wyszkowski

Ta akcja spowodowała zwarcie szeregów funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych. Oni wtedy zobaczyli, że albo będzie wolność i demokracja, albo – oni. Wiedzieli, że wolność i demokracja jest dla nich zagrożeniem, bo doprowadzi do zakończenia ich politycznych karier. Cały ten obóz współpracujący kiedyś tajnie z komunistami zaczął działać jawnie nad umocnieniem fundamentów Okrągłego Stołu. W efekcie Kwaśniewski został prezydentem na 10 lat i te interesy zostały zabezpieczone – o wydarzeniach nocy z 4 na 5 czerwca 1992 roku mówi legenda „Solidarności” Krzysztof Wyszkowski.

Niezalezna.pl: 23 lata temu doszło do tzw. nocnej zmiany. Był pan doradcą premiera Jana Olszewskiego. 4 czerwca 1992 roku chcieliście zrobić w Sejmie lustrację, mówiąc wprost – zerwać z komunizmem. Jednak to rząd Olszewskiego upadł, a nie komuna…

– Nie udało się, bo nie doceniliśmy agentury. Obliczałem ich ilość w Sejmie na około 60 i tylu wówczas ujawniono. Dziś wiadomo, że było ich dużo więcej. Wydawało nam się wówczas, że część archiwów została zniszczona i bardzo wielu ludzi, którzy wtedy odgrywali decydującą rolę w Polsce, zostało pominiętych, a inni zostali nastraszeni, że rząd Jana Olszewskiego zamierza przeprowadzić lustrację i nastąpił bunt. Tam była szeroka koalicja począwszy od Mazowieckiego, Tuska…

Dlaczego tamta lustracja, choć była tak potrzebna wolnej Polsce – nie udała się?

– Dotknęła wielu ludzi i wielu interesów – nie tylko tych z Sejmu i Senatu, ale ludzi mediów, ludzi związanych z komunizmem. „Wyborcza” straszyła. Mówiono więc o wyrzuceniach z pracy, nadchodzącej zemście, czy mającej nadejść fali samobójstw.

Rozpętano histerię tylko po to, aby tamtą lustrację zatrzymać. IPN do teraz nie opracował listy agentów, którzy decydowali przy Okrągłym Stole o kształcie III RP. Generał Kiszczak wiedział, kogo bierze do rozmów z kręgów tzw. opozycji konstruktywnej. On miał ich papiery, ich teczki. Dawna SB zadbała o bezpieczeństwo swojej agentury. Tak zwana lista Macierewicza zawierała nazwiska mniej niż połowy stanu agentury, która wówczas funkcjonowała w Sejmie.

Jakie przyniosło to skutki dla późniejszego funkcjonowania naszego kraju?

– Ta akcja spowodowała zwarcie szeregów funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych. Oni wtedy zobaczyli, że albo będzie wolność i demokracja, albo – oni.

Wiedzieli, że wolność i demokracja jest dla nich zagrożeniem, bo doprowadzi do zakończenia ich politycznych karier.

Cały ten obóz współpracujący kiedyś tajnie z komunistami zaczął działać jawnie nad umocnieniem fundamentów Okrągłego Stołu. W efekcie Kwaśniewski został prezydentem na 10 lat i te interesy zostały zabezpieczone. To był czas, kiedy jeszcze częściowo można było uratować majątek narodowy, ale

agentura i ludzie związani z mediami stanowili siłę oporu w celu utrwalenia systemu postkomunistycznego.

Jak działa dziś ten system?

– Nadal ogranicza naszą wolność. Trzyma wielu ludzi w szachu. Polacy w 1989 roku wzięli udział w wyborach, bo chcieli zarwać z komunizmem, ale okazało się, że 4 czerwca 1992 roku elity obroniły postkomunizm.

JW, niezalezna.pl

 

Reklama

Jedna myśl w temacie “4 czerwca 1992 – zamach polskojęzycznej sowieckiej agentury na rząd Jana Olszewskiego. Ci sami ludzie poprzez wpływy rządzą do dziś

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s