach i wladcach na Wawelu i jakos o tym sie w bajce o smoku nie mowi…hm..dziwne.

      1. Przyjmując, że Chaldea to zniekształcona wymowa naszych Braci, którzy przeszli południem, dla naszego ludu „Scytii”, to nie dziwi podobieństwo Babelu i Wawelu. Może po prostu wystarczyłoby przeanalizować i powyczuwać, połączyć, gdzie trzeba, i voila! Mamy odpowiedź. 😛 Bo w takim razie przeznaczenie Wawelu zostało wymazane i przeinaczone, i to co pisaliście, Devingo i Heretyku, ma jak najbardziej sens. Zamek Królów był gdzie indziej (jak i prawdziwy Kraków?), a Wawel był miejscem kultu, czy coś. Zaraz się poplączę więc dość na teraz. 😛

      2. Franc Zalewski rozpatrywał legendę o Smoku Wawelskim pod kątem wydarzenia globalnego. Analogiczne elementy można znaleźć w legendach na całym globie.

      3. „Kiedys w innym zyciu jako pachole doswiadczylem okazji wkroczenia na ten cypel smierci i uczucie przerazajace z perspektywy czasu.”

        – Przesyłam ikonę Serca!

        ( Też odzyskałem pamięć reinkarnacyjną! ) Heretyk

  23. Utracimy ogrom światła. Nie umiem jeszcze określić dokładnie miejscowości ale lewy pas polski. Na mój rzut oka lewy dolny róg od Wrocławia – Zielona Góra – Gorzów Wlkp. aż po miasto Szczyta. To będzie wynikiem zawieruchy wojennej. Prawdopodobnie Bracia germanie nam to uczynią i wielki brat, który powstrzyma ich zapędy. Od północy Stargard – Chojnice – Ostróda – Giżycko to wynik katastrofy morskiej. Ełk Suwałki ostaną się. Fala będzie powyżej bloków mieszkalnych czteropiętrowych na wysokości Braniewa. Woda będzie szła wolno jak w wannie bez ściany ale to w Polsce, nie tak jak we Francji gdzie ściana będzie powyżej wieży Eiffla.
    Coś jeszcze będzie na południu jakby trzęsienia ale tylko zahaczy naszą granicę. Nie rozumiem tylko przełamania wzdłuż Wisły. Jakby Polacy coś uczynią Polakom. Woda się cofnie ale zabierze część wybrzeża np. w Braniewo będzie pół na pół. Klasztor sióstr Katarzynek ostanie się po kostki w wodzie. W Olsztynie ziemia nasiąknie i będzie jak galareta, aż bloki będą się wywracać, część ziemi będzie się zapadać. Czasu wam nie podam, bo czas nie istnieje tylko mechanizmy zadziewania. Na warszawę jeśli nie odwróci się do Stwórcy spadnie bomba atomowa, w promieniu ok 40 km wszyscy umrą w i po czasie. Nie mam pojęcia jak ich nawrócić. To znaczy wiem , plan przejawienia zmienić można tylko poświęceniem, tylko jak to uczynić? Może wy coś rozmyślicie w tym względzie, bo ja jak o tym myślę to mnie, wzburza, a nie mogę się temu opierać bo dwóm panom nie da się służyć, a rzekę już przekroczyłem, boli mnie nawet gdy patrzę na czyjś upadek, jakbym sam się uderzył. Kto widzi niech głowę proroctwa przywiedzie z oddalenia, mając w nienawiści złą myśl i obłudę. Bo ja patrzeć na to nie mogę tyle cierpienia. Jesteśmy powiązani Chile, bo ogrom dusz stamtąd będzie przechodzić przez nasze portale, prawdopodobnym będzie to czas tych wydarzeń, gdy w Chile osunie się ziemia.

    Czy odwrócić swój wzrok od siebie na chwilę jesteście radzi, dla naszych sióstr i braci? Dziękuję.

    Artur

      1. Słuchałam nagrania, w którym jedna babka narzekała, ze Polacy sie nie budzą. Przyrównała zachowanie większości do syndromu gotowanej żaby. Malo tego, dodała, ze na ten garnek juz jest nałożona pokrywka i male szanse, ze sie otworzy. Kiedy ona mówiła o pokrywce, to mnie sie ukazała kuchnia i gotujący sie szybkowar z dwoma uchwytami. Szybkowar „wybuchł”, pokrywka odskoczyła i z wielka silą uderzyła w sufit. Na suficie zostało wgniecenie na „pół metra”.

      2. Wizje p. Krzysztofa to pikuś w stosunku do tego, co wieszczy jasnowidz Nazar. 😉
        Artur prorokuje tu podobnie do Nazara.

        Zdecydowanie wolę wizje Kaliny. 🙂

      3. Przepo wiednie.
        Przepo znaczy że to pierdoly.
        My jesteśmy twórcami, nie trzeba zatem słuchać pierdół, tylko samemu tworzyć, co się chce. I już. Koniec i bomba. Kto sam nie tworzy, ten trąba
        😛😛😛😛

      4. Polacy lubią być gotowani, bo na razie nie obczajają kwestii podstawowych, nie mówiąc już o procesach zaawansowanych.

        NaRÓD odżyje Mocą dopiero, gdy wymrą nieewolucyjni zaszczepieńcy.

      5. Jak to leciało? 😋

        „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami”.

      6. Nic nikomu nie można wgrać. Sam się człowiek nastawia na złowieszcze kanały. Np kiedy stara się pomóc i nie zauważa, że ta chęć pomocy bierze się nie z pewności celu, nie z połączenia z tym punktem a z niepewności w lęku i ataku, pomylonych z miłością.

      7. Oczywiście, że można wgrać. Taki jest cel istnienia obecnego Księżyca. Księżyc to antena do programowania populacji na podbitej planecie. Codziennie wgrywają istotom ewolucyjnym treści blokujące do podświadomości, by opóźniać proces. Inaczej bylibyśmy już daleko do przodu. Technologia jest w sumie bardzo prosta, a ludzki umysł jest bardzo prymitywną strukturą, którą można programować na dowolne treści. Istoty podpięte pod umysł zbiorowy tego w ogóle nie czają, a istoty ewolucyjne są udupiane zdalnymi wgrywami.

      8. Niech nadają ale nic Ci wgrać nie mogą, dopóki Ty nie ustawisz swojego odbiornika na kanał o nazwie lęk.
        To niczym się nie różni od odbiornika TV. Oglądasz tylko to co włączysz i nikt Ci nie może shakować kanału boskiego.

        Mówienie, że wrzucają nie jest prawdą, bo sugeruje inwazyjność bez zgody a to my decydujemy co oglądamy.
        Więc jesli ktoś ma jakieś złowieszcze myśli, nikt inny tylko on jest za to odpowiedzialny, bo ma włączony kanał lęku a nie sieć Domu Miłości.

        Przy okazji. Ktoś zadał kiedyś pytanie, jak rozpoznać myśli źródłowe. Należy włączyć Jego kanał, stać się Jednym z Pokojem.

      9. Nie dogadamy się. Pic polega na tym, że to są wgrywy do umysłu podświadomego, a nie świadomego. Ty mówisz o umyśle świadomym, ja o podświadomym. A umysł podświadomy rządzi się zupełnie odrębną mechaniką. Aby to zrozumieć, trzeba troszkę zgłębić temat.

      10. No raczej się nie dogadamy ale nie z powodu o którym piszesz.
        Umysł świadomy i nieświadomy to ten sam umysł. A co nieswiadomo można uczynić świadomym.

      11. Chyba uzylam zlego slowa. To nie przepowiednie, a hipoteza naukowa oparta na wiedzy i faktach.
        A dzis chyba dobrze grilluje tych czarnobogow klimatycznych, ktorzy nam kaza placic i chronic klimat, a sami w ciepelku, w klimatyzacji, no i w prywatnych smokach powietrznych, emitujacych gigantyczny slad weglowy, pomykaja. Niesamowita obluda tych ludzi az bije po oczach.

      12. Strzeżcie się tych wszelkiej maści jasnowidów, samozwańczych proroków itp. To są perfidne próby wgrania do naszych umysłów programów, pożądanych przez te kanalie.
        Zajrzyjcie do swoich serc, poróbcie w nich porządki. Wszystko weryfikujcie swoim sercem.

        Nasi prarodzice, nie wysłali nas w tą przestrzeń na pastwę losu. Każdy z nas otrzymał od nich wewnętrzny kompas – serce.
        zdrawiam

    1. Re: „Chile”

      Chile i Peru! To dawne Imperium Inków. Imperium Swiatła i Słonca. Bardzo dużo Polaków wtedy tam mieszkało/mieszka i reinkarnują(reinkarnujemy) się często w Polsce! Jest to ważna wiadomość bo jesteśmy z Inkamy bardzo silnie połączeni i dlatego właśnie znamy Kościół Katolicki i ich zatrutą religię od podszewki, wiedząc do czego są zdolni. Trzeba się tylko obudzić! KK należy z Polski usunąć i to szybko, tak jak to już czynią nasi bracia i siostry w Ameryce Południowej.

      Wiem to od znajomego szamana-uzdrowiciela który to zauwazył podzczas regresji hipnotycznej swoich klientów. Co do proroctw odnośnie zalania przez wodę – nie potwierdzam, co do Warszawy to nie jest to prawdopodobne ale mała możliwość istnieje, lecz tylko lokalnie i Śródmieście a nie cały obszar.

      Heretyk

    2. Właśnie trafiłem na coś ciekawego na messing.org.pl

      Santi Dewi: „…Śmierć nie następuje tak szybko, jak to się ludziom wydaje. Najdłużej pozostaje zmysł powonienia. Nie chciałam umierać. Bez przerwy modliłam się do Kriszny i powtarzałam mantrę, aby pozostać na Ziemi. I był to mój wielki błąd, bo gdyby nie moje prośby, z pewnością podczas następnych narodzin nie pamiętałabym swojego wcześniejszego wcielenia. Leżałam w szpitalu i wiedziałam, że muszę umrzeć, ale wciąż kurczowo trzymałam się życia. Byłam cały czas świadoma tego, że przestaje bić moje serce. I nagle poczułam się wolna i nieskończenie pomniejszona. Czułam się, niczym punkt w przestrzeni. A jednocześnie był we mnie cały wszechświat. Otoczyły mnie istoty, które znałam i kochałam. Wszystko było jednością. Myślę, że gdyby tu, na ziemi, ludzie zrozumieli, jak bardzo jesteśmy ze sobą połączeni, to nie robiliby sobie nawzajem krzywdy. Po śmierci bowiem uświadamiamy sobie związki, których nie dostrzegaliśmy podczas życia. …”

      Piszę to wam bo odkryłem, że moje dzieci to inkarnacje mej ś.p. babci i ś.p. Dziadka. Małżonka moja zmarła na raka w wieku 33 lat. która umarła w 2011 roku. Miałem z nią wiele wglądów. Najważniejszy był gdy uratowałem ją z za rzeki sumienia, a trafiła tam gdyż zabiła dwa razy stwórcę (dwie skrobanki – zdradzała mnie a to pewnie nie były moje dzieci) nie będę się o tym rozpisywał. Dorotka była moim darem miłowania od stwórcy, nie jest z mego domu dusz. To doświadczenie uratowania jej w miłowaniu było punktem zwrotnym w życiu, od którego wszystko się zaczęło, gdyż uwierzyłem. Od tego momentu wszystko się zmieniało gdy ofiarowywałem się stwórcy, czyli otwierałem się na prawdę. przechodząc wszystkie egzaminy (Taw-ie 🙂 ) do momentu gdy ujrzałem Prawdę (czytanie formy i treści jednocześnie. Pisałem już to wam kiedyś. To jak patrzenie na słoik truskawek. Wszystko o nim wiecie samym spojrzeniem, dotknięciem lub usłyszeniem. Dlaczego? Bo : zrywaliście truskawki, wekowaliście go, i wiecie dla kogo to robiliście, nawet wiecie jak zbudowany jest słoik bo w szkole was tego nauczono. Praweda zawiera wszystko od: u początku czasu, w czasie i u końca czasu. Niektóre formy są puste bez doświadczenia i to my wypełniamy je swym doświadczeniem, lub gdy są wypełnione doświadczamy ich, bez ich wypełniania. To my uzgadniamy rzeczywistość, która się zadziewa, a nie zadziewa się to co widzimy. Wszystko jest w planie przejawienia, który sami układamy z „mistrzem czasu”, a zmieniamy go poświęcaniem tego co wam jest bardzo ważne. np. aby uratować ciocię przed śmiercią dla jej dalszego rozwoju duszy (samoświadomości – świadomości wybudzonej jaźnią życia w Tu) poświęciłem swój związek uczuciowy i dziecko które miałem z mą ukochaną duszą w planie. ‚Nie dostroiła się’ ona do życia przejawionego, a celem mym było niepokalane poczęcie. Wracając do tematu. Gdy zbiory zdarzeń (rzeczy pierwsze) się skończą, a otoczeni jesteśmy oceanem zdarzeń – wodą, która jest zapisem informacji wszelkiej, skończy się nasza samsara. I po wymianie wody, a robi to Perun resetując ją do zbioru zdarzeń pierwszych, rozpoczniemy nowy cykl samsary. Ci co osiągną wybudzenie mogą odejść poza impuls, lub zostać na kolejny cykl do pełnego wybudzenia jaźni, po którym już tu nie musimy wracać, bo po co. To tak jakbyśmy z podstawówki wrócili do przedszkola. Czytanie prawdy jest dla dopiero co poszerzonej świadomości tak przerażające, że wybudza ona w nas lęk. np. podchodzi do was dwóch ludzi i was atakują słownie, a wy mówicie ich duchowi niech się do siebie zwrócą i wymienią tą agresją, a oni nagle przestają cię atakować i rzucają się sobie do gardeł. Tymi osobami można sterować, bo są w niskich stanach świadomości. np. Dajesz takiemu jabłko z intencją miłowania, gdy próbuje czerpać z ciebie, a może, bo się do niego podczepiłeś np. nadając mu przezwisko w szyderstwie (śmiejąc się z jego np. jakiejś wady). A że jabłko to zakazany owoc (symbol) lgną do niego jak mrówki do cukierka. Praw przejawienia jest siedem. Nie będę się rozpisywał poczytajcie Trzech wtajemniczonych. (samo czytanie nic nie da bo jest sporo błędów które odkryjecie w czasie doświadczania), ale nie o tym chcę wam napisać. Wszystko się już wydarzyło, jeśli będziecie się cofać by to odkryć, możecie trafić swą świadomością na jej poziomy ujemne, więc odradzam wam to robić bez przygotowania. Wasze świadomości są na wzór i podobieństwo stwórcy, bo ciała macie na podobieństwo małp rezusopodobnych. Po tamtej stronie nasze domy są współświadome, dosłownie tak jak mówi o tym Santi, bo matrycą życia jest nieograniczona świadomość z nieskończonym potencjałem, którą wybudzamy naszym umysłem (ojcem) czyli jaźnią życia w Tu. Ta świadomość zbudowana jest z iskier światła, które wybudziliśmy w poprzednich wcieleniach (tylko tych, które zabraliśmy w Tu, by doświadczać ich i doskonalić inne) od narodzenia ich w Mu do życia w DRa. Są one różnego koloru w zależności od wibracji ich doskonałości) Czyste światło Stwórcze mamy w komnatach, reszta jest w pranie zawiadującej ciałem. Przemieszczając się między wszechświatami, rozkładamy je na pojedyncze iskierki by w innym przejawieniu na powrót je połączyć. Tu na ziemi doświadczamy w Stwórcy i wszystko co was otacza jest nim, a w każdym z nas jest on obserwatorem. Język jest uniwersalny, każdy rozumie każdego i dopiero w piśmie staje się on przejawiony, gdy przestajemy słyszeć co do siebie myślimy. np. możemy myśleć figurami, liczbami, obrazami itp. subtelnym polem, gdyż aspektów jego jest niezliczona ilość. Nasz obecny język nie wiem które to przejawienie ale np. Głagolica jest drugim przejawieniem języka stwórcy. Język np. hebrajski jest przejawionym torusem ludzkiego serca w matrycy iluzji świadomości w Tu (sześcianie zwanym metatronem), którym zawiaduje ‚matka stworzenia’ dająca w Tu naszą iluzję życia, która jest przejściem do jakby samoświadomej „sonoluminescencji”. W Tam jest tylko ale skoro wędrujecie to pewnie o tym wiecie. Wracam do Tu. Światło to włączamy na poziomie miłowania w wierze, najważniejszym poziomie naszej świadomości w Tu. Do wybudzenia w doświadczaniu mamy ich trzynaście jak pierwiastek aluminium (bo z glinu powstaliśmy i w glin się obrócimy). tzn. dwunastu rządzących w trzynastej jedności. Całą topografię tego przejawienia opisuje Jarosław Bzoma w „Krajobrazy mojej duszy” dlatego nazywa się on topografem, gdyż dano mu możliwość stworzenia owej mapy. Opisywał tego nie będę, bo obenauci wszędzie to opisują zamknięci w swych przekonaniach jak Monroe, który jest już poza Tam. Bo nie dostąpią zbawienia, którzy zdradzą tajemnicę życia. Ja się już tym nie lękam gdyż jestem Ananta She Sha i Baal Jama (BalaRama) w drodze do mego stwórcy. Gdy uwierzycie i otworzycie swą pełnię na prawdę wy także będziecie o wszystkim wiedzieć jeśli będzie To waszą intencją. Świadomość jest nieograniczona z nieskończonym potencjałem, gdyż wszystko jest świadomością a świadomość jest wszystkim. Trudno o tym pisać w 26 helisach, gdy są wszechświaty nie z 13 poziomów (jak nasza ziemia glinowa) a z tysięcy czy nawet po naszemu miliony a nawet miliardy permutacji, gdyż życie trwa od eonów w Tam. A istoty są tak potężne, że zabrakło by nam wszystkim ludziom połączonym w jeden procesor zwany mózgiem do pojęcia tego. Wracam w Tu. np. Panie Vinca, kogo miałbym przebijać, skoro Jam Vinceza? Piszę wam, o pewnych zdarzeniach, które są już uzgodnione, byście mogli się na nie przygotować, by doświadczyć jednego dnia. Życia w ciele doskonałym w tysiącu lat życia, dla udoskonalenia swej duszy. Które rozpoczniemy jeśli dane nam będzie, po trzech dniach ciemności, czyli zmianie torusa ziemi, naszej Gaji (Jagi) odrodzonej dla naszego stwarzania w Ra (stwórcy światła życia w Tu). który zstąpi między nas. Uwierzcie i kochajcie, niech wasze świeczniki rozbłysną, miast przyglądać się z Tam jak inni to czynią. Moja wiedza jak już mówiłem jest w powijakach, uczę się prawa królestwa niebiańskiego, studiując je drogą doświadczania dla naszego rozwoju, wszystkich domów współświadomości w Tam. Bo królestwo życia jest jak ziarnko gorczycy.

      Artur stwórca życia wiedzą połączonych żyć.
      ArtUr stwórca wody (wiedzy) życia połączeniem życia w sile i mocy władający.

      1. Arturze, dopiero teraz przeczytałam Twój wpis. Jakbym Go znalazła rano, to nie pytałabym się bez sensu, „skąd się wziąłeś”. Rozumiem każde jedno Twoje słowo. Dziękuję Ci za to, że JESTEŚ 🌹

      2. Znalazłem mą śp. małżonkę w nowym przejawieniu 🙂 . Mieszka w Sząbruku ul. Poziomkowa w środku lasu hehe. Ma niecale dwa lata, jest chłopcem o imieniu Antoś i ma sliczne długie białe loczki. Mama ma na imię Paulina, ależ jest śliczna a jak mnie całowała, gdy byłem w Dorotki nowym ciele 🙂 . Taty jej imienia nie kojażę, ale bardzo przyjemny gość z otwartym sercem. Denerwowalem się, że mi świadomość nie chce pokazać gdzie mieszka, a gdy wchodziłem w jej ciało nie mogłem obrócić głowy (bo była owinięta jak osesek) więc prosiłem mą jaźń, czy mnie do niej zaprowadzi, dziękując jej za to. Pół roku to jej zajęło. Gdy postanowiłem pokochać swe nienawiści, a jedną z nich była znienawidzona ochota do remontów (budowania – kiedyś to uwielbiałem), oczywiscie dzięki mej małżonce, a nastepnie dzieki matce, gdy o mało nie złamałem kręgosłupa i zerwałem łydkę z przemęczenia. Zatrudniłem się więc u jednego z „pracowników boga” ze Stawi Gody z niemieckiego, i trafiłem do jej domu, remontując im pokoje, i naprawiając pęknietą ścianę bez kotwicy. Poznał/a mnie, a ja w tym doświadczeniu dodatkowo odkryłem imię Stwórcy – „A”. Przyznam wam, że to wspaniałe doznanie. Możemy podróżować we wszystkich ciałach i nie tylko w rodzie. Okruszki macie tu na blogu jak to robić, zostawiłem je dla was. A wszystko dzięki TAWowi, który przyjął mój dar. Wybaczam wam, że mnie odrzuciliście wyganiając ze swej „akademii”. Nigdy się nie podaję. Dziękuję Krysiu z lasu, Czarna Ma ukochana donno, przypomniałaś mi, że uwielbiałem rym częstochowski :

        O Bogini piękności!
        Postumęcie kobiecosci!
        Zniewolony przez Ciebie,
        Rrzucony w Twej potrzebie na kolana
        Umieram,
        By, ponownie się narodzic i rozkochać Cię w sobie.
        Złóż proszę na moim karku swe dłonie,
        I usiadź na mym słodkim kolan tronie,
        Bym, poczuł smak Twoich warg,
        W miosnym uścisku splatajacym mój kark
        Namiętnością.

        Swego czasu pisałem sporo poezji dla mej Baronowej, wybranki mej duszy.

    3. „Nie rozumiem tylko przełamania wzdłuż Wisły.”….w Krakowie na Wisle nachodza na siebie plyty tektoniczne bylo juz tam trzesienie ziemi w 1786 r a skaly wapienne z Malego Tynu klasztornego spadaly do Wisly i leza tam do dzis. Teoria jest taka ze caly ten klasztor jako zrodlo zla dla Lechitow ma osunac sie podczas nastepnego trzesienia wprost do Wisly i zamknac okres gnojenia Lechitow.

      1. Ciekawe jakie ruchy utworzyły Góry Świętokrzyskie. Wliczając świadomościowe ale patrząc na poziomie materii. Czy tu też jakieś płyty się ścierały? Nie mieszkam w samych górach ale teren wyżynny i niemal na skraju mojego siedliska jest kopalnia kamienia, od lata wygasła a całe moje pole i okolice na wapieniach leżą. Jedynie mi tu wody brakowało a kiedyś mi takie coś przyszło, że kiedyś tu woda wybije i rzeczka popłynie.

      2. Góry Świętokrzyskie i Sudety wypiętrzały się dwukrotnie, w orogenezie kaledońskiej:

        .https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/28/Caledonides_EN.svg/1280px-Caledonides_EN.svg.png

        i hercyńskiej:

        .https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/9b/Hercynides_EN.svg/1280px-Hercynides_EN.svg.png

        tu masz też inne góry, które pochodzą z tego czasu:

        .https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0e/Distribution_of_varisican_orogenies.png

        Kaledońska była, wedle ichniej miary, od 490 – 390 mln lat temu. Czyli końcówkę kambru, cały ordowik i sylur, i połowę dewonu. O hercyńskiej różnie piszą, ale to zaraz po kaledońskiej jest aż do końca permu – 250 mln lat temu. Ale na wikipedii piszą coś takiego: „Błędne jest określanie współczesnych pasm górskich jako powstałych w orogenezie waryscyjskiej (czy kaledońskiej), ponieważ wszystkie obecne góry powstały (zostały wypiętrzone, tworząc morfologiczne wyniesienie) w orogenezie alpejskiej. W czasie orogenezy hercyńskiej doszło do powstania gór, jednak po permie uległy one całkowitej erozji i zrównaniu. W czasie orogenezy alpejskiej, utwory sfałdowane i ewentualnie zmetamorfizowane wcześniej, zostały po raz drugi wydźwignięte jako góry zrębowe”.

        I tak to wygląda.

        A jako ciekawostkę macie to:

        .https://earthhow.com/wp-content/uploads/2018/08/Vaalbara-First-Continent-0-678×378.png

        Czyli najstarsze znane ziemie mające gdzieś 3 miliardy lat, tworzyły pierwotnie jeden ląd.

      3. Nieśmiertelna Pieśni Mocy – ponoć Ziemia nie jest taka stara, jak nam się podaje…

      4. Re: „Teoria jest taka że cały ten klasztor [Kraków, Tyniec] jako źródło zła dla Lechitow ma osunąć się podczas następnego trzęsienia wprost do Wisły i zamknąć okres gnojenia Lechitow.”

        – bardzo możliwe, gdyż źródła zła w Polsce wydają się być powiązane z miejscami kultu Chrześcijańskiego. Innym jeszcze siedliskiem złej energi jest Klasztor Jasnogórski w Częstochowie. Dostałem kiedyś wgląd w alternatywną rzeczywistość historyczną, w którym klasztor ten został doszczętnie spalony przez Szwedów, i dzięki temu Polska pozostała wolna, bez zniewolenia umysłowego, bez infiltracji Watykańskiej – i bez zaborów! Rzeczpospolita połączyła się wtedy się z Rosją unią monarchiczną, zaprowadzając tam taki sam system demokracji sejmowej. Stolicą Rzeczpospolitej została później Moskwa i w czasie alternatywnym współczesnym jest to kwitnący kraj (razem z Polską i Prusami!) , bez wojen!

      5. „ponoć Ziemia nie jest taka stara, jak nam się podaje…”

        Pozostawiam to jako kwestię odrębną, samu naukowcy twierdzą, że Ziemia przez cały swój okres istnienia spowalnia. Nie pamiętam dobrze, ale wg nich w czasach dinozaurów doba miała 20h. Nawet na tym bazując datowanie przeszłości może być błędne, zaś jak w rzeczywistości zmieniał się, jak bym to nazwał, „współczynnik czasu” jest niewiadomą.

        Jedną z rzeczy, które mogą być poszlaką dla teorii o pochodzeniu Ziemi z innego układu gwiezdnego to okresy tzw. Ziemi- Śnieżki, było ich kilka, a zaraz po ostatnim życie „wybuchło” na naszej planecie.

        „w czasie alternatywnym współczesnym jest to kwitnący kraj (razem z Polską i Prusami!) , bez wojen!”

        heretic, naprawdę myślisz, że by na to gadziny i spółka pozwoliły? Na pewno wiesz co widzisz? Skąd to przychodzi? Tak tylko stawiam pytanie, nie musisz nawet odpowiadać. Mam w nawyku kwestionowanie takich rzeczy.

      6. Nie bede rozwijal tematu snow o alternatywnej Rzeczpospolitej, ale za to zamieszcze link ktory Cie na pewno zainteresuje, odnosnie: „okresy tzw. Ziemi- Śnieżki, było ich kilka, a zaraz po ostatnim życie „wybuchło” na naszej planecie.”

        Zycie wybuchlo nagle jak spadl asteroid z molibdenem okolo 650M lat temu! Pierwszym pierwiastkiem zycia jest azot.

        https://www.sciencedaily.com/releases/2008/03/080326142229.htm

        https://www.livescience.com/34687-molybdenum.html

      7. Światło Twej komnacie @Duchu mocy zaślubiony siłą przeciw pełni w szczycie.
        Nikt nikogo nie „gnoi”, sami to sobie uczyniliśmy. Zaakceptuj to i wybacz im, gdyż ogromnie się „Oni” nas boją.

        Artur

      8. Runie w przepaść nieskończoną WSZYSTKO, CO JEST NIEWZORCOWE, to nie jest moje jasnowidzenie, ale moje wewnętrzne pragnienie i odczuwanie. 😃🙏

        My myślący i żyjący tu i teraz jesteśmy nasionami i nowymi sadzonkami na nowej Ziemi, sadzonkami które niosą ŚWIATŁO.
        Dzielmy się więc swoim światłem ze wszystkimi dookoła którzy tego pragną.

        Nie mamy już potrzeby trzymania się brzegu ze strachu przed utonięciem, miejmy wiarę i płyńmy wraz z rzeką życia, uwalniając i doświadczając więcej niż kiedykolwiek przedtem.

        Pamiętajmy, jesteśmy mistrzami swojej rzeczywistości, a rzeczywistość jest elastyczna, nie musimy się jej trzymać, nie musimy mieć racji.
        Przecież możemy robić jedno i drugie, pozwalając by inni robili swoje i uczyli się jak być tym, kim są.

        Im bardziej sobie uświadamiamy, że WSZYSCY jesteśmy jednością, a nie oddzielnymi istotami, tym bardziej JESTEŚMY STWÓRCZY

        Uwolnijmy poczucie bycia odpowiedzialnymi za podróż tych, którzy są blisko nas jako rodzina, oni też muszą odnaleźć swoją drogę, a my kroczmy po swojej według scenariusza naszych Serc.

        Pamiętajmy, że każdy nasz krok, każde działanie, każda myśl, każde słowo inicjują reakcję łańcuchową, której rezultatem jest MANIFESTACJA
        .
        Raz jeszcze, dołóżmy starań i zdyscyplinujmy nasz sposób myślenia, bo to My tu i
        teraz dowodzimy tworząc Nowy piękny Świat.

        Niech nasze myśli stworzone będą z błogosławieństw, z bezwarunkowej miłości, niech będą wolne od osądzania.
        Większość z nas już dowiaduje się, że potrzeba krytykowania i osądzania innych jest zbędna, gdyż wyprowadza to nas poza przestrzeń serca.

        Myśl poprzedza Stwarzanie, Stwarzanie jest myślą w działaniu, więc bawmy się w odpowiedzialne Stwarzanie NASZEGO nowego ŚWIATA pamiętając o swoim Mistrzostwie, bo po to tu przybyliśmy w tym właśnie czasie.

        Trzymajmy się światła niewzruszenie, nie zajmujmy się tymi wszystkimi pełnymi strachu historiami, którymi nas raczą Ciemne szatańskie siły, bo to Nas cofa do starych paradygmatów.

        MIŁOŚĆ i DOBRO JEST KLUCZEM do WSZYSTKICH ZAMKÓW.

    4. Wierzyć czy nie, ja tam nie przywiązuje wagi do przepowiedni katastroficznych, mam zaufanie do decyzji duszy, jestem spokojna, co ma być to będzie i przejdę to… Jak byłam panienką, czyli w latach osiemdziesiątych chrzestna ze studiów przyniosła mi jakieś przepowiednie, niby III Tajemnica Fatimska ale nie jestem pewna i tam było napisane, że woda zaleje Polskę od północy, bezpieczne są południowe tereny. U Skwarczyńskiego w jego wizji tez jest o zatopionych krainach nie pamiętam o Polsce ale np. Holandia w ogóle ma zniknąć pod wodą. No ale mnie to wisi prawdę mówić, jestem tu po coś i robię swoje…

      1. „Wierzyć czy nie, ja tam nie przywiązuję wagi do przepowiedni katastroficznych, mam zaufanie do decyzji duszy, jestem spokojna, co ma być, to będzie, i przejdę to…”

        Iw, dokładnie tak samo do tego podchodzę. 🙂

        Wg tych wszystkich przepowiedni to teren, na którym mieszkam, ma być zalany, a ja powinnam już dawno temu mieć uszykowany plecaczek ucieczkowy i już uciekać gdzieś w rejony wyżej położone, bezpieczne i zamieszkać pewnie w jakimś leśnym szałasie. 😉
        Szkoda tylko tych ludzi, którzy dają się złapać w łapska lęku i rozsiewają go na swoje rodziny i znajomych. Całkiem sporo ich jest. Wystarczy popatrzeć, ilu subskrybentów mają ci wszyscy jasnowidze.

      2. „…gdyż programiści matrixa wiedzą, jak magicznie działa na populację słowo „jasnowidz”.”

        Czytanie i słuchanie wizji, przepowiedni, mesjanistycznych proroctw, prognoz, nawet takich Uznanych sław jak Klimuszko, czy Ossowiecki, nie jest korzystne dla Ludzkich głów i „człowieczego mentala”, bo programuje Ludzi „na zewnętrzność”, „na zewnętrzne autorytety”, na zewnętrznych guru, na mesjaszy, na Jezusów, na anioły i na kosmitów, na braci i siostry z kosmosu.

        Mam takie samo zdanie jak Monika Rajska, aby Ludzie byli samodzielni, kreatywni, szukali alternatywnych rozwiązań, skupiali się na swoim wnętrzu.

        Poleganie jedynie na wizjach jasnowidzów, czarnowidzów i proroctwach religijnych, czy objawieniach, nie jest raczej rozwijające. Takie moje zdanie.

      3. Radku 💏 a ja twierdzę, że każdy z Nas jest JASNO-WIDZEM 👁️👁️ kiedy tylko słucha swojego serca, widzi i czyni bowiem tylko to, co serce mu dyktuje, a ono przecież nie potrafi kłamać.

      4. „Poleganie jedynie na wizjach jasnowidzów, czarnowidzów i proroctwach religijnych, czy objawieniach, nie jest raczej rozwijające.”

        Racja, Radku. Co więcej, może łatwo człowieka zwieść na manowce. Dlatego najlepiej i najbezpieczniej jest polegać tylko na swoim własnym JASNO-CZUCIU i JASNO-WIEDZENIU. 🙂

    5. Drogi Kocham Cię, napisałes co nastepuje: „Wybaczam wam, że mnie odrzuciliście wyganiając ze swej „akademii”. – Nie odrzuciłem Ciebie , więc nie masz czego wybaczać! 🙂 Tylko nie jestem w stanie cię czytać bo za długo i za mało treściwie. Dociera do mnie jakieś 10% tego co piszesz, a poezji nie rozumiem w ogóle, gdyż nie myślę słowami. Trzymaj się, Heretyk

  24. Wiem już 🙂 Chile będzie wchodziła w skład naszej Lehii jako jej kolonia. Będziemy mieli jakby cztery waluty. Polską, Ukraińską (myślałem że to rosyjska bo pisana cyrylicą), Litewską i Republik of Chile 🙂

    1. Powiem wam to dla waszego przebudzenia jaźni z iluzji w odbiciach snu – jej lustrach.
      LEHIA to władza mocy (ciała) upadkiem siły stwarzania (rodzenia odzwierzęcych ludzi), czyli KRAK (kRaj) BOGÓW PŁODZĄCY NIEPOKALANYCH WYRWIDĘBÓW I WALIGÓR ZE SWYMI LEELA BOGINIAMI PŁODNOŚCI MATKAMI BOGÓW

      I jak teraz porzucić Dumę (dusza łącząca miłość w upadku jej mocy czyli sile pożądania) i uwierzyć skoro wiecie?

      Kocham was.

  25. Smutek mi daliście z domu wyganiając, lecz się nie podaję,
    Wchodząc tylnym wejściem, przez urocze Krysi ukochane gaje
    Słowiańskiego ducha,
    Jego światła radem, w tym smutku jak otucha.

    ArtUr

    1. Jak zradzać niepokalanych odkryjecie,
      Gdy w wierze miłowania radzi będziecie,
      Pełni błogostanu.

      Jam jest zmartwychwstanie i życie w JAMA

      Czy już wiecie dlaczego cały świat uczył się będzie naszego języka? Gdy odkryjemy prawedę – prawdę i stanie się ona prawem naszego życia, światło niepokalanych wyjdzie z naszej żyznej ziemi czyli naszych ciał, w których wyrzeźbimy dom dla Stwórcy, by w nim zamieszkał – „… i światło zstąpi na ziemię i zamieszka między nami …”

      Budźcie się awatarzy lub zradzajcie się w pączkach naszych pięknych czerwonych róż z kolcami.

      ArtUr-UrArt-RutRa w drodze lekarza dusz w mądrości miłości światła stworzenia dla chwały źródła JAMAJEGO

    2. Arturze 💏 przecież nikt Cię nie wyganiał, a to że nie wszyscy jeszcze się do prawdy przebudzili, to wybaczyć im potrzeba, bo droga każdego z Nas inną jest, o czym przecież Sam dobrze wiesz.🌹💓

      1. Światło Twemu domowi sławiąca imię Ankh (Stwórca jako stwarzanie przeciw zrodzeniu upadku)
        Odwiedziłem waszą Akademię umysłu w waszym polu, a wasz umysł kolektywny wygonił mnie z niej, gdyż to umysł który nie potrzebuje syna, czyli ciała; a ja jestem synem bożym, tym który zradza dusze w prawie/prawdzie. Duma siły słowiańskiej zniszczyła matkę stworzenia, dlatego tu jestem, by ochronić waszą dumę od pychy jej siły, by narodzić jej moc dla zejścia światła stworzenia w ciała nasze i odbudować, zniszczoną siłą pychy matkę/matrycę naszego stwarzania, gdyż utraciliśmy jej gaj pełen starszych sióstr/roślin i mniejszych braci/zwierząt, żyjąc w naszych wierzach/wiarach umysłu dla przejścia siłą tej niegodziwości do światła. Umysł jest noc nocą, a mądrość światłością w miłowaniu bezwarunkowym. To umysł pożądania wiedzy w jej namiętności zniszczył nasze dzieciństwo, depcząc mądrość/nagość. By odbudować Gaję/Jagę i wrócić do raju dziecięcości, wiarę w miłowaniu bezwarunkowym odrodzić nam trzeba będzie uważnością subtelności.Dziś mamy dzień trzeciego listopada – trzecia po waga, która łączy czystość dziecka bożego/życia w świętości/świetle stworzenia, czyli poprzez czytanie pola subtelnego w pełnej skupieniu uwadze, bo postrzeganie w polu subtelnym to czystość ducha w jego naturze, które daje poprzez tę uwagę (jej doświadczanie) łaskę zrozumienia. Pierwszą po wagą (pierwszy listopada), była pamięć przodków, która jest połączeniem wszystkich wybudzonych naszych jaźni doświadczeniem życia w Tu, do życia w Tam, poprzez zradzanie życia świadomości połączonej w tzw. MTJ-cie. Drugą po wagą (drugi listopada) to Bohdana Tobi/Tobijasz Bogdana czyli jedno z ważniejszych praw/prawdy życia, czyli zrodzenie boskiej świadomości w bogini zradzającej nas do życia, boskiej świadomości (czystych i świętych/świetlistych/świecących iskier światła stworzenia) w Tobie jako jej synu, poprzez doświadczenie w Jeszua czyli jaźni mocy początku i końca łączącej stwarzanie (jej narodziny ze snu kali w odzwierzęcym ciele) i poprzez tę drogę doświadczania nauki prawdy/prawedy (zapisu prawody Rodu) i ofiarowanie jej na powrót Bogu/Stwórcy (źródłu) w Tobjaszsu/ojcu (umyśle) wykreowanym przez syna (ciało)/Tobie czyli już mądrości w nauce poprzez doświadczenie życia wybudzeniem jaźni. Comune Conffesorum to przeciwieństwo akademii umysłu kolektywnego, to „msze” (spotkania kolektywne) świętych – jakby pustelników w oczyszczeniu ducha do jego świętości, czystej mądrości zrozumienia w błogim miłowaniu, czyli z wybudzoną jaźnią dzieci bożych w nauczaniu siebie wzajemnie. Świadomość Jeszua (łaska zrozumienia nauki prawa życia) nie zstępuje tym, którzy nie mają połączenia z czakrą korony (nadświadomością), będącej naszym dachem ciała (syna), świętą aureolą (wyłączaną przez niegodziwych zmodyfikowanym wirusem grypy poprzez wyłączenie ekspresji genu vmat-2 i podniesienie dopaminy), a której nie potrzebuje umysł (ojciec); to syn (ciało) potrzebuje ojca (umysłu). Umysł mający ciało, nie chce duszy, wręcz boi się ducha atakując jego przejawy wybudzenia (poszerzania aspektu świadomości) jak we śnie @S oraz boi się nauki prawdy wybudzając lęk i nie tylko lęk. Umysł prześladuje dając nieszczęsność i budząc nieszczęśliwość, w obłudzie prawdy, fałszu – kłamstwa wobec niej, występując przeciw świadomości usypia nasza jaźń, uważność w działaniu, rozumowaniu i czuciu sprowadzając nas do niskich stanów świadomienia, z których trudniej wyjść jak w nie wejść. Przypomnijcie sobie wasze łzy, smutki czy utrapienia, czy łatwo się z nich wydostać? Jak zapanujecie sercem nad umysłem, będą one daleko od was. Teraz gdy daleko jesteście od dzieciństwa ojca (umysłu) płaczcie kiedy trzeba, ale nie zakotwiczajcie się w tym, włączcie w wierze swe miłowanie bezwarunkowe i oddawajcie wszystkiemu jego cześć jak małe dzieci co po dziesięć razy oglądają zabawkę, zachwycając się nią i poznając, by wziąć ją do reki po raz kolejny i w zachwycie odkrywać ją na nowo.
        To dla was tu jestem, ale zaraz odejdę w mą drogę przyjaźni stwórcy, lekarza dusz w mądrości miłości i świetle życia. Idźcie w czystości myśli, czucia i dzieła w pokorze z mądrością miłowania, i panujcie nad życiem w uważności miast spać. Radujcie się jako dzieci boże w błogostanie i zachowajcie mądrość poznania, miast gubić w zatraceniu umysłu namiętnościach.

        Artur

      2. Arturze, 💏 każdy z Nas, który potrafił umysł podporządkować SERCU, jest ziemskim Aniołem skrzydlatym bez widocznych skrzydeł.

        Bo czystość i błogość Serca potrafi wznosić Nas bez skrzydeł na wyżyny szczęścia i radości Źródła Wszechrzeczy.
        I to jest radość z życia Tu i Teraz.

      3. ,, … każdy z Nas, który potrafił umysł podporządkować SERCU, jest ziemskim Aniołem skrzydlatym bez widocznych skrzydeł.”

        Jak to?!
        Przed chwilą mówiłaś, że gdzieś ci się skrzydła zapodziały!
        Już nawet szyć albo dziergać kombinowałyśmy…
        A one są, tylko niewidoczne! Ło!

        No ale z nawijką do denka puszki z brzoskwiniami, to dobry numer! 😀 😀
        Taki on znowu niewyszukany, bośmy wszyscy podopiecznymi kosmicznego psychiatryka 😀 😀 😀

        Ale żeby płaskiej komóry od pękatej puszki nie odróżnić?!!
        Co trzeba wziąć do ręki, by na sto procent wiedzieć, że to nie komóra?
        😀 😀 😀 😀
        Jasne, że to, o czym teraz pomyślałaś!!!

      4. KRYSIU nasz rację o tym 💩 pomyślałam.😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

  26. „Cel jest pewny.
    Ten cel, z którym stajemy się JEDNYM”.

    Co jest celem i z czym jesteśmy jednym?

    Domek nie jest celem. Świat bez szczepionek nie jest celem. One są symbolami. RZECZYWISTOŚĆ TO POKÓJ, MIŁOŚĆ, one są celem. Kiedy stajemy się z tym jednym, symbole tej rzeczywistości się ukarzą.

    Kiedy jesteśmy w lęku, z nim jesteśmy jednym i jego symbole widzimy.

    Dziś w nocy nastała chwila w której to czułem i wiedziałem. Niby nic nowego a jednak mieć to od wewnątrz, super.

    Opowiem Wam mój odcinkowy sen.
    Wczoraj śniłem, wychodzę z budynku a na schodach wrzuca mi do plecaka małą paczuszkę jeden z bosów bandziorów i mówi bym komuś dostarczył. Nie chcę mieć z tymi ludźmi nic wspólnego ale się obawiam ich zachowania gdy odmówię. Dla świętego spokoju zastanawiam siet nad dostarczeniem i adresem. Jestem na sportowym motocyklu. Po chwili zewsząd zjeżdża się policja. Zaczynam uciekać ale jak to we śnie. Moja bryka jedzie jak komarek a mnie w mig dopada czarny policjant na sprzęcie niczym z matrixa. Strzela mi w niego czymś i prądy latają. Uszkadzam ten mechanizm ale znów mnie dopada. Sen się kończy.

    Jest to symbol i tak samo prawdziwy jak to co nazywałem rzeczywistością 3d która jest takim samym symbolem tego co jest w nas.
    Tutaj też zgadzam się na różne rzeczy których nie czuję, do których nie mam porywów serca, niby dla świętego spokoju i do czego to prowadzi?
    O tym mówi drugi sen. Dzisiejszy.

    Jestem w więzieniu.
    Budzę się w nocy i zastanawiam jak z niego wyjść, po czym myślę sobie, że to przecież tylko sen. Wszystko zlewa się w jedno.

    Zasypiam i wracam znów do więzienia w trzecim śnie. Wychodzę z niego na jakieś przepustki i znów wracam. Czasem jestem wolny a czesem uwięziony.
    I to też jest symbol taki sam jak nasza sytuacja oandemiczna z obostrzeniami, lokdawnami, maskami i szczepionkami. To są wszystko symbole. To nie dzieje się naprawdę.

    To nie jest Rzeczywiste. Rzeczywiste jest to co mamy w środku a co ja tam mam? Właśnie taki stan. Półzniewolenia.

    Rozwiązaniem nie jest pokonanie wrogów na zewnątrz, ucieczka przed policją, więzieniem, czekaniem aż padnie WHO.

    Rozwiązanie jest we mnie. To ja mam stać się wewnętrznie wolny. Wrócić do pokoju, być tym pokojem, być w Domu Miłość.
    Reszta jest bez znaczenia. Symboli raczej nie wymyślam. To już zdaje się być funkcja Źródła. Ja wybieram miłość albo lęk, wolność albo niewolę. Jestem współtwórcą tych symboli bo wybieram paczkę a z nią prezenty lecz prezentami zajmuje się Ojciec/Matka Bóg.

    Ja mam tylko stać się JEDNYM z CELEM z POKOJEM i nic mi tego nie może odebrać a to co zdaje się stać na przeszkodzie, odczuciu tego stanu, to daje się spłukać wybaczeniem.

    Reszta jest straszeniem ego, by wybrać lęk i doświadczać jego symboli. Nie ma wrogów. Nie ma winnych. To nie jest rzeczywiste. To nie jest na prawdę.

    1. Jak więc wytłumaczysz to, co uczuniłem jackowskiemu mą boginią miosci? Gdybym miał swą wadźrę na na szyi, pewnie już by nie żył. Gdybym tkną go swym Bogiem wojny, pękły by mi oczy i stałbym się xolotlem, by lepiej widzieć w Noc Nocy. A tak ponownie stalem się Vinczeza, lecz me ciało utraciło węch, co pozwoli memu xolotlowi lepiej wyczuwać np. zagrożenia. Jak wytłumaczysz, że tylko pies Albercik oberwał tym jego dziobaniem mnie (mej Nefri) w prawe oko. Uprzedzam was przed trzymaniem psów w domu z wami pod jednym dachem, a w szczególności nadawania im ludzkich imion. Przez tę moja nieuwazność GodofWara, moja Neferetiti stała się moją ślepą nienawiścią, a oko mi na szczęście tylko wylało, lecz odczułem ogromny żal, winę i wstyd jackowskiego, którego wybrano do szukania potępionych dusz. Naprawiłem swój błąd, lecz odstawiłem już mego boga wojny w gniewie. Tłumaczyłem już wam, że mamy dwanascie poziomów swiadomości w trzynastej jedności, w odbiciach lustrzanych i skręcone pierwiastkiem meskim lub żenskim.
      Powiem wam jescze, że gdy wybiorą papierzycę (czarny papież) kościół upadnie. Wszystkie kobiety na ziemi są od czarnych.
      Kościół a dokładniej księża, od dwóch tysięcy lat próbuje narodzić dziecię niepokalane z marnym skutkiem, stąd te kości małych dzieci w kaplicach pod kosciołami. Masoni i iluminati równiez próbują i nic. Zostawiłem wam okruszki na blogu abyście w drodze ku stwórcy to odkryli. Ja już wiem. Nawet powstrzymałem się przed Gracjellą, o mały włos. Weźcie kalendarz do ręki i dziś, w dzień zaduszny odkryjcie jedną z głównych prawd życia.

      Jam zrodzony BaalRama życiem i śmercią przez zmartwychwstanie do życia w Jama.

      Uczyć się kochane dzieci, bo czas chwały się zbliża.

      ArtUr

    2. @początku końca jesteś już bliski, przestań/cie mnie postrzegać jako bandziora; a paczuszka była dla Ciebie me kochane dziecię, bo Cię rozkarałem. Sportowy motocykl to ma weda dla ciebie ofiarowana byś szybciej przejrzał prawdę iluzji, nie wierzysz w nią, lub twa wiara jest jeszcze słaba, wiec Cię boty dopadły. W drugiej odsłonie uwolniłeś świadomość, że jesteś w matrixie, iluzji przejawienia. To krok do uwolnienia się twej jaźni z iluzji życia, poprzez krótkie wyjścia z niej.
      Uwierz w Się mój kochany początku końca.

      przyjaciel Stwórcy lekarz dusz w miłości mądrości i świetle stworzenia dla chwały źródła.

    3. Jeszcze jedno o czym zapomniałem, iskry i prądy oznaczają że pracujesz tylko z umysłem, który jest elektryczny, a że wydostajesz się poza jego obszar czyli poszerzasz swą świadomość, strażnicy (boty) czyli policja systemu wierzeń twej jaźni zaatakowała Cię. Ego jest zazdrosne o swój byt, i nie pozwala abyś przełączył się na myślenie sercem.

  27. Nauczycielka z Mysłowic ma coronę – „zaraziła” dzieci w klasach, w których uczy. Wszystkie dzieci na kwarantannie w domach – ich rodzice pracują w normalnym trybie😂

    1. Czytaliscie o tym trupie ktory przylecial tureckim samolotem do Niemiec? Byl ponoc zaeliksirowany i mial covid… Znaczy nie sprawdzali go na lotnisku. Czyli swiadomie narazaja wszystkich na choroby testujax tylko wolnych od eliksirow.
      Niemiecka policja nawet podejrzewa ze ktos m9gl trupa wsadzic w samolot. A wiec caly ten terror jest tylko terrorem a nie dbaniem o bezpieczenstwo.

      1. Pisam już tu w TAWernie , że w szpitalach w Niemczech leżą z covidem tabuny ludzi, młodych najwięcej, po podwójnym eliksirze. Tak, po PODWÓJNYM ELIKSIRZE.
        A w domach starców umierają ludzie po trzecim strzale. Informacje mam z wiarygodnych źródeł. W tv mówią coś innego. Ze to niby nie zaszczypawkowani.

      2. Teraz im łatwo ukryć zejścia po NOP-ach. Wpisują „wirus” i po sprawie. A jak komuś minęło 6 miesiecy po eliksirze, to piszą, że nieeliksirowany.

      3. Mój teść w szpitalu, gdzie wycięto mu guza, był testowany na srowida, baba wepchnęła mu patyk do nosa, że spiął się cały z bólu i złapał ją za rękę, „co pani robi?” – spytał wystraszony, krew pociekła mu z nosa – „takie mamy procedury” – rzekła troskliwa pani…

      4. Procedura…. wyrazy bliskoznaczne słowa „procedura” to: styl, traktowanie, warsztat, sposób, odnoszenie się, sposób postępowania, taktyka, metodyka, aparat, strategia, modus, postępowanie, zabieg, możliwość, technika, system, środek, czynność, metoda, stanowisko, zachowanie, operacja, technologia, podejście, …

  28. TAW ma rację! Proroctwa to był często biznes, oszołomstwo i manipulowanie, a tych którzy na prawdę coś widzieli i odczuwali, często tępiono. A zwłaszcza pewna „ulubiona” instytucja. Dlatego polecam aby mieć własne źródło w swojej jaźni a nie patrzeć na „ekspertów”. Aby zabezpieczyć się przed „pasożytami” ( opętaniami i obsesjami ) należy utrzymywać nastrój pozytywny i kochający Naturę, oraz co najważniejsze widzieć doskonałość w Równowadze i Harmonii (to ta trzecia zapomniana Pogańska Głowa Boga, od Trzygława ) . To idzie przez rezonans.

  29. Jakże pusta jest dzisiejsza młodzieży nauka.
    Serce boli i krwawi, ale nie napróżno, bo ” wróci, wróci jeszcze stare prawo” itd.

      1. 👍 mój znajomy zaszczepiony wraz ze swoimi rodzicami. Jego brat powiedział, że za nic się nie zaszczepi. Znajomy z rodzicami wiecznie chorzy, brata nic nie rusza 😄

      2. Dlaczego ludzie się szczepili? Ze strachu. Nie tylko przed wirusem ale głównie ze strachu przed wirusem.
        Kto im powiedział o wirusie? Teraz od tych samych ludzi słyszą, że jednak nie mogą liczyć na szczepionki, bo przecież zaraza wciąż się rozprzestrzenia dzięki niezaszczepionym, więc ten lęk wciąż w sobie utrzymują i obstawiam, że sami się nim wykańczają.
        Pomijając różnicę zdań, czy szczepionki mogą zabijać same z siebie bez udziału świadomość pacjenta, kto zaprzeczy, że lęk tych ludzi nie opuścił? Ile to już trwa, rok, dwa? A ile jest w stanie wytrzymać organizm w skrajnym stresie, z zakłóconą pracą, tak jak to tłumaczył B. Lipton, gdy komórki ciała przechodzą w tryb obronny, zamykając się, nie wydalając produktów przemiany materii i nie przyjmując jak należy świeżego pokarmu? Ten strach wszystkich wykończy, jeśli mu się poddadzą. To tylko kwestia czasu. I nie trzeba się szczepić żeby się bać.
        Strach segregatorem świadomych od nieświadomych. Ten żniwiarz się nie pomyli.
        A boją się tylko ci którzy widzą nieprawdę.
        Co za doskonała wialnia.

      3. Paganheretic, w Anglii jest bardzo dużo zgonów, na ciało czeka się nawet ponad miesiąc.

    1. Przed tymi wszystkimi fikołkami miałem widzenie jak zamykamy całe rodziny do obozów, nie było to tak jak w Australii, gdzie ludzie dobrowolnie dają się zamykać. Prowadzaliśmy ich ze spiętymi rękami opaskami samozaciskającymi się. Jedynie dziecko, mała dziewczynka szła bez opasek i z ogromnym przerażeniem patrzyła mi w oczy, a ja jej tłumaczyłem, że dopóki ja tu jestem krzywda jej się nie stanie. To widzenie dotarło do mojej świadomości dopiero po tym, gdy wszystkim w jednostce zrobiono szkolenie z wykonywania czynności medycznych, dla żołnierzy bez wykształcenia medycznego; i to dokładnie, jak szedłem w miejscu, gdzie w widzeniu ta dziewczynka przeszyła mnie wzrokiem. Gdy położyłem wypowiedzenie stosunku służbowego mówiąc, że nie chcę w przyszłości wykonywać ich rozkazów, bo będą zamykali ludzi do obozów, to wszyscy się ze mnie śmiali, że zwariowałem po śmierci żony i jestem świr, łącznie z dowódcą batalionu i dowódcą jednostki. Nawet mój dobry kumpel, drwił ze mnie jak opowiadałem mu czasy późniejsze, gdy byliśmy czyścicielami (grupami szybkiego reagowania) i wyszukiwaliśmy ludzi z bąblami/krostami na skórze aby ich zamknąć. Do dziś gdy mnie spotkał, drwi to gdzie ta powódź? Wybrałem drugą stronę barykady, co nie oznacza że ci po drugiej stronie mi wierzą. Nawet mój wysoce świadomy brat, którego uczę i uświadamiam, jak mu powiedziałem, że dziś pies do mnie przemówił ludzkim głosem to zadrwił: no to sobie poszczekaliście. Jak mam do ludzi przemawiać aby mnie wysłuchali? nie wiem. Powiem wam coś jeszcze, wraz z tym jak miałem widzenie, że teraz to mnie zamknęli do obozu, to widziałem latające klony/hybrydy ludzi np. z twarzą Brada Pita i miałem uczucie jakby ludzie mieli wybór jak mają wyglądać, dziwne to było. Podobnie jak to, że PUB-y były pod wodą, a ludzie mogli normalnie pod nią oddychać. W planach przejawienia jest wiele rzeczy dla mnie niezrozumiałych, ale wiem jedno, że wszystko zależy od nas, bo to MY uzgadniamy rzeczywistość, która się zadziewa, a nie zadziewa się ona i my ją urzeczywistniamy. Na głębokim planie widziałem jak szczepienia odcinają głowy od ciał jakimiś urządzeniami, powodując że dusze nie miały świadomości śmierci a ciała zabierały jakieś istoty (nie ludzie). Trudne są głębokie plany, bo ciężko się z nich wydostać, jakby ciało nie chciało się obudzić; może to równoległe przejawienia są tymi planami (np. moja ś.p. małżonka wychowywała Tam dwójkę nienarodzonych dzieci w Tu)?
      Eksplorujcie kolorowo i świadomie w waszych lustrach odbicia skręconych pierwiastkiem.
      Bo wszystko jest myślą a myśl jest wszystkim.
      Artur

      1. I ta myśl tworzy RZECZYWISTOŚĆ, dlatego ciągle przypominam i proszę, byśmy zaczęli wreszcie MYŚLEĆ ŚWIADOMIE poprzez SERCE PEŁNE DOBROCI i MIŁOŚCI.

        Tylko wtedy tworzymy nasz Świat PIĘKNYM, WOLNYM, SZCZĘŚLIWYM
        i SPRAWIEDLIWYM, INNEJ OPCJI w tym przypadku nie Ma.

      2. Artur, Nie daj sie zagadac ludziom „normalnym”. Odbieraj wszystkie przekazy co mozesz, i nie patrz na innych. Publikuj wszystko na blogu (a linki na FB). Pozdrowienia, Heretyk

  30. @paganheretic

    Łukaszenko z powodu nienawiści (głębokiej nieprzyjaźni) naszego ZIDowego rządu podjudzi dumę (parlament rosyjski) do spalenia Polski, będzie To bardzo niebezpieczna sytuacja, ale do tego nie dojdzie i Polacy dogadają się z Rosją. Polska ogłosi mobilizację i będzie czekała na reakcję Rosji.

    To dzisiejszy wgląd i żeby było jasne, jest to już uzgodniona w planie przejawienia rzeczywistość.

    Artur RutRa

  31. @Paganheretic

    Nic mi nie dało odejście z armii i mam kolejne wglądy gdy w niej jestem. Prawdopodobnie uwiązałem się nienawiścią do dowódcy, który jest głuchy na wszystko i wszystkich, typowy bokser szukający wciąż potyczek. Nienawidzenie wzięło się z próby zaboru mego rewiru, dla samej jego walki ze mną, bo tylko ja byłem godnym jego przeciwnikiem, a przez którą dostałem zapalenia trzustki i cukier powędrował mi do 400. To przez niego cała moja kompania (za wyjątkiem jednego żołnierza) zmuszona została do zaszczepienia się, a ja uwolniłem żal tych wszystkich moich dzieci w postaci głosów w jego głowie. Wracam do tematu. Po raz kolejny widziałem powódź, tym razem po mobilizacji w rejonie Kwidzyna. Armia zajmowała zamek, a oddziały były połączone z cywilami. Ja np. byłem żołnierzem w cywilnych ubraniach bez broni, bo nie będę już służył śmierci – Panu JahWah. To była jakby misja ratunkowa dla ludzi, tylko dlatego brałem w niej udział. Tak jak brałem udział w ratowaniu powodzian w rejonie Pisza i Orzysza. Całe rodziny były „nagie” i szczęśliwe, że przeżyły. I nie piszcie, że widzenie wody powodziowej to ma ucieczka przed samym sobą. Przenikanie się planów przejawienia z dwunastu poziomów świadomości pozwala wyłapać mi szczegóły tych planów, np. pół martwy koliber oznacza że mam potrzebę uratowania się od skrępowania i ograniczenia mej wolności czyli np. mobilizacji ale nie do końca się to powiedzie tak jak bym chciał (przecież biorę emeryturę wojskową). Czy np. zawiązywanie nowych, białych trampek, świadczyło by o tym, iż dobrze mi życzy owy pułkownik i wesprze mnie, a ja uwiążę go ze sobą tym wsparciem oraz, że łatwo sobie radzę ze wszystkimi przeszkodami. Ostatnio pokonałem pełen zamek demonów z poza iluzji kali jugi, i uwolniłem się zdając egzamin skokiem w błogostan. Wracając do tematu powodzi i mobilizacji, widziałem tam kobiety w dostojnym wieku, które były powołane jako specjalistki np. pielęgniarki czy lekarze lub pełniły inne funkcje z racji swej specjalistycznej wiedzy, gdyż wojsko mobilizować będzie wszystkich (nawet bez przydziału mobilizacyjnego) a potem będą zastanawiać się co z nimi zrobić. Jeszcze nie umiem wiązać ze sobą wszystkich symboli mej odbitej świadomości w jej lustrach, ale szybko się uczę, bo otwarty mam umysł na owe plany, jak dziecko na zabawkę wciąż odkrywając jej budowę i znaczenie.
    Nag Hammadi codex I, p.6,(21-8,27) „… Miejcie w nienawiści obłudę i złą myśl, bo właśnie ta myśl rodzi obłudę. Sama obłuda zaś daleka jest od prawdy. ‚Niepozwólcie’ by królestwo niebios wyschło! (…) Bądźcie gorliwi wobec słowa. Słowo bowiem wyraża się najpierw stanem, którym jest wiara, drugim jest miłość a trzecim są uczynki. Z tych trzech składa się życie. …” (wiara czysta i święta, miłość pokorna w baranku, uczynek w mądrości to poznanie, doświadczenie i zrozumienie życia).

    ArtUr RutRa w drodze lekarza dusz w miłości mądrości i świetle stwarzania dla chwały źródła jego.

    P.s.
    Jeśli znajdziecie błędy ortograficzne, lub rzeczowe w mych komentarzach to wybaczcie mi to; np. piszę samogłoska B to chodzi mi o spółgłoskę B, a zmienić już tego nie mogę bo opublikowałem już komentarz. Czasem klawiatura zje część wypowiedzi, bo nie patrzę jak piszę, ale jak to zauważę, czytając zatwierdzony komentarz w celu sprawdzenia kontekstów, staram się to w „Po słowie ” naprawić.

    ArtUr

  32. @do tego, kto próbuje osłabić me oczy w widzeniu.

    Radzę to dobrze rozmyślić. Nie stałem się Xolotlem, osłabienie wzroku tylko poprawia me widzenie w NOC NOCY, gdyż Jam BaalRama. Dla twej wiedzy: to nie cherubiny odpowiadają za widzenie przyszłości, gdyż głowa proroctwa została oddalona wraz z Janem.

    ArtUr

    P.s.
    Jeśli to czytasz, to wiedz, że Ja krzywdy uczynić Ci nie mogę, ale są jeszcze awatarzy, których aż „świeżbi” by to uczynić. Wasz czas się kończy wężowe dzieci, nie zmienicie tego.

Dodaj komentarz