<https://youtu.be/VfVlowkoFGg?t=9m18s

Przekaz Pola Lechickiego.

<https://youtu.be/JfO8g582gf8

Wykład Waldemara Borowskiego „Święty Grzybóg: grzyby w mitologii i sztuce”.

Ważne informacje o Muchomorze czerwonym (Amanita muscaria):

http://swietygrzybog.blogspot.co.uk/2016/11/amanita-muscaria-wazne-informacje.html

Reklama

46 myśli w temacie “Muscymol cofa chorobę Alzheimera. Moc Muchomora🍄Czerwonego – świętego grzyba Słowian

      1. wygugluj sobie mercola mercury protocol ale po krotce sauny zielone proszki spirulina chlorella protokol andy cutler albo poprawiony p sobolewskiego kapiele w soli epsoma

      2. Myśle, ze cutlerem najbezpieczniej oczyścić się z metali ciężkich. Ale tez powinno się do tego przygotowawac np. Pozbyć się amalgatow z zębów czy zadbać o wątrobę.

    1. Taa. Lęk poszedł precz. Nie ma stracha..
      Zalecany umiar jak ze wszystkim..
      Suszyłam na słonku..
      Amanita muscaria – święty grzyb,napój Bogów, eliksir życia i wszelkiego poznania..
      Ha..ha…nie chcą żeby doznać ekstazy… i Oświecenia…poznania…

      http://alternatywnezycie.com/muchomor-czerwony-amanita-muscaria-nasz-rodzimy-enteogen-czesc-i-historia/

      ”Hymny Wedyjskie, zbiór świętych opowieści z Indii, wspominają w swojej treści o magicznym napoju odurzającym o nazwie Soma. W 1968 roku, Robert Gordon Wasson opublikował kontrowersyjną książkę “Soma: Divine Mushroom of Immortality”, przedstawiając w niej hipotezę, iż Soma dotyczy właśnie grzyba Amanita muscaria, Muchomora Czerwonego.”

      Pozdrowienia

  1. Kalinko nie żartowniś, on dokładnie wie co mówi. Ale to jest niesprawiedliwe, a skoro Wy Słowianie prawdziwi to sprawiedliwość musi być. No nie? Wszyscy po równo. Radzę więc się pohamować, potrujecie się jeszcxe. Wiadomo przecie, co za dużo to niezdrowo.🙂

  2. No nie wiem. Może muchomora sromotnikowego też można zjeść? Wątroba może tego nie przetrwać. Może jednak jakaś substancja z muchomora czerwonego działa antynowotworowo. Nie wypowiem się, bo nie wiem nic na ten temat.

  3. Muchomora sromotnikowego można zjeść ale zapewne tylko raz.
    Smacznym i jadalnym grzybem jest muchomor czerwieniejący (trochę podobny do muchomora czerwonego).
    Inny z ciekawych grzybów to Czarcie Jajo ( można jeść na surowo).

  4. Według wszystkich źródeł pisanych muchomory czerwone nie są trujące tylko halucynogenne i to powszechnie wiadomo od wielu lat. Muszą być jednak dobrze wysuszone. Okrągłe nakrycia głowy zakonników i rabinów oraz wygolone w tych miejscach głowy to jawny dowód, że służyły nie do czego innego właśnie jak do nacierania tych miejsc na głowie specjalnymi olejkami z substancjami halucynogennymi. Okrągła, zasłaniająca to miejsce mycka miała spełniać zadanie dociśnięcia i przedłużenia kontaktu naniesionej na głowę substancji ze skórą. Urynoterapia też od zawsze miała swoich znających prawdę zwolenników, tyle że chętnie pito ranną urynę małych, zdrowych, najlepiej własnych, ale dzieci ( zawierającą znacznie więcej komórek macierzystych niż mocz starców oraz tak urynę jak i krew menstruacyjną młodych, niewinnych dziewic ( boginek Westy ), zawierającą oprócz tego kobiecy hormon przedłużający życie estrogen, a oprócz tego ludzką serotoninę, melatoninę, ect ). Warunkiem jednak podstawowym jest żywa, naturalna, roślinna dieta, aby razem z moczem nie spożywać dopiero co usuniętych z organizmu toksyn.

    1. diety chlebowo budyniowe to kolejna zastawiona pulapka na gojow wsrod aspsrtamu glutaminianu szczepionek tabletek plomb amagatowych itd itp

    2. „Według wszystkich źródeł pisanych muchomory czerwone nie są trujące tylko halucynogenne i to powszechnie wiadomo od wielu lat. Muszą być jednak dobrze wysuszone.”
      Interesujace, Panie qrde blade.
      Na Szczodre Gody jedzono SWIETE POTRAWY : MIOD, MAK, GRZYBY suszone.
      Miod symbolizowal wiez z PRAWIA – Boskimi bytami – Czesc Im wszelka ❤
      Mak majacy wlasciwosci przywolujace widzenia, laczy ze swiatem Przodkow – Czesc Im wieczna ❤
      Grzyby tez pochodza z obszarow Welesa – tajemniczego Lasu – Boru, a jednoczesnie sa osadzone w ZIEMI, wiec moga byc laczone ze swiatem Jawii- naszym Zyciem Przejawionym.
      A to, bo piekne ❤

      1. u mnie tez nie ma od 3 lat jablek w 3ech roznych miejscach wiec albo choroba albo pszczoly bo niemozliwe zeby ta sama choroba na 3ech b odleglych 5 km drzewach

      2. to jakies forum anonimowych muchoroholikow… czekac jak se będą przedluzac penisy np ktory zjadł mniej wysuszonego…

  5. Po gotowanych wymiotowałem. Po wywarze również. Można to przetrzymać, popijając miętę itp a później jest bania i to wszystko. Po dokladnie wysuszonym nie ma sensacji żołądkowych ale jest świadomościowa.
    Toksyna zawarta w muchomorze czerwonym nie zabija i ulatnia się w trakcie suszenia.
    Po wysuszeniu osobiście jadam pewne gatunki grzybów które są uważane za niejadalne i dopuszczone do jedzenia po kilkukrotnym o gotowaniu i odlaniu wody np piestrzenica kasztanowata.
    Muchomor czerwony był znany od dawna i spożywany coś ala obecna ayahuaska.
    Ostatni raz jak upiekłem i zjadłem ich sporo to jadąc na rowerze zapomniałem że nie tylko na nim jadę ale i że jestem człowiekiem. Nie miałem nawet świadomości bycia w jednym miejscu. Świat był we mnie. Wtedy spojrzałem na rower i pomyślałem: skoro jeszcze nie wywaliłem orła to niech sobie to ciało dalej samo jedzie a ja delektowałem się czystą obecnością. Nie byłem otumaniony. Byłem bardziej samą świadomością. Ani zioła ani żadnego narkotyku nie przyrównam do działania muchomora czerwonego.
    Pomimo tego zrezygnowałem z używek przy poznawaniu siebie. To do niczego nie prowadzi.
    Szczęście można odnaleźć jedynie w sobie w kontakcie ze Źródłem Boskości i do tego ten świat jest nie potrzebny. Cokolwiek z tego świata jest raczej przeszkodą i wiarą w magię. I nie to działa lecz nasze myśli.

    Wycieczka w głąb siebie, na trzeźwo, w ciszę jest o wiele bardziej fascynująca.
    Poza myślami ludzkimi, na ołtarzu świętości pali się wieczny ogień. Tam przebywa Bóg. W sobie człowiek odnajduje również swego największego wroga i to on jest sprawcą własnych nieszczęść.
    Wewnątrz, nie na zewnątrz, są wszystkie odpowiedzi, pamięć o tym kim jesteśmy.

    1. „Wycieczka w głąb siebie, na trzeźwo, w ciszę jest o wiele bardziej fascynująca.
      Poza myślami ludzkimi, na ołtarzu świętości pali się wieczny ogień. Tam przebywa Bóg”
      Bardzo Piekne mysli Ktosiu.

      Nasi Przodkowie znali MOC Muchomorow (nawet byl tu na BLogu MUCHOMOREK…ale sobie poszedl…)
      Pamiec zbiorowa pozostala w formie OZDOB na czas Szczodrych Godow, kiedy to dzielimy sie ze slabszymi czy potrzebujacymi : JADLEM, UBRANIEM, OPALEM czyli ogolnie ENERGIA ZYCIOWA.
      Chodzilo o to, by wies, siolo, plemie itd. CALE PRZETRWALO DO WIOSNY…stad DZIELENIE SIE POZYWIENIEM I OPALEM…a dzisiaj ???
      Kto z WAS tutaj czytajacych NAPRAWDE zaprosil BEZDOMNEGO czy SAMOTNEGO do WIGILII ❤ ❤ ❤ ??? Talerz niby czasami jeszcze jest…i co dalej ???

      1. w jakim celu chcialabys menela do stolu zapraszac? pomaga sie jezeli juz codziennie myslisz ze menel je raz na rok…

      2. ” menel „”>????
        Gdy sie On RODzil, to caly WSZECHSWIAT sie zmienial…a potem „wyszlo” jak wyszlo…czyli „nie tak”…

  6. Wróg nie przebywa na zewnątrz ciebie lecz wewnątrz, bo nie ma go w materii lecz w tym co kształtuje materię.
    Wszelka materia jest jedynie odbiciem myśli. Materia to jedynie kształt nadany myślą. Myśli wewnątrz i świat na zewnątrz są nierozłączne. Jak wewnątrz tak na zewnątrz.
    Kto chce zmieniać świat, niech najpierw zmieni siebie a świat zmieni się sam.
    Z tym że tu chodź o jakość myśli. To one odpowiadają za szczęście i nieszczęście.
    Myśl wytwarza nasz świat. Ti nie jest rzeczywisty świat. To projekcja, wytwór umysłu który zasnął i nie wie o tym że śni swój sen. Później przygląda się temu co wyśnił i ma o tym myśli, które z kolei znów dokonują projekcji na zewnątrz. Tak tworzy się iluzja czasu, zmian, przestrzeni. Nic takiego w rzeczywistości nie istnieje.
    Porzucenie tych myśli wraz z odpuszczenie ich skutków jest kluczowe dla wolności jednostki.
    Ciągłe wracanie do problemu, wieczne rozpamiętywanie, rozmyślanie o nim, prowadzi do wytworzenia jeszcze więcej takich problemów. Mówienie, myślenie o spiskach nasila ich występowanie.
    Kiedy Jezus mówił o wybaczaniu, nie mówił o zgadzaniu się, o przyzwalaniu na niesprawiedliwość. On mówił o odpuszczaniu sobie myśli o czymś co powoduje że w naszym życiu jest tego jeszcze więcej.
    O czym wiec mamy myśleć?
    Na o tym co przemijalne bo zapraszając to do swego życia posmakujemy uroku przemijalności-śmierci.
    Nasze myśli mają krążyć wokół Boga bo jest symbolem szczęścia, radości, błogości i wszystkiego co niezniszczalne, wiecznie młode, wiecznie żywe.
    I nie należy szukać Boga wśród tego co wytworzyły myśli człowieka. Nie należy go szukać wśród myśli człowieka, które są o tym świecie (wytworzonym przez te myśli) Koło zamknięte.
    Boskość jest poza tym kołem, nie na zewnątrz i nie wśród myśli. Ona jest wewnątrz każdego stworzenia głęboko w ciszy.
    Stąd powiedzenie że cisza przemawia.
    To Bóg przemawia w ciszy.
    W ciszy jest mądrość, przebudzenie i wyzwolenie, w niej jest prawda.

    1. Dr Masaru Emoto przeprowadzając eksperyment z wodą, ryżem i czynnikiem ludzkim udowodnił, że myślą, mową i intencją potrafimy wpływać na procesy zachodzące w wodzie np. wyższe emocje (stany świadomości powyżej odwagi) czyli pokój, radość, miłość, zrozumienie, akceptacja powodują powstawanie procesu fermentacji czyli budowy; niskie emocje (stany świadomości poniżej odwagi) czyli duma, złość, pożądanie, strach, żal, rozpacz, wina i wstyd powodyją powstanie procesów gnilnych czyli rozkładu. W trzecim pojemniku, które ignorowano i do którego mówiono nie interesujesz mnie spowodowało powstanie czarnej breii. To doświadczenie każdy z was może powtórzyć w domu, zalewając wodą 3 słoiki z ryżem i pisząc na nich odpowiednio kocham cię, jesteś zły, ignoruje cię i odpowiednio kilka razy dziennie emanując na nie tymi emocjami. Wniosek – jeśli w 80% zbudowani jesteśmy z wody, to co nasze myśli robią z naszym ciałem? Co nasze myśli potrafią zrobić z ciałem drugiego człowieka? Dodając do tego odkrycie przez Dr Davida R. Hawkinsa mechanizmu kinezjologicznego naszego ciała opisane w książce „Siła czy moc” odkryjecie, że zostaliśmy oszukani przez … złem nie jest początek czy koniec, rozkład czy fermentacja; złem jest ignorancja. Stany świadomości o których tu, w komentarzach pisze „Ktoś” są 100% racją. Niskie stany świadomości są destruktywne, wyższe stany – twórcze. Potrafimy tymi stanami operować prawda? Czy mamy boską moc tworzenia i niszczenia sprawdźcie na słoikach. Lekcja nr 1 błogosławieni którzy uwierzyli. Pamiętajcie o najważniejszym można służyć tylko jednemu bogu. Nie da się tworzyć i niszczyć jednocześnie, wybór należy do was. MYŚL-MOWA-UCZYNEK czakra 3oka-czakra gardła-5 komora serca(emocje) podnoszą waszą moc wibracji wystarczy przebudzić grasicę, uderzając ją w tempie 1,2,3 (ponad mostkiem) z jednoczesną wizualizacją uczucia miłości lub radości lub błogości (to może być nawet wspomnienie tych uczuć).
      Teraz już wiecie czego boja się „ELYTY” i czemu służy depopulacja czy obniżanie stanów emocjonalnych.

      1. EFT przywraca radość i czysci syfy emo w sekundy nie trzeba wieloletnich grup wsparcia, jesteśmy perfekcyjni i samowystarczalni jak odrzucimy kaznodziei i konowalow, jak złamiemy kulasa to ok idziemy do konowała wszytko inne samo się zagoi jemy dużo zielonego probiotyki witaminy mineraly, zadne tam nalewki babuni na wodce to jest zwyczajne placebo

  7. Jeśli w myślach odmawiamy prawa innym do bycia bogatym co jest symbolem pełni, ti taką myślą atakujemy siebie zadając sobie biedę. Jesli w myślach uznaję: o tobie to już starczy, za dużo masz, gdyby ode mnie zależało to nic byś nie dostał – to zawsze my dostajemy to o czym myślimy. I nie z powodu braku, niewystarczającej ilości dóbr we wszechświecie. Bóg jest ich kopalnią nieograniczoną. Jesli doświadczamy biedy to dlatego że będąc BOGACI W MOC jaką dał nam Stwórca tą mocą myśli zadajemy sobie biedę. Bieda jest dowodem naszej mocy.
    Jeśli będziemy rozpowszechniać myśli o naszym narodzie jako mądrzejszym, szlachetniejszym, wybranym, to te myśli przyciągną kolejne myśli o narodach nie wybranych, głupszych, niereformowalnych, potrzebujących przewodnictwa a nawet pasterza z batem w dłoni jesli to konieczne – i to dostaniemy. I dokladnie to dostajemy.
    Cokolwiek dajemy w myślach, sobie dajemy. Nie ma znaczenia czy myślimy o tym czy tamtej. To nam się przytrafi. Tak działa prawo wszechświata i chwała Mu za to.

    1. „Cokolwiek dajemy w myślach, sobie dajemy. Nie ma znaczenia czy myślimy o tym czy tamtej. To nam się przytrafi. Tak działa prawo wszechświata i chwała Mu za to.”
      Ktosiu Szanowny, to tylko ILUZJA PRAWA WSZECHSWIATA; calkiem logiczna, aczkolwiek ILUZJA.
      Ile z Ja jest w tej iluzji…a ile z WSZECHSWIATA ❤ ???

      1. Czas teraźniejszy
        ja jem
        ty jesz
        on/ona/ono je
        my jemy
        wy jecie
        oni/one jedzą

      2. Jak tak dalej to : 😉
        my jemy …ooo ! …SPRZATAMY 😉
        wy jecie…jak Wilki

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s