Kauszyki – słowiański taniec Mocy

<https://youtu.be/4Khx-Ir6n9o

Taniec pomagający w uzdrowieniu w planie fizycznym oraz psychoduchowym.

Główne efekty tańca:

  • likwiduje bezsenność, stany apatii i depresji, histerii;
  • pomaga pozbyć się lęków, poczucia rozpaczy i beznadziei;

  • sprzyja samowyrażeniu;

  • zmniejsza zmarszczki, dodaje uroku, poprawia wygląd skóry;

  • wzmacnia i reguluje pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego;

  • poprawia pracę kręgosłupa i stawów;

  • leczy zachorowania żołądka, wątroby, hemoroidy;

  • likwiduje choroby pęcherza moczowego, nerek;

  • reguluje miesiączki;

  • ułatwia poród.

Muzyka do tańca (10 minut):

<https://youtu.be/ivhnMcK4z08

Muzyka do tańca (21 minut):

<https://youtu.be/UzyodE7bxS8

źródło: <https://youtu.be/4Khx-Ir6n9o

130 myśli w temacie “Kauszyki – słowiański taniec Mocy

  1. Słabą nam wsim slavianom .
    Fajny temat .oby coraz więcej takiej vedy wychodziło na wierzh . jednoczmy SE pomagajmy SE nie kłańmy bądźmy prawdomówni dla sebe zasady naszych przodków sarmatów uratują ta upadłą krainę .firmę zwaną polską aby Legia SE odrodziła
    Skoro odrodziła SE w naszych sercah to odrodzi SE na poziomie terytorium
    SLAVA MAM

  2. Komentarz do filmu nr 2 (muzyka do tańca 10 min.).

    Piękny taniec, jakże transowy… Ładna letnia sukienka.
    Wnętrze piękne – przestrzeń, porządek, poukładanie , a do tego wszystko zalane światłem. Jak tam czysto i przyjemnie. Podobnie mogłaby wyglądać Dusza – taka piękna i lśniąca…
    Właśnie jestem w trakcie sprzątania swojej. Jest to gruntowne sprzątanie, wielkie porządki. Układam, przekładam, wyrzucam co niepotrzebne i zbędne…
    Myślałam, że już dużo w niej posprzątałam, ale okazuje się, że to dopiero początek! Początek ponieważ nie zajęłam się tym uwierało w niej latami – ciągle odpychane, niewygodne, zamiatane pod przysłowiowy dywan…
    Dziś był wielki dzień dla mnie.
    W końcu przyszło zrozumienie , a wraz z nim ta lekkość… jak ta zwiewna, kwiecista sukienka tańczącej…
    Teraz chcę mi się tak naprawdę żyć i tańczyć.
    Nie znałam tych kroków, ale z przyjemnością się ich pouczę.
    Wiem, że warto.
    Tak miło i przyjemnie teraz zaczyna się w Duszy robić , w Sercu też zupełnie inaczej i ta cudna muzyka…Dam się jej ponieść, czuję jak przepływa przeze mnie…

  3. A wiedźma Iw tańcuje se pod Dębem między kwiatuszkami coby na pszczółki nie depnąć, wychodzą jej czasem takie kwietne pląsy i radują jej duszę, a przyśpiewuje se sama, bo jej od dziecka coś w duszy gra. Jakieś echo pradawnej puszczy pobrzmiewa w jej śpiewie i czasem niesie się och niesie ku słońcu:) A Kauszyki ciekawe…Trza spróbować:)

    1. Wspaniały temat- dosłownie już chce się tańczyć!
      Kochana IW ❤ stojac przy DĄBKU wywoływałam zdziwienie i oburzenie, a co dopiero tańcując- ha, ha 😀

      1. A ja dałem przykładny przykład i dzisiejszy Boży dzień rozpocząłem od, niezbornej na razie, nauki kauszykowego pirueta…

        Opracowałem też własną metodę nauki, bo pani na filmie to od razu wrzuca widza na głęboką wodę. Ja rozpoczynam od kilku minut ćwiczeń najpierw samej góry, następnie samego dołu. Z integracją obu poziomów jest na razie ciężko, ale EFEKT WZMOŻONEGO PRZEPŁYWU ENERGII ŻYCIA i tak jest od razu odczuwalny….

        Po ćwiczeniu poprawił się też mój chód: nabrał gracji i godności, gdyż na co dzień człapię raczej dość niechlujnie… 😁

      2. Ja dziś w ramach porannej gimnastyki próbowałam przypomnieć sobie układ Kałuszyki, no, do skutku aż obczaje a potem pląsano bydzie hihi

      3. Oj już mi nogi same chodzą na samą myśl…Oj będzie się DZIAŁO!!! Wytupiemy tę PRZEMIANĘ że HEJ!:))

      4. Nie wiem o jakim Sabacie mówicie? Coś przegapiłam?

        Fragment opisu tego, co się na Sabacie dzieje:

        Kiedy już wszystkie zleciały się na górę , rozpoczynały czarownice uroczystości. Rozniecały wielki ogień, kłaniały się w jego blasku najważniejszej wiedźmie sabatu- wielkiej czarownicy, która skinieniem głowy przyjmowała pozdrowienia. Potem zasiadały do wystawnej uczty. Jadła i napitku było dużo, i to rozmaitego-choć czasami tylko padlinę podawano; za nakrycia stołowe służyły końskie kopyta, skorupy jaj i trupie czaszki. Po wieczerzy następowały tańce. W pierwszej parze, prowadzona przez CZARTA, szła wielka czarownica w czarne aksamity ubrana i z ropuchą na ramieniu. Za nimi, w długim korowodzie, liczne wiedźmy w objęciach biesów. Tańczono zawzięcie, przy osobliwej muzyce, wygrywanej na radłach, piłach, gwoździach i grzebieniach. Czarownice, które nie znalazły dla siebie biesów, hulały z czarnymi kotami.
        Tawie, będziesz CZARTEM ?
        Iw – jak nie znajdziesz BIESA dla siebie, to możesz pohulać ze swoim czarnym kotem 😀😀

      5. Wiedźmo Iw

        Jestem daleko od KK, więc nie wiedziałam, że to ich Sabat tak wygląda. 😀😀
        Co do kota, już Daniel Cankow mówił, że to magiczne zwierzęta i chronią nas energetycznie (dlatego w domu mamy aż dwa 😀).

        Co do czarnego kota, to znalazłam to:
        Czarny kot – ma silne moce zabierające negatywną energię i usuwające kłopoty z gospodarstw domowych. Obdarza domowników mądrością i jasnością umysłu.

      6. Co do zakończenia programu chemtrails w Niemczech – brzmi dziwnie to oficjalne oświadczenie, to fakt.

        Laszka trzyma rękę na pulsie, pewnie się odezwie w tym temacie.

      7. Powiem Wam, że ciężko z tą koordynacją góry i dołu w kauszykach 😀

        Al;e co tam, zawsze mogę zatańczyć swój spontaniczny, nieskoordynowany szamański taniec wolnej istoty 😀😀

      8. U mnie też ciężko, ale ważne są nawet same wprawki w temat. Pobudzenie przepływu energii strumienia Życia wzdłuż centralnej osi układu nerwowego jest niesamowite. I o to chodzi.

        Taniec kauszyki jest jedną z form pracy z kręgosłupem, którą wielu, w tym ja, wykonuje od lat.

      9. To jest na razie „tylko” kabaret.

        Ale niewazne jaka forma, wazne, ze informacja jest upubliczniana, (chociaz przesmiewczo) i u coraz wiekszej ilosci ludzi wzbudzi zainteresowanie.

      10. Chcę doczekać tej chwili, gdy wszyscy zdrajcy staną przed prawdziwym, sprawiedliwym, pro-polskim sądem.

      11. Mój nie mój Czarny, bo cała rodzinka kotów jest dzika) jest majestatycznym, nikogo nie bojącym się kocurem, przechadza się po swoim terytorium – Czyli po całej pod Dębowej posesji, jak za bardzo sie rządzi, to trza nieźle potupać na niego by się wyniósł. A ostatnio prawie się rzucił na Yorka przyjaciółki. Ja rozumiem, jego teren, gdzie żyją i żywią się jego „kobieta” i jego potomstwo(już drugi miot,a coś mi się widzi, że za chwilę będzie trzeci ha ha). Wydaje mi się, że on jak i Mama rozumieją co do nich mówimy…Wyziera z nich jakaś taka niesamowita mądrość, to widać w oczach Mamy np. Dziś Czarny przyszedł wieczorem( bo jak każdy facet jest poza domem większość czasu) i siedzi pod domem, niedaleko drzwi…Leśny wychodzi podlać to i owo i mówi, „co tak siedzisz chłopie, idź jeść”…Kurcze, ten kot jak by na to przyzwolenie czekał, Leniwie dźwignął kocie, do tego czarne, cztery litery i poszedł szmać…Niesamowite są te koty…Tylko żal jak odchodzą zbyt wcześnie…A człek się przyzwyczaja, bo to jak Rodzina…

      12. Trochę Twój, bo kontroluje swoje i zarazem Twoje terytorium i „zaszczyca” Cię swoją obecnością. 😀

        Nasze koty – kocur i kotka doskonale znają swoje imiona, przychodzą na zawołanie i zasadniczo sprawiają wrażenie, że rozumieją co się do nich mówi.

        Nasz Mały (który już dawno temu przestał być małym kotkiem) to kot jedyny w swoim rodzaju. Stoik w najczystszej formie. Kiedy syn adoptował 3 (!) psy (właściwie suczki – siostry z jednego miotu) ze schroniska, to z niczym nie zmąconym spokojem zaczął je „oswajać”. Zero strachu czy uciekania. Mizia się do ich pysków, ociera o ich łapy, zupełnie nie stremowany ich wielkością. 😀

      13. TAWcio okazuje się, ze po Twoim wpisie Przestrzeń zawirowała i wskazała, ze w pierwej kolejności na ławie oskarżonych i osadzonych w ,,CELACH+” będzie:

        ,,Tego nikt się nie spodziewał. Kobieta z widowni w programie „Studio Polska”, emitowanego na antenie TVP Info, nazwała premiera Mateusza Morawieckiego… „banksterem”, a następnie obarczyła go „moralną odpowiedzialnością” za… śmierć jej męża. O co chodzi? O kredyt we frankach, który wraz ze współmałżonkiem zaciągnęła w Banku Zachodnim WBK, którego Morawiecki był prezesem.

        Barbara Husiew, obecna na widowni programu „Studio Polska” powiedziała wprost, że premier skłamał mówiąc, że BZ WBK nie udzielał takich kredytów, ponieważ ona sama zaciągnęła w tym banku kredyt we frankach, który spłaca po dziś dzień.

        – Pan Mateusz Morawiecki jest kłamcą. Kiedy był w Davos, kłamał do kamery, że Bank Zachodni był jedynym bankiem, który tych kredytów nie udzielał, a ja jestem żywym przykładem, że udzielał – nie kryła irytacji Husiew.

        Kobieta ze łzami w oczach wykrzyczała, że premier Morawiecki, ponosi – jej zdaniem – „moralną odpowiedzialność” za śmierć jej męża, który z powodu trudności ze spłatą kredytu popełnił samobójstwo, zostawiając ją samą z comiesięcznymi płatnościami.

        – Prawo i Sprawiedliwość wrzuciło na fotel premiera bankstera, który jako prezes Banku Zachodniego WBK podjął decyzję o udzielaniu tych toksycznych instrumentów finansowych i jest moralnie odpowiedzialny za śmierć mojego męża i los mojej rodziny, i za to, że od 9 lat, jako żona samobójcy walczę z BZ WBK i spłacam kredyt – mówiła.

        Dodała, że chce, by premier był świadkiem na jej procesie. – Dołożę wszelkich starań, żeby jako prezes Banku Zachodniego przyszedł na salę sądową i odwołał kłamstwa, jakie wmawia ludziom od 3 lat – wykrzyczała w TVP Info rozżalona frankowiczka.

        https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/mateusz-morawiecki-zmiazdzony-przez-frankowiczke-w-tvp-info/cvdn9jm?utm_source=fakt_viasg&utm_medium=nitro&utm_campaign=allonet_nitro_new&srcc=ucs&utm_v=2#slajd-2

    1. Cytat z zaproszenia:

      Nie sztuką jest być spokojnym, gdy w życiu wszystko dobrze się układa. Sztuką jest zachować wewnętrzną równowagę, gdy spotykają nas różne wyzwania.

      To jest to. 🔆

      1. „Nie sztuką być uczciwym, gdy ma się pieniądze. Spróbuj być uczciwym, gdy nie masz nic.”
        Zasłyszane w przeszłości

      2. Tak, to wielka sztuka znać ,,trasę” cyklonu i maszerować do przodu, zawsze znajdując się w jego oku, gdzie panuje cisza i spokój 🙂
        Chociaż z drugiej strony patrząc, ludzie, a w szczególności my, Słowianie, jesteśmy bardzo energicznym narodem.
        Błogi stoicyzm przepełniony angielską flegmą to nie nasza natura.
        Nie umiemy zbyt długo rozpływać się w sielance.
        Znudzeni tym stanem poszukujemy nowych wrażeń i zdarza się, że pakujemy się w niezłe zawirowania. 🙂

        Potrafimy z jednakową determinacją zatracić się w tańcu, jak i w walce, obronie szczytnych idei.

        Zastanawiałam się kiedyś gdzie leży przyczyna, jakich sytuacji i uwarunkowań jesteśmy reakcją, pokłosiem i skutkiem.
        Każdy naród niesie w sobie swoją historię, która go wychowywała, kształtowała.
        Każdy naród zawiera w sobie odrębne cechy różniące go od innych.

        Zawsze nurtowało mnie pytanie: jacy my jesteśmy na tle innych narodów?
        Ile w nas cech, które mogą służyć za przykład do naśladowania, a czego powinniśmy uczyć się od innych.
        Ile decyzji dziejowych wyszło nam na dobre, a ile błędów mamy do naprawienia?
        I czy te błędy wynikły z naszych cech charakteru jako narodu, czy z czynników zewnętrznych, niezależnych od nas?

        Na pytania dotyczące naszych cech narodowych umiał by pewnie odpowiedzieć podróżnik, albo przynajmniej ktoś, komu przyszło mieszkać w innym kraju(krajach) i może dokonać pewnych, obiektywnych porównań.

        Co do decyzji jakie zapadały w przeszłości – to domena tych, którzy znają historię, ale tą prawdziwą, nie pisaną tylko przez zwycięzców.

        A miało być o równowadze wewnętrznej 🙂
        Chociaż …, dążenie do równowagi tyczyć się może zarówno jednostki, jak i narodu, który te jednostki tworzą.
        Przymioty wspólne pojedynczych ludzi przekładają się przecież na cechy narodu.

        Miłego dnia!

      3. Och, leśna Krysiu jak pięknie napisałaś o PoLachach…Abstrahując od historii, jakoś tak WIEM, że jesteśmy pięknym NaRodem, wyczuwam to całą sobą, przez wszystkie wieki historii…

    1. Dobrze wiedzieć, że coś się rusza w tym kierunku. Mam tylko nadzieję, że prace nie będą przeprowadzane przez archeologów z UJ, za niemieckie pieniądze, bo wtedy można od razu założyć, że wyniki byłyby podporządkowane znanym od dziesięcioleci tezom.

      1. Laszko dzisiaj w radiu podali- dokładnie nie wiem czy to była zetka czy rmf, że: ,, Ministerstwo niemieckie oswiadczyło, że nie ma zadnych kontaktów z cywilizacjami pozaziemskimi”

      2. „Coś mi się wydaje, że na wschodzie naszej Polaszy niejedno się znajdzie.”

        Tak 🙂 jak sie wie jak i gdzie szukac 😉

  4. Pozdrawiam wszystkich Tawerniaków i przesyłam dla Was Moc naszych Słowiańskich Przodków ze Świętego Gaju Puszczy Białowieskiej, jest cudownie i spokojnie.

    SłowiAnka ❤

      1. SłowiAneczko ❤ DROGA MEMU SERCU ISKIERKO BUZIACZKI DLA CIEBIE I DLA CAŁEGO NASZEGO ŚWIĘTEGO GAJU SŁOWIAŃSKIEGO ❤

      2. TAW-cio pozdrowił Swięty Gaj od całej TAWERNY.
        Ja również chciałabym przesłać życzliwe, z serca płynące SłowiAneczko – w promieniach Słońca – najszczersze dla Ciebie -pozdrowienia.

    1. Aniu, czuję, że z tego cudownego i spokojnego miejsca, w jakim obecnie przebywasz, wypłynie wizja na dłużej.
      Ludzie czasem całe życie szukają swego miejsca na Ziemi.
      Mam nieodparte wrażenie, że ty je właśnie znalazłaś, co mnie bardzo, ale to bardzo cieszy.

      Jak tam pierożki? Ulepiłaś już kilka? 🙂
      Tylko nie mów, że sto pięćdziesiąt!
      A z resztą…, klejenie pierożków to też spokojne i miłe zajęcie… 🙂

      Mówią, że święci garnków nie lepią, ale nikt ich nie pytał o pierożki 😀 😀

      Serdeczności, miłych wrażeń i spokoju tak upragnionego życzę.
      Niech odczucia chwil przeżywanych płyną ci tak, jak byś cały czas siedziała przy cicho szemrzącym, leśnym ruczaju, za zakolem którego czekają na ciebie jeszcze piękniejsze doznania.

      Spełnienia przyjaciół są naszymi spełnieniami przynoszącymi radość.
      Chociażby po to warto mieć przyjaciół.

      Miłego dnia!…, i do koszenia!

      1. Lato, lato, lato czeka,
        Razem z latem czeka rzeka,

        Razem rzeką czeka las,
        A tam ciągle nie ma nas.

        Lato, lato, nie płacz czasem,
        Czekaj z rzeką, czekaj z lasem,

        W lesie schowaj dla nas chłodny cień,
        Przyjedziemy lada dzień…

        (Ludwik Jerzy Kern)

        SłowiAneczko Słoneczko wszlakiego Spełnienia
        śpiewających o poranku ptaszków
        szumiącego nieopodal lasu
        rozgwieżdżonego nieba nad głową

        Aniu gotuj pierogi….przyjedziemy lada dzień…

    2. Anulka -Serduszko kochane – Serca nasze ROSNĄ, bo czujemy TĘ MOC BIAŁOWIESKĄ od Ciebie, przytulańce nasze ślemy do Ciebie, promieniej i wiesz… ćwicz kałuszyki przy pierogach:) A nuż pierwsza obczaisz o co w tym biega a raczej chodzi? No i jako nasza Mistrzyni przyuczysz całą tawerniacką kompaniję jak należy:)

      1. KOCHANY QRDE BLADE ❤ powiem tak, bardzo podziwiam Ciebie, bo Jestes niezwykle MĄDRY I masz ogromny potencjał- ale zostawmy proszę RH- , BO JA MIAŁAM TO SZCZĘŚCIE POZNAĆ JE Z INNEJ ZUPEŁNIE STRONY- nie grupa, odczynnik krwi, barwa skóry, wzrost, kolor wlosów, oczu czy rozmiar tego czy tamtego decyduje o wnetrzu każdego- czasami jest tak, ze ktos z pozoru malutki na pierwszy rzut oka niepozorny, a jak spojrzy, mrugnie okiem, uzyje głosu-swej wewnetrznej mocy to najgorszy wróg ustępuje – tak jak nasza PIEKNA WANDECZKA ❤
        Ja czytam SERCEM, bo ono widzi to co dla oczu jest niewidoczne. PO CZYNACH I POZNACIE, A NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM W w/w sprawie jest MAX SPIERS RH-

        JESZCZE RAZ POWTARZAM RH- TO WYJATKOWY ODCZYNNIK- NAJBRDZIEJ POŻADANY WE WSZECHŚWIECIE, dlatego takie zakłamanie wokół niego sie narodziło, bo ktos przywłaszczył sobie prawo do jego posiadania!
        JA ZNAM SWOJĄ PRAWDĘ, A TY SWOJĄ WIĘC TEMAT UWAZAM ZA ZAKOŃCZONY I POZDRAWIAM SZANUJĄC TWOJE RACJE W/W TEMACIE ❤

      2. Elaszka, qb
        ot, co mi do głowy przylazło po czytaniu waszych i innych wpisów

        mam podobnie RH- i co gorsza, wg horoskopu Stanisława Tyma jestem Koziorożcem, czyli: „Koziorożec jest wyjątkowo abominacyjny. Zawsze się ślini. Udaje przed tobą
        przyjaciela, ale tylko po to, żeby cię okraść lub oszukać, a praktycznie i jedno, i drugie. I jeszcze ci żonę zbałamuci, szczególnie gdy masz żonę Pannę albo Byka. Koziorożec, gdy już nie ma kogo oszukać, to od samego siebie pożyczy sto złotych i nigdy nie odda. Kłamie nawet wtedy, gdy
        mówi „dobranoc”. ”
        albo i tu na śmiesznym horoskopie:
        „Każde zdrowe i dbające o swój rozwój społeczeństwo powinno natychmiast izolować osoby spod znaku Koziorożca. Koziorożec, sam alkoholik i analfabeta, chętnie deprawuje młodzież, gwałci staruszki, póki nie popadnie w nieuchronną impotencje. Nadaje się wyłącznie do kopania rowów, a i to pod nadzorem. Jego życie rodzinne, totalne zero.”

        Jednak jako Koziorożec i RH- cieszę się mogąc od czasu do czasu poczytać i wpisy TAWa i wasze dysputy, za co wszystkim WIELKIE dzięki, bo mam wrażenie że jakoś mnie posuwają albo do przodu, albo w górę, albo nawet po skosie i tu i tam 🙂

        Spieszę jednak poradzić (bo mogę jeszcze hehe, póki TAW nie wprowadzi blokady na czytanie jego blogu przez osoby z RH- 🙂
        Tylko urodzeni w znaku Wagi nie poznają PRAWDY o sobie z horoskopu Tyma

        Koniec i bomba, a kto czytał ten….
        (pozdrowienia od Gombrowicza)
        ….ten podda to teraz własnej wnikliwej analizie 🙂

      3. PIOTRZE ❤ to juz teraz wiem dlaczego nie czytam horoskopów!
        KOZIOROZCE U MNIE SĄ CAŁKOWICIE INNE OD PODANEGO PRZEPISU cHOROskopanego 😉
        Ale godne podziwu, ze Potrafisz podejść do Siebie z usmiechem!
        To świadectwo wielkiej Mądrości ❤
        ,,Te sliniące się koziorożce powinny nie wychodzić z domu bez sliniaczków i z pampersem, bo podejrzewam, ze slinią się również i z tej drugiej strony ;)''

        PIOTRZE JAKO KOZIOROŻEC I DO TEGO Z RH- TO JESTEŚ WYJATKOWA, CUDOWNA I PIĘKNA DUSZA ❤

      4. Elaszka, każdy jest piękną i cudowną duszą; niektórzy co prawda zapominają o pierwszym albo drugim. są tacy niestety co zapomnieli o obu. zapomnieli o tym po albo i przed narodzinami na naszej pięknej ziemi
        pomyślności 🙂
        P.S. czytanie horoskopów uBOGAca 🙂

  5. Normalny człowiek gdyby dostał tyle uwag, już dawno poszedłby sobie. Ale normalni ludzie mają uczucia i zastanawiają się czy nie zrobią przykrości swoim gadaniem słuchaczowi.
    No właśnie, normalni ludzie. Nie płatne trolle i nie z zaburzeniami.
    Dobry gospodarz nie pozwala obrażać gości w swoim domu.
    A jeśli pozwala, bo jednych obrażać się pozwala a innych nie, to zachodzi pytanie: czemu?
    Rh- mówi państwu żegnam.

    1. Sam kieruję się w życiu światłą zasadą sformułowaną przez amerykańskiego badacza zjawisk niewyjaśnionych Miltona Williama „Billa” Coopera:

      „Czytaj wszystko,

      słuchaj każdego.

      Nie dawaj wiary niczemu,

      dopóki nie potwierdzisz tego

      własną wnikliwą analizą”

      – i od początku prowadzenia bloga zasadę tę proponuję swoim Czytelnikom.

      Ten blog nie jest Biblią, nie głosimy tu „prawd objawionych” czy „twardych dogmatów”, z wakacyjnych nudów dzielimy się tu po prostu swoimi prywatnymi obsesjami, to wszystko… 😉

    2. ,, „Czytaj wszystko,

      słuchaj każdego.

      Nie dawaj wiary niczemu,

      dopóki nie potwierdzisz tego

      własną wnikliwą analizą”

      – i od początku prowadzenia bloga zasadę tę proponuję swoim Czytelnikom.”

      Nie tylko promujesz, Tawcio, bo zasada ta stała się już mądrością wielu, moją na pewno.
      Pozwolę sobie rozszerzyć ją (myślę, że p. Cooper nie miałby nic przeciwko 🙂 )

      ,,Czytaj wszystko, ( by znać prawdę i fałsz o świecie)
      słuchaj każdego, (by zdobywać wiedzę o człowieku, który do ciebie mówi).
      Nie dawaj wiary niczemu, ( byś pewności nie miał, a jedynie wierzącym w cudze prawdy się stawał),
      dopóki nie potwierdzisz tego
      własną wnikliwą analizą – ( a ta dopiero wskaże ci pewność i sens twojego istnienia, zgodnego z Prawami Uniwersum).”

      Nikt, oprócz ciebie samego, nie jest w stanie wpasować cię w twoje życie.
      Jeżeli ktoś cię usilnie szlifuje, to wiedz, że chce cię dopasować nie do twojego życia.
      Bacz na to przyjacielu, byś nie stał się wiecznym tułaczem szukającym siebie.

      Miłego!

    3. Przemyślałem sobie to.
      Qb jeśli nie jest agentem, może być frustratem, który za głoszenie swoich poglądów dostał zjebki w sieci a po gębie w realu. Nie może tego przeboleć więc trolluje i wyżywa się tam, gdzie uważa, że jest to bezpieczne.

      TAW najwidoczniej posiadasz odczynnik rh+. Bronisz tego z czym się utożsamiasz. Nie pozwoliłeś obrażać kobiety o imieniu na M. Innych pozwalasz.
      Mówiąc, że tylko dzielimy się wakacyjnymi obsesjami.
      Więc nie będziesz mi miał za złe jeśli uznam że jest to egoistyczne podejście dzielące gości na kategorię lepszych o których źle mówić tu nie wolno i gorszych, po których gospodarz domu jeździć pozwala.

      W takim razie bez urazy z uśmiechem na ustach strzepuję kurz z butów i odwracam się na pięcie. Nie jest to miejsce dla mnie.

    4. RH- jeszcze pół żartem i całkiem serio, zamiast strzepywać kurz z butów, zrzuć je i idz pospaceruj po trawie, według tawernianej gwary zwie się to bosakowaniem. I bardzo dobrze robi na całokształt ciała i ducha. 😉

    5. W odpowiedzi do WSZYSTKICH RH –
      Nie zamierzam nikogo z Was obrażać, czy tym bardziej napadać jak również oskarżać, a wskazuje tylko SPISEK zwany SEKRETNYM PRZYMIERZEM ( szukaj YT ) znacznie wcześniej opisany PROTOKOŁAMI MĘDRCÓW…
      Co do wyjawienia skrytej odrębności korzeni równorzędnie rozwijającego się z tubylcami hybrydowego gatunku, to są to informacje prawdziwe tyle, że doprawdy niewielu zdawało sobie z nich sprawę. Wskazałem tylko na zaobserwowane prawidłowości, ale musimy pamiętać, że proces gatunkowego mieszania się humanoidów trwa od tysiącleci i można mówić tylko o zaobserwowanych prawidłowościach dotyczących funkcjonujących elyt i celebrytów, z których ci lepiej prosperujący i ze świecznika są świadomymi swej odrębności iluminowanymi hybrydami.
      Można z tymi faktami dyskutować, ale nie powinno się ich ignorować i dziecinnie wypierać je ze świadomości, gdyż fakt równoległe rozwijających się cywilizacji rodzi wiele dotąd niezrozumiałych przez zdurniałe OWCE problemów.
      Przykładowo UKRYWA się występującą wzajemną zbyt często kończącą się tragicznie wrażliwość na cząstki tzw. hapteny OBCEJ niż własna krwi, co długotrwale prowadzi do immunizacji, aglutynacji ( zlepiania się erytrocytów z OBCYMI haptenami zawartymi w ślinie, pocie, ejakulacie ) co w konsekwencji prowadzi do zatorów w układzie krwionośnym powstawania ognisk RAKA, płuc, wątroby, trzustki, białaczek, astmy i ogromnej ilości uważanych za nieuleczalne lub przewlekłe chorób immunologicznych, SM, ect. To między innymi starotestamentowe zalecenia bogów, aby nie mieszać RODÓW i krwi !
      Naturalnie pasożytnictwo, wyzysk, strzyżenie stad sterylizacja i depopulacja jest tylko tego faktu jedną z przyczyn i skutkiem realizowanym przez iluminowane grupy od tysiącleci świadome swoich korzeni i celów. W każdym bądź razie jedno jest już pewne, że Jezus Chrystus też stał się ówczesnym celebrytą żydowskim, gdyż przysłani do niego Magowie Chaldejscy z dwory Heroda stwierdzili po sinej barwie i smaku przynależność od hybrydowej RASY.
      Tym wszystkim, którzy mają RH minus krew wskazuje tylko ich pochodzenie oraz prawdopodobieństwo -możliwość korzystania ze wspólnych zbiorów morficznych hybrydowej grupy zawierających specyficzne emocje w tym strach, mistycyzm, obawy, pomysły, idee, prorocze sny i podatność na zaobserwowane i opisane wcześniej zjawiska ).
      Jeśli nie jesteście w stanie lub nie macie ochoty wiedzieć czy docenić pracy i wiedzy jakiej wymagało zebranie tych informacjami to doprawdy bardzo mi przykro…

      wężykiem, wężykiem

    6. specjalnie do RH-
      Jesteś jaki jesteś naturalnie nieświadomy swojej widocznej odmienności. Tak to zostało zaprogramowane, gdyż piramida zwieńczona OKIEM oznacza nadświadomość istoty, która ją wieńczy nad wszystkimi podświadomie działającymi z NIĄ na wzór ROJU istotami.
      Jak myślisz RH- skąd pojawiły się naq Ziemi RYTUAŁY :
      1. dalej konsekwentnie realizowanego obrzezywania noworodków płci męskiej 6 dnia?
      2. opisanego w biblii mordowania kobiet i dzieci podbitych narodów i łaskawego ocalenia wyłącznie dla seksualnie wykorzystywanych dziewic?
      3. konsekwentnego i naocznego sprawdzania przez rodzinę pana młodego pościeli po pierwszej małżeńskiej nocy i surowe kary dla panien nie mogących dowieść swej przedmałżeńskiej niewinności?
      4. konsekwentnie przestrzegane prawo pierwonocy RH minus władcy do rozdziewiczania wybranek swych zawierającycj=h z nimi śluby poddanych?
      5. specjalne zalecenia Jahwe, aby nie mieszać RODÓW i krwi włącznie z jej do czasów obecnych ZAKAZEM spożywania czy przetaczania?
      6. Skąd na głowach egipskich faraonów znaki węża?
      7. Skąd laska Mojżesza zamieniająca się węża?
      8. Skąd wreszcie kompletnie nierozumiana przez OWCE historia niepokalanego poczęcia?
      9. Do jakich celów była wykorzystana Arka Przymierza jeśli Mojżesz roztrzaskał boskie tablice/
      10. Dlaczego w końcu zaobserwowana, tak specyficzna Twoja wypowiedź świadcząca o urażonej dumie bez świadomości. To bardzo charakterystyczna reakcja wszystkich hybryd absolutnie doskonałych PRZYJACIÓŁ, którzy choć tylko we własnym, wrażliwym mniemaniu WZGARDZENI stają się dziwacznie zapiekłymi wrogami.

    1. ,, … z wakacyjnych nudów dzielimy się tu po prostu swoimi prywatnymi obsesjami, to wszystko… 😉 ”

      I daj Boże, aby moje obsesje, jakimi tu z Wami się dzielę nigdy nie wyszły poza obszar, za horyzontem którego, zacznę się bać sama siebie, zrywając w ten sposób sznur złoty łączący mnie ze Źródłem i Praprzyczyną Stworzenia.

      Pisał tu ktoś o kolorze skóry; jaka jest „zła”, a jaka ,,dobra”; spojrzałam na swe ręce i nogi…
      Aaaaaaaaaaaaa!!!

      Rodzina uspakajała mnie siedem minut.
      Odczekałam drugie tyle, by wybałuszone oczy przywrócić do poprzedniego stanu.
      Bo teraz miałam iść przed lustro i przyjrzeć się czy są skośne(do góry, na dół, czy w bok) i jak zabarwione…
      Aaaaaaaaaaaaa!!!

      Na ten wrzask rodzina też zareagowała troskliwie, ale już teraz zaczęli spoglądać na siebie z lekka porozumiewawczo…

      Kiedy wszystko wróciło do względnej normy i mogłam jako tako zebrać myśli(okład z mokrego ręcznika zrobił swoje), uprzytomniłam sobie, że widziałam tylko oczy, ale przecież ważne są rysy twarzy!
      A te to już spoko dokonają segregacji…

      Spokojnie, Krysia tylko spokojnie…, jakby od niechcenia jeszcze raz stanęłam przed lustrem, najpierw bokiem, potem tylko zerknęłam,
      Aaaaaaaaaaaaaa!!!

      Rodzina upewniła się jedynie, czy mam przy sobie ręcznik i zaproponowała jeszcze raz zlać go zimną wodą…

      Za jakiś czas(tego samego dnia), kiedy całkiem spokojnie dopytywałam, czy ktoś nie widział mojej książeczki zdrowia(zapomniałam jakie jest to moje cholerne RH!), ktoś, chyba syn, rzucił niedbale przez ramię, że nie muszę jej szukać, ponieważ już jestem umówiona na wizytę u psychiatry…

      ,,Co za durnie” – pomyślałam, kładąc się do łóżka. – ,,Co za durnie”

      Zanim ogarnął mnie błogi sen, zajęłam się w myślach wyliczeniem mojej numerologicznej liczby, która wprost powie mi jaka jestem i skąd pochodzę…
      Aaaaaaaaaaaa!!!

      Wrzeszczałam, ale już chyba we śnie…

      A jeśli nawet jeszcze na jawie, dla rodziny nie miało to większego znaczenia…

      Wizytę przecież miałam już umówioną…

    2. Istnieje na Ziemi kilkanaście iluminowanych RODÓW, które doskonale znając swoją odrębność i korzyści z tego faktu płynące nigdy nie mieszają z tubylcami krwi i swych RODÓW. W zdecydowanej większości zaś stopień hybrydyzacji z tubylcami sprawił, że tylko u przychodzących na świat z tubylczej matki noworodków niedotleniona krew i skóra tych dzieciaków jest SINA.

  6. RH-

    ja nie wiem czemu tak sie oburzasz. Ja mam RH- i poczatkowo, jak tu trafilam, probowalam dyskutowac z qrde blade, probujac go przekonac, ze nie ma racji.

    A po kilku „rozmowach” tutaj z roznymi ludzmi, po jakims czasie doszlam do tego, ze nie biore tego co qrde blade o RH- pisze do siebie. Ja wiem jaka mam krew, wiem kim jestem, i mnie te wpisy nie dotycza. A musze przyznac, ze na poczatku tez sie oburzylam.
    Na jego wpisy mogloby sie wiekszosc mieszkancow Ziemi oburzac, czarni, zolci itd.
    Moze pochodze od reptylii, nie wiem, dla mnie jest wazne kim teraz jestem i czego chce.

    A chce, zeby Prawda o Lechii wyplynela, chce, zeby PoLachy przestali przepraszac za to, ze zyja, zeby zrozumieli, ze nie sa gorsi od innych i przestali dawac sie okladac z kazdej mozliwej strony, przez wszystkich. Pomalu, ale to juz sie dzieje.
    A qrde blade podaje wiele interesujacych informacji. Wiec te o RH- puszczam „mimo oczu”

    PS.

    Dolozyc nam, czy obrazic nas, mozna jedynie gdy sami czujemy sie z jakiegos powodu gorsi od innych. Ja z tego wyroslam. Czlowieka silnego, znajacego swoja wartosc zadna gadka nie jest w stanie dotknac.

    1. Laszka pisze:
      Dolozyc nam, czy obrazic nas, mozna jedynie gdy sami czujemy sie z jakiegos powodu gorsi od innych. Ja z tego wyroslam. Czlowieka silnego, znajacego swoja wartosc zadna gadka nie jest w stanie dotknac.

      Laszko, chwała Ci za te słowa. Trafniej się nie da tego wyrazić. 🔆

    2. Właśnie widać jacy mocni jesteśmy i jak bardzo nie dotknęły nas słowa Rh-
      Sami mocarze nieporuszeni przebudzeni
      Widzący tylko to co chcą zobaczyć
      Koń by się uśmiał

    3. murzynek bambo,

      bez urazy, ale ktoś tu coś pomylił. Słowa RH- nikogo nie dotknęły, a przynajmniej ja w żadnym wpisie nie zauważyłam, żeby ktoś poczuł się tymi słowami dotknięty, to RH- poczuł się dotknięty słowami qrde blade.

      Nie rozumiem co chciałeś powiedzieć przez:

      Sami mocarze nieporuszeni przebudzeni
      Widzący tylko to co chcą zobaczyć.

      Zapewniam Cię, że osoby piszące i większość czytających Blog TAW widzi więcej, niż mogłoby się wydawać, a nie tylko to co chcą zobaczyć, a że nie przejmują się bzdetami nieważnymi? Do tego trzeba dorosnąć, poczuć swoją wartość,. Zapewniam Cię, że wtedy wiele spłynie po Tobie, nie dlatego, że jesteś „nieporuszony przebudzony” Ale właśnie dlatego, że jesteś Mocarzem(tylko może jeszcze o tym nie wiesz), i bele co Cię nie poruszy. Energię, którą musiałbyś poświęcić na poruszenie i wściek, lepiej przeznaczyć na coś innego. A z pewnością nie na atakowanie Ziomków.

      A koń niech się śmieje…..

    4. ,, Sami mocarze nieporuszeni przebudzeni
      Widzący tylko to co chcą zobaczyć
      Koń by się uśmiał”

      Dlaczego patriarchat zawłaszczył sobie tylko konia w powiedzeniu?
      Kobyła też by się uśmiała … 🙂
      I miała by się z czego śmiać… 🙂

      Z mocarzy stoickich przebudzonych, z okularów i noktowizorów ustawionych na konkretne pasmo odbioru…

      Dziękuję, Murzynek, za cenną uwagę…

      Tylko wiesz dokąd ten tabun koni zmierza?
      Do korzeni Polski, Polachów, do prawdziwych Twoich Pradziadów tej ziemi.

      Abyś synku 🙂 na niej stanął, poczuł więź ze swoją pradawną rodziną i wszystkim, którzy chcą cię okłamywać lub wydziedziczyć z twojej ziemi miał siłę powiedzieć: spierdalaj!

      Po to gramy mocarzy nieporuszonych…

      A ty, Kochany, jaki kawałek historii swej RODziny chcesz ocalić przed zapomnieniem?

      Czy przeszłość jest ważna?

      Nigdy nie wolno ci zadać tego pytania człowiekowi, który wychowywał się w domu dziecka, bo zmiażdży ciebie i twoją niewiedzę. Chyba, że…

      Przepraszam, kończę, bo za dużo ci powiem…

      Kilka słów twoich, nie one, lecz z nimi energia wysłana, a ta, logiczne, ma swoje źródło.

      Bardzo cię szanuję. To niesamowite, ,,zlepek”(bez obrazy) kilku twoich słów, a emanuje tak wielką energią.
      Tak wolni ludzie zdarzaja się rzadko…

    5. —> Laszka
      Wyparcie faktów jest procesem obronnym lecz mało świadomym.
      TYMCZASEM znana wszystkim iluminowanym PRAWDA O BIBLIJNEJ ISTORII LECHII została Polakom ( nieświadomym rodzimym owcom ) odebrana przez KONTRREFORMACJE, którą służby watykańskie wraz z armią Jezuitów i kontrolowanej przez nich masonów wypowiedziały procesom swoim coraz bardziej świadomym owieczkom . Prawie do rozbiorów tak polską szlachtę jak i elekcyjnych królów uczono biblijnej is-torii z kronik Długosza, Dzierżby ( Mierzwy), Boguchwała, Kadłubka, ect. Dopiero szwedzcy Wazowie w osobie Zygminta III Wazy – kardynała Jezuitów odrzuciły biblijną, lechicką historie Polaków i rozpoczęły palenie kronik. Wspomniany Jezuita stoi w W-wie na miejscu w którym na jego rozkaz spalono WSZYSTKIE ówczesne kroniki Długosza, a był to tylko jeden z epizodów tej niewypowiedzianej wojny z OWIECZKAMI o świadomość. Po rozbiorach przysłano tu masońskiego agenta De Pointa, który zajął się na nowo organizacją szkolnictwa-szkodnictwa według jezuickich wytycznych, sformułowanych dla OWIEC zgodnie z którymi bez PARDONU ryje się im berety aż do czasów współczesnych.
      Tymczasem zdecydowana większość biskupów to sprawdzone w boju HYBRYDY, które dziwacznie ostatnio wybierają wśród siebie jezuickich kardynałów nomen omen skazanych prawomocnym wyrokiem europejskiego sądu do walki z zbrodniami kościoła i państwa na wieloletnie więzienie czy nawet dożywocie za handel dziećmi i organami wedle słów uwielbianego przez te same OWCE iluminowanego, religijnego buntownika…

    6. Ten komentarz proszę wystawić jeśli wcześniejszy wilczka nie dotarł.

      „ja nie wiem czemu tak sie oburzasz” -Laszka

      Murzynek bambo i Rh- to jedna osoba, nie pierwszy raz komentuje.

      No właśnie Laszka, nie wiesz i ci co komentowali też nie zgadli.
      Nie o treść a postawę chodziło.

      Tak jest gdy siedzi się za dużo w umyśle a nie patrzy się sercem. (o postawie, podejściu do drugiego człowieka)

      Ja ciebie Qrde blade rozumiem, w drugą stronę to chyba nie działa.

      Jeśli chodzi o oburzenie, coś wam wytłumaczę.
      Nigdy nie jesteś poruszony, z powodu o którym myślisz.

      To tylko obrazowe i niedokładne wytłumaczenie.
      Stoisz na pierwszym szczeblu drabiny i może cię poruszać to co widzisz. Przerobisz to, wchodzisz wyżej a tam porusza cię coś na co wcześniej byłeś obojętny i masz kolejną lekcję do przerobienia.

      Więc jeśli komuś się wydaje, że już jest po zabiegu, bo coś go nie porusza, to może i jest po zabiegu, a może dlatego, że stoi w miejscu.

      Nie popadajcie z tego powodu w pychę ani nie łapcie doła. Z serca życzę i pozdrawiam.

    1. Dzięki Justyno za info. O R.Breuss nie słyszałam, przyznam, ze ciężko byłoby mi spamiętać i zastosować się do jego zaleceń. Wolę głodówkę na wodzie.
      Jestem na niej od środy na samej wodzie, czasem wypiję też kilka łyków czystka (nie przepadam za nim, ale na głodówce to jest po prostu pyszny;). Wspieram się książka Małachowa,Lecznicza głodówka’. Dziś jest trzeci dzień – czuję się dobrze, nie było żadnych bólów głowy (tego się obawiałam), pierwszego dnia było mi bardzo zimno ok.3 godz. , wczoraj miałam arytmię serca-minęła, dziś pobolewają mnie trochę plecy, ale to nic takiego ogólnie czuje się bardzo dobrze – NIE ODCZUWAM GŁODU i ssania w żołądku – żadnego! Przygotowywałam się do głodówki ok.miesiąca, przed głodówka byłam już tylko na surowym. Jadłam bardzo powoli, długo przeżuwałam. Celebrowałam każdy najmniejszy posiłek. Dzis nazbierałam cały koszyk malin, a potem tyle samo jeżyn w lesie, do tego gruszki i jabłka starte na grubych oczkach tarki – wspaniały dżemik. Nie przeszkadzają mi zapachy, ani praca z jedzeniem. Jestem z siebie bardzo dumna 🙂
      Chcę wytrzymać 10 dni. W tym może dwa uda mi się na sucho bez wody. Mam ze sobą dwie całkowicie przespane noce (a zdarzała mi się często bezsenność – dzieje się 🙂
      Trzymajcie kciuki 🙂

      1. Warto poczytać o Aleksieju Suworinie. Wyleczył on dziesiątki tysięcy ludzi głodówkamii tą głównie droga korespondencyjną. Beznadziejnie chorzy ściągali do niego ze wszystkich stron kraju…

      2. Melisso, a dlaczego zdecydowałaś się na 10-dniową głodówkę?
        Z potrzeby duszy czy ciała?

        Czy wcześniej stosowałaś krótsze głodówki, np. 1 lub 3-dniowe?

  7. qrde blade napiszę tutaj, bo dyskusja już się rozciągnęła i nie mogę bezpośrednio pod Twoim wpisem do mnie.

    Zastanawiam się, skąd pomysł, że ja wypieram fakty?

    To, że się nie przejmuję ogólnym opisem o wszystkich istotach z RH-, nie znaczy, że wypieram te informacje, albo wypieram fakt bycia jedną z takich osób. Jak już napisałam, ja wiem kim jestem, z pewnością nie należę do tych ” wybrańców”, którzy rządzą światem.

    Powiedz mi co Twoim zdaniem miałabym zrobić? Pochlastać się, bić się w piersi i wszem i wobec obwieszczać, żem z rodu reptyli??

    Kiedyś przeczytałam, że ludzie z RH- pochodzą od Boga, a z RH + od małpy. Wiadomo, że tego nie da się tak podzielić. Ale może reptyle mają RH – na zasadzie przejęcia boskiej krwi, od potomków Boga, żeby móc zapanować nad światem?

    Ja zostanę przy swoim zdaniu. I ja czuję się częścią źródła, częścią całości.

    Może ktoś namieszał w moich genach, bo ja od zawsze wiedziałam, że pochodzimy z wielkiego narodu, że to czego nas w szkole uczą, to tylko część historii i niekoniecznie prawdziwa. Jak poczytałam, czy usłyszałam legendy o naszych przodkach, nigdy mi na myśl nie przyszło, że to wymysły, zawsze wiedziałam, że to prawda.

    A o KK i fałszerzach naszej przeszłości nie trzeba mnie przekonywać.

    Czekam na moment, w którym prawda wyjdzie na jaw.

    Uważam, że dużo ciekawych rzeczy piszesz, zawsze czytam Twoje wpisy z zainteresowaniem, bo można się z nich coś nowego dowiedzieć. Ale wybacz, nie przekonasz mnie, że jestem gorszą Laszką, bo mam RH-. I nie mam zamiaru nic wypierać.
    Należę do osób, które cenią prawdę jaka by ona nie była, mówioną w oczy.

    Czekam na Twoje kolejne interesujące wpisy.

    1. Przy każdym wpisie o RH- warto zadawać pytanie:

      Czy ktoś z Państwa nie posiada gadziego mózgu?…

      Na poziomie ziemskiego skafandra wszyscy jesteśmy hybrydami, gdyż ziemski skafander jest produktem zaawansowanej kosmicznej technologii.

      Pierwszy zasiew ludzkości na naszej przepięknej planecie nie miał takich skafandrów, był bardziej eteryczny.

    2. Laszko KOCHANA ❤ dokładnie RH- to odczynnik WYJATKOWY, KTÓRY ONI SOBIE PRZYWŁASZCZYLI, GDYZ CHCĄ BYĆ ZDROWOTNIE I UMYSŁOWO DOSKONALI , gdzieś czytałam, ze od miliardów lat oni poluja na taką własnie krew- A ODCZYNNIK TEN POCHODZI OD DRUIDÓW- ODCZYNNIK POTĘZNEJ MOCY- wiem, bo znam osobę, która taki odczynnik posiada- jest tak mocarna, ze nie jeden przy takiej osobie wysiada i to dosłownie, mocarni, odporni, mało chorują, niezwykle inteligentni i pojetni, praktycznie każde wyzwanie to dla nich bułka z masłem, wszystko potrafią naprawić- skupiają w sobie potęzne siły i moce, takze te uzdrawiajace! I do tego każdemu by uchylili Nieba taka dobroć dla kazdego w nich płynie!

      LASZKO ZATEM GRATULUJĘ TOBIE POSIADANIA W SOBIE TAK WYJATKOWEGO BOSKIEGO ODCZYNNIKA ŹRÓDLANEGO, KRYSZTAŁOWEGO ❤

    3. Nie przejmuj się Laszko🙂Wieść niesie,że pierwsi Hiperborejczycy byli czystej krwi RH-
      Dopiero później ktoś, jak to mówią nas..ał w kaszkę i wszystko zepsuł.Nie wszyscy jestesmy rezusami 😄😜

  8. Ludność Europy zachodniej boryka się z problemem napiętnowania ofiar nachodźców przez własne władze.
    Doskonale jest nam znane podejście służb do ofiar np gwałtów.
    W Polsce jest podobnie. Tutaj problem dotyczy Izraela. Broniący się Polak przed napaścią słowną Żyda nazywany jest antysemitą.

    Jest jakaś chora zasada bronienia oprawców a napiętnowania ofiar.

    Kiedyś na forum wystąpiłem w obronie Qrde bladego, zaznaczając, że ma prawo do wypowiedzi nawet jeśli nazywa mnie hybrydą. Mam rh-.

    Zachowałem się wtedy jak Niemka w Szczecinie strofująca Polaków z racji niechęci do przyjęcia przez nas nachodźców.

    Na tym forum stało się coś podobnego.
    Rh- doświadczył ataku, za to że stanął w obronie swojej godności.
    Usłyszał: to ty jesteś ten zły, bo dostałeś wzburzenia gdy zostałeś zaatakowany.

    Czy nie jest chorym stawanie w obronie atakującego i napiętnowanie zaatakowanego?

    Pora wyłożyć karty na stół.
    Jestem wilczek, rh-, i kto tam jeszcze był? acha murzynek bambo.

    Jestem wam niesamowicie wdzięczny za lekcję, za pomoc w identyfikacji wirusa w moim umyśle. Teraz wiem dlaczego doświadczyłem ataku mojego przyjaciela na mnie Qrde bladego. Wiem dlaczego docierają do mnie informacje o zajściach w Europie zachodniej i Polsce.
    I wiem co teraz powinienem zrobić.
    Bardzo się cieszę, że mogłem z wami przerobić ten temat.

    Umieszczam ten wpis, by ktoś kto ma oczy i uszy, mógł wyciągnąć z tego i lekcję dla siebie, jeśli zechce.

    Kocham was i błogosławię
    A teraz pozwozicie że na jakiś czas się oddalę.

    1. –> Sławek
      Przeczytaj dwa razy swój wywód i ujrzyj w nim wyłączny przerost urażonej godności, biorący górę nad oceną merytoryczną przedstawionych przeze mnie kolejnyc spostrzeżeń. Różnijmy się konstruktywnie na argumenty a nie pozostawajmy w kobiecych dąsach, zapowiadając CICHE DNI.

      wężykiem, wężykiem
      …bo Prawda jest Prawem

      1. Powitać Tawernę

        Do Qrde bladego
        Tak się składa, że znam Sławka osobiście i to bardzo dobrze.
        Odszedł, bo ma swoje powody i nie związane z forum.
        Mógłbyś Qrde blade zachować trochę godności i nie obrzucać go błotem gdy nie może się bronić.
        Kobiece dąsy powiadasz? Ciekawe skąd u ciebie takie pomysły, z własnej autopsji?
        Zastanawiałeś się kiedyś nad swoim zdrowiem umysłowym chłopaczku z przerośniętym ego?
        Gdybyś zechciał i mnie także otrollić, poniżej znajdziesz dla siebie odpowiedź:
        „Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem” Mark Twain

  9. Odp. dla Ziarna 🙂
    Zdecydowałam się na głodówkę z potrzeby ciała, Zdecydowanie 🙂
    Myślałam o niej już od wielu miesięcy.
    Pragnę poprawy wzroku, pamięci, doczyszczenia organizmu oraz ogólnej regeneracji i wewnętrznej naprawy ciała.
    Nie stosowałam wcześniej głodówki ani 1 ani 3 dniowej. To dla mnie za mało – za mało mocy w działaniu.
    W zeszłym roku były początki – wytrzymałam dwa dni jedząc tylko surową marchewkę (podobno dobrze jest być 5 dni na surowej marchewce i sokach z niej, dobra jest też marchwianka – wiele się zmienia po takich 5 dniach). Jednak źle się czułam – odczuwałam łaknienie, potrzebę jedzenia. Na głodówce jest inaczej. Małachow pisze:,Spożywanie jedzenia czy cukru nawet w bardzo niewielkich ilości nie pozwoli na uruchomienie procesu uzdrawiającego i nastąpi wycieńczenie z powodu niedożywienia’.
    Dzisiaj kończy się czwarty dzień głodówki – było mi trochę zimno, umysł chciał się czymś napełnić – taki był pusty. Nie odczuwam głodu. Ta potrzeba została wyłączona.
    Obejrzałam sobie film o odżywianiu światłem, żeby wnieść się ponad 😉 Światłem na pewno nie chcę się odżywiać (po to mamy przewód pokarmowy by jeść), nie będę też witarianką. Nie mogłabym żyć bez jajek. Ale i tak wiele się zmieniło w moim sposobie odżywiania.
    Stosowałam np. tzw,post przerywany – wtedy jemy tylko od 10.00 do 18.00.
    Do 12.00 najlepiej tylko same owoce (bez ograniczeń 🙂 Ważne by jeść tylko w tych godzinach, a potem przez całe 16 godzin organizm się regeneruje.
    Pozdrawiam 🙂

    1. Melisso,

      Wydaje mi się, że 10-dniowa głodówka to może za długo jak na pierwszy raz. Spotkałam się z opinią, że jeśli głodówka przekracza dwa dni, to dobrze byłoby być pod opieką lekarza (nie to, że tak wierzę w fachowość naszych lekarzy 🙂).

      W czasie głodówki organizm przetwarza złogi, pobierając z nich pokarm do swojego funkcjonowania. Ze złogów uwalniane są toksyny, które mogą przeciążać nerki i wątrobę. Dlatego ważne jest picie wody, aby je rozcieńczać i łatwiej wydalać. Istnieje tu spore ryzyko nadwyrężenia tych narządów, bo przecież nie wiemy w jakim one są stanie.

      Nie wiem, czy znasz blog „Akademia Witalności”. Czasami tam zaglądam, ponieważ mam wrażenie , że jest rzetelnie prowadzony i popierany badaniami naukowców. Autorka podaje wiele cennych informacji dot. różnych dolegliwości, diet, zdrowych przepisów, itp. Tam np. znalazłam pomysł czym zastąpić marketowe dezodoranty.

      Podaję Ci linka do wpisu na temat piramidy zdrowego oczyszczania:

      https://akademiawitalnosci.pl/piramida-zdrowego-oczyszczania/

      Myślę, że warto przeczytać.

      Dowiedziałam się też czegoś od Ciebie – nie wiedziałam, że stosuję post przerywany 😁 bo z reguły jadam od 10.00 / 11.00 do 18.00. A po 18.00 tylko woda albo zioła.

      Pozdrawiam ciepło 🙂🔆

      1. Melisso, też posłuchałam J.Zięby.

        Nieskromnie powiem, że zasadniczo potwierdził, to co napisałam. 🙂

        Jestem głęboko przekonana, że wszelkie zmiany w naszej diecie powinny być wprowadzane stopniowo. Trzeba dać czas naszemu ciału na przyzwyczajenie się do nowych nawyków żywieniowych, bo to może nas uchronić od poważniejszych problemów. Dlatego bardzo przemawia do mnie sugestia JZ, żeby zacząć od jednego dnia postu w tygodniu, a potem zwiększyć do dwóch dni. Z tym organizm sobie świetnie poradzi, a efekt oczyszczający też będzie skuteczny.

        Tak czy inaczej, Twoje ciało, Twoja decyzja.
        Ja tu sobie tylko tak głośno „myślę”. 😀

  10. Dziękuję Ci Ziarno za Twoją troskę 🙂
    Już się wystarczająco naczytałam i naoglądałam. Ale to wszystko na nic ! sucha teoria, jak nie weźmie się zdrowia w swoje ręce i jak nie zacznie się głodówki. Te 10 dni to dla mnie minimum. Nie obawiam się niczego. W następnym roku chcę sobie zrobić o wiele dłuższą 🙂
    Czym są te zaledwie 10 dni w ciągu całego roku (?) Ciągle jemy, jemy i jemy. Organizm potrzebuje odpoczynku i regeneracji.
    Moi przyjaciele głodowali po ok.21 dni, a mąż mojej przyjaciółki ponad 40 dni (czytał już ludziom w myślach i często wiedział co za chwilę nastąpi, ma 49 lat – jest zdrowy jak ryba).
    Ależ oczywiście, że do głodówki trzeba się przygotować, u mnie to jest akurat tak, ze od ponad 3 lat jestem wegetarianką. Byłam też w tym roku na diecie owocowo – warzywnej, a ostatnio na mono diecie np. zjadałam michę świeżych ogórków z moją ulubioną czarną solą Kala Namak, innym razem objadałam się malinami ile wlezie 🙂 albo mniam, mniam pomidorami prosto z krzaków.
    Teraz mamy cudowny czas na tę obfitość jaka dała nam Natura.
    Ależ oczywiście, że dieta wegańska i witariańska czy inne powinny być prawidłowo i rozsądnie prowadzone (trochę dostało się im w tym artykule). Moja przyjaciółka jest weganką , wygląda o 15 lat młodziej! Może sama zdziwiłabyś się jak urozmaicona i pyszna jest kuchnia wegańska , tym bardziej jak ma się swój ogród i sad, a w nim nawet szparagi, bakłażany, papryki, zielony groszek, bób, brzoskwinie, czereśnie…
    Obejrzałam cały filmik J.Zięby i cóż nie podzielam jego zdania – własnie chodzi o te głodówki 1 lub 2 dniowe – próbowałam swojego czasu zrobić taką, wytrzymałam zaledwie do ok.13.00. Zle się czułam, było mi nie dobrze, nie do wytrzymania. I wyobrażam sobie takich ludzi, którzy podejmują się takiej głodówki (bez odpowiedniego przygotowania i zmiany stylu odżywiania) – załóżmy , że wytrzymają ten 1 lub nawet 2 dni, by potem wręcz rzucić się na jedzenie! Dla mnie to bezsensowne.
    Poza tym , te osoby jedzące niewielkie ilości jedzenia ,jak wróbelek’ – znam osobiście takie i wyglądają one właśnie na zabiedzone i niedożywione, chorują.
    J. Zięba (tego mi brakowało) nie wspomniał ani słowem a tym co jest NAJWAŻNIEJSZE – wychodzenie z głodówki. To prawdziwa sztuka. Należy robić je bardzo powoli i ostrożnie. Wychodzenie z głodówki jest ważniejsze od niej samej. I tak przy mojej 10 dniowej -wychodzenie zajmie mi 20 dni. Pierwszy dzień na rozcieńczonych sokach na pół z wodą, potem same soki, a potem surowe jedzenie bez skórek, potem gotowane na parze.
    Co do wody – to piję taką z miedzianego dzbanka oraz tzw. wodę mrożoną (wg Michała Tombaka).
    Nie pasuje mi akurat TUTAJ picie wody z solą, tym bardziej podczas wychodzenia z głodówki – im później sól tym lepiej.
    J.Zięba fajnie mówi 🙂 – ,wychodziłem z głodówki, ale tak naprawdę nie chciało mi się jeść’. ,A sama głodówka to brak zakupów, gotowania, zmywania, sprzątania’. (cytaty przytoczone z głowy, więc mogą być niedokładne).
    Na koniec:
    Jakby co to nie jest wymądrzanie się tylko 🙂 OPIS MOJEGO DOŚWIADCZENIA.
    Tak to moje ciało ,świątynia mojej Duszy’ i moja w pełni świadoma, dobrowolna decyzja 🙂
    Ślę serdeczne pozdrowienia.

    1. Melisso

      Wiesz, co może być czynnikiem decydującym o powodzeniu Twojej głodówki?
      Twoje wewnętrzne przekonanie o słuszności podjętej decyzji i determinacja w jej realizacji! 😀

      Bo jak inaczej można zrozumieć to, że przy poście 1 czy 2-dniowym wytrzymałaś tylko do godz. 13.00 (!), a teraz , bez większych problemów zaliczyłaś już całe 4 dni!

      Masz rację – JZ nie mówi nic na temat wychodzenia z głodówki, a to jest ważne. Chociaż z drugiej strony, nawet po krótkim poście, tak naprawdę nie rzucasz się od razu na jedzenie. Żołądek obkurcza się i wystarcza niewielka ilość pożywienia, aby go napełnić bez wywołania uczucia dyskomfortu, ale oczywiście jest istotne to, żeby łagodnie wracać do normalnej diety.

      Melisso, trzymam za Ciebie kciuki! Jesteś już prawie na półmetku! 🙂

  11. Melisso ja popijam raz w tygodniu wywar z jarzyn tylko a z jarzynek robię sobie sałatkę ….
    W latach siedemdziesiątych zaobserwowałam takie oczyszczanie organizmu u starszych osób. Raz w tygodniu systematycznie..
    Z uwagi na to że żywnośc była wówczas prawdziwa -odżywiała nasze ciało -mózg….to tym bardziej teraz trzeba stosować dietę oczyszczającą..

    1. A propos „żywności prawdziwej”, wczoraj na mojej bosej 10-kilometrowej ścieżce zebrałem „prawdziwe” (nie gmo ze sklepu czy bazaru) Jabłka🍏🍏

      Generalnie Jabłek nie jadam w ogóle, bo te gmo zupełnie mi nie podchodzą. Te wczorajsze zaś pożarłem ze smakiem – i już po drugim poczułem taką sytość, że nie chciałem już nic jeść. A nie jadłem wczoraj tak zwanego obiadu…

      Co znaczy różnica w jakości produktu!…

      1. Tak, to zupełnie inna wartość energetyczna.
        Jabłko czy marchewka to tylko nośniki tej energii.

      2. Ach jabłka – wszędzie ich pełno, taka obfitość w tym roku.
        Leżą mi pod nogami na wyciągnięcie ręki…Pyszne są, pełno też tzw. dziczek. Kto może niech się objada do syta 🙂 ,ale żeby tylko dwa zjeść (?) Niesamowite.

      3. A propos „prawdziwych” jabłek 🙂

        Wczoraj zlewałam ostatnią porcję octu jabłkowego, który zrobiłam z papierówek z jabłonki mojej Mamy – jabłka oczywiście nigdy nie były pryskane chemią.

        Okazało się, że wyhodował mi się piękny grzybek octowy, potocznie nazywany grzybkiem herbacianym, używanym do robienia kombuchy.

        Poprzednio robiłam ocet z otrzymanych jabłek z sadów komercyjnych i grzybek tez się utworzył, ale po bardzo długim czasie i był taki dosyć mizerny. Pomimo tego, zaczęłam robić kombuchę i do dziś ją piję. Grzybek matka łatwo się rozmnaża, więc trochę jej „dzieci” porozdawałam znajomym.

        Ten jest piękny, jasny i mięsisty. Już się cieszę na odnowienie mojej „hodowli”. 🙂

        Jeśli ktoś nie zna kombuchy, to polecam. Ma świetny, orzeźwiający smak i co najważniejsze – ogromne walory pro-zdrowotne.

        Do potwierdzonych związków produkowanych przez kombuchę należą:
        – kwasy organiczne: kwas glukuronowy, prawoskrętny (L+), kwas mlekowy, kwas octowy, kwas jabłkowy, kwas winowy, kwas foliowy, śladowe ilości bursztynu, kwas malonowy, kwas cytrynowy, kwas szczawiowy
        – minerały: żelazo, magnez, sód, potas, wapno, miedź, cynk i inne pierwiastki śladowe
        – witaminy: B1, B2, B3, B6, B12 i C

        To po prostu znakomity naturalny probiotyk! 🙂

      4. Kochani-kiedyś ktoś zgubił u mnie jabłko zielone z naklejką takie sprzedawane na sztuki… /wpadło za tapczan/ …
        Po ok 3 miesiącach przy gruntownym sprzątaniu wymiotłam to ”jabłko ”- podniosłam i to coś było jak purchawka-miękkie -puste… Zróbcie doświadczenie-odłóżcie gdzieś taaakie jałko 2 zł/szt…tak na 2-3 miesiące…

      5. „Ja się nasycam minerałami czerpanymi wprost z Ziemi przez bose stopy”

        Duza czesc LUDZKOSCI mieszka w miastach …i to molochach..;mhmmm…skojarzenie…

        Komus zalezalo by tak zorganizowac grupy spoleczne, ze praca jest w miastach…a dostepu do ZIEMI MATKI nie ma lub prawie nie ma…nie kzdy ma SZCZESCIE MIESZKAC na WSI…
        „I gory porzucic trzeba , dla chleba , panie, dla chleba…”
        Nie takie mialo byc ZYCIE POLAKA !

      6. „z papierówek z jabłonki mojej Mamy ”

        Godzine temu wkleilam tu na Blogu zdjecia starych POLSKICH : Slowianskich jabloni…a tu czytam o jablkach..;synchronia 😉
        A JABLON i JABLKO az brzemienne symbolem 😉

      7. Arkono,

        Pod wpływem tych przepięknych ważek, których zdjęcia tu zamieszczałaś , kupiłam sobie ostatnio zawieszkę – ważkę.
        Srebrna, z tułowiem i elementami odwłoka z bursztynu zielonego. Jest śliczna. 🙂

      8. „Pod wpływem tych przepięknych ważek, których zdjęcia tu zamieszczałaś , kupiłam sobie ostatnio zawieszkę – ważkę.
        Srebrna, z tułowiem i elementami odwłoka z bursztynu zielonego. Jest śliczna. 🙂”

        O tak, tak, tak ❤ Ziarno Mila 🙂

        Ja sobie zamowilam torbe z wazkami…a obrus i doniczke mam od lat..;przypadek taki jakis 😉

      1. Ziarno-Ziarenko 🙂 oprócz wspaniałego octu jabłkowego można zrobić też pokrzywowy oraz jeżynowy 🙂

  12. Ma ktos jakas sensowną interpretacje snu z czarnym kotem i to w czasie pełni ksiezyca? Wiem, ze to nie jest przypadkowy sen i ma szersze znaczenie. Zapoznałem sie z internetowymi sennikami odnosnie czarnego kicia – niezbyt przyjemne i bardzo ogólnikowe.

    Sen w skrócie „… próbuje strącic czarnego kota ze starego fotela (podobnego, jaki dawno temu był w moim domu) w którym sie rozsiadł . On uporczywie wraca na niego, a ja chce go z niego sciagnac. Jestem ostrozny i skoncenrowany , bo wiem, ze moze stac sie niebezpieczny. W koncu mi sie udało, jedną reka przytrzymałem kota, a druga przewróciłem fotel do góry nogami…”

    Zdaje sobie sprawe, ze moja podswiadomosc wyrzuca stare smieci spod dywanu i mi pokazuje pewną rzecz, która mi umyka. Ale wiem , ze jeszcze jest cos wiecej .
    oczywiscie mam swoje przypuszczenia.
    Jesli ktos moze i chce cos do tego dorzucic , z góry dzieki.
    A jak nie , to tez dobrze. Cisza tez wiele mówi. 🙂

    1. Czerń to kolor wzorcowy o wibracji 1 Hz. Czerń jest więc symbolem Wzorcowej Macierzy, Przestrzeni Macierzystej, Łona Wszechświata, Łona Tworzenia, Ducha Świętego, Otchłani Boga…

      Interpretacja snu jest wg mnie jednoznaczna: Nowej Wzorcowej Przestrzeni w sobie nie zbudujesz na starych fundamentach, tzn. bez pełnego oczyszczenia się ze starych programów, których wszyscy mamy pełno w swoich polach.

      „Jestem ostrozny i skoncenrowany, bo wiem, ze moze stac sie niebezpieczny” – nowe narzędzia tworzenia, jakie obecnie otrzymujemy, mogą stać się „niebezpieczne” w rękach istot nieoczyszczonych, ale z duzym ego. (To uwaga natury ogólnej, nie do Ciebie, gdyz Twój sen dotyczy w tej chwili już nas wszystkich).

      Bio, mogę ten sen opublikować jako wpis główny, z moim komentarzem?

    2. bio, ja też szukam interpretacji snów w necie, ale często, jeśli podświadomie wiem, że sen jest ważny, że to jakieś przesłanie, to ” w głowie” wiem co on oznacza. Mimo, że szukam kbjaśniej w różnych sennikach. Mimo wszelakich interpretacji, moje pierwsze myśli po przypomnieniu sobie snu, wydają mi się najprawdziwsze.

      Myślę, że skoro wiesz o co chodzi, to jest właśnie to.

      1. Z jednej strony masz racje, ale czesto interpretujemy nasze sny poprzez nasze oczekiwania lub lęki .Co moze zniekształcic nasz odbiór – a pierwszy odbiór nie był zbyt ciekawy, oprócz tego, ze cos pokonałem, przeszedłem.
        Dlatego czasem warto nabrac wiekszej perspektywy poprzez np. wrzucenie tematu na szersze forum.
        W tej chwili widze go (sen) w kilku odrebnych, ale nie wykluczajacych sie perspektywach (wielowymiarowo).
        Wiem, ze cos sie skonczyło, na rzecz nowego.
        Zreszta czas zweryfikuje wszystko.
        🙂

  13. TAW; ” Interpretacja snu jest wg mnie jednoznaczna: Nowej Wzorcowej Przestrzeni w sobie nie zbudujesz na starych fundamentach,”

    Tak, dlatego usilnie chciałem go z tego starego fotela ( stary „paradygmat ” , „tron”) zrzucic i obrócic fotel do góry nogami, aby nie mógł w nim z powrotem zasiasc. Troche jednak musiałem sie sprezyc.

    Osoby z duzym ego – większe mniemanie o sobie niz faktyczne mozliwosci- to jeszcze nie problem. Gorzej jest, jak rzeczywiste, duze mozliwosci oddziaływania są zniekształcone poprzez nieoczyszczenie, podpiecia = zew. obca ingerencja = błedna droga= chybiony, nie swój „cel”.

    Mozesz, jesli komus ma to pomóc.

  14. Qrde blade pisze
    „–> Laszka, wyparcie faktów jest procesu obronnym lecz mało świadomym.”

    No to uświadom sobie kolego, że nazywając ludzi durnymi owcami albo hybrydami, robisz tak, bo zadziałał u Ciebie mechanizm WYPARCIA durnej owcy i hybrydy z siebie, oraz PROJEKCJI ich na zewnątrz, co jest procesem obronnym, lecz mało świadomym.

    Więc popracuj nad sobą i uświadom sobie co masz w sobie do naprawy i będzie git 😉

  15. <https://www.youtube.com/watch?v=TE9BD7oaO_8

    Po dwóch stronach dwa kwadraty , 8 boków , ośmioramienna gwiazda .

    Min 2:35
    "Kiedy dzieci wyrosły , rodzice dostawali szanse , naprawienia , ulepszenia ścieżki rodowej , która istniała"

    Dzieci są Rozwiązaniem , (wybrałam tą RODzinę ?)

    Min 8:16

    "Pisklęta uratowane od Ognistego deszczu , to talenty które są w każdym rodzie…"

    Min 14:53

    " w 10-TYM pokoleniu , rodzi się człowiek który wybiera lekcję i przeznaczenie Stać się nauczycielem dla pozostałych w rodzie "

    Przewodnik ….

    Hmmmm 🙂

    Taniec

    Podobno Tawie każdy ma swój zestaw gimnastyki na podstawie daty ur i godziny .

    "Zgodnie z filozofią wedyjską rodzina jest aszramem, czyli świątynią, przestrzenią dla szczęścia.
    Rodzina tworzy się, aby kobieta i mężczyzna wstępujący w związek rozwijali się na drodze duchowej, pomagając sobie wzajemnie w osiągnięciu celów w życiu. Wszystkie pretensje, kłótnie i nieporozumienia w relacjach powstają gdy w rodzinie brak jest pierwiastka duchowego"

    Szczęście , które jest Programem ….?

    Może tak 🙂

    Miłego Dnia Kochani .

    1. „Podobno każdy ma swój zestaw gimnastyki na podstawie daty ur. i godziny”

      Ja od lat uprawiam taniec intuicyjny. Potrafię nawet stosować miniukłady podczas np. mycia naczyń czy innych, z pozoru statycznych czynności. Moje ciało jest w nieustannym przepływie.

    1. Hmm czy aby na pewno to stworzył Bach…. ? taką Głębię… ? śpiew bez słów . Bo wszystko co Prawdziwe zaczyna się tam gdzie słów brak .

      „Anna Magdalena Wilcke urodziła się w Saksonii w muzycznej rodzinie. Jej ojciec, Johann Caspar Wilcke, był trębaczem a matka, Margaretha Elisabeth Liebe, była córką organisty. Już w dzieciństwie otrzymała muzyczne wykształcenie, a w 1721 została zatrudniona jako śpiewaczka-sopranistka „

Dodaj odpowiedź do Tajne Archiwum Watykańskie Anuluj pisanie odpowiedzi