Kilka dni temu ukazał mi się we śnie ten, którego nazywają Adonai. Nie przedstawił się, ale doskonale wiedziałam, kim jest.

Biała skóra, czarne, skośne oczy, długie palce macki. Kosmita, jak z filmu sf. Rozmawialiśmy o inżynierii genetycznej. Opowiadał mi o eksperymentach, które robią na ludziach. Wizja przerażająca, ale we mnie w ogóle nie było strachu. Absolutny spokój. Stałam przed kosmitą i zadawałam mu pytania. Pytałam, dlaczego tak postępują.

Następnej nocy chciano mnie sparaliżować we śnie. Uciekłam w ostatniej chwili, ale przebudzenie było bolesne i chwilę trwało, zanim mięśnie wróciły do normalności.

Coraz dziwniejsze te sny ostatnimi czasy.

autor: Radochna

97 myśli w temacie “Rozmowa z Adonai – Radochna

  1. adonai to jest ksiezycowy kutas yahwe wystepujacy pod wieloma imionami jak sin sina china(czyli wiadomo jux teraz skad nazwa chin i chinczykow) jedi jed allach biblijny pan, eksperymenty zawsze polegaja na dodawaniu ich tzw wezowych genow do naszych, 2 miliardy azjatow to wlasnie efekt tego barbazynskiego eksperymentu trwajacego juz ponad 13500 lat, szkoda ze skosnego skurwiela nie pociagnelas za slowko no ale coz sam bym mial pelne portki, ale dlatego zrobili azjatow na obraz pana albo raczej skosnego pana zeby tutaj zaistniec genetycznie takze zeby miec poslusznych pracownikow zolnierzy gornikow kopiacych metale szlachetne dla pana w ziemskich kopalniach i nastepnie spodkakmi przewozonymi do naszego ?ksiezyca tj planety bojowo mieszkalno transportowej levan, sam yahwe w swojej bibli twierdzi ze zloto i srebro naleza do pana tj do niego… i jak zawsze zachecam do lektury hellenandchaos, plan reptylski zaklada podstepna wymiane bialych i czarnych na skosnych nastepnie wykopanie wszystkiego wartosciowego przewiezienie tego do ksiezyca i wysadzenie naszej planety bombami nuklearnymi zamontowanymi w naszej skorupie juz po wszystkim za 1000 lat mniejwiecej, nie komfortowa sytuacja ale niestety prawdziwa

    1. Gmozabija. Niezła wizja, ale wg mnie nie do realziacji 🙂
      wahadło zycia :))
      REptylianie UPADAJĄ i wszystko idzie w jasna strone mocy.
      BRAK ZASILANIA ciemnych sił powoduje, ze ich siła gasnie 🙂
      i świat wychodzi ze strefy mrolu.
      Gdyby było inaczej Repti by sie UJAWNILI a coraz bardziej sie UKRYWAJĄ :))
      Pozdrawiam 🙂

      1. Nie do końca jest tak raczej. Wciąż istniejące wojny i nienawistne kraje takie jak Izrael tworzą ciemną energię dla egzystencji pozostałych jeszcze pod ziemią Reptili. Gdyby ten dopływ energi nagle im odciąć wyszliby na powierzchnię i wywołali wielki szok u ludzi. Dlatego wojny i konflikty jak i nienawiść będą wygaszane stopniowo, żeby mogli stąd w porę uciec. Jeśli by było inaczej to byłoby jak w średniowieczu gdy wyszli spod ziemi i jakieś 200-300 lat historii nagle gdzieś zniknęło.

      2. reptyle maja ponad 100 bojowych ksiezycow od slonca az po jowisz nasi zeusowi ponad 300 od saturna do neptuna, wojna trwa, malomiasteczkowe myslenie ze tylko chodzi o ziemie wpada w kategorie disinfo

    2. Pytałam i wiem ,ze mi odpowiadał ,ale mi to się jakoś wymazało z pamięci i nijak nie mogę sobie przypomnieć :/
      A sen był tak w okolicach zaćmienia księżyca.

      1. Przed zaśnięciem i jeszcze nie w fazie głębokiego snu………
        Także we śnie paraliże miałam i ucisk na szyję..
        Ktoś poradził w necie że na słowo Jezus puszcza …
        tak było ..z trudem wybełkotałam Jezu ratuj i naprawdę w ułamku sekundy byłam wolna od paraliżu..na szyi czułam jakby meduza
        mnie chlapnęła i zaczęła dusić..obrzydliwa galareta to była…
        i w ułamku sekundy sparaliżowała…
        Jezu Awatar?

        ps..chwilę pamięta się zdarzenie ..po dojściu do świadomości następuje zamazanie pamięci …ale ja już świadomie zapamiętuję
        bo nie był to 1 raz.. https://www.youtube.com/watch?v=lkl-QTNFgfk

      2. tzw bog smok to reptyl ksiezycowy bog z ang to god czyli gad czyli gady, z jezykow wiele wynika bo ciezko reptylom to zmienic chodz np udalo im sie wyrzucic z polskiego slowa z literka x i v, dodali nam podwojne z rz zeby zydowscy agenci smokow nie byli kojarzeni z b zydki mi ob zyd liwymi slowami zyd (rzad)polski uzyd (urzad) miasta zydny wladzy niekture nie byli w stanie zmienic na wyjete z d… rz, wracajac do zlota, reptyl yahwe pisze w bibli ze srebro i zloto nalezy do pana tj niego i jest transportowane do jego planety mieszkalnej levan-niby nasz ksiezyc albo skladane w okupowanym przez niego statku ziemia… podobnie szwajcaskie wolty sa pelne zlota przed transportem do ksiezyca dlatego tez miedzy innymi yahwe nie rusza nigdy wojnami swojej szwajcari, hindusi to takie bezmyslne bezplciowe wezo stworki sluzace panu w ksiezycu, smocze istoty to takze araby zydy mongoly turki bulgarzy rumuny turki meksyki am poludn wiadomo ze nie wszystko ale wiekszosc takze saksoni zachodni i z tym walczymy a to walczy z nami wiecej na kanale sympan u o, najwieksze wolty yahwe sa w chinach, bo chinczyki to rasa zrobiona przez yahwe najblizsza genetycznie panu smokowi ktora pomaga promuje i chce rozprzestrzeniac i to sie dzieje

      1. info jest z ghrees to ich fanem jestes ja tylko dzieki bogu ich znalazlem bo tez bym byl w lesie jak wiekszosc

      2. [GMO] chinczyki to rasa zrobiona przez yahwe najblizsza genetycznie panu smokowi
        ————————–
        Smokowi, czy szarakom?

      3. to jedno i to samo gadziostwo, szaraki tzw elohim to co znalezli w roswel i reptylscy ich zarzadcy typu yahwe=allah=biblijny pan=sin=metatron czy jego wspolnik tamil=diabel=belzeboob tym ostatnim blizej do urody chodzacego krokodyla dlatego miedzy innymi pan na gorze sin aj aj zabronil pod grozba smierci patrzec na siebie h abra han owi(swojemu mongolowi) pierwsi wladcy chinscy to wlasnie yahwistyczne krokodyle gdzies mialem zdjecie z wystawy chinskiej tego jegomoscia troche podobni do tego https://goo.gl/images/ZGrs53

    1. Oni takie e-maile wrzucają do folderu KOSZ. Jedyne dwa sensowne pomysły na najbliższy rok to: 1) pospolite ruszenie i poważne zablokowanie całej Warszawy (knessejm oraz pozostałe budynki rezydentów) – tu rola głównie Rolnika Polskiego, bo mieszczuchy myślą, że warzywa rosną w supermarkecie i Polski Rolnik nikomu niepotrzebny;
      2) budowanie oddolnych struktur na Wybory 2019.

      1. Ostatnio ogladalam na yt Pol lach? Chyba jakos tak. Powiedz mi taw, czy to co mowil o Potockim tj że jest podstawiony bo inaczej na wiejskiej nie zarejestrowali jego partii bo on jest wrogiem antypolskich partii to prawda? Od niedawna interesują mnie te tematy a w necie jest tyle sprzecznych info. SZukam prawdy. A kiedy ją znajdę? Pozdrawiam

      2. TAW byloby super, dzięki za dobrą wiadomość na weekend, mam nadzieję że to.się sprawdzi. Pozdrawiam

      3. TAW pisze : „II RP, Wolni Ludzie oraz Narodowcy wchodzą do Sejmu 2019 jako główne siły – i mają 4 lata, żeby się ze sobą dla dobra Narodu dogadać ”

        Kochany TAWie , a czy nie bierzesz pod uwagę takiej wersji, że do żadnych ziemskich wyborów w żadnym kraju już w 2019 roku nie dojdzie ? gdyż, azaliż 😀 wszystko na Tej Przepięknej Planecie zostanie wywrócone do góry nogami, to jest oczywiście przenośnia, i powrócą Stare Prawa NaRODów zgodne z PRAWEM JEDYNEGO.

        Życzmy sobie raczej tego , a nie matrixowych wyborów, wiecznie skłócających ze sobą nawet bliskie sobie Istoty.

        Tego życzę nam wszystkim , już bardzo umęczonymi prawami rządzących nami jeszcze na razie chazarskich gadów.

        STANIE SIE WOLNOŚĆ, STANIE SIĘ BŁOGOŚĆ i tak trwaj chwilo TU i TERAZ.

      4. Opcja blokady Warszawy i zbiorowego pogonienia z Polski pasożyda jest realna, gdyż oni (o czym Naród nie ma najmniejszego pojęcia) są już w tej chwili bardzo słabi. Ale nie zostanie to zrealizowane ze względu na Hipnozę i Impotencję Narodową.

        Więc pozostaje matrixowa opcja tak zwanych wyborów.

      5. Pan Krzysztof mówi o PiS-ie… Dla mnie PiS energetycznie już dawno nie istnieje – jest tylko wydmuszką, hologramem, „zjawą realną”…

        PiS od grudnia 2017 już Polską nie rządzi. Obecny zarząd Polską to nie żaden PiS, lecz polskojęzyczna ekipa z Wall Street…, która też jest swoistą wydmuszką…
        Gdyby Polacy wiedzieli, jak wielka siła tkwi w tej chwili w Narodzie – Warszawa byłaby zablokowana już w najbliższy poniedziałek…

        Osobiście uważam jednak, że nie ma potrzeby wychodzenia na ulice, wystarczy pozwolić im do końca się skompromitować, bo „koń jaki jest, każdy widzi”…

        Tak czy siak, w Wyborach 2019 do Sejmu wchodzą: Wolni Ludzie, II RP oraz Narodowcy – i mają cztery lata, by dla dobra Narodu dogadać się ze sobą ❤

    2. w ramach wojny z haplagrupom DNA R1a beda przyjmowali wszystkich byle tylko Polakow zdepopulowac do 15 milionow w najblizszych 20 latach. Od czasu 1 wrzesnia 1939 zaczely sie okres drastyczniejszych metod depopulowania Polakow ,ktore trwaja do dzis.

      1. Po co wywołujesz wilka z lasu?
        Znasz znaczenie tego powiedzenia?
        Obyś nie dostał tego o czym MYŚLISZ i w co WIERZYSZ
        i byś w nieświadomości swej nie przyciągnął do siebie takiego doświadczenia.
        Na czym skupiasz swoją uwagę, tam kierujesz energię. Zasilasz, budujesz i wybudujesz.
        I będzie to dla ciebie prawdziwe.
        Lecz nie dla wszystkich.
        Będziesz bronił swojej racji i był nieszczęśliwy?
        Czy wybierzesz tym razem inaczej i posmakujesz radości i pokoju?

      2. chodzi o likwidacje slowian i hellenow na wszystkich kontynentach tzw goga i megoga a nie tam polakow czy szwedow

  2. Świat jest ogromny. Inni zawsze byli i będą. Ważne, byśmy my bylitym, kim mamy być , nie dali sie manipulować i słuchali włąsnego serca. Tyle i aż tyle. Pozdrawiam ze śpiewem szpaka. Wciąż śpiewa na poswórzu za kamienicą. Howgh! Sława! Trzymajcie się!

    1. GMO -depopulacja slowiano-helenow idzie rownymi torami na kazdym knotynencie i w kazdym kraju;RPA,USA,Europa czy Rosja.Odnisolem sie tylko do przykladu Polski a generalnie jest jak piszesz.

      1. Co robic ?
        Ano plodzic, rodzic, wychowywac…

        Jest gdzies na rosyjskim „necie”( You Tubie ) piekny wiersz „Objediniajtie naszy Rody”
        …moze ktos odnajdzie …

    1. Śpiew ptaka , piękne jest to co napisałeś. Dobrze, ze trafiłem teraz na Twój post i na Twój wiersz, bo sobie przypomniałem coś o sobie samym…Pozdrawiam Serdecznie

  3. Justyno, a ja kiedyś podczas jednego z paraliżów sennych, wspomniałem Jezusa, ale wcale nie pomogło. Zastanawiałem się dlaczego. Z czasem sam sobie zacząłem radzić z paraliżami. Jak myślicie czemu w moim przypadku z Jezusem nie zadziałało?

    1. Ja myślę, że to nasza świadomość, my sami możemy się przed atakami obronić, ale czasami, żeby wzmocnić swoje władne siły, potrzebna jest wiara, że ktoś za tym zwycięstwem stoi, wspiera nas.

      Przyszło mi teraz do głowy porównanie:
      Nauka jazdy na rowerze. Dziecko jedzie samo, ale do momentu, w którym zorientuje się, że nikt go nie podtrzymuje. W chwili, kiedy to zauważy, traci równowagę. Po prostu potrzebujemy być wspierani, choć sami potrafimy wiele.

      A następna myśl, właściwie pytanie, skoro jest tak, jak napisałam poważej (te myśli przyszły Skądś do głowy), to co jest z Aniołami? Z tymi których obecność, ochronę czasami odczuwam?

      A ja wczoraj zostałam zaatakowana (chyba) w biały dzień, na jawie. Znowu wibrujące uderzenie tym razem w lewe ucho, a w prawym w tym samym czasie odgłos odkurzacza. Zdarzyło się to, gdy wychodziłam z pracy, wychodziłam zza biórka, po lewej stronie miałam okno, i w tym ułamku sekundy, w którym mijałam okno, poczułam to. To było tak, jakby jakieś fale wpadły do głowy przez ucho i nie mogły wyjść drugą stroną. Nie wiedziałam, co robić, zatykałam ucho, kręciłam głową, chciałam przerwać ten wibracyjny promień, ale nie umiałam, w pewnym momencie plmyślałam, że przysłonię lewe ucho komórką (telefonem), zrobiłam tak i to pomogło.

      Nie wiem, co to było, ale nie było przyjemne. A do tego później było mi tak zimno, jak nigdy dotąd, miałam wrażenie, że kości mi marzną. Nie mogłam stóp i dłoni zagrzać, choć zmarźluchem nigdy nie byłam. W końcu jakoś ten chłód opanowałam, pod dwoma kocami. A gorączki nie miałam, czułabym to. I zasypiałam też już o 20, co jest u mnie raczej nienormalne. Przed 21 poszłam do łóżka.

      1. wzmocnić swoje władne siły,

        miałoóbyć własne, ale władne też tu pasuje… władza nad swoim ciałem.

        I zobaczcie, następny artykuł w WP. pl o Panu Ziębie. Już niedługo nikt w Polsce nie będzie mógł powiedzieć, że nie wie kim on jest.

      2. ze szczepionkami jak z uchodzcami z afryki wszyscy wiedza ze to jest do bani ale wszyscy albo przynajmniej wiekszosc beda udawac ze wyleczylismy wszystkie choroby a juz niewiedza ze wszczepiamy dzieciom padaczke bialaczke zapalenie opon mozgowych… tu cicho sza te choroby sa znikad…

      3. duze psy odstraszaja zjawy zaopiekuj sie jakims owczarkopodobnym, pelno ogloszen ze ktos wyjezsza i chca gdzies psa oddac w dobre rece na jakis czas, albo kota sobie zapodaj

    2. w moim przypadku jak wezwałem jezusa (to było ok. 7 lat, jeszcze wtedy w niego wierzyłem) gdy maska holograficzna spadła zdemaskował się, pojawił się śmiejący reptil. obecnie wiem że ten cały jezusek to ściema. Są również relacje że się podszywa plej asztar.
      – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
      wiem również o Jassie Chrystusie którego fakt istnienia dowody są w Jemenie (odkrycia dokonano na początku XX w.).
      Watykanowi oczywiście ten fakt jest znany i pilnie strzeże tego sekretu.

    3. Vikingu-natychmiast trzeba reagować.Ciężko jest wybełkotać słowo…niewyrażnie wybełkotałam …ile siły trzeba i energii dać z siebie …i natychmiast usiąść na łóżku…
      Ktoś pisał w necie gdzieś w komentarzach taką radę..i latarkę albo lampkę w zasięgu ręki …
      Działa naprawdę .

      1. Justyno, już od lat nie mam paraliżów. Ostatnio miałem jedynie wibracyjne uderzenie w głowę. Pamiętam takie dwie noce. To było bardzo nienaturalne, tak jakby ktoś strzelał z czegoś w moją głowę. Silne, gwałtowne i nieprzyjemne. Podczas tego jednak nie miałem paraliżu. Interesuje mnie tematyka UFO już od podstawówki ( czytanie książek o tej tematyce i artykułów ), więc możliwe, że sam się trochę nakręciłem 🙂 Aha słuchanie radia paranormalium, też mogło mieć wpływ 🙂

    4. Już kiedyś o tym pisałam, że senne paraliże to nic innego jak tylko atak astralnych demonów, bytów na naszą duszę.

      Byty te zawsze atakują tylko czyste Dusze o pięknych czystych sercach, które są na drodze prawdy ŚWIATŁA.

      Tylko i wyłącznie twardo wypowiedziane „NIE” nie dopuszcza ich do nas.

      To nasz strach powoduje naszą blokadę i wtedy możemy łatwo zostać przejęci, i na to one właśnie liczą.

      Twardo wypowiedziane NIE lub inna wlasna formuła wypowiedziana przed zaśnięciem ochroni nas przed ich atakiem.

      To Tylko taka moja rada od serca wynikajaca z własnych doświadczeń, nie wymądrzanie się. 😁😉

      Miłego i pięknego dnia życzę wszystkim TAWerniakom. 🐋💗

      1. nanie dziala to nakazuje wam wszystkim ktorzy podstepnie bez mojej zgody podczepili sie podemnie wypiefdalac, jak poczujecie ciarki wtedy dziadostwa podrozujace bez biletu odetna sie natychmiast

      2. Miałam napisać żebyście spróbowali z formułą „NIE”, ale widzę że Ania mnie wyręczyła 😀

        Zdarza mi się od czasu do czasu zjawisko piszczenia w uchu. Kilka razy jego pojawienie się było tak nagłe i intensywne, że pierwsze co mi przychodziło do głowy, to jakby coś w moim kierunku zostało wystrzelone (chociaż wibracji żadnych przy tym nie odczuwałam) Po paru minutach piszczenie samoistnie ustawało. Po kilku razach, w chwili kiedy pojawiał się pisk, zaczęłam w myślach wypowiadać słowa : „NIE zgadzam się na to” (stanowczo, jednak bez złości i strachu) – i ku memu zdumieniu pisk natychmiastowo znikał 😀

        Jeśli ktoś ma potrzebę, również polecam stosowanie różnych formuł przed snem (typu „NIE zgadzam się na ingerencję w moje pole, istotom które chcą mi szkodzić”) Można też sobie wizualizować ochronne pole wokół łóżka, bądź na cały pokój w którym śpimy.

        No i ta nieszczęsna emocja strachu, która jest chyba najważniejszą i najtrudniejszą emocją do przepracowania… Cały Matrix bazuje bowiem na naszym strachu (strach przed wypadkami, katastrofami, chorobami, ocenianiem, ukaraniem, przyszłością, piekłem itd.) Nie jest lekko pozbyć się tych strachów, a już szczególnie wobec tego co niewidzialne, a dające się odczuć, czy usłyszeć (tu ci, co osobiście mieli styczność ze zjawiskami typu „duchy”, mają na pewno lżej 😉 )

      3. Lepiej swoją wolę formułować bez użycia „nie”. Często „rządzą” nami różne nieciągłości, niespójności na poziomach. Więc przy wszelkich tego typu aktach najlepiej poprosić o pomoc „swoją” duszę. Ale sprawa jest troszkę skomplikowana, bo dusza najczęściej tak „aranżuje” zdarzenia, by się upewnić, czy nasza „wola” jest poważna, czy też wynika z chwilowego „kaprysu”. Więc po zwróceniu się do duszy o pomoc mogą od razu wystąpić różne „weryfikacje”… Jeśli się przez nie przejdzie, droga do wolności stoi otworem…

        (To są trudne sprawy. Nie chce mi się ich rozwijać. Piszę o tych mechanizmach tylko do tych, którym to się może przydać, którzy już to ogarniają, a nie do tych, którzy lubią się przy takich okazjach powymądrzać. To nie są kwestie do przepychanek, tylko do indywidualnych rozpoznań).

      4. „Lepiej swoją wolę formułować bez użycia „nie””

        Może lepiej, a może to też zależy od indywidualnego podejścia, od tego jak się z tym czujemy 🙂

        Na marginesie. Niektóre osoby (również na tym blogu) bardzo zwracają uwagę na słowa, na ich pierwowzory, obce naleciałości, wibracje w wymowie, bo takie słowo jest lepsze niż tamto itp. Szczerze.. do mnie to jakoś nie przemawia i jakiś taki dziwny dyskomfort wywołuje. Coś jak wpychanie z jednej ramki w inną (no może trochę ładniejszą)… 😉

        Bardziej niż słowo, liczy się dla mnie intencja jaka za tym idzie. Przecież można komuś prawić piękne komplementy, a intencyjnie to już różnie z tym bywa… 😉

        „Więc po zwróceniu się do duszy o pomoc mogą od razu wystąpić różne „weryfikacje”…”

        A to by mi nawet tłumaczyło czemu mam przed tym jeszcze jakieś opory.. 😁

      5. Wyjaśnię kwestię puryzmu na przykładzie trzech cytatów wielkich słowiańskich wołchwów.

        Chodzi mi o to, aby język giętki,
        powiedział wszystko, co pomyśli głowa.
        A czasem był jak piorun jasny, prędki,
        A czasem smutny jako pieśń stepowa,
        A czasem jako skarga nimfy miętki,
        A czasem piękny jak aniołów mowa…
        Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem.
        Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.

        (wołchw Juliusz Słowacki)

        *

        Odpowiednie dać rzeczy słowo.

        (wołchw Cyprian Kamil Norwid)

        *

        Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie;
        Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie,
        A słowa myśl pochłoną i tak drżą nad myślą,
        Jak Ziemia nad połkniętą, niewidzialną rzeką.
        Z drżenia Ziemi czyż ludzie głąb nurtów docieką,
        Gdzie pędzi, czy się domyślą?…

        (wołchw Adam Mickiewicz)

        *

        Słowo jest narzędziem Kreacji.
        Odpowiednio dobrane słowo
        ma swój konkretny przejaw w materii.
        Dlatego TAK WAŻNA to rzecz.

      6. [SlowiAnka] atak astralnych demonów, bytów na naszą duszę
        ———————————
        Kilka dni temu mialam taki oto sen. Snie, ze spie. Niby sie budze i widze, ze w moja strone leci ćma albo mól. Niespodziewanie owad przyspiesza i wlatuje mi do prawej dziurki nosa, az po zatoki. Mowie ze zloscia: zostaw mnie. Krotko po tym rzeczywiscie sie budze……….. Jestem w niemilym nastroju.

        Przez ostatnie kilka nocy malo co spalam. Niezle sie umeczylam. Wyjatek 10 i 11 listopada.

      7. „Słowo jest narzędziem Kreacji.
        Odpowiednio dobrane słowo
        ma swój konkretny przejaw w materii.
        Dlatego TAK WAŻNA to rzecz. ”




        O jak milo to czytac 😉

        Dlatego TAK WAZNA to rzecz SLOWIANSKIE SLOWO, bo w NIM jest Madrosc, Doswiadczenie , Energia Naszych Przodkow…

        (znow "kogos" zdenerwuje 😉 )

        Niezwykle to zbiegi okolicznosci.
        Dzisiaj mialam tu wpisac dluzszy komentarz…ot takie sprzatanie przed PRZESILENIEM…
        Ale przyszla pewna Osoba (w rzeczywistym swiecie 😉 ) z bardzo Waznym Pieknym Przeslaniem …


        A teraz Srodek Nocy…nie Czas to na "sprzatanie" a Czas na Marzenia 😉

    5. planety slonca sa najwyzszymi istotami ich mozna poprosic o rozwiazanie naszych problemow tak samo saturna, wielkosc ma znaczenie -_- , albo glowna zasilajaca nas i nasze slonce gwiazde syriusza-widac na niebie bo jest ogromna 3 razy wieksza niz nasze slonce

      1. Niektóre planety są w niewoli, np. Saturn. Zamontowane na nim pierścienie są opresyjną technologią. Również księżyc Saturna Japet (Iapetus) jest tworem sztucznym.

        W tej chwili Jowisz zaczął „błogosławić” Polsce i Polakom 🙂

        A Saturn już lada miesiąc „przystąpi” do bezlitosnego i nieodwołalnego „rozmontowywania” mafijnych podstaw Trzeciej Erpe…

        (Mówię oczywiście o pewnych fraktalnych zależnościach czasoprzestrzeni, by ktoś nie pomyślał, że planety „ręcznie” coś tu modelują).

      2. ta niewola planet jest bardziej jak poswiecanie sie matki dla dzieci wiec nie do konca jest to niewola, planety poswiecaja sie dla nas mniej swiadomych form zycia i z czasem mozemy pomagac planecie podobnie jak dzieci matce na starosc wiec nie jest to tez do konca bezinteresowne poswiecanie sie

      3. Prawda -Saturn cierpliwy do czasu…jak się wkurzy to nie ma zmiłuj….cięcie radykalne i WON…żadnych powrotów …żadnych powtórek…PRAWdziwa ODNOWA i naprzód…nie ” odnowa po staremu…”
        Wiem to na pewno bom ”saturNOWA”

      4. cyt. Taw
        ”Niektóre planety są w niewoli, np. Saturn. Zamontowane na nim pierścienie są opresyjną technologią. W tej chwili Jowisz zaczął „błogosławić” Polsce i Polakom 🙂”

        Tak-techno..opresyjne do czasu..
        .zwrot …reakcja na opresje..
        ..po czem następuje wykorzystanie pierścieni Saturna jako ….
        …fortyfikacja, koszary, twierdza, zamek, zamek obronny, fosa, reduta…nie ma zmiłuj…………….
        Wiem cóś o tem bom saturNOWA..

  4. Vikingu u mnie pierwszy raz ok 30 lat temu podczas silnej burzy.
    Po kilkunastu latach znów ale póżniej już reagowałam j.w.
    pojawia się bez związku …
    Może to mózg wyłącza sie wcześniej zanim zaśniemy ale skąd to duszenie i ta zimna galareta na szyi ?

    1. a moze cie scieli za poprzednim razem i przebija pamiec o tym pomedytuj z mantra 20 min dzienjie moze ci w koncu podpowiedza

  5. „(Mówię oczywiście o pewnych fraktalnych zależnościach czasoprzestrzeni, by ktoś nie pomyślał, że planety „ręcznie” coś tu modelują). ” To chyba do mnie było 😀

  6. Witajcie kochani. Chcialam spytac czy ktos tez tak mial jak ja i co o tym sadzicie. W ciagu dnia ide sobie np z pokoju do kuchni a tu niemoja mysl w glowie czy obraz: potkne sie i uderze glowa w kant i sie zabije. Lub dziecko idzie do sklepu a u mnie w glowie mysl o czyms strasznym. Wiem ze to nie sa moje mysli. Mowie sobie ze spalam ta mysl i ze ja i moja rodzina jestesmy bezpieczni i to mija. Zawsze wiem ze to obce jest. I druga sprawa. Przed snem zazwyczaj w glowie mam jakby urywki tekstow. Trudno to wytlumaczyc. Tak jakbym uslyszala kawalek filmu przechodzac lub ksiazki czy czyjejs rozmowy. To nigdy nie dotyczy mnie lub niczego co znam. Musze zaznaczyc ze to mnie nie meczy i jak zauwaze odchodzi. Ktos tak mial moze?

    1. szarakowo reptylscy okupanci nadaja z ksiezyca moon tv 24/7 a w niej same zachety do depresji pedofili gwaltu mordu napadania itd, nadaja tez spod ziemi, jak cos nam wleci zaraz wyobrazamy sobie np wybuch z gry komputerowej obok tej mysli i po sprawie

  7. Jest takie przysłowie-„Strach ma wielkie oczy”. Myślałem kiedyś o tym, czy czasem to przysłowie nie wzięło się stąd , że kiedyś ludzie widywali obcych-szaraków z dużymi oczami 🤔 🙂 Jak myślicie?

      1. Tawcio, jesteś Mistrzem w rozbudowywaniu dyskusji!
        Powaga!
        Strach wyolbrzymia wszystko, cokolwiek nas przestrasza, zatem widzieć więcej można tylko większymi, dużymi oczami, stąd duże oczy strachu 🙂

        Wiem, Tawcio, że jestem tym, co ryjem bramki otwiera 😀 😀
        No cóż! Plejada ,,podopiecznych” na Twoim blogu ma w pakiecie również nie do końca zdiagnozowane przypadki(jak ja 🙂 )
        W końcu to ,,oddział” 😀 indywidualistów… 🙂

        Jedno, najważniejsze, co ,,trzyma ” mnie na tym blogu(nie znam takiego innego i nie szukam) , to, to, że mogę być tu sobą 🙂 i nikomu z Towarzystwa Tawerny to nie przeszkadza.

        Taką wspólną, wirtualną Rodzinę stworzyć! – Mogą to tylko uczynić Mistrzowie Świata!

        Zaraz ktoś, jak to w domu, powie; ,,a u ciebie to skąd ten entuzjazm?”

        Czy entuzjazm musi być zawsze skądś ?

        Jest 🙂 , ale w internecie o tym się nie mówi 🙂

        Kończę, bo zaraz się wygadam 🙂

        Miłej nocy życzę, Kochani, i jutro rano pozytywnego otwarcia oczu, w całkowitym przeciwieństwie do Marka Kondrata w ,,Dniu świra” 😀

    1. biblijny pan czytaj bandyta zwany yahwe zwany allah zwany sin to odmiana szaraka, sin wiadomo od koloru sinego jego skory, szaraki to smierdzace jak niemyty kibel bioroboty boja sie zwyklych wiekszych psow dlatego kiedys kazda zagroda miala bo ich pieknie wyczuwaja

      1. Miło cię ,,słyszeć”, Gmosiu !
        A to ciekawe, nie wiedziałam że psy są straszakami i ochroną przed tego typu intruzami.
        Czasem słyszałam, jak pies warczy i gapi się w jednym kierunku, a nikogo tam nie ma.
        Takie zachowanie zwykle się ignoruje.

        Miłego dnia!

      2. owczarkow boja sie jak ognia, bo owczarek nie peka i zagryzie jak trzeba, podobnie dobermany ale tez pana potrafia zagryzc -_- rowniez pozdrawiam

      3. No proszę, nie wiedziałam, że nasze owczarkowate pełnią tak ważną rolę – pilnują zagrody 😉 nie tylko przed lokalnymi złodziejaszkami, ale i szarakami.

        Faktem jest, że wszyscy sypiamy snem sprawiedliwego. 🙂

      4. Slowianska dusza jest caly czas tlamszona przez guru zwanego jahwe oraz zalozycieli tej sekty zwanej watykanskiej,aby dalej utrzymywac kulture mordowania slowian czyli kulture zachodnia- chrzescijanska, oparta na prawie rzymskim.

      5. dlatego miedzy innymi szaraki zrobily te bezuzyteczne mini pieski w swoich chinach zeby zalac nimi bialasow i miec do nas pelen niechroniony 24/7 dostep

      6. ,, owczarkow boja sie jak ognia, bo owczarek nie peka i zagryzie jak trzeba, podobnie dobermany ale tez pana potrafia zagryzc -_- rowniez pozdrawiam ”

        No, mój kochany POLArniaczKU! Trzy kreski, a całe życie za nami i przed nami!
        Ej! Nie wyobrażaj sobie za dużo! To tylko taki sentymentalny wkręt 🙂 (przecież o sobie mówię 🙂 )

        Jakieś, nici łączą nas, nasze wredne ego, albo pokłady wewnętrzne…
        Wirtual zamyka fizyczność, ale nie ma wirtualnej poza materialności. Tam ,choć zdarzenie nadal istnieje, materialność może się ,,cmoknąć”.

        Wiem, że czytając to teraz, uśmiechasz się! -_- (udało mi się ,,zrobić” polarniaka!)

        A teraz poważniej.
        ,,Uczeni” stwierdzają(wyczytałam to w śmietniku internetowym NASA), że asteroida pieprznęła w kebaba ok. połowy paźdz. i zmienił trajektorię na tyle, że zaczyna się powoli oddalać od Ziemi, co może skutkować na naszej planecie…, i tu bla, bla bla…
        Kamuflaż?

        Powiedz mi, Gmosiu, czy ma to związek ze złotem, pozyskiwanym z Ziemi?
        Czy ta wersja kebaba pozyskującego złoto już nie istnieje, czy raczej wypełnia się teraz? (oczywiście , że w przeciągu co najmniej stu, dwustu lat ziemskich).

        I jeszcze jedno.
        Czy psiury, na moim podwórku, ciągle do tej pory w liczbie nie mniejszej niż trzy, załatwiają sprawę nie tylko szaraków ale też innych ,,podpięć lub nawiedzeń „?
        Pytam, ponieważ z wielkim współczuciem dla ludzi , tu na TAWie, słyszę o ich problemach w tym temacie.

        Logika, że pies nie załatwia sam wszystkiego, ale powiedz mi, czy dzięki właśnie psom, które od zawsze są z Hubertem i ze mną, dzieje się tak, że obce mi są problemy, o których tu ludzie piszą i ,uwierz, to nie są wcale rzeczy śmieszne, to ludzi bardzo dotyka, oni bardza się z tym męczą.

        Pozdrowionka!

      7. najszybsze pozbycie sie atakow to sprawienie sobie albo przynajmniej wypozyczenie duzego psa np owczarka, lepiej z normalym nie obnizonym tylem i z gietkim nieusztywnionym kregoslupem, nawet jedna z gownianych szarakowych ras hindusi – po tatusiach -panicznie sie ich boja i omijaja z daleka, chcecie sie pozbyc hindusow w dzielnicy kupcie sobie psa, mam na mysli psa a nie chinskie podrobki typu york (mieszanki psa i chomika), nawet wizyty w schronisku dla psow pomagaja w zrzuceniu szarakowego ksiezycowego scierwa, levan (tzw nasz ksiezyc) ma nornalne silniki korygujace trajektorie orbity wiec nawet jak pieprznelo cos w niego nic to mu nie zrobi bo to jest latajaca po kosmosie planeta wiec co to dla nich skorygowanie orbity, no chyba ze uszkodzilo cos w nim, za 1000 lat jak juz wszystko zloto i srebro krysztaly genetyke skradna odleca wysadzajac ziemie zeby zakryc slady, taki baba yaga ma plan, mamienie i obcinanie jaj slowianom zydusem platfusem jest tez czescia tego planu, levan w momencie odlotu spowoduje biblijne powodzie i trzesienia ziemi tak jak spowodowal w momencie dokowania 13500 lat temu no w koncu to planeta olbrzym wielkosci 1/4 ziemi, ogromny rozmiar ksiezyca jest specjalnie nienaglasniany a wrecz ukrywany, na naukowych nawet pogladowych obrazkach ziemi rzadko widzimy jego realny rozmiar, wiekszosc mysli ze ksiezyc to lupinka 1/100 1/200 1/1000 rozmiaru ziemi…, zapytajcie znajomych o rozmiar ksiezyca w stosunku do ziemi i zobaczycie czy wam chodz jeden odpowie ze to gigant wielkosci 1/4 ziemi, planeta merkury jest rozmiaru ksiezyca

      8. [Gmosiu] mam na mysli psa a nie chinskie podrobki typu york (mieszanki psa i chomika)
        ———————————————
        Hahaha Skrzyzowanie psa z chomikiem. Dobre. Ciekawe co bys powiedzial o chihuahua (czyt. ciułała)? Rasa najmniejszych psow na swiecie. Wywodzi sie z Meksyku. Ratlerek, czyli miniaturowy pinczer jest wiekszy.
        Gdy po raz pierwszy uslyszalam slowo „ciułała”, to zaczelam sie smiac, myslalam, ze ktos sobie robi zarty. Ale odwazylam sie zapytac znajomego……. A on na powaznie: „tak, tak, to pies, ktorego nikt nie chce; skrzekliwe to to jak cholera”.

      9. wszystkie psy powstają w lebach chińskich czytaj szarakowych nie da sie tworzyć małych psów z dużych przez tylko rozmnazanie, potrzebna jest gene splycing technologia jak w kukurydzy gmo a to przekracza możliwości wiesniakow 500 czy 1000 lat temu i tzw hodowców psow

  8. Krysiu z lasu, wiem o tym jak tłumaczono to przysłowie i jakie miało znaczenie. 🙂 Jednak takie skojarzenie z tymi szarakami i oczami po prostu mi się spodobało 🙂 Pozdrawiam Serdecznie

    1. Wszyscy to, kochany Viking i Scyta wiemy 🙂
      Wtrąciłam się żartobliwie, bo Naszemu Adminowi prawdopodobnie też się spodobało 🙂 🙂

      Ludzie! Patrze dziś rano przez okno, a tu mróz, biała trawa!
      Czyżby to już był koniec ciepełka, którym rozpieszczała nas tegoroczna jesień?
      A Księżyc ,,idzie” do pełni, to mrozek może trzymać.

      Miłego!

  9. Strach, lęk itd. to emocje nie mające nic wspólnego z sercem. Serce się nie boi. Matrix jednak wykorzystuje te właśnie emocje. Powiększymy serce, nie będzie ni strachu ni lęku. Pozdrowionka. 🙂

    1. ,, Powiększymy serce, nie będzie ni strachu ni lęku. ”

      Zawsze to mówię, gdy jestem akurat wypełniona szczęściem.

      Mam pytanie.
      Czy powiększać serce na wszystkich?

      Czy chodzić po ziemi jak dziewica cnót orleańskich, wszystkim wybaczać, czy raczej, powiększając serce, nie dać je w pewnym momencie gnoić przez tych, którzy je wykorzystują i stajemy się narzędziem do spełniania ich interesów?

      Relacje między ludzkie. Do kiedy należy patrzeć sercem, a od kiedy kontrolować zachowania innych, by móc nadal patrzeć sercem i dostrzegać serca?

      1. Krysiu pytasz, czy powiekszac serce na wszystkich,

        ja opowiem co kilka tygodni temu przezylam,

        bedac w drodze obserwowalam jak nam na glowy sypia, a z poziomu autostrady bylo to dobrze widoczne. Ja staram sie w takich chwilach wysylac wizualnie „serca” do sypiacych, i musze przyznac, ze czesto to pomaga, w momencie, w ktorym zaczynam intensywnie o tym myslec, slad za samolotem zaczyna sie urywac. Ale teraz nie o tym chcialam, wiec gdy siedzialam sobie na siedzeniu pasazera i wysylalam serduszka(przy zamknietych oczah- wizualizuje to sobie), nagle „zobaczylam” jakby blyski. Bylo to spowodowane tym, ze promienie sloneczne przedzieraly sie przez korony drzew rosnace przy autostradzie. A w mojej glowie wygladalo to tak jakby na ten sypiacy samolot lecial grad kul serduszkowych. Karabin maszynowy strzelajacy serduchami :). Choc ja w tamtej chwili pomyslalam, ze to jest jakby „boksowanie” serduszkami tego sypiacego samolotu. Ale tak szybko, jak to bokserzy z takim malym woreczkiem do cwiczen robia. Nie wiem jak on sie dokladnie nazywa.

        Jak widac, serduchem tez mozna „dac w leb”

      2. Patrzeć sercem, a tym, którzy nas wykorzystują, mówić,że nas wykorzystują. Być szczerym. Patrzeć sercem mimo wszystko. Wiem, nie zawsze jest to takie łatwe, ale ma sens. Pozdrowionka. 🙂

      3. Serce przynajmniej ja tak to czuje to samo swiatlo. A wszelkie szare bure i ciemne to brak swiatla. Od kiedy to przeczytalam raczej nie boje sie ciemnych mocy. Biedaki nie zaznali swiatla i chca chociaz troszeczke i pchaja sie do nas😉. Wiec probuje miec serce dla wszystkiego. Chociaz dzis bylo ciezko bo mam sasiadke zdecydowanie po stronie ciemnej ktora teraz wymyslila wyciecie wielkiej lipy pod domem bo zagraza jej. I miasto przychylilo sie do jej wniosku😞. I jak taka kochac i miec dla niej serce? Ale moze tej cholerze chodzi o zle emocje i karmi sie nimi. O wlasnie nie dawajmy zlych emocji wszelkiemu badziewiu to zdechnie albo polezie gdzie indziej. A psa mam i nazywam ja zwierzeciem mocy.

    2. ,, Jak widac, serduchem tez mozna „dac w leb” ”

      Bardzo trafne określenie, Laszko!
      Powiedziałabym, że nawet można czasem znokautować 🙂

      Ileż to razy bywa tak, że nagle ktoś gwałtem wchodzi w twoją spokojną, przepełnioną błogostanem przestrzeń, ,,rozpoznaje sytuację” i chce ja zmienić, przejąć na swoją agresywna modłę.
      A ty jesteś cicho (oko cyklonu), ,,kuleczki” negatywnej energii miotane w twoją stronę zdają się zderzać ze szklaną kopułą, rozpiętą wokół ciebie.
      A jak jeszcze powiesz coś miłego, serdecznego, to po prostu nokaut 🙂 , gościu nie mogąc stworzyć wahadła, dzięki któremu zasilałby swój stan, wynosi siebie na tarczy (często jeszcze bardziej wściekły 🙂 )

      ,, Patrzeć sercem, a tym, którzy nas wykorzystują, mówić,że nas wykorzystują. Być szczerym ..”

      I ło tako równowagie my dbalim i dbać będziem 🙂

      Czym że kochać będę, gdy sercu pozwolę zawieźć się na szubienicę?

      ,,Patrzeć sercem mimo wszystko”

      Widzenie inne nie jest patrzeniem człowieka.
      Nietrudno jest serduchem widzieć, gdy wkoło sielaneczka, ciu, ciu, picuś glancuś i wszystko układa się po myśli człowieka.

      Prawdziwe serce, to te, które radzi sobie z burzą, piorunami, wichurą rozpętaną wokół, przeciwnościami( nie tylko zewnętrznymi, ale ze swoimi wadami – choć te przez całe życie są wyzwaniem)
      Prawdziwe serce czasem wychodzi z tego poobijane, ale wzmocnione, zdolne do miłości.

      Mimo wszystko.
      ( z jednym wyjątkiem, gdy uciekam przed siekierą 🙂 😀 )

      Człowiek hartuje ducha, a duch serce, czyniąc je coraz bardziej prawdziwym.

      Tyle we mnie człowieka ile serca prawdziwego!

      Miłej jeszcze soboty!
      (u mnie słonecznej i rześko mroźnej)

  10. Nie ma strachu Ptaku.. Reakcja natychmiastowa ! Wrzask i po nich..demonach..
    …męzczyżni też się boją wrzasku bab zamiast je ratować…
    Psy ale i Koguty czuwają ..nagle Kogut pieje ok drugiej w nocy …
    i pianie Koguta różne jest jak i Psa szczekanie i warczenie jest różne…

  11. Miałem kiedyś jamniczkę, do której się zwracałem jak do małego dziecka. Mówiłem pieszczotliwie: Moje ty najukochańsze na świecie ha ha 😀 Albo : Jakie ty małe. Takie odbicia widocznie miałem 😄

    1. TAW tu kilkakrotnie pisal do Komentujacych, ze na Blogu tez zeruja zglodniale istoty, ktore przychodza tu sie „pozywic” na wibracjach swietlistych pieknych Dusz…
      Warto o tym wiedziec, bo niektorym z Komentujacych moglo sie zdarzyc, ze zaczelo im w Zyciu Energii brakowac lub zaczeli sie zle czuc…

Dodaj odpowiedź do Laszka Anuluj pisanie odpowiedzi