110 myśli w temacie “ELIKSIR MOCY BOSKIEJ RASY SŁOWIAN. Pod wrażeniem tego napoju był sam Juliusz Cezar

  1. ONET= SOROS- wszystkie szkodliwe dla POLSKI tego typu instrumenty powinny być w trybie natychmiastowym usunięte z POLSKI:
    http://alexjones.pl/aj/aj-polska/aj-publicystyka/item/110888-axel-springer-instruuje-polskich-dziennikarzy
    axel springer ma swoje wydawnictwa w prawie 30 krajach. W Polsce należą do niego m.in. dziennik „Fakt”, tygodnik „Newsweek Polska”, polska edycja miesięcznika ekonomicznego „Forbes” oraz portal internetowy Onet.pl. Za naszą zachodnią granicą do koncernu należy m.in. opiniotwórcza gazeta codzienna „Die Welt”.
    JESZCZE jedna kwestia warta uwagi:
    Jesse Helms powiedział, że jeśli ludzie „chcą malować Ohydne Obrazy, niech kupią sobie swoje własne kredki”.

    Kiedy rząd usiłuje obłożyć nas kolejnym podatkiem na publiczną telewizję, budżet Trumpa dla Corporation for Public Broadcasting, zostanie z obecnych 445 mln dolarów zmniejszony do ZERA. Tyle dostaną stacje telewizji publicznej i radia.

    Niektórzy dziennikarze ( na garnuszku niemieckim) wyrażają podziw dla demokratycznych standardów państwa niemieckiego, a tymczasem:
    Trump Just DESTROYED Angela Merkel on Immigrant Issue.
    <https://www.youtube.com/watch?v=8mKG6ESH7Y8
    Pan Putin przywitał Merkel z pieskiem, a Pan Trump :
    <https://www.youtube.com/watch?v=y5aKKcWTZtY

    1. Polacy RODacy Słowianie,
      numer z abonamentem na pisowską telewizję nie przejdzie! Nikt bowiem nie zmusi wolnego Lacha do płacenia za antysłowiańską (watykańsko-amerykańsko-chazarsko-reptilską) propagandę.

      To po pierwsze. A po drugie pomysł taki jest sprzeczny z obecną Konstytucją.

      Nie ma takiej siły we Wszechświecie, która zmusiłaby mnie do zapłacenia jakiejkolwiek daniny za antysłowiańską propagandę.

  2. „Tymczasem głupotą jest dowodzenie, że wychowanie nie ma wpływu na poglądy głoszone w dorosłym życiu. Ma wpływ i to olbrzymi, co już dawno stwierdzili psychologowie i socjologowie. Wpływ ma także społeczność, otocznie w którym człowiek wyrasta. To prowadzi do prostego wniosku – osoba, która wyrosła w kulcie komunizmu, nie potępi go nawet, gdy na własne oczy zobaczy dowody jego zbrodni. Nie można oczekiwać, że dzisiejsze „elity” potępią komunizm, opowiedzą się za osądzeniem jego prowodyrów. Gdyby to zrobili, podpisaliby wyroki na własnych ojców i dziadków. Będą więc ze wszystkich sił bronić tamtego systemu pod płaszczykiem obiektywizmu, humanizmu i liberalizmu.

    Dlatego też decyzja co do tego, jak długo jeszcze ta patologia potrwa, należy do nas samych. Owszem – wyrwanie chwastów miłym zajęciem nie jest. Ale bez niego nie zaprowadzimy porządku na naszym „podwórku” i nadal kaci będą pławić się w luksusach, śmiejąc się ze swoich ofiar.
    Coraz więcej bowiem wskazuje, że dzisiaj praktycznie każda dziedzina życia publicznego w Polsce jest obsadzona jakimiś potomkami stalinowskich zbrodniarzy. Resztę tych tak zwanych „autorytetów” uzupełniają Tajni Współpracownicy, byli działacze PZPR itd. itp. Nic dziwnego, że w momencie próby lustracji całe to towarzystwo wręcz zawyło z oburzenia. Nic dziwnego, że towarzysze z SLD i Ruchu Palikota domagają się zlikwidowania IPN-u. I trzeba mieć świadomość jednego faktu – oni nigdy nie dopuszczą, by Polacy poznali prawdę. Trzeba mieć świadomość, że wściekły atak na Cezarego Gmyza ujawniającego rodzinne korzenie Igora Tulei był w pełni świadomy. Każdy, kto zapyta „staliniątko” o jego dziadka, spotka się z taką samą reakcją – wyzwiskami i potępieniem.
    Pamiętać trzeba, że chociaż zbrodniarze, to stalinowcy prowadzili normalne życie. Mieli żony/mężów, dzieci, wnuki. Bolesław Bierut w czasie, gdy w gdańskiej katowni UB torturowano Inkę – Danusię Siedzikównę – spacerował z córką po nadbałtyckich plażach. Rodziny mieli też inni czołowi komunistyczni zbrodniarze – Fejgin, Światło, Różański, Berman, sędzia Widaj i Kryże, kaci z ubeckich więzień, którzy łamali ręce i nogi, wyrywali paznokcie, wybijali zęby. Co się z nimi stało? Czy naprawdę mamy wierzyć, że dzieci komunistycznych ministrów, stalinowskich ambasadorów rozpłynęły się w powietrzu? A może raczej zgodnie ze stalinowską praktyką pozmieniały nazwiska? Tak jak uczyniła to rodzina zbrodniarza Grzegorza Piotrowskiego czy pozostałych morderców ks. Popiełuszki. Dlaczego więc dziś nikt nie pyta, co stało się z rodzinami stalinowskich zbrodniarzy? Może właśnie dlatego, że wymienione wyżej przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej, a prawda jest jeszcze grosza, niż się wszystkim wydaje.

    Traudl Junge miała 22 lata, kiedy została osobistą sekretarką Adolfa Hitlera. Byłą nią od grudnia 1942 roku aż do jego śmierci. Udało się jej wyjść z bunkra pod kancelarią Trzeciej Rzeszy. Chociaż swój błąd zrozumiała po latach, do końca życia nie potrafiła sobie wybaczyć, że jako młoda dziewczyna darzyła Hitlera sympatią. Wnuk Rudolfa Hessa – komendanta Auschwitz, stanął przed młodymi Żydami, którzy przyjechali do obozu i prosił ich o wybaczenie. Zapytany, co powiedziałby swemu dziadkowi, gdyby go spotkał, odparł: „zabiłbym go gołymi rękami”.

    A w Polsce? Czy ktokolwiek słyszał słowo skruchy od córki Bieruta? Czy przed dawnymi więźniami ubeckich katowni stanął wnuk Józefa Światło – popularny dziennikarz jednej z dwóch największych prywatnych telewizji i odpowiedział na pytanie, co zrobiłby, gdyby spotkał dziadka? Można odnieść wrażenie, że w Polsce ubeccy „śledzie”, prokuratorzy, sędziowie, ministrowie, ludzie odpowiedzialni za cały aparat terroru, od tych ze Związku Patriotów Polskich zaczynając, na tych, którzy usiedli do Okrągłego Stołu, kończąc, umarli bezpotomnie. A przecież wszyscy mieli rodziny – żony, mężów, dzieci, wnuki.
    Obsadzili najważniejsze sektory życia publicznego – sądy, uczelnie, państwowe spółki, media. Dziś te dzieci i wnuki stalinowskich oprawców tworzą „elitę” i jak każda tego typu „elita” wściekle reagują na każdą próbę przypomnienia im, kim są i komu zawdzięczają swoją obecną pozycję. Nie ma w tym nic dziwnego – w końcu nie od dziś wiadomo, że atak to najlepsza forma obrony. Współczesne „elity” stosują tę właśnie metodę. Wiedzą, że w merytorycznej dyskusji są bez szans, więc „walczą” po swojemu – opluwając każdego, kto ośmieli się zwrócić im uwagę. Nawiasem mówiąc – to też metoda odziedziczona po dziadkach z UB. To oni wymyślili „zaplutego karła reakcji”, „ciemnogród”, „klechów”, „kułaków”, „prywaciarzy”, którym przeciwstawiali nowoczesnych, postępowych proletariuszy. Proletariusza zastąpił „europejczyk”, kułaka – homofob, itp. Pozostałe elementy debaty publicznej nie zmieniły się ani na jotę. Co więcej – czasami można odnieść wrażenie, że po usunięciu podpisów trudno byłoby odróżnić, który cytat pochodzi z plenum KC PZPR, a który z tzw. zaprzyjaźnionych z Tuskiem mediów.
    Przykładów jest wiele. I to zaczynając od samej „góry”. Żona Bronisława Komorowskiego, Anna Komorowska to córka ubeków – Jana Dziadzi i Żydówki – Hany Rojer. O byłym prezydencie Aleksandrze Kwaśniewskim, wciąż regularnie typowanym na stanowisko premiera, od dwudziestu lat krąży informacja, że jest synem Izaaka Stoltzmana – wyjątkowo sadystycznego ubeka z Pomorza. Jego żona Jolanta to córka płk. Kontego – oficera Informacji Wojskowej. Generał Marian Janicki – to syn Włodzimierza Janickiego – funkcjonariusza BOR w czasach PRL, kierowcy partyjnych aparatczyków. W karierze pomógł mu także wyszkolony jeszcze przez sowietów szef BOR Olgierd Darżynkiewicz. Z dokumentów służb specjalnych PRL wynika, że zanim Darżynekiewicz przyjął go do BOR, przez prawie rok Marian Janicki służył w MO.

    Danuta Hübner, swego czasu towarzyszka z PZPR, to wnuczka i córka ubeków. Jej dziadek – Józef Młynarski – jako ubek odznaczył się wyjątkowo bestialskimi przesłuchaniami, ojciec Ryszard Młynarski także był ubekiem – następcą przełożonego swego ojca, czyli osławionego zbrodniarza Stanisława Supruniuka.

    Ojciec Magdaleny Środy zawodowo zajmował się zwalczaniem Kościoła Katolickiego. O komunistycznym pochodzeniu Ryszarda Schnepfa – ambasadora Polski w USA – już pisaliśmy. Jego żona – Dorota Wyscoka-Schnepf to jedna z czołowych „dziennikarek” TVP. Karierę w III RP zrobił też Tomasz Turowski – niegdyś szpieg w Watykanie, tuż przed katastrofą smoleńską wysłany na placówkę dyplomatyczną do Rosji, obecny 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku. MSZ zresztą przyznało się, że w jego strukturach pracuje 131 TW, w tym siedmiu z nich kieruje placówkami dyplomatycznymi.

    Swego czasu Dyrektorem Departamentu Studiów i Planowania MSZ był Henryk Szlajfer, syn Ignacego Szlajfera – oficera UB we Wrocławiu w latach 1947-1952, a następnie cenzora w Głównym Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Stanowisko dyrektora Departamentu Promocji i Informacji w tym resorcie piastowała córka znanego działacza komunistycznego, pierwszego szefa Głównego Zarządu Politycznego Ludowego Wojska Polskiego, gen. Wiktora Grosza, który jeszcze przed wojną nosił nazwisko Izaak Medres, czyli Małgorzata Lavergne.
    Byłego już ambasadora Polski w Chile – Daniela Passenta (według akt IPN-u – TW „Johna” i „Daniela”) wychowywał wuj – przedwojenny komunista, generał Jakub Prawin, po wojnie wiceprezes NBP i wojewoda olsztyński.

    Doradca Bronisława Komorowskiego Tadeusz Mazowiecki co prawda w UB nie był, ale w 1953 roku, kiedy w Polsce szaleli ubeccy siepacze, opublikował artykuł krytykujący biskupa Kaczmarka (skazanego w tym samym roku w sfingowanym procesie) i uważał, że Polska może być tylko socjalistyczna. „Sławę” zdobył za to inny długoletni doradca byłego marszałka, a obecnego prezydenta – Waldemar Strzałkowski, który „zasłynął” składaniem wieńca na pogrzebie śp. Anny Walentynowicz w stanie wskazującym na „wirusa filipińskiego”. Ale to nie wszystko – z akt w IPN wynika, że Waldemar Strzałkowski w 1956 roku ukończył Wydział Historii i trafił do pracy w Wojskowym Instytucie Historycznym (WIH) im. Wandy Wasilewskiej, gdzie był szefem Podstawowej Organizacji Partyjnej. Do 1990 r. był członkiem PZPR. Z jego akt paszportowych wynika, że wielokrotnie jeździł służbowo do ZSRR – WIH zajmował się historią wojskowości, rygorystycznie stosując metody historiografii marksistowskiej.

    Również Roman Kuźniar, obecny doradca prezydenta, był członkiem PZPR i przeszedł specjalne szkolenie wojskowe. W 1982 roku, kiedy w najlepsze trwał stan wojenny, został nawet odznaczony „Za zasługi dla obronności kraju”. Portal niezalezna.pl podał, że Kuźniar został zarejestrowany jako kontakt operacyjny „Uniw” pod numerem 16?645. Zdzisław Lachowski do 31 grudnia 2012 roku – wiceszef BBN – miał być zarejestrowany jako kontakt operacyjny „Zelwer”. Do grona doradców Komorowskiego należy też generał Wojciech Jaruzelski – autor i wykonawca stanu wojennego, współpracownik informacji wojskowej i postać wyjątkowo nikczemna, nie bez przyczyny w słynnym „Bluzgu” nazwany m.in. „kacapskim przybłędą”. Ludwika Wujec – żona Henryka Wujca, doradcy prezydenta Komorowskiego – to córka przedwojennej działaczki KPP Reginy Okrent, która w latach 1946-1949 pracowała w Urzędzie Bezpieczeństwa w Łodzi.

    A skład osobowy SLD? Czołowi działacze to dawni „towarzysze” – Kwaśniewski, Cimoszewicz, Miller, Oleksy, Kalisz albo dzieci „towarzyszy”, nawet jeśli ich „inteligencja” jest bardziej niż wątpliwa, czego wymownym przykładem była Anita Błochowiak, córka towarzysza Jerzego Błochowiaka – sekretarza KW PZPR w Sieradzu. Matka eurodeputowanego Marka Siwca była prokuratorem (R. Szubstarski, Misjonarz prezydenta, „Życie” z 26-27 października 1996 r.).

    Znamienne jest, że żaden z SLD-owskich działaczy nigdy nie tylko nie został rozliczony za działalność w PZPR, ale nawet nigdy nie poczuwał się do okazania skruchy za komunistyczne zbrodnie, zachowując tym samym typową komunistyczną mentalność. Znamienne jest, że nie oni jedni – rozliczenia komunistycznych zbrodni stanowczo odmawiają też czołowi „dziennikarze” III RP. Przypadek? Raczej nie. Wystarczy przyjrzeć się bliżej, kto zabiera najczęściej głos w publicznej debacie i kto jest kreowany na „autorytet”.
    I tu można zacząć od najbardziej prestiżowych stanowisk. Oto polskiemu oddziałowi Agencji Reutera szefował Michał Broniatowski, syn pułkownika Mieczysława Broniatowskiego, który od roku 1945 był dyrektorem Centralnej Szkoły Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi, a następnie dyrektorem Departamentu Społeczno-administracyjnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. „Zeszytami Literackimi” kieruje Barbara Toruńczyk, córka Henryka Torańczuka, przedwojennego komunisty i Romany – do 1968 roku zatrudnionej w Zakładzie Historii Partii przy KC PZPR.

    Uparcie lansowany dziennikarz TVN – Andrzej Morozowski – to syn Mieczysława Morozowskiego, a właściwie Mordechaja Mozesa – działacza Komunistycznej Partii Polski. W czasie wojny Mozes Morozowski przebywał w ZSRR, po wojnie pracował w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, a potem w MSW.

    Tomasz Lis, który na łamach „Newsweeka” dopuścił do publikacji obrzydliwego paszkwilu na temat Rajmunda Kaczyńskiego, podkreślał, że jego ojciec był „najuczciwszym człowiekiem pod słońcem”. Zapomniał tylko dodać, że ten „najuczciwszy człowiek pod słońcem” był też prominentnym działaczem PZPR. Sam Lis pobierał naukę zawodu w latach 80. na praktykach studenckich na Uniwersytecie im. Karola Marksa w Lipsku. Lis to podobno także najbliższy krewny jednego z tajnych współpracowników Wojskowej Służby Wewnętrznej.

    Jego druga żona Hanna Kedaj to córka Aleksandry i Waldemara Kedajów – należących do „największych kanalii stanu wojennego”. Piotr Kraśko to wnuk Wincentego Kraśko – cenzora i komunistycznego dygnitarza okresu PRL. Monika Olejnik – do radia trafiła w stanie wojennym, kiedy wyrzucono lub odeszli z niego wszyscy przyzwoici dziennikarze. Olejnik – to córka Tadeusza Olejnika, który pracował w SB razem z mjr Lucyną Tuleyą – prywatnie matką sędziego Igora Tulei, który metody działania CBA określił mianem stalinowskich. Ojciec Grzegorza Miecugowa – Bruno Miecugow – razem z Wisławą Szymborską podpisał w 1953 roku haniebny „apel krakowski” – poparcie „literatów” dla procesu biskupa Kaczmarka.
    Rozliczenie okresu komuny atakuje „Gazeta Wyborcza”. Nieprzypadkowo. Jej redaktor naczelny Adam Michnik, jak sam powiedział – wywodzi się z „żydokomuny”. Jego rodzice to komunistyczni działacze, a matka Helena Michnik położyła po wojnie szczególne zasługi w zwalczaniu Kościoła i fałszowaniu podręczników do historii. Zastępczyni Michnika, Helena Łuczywo, to córka Ferdynanda Chabera przed wojną należącego do KPP, a po wojnie – kierownika wydziału w KC PZPR. Drugim zastępcą Michnika był Ernest Skalski, syn Jerzego Wilkera-Skalskiego i Zofii Nimen-Skalskiej, przedwojennych komunistów, którzy później pracowali w Komendzie Wojewódzkiej MO w Krakowie. Przyrodni brat Michnika – Stefan to stalinowski zbrodniarz, którego Polska bezskutecznie próbuje ściągnąć ze Szwecji. To w „Wyborczej” opinię publiczną swoimi artykułami kształtował Lesław Maleszka – TW „Ketman” – wyjątkowo nikczemny zdrajca. To dla „Wyborczej” pracuje Edward Krzemień – syn Ignacego Krzemienia, obywatela sowieckiego, który walczył w l. 30 w Hiszpanii w XIII Brygadzie – zorganizowanej przez Komintern i NKWD, a po wojnie pracował w komunistycznym aparacie represji. To do GW korespondencje z Moskwy słał Bartosz Węglarczyk – wedle wszelkich informacji – wnuk Józefa Światło (Izaaka Flejschfarba), a do dnia dzisiejszego pisuje do niej Dawid Warszawski, czyli Konstanty Gebert – syn Bolesława Geberta – agenta wywiadu ZSRR działającego w USA Po wojnie Bolesław Gebert był ambasadorem PRL w Turcji, a matka, Krystyna Poznańska-Gebert, w latach 1944-1945 organizowała Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Rzeszowie.

    Inny publicysta „Gazety Wyborczej” – Michał Komar – to według ustaleń Doroty Kani – syn gen. Wacława Komara, a właściwie Kossoja. Zanim został generałem, Kossoj-Komar w młodym wieku przeszedł szkolenie w NKWD. Potem uczestniczył w zabójstwach tajnych współpracowników Policji Polskiej, do których dochodziło na mocy wyroków KPP. Po wojnie został szefem wywiadu cywilnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Korpusu Bezpieczeństwa Publicznego. W zespole „Gazety Wyborczej” znalazła się też Anna Bikont – córka żydowsko-komunistycznej dziennikarki Wilhelminy Skulskiej. Do PZPR przez wiele lat należał też Stefan Bratkowski – jeden z „ojców założycieli” GW. Również „Polityka” zdaje się nieprzypadkowo potępiać „grzebanie w życiorysach”. Jak podała Dorota Kania – jej redaktor naczelny – Jerzy Baczyński w aktach SB został zarejestrowany jako tajny współpracownik komunistycznych służb specjalnych ps. „Bogusław”. Jedną z najbliższych współpracowniczek skazanej w aferze FOZZ Janiny Chim była Renata Pochanke, matka Justyny Pochanke, dziennikarki TVN-u.
    Nawet medialny wesołek Kuba Wojewódzki pochodzi z resortowej rodziny – jego ojciec Bogusław był funkcjonariuszem SB i prokuratorem. Jak pisał Jan Piński – „Wojewódzki senior zapisał się w historii, pełniąc rolę prokuratora z ramienia Prokuratury Generalnej w sprawie tzw. „prowokacji bydgoskiej” z 19 marca 1981 roku. Kuba zaczynał karierę od harcerskiej rozgłośni radiowej w latach 80-tych a potem rozwijał ją w prywatnych mediach aż do statusu gwiazdy TVN-u”.

    Resortowe korzenie ma mieć też „autorytet” Salonu – Jerzy Owsiak. Marcin Meller – dziennikarz m.in. „Polityki”, „Wprost” i felietonista „Nesweeka” to syn Stefana Mellera i wnuk komunistycznego działacza. Monika Jaruzelska została stylistką i oprócz własnego „butiku” chętnie współpracuje z „prestiżowymi” gazetami. Oczywiście nigdy nie zdobyła się na potępienie tatusia. Na potępienie komunistycznych rodziców nie zdobyły się także czołowe „autorytety III RP”. Nieprzypadkowo. Tu także wystarczy popatrzeć na „rodowody”
    „Autorytetów” ma III RP co niemiara. Chętnie występują w „zaprzyjaźnionych mediach”, udzielając wywiadów dziennikarzom z resortowych rodzin albo sami tworzą – nader często w oderwaniu od faktów, czego przykładem jest chociażby twórczość Pawła Śpiewaka. Ale bardzo rzadko opowiadają o sobie. Nie bez przyczyny. Oto pierwszy z brzegu przykład. Aleksander Smolar – „autorytet” z Fundacji Batorego to syn Grzegorza Smolara – do 1968 roku redaktora naczelnego „Folks-Sztyme”, organu popieranego przez władze PRL Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Matka Smolara pracowała w KC PZPR. Sekretarzem tej Fundacji był Józef Chajn, syn Leona – w latach 1945-1949 wiceministra sprawiedliwości.

    Znane rodzeństwo filmowe to Agnieszka Holland i Magdalena Łazarkiewicz, obie reżyserki to córki Henryka Hollanda, przedwojennego komunisty, w czasie wojny ochotnika w armii Czerwonej, później redaktora naczelnego „Walki Młodych”, dziennikarza „Trybuny Ludu” i w końcu prominentnego działacza PZPR. Agnieszka Holland zasłynęła podziwem i zachwytem nad motłochem sikającym na znicze pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. I oczywiście filmami, w których Polacy to prawdziwi żydożercy. Nawet jej najnowsze dzieło „W ciemności” niewiele ma wspólnego z prawdziwą historią żydowskiej rodziny ukrywającej się w kanałach Lwowa. Inny reżyser Andrzej Titkow jest synem Walentego, byłego I sekretarza KW PZPR w Warszawie. Do grona znanych reżyserów należy też Jerzy Vaulin – morderca Antoniego Żubryda i jego żony Janiny – bohaterów walki z komuną. Co prawda nie jest zapraszany jako komentator w czołowych mediach, ale patrząc na to, kto jest – to tylko kwestia czasu.

    Tomasz Jastrun to syn Mieczysława Jastruna, który karierę rozpoczął 17 września 1940, kiedy wstąpił do Związku Sowieckich Pisarzy Ukrainy. Miał tam doborowych towarzyszy m.in. starego agenta NKWD Jerzego Borejszę, Wandę Wasilewską, Jerzego Putramenta i Adama Ważyka. Jastrun, który nie ukrywał żydowskiego pochodzenia, już 17 czerwca 1945 roku w tekście opublikowanym w krakowskim „Odrodzeniu” stwierdził, że za wymordowanie ponad 3 mln Żydów ponosi odpowiedzialność na równi z hitlerowskim okupantem całe bez mała polskie społeczeństwo. A potem „popłynął” na dobre. Żadna antologia stalinowskiej poezji nie mogła się wręcz obejść bez jego grafomańskiej twórczości, którą walczył z Kościołem i Armią Krajową. Szybko zaczął dostawać profity i to do tego stopnia, że na komunistycznych libacjach zasiadał obok samego Bieruta. Nawet Wisława Szymborska nie łkała nad śmiercią Stalina tak rzewnie, jak uczynił to Mieczysław Jastrun. Jastrun senior na system komunistyczny obraził się dopiero 1957 roku, gdy gomułkowskie władze cofnęły zgodę na druk „Europy” – czasopisma komunistycznych kosmopolitycznych rewizjonistów, w którym miał zaklepaną główną rolę. Jego syn godnie przejął pałeczkę – obrażając, szkalując i opluwając każdego, kto ma inne spojrzenie na świat i jak tatuś zachwycający się „wielkimi budowami”, chociażby miałyby to być blokowiska Pragi oglądane przez „panoramiczne okno”…”

    Z tego wynika ,ze Polacy ..miliony Polakow maja jechac za chlebem albo brac kredyty w Polsce i sie zarzynac przy jednoczesnym radowaniu sie obrazkow plynacych z wyimaginowanego szklanego swiata ,propagowanego przez jeden scalony uklad przestepczy.

    <https://www.youtube.com/watch?v=LGNMD7L7uqo

  3. Czy zastanawialiście się czasem czym tak naprawdę są słynne hollywoodzkie produkcje? Pewnie do wielu z Was już dotarło niejedno przesłanie ukryte w takich filmach, które jasno odnosi się do naszej chorej rzeczywistości. Zapewne moi drodzy oglądaliście film OBCY czy Misja Prometeusz czy temu podobne… Spróbujmy zatem odnieść je do naszej chorobliwej rzeczywistości, jakby były ONE podpowiedzią ich twórców, którzy związani masońską tajemnicą, nie mogą nam tego łaskawie po ludzku powiedzieć wprost. Czy zauważyliście, że akademicka medycyna w dziwaczny sposón prawie kompletnie pomija w swych lekarskich procedurach szeroką diagnostykę i powszechne, skuteczne usuwanie z ludzkich organizmów robaków i pasożytów. To samo dotyczy nauki zbyt dumnie jak sądzę zwanej stomatologią bezrozumnie i bezkrytycznie polecającą najbardziej aktywną truciznę na planecie do mycia zębów i fluoryzacji dziecięcych zębów. Czy widzieliście kiedyś, aby stomatolog miał mikroskop do badania flory bakteryjnej i pasożytów w jamie ustnej? Nie? To właśnie znak, że jesteśmy w DOMU… Faktem jest natomiast, że mamy do czynienia w życiu z ogromną armią mikro i makro pasożytów, którymi się nikt nie zajmuje i które to bezkarnie jak tzw. OBCY przejmują kontrolę nad naszym zdrowiem i życiem, to jest samopoczuciem, psychiką, mentalnością czyniąc z nas OBCYCH na swoje fatalne podobieństwo przy tym niezwykle sprawnie replikując się w naszych organizmach na których, to odchodach mają jeszcze doskonałą pożywkę wszelkie wirusy, bakterie i pleśnie.
    Kiedy zatem i przez kogo świat ten został tak skutecznie zarażony, że już dzieci w łonach matek mają ogromne ilości pasożytniczych robaków ( tzw. bio-replikatorów )?
    Biorąc pod uwagę drastyczne ( kilkukrotne ) zmniejszenie długości naszego życia stało się to po potopie, który był incydentem mającym na celu ograniczenie na ludzkiej fermie pogłowia i naturalnie czasu życia ludzkich istot. Czemu zapytacie ? Jeżeli przyjmiemy, że w swej totalnej ślepocie jeszcze nie odkryliśmy, że jesteśmy traktowani jak tanie bioroboty nad którymi trzeba trzymać kontrolę i zamordyzm, to w trakcie projektu już można zrezygnować z kolosów na rzecz miniaturyzacji i związanej z tym większej kontroli, której błyskawiczny wzrost widać dosłownie na każdym kroku. Ponieważ „JA ROBOT” choć stale okłamywany, manipulowany i depopulowany, to jednak niezmiennie odzyskuje świadomość i występuje błyskawicznie konieczność dalszego trucia go z powietrza, wody, żywności, lekarstw, gdyż zaczyna zwyczajnie zagrażać nazwijmy to PROJEKTOWI. Kim zatem są piramidalni nadzorcy PROJEKTU, którzy dzielnie służą swemu księżycowemu PANU, zrzeszeni w piramidalne struktury, utrzymujące całe armie skorumpowanych kastowych, pospolitych tubylców jako szpiegów, polityków, kłamców, najemników, szefów w odrobinę większej świadomości od pozostałego jeszcze bardziej zniewolonego PLEBSU? Otóż są ONI trochę bardziej odporni, mając we krwi RH minus miedź, która ma właściwości aseptyczne, czyniąc ich statystyczne zauważalnie bardziej długowiecznymi – dożywają zwykle 90 – 100 lat. To właśnie ONI nie chorują zwykle na raka, są nadwrażliwi na fazy księżyca, są mistyczni i choć nie są tworzeni do fizycznej pracy, dziwacznie znacznie lepiej sobie radzą niż pospolity, pozbawiony wiedzy i informacji tubylczy PLEBS.
    Jak więc pozbyć się pasożytów i razem z nimi większości chorób i problemów zdrowotnych. Dziwacznie jest wiele sposobów, ale najbardziej prostym, sprawdzonym i skutecznym jest kropelkowa metoda 1 do 4 chlorynem sodu tzw. MMS-em zmieszanym z sokiem z cytryny na 200ml wody, którego skuteczność w leczenia raka i innych chorób uznanych za niewyleczalne,spowodowała błyskawiczny zakaz jego sprzedaży w USA i UE. Dobre co ?
    Tak więc tylko wiedza i świadomość czyni ludzi WOLNYMI
    wężykiem, wężykiem
    PODAJCIE DALEJ…

    1. „Holly-wood” to „czarodziejska różdżka” do kodowania/programowania rzeczywistości za pomocą obrazowania/wizualizacji.

      Doskonały materiał edukacyjny sztuki kreacji. Polacy RODacy Słowianie muszą mieć swoją fabrykę snów. Czas zacząć zbierać fundusze na ten cel!

  4. Prawda o SŁOWIANACH jest celowo tuszowana, bo się NAS panicznie boją- to tak jak z WIELORYBAMI- media nagłaśniają grę w której się wmawia, że WIELORYBY to samobójcy- w wyniku, której coraz więcej młodzieży się okalecza:
    ODKŁAMUJMY ZATEM TE BREDNIE !!!!!
    <https://www.youtube.com/watch?v=6Q822zY9BqY
    WIELORYBY TO NASI PIĘKNI PRZYJACIELE ❤

    A TU KOLEJNI CUDOWNI NASI PRZYJACIELE ❤
    słoń ratuje człowieka, myśląc, że sie topi, wspaniałe zwierzęta
    <https://www.youtube.com/watch?v=PAa41wHaiBg
    ELIKSIR MOCY BOSKIEJ: SERCE ❤ ❤ ❤

    1. ,,Dziwne zachowanie wielorybów. Naukowcy nie wiedzą, czemu tak robią
      Naukowcy zwrócili uwagę na dziwne zachowanie wielorybów u wybrzeży Afryki Południowej. Tamtejsze humbaki (zwierzęta nie żyjące w stadach) z niewyjaśnionych przyczyn nagle gromadzą się w olbrzymiej liczbie u wybrzeży RPA. ”

      1. Dziękuję, Elaszka! ❤

        Tam, gdzie Wieloryb, tam misja stabilizacyjna 🐳

        A jeśli Wieloryby-samotnicy grupują się w oddziały, oznacza to już szczególny rodzaj misji stabilizacyjnej.

        Być może chodzi o wytworzenie jakiegoś szczególnego parasola ochronnego wobec zorganizowanej masakry Dzikich Zwierząt, jaka się w RPA nieustannie odbywa?

        A może ktoś planuje jakąś większą rozpierduchę w tamtym rejonie, np. jakieś tsunami, cy cuś…? 🐋

      2. Elaszko a może dają nam znak, 😀 że to my Słowianie powinniśmy iść ich drogą łącząc swoje siły.
        Na pewno coś nam chcą przekazać swoim nietypowym zachowaniem, coś przeczuwają.
        Mnie ostatnio już trzykrotnie śniły się wybuchy wulkanów, nie wiem co to może zwiastować?
        My czasami nie zdajemy sobie sprawy z mądrości zwierząt, dopóki jej nie doświadczymy , wiem po moich mądrych i cwanych „psiunkach”.

      3. Myślę, ze chodzi o ANTARKTYKĘ ( ucieczka z terenów, gdzie życie może być zagrożone )
        W pierwszej kolejności dziwne jest „miejsce zbiórki” humbaków, bowiem zwykle stacjonują one w okolicach Antarktyki. Wieloryby łączą się w grupy od 20 do 200 osobników – zajęte są głównie zdobywaniem pokarmu.

        Gdy siedzisz na małej łódce i nagle otacza cię 200 wielorybów, każdy długości 14 metrów. Wywiera to olbrzymie wrażenie, gdy te nagle zaczynają wyskakiwać wszędzie dookoła ciebie – mówi Ken Findlay, który prowadzi w tej okolicy badania nad wielorybami.

        Badacz z Południowoafrykańskiego Departamentu Środowiska zwraca uwagę, że zachowanie humbaków w ostatnim czasie stało się coraz bardziej powszechne.

        Grupy, w które zwierają się te zwierzęta w tym przypadku nie są ukształtowane pod względem swojej struktury. Inne jednostki dołączają do niej, a po chwili odpływają od stada.

        Naukowcy zaobserwowali, że niektóre z wielorybów potrafią pokonać bardzo daleki dystans by na chwilę dołączyć do tej olbrzymiej grupy u wybrzeży RPA. Humbaki zaś nie należą do zbyt towarzyskich waleni. Prowadzą raczej samotny tryb życia.

        Przyczyny takiego zachowania humbaków są kwestią spekulacji – mówi Findlay. Badacze w swojej ostatniej publikacji sugerują, że zachowanie to może brać się z rosnącej populacji humbaków w tym regionie. Innym rozwiązaniem może być ucieczka z terenów, gdzie ich życie mogło być zagrożone.

        http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Dziwne-zachowanie-wielorybow-Naukowcy-nie-wiedza-czemu-tak-robia,wid,18730424,wiadomosc.html

        Myślę, że to ważne- byc może, a nawet na pewno dla SŁOWIAŃ skoro takie zestawienie SŁOWIANIE I WIELORYBY się pojawiło, gdyż naszym wspólnym mianownikiem jest ❤ i zdrowa, szczęśliwa MATKA ZIEMIA

      4. No to pewnie będą odpalać Escape Portal na Antarktydzie… 💨 😉 😀

      5. TAW Ty się tak radośnie nie uśmiechaj 😀 bo „cichociemni” coś szykują, a na pewno jeszcze w marcu uraczą nas jakąś malutką informacją. Przecież pod lodowcem na Antarktyce odkryli artefakty starożytnej cywilizacji, min . statek kosmiczny o długości 50 km, którym pewnie zechcą zwiać z naszej Matki Gai, jak im się już całkiem tyłki zapalą 😀
        Sam chyba czytałeś w oficjalnych masmediach, że wszystkie rządzące czołowe marionetki już odwiedziły nazistowskie bazy na Antarktyce, min. głowa prawosławia, papież Franek, Obama i inni, a ostatni był John Kerry.
        Że coś szykują to pewne jak 2×2 , niedługo wyjdzie szydło z worka 😀

      6. „Tam, gdzie Wieloryb, tam misja stabilizacyjna 🐳”

        No i trafiam na ten komentarz…
        A tyle bylo WIELORYBACH…

        ROZUMIEM 🙂

    2. Coś na tej Antarktydzie kombinują, ale i tak summa summarum -obawiając sie tego co nieuniknione, czyli konfrontacji ze SŁOWIAŃSKIM LWEM I OBUDZONYMI RYCERZAMI – odpalą Escape Portal na Antarktydzie, a wtedy my im na pożegnanie:
      <https://www.youtube.com/watch?v=QKsjCEEyFnQ

      ROZSĄDNA ANNO ❤ też myślę, że my SŁOWIANIE powinniśmy łączyć swe siły- ,,Jesteśmy Słowianami i mamy obowiązki słowiańskie! Niestety przez tysiące lat byliśmy niewolnikami, nad których sumieniami władzę miała wąska grupa cynicznych hipokrytów, którzy po tym jak wycięli Święte Gaje i wyrwali Polakom słowiańską kulturę, nadal trzymają władzę przez otumanianie ludzi. Polska potrzebuje wielkiego zwrotu ku słowiańskiej tożsamości, a to może w dzisiejszych warunkach być możliwe, tylko i wyłącznie, jeżeli pojednamy się z – ROSJĄ I JEJ NARODEM! Ktoś ma interes w wyniszczeniu naszego Narodu w bratobójczej walce z innymi Słowianami. NIE MOŻNA TEMU POZWOLIĆ – NIE MOŻNA DO TEGO DOPUŚCIĆ. NIGDY, PRZENIGDY SŁOWIANIN NIE MOŻE ZWRÓCIĆ BRONI PRZECIWKO INNYM SŁOWIANOM. TO BRATOBÓJSTWO. Jak dobrze wiemy, głęboko osadzone w naszej kulturze za pomocą pewnej starożytnej księgi.”

      1. ROZSĄDNA ANNO- być może już wysłuchałaś tego wywiadu- wiem, że Jesteś w temacie, gdyż Twój komentarz na blogu – Złoty Wiek Gai- zwrócił moją uwagę ( biła od niego ciepła moc SERCA)- Eliza właśnie tym wywiadem się ze mną podzieliła i uważam, że bardzo wiele wyjaśnia i zapoznanie się z nim jest kluczowe:
        – czym jest Kosmiczne Ujawnienie
        – David Wilcock i Corey Goode
        – kim jest William Tompkins
        – zagrożenie ze strony sztucznej inteligencji
        – „20 lat i z powrotem”
        – Randy Cramer
        – świat podziemny i ich „Srebrna Flota”
        – Mariusz Buzek i jego obserwacje UFO nad Wrocławiem
        – Niemcy na Antarktydzie
        <https://www.youtube.com/watch?v=dBlTe5VtRf8

        Wielkie podziemne bazy i system tuneli Stewart Swerdlow
        <https://www.youtube.com/watch?v=xG1f8J1IXUE

  5. Jestem zafascynowana mądrością pana Adolfa. Tak naprawdę to wiedza naszych babć i dziadków, tylko trochę zapomniana. Super, że ktoś to wszystko przypomina, na dodatek z poczuciem humoru.
    Najlepiej obejrzeć wszystkie filmy p. Adolfa. Kto np. wiedział, że imbir z warzywniaka u nas spokojnie wyrośnie 🙂.

      1. Dlaczego? To jest stara sprawdzona słowiańska broń masowego rażenia… Jak już nic innego nie poskutkuje, chwycimy za oręż… 😉

      2. Bez przesady, to było dobre na czasy, gdy ciągle były potyczki, wojny i zarazy. Obecnie liczy się mądrość społeczeństwa i jego bogactwo a nie ilość.

  6. Mężczyznom tylko moc do wojowania w głowach, a na ozorach pokój, dobroć itd.
    Fałsz na fałszu siedzi i kłamstwami pogania.

    1. Paniom natomiast przesadzony altruizm w głowach. Angela jest tego czystym przykładem. Co jest gorsze??? Zdolność do obrony, czy totalne poddaństwo i bezbronność?

      1. Maguś bez zgryźliwości 😀 , coś jest na rzeczy, bo czytałam, że Makrela ma towarzyszkę, więc pewnie ona gra w tym związku męża 😀

      2. Kefira coś niemcy ostatnio na blogu chwalą. Dobry goj z niego i folksdojcz się zrobił 😉

      3. Hmm a to ciekawe bo ja słyszałem jeszcze coś innego. Oficjalnie mężem złotej Anielci jest chemik kwantowy Joachim Sauer. Ale na boku ma arabskiego kochanka. No cóż wpływy islamskie na RFN są można rzec bezpośrednie.

      4. Zdolność do obrony, to zdolność do zabijania bez gwarancji obrony.
        Angeli „altruizm”, to polityka, a ta jest męską bajką, w której – pewnie z lenistwa – mężczyźni tolerują zastępstwo uległych im, żądnych oklasków kobiet.
        Żałosne to i nudne.

    2. Polacy nie zauważają, że prócz władczyń istnieją kobiety, które zamiast dzieci rodzą żołnierzy i MUSZĄ znosić męskie ciągotki do władzy, poddaństwa oraz zabijania wedle czyjegoś rozkazu. Bo bez rozkazu zabijać nie wolno, więc rozkazy są konieczne dla męskich życiorysów.

  7. Witam! Panie Adolfie!
    Mam podstawowe pytanie, na które w zasadzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Jak skutecznie przechować sok z brzozy? Wszak po paru dniach zaczyna mętnieć i chyba fermentować. Do zbioru jabłek mamy jeszcze co najmniej pół roku.
    Pozdrowienia

    1. Oskoły nie powinno się przechowywać. Teraz po prostu najlepiej kupić suszonych jabłek. A ususzyć samodzielnie dopiero jesienią i trzymać do przyszłego sezonu.

      W ostateczności Oskołę można zamrozić w workach plastikowych lub w folii wg metody zaprezentowanej w 2. minucie filmu (ale to oczywiście już nie te właściwości odżywcze, co Żywy Sok):
      <https://youtu.be/s0bTUesUqBo
      TAW

      1. Chodzi mi o to, kto zainicjował homeopatię, siły ciemności czy siły światła? Kościoł jak wiadomo bardzo potępia homeopatię jako demoniczną, więc jakby odpowiedź nasuwa się sama, ale….
        No i jak rozumieć to, że twórca homeopatii to wysoki stopniem mason. Coś tu nie pasuje.
        Zwykli homeopaci nic nie programują tylko wypisują gotowe granulki lub krople już zaprogramowane.

        Taw, z twoją stroną wszystko ok? ładuje się z 10 min zanim otworzy.

      2. Nie da się powiedzieć, kto zainicjował, bo to starożytna wiedza, doskonale znana wszystkim kulturom pierwotnym, a więc również Słowianom.

        Chrześcijaństwo wymazało tę wiedzę, a historię współczesnej wersji tej wiedzy, znanej pod nazwą homeopatia, można już wyguglać.

        Ale to są sprawy poboczne. Istotę zawarłem powyżej:

        Przy homeopatii ważne jest, KTO, CZYM i Z JAKĄ INTENCJĄ programuje.

        Wniosek:

        Najlepiej, najzdrowiej i najbezpieczniej OSOBIŚCIE PROGRAMOWAĆ WSZYSTKO, COKOLWIEK DO UST SOBIE WKŁADAMY.

      3. Szczęśliwa , moja córka jest po farmacji, skończyła też kierunek homeopatia i dietetykę, preferuje i poleca pigułki i płyny homeopatyczne , ziółka oraz zdrową dietę, ale jak sama dobrze wiesz, lekarstwo lekarstwem, a i tak WIARA nas uzdrawia, ja tak właśnie pozbyłam się wszelkich dolegliwości. Wszak WIARA czyni CUDA.

        Moja od serca lecznicza porada ,
        to ziółka, nalewki i wiara.
        homeopatia także pomoże,
        gdy uwierzymy, co daj Boże,

        Lękiem choroby tworzymy,
        zaufaniem Bogu, leczymy.
        jeśli lęk, emocje, osądzanie odrzucimy,
        na pewno nigdy nie zachorujemy

        gdy co dnia pozytywnie myślimy,
        na wyżyny szczęścia i radości się wznosimy,
        Wszak zdrowe ciało i dusza
        i żadne choróbsko nas nie rusza 😀 ❤

      4. No właśnie ta starożytna tak, ale może ta współczesna homeopatia, której twórcą był mason Samuel Hahnemann jest wypaczona, przeinaczona i ma zupełnie odwrotne działanie.
        I czemu nie na każdego działa?
        Może to jakaś kolejna wyrafinowana pułapka.
        „Przy homeopatii ważne jest, KTO, CZYM i Z JAKĄ INTENCJĄ programuje.”- tylko dostajesz gotowy produkt i nie wiadomo kto i co z nim robił.

        Ania ty masz naprawdę talent, tak w mig wymyślasz te swoje rymowanki, super.

        Zioła to nasze wybawienie, one uratują nas, wiem to. Zwłaszcza mniszek odbudowuje nasz genotyp.
        Geny odbudowują się najmocniej jeśli pierwszy posiłek jaki jemy to dzikie zioło.

  8. Przesileniowe pozdrowienia spod mego dębu! Przestrzeń tak się oczyściła po ostatnich wichurach, że naga i radosna (jak to Wiosna 🌷) oczekuje na swoje Wielkie Przesilenie. Czuję orgoniczną radość 🙂 🔆

    1. TAW , a czy dzisiaj boso pochodziłeś, aby się trochę uziemić i nie odfrunąć w kosmos z tej orgonicznej radości 😀
      cieszę się, że Cię radość rozpiera, bo mam to samo, wysyłam Wam wszystkim na tym blogu multum energii 3

      1. Codziennie dotykam bosą stopą 👣
        Matki Ziemi. Nawet gdy czasami nie mogę zrobić ostrego marszu z kijkami, to choć przez kilka minut uziemiam się boso. Dla mnie to już jak oddychanie czy picie ziół.

        Pijcie Skrzyp Polny i Pokrzywę, RODacy! 🙂

        Im więcej zainwestujecie przez najbliższe 3 miesiące w swoje ziemskie biologiczne skafandry, tym będą sprawniejsze przez resztę żywota.

        Najbliższy kwartał jest kluczowy dla naszych ciał.

      2. Bo od 20 czerwca wszystko już będzie zaklepane:
        nastąpi ostateczne rozdzielenie pociągów:
        jeden prosto do rzeźni, drugi do Świętego Gaju 🌳 🙂

      3. Pijcie zioła. Teraz nie ma wymówki. Dosłownie w każdym sklepie można je kupić, co prawda te torebkowe. Herbapol zasypał dosłownie wszystkie sklepy. Jak zapomnę w zielarskim to gdziekolwiek jest skrzyp, pokrzywa, lipa itd.

      4. Zioła trzeba wyjąć z plastikowych ostatnio torebek! Plastik absolutnie nie może mieć kontaktu z wrzątkiem.

        Ja zioła sypię do garnuszka i przez kilka sekund gotuję. Skrzyp tak przyrządzony jest lepszy od najlepszej herbaty 🙂

        Ubolewam, że kawy nie da się na razie niczym zastąpić.

      5. TAW. Zioła kupuj w sklepach z żywnością ekologiczną lub zielarskich, susz w torebkach papierowych 100 lub 150g. Tzw, zioła fix w torebkach do zaparzania mają znikomą wartość. Kup jakiekolwiek zioło i porównaj z tym w torebkach – na pierwszy rzut oka widać różnicę, a jak powąchasz to już różnica jest kolosalna. Nie kupujcie ziół w aptekach – to „lipa”.

      6. Skrzypu coraz mniej na polach. W tym sezonie było marnie. Generalnie staram się sam zbierać, ale czasami trzeba i coś zakupić.

      1. No nie, to zupełnie inna jakość doznań 😀 Yerba, choć wiem, że zdrowa, ale totalnie mi nie podchodzi. Zmuszam się jednak do jej picia, bo poranny kubek yerby daje kopa na cały Boży dzionek. Nie na takiej możliwości, by po porannej yerbie czuć zmęczenie w jakiejkolwiek fazie dnia 🔆

      2. Między nami Sowianami – ja też bez kawy nie potrafię żyć i yerby nie pijam 🙂

      3. Słowianami, nie Sowianami.
        Sowianie – lud żyjący wśród sów (hehehe).

  9. DZIĘKUJEMY ❤ Wyczułeś Dobre Wieści- Pana Romana 😉
    ARKONA 🙂 zawsze robiła taki słowiański akcent, może w końcu się odezwie, bo bardzo za NIĄ tęsknię ❤
    Stare przeganiamy- NOWE WITAMY !!!!!!!!!!!
    U naszych Przodków uroczyste witanie wiosny było jednym z czterech najważniejszych świąt solarnych. Święto wiosny różnie nazywano – Jarym Świętem, Jarymi Godami czy Świętem Jaryły/Jarowita – boga wiosny, płodności i miłości uosabiającego siły młodości. Przygotowania do Jarych Godów zaczynały się już od początku marca „wzywaniem” wiosny. 21 marca odprawiano obrzędy „przepędzania zimy”. Było to znane i obchodzone do dzisiaj palenie i/lub topienie Marzany/Marzanny/Mareny
    Jarych Godów, Słowianie! ❤ ❤ ❤
    <https://www.youtube.com/watch?v=Bn0iFTQm2SA

    1. Elaszko, wspominasz Arkonę, a ja właśnie dziś, przeglądając starsze wpisy zwróciłam na nią uwagę. I też pomyślałam, że mogłaby wrócić tu. To musi być bardzo mądra i dobra dziewczyna.

      1. Tak, Arkona – to wyjątkowa ISTOTA- ARKONA i TAW- wspaniale ze SOBĄ rezonowali na tych samych częstotliwościach- TAW wie, co mam na myśli, ale sprytnie się od tego wymigał 😉
        SZCZĘŚLIWA- Twoja OBECNA metamorfoza bardzo przybliża mi osobowość ARKONY ❤
        Ponadto każdy na BLOGU TAW jest jedyny, niepowtarzalny, wyjątkowy- wspaniale się wypełniamy, gdyż naszym połączeniem jest ❤
        Drodzy Moi – kiedyś trafiłam na temat kawy: Kawa z żołędzi
        <https://www.youtube.com/watch?v=eKjIdX_adPk
        DZIŚ poszukując tego tematu, trafiłam na:
        Dąb – święte Drzewo Kora żołędzie Przepisy Maria Bucardi
        <https://www.youtube.com/watch?v=0xsqRkN3faY
        To nie był przypadek, że tutaj Jesteś ❤
        ,, Jeżeli wielu Ludzi zrobi coś małego,
        to poruszy się coś wielkiego”
        <https://www.youtube.com/watch?v=kOmX-mfiw3I
        Magia dookoła nas, zwierzęta, rośliny, żywioły. Pomoc i wsparcie. Ty także możesz coś zrobić. ❤

      2. Każdy indywidualista ma tutaj swoją specjalizację:
        większość z nas to klasyczni „indygowcy”. A „indygowiec” to taki Brudny Harry (człowiek-taran, człowiek-walec, człowiek-czołg) – specjalista od rozwałki, rozpierduchy starego cuchnącego systemu. Determinator Torujący Drogę. „Indygowiec” to rolnik zdzierający w oborze kilkuletnią warstwę obornika 😛

        Ale są wśród nas również niezwykle subtelne kapłańskie dusze starych wołchwów – a to już zupełnie, zupełnie inny rodzaj energii i zupełnie inne zadania… 🔆

      3. Elaszko, z tą przemianą to dopiero” w trakcie realizacji.”🙂

      4. Oooooooooooopo, niesamowite !!!!! Polecial wlasnie filmik o WXOLCHWACH dlaMaga Chaosu… pod innym wpisem

        Dobranoc !

      5. Arkono kochana, tak pięknie piszesz o Podlasiu, że musisz tu mieszkać, inaczej nie czułabyś tego.
        Chcę Cie spytać o coś, bo wiem że znasz odpowiedź. Chciałabym pomoć komuś z mojej rodziny i zabrać tą osobę do szeptunki. Problem w tym, ze ta osoba nie wierzy „w takie rzeczy”. Czy wobec tego ma to jakikolwiek sens? Czy tylko podirytuje P. Walę.

      6. Szczęśliwa Witaj 🙂

        „Chciałabym pomoć komuś z mojej rodziny i zabrać tą osobę do szeptunki”
        Ma sens, jesli ta osoba zechce tam byc…i zrobic co potrzeba…
        Jednak w pewnych przypadkach moze Szeptunka zapytac „Po co tu jestes, jesli nie wierzysz? „…i byc zirytowana…bo to w pewnym sensie „marnowanie” energii…ale jak ktos przyszedl, to sie nie odmawia pomocy !
        PO MOC…tak jak w kometarzu pod filmem : Po MOC do szeptunki.

        Sam fakt pojechania swiadczy, ze jednak czegos ta osoba bedzie sie spodziewac. Byc moze wychowanie tej osoby czy tez straszenie przez rozne instytucje wyznaniowe powoduja taka nieufnosc.

        .https://www.youtube.com/watch?v=niKilHkFBec
        .https://www.youtube.com/watch?v=xFIoGhgFgCA

        Chwala Slowianom, Chwala Szeptunkom !

      7. Elaszko Droga, bardzo Tobie dziekuje za tyle pieknych slow. Jestem 😉 mimo trudnego czasu… Twoje odczytanie przeslania Delfinow ma tu duze znaczenie w tym „jestem” 😉

        TAW gdzies pokazal sciezke łosi, ktora nieraz chodzi… tak sobie mysle…idac sladem losia czy sie spotka TAWa ?

    2. Arkono, dziękuję za odpowiedź.
      To nie chodzi o nieufność tylko brak wiary w jej moc.
      Ja wiem, że szeptunka ją ma i Ty to wiesz ale nie wszyscy w to wierzą.
      „Po co tu jestes, jesli nie wierzysz?”- jestem prawie pewna, że tak zapyta.🙂

  10. Dojrzewamy coraz bardziej i tworzymy nową. przestrzeń. ktora jest dla nas korzystna. nie domy sie manipulowac ani kupic

  11. Witojcie!

    TAW – kawę to można guarana lub yerba mate zastąpić.

    ale ja dziś bez wymądrzania, a po pomoc przychodzę.

    Dlaczego i skąd moje kłopot z pamięcią? To coś okropnego, zapominam co chciałem zrobić, po minucie i potrzebuje kolejnej żeby z trudem sobie to przypomnieć.

    Nie operuje już tak sprawnie umysłem, zapominam, mam kłopoty z przypominaniem sobie słów, nazwisk itp

    A mam ledwie 30 kilka lat – co to alzhimer jakiś?

    czasem sobie to tłumacze, że jestem poddawany wypalaniu starych wzorców i zapominam o przeszłości związanej z tymi starymi kodami.

    Masz/macie pomysł co czynić? jak sobie pomóc?

    Zdrowy normalny ze mnie chłop, duzo sportu, od 7 lat wegetarianin, hmmm?

    1. No właśnie zanim tu wszedłeś, polecałem Ci Krzem ze Skrzypu Polnego i Pokrzywy 😀

      Poza tym jak najwięcej wszelkich zimno tłoczonych olejów: konopny, lniany, rzepakowy, z Ostropestu Plamistego, a nawet biedronkowa Oliwa Zawsze Dziewica jest super. Ja oliwę wlewam nawet do zupy.

      Pij dużo kakao. Z wodą, nie z mlekiem. Ja po prostu zalewam wrzątkiem dwie łyżeczki na kubek.

      Dużo, dużo Miodu. Słoik litrowy na tydzień 🐝 🔆

      Codziennie Pyłek Kwiatowy.

      Najlepiej byłoby odstawić pszenicę (tak zwaną pszenicę, bo to nie jest prawdziwa pszenica) – i wszystkie problemy świata od razu z głowy! Ale dla Polaka to niemożliwe, bo Polacy są uzależnieni od tego syfu.

      https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/06/27/pszeniczny-brzuch-czyli-nie-bedziesz-zdrowy-dopoki-nie-odstawisz-pszenicy-i-to-pod-kazda-postacia/

    2. Michałku,
      coraz częściej wskazuje się, że bakterie jelitowe mają wpływ na ogólny stan zdrowia, prawidłową masę ciała, ale również jasność umysłu. Jedz i spijaj naturalne probiotyki.
      Kiszona kapusta, kefir, jogurt, kwas z ogórków i jak wyżej w filmie podanym przez TAW. Witamina C w każdej postaci.
      Na pewno sporo znajdziesz na ten temat, a forumowicze mnie uzupełnią.

      1. O tak, uwielbiam żłopać (drobnymi łykami) Poogórową Wodę 😀

        W Wwie sprzedają kiszone warzywa w zalewie.

    3. Michał, jeżeli zapominasz o tym co było, to znaczy, że żyjesz TU i TERAZ i tak być powinno, czy żyjąc chwilą obecną potrzebne są Ci do życia sprawy , które minęły, myślę, że nie.
      Zmierzamy do nowego życia w 5 wymiarze, gdzie odzyskamy pełnię naszej świadomości, ale przed przejściem powinniśmy się skupiać tylko na TERAZ, oczyszczając zakamarki naszego wewnętrznego „komputera” z przeszłości. Pocieszę Cię, że takie zaniki pamięci 😀 przeszłości, dotyczą w obecnym czasie większości ludzi, tylko nie wszyscy mają odwagę do tego się przyznać. To nie jest choroba, to jest reset „śmietnika” przed przejściem do „luksusu” , tak bym to nazwała. Skupiaj się z uwagą na czynnościach które wykonujesz w”teraz”.
      Żyj dniem dzisiejszym, bo to co było już nie wróci, a jutra już może nie być. „Po cóż myśleć o nocy, gdy dzień jeszcze trwa”

      1. Tak, ma to również związek z Transformacyjną przebudową naszego mózgu, naszych tkanek i narządów.


        Nie musi to być związane z przełączeniami, ale skoro już mówimy o utracie pamięci, to znam ludzi po trzydziestce, którzy na przykład w ogóle nie pamiętają swojego dzieciństwa.

      2. czytam i czytam i nie wierzę w to co czytam, ja rozumiem różne transformacje, resety, i inne wymiary niech to wszystko sobie będzie ale takie problemy z pamięcia chwilową są bardzo uciążliwe w życiu codziennym no, zwłaszcza jeżeli ktoś ma pracę gdzie trzeba szybko oganiać jakieś liczby, coś organizować.
        Po za tym taki stan ma wpływ na psychikę i planowanie przyszłości, np zmiana pracy itp.
        A wy mi tu piszecie, że to tak ma być a ja mam to w dupie całych zmienno kształtnych, i inne wymiary.
        Ja mam też 30 z kawałkiem i to sporym i jakieś pamięciowe kłopoty, przeszłość za mgłą, teraźniejszość w kawałkach a przyszłość jakby za ścianą nie mam nawet schematu.
        Siedzę i szukam odpowiedzi w internecie i co dzisiaj trafiłem tutaj i w ciągu dwóch lat wiem więcej o zdrowym życiu ale też i mnóstwo dziwnej wiedzy o jakichś reptilianach słowianach i ormusach i jeszcze ciaśniej w mojej głowie a moja sytuacja nie zmieniła się wcale.
        Sam wywnioskowałem, że te moje stany to jest wynik pożerania ton słodyczy i cukru w dzieciństwie oraz chalnie piwska i wódy w wieku młodzieńczym plus przesiadywanie całymi dniami na internecie w okresie studenckim aż do teraz.
        A nie jakieś tam resety kosmiczne ludzie skąd wy macie taką wiedzę o jakichś wagonikach hmm
        Zastanawiałem się czy MRI głowy coś mi może dać w związku z tą moją dekoncentracją i tym całym otępieniem, jak myślicie?

      3. To jest bardzo zaawansowana wiedza, którą się tu dzielimy, a której nie znajdziesz w mendiach masowej dezinformacji. Lektura tej strony osobom nieprzygotowanym może poprzepalać obwody w mózgu. Może powinienem dać jakieś ostrzeżenie na stronie głównej?…

    4. Michal napewno twoje klopoty z pamiecia ustapia bo przeksztalca się mózg. to chwilowe bo ja kiedyś też. to przechodzilam .polecam codzienne czytanie. poprawia pamięć.

      1. Dzięki wszystkim za pordy.

        Sytuacja z tą utratą pamięci jest niefajna, zrobię coś, a za 10/30 sekund nie pamiętam czy ja to zrobiłem – rozumiecie, działam jakby bez udziału świadomości – jakby na autopilocie. A mówimy tu np o takiej błahostce jak zabranie szklanki z kuchni, odniesienie jej czy zamknięciu okna…

        Miód w takich ilosciach? wow – jem go dość sporo, ale słoik na tydzień? witaj brzuchu 😉

        A tak swoją drogą, to faktycznie z brzuchem coś mi się porobiło, bo zawsze miałem kaloryfer, a teraz niby jest kaloryfer ale brzuch jest większy, jakby nabrzmiały szczególnie przy wątrobie – lepiej było gdy użyłem sól epsom i przeczyściłem jelita. Poza tym boli mnie często po prawej stronie – kłuje, swędzi – akurat tam, gdzie mam tatuaż czarnego wilka…

        robiłem usg i wszystko mam zdrowe.

        Pyłek pije, jogurty jem 2 dziennie (tola z biedronki – całkiem niezły skład) bo muszę jak wege. Kapusta kiszona to podstawa, kocham ją 😀 Ogórki kiszone w prędkości słoik na 4 dni 🙂 Zupa ogórkowa to moja ulubiona

        ale krzem… pokrzywa i skrzyp to coś dla mnie! I to kakao – ogólnie dodaje je sobie do jogurtu – ze 2 łyżeczki czubate. i do miski z płatkami wszelakimi + napój sojowy + miód i właśnie kakao.

        Ten stan mam od 3 lat? wcześniej mniej, a potem postępowało galopująco – pamietam jak w poprzedniej pracy nie mogłem nauczyć się pewnych rzeczy, bo zwyczajnie nie wchodziły mi do głowy.

        Wiecie, człowiek głupieje jakby – staje się głupszy, bo umysł nie ma już tej zdolności kojarzenia, tej błyskotliwości.

        U mnie to wszystko odchodzi – ludzie, wspomnienia. Tak jak napisała Rozsądna Anna – żyje w tu i terra, dosłownie w chwili bieżącej.

        No i czytam, chciałbym więcej ale akurat trwa u mnie proces czyszczenia się – uciekam od nałogów i programów na rzecz siebie; obecnie czytam „Sekretne Życie Drzew”

        Pszenica? Musze zobaczyć czy w moim ciemnym pieczywie tez jest, bo od lat nie jadam jasnego.

      2. Nie ma znaczenia, czy pieczywo ciemne czy jasne, gdy oba z „pszenicy”.

        A to ciemne jest najczęściej po prostu barwione karmelem.

        Dzięki za patent kakao-jogurt, nigdy nie testowałem 🙂

      3. Michał, ja mam dokładnie to samo co Ty. Rozumiem Cię aż za bardzo. To co opisujesz to jakby wyjęte z mojego życia. Ciągle zapominam co chciałam zrobić, zapominam imiona dalszych znajomych ,mam trudności z przypomnieniem sobie słów. Mam wrażenie jakby stępił mi się umysł, a kiedyś miałam wręcz fenomenalną pamięć.
        Koszmarnie to utrudnia życie.
        Potrafię podczas rozmowy z kimś 3 razy spytać o to samo.🙂 Niektórzy myślą, że żartuję sobie z nich a ja naprawdę nie pamiętam jaką usłyszałam odpowiedź. ” Działam jakby bez udziału świadomości”.
        U mnie zaczęło się z 5 lat temu. Najpierw jakieś drobnostki a potem to już fala zapominania. Probowałam z tym walczyć, robiłam setki różnych ćwiczeń pobudzających mózg, krzyżówki ale to nic nie dało. Zrezygnowałam wkoncu.
        Nie do końca rozumiem czemu tak się zadziało ale jest to nie do powstrzymania.

      4. POTAS – NA MÓZG, PAMIĘĆ ❤
        ,,Żyworódka zawiera duże ilości witaminy C, mikro- i makro elementy tj.: mangan miedź, selen, glin, krzem, potas, wapń, żelazo. Roślina lecznicza działająca bakterio-, grzybobójczo. Wykazuje właściwości regenerujące, przeciwzapalne i immunostymulujące.
        Potas wraz z chlorem i sodem należy do elektrolitów, tzn. minerałów, które rozpuszczają się w wodzie i przenoszą ładunki elektryczne. A ponieważ nasz organizm w większości składa się z wody, potas jest wszędzie: wewnątrz komórek, w przestrzeni międzykomórkowej, w chłonce i we krwi. Wszystkie elektrolity ściśle ze sobą współpracują. Aby organizm mógł właściwie funkcjonować, trzeba dostarczyć mu każdego, w odpowiednich proporcjach.
        Rola potasu w organizmie człowieka
        Potas łatwo przemieszcza się przez błony komórkowe, dostarczając komórkom substancji odżywczych i wynosząc zbędne produkty przemiany materii. Pobudza wydzielanie insuliny, uczestniczy w spalaniu węglowodanów i białek. Jest niezbędny do właściwego funkcjonowania systemu nerwowego, pracy mięśni, bierze udział w dotlenianiu mózgu, poprawiając zdolność myślenia i koncentrację.
        Jednak najważniejszą funkcją potasu jest regulowanie gospodarki wodnej, kontrola ciśnienia krwi i pracy nerek”

      5. Szczęśliwa, Michał,
        opiszę moją teorię na temat niemalże nagłej utraty pamięci występującej nagminnie w ostatnich 5-ciu latach, otóż w rodzinie męża taki przypadek dotknął rodzeństwo, ona czynna rolniczka 67 lat, on pracujący Anestezjolog 68 lat, w przeciągu 6-ciu miesięcy u niej całkowita utrata świadomości, nawet nie wie, jak się nazywa, obecnie znajduje się w specjalistycznym ośrodku.
        On pewnego dnia rano jak zwykle wstał, ubrał się, zjadł śniadanie, by wyjść jak zwykle do pracy, usiadł w przedpokoju i na pytanie żony, dlaczego nie wychodzi do pracy, odpowiedział, bo nie wiem, gdzie znajduje się moja praca, co ja w niej robię i jak ja się nazywam. Był to straszliwy szok dla żony.
        Do dzisiaj codziennie szykuje się do wyjścia do pracy, siada w przedpokoju i tak spędza większość dnia. Oboje z siostrą to wspaniali, wrażliwi, cudowni ludzie.
        Obserwując wokół takie przypadki doszłam do wniosku, że dolegliwość ta dotyka ludzi właśnie takich, jak wymieniłam wyżej, tych którzy dają temu światu energię dobra i miłości, są więc zagrożeniem dla ciemnochazarskiej rządzącej światem bandy złych.
        Dlatego trują powietrze, wodę, żywność, pasty do zębów rtęcią, fluorem i innym chemicznym świństwem, które bezpośrednio uszkadzają nasze umysły, a w szczególności dotyczy to ludzi dobrych, wspaniałych, których energia miłości i światła jest dla „złych” zabójczą bronią, gdyż budzi ludzkość w odzyskaniu pełni świadomości, zmanipulowanej przez złe byty.
        Odzyskanie przez nas pełnej pierwotnej Boskiej świadomości jest dla nich wyrokiem dalszej egzystencji na Ziemi nie tylko.
        Taka jest moja teoria, czy może być prawdziwa, to się okaże w najbliższych miesiącach, takie mam przeczucie. ❤

      6. Sprawa jest prozaiczna: latami gromadzone i potężnie skumulowane w organizmie metale ciężkie dają w końcu taki właśnie efekt. Alzheimer, Parkinson oraz autyzm to plagi 21. wieku.

        Wniosek:

        taki efekt czeka ludzi, którzy regularnie się nie oczyszczają.

        A absolutną podstawą zdrowia są dwa filary:
        – odkwaszony organizm
        – dotleniony mózg.

      7. Aniu, już teraz takie problemy kiedy do 67 lat to duużo mi brakuje, nie sądze nawet że tak długo tu zagoszczę.🙂
        Wydaje mi się, że niektóre organizmy wyjątkowo chłoną wszyskie toksyny i nie potrafią wydalić ich zbyt szybko. Inaczej wszyscy bylibyśmy tak otępieni. Za bardzo zatruty to świat.

    5. Między innymi na pamięć MICHALE – wspaniale się wypełni z informacjami TAW ❤
      Jak w sposób naturalny usunąć z organizmu metale ciężkie radioaktywne aluminium

      1. Kakao + jogurt to patent mojego kuzyna kickboxera akurat 🙂 Fizyczni wojownicy tak właśnie jedzą – bo on to zna od swojego „mistrza”. Ja z kolei potrzebuje żelaza i magnezu, a kakało ma go dużo 🙂

        Tylko trzeba uważać przy blendowaniu, bo robi suchy gejzer – ja dodatkowo dosypuje jeszcze cynamon oraz sproszkowany imbir do jogurtu – zresztą to cały przepis pełen kilku(nastu) składników.

      2. Szczęśliwa, powiedziałbym „przybij piątkę” – ale to niestety nic fajnego być w gronie tych ludzi (tak mi się wydaje).

        Zaczynasz zdanie, dłuższe niż przeciętnie i zapominasz, po co je zacząłeś… co chciałeś powiedzieć… mówię Wam – to masakra jest.

        Tak jak to napisałaś – człowiek dawniej błyskotliwy, z genialną pamięcią do nazwisk, miejsc, nazw – teraz ma problem z zapamiętaniem myśli, która przyszła dosłownie kilkanaście minut wcześniej.

        A poniższy filmik pokazuje w zabawny sposób tę przypadłość – kiedy zapomina się, co się chciało powiedzieć na początku 🙂
        (ps. to najlepsza komedyja pod słońcem!)

        <https://www.youtube.com/watch?v=iyFTHhfwcpw

      3. Twoja „przypadłość” to typowy Reset Transformacyjny.

        Przestrajanie.

        Przełączenia.

        Pracujesz pod troskliwym 🌳🌳 Okiem Gaju Naszego Powszedniego 🌳🌳, a więc jesteś w Niebiańskim Szpitalu (usługi tańsze, szybsze i zdrowsze niż w Leśnej Górze nawet 😉 ).

        Jesteś w najlepszych z możliwych… Rękach Boga…


        🔆

      4. Zatrucie aluminium daje objawy utraty pamięci tzw. krótkotrwałej (bieżącej) a później objawy otępienne (demencja). Poza tym brak CHOLESTEROLU!!! Bez niego nie działa „męska hydraulika” i źle funkcjonuje pamięć. Brak wydzielania nikotynamidu przez hipokamp (strukturę w mózgu) też może mieć znaczący wpływ na zapamiętywanie. Chelatować, odtruwać, odrobaczyć, „przeprosić się” z surowymi jajkami (najlepiej od chłopa ;-))
        Jak niepamięć dzieciństwa (jeśli było choćby przeciętnie szczęśliwe), może być objawem jakiegokolwiek przestrojenia (in plus), Szanowny Adminie TAW??? Jeśli nie pamiętasz tego jak się kształtowałeś przez zabawy, gry, poznawanie świata (np. pierwsze samodzielne rozpalenie ogniska, daleka i uczyniona w tajemnicy przed rodzicami wyprawa rowerowa z kolegami) to BARDZO niedobrze… Jeśli nie pamiętasz tego, co cię ukształtowało, to jak możesz wiedzieć KIM JESTEŚ i „(…)kim masz być, o czym tobie marzyć, śnić”, że strawestuję Krasińskiego?

      5. Nasza „tożsamość ontyczna” nie pochodzi z naszego dzieciństwa, nie jest też produktem umysłu. Znam istoty z rozpadniętym (przez dłuższy czas) na skutek traum i wypadków umysłem, które zachowały ponadumysłową drożność transferu danych z szerszymi fraktalami swego przeJAWIenia – i doskonale wiedzą, KIM SĄ NAPRAWDĘ.

        Runie jeszcze wiele świętych mitów.

  12. Witam wszystkich.
    Może nie na temat, ale w temacie Słowian.
    Niektórzy krytykuja, że słowiański kraj nie zostawił żadnych budowli, które by przetrwały do naszych czasów i podważają naszą słowiańską mądrość. Słowianie drewnem stali i drzewa szanowali. Proponuje oglądnąć film na YT, może niektórzy docenią piękno drewna i jego tajemnice https://youtu.be/hjW4gGwEdeE.

    W filmie, Peter Wohlleben – badacz inteligencji i komunikacji drzew, podaje kilka naukowo potwierdzonych faktów o drzewach i drewnie, które znane są ludzkości od starożytności i mogłyby pozytywnie zmienić dzisiejszy świat.

    Pierwszy dzień wiosny astronomicznej przypadnie w tym roku na 20 marca. Z kolei 21 marca 2017 rozpocznie się wiosna kalendarzowa.
    Zależnie od miejsca na globie, wiosna obserwowana jest od 20 do 22 marca.
    Samych dobrych chwil życzę wraz z pierwszym dniem wiosny.

    1. Jak już umieściłam mój wpis, dotarło do mnie, że nie dziwią mnie teraz usilne starania chazarskich środowisk do zagarnięcia naszych lasów, naszych borów, naszych drzew.
      W przeszłości, gdzie żyd przeszedł, tam ziemia goła zostawała. Coś w tym jest.

      1. Eliza jak pasozydzi przeleca to na kazdej ziemi zostaje pustynia.Wszystko zostaje zmarnotrawione i przetrawione .Zadne panstwo nie moze sie pozniej odbudowac przez kilka pokolen.

    2. Dziękuję, Eliza 🙂 Dawno Cię tu nie było…

      Cóż za synchronia, bo dziś właśnie komuś polecałem „Sekretne życie drzew” Petera Wohllebena 🙂 🌲 🌳 🌲 🌳 💚

      1. Działa ta synchronia, oj działa.
        TAW, czasami żeby za dużo nie powiedzieć wolę trochę pomilczeć.
        Miałam zbyt dużo na swoim łbie. Trochę ubyło, ale sporo zostało.
        Serdecznie pozdrawiam i dobrej nocy życzę.

  13. Jak wkleiłem tu fragment z filmu Asterix, to następny samoczynnie włączył mi się ten oto:

    <https://www.youtube.com/watch?v=6PnZHFaWce4

    „Matura to bzdura” – cały cykl, dość prześmiewczy. W tym powyższym pokazana jest wiedza studentki 2 roku AWF i Kibica LEchii Gdańsk.

    Pytania podstawowe, o Nila Armstronga, o Kennedyego, Kadafiego, Dalajlamę itp…

    Jednych może to rozśmieszyć, a innych zażenować – albo oba jednocześnie! Ale taki mamy system kształcenia młodych ludzi – na posłusznych debili/niewolników

    1. Naprawdę, żenada. Ta dziewucha z filmu (studentka II roku państwowej, było nie było – a nie jakiejś prywatnej picowanej „uczelni”) jest kompletnie pusta… Jeszcze te jej wstawki: „- Może jakaś podpowiedź” albo „- Skąd wy bierzecie te nazwiska?” Dno!

      1. Sława!

        Powiem Ci Wojwicie, że chyba trafiłeś ze swoimi podpowiedziami o pamieci – tak czuje w sobie, że to o ten cholesterol chodzi. OD 5 lat nie jem jajek, od 5 lat nie jem majonezu, a żółtego sera praktycznie nigdy nie jadłem. To będzie na pewno to

        Z jajkami się nie pogodzę, bo mnie obrzydzają (mała kurka w środku ), majonez ostatnio jem, ale wiadomo – sporadycznie. No to więcej żółtego sera zacznę jeść. W czym jeszcze jest cholesterol?

        ktoś? coś?

      2. Cholesterol to medyczna ściema.

        Cholesterolowy spisek zawiązało kilku lekarzy w czasie przerwy w konferencji. Wymyślili, przyklepali – i poszło w świat. Ktoś to kłamstwo przez dekady finansował.

        Cholesterol jest człowiekowi bardzo potrzebny. Nie ma czegoś takiego jak nadmierny poziom cholesterolu. Nie ma jakichkokwiek badań naukowych, które potwierdzałyby kłamliwą medyczną tezę, jakoby poziom cholesterolu u człowieka nie powinien wynosić więcej niż 200 mg/decylitr.

        Jajka można jeść bezkarnie. Ja od dziecka obżeram się jajkami, uwielbiam je. Pan Jerzy Zięba je kilka jajek dziennie. Jajka od zdrowo utrzymywanych kur to najbardziej optymalny dla człowieka zestaw witamin i mikroelementów.

        https://ukryteterapie.pl/#/strona/cholesterol

  14. Michał, coś z tym cholesterolem może być na rzeczy, ja mam bardzo niski poziom, jak u dzieci.
    Najwięcej jest go w mięchu i to tłustym a tego pewnie nie jesz.
    Z połączeniem jajka i cholesterolu to bzdura totalna, surowe jajko to nawet obniża cholesterol bo zawiera lizynę.
    Lizyna ginie w temp. powyżej 92 stopni.
    Dlatego niezdrowa jest jajecznica ale na miękko lub surowe jest bardzo zdrowe. Chociaż ja do surowego nie mogę się przekonać.
    Jajko to jeden z największych cudów naszego pożywienia.

    1. ile kosztuje badanie cholesterolu? i gdzie można je zrobić?

      Mięsa i jajek nie ruszę, choćbym miał się przekręcić… ale poszukam w necie w czym jeszcze jest, bo naprawdę czuję, że to o to chodzi – odrobaczam się dość regularnie

      mieszanką następująca – mała łyżeczka wrotycza + łyżka miodu + duża lyżka stołowa kamali (naczczo) – to znam od osoby, o której często pisze u siebie

      Wcinam też chlorellę – ostatnio mniej, bo zalecane jest 12 tabletek na dobę, a ja jem ze 4 może max

      doczytam jeszcze Wasze wskazówki i coś wymyślę. Ale czuje w środku lekkość, a to znak, że znalazłem przyczynę

      1. Michał chce właśnie podwyższyć sobie poziom cholesterolu jedząc produkty zawierające duże jego ilości aby być może poprawić pamięć i chce zrobić badania aby sprawdzić swój poziom. Ja tak to zrozumiałam.

        Badanie jest tanie. Kosztuje ok 20-30 zł. Robią je w każdym laboratorium, oczywiście na czczo trzeba być. Polega na oznaczeniu cholesterolu całkowitego oraz jego frakcji LDL, HDL, można tez trójglicerydy zrobić.

        Ale wydaję mi się, że poziom cholesterolu jest uwarunkowany genetycznie. Jedni ludzie mają wysoki inni niski.

      2. A, to źle zrozumiałem, dzięki, Szczęśliwa! 😀

Dodaj odpowiedź do Elaszka Anuluj pisanie odpowiedzi