Watykan obraduje ws. pedofilii. Franciszek przyznaje się do błędu…

Franciszek stwierdził, że już nigdy nie ułaskawi księdza pedofila (fot. Max Rossi)
– Jestem świadom trudności, ale taka jest rzeczywistość i ja mówię, że się spóźniliśmy – stwierdził papież Franciszek podczas przemówienia do członków Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Ojciec Święty dodał, że w przypadku jednego kapłana popełnił błąd, którego nie chce już nigdy więcej powtórzyć.

Podczas audiencji w Watykanie papież oświadczył, że w sprawie pedofilii „świadomość Kościoła nadeszła trochę późno, a kiedy to się dzieje, środki rozwiązania problemu też przychodzą późno”.

– Jestem świadom trudności, ale taka jest rzeczywistość i ja mówię, że się spóźniliśmy – ocenił . – Być może stara praktyka przenoszenia ludzi, by nie stawić czoła problemowi, uśpiła trochę sumienia – przyznał papież, zwracając się do Komisji, którą powołał w 2014 r.

Franciszek oświadczył, że „skandal wykorzystywania seksualnego to straszliwy upadek dla całej ludzkości, który dotyka tyle dzieci, ludzi młodych i bezbronnych we wszystkich krajach i społeczeństwach”. – Dla Kościoła było to bardzo bolesne doświadczenie. Odczuwamy wstyd za nadużycia popełnione przez wyświęconych kapłanów, którzy powinni być bardziej godni zaufania – stwierdził papież.

Wyrażając „głęboki ból” z powodu skandalu, Franciszek dodał, że wykorzystywanie seksualne jest „straszliwym grzechem, całkowicie sprzecznym z nauczaniem Chrystusa i Kościoła”. Przy tym zaznaczył, że “ten, kto został skazany za wykorzystywanie seksualne nieletnich, może zwrócić się do papieża o ułaskawienie”.

(…)

Całość czytaj na:

https://wiadomosci.wp.pl/watykan-obraduje-ws-pedofilii-papiez-mowi-o-taktyce-ktora-uspila-sumienia-6168569553008257a

Czytaj również:

Reklama

Z dedykacją dla wszystkich moich Przyjaciół – TAW 😀

<https://youtu.be/57DlCDmkZEA

W sumie nie jest źle

Ogólnie rzecz biorąc, nie jest źle,
z knajpy do knajpy przesuwam się,
wiem, gdzie stopa, wiem, gdzie noga,
tam jest sufit, tu podłoga.
W sumie nie jest źle, no bo cóż,
ręce sprawne mam i parę nóg,
głowa kręci się, szyja też,
powoli przesuwam się.
W sumie nie jest źle, nie boli nic,
wstaję i od razu chce się żyć
i na tyle lat, co już mam,
całkiem niezły jest mój stan.
Ogólnie rzecz biorąc, to mam fart,
wybrałam asa z talii kart,
dotykam głowy i reszty ciała
i chyba dobrze wszystko działa.
W sumie nie jest źle, no bo cóż,
ręce sprawne mam i parę nóg,
głowa kręci się, szyja też,
powoli przesuwam się.
W sumie nie jest źle, nie boli nic,
wstaję i od razu chce się żyć
i na tyle lat, co już mam,
całkiem niezły jest mój stan.

tekst i kompozycja: Witek Łukaszewski
śpiewa: Maryla Rodowicz