Vaccine_Baby_DanHatton_Flickr

Rok temu media obiegła informacja o wycofaniu dwóch serii szczepień z kalendarza obowiązkowego – Tripacel, seria C4007 AK i Euvax B UFA 12001. Okazuje się, że Główny Inspektorat Farmaceutyczny zdecydował o wycofaniu z obrotu szczepionek, które są podawane zaraz po porodzie w szpitalu. Jest to seria szczepionek przeciw gruźlicy BCG 10, produkcji Biomed-Lublin oraz szczepionki Pentaxim przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis.

Tak jak w poprzednich przypadkach zaniepokojenie Głównego Inspektora Farmaceutycznego wzbudził wygląd preparatu, na który składa się proszek i rozpuszczalnik. Według badań zaraz po zmieszaniu nie odpowiada specyfikacji, tj. szczepionka nie spełnia wymagań jakościowych ze względu na brak jednorodnej zawiesiny. Lek z obrotu zdecydował się też wycofać producent szczepionki.

Natomiast 20 marca Główny Inspektorat Farmaceutyczny wstrzymał też handel i zastosowanie ww. szczepionki Pentaxim przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis. Jest ona przeznaczona dla najmłodszych dzieci. Przyczyną jest także podejrzenie o braku spełnienia norm jakościowych przez produkt firmy Sanofi Pasteur SA  z Francji.

Zastanawiające jest to, że coraz częściej z rynku farmaceutycznego znikają kolejne szczepionki, i te które są stosowane, różnią się od wycofanych tym, że jeszcze wolno je aplikować. Fakt, że odbywa się to w taki sposób, jakby celem było jak najszersze wstrzymanie informacji na te tematy, można założyć, że wygląda to tak, jakby próbowano zatuszować „ciche” eksperymenty na dzieciach, czynione przez tak zwaną „służbę zdrowia”.

Lekarze nie informują o ryzyku powikłań poszczepiennych, dlatego rodzice nie wiążą przeróżnych objawów ze szczepieniami. Gdy któryś z nich odważnie i przezornie zapyta o możliwość negatywnych odczynów, większość lekarzy patrzy na rodziców jak na przybyszów z obcej planety. Krytyka szczepionek wykracza poza umysłowe zdolności pojmowania zajmujących się nami konowałów.

Niepożądany odczyn poszczepienny może wystąpić do 4 tygodni od podania preparatu, a nawet później. Tymczasem lekarze mają obowiązek zgłaszania każdego przypadku o podejrzeniu niepożądanych odczynów poszczepiennych do sanepidu. Celowo tego nie robią, choć za takie zaniechanie grozi im za to kara grzywny. Jakoś do tej pory żaden lekarz takiej grzywny w Polsce nie otrzymał – w przeciwieństwie do rodziców, którzy decydują się nie podać szczepionki wedle wytycznych kalendarza szczepień. Dopiero niedawno okazało się, że sanepid w Polsce bezprawnie nakłada grzywny pieniężne na osoby, które nie zaszczepiły dziecka w wyznaczonym terminie.

Tak się składa, że dzisiaj (2 kwietnia) jest Międzynarodowy Dzień Autyzmu. To tajemnicze schorzenie pojawiło się dopiero w XX wieku i dziwnie wiąże się z podawaniem dzieciom szczepionki MMR, czyli kombinowanej na świnkę, odrę i różyczkę. Istnieją liczne badania wskazujące, że to MMR wywołuje autyzm i tzw. syndrom cieknącego jelita. Rodzice, którzy szczepią dzieci tym preparatem nie mają świadomości, że zdrowiem swojego potomka grają w rosyjską ruletkę.

Należy sobie też zadać pytanie, dlaczego w Polsce, mimo najwyższej w Europie tzw. wyszczepialności, dzieci szczepione wciąż zapadają na różyczkę, gruźlicę, koklusz, odrę. Ogłupienie społeczeństwa jest tak wielkie, że nie przyjdzie im do głowy, że szczepionki te po prostu nie działają, tylko uznają, że to przez innych rodziców, którzy nie zaszczepili swoich dzieci. Skoro jednak jest tyle dowodów na to, że szczepienia nie są skuteczne, to czy to możliwe, że narzuca nam się je dla innych celów?

ZmianyNaZiemi.pl

***

Lekarze nie informują o ryzyku powikłań poszczepiennych.

***

Rodzice nie wiążą przeróżnych objawów chorobowych swoich dzieci ze szczepieniami.

***

Krytyka szczepionek wykracza poza umysłowe zdolności pojmowania zajmujących się nami konowałów.

***

Szczepionka MMR powoduje autyzm i tzw. syndrom cieknącego jelita.

***

Sanepid w Polsce bezprawnie nakłada grzywny pieniężne na osoby, które nie zaszczepiły dziecka w wyznaczonym terminie.

***

Dlaczego w Polsce, mimo najwyższej w Europie tzw. wyszczepialności, dzieci szczepione wciąż zapadają na różyczkę, gruźlicę, koklusz, odrę?

***

Ogłupienie społeczeństwa jest tak wielkie, że rodzicom nie przychodzi do głowy, że szczepionki te po prostu nie działają, tylko uznają, że choroby roznoszone są przez nieszczepione dzieci.

 

***

Więcej o śmiercionośnych szczepionkach czytaj na:

https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/category/szczepionki-zabijaja/

Głośny wykład doktora Jerzego Jaśkowskiego dla PrisonPlanet.pl :

 

 

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s